Wędkarstwo moje hobby nr 131

Page 1

www.wmh.pl

1


SKOCZ DO!


Adres Redakcji ul. Jasnodworska 3 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 20 prenumerata: wewnętrzny 120 fax: 22 616 15 24 tel. kom.: 509 707 590 e-mail: gazeta@wmh.pl strona internetowa: www.wmh.pl Redaktor Naczelny: Paweł Mirecki Z-ca Redaktora Naczelnego: Paweł Smyk e-mail: pawel@wmh.pl Zespół Redakcyjny Michał Krzyżanowski e-mail: michal@wmh.pl Marcin Wosiek e-mail: marcin@wmh.pl Multimedia: Robert Goluch Redaktor prowadzący: Zbigniew Mirecki Korekta: Grażyna Leciak Rysunki: Wojciech Górski, Paweł Smyk Stali współpracownicy: Mariusz Aleksandrowicz, Bogdan Barton, Maciej Brzezik, Dariusz Burzymowicz, Jędrek Chorążyczewski, Marian Firlej, Marek Forycki, Damian Furmańczyk, Mirosław Golański, Piotr Gwardiak, Daniel Hoffa, Robert Jernaś, Rafał Jędrzejewski, Remigiusz Kopiej, Marcin Kostera, Piotr Kozieł, Kamil „Lulu” Lukasczyk, Maciej Łuczkowski, Maciej Król, Krzysztof Malesa, Łukasz Marczyński, Piotr „Mysha” Meszyński, Anna Miechowicz, Dariusz Mrongas, Paweł Nadrowski, Sebastian Nowosiad, Grzegorz Pawlak, Piotr Piskorski, Oliwia Popławska, Grzegorz Siciński, Rafał Słowikowski, Waldemar Stachniak, Rafał Stępień, Tomasz Straszewski,

Tomasz Suwalski, Daniel Sypniewski, Paweł Szewc, Wojciech Szymański, Tomasz Wieczorek, Robert Wiśniewski, Wojciech Wiśniewski, Robert Wodziński, Sebastian Zamielski

High Carbon Steel

Chemically sharpened

Dział Reklamy: Michał Krzyżanowski e-mail: reklama@wmh.pl Grafika i skład: Robert Wodziński Internet: Marcin Wosiek e-mail: marcin@wmh.pl

Titanium Classic 04-P

Wydawca: Power Box Sp. z o.o. ul. Wybrzeże Gdyńskie 2 01-531 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: poczta@twojemedia.pl Dyrektor Generalny: Witold Żytka Produkcja: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl Kolportaż: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl Dział Sprzedaży: Agnieszka Szen

Sea Fox 3M1

Księgowość: Grażyna Zaręba Prenumerata: Edyta Wojtycha ul. Jasnodworska 3, 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: prenumerata@wmh.pl Numer konta bankowego:

SKOCZ DO!

83 1750 0009 0000 0000 2722 0584 Wydanie: Sierpień 2017 Fot. okładki: Paweł Mirecki Druk: ArtDruk Zakład Poligraficzny Kobyłka www.artdruk.com

© Power Box Sp. z o.o. Żaden materiał ani jego część nie mogą być reprodukowane bez zgody wydawcy. Wydawca nie odpowiada za treść nadesłanych ogłoszeń i reklam. Nadesłanie materiałów redakcyjnych jest równoznaczne z udzieleniem zgody na publikację. Wydawca zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów. Materiały nie zamówione nie będą zwracane autorom.

Titanium Chinu 115G JAPANESE TECHNOLOGY

www.robinson.pl


od redakcji

Paweł Mirecki

Redaktor Naczelny magazynu „Wędkarstwo moje hobby”

„Od świętej Anki zimne wieczory i poranki” – głosi ludowe porzekadło. Czekamy więc na wyraźne sierpniowe ochłodzenie dające impuls do ożywienia się sporej części krajowych gatunków ryb. Ale póki co mamy środek lata, czyli dobry czas na sumowe zasiadki z wędką gruntową. Dlatego też postanowiliśmy, że do niniejszego numeru dodamy ulotkę z kodem umożliwiającym obejrzenie filmu o wiele mówiącym tytule „Z gruntówką na sumy”; zobaczycie na nim łowienie silurusów m.in. na pellet. Ten największy spośród słodkowodnych drapieżników Europy wywołuje ogromne emocje wśród zwolenników zarówno jego poławiania, jak i... wyłowienia. Ci pierwsi podnoszą kwestię naturalnego miejsca tej ryby w ekosystemie, a także niezwykłość przeżyć, jakie towarzyszą upolowaniu tak olbrzymiego jak na nasze warunki wąsatego osobnika. Ci drudzy zaś nie zostawiają na sumach suchej nitki, oskarżając je o skrajną szkodliwość i domagając się działań radykalnie zmniejszających ich pogłowie. Gdzie leży prawda? Pewnie jak zazwyczaj pośrodku. Sum ma swoje miejsce w przyrodzie i niech tak pozostanie. Bo gdy człowiek bierze się za poprawianie natury i zarybia sumami tam, gdzie ich być nie powinno, kończy się to katastrofą. W niniejszym numerze napomknął o tym Michał Krzyżanowski, nasz redakcyjny etatowy sumiarz. Z jego artykułu dowiecie się, jak łowić sumy na nieduże żywce podczas brzegowych zasiadek w dzikich łowiskach obfitujących w zaczepy. Póki co sumy jeszcze w naszych wodach są, i to mimo 4

wysiłków zarówno poprawiaczy przyrody, jak i wędkarzy „etycznych inaczej”, którzy buszują na sumowych wodach już od wiosny. Sierpień to drugi w roku miesiąc, kiedy można łowić brzany. A w tym numerze mamy dla Was artykuł o wyprawie na te ryby autorstwa Mariusza Aleksandrowicza. Ale spokojnie, znając zamiłowania Mariusza, możecie być pewni, że nie będzie to wyjazd pod Most Gdański w Warszawie związany z moczeniem goudy czy ementalera na nieśmiertelnej gruntówce. On i jego koledzy wybrali się bowiem w podróż do... Iranu. A tamtejsze brzany to trochę nie całkiem takie jak nasze, bo szczupakobrzany. Żyją sobie w zbiorniku zaporowym, do którego dostępu pilnuje wojsko, nie są więc przez nikogo niepokojone. I żerują w toni. Brzmi ciekawie? Bo dla mnie bardzo! Tradycyjnie co roku patronujemy różnym imprezom wędkarskim, czego nieodłącznym elementem są relacje z owych imprez. W tym miesiącu zabierzemy Was nad San, gdzie na Bieszczadzkim Pucharze Głowatki gościł Marcin Wosiek, oraz nad jezioro Dadaj, gdzie trzeci raz z rzędu rozegrano Zawody Aktorów Wędkarzy im. Jaremy Stępowskiego o Puchar Mistralla, których organizatorem był Robert Czebotar. Co poza tym? Nasi stali współpracownicy stanęli na wysokości zadania i jak co miesiąc dostarczyli zestaw artykułów poświęconych różnym aspektom wędkowania. A ja tymczasem pomału szykuję się na kolejny wędkarski wyjazd. Bo lato latem, a na ryby pogoda jest zawsze. Do zobaczenia nad wodą! Wędkarstwo

moje hobby


SKOCZ DO!

Copyright 2016 DAIWA-CORMORAN Sportartikel-Vertrieb GmbH

Daiwa prezentuje najnowszą serię PROREX nagrodzoną na EFTTEX 2016: kołowrotek z przednim hamulcem, wędkę spinningową oraz przynętę.

Dołącz do nas na Facebook: www.facebook.com/DaiwaPoland www.wmh.pl

www.daiwa.eu.com | www.daiwa.info.pl

5


spis treści

REDAKCJA ŁOWI

Twitchowanie w pigułce 8

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Karpie z głębiny 162

Sierpniowe rybobranie 20 Nocny method feeder 30 Sum z rzecznej ostoi 40

PORADY EKSPERTÓW Minimalizacja 50 Sandaczowy koniec lata 54 Kapryśne wzdręgi 64 Okoń z opadu 76 Wobler zamiast gum 84

ZA GRANICĄ Mangary, shirbuty i perski dywan 170

WĘDKARSTWO MUCHOWE Chruścikowe wieczory 190

INNE

Wzbogacanie przynęt 92

VII Bieszczadzki

Letnie szczupaki 100

Puchar Głowatki... 197

Upalne pstrągi 110

XXI Zawody

Sumy na lekki spinning 120

Aktorów Wędkarzy... 201

Rzeczne leszcze po zmroku 132 Z tyczką nad rzekę 142

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU Margin pole 150 6

Instrukcja korzystania z systemu WMH VoD 206 Polecamy 212 W następnym numerze m.in. 223 Wędkarstwo

moje hobby


Paweł Smyk zaprosi nas na trudne łowiska, gdzie z feederem w garści buszuje w miejscach usianych zaczepami, kusząc schowane tam ryby spokojnego żeru.

Widok brzegu rzeki z silnym nurtem przełamanym potężnym zwaliskiem pobudza naszą wyobraźnię: sumy! O tym, jak je tam łowić, pisze Michał Krzyżanowski.

Jak zabrać się do karpiowania w głębokich wodach stojących, gdy letnie temperatury wciąż są odczuwalne? Swoje sposoby przedstawi Daniel Hoffa.

Mariusz Aleksandrowicz zabierze nas do Iranu nad tajemnicze jezioro otoczone skalistymi górami i upstrzone licznymi wysepkami. Żyją w nim jedne z największych ryb świata: mangary.

20

162

www.wmh.pl

40

170 7


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

Paweł Mirecki

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. archiwum

Twitchowanie 8

w pigułce Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Dość często otrzymuję pytania dotyczące modnego ostatnio słowa „twitching”. No cóż, twitchowanie nie jest niczym nowym, ale za sprawą nowoczesnych przynęt rodem z Japonii przeżywa obecnie boom popularności.

