Panorama Lipiec 2016

Page 1

NR 6(64)/2016

ukazuje się na terenie ŚLASKA I ZAGŁĘBIA

ISSN 2082-1417

M AG A Z Y N B E Z P Ł AT N Y

MANIFA ZA MANIFĄ str. 17

MUZYCZNY PROTEST NA ŚLĄSKU str. 15

WWW.PANORAMASILESIA.PL

znajdź nas w sieci

facebook.com/panoramasilesia

WSTRZĄŚNIĘTY BOBREK str. 09 www.panoramasilesia.pl


Z drugiej strony

REKORD POLSKI NA AKORDEONIE?

REKORDEON!

Kiedy rok temu Pałac Kultury Zagłębia organizował koncert akordeonowy w jednej ze swoich placówek pt.: „Ocalić od zapomnienia” nikt nie spodziewał się, że rok później akordeon będzie instrumentem, który stanie się symbolem obchodów 100-lecia miasta Dąbrowy Górniczej. Nikt nawet nie przypuszczał, że to właśnie w Dąbrowie odbędzie się bicie Rekordu Polski w jednoczesnej grze na tym, przeżywającym drugą młodość, aerofonie. Dwa dni po oficjalnej rocznicy nadania praw miejskich dębowemu miastu tj. 20 sierpnia, na Placu Wolności 1 będziemy gościć akordeonistów z całej Polski. Dużych i małych, młodszych i starszych, osoby pracujące w różnych zawodach, które połączy wspólna pasja i chęć pobicia Rekordu Polski. „Bicie rekordu jest rewelacyjną okazją, aby zgromadzić wszelkich entuzjastów akordeonu, mam tu na myśli zawodowych muzyków, uczniów szkół muzycznych, amatorów, jak i melomanów. Łączy nas jedno, zamiłowanie do tego instrumentu. Od lat w wielu domach akordeon tworzy wyjątkową atmosferę, 20 sierpnia możemy stworzyć ją wspólnie na dużo większą skalę. Mam nadzieję, że jak największa ilość osób przybędzie wraz ze swoimi akordeonami do Dąbrowy Górniczej. Będzie to świetny pretekst do spotkań, rozmów, wymiany doświadczeń.” – zachęca Marcin Wyrostek – gwiazda główna rekordeonowego koncertu. Jednak zanim ujrzymy i posłuchamy nowego projektu Marcina pt.: „Music & Dance Show”,

o godzinie 17.00 odbędzie się próba generalna bicia rekordu. Godzinę później na scenie przed dąbrowskim pałacem zagrają muzycy ze znanego na całym świecie zespołu Motion Trio. O 19.16 pobijemy dotychczasowy rekord – 371 osób, grających w tym samym miejscu i czasie. Uczestnicy zagrają dwie piosenki: „Zachodzi Słoneczko” oraz utwór „Idzie z Dąbrowy chłopak wesoły”, który ma stanowić jubileuszowy akcent imprezy. W biciu rekordu pomoże również Prezydent Dąbrowy Górniczej – Zbigniew Podraza, który wspomina: „Swoje pierwsze kroki w grze na akordeonie „stawiałem” jako mały, 6-7 letni chłopiec, a swój pierwszy akordeon – polską Viktorię, otrzymałem w prezencie od dziadka. Z czasem instrument ten pochłonął mnie na tyle, że zacząłem grać w zespole akordeonistów w miejscowym domu kultury. Dzisiaj, choć grywać zdarza mi się rzadko, to ten cudowny instrument cały czas mi w duszy gra.” Zwieńczeniem Rekordeonu będzie koncert wspomnianego wcześniej Marcina Wyrostka o godzinie 20.00.

12 dni przed biciem rekordu otwarta zostanie wystawa unikatowych akordeonów w przestrzeniach wystawienniczych Pałacu Kultury Zagłębia pt.: „Czas na akordeon”, która stanowić będzie wydarzenie towarzyszące „Rekordeonu” i potrwa do 23 września br. Zapraszamy wszystkich, którzy umieją lub dopiero uczą się grać na akordeonie oraz osoby chcące stanowić publiczność tego niecodziennego wydarzenia. Im większe grono, tym lepiej! Więcej informacji na stronie www.palac.art.pl.

Organizatorem wydarzenia jest Pałac Kultury Zagłębia oraz Urząd Miasta Dąbrowy Górniczej.

02

2016 nr 6


www.panoramasilesia.pl Demokracja i liberalne poglądy, które powodowały, że ludzie dostawali wędkę, a nie rybę, które sprawiały, że każdy mógł swobodnie wybierać idee, światopogląd, własny sposób na życie, przestały się podobać. A przynajmniej nie są już tak atrakcyjne, jak jeszcze dwadzieścia, trzydzieści lat temu. Dlaczego? Powodów z pewnością jest wiele, ale jednym z podstawowych są zmiany wynikające z często rewolucyjnych przemian gospodarczo – społecznych. Feudalizm oparty na poddańczości wobec władcy zastąpiony został monarchią stanową, a później absolutną, ponieważ coraz większe znaczenie odgrywali właściciele ziemscy – producenci żywności, a później mieszczanie – wytwórcy różnych dóbr. Milowym krokiem było wynalezienie maszyny parowej, która rozpętała rewolucję przemysłową i zrodziła kapitalizm, a wraz z nim pogłębiające się nierówności społeczne, których konsekwencją było zrodzenie się komunizmu. Totalitaryzm faszystowski i bolszewicki oraz niespotykana dotąd brutalność II wojny światowej spowodowały rozkwit demokracji i liberalizmu. Dziś jednak coraz bardziej do głosu dochodzą nurty nacjonalistyczne, podważana jest zasadność funkcjonowania Unii Europejskiej, powstają – jak w Polsce – podwaliny pod państwa quasi – plemienne z własnymi totemami, jak katastrofa smoleńska i silną odrębnością budowaną na enigmatycznych pojęciach i odwołaniu do wiary. Jedną z najpoważniejszych przyczyn takiej sytuacji jest paradoksalnie jedno z największych osiągnięć współczesnej cywilizacji czyli globalny dostęp do informacji. Natłok informacji dochodzących do nas z internetu, telewizji, radia, telefonu powoduje, że nie każdy, a prawdę mówiąc tylko niewiele osób potrafi dokonać

SMAŻONA RYBA ZAMIAST WĘDKI Żyjemy w czasach pogłębiających się kryzysów zarówno w globalnej skali makro, jak i mikro – lokalnej, ograniczonej do jednego kraju, regionu czy nawet problemu. Można odnieść wrażenie, że dotychczasowa formuła ładu społecznego wyczerpała się.

Fot. Maximilian Meyer – Specjaliści od manipulacji potrafią wmówić niektórym ludziom każdy absurd

ich selekcji. Świat wypełnił się informacyjnym wrzaskiem, w którym gubi się racjonalna percepcja i ludzie zaczynają tonąć, czują się coraz bardziej zagubieni lub poddają się manipulacji, która w tych warunkach jest niezwykle prosta. Doskonale ujął to zjawisko Umberto Eco, który stwierdził, że „internet zdolny do pamiętania wszystkiego, to idiota”, a ponadto „ w sieci jest

to, co zamieszczają wybitni naukowcy, jak i to, co piszą najgorsi kretyni, a ta masa informacji uniemożliwia zrozumienie”. W konsekwencji wiele osób poddaje się. Woli uwierzyć w największą manipulację, jeśli jest tylko ona podana im w zrozumiały sposób. To porządkuje postrzegania świata. Dlatego dziś

to dobry czas dla demagogów, którzy mają prostą receptę na wszystko. Zwalniają ludzi zmęczonych ciągłą selekcją informacji od myślenia. Zamiast wędki, dają im rybę już wypatroszoną i usmażoną według jedynie słusznego i sprawdzonego przepisu. Mariusz Szczygielski reklama

n o c le g i i re s tauracja

Komfortowe pokoje, klimatyzacja, parking, Internet, 9 km do centrum Katowic

W ceny wliczone jest śniadanie 1-os. – 89 zł 2-os. – 129 zł Pokoje Superior – 159 zł

Kontakt: 660 443 981 Czeladź ◦ ul. Wojkowicka 13

2016 nr 6

www.teklimaty.pl

03


Reklama

„Panoramę Silesia” znajdą Państwo w takich miejscach, jak: Altus, Katowice, ul. Uniwersytecka 13

Renault Pietrzak, Katowice, ul. Bocheńskiego 125

Hala na Skarpie, Bytom, ul. Frycza Modrzewskiego 5a

Muzeum Miejskie, Tychy, ul. Katowicka 9

Energomontaż-Południe, Katowice, ul. Mickiewicza 15

Pro-Moto, Katowice, ul. Rzepakowa 6

Teatr Dzieci Zagłębia, Będzin, ul. Teatralna 4

Tyskie Browarium, Tychy, ul. Mikołowska 5

Biuro Centrum Katowice, ul. Mickiewicza 29

Regionalna Izba Gospodarcza, Katowice, ul. Opolska15

Urząd Miejski, Będzin, ul. 11 Listopada 20

Mera, Tychy, ul. Przemysłowa 70

Rektorat Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, ul. Bankowa 12

Fundusz Górnośląski, Katowice, ul. Sokolska 8

Zamek, Będzin, ul. Zamkowa 1

Kopalnia Guido, Zabrze, 3 Maja 93

Rektorat Uniwersytetu ekonomicznego, Katowice, ul. 1 Maja 5

Filharmonia Śląska (HalaGallus), Katowice, ul. Pszczyńska 6

Centrum Handlowe Pogoria, Dąbrowa Górnicza,

Muzeum Górnictwa Węglowego, Zabrze, ul. 3 Maja 19

Cogitatur, Katowice, ul. Gliwicka 9a

Tauron PE, Katowice, ul. Lwowska 23

ul. Jana III Sobieskiego 6

Jazz Club Hipnoza, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2

Księgarnia Matras, Katowice, Stawowa 10

Nemo, Dąbrowa Górnicza, Aleja Róż 1

Panorama trafia także do najlepszych szkół

MG Centrum, Katowice, ul. Kolejowa 54

Księgarnia Matras, Katowice, pl. Wilhelma Szewczyka 1 (dworzec PKP)

Galeria Secesja, Gliwice, ul. Grodowa 5A

średnich w regionie:

Hotel Arsenal Palace, Katowice/Chorzów, ul. Paderewskiego 35

Księgarnia Matras, Katowice, Chorzowska 107 (Silesia City Center)

