nowyczas2006/012/012

Page 1

Plebiscyt

»21

Wybieramy polskich sportowców roku 2006. Który z naszych bohaterów zas³u¿y³ na pierwsze miejsce? Smolarek czy Ma³ysz, a mo¿e zupe³nie ktoœ inny?

NOWYCZAS NEW TIME – THE POLISH WEEKLY IN GREAT BRITAIN

Nr 12 LONDON 22/12/06

Radosnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i pomyœlnoœci w Nowym Roku Czytelnikom „Nowego Czasu”, Wspó³pracownikom i Og³oszeniodawcom ¿yczy Redakcja Nastêpny numer „Nowego Czasu” uka¿e siê 5 stycznia 2007.

ISSN 1752-0339

FREE


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

2

Coœ interesuj¹cego lub bulwersuj¹cego dzieje siê w twojej okolicy? Uwa¿asz, ¿e powinniœmy o czymœ napisaæ? Daj nam znaæ. wydarzenia@nowyczas.co.uk

DRUGA STRONA

Poczta

NOWYCZAS

124 Whitechapel Road Third Floor London E1 1JE Redakcja Tel.: 0207 650 8725

redakcja@nowyczas.co.uk listy@nowyczas.co.uk

Dzia³ Og³oszeñ Tel./fax: 0207 247 0780

Mobile: 0791 862 3380 ad@nowyczas.co.uk

Redaktor naczelny: Grzegorz Ma³kiewicz g.malkiewicz@nowyczas.co.uk

Redakcja: Teresa Bazarnik t.bazarnik@nowyczas.co.uk Robert Trojanowicz r.trojanowicz@nowyczas.co.uk Dzia³ marketingu i reklamy: Henryka WoŸniczka henryka@nowyczas.co.uk Sylwia Dryps s.dryps@nowyczas.co.uk Ryszard Zdyb richard@nowyczas.co.uk

Szanowna Redakcjo, Chcia³bym podzieliæ siê z Wami moimi wra¿eniami z wieczoru poetyckomuzycznego na Devonii, jaki odby³ siê 16 grudnia o godz. 19.30. Og³oszenie o wieczorze „Us³yszeæ szept anio³a” zobaczy³em u Was. Reklama dzia³a. Jednak ja ju¿ wiedzia³em o tym wczeœniej, bo moja znajoma dowiedzia³a siê o tym przedstawieniu poczt¹ pantoflow¹. Zosta³em wiêc zaproszony przez Ni¹, a widz¹c u Was og³oszenie, zadzwoni³em tylko upewniaj¹c siê, i¿ to o ten wieczór chodzi. Kiedy tam przybyliœmy pan, który sprawdza³ zaproszenia w miarê szybko

Kartki z kalendarza

Pi¹tek, 22.12 – Beaty, Honoraty, Zenona 1990 – Ostatni prezydent RP na UchodŸstwie Ryszard Kaczorowski przekaza³ Lechowi Wa³êsie insygnia w³adzy prezydenckiej. 1945 – Amerykañski samolot turystyczny Beechcraft 35 Bonanza o ca³kowicie stalowej konstrukcji odby³ swój pierwszy lot doœwiadczalny.

Sobota, 23.12 – S³awomira, Wiktorii 1933 – Zakoñczenie procesu przez s¹dem w Lipsku o podpalenie Reichstagu. Uniewinnienie Dymitrowa. 1947 – Amerykanie J. Bardeen, W. H. Brattain i W. Shockley z Bell Labs zbudowali tranzystor. Niedziela, 24.12 – Adama, Ewy, Eweliny, Irminy 1870 – Zakoñczy³a siê budowa 13-kilometrowego tunelu we w³oskich Alpach pod szczytem Mont Cenis. Podczas prac u¿yto œwidrów pneumatycznych. 1986 – Po raz pierwszy w polskiej telewizji relacjowano nabo¿eñstwo pasterki z Watykanu. Poniedzia³ek, 25.12 – Anastazji, Piotra

1076 – Koronacja Boles³awa Szczodrego 1492 – Santa Maria - okrêt z wyprawy Kolumba zaton¹³ u wybrze¿y Haiti. 1906 – Kanadyjski fizyk Reginald Fessenden jako pierwszy przes³a³ bezprzewodowo tekst mówiony.

15.12 16.12 17.12 18.12 19.12 20.12 21.12

Zdjêcia prosimy wysy³aæ na adres: Polka@nowyczas.co.uk

6

Król Karol II uwa¿a³, ¿e minimum tyle kruków powinno znajdowaæ siê w Tower of London, aby uchroniæ miasto przed nieszczêœciem.

5,66 --------5,66 5,67 5,68 5,67

200

Tyle litrów alkoholu przeciêtny Brytyjczyk wypija w czasie roku.

Euro 15.12 16.12 17.12 18.12 19.12 20.12 21.12

Redakcja nie ponosi odpowiedzialnoœci za treœæ zamieszczanych reklam i og³oszeñ oraz zastrzega sobie prawo niezamieszczenia og³oszenia.

również na » www.nowyczas.co.uk

POKA¯CIE SIÊ!

Czwartek, 28.12 – Antoniego, Emmy 1065 – W Londynie powsta³o Westminster Abbey, czyli opactwo westminterskie. 1895 – W Pary¿u bracia Lumiere dokonali po raz pierwszy projekcji filmu.

Wydawca: CZAS Publishers Ltd Druk: Cambridge Newspapers Ltd

NOWYCZAS

P. Baudenbach

Œroda, 27.12 – Cezarego, Jana 1831 – Angielski przyrodnik Charles Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej rozpocz¹³ sw¹ s³ynn¹ podró¿ na okrêcie "HMS Beagle". 1995 – Marek Kamiñski jako pierwszy Polak w historii zdoby³ Biegun Po³udniowy.

Wspó³praca: Londyn – Olga Czyczyn, Agnieszka Dale, Micha³ P. Garapich, Stefan Go³ebiowski, Kamil Stanek, El¿bieta Sobolewska Warszawa – Bartosz Rutkowski, Zofia So³tys Kraków – Andrzej Brzeski, Aleksandra Ptasiñska

Prenumeratę zamówić można na dowolny adres w UK, bądź krajach Unii. Aby dokonać zamówienia należy wypełnić i odesłać formularz wraz z załączonym czekiem lub portal order na odpowiednią kwotę (wystawionym na CZAS Publishers Ltd.). Magazyn wysyłany jest w dniu wydania - każdy piatek.

s³uchaæ chcia³o. Jeœli bêd¹ organizowane jeszcze jakieœ wieczory z poezj¹ p. Heleny Werdy, b³agam przeka¿cie jej, niech ich ona nie czyta, bo psuje ca³y nastrój. Osobiœcie wpad³a mi w ucho piosenka (wiersz p. Heleny) „Jak motyle”, œpiewane przez bardzo przystojn¹, m³od¹ pannê (niestety nie znam jej imienia ani nazwiska, a szkoda…). Ju¿ na koniec chcia³bym tylko zaznaczyæ, i¿ mi³o by by³o mieæ do wyboru kupno za np. £1 program wieczoru, abym móg³ rozró¿niæ kto i co œpiewa. Mo¿e kolejna impreza na 13 stycznia 2007 z kolêdami ju¿ bêdzie mia³a program… Z szacunkiem,

Wtorek, 26.12 – Dionizego, Szczepana 1805 – Pokój w Preszburgu, w wyniku którego Austria straci³a Wenecjê, Istriê i Dalmacjê. 1979 – Inwazja ZSRR na Afganistan. Wojska radzieckie wkroczy³y na teren Afganistanu.

GBP

Prenumerata Płatność

znalaz³ rezerwacjê i weszliœmy do wyznaczonego dla nas stolika. Mi³o by³o dostaæ herbatê i ciastka na powitanie. Sam wieczór. Hmmm, gdyby nie œpiewaj¹ca m³odzie¿ i co wa¿niejsze, recytuj¹ca poezjê g³ównej bohaterki p. Heleny Werdy, to wyszed³bym stamt¹d szybko. Powód prosty, poetka czyta³a swoj¹ poezjê tak ¿a³oœnie, ¿e a¿ siê p³akaæ chcia³o i wyæ jednoczeœnie. Kiedy po kawa³kach muzycznych granych i œpiewanych przez m³odzie¿ p. Helena wchodzi³a na scenê i zaczyna³a swym tubalnym i jakby grobowym g³osem czytaæ – jakby nie patrz¹c – ³adn¹ poezjê, ca³e uniesienie spowodowane œpiewem m³odych upada³o. Wiersze cytowane przez m³odych zupe³nie inaczej tj. pozytywnie odbiera³em. A¿ siê ich

3,79 --------3,79 3,80 3,81 3,80

1847

Rok, w którym Tom Smith, piekarz Londynu wynalaz³ tzw. Christmas crackers – tubka papieru zawi¹zana na obu koñcach sznurkiem, w œrodku której znajduj¹ siê drobne prezenty.

Formularz

liczba wydań

UK

UE

13

£25

£40

26

£47

£77

52

£90

£140

Imię i Nazwisko

AMELKA PROSZOWSKA

Rodzaj Prenumeraty Adres

Kod pocztowy Prenumerata od numeru

Tel: (włącznie)

Amelka ma dwa latka. Urodzi³a siê w Stanach Zjednczonych i wybra³a siê w wielk¹ podró¿ za Ocean, aby zobaczyæ swojego dziadka w Polsce. W drodze do Nowego Targu odwiedzi³a przyjació³ w Londynie.


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

CZAS NA WYSPIE 3

Nie damy pieniędzy, jeśli będzie o Jezusie Władze londyńskiej dzielnicy Haringey zagroziły polskiej organizacji społecznej cofnięciem funduszy, jeśli ta nie zrezygnuje ze słowa „chrześcijańskie” w nazwie oraz jeśli dzieci nie przestaną śpiewać piosenek o Jezusie. Problemy z władzami dzielnicy zaczęły się, gdy organizacja społeczna założona cztery lata temu przez Gosię Shannon zmieniła nazwę z Polish Drop-in Centre na Polish and Eastern European Christian Family Centre (Polski i Wschodnioeuropejski Ośrodek Rodzin Chrześcijańskich). O zmianie zawiadomiono władze dzielnicy. Te – w liście podpisanym przez Debbie Bliss, szefową Haringey’s Noel Park Children’s Centre – przysłały ostrzeżenie, że przyznają wsparcie finansowe dla ośrodka (7 tys. funtów rocznie), tylko pod warunkiem że działalność organizacji będzie miała „ściśle niereligijny charakter”. Jakby tego było mało, w kolejnym liście przyszło zalecenie dla Gosi Shannon, aby przestała śpiewać z dziećmi piosenki o Jezusie. Polka oskarżona została również o wyrażanie „negatywnych” uwag na temat homoseksualizmu. Założycielka ośrodka nie ma zamiaru wycofywać piosenek o Jezusie z zajęć z przedszkolakami. – Śpiewamy piosenki chrześcijańskie, polskie, jak również angielskie rymowanki. Przychodzące na nasze spotkania rodziny chcą wychowywać dzieci w poszanowaniu wartości chrześci-

jańskich – mówi Gosia Shannon. – Nie rozumiem, dlaczego mamy mieć cofnięte fundusze. W Polsce śpiewa się piosenki o Jezusie, to część rzymskokatolickiej tradycji naszego kraju. A kwestie homoseksualizmu? – Zawsze mówiłam, że nasze drzwi są również otwarte dla gejów, ale nie będziemy promować takich wartości w grupie. Nie znaczy to jednak, że odnosimy się do nich negatywnie – broni zarzutów związanych z brakiem tolerancji w stosunku do związków tej samej płci szefowa polskiego ośrodka. Rada dzielnicy Haringey zmieniła jednak zdanie i wycofała groźby cofnięcia funduszy. – List został wycofany. Uznaliśmy, że łączenie kwestii finansowania organizacji z problemami przedstawionymi w liście było ze strony autorki listu nieodpowiednie – poinformowała rzeczniczka rady. Ośrodek Gosi Shannon został poproszony o uznanie listu za niebyły, a jego przedstawicieli zaproszono na spotkanie związane z finansowaniem działalności. Około 90 proc. członków ośrodka stanowią rodziny z Polski, reszta to obywatele innych krajów Europy Wschodniej.


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

4 CZAS NA WYSPIE

Nowy język agentek Napływ Polaków do Basingstoke (Hampshire) sprawił, że dwie pracownice jednej z agencji wynajmu nieruchomości zapisały się na kurs... języka polskiego. Hannah Pratt i Rebecca Workman uczą się języka polskiego na kursie w Queen Mary's College. Zajęć nie ma dużo, tylko dwie godziny tygodniowo, ale obie panie mają zamiar przez dziesięć tygodni trwania kursu złapać chociaż podstawy naszego języka. W ramach „lekcji w terenie” zaplanowały nawet na styczeń weekendowy wypad do Krakowa, aby tam sprawdzić i podciągnąć swoje umiejętności językowe. Polski znajduje się w czołówce najtrudniejszych języków świata, więc wkuwanie słowiańskiej gramatyki i słówek nie idzie im łatwo.

Sześć lat więzienia za wypadek po pijanemu

Polskie infokioski w Aberdeen Mieszkający w Aberdeen Polacy od tego tygodnia mogą czuć się na ulicy jak w domu – władze miasta zainstalowały bowiem kosztowne terminale uliczne (na zdjęciu), które oprócz darmowego dostępu do internetu, oferują również przydatne informacje w... języku polskim. Jak się szacuje, w Aberdeen mieszka obecnie ok. 5 tys. Polaków, co czyni nas największą mniejszością etniczną w tym mieście. Od maja w mieście stało siedem anglojęzycznych i-Kiosków wyposażonych w dostęp do internetu i dotykowe ekrany. Teraz ich liczba powiększyła się. Nowe, warte ponad 50 tys. funtów, terminale kosztem 8 tys. funtów wyposażono w polską wersję językową informacji w nich dostępnych. Korzystający z infokiosków Polacy mogą m.in. dowiedzieć się, w jaki sposób podłączyć gaz, jak zamówić stacjonarną linię telefoniczną itp. Przedstawiciele Stowarzyszenia Polskiego w Aberdeen z uznaniem przyjęli pomysł. – To dobry pomysł, ponieważ mnóstwo przyjeżdżających

tu osób nie ma odpowiedniej wiedzy, jak załatwiać różne sprawy – mówi William Pyka, cytowany przez lokalna prasę. – Jeśli znajdą się tam potrzebne informacje, to należy mieć nadzieję, że urządzenia te zaoszczędzą pracy urzędnikom z wydziału ds. mieszkaniowych i Citizens Advice Bureau. Władze miasta mają również w planach przetłumaczenie dostępnych w i-Kioskach informacji na chiński. Decyzja Aberdeen City Council zbiegła się z opublikowaniem niedawno kontrowersyjnego raportu, z którego okazało się, iż koszty usług tłumaczeniowych ponoszonych przez brytyjski rząd przekraczają rocznie wartość 100 mln funtów. Może więc władze innych miast podejmą podobne decyzje?

POLAK, Łukasz Sonta, otrzymał w miniony poniedziałek w Liverpool Crown Court wyrok sześciu lat więzienia za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, w którym zginęła młoda Angielka. Eluned Cleverley zmarła w wyniku uderzenia przez zaparkowany samochód osobowy, w który z kolei uderzył jadący z prędkością prawie 80 km/godz. Łukasz Sonta. Po wypadku stwierdzoono u niego dwuipółkrotnie przekroczony poziom alkoholu we krwi. Do wypadku doszło 5 sierpnia nad ranem w Seacombe (Merseyside). 24letni stolarz, po niemal całonocnym piciu, wziął samochód kolegi bez jego zgody i wyruszył nim, by kupić więcej alkoholu. Gdy rozpędzonym Mercedesem Sprinterem uderzył w zaparkowanego Forda Pumę, ten ostatni przemieścił się ponad 16 metrów, uderzając w przechodzącą tamtędy 18-letnią Eluned Cleverley. Zginęła na miejscu, natomiast kolega, z którym szła złamał w wypadku nogę. Sonta przyznał się przed sądem Liverpool Crown Court do spowodowania śmierci w wyniku niebezpiecznej jazdy oraz bycia pod wpływem alkoholu. 24-latek w lipcu zeszłego roku został skazany w Polsce za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. REKLAMA

– To bardzo skomplikowany język, ale – mimo że nasz zasób słów jest ograniczony – z przyjemnością staramy się nauczyć tyle, aby okazać nasze przyjazne nastawienie do nowej społeczności w mieście – mówi Hannah. Ponieważ od 18 miesięcy Polacy sta-

nowią coraz większy odsetek klientów agencji wynajmu mieszkań, obie panie mają pełne poparcie dyrekcji. – Inicjatywa opanowania podstaw polskiego jest bardzo dobrym gestem i ukłonem w stronę Polaków – stwierdza Wendy Smith, dyrektor agencji Simmons and Sons.

Na dyżur do Irlandii POLSKIM lekarzom opłaca się zapłacić koledze za zastępstwo, aby... polecieć na nocny dyżur do Irlandii Północnej. Wielu irlandzkich lekarzy rezygnuje z dyżurów pełnionych poza normalnymi godzinami pracy (Out Of Hours Service), tamtejsza służba zdrowia szuka więc coraz częściej pomocy ze strony medyków z Europy Środkowej i Wschodniej. Przylatują tu bardzo chętnie ze względu na zarobki. W czasie sześciogodzinnego nocnego dyżuru mogą zarobić nawet 300 funtów. To niejednokrotnie równowartość miesięcznych zarobków w Polsce. Nic więc dziwnego, że coraz więcej lekarzy decyduje się na podpisanie zazwyczaj półrocznego kontraktu na świadczenie usług w ramach OOHS. Jedynym warunkiem – oprócz oczywiście odpowiednich kwalifikacji zawodowych – jaki muszą spełnić, jest bardzo dobra znajomość języka angielskiego. Obecnie na terenie całej Irlandii Północnej dyżury nocne w ramach OOHS pełni 30 lekarzy znad Wisły.

Pierwszy polski kiermasz świąteczny W EDYNBURGU po raz pierwszy w historii miasta przy jednej z głównych ulic – Castle Street – pojawił się polski kiermasz. Na przystrojonych świątecznie straganach można kupić polskie produkty. Największym powodzeniem cieszą się, rzecz jasna – polska żywność i napoje. Tłem muzycznym są nastrojowe polskie kolędy. Na pomysł bożonarodzeniowego kiermaszu wpadli dwa miesiące temu przedstawiciele polskich firm działających w Edynburgu. Główne wsparcie organizacyjne otrzymali od Scottish Polish Cultural Association. Przedsięwzięcie poparły tekże Edinburgh City Centre Management Company, Edinburgh City Council oraz Scottish Enterprise (oddział Edinburgh and Lothian). REKLAMA


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

CZAS NA WYSPIE 5

Rodzinny Polonia Club w Richmond Ten mały kącik przypomina zapiecek naszych dziadków. Tylko sześć stolików, wyśmienita kawa i herbata, polskie dania i placki. Gospodarze tego miejsca na początku lat 80. musieli opuścić kraj i dotarli aż do Afryki Południowej, którą w ciągu swojej 25-letniej tułaczki po innej ziemi zwiedzili wzdłuż i wszerz. Pochodzą z Wrocławia, a tu przy 1A Sheen Road w Richmond otworzyli „Klub Polaków”. Właścicielem klubu jest najmłodsza z rodu Srockich, córka Julianna, matkuje w nim Barbara Olczak-Srocka, a gospodarzem jest postawny pan Mieczysław. Odwiedzają ich nie tylko Polacy. Witany staropolską gościnnością każdy

Tutaj też jak w domu ŚWIĘTA wolimy spędzać w domu, w Polsce, bo nic nie jest w stanie zastąpić rodzinnej atmosfery wśród najbliższych. Pani Marta z biura Mak Agrosil Tourist powiedziała, że liczba autokarów wyjeżdzających do Polski zwiększyła się czterokrotnie. Jednak wielu z nas postanowiła zostać w Anglii. Część Polaków spędzi święta w angielskim stylu, ale większość będzie

starała się zachować bożonarodzeniowe tradycje. Właśnie dla nich polskie sklepy przygotowały duży wybór potraw wigilijnych. Nie zabraknie karpia, który jest sprzedawany w większości sklepów. Pan Krzysztof ze sklepu Korona, powiedział nam, że pierwszego dnia sprzedaży rodacy nabyli 270 sztuk karpii, a rekordzista kupił 35 kilogramów!

W sklepie u państwa Izy i Erwina w dzielnicy Tooting, można też zamówić świąteczne ciasta. Wszyscy właściciele zgodnie twierdzą, że mimo wyjazdów ruch w sklepach nie zmalał, a obroty nawet wzrosły. To cieszy, że już nie musimy tęsknić za polskimi produktami na wigilijnym przebywając na obczyźnie. Tylko czy smakować bedą tak samo?

W galarecie, po żydowsku czy panierowany? NA NASZYM wigilijnym stole nie może zabraknąć oczywiście karpia. W Londynie i innych miastach Wysp Brytyjskich w tym roku nie powinno być problemu z kupnem tej niepopularnej tu ryby. Lokalni handlowcy przekonali się bowiem, że jesteśmy poważnym klientem i naszych gustów kulinarnych nie należy lekceważyć. Karp będzie więc dostępny przede wszystkim w sieci Sainsbury’s, licznych polskich sklepach, a także u niektórych angielskich fishmongers (sprzedawców REKLAMA

ryb) w dzielnicach, w których są duże skupiska Polaków. Pamietajmy jednak o tym, że ryba szybko się psuje. Zanim kupimy więc karpia, nie ignorujmy zamieszczonych poniżej wskazó-

wek, i sprawdźmy, czy przypadkiem nie psuje się… od głowy. Pogotowia ratunkowe w święta wzywane są nie tylko do osób, które poczuły sie źle wyłącznie z przejedzenia!

REKLAMA

znajdzie tam coś dla siebie. Nie chcą reklamy, bo jej nie potrzebują. Pomimo tego że klub jest bezalkocholowy, a palacze wychodzą na zewnątrz, odwiedzają ich tłumy. Jedni chcą porozmawiać przy herbacie, inni zjeść coś smacznego, a jeszce inni zobaczyć prace artystów porozwieszane na ścianach z okazji cyklicznych prezentacji lub wystaw. Dla rodziny Srockich klub jest pretekstem do poznawania nowych ludzi i wymiany poglądów. Pomysłów mają wiele i miejmy nadzieję, że to dopiero początek ich ciekawej przygody, nie tylko z rodakami. Na pewno będziemy o nich jeszcze pisać.

Tekst i fot.: Ryszard Zdyb


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

6 POLSKA

SPACERKIEM PO KRAJU

■ We Wroc³awiu ujawniono szczegó³y wspó³pracy z SB hr. Dzieduszyckiego. S¹ one pora¿aj¹ce. Hrabia donosi³ na wszystkich, z którymi siê zetkn¹³, zbiera³ te¿ dane o polskiej emigracji w Londynie. ■ Przesz³oœæ od¿y³a tak¿e w Przemyœlu. Wicestarost¹ powiatu zosta³ kpt SB Jan Raba, który zajmowa³ siê ORMO, ZOMO i Koœcio³em (jako pracownik IV departamentu). Dzisiaj Raba mówi, ¿e Koœcio³owi... pomaga³. Wysokie stanowisko w samorz¹dzie zawdziêcza uk³adowi koalicji, która ma nie dopuœciæ do w³adzy w tym powiecie PiS.

