Wędkarstwo moje hobby nr 147 (12/2018)

Page 1

www.wmh.pl

1


SKOCZ DO!


ul. Jasnodworska 3 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 20 prenumerata: wewnętrzny 120 fax: 22 616 15 24 tel. kom.: 509 707 590 e-mail: gazeta@wmh.pl strona internetowa: www.wmh.pl Redaktor Naczelny: Paweł Mirecki Sekretarz redakcji: Mikołaj Królikowski, e-mail: mkrolikowski@wmh.pl Zespół Redakcyjny Michał Krzyżanowski e-mail: michal@wmh.pl Marcin Wosiek e-mail: marcin@wmh.pl Multimedia: Robert Goluch Redaktor prowadzący: Zbigniew Mirecki Korekta: Grażyna Leciak Rysunki: Paweł Smyk Stali współpracownicy: Mariusz Aleksandrowicz, Bogdan Barton, Maciej Brzezik, Dariusz Burzymowicz, Jędrek Chorążyczewski, Marian Firlej, Marek Forycki, Damian Furmańczyk, Mirosław Golański, Piotr Gwardiak, Daniel Hoffa, Robert Jernaś, Rafał Jędrzejewski, Remigiusz Kopiej, Marcin Kostera, Piotr Kozieł, Kamil „Lulu” Lukasczyk, Maciej Łuczkowski, Maciej Król, Krzysztof Malesa, Łukasz Marczyński, Piotr „Mysha” Meszyński, Anna Miechowicz, Dariusz Mrongas, Paweł Nadrowski, Sebastian Nowosiad, Grzegorz Pawlak, Piotr Piskorski, Oliwia Popławska, Grzegorz Siciński, Rafał Słowikowski, Waldemar Stachniak, Rafał Stępień,

Tomasz Suwalski, Daniel Sypniewski, Paweł Szewc, Wojciech Szymański, Tomasz Wieczorek, Robert Wiśniewski, Wojciech Wiśniewski, Robert Wodziński, Sebastian Zamielski Dział Reklamy: Michał Krzyżanowski e-mail: reklama@wmh.pl Grafika i skład: Robert Wodziński Internet: Marcin Wosiek

Spinningi Maverick mają szczytową akcję, są sztywne i bardzo szybkie. Rękojeść jest trzyczęściowa, a neoprenowe elementy są tak zaprojektowane, że wędzisko doskonale leży w ręku zarówno w czasie rzutów jak i ściągania przynęty. Dodatkowym atutem jest konstrukcja uchwytu na kołowrotek, która odsłania fragment blanku, dzięki czemu spinningista wyczuwa lepiej brania. Spinningi są bardzo lekkie i są uzbrojone w dobrej klasy przelotki TS. Kolorystyka typu pixel camou, idealnie pasuje do ubrań, toreb i pokrowców, chętnie używanych przez spinningistów uprawiających street fishing.

e-mail: marcin@wmh.pl

Perfekcyjne i niezawodne

Adres Redakcji

Wydawca: Power Box Sp. z o.o. ul. Wybrzeże Gdyńskie 2 01-531 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: poczta@twojemedia.pl Dyrektor Generalny: Witold Żytka Produkcja: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl Kolportaż: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl Dział Sprzedaży: Agnieszka Szen Księgowość: Grażyna Zaręba Prenumerata: Edyta Wojtycha ul. Jasnodworska 3, 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: prenumerata@wmh.pl Numer konta bankowego: 83 1750 0009 0000 0000 2722 0584 Wydanie: Grudzień 2018 Fot. okładki: Daniel Celeda Druk: ArtDruk Zakład Poligraficzny Kobyłka www.artdruk.com

© Power Box Sp. z o.o. Żaden materiał ani jego część nie mogą być reprodukowane bez zgody wydawcy. Wydawca nie odpowiada za treść nadesłanych ogłoszeń i reklam. Nadesłanie materiałów redakcyjnych jest równoznaczne z udzieleniem zgody na publikację. Wydawca zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów. Materiały nie zamówione nie będą zwracane autorom.

Perch Jig od 123 zł* (wklejanka) Trout JIG od 140 zł (wklejanka) Pike Jig od 145 zł (wklejanka) Zander Jig od 155 zł (wklejanka) HEAVY Jig od 155 zł (wklejanka) Perch Spin od 125 zł Trout Spin od 130 zł Pike Spin od 135 zł Zander Spin od 150 zł

SKOCZ DO!

* Orientacyjne ceny detaliczne, z uwagi na zmienny kurs dolara amerykańskiego powyższe ceny mogą ulec zmianie

www.robinson.pl


od redakcji

Paweł Mirecki

Redaktor Naczelny magazynu „Wędkarstwo moje hobby”

W grudniu mróz ścina ziemię i wodę, a wędkarze zaczynają z niecierpliwości grzechotać mikrowędeczkami. Moje myśli w nieunikniony sposób kierują się w stronę prawdziwej mroźnej zimy, która barwi świat na biało, trzeszczy w konarach drzew i dźwięczy czysto pod uderzeniem pierzchni. W taką właśnie zimę nakręciliśmy jeden z dwóch dołączonych do niniejszego numeru WMH filmów pod wiele mówiącym tytułem „Wędkarstwo podlodowe – mróz”. Piękna, mroźna wyżowa pogoda, że aż się chce wychodzić na ryby czy to z podlodówką, czy z długą wędką na wody wartkie lub sztucznie podgrzane, które nie zamarzły. Rozmarzyłem się, a tymczasem za oknem resztki jesieni. Jaka będzie zima? Poczekajcie, tylko zerknę do fusów w szklance. To był oczywiście żart, ale co innego nam pozostaje? Tylko być dobrej myśli i czekać na prawdziwie mroźną i śnieżną zimę, taką, jaka powinna być. Niech wreszcie w całej Europie spadnie dość śniegu, żeby podniosły się katastrofalnie niskie stany wód w rzekach i jeziorach w różnych regionach naszego kontynentu, nawet w takich, których nikt by o suszę nie podejrzewał. Ale ona jest faktem i przez zawirowania klimatyczne utrzymuje się od lat. Niech zima będzie nawet ciepła i chlapiąca, odżałuję jakoś. Też można łowić i to z powodzeniem, a ucieszą się także pasjonaci połowów białej ryby. Grunt, żeby wreszcie trafiło do nas tyle śniegu, ile powinno. Dobiega kolejny rok, w którym byliście razem z nami. Czy jest to dobry czas na podsu4

mowanie? Chyba jeszcze na to za wcześnie, do Sylwestra dużo może się wydarzyć. Niemniej jednak patrząc wstecz, mogę mieć powody do zadowolenia. Nadal utrzymujemy swoją pozycję producenta filmów wędkarskich, które możecie oglądać w telewizji, a jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa... Może także cieszyć Wasze zaangażowanie w utrzymywanie kontaktów z nami. Choćby dział „Zdjęcia Internautów”. Niniejszy numer WMH jest dwunastym z kolei, w którym zamieszczamy Wasze fotografie. Rok wydawniczy, który spędziliśmy wspólnie, utwierdził nas w przekonaniu, że chcecie brać udział w tworzeniu naszego miesięcznika. Oby tak dalej! Pora na skrótowy i subiektywny przegląd zawartości niniejszego numeru. Trochę na przekór opisowi uroków zimy, którym uraczyłem Was na wstępie, chcę zaprosić do lektury świetnego reportażu z gorącej, kipiącej witalną dzikością Afryki. Wybrał się tam nasz holenderski kolega André, a po powrocie opisał swoje wrażenia z pasją godną prawdziwego globtrotera. Polecam! Co poza tym? Rozpisałem się i pomału kończy mi się miejsce, więc tylko ogólnie: w grudniowym numerze WMH znajdziecie teksty poświęcone popularnym metodom i technikom łowienia. Z całą pewnością znacie wędkarskie preferencje naszych autorów. Zresztą, wystarczy rzucić okiem na spis treści. A ja tymczasem żegnam się z Wami. Do zobaczenia... za miesiąc! Wędkarstwo

moje hobby


Mistick FD 8 łożysk

New

Nowoczesny design

cena od 139 zł*

Player FD VDE-R

New

6 łożysk

206 modeli kołowrotków, w tym 69 nowych

Perfekcyjne

i niezawodne Nowa hybrydowa konstrukcja. Aluminiowy korpus i lekki rotor z włókna węglowego. 11 łożysk.

Matchowe przełożenie. Dwie aluminiowe szpule

Cena od 389 zł* cena cenaod od169 169zł* zł*

SKOCZ DO!

Talizman FD

Aluminiowa rączka z nowym patentem szybkiego zatrzasku

New

cena 179 zł*

Metalloid FD 6 łożysk

Mocny aluminiowy korpus i rotor

New

cena 335 zł*

Titanic FD Sea Fox 8 łożysk

New

Ślimakowa przekładnia oscylacji szpuli

cena cena 399 zł* 399 zł*

www.wmh.pl

* Orientacyjna cena detaliczna, z uwagi na zmienny kurs dolara amerykańskiego powyższe ceny mogą ulec zmianie.

10 łożysk

www.robinson.pl

Najlepszym dowodem wysokiej jakości sprzętu sygnowanego naszymi markami jest 5-cio letnia gwarancja na wszystkie kołowrotki.

5


spis treści

REDAKCJA ŁOWI

Podstawy trollingowej praktyki 8 Pudełka ze skarbami 22 Szczupaki na duże gumy 36 74/74 – wspomnienie 44

PORADY EKSPERTÓW Grudzień na lodzie 54 Ostatni „pstryk” 72

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Chorwacja nie tylko na wakacje 148

ZA GRANICĄ Dzikie połowy w Ugandzie 160

INNE Nowości Daiwa 2019 62 Nowości Gunki i Illex 2019 92 Nowości Savage Gear

Lodowe wampiry 84

i Okuma 2019 113

Coraz bliżej do świąt 96

Pokazy nowości DAM 2019 178

Bolenie na woblerowy opad 106

Zdjęcia Internautów 182

Okoń bez wielkiej filozofii 118

Polecamy 184 W następnym numerze m.in. 194

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU Spławik mobilnie 126 Delikatnie i skutecznie 136 6

ARTYKUŁY SPONSOROWANE Na lodzie z echosondą Dragonfly 66 Wędkarstwo

moje hobby


Złowić sandacza w grudniu na wędkę podlodową to prawdziwa gratka. Jak się do tego zabrać, poradzi Tomasz Suwalski.

84

Daniel Sypniewski opowiada o ciekawej odmianie metody spławikowej, którą praktykuje na jeziorach nie tylko w Wielkopolsce.

126

www.wmh.pl

Polska szkoła łowienia opadowego w wydaniu okoniowym to temat kolejnego artykułu Łukasza Janika.

118

Jakub Dłubak zachęca do tego, aby jadąc do Chorwacji, zabierać ze sobą wędki. Ten kraj oferuje naprawdę wiele możliwości!

148 7


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Paweł Mirecki

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. archiwum

Podstawy

trollingowej praktyki

Z 8

acznę od tego, że trollingując, można łowić zarówno na przynęty sztuczne, jak i naturalne, czyli

martwe szprotki lub ukleje uzbrojone w systemiki. Moim zdaniem najlepszym wyborem są martwe rybki. Bywają jednak dni, że nic nie zastąpi blaWędkarstwo

moje hobby


PORADY

Miesiąc temu opisałem wyposażenie łodzi trollingowej, dziś – zgodnie z obietnicą – pora na wskazówki dotyczące już samego łowienia.

łodzi komplet błystek (fot. 1). Zakładam je, gdy przez dłuższy czas nic się nie dzieje i nadchodzi okres „wielkiej kombinacji” lub akurat się dowiem (np. przez radio), że łososie danego dnia chętnie je atakują. Zestawy do obu typów trollingu praktycznie niewiele się od siebie różnią.

BUDOWA ZESTAWU TROLLINGOWEGO

chy… Nie jestem zwolennikiem jednoczesnego trollowania na przynęty sztuczne i naturalne, głównie dlatego że ze sztucznymi wabikami należy pływać nieco szybciej. Podsumowując, w 80% przypadków łowię na rybki, zawsze jednak mam na www.wmh.pl

W zależności od tego, czy łowię na psie (planerze; fot. 2), czy na windzie (fot. 3), zestawy różnią się od siebie tylko jednym elementem. Jest to parawan, czyli specjalnie ukształtowany ciężarek, który sprowadza zestaw z psem na potrzebną głębokość. Na windzie (która ma swoje obciążenie) nie jest on potrzebny. Tym z Was, którzy nie czytali mojego artykułu „Trudne trollingu początki” przypomnę, że 9


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Fot. 1

parawan jest odlany z ołowiu i – w dużym uproszczeniu – ma kształt głowy woblera z długim i szerokim sterem, który sprawia, że rybka nie jest wynoszona do góry, jakby było np. przy zastosowaniu oliwki o tej samej wadze. Co jednak począć, 10

gdy trzeba taki zestaw z wody wyciągnąć? Czy czeka nas zmaganie się z oporem parawanu? Bez obaw, ma on również specjalnie ukształtowany zaczep na agrafkę z żyłką, dzięki któremu ciężarek przy podciągnięciu ustawia się w taki sposób, Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

SKOCZ DO!

Niesamowicie płynne ujęcia. www.wmh.pl

11


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Fot. 2

aby stawiać wędkarzowi jak najmniejszy opór w czasie zwijania zestawu. Są dwa rodzaje parawanów: jeden mocowany na stałe do żyłki głównej, drugi zaciskany plastikowym trzpieniem na żyłce. Ze względu na to, że łowię z łodzi o niskich burtach, stosuję wariant drugi, który umożliwia w trakcie holu zdjęcie obciążenia. Skraca to długość zestawu o ok. 60 cm, co ułatwia wprowadzenie ryby do podbieraka. Patrząc od strony wędki, mój zestaw składa się z elementów, o których wspomnę w kilku sło-

12

wach. Przede wszystkim żyłka główna, na której ok. 60 cm powyżej agrafki z łożyskowanym krętlikiem zaciśnięty jest parawan. Do agrafki zapinam flasher. Od swojej górnej części zakończony jest on łożyskowanym krętlikiem, a od dołu takim samym krętlikiem z agrafką, z którą łączę 80–120-centymetrowy przypon z fluorokarbonu (0,50–0,60 mm) i zakładam przynętę. Błystkę montuję do przyponu poprzez agrafkę z krętlikiem. Rybka musi być uzbrojona w systemik z plastikową „główką”, którą nasuwam Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

bezpośrednio na przypon, na końcu którego wiążę kotwice. Muszą one koniecznie być ostre i mocne, ale nie ma co przesadzać z ich wielkością (nr 4 są odpowiednie; fot. 4). Zestaw w czasie prowadzenia miota się na wszystkie strony i kręci się bardzo energicznie. Dlatego musi być wykonany z fluorokarbonu, który jest

znacznie sztywniejszy i bardziej odporny na odkształcenia od tradycyjnej żyłki. Stąd też tak duża liczba krętlików i od razu napiszę, że muszą być one naprawdę dobrej jakości, inaczej bowiem wszystko się poskręca i splącze w jeden wielki kłąb. To oznacza zaś nie tylko marnowanie czasu i nerwów, ale także wymierne straty finansowe.

Fot. 3 www.wmh.pl

13


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Fot. 4

ROZSTAWIANIE ZESTAWÓW

najmniej techniczne podstawy trollingu. Dobrze by było, gdybyPrzyznam, że nie jestem w stanie ście sięgnęli także po wspomniaopisać wszystkiego z detalami ny już artykuł „Trudne trollingu komuś, kto nigdy w ten sposób początki”, dostępny obecnie na nie łowił. Po szczegóły technicz- mojej stronie www.pawelmirecne i swoistą „instrukcję” jak to ki.pl w dziale „Artykuły”. Tutaj się odbywa krok po kroku odsy- pozwolę sobie nieco rozwinąć to, co tam opisałem. łam do naszego filmu „Higway to Hel”, dostępnego na DVD oraz Zaczynamy od wędek bocznych na www.filmy.wmh.pl. Tu skupię z psami. Podstawą jest takie ich rozstawienie, aby penetrowasię na wypunktowaniu spraw kluczowych, co będzie przydatne ły różne głębokości. Zaczynam według mnie dla wędkarzy, któ- od prawej burty (tak jakoś mi to weszło w nawyk). Pierwsza rzy mają już opanowane przy-

14

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

wędka jest odstawiona najdalej od łodzi i obławiam nią wodę płytko pod powierzchnią. Zakładam na nią ciężarek (wspomniany parawan) o wadze 40 g, następnie wypuszczam zestaw na ok. 20 m za łódź i umieszczam wędkę w uchwycie. Na drugiej burcie wykonuję tę samą operację. Pora na zestawy wewnętrzne. Obciążam je parawanami o wadze 60 g, dzięki czemu schodzą głębiej. Wypuszczam je na 25 m za łódź. Trzecia para wędek jest obciążona parawanami 90-gramowymi i wypuszczona na 30 m. W powoływanym wcześniej artykule zaznaczyłem, że wszystko idzie bezproblemowo dopóty, dopóki są po 2 wędki na burtę. No cóż, dziś już mam więcej doświadczenia i dlatego wiem, kiedy mogę sobie pozwolić na dołożenie trzeciego zestawu na burtę. www.wmh.pl

Ten sposób rozstawienia stosuję na początku. Jeśli nie mam wyników, kombinuję z głębokością prowadzenia. Ma na nią wpływ nie tylko wielkość obciążenia, jakie założę, ale również wielkość flashera czy odległość wypuszczenia całego zestawu (im dalej, tym głębiej). Ważne, żeby trzymać się zasady, że im bliżej burty, tym głębiej prowadzony zestaw i dalej wypuszczony. Teraz pora na zestawy na windach. Windy mają liczniki, dzięki którym można ściśle kontrolować głębokości opuszczenia zestawów. Tu nic się w podstawowym schemacie nie zmieniło od moich trollingowych początków. Docelowo umieszczam na nich po 2 wędki tak, aby mieć przynętę co 5 m. Jeśli najgłębiej chcę łowić na 35 m, to na jednej windzie umieszczam zestawy na głębokościach 35 i 25 m, a na drugiej na głębokościach 30 15


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

16

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

i 20 m. Zestawy z wind wypuszczam blisko, na ok. 4 m za łódź. Pierwszą wędkę montuję do linki windy za pomocą 60-centymetrowego troka z fluorokarbonu zaopatrzonego w klips umożliwiający jej wypięcie w chwili brania. Po zaczepieniu zestawu opuszczam kulę na końcu linki windy o 10 m. Wypuszczam 4 m żyłki z drugiej wędki i także ją mocuję tak samo do linki windy. Całość opuszczam na potrzebną głębokość, np. wcześniej ustalone 35 m. Podobnie robię z drugą windą, ale ją opuszczam tylko na 30 m. Wszystkie wędki, zarówno z psami, jak i na windzie, wypuszczam w kilwater, a potem te boczne same już przyjmują właściwą pozycję. Dlatego ważna jest kolejność ich rozstawiania: najpierw te, które odejdą najdalej (skrajne wędki z psami), a na końcu te, które pracują za łodzią (wędki na windach). www.wmh.pl

ZAGRANIA NIESTANDARDOWE Opisany wyżej sposób montażu wędek na windach sprawdza się, gdy ryby widać i gdy są chętnie do współpracy. Jeśli nie jest to takie oczywiste, trzeba zacząć kombinować. A pole do manewrów jest naprawdę spore. Co rozumiem przez sytuację trudniejszą z wędkarskigo puntu widzenia? Wielu informacji na ten temat dostarcza echosonda. Z jej wskazań może np. wynikać, że łososie są w pobliżu, ale nie żerują. Proste i oczywiste. Ale może być też tak, że zamiast łososi widać małe skupiska drobnicy położone blisko siebie. To już ważna oznaka aktywności drapieżników, którym udało się rozbić wielką ławicę drobnych ryb na mniejsze części, łatwiejsze do dalszego „eksploatowania”. Takiego miejsca nie warto opuszczać. Można też zobaczyć jedną wielką ławicę drobnicy bez śla17


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Fot. 5

dów na obecność dużych ryb. To z kolei informacja, że nawet jeśli łososi tu nie ma, to prędzej czy później się pojawią. Niemniej jednak, gdy ryby są w pobliżu, ale nie są zainteresowane przynętami, trzeba zacząć kombinować. Narzędziem do tego są flashery. Łososie mają 18

niezwykle dobry wzrok, idealnie przystosowany do polowania w toni. Na dodatek z bliżej mi nieznanych przyczyn mają zwyczaj (tak jak choćby okonie również obdarzone dobrym wzrokiem) „fiksować” na punkcie jakiegoś jednego określonego koloru lub zestawienia barw. Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

I to jest pierwszy sposób: gra w kolory. Wymaga ona jednak większego wysiłku fizycznego i cierpliwości niż w przypadku łowienia z rzutu. Kolejna różnica jest taka, że kolor główki, na którą zakłada się martwą rybkę (lub kolor sztucznej przynęty) ma znaczenie marginalne, liczy się praktycznie tylko barwa flashera, głównego elementu wabiącego łososie. Gdy gra w kolory nie przynosi sukcesu, trzeba zacząć modyfikować pracę flasherów. Ogólnie biorąc, można je podzielić na takie, które mają tylko jeden

otwór do mocowania agrafki, oraz takie, które mają ich więcej (czasami nawet bardzo dużo). Dzięki temu można bez demontowania wszystkiego elastycznie zmieniać pracę flashera, po prostu przepinając agrafkę do innego otworu (fot. 5). Gdy stosowanie klasycznego układu flasher + przynęta nie przynosi efektu, trzeba sięgnąć po flasher naprawdę duży, robiący w wodzie megazamieszanie. To jest poważny bodziec, który skłania łososie do oderwania się od drobnicy w stronę konkretnej zdobyczy, albo

Fot. 6 www.wmh.pl

19


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

przyciąga je z daleka, kiedy na drobiazgi nie mają jakoś ochoty. Jego montowanie na wędce nie wchodzi w grę ze względu na naprawdę duży opór, jaki stawia w wodzie. Trzeba go instalować bezpośrednio na lince windy (fot. 6). Wygląda to tak, że przypinam go klipsem przy kuli windy (na samym dole linki), wypuszczam 1,5–2 m linki i przypinam wędkę z małym flashrem lub samą przynętą. Potem 10 m linki i znów megaflasher, a powyżej niego wędka. Tak samo na drugiej windzie. Schemat rozmieszczenia wędek na różnych głębokościach jest taki sam jak wcześniej opisany. Zachowujemy zasadę naprzemienności zestawów na obu windach.

ŁOWIENIE „W TŁUMIE” Ktoś może zapytać, po co aż tyle zestawów? Są dwa ważne powody. Po pierwsze, naj20

częściej nie wiemy, na jakiej głębokości są ryby (chyba, że ktoś podzieli się z nami tą informacją). Trzeba to ustalić, a do tego właśnie służą przynęty na różnych głębokościach. Im więcej, tym większa szansa na znalezienie ryby. Po drugie, tym, co wabi łososie, jest ławica drobnicy. 2–3 przynęty raczej słabo spełniają jej rolę. 8–10 wędek to minimum potrzebne do zrobienia w wodzie odpowiedniego hałasu. A i tak trzeba sobie pomagać flasherami, które zakładam na każdą wędkę. Flasher to taki dodatkowy wabik, tyle że bez kotwicy, zakładany przed przynętą zasadniczą. Ma za zadanie „robić tłum” i nic więcej. Gdy wszystko już porozstawiane, gdy kurs obrany, to można się zająć czymś, co pozwoli zabić czas. Nie czarujmy się, póki ryba nie weźmie, wędkarza czeka zazwyczaj dłuuuga bezczynność. Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

HOL RYBY Łowiąc z małej łodzi, nigdy nie holujemy ryby od razu do siebie. Należy jej pozwolić odpłynąć jak najdalej (w granicach rozsądku, bo trzeba mieć zapas żyłki na szpuli kołowrotka). Chodzi o to, żeby wypłynęła poza zasięg zestawów i nie wplątała się w nie. Teraz trzeba zwinąć przynajmniej wędki na obu windach

www.wmh.pl

(wersja minimum), aby mieć wolną rufę i od tej strony walczyć z rybą. Płyniemy cały czas! Rzadko łowię z łodzi stojącej, nawet gdy kolega zwinie wszystkie zestawy, co trwa niestety długo. Takie hole są mniej siłowe, bardziej komfortowe, co doceni i zrozumie każdy, kto czuł w kręgosłupie długie kwadranse zmagania się z olbrzymią rybą. ◀

21


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Pudełka

ze skarbami

22 22

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Marcin Wosiek

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Pudełka, pudełeczka... Kto ich nie ma? Są niesamowicie przydatne w porządkowaniu wędkarskiego bajzlu. Ale tym razem będzie nie o samych pudełkach, ale o ich zawartości. Konkretnie o tym, co mieszczą dwie małe kasetki, które mam ze sobą na każdej zasiadce.

P

oczątkowo wszystkie graty nosiłem w średniej wielkości półsztywnym pudełku zapinanym na zamek błyskawiczny, ale nawet mimo stosowania regulowanych przegródek i siatkowych kieszonek wszystko się ze sobą rozpaczliwie mieszało, gryzło i plątało. Koniec końców, pousuwałem prawie wszystkie przegródki, a uzyskaną dużą przestrzeń wypełniłem małymi kasetkami. Od razu wszystko i wygląda,

www.wmh.pl

23


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

i funkcjonuje lepiej. Jeszcze to i owo leży sobie luzem między pudełkami, ale są to rzeczy większe lub nieplątliwe, a przez to niekłopotliwe.