Siłownia Dublet, Gliwice, ul. Warszawska 35

LO Filomata, Gliwice, ul. Bojkowska 20A

Centrum Informacji Turystycznej, Katowiceul. Rynek13

Geszeft, Katowice, Morcinka 23-25

Squash Ball Club, Gliwice, ul. Robotnicza 2

II LO, Gliwice, ul. Wróblewskiego 9

Lorneta z Meduzą, Katowice, ul. Mariacka 5

Złoty Osioł, Katowice, Mariacka 1

Biurowiec GZUT, Gliwice, ul. Kościuszki 1C

Technikum nr 1, Gliwice, ul. Chorzowska 5

Flow Club, Katowice, ul. 3 Maja 23

Longman, Katowice, Gliwicka 10

Autostrada A4, Punkt Obsługi Klienta,

III LO, Katowice, ul. Adama Mickiewicza 11

Kato Bar, Katowice, ul. Mariacka 13

Dentim Clinic, Katowice, ul. Opolska 7

Mysłowice, ul. Piaskowa 20

I Społeczne lo, Katowice, ul. Mikołowska 26

Tommed, Katowice, ul. Fredry 22

Dębowe Tarasy, Dentim Clinic, Katowice, ul. Baildona 12

Śląski Klub Golfowy, Siemianowice Śląskie, ul. Sowia

I LO, Katowice, ul. Sienkiewicza 74

Oko Miasta, Katowice, Rondo im. Gen. Jerzego Ziętka 1

Centrum Kultury Katowice, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2

Hotel Vacanza, Siemianowice Śląskie, ul. Olimpijska 4

Centrum na Mariackiej, Katowice, ul. Mariacka 10

Śląski Urząd Wojewódzki, pl. Sejmu Śląskiego 1

WSZOP, Katowice, ul. Bankowa 8

Renault Pietrzak, Świętochłowice, ul. Bytomska 39

Zespół Szkół Plastycznych, Katowice, ul. Ułańska 7A

Biuro ESK 2016, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2

Dobra Karma, Katowice, ul. Św. Jacka 1

Urząd Miasta, Piekary Śląskie, ul. Bytomska 84

Śląskie techniczne Zakłady naukowe, Katowice,

Quality Hotel Katowice, ul. Szybowcowa 1A

Urząd Miejski, Bytom, ul. Parkowa 2

MBP w Rudzie Śląskiej, ul. Dąbrowskiego 18

ul. Sokolska 26

WSZMOIJO Gallus, Katowice, ul. Gallusa 12

Auto-Boss, Chorzów, Drogowa Trasa Średnicowa 51

Centrum Informacji Miejskiej, Sosnowiec, pl. Stulecia

Technikum nr 1, Katowice, ul. Techników 7

Bawaria Motors, Katowice, al. Roździeńskiego 204

teKlimaty, Czeladź, ul. Wojkowicka 13

Agencja Rozwoju Lokalnego, Sosnowiec, ul. Teatralna9

Technikum nr 2, Katowice, ul. Raciborska 3

Teatr Śląski, Katowice, Rynek 10

Opera Śląska, Bytom, ul. Moniuszki 21/23

Salon Berendowicz&Kublin, Sosnowiec, ul. Warneńczyka 2

Katolickie LO, Zabrze, ul. Tarnopolska 3

Biblioteka Śląska, Katowice, pl. Rady Europy 1

Peugeot Lubos, Bytom, ul. Strzelców Bytomskich 82C

Urząd Miasta Sosnowiec, al. Zwycięstwa 20

III LO, Zabrze, ul. Sienkiewicza 33

Lexus, Katowice, al. Roździeńskiego 208A

renault Bamarko, Bytom, ul. Strzelców Bytomskich 51

EXPO SILESIA, Sosnowiec, ul. Braci Mieroszewskich 124

IV LO, Sosnowiec, pl. Zillingera 1

Autokopex, Katowice, al. Roździeńskiego 208

Centrum Działalności Podwodnej „Nurek-Bytom”,

Środula, Sosnowiec, ul. Zuzanny 24

I LO, Chorzów, ul. Dąbrowskiego 36

B.Fit, Katowice, ul. Dąbrówki 10

Bytom, ul. Chorzowska 28A

Urząd Miasta Radzionków, ul. Męczenników Oświęcimia 42

I LO, Bytom, ul. Strzelców Bytomskich 9

Cyferblat, Katowice, ul. Damrota 6

Jazz Club Fantom, Bytom, ul. Żeromskiego 27

Centrum Kultury Karolinka, Radzionków, pl. Jana Pawła II 2

IV LO, Bytom, pl. Sikorskiego 1

Centrum Sztuki Filmowej, Katowice, ul. Sokolska 66

Music republic Museum, Bytom, pl. Jana III Sobieskiego 2

Muzeum Chleba, Radzionków, ul. Z. Nałkowskiej 5

Technikum nr 2, Bytom, ul. Powstańców Śląskich 10

Galeria Szyb Wilson, Katowice, ul. Oswobodzenia 1

Agora Bytom, pl. Kościuszki

Zamek Tarnowice Stare, Tarnowskie Góry, ul. Pyskowicka 39

Technikum nr 8, radzionków, ul. Knosały 113

Okładka – projekt graficzny Grupa PRC Sp. z o.o. PANORAMA SILESIA Adres redakcji: ul. Szpitalna 3, 41-250 Czeladź, redakcja@panoramasilesia.pl Redaktor Naczelny: Mariusz Szczygielski / redakcja@panoramasilesia.pl / Zespół: Monika Pacukiewicz, Tomasz Adamiec, Łukasz Respondek, Izabela Suliga, Rafał Barteczko, Mariusz Szczygielski, Sebastian Zamiejski / Fotoreporter: Daniel Dmitriew / Skład: Edyta Bagińska / Wydawca: Panorama Silesia Sp. z o.o. / ul. Szpitalna 3/ 41-250 Czeladź / Reklama i Promocja: Rafał Bura, reklama@panoramasilesia.pl, / tel. 668 355 248 / Kolportaż: Erwin Sławik / Druk: POLSKA PRESS Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia Sosnowiec

04

2016 nr 6


Reklama

fot. Sławomir Rybok Wydział Promocji UM Katowice

2016 nr 6

05


Panorama przedsiębiorczości

TRZY DNI INSPIRACJI DLA INNOWACJI

„Trzy dni inspiracji dla innowacji” to hasło tegorocznego, VI Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który odbędzie się w dniach 10-12 października w Katowicach. Wśród najważniejszych tematów obok innowacji będą: współpraca międzynarodowa, kapitał dla rozwoju, prawo, edukacja sukcesu oraz współpraca biznesu z samorządem i nauką.

czyli najważniejsze kierunki VI Europejskiego Kongresu MŚP w Katowicach

Wraz z ogłoszeniem programu, 4 lipca ruszyła też rejestracja uczestników. Aby wziąć udział w wybranych wydarzeniach wystarczy wypełnić formularz rejestracji na stronie www. ekmsp.eu. W zeszłym roku w gronie 6000 uczestników znaleźli się przedstawiciele 43 krajów. Tym samym Kongres stał się największym wydarzeniem dla sektora MŚP w Europie. Innowacje to - zdaniem organizatorów Kongresu - najważniejsze wyzwanie 2016 roku dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Europie. Każdego roku podczas Kongresu poza diagnozą trendów w MŚP powstają też konkretne rozwiązania. Motyw przewodni VI edycji to „Trzy dni inspiracji dla innowacji”. – Zbyt często przedsiębiorcy kojarzą konkurencyjność z obniżaniem kosztów działalności, zbyt rzadko upatrują jej w innowacjach. W Polsce mniej niż 1% PKB przeznaczany jest na sferę Badania+Rozwój. Inaczej wygląda to w Europie. Innowacyjność jest jednym z priorytetów Unii Europejskiej. Na projekty badawczo-rozwojowe i innowacje w Polsce w unijnym budżecie na lata 2014-2020 przewidziano 10 mld euro. Duża część tych środków przeznaczona jest dla firm. To ogromne wyzwania i szanse, o których będziemy debatować podczas Kongresu – tłumaczy Tadeusz Donocik, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, organizatora Kongresu. NOWE KIERUNKI: OBIE AMERYKI, GRUPA WYSZEHRADZKA, EUROPA WSCHODNIA I IRAN Jak co roku, Kongres będzie miał wyjątkowy wymiar międzynarodowy. Świadczy o tym nie

06

poszczególne sesje i wydarzenia. Oprócz współpracy międzynarodowej i innowacji będzie to m.in. Kapitał dla rozwoju. W ramach tej ścieżki tematycznej uczestnicy będą debatować nad różnymi aspektami współpracy z instytucjami finansowymi. Problemy z finansowaniem zewnętrznym dotykają nie tylko nowe przedsiębiorstwa z grupy wysokiego ryzyka (np. start-upy), ale również firmy z ograniczonymi zasobami czy brakiem niezbędnej wiedzy w tym zakresie.

Funduszu Rozwoju Edukacji Zawodowej. W programie będą też panele dotyczące rozwoju i motywowania pracowników, szkoleń. Wezmą w nich udział psycholodzy, trenerzy rozwoju osobistego, nauczyciele i przedsiębiorcy. W ramach ścieżki Moje miasto, mój region przedstawione zostaną obszary współpracy samorządu i biznesu, a także najciekawsze rozwiązania stosowane przez samorządy w Polsce i za granicą. Uzupełnieniem debat będą prezentacje miast i regionów podczas Targów Biznes Expo. Perspektywy rozwoju to z kolei cykl sesji dedykowanych firmom rodzinnym, roli urzędów pracy w przygotowaniu pracowników do potrzeb firm, transportowi wodnemu i lądowemu oraz temu, jak przedsiębiorstwa mogą się skutecznie komunikować ze swoimi klientami. Nie sposób opisać wszystkich kilkudziesięciu paneli kongresowych. Kilka z nich zapowiada się z różnych powodów wyjątkowo interesująco. I tak podczas panelu W kierunku gwiazd uczestnicy będą debatować nad tym jak podmioty z sektora MŚP mogą współuczestniczyć w pracach Polskiej

tylko Wysoki ��������������������������������������� Patronat Parlamentu Europejskiego, ale przede wszystkim liczba gości i delegacji zagranicznych. Polska pierwszy raz od 1989 r. ma dodatni wynik handlu zagranicznego. Tego sukcesu nie byłoby bez spotkań przedsiębiorców z różnych krajów. Od lat jednym z najważniejszych miejsc tych spotkań są Katowice. W tym roku głównymi kierunkami podczas Kongresu będą: Ameryka Płn. i Płd., państwa Grupy Wyszehradzkiej, Ukraina, Białoruś oraz Iran. Ten międzynarodowy charakter zostanie podkreślony przez wydarzenie towarzyszące czyli V4 Young Entrepreneurs Summit Katowice, podczas którego młodzi przedsiębiorcy z krajów Grupy Wyszehradzkiej będą debatować o startupach, ekonomii dzielenia się (sharing economy), czy komunikacji w ramach Akademii Marketingu i Sprzedaży. Drugim wydarzeniem towarzyszącym będzie spotkanie Future Entrepreneurs, podczas którego przyszli przedsiębiorcy spotkają się z liderami życia politycznego, gospodarczego, społecznego oraz kulturalnego i wspólnie zastanowią się czy American Dream jest jeszcze możliwy. 7 RÓŻNYCH ŚCIEŻEK TEMATYCZNYCH Kongres, jak co roku, złożony jest z kilku ścieżek tematycznych, w ramach których organizowane są

Jedną z głównych ścieżek będzie Prawo na co dzień. O wadze aspektów prawnych w działalności gospodarczej świadczą dane: 66% przedsiębiorców jako główną barierę w rozwoju działalności wskazuje niestabilność prawa. Same tylko ustawy podatkowe były zmienione w 2015 roku aż 55 razy, czyli średnio raz w tygodniu! Tym samym polski przedsiębiorca co tydzień funkcjonuje w innym otoczeniu podatkowym. Tym ważniejszy staje się fakt, że uczestnicy Kongresu po raz pierwszy będą mogli spotkać się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, który przedstawi działania Biura w obszarze ochrony praw przedsiębiorców. Ścieżka Edukacja sukcesu poświęcona będzie zagadnieniom związanym z włączeniem przedsiębiorców w proces kształcenia nowych kadr czy utworzeniem Korpusu Fachowców i specjalnego

Agencji Kosmicznej. Zaś podczas panelu Czyste powietrze będą zastanawiać się jakie korzyści, poza zdrowotnymi, może przynieść zlikwidowanie smogu i zanieczyszczeń i rozważać, czy będzie szansą dla „czarnego regionu” także w wymiarze innowacji i rozwoju gospodarczego? W ramach VI Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw odbędą się również wydarzenia towarzyszące: Targi Biznes Expo oraz program Samorząd, który wspiera MŚP. Na uwagę zasługuje zwłaszcza program tegorocznych Targów Biznes Expo, podczas których nie tylko będzie można poznać ofertę ponad stu wystawców, ale przede wszystkim odbyć spotkania z ekspertami, praktykami biznesu oraz wziąć udział w spotkaniach i wydarzeniach biznesowych. Targi to także szansa na spotkania z autorytetami marketingu, sprzedaży oraz HR.