■ Szefowa MSZ Anna Fotyga ma nadziejê, ¿e sprawa rosyjskiego embarga na polsk¹ ¿ywnoœæ zostanie za³atwiona do koñca roku. Tymczasem szczyt UE w Brukseli z udzia³em prezydenta Lecha Kaczyñskiego nie przyniós³ kompromisu w sprawie polskiego weta wobec uk³adu Unii z Rosj¹.

■ Ubocznym skutkiem szczytu w Brukseli by³o pods³uchanie szeptu prezydenta, który na konferencji prasowej powiedzia³ dyskretnie do rzecznika, ¿e nie chce pytania od „tej ma³py w czerwonym” (chodzi³o o dziennikarkê TVN). ■ W kraju, w zwi¹zku z obchodami rocznic Grudnia 1970 i 1981 rozgorza³a dyskusja o mo¿liwoœci degradacji gen. Jaruzelskiego. Decyzjê tak¹ musia³by podj¹æ s¹d lub ustawa parlamentu.

■ Sejm przyj¹³ przez aklamacjê uchwa³ê w sprawie „integralnoœci terytorialnej Gruzji”. Moskwa mno¿y wobec Tbilisi nowe ¿¹dania. ■ Rz¹d pracuje nad „poprawk¹ administracyjn¹”. Mo¿e ona oznaczaæ likwidacjê oko³o100 powiatów w ca³ym kraju.

■ Ostry spór w Sejmie wywo³a³y zastrze¿enia LPR wobec preambu³y ustawy o œwiêcie 1 maja. Pos³owie Ligi zakwestionowali „socjalistyczne korzenie” tego wolnego dnia, protestowa³o SLD. „Korzenie” ostatecznie wykreœlono jako anachroniczne, co popar³a koalicja i PO. Wydaje siê jednak, ¿e SLD mia³ racjê i uczciwiej by³oby zlikwidowaæ ca³e to „œwiêto”.

■ Kazimierz Marcinkiewicz nie wejdzie do rz¹du. Podobno jego zaproszenie rozbi³o siê o ¿¹danie teki wicepremiera. Marcinkiewicz zamierza obj¹æ stanowisko w spó³ce skarbu pañstwa. Mówi siê, ¿e mo¿e tu chodziæ o „Orlen”.

2007 – rokiem gen. Andersa

SENAT » Gen. Anders – wybitny dowódca i polityk

NA SPECJALNEJ sesji w œrodê jednog³oœn¹ uchwa³¹ Senat uczci³ pamiêæ genera³a W³adys³awa Andersa – „znamienitego Polaka, wybitnego dowódcy i polityka” oraz uhonorowa³ pamiêæ jego ¿o³nierzy, których – jak g³osi uchwa³a – „genera³ Anders wyprowadzi³ z ‘imperium z³a’ i wiód³ zwyciêskim szlakiem do Ojczyzny przez Monte Cassino i Boloniê, ¿o³nierzy, którym ‘ojcowa³’ do koñca swoich dni na wychodŸstwie”. Zgodnie z uchwa³¹ rok 2007 bêdzie „Rokiem genera³a W³adys³awa Andersa”. W uchwale przypomniano, ¿e po II wojnie œwiatowej genera³ Anders i jego oficerowie zostali pozbawieni obywatelstwa polskiego przez w³adze komunistyczne w kraju. „Dopiero po prze³omie ustrojowym wolna, niepodleg³a i suwerenna Rzeczpospolita przywróci³a nale¿ne mu miejsce w panteonie bohaterów narodowych" – podkreœlili senatorowie.

PAP/PAWE£ KULA

Senackiej debacie nad uchwa³¹ przys³uchiwali siê: wdowa po generale Irena Anders oraz ostatni prezydent IIRP Ryszard Kaczorowski. Pani Irena Anders nie ukrywa³a wzruszenia w rozmowie z dziennikarzami. Za podjêcie uchwa³y podziêkowa³ senatorom prezydent Ryszard Kaczorowski. „Chcia³em bardzo serdecznie podziêkowaæ pañstwu za podjêcie tej uchwa³y” – powiedzia³. Podkreœli³, ¿e na pewno zapad³a ona „g³êboko w serca tych wszystkich, którzy wierni zasadzie walki o niepodleg³oœæ, gdziekolwiek siê znajd¹, bêd¹ z wdziêcznoœci¹ tê uchwa³ê wspominali”. Genera³ W³adys³aw Anders by³ dowódc¹ Armii Polskiej w ZSSR, a nastêpnie 2 Korpusu Polskiego we W³oszech, w 1945 roku pe³ni³ funkcjê Wodza Naczelnego Polskich Si³ Zbrojnych. Protestowa³ przeciwko uchwa³om ja³tañskim. Po œmierci w 1970 roku spocz¹³ na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino.

Samoobrona œlubuje nowy ³ad

SEKSAFERA nadal badana jest przez prokuraturê, ale na razie jedyn¹ ofiar¹ jest dzia³acz „Samoobrony” niejaki I¿yk, który przez telefon prosi³ jedn¹ z dzia³aczek by nie zeznawa³a przeciw £y¿wiñskiemu. Sam £y¿wiñski, pomimo braku wiarygodnoœci Anety K., która oskar¿a³a go o ojcostwo dziecka, zosta³ usuniêty z partii. Dzia³acze „Samoobrony” udali siê te¿ œlubowaæ nowy ³ad na Jasn¹ Górê, gdzie przyst¹pili równie¿ do spowiedzi. Andrzej Lepper zamierza w styczniu wydaæ ksi¹¿kê o „Zamachu stanu”. Tropienie molestowania trwa i zatacza coraz szersze krêgi. Wysz³o ju¿ nawet poza Samoobronê, a m³odzie¿owa dzia³aczka SLD twierdzi, ¿e otrzymywa³a dwuznaczne propozycje w biurze pos³a Sojuszu Szarawarskiego...

Niemieckie ¿¹dania

POWIERNICTWO PRUSKIE z³o¿y³o pozwy do Trybuna³u Praw Cz³owieka w Strasburgu przeciwko Polsce dotycz¹ce odszkodowania za maj¹tki wysiedlonych po II wojnie Niemców. Warszawa uwa¿a, ¿e tego typu odszkodowania powinno wzi¹æ na siebie pañstwo niemieckie lub mocarstwa, które zdecydowa³y o wysiedleniach na konferencji w Poczdamie. Polska obawia siê te¿, ¿e w d³u¿szej perspektywie mo¿e dojœæ do popsucia wzajemnych stosunków z Niemcami. Berlin nie popiera dzia³alnoœci Powiernictwa i ma nadziejê, ¿e jego wnioski nie maj¹ prawnych szans na realizacjê. Nie zmienia to zaniepokojenia polskiej strony.

Czas Bo¿ego Narodzenia to czas radoœci”

Broniê Pruskiego Powiernictwa

ca³¹ powag¹ biorê w obronê tê niemieck¹ instytucjê obywatelsk¹. Nie znaczy to oczywiœcie, ¿ebym solidaryzowa³ siê z postaw¹ Rudiego Pawelki i jego kolegów. Wniesienie przez Preussische Treuhand pozwów przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej do Miêdzynarodowego Trybuna³u Praw Cz³owieka, wywo³a³o w naszym kraju odruchy w pe³ni uzasadnionego oburzenia. Zapowiedziane przez prezydenta Kaczyñskiego podjêcie zdecydowanych dzia³añ prawnych w obronie przed niemieckimi roszczeniami oraz zgodna w tej sprawie opinia opozycji powinny uspokoiæ polsk¹ opiniê publiczn¹.

Z

Je¿eli zamierzam Pruskiego Powiernictwa broniæ, to bynajmniej nie przed Polakami. Raczej przed Erik¹ Steinbach, Jochenem-Konradem Fromme i Angel¹ Merkel. Steinbach, chrzeœcijañska demokratka zdobywaj¹ca w niemieckim spo³eczeñstwie coraz szersze poparcie z pewnoœci¹ nie jest pozbawiona wp³ywu na politykê rz¹dz¹cej partii. Fromme zas³yn¹³ niedawno wskazaniem Hitlera i Polaków, jako odpowiedzialnych za „zbrodniê wypêdzenia”. Kanclerz Merkel konsekwentnie odmawia ostatecznego uregulowania kwestii, na których zale¿y œrodowiskom okreœlaj¹cym siê mianem „wypê-

dzonych”. A zarazem Steinbach, Merkel i Fromme zgodnym chórem potêpiaj¹ roszczenia wysuwane przez Pruskie Powiernictwo. Przypomnijmy: w paŸdzierniku polski premier zaproponowa³ zawarcie umowy, na mocy której oba kraje wzajemnie zrzek³yby siê roszczeñ. Bior¹c pod uwagê ogrom strat – nie tylko przecie¿ materialnych – jakie w czasie II wojny œwiatowej ponios³a Polska ze strony Niemiec, nie da siê tego gestu okreœliæ inaczej ni¿ jako dowodu najwiêkszej wspania³omyœlnoœci i przejawu maksimum dobrej woli. Tymczasem propozycja Jaros³awa Kaczyñskiego zosta³a odrzucona. Okaza³o siê tak-

¿e, ¿e w³adze Republiki Federalnej Niemiec – pañstwa, które jest prawnym spadkobierc¹ III Rzeszy – nie zamierzaj¹ braæ na siebie odpowiedzialnoœci za skutki polityki prowadzonej przez legalny rz¹d niemiecki w latach 40. ubieg³ego wieku. Wobec Europy i wobec w³asnych obywateli, chrzeœcijañsko-demokratyczny rz¹d Angeli Merkel konsekwentnie uchyla siê od odpowiedzialnoœci. Niemieckie czynniki oficjalne niejednokrotnie deklarowa³y brak mo¿liwoœci wp³ywania na dzia³ania pojedynczych obywateli. RFN to wolny, demokratyczny kraj. Trudno ¿eby w³adze krêpowa³y poczynania osób i organiza-

Premier Jaros³aw Kaczyñski

cji, których dzia³alnoœæ nie narusza obowi¹zuj¹cego prawa. Tym bardziej, gdy owa dzia³alnoœæ wpisuje siê w szeroki kontekst obrony i promocji praw cz³owieka. Œwiête prawo w³asnoœci nale¿y do ich katalogu. W³aœnie dobiega koñca Adwent – czas przygotowania na przyjœcie wcielonego Boga. To dobry czas na przemyœlenie swej postawy i ewentualne dokonanie przewartoœciowañ. S¹dzê, ¿e równie¿ Angela Merkel, Erika Steinbach i Jochen-Konrad Fromme powinni ws³uchaæ siê we wskazania p³yn¹ce z Ewangelii. Zamiast potêpiaæ swoich braci z Pruskiego Powiernictwa, przeprosiæ ich i zadeklarowaæ pe³ne wsparcie. Chrzeœcijañska uczciwoœæ wymaga dania odwa¿nego œwiadectwa. Zw³aszcza kiedy inni s¹ przeciwko nam.

Micha³ Tyrpa


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

POLSKA 7

Teczk¹ w metropolitê Warszawy

SPACERKIEM PO KRAJU

MEDIA LUSTRUJ¥ ARCYBISKUPA WIELGUSA

■ Z ¿ycia sonda¿owego. Prezydenta ocenia dobrze 35 proc. ankietowanych (49 proc. opinii negatywnych). Gorzej jest z Sejmem – 21 proc. ocen pozytywnych i 65 proc. negatywnych. Senat oceniany jest dobrze przez 26 proc. ankietowanych i Ÿle przez 46 proc. respondentów. Wœród polityków najwy¿sze oceny spo³eczne uzyskuje nadal Kazimierz Marcinkiewicz – 74 proc. ocen pozytywnych, wyprzedzaj¹c Zbigniewa Religê – 64 proc., Zbigniewa Ziobro – 59 proc. i Donalda Tuska – 50 proc. Jaros³aw Kaczyñski zbiera 36 proc. pozytywnych ocen, Jan Rokita – 35 proc. Wed³ug OBOP wœród partii politycznych najwiêksz¹ popularnoœci¹ cieszy siê PiS – 33 proc., przed PO – 29 proc., SLD – 6 proc. i Samoobron¹ – 5 proc. PSL ma 4 proc. poparcia, LPR – 3 proc.

■ By³y asystent wiceministra obrony Szreremietiewa Zbigniew Framus zosta³ skazany na 2,5 roku wiêzienia za nieuprawniony dostêp do tajnych dokumentów. Upad³y zarzuty korupcji, a wyrok pokrywa siê z czasem, który Framus spêdzi³ ju¿ w areszcie. Trwa te¿ proces samego wiceministra Szeremietiewa, którego oskar¿ono o podobne rzeczy, ale zarzuty w czasie procesu nie potwierdzaj¹ siê. Coraz czêœciej za to mówi siê, ¿e tajne s³u¿by chcia³y odsun¹æ tego polityka od kontroli nad przetargami dla wojska. Framusa aresztowano po spektakularnej akcji UOP z u¿yciem komandosów i helikoptera na promie „Rogalin”. Teraz okaza³o siê, ¿e sekretarz nie zamierza³ nigdzie uciekaæ, ale jecha³ do mieszkaj¹cej w Szwecji córki.

■ LPR odciê³a polityczne zwi¹zki z M³odzie¿¹ Wszechpolsk¹. Liga powo³a w³asn¹ m³odzie¿ówkê, a MW ma zaj¹æ siê funkcjami wychowawczymi. Nowym przewodnicz¹cym M³odzie¿y Wszechpolskiej zosta³ wybrany Konrad Bronis³awski. ■ Od 2010 roku religiê bêdzie mo¿na zdawaæ na maturze. Ocena z tego przedmiotu bêdzie te¿ zaliczana do œredniej na œwiadectwie.

■ Kandydat prezydenta na prezesa NBP Jan Sulmicki zrezygnowa³ z „powodów rodzinnych”. Nieoficjalnie mo¿e chodziæ o przesz³oœæ kandydata w stanie wojennym i jego cz³onkostwo w PZPR.

■ W³aœciciel „Polsatu” Solorz-¯ak z³o¿y³ pozwy przeciw „Naszemu Dziennikowi” i TVP za fakt ujawnienia jego „chêtnej wspó³pracy” z SB.

■ Koalicja rz¹dz¹ca przeg³osowa³a bud¿et na 2007 rok. Za jego uchwaleniem by³o 234 pos³ów, przeciw 192. Jak zwykle opozycja twierdzi, ¿e bud¿et jest z³y, koalicja, ¿e... optymalny. Dziêki LPR koalicja przeg³osowa³a przyznanie dla emerytów tzw. senioralnego. Bêdzie to jednorazowe œwiadczenie w wysokoœci oko³o 1000 z³.

■ Gazoport, który ma stanowiæ alternatywê dla dostaw gazu z Rosji, zostanie wybudowany w Œwinoujœciu.

■ Zatrzymany w powiecie jasielskim (podkarpackie) 23-letni kierowca „malucha” mia³ w wydychanym powietrzu 6 promili alkoholu. I tak to okazuje siê, ¿e jakiœ rekord mo¿na pobiæ nawet w fiaciku 126. A w Polsce œwiêta. Ka¿da rodzina w kraju wydaje „œrednio” z tej okazji na jedzenie oko³o 322 z³.

Takiej afery jeszcze nie by³o – wieszcz¹ duchowni z Lublina. To ich reakcja na wiadomoœæ, ¿e nowomianowany metropolita warszawski arcybiskup Stanis³aw Wielgus mia³ byæ przez dwie dekady wspó³pracownikiem peerelowskiej S³u¿by Bezpieczeñstwa; jego kontakty z bezpiek¹ podobno skoñczy³y siê dopiero w styczniu 1990 roku.

W Iraku bêdziemy do koñca 2007 roku

JEŒLI PREZYDENT Lech Kaczyñski podpisze z³o¿ony wniosek rz¹du o przd³u¿enie polskiej misji w Iraku, polscy ¿o³nierze pozostan¹ tam do koñca przysz³ego roku, z mo¿liwoœci¹ wczeœniejszego wycofania, o ile pozwol¹ na to warunki bezpieczeñstwa w tym kraju. Wniosek, który przed³o¿y³ minister obrony narodowej Rados³aw Sikorski, podzieli³ koalicjê. Zdanie odrêbne z³o¿yli dwaj ministrowie LPR: Roman Giertych i Rafa³ Wiechecki. Równi¿ Samoobrona jest przeciwna przed³u¿aniu misji, któr¹ od pocz¹tku krytykowa³a. Szef kancelarii prezydenta Aleksander Szczyg³o powiedzia³, ¿e decyzja Lecha Kaczyñskiego w sprawie przed³u¿enia obecnoœci wojsk polskich w Iraku zapadnie w ci¹gu najbli¿szych dni. Jak oceni³, zgodnie z zapowiedziami prezydenta, „najprawdopodobniej bêdzie ona pozytywna”. W tym samym czasie premier Jaros³aw Kaczyñski przebywa³ z wizyt¹ w Iraku. Miêdzy innymi odwiedzi³ naszych ¿o³nierzy, dziel¹c siê z nimi op³atkiem.

– To nieprawda. Mo¿emy powiedzieæ tylko tyle, ¿e komuœ zale¿y na tym, by w momencie przeprowadzki do Warszawy oczerniæ osobê arcybiskupa – twierdzi najbli¿sze otoczenie Wielgusa w P³ocku. – Koniec œwiata, ¿adnej œwiêtoœci nie uszanuj¹. A wszystko za spraw¹ tygodnika „Gazeta Polska”, który twierdzi, i¿ s¹ dowody na wspó³pracê arcybiskupa. W zamian za pisanie meldunków dla komunistycznej bezpieki mia³ on mieæ u³atwion¹ karierê naukow¹. Wielgus jest profesorem teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ksi¹dz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, tropiciel ksiê¿y, którzy byli kapusiami bezpieki twierdzi z ca³ym przekonaniem, ¿e dowody na Wielgusa s¹ silne. Nie chcia³ jednak wyra¿aæ dalszych opinii, bo – jak powiedzia³ – prawda i tak wyjdzie na jaw. Zaleski w koñcu doczeka³ siê tego, ¿e krakowskie wydawnictwo Znak wyda jego ksi¹¿kê, która traktuje miêdzy innymi o ksiê¿ach-kolaborantach. To jednak bêdzie w przysz³ym roku i ju¿ dziœ mo¿na byæ pewnym, ¿e bêdzie to kolejne trzêsienie ziemi. Z Wielgusem sprawa by³a dziwna od dawna, bo jego nominacja na metropolitê warszawskiego by³a wstrzymywana przez Watykan przez kilkanaœcie tygodni. Nieoficjalnie mówi³o siê, ¿e powodem jest w³aœnie jakaœ tajemni-

cza teczka na duchownego, z której mia³a wynikaæ jego ponura przesz³oœæ. Ostatecznie jednak papie¿ Benedykt XVI zdecydowa³ siê na nominacjê dla arcybiskupa Wielgusa i tym samym wydawa³o siê, ¿e wszelkie spekulacje na temat jego brudnej przesz³oœci ustan¹. Okaza³o siê, ¿e nie. W³adze koœcielne s¹ teraz w niezwykle niezrêcznej sytuacji. Co na ten temat mówi kardyna³ Jópzef Glemp, Prymas Polski? – To bardzo solidny, rzetelny i pobo¿ny cz³owiek i ja mu wierzê – powiedzia³ prymas i zaznaczy³, ¿e lustracja powinna obejmowaæ nie tylko duchowieñstwo, ale tak¿e inne œrodowiska. Wielgus zaprzecza, ¿e by³ tajnym wspó³pracownikiem; przyznaje, ¿e bezpieka prowadzi³a z nim rozmowy w zwi¹zku z jego wyjazdami zagranicznymi. Wed³ug niego, mo¿liwe jest, ¿e SB sama przygotowa³a kompromituj¹ce go dokumenty. Papie¿ Benedykt XVI mianowa³ nowym metropolit¹ warszawskim biskupa p³ockiego Stanis³awa Wielgusa i powierzy³ mu troskê o archidiecezjê warszawsk¹. Zast¹pi on sprawuj¹cego tê funkcjê od 25 lat Józefa Glempa, prymasa Polski. Ingres nowego metropolity do archikatedry warszawskiej odbêdzie siê prawdopodobnie 7 stycznia przysz³ego roku.

Bartosz Rutkowski

Zero tolerancji

MINISTER edukacji Roman Giertych zapowiedzia³ dopisanie do projektu uchwa³y w sprawie programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole” zapisów o zakazie rozpowszechniania brutalnych gier komputerowych. Wicepremier wyjaœni³, ¿e chodzi mu o wprowadzenie zakazu rozpowszechniania takich gier, w których graj¹cy torturuje i zabija inne postacie oraz takich, w których s¹ elementy pornografii.


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

8 WIELKA BRYTANIA

Mglisty koszmar

UTRZYMUJ¥CA SIÊ od kilku dni mg³a spowodowa³a chaos na brytyjskich lotniskach. Odwo³ano kilkaset lotów krajowych i czeœæ miêdzynarodowych. Najgorzej by³o w czwartek na Heathrow (zdjêcie poni¿ej), gdzie z powodu opóŸnienia lub odwo³ania lotów odlecieæ nie mog³o 40 tys. osób. Brak widocznoœci by³ równie¿ powodem odwo³ania wielu lotów z Gatwick, Manchesteru, Glasgow i Cardiff. Wed³ug prognoz pogody nie lepiej ma byæ w pi¹tek i przez nastêpne dwa dni do œwi¹t. Linie BA zapowiedzia³y, ¿e dziœ (22.12) odwo³ane zostan¹

wszystkie krajowe loty startuj¹ce i l¹duj¹ce na Heathrow. W czwartek odwo³anych zosta³o 350 lotów, co prze³o¿y³o siê na 40 proc. ograniczenie dzia³alnoœci lotniska. Tysi¹ce pasa¿erów narzeka³o brak nale¿ytej informacji i chaos przed terminalami. Kierownictwo lotniska ustawi³o prowizoryczne namioty, m.in. przed terminalem drugim, pasa¿erowie byli jednak wpuszczani do œrodka dopiero godzinê przed odlotem samolotu. Oko³o trzy tysi¹ce osób zdecydowa³o siê skorzystaæ z zastêpczego œrodka lokomocji, zaoferowanego przez BA, i wyruszy³o autobusami do Manchesteru, Newcastle, Glasgow, Edynburga czy Aberdeen. Wielu pasa¿erów anulowanych lotów przesiad³o siê na kolej - w czwartek operatorzy linii kolejowych próbowali uporaæ siê z dodatkowa liczba pasa¿erów, podstawiaj¹c dodatkowe sk³ady.