PUDEŁECZKO NR 1

Nazywam je czasami zestawem do manicure. Zawiera cztery niezbędne metodziarzowi akcesoria, czyli wędkarską obcinaczkę, tępą igłę do push stopów (quickstopów), szydełko i wiertełko. Tylko cztery i aż cztery, a z ich pomocą można robić prawdziwe cuda.

OBCINACZKA. Ten niezwykle pożyteczny przyrządzik pomyślano chyba jako wędkarski odpowiednik cążek do paznokci, gdyż doskonale nadaje się do krótkiego przycinania wąsów na węzłach z żyłek i plecionek. Węzłem nr 1 jest dla mnie węzeł bez węzła, gdzie za wiele do obcinania nie ma. Czasem tylko używam pętli Alberta (kilka mie-

24

sięcy temu opisałem ten świetny i prosty w wykonaniu węzeł do łączenia plecionki z żyłką lub fluorokarbonem), gdzie już końcówki obu materiałów muszą być precyzyjnie przycięte. Kolejne zastosowanie obcinaczki to wycinanie push stopów i stoperów do kulek/pelletu z plastikowych zgrzewek. Precyzja ma tu duże znaczenie, choćby po to, żeby nie zniekształcić wycinanych elementów. I następne zastosowanie obcinaczki to „dekapitacja” czerwonych robaków przeznaczonych do zakładania na push stopa. Całą tę procedurę szczegółowo opisałem w poprzednim numerze WMH i tam odsyłam zainteresowanych. Czy to już wszystko? W żadnym razie. Widziałem raz wędkarza, który używał obcinaczki do wycinania misternych wzorków na złożonym na pół liściu trzciny, gdy akurat nic nie brało. Nudził się człowiek i dzięki temu świat Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Jest wiele rzeczy do przycinania.

Igła i push stopy. www.wmh.pl

25


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Można nią przebijać miękkie przynęty.

Wiertło do rzeczy twardych. 26

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Rozwiercanie ciasnych otworków.

Szydełko służy także do robienia węzłów. www.wmh.pl

27


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Pudełeczka ze skarbami.

ujrzała jego głęboko skrywana pasja dekoratorska...

cie, typu gotowane ziarno czy miękki pellet.

IGŁA DO PUSH STOPÓW. Jak WIERTŁO DO KULEK. Znów sama nazwa wskazuje, służy nazwa mówi wszystko. Małe do zakładania przynęt na push poręczne wiertełko sprawi, że stopa. Jest na tyle tępa, że przebijanie się przez różne trudno się nią skaleczyć. Ale jej „gipsy” i twarde jak kamień pelostrość w zupełności wystarczy, lety stanie się proste. Wiertełko jeśli trzeba wykonać dziurkę na przydaje się zresztą także wtedy, włos w jakiejś miękkiej przynę- gdy fabrycznie wykonany kanalik 28

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

wkładamy w niego pętelkę na w pellecie jest zbyt wąski, aby zmieścić tam np. push stopa czy końcu włosa, zamykamy zatrzask, końcówkę szydełka do przewle- zsuwamy przynętę na włos, kania włosów. Ostrożne rozwier- zdejmujemy pętelkę z zatrzacenie otworu załatwia sprawę. sku i wkładamy w nią stoper. Trzeba je jednak wykonywać Przynęta gotowa. Ale to nie z czuciem, żeby kruchy pellet nie jedyne zastosowanie szydełka. rozpadł się w ręku! Wiedzą coś o tym karpiarze, którzy wykorzystują je do wykonySZYDEŁKO DO NAWLEKANIA wania bardziej skomplikowanych PRZYNĘT NA WŁOS. Sprawa zestawów końcowych. jest prosta: zamykamy zatrzask Ja niekiedy stosuję prowizorkę, na końcu szydła, nawlekamy na czyli gumkę do pelletu zakłanie przynętę, otwieramy zatrzask, daną wprost na haczyk. Jeśli

Zderzaki wielokrotnego użytku. www.wmh.pl

29


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Klasyczne wykorzystanie gumki.

Sposób nr 2 – nawlekamy pellet na szydło. 30

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Chwytamy gumkę szydłem.

Tak to wygląda z bliska. www.wmh.pl

31


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Zsuwamy pellet na gumkę.

Pellet blokujemy stoperem. 32

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

założy się ją luźno, to przynęta może wypaść, a i sama gumka zsunąć się z kolanka haka. Zapobiegam temu, wykonując prosty supełek z gumy właśnie za pomocą szydełka.

PUDEŁECZKO NR 2 Zawiera zestaw takich drobiazgów, jak push stopy, stopery do pelletu i kulek, mikrosprężynki do miękkich przynęt podawanych na włosie, klipsy do robaków, haczyki, krętliki... A przede wszystkim różne przypony z różnymi akcesoriami. Nie ma sensu pisać w tym miejscu przysłowiowej instrukcji obsługi kierownicy dla kierowcy, skupię się więc na tym, co w wędkarskich pudełkach spotykane jest nieco rzadziej. BARYŁKI-ZDERZAKI. Stosuję je do zestawów metodowych z podajnikiem montowanym przelotowo. Zabezpieczają one www.wmh.pl

węzeł na krętliku przed obijaniem o koszyk. Można oczywiście zakładać zwykłe duże stopery silikonowe, ale ja wolę baryłki. Są wielorazowego użytku i są po prostu wygodne. Mają z jednej strony szerszy otwór, w który wchodzą „na wcisk” dołączone do baryłek krętliki. SPRĘŻYNKI. Mam ich dwa rodzaje. Te w kształcie kasterów są przeznaczone tylko do zakładania ciast i np. chleba podczas łowienie na włos. Te szersze mają więcej zastosowań, bo można je jeszcze wkręcić w kawałek bułki ze skórką, ser, mielonkę czy parówkę. Dla zobrazowania wielkości obok umieściłem haczyk nr 10. GUMKI DO PELLETU. Trudno napisać o nich coś odkrywczego. Chyba tylko to, że można je stosować na co najmniej dwa sposoby: wkładać w nie 33


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Sprężynki do ciast.

Rozwieracz do gumek. 34

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

przynętę lub przewlekać je przez dziurkę w przynęcie i blokować stoperem.

POZA PUDEŁKAMI Jak mówią nasi Wielcy Bracia zza Wielkiej Wody, czasami trzeba wyjść poza pudełko. Oznacza to popatrzenie na problem z innej strony, szersze ujęcie, poszukanie innych możliwości. Tu jednak zostanę przy dosłownym znaczeniu tego zwrotu. Co więc trzymam poza dwoma wyżej opisanymi kasetkami?

cienkie wężyki silikonowe czy wąskie rureczki wewnątrz koszyków do metody. Bardzo pożyteczne narzędzie. ROZWIERACZ DO GUMEK PELLETOWYCH. Nazwa mówi wszystko. Bez niego mocowanie pelletu w gumce jest bardzo trudne (klasyczny sposób).

SZCZYPCE DO ODHACZANIA RYB. Różnego rodzaju wypychacze nigdy mi nie pasowały. Najprostsze i najmniej kłopotliwe jest użycie po prostu szczyPRZEWLEKACZ DO ŻYŁEK piec z wygiętą końcówką. Nie I PLECIONEK. Wygląda nieco ma co się bawić w jakieś krótdziwnie. Służy do przewlekania kie, 15-centymetrowe. O wiele plecionek przez rurki antyspląwygodniejsze są długie, którytaniowe (konia z rzędem temu, mi zawsze dotrzemy tam, gdzie kto szybko i sprawnie przewle- wbije się haczyk. Tym bardziej że używam ich też przy łowiecze rękami mokrą plecionkę przez rurkę długości np. 25 cm), niu drapieżników na przynęty ale dobrze nadaje się i również sztuczne i naturalne, gdzie dobre do innych czynności, np. do szczypce to absolutna podstawa przewlekania linek przez różne i są obowiązkowe. ◀ www.wmh.pl

35


SPINNING

REDAKCJA ŁOWI

Jednym ze sposobów na sprowokowanie okazałych szczupaków u progu zimy jest zastosowanie dużych, 20-centymetrowych gum. Właśnie teraz są one bardzo na miejscu.

Michał Krzyżanowski więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. D. Celeda, R. Mazgas

Szczupaki

na duże gumy

36

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

www.wmh.pl

37


D

REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

la wielu wędkarzy grudzień oznacza definitywne zakończenie sezonu na łowienie długą wędką. Czy słusznie? W żadnym razie nie. Nie należy się bowiem zrażać ziąbem ciągnącym od lodowatej, ołowianoszarej wody. Nie można się też przejmować niewielką liczbą brań. To prawda, jest ich mało, ale tak się składa, że stałą aktywność żerową przejawiają przede wszystkim duże sztuki, które do podtrzymywania procesów życiowych potrzebują naprawdę sporych zdobyczy. Odpasione na jesiennym grubym żarciu, teraz co jakiś czas zerkają łakomie na przepływające ryby. Żeby było jasne: to nie tak, że wystarczy udać się nad wodę, żeby mieć zagwarantowaną wygłodniałą mamuśkę na kiju. Trzeba rzecz jasna trafić w czas jej żerowania, a nie trwa

38

on nigdy długo. Dobra wiadomość jest jednak taka, że cierpliwe biczowanie wody i oczekiwanie przez dłuższy okres na ożywienie się szczupaczyc przynosi naprawdę dobre efekty. Trzeba przy tym pamiętać o czymś bardzo ważnym. Łowimy esoksy, które już szykują się do tarła. Nie ma nic gorszego niż zabita w tym czasie ikrzyca. Niestety, nadal zdarzają się tacy, którzy bez skrupułów walą ryby w łeb, biorąc pod uwagę jedynie swój własny interes. Dla mnie niczym to się nie różni od zabijania kotnych saren. Jedno i drugie jest barbarzyństwem, tyle że do ciężarnych saren czy łań strzelają tylko kłusownicy, co jest słusznie uważane za zbrodnię na przyrodzie. W wędkarstwie wszystko stoi na głowie i można ikrzycę zabić w majestacie prawa, a potem cieszyć się medalem i szacunkiem za złowienie okazowej ryby. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Samo wypuszczenie zdobyczy to nie wszystko, trzeba jeszcze z nią właściwie postępować. Nie bójmy się brać na łódź dużego podbieraka i maty do odhaczania drapieżników. To nie jest karpiowa fanaberia, takie maty ma w ofercie wiele firm specjalizujących się w sprzęcie do spinningu.

MASYWNY RIPPER

Jak już wspomniałem, szczupaki nie gardzą teraz dużymi kąskami. To jednak nie oznacza, że duża przynęta = duży szczupak. Aż tak dobrze nie ma, choć z jednej strony byle nadwymiarowiec potrafi uderzyć w wabik długości połowy jego własnego ciała, ale z drugiej zdarza się, że świeżo złowiona na dużą gumę mamuśŁOWISKA Wypada zacząć od tego, gdzie ka wypluwa masę dopiero co w ogóle o tej porze roku warto zjedzonej kilkucentymetrowej się udać z wędką. Nie odkrydrobnicy. Niemniej jednak per saldo łowienie na duże gumy się ję Ameryki, jeśli napiszę, że w pobliże zimowych zgrupowań opłaca i dlatego po nie sięgam. Stosuję modele 20-centymebiałorybu. Przy nich kręcą się szczupaki, co jakiś czas atakutrowe, bo takimi jeszcze da się w miarę komfortowo łowić jąc kolejną ofiarę. Jeśli nie ma z rzutu bez przeciążania rąk wiatru albo jest znikomy, to łowię w takich miejscach z dryfu, i kręgosłupa. Taki ripper waży a gdy wieje mocniej – to kotwi- kilka deko, ale w połączeniu ze czę. Na jeziorach zimującą białą zbrojeniem potrafi dać wędkarybę najczęściej znajdziemy na rzowi w kość. Ciskanie 100-gragłębokich blatach przy spadach mowym wabikiem cały dzień nie czy stokach, a czasem w okolicy należy raczej do czynności superśródjeziornych górek. przyjemnych… Rzecz nie tylko www.wmh.pl

39


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

jednak w wygodzie, ale i w skuteczności łowienia. Ruchy zmęczoną ręką są mniej precyzyjne – i to wszystko, dlatego zawsze trzeba mierzyć zamiary na siły, nie zaś odwrotnie. Jakie gumy zatem stosuję i jakie mogę polecić? Oprócz wspomnianego już dużego rippera są to gumojerki z igłą zamiast płetwy ogonowej (gumy typu no action). Sprawdzają mi się na tyle dobrze, że co roku po nie sięgam i na ogół mam zadowalające efekty.

JAK ZBROIĆ?

Rozumie się samo przez się, że nie ma mowy o popularnej główce jigowej z pojedynczym hakiem. Słaba chwytność to jedno, ale równie ważne jest to, że usztywniona długim hakiem guma potrafi być dźwignią wyrywającą hak z pyska ryby… Jak zatem wykonać zbrojenie dużego wabika? 40

Można sobie poradzić tak, że do główki (10–30 g, co zależy od głębokości) z krótkim hakiem (np. 8/10–10/0) dołączymy kotwicę nr 2 na klasycznej dozbrojce z metalowej linki. Chwytność takiego zestawu jest już wystarczająca, a i szczupak na elastycznie dołączonej kotwicy trzyma się o wiele pewniej. Gdy zaś zatnie się i za hak, i za kotwicę, ryzyko spinki jest minimalne. Można jeszcze pociągnąć temat i całkowicie wyeliminować hak. Dosłownie, bo trzeba go obciąć, zostawiając przy główce tylko kawałek trzonka. Smaruję tak przyciętą główkę klejem szybkoschnącym i wbijam w korpus gumy. Teraz pora na właściwe zbrojenie. Dwie kotwice, dwa troki z odpornej na szczupacze zęby linki i już. Kotwiczki na dozbrojkach mocuję do oczka główki i wbijam w korpus gumy po jej obu stronach – jedną w pobliWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

żu główki, drugą w połowie dłu- formie wraca do wody. Długi hol na zbyt delikatnym sprzęcie gości wabika. powinien być traktowany jako wypadek przy pracy, a nie celoSPRZĘT Nie ma mowy o łowieniu lekkim wy zamiar. kijem. Nie dlatego, że o tej porze Kołowrotek musi zaś dopełniać roku ryby są waleczne, bo nie wędkę, tzn. musi ją tak wywasą. Chodzi o to, że opisane wyżej żać, aby środek ciężkości zestaprzynęty wystawiają sprzęt na wu wypadał dokładnie w miejpoważną próbę i nie ma co ryzy- scu jej trzymania, czyli tuż przed kręciołkiem. Ciężki, ale dobrze kować uszkodzenia bądź utraty wyważony kij będzie o wiele ulubionych lekkich czy średnich kijów. Co zatem polecam? Ja na mniej męczyć rękę (i plecy) niż sprzęt lżejszy, ale źle wyważołódź biorę wędkę 2,4-metrową (do 100 g). Wyznacznikiem pracy ny. Trzeba się nad tym trochę blanku jest to, że przed rzutem nakombinować, może nawet nie może się on giąć obciążoczasem dociążyć dolnik wędki, ale gra jest warta świeczki. ny przynętą. Gdy się gnie, to Więcej o kołowrotku nie ma co nie naładuje się w czasie rzutu, pisać. Wiadomo, że musi być a przez to i rzut będzie mniej udany. Mocny kij jest potrzebny mocny, mieć bezawaryjny hamujako dopełnienie ciężkich gum, lec i równo układać plecionkę. To a także do tego, żeby dużą rybę wszystko są cechy niewymagająszybko i bez ceregieli wyholoce omawiania i uzasadniania. Na taki kołowrotek nawijam wać. Dzięki temu nie traci ona sił i po zważeniu oraz ewentual- 0,20-milimetrową plecionkę nej sesji fotograficznej w dobrej o wytrzymałości 12–15 kg. Do www.wmh.pl

41


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

42

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

tego przypon tytanowy długości 30–40 cm. Nad wolframowym ma taką przewagę, że się nie skręca.

TECHNIKA Łowienie dużą gumą o tej porze roku nie przypomina sandaczowego obijania dna. Ba, w ogóle nie potrzeba trzymać się podłoża. Szczupaki żerują w toni i tam też należy ich szukać. Bardzo skuteczne jest jednostajne prowadzenie gumy, wbrew pozorom i nawykom wędkarzy przyzwyczajonych do myśli, że podbijanie = ryba. Można również tutaj bujać gumą, ale nadal w toni i bardzo łagodnymi ruchami kija wspieranymi kołowrotkiem. Raczej są to ślizgi niż podbijanie. To jest mój drugi sposób na późnojesienne szczupaki. Tylko gdy łowię gumami z igłą zamiast płetwy ogonowej, prowadzę je nieco bardziej energicznie. Tego typu skaczące przynęty bardzo dobrze imitują ruchy małych rybek. ◀ www.wmh.pl

43


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Paweł Smyk

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

74/74

– wspomnienie 44

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Tfu! Psia kość! Gdyby w tym momencie rysownik umieścił nad moją głową komiksową chmurkę w graficznymi inwektywami, to znalazłyby się w niej chyba wszystkie znane z komiksów o przygodach Kajko i Kokosza!

www.wmh.pl

45


C

REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

iężkie, potężnie wypiętrzone cumulonimbusy, których widok od dłuższego już czasu towarzyszył mi – „drepczącemu” w korku na warszawskiej wylotówce – napawał mnie niepokojem. Nic nie wskazywało na to, że „dreptanie” aut zamieni się chociaż w „trucht”, a coraz częściej powtarzające się burzowe pomruki zwiastowały nadejście pogodowej apokalipsy. Jak na złość urwał się również kontakt telefoniczny z moim bratem, który prawdopodobnie będąc już na łowisku, wyłączył komórkę na czas burzy. Prawdopodobnie, bo zajęty obowiązkami redakcyjnymi związanymi z „moim” ostatnim numerem WMH, nie miałem ani głowy, ani czasu na upewnienie się, czy nie zrezygnował z zaplanowanej przez nas zasiadki. Jadę! – pomyślałem. Co będzie, to będzie! Najwyżej

46

spędzę samotnie tę nockę! Ale grzmotom się nie dam!

PO BURZY Przybyłem na miejsce spóźniony i tuż po lokalnej ulewie oraz po… przymusowej kąpieli mojego brata w stawie. Okazało się bowiem, że w oczekiwaniu na mnie Wojtek zaczął nęcić swoją miejscówkę za pomocą spombu, który w pewnym momencie urwał się z żyłkowej smyczy i odpłynął w siną dal. Cóż, przynajmniej obojętne stało się braciszkowi to, czy zmoknie tego popołudnia. Dobrze, że jest! I brat, i nowy spomb też! Sprawnie rozstawiliśmy naszą brolkę (namiot typu brolly), rozłożyliśmy sprzęt, przygotowaliśmy zanęty i przynęty. Wprawdzie wakacyjny wieczór jest długi, ale przecież chcieliśmy zacząć łowić jak najszybciej! Niebo zaczęło się uspokajać. Wszystko wskazywało na to, że Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

wybrane miejsce, nie hałasując przy tym zbytnio, to wcześniej czy później odwiedzi je któryś z cyprinusów. Wojtek miał zamiar działać według tego samego schematu. Przyjęcie takiej strategii wydaje się najrozsądniejsze, zwłaszcza że umożliPEWNA STRATEGIA wia kontrolowanie konkretnego Plan łowienia ułożyliśmy według obszaru łowiska. Na początku sprawdzonej wędkarskiej recep- łowienia postanowiłem skupić się na obserwowaniu szczytówek tury. Nie ma szans, żeby się nie wędek, a kiedy zacznie zapadać udało! – myślałem. Wiatr lekko zmrok, wyposażyć sztyce w elekmarszczył wodę w naszą stronę, więc mogliśmy liczyć na ryby troniczne sygnalizatory, pozonie tylko daleko, ale także pod stawiając im zadanie informonogami. To moim zdaniem opty- wania mnie o braniach. Zanętę malne warunki do tego, by jedną sporządziłem ze sprawdzonych granulatów o aromatach morwy wędką aktywnie penetrować i truskawki, delikatnie „łamiąc” łowisko na 50–55 m, a drugą ich zapach granulatem o aromaustawić w bliskim sąsiedztwie pochylonych nad wodą trzcin cie squida oraz dopalając wszystrosnących kilkanaście metrów ko atraktorem truskawkowym ode mnie. Spodziewałem się, że w płynie. Przygotowując wsad ta ostatnia miejscówka będzie koszyczkowy z użyciem wonneidealna do łowienia ryb także go atraktora w płynie, zawsze nocą. Jeśli będę stale donęcał najpierw mieszam wodę z atrak-

potężna burza tylko drasnęła nas swoim pazurem, wyładowując całą złość bardziej na zachód – nad Warszawą. Humory wróciły nam na dobre po zjedzeniu ciepłego posiłku. Szykowała się piękna wędkarska zasiadka!

www.wmh.pl

47


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

torem, a dopiero później wsypuję ziarna. Zwykle tylko nieco rozcieńczam wodą atraktor, nigdy nie przekraczając proporcji 50:50. Zauważyłem, że gdy do ziaren wleje się sam słodki atraktor, dochodzi do sklejania się ich i tworzenia tzw. kluch. Chcąc tego uniknąć, mieszam atraktor z wodą. Wojtek postanowił łowić, nęcąc „na bogato”, a więc w jego wia-

48

derku znalazły się nie tylko drobne owocowe granulaty, ale również słodka kukurydza konserwowa, ziarna konopi oraz grubsze ziarna pelletu halibutowego. Na włosach moich przyponów umieściłem ulubione zestawienia minikulek o aromatach wanilii (kulka tonąca) i truskawki w wersji pop-up oraz – odpowiednio – scopex i orzech tygrysi. Bardzo lubię zestawiać ze Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

łowiliśmy ryby w przedziale sobą kulki tonące i pływające, gdyż ich praca w wodzie jest dla 4–6 kg, sporo mniejszych – do 3 kg, ale zdarzały się też takie ryb niezwykle atrakcyjna (więpo 7–9 kg. Po jednym z podecej pisałem o tym w numerze 145 WMH). Potem kombinowabrań musieliśmy się pożegnać się z podbierakiem brata, który łem również ze śmierdziuchami, pozwalając sobie na szalone nie podołał trudom i zwyczajeksperymenty. Czas był sprzyja- nie się połamał. Postanowiliśmy notować wagi ryb. Nie chodziło jący doświadczeniom, w końcu przełom lipca i sierpnia to okres o to, by ustalić, który z nas więwielkich wędkarskich łowów! cej złowi, ale ile kilogramów ryb Mój brat postawił głównie na złowimy wspólnie. Z tego też 12-milimetrowe pellety halibuto- powodu nie traciliśmy czasu na fotografowanie najmniejszych we i truskawkowe. karpi, a jedynie ważyliśmy je do celów statystycznych. Nie robiSIĘ DZIAŁO! Jeszcze przed wieczorem na liśmy też wyścigów, by nałowić wędkach zaczęły się meldować jak najwięcej. Chcieliśmy mieć pierwsze ryby. Były to karpie też czas na zjedzenie, pogadanie łowione na ok. 50 m i dalej od i nasycenie się aurą wieczornej brzegu. Bardzo dobrze sprawzasiadki. Na co dzień dzieli nas ponad 120 km, więc wspólne dziło się u Wojtka nęcenie za pomocą spombu. Jego pierwszą łowienie ryb to też okazja do nadrobienia zaległości w rozmorybą też był karp ok. 4-kilogramowy. Brania były atomowe, wach i wymianie doświadczeń. a niesamowicie silne cyprinusy Im bliżej zmroku, tym częściej gięły wędki aż miło! Głównie ożywały zestawy położone pod www.wmh.pl

49


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

50

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

samą burtą. To było zresztą do przewidzenia, ponieważ każdy z nas od czasu do czasu podrzucał w okolice położonego zestawu garść wcześniej przygotowanych rybich smakołyków. Oprócz tego, co miałem przygotowane do podania w koszyczku, używałem do nęcenia „z ręki” przy burcie mieszanki orzechów ziemnych i kukurydzy konserwowej. Orzechy z kukurydzą oraz metodowa pecynka ze słodkimi przynętami na włosie świetnie wabiły naprawdę piękne karpie. Największe ryby wyjazdu (o wadze ponad 11 kg) łowiliśmy od ok. godz. 21.30 i to właśnie pod samą burtą! Przed zmrokiem zgodnie z planem zrezygnowałem z typowego grzebienia jako podpórki do wędek na rzecz sztyc wyposażonych w sygnalizatory brań. Jedną wędkę uzbroiłem w karpiówkę. Na końcu umieściłem ciężki koszyczek metodowy www.wmh.pl

51


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

i przypon z plecionki (zamiast żyłkowego). Na jego włosie znalazła się jedna z moich ulubionych przynęt – kulka truskawkowa w „panierce”. W ten sposób postanowiłem ułatwić sobie życie i nie musieć docinać ryby po braniu. Ciężki, 75-gramowy koszyczek, montowany na stałe, był bowiem idealnym obciążeniem samozacinającym rybę. Choć najbardziej lubię

52

łowić na drgającą szczytówkę, to muszę przyznać, że łowienie na karpiówkę z zestawem samozacinającym jest bardzo komfortowe. Aktywność wędkarza często sprowadza się jedynie do podniesienia wędki i pewnego holu ryby. Jeśli wszystkie elementy są odpowiednio dobrane, to niespodzianek w postaci spinek nie powinno być. Pod tym względem łowienie na feedery Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

i koszyczki wymaga lepszego wyczucia sytuacji. Po godz. 23.00 brania cyprinusów jakby ustały. To ciekawe, bo już nie pierwszy raz zdarza mi się, że nie łowię ryb w późnych godzinach nocnych. Uważam, że karpie mają okresy odpoczynku, kiedy słabiej żerują lub nie żerują wcale. Ja w takiej sytuacji na ogół przestaję aktywnie kontrolować wędki, ucinając sobie krótką drzemkę. W tym czasie rolę nocnego stróża przejmują sygnalizatory brań. Tak było i tym razem. Pogadaliśmy jeszcze z bratem, zjedliśmy po chińskiej zupce i poszliśmy odwiedzić osamotnione dotąd śpiwory.

dziła z miejscówek przyburtowych, które częściej donęcane stały się dla ryb atrakcyjnymi stołówkami. Ostatecznie zakończyliśmy łowy, mając łącznie na koncie nieco ponad 74 kg karpi!