Organizator: Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach. Partnerzy Merytoryczni: Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A. Gospodarz: Miasto Katowice Współgospodarze: Wojewoda Śląski, Województwo Śląskie, Wojewoda Małopolski, Metropolia Silesia Wydarzenie odbywa się pod Wysokim Patronatem Parlamentu Europejskiego.

Kongres, podobnie jak w ubiegłym roku odbędzie się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.

2016 nr 6


Panorama przedsiębiorczości Targi dają więcej! Czasu, kontaktów, wiedzy, pieniędzy. Ogólnopolska kampania Polskiej Izby Przemysłu Targowego promuje ideę chodzenia na targi, a także buduje pozytywny wizerunek imprez targowych. Celem kampanii jest zachęcenie Polaków do odwiedzania targów i skorzystania z ich kompleksowej oferty. Bez względu na wiek, zainteresowania i zawód każdy znajdzie tam coś dla siebie. A jest w czym wybierać. Wśród najbardziej nietypowych imprez targowych są i te polskie. Spośród ogromnej listy nietypowych targów wybraliśmy kilka. Oto ranking najdziwniejszych, najbardziej oryginalnych targów, konferencji, spotkań i konwencji. MIEJSCE NR 10: KONGRES SOBOWTÓRÓW W Las Vegas cyklicznie odbywa się wyjątkowy, naszpikowany (prawie) gwiazdami, (Celebrity Impersonators Convention) kongres. Prezentuje się na nim 150 sobowtórów gwiazd w specjalnych pokazach scenicznych, występach, koncertach. Są też seminaria, no i najważniejsze, spotkania z Marilyn Monroe, Michaelem Jacksonem, Elvisem Presley’em czy Barackiem Obamą. Na najbliższym wydarzeniu będzie też kandydat na nowego prezydenta USA Donald Trump, nie zabraknie Franka Sinatry, Cher i Tiny Turner!

SYRENA, UFO, TOALETA I WIERNOŚĆ MIEJSCE NR 1: ŚWIATOWA KONFERENCJA I TARGI TOALETOWE Jest też Światowa Konferencja i Targi Toaletowe (World Toilet Summit & Expo) organizowana przez Światową Organizację Toaletową. Każdego roku odbywa się w innym kraju, a jej celem jest stworzenie przestrzeni do współpracy na rzecz innowacyjnych wynalazków, projektów i produktów w branży sanitarnej. Ważnym zadaniem Światowego Szczytu jest także wymiana doświadczeń podmiotów z branży. Podczas jednej z wcześniejszych edycji, w Chinach, zaprezentowano złotą toaletę wartą 200 tys. dolarów. Golden-toilet, fot. http://www.ecns.cn/visual/2011/11-22/4032.shtml

MIEJSCE NR 2: KONWENCJA SYREN Konwencja Syren (Mermaid Convention) w Las Vegas, to wydarzenie, na którym można spotkać kilkaset różnych naśladowczyń półkobiet-półryb, swoim śpiewem chcących uwieść odwiedzających. Mimo że z pustynnego Las Vegas do oceanu daleko, to jeśli ktoś przyjechał tam specjalnie, by zobaczyć sobowtóry Arielki w akcji, nie zawiódł się. Przecież konwencja odbywa się w światowej stolicy rozrywki. Dlatego syreny można było zobaczyć w akcji – w specjalnym basenie, a jakżeby inaczej, w kasynie.

Konwencja syren, fot. Facebook

turbiny wiatrowej wydrukowany w drukarce 3D. Wśród kilkuset wystawców z prawie 50 krajów na świecie, są też tacy, którzy prezentują dość oryginalne wynalazki, np. łóżko, które samo otula kołdrą czy zielonego stworka, który po podłączeniu do komputera odtwarza emotikony, które odbieramy od rozmówców na czatach. Natomiast Włoch Marco Pagnini zaprezentował wieszak, dzięki któremu możemy iść pod otwartym parasolem nie używając rąk. MIEJSCE NR 7: TARGI EROTYCZNE Targi erotyczne, jest ich wiele na całym świecie. Nie różnią się od innych, także i tu można wykorzystać jeden z najważniejszych powodów odwiedzenia targów: zobaczyć oraz wybrać najbardziej odpowiedni produkt dla nas poprzez przetestowanie i porównanie… MIEJSCE NR 6: TARGI ROZWODOWE Ale i Polska na tej liście ma się czym pochwalić. Na przykład Targami Rozwodowymi. Targi organizowane były dla małżeństw, które roz-

wodzą się i przeżywają traumę rozstania. Na uczestników czekali psycholodzy, mediatorzy, seksuolodzy, prawnicy, i… biura detektywistyczne, a nawet firmy przeprowadzające badania DNA. MIEJSCE NR 5: TARGI WIERNOŚCI Odpowiedź na Targi Rozwodowe przygotowali salwatorianie z Dolnego Śląska. W Trzebnicy kilka lat temu zorganizowali Targi Wierności. Uczestnicy mogli skorzystać z porad psychologa, prawnika i doradcy bankowego, dowiedzieli się także jak przyrządzić kolację dla ukochanej osoby, gdzie wybrać się nie tylko we dwoje oraz jakie zabawki wybrać dla dzieci. Były też tematy: uznawania przez Kościół rozwodów, trudnych sytuacji w małżeństwie i sensu separacji. MIEJSCE NR 4: KONGRES UFO Z pewnością fani serialu „Z Archiwum X” znajdą wreszcie dowody na istnienie pozaziemskich istot na Międzynarodowym Kongresie UFO w Nevadzie. Uczestnicy debatują tam o no-

wych śladach i znakach UFO, uprowadzeniach, kręgach w zbożu. Fani UFO z pewnością spróbują przekonać nieprzekonanych do paranormalnych zdarzeń i rządowych spisków podczas seminariów i wykładów. MIEJSCE NR 3: SACROEXPO SACROEXPO czyli Międzynarodowa Wystawa Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i Dewocjonaliów SACROEXPO. Wystawę odwiedza co roku około 5 000 zwiedzających, którzy, jak piszą organizatorzy, mają możliwość zapoznania się z najnowszymi trendami sztuki sakralnej i dewocjonaliów, wyposażenia kościołów, nowymi technikami w budownictwie sakralnym oraz w dziedzinie konserwatorskiej. Na wystawie znajdą coś dla siebie wielbiciele sakralnej sztuki nawiązującej do tradycji jak również nowoczesności. W ubiegłym roku swoją ofertę prezentowało 250 wystawców z 12 krajów z całego świata.

MIEJSCE NR 9: TARGI BAUMA Do tej oryginalnej listy imprez targowych z pewnością można zaliczyć również Targi Specjalistyczne Maszyn Budowlanych, Maszyn do Pozyskiwania Surowców Budowlanych, Maszyn Górniczych, Pojazdów Specjalnych oraz Urządzeń Stosowanych w Budownictwie w Monachium (Bauma). Co w nich tak nietypowego? Liczby. Są to największe targi na świecie, na powierzchni blisko 600 000 m2 wystawiany jest raz na 3 lata sprzęt, który ogląda, bagatela – nawet pół miliona osób! MIEJSCE NR 8: MIĘDZYNARODOWA WYSTAWA WYNALAZKÓW W GENEWIE Nietypowa jest też Międzynarodowa Wystawa Wynalazków w Genewie. Na niej prezentowane są różnego rodzaju produkty, koncepcje, prototypy, które wkrótce zmienić mogą naszą rzeczywistość, np. polskiej konstrukcji model

2016 nr 6

Bauma, fot. www.bauma.de Sacroexpo, fot. www.targikielce.pl

07


JURA

fot. Agnieszka Wróblewska

Panorama konfliktów SPRAWA STARA JAK PRL W latach siedemdziesiątych XX wieku socjalistyczna Polska miała ambicje, by stać się europejskim, a może i nawet światowym potentatem w zakresie wydobycia różnych surowców. Intensywnie rozwijało się wydobycie węgla kamiennego, w zachodniej części Polski powstał Kombinat Górniczo – Hutniczy Miedzi z siedzibą w Lubinie, powstała Huta Katowice i wiele innych zakładów przeróbczych związanych z wydobyciem węgla kamiennego, brunatnego, miedzi. Również w rejonie Zawiercia na początku lat siedemdziesiątych wykonano bardzo dokładne badania złóż rud cynku i ołowiu. Dokonano liczne odwierty, pobrano próbki, wykonano niezwykle precyzyjną dokumentację i … zaniechano realizacji kopalni w tym miejscu. Dlaczego peerelowska władza, która praktycznie nie liczyła się z nikim i niczym odstąpiła od budowy kopalni cynku i ołowiu w rejonie Zawiercia? Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem mogły być zbyt duże skutki społeczne takiej inwestycji, które nawet ówczesna władza musiała brać pod uwagę. Aby wydobywać rudy cynku i ołowiu trzeba bowiem wypompować kilkadziesiąt milionów metrów sześciennych wody spod ziemi.

wadzi obecnie badania złoża rud cynku i ołowiu w okolicach Zawiercia. Firma ta działa na specyficznych zasadach. Poszukuje różne złoża surowców, bada je, zdobywa wszelkie koncesje i zezwolenia, po czym sprzedaje gotowy projekt kopalni jakiemuś koncernowi czy potentatowi w branży wydobywczej. Jednym słowem doprowadza do uruchomienia kopalni i … umywa od sprawy ręce. Na ile zatem wiarygodne są zapewnienia tej firmy o minimalizacji zanieczyszczenia środowiska, zatrudnieniu mieszkańców z powiatu zawierciańskiego, skoro nie ona będzie prowadzić tę kopalnię? W Zawierciu niektórzy ironizują nawet, że przecież może przyjść jakiś Chińczyk i będzie miał w nosie jakiekolwiek wcześniejsze ustalenia. Mając koncesje na wydobycie rud cynku i ołowiu będzie mógł robić, co mu się podoba. NIE DLA KOPALNI Dlatego nie podoba się to części mieszkańców Zawiercia, którzy postanowili powołać do życia stowarzyszenie i informować ludzi o ewentualnych zagrożeniach. Powstał specjalny biuletyn informacyjny, który trafił do mieszkańców czterech gmin zawierciańskich, członkowie stowarzyszenia organizują spotkania z mieszkańcami, spotykają się z przedstawicielami władzy.