Dwóch podejrzanych DWÓCH MʯCZYZN zatrzymanych zosta³o do tej pory w zwi¹zku z podejrzeniem o morderstwa piêciu prostytutek w Ipswich. Pierwszy z nich, 37-letni Tom Stepehns, aresztowany zosta³ w swoim domu w Trimley (miêdzy Felixstowe a Ipswich), drugi mê¿czyzna – 48-letni Steve Wright zatrzymany zosta³ o œwicie w Ipswich, niedaleko dzielnicy, gdzie pracowa³y wszystkie zamordowane kobiety. ¯adnemu do czwartku nie postawiono zarzutu. Tom Stephens, pracownik Tesco, zna³ wszystkie z dziewczyn, z niektóra by³ nawet zaprzyjaŸniony. Kilka dni przed zatrzymaniem w rozmowie z

„Sunday Mirror” mówi³ nawet, ¿e obawia siê zatrzymania, bo zna³ wszystkie ofiary i nie ma ¿adnego alibi. Czas goni jednak wszystkie osoby pracuj¹ce przy analizowaniu zebranych materia³ów. Jeœli policji nie uda siê zdobyæ niezbitego dowodu na jednego z podejrzanych, bêd¹ zmuszeni ich wypuœciæ – Stepehensa w pi¹tek, Wrighta w sobotê. Wszystkie ofiary zabójcy trudni³y siê prostytucj¹ i mia³y od 19 do 29 lat. Cia³a kobiet by³y ukryte w okolicach Ipswich na obszarze kilku kilometrów kwadratowych. Znaleziono nagie je w okresie 11 dni, miêdzy 2 a 12 grudnia.

nowyczas.co.uk

Bliskowschodnia misja premiera

PALESTYNA » Niebezpieczeñstwo wojny domowej

ODWIEDZAJ¥CY Bliski Wschód premier Tony Blair wezwa³ w poniedzia³ek spo³ecznoœæ miêdzynarodow¹ do udzielenia poparcia dla palestyñskiego prezydenta Mahmuda Abbasa. Natomiast przywódca Palestyñczyków zaapelowa³ o przywrócenie pomocy finansowej dla Autonomii Palestyñskiej. Obaj politycy przemawiali na wspólnej konferencji prasowej w Ramalli na Zachodnim Brzegu. „Pañscy ludzie cierpi¹ – powiedzia³ Blair zwracaj¹c siê do Abbasa. – Nie chcemy niczego, co przeszkodzi pomocy Palestyñczykom”. Szef brytyjskiego rz¹du pochwali³ te¿ decyzjê Abbasa o rozpisaniu przedterminowych wyborów. Oceni³, ¿e najbli¿sze tygodnie bêd¹ decyduj¹ce dla Autonomii Palestyñskiej. Prezydent Abbas w sobotê podj¹³ decyzjê o rozpisaniu w Autonomii Palestyñskiej przedterminowych wyborów powszechnych, maj¹cych odsun¹æ od w³adzy radykalny Hamas. Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Izrael uwa¿aj¹ Hamas za organizacjê terrorystyczn¹. Po jego zwyciêstwie w styczniowych wyborach w Autonomii Palestyñskiej, UE i USA zablokowa³y wsparcie finansowe dla Autonomii. Odciêcie zachodniej pomocy spowodowa³o, ¿e tysi¹ce pracowników sektora publicznego od marca nie otrzymuje wynagrodzeñ. Prezydent Abbas ostrzeg³, ¿e sytu-

Tony Blair, przebywaj¹cy na Bliskim Wschodzie z wizyt¹ mediacyjn¹, z prezydentem Autonomii Palestyñskiej Mahmudem Abbasem FOT.: PAP/EPA/JOHN D MCHUGH

acja na terytoriach palestyñskich jest niebezpieczna. W ci¹gu tygodnia dosz³o bowiem do staræ miêdzy Hamasem a ugrupowaniem prezydenckim Fatah. W niedzielê obie strony zgodzi³y siê na zawieszenie broni, ale spora-

Zwiêksza siê bezrobocie

TENDENCJÊ zwy¿kow¹ odnotowano w œrodowisku najm³odszych pracownikówm, którzy dopiero skoñczyli szko³y. Czêsto, pomimo wyuczonej specjalizacji, maj¹ trudnoœci ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie. Powód? Pracodawcy wol¹ zatrudniaæ polskich kontraktorów, dziêki temu staj¹ siê bardziej konkurencyjni. Zdaniem Rae Borrasa, dyrektora du¿ej firmy budowlnanej pracodawcy nie maj¹ innego wyjœcia. „Jest ma³o prawdopodobne, ¿e wygram kontrakt zatruniaj¹c Brytyjczyków, poniewa¿ ich wynagrodzenie jest znacznie wy¿sze. Bezrobocie wœród m³odzie¿y przekroczy³o magiczn¹ cyfrê 14,5 proc. Kiedy laburzyœci dochodzili do w³adzy w 1997 roku, m³odych bezrobotnych by³o 14,4 proc. Gordon Brown uwa¿a³ to za najwiêksz¹ ludzk¹ tragediê.

dyczne walki wybucha³y w wielu miejscach Autonomii. Tony Blair z Ramalli uda³ siê do Jerozolimy. Tam spotka³ siê z przedstawicielami izraelskich w³adz, w tym z premierem Olmertem.

Tytu³ ostatniego tomu

JOANNE K. ROWLING, autorka ksi¹¿ek o Harrym Potterze, ujawni³a na swojej stronie internetowej tytu³ siódmego, ostatniego tomu przygód o m³odym czarodzieju. Bêdzie on brzmia³ Harry Potter and the Deathly Hallows (Harry Potter i Œmiercionoœni Œwiêci). Choæ nie jest znana jeszcze data wydania ksi¹¿ki, ju¿ teraz przewiduje siê, ¿e bêdzie bestsellerem, podobnie wczeœniejsze tomy. Szósty tom – Harry Potter i Ksi¹¿ê Pó³krwi pobi³ rekord Wielkiej Brytanii, gdy tylko pierwszego dnia sprzedano ponad dwa miliony egzemplarzy tej ksi¹¿ki. Na œwiecie sprzedano do tej pory ponad 52 miliony egzemplarzy ca³oœci przygód H. Pottera.


nowyczas.co.uk

ŒWIAT NA SKRÓTY

■ Prezydent Rumunii T. Basescu w przemówieniu przed parlamentem uzna³ oficjalnie system komunistyczny za „nielegalny i przestêpczy”. Jest to pierwsze oficjalne potêpienie tego typu systemu w kraju postkomunistycznym przez szefa pañstwa. ■ Wed³ug Eurobarometru Wêgrzy s¹ najbardziej eurosceptyczni wœród krajów „nowej Unii”. Tylko 41 proc. z nich dostrzega korzyœci z akcesji. Bardziej sceptyczni s¹ tylko Brytyjczycy – 39 proc. Najbardziej prounijne nastawienie wykazuj¹ Litwini – 77 proc. zadowolonych i Polacy – 73 proc. Tu¿ za nimi s¹ Estoñczycy – 72 proc.

■ Fiaskiem zakoñczy³y siê rozmowy bia³orusko-rosyjskie na Kremlu. £ukaszenko wyjecha³ bez zawarcie kompromisu i skróci³ pobyt w Mokwie. Rosja nie ustêpuje w sprawie podwy¿ek gazu i na³o¿enia ce³ na eksportowan¹ do Miñska ropê. Bia³oruœ mo¿e popaœæ w trudnoœci gospodarcze, nie wyklucza siê tak¿e planu „anschlusu” Bia³orusi przez Rosjê.

■ Japonia ponownie wyst¹pi³a o przyznanie jej miejsca sta³ego cz³onka Rady Bezpieczeñstwa ONZ.

■ Wêgrzy wznowili protesty przeciw rz¹dowi socjaldemokraty Gyurcsanyego. Manifestowano w szko³ach i blokowano drogi.

■ Negocjacje na temat zbrojeñ atomowych Korei Pó³nocnej w Pekinie nie przynios³y rozstrzygniêcia. USA i Japonia uwa¿aj¹ ¿¹dania Phenianu za niemo¿liwe do przyjêcia.

■ W Hawanie przebywa³a delegacja Kongresu USA. Coraz wiêcej specjalistów uwa¿a, ¿e Kuba przygotowuje siê do transformacji ustrojowej. ■ W Palestynie dosz³o do walk pomiêdzy zwolennikami Al-Fatah i Hamasu. Prezydent Abbas chcia³by rozpisaæ nowe wybory, Hamas odrzuca tak¹ mo¿liwoœæ. Tymczasem Izrael twierdzi, ¿e Autonomia nie jest zdolna do samodzielnych rz¹dów.

■ 51,5 proc. Szwedów nie chce u siebie euro. Wspóln¹ walutê popiera obecnie tylko 34,7 proc. ankietowanych. Jest to jeszcze mniejszy odsetek ni¿ podczas referendum w 2003 roku. ■ Rz¹d Kirgistanu poda³ siê do dymisji. Premier Ejsenakiew by³ skonfliktowany z parlamentem, który domaga siê wp³ywu na w³adzê wykonawcz¹. Prezydent Bakijew dymisjê przyj¹³. ■ Kanada wprowadzi³a jednostronne sankcje handlowe wobec Bia³orusi jako „karê” za ³amanie praw cz³owieka.

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

ŒWIAT 9

Rosja otwarta Sankcje nie pomog¹ na negocjacje z Polsk¹

IRAN » Nie liczy siê z opini¹ miêdzynarodow¹ Zaplanowana przez ONZ rezolucja nak³adaj¹ca sankcje nie zmusi Iranu do wstrzymania wzbogacania uranu, lecz odbije siê na wspó³pracy z Miêdzynarodow¹ Agencj¹ Energii Atomowej (MAEA) – powiedzia³ w czwartek irañski negocjator ds. atomowych Ali Larid¿ani.

„Charakter tej rezolucji nie jest w stanie zmusiæ Iranu i Iran da na ni¹ w³aœciw¹ odpowiedŸ” – poda³a irañska agencja ISNA, cytuj¹c s³owa Larid¿aniego, który jest tak¿e sekretarzem Najwy¿szej Rady Bezpieczeñstwa Narodowego Iranu. W pi¹tek rano (czasu nowojorskiego) mo¿e odbyæ siê w Radzie Bezpieczeñstwa g³osowanie nad ostatni¹, z³agodzon¹ wersj¹ rezolucji nak³adaj¹cej sankcje na Iran w zwi¹zku z jego programem atomowym. W œrodê z projektu usuniêto zapis, któremu sprzeciwia³a siê Rosja, mówi¹cy o zakazie podró¿owania za granicê 12 Irañczyków zaanga¿owanych w program nuklearny swojego kraju. Zast¹piono go kompromisow¹ formu³¹. „Takie zachowanie bêdzie tylko tworzyæ nowe problemy – powiedzia³ Larid¿ani po spotkaniu z szefem paki-

Obrazy Muncha zniszczone

JEDEN z najs³ynniejszych obrazów œwiata „Krzyk” pêdzla norweskiego malarza Edvarda Muncha jest nieodwracalnie uszkodzony – podano w czwartek w Oslo. Powa¿nie uszkodzony jest te¿ drugi obraz tego malarza „Madonna”, bêd¹cy podobizn¹ Norwe¿ki Dagny Juel, ¿ony polskiego pisarza Stanis³awa Przybyszewskiego. Oba obrazy skradziono w sierpniu 2004 roku z Muzeum Narodowego w Oslo i policja odzyska³a je jesieni¹ br. Ekspertyza dotycz¹ca ich stanu, opracowana przez Muzeum Narodowe i opublikowana w czwartek w Oslo, nie pozostawia w¹tpliwoœci, i¿ uszkodzenia powsta³y w wyniku kradzie¿y, fatalnego obchodzenia siê z obrazami i przechowywania ich w nieodpowiednich warunkach

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadine¿ad PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

stañskiej dyplomacji Mianem Khursheedem Mehmoodem Kasurim. – Powinni wiedzieæ, ¿e jeœli ratyfikuj¹ rezolucjê, Iran znajdzie siê w nowej sytuacji. I w takiej sytuacji Iran zrewiduje swoj¹ wspó³pracê z MAEA oraz na innych polach – politycznym, gospodarczym i kulturalnym”. Od trzech miesiêcy przedstawiciele szeœciu mocarstw (USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec) debatuj¹ nad projektem rezolucji nak³adaj¹cej sankcje na Iran. Pañstwa unijne i USA optuj¹ za ostrzejszymi sankcjami, podczas gdy Rosja i Chiny siê im sprzeciwiaj¹.

ROSYJSKI minister rolnictwa Aleksiej Gordiejew oœwiadczy³ w czwartek, ¿e Rosja jest „otwarta na negocjacje” z Polsk¹, maj¹ce po³o¿yæ kres rosyjskiemu embargu na import polskiego miêsa – ale tylko w krêgu specjalistów. „Jesteœmy otwarci na negocjacje z Polsk¹, zmierzaj¹ce do uregulowania kwestii miêsa, ale do negocjacji musi dojœæ miêdzy specjalistami” – zaznaczy³ Gordiejew, którego cytuje agencja Interfax. Rosyjski minister ostrzeg³, ¿e „jeœli Polska upolityczni ten temat, zmniejsz¹ siê szanse na profesjonalne rozwi¹zanie problemu”. „Jeœli bêdziemy mieli pewnoœæ, ¿e polskie s³u¿by gwarantuj¹, i¿ w handlu

produktami zwierzêcymi nie bêdzie oszustów, bêdziemy gotowi uczyniæ krok” w kierunku Polski – podkreœli³ Gordiejew. Polska sprzeciwi³a siê w listopadzie przyjêciu unijnego mandatu na negocjacje w sprawie nowego porozumienia o partnerstwie UE-Rosja, uzale¿niaj¹c zgodê na rozpoczêcie tych rozmów przede wszystkim od zniesienia rosyjskiego embarga na polskie artyku³y rolne. Przebywaj¹cy w Moskwie niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier zapowiedzia³ w czwartek, ¿e bêdzie zabiega³ o jak najszybsze usuniêcie przeszkód uniemo¿liwiaj¹cych rozpoczêcie negocjacji UE-Rosja.

Miko³aj czyli Krasnal

W WIÊKSZOŒCI krajów europejskich prezenty na Bo¿e Narodzenie przynosi œw. Miko³aj czy po prostu Miko³aj. W Szwecji natomiast rozdziela je Jultomten (Krasnal Bo¿onarodzeniowy), a w Norwegii tamtejszy skrzat Julnisse. Jultomten jest te¿ obiektem sporu z Finami. Jedni i drudzy dowodz¹, ¿e prawdziwa i jedyna jego siedziba jest w³aœnie u nich. W konflikcie tym wygrywaj¹ jednak, jak siê wydaje, Finowie. Rozdawca prezentów mieszka w ma³ym, czerwonym domku w lasach Laponii i odwiedza go co roku kilkanaœcie tysiêcy goœci, g³ównie z Wielkiej Brytanii. Na piêciu lotniskach regionu w grudniu wyl¹dowa³o ju¿ 560 czarterowych samolotów z turystami. Przylatuj¹ z dzieæmi, ¿eby pokazaæ im krainê Miko³aja, gdzie sanie i powozy ci¹gn¹ renifery lub psy. W krainie tej jeden dzieñ z czterodobowego pobytu kosztuje 425 euro od osoby. W zamian za to mali turyœci mog¹ np. usi¹œæ na kolanach „prawdziwego” Miko³aja i zg³osiæ mu swe zapotrzebowanie.


10 BO¯E NARODZENIE

nowyczas.co.uk

Œwiêta Bo¿ego Narodzenia to dla wielu czas rodzinnych spotkañ, czas pojednañ, czas ogólnej radoœci, odurzenia zapachem jod³owych igie³ i niepowtarzalnym smakiem wigilijnych potraw. Nie dla wszystkich jednak. S¹ tacy wœrod nas tacy, którzy skazani s¹ na samotnoœæ lub nie maj¹ œrodków na godne spêdzenie tego czasu. W ostatni¹ niedzielê krakowianie dali dowód na to, ¿e mog¹ oderwaæ siê od porz¹dków i sza³u zakupów, i potrafi¹ poœwiêciæ nie tylko swój czas ludziom dotkniêtym przez los.

FOT. PAP

ŒWIÊTA PO KRAKOWSKU

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

Aleksandra Ptasiñska Korespondencja z Krakowa

17 grudnia na krakowskim Rynku G³ównym odby³a siê ju¿ po raz dziewi¹ty najwiêksza w Polsce Wigilia dla Potrzebuj¹cych. Rozdawano tradycyjne polskie potrawy wigilijne, m.in. pierogi z kapust¹ i grzybami oraz zupê grzybow¹ z ³azankami, przygotowane przez organizatora – Grupê Koœciuszko Polskie Jad³o. Jedzenia nie zabrak³o dla nikogo, a najbiedniejszych obdarowano œwi¹tecznymi paczkami, które przygotowano z darów Prezydenta Miasta Jacka Majchrowskiego (w ramach akcji „Wigilia i Pomoc” ) i produktów przyniesioinych przez samych krakowian, uk³adanych w wielkich wozach. Wœród wspania³ych zapachów sk³adano sobie ¿yczenia i dzielono siê op³atkiem, po czym nast¹pi³o wspólne œpiewanie kolêd. Przy Wie¿y Ratuszowej Prezydent miasta Krakowa z³o¿y³ miesz-

kañcom ¿yczenia z okazji œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i dzieli³ siê z nimi op³atkiem. Akcja ta w ci¹gu kilku lat sta³a siê jednym z najwiêkszych œwi¹tecznych przedsiêwziêæ Krakowa. W pierwszym roku na Rynku zebra³o siê ok. 4 tys. osób, w tym ju¿ ponad 50 tys. To niesamowite wydarzenie od samego pocz¹tku by³o dowodem na ludzk¹ solidarnoœæ i chêæ niesienia pomocy innym, a tak¿e na potrzebê bycia we wspólnocie, szczególnie w okresie œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. Choæ tym razem pogoda dopisa³a, to w poprzednich latach niskie temperatury i œnieg niko-

mu nie przeszkodzi³y w uczestnictwie w Wigilii. Ciep³o bi³o przede wszystkim od ludzi zgromadzonych na Rynku, a komu wci¹¿ by³o zimno, móg³ zagrzaæ siê aromatycznym grzañcem z beczki. Wœród goœci byli te¿ mieszkañcy innych miast. Równie¿ w niedzielê, ale tym razem na Placu Nowym na krakowskim Kazimierzu, odby³ siê wielki fina³ akcji Œwi¹teczna Paczka 2006. Jest to coroczna akcja, przygotowywana przez Stowarzyszenie „Wiosna”, maj¹ca na celu pomóc prze¿yæ wspania³e Œwiêta rodzinom najbardziej potrzebuj¹cym. Od kilku tygodni trwa³o zbieranie darów i robienie paczek, które trafiaj¹ w potrze-

by danej rodziny. Gromadzono nie tylko ¿ywnoœæ, ale tak¿e ubrania, zabawki i przybory szkolne. Czasem zdarza³y siê tak¿e wiêksze prezenty – lodówki, kuchenki i meble. Wyj¹tkowoœæ tej akcji polega na tym, ¿e grupa osób (rodzina, klasa, pracownicy jednej firmy) pomagaj¹ wybranej rodzinie, dziêki czemu dary s¹ idealnie dopasowane do potrzeb. Tu¿ przed Œwiêtami nastêpuje rozwóz paczek i wielki fina³ z udzia³em wolontariuszy i osób pomagaj¹cych. W tym roku imprezie koñcowej towarzyszy³ wspania³y koncert i wspólna Wigilia, a tak¿e pierwsze podsumowanie ca³ej akcji i ca³a masa podziêkowañ.

Zatrzymaæ siê w szaleñczym biegu Bartosz Rutkowski

redakcja@nowyczas.co.uk

Zlikwidujcie Bo¿e Narodzenie jako œwiêto pañstwowe – zaproponowa³ oficjalny organ Watykanu, dziennik „L’Osservatore Romano” i rozpêta³a siê burza. Bo, jak¿e to? Nie bêdzie œwi¹t? – zastanawiali siê duchowni i wierni. Watykan, a dok³adniej jeden z dziennikarzy, który jednak musi siê liczyæ z opini¹ papie¿a, mia³ na myœli to, ¿e œwiêta siê komercjalizuj¹, ¿e

nie jest to czas zadumy, tylko pora gor¹czkowych zakupów, ¿e tak zwana poprawnoœæ religijna nakazuje na przyk³ad usuwanie œwi¹tecznych choinek z wielu publicznych miejsc. Polscy duchowni zgodnie twierdz¹, ¿e nie ma schy³ku œwi¹t. Szczególnie tych nadchodz¹cych, najbardziej kochanych i docenianych przez Polaków, bo s¹ to œwiêta rodzinne. W Polsce na szczêœcie tak zwana poprawnoœæ nie przebi³a siê jeszcze na piedesta³. To znaczy mo¿na w miejscach publicznych stawiaæ przystrojone choinki, mo¿na w szko³ach œpiewaæ kolêdy i nikogo to nie oburza. A masowe zakupy ? – Na to niestety nie ma rady, to jest w³aœnie znak czasu – t³umaczy biskup Tadeusz Pieronek i radzi tylko, by w tych sytuacjach, to znaczy tych

rodzinnych wyprawach do supermarketów zachowaæ jedno. Umiar i jeszcze raz umiar. – Bo¿e Narodzenie to œwiêto wszystkich – i wierz¹cych i niewierz¹cych – przypomina ks. Tomasz Jaklewicz i dodaje, ¿e wielk¹ rol¹ Koœcio³a jest niedopuszczenie, by œwiêto to by³o odcinane od jego chrzeœcijañskich korzeni. – O to musimy walczyæ, to nasza, duchownych wielka rola – t³umaczy ten ks. Jaklewicz. A tzw. poprawnoœæ polityczna jest coraz bardziej widoczna na przyk³ad na Wyspach Brytyjskich, gdzie tradycyjne pozdrowienie Merry Christmas zastêpuje siê neutralnym a¿ do bólu Seasons Greetings. Polacy takie w³aœnie ¿yczenia, ca³kowicie niezrozumia³e dla naszej kultury, mogli zobaczyæ na hotelu Marriott w Warszawie i to ju¿ w roku 1990. Brytyjska prasa ju¿

mówi o wielkiej wojnie bo¿onarodzeniowej. Mo¿e na razie nie jest to jeszcze problem, ale za jakiœ czas ta poprawnoœæ dotrze te¿ do Polski. A wtedy, kto wie, byæ mo¿e nie bêdzie widaæ ani choinek w miejscach publicznych, ani nie us³yszymy dŸwiêku kolêd, bo to wszystko mog³o by uraziæ tych, co nie obchodz¹ Bo¿ego Narodzenia. Przyspieszenie, jeœli chodzi o przejmowanie w Polsce ró¿nych trendów jest przera¿aj¹ce. Jest jednak ma³e pocieszenie w tym wypadku – Polska nie jest do tego stopnia wielokulturowa co Wielka Brytania, a procent katolików jest zdecydowanie przewa¿aj¹cy. Zmiany demograficzne nastêpuj¹ co prawda doœæ szybko, niemniej jednak Wielka Brytania budzi siê powoli z magmy poprawnoœci – bêdziemy, byæ mo¿e, mieæ do tego zjawiska wiêkszy dystans.


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

FELIETONY 11

Grzegorz Małkiewicz

Od dłuższego czasu, praktycznie co roku, zamiast właściwej refleksji nad wymową świąt Bożego Narodzenia, zastanawiamy się nad komercjalizacją tego drugiego co do ważności święta w kulturze chrześcijańskiej. Nie bez powodu. Forma współczesnego świętowania stała się na tyle natrętna, że trudno nie reagować na zjawiska masowe.