C

oraz częściej mam poważny orzech do zgryzienia, gdy chcę na czas odpowiedzieć na

www.wmh.pl

wszystkie Wasze pytania, jakie przysyłacie mi za pośrednictwem Facebooka (facebook.com/ ExtremeFishingTeam) lub na e-mail. Wynika to z tego, że jest 9


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

ich po prostu dużo i nie na każde da się odpisać z marszu, a moja doba, tak jak i Wasza, też ma tylko 24 godziny. Postanowiłem zatem przygotować artykuł będący moją odpowiedzią na poruszane przez Was zagadnienia, na pytania o łowienie zawodnicze na woblery i o same woblery, a wszystko w kontekście twitchowania. Zatem: gdzie, jak i kiedy stosować tę metodę łowienia o wymyślnej nazwie i na czym ona w ogóle polega? Z przesyłanych pytań wynika bowiem, że są wędkarze, którzy co prawda wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi, ale nie do końca orientują się w istotnych detalach. W największym więc skrócie twitching to nic innego jak podszarpywanie woblera ze sterem, coś jakby jerkowanie, tyle że inną przynętą niż slidery, glidery i reszta tego castingowego towarzystwa. Nie każdy wobler nadaje się do twit-

10

chowania. Typowe twitchbaity są już dostępne na rynku i czytelnie opisane (moda...), ale do tego rodzaju łowienia można również używać większości smukłych, uklejopodobnych woblerów z krótkim sterem (to warunek konieczny, długosterowce odpadają). Wobler taki może być tonący lub neutralny. Tyle o podstawach. Gdzie można stosować tę technikę spinningowania i na jakie ryby? Otóż... praktycznie w każdym popularnym typie łowiska i na większość krajowych drapieżników, a więc na okonie, szczupaki, sandacze czy pstrągi. Czy wody stojące, czy rzeki, nie ma to dużego znaczenia. Liczy się efekt wytwarzany przez umiejętnie podszarpywany wobler, który przypomina chorą lub trąconą przez innego drapieżnika rybkę. To działa w każdych warunkach, gdzie jest tylko miejsce na poprowadzenie Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Pewne japońskie żyłki do każdej metody połowu • olbrzymia wytrzymałość na mokrym węźle • niewidoczna w wodzie • zredukowana rozciągliwość • odporność na przecieranie • przeznaczona do spinningu

• superwytrzymała na zrywanie • niewidoczna w wodzie • idealnie gładka • brak pamięci • przeznaczona na spławik

Robinson pierwszy opracował technologię potrójnej kompozycji TCT (Triple Composition Technology), która doczekała się realizacji w postaci fantastycznych żyłek. Technologia TCT wykorzystuje trzy różne surowce: poliamid MPC (Modified Polymer Chains) o modyfikowanych łańcuchach polimerowych, elastyczny poliamid RS (Reinforced Structure), o wzmocnionej poprzecznej strukturze wiązań oraz fluorocarbon. Rdzeń żyłki zbudowany jest z poliamidu MPC – wyprostowane, długie łańcuchy zapewniają maksymalną wytrzymałość na zrywanie. Otulinę rdzenia stanowi poliamid RS, który wprowadza do kompozycji miękkość oraz olbrzymie wzmocnienie poprzeczne (żyłka nie załamuje się). Ostatnia, zewnętrzna warstwa wykonana jest z uszlachetnionego termicznie fluorocarbonu, dzięki czemu żyłka staje się niewidoczna w wodzie oraz niewiarygodnie odporna na przecieranie.

• olbrzymia wytrzymałość na mokrym węźle • niewidoczna w wodzie • zredukowana rozciągliwość • odporność na przecieranie • przeznaczona do spinningu

• topowa wytrzymałość na zrywanie • niewidoczna w wodzie • brak pamięci • przeznaczona na przypony i do połowów spławikowych

SKOCZ DO! • niewidoczna w wodzie • niezwykle miękka • mało rozciągliwa • podwyższona wytrzymałość na węźle • przeznaczona do połowów spławikowych

www.wmh.pl

• olbrzymia wytrzymałość na mokrym węźle • niewidoczna na ciemnym dnie • niska rozciągliwość • doskonała trwałość • odporna na przetarcia • przeznaczona do połowu sumów

Japońska, specjalistyczna żyłka o ciemnobrązowym zabarwieniu, przeznaczona do połowów z koszykiem zanętowym. • wyjątkowo odporna na przetarcia • super wytrzymała na węźle • brak pamięci • odporna na szkodliwe działanie promieni UV

Japońska, tonąca żyłka przeznaczona do połowów metodą odległościową. • tonąca • bardzo mocna • idealnie gładka • brak pamięci • obniżona rozciągliwość • odporna na szkodliwe działanie promieni UV

Dedykowana głównie do połowów wieczorami lub w nocy, gdyż widoczna w promieniach UV linka ułatwia hol ryby minimalizując ryzyko zerwania. • supermocna na węźle • niewidoczna w wodzie • idealnie gładka • brak pamięci • odporna na szkodliwe działanie promieni UV

Pełna oferta żyłek i plecionek Robinsona na stronie 11 www.robinson.pl


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

takiego wabika. Który drapieżnik oprze się widokowi małej rybki, która przemieszcza się skokami, wykładając się przy tym na boki i migocząc brzuchem? Żaden okoń ani pstrąg nie przepuści takiej okazji. Wędkarze, także w Polsce, od dawna łowili, podszarpując woblery. Ale prawdziwy boom na to przyszedł wraz z upowszechnieniem się zawodniczego łowienia pstrągów na woblery „made in Japan”. Na zachodzie naszego kontynentu to prawdziwa moda, bardzo popularny sposób łowienia. Siłą rzeczy ta moda dotarła także do nas. I nie ma w tym nic złego, tak właśnie upowszechniają się ciekawe, a zarazem skuteczne nowinki, które warto wypróbować i być może także włączyć do swojego arsenału. Prędzej czy później się przydadzą, bo w wędkarstwie nie ma nic gorszego niż jednostronność. Mści się ona na wędkarzu okrut-

12

nie, bo takiego podejścia ryby bardzo nie lubią. Typowy wobler do twitchowania ma specjalną akcję. Gdy mocno go podszarpniemy, podciągniemy, on skacze w bok, wykłada się, pokazuje brzuch, po czym zastyga w toni bądź wolno opada (w zależności od używanej wersji – neutralnej lub tonącej), kolebiąc się na boki. Jak jednak wygląda japoński wobler do twitchowania, od którego zaczęło się to całe szaleństwo? To wydłużona smukła plastikowa „rybka” z ruchomym obciążeniem w postaci stalowych albo wolframowych kulek w środku. Przyjrzyjmy mu się, bo to jeden z kluczowych elementów. Pierwsze z dwóch istniejących rozwiązań to kulki poruszające się siłą bezwładu i grawitacji. Gdy wędkarz wykonuje mocny rzut, bezwład powoduje, że kulki przemieszczają się do ogona Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

przynęty, która dzięki temu leci jak pocisk, nie koziołkując. Zasięg rzutu wzrasta o ok. 20%. Ale gdy wobler wpadnie do wody, siła grawitacji i odpowiednie wyprofilowanie przynęty sprawiają, że kulki staczają się do komory na wysokości przedniej kotwicy, wyważając wobler „na równej stępce”. W czasie prowadzenia oczywiście grzechoczą, co dodatkowo wabi ryby. Drugie rozwiązanie jest nieco bardziej wyszukane. Mianowicie, www.wmh.pl

w środku oprócz stalowych kulek znajdują się także dwa magnesy: w ogonie i przy pierwszej kotwicy. Podczas rzutu kulki przenoszą się do ogona nie tylko pod wpływem bezwładu, ale także przyciągania magnesu. Gdy wobler opadnie na wodę, kulki na skutek swojego ciężaru odrywają się od niego, staczają do przodu, gdzie łapie je drugi magnes i nie pozwala im się rozsypać. W wersji tej odpada konieczność odpowiedniego profilowania woblera, dzięki czemu 13


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

14

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

można stosować przynęty w wielu różnych kształtach, a dowolność jest tu naprawdę spora... Kolejna rzecz – malowanie. Woblery te prowokują ryby nie tylko pracą, ale także barwami boków i brzuchów. Malowane są w sposób holograficzny, odbijają światło srebrnymi i złotymi zdobieniami. Chodzi o to, żeby agresywną pracą i kolorem zainteresowały nawet najbardziej ospałe osobniki. Twitchowanie nie wszędzie jest jednakowo skuteczne. Dobrze się sprawdza, gdy łowimy do 2 m pod powierzchnią albo na blatach i łąkach, gdzie jest do 3 m głębokości, z czego 2 m zajmują rośliny... Metrowy korytarz nad nimi trudno obłowić większością przynęt, zwłaszcza gdy trzeba daleko rzucać. Ciężkie twitchbaity zdają tu egzamin doskonale. Migocząc bokami, opadając i nagle odskakując, są w stanie wyciągnąć z zielska nawet oklapłe od letniego słońca szczupaki. A jak wygląda sprawa w przypadku łowienia latem okoni stojących pod powierzchniowymi stadami drobnicy? Nawet w takich warunkach, kiedy okonie mają pod nosami masę żarcia, dobrze poprowadzony twitchbait jest w stanie skłonić je do ataku, bo przypomina dogorywającą rybkę, a żaden okoń nie minie obojętnie tak łatwego do zdobycia jedzonka. Na niekorzyść pasiastego drapieżnika działa także to, że twitchbait porusza www.wmh.pl

15


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

się szybko, więc ryba ma bardzo mało czasu na dokładniejsze obejrzenie go. Na ogół wrodzona agresja tego gatunku sprawia, że atakuje „plastik”, nawet mając w zasięgu mrowie naturalnego pokarmu. 16

Ale twitchowanie to nie tylko wody stojące. Bardzo dobrze sprawdzają się na przełowionych polskich rzekach pstrągowych, gdzie czasem przebywają naprawdę duże ryby, które bardzo trudno skusić do Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

brania popularnymi przynętami i tradycyjnymi technikami ich prowadzenia. Dobrze użyty twitchbait (w końcu to na pstrągi Japończycy wymyślili swoje woblery) potrafi tu sporo zmienić. Wędrując w górę rzeki, www.wmh.pl

podajemy przynętę pod prąd, podszarpując nią. W ten sposób wyciągniemy spod korzeni nawet najbardziej odpornego na woblery potokowca. Kluczem jest jednak technika prowadzenia. Podstawą jest tu podszarpywanie połączone ze stałym zwijaniem linki. Cały czas wybieramy jej luz. Schemat wygląda tak: podszarpnięcie z likwidowaniem luzu, chwila równomiernego prowadzenia, po czym znów szarpnięcie z kasowaniem luzu i pauza, w czasie której przynęta zamiera. I tak w kółko – cały cykl powtarzamy od początku. Brania bardzo często są w momencie, gdy przynęta startuje po pauzie. Łączymy zatem różne techniki prowadzenia w różnorakich proporcjach, przez co nie sposób się nudzić, co też jest istotne. Jeśli chodzi o sprzęt, to potrzebna jest wędka krót17


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

ka, taka do 2,1 m. Akcja szybka, ale ugięcie paraboliczne. Powody do wybrania takiej, a nie innej kombinacji cech są proste: niedługi kij pozwala precyzyjnie i bez zmęczenia ręki aktywnie prowadzić wobler, a szybka akcja umożliwia przenoszenie ruchów wędziskiem na przynętę. Z kolei głębokie ugięcie jest niezbędne, bo brania bywają gwałtowne, a do łowienia używamy tylko i wyłącznie plecionek. Żyłki nie wchodzą w grę ze względu na swoją rozciągliwość. Nad kołowrotkiem nie ma się co rozwodzić. Zwykły mocny stałoszpulowiec, nie ma potrzeby stosowania multiplikatorów. Grunt, żeby kręciołek nie rozsypał się podczas bardzo intensywnego w tej metodzie użytkowania.