Dziesiejsza Jura Krakowsko – – Czestochowska

fot. Aleksandra Wysocka

CYNKOWO - OŁOWIANA Pewna zagraniczna firma od kilku lat bada złoża rud cynku i ołowiu w okolicach powiatu zawierciańskiego. Celem tych działań jest budowa kopalni podziemnej. Złoża rud cynku i ołowiu obejmują obszar czterech gmin: Łaz, Ogrodzieńca, Poręby i Zawiercia. Najwięcej jest ich w bezpośrednim sąsiedztwie zamieszkałego przez ok. pięćdziesiąt tysięcy osób Zawiercia, ale kopalnia może powstać w każdej z wymienionych gmin. Część mieszkańców tych okolic uważa jednak, że wydobycie rud cynku i ołowiu zniszczy nieodwracalnie ten rejon powodując wiele problemów nie tylko związanych z zanieczyszczeniem środowiska, ale też dotychczasowym funkcjonowaniem obszaru uważanego powszechnie za niezwykle atrakcyjny turystycznie.

fot. Agnieszka Wróblewska

To nieuchronnie spowoduje, że pojawi się lej depresji, który będzie miał średnicę nawet 7 km od granicy złoża. Taki lej skutkuje pęknięciami budynków, zniszczeniem infrastruktury drogowej, wodociągowej czy gazowej. Żaden z obiektów na powierzchni nie jest na to przygotowany. Ponadto chcąc uzyskać czyste rudy cynku i ołowiu trzeba zbudować zakład przeróbczy. Jedyną metodą pozyskania tych rud jest ich mielenie, co powoduje, że do powietrza dostaje się pył zawierający najprzeróżniejsze szkodliwe metale, jak arsen, kadm, tal. Jest całkiem prawdopodobne, że Jurę Krakowsko – Częstochowską takie chmury trujących pyłów przykryłyby niezależnie od wysiłków zmierzających do ich przefiltrowania. Ponadto trujące metale zalegałyby także w stawach poflotacyjnych, których powierzchnia zajęłaby kilkadziesiąt hektarów. I jeszcze jedno. Dopóki złoża cynku i ołowiu pod ziemią odcięte są od tlenu wszelkie metale stanowią siarczki, które nie są groźne dla nikogo. Ale po wypompowaniu wody stają się one trującymi siarczanami, które wraz z usuwaną wodą będą się wydobywać na powierzchnię, pojawią się w wodach naziemnych i glebie.

08

7000 KILOMETRÓW W linii prostej z Warszawy do kanadyjskiego Toronto jest jakieś siedem tysięcy kilometrów. To jest aż nadto bezpieczna odległość, by żadne z przywołanych zagrożeń nie pojawiło się w kraju, z którego pochodzi firma, która pro-

– Zgodnie z obowiązującym prawem – mówi Mariusz Golenia, wiceprezes stowarzyszenia „Nie dla kopalni cynku i ołowiu” – kopalnia nie może powstać, jeśli władze danej gminy nie wprowadzą zmian w planie zagospodarowania przestrzennego. Dlatego postanowiliśmy podjąć akcję informującą mieszkańców o zagrożeniach wynikających z wydobycia rud cynku i ołowiu. Każdy, zanim zapadną ostateczne decyzje, powinien mieć ich świadomość. Nasze działania nie są skierowane przeciw jakiejś konkretnej firmie, ale generalnie przeciw wydobyciu na tym terenie rud cynku i ołowiu. To – naszym zdaniem – totalnie zmieni nasz region. Nie chcemy, aby region zawierciański zmienił się w krajobraz księżycowy i odstraszał zarówno turystów, jak i ludzi, którzy dziś chętnie tu się osiedlają szukając nieskażonych, cichych i spokojnych miejsc do zamieszkania. Rafał Barteczko

fot. Aleksandra Wysocka

2016 nr 6


Panorama zmian

WSTRZĄŚNIĘTY BOBREK Fatalny w skutkach okazał się wstrząs wywołany szkodami górniczymi, który miał miejsce 3 czerwca rano w kopalni KWK Bobrek – Piekary.

Około 8.42 w Bytomiu i Zabrzu zatrzęsły się domy. Sejsmografy zanotowały 3,5 stopnia w skali Richtera, a to już potężne trzęsienie. Wstrząs był odczuwalny w wielu dzielnicach Bytomia, ale też w pobliskich miastach: Rudzie Śląskiej, Zabrzu, Chorzowie i Piekarach Śląskich. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale szkody są. Między innymi kilka dni po tym wydarzeniu restauracja McDonald’s w Bytomiu przegrała nierówną walkę ze szkodami i zaniechano kolejnego remontu. Wobec czego restauracja została zamknięta. Popękane są mury zabytkowego kościoła pw. Świętej Rodziny w dzielnicy Bobrek. Jego budowa rozpoczęła się już na po-

z nią żadnego kontaktu. – mówi Roman Świętek, mieszkaniec dzielnicy Karb w Bytomiu. Ucierpiały też zakłady, między innymi największa w Bytomiu koksownia Carbo – Koks oraz jedno z najnowocześniejszych w tym mieście przedsiębiorstw Petralana. I choć łatwo połączyć te szkody ze wstrząsem w kopalni, nikt nie kwapi się, by pokryć szkody, a są one bardzo duże. NACZYNIA POŁĄCZONE Koksownia Carbo – Koks w Bytomiu produkuje koks odlewniczy, wielkopiecowy i przemysłowo – opałowy. Działa na terenie dawnej

gdzie produkowana jest wełna mineralna. Awaria rurociągu wywołana wstrząsem spowodowała obniżenie ciśnienia gazu. W tym momencie zadziałały systemy bezpieczeństwa w Petralanie i automatycznie wstrzymana została produkcja. Ponieważ koksownia nadal podawała do Petralany gaz o obniżonym ciśnieniu doszło do awarii linii produkcyjnej poprzez zaburzenia w prawidłowym jej działaniu. W konsekwencji wyprodukowana w tym czasie wełna mineralna nie spełnia odpowiedfot. Bartosz Królik

nich norm jakościowych. Do firmy napływają reklamacje kontrahentów, a cała seria wyprodukowanej w tym czasie wełny nadaje się praktycznie do utylizacji. WINNYCH BRAK Najciekawsze jest jednak to, że zgodnie z opinią uzyskaną od kopalni oba zakłady mieszczą się poza zasięgiem wpływów górniczych i leżą w obrębie filara ochronnego. Mając taką opinię od fachowców podczas budowy Petralany i projektowania linii produkcyjnej nie zastosowano zabezpieczeń przed wpływami eksploatacji górniczej. Jednak siła rażenia wstrząsu z dnia 3 czerwca była tak duża, że znajdujące się 1 kilometr od jego epicentrum zakłady odczuły dotkliwe skutki zarówno w zakresie zniszczenia urządzeń, jak i wstrzymania produkcji zarówno w koksowni, jak i Petralanie. Wciąż trwa szacowanie wszystkich szkód. Pojawia się jednak proste pytanie, kto za to zapłaci? Na jakiej podstawie kopalnia stwierdziła, że wymienione zakłady leżą poza zasięgiem wpływów górniczych? Mariusz Szczygielski

czątku XX wieku. Neoromańska świątynia wyposażona jest w wiele dzieł sztuki, m. in. ołtarz główny wykonany przez artystę J. Schneidera oraz ołtarze boczne wykonane przez F. Masorza z Rybnika. W kościele znajdują się także zabytkowe ambona i prospekt organowy wykonane przez artystów z Austrii i Niemiec. Wszystkie mogą ucierpieć, bo pęknięcie na nawie głównej kościoła budzi przerażenie. W tej chwili trwa szacowanie szkód powstałych w świątyni. – To był największy wstrząs jaki kiedykolwiek odczuliśmy w tej okolicy. Na chodnikach leżały cegłówki, dachówki, gruz i jakieś części murów. Proces niszczenia naszej dzielnicy trwa już bardzo długo. Karb jest całkowicie zdewastowany. Na chodnikach są wypiętrzenia, a płytki chodnikowe stoją niczym „wulkany”. Nowo położona sieć centralnego ogrzewania na jednym z osiedli jest w związku ze wstrząsem do kompletnego remontu. Dzień po wstrząsie pojawiła się komisja, która miała oszacować straty, ale póki co nie ma

2016 nr 6

Huty Bobrek. W wyniku wstrząsu w koksowni doszło do rozszczelnienia trzech reaktorów oczyszczalni ścieków, wyciekła żrąca substancja niebezpieczna dla ludzi. Ponadto w efekcie przerwy w dostawie prądu nastąpiło wstrzymanie pracy pomp tłoczących wodę amoniakalną do reaktorów oczyszczalni. A to spowodowało wpłynięcie smoły do filtra oczyszczającego wodę w każdym z trzech reaktorów. Nastąpiły też pęknięcia dwóch rurociągów doprowadzających i odprowadzających gaz koksowniczy. Gaz się ulatnia, co może grozić wybuchem w konsekwencji połączenia się gazu z tlenem. Na skutek tych pęknięć zakład musiał wstrzymać chwilowo produkcję, aby podjąć doraźne działania zabezpieczające. Mimo, że koksownia działa, musiała obniżyć produkcję koksu. Wciąż szacowane są koszty wykonania napraw. Nie na tym koniec. Koksownia dostarcza gaz do sąsiadującego z nią zakładu Petralana,

09


Panorama patriotyczna

Powstańcza kotwica i faszystowski gest Czasem można odnieść wrażenie, że wolność i swoboda prowadzą w ślepą uliczkę, są nadużywane. Jak bowiem inaczej określić fakt, że ktoś tatuuje sobie na łydce znak Polski Walczącej, po czym bierze udział w manifestacji unosząc dłoń w faszystowskim geście? Jak inaczej podejść do kwestii organizowania marszu przez nacjonalistyczny ONR w dniu wybuchu powstania warszawskiego? A to wszystko dzieje się w kraju, w którym z rąk faszystów zginęło sześć milionów ludzi. fot. Piotr Kamionka

POPARCIE Zgodnie z sondażem Millword Brown przeprowadzonym na zlecenie TVN coraz więcej Polaków dostrzega narastania sympatii dla postaw nacjonalistycznych. Z pewnością jest to efekt kryzysu poglądów liberalnych i to w szerokim, globalnym ujęciu, ale też nacjonaliści czują się bezkarni i coraz odważniej działają na forum publicznym. Między innymi ONR zorganizowało marsz w dniu upamiętniającym wybuch powstania warszawskiego. „Hajlujący” młodzi ludzie występują też coraz częściej na tle symbolu Polski Walczącej nie widząc w tym nic niestosownego. POMNIK POWSTAŃCA Powstańcy warszawscy przez wiele lat byli ikoną w polskiej historii. Dziś ten pomnik

został nieco zachwiany. Najpierw Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz wzywa powstańców „na dywanik” i zmienia ustalony od lat scenariusz obchodów rocznicy powstania warszawskiego. Zamienia apel poległych na apel pamięci po to tylko, by na tej liście znalazł się Lech Kaczyński. A później, tuż przed obchodami rocznicy powstania warszawskiego wybucha sprawa gen. Zdzisława Ścibora – Rylskiego, prawie stuletniego dziś bohatera powstania, prezesa Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich, którego IPN oskarża o współpracę z bezpieką. I choć inni powstańcy stają w obronie kolegi, a proces nazywają nikczemnością, sąd ma zamiar przeprowadzić rozprawę lustracyjną.