Obojętność przestała być wystarczającym sposobem obrony naszego świata wartości, naszego największego wspólnego dziedzictwa. Narodzenie Chrystusa jest wydarzeniem wyjątkowym, nie ogranicza się bynajmniej do rodzinnego, co tak często podkreślamy, wymiaru. Święta Bożego Narodzenia w krajach rozwiniętych, w większości chrześcijańskich, stały się największym handlowym festynem, dlatego propozycja dziennika „L’Osservatore Romano”, by zlikwidować święta, które straciły religijny wymiar, spotka się niewątpliwie z krytyką ze strony „świątecznego przemysłu”. bo w powszechnej świadomości te święta to głównie przyjęcia i prezenty. Atmosferę przedświątecznego wyciszenia zakłócił bazarowy jazgot i mało kto, nawet wśród ludzi wierzących i praktykujących, jeszcze pamięta, że okres przedświąteczny to przecież Adwent – czas ascezy, zadumy i oczekiwania na przyjście Zbawiciela. Z jednej strony krytykujemy komercjalizację i laicyzację

religijnych świąt, z drugiej strony ulegamy kreowanej wkoło atmosferze bezmyślnego festynu, chętnie na przykład godząc się na rozpoczęcie okresu radości długo przed ogłoszeniem Dobrej Nowiny. Ulice miast przypominają jeden wielki karnawał z podchmielonymi biesiadnikami. Ambicją każdej większej i mniejszej firmy jest zorganizowanie Christmas Party na kilka tygodni przed Christmas, co w naszym polonijnym środowisku przekłada się na tzw. przyjęcia opłatkowe. Zauważyłem nawet swego rodzaju rywalizację, która z organizacji urządzi go jako pierwsza. Dla zwycięzców nie czekają chyba żadne nagrody, bo zdobycie pierwszego miejsca nie jest chyba takie trudne. Wystarczy wzorem

handlarzy rozpocząć „świętowanie” przed konkurencją. Tyle mówimy o tradycji w związku ze świętami Bożego Narodzenia, a przecież dzielenie się opłatkiem jest ważnym elementem tej tradycji. Opłatek pojawia się na stole wigilijnym i jego cała symbolika związana jest z tą wyjątkową wieczerzą. Innej tradycji nie znam. Przed narodzeniem Chrystusa mamy okres Adwentu, a nie dzielenia się opłatkiem i śpiewania kolęd o Jezusku, który właśnie nam się narodził. Nie znam rodziny, która by świętowała narodziny dziecka przed jego narodzinami. Podobnie ucierpiała tradycja wolnego miejsca przy stole, miejsca, które mógł zająć potrzebujący albo osoba samotna. Nawet jeśli w niektórych domach jest takie

miejsce, to szczelnie zamknięte drzwi chronią nas przed ewentualnym intruzem. Sumienie mamy spokojne, bo wcześniej wzięliśmy udział w przedświątecznej Wigilii dla bezdomnych. Do laicyzacji świąt Bożego Narodzenia w mniejszym lub większym stopniu przyczyniamy się wszyscy. Tendencja ta jest o tyle niebezpieczna, że nie zawsze mamy tego świadomość. Dostrzegamy natomiast ingerencję zdeklarowanych ateistów, proponujących konsekwentne zastąpienie kontekstu religijnego świeckim karnawałem. W sytuacji skomercjalizowania świąt, w dużej mierze przez wierzących, ateiści mają coraz więcej racji. Niestety. Poczekajmy z kolędami, opłatkiem do Wigilii.

KOMENTARZ ANDRZEJA KRAUZEGO

JAZDA bez cugli

Michał P. Garapich

Medialne imperia zieje się i to niemało w londyńskim mini-światku medialnym. Imperia nam rosną pod nosem. Powstają studia filmowe, telewizyjne firmy, a tytuły prasowe się mnożą. Niedawno nowe radio się pojawiło, jeden tygodnik, uporczywie krąży plotka na temat kanału telewizyjnego, a podobno i ludzie z Woronicza myślą o otwarciu studia w Londynie. Skąd to się bierze? Niby wszystko jasne – są Polacy, jest i popyt, jesteśmy szczególnym rodzajem konsumenta, o specyficznych gustach. Zapominamy często, jak same migracje mogą generować rynek, tworzyć miejsca pracy, a nawet poważnie wpływać na lokalną gospodarkę. A im bardziej wpływa, tym więcej osób się w to będzie bawić, tym więcej będzie jeździć i tym bardziej wpływać – koło się zamyka. Za jakiś czas rynkiem brytyjskim na pewno zainteresują się koncerny brytyjskie i polskie. Jeden, konkretnie The Guardian już się zainteresował, ale nie wyczuł specyfiki i poza wtopieniem sporej kasy i wydrukiem całej wkładki G2 na temat Polaków, niewiele w sumie uzyskał. Inna sprawa, to taka Agora, od lat ciepłym okiem patrząca na tutejszy rynek. Londyn już dawno przestał się kojarzyć z nobliwym starszym pokoleniem, o którym z dystansem pisał Adam Michnik, a obecne skojarzenia pasują do przeciętnego czytelnika „Wyborczej” – młodego, nieprzejmującego się przeszłością, ambitnego, metroseksualnego mieszczucha. Więc czemu nie? O londyńkiej wkładce zapewne myśli i Axel Springer, który ma pełno pieniędzy do wydania i nie przepuści żadnej okazji, by Agorze na złość zrobić. Wygląda więc na to, że czasy szkolne dla mediów londyńskich minęły. Poważne rekiny interesują się rynkiem i to teraz dopiero zacznie się zabawa i duże pieniądze. Kiedy kilka lat temu powstał „Goniec”, „Cooltura” czy „Polish Express”, wszyscy z wyższością i snobizmem patrzyli na ciężkie początki tych tytułów. Starsze pokolenie wręcz z pogardą używało określenia „kolorowe pisemka” i tytułem anegdoty opowiadano, jak to jeden z właścicieli chodził do szacownych emigracyjnych instytucji z ofertą ich wykupienia. Potem, szacowna emigracyjna gazeta, która musi się wspierać dotacjami polskiego podatnika sama owego właściciela musiała o pomoc prosić, ale kosza dostali, bo człowiek operował kategoriami zysku i straty – obcymi pojęciami dla starszego pokolenia. Dzisiaj, wygląda na to, że wchodzimy w następny etap, etap, gdzie duże pieniądze pomieszają się z polityką, a ludzie, na których z wyżyn POSK-u patrzono z góry, będą mogli wkrótce wykupić cały budynek z przyległościami. Wystarczy tylko poczekać.

D

Zapraszamy Czytelników do dyskusji na tematy poruszane przez felietonistów „Nowego Czasu”. Komentarze prosimy przesy∏aç na adres: redakcja@nowyczas.co.uk

Podsumowania nie będzie Jacek Lewicki bliżające się święta Bożego Narodzenia i nadchodzący Nowy Rok wymuszają na publicystach, dziennikarzach i autorytetach różnego rodzaju podsumowania i rozliczenia. Nasuwają się refleksje, pojawiają syntezy, listy. Niestety, mnie trudno poddać się obowiązującemu trendowi. Nie żebym nie mógł smarnąć jakiegoś miłego podsumowanka, rozliczenia, jakiejś listy najważniejszych wydarzeń kulinarnych emitowanych przez TVP. Rzecz w tym, że jestem nieco przytłoczony ogromem rozliczeń, z którymi zmierzyć musiałem się w tym roku. Telewizja TVN codziennie podsumowywała listę wykroczeń rządu Rzeczpospolitej. Rząd Rzeczpospolitej przedstawiał analogiczny spis telewizji TVN. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” i dziennikarze „Rzeczpospolitej” rozliczali się nawzajem z błędów w publikacjach. Kuria Metropolitalna przedstawiała syntezę błędów niewydrukowanej książki ks. Isakowicza-Zalewskiego. Krytycy warszawscy podsumowywali wykroczenia Michała Pawła Markowskiego, krakowscy – Antoniego Libery. Kibice rozliczali piłkarzy z niezdobytych pucharów, piłkarze działaczy z niepodzielonych łapówek. I tylko jedna „Magda M.” wyrwała się z obowiązującego trendu. Oficjalnie ogłoszono koniec serialu. Nakręcono odcinek, w którym wszyscy biorą ślub ze wszystkimi (z wyjątkiem homoseksualnego przyjaciela głównej bohaterki), dekoracje

Z

schowano, Joanna Brodzik już szykowała się na jakąś miłą popijawę... A tu widzowie powiedzieli nie, kierownictwo – wietrząc premie za niespodziewany wzrost zysków – wydało odpowiednie polecenia i biedni aktorzy musieli opowiadać widzom, jak to cieszą się z powrotu na plan, bo już przyzwyczaili się do swoich postaci i ciężko im byłoby się z nimi rozstać. Być może powinienem ulec pokusie zanalizowania tego zjawiska. Powinienem opisać drobiazgowo każdy z tematów, które codziennie podsumowywano w tym roku. Powinienem jak Oliwier Janiak tematy te podsumowywać w różowym garniturze, dobranym pod kolor skarpetek, harmonizujących z pomarańczową, solaryjną opalenizną. Powinienem ubrać syntezę podsumowań w tło historyczne. I dopiero wtedy, wyciągając przy okazji jakieś wnioski na temat polskich cech narodowych, udzielić sobie i Wam Drodzy Czytelnicy, odpowiedzi na pytanie „czemu Magda M. nie poddała się fali podsumowań”. Ale tego nie zrobię. Jestem w stanie założyć się, że gdy jakiegoś posła ktoś zagadnie o podsumowanie, w połowie zdania praśnie się (oczywiście w myśli) w czoło i pomyśli: „Przecież Magda nie podsumowała. Dlaczego ja znów dałem się podpuścić?!”. A myśl ta zepsuje mu całe święta. Ja nie lubię nieprzyjemnych świąt, więc nie dam się na podsumowania nabrać. Ja spędzę spokojne święta. Z „Magdą M.”. Czego i Państwu serdecznie życzę.


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

12 CZAS NA ROZMOWĘ

Ciągle młoda Barbara… W latach sześćdziesiątych i do połowy siedemdziesiątych niemal wszyscy londyńczycy (a także wiele ludzi spoza Wielkiej Brytanii) znało – przynajmniej ze słyszenia – firmę „Biba”. Był to bowiem sklep, gdzie za małe pieniądze można było kupić modne ciuchy, niedostępne wtedy nigdzie indziej – kolorowe, odpowiednie dla młodych, którzy nie chcieli ubierać się w tradycyjny, sztywny, angielski sposób. „Biba” była „dzieckiem” Barbary Hulanicki, warszawianki, którą powojenne losy zagnały do Londynu. Stefan Gołębiowski redakcja@nowyczas.co.uk

Po ukończeniu studiów pracowała w „Vogue” i „The Times” jako ilustratorka stron z modą. Znudzona odzieżą sprzedawaną w ogólnie dostępnych sklepach, postanowiła projektować własne i sprzedawać je po cenie kosztów – początkowo drogą pocztową. Był to rok 1964. Jej różowa bawełniana sukienka wraz z szalikiem, kosztująca wtedy £1,25, rozeszła się bardzo szybko w 17 tys. sztuk. Uzyskane w ten sposób pieniądze pozwoliły jej na otwarcie małego butiku na Abington Street, obok High Street Kensington. Wkrótce jednak okazał się zbyt mały i po paru przenosinach „Biba” ostatecznie znalazła swoje miejsce w dużym domu towarowym nazwanym „Fantasia” albo „Big Biba”, przy High Street Kensington, gdzie dziś mieści się Marks & Spencer. Było to miejsce, gdzie można było kupić wszystko: ubranie, jedzenie, wyposażenie mieszkań. Błyskawicznie stało się popularne zarówno wśród przeciętnej klienteli, jak i wśród gwiazd. Twiggy, Mick Jagger, Julie Christie, a nawet Brigitte Bardot zaopatrywali się w „Bibie” (nazwanej tak na cześć siostry Barbary). Hulanicki była projektantką i artystyczną duszą przedsięwzięcia, jej mąż Stephen Fitz-Simon zajmował się stroną biznesową. Sukces „Big Biby” nie trwał jednak długo. Do tak ogromnego przedsięwzięcia potrzebni byli wspólnicy, a sam budynek szybko stał się obiektem pożądania bogatych firm, z których jedna – British Land – w 1975 roku odkupiła niewielkie udziały Barbary Hulanicki, która z mężem i synem Witoldem wyjechała z Londynu – najpierw do Brazylii, a następnie do Nowego Jorku. W 1980 roku wróciła do Londynu, gdzie otworzyła kolejne sklepy, zaprojektowała nową serię kosmetyków, pracowała jako fotograf i ilustrator dla czasopism poświęconych modzie oraz napisała autobiografię zatytułowaną „From A to Biba”. Jednak i ten epizod jej życia nie potrwał długo. Dostawszy ofertę z USA, poleciała na Miami i rozpoczęła nową karierę jako projektantka wnętrz dla Chrisa Blackwella – założyciela Island Records i właściciela hoteli na Miami oraz na Wyspach Karaibskich. Współpraca ta trwa już piętnaście lat i nic nie zapowiada jej kresu. Najnowszym zadaniem Barbary jest projekt ośrodka wypoczynkowego na Jamajce, w posiadłości należącej kiedyś do Iana Fleminga, autora „Jamesa Bonda”. Od dziewięciu lat Barbara Hulanicki działa bez organizacyjnej pomocy męża – jej ukochany Stephen zmarł na raka w 1997 roku. Jej życiową filozofią jest jednak niepoddawanie się i szybkie stawanie na nogi po kolejnych upadkach. W wieku 70 lat podejmuje więc kolejne wyzwania, nie myśląc o odpoczynku czy zasłużonej emeryturze. Mimo iż Barbara Hulanicki wciąż jest osobą bardzo zajętą, udało mi się przeprowadzić z nią wywiad. Jej głos brzmi młodo, jest pełen entuzjazmu i radości. Spytałem ją przede wszystkim o polskie korzenie, gdyż o jej zawodowym życiu napisano już bardzo wiele.

Ojciec wyjechał wraz z rodziną na placówkę do Londynu. Barbara miała wtedy cztery lata. Potem była Jerozolima, wakacje w Polsce, znowu Palestyna i niespodziewana śmierć ojca, po której długo nie mogła się otrząsnąć. Ojciec Barbary – Witold – był w przedwojennej Polsce dyplomatą, a także sportowcem-olimpijczykiem. Tuż przed wybuchem II wojny, przerywając wakacje w kraju, rodzina wyjechała do Palestyny, gdzie Witold był zatrudniony i gdzie został zamordowany w 1948 roku. Z czasów wojennych zapamiętała przybywających do Palestyny wraz z armią generała Andersa Polaków i niezłomną postawę ojca wobec nadciągającego komunizmu. Po okrutnej, niespodziewanej śmierci ojca (został zastrzelony) ciotka z Londynu zaoferowała pogrążonej w bólu i depresji rodzinie pobyt w Anglii. 12-letnia Barbara wraz z matką i dwoma siostrami wyjechała do Londynu, do ekscentrycznej ciotki Zofii. O powrocie do komunistycznej Polski nie było mowy, trzeba więc było ułożyć sobie życie w obcym kraju. Mimo ekskluzywnego adresu: Ritz Hotel, bo w nim mieszkała ciotka, miło nie było. Ciotka przestała mówić po polsku – zwracała się do rodziny po angielsku. – Mój ojciec byłby bardzo niezadowolony z tego powodu. Był bardzo prawym człowiekiem i prawdziwym Polakiem. Chciał zachować w nas polskość – mówi Barbara. Ciotka wysłała ją do szkoły w Brighton. Po jej ukończeniu Barbara wróciła do Londynu, gdzie zaczęła swą artystyczną karierę, rysując projekty sukien m.in. dla Givanchy i Balenciaga. A potem była już „Biba”… Nie miała zbyt wielu okazji, wyjechawszy z rodziną w tak młodym wieku z Polski, by nauczyć się poprawnej, szkolnej polszczyzny. Dlatego dziś – jak sama mówi – jej polski jest obsolete. – Od wyjazdu przed wojną nie byłam w Polsce. Chciałabym pojechać. Będzie to dla mnie bardzo emocjonalna wizyta. Tyle lat, tyle wspomnień. Z mojej rodziny nikt już tam nie żyje (część zginęła w obozach koncentracyjnych). Mam pomieszany życiorys: w Anglii jestem Polką, w Ameryce – cudzoziemką-Brytyjką. Czy zawsze chciała Pani być projektantką? – pytam o początki jej kariery zawodowej. – O tak, zawsze chciałam się wyrwać z domu, być niezależna, pracować w dziedzinie mody, fotografii, rysunku. Dostałam pracę w studio i tak się zaczęło. Potem spotkałam Stephena, który zajmował się reklamą i biznesem. Po bardzo krótkim romansie pobraliśmy się wbrew ostrzeżeniom przyjaciół uważających, iż nie przetrwa to długo. Przetrwało ponad 30 lat – do jego śmierci. Plotki po Londynie głosiły, iż „Big Biba” zlikwidowana została m.in. dlatego, że z tego sklepu łatwo było kraść (pamiętajmy, że w tamtych latach nie było jeszcze zabezpieczeń, które dzisiaj chronią przed kradzieżą, a przez dom towarowy przewalały się tysiące ludzi – w samym dniu otwarcia naliczono podobno 30 tys. klientów, co na tamte czasy było niespotykaną liczbą.) Barbara w to nie wierzy. – To nie dlatego. Zbyt wielu było udziałowców. W tamtych czasach Ken-

sington nie był taki, jak dziś. Zaczął się odradzać wraz z „Bibą”. Stał się atrakcyjny i duże firmy zwietrzyły dobry biznes. Dla nas – małych inwestorów – nie było w pewnym momencie miejsca. Decydowano za mnie i mojego męża. A mieliśmy tylko około 25 proc. udziałów, mimo że sklep ten powstał dzięki nam. Dzielnica stała się modna i bogaci przedsiębiorcy zwietrzyli duży interes – wyjaśnia. Lata sześćdziesiąte kojarzyły się z hipisami. Czy “Biba” była odzewem na tamte czasy? – zapytałem. – Hipisi byli przede wszystkim w Kalifornii – odpowiada pani Hulanicki. – W Londynie mieliśmy weekendowych hipisów, angielska wersja z młodymi ludźmi w kożuszkach a la John Lennon. I to oni stanowili trzon naszej klienteli. „Bibę” można by porównać do obecnego „Topshop”. Tania, a jednocześnie modna odzież dla młodych, ale również dla starszych wiekiem, którzy nie chcą się ubierać w tradycyjne koszule i garnitury. Pani Barbara czuje się do pewnego stopnia dumna, iż jej pomysł był strzałem w dziesiątkę. – Sprzedawaliśmy po cenie kosztów, w dużych ilościach, a młodzi kupowali wszystko. Po prostu nie było wtedy modnych, pełnych kolorów i dobrze zaprojektowanych ubrań. Na każdą kieszeń – trzeba dodać. Czy jest pani – pytam – po tylu przejściach (ciągle myślę o tym, że śmierć ojca, zamordowanego niemal na oczach dwunastoletniego dziecka musiała musiała odcisnąć swoje piętno) zadowolona z życia. – Tak – odpowiada. – Brakuje mi męża, ale z drugiej strony każdy dzień przynosi coś nowego. Barbara Hulanicki jest jedną z nielicznych kobiet-Polek, które zrobiły w tamtych latach wielką karierę. W świecie mody nazwisko Hulanicki znaczy bardzo wiele. Ale ona sama pozostała skromną osobą. Rozmowa z nią dała mi dużo do myślenia. Niewiele jest tak zdeterminowanych kobiet. Zakładając „Bibę” mogła użyć łatwiejszego dla Anglików nazwiska męża – Fitz-Simon. Została jednak przy swoim polskim. W trakcie rozmowy zrozumiałem, że polskość jest wciąż w niej – mimo że nie mówi po polsku, jest wciąż rozdarta między tym, co wpajał jej ojciec, a tym, co ostatecznie z życiem zrobiła. W mediach głośno o młodym projektancie Arkadiusu, który wybił się na tutejszym rynku, ale czy można jego krótkotrwałe dokonania porównywać z osiągnięciami Barbary Hulanicki? Może więc minister kultury zaprosi do kraju jako honorowego gościa jedyną Polkę, która w świecie mody jest prawdziwą legendą… Ps. Barbara Hulanicki przesłała mi swoją fotografię wraz z obietnicą zamieszczenia dedykacji dla czytelników „Nowego Czasu”. Ale znając arystów przypuszczam, że zleciła wysłanie fotografii komuś z biura prasowego i zapomniała o podpisie. Co nie znaczy, iż w naszej rozmowie nie wspomniała o pozdrowieniu, zwłaszcza w kontekście zbliżających się świąt. Ona spędza je z synem w Nowym Jorku…


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

FOTOREPORTAŻ 13

Tak samo się nie da o było pietnaście lat temu. Pierwsza Wigilia poza domem. Z jednej strony jakiś mały smutek, że nie z najbliższymi, że nie będzie jak zawsze, tak samo, A przecież o to właśnie w Wigilii chodzi. Z drugiej podniecenie, że nic nie stoi w miejscu i przecież trzeba przeżyć coś na własny rachunek. Tak naprawdę jednak nie było wyboru. Wizę wjazdową do Zjednoczonego Królestwa dostawało się kiedyś z wielkim trudem i lepiej było nie ryzykować przekraczania granicy kolejny raz. A nuż nadgorliwemu urzędnikowi coś się nie spodoba i zamknie przed nami graniczny szlaban? Brzmi to jak opowieść sprzed wieku, bo trudno teraz nowo przyjezdnym wyobrazić sobie katusze przeżywane przez tych, którzy kiedyś przeprawiali się na Wyspy. Zachłyśnięci poczuciem ledwo co odzyskanej wolności, krztusiliśmy się na granicy Zjednoczonego Królestwa. Więc jak już nie trzeba było wyjeżdżać, to się nie wyjeżdżało, nawet jeśli było tęskno i sentymentalnie. A przecież w okolicach świąt Bożego Narodzenia najczęściej tak jest. Było nas dwanaście, prawie ewangelicznie. Choć nie ze względu na gender. I to wcale nie żebyśmy tak lubiły – tak się akurat zdarzyło. Może po prostu rodzaj męski jest mniej sentymentalny i wolał wypróbować na obcej ziemi obcych zwyczajów, np. spędzić z Anglikami Wigilię w pubie. Czemu nie. Słowo cool nie było jeszcze w obiegu, bo nie było jeszcze premiera Blaira, ale mniej więcej tak takie potrzeby można określić. A my chciałyśmy, żeby było tak jak bywało. Każda z nas przygotowała danie, za którym tęskni się cały rok, bo przecież nigdy nie smakuje ono tak jak tej nocy. Kutia, paluszki z makiem, karp panierowany albo w galarecie, kapusta z grzybami albo z grochem, barszcz z uszkami albo zupa grzybowa, śledzie w śmietanie i z jabłkami albo w oliwie i z cebulą, kompot z suszonych owoców albo zwijany makowiec, sałatka jarzynowa albo… Wszystko było, bo pochodziłyśmy z różnych regionów Polski, stąd i różne zwyczaje, jeśli chodzi o potrawy na stole wigilijnym. W kuchni było zamieszanie, w całym domu zapachy, choinka błyskała kolorowymi światełkami i… prawie tak jak w domu. No właśnie… prawie… Bo kiedy już zasiadłyśmy do pięknie zastawionego stołu, na którym nie zabrakło sianka pod obrusem, narastające przez cały dzień wigilijne napięcie zaczęło powoli się ulatniać. Potrawy niby takie same, ale smakowały zupełnie inaczej, życzenia błądziły, jakby chciały trafić do innego odbiorcy, obecność przy stole była tylko fizyczna. Nie będę już próbowała odtwarzać wyniesionego z dzieciństwa nastroju tej jedynej w roku wieczerzy. Próbuję natomiast stwarzać ją na swój nowy, własny sposób. Bo tak samo się nie da.