* * * Nie ma się co bać nowości. Nie wszystkie służą do 18

tego, aby wyciągać pieniądze od wędkarzy. Jak już wspomniałem, warto po nie sięgać i uczyć się, uczyć, uczyć… Pokutuje przekonanie, iż rybom jest wszystko jedno, że wystarczy dobrze dobrać kolor i poprowadzić jakąkolwiek z – nazwijmy je standardowymi – przynęt, a upolowanie zdobyczy będzie tylko kwestią czasu. I w dobrych warunkach tak właśnie jest. Ale gdy przestaną być one sprzyjające, wędkarz „zamknięty” w kilku przynętach i dwóch na krzyż technikach ich prowadzenia nie złowi nic albo mało co. Kwituje to wtedy sakramentalnym „nie biorą”. A łowią ci, którzy zapoznali się z niestandardowymi nowinkami, sięgnęli po ciekawe przynęty lub sposoby ich zbrojenia bądź wzbogacania. Prędzej czy później któraś z tych nowości okazuje się lekarstwem na to nieszczęsne „nie biorą”. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

19


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Sierpniowe Paweł Smyk

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas 20

Fot. autor

rybobranie Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Sierpień to miesiąc, którego nazwa pochodzi od sierpa – narzędzia niegdyś powszechnie używanego do ręcznego żęcia zboża. I kiedy pomyślę o sierpniowym łowieniu ryb spokojnego żeru, to skojarzenie ze żniwami najlepiej obrazuje to, co dzieje się wtedy na moich łowiskach. Prawdziwe wędkarskie żniwa. www.wmh.pl

21


W

REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

ygięty w łuk pulsujący feeder, którego niewidzialna „siła” ukryta pod powierzch-nią wody próbuje za wszelką cenę wyrwać nam z ręki, to jeden z piękniejszych obrazków, jaki można sobie wyobrazić w czasie sierpniowej

zasiadki. Tego typu doświadczenia sprawiają, że z ochotą pakuję swoje wędkarskie manatki i czym prędzej wyruszam na łowisko. Jadę możliwie najwcześniej, ponieważ (jak to w żniwa) w sierpniu najlepiej „kosi się” ryby, kiedy nie jest zbyt gorąco – o świcie lub wieczorem. Zresztą widok cudownie parują-

Koszyczek pellet feeder gotowy do załadowania. 22

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

cej o brzasku wody jest tym, co zdecydowanie warto dołożyć do swojego albumu z wędkarskimi wspomnieniami.

ŁOWISKO Wybór miejscówki zależy od charakteru i ukształtowania linii brzegowej konkretnego łowiska. To, co lubię, to wędkowanie w miejscach trudnych – w okolicach mostków, kładek, pod nawisami drzew, przy faszynowych czy kamiennych opaskach łowisk komercyjnych. Zawsze, bez wyjątku, przynajmniej jeden z moich zestawów posyłam w takie charakterystyczne miejsce. Zaobserwowałem, że w szczególności karpie lubią patrolować trudno dostępne wędkarsko rewiry. Z pewnością chronią się tam przed zbyt mocnym słońcem, ale i poszukują w nich pożywienia, którego tam nie brakuje. Nie od dziś bowiem wiadomo, że karpie lubią www.wmh.pl

żerować na koloniach racicznic obrastających zanurzone konary czy innych żyjątkach gnieżdżących się w kamiennych i faszynowych kryjówkach. Zdarza się, że ryby te dosłownie ryją w burtach brzegowych w poszukiwaniu odżywczych kąsków. Niejednokrotnie byłem świadkiem takiego oto zjawiska, jak piękny cyprinus majestatycznie przepływał dosłownie o 0,5 m od burty, tuż pod moimi wędkami. Wiele razy łowiłem też okazałe ryby przy samym brzegu, mając zarzuconą wędkę pod przeciwległą burtą lub przy tej, gdzie znajdowało się moje stanowisko, lecz kilkanaście metrów w bok od niego. W tym drugim przypadku wcześniej, o ile pozwalały mi na to warunki, nęciłem miejscówkę „z ręki”, żeby nie hałasować zarzucaniem koszyczka z zanętą, a następnie umieszczałem tam zestaw. 23


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Kiedy ryby wejdą nam w łowisko, złowienie dubletu jest bardzo prawdopodobne. Jest to łowienie bardzo precyzyjne i jeżeli zachowujemy się cicho i spokojnie – nadzwyczaj skuteczne. Po wstawieniu zestawu wracam z wędką wzdłuż burty na stanowisko, uwalnia24

jąc potrzebny zapas żyłki dzięki pozostawionemu otwartemu kabłąkowi. Kiedy usiądę i odłożę wędkę na grzebienie lub podpórki, zwijam nadmiar żyłki, napinam szczytówkę i… czekam. Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Łowiąc pod mostkami, zarzucam zestawy pomiędzy filary, najchętniej blisko burty brzegowej. Takie łowy dostarczają wielu niezapomnianych wrażeń, głównie za sprawą dużego www.wmh.pl

ryzyka ucieczki ryby dalej, za mostek, i zaplątania linki o filary konstrukcji. Chcąc łowić w ten sposób, trzeba się wyposażyć w solidny zestaw, gdzie żyłka 0,30-milimetrowa czy plecionka 25


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

nie będą tylko naszą fanaberią. Należy mieć sprawny, dobrze dokręcony hamulec i zachować stałą czujność. W takim przypadku nie ma mowy o pozostawieniu kołowrotka na wolnym biegu, gdyż branie powinno być kwitowane natychmiastowym docięciem poprzez odwiedzenie wędki w drugą stronę. Następnie jak najszybciej musimy wyprowadzić rybę z okolicy architektonicznych przeszkód, przy czym nie zapominajmy, że ugięcie kija i rozciągliwość żyłki nie będą naszymi sprzymierzeńcami w tym momencie. Pierwsza faza holu będzie zatem niezwykle emocjonująca. Gdy ryba jest już poza strefą zagrożenia, lekko, ale w sposób kontrolowany odkręcam hamulec. Wiem, że ryby w tym okresie są w bardzo dobrej kondycji i jeśli woda jest odpowiednio dotleniona, nie dadzą się zbyt łatwo przyholować do brzegu. Pozwalam im

26

zatem na kontrolowane odejścia, by nie nadwyrężać nadmiernie zestawu. Podobnie wygląda sytuacja, kiedy łowimy w okolicach zatopionych drzew czy gałęzi. Nie ma wątpliwości, że ryba wykorzysta każdą okazję do ucieczki w podwodne zawady. Dodam, że odgłosy trącej się o podwodną przeszkodę żyłki nie należą do najprzyjemniejszych i często kończą się wraz z jej zerwaniem.

ZESTAWY Łowienie na sztywno nie pozwala na kompromisy, wędkując więc w ten sposób, tradycyjnie posługuję się prostym zestawem metodowym o gramaturze koszyczka do 35 g. Kiedy jednak łowię nieco głębiej (powyżej 1,5 m) i w typowych komercyjnych wannach, wtedy daję szansę koszyczkom typu pellet feeder czy też wyposażonemu w tłoczek shotgunowi. Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Shotgun zrobił swoje. www.wmh.pl

27


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Stosowane przeze mnie koszyczki zapewniają lepszą ochronę pelletowemu granulatowi przed przedwczesnym wypłukaniem go podczas opadu koszyczka, ale również zbyt szybkim rozproszeniem go i wyjedzeniem przez drobnicę obecną w zanęconym łowisku. Umiejscowienie przynęty w otwartej części koszyczka zanętowego sprawia, że jest ona pierwsza do skonsumowania przez ryby. I o to cho-

dzi! Czasem, kiedy potrzebuję dodatkowej amortyzacji, wspieram się koszyczkami, które taki amortyzator mają. Rozwiązanie to preferuję, łowiąc na plecionkę. Zastosowanie koszyczka z amortyzatorem daje mi wtedy pewien margines dodatkowego bezpieczeństwa. Trudno jednoznacznie powiedzieć, które przynęty najlepiej sprawdzają się w sierpniu, ponieważ ich dobór zależy od

Mostek po lewej stronie i nawis gałęzi to miejscówki warte obłowienia. 28

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

spotkań z nimi oko w oko. Bywa, że w tym okresie żyłki są już „po przejściach” i wielokrotnie obciążane holami dużych ryb noszą na sobie ślady zużycia. Jeśli tak jest, trzeba koniecznie je wymienić na nowe, aby zaoszczędzić rybom ewentualnego cierpienia, które możemy im zgotować, kiedy żyłka przetrze się na przelotce, a ryba odpłynie, ciągnąc za sobą wiele metrów zbędnej linki. Wplątanie się jej w podwodne przeszkody może sprawić, że zostanie uwięziona. Przy tej okazji zachęcam wszystkich do stosowania haków bezzadzioro* * * Łowienie w tym okresie jest jed- wych, które pozwalają skutecznym z najbardziej oczekiwanych nie holować ryby, skracają czas w całym roku. Ryby są w świet- ich odhaczania, a w razie wsponej kondycji, chętnie reagują na mnianego zerwania żyłki dadzą różne przynęty, a w czasie holu rybie szansę na łatwiejsze pozbysolidnie testują nasze umiejętno- cie się jej. Życzę Wam obfitych wędści i sprzęt. Warto dobrze przygotować swój sprzęt na spotka- karskich „żniw” i wspaniałych nia z okazałymi cyprinusami, co wspomnień, które po nich pozostaną. ◀ wydatnie przełoży się na ilość

wielu zmiennych. Warto się zatem wyposażyć w różne: 6–12-milimetrowe pellety, 8-milimetrowe minikulki tonące, pływające i zbalansowane oraz 8–12-milimetrowe kulki w panierce i sprawdzić, co w danym momencie najlepiej działa na zmysły ryb. Nie zaszkodzi też czasem połowić na mielonkę czy mały kawałeczek wątróbki. Najważniejsze, by nasze wędki wyginały się podczas holów jak sierpy i by wędkarskie sierpniowe „żniwa” okazały się jak najobfitsze.

www.wmh.pl

29


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Nocny

method feeder

30 30

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Przełom lipca i sierpnia to dobry czas na nocne zasiadki. Noce są już nieco dłuższe i nie tak ciepłe jak jeszcze miesiąc wcześniej, więc metodowe łowienie jest samą przyjemnością. Tyle że jak zwykle nastręcza nieco problemów...