* * *

Kiedy już wracałem do domu, uświadomiłem sobie, że jest 1 sierpnia. To dla mnie – mieszkańca Warszawy – data szczególna: rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Coś mnie tknęło i zacząłem liczyć. Tego dnia, 1 sierpnia 2018 roku, obchodziliśmy 74 rocznicę zrywu powstańczego! Okazuje się więc, że całkiem przypadkowo uczciliśmy ten dzień połoPORANEK wem 74 kg ryb! Niesamowite Świt powitał nas cudownie paru- – pomyślałem! Niesamowite i fantastyczne! Wam również jącą wodą i kolejnymi braniami życzę wielu wędkarskich sploryb. Nie było ich aż tak wiele jak poprzedniego popołudnia tów okoliczności, które sprawią, i wieczoru, ale grzechem byłoby że będziecie wspominać swoje narzekać. Większość brań pocho- zasiadki, jak ja tę! ◀ www.wmh.pl

53


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO PODLODOWE

54

Jak chyba każdy spinningista mam swoje ulubione gatunki ryb, metody połowu oraz okresy, w których najintensywniej spędzam czas nas wodą. Jędrek „Emdżej” Chorążyczewski więcej informacji o autorze na www. wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


www.wmh.pl

Grudzień na lodzie

55


J

PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO PODLODOWE

edno jest pewne, niezależnie od pory roku zawsze świetnie się czuję, trzymając w rękach wędzisko. Wiosną, zaraz po zejściu lodu, cieszy mnie choćby „oczko” na powierzchni wody pozostawione przez małą rybkę lub ospałego okonia leniwie czyhającego przy dnie, a latem uganianie się za jaziami czy boleniami. Jesień to oczywiście czas sandaczy i szczupaków, a zima... Na pewno na jej początku, gdy tylko taflę jeziora pokryje warstwa lodu, przebieram nogami, ale nie z zimna, lecz w odliczaniu dni do pierwszego wywierconego otworu. Dobrze ubrany, z termosem herbaty albo barszczu przeczesuję wówczas okoliczne zbiorniki w poszukiwaniu okoni oraz białorybu. Długie wędziska odstawiam na jakiś czas, zamieniając je na kijki do 60 cm tworzące niemalże przedłużenie ręki.

56

Jakiś czas temu w WMH pisałem o blaszce podlodowej, czyli metodzie mocno spokrewnionej ze spinningiem. Tym razem będzie o łowieniu na mormyszkę. Ta metoda prawdopodobnie przywędrowała do nas z Rosji, na co wskazywały nazwy pierwszych przynęt. Od tamtej pory bardzo wiele się jednak zmieniło. Choć na pozór wydaje się, że to niemożliwe, aby były aż tak duże różnice, a jednak! Zacznijmy od najbardziej widocznej zmiany, jaką jest wędka bez kołowrotka. Oczywiście można go używać, ale bardzo ciężko uzyskać wtedy optymalną pracę przynęty. Dzieje się tak głównie dlatego, że zestaw jest za ciężki i kąt trzymania kija nie pozwala dobrze zapracować szczytówką. Nie będę się rozpisywać o całym sprzęcie, bo nie nie ma na to miejsca. Skupię się na tym, jak ja najczęściej łowię i jak to wszystko widzę. Do Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO PODLODOWE

łowienia mormyszką nie używam kołowrotka. Zamiast tego mam jego odpowiednik, którym zwijam żyłkę podczas przemieszczania się. Jest to zazwyczaj kompaktowy, zespolony z wędką zwijak. W niektórych wędkach występuje w wersji nieco podobnej do kołowrotków używanych w metodzie przepływowej ze względu na ręczny hol. Zacięcie wykonuję oczywiście wędziskiem. Po nim odkładam wędkę, a rybę holuję rękoma. Musiałem nabrać wprawy, ale gdy już poznałem tę technikę, to rybę i jej odjazdy czuję bardzo dokładnie. Najczęściej na

lód zabieram tzw. bałałajkę. Jest to niemal nic nieważąca tania wędeczka zrobiona w dolnej części najczęściej z wyprofilowanego styropianu, w którym mieści się wyżej wspomniany zwijak czy bardzo prymitywny kołowrotek. W tę dolną część wchodzi krótka, kilkudziesięciocentymetrowa tyczka, na szczycie której jest wskaźnik brań w postaci kiwoka. Cena bałałajki zależy od materiałów, z jakich jest zrobiona. Ja używam tych wykonanych ze średniej jakości materiałów, których koszt wynosi kilkanaście lub maksymalnie do 40 zł. Już odpowiadam, dlaczego nie DZIOBOWE SILNIKI ELEKTRYCZNE Xi5 ZE STEROWANIEM BEZPRZWODOWYM

SKOCZ DO! Solidność i niezawodność

• Kompozytowa kolumna posiada wieczystą gwarancję na pęknięcie • Osprzęt i elementy ze stali nierdzewnej i anodowanego aluminium • Uszczelniona i obudowana przed wpływem czynników zewnętrznych elektronika

Zaprojektowany dla wędkarzy

Super cicha praca

• Precyzyjne koła zębate, łożyska o minimalnych oporach i inne świetnie spasowane elementy powodują redukcję hałasów, wibracji i drgań - czynią Xi5 praktycznie bezszelestnym

Moc

• Uciąg od 55 lbs dla małych i średnich łodzi aż do 105 lbs dla dużych jednostek

Precyzyjne sterownie i kontrola

• Sterowanie bezprzewodowym pedałem nożnym. Modele Saltwater dostarczane z pilotem bezprzewodowym • Wielofunkcyjny pilot dla opcji Pinpoint®GPS • Połączenie poprzez bramkę Pinpoint®GPS umożliwia precyzyjną kontrolę za pośrednictwem urządzeń LOWRANCE • 50% szybszy obrót niż w produktach konkurencji

Prostota użycia www.wmh.pl SOLIDNOŚĆ NIEZAWODNOŚĆ

CISZA

MOC

PRECYZYJNA KONTROLA

PROSTOTA UŻYCIA

• Wygodna i prosta regulacja ustawień • Czytelny wyświetlacz LED

57

www.parker.com.pl


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO PODLODOWE

inwestuję w droższą, ale lepszą wędkę. Niestety, na lodzie niezbyt dbam o sprzęt. Kije często noszę w wiadrze z razem z innymi sprzętami i po prostu żal 58

byłoby w ten sposób traktować cenniejsze wędki. Nie ma co się rozpisywać, przejdźmy do konkretów. Taktykę łowienia i sprzęt dobieWędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO PODLODOWE

ram w zależności od ryb, na jakie się nastawiam. Najczęściej mam dwie bałałajki – jedną z cieńszą żyłką, miękkim kiwokiem i malutką wolframową www.wmh.pl

mormyszką pod płotki i drugą z ciut mocniejszym zestawem. Ponieważ nie jestem wytrawnym łowcą białorybu, to moje łowienie płoci czy leszczyków ograniczam do aktywnego szukania ławic. Pomaga mi w tym oczywiście echosonda. Jest niezbędna przy takich metodach. Nie nęcę i nie czekam. Dobranie się do tych okoni, o których każdy wędkarz wchodzący na lód myśli, nie jest proste. W odróżnieniu od połowów na blaszki podlodowe nie szukam zgrupowań białorybu. Najbardziej interesują mnie pojedyncze sygnały na ekranie echa – najlepiej w okolicach dna. Są to często okonie, które albo odpoczywają, albo pobierają pokarm z podłoża. Oczywiście łowię bardzo głęboko. Szukając pasiaków, wiercę przeręble w lodzie pokrywającym wodę nie płytszą niż 7-metrową. Na mniejszych głębokościach mogę liczyć jedynie na drobne okonki, 59


PORADY EKSPERTÓW

białoryb czy szczupaki, których jednak nie chciałbym spotkać. W związku z tym, że łowię na dużej głębokości, używam nieco większych mormyszek, a co za tym idzie – większych, mocniejszych kiwoków. Kiwok to wskaźnik brań i element, którym nadajemy pracę przynęcie. Może być on zrobiony z tanich materiałów, jak plastik czy metal, ale też z włosia czy sierści. Kolejna ważna sprawa to ochotka.

60

Najlepiej, żeby larwy były duże, świeże, haczykowe, bo tylko takie nadadzą się do skutecznego łowienia. W naturze ochotki występują na dnie zbiorników i rzek i są codziennym menu pasiastych ryb. Jak się możecie domyślać, łowię przy samym dnie. Często dotykam przynętą podłoże, tworząc chmurkę mułu, co zwraca uwagę nawet dalej ustawionych ryb. Na początku swojej przygody z wędkarstwem Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO PODLODOWE

podlodowym nierzadko miałem problem z wytypowaniem łowiska. Albo w ogóle nie było ryb, albo brały bardzo małe osobniki. Wszystko się zmieniło po zakupie echosondy. Od tego momentu miałem świadomość tego, co się dzieje pod lodem: czy są w okolicy ryby, a jeśli tak, to jakich rozmiarów. Po wielu dniach spędzonych na lodzie wnioski nasunęły się same. Tam, gdzie łowię, czyli w czystych jeziorach o dużych głębokościach, brań mogłem się spodziewać w bardzo specyficznych miejscach. Czego szukałem? Na pewno twardego dna. Najlepiej, aby gdzieś w okolicy były górki, spady i kręcące się ławice drobnych rybek. W takim miejscu robię kilka przerębli. Kolejną miejscówką, jaką próbuję odnaleźć, jest głęboki, twardy spadek dna. Ryby, a zwłaszcza okonie uwielbiają takie miejsca. Głębokość, na jakiej osiągam najlepsze efekty, www.wmh.pl

zaczyna się od 7, a kończy na 16 m. Na takich głębokościach śmiało mogę się spodziewać ryb powyżej 40 cm, a więc muszę być na nie przygotowany! Jeśli chodzi o samą pracę przynęty, to na pewno unikam agresywnego podbijania czy szarpania. Delikatne ruchy samym kiwokiem albo drgania najlepiej pobudzą okonie do brania. Jeśli widzę na echosondzie, że ryba podpływa do przynęty, ale nie chce jej pobrać, podciągam ją. Najpewniej okoń będzie ją gonił, aby mu nie uciekła. Na koniec muszę wspomnieć o bezpieczeństwie! Pamiętajcie o rozsądku i odpowiednim wyposażeniu. Kombinezon wypornościowy i tzw. kolce życia to niezbędne jego elementy. Warto mieć ze sobą sanki i na nich przewozić cały sprzęt, aby ciężar nie był skupiony pod waszymi nogami. Bezpiecznych łowów i połamania! ◀ 61


INNE

INNE

Nowości Daiwa 2019 DAIWA EXIST LT Nowość 2019. Nagrodzony na Efttex 2018 jako najlepszy kołowrotek spinningowy! Seria 18’ EXIST LT bazuje na nowej koncepcji LT (Light & Tough) i wykorzystuje najnowsze japońskie osiągnięcia techniczne Daiwy. Nieodkształcalny jednoczęściowy korpus Monocoque Air Metal stanowi stabilne podparcie dla mechanizmów, a te są zaprojektowane z japońską precyzją. Dla przykładu kute na zimno koło napędowe przekładni Tough Digigear zostało zaprojektowane od nowa, by dzięki poprawionej geometrii zębów gwarantować najwyższą wytrzymałość oraz trwałe zachowanie płynności pracy mechanizmu również przy intensywnym użytkowaniu. Koło to zajmuje ok. 85% objętości mechanizmu i wraz z obudową przyczynia się do trzymania miękkiej, płynnej pracy

62

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

przez bardzo długi czas. Powiększone koło napędowe gwarantuje także większą efektywność przenoszenia energii; jest idealne do łowienia z opadu. Podobnie przemyślane są pozostałe elementy i mechanizmy kołowrotka. Hamulec ATD, 12 łożysk CRBB (w tym 2 MagSealed). Siła hamowania 18‘ Exist LT: 1000/2000: 5 kg 2500/3000/4000: 10 kg. Made in Japan.

DAIWA RYOGA HL Nowość 2019. Nagrodzony na Efttex 2018 jako najlepszy multiplikator! Ryoga HL 18 reprezentuje japońską sztukę budowy kołowrotków. Aluminiowa obudowa Monoblock. Nowatorska konstrukcja „Detective Rotation”; z jednej strony dzięki zmniejszeniu zębów koła napędowego uzyskano lżejszą i płynniejszą pracę, z drugiej natomiast multiplikator gwarantuje znacznie większą czułość w trakcie połowu. Hamulec ATD startuje natychmiast bez dużego początkowego oporu. Zastosowano 1 łożysko kulkowe MagSealed i 11 łożysk kulkowych CRBB. Ryoga HL 18 nadaje się dzięki temu zarówno do połowu w słodkiej, jak i słonej wodzie. Przełożenie 6,3:1, waga 270 g. Model na lewą rękę. Made in Japan. www.wmh.pl

63


INNE

INNE

DAIWA PROREX LURE STORAGE BUCKET XL Nowość 2019. Nagrodzony na Efttex 2018 w kategorii „Torby i akcesoria”! Mokre przynęty nie powinny trafiać od razu z powrotem do plastikowego pudełka, ponieważ może dojść do korozji haków, kotwic, stalek i kółek łącznikowych. Składane wiadro na przynęty Prorex XL rozwiązuje ten problem wielu łowców okazowych ryb związany z bezpiecznym i ergonomicznym przechowywaniem wabików XL zaraz po ich użyciu. Wiadro XL pomieści do 24 dużych przynęt do 30 cm długości. Bardzo mocny materiał EVA wytrzymuje obciążenie ok.1,80 kg bez zaginania się. Gdy wiadro nie jest już potrzebne, można je bardzo łatwo złożyć na płasko. Wymiary: 35×35 cm. 64

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

DAIWA POWERMESH Seria Powermesh to 12 wysokiej klasy wędek, lekkich i zbudowanych z najlepszych komponentów i opartych na nowoczesnych technologiach. Węglowy kompozyt HVF oraz konstrukcja X45 pozwoliły stworzyć mocne i odporne na skręcanie blanki. Złącze V-Joint zapewnia równomierne ugięcie. Lekkie przelotki Fuji Alconite K minimalizują skręcanie się żyłki. Powermesh Spin – wysokiej klasy wędziska na łowiska nizinne. Ich sztywne blanki pozwalają nadać twardej przynęcie podczas twitchingu żywe, nęcące ruchy oraz precyzyjnie przekazują informacje o każdym kontakcie w czasie agresywnego jigowania. ◀ www.wmh.pl

65


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

Na lodzie

z echosondą Dragonfly

66

Urządzenie Dragonfly firmy Raymarine jest na rynku już ładnych parę lat. Mimo przeznaczenia typowo „łódkowego” wędkarze próbowali zaadaptować echosondę do łowienia spod lodu. Łukasz Marczyński

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


W

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

ydłużony przetwornik CPTDVS, który wchodzi w skład zestawu, wymagał jednak zamontowania własnego uchwytu „podlodowego”, a samo mocowanie go w przeręblu było dość kłopotliwe, zwłaszcza przy grubej wartwie lodu. Sytyuacja diametralnie zmieniła się pod koniec ubiegłego roku. Z pomocą przyszła firma Raymarine, która na prośbę wędkarzy zbudowała specjalistyczny przetwornik podlodowy o nazwie CPT-S. Polski dystrybutor otrzymał nowe przetworniki pod koniec lutego 2017 r., co zbiegło się z ostatnim bezpiecznym lodem w moim regionie. Udało mi się jednak jeszcze dwukrotnie odwiedzić pobliskie łowisko i przetestować sprzęt w praktyce.

www.wmh.pl

67


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

Wygląd przetwornika znacznie odbiega od tego, który otrzymujemy w „normalnym” zestawie. CPT-S ma kształt pocisku o długości 7 cm i średnicy podstawy 4,5 cm. Taka budowa pozwala na komfortowe korzystanie z niego nawet przy stosowaniu świdrów zawodniczych o średnicy 80 i 100 mm. Pływalność czujnika w przeręblu zapewnia specjalna pianka o dużej gęstości, którą przekładamy przez przewód zasilający i blokujemy spe-

68

cjalnym klipsem. To tak naprawdę cała instalacja. Teraz wystarczy wrzucić przetwornik do przerębla i rozpocząć wędkowanie. Jeżeli na wędce zamelduje się większa ryba, błyskawicznie wyciągamy przetwornik z przerębla. Jego obsługa jest więc niezwykle prosta i wygodna. Warto wspomnieć o kompatybilności z urządzeniami. CPT-S współpracuje z następującymi echosondami Dragonfly: 4DVS, 4PRO, 5PRO, 7PRO. Użytkownicy starszych Wędkarstwo

moje hobby


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

urządzeń Dragonfly 6 i 7 muszą zakupić specjalny adapter oznaczony symbolem A80331. Przetwornik podlodowy współpracuje tylko z trybem Chirp i nie obsługuje obrazowania DownVision. To zrozumiałe i zupełnie wystarczające, ponieważ podczas wędkowania pod lodem potrzebujemy znacznie mniej informacji niż w przypadku łowienia z łodzi. Tak naprawdę musimy widzieć przynętę, rybę i znać głębokość łowiska. www.wmh.pl

Niezwykle przydatne jest obrazowanie na żywo pozwalające dostrzec zachowanie ryby w bezpośredniej bliskości przynęty i moment brania. Tryb rzeczywisty w urządzeniu Dragonfly nazywa się A-Scope i jest uruchamiany z menu echosondy. Ma on postać belki umiejscowionej po prawej stronie wyświetlacza i pokazuje nam przynętę i rybę w formie ciągu dynamicznych kreseczek. Kiedy górne i dolne odczyty zbliżą się do sie69


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

70

bie, mamy pewność, że ryba podąża w kierunku przynęty. Samo branie jest doskonale widoczne na belce A-Scope, mimo to ja często obserwuję także odczyt Chirpa na głównym ekranie. Jak czuły jest przetwornik CPT-S? Po odpowiednim ustawieniu bez problemu zauważymy 3-milimetrową mormyszkę na głębokości kilkunastu metrów! Przed rozpoczęciem wędkowania zalecam ustawienie czułości pod konkretną głębokość łowiska. Postępujemy podobnie jak w czasie wędkowania z łodzi, czyli na głębszym łowisku musimy zwiększyć czułość, a na płytszym Wędkarstwo

moje hobby


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

zmniejszyć. Warto ustawić czułość na naszej mormyszce w taki sposób, aby uzyskać w miarę czystą toń z wyraźnie widocznym odczytem przynęty. Choć temperatura wody zimą oscyluje w granicach 3–4ºC, w toni jest nadal sporo zanieszczyszczeń biologicznych, które warto zniwelować suwakiem czułości. Nie ma tu złotej reguły, ale proponuję zacząć od wartości 30% i delikatnie zwiększać ją, obserwując odczyt ekranu. Na łowisku o głębokości od 6–10 m przeważnie wystarcza wartość między 30 a 35%. Drugim parametrem, który warto ustawić, jest filtr zakłóceń. Ja ustawiam ten parametr w granicach 60–75%. Na wodzie do 12 m głębokości takie ustawienie dobrze się sprawdza. Kontrast zostawiam na ustawieniu „Auto”. Na koniec kilka słów o samym urządzeniu Dragonfly w kontekście stosowania go na lodzie. www.wmh.pl

Uważam, że Raymarine w zdecydowanie najlepszy sposób poradziło sobie z efektem „zamrażania” ekranu. Moje poprzednie echosondy niemal przestawały funkcjonować w temperaturze poniżej zera. Przesuw wyraźnie zwalniał, a do tego kontrast ekranu przy intensywnym słońcu był tragiczny. Dodam, że niemal zawsze musiałem zabierać dodatkowy akumulator, bo „prądożerność” na lodzie wyraźnie rosła. Dragonfly nie oferuje na szczęście takich niespodzianek i mogę spokojnie przełowić cały zimowy dzień na jednym akumulatorze 9AH, a mormyszkę obserwuję z krystaliczną ostrością bez zacięć ekranu. Podsumowując, polecam wszystkim sympatykom wędkarstwa podlodowego i użytkownikom urządzeń Dragonfly zakup przetwornika CPT-S. Kosztuje ok. 450 zł. Życzę stopy lodu pod kaloszami. ◀ 71


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Mateusz Pustuła Fot. autork

Od lat powtarzam, że grudniowe łowienie sandaczy nie jest dla każdego. Na małych wodach szukam ich, brodząc, a na większych – z pontonu.

Ostatni „pstryk”

72

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

www.wmh.pl

73


Ł

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

owiąc mętnookie w zbiornikach poniżej 15 ha, najczęściej brodzę w lodowatej wodzie. Po 3–4 godzinach mam pierwsze skurcze, a nogi zaczynają odmawiać posłuszeństwa. W przypadku dużych zaporówek korzystam ze środków pływających, choć i tutaj nie jest łatwo znieść przenikające zimno. Do tego woda gęsta jak smoła i leni-

we, chimeryczne ryby, które po sutej jesieni leżą przyklejone do dna i oszczędzając energię, ani myślą, by podnieść się do wabika. W przedzimowym klimacie okna z dobrymi braniami zdarzają się rzadko, dlatego grudniowy sandacz z wody stojącej to w moim odczuciu ryba w pełni wypracowana. Dotyczy to zarówno znalezienia miejsca jego przebywania, jak i sposobu podania przynęty.

Fot. 1 74

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

MIEJSCA

rej jeździły kiedyś m.in. koparZgodnie z teorią grudniowe ki, wybierając piach z lewej drapieżniki powinny stać na i prawej strony. Latem można najgłębszej wodzie. W praktyce na nią wejść i chodzić wzdłuż pływając pontonem po zapo3–4-metrowych dołów, obłarówkach, szukam stad drobwiając zarówno ranty, jak i samą drogę, które są stołównicy, wokół których mogą się kręcić sandacze. Zanim wodę kami dla drapieżników. Trzeba skuje pierwszy lód, białoryb tylko trafić na czas żerowania. nierzadko trzyma się stosunPrzy utrzymującym się od kilku kowo płytkich miejsc, obfitych lat niskim stanie wody takie w naturalny pokarm. Czasem są brodzenie jest również możliwe na przedzimiu. W grudniu santo trzcinowiska, innym razem podwodne górki, zalane karczowiska czy zatoki. Dopiero gdy w tych miejscach nie mam kontaktu z rybą, a na ekranie SKOCZ DO! echosondy nie widać żadnych sensownych zapisów, przenoszę się na głębszą wodę, szukając ryb na zimowiskach. Brodząc, wybieram łowiska płytkie o maksymalnej głębokości 3–4 m. Najbardziej lubię zalane piaskownie. Zazwyczaj na dnie takiego zbiornika kryje się utwardzona droga, po któwww.wmh.pl

75


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Fot. 2A

dacze nie stoją już przy samych rantach, jak jesienią, tylko kilka metrów za nimi, najczęściej na rozległych płaskich blatach. W niewielkim zbiorniku lokalizacja ryb nie sprawia większego kłopotu. Problemem jest natomiast sprowokowanie ich do brania.