T

Teresa Bazarnik

W domu przyjaciół na warszawskiej Ochocie przygotowania do imprezy idą pełną parą. Zaproszenia zaprojektowane przez jednego z synów już wydrukowane czekają na rozesłanie lub wręczenie, a właśnie aktualizowana jest strona internetowa z historią imprez poprzednich, informacjami, mapką dojazdu i galerią zdjęć. Tymczasem w kuchni spisywana jest lista zakupów, pomysłów kulinarnych itp. Najpierw rzecz najważniejsza – ciasto. Na kilo mąki weź po 40 dkg cukru pudru i miodu, 2 jaja, 2 dkg sody, kostkę tłuszczu i 3 paczuszki przyprawy do pierników. Wszystko wymieszaj z rozpuszczonym tłuszczem, zagnieć i włóż do lodówki. Może leżeć nawet dwa tygodnie…

Piernikowe przyjęcie W całym domu pachnie zagniatanym ciastem z korzennymi przyprawami i od razu robi się świątecznie. Ale wiadomo, że to dopiero zapowiedź wydarzenia, na które czeka się cały rok i które w niewiarygodny sposób spaja młodych i starych, ekscentryków i konformistów, samotników i dusze towarzystwa. Jak to jest możliwe?

Odpowiedź nie jest oczywista, ale każdy kolejny rok przekonuje wszystkich, że tajemnica tkwi w tych, którzy przychodzą, w najgłębszej potrzebie bycia razem i stworzenia czegoś, co jest moje, niepowtarzalne i własne. Wystarczy stół – najlepiej duży i nakryty solidną ceratą lub jednorazowym mocnym obrusem, papier do pieczenia, blacha i piekarnik oraz surowe ciasto piernikowe. Goście mają za zadanie wywałkować sobie plaster ciasta, nożem lub foremką wyciąć najdziwniejszy nawet kształt, ozdobić czym tylko zechcą (a pomysłów mają niewiarygodnie dużo), a potem upiec to wszystko na złoto. Gotowe pierniczki lądują na stole, a tam rusza manufaktura lukrownicza. To, co nie wyszło w trakcie pieczenia, można nieźle poprawić lub pozmieniać za pomocą niewielkiego woreczka wypełnionego utartym lukrem. Na 5 czubatych łyżek cukru pudru weź sok z pół cytryny i ucieraj, aż zgęstnieje… Efekty przerastają każde oczekiwanie.

Obok przy stole siedzą ci, którzy już nacieszyli się pieczeniem i zabierają się za malowanie bombek – flamastrami, farbami, czym tylko się da. Czasem wino rozleje się na pierniczki (cóż, zawsze są chętni do zjedzenia), czasem chęć kolędowania bierze górę nad warsztatem twórców i wszyscy skupiają się bliżej pianina, ale nad wszystkim unosi się niewiarygodny, radosny i niczym nieskrępowany duch twórczy… Czysta poezja. Zapach nie pozostawia żadnych wątpliwości, że to już lada dzień Święta. Brzmi jak bajka, ale uwierzcie – i ja tam byłam, miód i wino piłam, pierniczki lukrowałam i … znów się zasiedziałam. Późno już i goście zbierają się do domów. Każdy zabiera ze sobą coś, co tu zrobiono lub upieczono, tę cząstkę pachnącego spotkania, która potem w domu przypomina przyjaciół. Wesołych Świąt i udanych pierniczków!

Zosia Sołtys


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

14 KULTURA

The Snowman pod choinkę

Zmarła Danuta Rinn Ulubiennica wielu pokoleń Polaków, żywiołowa, pełna radości piosenkarka i aktorka filmowa Danuta Rinn zmarła we wtorek 20 grudnia w Warszawie po długiej i ciężkiej chorobie. Danuta Rinn debiutowała na początku lat 60. w Krakowie, gdzie ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną na Wydziale Kompozycji. Swoje pierwsze piosenki nagrała w 1963 roku w Warszawie, z którą od tej pory związała całe swoje życie. Do 1973 roku śpiewała w duecie z mężem, Bogdanem Czyżewskim, zyskując znaczną popularność. Kiedy rozpoczęła karierę solową, występowała m.in. z big-bandami jazzowymi. W latach 1974-1979 współpracowała z warszawskim Teatrem na Targówku. Przez wiele lat brała też udział w występach Kabaretu „Pod Egidą”. Jej największe przeboje „Na deptaku w Ciechocinku”, „Tyle wdzięku" czy „Gdzie ci męższyźni” znali wszyscy, nie tylko dlatego, że były łatwe, miłe i przyjemne, ale przede wszystkim dlatego, że były zabarwione swoistym urokiem ich wykonawczyni. W 1974 Danuta Rinn roku otrzymała jedną z nagród Festiwalu Piosenki w Opolu za szalgier „Gdzie ci mężczyźni”. Została wtedy też festiwalową Miss Obiektywu. Danuta Rinn zagrała w kilku filmach, m.in. w „Zazdrości i medycynie” „Bilansie kwartalnym”, „Karierze Nikosia Dyzmy”. Natomiast telewidzowie mogli ją oglądać w polskich serialach „Graczykowie”, „Graczykowie, czyli Buła i spóła”, „Samo życie”, „Niania”. REKLAMA

Elżbieta Sobolewska redakcja@nowyczas.co.uk

zy ktoś nie oglądał jeszcze „Snowmana”? To trzeba, koniecznie. Ta kilkunastominutowa bajka należy do żelaznego repertuaru brytyjskiej telewizji bożonarodzeniowej. Całymi rodzinami ogląda się ją tutaj co roku, jak u nas „Potop” Hofmana (w tym roku też!). Przechodzień zaczepiony po drodze zanuci melodię „Walking in the Air”, będącą laitmotivmem opowiastki, w której oprócz kilku zdań na początku nie pada ani jedno słowo, wszystko opowiedziane jest obrazem i muzyką. „Walking in the Air” to również urzekająca piosenka, która z pewnością przyczyniła się do powstania legendy Snowmana, tak jak „Over the Rainbow” z „Czarnoksiężnika z Krainy Oz”, czy „When You Wish Upon A Star” z „Kopciuszka” Walta Disneya. Historia przyjaźni małego chłopca z Bałwankiem powstała w gabinecie rysownika Raymonda Brigssa w 1978 roku, kiedy niespodziewane i tak rzadkie w Anglii potężne opady śniegu nawiedziły okolicę, w której mieszkał. Brigss narysował wtedy swój dom, ogród, pola i krzaczaste zarośla, które do dzisiaj wyglądają tak samo jak w animacji, która powstała na podstawie

C W 1993 roku została uhonorowana prestiżową międzynarodową nagrodą Złoty Mikrofon, której laureatami byli też m.in. Frank Sinatra, Roy Orbison, Rod Steward. W okresie stanu wojennego Danuta Rinn zaangażowała się bardzo w działalność niepodległościową, śpiewając repertuar patriotyczny. Brała udział w organizowanych przez Muzeum Archidiecezji Warszawskiej recitalach poetyckich. Występowała na imprezach charytatywnych. Śpiewana przez nią pieśń o polskiej husarii była uważana za nieformalny hymn podziemnej „Solidarności",

podnoszący Polaków na duchu. W 25. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego prezydent Lech Kaczyński odznaczył ją Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski – „za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce". Mimo złego satnu zdrowia Danuta Rinn do końca pracowała. Kilka miesięcy temu zakończyła przygotowania do nowej płyty „Dziecięce Zoo", nagranej wspólnie z dziećmi i dla dzieci. Premiera płyty miała odbyć się w tym miesiącu, a potem artystka miała wyruszyć w trasę koncertową.

REKLAMA

Danuta Rinn i Wojciech Młynarski w opolskim amfiteatrze (fot. arch.)

jego książeczki w 1982 roku. Ta jedna bajka uczyniła go klasykiem dziecięcej twórczości, ten jeden film umieści jego twórców w alei zasłużonych, chociażby ze względu na nominację do Oscara. „Snowman” powstał bez komputera, jest narysowany tradycyjnym kolorowym ołówkiem, animację stworzono w tradycyjny sposób, przez rejestrację kamerą setek obrazków tworzących kolejne sekwencje akcji i montaż tychże według wizji i pomysłu reżyserki. Jest tyle bajek dookoła, a ta jest absolutnie wyjątkowa, przez swą łagodność, poczucie humoru, harmonię muzyki i obrazu, niewinność. Komu brakuje jeszcze prezentu dla dziecka, siostry czy jakiegokolwiek członka rodziny, polecam „Snowmana”. Sama kupiłam go dla siostrzeńców, lecz tak żal mi go było oddać, że zdarłam celofan na własność. „The Snowman”, Universal www.thesnowman.co.uk Cena £14.99


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

KULTURA 15

Od la Scali do Piwnicy pod Baranami czyli groch z kapustą na święta Elżbieta Sobolewska redakcja@nowyczas.co.uk

łyszeć „Konie Apokalipsy” i „Pasą się pasą” w wykonaniu człowieka żywego, czyli nie z płyty, na scenie i za biletami, to w niebo i w piekło wstąpienie zarazem. Albowiem kto zna dzieje kabaretu spod baranów, lub – o zazdrości iskro diabła – bywał tam przed laty, ten pieśni te, przywołane poza nawiasem miejsca narodzin i całej tej kapryśnej oprawy ludzko-przedmiotowej, będzie odbierał zrazu radośnie i ze wzruszeniem, lecz już po chwili poczuje dyskomfort wyrwania z kontekstu i owe wszędobylskie niepasowanie.

S

Nie ma jednak nad czym biadolić, bo z atmosfery piwnicznego kurzu, smętku stopionej stearyny i dymku papierosa i tak już pozostały jeno nici wspomnień tkanych w różnych wywiadach, książkach, telewizjach i na scenach rozmaitych teatrów i domów kultury. POSK ma na szczęście to do siebie, że jest i domem kultury, i teatrem jednocześnie, i parę innych funkcji też w sobie łączy. Przed przedstawieniem na winko do Łowiczanki lub Mai, po przedstawieniu deja vu, lub przy barszczyku wrażeń wzajemne podzielenie. Teatralną, jak mawiają skrótowo poskowi kelnerzy, w miniony weekend przyozdobiono monstrualnymi bombkami, które opalizowały na podobieństwo masy perłowej i komponowały się

Artyści koncertu „Od La Scali do Piwnicy pod Baranami”, który odbył się w sobotę i niedzielę (16 i 17 listopada) w Sali Teatralnej POSK-u: (od lewej) Halina Jarczyk, Jacek Wójcicki, Ewa Becla (organizatorka i wykonawczyni dwóch piosenek w zastępstwie nieobecnej Beaty Rybotyckiej) oraz Konrad Mastyło

z barwnosłodką tęczą gry świateł, na tle której zawieszona u powały rama wypełniona gałęzią choiny zwiastowała nam Boże Narodzenie. Stąd też kolęda i piosenki świąteczne znalazły się w repertuarze Jacka Wójcickiego. Beata Rybotycka z przyczyn zdrowotnych do Londynu nie przyjechała, lecz ukłon wysyłam w stronę Ewy Becli, która wzięła sprawy we własne ręce i wystąpiła w dwóch piosenkach z repertuary Ewy Demarczyk – „Groszki i róże” – brawo, bo pieśń to nader trudna i moc

THE KILLERS: Sam’s Town dawien dawna wiadomo, że sytuacja zespołu, którego debiutancka płyta odniosła sukces, tylko z pozoru jest łatwa. Kiedy przychodzi bowiem czas nagrywania drugiego krążka, pojawiają się pytania i wątpliwości – „czy damy radę?” „czy przeskoczymy sukces pierwszej płyty?”. Niejeden dobry zespół na tym poległ. A jak wypadli The Killers, amerykański zespół, którego debiutancka płyta „Hot Fuss” zyskała duże uznanie zarówno wśród odbiorców, jak i krytyki? Trzeba im przyznać – nagrali album bez kompleksów. Nie starali się kopiować samych siebie, na siłę nawiązywać do udanego debiutu. Więcej – poszli w zupełnie inną stronę. „Sam’s Town” to wręcz wykładnia amerykańskiego rocka, prostego, konkretnego czadowania, gdzie ważna jest melodia i radość grania. Wszystko to słychać tu doskonale. Otwierający płytę utwór tytułowy to majstersztyk. Rozpoczyna się niczym jakiś spektakl, by zaraz przejść w ostre gitarowe granie i zakończyć się chóralnym śpiewem całego zespołu. Rewelacja! Dwie cody – otwierająca „Enterlude” i zamykająca „Exitlude” świetnie spinają całość. „When You Were Young” – wybrana na pierwszy singiel –

Z

skądinąd kwintesencja całej płyty, momentalnie wpada w ucho i nie chce go opuścić. Równie udane są „For Reasons Unknown” i „This River is Wild” dowodzące, jak bardzo rozwinął się wokalista Brandon Flowers. Nie ma już w jego głosie ani grama słodyczy. Na dobrą sprawę płyta jest bardzo równa, nie ma na niej jakichś zdecydowanie słabszych fragmentów. Killersi nie wpadli w „pułapkę cd”, która kusi wykorzystaniem pełnych 80 minut krążka. Dwanaście kompozycji to ani za dużo, ani za mało – w sam raz, by słuchacza kupić i nie znudzić zarazem. Takie granie w większej dawce mogłoby bowiem bardzo szybko znużyć – o ile pierwszy utwór to dość pomysłowa kompozycja, tak reszcie bliżej do tradycji, z której wywodzą się wszyscy klasycy amerykańskiego grania – od Bruce’a Springsteena po Pearl Jam – czyli krótko, ostro, prosto i intensywnie. Nie wiem, gdzie obecnie przebiega granica między rockiem komercyjnym a niezależnym. The Killers wydają się stać dokładnie na niej, przy czym „Sam’s Town” jest krokiem ku mniej komercyjnemu, za to ciekawszemu graniu. Krokiem bez wątpienia udanym.

Chris John

finezji trzeba włożyć w jej wykonanie, a o ułamek fałszu lub łzawego kiczu nietrudno. Drugi zabrzmiał „Most w Avignon” i kolejne brawo za własną wersję wydarzeń, czyli oryginalność interpretacyjną, zgoła kompletnie odmienną od pierwowzoru. Kto nie wie, temu powiem, że pani Becla nie wypadła sroce spod ogona, lecz śpiewała w zespołach „Śląsk” i „Mazowsze”, które słynęły swego czasu ze szlifowania diamentów rodzimej estrady. Pomijając repertuar piwniczny, Jacek Wójcicki zaprezentował swój sztandarowy zestaw popisowy, zresztą jak większość twórców przyjeżdżających na gościnne występy do POSKu. Oczywiście kto w Polsce nie mieszka i nie słyszy w kółko Macieju tych samych kawałków w telewizyjnych biesiadach i benefisach teatru STU, ten opuścił Teatralną w uniesieniu i w zachwycie. Ja akurat wyjechałam na tyle niedawno, że jeszcze pamiętam. Póki co, Jacek Wójcicki nie znudził publiki swymi kiepurkami, a od kiedy dodał do zestawu przebój Andrea Bocelliego, wielkiego triumfatora piosenki pop-opery, to wyciska łzy wzruszenia i podrywa zaklaskane damy z siedzeń teatrów i domów kultury. W swoim śpiewaniu dla zarobku jest jak doskonały fałszerz obrazów, z przyjemnością powiesisz sobie jego Van Gogha w jadalni i generalnie nic dodać nic ująć, perfekcja wykonania i koloru, tylko czasem męczy świadomość, że wtórne, że bez męki tworzenia oryginału, że tylko ładne. Dla sztuki śpiewał w „Nieszporach Ludźmierskich” Jana Kantego Pawluśkiewicza, czy w Kabarecie Olgi Lipińskiej. Dla sztuki prezentuje do dzisiaj „Sekretarkę” do słów Gałczyńskiego, którą „stworzył” jeszcze w szkole teatralnej, dostał za nią nagrodę na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej

we Wrocławiu i przemycił ją do Piwnicy, gdzie początkowo koledzy kabareciarze kręcili nosem, ale dzięki uporowi Jacka „jego” piosenka przyjęła się na lata całe. Dla sztuki wystąpił kiedyś w „Ostatnim dzwonku” Magdaleny Łazarkiewicz, gdzie właśnie dzięki wielkim piosenkom zaistniał w świadomości tych, których niekoniecznie interesowała Piwnica pod Baranami. Jego wykonanie „A my nie chcemy uciekać stąd” Przemysława Gintrowskiego zdobyło prawdziwe uznanie. Z tego samego kręgu tematyki ojczystej pochodzi „Miejcie nadzieję”, wiersz Adama Asnyka, napisany ku pokrzepieniu serc po upadku Powstania Styczniowego. Zbigniew Preisner napisał muzykę, a przejmujące wykonanie Wójcickiego i wypadki wojny jaruzelskiej stworzyły piosenkę z historią, niezatapialną, którą zawsze ktoś gdzieś będzie na gitarze grał. W POSKu ten manifest wiary i gotowości do walki zabrzmiał szczególnie mocno, odnalazł się właśnie na swoim miejscu, gdzie byli i tacy wśród publiczności, którzy przesłania i treści utworu doświadczyli z całą mocą autentyzmu. Słów gromada należy się Halinie Jarczyk, która towarzyszyła soliście jako skrzypaczka, ale i aktorka niekiedy. Przezabawna i urocza w odgrywaniu seksapilu, być może przejęła rolę Beaty Rybotyckiej, a w każdym razie stanowiła drugi plan niezwykle charakterny i osobisty. Występ Jacka Wójcickiego spełnił rolę wspomnieniowo-edukacyjną, może tych kilku widzów przed trzydziestką akurat poznało dopiero szlagiery Kiepury, a starsi westchnęli za młodością, która gdzieś tam, wiewiórkami po drzewach, po kamykach pomyka w przeszłości Grande Valse Brillante.


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

16 CO SIĘ DZIEJE Film Wielka cisza

Into Great Silence Dokumentalny, Niem/Szw 2005, re˝. Philip Groning We francuskich Alpach znajduje si´ zakon kartuzów Grande Chartreuse. Tamtejsi mnisi ˝yjà wed∏ug jednej z najbardziej Êcis∏ych regu∏ w koÊciele rzymskokatolickim. 19 lat temu niemiecki re˝yser poprosi∏ o zgod´ na zrobienie filmu na temat surowego klasztornego ˝ycia. 13 lat póêniej zgod´ takà otrzyma∏. Pod kilkoma wszak˝e warunkami – nie mo˝e tam wejÊç ekipa filmowa, jedynie sam re˝yser. Ponadto, nie móg∏ zabraç ze sobà ˝adnego filmowego sprz´tu poza kamerà – musia∏ wi´c filmowaç w naturalnym oÊwietleniu. Groning nie móg∏ te˝ przeszkadzaç mnichom w modlitwach. Na trzy miesiàce wi´c filmowiec podda∏ si´ rytmowi klasztornego ˝ycia, prowadzàc taki sam tryb ˝ycia, jak mnisi, których filmowa∏. W efekcie powsta∏o monumentalne (prawie trzygodzinne) dzie∏o-portret, przenoszàce nas w inny, egzotyczny dla nas Êwiat – nauki, modlitwy i ciszy. Curzon Soho, Barbican Od 29 grudnia Flags of Our Fathers Dramat wojenny, USA 2006, re˝. Clint Eastwood Najnowszy film Clinta Eastwooda opowiada histori´ ˝o∏nierza Johna Bradleya, który 19 lutego 1945 roku uczestniczy∏ w ataku na ma∏à skalistà wysp´ Iwo Jima na Pacyfiku, majàcà kluczowe znaczenie jako zaplecze dla planowanej inwazji USA na Japoni´. Bitwa o wysp´ trwa∏a prawie miesiàc, zgin´∏o w niej prawie 50 tys. ˝o∏nierzy – 22 tysiàce Japoƒczyków i 26 tysi´cy Amerykanów. Bradleyowi uda∏o si´ dotrwaç do jej koƒca, a w ostatnim dniu wraz szeÊcioma ˝o∏nierzami zatknà∏ amerykaƒskà flag´ na górze Suribachi. Upami´tniajàce to zdarzenie fotografia sta∏a si´ najs∏ynniejszà fotografià wojennà. John Bradley, przez ca∏e ˝ycie ani s∏owem nie wspomnia∏ rodzinie o swoich wojennych czynach. Dopiero po Êmierci weterana w 1994 roku jego syn James Bradley odkry∏ przesz∏oÊç ojca. Napisa∏ powieÊç „Flags of Our Fathers: Heroes of Iwo Jima”, która tak zafascynowa∏a Eastwooda, ˝e nakr´ci∏ na jej podstawie monumentalny film. W kinach w ca∏ym Londynie Od 22 grudnia Pachnid∏o

dziewice. Napisana w 1985 r. powieÊç Patricka Suskinda o seryjnym mordercy XVIII-wiecznego Pary˝a przez wiele lat utrzymywa∏a si´ na listach bestsellerów, zosta∏a przet∏umaczona na 45 j´zyków i sprzeda∏a si´ na Êwiecie w nak∏adzie ponad 15 milionów egzemplarzy. Re˝yserem tej najwi´kszej europejskiej produkcji tego roku jest Tom Tykwer, jeden z najciekawszych europejskich re˝yserów m∏odego pokolenia, znany przede wszystkim z nagradzanego Biegnij Lola, biegnij i filmu Niebo, nakr´conego wed∏ug niezrealizowanego scenariusza Krzysztofa KieÊlowskiego. W kinach w ca∏ym Londynie Od 26 grudnia Retrospektywa Andrzeja Munka Riverside Studios Crisp Road Hammersmith London W6 9RL Tragiczna Êmierç Andrzeja Munka w wieku 40 lat przerwa∏a ˝ycie i karier´ jednego z najbardziej obiecujàcych re˝yserów w historii polskiej kinematografii. By∏ pionierem tzw. "Polskiej szko∏y filmowej", uczy∏ w ∏ódzkiej "Filmówce" sztuki re˝yserskiej Romana Polaƒskiego i Jerzego Skolimowskiego. Odrzuca∏ g∏upawy optymizm socrealizmu, portretujàc polskoÊç, nasz heroizm i patriotyzm za pomocà satyry i absurdu. Choç nakr´ci∏ niewiele filmów, wszystkie pokazujà, jak wielkim by∏ artystà i nonkonformistà. W ramach przeglàdu w Riverside Studios wyÊwietlone zostanà: B∏´kitny krzy˝, Eroica, Zezowate szcz´Êcie, Obywatel Piszczyk, Spacerek staromiejski, Cz∏owiek na torze, Pasa˝erka 3 – 17 stycznia 2007 Szczegó∏owy program: www.riversidestudios.co.uk Bilety: L6.50, zni˝kowe L5.50 Powrót Czarnoksi´˝nika The Wizard of Oz Musical, USA 1939, re˝. Victor Fleming Gdy Judy Garland zaczyna Êpiewaç „Somwhere over the Rainbow”, czyli GdzieÊ po drugiej stronie t´czy, wielu widzów na pewno dostaje g´siej skórki. – The Wizard of Oz to jeden z tych nieÊmiertelnych filmów, które mo˝na oglàdaç dziesiàtki razy i nigdy si´ nie znudzà. Bardzo prosta opowieÊç o Dorotce, która w magiczny sposób przeniesiona zostaje z czarno-bia∏ego Kansas do barwnej krainy Oz (gdzie spotyka i dobro, i musi zmierzyç si´ ze z∏em) ale porusza do g∏´bi. Film, który powsta∏ tu˝ przed wybuchem II wojny Êwiatowej, i poch∏onà∏ ogromny jak na owe czasy bud˝et 2,7 mln dolarów, otrzyma∏ trzy Oscary i okaza∏ si´ jednym z najwi´kszych przebojów kasowych kina. Co ciekawe, Judy Garland (wówczas 16-letnia) otrzyma∏a t´ rol´, deklasujàc w przes∏uchaniach Shirley Temple – ówczesne aktorskie superdziecko. Od wielu lat dost´pny wy∏àcznie na DVD, teraz wraca na du˝e ekrany, odnowiony dzi´ki cyfrowej obróbce, z rewelacyjnym dêwi´kiem i odÊwie˝onymi kolorami. W kinach w ca∏ym Londynie Film za funta The Prince Charles Cinema 7 Leicester Place (Leicester Square), WC2H 7BY Nie tylko bilety sà za funta, takà cen´ majà równie˝ lody, popcorn i napoje. 22 grudnia, 13:00 – Frostbite (West End Release); 15:15 – A Good Year; 18:00 – Red Road; 20:40 Hollywodland. 29 grudnia, 13:00 – Romanzo Criminale; 16:00 – Red Road; 18:25 – Little Children; 21:15 Scenes of Sexual Nature. Bilety: £1.00 Bezp∏atne seanse w Roxy Roxy Bar & Screen 128 – 132 Borough High Street London SE1 1LB Wst´p wolny