O

d strony technicznej nocne łowienie na „drgawkę” nie różni się dla mnie w sposób istotny od dziennego. Taka sama automatyka ruchów przerzucania zestawu, identyczne optymalne rozplanowanie ułożenia akcesoriów tak, aby wszystko było w zasięgu ręki. Problemów nastręcza jednak sama noc, a dokładniej ciemności, które czasami komplikują nawet rzeczy najprostsze.

ZBLIŻA SIĘ WIECZÓR Po gorącym letnim dniu rześkie późne popołudnie to idealna pora na rozpoczęcie zasiadki. Trzeba jednak dobrze wybrać łowisko. Na wielu wodach (w tym komercyjnych) dzień trwa od świtu do zmroku i może się zdarzyć, że na naszym upatrzowww.wmh.pl

31


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

nym miejscu ktoś twardo siedzi, póki słońce nie zajdzie. Jego prawo, dniówka jest dniówką. Sam z przyczyn oczywistych preferuję letnie wypady po pracy na takie właśnie wody. Wciąż jest bowiem grupa łowisk, których właściciele arbitralnie ustalają, że dzień trwa np. od 6 rano do 20.00. I kropka. Jest jeszcze jasno, ale 20.01 to już noc, więc chcesz siedzieć do zmroku, to płać jak za nockę. Choć latem rzadko pojawiam się w dzień na takich wodach, to jednak jeśli wybieram się na komercję na noc, to najchętniej na tego typu łowiska. Jest czas, żeby wszystko w spokoju rozstawić póki jasno, ustalić kierunki rzutów, zanęcić sobie miejscówkę i załapać się jeszcze na wczesnowieczorne brania. A pierwszych ryb można się spodziewać, zanim słońce schowa się za horyzontem.

32

W przypadku wód otwartych typu Wisła sprawa jest jasna: kto pierwszy, ten lepszy. Ale niestety, nad niepilnowaną przez nikogo rzeką bywa i tak, że kto silniejszy, ten lepszy, dlatego na nocne zasiadki w takich warunkach raźniej (i weselej) jest wybierać się w towarzystwie kolegi.

ROBI SIĘ CIEMNO Zanęta namoczona, fotel rozstawiony, wędki na podpórkach, mata i podbierak naszykowane. Pora zabrać się za zanęcanie łowiska. Postanowiłem obławiać dwa miejsca dwoma różnymi sposobami. Jedną z wędek, uzbrojoną w zestaw zdecydowanie mocny (żyłka 0,30 mm, własnoręcznie wykonany przypon z plecionki, na włosie 3 ziarna kukurydzy podniesione jednym sztucznym pływającym), zarzuciłem równolegle do brzegu, kilkanaWędkarstwo

moje hobby


PORADY

ście metrów w bok, w okolice nabrzeżnych krzaków. Zestaw ten obsypałem pelletem i kukurydzą, po czym zostawiłem go – niech sobie moknie i czeka na ryby wychodzące na płyciznę. Dobrze zapamiętałem gałąź, przy której go położyłem (była widoczna na tle nieba), i co jakieś pół godziny strzelałem tam procą garść kukurydzy. Wytrzymałość zestawu była podyktowana nie tyle wielkością spodziewanej zdobyczy, ile sąsiedztwem krzaków. Może nie było to łowienie na sztywno, ale hol musiał być szybki i zdecydowany. Drugą wędką łowiłem już klasycznie, po metodziarsku, tzn. lżejszym zestawem i przerzucając go co ok. 15 min. I tu już trzeba było trochę pokombinować. Odległość łowienia bez problemu można zachować, klipsując żyłkę (lub radząc sobie jednym z innych, wiele razy opisywanych www.wmh.pl

w WMH sposobów), czemu akurat w moim łowisku sprzyjało małe ryzyko brania ryby naprawdę dużej, mogącej już pierwszym odjazdem wyciągnąć całą rezerwę żyłki zwiniętej przed klipsem. Określenie kierunku rzutu to sprawa zupełnie inna. Jest dobrze, jeśli księżyc i gwiazdy pozwalają dostrzec zarysy drugiego brzegu i zawsze można się wtedy wcelować w jakiś charakterystyczny punkt. Gorzej, gdy noc jest pochmurna. Wtedy trzeba uruchomić pomysłowość, np. zawczasu ustawić sobie marker ze świetlikiem i zaklipsować żyłkę, gdy jest jeszcze jasno. Taki marker to także świetna rzecz, jeżeli chcemy zanęcić sobie miejsce niezależnie od podawania towaru w podajniku zanętowym. Ciche i dokładne kładzenie zestawu na wodę w sytuacji, gdy nie mamy z nim kontaktu wzrokowego, to już rzecz do przećwiczenia. 33


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

34

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

MARTWY CIĄG Z KARPIEM I INNE WYGIBASY Jeszcze słońce nie zdążyło do końca zajść, gdy nagle branie! Wystarczyło kilka przerzuceń, aby znalazła się ryba zwabiona pluskiem wpadającego do wody zestawu i zapachem miksu. Nie jest okazała, ale pomijając złowione jeszcze „za dnia” japońce, jest pierwszą poważniejszą zdobyczą na tej zasiadce. Karpik nieduży, „feederowy”, ale za to bardzo ładnie wybarwiony. W sam raz, żeby trafić na pierwsze zdjęcie w tym artykule. Trzeba było dłuższą chwilę odczekać, ale po nim były inne, większe lub mniejsze, raz na jedną, raz na drugą wędkę. Nie ma co odrywać kolegów od wędek, prosząc np. o podebranie ryby, gdy samemu można to zrobić bez problemu. To, że karp waży 10–14 kg, a podbiewww.wmh.pl

35


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

rak jest duży, karpiowy – to nie problem. Gdy ryba jest już gotowa do podebrania, przekładam kij do lewej ręki, prawą biorę podbierak i wsuwam go skośnie do wody przed sobą w miejscu, gdzie pokaże się ryba (siatka używanego przeze mnie modelu nie ma elementu pływającego). Następnie tak zgrywam ruchy wędki i podbieraka, żeby ryba znalazła się nad jego siatką. Kolejne czynności są następujące: wykonuję szybki i krótki ruch prawą ręką do góry (ryba trafia do siatki) i do siebie (siatka zawija się wokół zdobyczy), odkładam wędkę i wycofuję podbierak do siebie (siatka z rybą cały czas znajduje się w wodzie), przekładam sztycę do lewej ręki, a prawą chwytam za siatkę poniżej ramion podbieraka, po czym dołączam do niej lewą dłoń. I w tym momencie przydaje się zamiłowanie do siłowni, zwłaszcza do takich ćwiczeń, jak martwy ciąg (po męsku, ze sztangą, a nie jakieś tam maszyny czy kombajny dla panienek) lub zarzut siłowy. Wyciąganie w ten sposób dwucyfrowej ryby plus nasiąkniętej wodą siatki plus opór wody potrafią zdrowo nadwyrężyć kręgosłup komuś, kto nie przykłada się do ćwiczenia pleców. Zwłaszcza jeśli robimy to więcej

36

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

www.wmh.pl

37


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

niż raz w czasie jednej zasiadki. Ryba w siatce trafia na matę (uwaga na wędkę), gdzie zostaje odhaczona i sfotografowana. W ten sposób podebrałem praktycznie wszystkie swoje okazałe zdobycze. Naprawdę jest to rzecz do przećwiczenia dla każdego przeciętnie sprawnego mężczyzny i nie trzeba nikogo prosić o pomoc. O wiele bardziej przydaje się za to pomoc kolegi, gdy trzeba rybie wykonać zdjęcie. Kto często robi sobie fotki ze sporymi karpiami i jesiotrami, a zwłaszcza z amurami, ten wie, jaki to czasem problem, gdy ryba jest pełna wigoru, ile się trzeba nagimnastykować. Nocą bywa gorzej, bo fotografowany obiekt musi być doświetlony zwłaszcza gdy mamy aparat fotograficzny kiepskiej jakości. Wtedy ryba dostaje światłem po oczach i zaczyna szaleć. Zakrywanie oczu dłonią pomaga tylko na krótko.

38

Zwracam uwagę na to, że mata musi być gruba i miękka. Nie może to być podkładka pod ryby mająca wymiary np. 90×40 cm i grubość 3 cm. Jakiej maty używam, widać na zdjęciu. Taka w zupełności wystarcza, aby chronić rybę przed obijaniem się o podłoże. Seria brań trwała mniej więcej do północy, po czym ryby najwyraźniej poszły spać. Ożywiły się dopiero przed świtem, kiedy ziewając, zacząłem już myśleć o „naładowaniu akumulatora” przed pójściem do pracy, gdzie bym sobie jeszcze spokojnie podrzemał przy redakcyjnym biurku. „A na niebie gwiazdy gasną. Znikają cicho, bez słowa pożegnania, jak z naszego życia odchodzą ludzie, których wspomnienie przeszywa bólem nasze czerstwe dusze” (W. Suworow, Akwarium). Kończy się piękna noc na łonie przyrody. Pora wracać do życia. Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