W ten sposób upadają kolejne autorytety przy milczącej zgodzie na taki stan rzeczy obecnych władz państwowych. ONR I MULTI – KULTI Czytając deklarację ideową nacjonalistycznego ONR można odnieść wrażenie, że zawarte tam zapisy w różnych fragmentach coraz częściej pojawiają się na ustach niektórych polityków. ONR odrzuca demokrację liberalną, podobnie, jak PiS nie toleruje rozwiązań reprezentowanych przez PO i Nowoczesną. ONR preferuje „doktrynę Chrześcijaństwa jako religii objawionej” i wyklucza „oświeceniową ideologię praw człowieka”, podobnie, jak PiS, który swoje rozwiązania prawne często wspiera na wartościach chrześcijańskich. ONR domaga się likwidacji egalitaryzmu na rzecz wprowadzenia autokratycznych zasad

rządzenia, co wpisuje się w wodzowski model partii Jarosława Kaczyńskiego. Członkowie ONR odrzucają prawa mniejszości seksualnych, model społeczeństwa multikulturowego i ponad prawa międzynarodowe chcą stawiać interes narodowy. Wszystko to zgodne jest z obecną strategią rządu. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że ruchy nacjonalistyczne są obecnie w Polsce wspierane przez rządzących. Ale też nie można powiedzieć, że są przez nie jakoś szczególnie zwalczane. Raczej tu i ówdzie przymyka się oczy dając milczące przyzwolenie na to, by chłopak z opaską „Polski Walczącej” wykonywał bez żadnych konsekwencji faszystowski gest na jakiejś manifestacji. Mariusz Szczygielski

ŚCIĄGA Z NETU

CZYM JEST PATRIOTYZM? Bóg – Honor – Ojczyzna, „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”, „Jeszcze Polska…”. Zgodnie z definicją „patriotyzm” to postawa szacunku i oddania ojczyźnie, a także gotowość do ponoszenia za nią ofiar, jej obrony. Czy w dzisiejszych czasach globalizacji takie rozumienie tego pojęcia jest nadal uzasadnione? Czy dziś naprawdę powinniśmy ponosić ofiarę ze swego życia za ojczyznę? Mniej istotne, co na ten temat sądzą demagodzy i ideolodzy. Ważne, co uważa zwykły człowiek. Oto kilka myśli zebranych z internetu, z ostatnich kilku lat i różne opinie czym dziś jest dla nas patriotyzm. Napisał(a): aleksandra7 – Piątek, 14 sierpnia 2015, http://forum.interia.pl/czymjest-patriotyzmczym-ojczyznasmutnerozmyslania-tematy,dId,2691127 Patriotyzm jest zły. Patriotyzm to nacjonalizm. A nacjonalizm to umieranie za flagę (kawałek materiału?), za ziemię (?!), za cudze poglądy. (…) Dobrze, że nie jesteś przywiązany do ziemi. Idziesz tam, gdzie o Ciebie ktoś dba, gdzie Ci pomoże, gdzie jest miejsce w szpitalu za 5 minut, gdy potrzebujesz, a nie za rok; gdzie ludzie z Tobą rozmawiają i uśmiechają się do Ciebie niezależnie od tego w co i jak wierzysz, bo liczy się to, jaki jesteś dla nich, jak się im odwdzięczasz, jak z nimi rozmawiasz i czy ich szanujesz i respektujesz ich prywatne poglądy, które mają prawo mieć

10

o ile nie uderzają bezpośrednio w Twoje życie i godność, bo Ty też przecież masz swoje własne poglądy.

Napisał: kogucik.2872 – 11 listopada 2015, http://forum.gazeta.pl/forum/w,251566, 159264751,159264751,Patriotyzm.html#E

Napisał: Piter1489 – 11 Listopad 2012, https://libertarianizm.net/threads/patriotyzm-czym-jest-dla-ciebie.3667/

łatwo być patriotą w niespokojnych czasach, trudniej wtedy, kiedy nie ma realnego wroga. Dla mnie – patriotyzm to kultywowanie polskości – nie mylić z ruchem narodowym – takiej tradycyjnej polskości - gościnnej, tolerancyjnej – to również zachowanie własnej wolności i godności – wobec tylu prób manipulowania nami. Ale pewnie się mylę.

(…) mogę śmiało nazwać siebie lokalnym patriotą, jestem przywiązany do miejsca swojego urodzenia, są to tereny na których się wychowałem, mieszka tu moja rodzina i przyjaciele i ludzie z którymi w jakiś sposób czuję się związany. Do tego dochodzi naturalnie silniejsza więź z człowiekiem, który mówi po polsku i jest z tego co ja kręgu kulturowego niż np. z murzynem z Detroit ;) . Moja mała ojczyzna mnie obchodzi i będę jej bronił jeśli będzie trzeba (tylko gdzie moja broń? :( ), wielkiej Rzeczypospolitej niekoniecznie. (…)

Napisała: betty – 5 października 2015, http:// forumdyskusyjne.org.pl/temat-Patriotyzm-Bog-Honor-i-Ojczyzna--364 Wielu uważa się za patriotów, ale niewielu naprawdę nimi jest. Ostatnimi czasy granica między patriotyzmem, a nacjonalistycznymi poglądami (ogólnie etnocentryzmem) wydaje się być odro-

binę zatarta, przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Widząc Znak Polski Walczącej, od razu mam skojarzenia z bojówkami ONR robiącymi zadymę 11 listopada, a tak przecież nie powinno być (…). Być patriotą, to jak Piłsudski powiedział: „naród wspaniały, ale ludzie kurwy”. Nie trzeba kochać każdego Polaka z osobna czy udawać, że nie widzi się, jak rządzący się między sobą przepychają. Starczy mieć szacunek do historii, kultury (…), czuć po prostu coś do miejsca, z którego się pochodzi. (…) I żeby być patriotą, bynajmniej nie powinno się być dumnym z pochodzenia, bo to jak bycie dumnym z tego, że jest się brunetem - czyli z rzeczy, na którą nie miało się wpływu, której się samemu nie osiągnęło i która jest niezależnie od nas (…). Zebrał: Mariusz Szczygielski

2016 nr 6


Panorama zachowań

BRACIA MNIEJSI POD SPECJALNYM NADZOREM Przemoc i okrucieństwo docierają do nas ze wszystkich stron. Ataki terrorystyczne, zaginięcia, zabójstwa czy wypadki przekształcają się w narastający bunt wobec świata. Jednak to, przeciw czemu się buntujemy nie zawsze dotyczy ludzi – coraz więcej osób sprzeciwia się traktowaniu zwierząt.

klatkach na fermach przemysłowych. Prawo rozróżnia zwierzęta domowe i hodowlane. To, co w przypadku naszych domowych pupili byłoby okrucieństwem, w przypadku zwierząt hodowlanych jest codzienną praktyką. Są one poddawane manipulacjom genetycznym, faszerowane antybiotykami czy potwornie okaleczane. To efekt minimalizacji kosztów, przy założeniu jak najwyższych zysków. Pieniądz jest bowiem ważniejszy niż życie zwierząt. – Weganizm to przede wszystkim sprzeciw wobec okrucieństwa jakie dotyka zwierzęta – mówi Aleksandra Żerkowska, właścicielka wegańskiego bistro Zielony Most w Katowicach – Od kilku lat jestem weganką, moja decyzja była przemyślana i dojrzewała we mnie wraz ze wzrostem świadomości i wiedzy o tym, jak przebiega hodowla. Myślę, że wiele osób nie wie, jak naprawdę wygląda los takich zwierząt – dodaje. Nie trzeba być jednak ani weganinem ani wegetarianinem, by być czułym na los zwierząt. Mięsożercy również biorą udział w manifestacjach przeciwko cierpieniu naszych mniejszych braci i chętnie podpisują petycje, których celem jest zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń i nawyków. Głośna stała się sprawa niedźwiedzia polarnego atrakcji jednego z chińskich… centrów handlowych. Miś, okrzyknięty przez media najsmutniejszym niedźwiedziem na świecie, przetrzymywany jest na niewielkiej powierzchni

w Grandview Aquarium w Guangzhou. Narażony na hałas zwiedzających, błyski fleszy i trapiony nienaturalnym, niebieskim światłem, stanowi przykład okrucieństwa człowieka. Ludzie z całego świata podpisują się pod apelem o to, by uratować go z niewoli. To nie jedyny przykład traktowania zwierząt przez Azjatów. Co roku w chińskiej miejscowości Yulin organizowany jest festiwal psiego mięsa. Psy są w Chinach przysmakiem, a festiwal to pokaz prawdziwego braku empatii. Dla mieszkańców tego regionu to święto, dla reszty świata przykład, jak bardzo różnią się nasze kultury – liczne protesty i nagłaśnianie sprawy w mediach niestety nie przynosi póki co żadnego efektu. Mieszkańcy Polski również protestują przeciwko okrucieństwu wobec zwierząt – wystarczy spojrzeć na ilość lajków na profilach fundacji czy stowarzyszeń działających dla dobra zwierząt. Poparcie udzielane tym instytucjom pokazuje, że nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome losów i cierpienia zwierząt. Warto spojrzeć choćby na najpopularniejsze profile: Schroniska w Korabiewicach, społeczności Ludzie Przeciwko Myśliwym czy licznych fundacji specjalizujących się w pomocy konkretnym zwierzętom czy nawet psim rasom, by zobaczyć, jak wiele osób mówi STOP przemocy wobec zwierząt. I jak wiele osób swój sprzeciw wyraża coraz głośniej. Ola i Karolina

Festiwal psiego mięsa w Yulinie

Przemoc i okrucieństwo docierają do nas ze wszystkich stron. Ataki terrorystyczne, zaginięcia, zabójstwa czy wypadki przekształcają się w narastający bunt wobec świata. Jednak to, przeciw czemu się buntujemy nie zawsze dotyczy ludzi – coraz więcej osób sprzeciwia się traktowaniu zwierząt. Schabowy czy mielone to dania obowiązkowe na niedzielnych obiadach. Od dziecka jemy mięso nie zastanawiając się, skąd się ono bierze. Dla wegetarian i wegan cierpienie zwierząt związane z jego produkcją jest kwestią określającą światopogląd. Weganizm to prócz odżywiania, styl

życia, w którym nadrzędną ideą jest takie czerpanie z produktów i usług, by nie towarzyszyło im cierpienie zwierząt. Dieta wegańska, podobnie jak wegetariańska, eliminuje mięso. Znaczącą różnicą jest jednak odrzucenie także tych produktów, które wynikają z wykorzystywania innych. Dlatego weganie nie spożywają mleka oraz jego przetworów, jajek czy miodu. Najważniejszym aspektem diety wegańskiej jest troska o zwierzęta i środowisko. Zwierzęta hodowane na mięso wbrew pozorom nie żyją na zielonych pastwiskach, ale w zamkniętych

Najsmutniejszy niedzwiedź świata. Jest trzymany w centrum handlowym

reklama

TRZY DNI SPO

ONKURS KRYSZTAŁY PR

WYKŁADY I PRELEK

ARSZTATY I P

ARZENIA TOWARZYSZĄCE

XIII OGÓLNOPOLSKA K ONFERENCJA

PR W SAMORZ DZIE I ADMINISTRACJI P STWOWEJ Organizatorzy

CJALNY MACIEJ ORŁ

WWW.PRWSAMORZADZIE.PL 2016 nr 6

11


PROTESTUJĘ!