CIĘŻKO, CIĘŻEJ, JESZCZE CIĘŻEJ Większość znajomych wędkarzy , łowiących w grudniu san76

dacze maksymalnie odchudza swoje zestawy. U najzagorzalszych obserwuję, jak nożykiem oskrobują kilkugramowe główki, by jeszcze spowolnić ich opad. Narzekają, że producenci nie wprowadzają na rynek główek 5,5- czy 6,5-gramowych, w związku z czym zmuszeni są sami „uszczuplać” ołów. Grudniowe łowienie na lekko jest powszechnie praktykowane. Gumy zbroi się jak najlżej, by przynęta opadała jak najdłużej. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Fot. 2B

Ja niekiedy robię tzw. przedłużony opad – podczas spadania wabika po podbiciu przesuwam szczytówkę ku górze, wydłużając moment zetknięcia przynęty z dnem. Branie następuje najczęściej tuż nad podłożem i jest ledwie wyczuwalne. O klasycznym atomowym pstryknięciu trzeba zapomnieć i najlepiej stosować kije z odsłoniętym blankiem, które pozwolą wyczuć nawet najdelikatniejsze branie (fot. 1). www.wmh.pl

Jest jeszcze drugi sposób łowienia w grudniu sandaczy, który jednak stosowany jest niezwykle rzadko. Idealnie sprawdzają się wówczas koguty oraz mocno przeciążone gumy o długiej, cienkiej tylnej części korpusu, które pracują nawet przy bardzo wolnym prowadzeniu (fot. 2A oraz 2B). Przy dużym obciążeniu w stosunku do głębokości łowiska nie jest to klasyczne szuranie, a raczej „oranie” dna i – o dziwo – w ostatnich latach przyniosło 77


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Fot. 3

mi ono najwięcej grudniowych mętnookich. Przynętę prowadzę bardzo wolno: 2–3 obroty korbką i kilkusekundowe nieregularne przystanki. Warto raz na kilka rzutów samym wędziskiem gwał78

townie podbić wabik, by mocno uderzył o dno, odczekać 4–5 s i znów powoli przeciągnąć go po podłożu. Czasem dodatkowo przesuwam koguta lub gumę samą szczytówką, po czym Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

wybieram luz kołowrotkiem. Każdy nienaturalny opór kwituję mocnym zacięciem. Okazuje się, że tak podaną przynętę sandacz po prostu zasysa z dna. Bardzo rzadko przysiada na niej tzw. lotniskiem. Metoda ta sprawdza się

głównie na płaskich blatach lub górkach. Łowienie w ten sposób na karczach świadczyłoby natomiast o wyraźnych skłonnościach masochistycznych. Na wody 3–4-metrowe stosuję główki w przedziale 12–20 g,

Fot. 4

www.wmh.pl

79


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Fot. 5

w które uzbrajam 10–12-centymetrowe gumy. W przypadku kogutów ich waga waha się od 12 do nawet 25 g. Kolorystyka wydaje się w grudniu sprawą drugorzędną, choć największe zaufanie mam do barw naturalnych, a gdy one zawodzą, stosuję przynęty mocno jaskrawe – seledynowe, różowe, żółte oraz pomarańczowe.

80

KIEDY ZAMARZA… Grudniowy sandacz jest rybą nieprzewidywalną i niezwykle trudną do złowienia. Zaliczenie jednego brania podczas całego dnia wędkowania to już spory sukces. Widmo zbliżającego się końca roku i pięciomiesięcznej posuchy jest jednak silniejsze, więc jakaś wewnętrzna siła pcha mnie nad wodę. Kiedy w nocy Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

temperatura spada poniżej zera, odpuszczam łowienie o świcie oraz o zmroku, ponieważ plecionka i przelotki zamarzają w zastraszającym tempie. W żadnym przypadku nie rezygnuję z łowienia w południe, a doświadczenie ostatnich lat pokazuje, że właśnie między 12.00 a 14.00 udawało mi się przechytrzyć najwięcej mętnookich. Grudniowe dniówki są do siebie podobne; wynik 1:0 jest raczej dla sandaczy niż dla mnie. W ciągu poprzednich lat odkryłem jednak pewien magiczny moment i staram się być nad wodą jak najczęściej, by go nie przegapić. To taka chwila, kiedy wszystko się zmienia jak w kinie grozy podczas spotkania bohaterów z duchem. Dotychczasowy przenikliwy wiatr ustaje, woda zastyga w bezruchu, temperatura gwałtownie zjeżdża w dół, wydychane powietrze zamienia się www.wmh.pl

w parę, a taflę wody w wielu miejscach zaczyna pokrywać lodowa pajęczyna. Sandacze jakby tylko na to czekały i ruszają na ostatni posiłek. Za kilka godzin będzie już za późno na jakiekolwiek łowienie, bo niewielkie płytkie akweny po prostu zamarzną. W ubiegłym roku wraz z moim kolegą złowiliśmy o takiej porze 3 piękne mętnookie ryby o wymiarach 65, 71 i 77 cm.Dwie najdłuższe dały się podejść na 3-metrowej wodzie. Złowiliśmy je na największe rozmiary przynęt Longinus i Wasabi od Robinsona założone na 14-gramowe główki (fot. 3). Najkrótszy osobnik zaatakował koguta. Warto podkreślić, że pstryknięcia sandaczy były wówczas tak wyraźne, jakby rybom pomyliły się pory roku.

CZUĆ WIĘCEJ… Należy pamiętać, że grudniowe łowienie wyróżnia się na 81


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

tle innych miesięcy; chodzi przede wszystkim o sposób prowadzenia przeciążonych wabików z częstym kładzeniem ich na dnie oraz szuraniem, co nie sprzyja dobrej sygnalizacji brań. Wiele razy się zdarza, że po podniesienia przynęty z podłoża okazuje się, że na końcu zestawu jest sandacz. Często jednak po kilku sekundach jego holowania niewcięta ryba spadała, zostawiając zaskoczonego wędkarza na placu porażki… To jedna z przyczyn, która sprawia, że należy znaleźć kompromis między mocą a czułością wędziska. Najbardziej lubię kije, których uchwyt nie został całkowicie zabudowany. Sam łowię na Maverick Zander Spin o ciężarze wyrzutu 10–45 g

(fot. 4). Podczas prowadzenia przynęty kciuk spoczywa na blanku, który świetnie przenosi sygnały spod wody. Wyczucie każdego nienaturalnego zachowania kwituję oczywiście mocnym zacięciem. Jeszcze jedno, w grudniu nasz organizm walczący z zimnem szybciej się męczy. Gdy mam w planie brodzenie bądź łowienie z brzegu, zawsze staram się minimalizować bagaż. Obszerną torbę zostawiam w domu, a nad wodę zabieram jedynie 2 niewielkie pudełka wybranych przynęt oraz pas wędkarski z niezbędnymi główkami jigowymi (fot. 5). Niestety, sandaczowy sezon dobiega końca, jest to więc ostatni moment na spotkanie z naprawdę grubą rybą. ◀

Patronem artykułu jest firma Robinson Europe S.A., dystrybutor znanych i cenionych marek:

82

Ponad 25 lat na europejskim rynku wêdkarskim

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

WARSZAWA / 8-9 grudnia 2018 POZNAŃ / 1-3 lutego 2019 POŁUDNIE / Marzec 2019

SKOCZ DO!

Więcej informacji wkrótce

www.wmh.pl

83


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO PODLODOWE

Złowić w grudniu sandacza dłuższego od wędki? Takie rzeczy tylko spod lodu. Jeśli zima pokryje wody bezpieczną taflą lodu, warto wybrać się na mętnookie z przerębla. To zdecydowanie przeciwnik najwyższej podlodowej próby!

Lodowe wampiry

84

Wędkarstwo

moje hobby


M

WĘDKARSTWO PODLODOWE

Tomasz Suwalski

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

www.wmh.pl

ierzenie swoich wędkarskich sił w walce z sandaczem sprawia mi najwięcej frajdy. Fakt, że jest to ryba, którą w praktyce można złowić każdą metodą, wcale nie znaczy, że jest przeciwnikiem marnej próby. Wręcz przeciwnie, łowcy mętnookich stawiają sobie poprzeczkę wysoko, próbując złowić je celowo np. na jerki, muchę, wahadłówkę czy spod lodu. Ja niestety muchówką nie władam, na jerki i wahadłówki sandacze już łowiłem, więc zamarzyłem o zedach spod lodu. Zadanie to może się okazać trudne nie tyle z wędkarskiego punktu 85


PORADY EKSPERTÓW 86

Wędkarstwo

moje hobby


widzenia, ile ze względu na pogodę – przecież lód w grudniu jest u nas rzadkością. Wielu z Was pewnie tak ma, że jak już zmrozi, to myśli tylko o łowieniu z tafli lodu. Każdy z lodowych zapaleńców nastawia się na flagową rybę, czyli okonia. W przyłowie często trafiają sie szczupaki i sandacze, a więc są to gatunki ryb jak najbardziej do złowienia. Nie jest już tak łatwo jak z okoniami, ale sandaczowy pstryk pod lodem jest o wiele bardziej elektryzujący niż wyciąganie okonia za okoniem. Jak się do tego zabrać? Jaką wybrać wędkę, żyłkę i przynętę? Sandacz łowiony w grudniu to ryba odpasiona z już dobrze wykształconym materiałem rozrodowym, a więc swoją wielkością może przekroczyć długość wędki. Stąd sprzęt powinien być odpowiednio mocny. Ja stosuję pełne węglowe „minicasty” wykonane zazwyczaj z połamanych sandaczowych wędzisk. Takim kijem bez problemu radzę sobie z zacięciem twardego sandaczowego pyska, a i wprowadzenie szalejącej ryby do przerębla nie sprawia mi kłopotu. Polecam wiertło o większej średnicy – nastroszony mętnooki nie będzie miał wówczas problemu, by wystawić głowę. Żyłka o średnicy 0,16– www.wmh.pl

Błystki obrotowe, wahadłowe, tandemy, pilkery. 05-075, Warszawa Wesoła, ul. Asnyka 13 tel. +48 22 773 70 13; mobile +48 601 228 279 email: info@spinnex.pl • www.spinnex.pl

87


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO PODLODOWE

0,18 mm wystarczy, jeśli będziemy rozsądnie holowali przeciwnika. Najtrudniejsze jest podbieranie, bo ryba wystawi jedynie głowę, i to nie zawsze całą. Jakiekolwiek przyrządy pomocnicze typu haki czy osęki odpadają; pozostaje więc podbieranie ręką. Gdy ryba nie jest gotowa do podebrania, automatycznie ucieknie. Nie podbierajmy jej na siłę i nie męczmy maksymalnie, bo będzie kłopot ze zwróceniem sandaczowi wolności. Zbyt szybkie podebranie może doprowadzić do straty ryby bądź obrażeń na naszych dłoniach. Sam się o tym przekonałem, gdy mętnooki próbując nawrócić do dziury, pokrywą boczną rozciął jak skalpelem mój palec. Najlepiej poprosić o pomoc kolegę i wykonać to wszystko jak najsprawniej i jak najszybciej. Rynek wędkarskich podlodowych przynęt jest słaby, a masowe produkty nie są tak dobre

88

jak rękodzieła doświadczonych wędkarzy. Stąd też albo staram się samemu skonstruować podlodową biżuterię, albo nabyć ją u dobrych krajowych rzemieślników. Nieocenione w moich pudłach są jednak blaszki otrzymane od starych „podlodowych dziadków” – ich wabiki po prostu działają najlepiej. Dobra sandaczowa błystka podlodowa powinna być dość długa i wąska. Kolorystyka według uznania; mnie najlepiej sprawdza się miedź zarówno polerowaWędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO PODLODOWE

na, jak i szczotkowana. Akcenty w postaci chwosta z wełny bądź gumy mile widziane. Ważne są dobrej jakości kotwice. Zimowe ryby szybko zweryfikują słabość podlodowego zestawu – a szkoda, by ryba wracała okolczykowana, zrywając linkę główną czy łamiąc zbyt delikatne druciane kotwice. Gdzie szukam sandaczy? Tak jak jesienią w typowych dla nich miejscach. Schody zaczynają się wtedy, gdy mam do czynienia z wodami płytkimi, których dna www.wmh.pl

pozbawione są jakichkolwiek wzniesień. W takich przypadkach skupiam się na miejscach o urozmaiconym dnie, tzn. szukam kamiennych raf, twardych blatów czy skrajów miękkiego i twardego podłoża. Z powodzeniem wykorzystuję przy tym jesienne waypointy. Inaczej wygląda sprawa, gdy ryb szukam na zamarzniętych typowo sandaczowych akwenach, czyli głębszych o znacznie bardziej urozmaiconej linii dna. Tam ryb spodziewam się w bankówkach. W płytkich 89


PORADY EKSPERTÓW 90

wodach ryby są w zasadzie wszędzie, przez co są o wiele trudniejsze do lokalizacji, a co za tym idzie – do złowienia. Nie skreślam definitywnie miejsc z miękkim podłożem. Łowiłem na takim dnie sandacze jesienią i spod lodu również się „odezwały”. Najtrudniejsza po wytypowaniu sandaczowego miejsca jest sztuka kuszenia. Ja posługuję się echosondą, która pokazuje każdy ruch zarówno mojego wabika, jak i ryb. Okonie i sandacze różnie reagują na ruchy, jakie nadajemy blaszce. Czasami zbyt agresywne prowadzenie płoszy drapieżnika, innym razem zbyt delikatne i powolne sprawia, że ryba osiada na dno i znika. Korzystając z echosondy, możemy się zatem uczyć kuszącego sposobu prezentacji wabika. Przy sandaWędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO PODLODOWE

czach często zdarzają się puste brania. Ryba uderza, ale nie trafia i odchodzi; w takim przypadku rzadko kiedy od razu powtarza atak. Takie miejsca oznaczam czymś, by były widoczne, i wracam ponownie tuż przed końcem wędkowania. Późnojesienne sandacze nie są zbyt mobilne. Zazwyczaj kręcą się w pobliżu i są ponownie do złowienia. Jeśli ryba znajduje się w odwiercie i ponownie jest do ruszenia, to na ogół celnie uderza w wabik. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka praca wabika jest najlepsza. Bywa, że nasze wysublimowane sposoby prowadzenia blaszki zostaną zmiecione pod lód, bo obok starszy pan złowi rybę, stosując zasadę „oko-kolano”. Łowienie sandaczy spod lodu to zupełnie inna liga wędkarstwa podlodowego niż w przypadku pozostałych ryb. Walczymy z silnymi rybami, a ich przechytrzenie nie jest wcale takie prowww.wmh.pl

ste. Sandacza holujemy powoli, pozwalając mu na każdy jego odjazd. Staramy się jednak trzymać cały czas napiętą linkę, co może zapobiec wyszarpaniu blaszki w momencie luzu. Każdy złowiony sandacz spod lodu naprawdę mocno cieszy. Najważniejsze, abyśmy nie pozbawiali go życia tuż przed okresem ochronnym i tarłem. Zadbajmy o rybostan, uwalniając zdobycz, ale róbmy to z głową. Niekiedy nie ma sensu wrzucać do dziury ryby nierozsądnie wyholowanej, gdzie dekompresja zrobiła swoje. Nie wolno natomiast przetrzymywać ryby zbyt długo na mroźnym wietrze, który potrafi skutecznie zamrozić ochronną warstwę śluzu, oczy i – co gorsze – skrzela. Każda ryba, z którą właściwie się obchodzimy, nadaje się do uwolnienia – skoro przeszła przez przerębel, to i przez ten sam otwór przeciśnie się z powrotem do wody. ◀ 91


INNE

INNE

Nowości

Gunki i Illex 2019 11–14 października nad malowniczym Jeziorem Orawskim na Słowacji odbył się pokaz nowości firm Illex i Gunki na rok 2019.

Gunki Boomer.

ILLEX TINY FRY AREA UV SECRET Pływająca wersja znanego woblera Tiny Fry 38. Zapewnia 92

wystarczający hałas i generuje takie wibracje, że może rywalizować z każdym dostępnym na rynku woblerem. Wędkarstwo

moje hobby


INNE

Illex Nitro Shad.

Illex Tiny Fry Area UV Secret.

Illex Deracoup.

Gunki Tipsy SXL 13 cm.

Najskuteczniejszym sposobem prowadzenia są serie prostych szarpnięć, dzięki którym przynęta idealnie imituje spanikowww.wmh.pl

waną rybkę. 6 kolorów SECRET UV, których użyto w serii AREA, zostało opracowanych specjalnie z myślą o pstrągach. 93


INNE

INNE

Wyposażone w pojedyncze bezzadziorowe haczyki. Akcja: Wobbnroll. Kolory: UV Secret Pellet Ikura, Pellet Pin, Lemon Pellet, Shrimp, Chocolate, Green Tea. Pływający. Dostępne rozmiary: 38,5 i 50 mm. Waga: 1,5 i 2,7 g. Głębokość pracy: 0,2–0,6 m. Zbrojenie: E-hook (BL) #10BC / #10BC.

i zawodników Team Illex. Kolory: Blue Ayu, Rudd, Msgical Shad, Perch, Bangkok Tiger, Spanish Shiner, Bright&Shine. Tonący. Waga: 7,5, 16,5, 24, 39,5 g. Dostępne rozmiary: 90, 120, 150, 180 mm. Cena od 5,20 do 13,90 zł.

ILLEX DERACOUP Staranna kopia małej rybki ze skrzydełkiem zamiast ogonILLEX NITRO SHAD ka, idealna do szybkiego obłaSpecjalne właściwości i skuteczność przynęt NITRO SHAD wiania wody w stylu power zarówno w wodach słodkich, jak fishing. Można ją prowadzić i na morskich łowiskach to już na różne sposoby. Deracoup legenda. W tym roku rozszerzo- sprowokuje nawet najbardziej ospałe ryby. To zwarta przyno serię, dodając wiele nowych kolorów pracujących w widmie nęta, którą można rzucać na UV (Ultra Violet – efekt świeceduże odległości i wykorzystynia). Kolory te zostały opracować do łowienia w głębokich miejscach. Jest łatwa w użyciu wane specjalnie dla zabarwionych, mętnych wód oraz słabego i niezwykle skuteczna podoświetlenia. Ich wszechstronność czas poszukiwania stanowisk w takich warunkach była wieryb. Akcja: Tight Rolling. Kolory: Momotora, Bright Kodachi, lokrotnie testowana i potwierAotora, Mat Pearl Ayu, Mat Tiger, dzana przez zespoły testerów

94

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

Hot Tiger. Tonąca. Waga: 10, 14 Głębokość pracy: 0,10 i 1,50 m. Cena od 39 do 42 zł. i 21 g. Dostępne rozmiary: 26, 28 i 32 mm. Głębokość pracy: 2+, GUNKI TIPSY SXL 13 CM 3+ m. Haczyk #8. Cena 75,90 zł. Przynęta ma charakterystyczną, dynamiczną „płynącą” akcję GUNKI BOOMER Chatterbait – przynęta naśladu- idealną do łowienia linearnego. Dzięki szerokiemu korpusowi jest jąca ruchem małe płazy i gady. Bardzo dobrze widoczne oko ma stabilna i bez problemu wsuwa silne działanie wabiące i jest dla się w zakamarki pomiędzy zaczeryby jasnym punktem, na którym pami, gdy założymy ją na lekką może skupić atak. Wyposażona główkę jigową. Gdy prowadzi w małe skrzydełko generujące się ją szybciej, umieszczony pod dyskretne wibracje. Działa szcze- kątem 90º ogonek wprawia cały gólnie dobrze w miejscach zaro- korpus w drgania. Korpus został zbudowany jak szkielet, więc do śniętych i pełnych podwodnych przeszkód. Świetna na szczupaki, produkcji użyto stosunkowo nieokonie, a nawet sumy! Podczas wiele materiału, co dodatkowo testów przynęty te doskonago wzmacnia. Boki przynęty są żebrowane, co sprawia, że jej le sprawdziły się w połączeniu powierzchnia jest bardziej miękz gumą V²IB! Chwost przymocowany metalowym drucika i drapieżniki nie wypluwają kiem, haczyk Mustad 4/0. Akcja: jej po pobraniu. Anyżkowy smak Flashing & Vibrating. Kolory: Fire i aromat; zupełnie nowe kolory wśród dotychczasowych Tipsy Tiger, Signal Frog, Rain Forest, SXL to UV Lightning Blue i Perch. Black&Red, Blue Alive, Smoke Waga: 21,50 g. Długość: 5,1". ◀ Shad. Tonący. Waga: 10 i 21 g. www.wmh.pl

95


SPINNING

PORADY EKSPERTÓW

Coraz bliżej do świąt

96

Grudzień. U jednych szczupakowe spinningi już w pokrowcach, a kołowrotki w posezonowym serwisie. Inni przebierają nogami, czekając na początek sezonu trociowopstrągowego. Jest jednak rzesza zapaleńców, dla których to ostatni gwizdek na spotkanie z naprawdę spasionym szczupakiem lub okoniem. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Piotr Grefkowicz Fot. autork

R

yby są coraz mniej ruchliwe, coraz grubsze i instynktownie „coraz mądrzej” dysponują zasobami energii podczas zdobywania

www.wmh.pl

pokarmu. Ofiara musi być kaloryczna i prosta do upolowania, by bilans energetyczny był korzystny. Aktywność ryb, ich występowanie, sposób żerowania oraz niesprzyjające często 97


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

warunki pogodowe sprawiają, że łowienie w tym okresie nie należy do najprostszych. Wymaga sporej elastyczności od wędkarza, ale i przestrzegania pewnych reguł.

CZAS I MIEJSCE

Moim grudniowym poligonem są mazurskie jeziora, a żeby było trudniej – to raczej głębsze niż płytsze. Niestety, w tym okresie nie wszystkie wody są dostępne dla wędkarzy. Niełatwo wskazać jedną przyczynę takiego zakazu. Prawdopodobnie chodzi o nadrobienie strat gospodarstw rybackich powstałych w czasie, gdy Szlak Wielkich Jezior był oblegany przez żaglówki, motorówki i statki wycieczkowe. Stawianie sieci na środku szlaku nie byłoby wtedy najlepszym pomysłem. A tak w listopadzie i grudniu, gdy Mazury pustoszeją, rybacy mogą szaleć bez umiaru. Na szczęście są miejsca, gdzie

98

można dobrze połowić do samego końca roku. Jedną z zalet grudniowego wędkowania jest to, że nie trzeba się zrywać skoro świt. Krótki dzień, chłodna woda i zapotrzebowanie drapieżników na kalorie powodują, że ryby mogą rozpocząć żerowanie w każdej chwili. Mało tego, brań o świcie jest znacznie mniej niż w późniejszej części dnia. Wybierając zbiornik na grudniowe łowy, warto mieć przewodnika lub dysponować już pewną wiedzą na temat głębszych dołów, podwodnych górek i miejsc, w których grupuje się drobnica. Pozwoli to zaoszczędzić sporo czasu. Bezskuteczne machanie przy silnym wietrze i temperaturze bliskiej zera może nas bowiem szybko zrazić. Dlatego w pierwszej kolejności przygotujmy się merytorycznie do grudniowego wędkowania – nie ma co eksperymentować. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Bankówkami będą głębokie zimowiska ryb. Na ekranie echosondy ławice ryb widoczne są bardzo wyraźnie. Często obok www.wmh.pl

takich „chmur” widać charakterystyczne łuki, które niczym psy pasterskie pilnują stada. Są to czekające na odpowiedni 99


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

moment szczupaki. Bez dwóch zdań tego typu miejsca są najlepszymi grudniowymi stołówkami. Powolne łowienie w głę100

bokiej toni jest jednak bardzo męczące, wymaga sporo cierpliwości i silnej woli. Ale czy jest taka herbatka, co rozgrzeje rówWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

nie mocno jak tępy strzał i hol grubej ryby z jakiś 8–10 m?! Najskuteczniejszą opcją dobrania się do głęboko stojących szczupaków będzie rzecz jasna trolling, czyli metoda, którą albo się lubi, albo nie. Jedno jest pewne: jest megaskuteczna. Bardzo dużo uczy, pozwala namierzyć rejony, w których ryby są bardziej aktywne, czy choćby daje odpocząć zmarzniętym rękom. Ja nie przepadam za trollem. Grudzień to jednak grudzień i rządzi się swoimi prawami. Gdy ma się dobre podejście do danego sposobu wędkowania, to osiąga się lepsze wyniki, zdobywając przy tym nową wiedzę i doświadczenie. Często pozyskane dzięki temu informacje możemy przełożyć na owocne i świadome wędkowanie „z łapy”. W bardziej słoneczne dni warto sprawdzić płytsze blaty lub stoki górek z resztkami podwodnej www.wmh.pl

roślinności. Wielokrotnie spotykałem się z sytuacją, kiedy po długich godzinach bezowocnego głębokiego łowienia, płytko puszczony Slider otwierał wodę. Ma to związek z chcącą się ogrzać w promieniach słońca drobnicą. Taki ruch ze strony białorybu działa jak magnes zarówno na mewy, jaki i na okonie, a dalej na szczupaki, które z przyjemnością zgarną najedzone garbusy. Jak banalnie by to nie zabrzmiało, to trzeba być na wodzie, wyczulić wszystkie zmysły i bacznie obserwować, co się dzieje na niebie, wodzie i na ekranie echosondy. Taki zbiór informacji może nakierować na rybę sezonu.

ROZMIAR MA ZNACZENIE... Wspominałem już o bilansie energetycznym. Idąc tym tropem, łatwo wywnioskować, że gru101


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

dzień to czas, kiedy hasło przewodnie w odniesieniu do drapieżników brzmi: jak tu się najeść, żeby się przy tym nie namęczyć. 102

Drobna guma ciężko uzbrojona i energicznie prowadzona nie będzie najlepszym rozwiązaniem (choć pewnie bywają dni, kiedy Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

mieszający wodę wobler (zwłaszcza w trollingu). Ospałe, ale głodne ryby potrzebują silnego bodźca i jasnej informacji, że kąsek jest wart wysiłku. Dlatego podstawowe cechy grudniowej przynęty to: znaczna wielkość i mocno oddziałująca na linię boczną drapieżnika praca. Oczywiście błędem byłoby zabieranie nad wodę wyłącznie przynęt o takiej charakterystyce. W pudełku trzeba mieć też przynęty mniej hałasujące lub odrobinę mniejsze (np. wielkości i kształtu sielawy). Ale o tym, który wabik danego dnia będzie najskuteczniejszy, musicie sami się przekonać. W wędkarstwie nie ma gotowych receptur, a już tym bardziej w grudniu. Czasem zadziała opadająca niczym jesienny liść 20-centymetrowa guma na 10-gramowej główce z delikattaki typ prowadzenia może się nymi podszarpnięciami, a innym okazać najskuteczniejszy). Lepszy razem mocno „walący po kiju” efekt może przynieść leniwie pro- jednostajnie prowadzony w połowadzone duże kopyto lub mocno wie wody Replicant. Ważne, by www.wmh.pl

103


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

siła bodźca była na tyle mocna, żeby szanse na spudłowanie przy spotkaniu z potencjalną ofiarą były jak najmniejsze.