WIĄZANIE, WHISKY I FACEBOOK Bardzo modne jest umieszczanie na Facebooku zdjęć świeżo ukręconych (lub w trakcie kręcenia) sztucznych przynęt łącznie z napoczętymi flaszkami trunków o dźwięcznie brzmiących nazwach. To, co miało być dodatkiem do szlachetnej sztuki kręcenia sztucznych much, przybrało karykaturalną formę facebookowego „food porn”, czyli umieszczania zdjęć tego, co się je lub pije, a im bardziej wymyślna kompozycja takiego zdjęcia z whisky, tym lepiej. Wygląda to tak, jakby bez takiej właśnie fotki wieńczącej dzieło czy dokumentującej jego powstawanie ukręcone akcesoria były nieważne lub niełowne. Robią tak muszkarze, robią wytwórcy wszelkiej maści jigów morskich, krewetek i innych cudów. Czy zatem i ja powinienem zamieścić tu serię zdjęć z kręconymi na nocne zasiadki przypowww.wmh.pl

nami i butelczyną w tle, aby były „naprawdę łowne”? A może należałoby poprosić Pawła Smyka, aby flaszeczki dorysowywał do schematów zestawów, jakimi od czasu do czasu ilustrujemy obaj nasze artykuły? Mam poważne wątpliwości odkąd zobaczyłem karpiarza dzielnie usiłującego trafić linką we właściwe miejsce w konstruowanym właśnie przyponie, co wydatnie utrudniała mu często dopełniana szklaneczka z czymś mocniejszym. Ba, raz nawet spotkałem takiego, który próbował wiązać jedną ręką, gdyż drugą miał zajętą. Nie, nie szklanicą. Zasłaniał nią jedno oko, aby zamiast dwóch haczyków widzieć jeden. I tym humorystycznym akcentem, a zarazem przestrogą przed nadużywaniem alkoholu i Facebooka (a zwłaszcza cierpliwości facebookowych znajomych, gdy łączymy jedno z drugim) chciałbym zakończyć niniejszy, utrzymamy w wakacyjnym tonie artykuł. ◀ 39


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Sum

z rzecznej ostoi

40 40

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Michał Krzyżanowski więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Związek suma ze zwalonymi drzewami jest tak ścisły i oczywisty, że nie wymaga komentarza. To, że trzeba go wykorzystać, jest sprawą równie oczywistą. www.wmh.pl

41 41


Z

REDAKCJA ŁOWI

PORADY

ka.

najdź na dnie dużej rzeki zwalisko, a znajdziesz dom suma. Dom to znaczy miejsce, gdzie on przebywa, ale niekoniecznie agresywnie tam żeruje. Niemniej jednak takie miejsce obławiać warto, bo skoro ryba tam jest, to odpowiednio sprowokowana w końcu kłapnie paszczą.

TRUDNE ŁOWISKO Miejsca, w których tworzą się takie zwaliska, należą do wybitnie dzikich i trudno dostępnych. Od razu napiszę, że dotarcie do nich nie idzie w parze z bezpieczeństwem. Na moich łowiskach mam je namierzone przy podmywanych przez rzekę skarpach, wysokich burtach brzegowych i rzecznych wyspach. Im bardziej dzika plątanina pni i gałęzi w sąsiedztwie grubej wody, tym lepiej. Z reguły na napływie takiego miejsca nurt jest silny,

42

a potem gaśnie on na splątanych konarach. Z tego cienia prądowego korzystają wszystkie ryby, nie tylko sumy. Wolna, głęboka, kołująca woda w sąsiedztwie głównego nurtu – więcej chyba nie trzeba im do szczęścia. No właśnie, gruba woda. Nie można zapominać, że sum to duża ryba i nie obierze na swój dom jakiejś płycizny. Owszem, wychodzi żerować na wody zdecydowanie płytkie, ale potem odpoczywa w wodzie zdecydowanie głębokiej. Rozróżnienie tych dwóch rodzajów sumowych wód jest bardzo ważne. Ryby żerującej szukamy płytko, a czasem i blisko brzegu, a odpoczywającej – w głębokich, usianych zaczepami dołach. Ja koncentruję uwagę na danym zwalisku dopiero wtedy, gdy jest tam minimum 3 m głębokości. Im więcej, tym lepiej. I nie może to być mały pojedynczy dołek, podmycie otoczone płyciznami, Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

tylko rozległa i głęboka rynna. Trzeba także pamiętać o zmienności poziomu wody w rzece. Miejsce, które przy stanie średnim zapewnia sumom bezpieczeństwo, przy niżówce może być puste. No, ale dla rzecznego wędkarza to jest elementarz i nie ma się co za bardzo nad tym rozwodzić. Trzeba po prostu nad rzeką często być i kontrolować, co się dzieje przy różnych stanach wody.

ROZPOZNANIE Rzeczny sumiarz, nawet łowiący z brzegu, powinien mieć ponton. Po prostu jest to nieodzowne wyposażenie łowcy dużych silurusów. Do czego się taki środek pływający przydaje? Przede wszystkim do dokładnego zbadania łowiska. Pływa się w sąsiedztwie zaczepów (poniżej głównych zwalisk, o czym dalej) i uważnie sonduje wodę. Położenie zatopionych drzew www.wmh.pl

i konarów wskażą nam zwary na powierzchni wody i tym fragmentom trzeba poświęcić najwięcej czasu. Zestawy nie mogą być położone w przypadkowo wybranych miejscach, więc wszystko trzeba dobrze zawczasu zbadać. Jak już wspomniałem, koncentruję się na miejscach poniżej zwaliska. Może to być kilka lub nawet kilkanaście metrów poniżej głównej grupy zwalonych drzew. Dlaczego akurat tak? Po pierwsze, w rwącej wodzie powyżej zwaliska może być trudno rozstawić zestawy (czytaj: wywieźć je pontonem, rzadko się to robi z rzutu). Kąt między brzegiem a plecionką powinien być jak najbardziej ostry, co ułatwi późniejsze odciągnięcie ryby od zaczepów. Po drugie, w czasie holu będziemy rybę odciągali od zaczepów z prądem, a nie pod prąd. I po trzecie, wspomniany dystans daje już jakiś margines 43


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

44

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

bezpieczeństwa, bo gdy sum wejdzie w zaczepy, możemy się z nim pożegnać. Zostawienie ryby z hakiem czy kotwicą w pysku i dyndającym na plecionce kawałem ołowiu nie jest przyjemne ani dla niej, ani dla wędkarza. Lepiej więc zachować bezpieczną odległość od drewnianych pułapek.

miejscówki zrywka może iść pionowo w dół (jeśli dowiążemy ją do wysoko wystających gałęzi) lub wzdłuż powierzchni wody.

SPRZĘT

Ponton przydaje się także w czasie holu. Dlatego dobrze, jeśli jest on na tyle duży, aby walkę z rybą przeprowadzić bezpiecznie. Można do niej podpłynąć, siłowo oderwać ją od dna, ciąROZSTAWIANIE gnąc wprost do góry, odpłynąć ZESTAWÓW z nią jak najdalej od zaczepów Zestawu nie da się zarzucić. Do itp. Hol z brzegu jest także możwybranego miejsca dopływamy pontonem. Gdy już się tam liwy, tylko o wiele trudniejszy niż znajdziemy, należy przywiązać z pontonu. Trzeba poświęcić więdo wytypowanej gałęzi zrywcej uwagi sprzętowi, a także rozkę z żyłki o średnicy 0,30 mm. poznaniu łowiska i brzegu pod Urwiemy ją podczas zacięcia lub kątem holu i lądowania zdobyczy. nawet brania suma. Długość Jakich wędek używam do zrywki zależy od tego, gdzie takiego łowienia? Są to specjaznajdują się zatopione konary. listyczne kije sumowe długości Spławik z żywcem musi pływać 2,4–2,7 m. Mocny kompozytow bezpośredniej bliskości zwaliwy blank sprawia, że złamanie ska, ale nie w samych zaczepach. takiej wędki jest praktycznie niemożliwe, jeśli tylko nie popełW zależności od charakterystyki www.wmh.pl

45


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

nimy błędu. Dlatego mając ograniczone środki finansowe, nie warto kupować tanich wędzisk 46

od firm, które dopiero zaczynają wchodzić na rynek sumowy. Pisałem już o tym miesiąc temu. Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Kołowrotek to kwestia gustu, bo widziałem już urwane korbki, musi być jednak mocny. To słowo połamane przekładnie, pęknięte będę powtarzał do znudzenia, stopki i inne przykłady niedorówww.wmh.pl

47


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

bek, bezlitośnie obnażane przez duże sumy. Są wędkarze, którzy kupują mocny kij i montują do niego przypadkowy kołowrotek marki „dobry i tani”, w myśl zasady: „posłuży 1–2 sezony i kupię nowy”. Bez sensu. Co na niego nawinąć? Tylko plecionkę i to o wytrzymałości 50–60 kg. Przypon musi być... mocniejszy i to dużo mocniejszy, a to ze względu na znacznie większe obciążenia i ryzyko uszkodzenia tuż przy rybie, na co jest narażony. 1 mm grubości plecionki nie jest przesadą. Przypon powinien mieć 25 cm i wiążę do niego kotwicę 3/0 lub 4/0. Czemu tak krótko? Bo żywiec ma wówczas mniejsze szanse na zaplątanie się w zatopione konary. Jego zapędy podróżnicze skutecznie zahamują ciężarek 300-gramowy i duży żywcowy spławik. Żywiec ma tańcować w ustalonym miejscu i koniec. Przebijamy mu grzbiet

48

jednym z ramion kotwicy, po czym na to samo ramię nabijamy kawałek (5×5 mm) dętki rowerowej lub specjalny stoper, co zapobiega spadaniu żywca z kotwicy. Ma sobie fikać 50 do 150 cm pod powierzchnią wody (i to przy nawet 4–5-metrowym gruncie!). Bez obaw, prędzej czy później sum podniesie się do przynęty, nawet jeśli akurat odpoczywa i przez dłuższy czas nie reaguje na trzepotanie się żywca. Co do jego rozmiaru, to w tym przypadku powinien być on ok. 25-centymetrowy, czyli mały jak na sumowe warunki. Taka wielkość przynęty pozwala na niemal natychmiastowe zacięcie. Brania są na ogół mocne i agresywne. Ich siła sprawia, że podpórka do wędki niekiedy zostaje wyrwana z piasku, lepiej więc poszukać kawałka twardszego podłoża, aby nie musieć gonić pontonem wyciągniętego przez suma wędziska. I nie ma Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

mowy o relaksowaniu się z dala od stanowiska. Trzeba siedzieć przy wędkach i być gotowym na zacięcie. A ciąć trzeba szybko, żeby nie dać sumowi czasu na wejście w zwalisko.

najpierw bezmyślnie zarybiać, a potem płakać, że wyżera karpie i japońce. Ale ów okręg gospodaruje także na dużym nizinnym zbiorniku zaporowym, będącym naturalnym domem suma, gdzie np. sandacze mają * * * szansę na ucieczkę bądź schoDoszły mnie słuchy, że jeden wanie się przed polującym na z okręgów PZW w centralnej nie wąsaczem. Tępienie go akuPolsce zniósł dobowy limit połorat tam jest bez sensu. Wielu wu suma na swoich wodach. wędkarzy znad dużych wód Co to oznacza, rozumie chyba nizinnych narzeka na sumy, że każdy. Sum został potraktowawyżerają inne ryby. Tylko może ny jak szkodnik i skazany na ja teraz zadam pytanie, ile z tych wycięcie przez ochoczych do rzekomo zjedzonych przez sumy tego wędkarzy. Jeszcze byłbym np. sandaczy opuściło wodę w stanie zrozumieć, gdyby owo, w wędkarskich torbach zgodnie cytuję, „odstępstwo od zasad lub niezgodnie z regulaminowyokreślonych w Regulaminie mi limitami? I to nie jest pytanie Amatorskiego Połowu Ryb” laika. Łowię od dziecka i nieraz dotyczyło wód małych, różnego już widziałem, jak wędkarze rodzaju jeziorek, stawów, żwiwynosili ryby w ilościach hurtorowni. Tam sum rzeczywiście jest wych, a potem się zaklinali, że to sprawnym wyjadaczem mniejsumy je wyżarły, i głosowali za szych ryb i należałoby kontroumożliwieniem ich wyłowienia. lować jego pogłowie, zamiast Ot, polska rzeczywistość. ◀ www.wmh.pl

49


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Minimalizacja

50

Kilka miesięcy temu napisałem, że to da się zrobić i dało się. Oto minimalizm w najczystszej formie, czyli obrotówka z dwóch części plus kotwiczka i krętlik. Wypróbujcie, bo warto.