Panorama sztuk i fotograficznej

12

Protest różne ma imię. Sprzeciw dotyczy niezgody na rzeczywistość. Kiedy grupa ludzi konsoliduje się, aby wyrazić swoje zdanie, chce to zrobić widocznie i skutecznie.

afie: Fo t o g r J M AC I E KI BOWS Ę Z R A J

Gdy na początku 2015 roku górnicy postanowili domagać się lepszych warunków pracy i decyzji w sprawie przyszłości polskich kopalni, w strajkach wzięło udział ponad 2,2 tysiąca ludzi, w tym 1,7 tysiąca pod ziemią. Protest doskonale „sprzedaje” się w mediach. Jest interesujący, bo odbiega od codzienności. Jest często widowiskowy, jak akcje happeningowe organizacji „Viva – Akcji dla zwierząt”, którzy w nietypowy sposób próbują dotrzeć do innych ludzi i uzmysłowić im, że wykorzystywanie zwierząt w celu jest niehumanitarne. Nawet uczniowie strajkują, jak choćby ci z bytomskiego elektronika. Którzy nie chcieli pozwolić na likwidację swojej placówki, choć taki zamiar miały władze samorządowe. Parę lat temu pod Teatrem Śląskim w Katowicach przeciwko budowie elektrowni atomowej protestowała grupa śląskich ekologów. Przyczyny protestów są różne, ale zawsze mobilizują grupę ludzi do działania. Pozwalają w widoczny sposób wyrazić swoje zdanie. Są niezbywalnym prawem każdego człowieka żyjącego w demokratycznym kraju. Fakt, że ktoś wygrał wybory czy sprawuje władzę nie powoduje automatycznie przyjęcia jakiejś „jedynej słusznej linii” myślenia. Demokracja polega bowiem na tym, że każdy jasno i otwarcie może wyrażać swoje poglądy. Kiedy tej szansy nie ma lub jest ona ograniczana, to znaczy, że demokracja jest zagrożona. Mariusz Szczygielski

2016 nr 6


Panorama sztuk i fotograficznej

2016 nr 6

13


Panorama mody

Na wstępie warto przypomnieć historię Gabrielle Chanel - dziewczynki dorastającej w sierocińcu, której jednak nic nie zatrzymało w drodze po swoje marzenia i sukces. Projektantka, po latach ciągłych ograniczeń murami zakonu, w wieku 18 lat zapragnęła wyrwać się ze świata biedy i założyć własne przedsiębiorstwo. Coco Chanel dzięki uporowi i pewności siebie osiągnęła zamierzony cel. Wizjonerka mody miała dość ograniczających ją ubrań, niewygodnych sukni i ciężkich nakryć głowy. Wiedziała, czego chcą kobiety i wierzyła, że jest w stanie im to zapewnić. Jej styl wyróżniały proste kroje o charakterze sportowym w czarno-białej kolorystyce, często przełamane perłową biżuterią.

PROTEST SZYTY NA MIARĘ

»

Trudno sobie wyobrazić, że we współczesnym świecie mody dokona się kolejna rewolucja na miarę Coco Chanel. Gabrielle była rewolucjonistką i buntowniczką. Sprawiła, że kobiety zrzuciły z siebie uwierające gorsety, a zaczęły nosić wygodne spodnie. Historia mody damskiej pokazuje, że wszystko już było: od ciężkich, usztywnianych sukni aż po współcześnie noszone, dopasowane jeansy. Czy rewolucja w świecie mody jest więc możliwa?

Płomienno rude włosy, intensywny makijaż, oryginalna stylizacja - Vivienne Westwood to kolejna królowa ekscentrycznego stylu, nieposkromiona ikona stylu, zadziorna i szalona babcia. Legenda mody tworzyła w nurcie rewolucji obyczajowej i lifestylowej. Motywem przewodnim jej kolekcji był bunt, protest i rock and roll. Vivienne pochodziła z biednej rodziny robotniczej, przez krótki okres czasu uczyła się w Art School projektowania ubioru i biżuterii, jednak nic nie wskazywało na jej burzliwą karierę. Dopiero w wieku 33 lat Vivienne otworzyła z mężem (menadżerem grupy Sex Pistols) pierwszy butik. Wystrój i produkty były wyrazem buntu, ekstrawagancji i niezwykłości. Ubrania zdobione ćwiekami, agrafkami, czy bandażami. Fotografie, plakaty, rockowe nagrania – wszystko można było kupić w butiku Westwood.

Kto współcześnie ma szansę stać się modowym rewolucjonistą? Czy epoka wielkich projektantów-wizjonerów już minęła? Współcześnie zaciera się granica pomiędzy twórcami i konsumentami. Żyjemy w erze 2.0, każdy z nas może być projektantem mody, promować swoją markę w mediach społecznościowych, osiągnąć spektakularny sukces. Pozostawiając w tyle niedoścignione ikony takie jak Coco Chanel i Vivienne Westwood, na gruncie polskim obecnie działa wielu niezależnych i utalentowanych twórców. Wyróżniają się niestandardowymi konceptami projektowymi, wymyślnymi materiałami i ciągłym poszukiwaniem nowatorskich rozwiązań. Pracownia Bro.kat inspirując się Śląskiem tworzy biżuterię z węgla, Synthetic wykorzystuje 100% syntetyczną bawełnę, projektanci marki UEG posługują się materiałem imitującym papier. Pora więc zadać pytanie: co dalej? Czym zaskoczą kolejni wizjonerzy świata mody?

su było, zanim nowe technologie zawitają na modowych wybiegach. Największym echem odbiła się zawitająprezentacja Diane von Furstenberg. W pokazie nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie… no właśnie. Podczas prezentowanej przez nią kolekcji, modelki nosiły nowy super gadżet, rejestrując pokaz z własnej perspektywy. Częścią stylizacji w prosty sposób stał się wynalazek Google – czyli niezwykłe okulary, które już samym designem przypominają te noszone przez jednego z bohaterów filmu „Star Trek”. Oprócz filmowania wysyłają też wiadomości tekstowe, robią zdjęcia i służą do nawigacji. Projektantka, dobierając odpowiedni kolor oprawek, z okularów uczyniła element kolekcji. Przede wszystkim jednak wykorzystała je do transmisji tego, co działo się na wybiegu oraz do dokumentowania przygotowań za kulisami.

OKULARY GOOGLA, INTELIGENTNE UBRANIA – PRZYSZŁOŚĆ W MODZIE JUŻ TERAZ Wielki świat mody nie ucieka przed teraźniejszością – bardzo często ją wręcz wyprzedza. Najwięksi projektanci coraz częściej zaczynają dostrzegać potencjał, jaki kryje się w zestawieniu: moda i najnowsze rozwiązania technologiczne. Co za tym idzie: kwestią cza-

fot. http://www.fashionisers.com

fot. oficjalna strona www.levi.com

Kolejnym przykładem innowacyjnych zastosowań jest inny projekt potentata z Kalifornii. Tym razem przy współpracy z marką Levi’s firma Google stworzyła inteligentną, jeansową kurtkę przeznaczoną głównie dla rowerzystów. Ma ona pozwolić na swobodne korzystanie ze smartfona w czasie jazdy, bez wyjmowania go z kieszeni. Użytkownik za pomocą specjalnej aplikacji będzie mógł

sam dobrać sobie wygodne dla siebie gesty, odpowiadające konkretnym poleceniom. Dzięki unikatowej, dyskretnie wszytej pod materiał technologii możliwości kurtki są praktycznie nieograniczone. Rewolucja właśnie się rozpoczęła! Rafał Barteczko

fot. wikipedia

14

2016 nr 6


Panorama muz yczna

Muzyczny protest po Śląsku To nie przypadek, że Katowice zostały Miastem Muzyki UNESCO. Górny Śląsk – ze swoją stolicą na czele – od pokoleń kocha dobre dźwięki. Może się pochwalić znakomitymi festiwalami, pięknymi salami koncertowymi i prężnie działającymi klubami.

Tychy, łącząca muzykę klasyczną z gitarową i elektroniczną alternatywą. CIĘŻKIE GRANIE? BARDZO PROSZĘ Równie mocny na Śląsku był zawsze metal. Stąd przecież jest Kat – zespół, który zainspirował całą współczesną polską scenę death i blackmetalową. Tutaj też tworzy kolektyw Let The World Burn, skupiający takie formacje jak MasseMord, Duszę Wypuścił i przede wszystkim Furia, która wystąpiła na jednej z edycji OFF Festiwalu. Z pobliskiego Sosnowca pochodzi z kolei

KAT – grafika, fot. oficjalna strona – http://www.kat-rk.pl/

2016 nr 6

popularna metalcore’owa grupa Frontside oraz postmetalowa sensacja Thaw. BLUES? BARDZO PROSZĘ Śląski blues to fenomen. Trudno powiedzieć dlaczego akurat w tym regionie gatunek ten przyjął się lepiej i wydał piękniejsze owoce niż gdziekolwiek indziej w Polsce, ale interesująca jest teoria, że blues to szorstka muzyka ciężko pracujących ludzi – a tych przecież na Śląsku nigdy nie brakowało. Dziś blues z tych stron kojarzy się przede wszystkim z zespołem Dżem – by wspomnieć choćby film „Skazany na bluesa” – ale nie wolno zapomnieć o wybitnych pionierach, czyli formacji SBB, łączącej bluesa z rockiem progresywnym.

NOSPR, fot. Sławomir Rybok Wydział Promocji UM Katowice

MUZYKA POWAŻNA? BARDZO PROSZĘ Tu urodził się i tworzył Henryk Mikołaj Górecki, którego „Symfonia pieśni żałosnych” jest jednym z najbardziej popularnych utworów w historii muzyki. Ze Śląskiem związany był też Wojciech Kilar. Od 1945 roku Katowice są domem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, której nowa siedziba, uważana jest przez goszczących w niej muzyków za jedną z najlepszych sal koncertowych Europy. W salach NOSPR'u regularnie koncertuje AUKSO - rewelacyjna Orkiestra Kameralna Miasta

Sopot Trendy Festiwal i Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Od lat te same gwiazdy, odgrzewane muzyczne kotlety. Coś tu trąci myszką… Na szczęście na przestrzeni ostatnich lat muzyczny środek ciężkości przeniósł się z tracącego swój blask Sopotu i Opola do innych miast, jak Katowice czy Kraków. Polskie festiwale muzyczne stają się naszym kulturowym znakiem rozpoznawczym, ciesząc się coraz większą renomą wśród zagranicznych wykonawców, czy zdobywając laury European Festival Awards. Katowice i Śląsk od zawsze się muzycznie wyróżniały.

ALTERNATYWA? BARDZO PROSZĘ Kolebką muzyki alternatywnej w regionie były Mysłowice. Tam powstał i tworzył zespół Myslovitz, którego wokalistą do 2012 roku był Artur Rojek, twórca OFF Festivalu, dziś nagrywający solo. Z tego samego miasta pochodziły też takie formacje jak Delons, Negatyw czy Iowa Super Soccer. Mysłowicki – przynajmniej w tej części składu, która nie rekrutowała się z sopockiej Ścianki – był też kultowy już projekt Lenny Valentino. Dzisiaj na Śląsku rodzą się ciekawe elektroniczne brzmienia – wystarczy sprawdzić nagrania The Dumplings czy Coals, by się o tym przekonać.