SPRZĘT

Sprzęt na grudniowe ryby musi być mocny. Nawet jeśli koniec roku nie obdarzy nas rybami ponadmetrowymi, to musimy mieć świadomość, że masa i siła drapieżnika w czerwcu i w grudniu to zupełnie inne bajki. Grudniowa ryba 80+ z głębokiej wody ma naprawdę moc i dostarcza zupełnie innych doznań w porównaniu z taką samą osiemdziesiątką złowioną w czasie wakacji. Nie muszę chyba przypominać, że ryby tej wielkości to prawdziwe lokomotywy, których hol często jest ekstremalnym testem naszego

104

sprzętu. Wędka musi być mocna, plecionka fest, hamulec w kołowrotku musi dobrze oddawać linkę i mieć moc, by zatrzymać zdobycz. Agrafki, kółka łącznikowe, kotwice czy przypony powinny być solidnym dopełnieniem całości. Nie ma mowy o stosowaniu kotwic, które uginają się w palcach, czy fluorokarbonu 0,8-milimetrowego. O tej porze roku nie ma już mowy o finezyjnym lightowym łowieniu. Trzeba stawiać na sprawdzony sprzęt renomowanych marek.

* * * Grudniowe szczupaki to nie są rurki z kremem, to już wędkowanie dla pozytywnych świrów, głodnych wyzwań i przygód. Szczupaki boli, to i nas ma boleć! ◀

Wędkarstwo

moje hobby


NOWOŚĆ SPINNING

REALISTIC REPLICANT TROUT ATLANTIC CHAR

REPLIKANT EWOLUOWAŁ SPINNING NIGDY NIE BYŁ TAK PRAWDZIWY

REALISTIC REPLICANT PERCH HOT PERCH

SKOCZ DO!

REALISITIC REPLICANT TROUT 10cm/20g · 14cm/55g · 18cm/90g · 23cm/155g RAINBOW TROUT

TIGER TROUT

ATLANTIC CHAR

REALISITIC REPLICANT PERCH 10cm/20g · 14cm/55g · 18cm/85g PERCH

www.wmh.pl

WOUNDED PERCH

fox _ rage _ fishing FoxRageFishing

Fox Rage TV

HOT PERCH

WWW.FOXRAGE.COM

41 105


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Bolenie na

woblerowy opad Ekspresowe łowienie chlapiących boleni zdarza się już rzadko, a za to coraz większą rolę z roku na rok zaczyna odgrywać powolne i głębsze prowadzenie boleniowych przynęt. Przynajmniej tak to wygląda na moich odcinkach dolnośląskiej Odry.

106

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Ale przysłowiowe palenie korby coraz rzadziej przynosi więcej informacji spodziewane efekty. Analizując o autorze na www.wmh.pl/onas chociażby kilka ostatnich sezoFot. autor nów, zauważyłem, iż z roku na ata temu, gdy zaczyna- rok uzyskiwałem coraz lepsze wyniki, gdy boleniowy „przeciłem przygodę z „celowymi” boleniami, 90% nak”, który w teorii jest stworzo(jeśli nie więcej) ryb ny do łowienia z ekspresowym było łowionych w spo- zwijaniem linki, prowadziłem w zupełnie inny sposób. Okazało sób, który bez większego prosię bowiem, że – zwłaszcza o tej blemu mógł opanować każdy porze roku – całkowite zaprzewędkarz. Powierzchniowe, powtarzające się ataki tych stanie zwijania żyłki/plecionki bezzębnych drapieżników zdra- i pozwolenie przynęcie na swodzały ich miejsca i w większobodne opadanie jest dla boleni bardzo atrakcyjne. ści przypadkach wystarczyło Jest jednak pewien warunek. zarzucić w pobliże boleniowy wobler i kręcić korbką kołowrot- Taki wobler w momencie opaka najszybciej, jak tylko można. dania musi się kolebać na boki, Atomowe brania następowały bo to właśnie takie jego zachowówczas prawie natychmiast. wanie powoduje, że bolenie nie Nawet późną jesienią, gdy woda mogą mu się oprzeć. Ale nie była „martwa”, takie prowawszystkie dostępne na rynku „przecinaki” pracują w opadzie, dzenie przynęt było skuteczne dlatego trzeba to sprawdzić i kusiło do brań piękne okazy w wodzie, aby wiedzieć, który odpasionych aspiusów. Mariusz Drogoś

L www.wmh.pl

107


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

wobler będzie miał szerszy wachlarz zastosowań, a który będzie nadawał się jedynie do szybszego prowadzenia.

ZACZĘŁO SIĘ OD PRZYPADKU

Jak to w wędkarstwie bywa, całkiem sporo nowinek odkrywa się za sprawą przypadkowego zdarzenia, które w przyszłości okazuje się czymś skutecznym. I tak było również tym razem. Będąc kilka lat temu 1 maja na boleniowym otwarciu sezonu, udałem się na kolejną miejscówkę, gdzie zlokalizowałem pierwszy tego dnia powierzchniowy atak. Nie byłem pewny, czy dorzucę, więc – aby zyskać każdy możliwy centymetr – pozwoliłem przynęcie wpaść do wody bez wcześniejszego wyhamowującego napięcia żyłki. Wabik doleciał do miejsca ataku i gdy zamknąłem kabłąk, linka już

108

była napięta, a szczytowa część kija wygięta. Boleń duży nie był, ale zaintrygowało mnie to. Nigdy wcześniej nie przyszła mi do głowy myśl, aby sprawdzać opadowe zachowanie przynęty przystosowanej do szybkościowego łowienia. Zrobiłem to pierwszy raz po wypuszczeniu tej niewielkiej zdobyczy. I wszystko stało się jasne. Okazało się bowiem, że owa przynęta dysponuje pięknym, drobnym migotaniem nie tylko w „szybkim poziomie”, ale także w pionie. Musiałem chyba jednak potraktować ten połów bardziej w kategorii przypadku, gdyż nie próbowałem tej techniki i uparcie trzymałem się szybkiego lub bardzo szybkiego zwijania wabików. Aż nastała jesień i sytuacja się powtórzyła. Boleń ponownie zaatakował taki sam wobler, zanim Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Jedyne branie, przy którym poczułem pstryknięcie w opadający „przecinak”. wykonałem jakikolwiek ruch korbką kołowrotka. Wówczas pomyślałem, że musi być coś na rzeczy i zacząłem – chociaż nieśmiało – wprowadzać do boleniowego menu technikę woblerowego opadu. Jest to niemal identyczne z klasycznym łowieniem sandaczy metodą opadową z wykowww.wmh.pl

rzystaniem samego kołowrotka. Różnice są jedynie takie, że do agrafki przypięty jest wobler zamiast gumy i dużo rzadziej „skaczę” po samym dnie. Łowienie tą techniką miękką przynętą kojarzy się najczęściej z ciągłym penetrowaniem dna, natomiast boleniowym „przecinakiem” obławiam w ten 109


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Natychmiastowy (pierwszy rzut) efekt zmiany prowadzenia przynęty na opadowy.

sposób głównie przypowierzchniowe i toniowe fragmenty. Zdarza mi się co prawda łapać kontakt z dnem, ale wówczas przynętę przyozdabiam odpowiednim przyponem, gdyż taka „migotka” smakuje szczupakom i w takiej sytuacji wcale nie są rzadkim przyłowem.

110

Przypowierzchniowe i toniowe obławianie odbywa się w ten sposób, że po 4–5 obrotach korbką kołowrotka pozwalam przynęcie opadać przez ok. 3 s. W przydennym prowadzeniu sprawa jest oczywista i poluzowanie się linki oznacza kontakt wabika z dnem. Zwijanie jest Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

dość szybkie, aby przynęta pracowała nie tylko przy opadaniu, ale również przy „podbijaniu”, ale fakt jest taki, że w takim prowadzeniu niemal 100% brań jest w opadzie.

mowego cięcia w momencie, gdy przy rozpoczęciu kolejnego „podbicia” z kołowrotka poczujemy jakikolwiek opór. Boleń nie pluje przynętą jak chociażby sandacz i przy odpowiedniej reakcji, mimo mocnego spóźnieNIEWYCZUWALNE nia, zacięcie będzie skuteczne. Przyznam, że kilka boleni w ten BRANIA W momencie opadania woblera sposób straciłem, nim „zainstabardzo ważne jest ciągłe obserlowałem” w sobie ten odruch. Jedynie raz zdarzyło mi się, wowanie szczytówki lub wchodzącej do wody żyłki. A to dlate- abym na opadający „przecinak” go, że tych brań prawie w ogóle złowił rapę po wyczuwalnym pstryknięciu (nie licząc oczynie czuć. To jest trochę tak, jak łowienie dziennych kleni czy wiście przyłowów w postajazi wczesną wiosną na mikrusy, ci szczupaków). kiedy tnie się każde milimetrowe przesunięcie szczytówki. WARTO KOMBINOWAĆ W przypadku boleni sprawa Dziś już nie zliczę, ile bolejest o tyle ułatwiona, że nieni udało mi się przechytrzyć w opisywany sposób, ale jeden zauważenie brania (co za sprawyjątkowo utkwił mi w pamięwą rozglądania się po wodzie zdarza mi się dość często) nie ci. Pewnego jesiennego dnia, równa się straceniu ryby, pod gdy wędkowanie rozpocząwarunkiem jednak, że mamy łem od obławiania ulubionej w sobie odruch wykonania ato- przeze mnie klatki, postanowiwww.wmh.pl

111


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

łem, że nie zejdę z miejscówki, zanim nie złowię chociaż jednej sztuki. Basen był dość mały, ale bardzo często dawał ryby. Zacząłem od klasycznej boleniówki przystosowanej do szybkiego i bardzo szybkiego prowadzenia. Przez kilkadziesiąt minut zmieniałem prędkości zwijania żyłki, jak i głębokości, na których prezentowałem wabik. Po dokładnym obłowieniu całej klatki różnymi sposobami pomyślałem, że teraz spróbuję opadu. W pierwszym rzucie, ale przy drugim opadaniu nastąpiło prawie niewyczuwalne branie. Przy próbie podkręcenia przynęty poczułem opór i natychmiast wykonałem energiczne zacięcie, które okazało się skuteczne, a na brzegu wylądowała jesienna siedemdziesiątka piątka. Przerabiałem to zbyt wiele razy, aby stwierdzić, że był to przypadek. Przejście z klasycz-

112

nego prowadzenia typowego boleniowego woblera na opadowe wielokrotnie otwierało wodę. I często, jeśli nie w pierwszym rzucie, to w drugim, trzecim… Każdego roku przybywa wędkarzy łowiących bolenie. Ryby te wiele razy widziały każdą przynętę podawaną w różny sposób, najczęściej jednak prowadzoną w szybkim tempie. Na ogół nie spotykały się natomiast z prezentacją „opadową” wabika, a więc nie są aż tak podejrzliwe i – póki co – dość często dają się oszukać, gdy wszelkie inne sposoby zawodzą.

* * * Artykuł ten został zamieszczony w numerze grudniowym, ale opisaną w nim technikę z powodzeniem stosuję już od września. A są dni, kiedy również w maju tylko w ten sposób bolenie dają się przechytrzyć. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


INNE

Nowości Savage Gear i Okuma

2019

Jak co roku zostaliśmy zaproszeni do Hotelu Narvil w Serocku, aby zapoznać się z nowościami Savage Gear i Okumy na rok 2019. Tym razem spotkanie odbyło się 13–14 października. OKUMA LS-6K BAITFEEDER. KOŁOWROTEK OKUMA LS-6K BAITFEEDER Wykonany z wysoce odpornego na korozję grafitu korpus kryje mechanizm z wyciętym z mosiądzu wałkiem zębatym. 5 łożysk kulkowych + 1 rolkowe łożysko oporowe + łożyskowww.wmh.pl

wana rolka kabłąka z pełnego aluminium. Włącznik wolnego biegu szpuli, Quick-Set – bezstopniowy system antyrewersu, okrągły metalowy klips do linki, rotor wyważany cyfrowo (CFR – rotor generujący wirowy przepływ powietrza) i wytrzymała 113


INNE

INNE

SAVAGE GEAR XLNT3.

OKUMA HELIOS SX. metalowa korba z drewnianym uchwytem. Ślimakowy posuw szpuli (długi, 30-milimetrowy skok posuwu). Maksymalna siła hamulca: 12 kg. Przełożenie: 5,3:1. Pojemność szpuli: 0,30 mm/370 m; 0,33 mm/300 m; 0,35 mm/270 m. Nawój: 104 cm. Waga: 530 g. Sugerowana cena detaliczna: 370 zł.

nie kołowrotka Touch Blank, przelotki CCS SiC z oprawkami w kolorze Gunsmoke. Specjalne zakończenie dolnika Okuma. Dołączony praktyczny pokrowiec. Dostępnych 13 modeli 2-składowych w długościach od 180 do 270 cm. Ciężary wyrzutu: od 2–10 do 20–60 g. Wagi: od 90 do 154 g. Sugerowana cena detaliczna: SPINNING OKUMA HELIOS SX od 276 do 362 zł. Spinning uhonorowany nagroWĘDZISKA dą dla najlepszego wędziska targów Efttex 2018! Blank SAVAGE GEAR XLNT3 z włókna węglowego 30T, smu- Kompletna oferta wędzisk do łowienia przynętami sztucznykły i szybki, został uzbrojony w dzielony uchwyt z pianki mi. Zbudowane na doskonałych EVA, ergonomiczne mocowablankach z włókien Toray Carbon

114

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

SAVAGE GEAR 4PLAY V2. i uzbrojone w przelotki SiN Coil Control, co wydatnie przekłada się na wzrost precyzji i dystansu wyrzutów. Wygodne uchwyty z materiału TPE oraz mocowanie kołowrotka Alien Lock Down R/S ze zdwojonym pierścieniem dla pełnego bezpieczeństwa i najwyższej wydajności. XLNT3 to 10 modeli 2-składowych. Akcja szybka. Długość: od 213 do 251 cm. Ciężar wyrzutu: od 2–10 do >150 g. Waga: od 103 do 199 g. Sugerowana cena detaliczna: od 321 do 460 zł. Rodzina obejmuje także model XLNT3 www.wmh.pl

TRIGGER – 5 wędek z uchwytem pod multiplikator oraz XLNT3 ROADRUNNER – 5 wędek, klasycznych i z pazurem, ale krótko składanych (4 sekcje, skład 64 cm). SAVAGE GEAR 4PLAY V2 Przynęta opracowana na podstawie skanowania 3D prawdziwego śledzia. Porusza się niezwykle nęcąco, prowokując swoją pracą wiele gatunków ryb drapieżnych. 3 łączniki, 4-częściowy korpus. Półmiękki ogon z PVC oraz sztywny korpus z tworzy115


INNE

INNE

wa ABS. Fotorealistyczne kolory. Sugerowana cena detaliczna: od 46 do 60 zł. Wersja Swim and Jerk – wężowa praca, odjazdy na bok w czasie zwijania z pauzami. Wolno tonący. Dostępne wielkości 13,5 i 16,5 (pracują na głębokości 30–90 cm) oraz 20 cm (pracuje na głębokości 30–120 cm). 116

Wersja Liplure – chaotyczne lusterkowanie i wężowata praca z prowokującym hałasowaniem w czasie zwijania z pauzami. Wolno pływający. Zbrojenie: SG Kotwice Y ST36 w wykończeniu DG. Dostępne wielkości 13,5 i 16,5 (pracują na głębokości 60–120 cm) oraz 20 cm (pracuje na głębokości 120–210 cm). Wędkarstwo

moje hobby


INNE

SAVAGE GEAR HIGHLANDER.

KAJAK SAVAGE GEAR HIGHLANDER Superstabilny kajak zaprojektowany dla wędkarza. Wygodna pozycja dość wysoko nad lustrem wody, dmuchane siedzenie z uchwytami na wędziska. Bardzo łatwy w manewrowaniu, stawia wodzie minimalny opór. Poszycie ze wzmocnionego PVS o grubości www.wmh.pl

0,9 mm, 4 zawory Proctec, lekkie 3-cześciowe wiosło, 3 aluminiowe regulowane pręty, wsuwany statecznik. Zapinany pasem do transportu. W komplecie zestaw naprawczy i praktyczna pompka nożna. Waga netto 20 kg. Długość 330 cm. Maksymalna nośność 200 kg. Sugerowana cena detaliczna: 3750 zł. ◀ 117


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Jest późna jesień, końcówka spinningowego sezonu. Pogoda potrafi dać nieźle w kość. Wtedy wybieram się nad niewielkie zbiorniki, np. żwirownie.

Okoń

bez wielkiej filozofii

118

Wędkarstwo

moje hobby


Łukasz Janik Fot. autor

W

PORADY

ielu wędkarzy już chowa swój sprzęt, czekając na cieplejsze dni. Są też tacy, którzy uparcie próbują jeszcze czatować na karpiowate. Rybą numer jeden w grudniu jest szczupak, ale z powodzeniem można łowić również sandacze i okonie. Nad wieloma zbiornikami aż gęsto od żywcowych bombek. Moje zamiłowanie do późnojesiennych garbusów zaczęło się przypadkiem, kiedy po raz kolejny podczas łowienia zębatych na końcu zestawu zawiesił się gruby okoń (przypominam, że potrafi on uderzyć nawet w 15-centymetrową gumę). Dlatego od pewnego czasu na ostatnich wyprawach w sezonie celowo nastawiam się na te pasiaste drapieżniki. Wymaga to pewnego dopasowania sprzętu oraz przynęt, ale wyniki bywają naprawdę imponujące.

ŁOWISKA Na grudniowe okonie najchętniej wybieram się nad niewielkie zbiorwww.wmh.pl

119


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

niki pożwirowe, których jest kilka w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Tętnią one życiem nawet podczas kapryśnej aury. Zdecydowanie odpuszczam łowienie w rzekach, których sprawiają wrażenie martwych. Ogromną zaletą małych zbiorników jest to, że bez problemów można namierzyć stada zgrupowanej już drobnicy, nawet bez użycia echosondy. A wiadomo, że w ich okolicy będą się czaić drapieżniki. Miejsca, w których grupuje się białoryb, bywają bardzo różne. Raz będzie to 3–4-metrowy dołek, a kiedy indziej płytki obszar tuż za trzcinowiskiem, gdzie głębokość nie przekracza 2 m. Jeśli zobaczę w danym miejscu charakterystyczne uciekanie rybek, to już wiem, że tam mam łowić. Nie zawsze obserwowaniu wody sprzyja pogoda, wtedy próbuję się kierować wskazaniami echosondy.

120

TECHNIKA ŁOWIENIA Po namierzeniu miejscówki biorę się za łowienie. Szczerze mówiąc nie ma w tym żadnej wielkiej filozofii. Najlepiej sprawdza się typowe łowienie z opadu. Najbardziej istotną sprawą jest dobranie odpowiedniej gramatury przynęty. Kluczową kwestią będzie tu temperatura wody. O tej porze roku najczęściej stosuję główki 7–10-gramowe, gdy jednak przyjdą przymrozki i woda się wyziębi do temperatury poniżej 5ºC, wtedy sięgam po lżejsze główki. Wybór konkretnej wagi zależy też od miejsca, w którym namierzę ryby. Czasami będzie to woda o głębokości 1,5 m, a niekiedy 3–4-metrowe blaty. Na „moich” małych zbiornikach miejsca bytowania dużych garbusów są naprawdę różne i bardzo trudno przewidzieć, gdzie akurat będą brały. Zawsze staram się aktywnie Wędkarstwo

moje hobby


INNE

ich szukać, co jest całym urokiem spinningowania. Pływając pontonem, namierzenie bywa łatwiejsze, ale z brzegu również jest to możliwie poprzez obserwację wody. Łowiąc ze środka pływającego, staram się ustawić tak, aby przypadkiem nie stać nad ławicą drobnicy. Jeśli widzę na echosondzie stada drobnych ryb, to odsuwam się na odległość ok. 20 m. Tak samo postępuję, gdy

zauważę uciekające rybki przy samych trzcinach. Według mnie jest to bardzo ważne, uważam bowiem, że kładąc kotwicę na dnie w miejscu potencjalnego żerowania drapieżników, można je skutecznie odstraszyć.

SPRZĘT Jeśli chodzi o sprzęt, to również nie ma tu wielkiej filozofii. Z brzegu używam kija 2,7metrowego, a z pontonu krót-

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

121


INNE

INNE

szego, ok. 2-metrowego, oba z ciężarem wyrzutu ok. 20 g i szybką akcją. Do tego kołowrotek wielkości 3000 z nawiniętą plecionką o średnicy 0,10 mm. Plecionka powinna być cieńsza 122

niż przy łowieniu szczupaków. Wtedy przynęty lepiej pracują i dodatkowo łatwiej wyczuwa się okoniowe brania. Ważnym elementem zestawu jest przypon. O ile w sezonach wczesWędkarstwo

moje hobby


INNE

rzają się dość często i nie ma co ryzykować. Istotne tylko jest to, aby przypon był w miarę cienki i miękki. Praca przynęty jest wówczas bardziej odpowiednia, a dużym garbusom jakoś przypony nie przeszkadzają. Wyjątkiem będzie sytuacja, kiedy przy bardzo zimnej wodzie brania będą chimeryczne. Wtedy sięgam po przypon z fluorokarbonu. Ryzyko obcinki oczywiście będzie spore, ale można też przy okazji zaliczyć kilka brań niechętnych garbusów.

PRZYNĘTY

nowiosennym i letnim stosuję przypon z fluorokarbonu, bo brania esoksów są sporadyczne, o tyle teraz praktycznie zawsze zakładam przypon wolframowy lub tytanowy. Szczupaki zdawww.wmh.pl

Bezapelacyjnie najlepsze są gumy. Używam wabików o długości 7–12 cm. Dla niektórych korzystanie z tak dużych przynęt na okonie to czysta herezja. Ja jednak lubię tak łowić, bo przechytrzone przeze mnie ryby rzadko kiedy są mniejsze niż 30 cm. Może i ilościowo nie ma szału, ale wielkość 123


INNE

INNE

ryb jest bardzo zadowalająca. Złowienie 3, 4, a czasami nawet 5 takich garbusów to nie lada satysfakcja. Wróćmy jednak do przynęt. Ja najbardziej lubię rippery. Dobrze sprawdzają się popularne modele z dużą płetwą ogonową, wąskie rippery zapachowe, a także wzorowane na prawdziwych rybach gumy, które potrafią nie raz czynić cuda. Mały okoń lub jazgarz to spora pokusa na dużego pasiaka. Jakoś efektów nie miałem na jaskółki, ale to może kwestia przypadku. Jeśli chodzi o kolory, to zdecydowanie naturalne, nierzucające się w oczy odcienie perły, szarego czy niebieskiego. Jaskrawe wabiki jesienią są raczej skuteczne na szczupaki. Zawsze staram się zabierać wiele przynęt, bo jak wiadomo garbusy potrafią nieźle wybrzydzać. Bardzo rzadko stosuję jednak woblery czy np. wirujące ogonki. Są one zdecydo-

124

wanie skuteczniejsze w cieplejszych porach roku.

NA KONIEC Dwa słowa o przyłowach. Jak wspomniałem, często trafiają się szczupaki. Zauważyłem jednak pewną zależność, iż często esoksy biorą przy trzcinowiskach, a okonie dalej – na blatach, przez co czasami po prostu celowo unikam łowienia zębatych. Oczywiście jeśli okonie nie biorą, mam ze sobą trochę mocniejszy kij, żeby zapolować na szczupaka. Ciekawostką jest to, że bardzo rzadko trafiają się sandacze, które jeszcze we wrześniu i październiku łowiłem na te same przynęty. Nie wiem, o co chodzi, ale może to również czysty przypadek albo mętnookie ryby wymagają jeszcze innego łowienia podczas zimnej grudniowej aury. Wszystkim życzę udanych polowań na drapieżniki. Połamania! ◀ Wędkarstwo

moje hobby


INNE

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

125


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Łowię głównie na spinning, ale po dwóch miesiącach rozłąki ze spławikiem już trochę tęsknię za tymi romantycznymi porankami i wieczorami o wschodzie lub zachodzie słońca z odległościówką w ręku.