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Jaki dobrać wirnik? Trociowe blachy są jakby do tego stwowięcej informacji rzone. Oczywiście nie wszysto autorze na www.wmh.pl/onas kie, ponieważ niektóre mają tak Fot. autor mocno wygięty w górę pysk, że blokują się i cały efekt diabli montowałem widocz- biorą. Należy wybierać te mniej ny na zdjęciu pierwo- krępowane. Również spoony pasują jak ulał. Toż to przecież wzór i popędziłem mocno pogrubione obrotówkonad wodę. Rzuciłem i słyszę zza pleców: we wirniki! Muszę przyznać, że - Cześć Mirek! Na wahadło po trociówkach spodziewałem łowisz? Ładnie lata. Jakie to? się właściwego efektu od ręki - Obrotką rzucam – odpowiei sukces przyjąłem bez zbytniego entuzjazmu. Niby – jako wahadła działem. Dopiero zacząłem. – też kręcą, lecz jest to zupełnie - Chrzanisz – stwierdził mój inne kręcenie, co widać, słychać adwersarz. One tak nie latają! i czuć. Spoony zaś po prostu mi Na dobrą sprawę w ten sam zaimponowały. Niebywała lotsposób reagował każdy, z kim przyszło mi ność i „szyte na miarę” obroty. Jest to tak oczywiste, że aż nie o tej przynęcie porozmawiać. chce się wierzyć, że było do tej Fajnie! Cieszę się, gdyż jeden z minusów obrotówek przeszedł pory przeoczane. Cóż, widać nie mogło być inaczej! Cieszy, że do historii. To „coś” rzeczywiście lata jak wahadłówka, bo też dzięki otwartemu oczku na druw istocie nią jest, tyle że na solid- cie można w dowolnej chwili wymienić wirnik i zmienić pracę nym drucie. Mirosław Golański

Z www.wmh.pl

51


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

przynęty. Jaka jest najlepsza? Rzecz dnia. Dalszy ciąg rozmowy: - O, fajne! – to po wyjęciu „minimalizacji” z wody. - Bardzo skręca? - Skręca, ale da się opanować. Jak? Potrójnym lub podwójnym tzw. trociowym krętlikiem albo, co siłą rzeczy preferuję, antyskrętem opisanym w nr 10 (121) 2016 WMH. Jestem bardzo ciekaw, jakby się tak zbudowana przynęta sprawdziła na trociuchach i łośkach. Może ktoś, komu się zechce sprawdzić, kiedyś napisze do mnie, jak było – podaję adres: mir.gol.1@wp.pl Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Gdybyście postanowili skopiować, pamiętajcie, że drut powinien być o średnicy nie mniejszej niż 0,7 mm, kotwiczka niekoniecznie sztywno zamocowana, a wirnik sięgał tylko ciut ciut za jej oczko.

52

Dekoracje? Jak zwykle dowolne. Dosłownie – od kitki z piórka do twistera. Uważam jednak, że każda dekoracja zmniejsza zasięg rzutu i niekoniecznie opłaci się skórka za wyprawkę. Czego jednak doświadczycie, to wasze. To jasne jak słońce, że nie każda trociówka i nie każdy spoon nadają się do zastosowania. Trzeba poeksperymentować i całe szczęście, że tak jest, ponieważ jest to niezaprzeczalnie piękny fragment wędkarskiego szaleństwa. A gdzie skuteczność? Nie napiszę, że połowiłem na „minimalizację” mnóstwo pięknych ryb, bo byłoby to zwykłe oszustwo. Trafiło się to i owo, głównie szczupaki, za co po zaledwie kilku dniach wędkowania i tak jestem wodzie wdzięczny. Przyjdzie pora i na okazy, w co głęboko wierzę. Dlaczego ośmieliłem się napisać o tej niesprawdzanej miesiącami przynęcie? Według mnie warto, żebyśmy także razem coś poodkrywali. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


NAJLEPSZY SKLEP INTERNETOWY SKOCZ DO!

rabaty do 50% wysyłka od 5,90 zł wysyłka 24 h atrakcyjne www.wmh.pl

PROMOCJE!

WWW.CENTRUMWEDKARSTWA.PL

PORADY

53


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Tomasz Suwalski

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

54

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Zbliżający się koniec lata to dobry okres na drapieżniki. Można już dostrzec pierwsze oznaki jesiennego amoku żerowego. W najcieplejszych miesiącach co prawda także można było połowić, ale różnicę między okresami letnim i jesiennym widać gołym okiem.

Sandaczowy

koniec lata www.wmh.pl

55


C

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

o prawda to dopiero okres przejściowy, ale warunki meteorologiczne pobudzają już instynkty drapieżników do tego stopnia, że lepiej współpracują. Różnica temperatur między nocą a dniem jest już wyraźnie odczuwalna. Okres łowienia w „zupie” minął i z każdym dniem powinno być wędkarsko coraz lepiej. Schyłek lata to świetny czas na nocne eskapady ukierunkowane oczywiście na mętnookie. Nocki nie są jeszcze zimne, co pozwala na komfortowe wędkowanie. Ja z powodu braku czasu poniekąd zostałem skazany na nocne zasiadki. Dla „czystej” przyjemności nigdy nie organizowałem takich wypadów. Owszem, zdarzało mi się wędkować 2 godziny przed świtem czy 2 godziny po zachodzie słońca, ale nigdy nie startowałem na ryby, gdy wszyscy smacznie spali. Jak pokazu-

56

je jednak moja historia, nocą można się świetnie nałowić i dziś nie wyobrażam sobie swojego wędkarskiego kalendarza bez chociaż kilku nocnych wypraw. Jako fan gumowych przynęt mógłbym zabrać nad wodę tak naprawdę tylko jedno sprawdzone pudełko. Ale niestety, nigdy nie ma tak dobrze i torba wypełniona kilogramami silikonowych przynęt ląduje na pokładzie pontonu... Zawsze mam wrażenie, że może mi czegoś zabraknąć, staram się więc mieć wszystko pod ręką. Poza przynętami najważniejszy element nocnego ekwipunku to latarka czołowa lub jakakolwiek inna, której nie trzeba trzymać w ręce. Niezbędne są również długie szczypce, gdyż sandacz w kompletnej ciemności potrafi tak zassać gumę, że bez tego przyrządu nie damy sobie rady z wyjęciem haka. Choć operacja ta wykonywana w nocy na pontonie jest szaWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

lenie trudna, musimy działać szybko i sprawnie – ryba nie poczeka. Wszystkie elementy, które będziemy wymieniać, np. dozbrojki czy przypony stalowe, powinniśmy mieć już zrobione, by nie tracić cennego czasu na ich przygotowywanie w niełatwych warunkach w czasie łowienia. Ryby nocą potrafią brać naprawdę tylko przez chwilę, musimy więc w każdym momencie oczekiwać na ich atak. U schyłku lata przydatny

jest śpiwór. Nocki potrafią już być chłodne, więc nasunięty na nogi świetnie nas chroni, a gdy będziemy chcieli się zdrzemnąć, to się nim okryjemy. Nocne łowy u schyłku lata mają to do siebie, że nad wodę przyjeżdżamy, gdy inni jadą do domu, a wracamy, gdy inni startują – czy to dobra taktyka? Trudno powiedzieć, wszystko bowiem weryfikują wyniki. Mam jednak wrażenie, że gdy odjeżdżam o świecie znad wody,

Guma uzbrojona w główkę Erie oraz z zapiętą dozbrojką. www.wmh.pl

57


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Nocny rozbójnik.

jest już po wszystkim i złowienie sandacza w pozostałych porach będzie w jakimś stopniu wyczynem. Sierpniowe nocne wędkowanie ma jednak niepowtarzalny klimat. Może się uda zaobserwować deszcz meteory-

58

tów czy usłyszeć o świcie ryk jeleni lub „kliknięcia” wszędobylskich nietoperzy. Nocne łowy to nie byle jaka wyprawa. Tu wszystko musi być zaplanowane, łącznie z pierwszym wypadem rekonesansoWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Jedno jest pewne – są zdecydowanie mniej ostrożne, ale za to ich aktywność trwa czasami tylko kilka minut. Zdarza się, że przez wiele godzin nie mamy najmniejszego kontaktu z rybami, aż nagle w trzech kolejnych rzutach holujemy 3 sztuki. To są właśnie uroki nocki. W ciągu dnia aktywność sandaczy jest zdecydowanie bardziej rozłożona i ich ewentualnych brań możemy się spodziewać o różnych godzinach. W nocy mętnookie odrywają się od dna – od kamieni czy karczów i wychodzą na rozległe płycizny, atakując niczego niespodziewającą się drobnicę, bądź patrolują głębiny. W tym pierwwym mającym na celu wytypo- szym przypadku dają o sobie znać na powierzchni, zazwywanie miejsc, w których mogą się pojawić sandacze lub już czaj jednak są bezszelestne i do tam są. Czym kierować się przy wytypowania ich miejsc przebywyborze miejscówki? Nocne wania i aktywności nieodzowna mętnookie nie zawsze biorą tam, jest echosonda. Czasami drobgdzie lubią pstryknąć w dzień. nica zaprowadzi nas w takie www.wmh.pl