Perfume: The Story of a Murderer „Pachnid∏o” to historia obdarzonego w´chem absolutnym cz∏owieka, którego obsesjà jest pragnienie stworzenia zapachu doskona∏ego. Tym zapachem doskona∏ym jest jedyna i niepowtarzalna esencja kobiety. Z ulic Pary˝a znikajà wi´c m∏ode

Saturday Matinee Sobotnia popo∏udniówka z klasykà. Kontynuacja rozpocz´tych niedawno sobotnich seansów, w ramach których wyÊwietlane sà najlepsze hollywoodzkie musicale. 23 grudnia, godz. 15:00

Christmas Eve Treble Bill Dla tych, którzy nie majà co z sobà zrobiç w Wigili´, potrójna porcja filmów o tematyce Êwiàtecznej. 24 grudnia, 14:00, 17:00 i 20:00

nie ma ochoty wychodziç z domu, pokaz b´dzie transmitowany na ˝ywo przez BBC1. 31 grudnia, 24:00 Wst´p wolny

Âwiàteczne komedie Znów propozycja dla tych, którzy nie chcà (z ró˝nych powodów) siedzieç w domu. Przez ca∏y pierwszy dzieƒ Âwiàt w Roxy wyÊwietlane b´dà lekkie komedie. 25 grudnia, ca∏y dzieƒ

Kol´dy przy choince Trafalgar Square SW1 Na Trafalgar Square stoi, jak co roku, ogromna (ponad 20-metrowa) choinka – dar Norwegów dla Brytyjczyków. Jest to podarunek wdzi´cznoÊci – za pomoc Norwegii podczas II wojny, jak równie˝ przyj´cie na teren Wielkiej Brytanii norweskich uciekinierów. Choink´ mo˝na b´dzie podziwiaç jeszcze po Âwi´tach, do 23 grudnia natomiast codziennie przez kilka godzin mo˝na pos∏uchaç kol´d w wykonaniu ró˝nych artystów, którzy zjechali tu specjalnie na te okazj´ z ca∏ego kraju. Bo˝onarodzeniowa atmosfera gwarantowana – nawet bez Êniegu. Do 23 grudnia, od godz. 17:00 Wst´p wolny

Kinowe hity minionego tygodnia 1. Happy Feet 2. The Holiday 3. Casino Royale 4. Eragon 5. Deja Vu 6. Flushed Away 7. The Santa Clause 3 – The Escape Clause 8. Black Christmas 9. Grounded 10. Deck The Halls

Teatr

Wystawy David Hockney – Portraits

Parada Noworoczna

Szopka Londyƒska The Scoop at More London Rioverside, The Queen’s Walk SE1 2AA Tradycyjna szopka bo˝onarodzeniowa, w której treÊci znalaz∏y si´ jednak wspó∏czesne elementy. Spektakl odbywa si´ na wolnym powietrzu – w otwartym, 800osobowym teatrze, dobrze wi´c jest ciep∏o si´ ubraç. 22, 23 grudnia godz. 18:30, 24 grudnia 14:30 Wst´p wolny

Imprezy plenerowe

Peter Pan Cup Swimming Race Hyde Park, po∏udniowy brzeg Serpentine, W2 3XA Londyn te˝ ma swoich morsów. Âwiàteczna tradycja prawie 100-metrowego wyÊcigu p∏ywackiego na jeziorku Serpentyna w Hyde Parku ma ju˝ ponad 140 lat. WyÊcig nie jest jednak otwarty dla wszystkich – trzeba byç cz∏onkiem Serpentine Swimming Club. Jak co roku, cz∏onkowie klubu zjawiajà si´ w pierwszy dzieƒ Êwiàt w Hyde Parku, gdzie rozebrawszy si´ do kàpielówek, wskakujà do wody, by Êcigaç si´ w prawdziwie „mro˝àcych krew w ˝y∏ach warunkach”. Do 1904 roku zwyci´zca otrzymywa∏ z∏oty medal, potem g∏ównà nagrodà sta∏ si´ puchar Piotrusia Pana, zwyczaj rozpocz´ty przez twórc´ tej postaci, pisarza J.M. Barrie. Poczàtek wyÊcigu o 9 rano. 25 grudnia, 9:00 Wst´p wolny Sylwestrowe Fajerwerki British Airways London Eye South Bank SE1 7PB Jeden z najbardziej spektakularnych pokazów sztucznych ogni, organizowany co roku przez biuro burmistrza Londynu. MalowniczoÊci ca∏ej scenerii dodaje usytuowanie pokazów – tu˝ pod przepi´knie oÊwietlonym na te okazj´ „Londyƒskim Okiem”. Tegoroczny spektakl na niebie ma byç podobno wart stania na ch∏odzie, w dodatku w niema∏ym t∏umie. Przed wybiciem pó∏nocy i rozpocz´ciem pokazu sztucznych ogni, Êciany budynków Shell Centre stanà si´ ekranami dla laserowych projekcji. Dobry widok z nadbrze˝a oraz mostów Waterloo i Westminster. Kto

National Portrait Gallery St. Martin’s Place WC2H 0HE Du˝y zbiór portretów jednego z najciekawszych brytyjskich malarzy powojennych. Na wystawie nie zabrak∏o jego najcz´Êciej reprodukowanego chyba dzie∏a – „Moi rodzice” (na zdj´ciu) z 1977 r., jak równie˝ s∏ynnych portretów „basenowych”, które powstawa∏y w latach 60. podczas jego pobytu w Kalifornii. Codziennie 10:00-18:00, Czw.-Pt. 10:0021:00 (nieczynne 24-26 grudnia)

Już po raz 21. ulicami centralnego Londynu przetoczy się wielobarwna i wielokulturowa Parada Noworoczna. 10 tys. muzyków (w tym azjatyccy dudziarze), tancerzy (m.in. rosyjscy, tańczący tradycyjnego kazaczoka), akrobatów, klaunów, cheerleaderek będzie się kręcić, obracać, skakać, maszerować, wybijać takt bębenkami przez całą trasę przemarszu – od Parliament Square do Piccadilly. Nie zabraknie też starych samochodów, maszyn parowych, gigantycznych postaci z kreskówek – słowem wielkie szaleństwo w iście amerykańskim stylu w Londynie. Trasa wiedzie przez Whitehall, Trafalgar Square, Pall Mall oraz Lower Regent Street. Początek w południe. Co prawda w niektórych miejscach zostaną postawione specjalne trybuny dla lepszej widoczności, jednak warto zjawić się tam wcześniej, jeśli chcemy mieć dobry punkt obserwacyjny. 1 stycznia 2007, godz. 12:00-14:45 Wstęp wolny

London’s Moving: How Will You Get Around in the Next Decade? New London Architecture 26 Store Street WC1E 7BT Wystawa, na której mamy okazj´ zobaczyç, co w∏odarze miasta i planiÊci zamierzajà zrobiç, aby narzekaƒ na t∏ok w metrze, nieregularnie je˝d˝àce autobusy, op∏aty za wjazd do centrum, brak Êcie˝ek rowerowych by∏o mniej. WÊród ekspozycji szczegó∏owo przedstawione inwestycje zaplanowane na najbli˝sze lata – linia kolejowe do Kana∏u Angielskiego, terminal nr 5 na Heathrow, East London Line, rozbudowa Dockland Light Railway oraz sieci Êcie˝ek rowerowych. 22-23, 27-29 grudnia, od 2 stycznia, Pon.-Pt. 9:00-18:00, Sob. 10:00-16:00 Wst´p wolny The Past from Above: Through the Lens of Georg Gerster British Museum Great Russel Street WC1B 3DG Zbli˝a si´ powoli do koƒca ta bardzo ciekawa wystawa, na której zaprezentowano kolekcj´ 100 ogromnych zdj´ç zrobionych z powietrza. Fotogramy, autorstwa George'a Gerstera, przedstawiajà interesujàce z archeologicznego i historycznego punktu widzenia miejsca i obiekty na ca∏ym Êwiecie. Codziennie do 11 stycznia (nieczynne 24-26 grudnia, 1 stycznia) Bilety: ¸5 Alien Nation Manet to Picasso National Gallery Trafalgar Square WC2N 5DN Ciekawy i bogaty zbiór obrazów impresjonistów, postimpresjonistów oraz wczesnych przedstawicieli sztuki wspó∏czesnej. Codziennie 10:00-18:00

Tydzień w „Orle Białym” Klub Or∏a Bia∏ego na Balham 211 Balham High Road London SW 17 7BQ 22 grudnia, piàtek 20.00 – Polska Dyskoteka Wydanie Âwiàteczne, na najwi´ksze przeboje muzyki klubowej, dance, muzyki polskiej oraz czo∏owe hity z list przebojów zaprasza DJ Robert Czekalski. Poczàtek godz. 20:00 Panie: wst´p wolny, panowie po 22:00 tylko ¸3.00. 23 grudnia, sobota 13.00 – Zaj´cia karate dla dzieci i m∏odzie˝y prowadzi Jacek Lipiƒski ze School of Masters

24 grudnia, niedziela 16.00 – Klub Or∏a Bia∏ego zaprasza na Kolacj´ Wigilijnà, Op∏atek oraz Wspólne Âpiewanie Kol´d. 25-30 grudnia – Przerwa Âwiàteczna


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

MIEJSCA I ZWYCZAJE 17

Podróżujące PREZENTY Aleksandra Ptasińska redakcja@nowyczas.co.uk

iększość z Was pewnie już ruszyła albo wlaśnie rusza do Polski, spędzić Święta Bożego Narodzenia wśród rodziny. Zapewne teraz pakujecie walizki, albo już to zrobiliście i pewnie sporą ich część stanowią prezenty i upominki dla najbliższych. Ja też właśnie spakowałam torbę podróżną, zaraz po Świętach ruszam do Niemiec. Niepozorność mojej torby nie zdradza jednak, ile w rzeczywistości waży. Obok ubrań i kosmetyków znalazły się w niej: polski miód lipowy, ajerkoniak domowej roboty, żubrówka, polskie piwo i ciasteczka z Krakowa. Wiem, że w Niemczech ochotnicy na te polskie specjały już czekają. Na mnie pewnie też, ale największa radość pojawia się jednak wtedy, kiedy otwiera się walizkę i powoli wyciąga prezenty. Nagle z kozaka (buta nie grzyba oczywiście) wychodzi szczelnie zawinięta

W

kiełbasa, spomiędzy swetrów wyłaniają się buteleczki, a w pudełku po butach czai się domowy sernik. Walizki od zawsze były jak sezamy pełne skarbów, czekające tylko na ich otwarcie. Dawno temu, kiedy w Polsce nie działo sie najlepiej, rodzice w poszukiwaniu lepszego bytu wzięli mnie pod pachę i wyjechali do Austrii. Pamiętam te zamierzchłe czasy, kiedy jeździło się do Polski średnio co dwa miesiące i zawsze woziło się jakieś cudeńka – bawełniany szlafrok dla babci, koniak dla dziadzia, śliczne lalki Barbie dla kuzynek i czekolady Milka z całymi orzechami dla wszystkich. W tamtych ponurych czasach przejścia graniczne były przeprawą przez mękę. Nierzadko trzeba było wyciągać wszystko z bagażnika i układać na taśmie do kontroli. Potem celnik rzucał okiem, kręcił nosem, a nas ogarniał blady strach – czy powitamy nasze babcie z pustymi rękami? Całe szczęście, że

prezenty zawsze dojeżdżały. Wtedy w naszym kraju ciężkie do zdobycia. A jaka radość panowała wśród obdarowanych, jak trzymali w swoich rękach te skarby, oglądając je ze wszystkich stron – bo w siermiężnej Polsce nawet kolorowe opakowania robiły duże wrażenie! W drugą stronę już było inaczej. Co Polska mogła nam wtedy zaoferować, czego byśmy w Austrii nie mieli? Już bagażnik nie był tak załadowany, a fakt dotarcia na miejsce nie tak ekscytujący. Dopiero kilka lat temu sytuacja zaczęła się wyraźnie zmieniać. Zaczęliśmy latać do rodziny w Anglii i wielka, solidna walizka stała się niezbędna. Pakowanie tejże walizki było przed podróżą prawie jak ceremonia, pochłaniająca nas bardziej, niż pakowanie prezentów przed Świętami. Potrzebne były nie tylko zdolności manualne, ale też spryt i pomysłowość, aby wszystko

Świąteczne zakupy nię i Roberta spotykam na Regent Street przed największym w Londynie sklepem z zabawkami. To ich pierwsze wspólne święta w Anglii. Robert mieszka w Londynie od dwóch lat. Ania z dziećmi przyjechała w październiku. W Hamley'sie robią gwiazdkowe zakupy dla swoich pociech. Sześcioletnia Klaudia marzyła o lalce Baby Born, na którą nie mogli pozwolić sobie w kraju, a czteroletni Andrzejek znajdzie pod choinką zestaw klocków Lego. Już zaplanowali następne zakupy, za kilka miesięcy, kiedy będą mogli nabyć zabawki edukacyjne, które dzieciom ułatwią naukę języka angielskiego oraz pomogą rozwijać wyobraźnię. Chcą, żeby ich dzieci, mimo wyjazdu z Polski odczuły prawdziwą bożonarodzeniową atmosferę. Konrad spędzi Boże Narodzenie z rodziną w Polsce. Swój jedyny wolny dzień przed wyjazdem poświęcił na przedświąteczne zakupy. Dla swojego siedmioletniego synka kupił komputer do nauki języka angielskiego i matematyki. Wszyscy wybrali Hamley'sa z powodu długiej historii sklepu, który dostarcza zabawki m.in. dla brytyjskiej rodziny królewskiej oraz dużego wyboru zabawek. A dobra traycja w tym kraju to przeceż rzecz najważniejsza, szczególnie w okresie najczęściej tradycyjnie obchodzonych świąt Bożego Narodzenia

A

Tekst i fot.: Kamil Stanek

szczelnie owinąć i odpowiednio umieścić w walizce. Kiełbasa zawijana była zwykle „na cebulkę” – w warstwy foliowych toreb, aby zapach nie przeszedł na ubranie. Mama niemiłosiernie dusiła ją taśmą klejącą, ale za to radość przy odpakowywaniu i ten powolutku ulatniający się zapach były niewyobrażlane. Wódeczkę najpierw dawało się do plastikowej rekalmówki, a potem owijało grubym swetrem, aby (broń Boże!) się nie stłukła i nie ujawniła niecnych zamiarów właściciela walizki. Strach na granicy nadal był, a nawet się spotęgował. Przewożenie wszelkich produktów żywnościowych było zabronione, a już na pewno w takich ilościach, jakie znajdowały się w naszym bagażu. Mimo tego nie przypomniam sobie, aby kiedykolwiek nam coś odebrano. Chyba widok małej, grzecznej dziewczynki, którą wtedy jeszcze byłam, podróżującej z babcią za rękę, całkowicie usypiał czujność celników. Przemyt kwitł. Już na miejscu następowała kolejna ceremonia rozpakowywania, wśród jęków zachwytu i mlaskania obdarowanych. Ubranie rzucało się na łóżko, a skarby trafiały na stół – nalewka z imbiru, vegeta, miód, Amol i kilometry zwiniętej kiełbasy.

Oczywiście kosztowanie odbywało się już w pokoju i całe towarzystwo (a w szczególności to spragnione polskich smaków) ogarniała wszechobecna błogość. Londyn nie pozostawał nam dłużny. Ofiarowywał wspaniałą herbatę, o której w Polsce można było tylko pomarzyć, pachnące mydełka, mięciutkie ręczniki od Johna Lewisa, kosmetyki, modne ubrania i całe mnóstwo dziwnych, pięknych rzeczy, które nas zachwycały i onieśmielały. Po powrocie trofea z Zachodu zajmowały miejsca honorowe na półkach i można się było nimi pochwalić przed koleżankami z podwórka. Jak będziecie lecieć do Polski, to pamiętajcie o prezentach. Tylko nie wkładajcie ich do bagażu podręcznego! Ktoś przed tygodniem jechał z wódką, na którą czekano z utęsknieniem i wódkę tę mu odebrano na lotnisku. Inna osoba wiozła upragnione marynowane grzybki dla syna – też nie doleciały. Zapakujcie więc wszystko dokładnie i ukryjcie w walizce, a potem niech nastąpi wielkie rozpakowywanie. Niech część waszego bagażu będzie zadedykowana wyłącznie dla waszych bliskich. Ciekawe, co powieziecie do Polski? I ciekawe, z czym wrócicie?


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

18 OGŁOSZENIA DROBNE MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA

Pokoje 2-3-osobowe na West Ealing wolne od zaraz. Ceny od £135-£150 oraz jedynka £80 Bardzo ładne mieszkanie. Marta, tel. 0791 486 0890 Dana 0773 887 3062.

zadbane, living room, 5 min. do metra i kolejki Willesden Junction, 15 min. do metra North Acton, rachunki wliczone, cena do uzgodnienia. Tel. 0785 134 6389.

Accommodation to Share 1 Bed Room Flat Luxurious Rooms To Let Near Town Centre DONCASTER £ 55 to £ 65 per week. tel. 0798 941 2899; 0793 046 4961

Battersea SW11. Pokój dla dwóch osób, świetne warunki, wszystkie rachunki wliczone, depozyt tygodniowy. Cena £150 tygodniowo. Tel. 0776 864 3747.

Dysponuję miejscem w bardzo dużym i ładnym pokoju trzyosobowym do wynajęcia. Dom po remoncie, w pełni wyposażony, dwie łazienki, piękny, zielony ogród, możliwość dostępu do internetu, miła atmosfera, rachunki wliczone. 3 min. do stacji metra Seven Sisters! Cena £45/osoba. Tel. 0773 783 9073 lub 0799 971 7437.

Pokoje do wynajęcia. Dobre warunki. Przystępne ceny. Tottenham, tel. 0785 242 3538.

Do wynajęcia pokoje: jedynki i dwójki na Leytonstone. 50 funtów od osoby + tydz. depozytu. Rachunki wliczone. Tel. 0778 355 3092 lub 0772 216 4380. Stonebridge Park. Pokój 2-osobowy. W domu living room, pl TV, ogród, parking, czysto i miło. Bogdan, tel. 0774 636 5750.

Battersea SW11. Pokój dla dwóch osób, świetne warunki, wszystkie rachunki wliczone, depozyt tygodniowy, cena £150 tyg. Tel. 0776 864 3747.

wszystkim

OG¸OSZENIODAWCOM ˝yczy

Stonebridge Park. Pokój 2-osobowy. W domu living room, pl TV, ogród, parking, czysto. Blisko metro. Bogdan, tel. 0774 636 5750. Pokoje do wynajęcia. Dobre warunki, miła atmosfera, przystępne ceny. Tottenham, tel. 0783 831 7753 lub 0208 245 8923. Canning Town lub Enfield. Dwójka, jedynka i miejsce w dwójce z TV. Dom z ogrodem. Cena £110-£56, rach. wliczone, wygody, Internet. Tel. 0785 903 0418 lub 0208 292 2240. West Ealing. Przytulny pokój dla spokojnej pary w czystym domu. Cena £120/tyg. + 2 tyg. depozyt. Od 1 stycznia. Tel. 0790 621 2820.

Mieszkania i pokoje do wynajęcia!

J O B

V A C A N C I E S

Job Title: WAREHOUSE OPERATIVE WEM/33053 Location: WEMBLEY, MIDDLESEX Hours: 5 DAYS Wage: £5.35 PER HOUR Work Pattern: Days Employer: Labour Ready Closing Date: 01/01/2007 Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Warehouse operatives required to stick small labels onto merchandise, this would be ideal for people who have already done this sort of thing before but training is provided. The stickers are very small and very fiddly and would probably suit people with small fingers. Speed is of the essence while working in this position. Polish speaking would be an advantage as there are a lot of Polish speaking people already there. How to apply: You can apply for this job by telephoning 0208 9039980 and asking for Yaa Baffour Awuah. Job Title: SERVICE CO-ORDINATOR, POLISH/ENGLISH BHL/2718 Location: HOLYTOWN, MOTHERWELL Hours: 37.5 PER WEEK MONDAY-SATURDAY FLEXIBLE SHIFTS Wage: £14,000-£16,000 DEPENDING ON EXPERIENCE Work Pattern: Days, Weekends Employer: NCR Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Fluent written and spoken Polish and English, other languages desirable. Must be PC literate with good keyboard skills and telephone manner. Team working, ability to work on own initiative essential, and able to work under pressure, set priorities. Experience of Customer Service/Support in a technical environment and knowledge of Microsoft Office/tools. You will be dealing with and co-ordinating service activity for a busy team of customer engineers, primary interface for internal customers, working directly with them in their local language, answering calls, pro-actively planning incoming work to ensure we make the best use of the resources available, liasing regularly with customer engineers to obtain progress reports, making quick decisions to maximise our Service Levels. Non uk applicants to E mail cv to adrienne.mcguiness@ncr.com Apply in writing to employers address or preferably by e-mail to adrienne.mcguiness@ncr.com How to apply: You can apply for this job by sending a CV/written application to Adrienne McGuiness at NCR, N C R Call Centre, 14 Woodhall, Eurocentral, Motherwell, ML1 4YT, or to Adrienne.McGuiness@NCR.com. Job Title: SALES AGENT NHM/20867 Location: NORTHAMPTON Hours: 40 HOURS PER WEEK MONDAY TO FRIDAY 8.30AM - 5.30PM Wage: MEETS NATIONAL MINIMUM WAGE Work Pattern: Days Employer: 24/7 Staff Northampton Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Calling on a wide variety of clients leaving samples of discounted books and gifts, collecting orders and delivering completed orders on a daily basis. You will need to be hard working self motivated and physically fit with an outgoing personality. In addition you will require to be Polish speaking with good English language skills. There will be a ten week training programme and on going training at regional level. Vehicle supplied and choice of accommodation. Self-employed people are responsible for paying their own National Insurance contributions and Tax. For information on how benefits are affected, and whether entitlement may be lost, speak to a Jobcentre Plus Adviser. The Company has given an assurance that this vacancy enables workers to achieve a wage equivalent to the National Minimum Wage rate. Applicants to telephone Aubrey Cave How to apply: You can apply for this job by telephoning 01604 603637 and asking for Aubrey Cave.