RAP? BARDZO PROSZĘ Na śląskiej ziemi – równolegle z Warszawą i Kielcami – kiełkował polski rap. Teksty Kalibra 44, a później Paktofoniki, wyrażały nastroje całego pokolenia. I nie zawsze były to pozytywne emocje, co można sprawdzić zagłębiając się w kultowe dziś płyty: "Księgę tajemniczą. Prolog" czy "Kinematografię". Dzisiaj do głosu doszła już nowa generacja, z rapującym śląską godką Sztigarem Bonko na czele oraz Miuoshem, któego gwiazda rozbłysła jeszcze jaśniej po wyjątkowej płycie "Piąta strona świata". Ale… po swoje wrócił też Kaliber 44, wydając w tym roku świetny album „Ułamek tarcia”. Rafał Barteczko

Kaliber 44, fot. materiały prasowe

The Dumplings, fot. Bartek Wieczorek

15


Panorama rozmaitości

Zabić stres i gniew W marcu tego roku w Katowicach powstało miejsce zwane „Demolka”, gdzie można do woli niszczyć różne sprzęty, tłuc szkło, rozbijać komputery czy telewizory. A wszystko zupełnie bezkarnie. Pomysł zaczerpnięty zza Oceanu wcieliły w życie dwie studentki Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach przy wsparciu Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.

Park Trampolin JUMPCITY w Katowicach to ponad 2500 m2 trampolin podzielonych na strefy. Park oferuje dwa olbrzymie baseny z gąbkami, największą trampolinę sportową na południu Polski, ścieżki akrobatyczne, trampoliny z koszami, arenę do zbijaka, strefę gladiatorów i specjalnie wydzielone miejsce dla najmłodszych. Zabawie towarzyszą trenerzy, którzy w bezpieczny sposób uczą podstaw akrobatyki i zaszczepiają pasję do skakania na trampolinach.

fot. Jumpcity

Dla zestresowanych, którzy mają bardziej zasobny portfel rozwiązaniem może być jazda sportowym wozem (lamborghini) czy wyżycie się w kopaniu dołów najprawdziwszą koparką. Można też skoczyć na spadochronie w tandemie, zafundować sobie lot motolotnią, wyżyć się w jednym z laserhouse’ów na terenie Śląska lub Zagłębia, albo na strzelnicy. Najnowszą propozycją jest wizyta w Parku Trampolin Jumpcity, który rozpoczął swoją działalność w połowie lipca w Katowicach. To niezwykłe miejsce.

W życiu każdego z nas przychodzą chwile, gdy ma się wszystkiego serdecznie dość. Człowiek ma ochotę walić głową w mur lub krzyczeć w niebogłosy. To wyraz skrajnego zdenerwowania lub bezsilności wobec zdarzeń, na które nie mamy wpływu. W takich chwilach najlepszy jest jakiś antystresant. Można pojeździć na rowerze, popływać w basenie, zastosować kilka sprawdzonych metod, by pozbyć się stresu lub zagrać w … Chińczyka. Ale są też i inne, bardziej „odjechane” metody, które pozwolą zamienić najwyższy poziom wkurzenia na adrenalinę.

Mariusz Szczygielski

Sport od najdawniejszych czasów nierozerwalnie łączy się z polityką. Do jej uprawiania zawsze był wykorzystywany. Sport jest na tyle mocnym nośnikiem informacji, że często stawał się polem wyrażania różnego rodzaju protestów w różnego rodzaju formach. Chyba każdy z nas kojarzy zdjęcie z Igrzysk Olimpijskich w Meksyku w 1968 roku gdy dwaj amerykańscy czarnoskórzy biegacze stoją na podium z wyciągniętymi wyprostowanymi rękami złożonymi w pięść czy słynny gest Kozakiewicza…

www.bitethebuzz.com

CZARNE PANTERY Była to radykalna organizacja polityczna utworzona by chronić czarnoskórą mniejszość w USA i walczyć o jej prawa. Działała głównie w latach 60. i 70. XX wieku. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Meksyku w 1968 roku członkowie organizacji wyrazili swój protest w bardzo pamiętny sposób, za co jako sportowcy zostali ukarani. Po zwycięskim biegu na 200 metrów, w którym padł nowy rekord świata, Tommie Smith – podobnie zresztą

16

jak trzeci na mecie John Carlos – uniósł w górę zaciśniętą pięść i pochylił głowę na znak protestu wobec nierównego traktowania czarnoskórych. Był to jawny pokaz siły, dumy i walki. Wszystko w trakcie odgrywania hymnu Stanów Zjednoczonych. W odpowiedzi na to MKOl dożywotnio ich zdyskwalifikował. Po tym zajściu Smith powiedział: „Kiedy wygrywam jestem Amerykaninem, nie czarnym Amerykaninem. Kiedy popełnię błąd lub robię coś złego wtedy jestem Czarnuchem.” GEST KOZAKIEWICZA Jest rok 1980. Igrzyska Olimpijskie w Moskwie. Całkowicie zbojkotowane przez większość krajów zachodnich w odpowiedzi na radziecką inwazję na Afganistan. Miały być ogromnym sukcesem Związku Radzieckiego, toteż Rosjanie robili wszystko, by ułatwić zwycięstwa swoim reprezentantom. Na nic się to jednak zdało w konkursie skoku o tyczce. Władysław Kozakiewicz wbrew buczącej radzieckiej publice wygrał zawody pokonując wysokość 5 metrów i 78 centymetrów. W „podziękowaniu za "doping” Kozakiewicz pokazał publiczności gest,

www.gdb.rferl.org

który na stałe zapisał się w historii sportu. Jego zdjęcia obiegły cały świat. W owym czasie wielu odebrało gest Kozakiewicza jako jawny sprzeciw wobec władzy sowieckiej. Sam Kozakiewicz twierdził, że gest był skierowany tylko i wyłącznie w kierunku publiczności. Po powrocie do Polski odebrano mu paszport i mieszkanie w Gdyni. Władysław Kozakiewicz wyjechał na stałe do Niemiec. BOJKOT! Igrzyska Olimpijskie w 1980 roku były bardzo specyficzne. Można stwierdzić, że były jednym wielkim protestem. Protestem Zachodu dowodzonym przez USA, RFN i Japonię wobec radzieckiej inwazji w Afganistanie. Łącznie w Moskwie zabrakło aż 63 reprezentacji narodowych. Te z krajów zachodnich, które zdecydowały się do Moskwy przyjechać występowały pod flagą olimpijską zamiast narodowej.

Po upadku żelaznej kurtyny bojkoty i protesty w sporcie straciły na sile i częstotliwości. Mimo tego nadal się pojawiają. Władze Ukrainy wzywają do bojkotu Mistrzostw Świata w piłce nożnej w Rosji. Jak jednak pokazały decyzje MKOl o niewykluczeniu Rosji z Igrzysk w Rio ze względu na aferę dopingową, takie decyzje po prostu nie są na rękę związkom i organizacjom sportowym. To zbyt duży biznes! mj

igrzyska bojkotów, okładka Newsweeka z 1980 roku

Symbole protestu w sporcie

W ramach rewanżu za wydarzenia z Moskwy, cztery lata później Igrzyska Olimpijskie w Los Angeles zbojkotowało 14 krajów bloku wschodniego. Wyłamały się tylko Chiny, Ludowa Republika Konga, Jugosławia i Rumunia, która dzięki temu zajęła drugie miejsce w klasyfikacji medalowej. Państwa komunistyczne zorganizowały własne zawody sportowe Przyjaźń 84.

2016 nr 6


Panorama protestu

MANIFA

ZA MANIFĄ Manifestacja narodowców zorganizowana przez Krucjatę Różańcową - 7 maja 2016, fot. (Jan Bodakowski)

Protest pielęgniarek pod Centrum Zdrowia Dziecka – czerwiec 2016, fot (PAP)

Natężenie akcji protestacyjnych czasem wręcz stwarza paradoksalne sytuacje. W jednym czasie bywają organizowane nawet dwie lub więcej manifestacji. Raczej to nie przypadek, ale świadome działania ich organizatorów. To jeszcze bardziej widowiskowe, gdy gdzieś na trasie marszu spotkają się rozkrzyczane grupy niosące na transparentach zupełnie inne hasła. Przeważnie i najczęściej tego typu zdarzenia mają miejsca w Warszawie. Mieszkańcy stolicy mogą nawet z sarkazmem twierdzić, że dzień bez protestu, to dzień stracony. Warszawiacy nie lubią manifestacji, które w ich oczach jedynie utrudniają im codzienne i tak nie łatwe funkcjonowanie. Manifestacja KOD w obronie demokracji – 7 maja 2016, fot. (Radek Pietrucha/PAP)

TRZY W JEDNYM 7 maja br był w Warszawie dniem wyjątkowym. Aż trzy manifestacje wyruszyły na ulice stolicy, a każda akcentowała coś innego. Pierwsza zorganizowana została przez Krucjatę Różańcową. Wzięli w niej udział Narodowcy RP, członkowie Nowego Świtu, Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy, Narodowego Myszkowa, partii KORWiN oraz Falangi. Uczestnicy jednoznacznie wyrazili swoją pogardę wobec ruchu KOD, który dla nich wraz z PO i Nowoczesną Ryszarda Petru to nowa Targowica. W otwarty sposób manifestujący poparli rządzących z PIS. Drugą manifestację w obronie demokracji zorganizował Komitet Obrony Demokracji. Jej hasłem przewodnim było: „Jesteśmy i będziemy w Europie”. Uczestnicy marszu wyrazili swoje antypisowskie nastroje i mocno akcentowali obronę obecnego porządku konstytucyjnego

2016 nr 6

w Polsce i deklarowali swoje przywiązanie do wartości europejskich. Trzeci marsz miał już jednak nieco inny charakter. To była tradycyjna, odbywająca się co roku Parada Schumana, w której uczestniczą kluby europejskie z całej Polski. W tym pochodzie nie było haseł anty- lub przeciwko komuś. Był to raczej

wyraz poparcia dla integracji z Unią Europejską. Dodatkowo Parada była formą uczczenia 25-lecia podpisania przez Polskę i Niemcy traktatu o dobrym sąsiedztwie. W związku z tym w pochodzie wzięli udział honorowi goście z Berlina: Michael Müller - burmistrz Berlina, młodzi radni z parlamentu Berlina i piętrowy MAN z Berliner Verkehrsbetriebe (BVG) z wielkim napisem „Berlin pozdrawia Warszawę”. ROSZCZENIOWCY Oprócz pochodów i manifestacji będących wyrazem czyichś poglądów lub przekonań na ulicę najczęściej wychodzą przedstawiciele różnych grup zawodowych domagając się lepszych warunków pracy i płacy. Po ponad dwudziestu pięciu latach od początku przemian gospodarczych wszyscy powinniśmy się spodziewać, że różnice w zarobkach w UE i w Polsce nie będą aż tak drastycznie duże. Dziś średnie zarobki górnika w Niemczech to 4 tysiące EUR (ok. 17 tys zł), w Polsce niecałe 7 tys zł. Średnia płaca pielęgniarki w naszym kraju to 3,3 tysiąca zł brutto. W Unii Euro-

Parada Schumana – 7 maja 2016, Fot. (warszawa.naszemiasto.pl)

pejskiej ta grupa zawodowa zarabia średnio 6,4 tysiąca zł. Przez dwadzieścia pięć lat Polacy rozumieli, że nadrabiamy zaległości, że trzeba na nowo budować gospodarkę i przedsiębiorczość. Ale ten czas samoograniczania się minął. Jeśli dziś, gdy polska gospodarka należy do najbardziej dynamicznie rozwijających się w Europie, wciąż niskie zarobki są konsekwencją złego zarządzania. O ile nie ma się co dziwić przedsiębiorcy, którego przepisy nie zobowiązują do stosowania wyższych stawek wynagrodzenia, to można się dziwić ustawodawcy, parlamentarzystom, rządowi, że nie robi nic, by ten stan rzeczy zmienić. Protest nie jedno ma imię. Ludzie gromadzą się wokół jakiejś idei, sprawy i głośno wyrażają swoją opinię. Uliczne manifestacje, ich natężenie w ostatnim czasie jest dowodem na to, że coś jest nie tak, że przelewa się jakaś szala goryczy. Nie protestują, nie wychodzą na ulicę mieszkańcy Szwajcarii, Austrii. Nie słychać o akcjach protestacyjnych w Szwecji. W Polsce takich akcji jest coraz więcej. Czy to oznacza, że jesteśmy coraz bardziej skłóconym narodem czy po prostu domagamy się swoich praw? Mariusz Szczygielski