59


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Nocny mętnooki w pełnej krasie.

miejsca, gdzie mętnookie można łowić z brzegu. Częściej jednak będziemy się musieli posłużyć pontonem czy łodzią, gdyż ryby te będą zdecydowanie poza zasięgiem rzutu z brzegu czy

60

brodząc. Inna sprawa, że stojąc na brzegu lub w płytkiej wodzie, mamy bardzo ograniczone pole manewru w prowadzeniu przynęty. A zatem w przypadku sandaczowania jedynie środek Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

też da się złowić sandacza, ale „z górki” ryba ta bierze według mnie lepiej. Wytypowane miejsca starajmy się obławiać wachlarzem. Czy jest sens biczować jedno miejsce? Owszem, ale pod warunkiem pewności, że ryby się w nim zjawią. Ja zazwyczaj na nockę wybieram 3 miejscówki i staram się je maksymalnie obłowić. Pod koniec lata szukam sandaczy stosunkowo płytko. Woda jest jeszcze ciepła i ryby lubią zapuszczać się właśnie na owe płycizny. Lokalizuję więc kamienne, twarde spadki i na nich się skupiam. Staram się wybierać łowiska małe i kameralne. Nie lubię pośpiechu i hałasu. Małe wody są bezpieczniejsze, zwłaszpływający daje możliwość dostocza nocą; w razie nagłej burzy sowania się do obławianej miejczy ulewy wystarczy kilka chwil, scówki. Prowadzenie wydłużajążeby dopłynąć do brzegu. ce opad zdecydowanie bardziej Im dłużej wędkuję, tym barkusi. Nie jestem przeciwny prodziej utwierdzam się w przekowadzeniu „pod górkę”, bo tak naniu, że sandaczowe przynęty www.wmh.pl

61


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Guma zaatakowana w poprzek, centralnie w hak, to znak, że sandacze ładnie żerują.

to istna rewia mody. Nie chodzi mi już o same kolory, ale i o sposoby zbrojenia. Jakiś czas temu szalenie popularne było połączenie czeburaszki z wyporną gumą. Dziś nie wyobrażam sobie sandaczowania bez mięsistej gumy połączonej z główką

62

typu Erie, dzięki której przynęta będzie świetnie myszkowała na lewo i prawo – a sandacze to lubią. Zazwyczaj dopinam dozbrojkę uwiązaną na fluorokarbonie o tej samej średnicy co przypon – na ogół 0,35 mm. Kotwicę nr 8 dobrej jakości Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

może nam „spaść oko”, a konlokuję 2 cm przed ogonem, by guma mogła spokojnie zamiacentracja musi być na najwyżtać; to dobry patent na ryby, szym poziomie. Chwilę naszej które szczypią w ogon. W przy- nieuwagi szybki sandacz na pewno wykorzysta. padku pewnych brań, kiedy Jeszcze jedna ważna sprawa: przynęta łapana jest w poprzek chrońcie swoje wody, bo ryby tuż za główką, ryby najczęściej z nieba się nie biorą. Nie chwalzapinają się za sam hak. Jeśli zdecydowana większość brań cie się wynikami przypadkowym jest mocna i pewna, to dozbroj- osobom, gdyż nie każdy ma dobre intencje wobec tak smaczkę możemy zdjąć, gdyż ryby nawet te mniejsze nie mają naj- nego sandaczowego mięsa. Nocne sandaczowanie to prawmniejszego problemu z zassaniem mięsistej przynęty. dziwa nauka wytrwałości, która Nocna cisza, spokój i ryki jeleni może być wynagrodzona trato tylko prolog prawdziwej jesie- fieniem w niekiedy zaledwie 5-minutową aktywność mętnoni, przedsmak wielkiego żarcia. To właśnie w tych chwilach nie okiego drapieżnika. ◀ DZIOBOWE SILNIKI ELEKTRYCZNE Xi5 ZE STEROWANIEM BEZPRZWODOWYM

SKOCZ DO! Solidność i niezawodność

• Kompozytowa kolumna posiada wieczystą gwarancję na pęknięcie • Osprzęt i elementy ze stali nierdzewnej i anodowanego aluminium • Uszczelniona i obudowana przed wpływem czynników zewnętrznych elektronika

Zaprojektowany dla wędkarzy

Super cicha praca

• Precyzyjne koła zębate, łożyska o minimalnych oporach i inne świetnie spasowane elementy powodują redukcję hałasów, wibracji i drgań - czynią Xi5 praktycznie bezszelestnym

Moc

• Uciąg od 55 lbs dla małych i średnich łodzi aż do 105 lbs dla dużych jednostek

Precyzyjne sterownie i kontrola

• Sterowanie bezprzewodowym pedałem nożnym. Modele Saltwater dostarczane z pilotem bezprzewodowym • Wielofunkcyjny pilot dla opcji Pinpoint®GPS • Połączenie poprzez bramkę Pinpoint®GPS umożliwia precyzyjną kontrolę za pośrednictwem urządzeń LOWRANCE • 50% szybszy obrót niż w produktach konkurencji

Prostota użycia www.wmh.pl SOLIDNOŚĆ NIEZAWODNOŚĆ

CISZA

MOC

PRECYZYJNA KONTROLA

PROSTOTA UŻYCIA

• Wygodna i prosta regulacja ustawień • Czytelny wyświetlacz LED

63

www.parker.com.pl


SPINNING

PORADY EKSPERTÓW

Kapryśne

wzdręgi

Waldemar Stachniak

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

64

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


Tytułowe czerwono-złote „panienki” (tak, wiem, między nimi znajdują się także „panowie”) przeważnie tak na dobre rozkręcają się w samo południe, gdy to z nieba leje się największy żar – czego właśnie nie cierpię. www.wmh.pl

65


M

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

ieszkam z trzema kochanymi kobietami; jako jedyny facet stanowię mniejszość. Cieszę się z faktu, iż mimo niekorzystnego rozdziału sił najbliższe memu sercu przedstawicielki płci pięknej uwzględniają moje potrzeby. Upały nie robią na paniach większego wrażenia, a ogólny turystyczny harmider nawet im się podoba. Ja odwrotnie – zarówno zgiełk, jak i skwar znoszę kiepsko. W czasie wspólnych (szkoda, że zbyt rzadkich) sierpniowych wyjazdów panie wielokrotnie starały się oszczędzić mi tego typu „atrakcji”, dlatego wykorzystując sytuację, pozwolę sobie bardzo ładnie za takową wyrozumiałość podziękować. Zupełnie odmienną wobec mnie postawę demonstrują wzdręgi, na które w tym akurat miesiącu dość często się wypra-

66

wiam. Jakby na przekór, tym większą wykazują aktywność, czym mocniej przygrzewa słońce. Oczywiście spotykam się z nimi rześkimi rankami i chłodniejszymi wieczorami, ale również niczym w narkotycznym uzależnieniu jak odurzony „krasnal” gonię nad wodę w samo południe. Nie baczę wówczas na spieczoną twarz i opaleniznę wzorem pracującego w polu chłopa (z pełnym szacunkiem dla rolników). Nie ma co, właśnie za wzdręgami mógłbym pędzić choćby do gorącego „piekła”. Pocieszający w całej sytuacji jest fakt, że podoba mi się (i to nawet bardzo) środowisko, które krasnopióry wybierają za obszary swojego bytowania. Niestety, samo spinningowanie nie należy wówczas do zajęć łatwych, a już na pewno nie do wygodnych. Dzieje się tak głównie za sprawą tego, że są to mocno zarośnięte płytkie zbiorWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

EFFZETT NOVA SPIN ・ 1,65 M ・ 1-8 G

DOSKONAŁA JAKOŚĆ W DOBREJ CENIE Seria wędek EFFZETT® Nova Spin zaprojektowana została do najnowszych trendów wędkarstwa spinningowego. Ekskluzywny design począwszy od widocznej struktury węgla cross-carbon, poprzez matowe przetłoczenia oraz czarne przelotki K-frame. Oczywiście wygląd to nie wszystko – blanki wykonane są z wysokiej jakości węgla TC24, dzięki czemu są na tyle uniwersalne, aby sprostać wielu różnym metodom spinningowym. To również propozycja dla wędkarzy ceniących jakość, jednakże niechcących wydawać fortuny na sprzęt.

• • • •

SKOCZ DO!

Wysokiej jakości węgiel TC24 Przelotki K-Frame w czarnym wykończeniu Wysokiej jakości rękojeść korkowa z elementami z pianki EVA Akcja X-fast (ultra szybka)

EFFZETTPolska

www.wmh.pl

www.dam.de

67


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

niki. Tak zupełnie przy okazji proponuję zakładanie w podobnych rejonach choć na chwilę okularów polaryzacyjnych (nie mylcie z modnymi słonecznymi), które niwelując odbicia promieni światła, umożliwiają zajrzenie w głąb wody. Jest to jedna z niewielu okazji, która pozwala mi w sposób nieprzeszkadzający rybom przyjrzeć się

68

dokładniej temu, co rośnie na dnie lub znajduje pod lustrem wody. Dlatego obowiązkowo za każdym razem podziwiam ten jakże niebywały pod względem różnorodności podwodny świat. Tak się dziwnie składa, że pewne elementy przyrody odwzajemniają moje zainteresowanie, stąd wszystko co gryzie, kąsa i spija krew potrafi na Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

nawet, że ktoś „czyta w moich myślach”. Okazuje się bowiem, iż charakteryzuje się ona kilkoma innymi zaletami ponad zwyczajowy standard. Tak więc oprócz lekkości czy oddychalności chroni przed promieniami palącego słońca, jak również przed czepianiem i haczeniem się czegokolwiek. Dodatkowo jest w pewnym stopniu wodoodporna. Jakże praktyczna jest to właściwość zwłaszcza wtedy, gdy przy upale występują krótkotrwałe opady. Co więcej, jeśli nawet zostanie mnie ze szczególną upierdliwoś- przemoczona, szybko wysycha. cią wpełzać lub lądować. Chcąc Stąd w tej odzieżowej nowości dopatruję się ze strony produsię chronić przed ukąszeniami, muszę więc koniecznie zakładać centa pewnego rodzaju współcoś długimi rękawami, choć sta- czucia wędkarzowi, a zarazem ram się, aby była to odzież lekka troski o jak najlepsze wrażenia z łowienia. Dlatego zachęcam i przewiewna. Stąd ucieszyłem do sprawdzenia właściwości tej się, kiedy w ofercie EFFZETT koszuli, gdyż dla mnie nawet znalazłem niby to prozaiczpo krótkim okresie użytkowania ne ubranie, jakim jest koszuta najzwyklejsza część ubioru la. Przez chwilę pomyślałem www.wmh.pl