1-sypialniowe mieszkania, luksusowo wyposażone pokoje niedaleko centrum miasta

DONCASTER od £55 do £65 za tydzień Tel. 0798 941 2899 Tel. 0793 046 4961

Pokój dwuosobowy przy stacji Seven Sisters. 2 min. do stacji metra, dobre warunki. Tel. 0797 682 9523. Pokój dla pary w dwupoziomowym mieszkaniu. Dom w pełni wyposażony, po remoncie, mieszkają cztery osoby. Parking, internet, liwing, telewizor i satelita, opłaty wliczone, dwutygodniowy depozyt. Tel. 0785 603 1346. Penge/Sydenham/Christasl Palace Wynajmę jedynkę i dwójkę. Oba pokoje duże, w czystym mieszkaniu. Cena £70 i £120 tygodniowo. Kamil, tel. 0773 835 8820

Wynajmę dziewczynie pokój za £30 na Finchley Central. Oczekuję tylko, że będzie miała sobotę wolną i zaprowadzi i odbierze dzieci z sobotniej szkoły. Dorota, tel. 0786 216 8731.

CHISWICK. Duży pokój 1-osobowy. W pokoju własny telewizor, mała umywalka. Kuchnia i łazienka do dzielenia. Stacja Turnham Green 2 min. Cena £400/mc + rachunki. Tel. 0791 902 1818. Wood Green. Pokój jednoosobowy do wynajęcia w spokojnym, polskim domu po remoncie. Umeblowany z pięknym ogrodem, blisko stacji metra Wood Green, Tesco i innych sklepów. 75 funtów tygodniowo plus tydzień depozytu. Tel. 0784 505 7320 lub 0796 658 6567. Mam do wynajęcia jedynkę, w czystym, spokojnym domu. Dom znajduje się w pobliżu stacji kolejki Highamspark, dwie stacje od Walthamstow (5 min.). W okolicy dwa duże sklepy spożywcze. Cena £65 + tygodniowy depozyt. Kontakt: tel: 0785 661 7640. Przytulna jedynka do wynajęcia od 4 stycznia 2007 r. na trzy tyg. Dobre warunki, mieszkanie

MIESZKANIA SZUKAM Szukam współlokatorki lub współlokatora na świeżo wyremontowane studio flat. Koszt całkowity włącznie z rachunkami około 70 funtów. Dzielnica Earlsfield SW18, blisko stacji pociagów. Tel. 0793 839 8340. Szukamy trzech pokoi 2-osobowych w jednym mieszkaniu, w pobliżu Acton, od 2 stycznia. Tel. 0788 862 1530 lub 0778 330 4521.

Ambitne małżeństwo poszukuje pilnie możliwości zamieszkania w Londynie z 2 dzieci (5 i 8 lat). Oprócz czynszu oferujemy pomoc w nauce angielskiego, znalezieniu pracy lub prowadzeniu biznesu. Tel. 0782 891 3140. Spokojna para poszukuje pokoju do wynajęcia w okolicach Canada Water, Peckham, Bermondsey, Shoreditch lub Old Street w cenie od 450 do 500 funtów miesięcznie z rachunkami i dostępem do internetu. Kontakt telefoniczny tylko w tygodniu po godzinie 20.00. Tel. 0778 372 9853 lub 0784 949 0378.

ZATRUDNIĘ Zatrudnię. Pierwszoligowy zespół piątek piłkarskich poszukuje pilnie napastnika. Kontakt (sms) tel. 0786 359 4984, więcej www.janosiki.com Mamy do zaoferowania ponad 220 miejsc pracy w 25 fabrykach na terenie Londynu i okolic (do 70 mil). Szczegóły na www.london-job.info. Pracuj i zarabiaj z Avon. Firma poszukuje konsultantek na terenie UK. Kontakt tel. 0774 289 7875. Stylist reguired to work in men's Hair Salon. Barnes area. Near Hammersmith. Good pay for right person. Call Lak, tel. 0208 834 7100 or 0773 753 8656. Firma budowlana poszukuje osoby na stanowisko kierowcy. Wymagana znajomość j. angielskiego oraz doświadczenie budowlane. Tel. 0795 654 1078. Potrzebny od zaraz driver do pizzeri, okolice Clapham Junction, Chelsea. Proszę dzwonić w godz. 11.00-18.00. Dariusz, tel. 0784 035 5035. Błyskawicznie rozwijająca się polska firma poszukuje stażystów do działu kontaktów z klientami. Zapewniamy szkolenie i możliwość zatrudnienia na stałe dla najlepszych. Proszę przesłać CV na adres: ieir@wp.pl Po Oriflame i Avon nadchodzi czas na zbudowanie nowej potęgi na skalę światową. Praca konsultantki, produkty z 30% marżą dla Ciebie. Zostań liderem grupy, bierz udział w szkoleniach, pracuj w międzynarodowej grupie. Paweł Kurdys, e-mail: p.kurdys.at.wp.pl


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 GRUDNIA 2006

OGŁOSZENIA DROBNE 19 JAK ZAMIESZCZAĆ OGŁOSZENIA DROBNE

O g ł o s ze n i a z w y k ł e

Potrzebni ludzie do fabryk. Znajomość języka angielskiego niewymagana. Tel. 0792 227 9027 lub +48 50 381 1491. Praca dla barmanki na weekendy do klubu z polskimi imprezami na Acton Town. Wymagany komunikatywny angielski i miła osobowość. Prosimy o wysyłanie CV ze zdjęciem. Piotr, tel. 0772 533 0771, e-mail: piotr.g13@wp.eu Pilnie zatrudnię nauczycieli komunikatywnego języka angielskiego. Proszę przesłać CV na adres: ieir@wp.pl Zostań konsultantką AVON w UK. Super zasady współpracy. Praca ciekawa, łatwa i dochodowa bez ryzyka i od zaraz. Nie zwlekaj, zadzwoń, pomogę. Magda, tel. 0772 706 2239. Sprzedaż produktów Avon na terenie całego Londynu - darmowy katalog. Oferty świąteczne i niskie ceny. Magda, tel. 0772 706 2239. Szukam hydraulika, mile będzie widziana znajomość elektryki. Praca w małej angielskiej firmie montażowej. Tylko osoba z doświadczeniem w Angli. Praca na południu Londynu SE10, od zaraz. Jacek, tel. 0797 412 3038.

SZUKAM PRACY Szukam pracy jako pomocnik na budowie. Karta cis, kamizelka ,obuwie ochronne, konto w banku, Insurance Number. Młody, pracowity, uczciwy. Tel. 0782 871 0980. Samodzielna brygada budowlana poszukuje zleceń lub podejmie współpracę. Tel. 0773 789 6798. Malowanie (dekorating), tapetowanie, układanie podłóg oraz kafelek - szukam pracy od zaraz. Dokładny, punktualny. Tel. 0790 444 3539. Szukam pracy w weekendy w godz. od 3 do 10 pm. Sprzątanie, praca w kuchni, opieka. Tel. 0785 703 7221. Elektryk, operator urządzeń, kierowca, operator wózka widłowego, poszukuje pracy. Mam 25 lat, angielski komunikatywny. Tel. 0778 494 1391. Stolarz, własne narzędzia, doświadczenie. Wykonam schody, szafy, meble, lofty. Tel. 0770 693 3065. Przez 10 lat prowadziłam firmę w Polsce, znam angielski, jestem pracowita i dokładna. Z przyjemnością podejmę ciekawą pracę, również na część etatu. Małgosia, tel. 077 2676 2622.

SPRZEDAM

Aby zamieścić ogłoszenie drobne w dziale „Szukam pracy”, „Zatrudnię”, „Mieszkanie wynaję”, „Mieszkania szukam”, „Kupię”, „Sprzedam”, „Oddam za darmo”, „Towarzyskie” wyślij SMS o treści: NC treść ogłoszenia, np. NC oddam kota... na numer 84010. Otrzymasz wiadomość zwrotną – odpowiedz wpisując słwo CORRECT. Koszt £1,50 (plus standardowa stawka operatora)

O g ł o s ze n i a u s ł u g ow e Aby zamieścić ogłoszenie w działach: „Usługi”, Transport”, „Uroda, zdrowie”, „Inne” prosimy skontaktować się z Działem Sprzedaży, numer tel.: 0207 247 0780. Atrakcyjna oferta na ogłoszenia graficzne: Tel.: 0207 247 0780 Ogłoszenia usługowe: Zwykły tekst Pogrubiony Ramkowany Ramkowane, kolorowe, pogrubione

£10 £15 £15 £20

£15 £20 £20 £25

Sprzedam VW Passat, 94 rok, 2.0 kombi bez Mot. TAX do końca stycznia, wersja przejściowa, cena 300 funtów. Tel. 0784 310 4498.

Kupię metale kolorowe, katalizatory, samochody. Holowanie i złomowanie aut. Najwyższe ceny. Tel. 0787 128 8083.

Sprzedam lub wydzierżawię coffee shop na Ealingu. Doskonała lokalizacja, wyposażenie i dwa pokoje na pierwszym piętrze. Tel. 0782 891 3140.

Kupię miedź £3, mosiądz £0.80, aluminium £0.60, kable £0.80. Tel. 0785 662 4023.

Ford Fiesta, rok prod. 1994, poj. silnika 1,1 (NAJTANSZE UBEZPIECZENIE!). Przebieg 70.000 mil, radiomagnetofon, nowy układ wydechowy, wymieniony olej. MOT do 25.11.2007 r. Road TAX do końca kwietnia 2007 r. Nottingham, tel. 0787 827 7147. Sprzedam dużo części samochodowych. Tel. 0771 646 0468.

KUPIĘ Kupię telefon Nokia 950 w bardzo dobrym stanie w przystepnej cenie. Piotr, tel. 0778 375 3301. Metale, samochody, katalizatory. Holuję i zezłomuję. Tel. 0773 882 1272.

Sprzedam Vauxhall Omega, nowy model, nowy TAX, 1 rok MOT, 2000 r. 1995. Tel. 0796 838 5342, 0787 841 0564.

do 10 słów do 15 słów do 20 słów do 30 słów

Skup metali kolorowych, aut, katalizatorów. Złomowanie i holowanie. Tel. 0770 427 0157.

Kupię miedź i inne metale kolorowe, złomuję samochody i odholuję. Super ceny. Tel. 0796 688 6231.

USŁUGI TRANSPORT, przeprowadzki, wywóz śmieci budowlanych i ogrodowych – wywrotka, przewóz materiałów i narzędzi. Trzy Vany w ciągłej dyspozycji. Skup złomu. Andrzej. Tel. 078 622 787 30 lub 078 622 787 29 Salon Fryzjerski Damsko-Męski. Strzyżenie, farbowanie, baleyage, trwałe prostowanie włosów. 209 Uxbridge Road. West Ealing, 1 pietro. Katarzyna Bilkiewicz, tel. 0208 579 9995. Transport, Spedycja, Przeprowadzki. Do dyspozycji Van - Reno Trafic. Oferta specjalna - 15 funtów za 1-szą godzinę i każdą kolejną 10 funtów w Croydon i okolicach. Normalna cena: 20 funtów za 1-szą godzinę i 15 za każdą kolejną (do uzgodnienia ). Michał, tel. 0773 710 4221.

£20 £25 £25 £30

£30 £35 £35 £40

J O B

V A C A N C I E S

Job Title: PRODUCT DEVELOPMENT MANAGER SWC/65969 Location: SWANSEA Hours: 37.5 OVER 5 DAYS Wage: £13,000-£16,000 OTE Work Pattern: Days Employer: TLC Marketing Closing Date: 30/12/2006 Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Role:To recruit independent suppliers to participate in TLC promotions. Must be fluent in either Dutch, Polish,German or Italian. Key Responsibilities: "Research and source listings of prospective suppliers "Contact suppliers as per requirements relating to job briefs. "Maintain accurate records of contacts made and action to be taken. "Recruit and secure contracts from suppliers via fax/email/post "Meet targets and deadlines as they have been set. "Manage workload so that information and contract forms are dispatched without delay to prospective new suppliers. "Organise and ensure follow up action to re-contact suppliers is taken where necessary. "Ensure at all times phone calls are handled in a professional and business like manner. "Assist Senior PD Manager, where necessary, with job planning and management. How to apply: You can apply for this job by sending a CV/written application to Itai Eshkar at TLC Marketing, First Floor, 54 Baker Street, London, W1U 7BU. Advice about completing a CV is available from your local Jobcentre Plus Office. Job Title: INTERPRETERS LOG/35781 Location: NATIONWIDE Hours: MINIMUM OF 1 HOUR, BETWEEN 8.00AM-5.00PM OVER 5 DAYS Wage: £100 PER DAY Work Pattern: Days Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Previous interpreting experience is preferred, although training will be given. Awareness of subject areas would be a bonus. Should be presentable and have own vehicle due to location. Interpreters required for the following languages: Polish & Latvian, Turkish and Czech, Chinese, Cantonese, Punjabi, Urdu, Bengali, Gujarati, Hindi, Lithuanian, Bulgarian, Romanian and Welsh. Duties will include interpreting in work-based environments during training sessions and passing on accurate information from lecturers to students, as well as interpreting documentation when required. How to apply: For further details please telephone Jobseeker Direct on 0845 6060 234. Lines are open 8.00am-6.00pm weekdays, 9.00am-1.00pm Saturday. All calls are charged at local rate. Call charges may be different if you call from a mobile phone. The textphone service for deaf and hearingimpaired people is 0845 6055 255. Alternatively, visit your local Jobcentre Plus Office and ask for job reference LOG/35781. Job Title: IMPORT/EXPORT CO-ORDINATOR CTM/155 Location: ROCHESTER, KENT Hours: 45 HOURS PER WEEK, MONDAY-FRIDAY, DAYS Wage: £15,000 PER ANNUM + COMMISSION Work Pattern: Days Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Must be able to speak English and also either Romanian, Polish, Russian, Lithuanian, Hungarian, Czech, Serbian or Slovakian. Must have previous experience within the transport or freight forwarding industry. Duties will include organising and negotiating with customers and subcontractors ensuring shipments are made according to schedule. Employer states that applicants will need to speak various languages due to dealing with customers in those countries. Employer may consider candidates without relevant experience if they display necessary credentials. How to apply: For further details please telephone Jobseeker Direct on 0845 6060 234.


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

nowyczas.co.uk

20 OGŁOSZENIA DROBNE Profesjonalne usługi. Załatwianie formalności urzędowych. Wypełnianie wszelkiego rodzaju druków, pisanie podań, odwołań itp. Szymon, tel. 0775 189 2165. Wywóz śmieci. Tel. 0787 128 8083. Załatwianie zasiłków (benefits) oraz wszelkich prostych i skomplikowanych spraw urzędowych. Byłem kiedyś pracownikiem socjalnym w GB. Szymon, tel. 0775 189 2165. Szybko, tanio i niezawodnie! Transport na lotniska! Transport narzędzi! Drobne przeprowadzki! Kontakt: tel. 0782 137 4275.

przepowie Ci przyszłość, wskaże Ci szczęśliwą gwiazdę, która będzie oświecała Twoją ścieżkę życiową. Wróży z kart Tarota i ręki. Zdejmuje złe fatum.

Transport przeprowadzki itd. Szybko, tanio, profesjonalnie (duży van). Zbyszek, tel. 0792 226 1263.

Przewiozę co chcesz i gdzie chcesz, szybko, tanio, profesjonalnie (duży van). Kontakt: Zbyszek, tel. 0792 226 1263.

Przygotuję do egzaminu AS z języka polskiego. Zachodni Londyn. Tel. 078 40342 739.

Rewelacyjny prezent gwiazdkowy SAMOUCZEK BUCHMANNA Początkujący: podręcznik+2CD Zaawansowani: Podręcznik+3CD W najlepszych polskich sklepach w Londynie Bezpłatne konsultacje metodyczne Tel. 077 2676 2622 TRANSPORT. Przewóz osób, lotniska i nie tylko. Szybko, bezpiecznie, na czas. Nawigacja. Doświadczony, miły kierowca. Konkurencyjne CENY. Tel. 0772 591 9055 lub 0785 862 2468. Profesjonalny transport na lotniska. Do dyspozycji Audi A6 z klimatyzacją oraz nawigacją. Robię również duże i małe przeprowadzki. Do dyspozycji Ford transit. Adrian, tel. 0794 056 5344, dom 0208 696 1780.

Przewozy na lotniska. Telefon: 0785 225 2835

Job Title: FOREIGN LANGUAGE SPEAKERS WIN/18605 Location: BOURNEMOUTH, DORSET Hours: PART AND FULL TIME HOURS, DAYS + NIGHTS, OVER 7 DAYS Wage: £7-£15 PER HOUR Work Pattern: Days, Evenings, Nights, Weekends Employer: Bostico International Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Will be working alongside governmental agencies in the Dorset and Hampshire areas. Your own car is an advantage due to times of work although this is not essential. We are looking for Polish, Bulgarian, Turkish, Arabic, Russian, Albanian, Czech and other Eastern European speakers. You need to speak fluent English and be able to communicate clearly between the two languages. Being educated to degree level is an advantage but not essential. Hours of work are flexible to suit the applicant and can include days, evenings and nights. Apply in written application or telephoning 07792829263 and asking for Andrea Kietzamnn How to apply: You can apply for this job by sending a CV/written application to Andrea Kietzmann at Bostico International, Flat H, 42 Moore Avenue, BOURNEMOUTH, BH11 8BA, or to info@bostico.co.uk.

Tel. 0798 855 3378

Jeżeli potrzebujesz TANIEGO, PEWNEGO i SOLIDNEGO transportu na lotnisko lub potrzebujesz innej pomocy związanej z transportem: mała przeprowadzka, dojazd do dworców, taxi – dzwoń CAŁA ANGLIA, 24h. Tomek, tel. 0771 678 5040.

Transport na lotniska. Zawiozę. Odbiorę. Tanio. ARTUR, tel. 0773 164 5637.

J O B VA C A N C I E S

WRÓŻKA SEBILA

Tarnsport na wszystkie lotniska. Przewozy do innych miast w Wielkiej Brytanii. Przeprowadzki. Licencjonowany kierowca, mini cab, bezpieczenstwo i punktualność, nawigacja satelitarna. Tel. 0770 780 2917.

WRÓŻKA FARIDA Wróży z kart tarota, zdejmuje uroki

Tel. 0785 242 3538 INNE Wzamian za pokój przygotuję do egzaminu (pomogę w nauce) matematyki, chemii, fizyki, także studentom. Tel. 077 048 94 078.

DZIAŁ OGŁOSZEŃ Tel. 0207 247 0780 • 0791 902 1818 • ad@nowyczas.co.uk

Job Title: EXPORT SALES ADMINISTRATOR COA/34485 Location: COALVILLE, LEICESTERSHIRE Hours: OVER 5 DAYS Wage: £14,000 Work Pattern: Days Employer: Travail Employment Group Employer Ref: KMSEA01 Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: This role requires language skills in both English and Polish to a fluent business level, both verbal and written. The role involves costing and processing orders on Polish factories, progressing deliveries, general administration and invoicing customers. Previous experience in an office environment is essential. The role requires a high level of computer literacy. The right candidate will require transport as there are no direct buses. How to apply: You can apply for this job by telephoning 01509 269636 and asking for Ms Kim McGuirk.

TRANSPORT • PRZEPROWADZKI DU˚Y VAN • TANIO! TEL. 0787 501 4487 email: krzycho58@wp.pl


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

8

1 9

6 3 6

6 4

7 8

8 2 9 4

4 2 7

1 4 6 8 2 1 6 5 5 9 4 2 5 3 6

œrednie

trudne

8 2 5 3 9 2 1 5 7 3 7

7

5 9 8 3

6

5

4

8 5 6

8

4 3

5 9 1 2 4 6 1

6 4

4 2

8 3

5

5

4 2

9

Wype³nij diagram w taki sposób, aby w ka¿dym poziomym wierszu, w ka¿dej pionowej kolumnie i w ka¿dym dziewiêciopolowym kwadracie 3x3 znalaz³y siê cyfry od 1 do 9. Cyfry w kwadracie oraz kolumnie i wierszu nie mog¹ siê powtarzaæ.