Spławik mobilnie

126

Wędkarstwo

moje hobby


W

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Daniel Sypniewski

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

www.wmh.pl

iem też, że wielu Czytelników WMH za tamtymi chwilami również tęskni, więc postanowiłem w ten pochmurny, deszczowy, smutny i ponury późnojesienny dzień poprawić Wam humor i przywołać wspomnienia z wędkarskich przygód przeżytych podczas ciepłych letnich miesięcy. Opiszę nietypową i dość rzadko spotykaną metodę połowu ryb spokojnego żeru, którą nazywam „spławik mobilnie”. Co prawda, sposobem tym łowię coraz rzadziej, ale wydaje mi się, że jest ciekawy, a przez to godny przytoczenia. Ryby spokojnego żeru, głównie wzdręgi, leszcze, liny i sporadycznie karpie, łowię mobilnie tylko i wyłącznie z pontonu na wodach stojących. Co to znaczy mobilnie z pontonu? Wszystko się wyjaśni, zapraszam do lektury. 127


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

DLACZEGO PONTON?

Powód jest oczywisty – ponton jest cichszy niż łódź, często też jest od niej mniejszy. Nie da się bezszelestnie pływać kilkumetrowej długości krypą, której skrzypienie wioseł przyprawia o gęsią skórkę, a przypadkowo upuszczony przedmiot na jej dno powoduje małe tsunami.

128

Do tego dochodzi hałas uderzających o burty fal i głośne szuranie spodu łodzi po roślinności powierzchniowej. Po prostu – w przypadku tej metody łódź odpada. Ponton wybieram również dlatego, że co kilkanaście, kilkadziesiąt minut będę zmieniał łowiska, więc muszę się przemieszczać jak najciszej

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

i jak najszybciej, podpływając do nowego miejsca tak, by nie płoszyć ryb. Kolejną zaletą pontonu jest to, że w przeciwieństwie do łodzi, którą przez cały sezon cumuję na jednym jeziorze, mogę go szybko, łatwo i wygodnie przewieźć nad inny zbiornik. Łowiąc z pontonu, nie używam silnika. Oszczędzam w ten sposób czas i wszelkie niewygodne czynności związane z przenoszeniem ciężkiego przecież akumulatora i silnika. Wędkuję głównie w płytkich zatokach jezior typu szczupakowo-linowych pokrytych prawie w całości kapelonami, moczarką i Bóg wie, czym jeszcze, więc hałas wciąganych roślin przez śrubę silnika płoszyłby ryby. Dodatkowym utrapieniem byłoby zbyt częste usuwanie tych roślin ze śruby, którą oplotłyby w mgnieniu oka. Korzystanie z wioseł ma tu zdecydowaną przewagę. Płynąc pontonem ku wszelakim oczwww.wmh.pl

SKOCZ DO!

129


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

kom i korytarzom wolnym od roślinności, siadam przodem do dziobu i „pcham” go wiosłami w odpowiednim kierunku. Widzę wtedy dokładnie, dokąd dopłynę i jaką wybiorę miejscówkę. Wszyscy „okularnicy” (do których też się zaliczam) mają problem z zakupem odpowiednich okularów polaryzacyjnych, bez których

130

łowienie metodą mobilną nie ma sensu, gdyż trzeba widzieć na płytkiej wodzie każdą wolną przestrzeń, dno, rośliny i oczywiście ryby. Ja zamiast okularów polaryzacyjnych nakładam na właściwe okulary specjalne nakładki mające takie same właściwości. Kilka słów o kotwiczeniu. Jeśli nie jest to konieczWędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

można sobie na to pozwolić. Tu trzeba się liczyć z tym, że ponad 0,5-kilogramowa wzdręga, 1-kilogramowy lub większy lin albo duży przyprószony już złotkiem leszcz wciągnie na tak delikatnych wędkach zestaw w czeluście gęstego zielska i po prostu z nami wygra. Ja w takich warunkach używam sprzętu, który zwiększy moje szanse na pokonanie walecznego przeciwCO DO PONTONU? nika na jego terenie. Stosuję teleNiewątpliwie wielką zaletą łowie- skopową odległościówkę, mocną i sztywną o długości 3,6–3,9 m nia mobilnie na spławik jest to, że nie musimy zabierać na pon- i ciężarze wyrzutu do 60–80 g. ton wielu sprzętów i akcesoriów Rzecz jasna, tak samo mocne jak wędkarskich. Wędkę oczywiście wędka muszą być pozostałe elebierzemy. Idealnymi kijami do menty. Na kołowrotek wielkości takiego łowienia byłyby bolon2500–3000 nawijam więc grubą i mocną żyłkę 0,20–0,22-milimeka długa na 7 m lub tej samej długości bat. Za pomocą tak trową bez żadnego przyponu, długich wędek można by było którego węzeł tylko by osłabił wstawić zestaw celnie i bez hała- cały zestaw. Ponieważ głębosu w kuszące i pachnące rybami kość łowiska w płytkich zatokach oczka. Niestety, w tak ciężkim, linowo-szczupakowego jeziora zarośniętym terenie nie zawsze nie będzie przekraczała 1–1,5 m, ne, zwłaszcza wtedy, gdy nie ma wiatru i fali, nie robię tego. Ustawiam się w kapelonach, które skutecznie unieruchamiają mój ponton. Jeśli natomiast wieje i nie sposób utrzymać się bez kotwicy w jednym miejscu, opuszczam ją powoli i delikatnie, by nie uderzyć nią głośno o dno i by nie zmąciła swym ciężarem mulistego podłoża.

www.wmh.pl

131


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

zakładam krótki przezroczysty spławik typu ołówek, który nie będzie zbyt widoczny dla ostrożnych ryb oraz będzie trwały i nie złamie się zbyt szybko podczas holu w trudnym terenie. Czasami zakładam spławiki z własnym obciążeniem, np. 2+1 g lub 2+2 g. Mógłbym użyć delikatniejszych, ale własne obciążenie spławika powoduje, że celniej

132

się nim rzuca i udaje się zestaw posłać idealnie w cel, którym jest np. oczko wolne od zarośli o wymiarach 50×50 cm lub nawet mniejsze. Tu przydają się wyćwiczone rzuty spinningisty. Rodzaj ciężarka raczej nie ma znaczenia, może to być odpowiadająca wyporności spławika przelotowa oliwka lub mogą być na stałe zaciśnięte śruciny. Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

na skraju liścia grzybienia białego. Bywa nawet, że nie używam żadnego sygnalizatora, zakładając na haczyk skórkę nasiąkniętego wodą chleba.

NĘCIĆ CZY NIE NĘCIĆ?

Haczyk wybieram raczej duży, który pomieści kilka białych robaków lub dwa ziarna kukurydzy ewentualnie dużą rosówkę. Na koniec dodam tylko, że sygnalizatorem brań w mobilnym połowie nie musi być tylko spławik. Często zastępuję go kulą wodną, zwykłym patyczkiem, pomalowaną na odblaskowy kolor oliwką, którą umieszczam www.wmh.pl

No właśnie, wszystko zależy od rybności danego akwenu. Ja mam to szczęście, że w moich ukochanych jeziorach od mnóstwa linów, karasi, leszczy i dużych wzdręg woda aż wrze (ach, te marzenia!), lecz mimo to lubię od czasu do czasu w nowym łowisku wrzucić kulkę lub dwie. Robię tak też ze względu na to, że za jakiś czas mogę do zanęconego przez siebie łowiska powrócić i liczyć na to, że pojawią się tam ryby. Nie kombinuję specjalnie z mieszanką zanętową, nie tworzę zanęty-cud. Najważniejsza dla mnie jest jej konsystencja oraz to, jak się będzie zachowywała w wodzie. 133


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Na pewno nie można lepić takich kul, które mogłyby utknąć głęboko w mulistym przecież dnie i nie pracować. Zanęta musi pracować natychmiast, by szybko zainteresować ryby, więc koniecznie przesiewam ją przez specjalne wędkarskie sito, by ją bardziej napowietrzyć. Kule ulepiam nie tak duże jak w stacjonarnym łowieniu, najlepiej o wielkości ciut mniejszej niż piłka do tenisa. Nie ugniatam ich zbyt mocno, żeby po uderzeniu o powierzchnię wody rozbiły się i w częściach opadły na dno lub rośliny. Chcąc ulepszyć ich pracę, wcześniej do mieszanki dodaję jakiegoś składnika smużącego, np. mączkę kukurydzianą, mleko w proszku, otręby pszenne czy glinę smużącą. Wiem, że do tak sporządzonej zanęty „dobiorą” się małe ryby, ale mam nadzieję (a nawet pewność), że w łowisku za moment pojawią się zaciekawione okazy, które

134

mnie interesują. Grunt na płytkim łowisku ustawiam różnie. Najpierw badam, czy ryby lepiej biorą z dna, czy może w połowie wody, a nawet pod samą powierzchnią. Jak już wspominałem, w przypadku braku brań zmieniam łowisko co kilkanaście minut na nowe, a do tych zanęconych wracam później. Łowienie mobilne to bardzo ciekawy i przede wszystkim skuteczny sposób na ryby spokojnego żeru. Sprawdza się w szczególności latem w upalne dni, gdy ryby chowają się w prześwietlonej i ciepłej wodzie wśród roślin, a naszym zadaniem jest ich wywabienie. Oczywiście o poranku lub zmierzchu zwiększamy swoje szanse na spełnienie marzeń, łowiąc wspaniałe okazy, czego Wam i sobie z całego serca życzę (pod warunkiem że większość ze złowionych ryb, a nawet wszystkie! wypuszczacie). Powodzenia. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


4PLAY 4PLAYSTAŁ 4PLAY STAŁSIĘ SIĘ STAŁ SI 4PLAY STAŁ SIĘ OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

JESZCZE JESZCZE JESZCZE LEPSZY LEPSZY LEPS JESZCZE LEPSZY

´ ´przynety 1010 lata lata obecnosci obecnosci 10 przynety ˛lata ˛ 4Play obecnosci 4Play w ´ofercie w ofercie przynety Savage ˛ Savage 4Play Gear, Gear, w ofercie Sa zaowocowało zaowocowało jej jej nowym nowym zaowocowało wcieleniem. wcieleniem. jejPrzywitajcie nowym Przywitajcie wcieleniem. wobler wobler Przywitajc 4Play 4Play V2. w ofercie 4Play V2. Gear, ´ przynety 10 lata obecnosci ˛ V2. 4Play Savage zaowocowało jej nowym wcieleniem. Przywitajcie wobler 4Play V2.

SKOCZ DO!

/SavageGearPolska /SavageGearPolska

2008 2008 2008

2008

2018 2018 2018

2018

Wobler Wobler 4Play V2 4Play jest V2 opracowany jest opracowany na podstawie na podstawie skanowania skanowania Wobler 3D prawdziwego 4Play 3D prawdziwego V2 jest śledzia. opracowany śledzia. Został ona Został na tak podstawie ona tak skanowania 3D praw dopracowany, dopracowany, by jego by nęcąca jego nęcąca drapieżniki drapieżniki praca skusiła praca skusiła najostrożniejsze dopracowany, najostrożniejsze ryby by jego do ryby ataku. nęcąca do W ataku. drapieżniki momencie W momencie praca skusiła najostrożniejsz zatrzymania zatrzymania wabik odwraca wabik odwraca się i pozostaje się i pozostaje w bezruchu. w bezruchu. Tym, zatrzymania coTym, najbardziej co wabik najbardziej wyróżnia odwraca wyróżnia te się wcielenie i pozostaje te wcielenie od w bezruchu. od Tym, co najba poprzednika, poprzednika, to unikalna to unikalna technologia technologia fotorealistycznego fotorealistycznego pokrycia poprzednika, pokrycia przynęty. toprzynęty. unikalna Efekt jest Efekt technologia możliwe jest możliwe bliski fotorealistycznego bliski pokrycia przy ideałowi,ideałowi, jak jest to jaktylko jest to możliwe. tylko możliwe. Dostępny Dostępny w rozmiarach: w rozmiarach: 13,5cm, ideałowi, 13,5cm, 16,5cm jak jest 16,5cm i 20cm. to tylko i 20cm. możliwe. Dostępny w rozmiarach: 13,5cm, 16,5c Wobler 4Play V2 jest opracowany na podstawie skanowania 3D prawdziwego śledzia. Został ona tak dopracowany, by jego nęcąca drapieżniki praca skusiła najostrożniejsze ryby do ataku. W momencie zatrzymania wabik odwraca się i pozostaje w bezruchu. Tym, co najbardziej wyróżnia te wcielenie od poprzednika, to unikalna technologia fotorealistycznego pokrycia przynęty. Efekt jest możliwe bliski ideałowi, jak jest to tylko możliwe. Dostępny w rozmiarach: 13,5cm, 16,5cm i 20cm.

/SavageGearPolska

www.savage-gear.com www.savage-gear.com www.savage-gear.com www.wmh.pl

135


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Finezyjne łowienie przynosi świetne rezultaty. Mowa o drgającej szczytówce w wydaniu kanałowym i z płociami w roli głównej. Marcin Kostera

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Delikatnie i skutecznie

136

Wędkarstwo

moje hobby


N

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

igdy nie wiadomo, jaki będzie grudzień – może się okazać bardzo łagodny i z dodatnimi temperaturami, a może też zaskoczyć siarczystymi mrozami. Ja wolę wersję z pięknym słońcem i plusową temperaturą. Powód jest bardzo prosty – moje ukochane płocie. Te ryby, na które poluję aż do pierwszego lodu, w grudniu sprawiają mi najwięcej frajdy. Nie dość, że są sporych rozmiarów, to na dodatek można się nałowić do bólu pięknych czerwonookich ślicznotek. Warunkiem dobrych połów jest finezja. Jest to pojęcie bardzo popularne, ale nie zawsze dobrze rozumiane. Kryje w sobie zarówno ultradelikatny sprzęt, małe przynęty, jak i subtelne nęcenie. Aby cieszyć się braniami i poczuć na wędce przyjem-

www.wmh.pl

137


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Czerwonookie – jedne z bardziej pożądanych trofeów.

ny pulsujący ciężar ładnej płoci, wszystko musi ze sobą zagrać. Zacznijmy od wędki i kołowrotka. Ich wybór nie może być przypadkowy. Trzeba kupić kij o możliwe cienkim blanku i delikatnych szczytówkach. Łowiąc na kanale, często sięgam po szczytówki poniżej 1 oz. Warto mieć zapas 2–3 szczytówek, ponieważ w trakcie łowienia warunki mogą się zmienić diametralnie. Nigdy nie wiadomo, kiedy zacznie mocno wiać lub

138

woda „ruszy” (kanały często są śluzowane za pomocą jazów, co wywołuje dosyć spore ruchy wody, które nota bene pobudzają ryby i te lepiej żerują). Przed zakupem najlepiej zapytać sprzedawcę, co nam oferuje w komplecie, ponieważ później może się to przydać! Kanałowe płocie nie łowię daleko, dlatego nie potrzebuję długich wędek; wystarcza taka do 3,3 m. Ja najczęściej wybieram 2,7- lub 3-metrową. Krótszy kij służy Wędkarstwo

moje hobby


do łowienia z ręki, czyli bez odkładania na podpórki – o tym wspomnę troszkę później. Dłuższe wędziska stosuję wtedy, gdy łowię trochę dalej, np. pod drugim brzegiem, lub mam problem ze zgniłym zielskiem i holowane ryby muszę utrzymać blisko powierzchni – w przeciwnym razie grzęzną w roślinności. Tego akurat w grudniu dużo nie ma lub zbutwiałe rośliny zalegają na dnie, tworząc kryjówkę dla ryb. Ważne jest również to, że w pobliżu takich miejsc ryby zawsze znajdą coś do jedzenia, ponieważ w gąszczu zleżałego zielska łatwiej o różnorakie larwy, które przed zimą stanowią prawdziwy rarytas. Do wędki podpinam kołowrotek, ale nie za duży. Sprzęt musi leżeć w ręku, a zatem finezyjny kijek z pokaźnym kręciołem nie pasują do siebie. Nie zawracając na to uwagi, bardzo łatwo popsuć nawet najdroższy zestaw. Przypomina to trochę wybór wędki spinningowej, która musi współgrać z kołowrotkiem. Ja mam kręciołki w rozmiarach od 1000 do 3000; nie przejmuję się tym, że zwijają mało linki za jednym obrotem korbki. Jest to parametr, który przy łowieniu na dystansie 20–25 m nie ma znaczewww.wmh.pl

SKOCZ DO!

Haczyki MAX

www.maxkf.pl

Haczyki i kotwice zostały zaprojektowane i wytworzone specjalnie dla polskich wędkarzy w Japonii. Idealnie wykonane, niezwykle ostre i profesjonalnie zahartowane, by sprostać wymaganiom 139 naszych klientów.


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

nia. Ważniejsze są dokładność nawijania i precyzyjny hamulec. Polecam przedni hamulec, ponieważ można go bardzo łatwo ustawić i dopasować do cienkiego przyponu. Mój ulubiony zestaw do łowienia grudniowych płoci waży w sumie ok. 300 g! Świetnie się sprawuje i jest bardzo skuteczny – ryby nie spadają dzięki rewelacyjnej amortyzacji. Na kołowrotek nawijam dobrej jakości żyłkę o średnicy 0,14 lub 0,16 mm. Dla mniej doświadczonych polecam troszkę grubszą, żeby nie urywać zestawu w czasie zarzucania. Z tym nie powinno być jednak problemów, ponieważ koszyczki są – tak jak pozostały sprzęt – bardzo małe i subtelne. Ich waga nie przekracza 15 g, a wielkość wynosi czasem tylko 1,5 cm! Nazywa się je naparstkami, ale naprawdę świetnie się spisują. Niełatwo je niestety kupić w sklepach wędkarskich i trzeba się rato-

140

wać rękodziełami majsterkowiczów. Zaletą małych koszyków jest minimalna ilość zanęty, jaką dostarczamy w łowisko. Także to, co dodamy do zanęty, zależy wyłącznie od nas, może to być 5 pinek albo 5 kasterów. Jeżeli ryby żerują rewelacyjnie, wtedy można założyć troszkę większy koszyk, ale również bardzo lekki. W miarę rozwoju sytuacji trzeba reagować na zachowanie ryb i raz korzystać z malutkiego podajnika, a za chwilę z większego koszyczka, którym będzie można podać większą ilość mieszanki zanętowej. Nie trzeba kupować od razu bardzo wielu koszyków, w zupełności wystarczy 10 sztuk o różnych gramaturach. Kanały mają taką zaletę, że brak w nich zaczepów; nawet wspomniane obumarłe zielsko nie jest dużą przeszkodą i przy mocniejszym pociągnięciu co najwyżej urwiemy przypon. Średnica linki, Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Łowienie na delikatny zestaw wymaga używania podbieraka. www.wmh.pl

141


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Smakowite kąski, którym nie oprze się większość ryb spokojnego żeru.

z której jest on zrobiony, nie przekracza 0,11 mm. Grubszego nie potrzeba używać, ponieważ płoć o wadze ok. 1 kg spokojnie uda się wyjąć! Zwiększając natomiast grubość końcowego odcinka żyłki, powodujemy, że ryby mogą podchodzić do przynęty bardzo nieufnie! Płocie są płochliwe i mimo wielkiego apetytu i zachłanności potrafią „odskoczyć” na wiele minut poza

142

łowisko. W takim przypadku nie pozostaje nic innego jak czekać lub szukać pojedynczych osobników na skraju nęconego pola. Zimna grudniowa woda jest bardzo czysta, w niczym nie przypomina letniego ukropu. Jeżeli jeszcze będzie prześwietlona promieniami słonecznymi, płocie naprawdę robią się bardzo ostrożne i biorą na najmniejsze przynęty. Często sięgam po przyWędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Malutki koszyk to bardzo delikatne nęcenie pożądane w zimnej wodzie. pony z fluorokarbonu, który jest mniej widoczny w wodzie. Ich długość waha się nawet w okolicach metra! Ileż razy taki właśnie długi przypon dawał mi jakiekolwiek brania mimo wcześniejszej posuchy. Co ciekawe, ryby brały za polem nęcenia bardzo delikatnie i subtelnie. Należało dołożyć do klipsa 2–3 m linki, żeby zaczęły się jakieś brania. Bardzo prosta „sztuczka”, dzięki której www.wmh.pl

wielokrotnie uzyskiwałem świetnie wyniki. Długi delikatny przypon wymaga używania malutkiego haczyka. Przy feederze nie schodzę jednak poniżej rozmiaru 18, ponieważ za dużo ryb się spina. Z takich małych korzystam tylko i wyłącznie na zawodach, walcząc o jazgarza. W czasie prywatnego łowienia w zupełności wystarczy zapas haków mię143


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

dzy 14 a 18, tylko z cienkiego drutu! Hak zrobiony z takiego materiału nie niszczy subtelnych przynęt i bardzo łatwo wbija się w pysk ryby. Nie martwię się o rozgięcie, ponieważ stosuję delikatne wędki i cienką żyłkę. Amortyzacja jest na tyle wystarczająca, że bez obawy wyciągam ryby płytko zahaczone. Wiele razy podbierałem płocie zapięte za samą skórkę, które odpinały się dopiero w koszu podbieraka! Co by było, gdybym łowił topornie? Prawdopodobnie nie widziałbym brań lub dużo ryb spadałoby w trakcie holowania. O ile skompletować sprzęt jest łatwo, o tyle zanęcić prawidłowo łowisko, aby zjawiły się w nim ryby, jest o wiele trudniej. Warto pamiętać, że płocie lubią zamęt w wodzie! Dodatek pracujących składników podnosi skuteczność mieszanki, przyciągając ciekawskie osobniki z bardzo daleka. Mam na myśli prażony słonecz-

144

W każdej chwili może wziąć coś większego, wtedy delikatna wędka świetnie amortyzuje wszelkie próby uwolnienia się ryby z haczyka.

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

www.wmh.pl

145


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Nasza nagroda w podbieraku. Piękna płoć.

nik, prażone konopie, mielone siemię lniane oraz pestki dyni. Wszystkie tłuste składniki unoszą się w wodzie, „windując” zanętę. Oczywiście nie może braknąć odrobiny przynęt, czyli popularnego mięska – jokersa, pinek czy białych robaków. W grudniu nie trzeba dodawać wszystkiego w wielkich ilościach, chodzi jedynie o zainteresowanie ryb leżącym na dnie jedzeniem. Płociowy

146

metabolizm jest na tyle spowolniony, że bardzo łatwo nasycić nawet sporą ławicę żerujących ślicznotek. Najlepiej na początku zanęcić prawie czystą mieszanką, później zaś systematycznie za pomocą małego koszyczka dorzucać najlepszych przynęt, np. pinek i ochotki. Powtarzając rzuty za każdym razem w to samo miejsce, spowodujemy, że ryby przyzwyczają się do sysWędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

tematycznego podawania do stołu. Z czasem powinny czekać na nasze dobrocie i łapczywie pobierać przynętę założoną na haczyku. Podczas delikatnego łowienia lekkim koszykiem brania bardzo często następują w czasie opadania przynęty, zwłaszcza gdy długość przyponu wynosi ok. 1 m! Wędkarze niestety dość często ignorują pierwsze delikatne ruchy szczytówki, wyciągając po czasie pusty haczyk. Gdyby reagowali od razu, prawdopodobnie złowiliby ryby, które biorą na ogół bardzo szybko. Na brania nie czeka się dłużej niż 3 min. Pomocny będzie tu stoper. Jeżeli w tym czasie nic się nie dzieje, trzeba przerzucić i znów poczekać. Tylko dzięki systematycznemu nęceniu jesteśmy w stanie utrzymać żerujące stado w pobliżu. Przy świetnych braniach zaczynam łowić z ręki, czyli bez www.wmh.pl

odkładania wędki na podpórki. Wspomniałem już o tym sposobie łowienia, który przy finezyjnym sprzęcie sprawdza się rewelacyjnie. Płocie z natury są bardzo aktywne, dlatego uwielbiam łowić, delikatnie poruszając zestawem. Wymaga to idealnego dopasowania gramatury zestawu, który bez problemów przesunie się wówczas po dnie. Można powiedzieć, że trochę przypomina to spławikową prowokację. Często jest to jednak jedyny sposób na przechytrzenie ostrożnych ryb! Cała sztuka polega na dobrym rozstawieniu stanowiska i stabilnym trzymaniu wędziska. Każdy nienaturalny ruch szczytówki kwitujemy natychmiastowym zacięciem. Grudniowe wędkowanie sprawia mi wiele radości. Cieszę się z każdej złowionej płoci! Przeszkodą będzie dopiero lód, który nakaże schowanie feederów do szafy! ◀ 147


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Chorwacja

nie tylko na wakacje

148

Wędkarstwo

moje hobby


O

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Jakub Dłubak Fot. autor

Z roku na rok coraz więcej wędkarzy w poszukiwaniu przygód i rekordowych ryb rusza za granicę. Niczym dziwnym nie jest już wyjazd do Szwecji, Norwegii czy Hiszpanii, od pewnego jednak czasu popularnym kierunkiem stały się Bałkany.

www.wmh.pl

becnie wędkarstwo nie jest już typowym „moczeniem kija” w pobliskim stawie. Mało kto stosuje chleb czy makaron jako przynętę. Choć nie powiem, zdarzają się tacy, którzy lubią „old school”. W dzisiejszych czasach wędkarze dysponują wysokiej klasy sprzętem i wielokrotnie w poszukiwaniu przygód zapuszczają się w coraz odleglejsze rejony. Wiele lat mojej wędkarskiej „kariery” spędziłem na łowisku, które znajduje się 3 km od domu. Po prostu blisko, tanio i były tam ryby. Z czasem jednak zbiornik został solidnie przetrzebiony. Od ok. 10 lat złowienie tam karpia ponad 10-kilogramowego jest nie lada wyczynem. W związku z tym zarówno moi koledzy, jak i ja ruszyliśmy dalej. Na początek były to krajowe wody, aż w końcu przekroczyliśmy granicę. Najpierw tę pierw149


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Widok na Tribaljsko Jezero i Adriatyk.

szą – z Czechami, a później te bardziej oddalone od Polski. Co właściwie pociąga nas w wędkowaniu za granicą? Odpowiedź jest prosta – RYBY. W różnych państwach możemy 150

spotkać różnorakie gatunki czy ich odmiany. Dla przykładu, na południu Europy, powiedzmy w Rumunii, występują czarne amury, których w Polsce nie uświadczymy. Dodatkowo jak Wędkarstwo

moje hobby


magnes działają na karpiarzy hasła „duża ryba” czy „20+”. Do tej pory mekką łowców okazów były akweny w Hiszpanii i Francji. Dzięki wysokim temperaturom zarówno w lecie, jak i w zimie tamtejsze wody nie zamarzają lub zamieniają się w lodowisko na bardzo krótko. Zamieszkujące je ryby pobierają pokarm we wszystkich miesiącach, a zatem i rosną przez cały rok. Nigdy nie miałem okazji wędkować w Hiszpanii czy Francji, choć jest to od lat moim marzeniem. Nie da się ukryć, że taka wyprawa nie jest trudna do zrealizowania, ale niestety jest droga. Można lecieć samolotem i wynająć sprzęt na miejscu. Spora część wędkarzy woli jednak mieć swoje zabawki, a nie pożyczone. Do tej grupy również ja się zaliczam. Wielu polskich karpiarzy zaczęło jeździć w innym kierunku, choć również południowym. Mam na myśli Bałkany, ze szczególnym uwzględnieniem Chorwacji. Od lat spędza tam urlopy tysiące Polaków, gdyż to kraj plaż, pięknego Adriatyku, amfiteatru w Puli i ćevapčići. Wędkarze do tej listy atrakcji dopisują także łowiska, np. Zajarki koło Zagrzebia, Sumbar koło www.wmh.pl

SKOCZ DO!