17


Panorama historii Była połowa wakacji. Wybieraliśmy się gdzieś w Polskę autostopem, jedną z najlepszych form transportu w sierpniu 1980 roku. Ale rodzice zdecydowanie powiedzieli „nie”! Podobno w kraju zrobiło się niebezpiecznie. Gdzieś, ktoś strajkował, czy coś takiego…

TO NIENORMALNE, ŻE SIĘ UDAŁO Z braku laku pojechaliśmy do Zagórza Śląskiego. Zabraliśmy Certę, mojego owczarka. Rodzice mieli nas pod ręką, bo to zaledwie 10 km od Wałbrzycha, a pies zwiększał nasze bezpieczeństwo. Pojechaliśmy do lasu, gdzie w zasadzie niczego nie było. Atrakcją stała się wizyta na polu namiotowym taboru cygańskiego. Przyjechali, rozbili namioty i … żyli jak Cyganie. Rano mężczyźni wyruszali w okolice skupując antyki, z których wartości dotychczasowi właściciele nie zdawali sobie sprawy. Kobiety gotowały, a dzieci rozbiegały się, jak szarańcza w różnych kierunkach. Zgodnie ze stereotypem byliśmy nieco uprzedzeni do takich sąsiadów. Lody przełamał mój pies, który uwielbiał auta, wskoczył do jednego z nich i za żadne skarby nie chciał wyjść. Po negocjacjach wspartych kiszką kaszanki Certa ociągając się wyszła z cygańskiego auta, a my zostaliśmy przy ognisku do późnego wieczora słuchając cygańskich pieśni i gadając o wszystkim i niczym. Następnego dnia przyjechali moi rodzice. To było 27 sierpnia. Byli niezwykle ożywieni. Opowiadali, że strajki objęły już cały kraj,

Podpisanie porozumień sierpniowych, początek NSZZ „Solidarność” – 31 sierpnia 1980 roku, fot. archiwum PAP

nawet Wałbrzych, że w Stoczni Gdańskiej jakiś Wałęsa negocjuje z rządem i nie wiadomo, jak to się zakończy. Przecież dziesięć lat wcześniej padły strzały, zginęli ludzie. Nie było mowy, żebyśmy zostali. Byłem zły na tego Wałęsę, na strajki, które psują mi wakacje. Po powrocie nie poznałem miasta. Panowała tam atmosfera dziwna. Ludzie rozmawiali ze sobą, uśmiechali się. Ponieważ oprócz kopalni strajkowało także MPK, na przystanki podjeżdżały auta służbowe i prywatne, zabierały pasażerów. Nikt nie pytał o zapłatę. Ludzie naprawdę w tych dniach byli … solidarni. Pojechałem pod kopalnię „Thorez”. Biało – czerwone flagi powiewały na wietrze.

Przy bramie żony, matki, córki przekazywały jedzenie górnikom. Gdzieś zniknęła szarość codzienności, czuło się odświętny nastrój. Strajkowało ponad siedemset zakładów we wszystkich częściach Polski. W Gdańsku Wałęsa prowadził rozmowy z wicepremierem Jagielskim. Na ulicach nie było wojska ani milicji. 31 sierpnia o godzinie 16.00 prl-owski rząd podpisał porozumienie. Komuniści po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej poddali się. Zgodzili się na powstanie wolnych związków zawodowych. To było wręcz nienormalne, że się udało. Powstała „Solidarność”, która po paru

miesiącach stała się dziesięciomilionowym ruchem społecznym. Po raz pierwszy w PRL wygrali ludzie. I niezależnie od tego, że za chwilę wprowadzony został stan wojenny, gdzieś minął strach przed aparatem państwa, przed komuną. Niektórzy twierdzą, że był to kamień, który uruchomił lawinę zasypując komunistyczne panowanie we wschodniej części Europy. Może tak. Jednak najważniejsze było, że wygraliśmy. Nawet ja, piętnastoletni chłopak, który dopiero pod koniec sierpnia usłyszał o Wałęsie, KOR-ze i opozycji, poczułem, że wygraliśmy. Minęło trzydzieści sześć lat. Żyjemy w wolnej i demokratycznej Polsce. Dlaczego zatem mam dziś odczucie, że coś przegrywamy? Mariusz Szczygielski reklama

18

2016 nr 6


Panorama sztuk i Pablo Picasso i Georges Braque definitywnie zrywają z obowiązującymi osiągnięciami sztuki, dokonując dekonstrukcji rzeczywistości na płótnie. Przedstawiają świat poprzez geometryczne formy: walce, kule, stożki oraz sześciany. Od tej ostatniej figury powstaje nazwa kubizmu (z francuskiego cube znaczy sześcian). Przedstawiciele tego kierunku deformują i zniekształcają rzeczywistość, kreują nowy, zgeometryzowany świat. Artyści ufają odbiorcy, wierzą, że gdy przedstawią postać z profilu, ludzki umysł „dopowie” sobie resztę formy.

JAK PISUAR STAŁ SIĘ DZIEŁEM SZTUKI? Nowe kierunki w sztuce, czyli ucieczka od starych prądów

Kubiści sprowadzili przedmioty i postaci do figur, tym samym zainspirowali kolejnych artystów, m. in. abstrakcjonistów geometrycznych do posługiwania się tego rodzaju środkami. Przestrzenne budowanie dzieła, wyeliminowanie perspektywy – to cechy rozpoznawalne tego nurtu, którego słynnym przykładem jest dzieło Panny z Awinionu P. Picasso. Obraz przedstawia pięć nagich kobiet, których pierwowzorem były prostytutki z ulicy d’Avinyo w Hiszpanii. Postacie są wynaturzone, kształty ostre, sprawiają wrażenie niedokończonych. Taki jest też kubizm – buntownik, zrywający z dotychczasowymi regułami piękna, bawiący się formą i perspektywą.

Co łączy Panny z Awinionu autorstwa Pablo Picasso, odwrócony pisuar Marcela Duchampa i Syna Człowieczego Rene Magritte’a? Protest wobec tradycyjnej sztuki, ucieczka od starych prądów, bunt przeciwko dotychczas uporządkowanej rzeczywistości.

Marcel Duchamp, Fontanna

gardowy charakter sztuki jest szczególnie widoczny na styku różnych epok, których przedstawiciele niejednokrotnie prowadzą polemikę i dyskurs (np. moderniści i postmoderniści). Współcześnie bunt w sztuce jest nadal żywy, pojawiają się jej nowe formy jak np.: instalacja artystyczna, performance czy happening. Warto zadać sobie pytanie gdzie leży granica pomiędzy sztuką i anty-sztuką, co wykracza poza przyjęte normy i granice dobrego smaku, a co jest prawdziwym artyzmem?

Panny z Awinionu, Pablo Picasso Dadaiści również mówią stop tradycji i estetyzmowi, sprzeciwiają się klasycznemu pięknu. Mona Lisa z wąsem i brodą, odwrócony pisuar czy żelazko z gwoździami to tylko niektóre z dzieł zbuntowanych artystów: Marcela Duchampa czy Mana Raya. Negowali oni sztukę, która opierała się głównie na wizualnej wartości estetycznej. Dadaiści unikali malarstwa, grafiki czy rzeźby w czystej formie. Łączyli różne techniki i stale poszukiwali nowych środków wyrazu. Na gruncie dadaizmu pojawia się określenie ready-made, oznaczające wykorzystanie w sztuce gotowych przedmiotów. Jednym z najbardziej szokujących dzieł Marcela Duchampa jest ekspozycja zatytułowana „Fontanna”. To zwyczajny, ceramiczny pisuar, odwrócony o 90 stopni i ustawiony na cokole. W 1917 roku dzieło zostało zaprezentowane na wystawie Salonu Artystów Niezależnych w Nowym Jorku, jednak nie spotkało się z pozytywnymi opiniami. Duchamp stworzył dzieło, które było manifestem nowego porządku w sztuce, zakwestionowaniem jej tradycyjnej wartości i trwających od wieków kanonów. Dadaizm to buntownik-dowcipniś, nie przyjmuje żadnych reguł, rządzi nim absurd i zabawa. Swego rodzaju krainą czarów jest również świat magicznego realizmu, prądu w sztuce, który pojawił się w latach 20 XX wieku. Andre Breton w 1924 roku opisuje jego założenia w „Manife-

2016 nr 6

ście Surrealistycznym”. W dziełach surrealistów prawdziwa rzeczywistość miesza się z sennymi marzeniami, fikcja z rzeczywistością, logika z fantastyką. Artyści negują założenia realizmu, klasycyzmu i utylitaryzmu, próbują przenieść marzenia senne na płótno. Polscy surrealiści to np.: Jarosław Jaśnikowski, Jacek Szynkarczuk, Marcin Kołpanowicz. Motywem przewodnim dzieł Jacka Szynkarczuka są „światy” ukształtowane w wyobraźni artysty, „są to miejsca, które próbuję określić, opisać, przedstawić, częściowo są świadomym wytworem mojej wyobraźni, ale chyba także tym, czego nie wiem, czymś co kryje się gdzieś w podświadomości. Możliwe, że są to jakieś wspomnienia, przeżycia, które odziaływują na moje postrzeganie rzeczywistości”, wyznaje artysta. Magiczny realizm to buntownik-marzyciel, poszukujący inspiracji w świecie oniryzmu i podświadomości. Poprzez sztukę artyści wyrażali swoje sprzeciwy i bunty, dzieła danych okresów czasu wyrastały na gruncie społecznych nastrojów. Awan-

Koło rowerowe umocowane na taborecie Marcela Duchampa, Portret Gertrudy Stein autorstwa Pablo Picasso czy Trudne skrzyżowanie Rene Magritte łączy z pewnością opór przeciwko tradycyjnym formom sztuki, poszukiwanie nowych środków i weto wobec starych prądów. Kubizm, dadaizm i magiczny realizm to swego rodzaju buntownicy, którzy żegnają świat szablonowej sztuki, otwierając krainy eksperymentów i czarów. Mariusz Szczygielski

Oczekiwanie na ruch wiśni nie jest marnotrawstwem czasu, Jarosław Jaśnikowski „Powrót do Kumulopolis”, Jacek Szynkarczuk

19


Reklama

Apartamenty

Bukowa Góra w Wiśle

Inwestycja z wysokim zyskiem Trzypokojowy apartament o pow. 85m2, który kosztował 630 000 zł, w zakupie przyniósł

zysk w wysokości 45 tys. zł to niemal 7% stopy zwrotu netto. na zboczu Bukowej Góry w Wiśle buduje drugi apartamentowiec. Już dziś możesz zamienić bankową lokatę na o wiele bardziej zyskowny wynajem apartamentu. Inwestycję, która zwraca się w bardzo krótkim czasie. Kristensen Group Sp. z o.o. Bukowa 17 43-460 Wisła

20

Tel.: +48 604 235 258 www.bukowa-gora.pl 2016 nr 6


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.