9 4

5 7

Sudoku

³atwe

CZAS NA RELAKS 21

9 6

Krzy¿ówka I Humor

ANDRZEJ LICHOTA

Has³o krzy¿ówki z nr 11: Wiedza nie ma w³aœciciela

Absurd tygodnia

Polskim pos³om nie podciê³y skrzyde³ ostatnie afery – dzieciêco-³ó¿kowa Samoobrony, ani neonazistowska LPR-u. S¹ nadal w dobrej formie, co udowodnili niedawno przygotowanym projektem uchwa³y. Otó¿ 46 pos³ów z PiS-u, LPR-u i PSL-u chce przywrócenia w Polsce monarchii. Maj¹ na-

Ka¿dy ma swoj¹ magiczn¹ cyfrê, która okreœla cechy naszego charakteru i mówi o naszych. Aby j¹ poznaæ trzeba zsumowaæ cyfry sk³adaj¹ce siê na datê urodzenia. Sumujemy tak d³ugo, a¿ wynik bêdzie jednocyfrowy. Oto przyk³ad dla osoby urodzonej 22.12.2006: 2 + 2 (dzieñ) + 1 + 2 (miesi¹c) + 2 + 0 + 0 + 6 (rok) = 15. Otrzymaliœmy liczbê dwucyfrow¹ wiêc dodajemy 1 + 5. Nasz¹ magiczn¹ cyfr¹ jest wiêc 6. 1 Jedynki to osoby ambitne i niezale¿ne. Umiej¹ kierowaæ ludŸmi, szybko podejmuj¹ decyzje. Znaj¹ swoj¹ wartoœæ i uparcie d¹¿¹ do celu. Sprawdzaj¹ w polityce oraz jako naukowcy. Chc¹ same o wszystkim decydowaæ, czêsto nie licz¹ siê z uczuciami innych. W mi³oœci fascynuje je zdobywanie, s¹ urokliwe i podobaj¹ siê innym. Zwi¹zek z Jedynk¹ dobrze znosz¹ osoby spod Dwójki i Szóstki. 2 Dwójki to osoby wra¿liwe i delikatne. Maj¹ zdolnoœci artystyczne i s¹ bardzo kreatywne. Najlepiej zrealizuj¹ siê w zawodzie pisarza, naukowca, badacza. Wspaniale dogaduj¹ siê z innymi. Dobrze ¿ycz¹ ludziom, s¹ delikatne i staraj¹ siê nikogo nie uraziæ. Ceni¹ autorytety. Od siebie samych wymagaj¹ najwiêcej, a innym darowuj¹ zbyt wiele. S¹ wspania³ymi obserwatorami, cierpliwie opiekuj¹ siê innymi. W mi³oœci Dwójki s¹ romantyczne i idealistyczne, choæ w g³êbi duszy

bywaj¹ samotne. Dobrzy partnerzy to inne Dwójki oraz Czwórki i Szóstki. 3 Trójki maj¹ liczne zainteresowania, wielu przyjació³, wszechstronne uzdolnienia. Lubi¹ ruch i zmiany – to osoby spontaniczne i ciekawe œwiata. Potrafi¹ inspirowaæ innych, same jednak nie maj¹ cech przywódczych. W³adza ich nie poci¹ga. W mi³oœci poszukuj¹ lekkoœci i szczêœcia. Kochaj¹ flirt, s¹ zadbane, poci¹gaj¹ je piêkni ludzie i piêkne miejsca. Nie s¹ jednak zazdrosne i nie pielêgnuj¹ uraz. Ich domy s¹ zawsze pe³ne goœci. Odpowiedni partnerzy to inne Trójki oraz Jedynki, Pi¹tki i Dziewi¹tki. 4 Czwórki s¹ pracowite i wytrwa³e, a jednoczeœnie skromne. Cechuje je umiejêtnoœæ logicznego myœlenia i narzucenia sobie dyscypliny. Osi¹gaj¹ w ¿yciu sukces dziêki cierpliwoœci i upartemu dzia³aniu. S¹ wyj¹tkowo sumienne i pracowite. Odpowiednie dla Czwórki zawody to urzêdnik, in¿ynier, lekarz, ekonomista. W mi³oœci Czwórki s¹ sta³e i odpowiedzialne, choæ bywaj¹ nieœmia³e i powœci¹gliwe. Bardzo dbaj¹ o swoj¹ rodzinê, s¹ te¿ trochê zazdrosne i zaborcze. Odpowiedni partnerzy dla Czwórki to Dwójki, Szóstki i Siódemki. 5 Pi¹tki to osoby wybredne i wymagaj¹ce. Kochaj¹ zmiany i nowe wyzwania. Uwielbiaj¹ przygody i podró¿e. Umiej¹ cieszyæ siê ¿yciem i korzystaæ z jego uroków. Nie pragn¹ stanowisk czy wielkiego zysku, a ciekawego i emocjonuj¹cego za-

Rozwi¹zania sudoku z nr 11 œrednie

jêcia. S¹ doskona³ymi handlowcami, reporterami, sportowcami, specjalistami od reklamy. W mi³oœci boj¹ siê pe³nego zaanga¿owania, a rodzinne obowi¹zki zdaj¹ siê je przera¿aæ. S¹ te¿ bardzo romantyczne. Odpowiedni partnerzy dla Pi¹tek to inne Pi¹tki oraz Trójki. 6 Szóstki obdarzone s¹ du¿¹ inteligencj¹ i wyobraŸni¹. To osoby szlachetne, maj¹ce wrodzone poczucie sprawiedliwoœci. S¹ godne zaufania, lubi¹ pomagaæ innym. Maj¹ wielu oddanych przyjació³, dotrzymuj¹ danego s³owa. S¹ wra¿liwe i nieco romantyczne. Lubi¹ wygodê i luksus. Maj¹ talent artystyczny i dekoratorski. Zawody odpowiednie dla Szóstek zwi¹zane s¹ z medycyn¹, s³u¿b¹ spo³eczn¹, oœwiat¹, religi¹ i administracj¹. W mi³oœci s¹ lojalne i szczere. Czasami przesadzaj¹ z okazywaniem troski i czu³oœci. Odpowiedni partnerzy dla Szóstek to inne Szóstki, Dwójki oraz Jedynki i Ósemki. 7 Siódemki s¹ inteligentne, uduchowione, obdarzona intuicj¹. Szukaj¹ prawdy, a ich ciekawoœæ nie zna granic. Kochaj¹ wolnoœæ. Sprawy materialne, s³awa czy awans nie maj¹ dla nich wiêkszego znaczenia. Pasjonuje je wszystko to, co ukryte i tajemnicze. W pracy zawodowej s¹ sumienne i odpowiedzialne, jednak z trudem akceptuj¹ niem¹dre polecenia i nie wahaj¹ siê krytykowaæ szefa. S¹ dobrymi in¿ynierami, archiwariuszami, jubilerami, botanikami. Uczucia prze¿ywaj¹ bardzo intensywnie, choæ nie potrafi¹ wyraziæ ich s³owami. Odpowiedni

trudne

partnerzy to inne Siódemki oraz Czwórki i Dziewi¹tki. 8 Ósemki to silne osobowoœci. Bardzo dynamiczne, pewne siebie i zdecydowane, ³atwiej ni¿ inni osi¹gaj¹ swoje cele. Problemy i ryzyko s¹ wyzwaniem dla Ósemek. Nie boj¹ siê ciê¿kiej pracy. Czêsto udzia³em Ósemek jest droga od zera do powszechnego uznania, a nawet s³awy. Liczba ta sprzyja sferze materialnej. S¹ dobrymi organizatorami, a ludzie chêtnie wykonuj¹ ich polecenia. Sprawdzaj¹ siê te¿ jako adwokaci, odkrywcy, politycy. W mi³oœci s¹ zaborcze i namiêtne. Dobrymi partnerami dla Ósemek s¹ Dwójki i Szóstki, szczêœliwe bêd¹ tak¿e u boku Czwórek, Siódemek i Dziewi¹tek. 9 Dziewi¹tki to osoby pe³ne sympatii i wewnêtrznego ciep³a. Maj¹ doskona³¹ intuicjê, wyobraŸniê i umiejêtnoœæ znajdowania dobrych stron ka¿dej sprawy. Ich powo³aniem jest niesienie innym ludziom wiedzy i pomocy. Wierz¹ w mi³oœæ, która obroni œwiat przed nieszczêœciem. Rozwój duchowy, zainteresowania religijne i filozoficzne s¹ dla nich bardzo istotne. Nie znosz¹ przymusu i rutyny. Ceni¹ wolnoœæ myœli i przekonañ. W mi³oœci s¹ sentymentalne i uczuciowe. Nie lubi¹ wyra¿aæ publicznie swoich uczuæ. Dla prawdziwej mi³oœci zdolne s¹ poœwiêciæ wiele, s¹ te¿ bardzo lojalne i wierne. Rodzinê kochaj¹ szczerze, ale czasami zaniedbuj¹ j¹ dla innych obowi¹zków. Dobrymi partnerami dla Dziewi¹tek s¹ inne Dziewi¹tki i Siódemki, a tak¿e Czwórki.

Horoskop

Horoskop numerologiczny

wet kandydata na króla – Jezusa Chrystusa. Argumentuj¹, ¿e za nadaniem Chrystusowi tytu³u Jezusa Króla Polski przemawiaj¹ wzglêdy historyczne i teologiczne: chrzest Polski oraz katolicka tradycja kraju i narodu... „Modliæ siê i pokutowaæ”, a nie zajmowaæ siê sprawami nale¿¹cymi do Koœcio³a – zaleci³, s³usznie zreszt¹, pos³om arcybiskup S³awoj Leszek G³ódŸ.

³atwe


NOWYCZAS 22 grudnia 2006

22

SPORT

Kto waszym zdaniem zas³uguje na miano najlepszego polskiego sportowca 2006 roku? Na zamieszczonym kuponie mo¿ecie podaæ wasze typy i przes³aæ na adres redakcji „Nowego Czasu” (124 Whitechapel Road, London E1 1JE) do 15 stycznia 2007. Wyniki og³osimy 19 stycznia, a na tych, którzy wezm¹ udzia³ w emigracyjnym plebiscycie czekaj¹ nagrody.

nowyczas.co.uk

PLEBISCYT NOWEGO CZASU

bli¿a siê koniec roku. Jest to jak zwykle pora podsumowañ, tak¿e w sporcie. W 2006 roku kibice mieli swoje chwile radoœci i smutku. W kraju trwa tradycyjny plebiscyt „Przegl¹du Sportowego” na najlepszego sportowca Polski 2006. Przedstawiamy kandydatury do tego tytu³u, które s¹ zarazem przegl¹dem tego, co dzia³o siê w sporcie w mijaj¹cym roku. Zacznijmy od sportów zimowych. Pewniakiem do miejsca w pierwszej „dziesi¹tce” jest ju¿ od lat Adam Ma³ysz. W Pucharze Œwiata zaj¹³ 9 miejsce, wygra³ Puchar Letni i nadal jest w dobrej formie. Szkoda tylko, ¿e nie wi-

Z

daæ nastêpcy. Ostatnio mo¿na mieæ powody do zadowolenia z wystêpów Magdaleny Gwizdoñ. Nasza biathlonistka strzela prawie bezb³êdnie, staje na podium w Pucharze Œwiata i zdobywa punkty. By³ to dobry rok tak¿e biegaczy. Tomasz Sikora na razie jest bez formy, ale na pocz¹tku 2006 roku da³ nam sporo powodów do zadowolenia. To samo dotyczy br¹zowej medalistki z Turynu Justyny Kowalczyk, która równie udanie startowa³a w Pucharze Œwiata i zdoby³a mistrzostwo œwiata juniorów. I to tyle, jeœli chodzi o sporty zimowe. Gry zespo³owe. Widaæ tu du¿y postêp. Zawiod³y siatkarki, ale siatkarze zdobyli tytu³ wicemistrzów œwiata. Na sukces zapracowa³ ca³y zespó³, ale „nominatami” s¹ Pawe³ Zagubny i Sebastian Œwiderski. Podobnie pi³karze. Mieli swoje wzloty i upadki. Po nieudanych mistrzostwach œwiata przysz³o odrodzenie pod wodz¹ Leo Beenhakkera i szansa na awans do fina³u ME. Trudno kogoœ wyró¿niæ, bo œwietnie spisuj¹ siê nawet graj¹cy w kraju „dublerzy”. Z pewnoœci¹ indywidualnoœciami s¹ Euzebiusz Smolarek i bramkarz Boruc, który poczyna³ sobie œwietnie nie tylko w reprezentacji, ale i w Celticu. Pewnym kandydatem do miejsca na polskim podium popularnoœci jest

SPORTOWCY ROKU 2006

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Robert Kubica. To nie tylko pierwszy Polak, który startuje w Formu³a1, ale w dodatku debiutant, który odnosi sukcesy i stan¹³ w minionym sezonie nawet na podium. W boksie zawodowym mamy dwa jasne punkty. S¹ to Tomasz Adamek i Krzysztof „Diablo” W³odarczyk. Pierwszy jest mistrzem wagi pó³ciê¿kiej federacji WBC. Dwa razy wygra³ z Briggsem, znokautowa³ Uliricha. Walka o obronê tytu³u z Australijczykiem Briggsem by³a jednym z najlepszych pojedynków bokserskich od lat. Teraz chce go ogl¹daæ tak¿e Ameryka. „Diablo” rozegra³ tylko trzy walki w tym roku, ale wszystkie wygra³. Jest mistrzem œwiata IBF wagi junior ciê¿kiej. W³odarczyk ma w zawodowej karierze 28 walk i tylko jedn¹ pora¿kê w 2003 roku. Ca³y czas postêpy czyni¹ p³ywacy. Dowodem jest grad medali na ostatnich mistrzostwach Europy na krótkim basenie. Do formy po marcowym wypadku wróci³a Otylia Jêdrzejczak (wczeœniej trzy medale w Budapeszcie). Dobre miejsce w plebiscycie nale¿y siê jej ju¿ za charakter. Trzeba pamiêtaæ jednak i o sukcesach Bartosza Kizierowskiego, czy Paw³a Korzeniowskiego. Za ich plecami jest jeszcze ca³a grupa utalentowanych p³ywaków. Poprawi³o siê w podnoszeniu ciê¿arów. Zniknê³a Agata Wróbel, ale formê trzyma Szymon Ko³ecki (srebro w MŒ, mistrzostwo Europy), który upora³ siê z ró¿nymi kontuzjami. Jeszcze lepszym wynikiem mo¿e siê poszczyciæ w tym roku jego reprezentacyjny

Mniejsza popularnoœæ kajakarstwa sprawi, ¿e na podium najpopularniejszych sportowców mo¿e siê nie znaleŸæ np. Marek Twardowski. Jest mistrzem œwiata najbardziej presti¿owej konkurencji kajakarskiej K-1 na dystansie 500 metrów. Z podobnych powodów tak wielk¹ popularnoœci¹ nie ciesz¹ siê np. piêcioboistki. Ich sukces przypomnia³ najlepsze lata tej dyscypliny w Polsce. Nasze panie wygra³y MŒ indywidualnie, dru¿ynowo i w sztafe-

kolega Marcin Do³êga – mistrz œwiata i Europy. Kilka jasnych punktów mamy te¿ w lekkoatletyce. Wœród pañ na uwagê zas³uguje skacz¹ca o tyczce Monika Pyrek – 4 miejsce w halowych MŒ w Moskwie, druga w Turnieju im. S. Bubki, wicemistrzyni Europy, zwyciê¿czyni zawodów Pucharu Œwiata w Maladze. Wœród mê¿czyzn g³os nale¿y siê Markowi Plawgo – wicemistrzowi Europy na 400 metrów przez p³otki.

cie. Warto zapamiêtaæ przynajmniej nazwisko mistrzyni Marty Dziadury. Na koniec trzeba te¿ wspomnieæ o tenisie. 17-letnia Agnieszka Radwañska awansowa³a w tym roku z czwartej setki tenisistek listy WTA na 57 pozycjê i pokaza³a, ¿e potrafi wygrywaæ z najlepszymi. Jeœli w tym roku nie znajdzie siê w „10” najlepszych sportowców, to z pewnoœci¹ us³yszymy o niej jeszcze w nastêpnych latach.

Andrzej Brzeski


nowyczas.co.uk

Tomasz Oleksy zdoby³ srebrny medal mistrzostw Polski we wspinaczce sportowej w konkurencji „wspinanie na trudnoœæ”. PAP/ADAM HAWA£EJ

BIEG NA PRZE£AJ

■ W rankingu FIFA Polska spad³a z 22

na 24 miejsce. W grudniu Polacy rozegrali tylko jeden mecz pokonuj¹c ZEA. W rankingu prowadzi Brazylia przed W³ochami. Nasi grupowi rywale eliminacji ME – Portugalczycy s¹ na miejscu 8.

■ Tygodnik „Pi³ka No¿na” uzna³ za

najlepszego polskiego pi³karza Euzebiusza Smolarka. Trenerem roku zosta³ Orest Leñczyk (Lech), najlepszym pi³karzem ligi krajowej – Piotr Reiss (Lech), a odkryciem 2006 – Rados³aw Matusiak (GKS BOT Be³chatów). „Obcokrajowcem roku” zosta³ Leo Beenhakker, nagrodê Fair Play dosta³ Lech Poznañ, pi³karzem 50-lecia wybrano Boñka, a trenerem pó³wiecza Górskiego. Na marginesie warto dodaæ, ¿e najlepszy polski pi³karz Smolarek zosta³ sklasyfikowany w Bundeslidze dopiero na 127 miejscu.

■ Marcin Rempa³a podpisa³ kontrakt na wystêpy w Ipswich. Oczywiœcie chodzi o zespó³... ¿u¿lowy.

■ Znamy ju¿ pary Ligii Mistrzów. Naj-

ciekawiej zapowiadaj¹ siê pojedynki Barcelony z Liverpoolem i Realu z Bayernem Monachium. Inne pary to Celitic – AC Milan, FC Porto – Chelsea, PSV – Arsenal, OSC Lille – Manchester United, AS Roma – Olimpique Lyon, Inter – Valencia. Pierwsze mecze zostan¹ rozegrane 20 i 21 lutego, rewan¿e 6 i 7 marca.

■ Na mistrzostwach œwiata dywizji I zespo³ów U-20 hokeja na lodzie Polska zajê³a 4 miejsce w grupie. Polacy pokonali S³oweniê 5:3 i Estoniê 6:3. Ulegli natomiast Ukrainie 0:4, Danii 1:4, £otwie 2:7. Awans uzyskali gospodarze mistrzostw – Duñczycy, do II dywizji zosta³ zdegradowany zespó³ Estonii. ■ Nasza najbardziej utytu³owana sztangistka Agata Wróbel oznajmi³a, ¿e koñczy sportow¹ karierê.

■ W zawodach Pucharu Œwiata w sko-

kach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu Adam Ma³ysz zaj¹³ 3 i 6 miejsce. Zawody wygrali w sobotê Schlierdenzauer z Austrii, a w niedzielê Norweg Jacobson. Ma³ysz awansowa³ w klasyfikacji generalnej na 5 pozycjê. Prowadzi Szwajcar Amann. Inni Polacy doœæ daleko. Bachleda by³ 33, inni nie awansowali do fina³u. Teraz przed skoczkami najwa¿niejsze wydarzenie sezonu, czyli Puchar 4 Skoczni.

■ W lidze hokejowej przerwa. Polska gra³a w turnieju EIHC w Kijowie, gdzie pokona³a Rumuniê 4:3 i przegra³a 3:6 z Ukrain¹ i 2:6 z Kazachstanem, co da³o jej 3 miejsce. Turniej wygra³a Ukraina.

■ Na obozy zimowe do Turcji wybiera-

j¹ siê zespo³y Górnika £êczna, Odry Wodzis³aw, Widzewa i Groclinu. Na Cyprze bêd¹ siê przygotowywa³y do wiosny Wis³a i Legia. W Hiszpanii potrenuj¹ Korona Kolporter i Lech. Zag³êbie Lubin jedzie do Portugalii, a Pogoñ do Brazylii. W kraju zostan¹ pi³karze £KS.

■ Torpedo Moskwa, w którym graj¹

Piechna i Kuœ, spad³o do II ligi, ale ma nadziejê, ¿e nie zostanie zdegradowane. Klub odwo³a³ siê i zaskar¿y³ inne zespo³y o „ustawienie” meczów ostatnich kolejek.

■ Igrzyska Azjatyckie zdominowali Chiñczycy. Ich zespól zdoby³ ogó³em 316 medali w tym 165 z³otych.

NOWYCZAS 22 grudnia 2006

23

SPORT

W Premiership coraz ciekawiej WYGRANA Chelsea i pora¿ka Manchesteru United spowodowa³a, ¿e walka o prymat ligowy zapowiada siê coraz ciekawiej. Przewaga Manchesteru stopnia³a do 2 punktów. West Ham z nowym trenerem Curbishleyem pokona³ obecnego lidera po raz pierwszy od 15 lat. Chelsea mia³a z kolei trochê szczêœcia i dobr¹ koñcówkê, dziêki której pokona³a, „goni¹c” wynik, Everton 3:2. Najpierw w 81 minucie do remisu doprowadzi³ Lampard, a strza³ Drogby, 3 minuty przed koñcem, by³ przedniej jakoœci. Warto te¿ odnotowaæ pierwsz¹ wygran¹ w meczu wyjazdowym Tottenhamu.

1

Manchester United

18

44

2

Chelsea Londyn

18

42

3

FC Liverpool

18

31

4

Arsenal Londyn

18

30

5

Bolton Wanderers

18

30

6

Portsmouth FC

18

29

7

Tottenham Hotspurs

18

28

8

Reading FC

18

26

9

Aston Villa

18

25

10

Everton FC

18

24

11

Fulham Londyn

18

23

12

Wigan Athletic

18

22

13

Newcastle United

18

22

Wyniki 18 kolejki:

14

Blackburn Rovers

18

20

15

Manchester City

18

20

Charlton Athletic – FC Liverpool 0:3

16

Sheffield United

18

20

Newcastle United – Watford FC 2:1

17

Middlesbrough FC

18

17

Reading FC – Blackburn Rovers 1:2

18

West Ham United

18

17

Wigan Athletic – Sheffield United 0:1

19

Watford FC

18

12

Arsenal Londyn – Portsmouth FC 2:2

20

Charlton Athletic

18

12

Aston Villa – Bolton Wanderers 0:1 Everton FC – Chelsea Londyn 2:3 Manchester City – Tottenham Hotspurs 1:2 West Ham United – Manchester United 1:0 Fulham Londyn – Middlesbrough FC 2:1

Boks zawodowy

Wayne Rooney z Manchesteru United walczy o pi³kê z Haydenem Mullinsem z West Ham United

PAP/EPA/BEN STANSALL

Polscy pi³karze za granic¹

NIE ZWIÓD£ w ostatnim tegorocznym pojedynku Grzegorz Proksa. Na gali w londyñskim Bethnal Green pokona³ wyraŸnie na punkty niez³ego Brytyjczyka Conwaya. W czasie tych samych zawodów swoj¹ walkê przegra³ Dariusz Starski (z Callaghanem). Udanie karierê zawodow¹ rozpocz¹³ £ukasz Janik, który w II rundzie znokautowa³ Belga Hanine’a w kategorii junior ciê¿kiej. 22-letni Janik to mistrz Polski. W 4 rundzie przez techniczny nokaut Wêgra Beresa wygra³ te¿ swoj¹ walkê w kategorii ciê¿kiej Mariusz Wach. By³a to jego 13 wygrana walka zawodowa, dziêki której zosta³ mistrzem federacji TWBA.

Nowy trener

ADAM NAWA£KA zosta³ trenerem pi³karzy Wis³y Kraków. W³adze klubu wyznaczy³y nowemu szkoleniowcowi jasny cel – ma zdobyæ mistrzostwo Polski. Nawa³ka uwa¿a postawiony mu cel za wykonalny. „Oczywiœcie musi byæ spe³nionych kilka warunków, aby ten cel osi¹gn¹æ. Mam na myœli odpowiedni¹ politykê transferow¹ i szkolenie” – powiedzia³. Nowy szkoleniowiec Wis³y chce zmniejszyæ kadrê, która – jak mówi – „uros³a do skrajnych rozmiarów” i obecnie liczy 37 zawodników. Bêdzie wymaga³ od nich pe³nego zaanga¿owania w meczach i na treningach.

Maciej Ustynowicz podczas wyœcigu mistrzostw Polski na dystansach w ³y¿wiarstwie szybkim w Warszawie PAP/BART£OMIEJ ZBOROWSKI

PO OSTATNIEJ kolejce pi³karskiej niemieckie pismo „Kicker” najwy¿ej z Polaków oceni³o wystêpy w Bundeslidze Zdebla i Krzy¿ówka. We Francji udany mecz rozegra³ Jeleñ, który strzeli³ zwyciêskiego gola dla Auxerre w meczu z Lorient (2:1). Boruc rozegra³ dobry mecz w derbach Glasgow. Celtic zremisowa³ z Ranwersami 1:1. NieŸle gra³ tak¿e ¯urawski. Ma³kowski puœci³ dwa gole Hiberniansowi, a jego klub przegra 1:2 z Falkirk. W lidze angielskiej Dudek i Kuszczak siedzieli na ³awce rezerwowych, Rasiak tym razem gola dla Southampton tak¿e nie strzeli³, ale jego zespó³ wygra³ 2:1 z Norwich City. Kosowski gra³ w Weronie 62 minuty dla Chievo (2:2 z Parm¹). Po 62 minutach gry „czyste konto” straci³ polski bramkarz Skody Xanthia Malarz. Skoda przegra³a 0:1 z Iraklisem. W hiszpañskiej II lidze Teneryfa przegra³a z Malag¹ 0:1, a Frankowski nie gra³. Marek Saganowski w przedœwi¹tecznym tygodniu przeszed³ testy w Watford. Klub ten jest zainteresowany wypo¿yczeniem Polaka, który gra we francuskim Troyes, ale nie mo¿e znaleŸæ miejsca w podstawowym sk³adzie i „grzeje” ³awkê rezerwowych. Saganowski gra we Francji pierwszy sezon, wczeœniej wystêpowa³ w Portugalii, ale popad³ w konflikt z trenerem. Dawnemu Legioniœcie pozostaje w Europie jeszcze kilka krajów do zwiedzenia.



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.