151


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

„Tribal” z innej perspektywy.

Kralovca czy Tribalj. To tylko 3 spośród wielu wspaniałych zbiorników w Chorwacji. Każde z nich leży w innej części kraju, lecz łączy je wspólna cecha – pływają tam duże ryby. 
 152

PIERWSZY RAZ Najważniejsze to przełamać strach i zrobić ten pierwszy krok, a właściwie pierwszą zasiadkę. Trzy lata temu miałem okazję uczestniczyć w małych kameralWędkarstwo

moje hobby


INNE

nych zawodach organizowanych przez firmę, w której wówczas pracowałem. Zawody odbyły się nad łowiskiem Tribalijsko Jezero, które znajduje się ok. 25 km od Rijeki. Tak więc byliśmy prawie nad morzem, gdyż dzieliła nas raptem jedna góra. Kiedy pewnego dnia poprosiłem gospodarzy łowiska, żeby pokazali mi drogę do punktu widokowego, z którego można zrobić fotografię przedstawiającą zarówno jezioro, jak i morze, to bez problemu podwieźli mnie tam. Muszę przyznać, że najadłem się wtedy strachu. Jechaliśmy stromo pod górę po półce skalnej nie szerszej niż samochód. Na szczęście obyło się bez kłopotów, a ja za to miałem wspaniałe widoki. Wróćmy jednak do tematu. Był to mój pierwszy kontakt z karpiarstwem po chorwacku, a dodatkowo była to połowa listopada. Chyba już wiecie, co mam na myśli – zapłaciłem frywww.wmh.pl

cowe. Co prawda dwa małe cyprinusy zameldowały się na moich zestawach, ale przecież nie po nie tam pojechałem.

ŁOWIENIE W CHORWACJI Karpiowanie w tym kraju ma pewną specyfikę – większość wędkarzy łowi na małe przynęty. Chyba nie skłamię, jeśli napiszę, że 90%. Kwestię tę konsultowałem ze znajomymi Słoweńcami i potwierdzili fakt, że ich sąsiedzi lubują się w kulkach o rozmiarach 14–16 mm oraz w ziarnach. No cóż, niby nic dziwnego, u nas też się czasem takie stosuje. W Chorwacji jednak nie ma znaczenia, czy to wiosna, czy lato, czy ryba ma 6, czy 30 kg – używa się małych przynęt. Dodatkowo normą jest łowienie z rzutu. Jednym słowem – żegnaj pontonie, a witaj rakieto. Kiedy po kilku latach przerwy wziąłem spoda do 153


INNE

INNE

Jak już wspomniałem, ręki, załamałem się. Dystans śmieszny, a celność zerowa. No w Chorwacji dominuje łowiecóż, jeśli nie trenujesz, to zapo- nie z rzutu. Tak samo jest na Zajarkach. W związku z tym przyminasz. Wyjazd nad Tribaljsko Jezero był dla mnie lekcją poko- gotowując się do takiego wyjazry. Dzięki niej po trzech latach du, należy postawić na sprawdzomogłem ponownie stanąć nad ny sprzęt rzutowy. Standardem brzegiem chorwackiej wody jest łowienie na dystansie ponad i cieszyć się z nowej życiówki. 100 m. Czasami jest to nawet Nie będę się tutaj nadmiernie ok. 140 m. Stanowisko, na którozpisywał o łowieniu z rzutu, rym wędkowaliśmy, pozwalało ponieważ pisałem już na ten nam na rozrzucenie zestawów temat na łamach WMH. na dystansach od 110 do 130 m. W związku z tym postawiłem na żyłkę o średnicy 0,30 mm i strzaZAJARKI 2018 Na przełomie maja i czerwca łówkę koniczną 0,28– 0,50-miliwspólnie z żoną zaplanowaliśmy metrową przy spod rodzie i oraz wakacje w Słowenii. W ostatniej plecionkę grubości 0,25 mm na chwili dowiedziałem się od kole- wędkach. Początkowo wszystko było na plecionkach, ale przeciągi, że na długi weekend (Boże Ciało) wybiera się na łowisko żenia rakiety zrywały kilkukrotZajarki koło Zagrzebia. Chwila nie tę linkę. Po wysondowaniu kombinacji, ustaleń, zmiana łowiska i zaklipsowaniu dystansu planów wakacyjnych i po paru zaczęliśmy nęcić. Bazą były ziardniach wspólnie pozujemy do na i do tego spora liczba kulek zdjęcia z pięknymi lustrzeniami. w rozmiarach 14 i 16 mm. Taki Ale po kolei. sam zestaw poszedł na włos.

154

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

155


INNE

INNE

34-kilogramowy lustrzeń, który skusił się na orzech tygrysi. 156

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

NO SPOMBING, NO FISHING Każdy, kto łowił na Bałkanach, zna to powiedzenie. Faktycznie, tamtejsze ryby są przyzwyczajone do częstego i obfitego nęcenia. W związku z tym należy nęcić od świtu do nocy. Ja wspólnie z kolegą nęciliśmy średnio co 2–3 godziny. Czasami było to 20 rakiet, a niekiedy ok. 80 (zwłaszcza wieczorem). Dzięki temu mieliśmy pewność, że zanęta cały czas jest w wybranym przez nas łowisku. Dodatkowo po każdym braniu czy to w dzień, czy w nocy dorzucaliśmy od 5 do 10 rakiet. Wiadomo, że celność w nocy nie jest idealna, lecz grunt to hałas i zamieszanie w wodzie. Podczas takiego wyjazdu naprawdę trzeba się napracować. Wyobraźcie sobie, że w ciągu 4 dni zużyliśmy ok. 60–70 kg zanęty, którą w całości wyrzucaliśmy za pomocą „spombów”. www.wmh.pl

157


INNE

INNE

NAGRODA

Powiecie, że Was straszę. Nie, ja jedynie nakreślam, jak wygląda łowienie w kraju nad Adriatykiem. Parafrazując jednak Budkę Suflera, po nocy przychodzi dzień, a po nęceniu... ryba. Miniona majowa wyprawa choć nie obfitowała w dużą liczbę brań, bo tylko 12, to przyniosła nam dwie piękne ryby: 22,5-kilogramową pokonał Łukasz, a ja pobiłem swój rekord życiowy – 34 kg. Obydwa karpie to wspaniałe i silne lustrzenie, które dzięki dużej głębokości łowiska (wyrobisko pożwirowe) walczyły do samego końca.

* * * Siadając do tego artykułu, postanowiłem, że nie będzie to typowy instruktaż, jak łowić w Chorwacji. Muszę jednak przestrzec, że jest to wymagające karpiarstwo rzutowe, 158

podczas którego nie ma czasu na wylegiwanie się, choć pogoda do tego zachęca. Chciałem pokazać, że nie tak daleko od Polski jest miejsce, gdzie za dość przyzwoite pieniądze można wędkarsko odpocząć i naładować akumulatory. Dodatkowo infrastruktura łowisk jest przyjazna, na większości z nich lub w niedalekim sąsiedztwie znajdują się toalety oraz prysznice. Do sklepów też z reguły jest blisko. Dlaczego to piszę? Przede wszystkich chciałbym Was zachęcić do zagranicznych wyjazdów wędkarskich. Wielu moich znajomych potrafi fajnie podzielić urlop na część wędkarską i plażową z rodziną. Nie będę tutaj uogólniał, że mąż wypocznie na rybach, a żona na plaży, bo powoli się to zmienia. W każdym razie – jak to mówią – wilk syty i owca cała, a sami odpowiedzcie sobie, kto jest kim. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


INNE

na komputerze na smartfonie na tablecie SKOCZ DO!

DARMOWE e-wydanie WWW.WMH.PL

Teraz Twój ulubiony miesięcznik wędkarski jest dostępny na zupełnie nowej platformie elektronicznej. Można go łatwo czytać na ekranie komputera stacjonarnego, na laptopie, tablecie i smartfonie! E-wydanie WMH jest przeznaczone do czytania online i nie wymaga pobierania na Twoje urządzenie. Jego obsługa jest prosta i intuicyjna. A co najważniejsze – jest zupełnie za darmo! Wydanie elektroniczne danego numeru jest dostępne miesiąc po ukazaniu się jego wersji drukowanej. Znajdziesz je na www.issuu.com/wedkarstwomojehobby www.wmh.pl

159


ZA GRANICĄ

ZA GRABICĄ

Dzikie połowy w Ugandzie

160

Ostrożnie wspinamy się po skałach w kierunku rwącej rzeki. Po znalezieniu odpowiedniego miejsca zarzucam dużą przynętę w środek nurtu.

Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

André de Wit Fot. autor

www.wmh.pl

161


Z

ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

ręką na szpuli staram się utrzymać rybkę przynętową na skraju nurtu. Nagle coś próbuje wyrwać linkę z mych rąk i wciąga pływak pod wodę! Parę sekund później zacinam i ryba zaczyna uciekać. Płynie pod prąd, kij wygina się w pałąk, a kołowrotek oddaje linkę. Wtedy nagle wielki wściekły okoń nilowy wyskakuje z wody! Dla dopełnienia tego zamieszania mój kolega Igidius też ma coś dla siebie. Teraz obaj walczymy z dzikimi okoniami. Jego ryba jest nieco mniejsza od mojej, a Gustaf – nasz przewodnik – szybko podbiera ją chwytem za dolną szczękę. Mój okoń nilowy jest o wiele silniejszy i niedopuszczenie, by dostał się w główny nurt, wymaga sporo wysiłku. Kawałek dalej w rzece rośnie drzewo i jeśli on tam dopłynie, to będzie po zaba-

162

wie. Ryba tak mocno ciągnie, że wędka spinningowa zdecydowanie się ugina. Parę minut później potwór jest już całkiem blisko. I w tym momencie popełniam błąd, lekko zwalniając napięcie. Okoń natychmiast zmienia kierunek i z całym impetem płynie w stronę głównego nurtu! Szybko ponownie podnoszę wędkę i ciągnę z całych sił, żeby go tylko zatrzymać. Jeśli kij się złamie, to trudno. Na szczęście nie zostaję ukarany za popełnienie błędu. Udaje mi się zatrzymać okonia, zanim dotarł do głównego nurtu, i obrócić łbem w drugą stronę. Ryba zatacza jeszcze ostatnie kręgi przy skałach, ale ostatecznie zostaje podebrana przez Gustafa. Mój pierwszy okoń nilowy na tym wyjeździe stał się faktem! Jesteśmy w Ugandzie, w samym środku Parku Narodowego Murchison. Jego największą atrakcją jest wodospad Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICÄ„

www.wmh.pl

163


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Murchisona. Nie jakaś tam łagodna, idylliczna kaskada, ale grzmiąca woda, która przeciska się przez cienki pas lądu. Spadając z dużej wysokości, wydaje ogłuszający hałas. Pierwszy odcinek zaraz za wodospadem jest dość wąski, pełen nurtów i wirów wodnych. Idealne miejsce dla drapieżnych ryb, takich jak okoń nilowy 164

nazwany tak od imienia rzeki, w której żyje. Po wstępnej gorączce, jaka opanowała nas w pierwszym miejscu, płyniemy trochę dalej w dół rzeki. Tutaj w cichej zatoce wędkujemy z łodzi, podając przynęty przy dnie. Zaledwie 20 m od naszej łodzi wyleguje się stado hipopotamów. Są znane ze swojego zmiennego charakteru, ale Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

według Gustafa zazwyczaj nie stwarzają żadnych problemów. My jednak bacznie się im przyglądamy. I nagle znowu jeden szybki atak i piękny dziki okoń wyskakując z wody, próbuje wytrzepać z pyska haczyk. Ponieważ nie wiemy, czy w łowisku są jakieś zaczepy, po ostatnich doświadczeniach nie ceregielę się z rybą. Mimo że jest dużo mniejsza od mojej pierwszej zdobyczy, też ma więcej niż 1 m długości i waży ok. 12–13 kg. Po krótkiej sesji fotograficznej i mój drugi tego dnia okoń nilowy powoli wraca do wody. Wtedy jeden z hipopotamów daje nura i podpływa bliżej naszej łodzi. Zdecydowanie za blisko! Czas się zbierać – decyduje Gustaf. Hipopotamy są powodem wielu wypadków każdego roku, musimy być zatem ostrożni. Szybko zwijamy pozostałe wędki, a Gustaf kieruje łódź na środek rzeki. Przenosimy się w nowe miejsce i dopływany do odcinka, gdzie rzeka jest fragmentem nieokiełzanej potęgi przyrody. Tutaj naprawdę czujemy, że jesteśmy z sercu Afryki. Brzeg jest pełen krokodyli biorących kąpiel słoneczną. Gdzie tylko skierujemy wzrok, widzimy dzikie zwierzęta, począwszy www.wmh.pl

SKOCZ DO!

165


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

od guźców, a skończywszy na pawianach. Aż miło popatrzeć! Robimy dziesiątki zdjęć. Dopływając do ostatniego tego dnia interesującego nas fragmentu rzeki, widzimy wielkiego krokodyla, który akurat daje nura. Gustaf cumuje łódź parę metrów dalej do jakichś gałęzi. Pytamy go, czy to bezpieczne miejsce. Odpowiedź brzmi, że nie musimy się niczego obawiać. Gustaf i jego ojciec Alastair przewodniczą od wielu lat nie tylko wędkarzom, lecz także zwykłym turystom na safari. Mają zatem wystarczające doświadczenie, by w tym surowym środowisku właściwie ocenić zagrożenie. Zostało nam tylko kilka niewykorzystanych przynęt. W porządku – i tak wystarczy nam wrażeń jak na pierwszy dzień! Powrót do bazy nie jest łatwy. Pokonanie stromej góry między rzeką a naszym obozowiskiem kosztuje nas sporo energii. Do

166

tego te wredne kąsające muchy tse-tse, które nękają nas przez cały czas, wcale nie ułatwiają nam marszu. Ale widok ze szczytu góry rekompensuje to wszystko. Olbrzymich rozmiarów wodospad robi na nas ogromne wrażenie. Nasza baza noclegowa jest bardzo skromna; śpimy w namiotach na polu campingowym. Żadnych udogodnień, jesteśmy w samym środku afrykańskiej dziczy! Jest jednak jedna chatka, w której urządziliśmy kuchnię. Kolejna ważna rzecz: wszelkie produkty spożywcze muszą być odpowiednio zabezpieczone. W przeciwnym razie rozkradną je pawiany! Następnego dnia chcemy rozpocząć wędkowanie na przynęty sztuczne. Moim pierwszym wyborem jest szeroki żółty Spro Pikefighter. Nurkuje głęboko i ma wielką grzechotkę, więc powinien się sprawdzić. Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICÄ„

www.wmh.pl

167


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Pierwsze rzuty i na razie żadnych pobić, ale nie jestem w stanie zarzucić tak daleko, by dotrzeć do „gorących” miejscówek. Decyduję się skorzystać z pomocy rzeki do osiągnięcia tego celu. Zarzucam przynętę w główny nurt i pozwalam jej zdryfować. Prąd jest tak silny, że wobler w ciągu kilku sekund przesuwa się o kilkaset metrów. Zamykam kołowrotek i Pikefighter powoli wpada w wolniejszy nurt. Teraz mogę utrzymać go dokładnie na wysokości domniemanego stanowiska ryb.

168

Przy drugiej próbie coś mocno uderza w moją przynętę i wędka natychmiast zgina się do maksimum! Zacinam i czuję wielki ciężar na drugim końcu linki. Mam wrażenie, że to jest ta ryba, dla której przejechaliśmy cały ten kawał drogi. Żadnych dzikich szaleństw, tylko przytłaczająca siła i wielkość rybiego ciała. Ciągnę z całej mocy, ale ryba oddala się ode mnie, płynie pod prąd… Totalny absurd. Wołam kolegów, bo potrzebuję pomocy! To trudne miejsce do holowania. Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICÄ„

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

169


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Po mojej prawej stronie silny główny nurt, a po lewej zatoka z mieszającymi się wstecznymi prądami. W każdym razie niełatwe zadanie, ale przecież zmaganie z okoniem nilowym ma być prawdziwym wyzwaniem! Ryba płynie nieustannie pod prąd, co kosztuje i mnie, i ją sporo energii. Za każdym razem próbuje dostać się do głównego nurtu, ale przy odrobinie 170

uporu udaje mi się ją powstrzymywać. Ciągnie i popuszcza raz za razem, nie dając ani chwili na odpoczynek. Opór prądu osłabił jednak okonia i powoli mogę odzyskiwać linkę. Wtedy on niespodziewanie wychyla się z wody i szaleńczo potrząsa łbem! Widać tylko jego część, gdyż jest zbyt ciężki, by mógł się całkowicie wynurzyć. Ale po raz pierwszy zdajemy Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

sobie sprawę, w co się zaplątaliśmy. Jesteśmy oszołomieni tym widokiem! Roman schodzi na dół, a ja ostrożnie idę za nim. Staram się znaleźć stabilną skałę, na której mogę stanąć, by stawić rybie jak największy opór. Jej ucieczki stają się krótsze, ale szybki prąd utrudnia mi sprowadzenie jej do brzegu. Ostatecznie udaje mi się podholować ją do Romana, który za pierwszym razem skutecz-

www.wmh.pl

nie łapie moją zdobycz za dolną szczękę. Krzyczymy z radości! Alastair ocenia tę prehistorycznych rozmiarów rybę na ok. 50 kg. Imponująca, ciemno ubarwiona sztuka, że aż miło popatrzeć! 200-funtowy przypon nylonowy jest postrzępiony. Nic dziwnego, gdyż ryba całkowicie połknęła przynętę! Zanurzam ręce po łokcie w jej paszczy, by uwolnić ją od haków! Jestem w pełni usatysfakcjonowany.

171


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Wreszcie nadszedł czas na wpinanym w pysk. To mój wybór, odpoczynek. Zabawa z wielkim gdyż można użyć także kotwiczokoniem nilowym w tych tropiki podwójnej lub potrójnej. Zarzucanie takiej wielkości przykalnych temperaturach dała się bowiem we znaki. Teraz będzie- nęty w ogóle nie wchodzi w grę, my łowić na rybki (a raczej ryby) więc Alastair pomaga nam i jedprzynętowe na pełnym luzie nym zamachem ręcznie umieszw cieniu drzewa. cza ją w wodzie. Miejscowe przynęty to ryby Przez dłuższą chwilę gapiliśmy o nazwie awaka wyglądająsię na pływaki (spławikami trudce jak klenie. Te złapane przez no je nazwać – przyp. red.), po Alastaira są dość duże, prawie czym nastała pora żerowania. 50-centymetrowe! Zbroję je Nagle coś zaczęło ściągać mój pojedynczym okrągłym hakiem „balonik” pod wodę. Popuszczam 172

Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

SKOCZ DO!

TAK RODZI SIĘ LEGENDA EFFZETT® MICROFLEX SERIA WĘDEK ULTRALIGHT - TERAZ NOWE DŁUGOŚCI: 2,10 M ORAZ 2,70 M

www.wmh.pl

www.dam.de/pl

173


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

linki, zamykam kołowrotek i trzymam mocno. Dzięki temu okrągły haczyk może się zsunąć tak, by uczepić się kącika paszczy okonia. Tak przynajmniej jest w teorii, lecz niestety przegapiam właściwy moment... Niczego nie zmieniam, uważając, że kolejnemu wielkiemu okoniowi nilowemu nie powinien przeszkadzać rozmiar przynęty. I natychmiast dostaję kolejną szansę. Gdy tylko ryba 174

uderza w wodę, dynamicznie wpada do głównego nurtu! Zastanawiam się, czy to połknięcie, czy sprawka rzeki? Gdy unoszę wędkę, dostaję odpowiedź. Kołowrotek hałasuje jak najęty! Okoń nilowy płynie z prądem pełną parą i bierze sporo linki. Przykręcam hamulec i próbuję go trochę przyhamować. Na szczęście używam plecionki Dyneema o wytrzymałości 100 funtów, wystarczająco mocnej. Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

Ale jeśli nadal tak będzie, zostanę bez linki! Gdy już dokręcam hamulec na maksimum, okoń zwalnia i wpada w spokojniejszy nurt. O mały włos! Ciągnę bardzo mocno, by sprowadzić rybę do brzegu, która wykonuje przy tym piękne skoki! Kilka razy cała wyskakuje z wody. Imponujący widok! To wszystko i dla mnie, i dla ryby jest dość męczące. Jestem jednak coraz bliżej podebrania okonia. W międzyczasie doszło do mnie, że na jakąkolwiek subtelność przy takich połowach nie ma tutaj miejsca. Wyskoki z wody, silny prąd i stały opór stawiany przeze mnie rybie wyciska z niej resztki sił. Balansując na kamieniach, jesteśmy w stanie przyholować wyczerpanego okonia. I znowu ogromna bestia – nie taka duża jak poprzednia, ale na pewno bliska 30 kg! Gdy przygotowuję kolejny przypon, słyszę wołanie Igidiusa. I znowu wszystko www.wmh.pl

zaczyna się od nowa. To też jest ryba o tych samych gabarytach. Na szczęście pora żeru dobiegła końca, a my robimy sobie przerwę, żeby złapać trochę nowej energii! Podczas tego wypadu nie omijamy znanych bankówek o takich nazwach, jak „Skała Piekarzy”, „Zalew Uschłego Drzewa” czy „Diabelski Kocioł”. Do tego ostatniego miejsca – mojego ulubionego – trudno się dostać. Jest co prawda zaraz za wodospadami, ale wyczerpująca wędrówka przez dżunglę ze stromym zejściem po kamieniach i drzewach jest tego warta. Jest to duży wir, gdzie fale uderzają o wielkie głazy. Najbardziej „brutalne” miejsce, jakie kiedykolwiek widziałem. Wydaje się niemożliwe, że cokolwiek może pływać w takich odmętach. Szybko odkrywamy, że w niektórych miejscach ryby pojawiają 175


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

się tylko rano, a w innych szaleją wieczorami. Popołudniami jest zazwyczaj spokojnie, ale tu też przydaje się przynęta, która „chce” być zjedzona... Na ogół udajemy się nad płytkie zatoki, w których jest mnóstwo małych ryb. Czasami musimy się uzbroić w cierpliwość. Ale gdy nagle wychodzi wielki byk (samiec słonia), pożerając drzewa i gałęzie u wejścia do zatoki, to lepiej nie stawać mu na drodze. Trzymamy się na odpowiedni dystans. Taka płytka woda przyciąga niezliczoną liczbę różnych gatunków ptaków, pawianów i jeleni. One wszystkie przychodzą tu do wodopoju. Cały czas musimy mieć jednak oczy szeroko otwarte, ponieważ krokodyle również tu są! Każdego dnia cieszymy się niespotykanym otoczeniem

i tą ekstremalną rzeką. Jesteśmy naprawdę rozpieszczani dziką naturą, która nam towarzyszy podczas wędkowania. Zaczęło się od widoku nowo narodzonego jelenia, który po kilku próbach stanął na nogach, po czym kuśtykając, skierował się w stronę naszego jeepa. Kawałek dalej musieliśmy się zatrzymać przez żyrafy stojące na drodze! Potem dojechaliśmy do wielkich, rozległych pól. Zobaczyliśmy liczne stada bawołów, słoni, hien… Co jakiś czas dostrzegamy nowe, niezwykłe zwierzęta. Dzień nie mógł się zakończyć lepiej niż widokiem dwóch leopardów odpoczywających pod drzewem. Tutaj nie było żadnych busów pełnych turystów. Dla mnie mogłoby tak być zawsze – dziko i nienaruszenie! ◀

Your Specialist For Popping & Jigging Tackle

176

Wędkarstwo

moje hobby


SKOCZ DO!

ZA GRANICĄ

PROMOCJA – WYPRZEDAŻ – KOŃCÓWKI SERII

470 zł

359 zł

450 zł

339 zł

BERKLEY NAUMAD SPINNING TEAM DRAGON TRAVEL 2.44M 15-40G Z-SERIES SPIN 2.45M 4-18G

450 zł

349 zł

DRAGON SPECIALIST PRO DEMON 2,13 M 18-56G

159 zł PUDEŁKO/SKRZYNKA VERSUS BM-7000BL

765 zł

325 zł EFFZETT X-ZIBIT 3M/50-100

1090 zł

549 zł

850 zł ILLEX ASHURA SPINNRUTE

DRAGON X-TREME 2,30M 12-42G

DELIVRANCE B 198 MH V2 COVER MASTER 7-28G CAST

339 zł 2999 zł

250 zł

499 zł

299 zł

2150 zł

229 zł

SHIMANO STELLA 3000 FI XG JAPAN

RYOBI ZAUBER FD 2000

540 zł

599 zł

349 zł

DAIWA GENERATION BLACK 3000

DAM QUICK 1000

830 zł

699zł PENN CLASH 4000

Promocja dostępna w sklepie online espinning.pl i ważna do wyczerpania zapasów. ul. Piątkowska 199, 61-693 Poznań, tel. 61 661 00 91, kom. 664 003 955

www.wmh.pl

177


INNE

INNE

Pokazy nowości DAM 2019 W urokliwej mazowieckiej wsi Przypki firma DAM 16–17 października zorganizowała pokaz nowości sprzętowych. Na imprezę tę zaprosiła przedstawicieli polskiej branży wędkarskiej, których ugościła w malowniczo położonym hotelu Rancho Pod Bocianem. KOŁOWROTKI QUICK 7 Firma DAM przygotowała na sezon 2019 kompletnie nowy program swoich kołowrotków Quick. Zatrudniony jakiś czas temu Produkt Manager Quick (poprzednio pracował dla firmy Penn) tchnął świeży oddech

178

Quick 7.

w technologię i mechanizmy zastosowane w kołowrotkach. Jest to m.in. unikatowy system płynnego hamulca opartego na dwustronnych węglowych podkładkach dodatkowo powleczonych włóknem szklanym. Szpule kołowrotków zostały wyposaWędkarstwo

moje hobby


INNE

Effzett Z1.

żone w pierścień zapobiegający przesuwaniu się nawijanej linki oraz marker wypełnienia informujący o optymalnej ilości linki. Flagowym produktem programu jest seria kołowrotków Quick 7. Te szybkie maszynki są idealnym rozwiązaniem na okonie, szczupaki i inne drapieżniki łowione w wodach słodkich oraz słonych. Innowacyjny system konserwacji pozwala w prosty i szybki sposób dostać się do wnętrza kołowrotka i wykonać jego smarowanie. SPINNINGI EFFZETT Z1 Jest to nowy program wędek spinningowych opartych na www.wmh.pl

japońskich blankach firmy Torray. We wszystkich modelach zastosowano indywidualnie zaprojektowane i wykonane dla każdego z nich ultraszybkie (x-fast) węglowe blanki TC46. Najważniejszymi cechami tej serii spinningowej są: ich akcja, doskonałe wyrównoważenie, czułość, jak również bardzo szybki czas reakcji na branie. Blanki wędek Z1 zostały wyposażone w wysokiej jakości komponenty, takie jak przelotki SeaGuide K, uchwyt kołowrotka SeaGuide oraz rękojeść z pianki EVA. Uwagę przyciągają wycinane maszynowo karbonowe wstawki w rękojeści wędziska. 179


INNE

INNE

DAM Tact-X Feeder.

DAM Floating Landing Net.

FEEDERY DAM TACT-X FEEDER Nowe Tact-X Feeder to wynik bardzo bliskiej współpracy z najlepszymi ekspertami w zakresie wędkarstwa gruntowego z całej Europy. Firma dokładnie przeanalizowała potrzeby i porównała różne wy­magania w poszczególnych krajach, aby stworzyć produkt optymalny. Rezultatem jest tytułowa seria składająca się z 13 modeli wędek zaprojektowanych zgodnie z najnowszymi trendami. 180

Wszystkie mają bardzo cienkie i lekkie blanki węglowe TC30 z odpowiednimi dla każdego modelu ciężarami wyrzutu. PŁYWAJĄCE PODBIERAKI DAM FLOATING LANDING NETS Podbieraki, które unoszą się na powierzchni wody. Jest to świetna pomoc przy wyhaczaniu i uwalnianiu ryb, a jednocześnie zabezpieczenie przed utopieniem sprzętu. Gumowana siatka rozwiązuje problem kliWędkarstwo

moje hobby


INNE

Plecak DAM.

Torba DAM. nowania się haczyków, wysycha szybko i nie absorbuje przykrych zapachów. Specjalna tkanina wokół ramy minimalizuje ryzyko utraty ryby podczas podbierania. Trzy dostępne kształty obejmują wszystkie style wędkarstwa: od muchowego do morskiego aż po spinning słodkowodny. BAGAŻE, PLECAKI I TORBY WĘDKARSKIE DAM Nowe wersje oferowanych dotychczas i cieszących się www.wmh.pl

popularnością modeli. Teraz we wszystkich modelach toreb DAM główna komora, jak również spód zewnętrznych kieszeni są wykonane z wodoodpornego nowego materiału. Gładka powierzchnia ułatwia czyszczenie. Zewnętrzne kieszenie też są zrobione z nowych materiałów: oliwkowo-zielonej tkaniny typu rip-stop w połączeniu z wysokiej jakości materiałem 600D stosowanym na zewnętrznych kieszeniach i spodach toreb. ◀ 181


Adam Baruk Adam Jakubczak

Daniel Ćwikła Sandra Piotrowicz

Tomasz Kozłowski

Kinga i Lenka Lewczuk

182

Dawid Bełdzikowski

Małgorzata Marciniak

Paweł Zieliński

Wędkarstwo

moje hobby


Joanna Ćwikła

Marek Adamski

Piotr Taracha

Jarosław Szarafin

Piotr Matczuk

Maciej Minkina Rafał Polonski

www.wmh.pl

183


INNE

Polecamy WIRUJĄCY OGONEK BUBU OL

Połączenie metalowego korpusu i paletki za pomocą krętlika. Ciężar oraz zwarta budowa umożliwiają dalekie rzuty, skrzydełko kręci się nie tylko przy przeciąganiu, ale również w opadzie. Wabi ryby także dzięki refleksom świetlnym rzucanym przez młotkowane skrzydełko oraz wibracji korpusu wywołanej pracą skrzydełka. Skrzydełko produkcji amerykańskiej zdobyło sobie na całym świecie uznanie jako bardzo skuteczny wabik, zwłaszcza przy połowie ryb łososiowatych. Wirujący ogonek BuBu OL polecany jest na okonie oraz pstrągi. Często zdarza się również przyłów w postaci szczupaka czy klenia. Zdaje egzamin podczas łowienia w toni i tuż pod powierzchnią. Dostępne wersje: 4, 6, 10 i 15 g. www.manyfik.com

184

WIRUJĄCY OGONEK PEPE 3D

Kolejna przynęta wyprodukowana w Polsce przez firmę Manyfik. Wyróżnia ją przede wszystkim konstrukcja i oryginalna, niespotykana dotąd technika malowania (efekt 3D). Przynęta została tak skonstruowana, aby całkowicie wyeliminować problem plątania linki z paletką podczas rzutu. Dzieje się tak dzięki umocowaniu na stałe krętlika w korpusie przynęty. Rozwiązanie to umożliwia także łowienie wertykalne, np. spod lodu. Zastosowanie mniejszej paletki pod kątem łowienia okoni, pstrągów, jazi i kleni w rzekach nizinnych i górskich. Przynęta powadzona pod powierzchnią prowokuje do ataku także bolenie. Dostępna w wersjach 5, 8 i 12 g. www.manyfik.com

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

MAX EXTREME NORWAY

Zaprojektowana do połowu halibutów i rekordowych dorszy. Perfekcyjna praca w trollingu i opadzie. Gramatury: 200, 300 i 400 g. www.maxkf.pl

MAX MEGA FISH

Zaprojektowana do połowu halibutów i rekordowych dorszy. Perfekcyjna praca w trollingu i opadzie. Dostępne w 3 kolorach: fluo, biało-czarna i niebieska. Gramatury: 300, 400 i 500 g. www.maxkf.pl

SAVAGE GEAR 4D LINE THRU PIKE

Nowość 2019. Przynęta opracowana na podstawie skanowania 3D prawdziwego młodego szczupaka. Efektem jest duży realizm detali. Dodatek atraktora DNA. To wszystko sprawa, że przynęta jest w pełni „czterowymiarowa” (4D). Wolno tonąca ma wężowatą pracę i powoli opada w czasie pauz w zwijaniu. Długość 25 cm, waga 110 g. Zbrojenie w systemie Line Thru (linka z Carbonu49 z mocowaniem Line Thru Modifier i dwiema kotwicami ST36). Po braniu zbrojenie wysuwa się z przynęty, która przesuwa się daleko od ostrych zębów szczupaka, a sama ryba nie jest w stanie wykorzystać masy przynęty do wypięcia się. W przypadku zużycia zbrojenia możliwa jest jego łatwa i szybka wymiana. Dostępne dwa kolory: naturalny i Firetiger. Poza ofertą regularną na rynku pojawi się także limitowana seria tej przynęty w dwóch większych rozmiarach: 37 cm/365 g i 48 cm/750 g. www.savage-gear.com www.wmh.pl

185


INNE

GŁÓWKI JIGOWE ROBINSON TITANIUM

Wzmocniony, kuty wydłużony hak o dużej sprężystości z niezwykle ostrym przedłużonym grotem typu Needle Point pewnie zacinającym rybę. Wysokogatunkowa stal i utwardzony ołów. Mikrozadzior utrudnia jej spięcie się, ale nie kaleczy. Precyzyjnie wykonany kołnierz nie uszkadza gum. Szeroka paleta wielkości haka i wagi główki umożliwia dowolne dopasowanie się do warunków. www.robinson.pl

KAMIZELKA TECHNICZNA DRAGON TECH PACK Z WYMIENNYMI TOREBKAMI

Przemyślana konstrukcja i solidne wykonanie kamizelki połączonej z plecakiem. Zdaje egzamin w nawet bardzo trudnym terenie (dzikie strumienie pstrągowe) czy podczas skradania się do boleni. Doskonale sprawdza się także do brodzenia w rozlanych rzekach Podkarpacia i łowienia jeziorowych szczupaków w płytkim pasie przybrzeżnym. Bardzo przydatna dla trociarzy zabierających na wyprawę sporo drobnych akcesoriów. www.firmadragon.eu 186

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

KOMBINEZON PŁYWAJĄCY DAM OUTBREAK FLOATATION SUIT

Nowość. 2-częściowy kombinezon pływający o nowoczesnej konstrukcji zgodnej z normami CE oraz ISO 12402-5. Wytrzymały materiał 75×75D (100% poliester typu pongee shell). 100% wodoodporność powyżej 8000 mm. Bardzo lekka pianka EPE o niskiej gęstości. Miękka podszewka z tafty. Mocny dwustronny zamek błyskawiczny z podwójnym zamknięciem. Odpinany i regulowany kaptur z izolacją termiczną. Wysoki kołnierz z podszewką z polaru. Wzmocnione łokcie. Mocny pas biodrowy z logo DAM. Szerokie, elastyczne mankiety z regulacją na rzepy. Liczne i przemyślane kieszenie. Dołączony gwizdek. www.dam.de/pl

www.wmh.pl

187


INNE

GOPRO HERO7 BLACK

Uwiecznianie epickich momentów znad wody w zaawansowanej rozdzielczości jest niezwykle proste. Sprzyja temu intuicyjny interfejs dotykowy, możliwość zamocowania kamery dosłownie wszędzie: na czapce, na sztycy podbieraka, przy kołowrotku, na szelkach, na kamizelce wędkarskiej... Przy czym niezwykle ważne jest to, że kamera startuje na komendę głosową, dzięki czemu walczący z rybą łowca nie musi się troszczyć o jej włączenie w dogodnym momencie. Rewelacyjna stabilizacja obrazu sprawia, że jest on wysokiej jakości bez względu na ruchy wykonywane przez wędkarza kamerą, nieuniknione w zapale walki z okazową zdobyczą. Black ma funkcję nagrywania krótkich klipów, ograniczającą długość materiału filmowego do 15 lub 30 s, co pozwala na jego szybsze przesyłanie do telefonu, edytowanie i udostępnianie – idealny wybór dla wszystkich, którzy cenią kontakt online na bieżąco z innymi wędkarzami. Kamera nawet bez dodatkowej obudowy jest wodoszczelna do głębokości 10 m i można zabrać ją tam, gdzie nie sprawdzi się telefon. www.gopro.com

188

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

OKUMA EPIXOR XT

Kołowrotek pełen zaawansowanych rozwiązań technicznych. Odporny na korozję. Korpus wykonany w technologii TCA (Torsion Control Armor), która zapobiega skręcaniu pod obciążeniem. Mocny kabłąk z pełnego aluminium, metalowa korba. Cyfrowo wyważony rotor w kształcie CFR (wytwarza cykloniczny przepływ powietrza). Przekładnia o wolnej oscylacji dla lepszego układania linki na szpuli. Precyzyjnie wycinany z mosiądzu wałek zębaty. 7+1 łożysk Quick Set ze stali nierdzewnej. Obrabiana mechanicznie, anodyzowana w 2 odcieniach szpula z rantem LCS gwarantuje dalekie dystanse wyrzutów. Wielotarczowy hamulec z japońskimi podkładkami z olejowanego filcu o nacisku od 5 do 10 kg, w zależności od rozmiaru (20, 30, 40 i 50). W sezonie 2019 dojdzie także rozmiar 55. Dodatkowo można dokupić aluminiową płytką szpulę zapasową. www.okumafishing.eu

JAXON SERINUS GTX

Flagowy model Jaxona. Cechują go ażurowy rotor, oś główna ze stali nierdzewnej oraz wysokiej jakości łożyska. Płynnie działający mechanizm został zamknięty w metalowym korpusie z elementami z włókna węglowego. Dużą zaletą jest wysokie przełożenie 5,8:1 pozwalające na bardzo szybkie i agresywne prowadzenie przynęty. Szpule główna i zapasowa z aluminium. 5 lat gwarancji. W sezonie 2018 dodano nową wersję z płytszą szpulą typu match. www.jaxon.pl

www.wmh.pl

189


INNE

KOŁOWROTKI QUICK SERIA 7

SPRO DASSAULT XF

Nowość. Flagowa serią całego programu „Młodszy brat” popularnego i cenionego Quick. Szybkie kołowrotki wykonane z najDassaulta. Wersja ta ma praktycznie te lepszych obecnie dostępnych komponensame parametry, z wyjątkiem zabezpietów. Polecane na okonie, szczupaki oraz czenia przed słoną wodą. To sprawia, że inne drapieżniki łowione w wodach słodjest przeznaczona na wody śródlądowe. kich i słonych. Płynna praca mechanizmu Kołowrotek cechują precyzyjna przekładnia oraz precyzyjny hamulec cechują się długo- o płynnej pracy, aluminiowa rama, wkręcawiecznością. Innowacyjny system konserwa- na korbka, szpula z klipsem, rolka kabłąka cji pozwala w prosty sposób dostać się do z powłoką tytanową oraz grafitowy rotor wnętrza kołowrotka i wykonać jego smaBBR. Jest on perfekcyjnie wyważony i prarowanie.11+1 uszczelnionych łożysk ze stali cuje najlepiej w swojej klasie. 5 + 1 łożysk, nierdzewnej. Podwójnie uszczelniany system jednokierunkowe łożysko oporowe. Płynny hamulca. Uchwyt korbki typu Winn Grip. system oscylacji S-Curve. Szpula z powłoką antypoślizgową. Marker www.expertfloat.pl wypełnienia szpuli. Aluminiowy korpus z karbonowymi wstawkami. Rolka kabłąka z systemem Anti-Twist. Podwójnie anodyzowana szpula. www.quick-fishing.de/pl 190

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

DAIWA PROREX X LT

Nowość 2019. Dzięki koncepcji LT udało się zredukować wagę kołowrotka względem innych modeli spinningowych. Jednocześnie dzięki zastosowaniu nowej przekładni Tough Digigear zoptymalizowano efektywność przenoszenia siły oraz wyraźnie poprawiono żywotność. Idealny do jigowania na większą odległość. Półpłytkie szpule kołowrotków z serii Prorex X LT nadają się doskonale do stosowania cienkich plecionek. 5 łożysk kulkowych, krzyżowy nawój, aluminiowa szpula Longcast ABS, blokada obrotów wstecznych Infinite Anti-Reverse i inne zaawansowane techniczne rozwiązania. 6 wielkości, od 2000 do 6000 o zróżnicowanych parametrach. www.daiwa.info/pl

DAIWA NINJA MATCH & FEEDER LT

Nowość 2019. Lekki i zaawansowany technicznie kołowrotek w koncepcji LT. Innowacyjna przekładnia Tough Digigear, która dotąd wbudowywana była jedynie w znacznie droższych modelach, jest idealna i pracuje płynnie gdy trzeba ściągnąć zestaw z ciężkim koszem zanętowym z dużej odległości. Zintegrowany system hamowania ATD gwarantuje wyższą siłę hamowania (do 12 kg) oraz natychmiastowe aktywowanie ustawionej siły hamowania bez początkowego oporu. Płytkie i półpłytkie szpule wersji Match & Feeder przeznaczone są do połowu matchowego oraz metodą z użyciem cienkich żyłek głównych. Aluminiowa szpula Longcast ABS zapewnia bardzo duże odległości wyrzutowe. Krzyżowy nawój, 4 łożyska kulkowe, blokada obrotów wstecznych Infinite AntiReverse i inne zaawansowane techniczne rozwiązania. Rozmiary: wersja Match – 3000, wersja Match & Feeder – 4000 i 6000. www.daiwa.info/pl www.wmh.pl

191


INNE

POKROWCE VDE-ROBINSON TEAM PROTECTOR MATCH

Poręczne i pakowne pokrowce na wędziska. Dwukomorowe, z usztywnionymi zewnętrznymi ściankami. Poszerzona dolna część umożliwia przenoszenie wędek matchowych czy feederów wraz z kołowrotkami. Długości 1,50 i 1,75 m. Dłuższy świetnie się sprawdza również do dwuczęściowych method feederów o długości 3,30 czy 3,45 m. www.robinson.pl

DRAGON HM-X STEELHEAD 3,20 M

Ulubiony przez miłośników troci i łososi model używany do łowienia zarówno w rzekach, jak i w Bałtyku (także w czasie wypraw na Bornholm i Gotlandię). Blank z wysokomodułowego grafitu, przelotki Fuji Alconite K-Series, uchwyt kołowrotka Fuji SK2, wkładka uchwytu z drewna szlachetnego. Kij jest lekki jak na tego typu wędzisko, niezwykle dynamiczny, szybko reaguje na kontakt z rybą i pozwala cieszyć się holem małych i dużych sztuk. Umożliwia dalekie zarzucanie przynęty. Długość 3,20 m, ciężar wyrzutu 21–60 g, długość dolnika 38 i 38,5 cm (cast). www.firmadragon.eu 192

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

TEAM DRAGON Z-SERIES PSTRĄGOWY

Dwa wędziska znakomicie nadające się do łowienia dużych pstrągów i innych drapieżników w trudnych rzekach. Są to TD Z-series długości 2,45 i 2,75 m o ciężarze wyrzutu 4–18 g. Duży zapas mocy, odpowiednio miękka szczytówka ułatwiająca prezentację przynęty, a całość tworzy blank dynamiczny i sprzyjający celnym rzutom. Kije dwuczęściowe, z pełnym dolnikiem. Rękojeść korkowa ze wstawkami z mieszanki korka z gumą oraz z czarnej pianki. Długość dolnika – odpowiednio – 24 i 26 cm. www.firmadragon.eu

SPRO FREESTYLE SOLIDZ

Seria ultrawytrzymałych kijów do street fishingu. Wędki są jednoukładowe, a ich pełne, węglowe blanki są praktycznie niezniszczalne. Idealna propozycja dla łowiących w miastach, gdzie niestety nie jest trudno o uszkodzenie kija. Dostępne w jednej długości 1,8 m i dwóch ciężarach wyrzutu do 15 i do 30 g. www.expertfloat.pl

EFFZETT MICROFLEX

Nowość. Słynna seria wędek ultralight teraz w nowych długościach: 2,10 oraz 2,70 m, w trzech zakresach ciężaru wyrzutu: 1–7, 2–10 oraz 3–15 g. Cała seria została ciepło przyjęta przez rynek wędkarski w Polsce. Wędziska są wykonane z węgla 30T, mają połączenia typu spigot oraz są uzbrojone w mikroprzelotki SeaGuide. www.effzett-fishing.de/pl/ www.wmh.pl

193


Felieton

W NASTĘPNYM NUMERZE M.IN.: Wojciech „Wiśnia” Wiśniewski więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Przed laty Wojtek uganiał się za trociami i w rzekach, i na morzu. Jednak od odłuższego już czasu poluje na srebrniaki jedynie w morzu, a w swoim artykule w styczniowym numerze WMH uzasadnia dlaczego.

Tomasz Cegłowski

Każdy z nas pewnie wiele razy mógł się pochwalić złowieniem spod lodu kilkunastu średniej wielkości płotek. O polowaniu w zimę na toniowe płocie opowie Tomek Cegłowski w następnym wydaniu WMH.

Marcin Kostera

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas Razem z Marcinem potrenujemy jedną z najbardziej finezyjnych metod połowu spod lodu, która – jak sam autor zapewnia – przyniosła mu wspaniałe efekty w postaci wielu pięknych okoni i płoci.

194

Mariusz Drogoś

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas Koniec roku i początek następnego to dla Mariusza nie tylko czas przestawienia się z jednego gatunku na drugi, lecz także okres, kiedy wraca myślami do ostatnich 365 dni i podsumowuje swoje sukcesy i porażki.

Mariusz Aleksandrowicz więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Tego jeszcze nie było! Tym razem autor zabierze nas na wycieczkę do Ameryki Południowej, a konkretnie do Gujany Francuskiej. Razem z nim będziemy polować na... arapaimę, która jest uznawana za jedną z największych ryb słodkowodnych na świecie. Wędkarstwo

moje hobby


KUP BON UPOMINKOWY

Felieton

O NOMINALE 100 ZŁ I ZAPŁAĆ 90 ZŁ SKOCZ DO!

WARSZAWA – UL. WYBRZEŻE GDYŃSKIE 2 POZNAŃ – UL. PIĄTKOWSKA 199

GDAŃSK – AL. GRUNWALDZKA 295 BYDGOSZCZ – UL. FORDOŃSKA 46 G

W W W. C E N T RUMW E D KARS T WA .P L

PROMOCJA TRWA DO 31.12.2018 www.wmh.pl

195


Ogłoszenia modułowe

OGŁOSZENIA MODUŁOWE

Ogłoszenia modułowe Oferujemy Państwu połączenie przyjemności morskiego wędkowania, rekreacji morskiej oraz zmierzenia się z żywiołem Bałtyku.

Rejsy czarterowe dla grup zorganizowanych, klientów indywidualnych, na Bornholm w oparciu o port Kołobrzeg oraz według indywidualnych zamówień.

Jednostki SOLON, KAMEL i FLAMENCO.

Tel. 663-881-400 polarfish@interia.pl www.solon.com.pl

NORWEGIA W MARTIANACH

Jezioro Wersminia

o ŁowiskILL

NO K

TANIA REKLAMA MODUŁOWA

70 zł Moduł o rozmiarach 47x30 mm tel. 509 707 590 e-mail: marcin@wmh.pl

www.wersminia.pl +48 696 464 838 Oferujemy Państwu połączenie przyjemności morskiego wędkowania, rekreacji morskiej oraz zmierzenia się z żywiołem Bałtyku.

Rejsy czarterowe dla grup zorganizowanych, klientów indywidualnych, na Bornholm w oparciu o port Kołobrzeg oraz według indywidualnych zamówień.

Jednostki SOLON, KAMEL i FLAMENCO.

Tel. 663-881-400 polarfish@interia.pl www.solon.com.pl

NORWE

info@microbait.com

Jez

a Ręczrnobota!

www.Microbait.pl 196

Wędkarstwo

moje hobby



Fishmaker FD WATERPROOF

• • •

Wodoszczelny hamulec

SZPULA O 20 % SZERSZA RZUTY O 30 % DŁUŻSZE POWIERZCHNIE CIERNE HAMULCA O 100 % WIĘKSZE

FD 1100i

FD 900i



NOWA DEFINICJA KOŁOWROTKA SPINNINGOWEGO


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.