69


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

stała się wręcz nieodzownym elementem wyposażenia. Polując na wzdręgi, z utęsknieniem wypatruję tych momentów, gdy stadami przemieszczają się one w pobliżu powierzchni w poszukiwaniu pożywienia. Ich miejsca przebywania i kierunek, w którym podążają, zdradzają wówczas drobne smugi pozo-

70

stawione na lustrze wody. Bez wątpienia jest to korzystny czas zwiększający moje szanse na regularne łowienie. Niemniej jednak jako nienasycony wędkarz, któremu ciągle jest mało, staram się zwiększać liczbę poławianych ryb. Fajnym pomysłem na to jest wybór łowiska z niezbyt przezroczystą wodą. Dzięki temu ryby

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

mnie nie widzą, a zważywszy na pytanie: czy aby na pewno jest tu możliwe przeprowadzenie minimalne ciężary stosowanych przynęty? Toteż jakiekolwiek wabików taka sytuacja wpływa rzuty zza głowy, nie wspominana znaczne zwiększenie liczby przechytrzanych osobników. jąc o dalekich, stają się najnorNiestety, są to rzadko spotymalniej w świecie nierealne. Siłą rzeczy zastąpiłem je celnym podkane chwile. Stąd chyba nie zdradzę większej tajemnicy, jeśli rzucaniem. Przy wykorzystywanapiszę, iż na wzdręgi poluję niu lekkich wabików dokładność głównie w miejscach rodzących stała się możliwa dopiero po nawinięciu na szpulę kołowrotka żyłki o średnicy 0,10–0,12 mm. Mało tego, oprócz trzymania wymiaru ważną cechą okazuje się jej miękkość. Niebagatelną rolę odgrywa także gładkość samej powierzchni linki. Dlatego moim wyborem jest Tektan Superior. Niestety, wytrzymałość takiego zestawu jest nikła. Skutkiem tego każdorazowe spotkanie przynęty chociażby z trzciną kończy się zerwaniem. Podjęcie natomiast decyzji o podejściu lub podpłynięciu do zawady automatycznie wiąże się ze spłoszeniem całego stada. www.wmh.pl

71


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Toteż mojemu wędkowaniu nieustanne towarzyszą skupienie oraz konsekwentne, spokojne podawanie, gdyż charakter łowiska nie wybacza nawet kilkucentymetrowego odchylenia. Sporą część z moich złotych zdobyczy zaciąłem, nie wyczuwając nic prócz nieregularnego ruchu żyłki. Nawet wtedy, gdy zestaw był napięty (na tyle, na

72

ile jest to możliwe przy małej wadze i słabym oporze wabika), samo czucie brania porównywałem do podszczypywania czy drażnienia się. Stąd wszystko, co docierało do szczytówki, oceniałem jako muśnięcia. W takiej sytuacji wyczuwanie brań w ogóle zaistnieje tylko wówczas, kiedy nie będę walczył z opadającą do przodu wędką. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Stąd konieczność umiejscowienia środka ciężkości jak najbliżej stopki kołowrotka, a zarazem pod palcami przytrzymującymi kij tuż przed nią. W czasie łowienia wzdręg używam wędek w dwóch rozmiarach. Pierwsza – długości 1,9 m – zapewnia komfort wędkowania w trzciniastym otoczeniu. Ułatwia wyczuwanie nawet najwww.wmh.pl

mniejszych oporów. Wówczas to wolne prowadzenie, opadanie wabika za przyczyną żartobliwie nazwanej „zapałki” staje się wygodne, a jednocześnie jak najbardziej przyjemne. Pewne nieznaczne odstępstwo stanowią chwile, kiedy w dłoni ściskam kij długości 2,3 m. W przypadku krasnopiór oprócz wolnego ściągania istnieje także pojęcie bardzo powolnego przeciągania z niemalże zatrzymaniem. Toteż używając dłuższej wersji wędziska, w pewnym sensie prowadzenie przynęty ułatwiam sobie wysokim uniesieniem szczytówki. Do tych samych celów próbowałem wykorzystać jeszcze dłuższe wędki. Przyznam się jednak szczerze – nie za bardzo jednak chce mi się je dźwigać nad wodę. Wzdręgi stanowią dla mnie pewnego rodzaju symbol finezyjnego wędkowania. Holowane przy użyciu delikatnego zestawu wykazują jednak 73


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

niesamowitą, szaloną wprost fantazję, a sił przy tym im nie brakuje. Toteż poskromienie przeciwnika o tak niecodziennym temperamencie z jednoczesnym chronieniem cienkiego

zestawu to dla wędki jak najbardziej skomplikowane zadanie. Ponieważ kapitalnie radzi sobie z tym Microflex, stąd cieszę się z możliwości jego wykorzystywania. ◀

Patronem artykułu jest 74

Wędkarstwo

moje hobby


SKOCZ DO!

www.wmh.pl

SPINNING

75


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Krzysztof Kuryło Fot. autor

Okoń z opadu

76

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Pasiaste drapieżniki to ryby bardzo pożądane przez wędkarzy; nie mam tu na myśli walorów smakowych, lecz ich waleczność i zmienność upodobań.

O

konie stanowią jedną z największych populacji ryb drapieżnych zamieszkujących nasze rodzime wody. Zasiedlają praktycznie każdy rodzaj wód śródlądowych, jak również przybrzeżne strefy Morza Bałtyckiego. Po odbytym tarle ryby te z dnia na dzień stają się coraz bardziej aktywne. Okres wakacyjny to dobry czas na ich połów. Wiele lat zajęło mi „rozpracowywanie” okoni i wciąż mam wrażenie, że przede mną jeszcze sporo nauki i wyciągania wniosków podstawie obserwacji poczynionych nad wodą. Mimo iż większość spinningistów wędkujących z łodzi wyposażonych jest już w echosondy, to moim zdaniem umiejętność czytania wody nadal jest ogromną zaletą. Okonie w okresie letnim najczęściej kręcą się przy drobnicy i zwłaszcza tam powinniśmy ich szukać. Nie ma większego znaczenia, czy będzie to przybrzeżny pas wody, czy np.

www.wmh.pl

77


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

górka na środku jeziora. Jeśli zauważymy więc spławiającą się drobnicę, to takie miejsce sprawdźmy w pierwszej kolejności. Kiedy młody narybek trzyma się płytszej wody, to okonie często ustawiają się za ławicą na spadach. Ale gdy w głębszych miejscach drobnica trzyma się przy powierzchni, to okonie z reguły ustawiają się pod ławicą, bliżej dna. Latem duże sztuki żerują w mniejszych grupach i aktywne stają się głównie przed wschodem słońca i po zachodzie. Wybierają swoje potencjalne ofiary przede wszystkim wzrokiem i gdy słońce jest wysoko, chowają się w miejscach zacienionych lub w głębszych partiach zbiorników (np. przy podwodnych górkach). W tym artykule skupię się na tej właśnie grupie okoni. Ryby te żerują głównie na narybku, atakując szybko i zdecydowanie.

78

Po namierzeniu drobnicy staram się tak zbliżyć do ławicy, aby móc ją obserwować i mieć możliwość skutecznego podania przynęty. Jeśli podpłynę zbyt blisko, mogę przepłoszyć ryby i stracić szansę na ich złowienie. Przynęty i obciążenia dobieram metodą prób i błędów. Biorę wówczas pod uwagę wiele czynników, ale najważniejszym z nich jest rozpracowanie, na czym okonie aktualnie żerują. Latem drobnica zbija się w ławice i staje się naturalnym pokarmem wielu drapieżników. Dlatego najczęściej stosuję gumki imitujące małe rybki. W obecnym sezonie świetnie – jak dotychczas – sprawdzała mi się m.in. guma Fox Rage Mini Fry. Agresywna praca i kształt przypominający niewielką rybkę nie pozwalały okoniom przepłynąć obok niej bezczynnie. Guma ta doskonale pracuje zarówno w wolnym prowadzeniu, jak i opadzie. Szeroka Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

gama kolorystyczna tych przynęt pozwala na odpowiednie dopasowanie ich barwy do upodobań ryb w danym akwenie. Gumy zbroję w klasyczne główki jigowe od 5 do 7 g. Gdy widzę, że okonie są bardziej ostrożne i słabej żerują, to korzystam z systemu z czeburaszką. Łowiąc z łódki i chcąc w pełni kontrolować pracę przynęty oraz skutecznie zacinać brania, używam kijka nie dłuższego niż 2-metrowego. Szczerze mówiąc, według

www.wmh.pl

mnie im krótszy kijek, tym lepiej. Wędka musi być przede wszystkim szybka i charakteryzować się szczytową akcją. W tym sezonie posługuję się kijem Fox Rage Termintor Pro Rock&Street Spinn długości 1,9 m o ciężarze wyrzutu 1–8 g. Wędka ta jest świetna właśnie na takie drapieżniki, jak okonie czy pstrągi, w przypadku których nasza natychmiastowa reakcja jest bardzo ważna, a każdy błąd i spóźnione zacięcie powodują utratę ryby. Kij pracu-

79


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

je na całej długości i wspaniale amortyzuje hol ryb. Wiedząc, że okonie to nad wyraz ostrożne ryby, stosuję plecionki o średnicy 0,06 mm w ciemnych kolorach. Mam wówczas możliwość znacznie szybszej reakcji na branie ryby. Co prawda żyłka jest bardziej elastyczna i amortyzuje w jakimś stopniu walkę ryby podczas holu, ale w tej „zaba-

80

wie” chodzi przede wszystkim o skuteczne i nagłe zacięcie. Dobry okoniowy kijek i precyzyjny hamulec kołowrotka to elementy, które pozwolą doprowadzić rybę do łódki. Z własnego doświadczenia wiem również, iż okonie po uwolnieniu często odprowadzają stado w inne miejsce i przez jakiś czas brania ustają. Dlatego złowione ryby Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

po prostu przetrzymuję w siatce czy podbieraku i wypuszczam je dopiero, gdy zamierzam przestawić łódkę na inne stanowisko. W pierwszych rzutach staram się posłać przynętę za ławicę narybku w kierunku spadku i podbijając ją, „wchodzę” powoli w ryby. Wygląda to tak: rzucam, czekam, aż przynęta opadnie na dno, i delikatnymi podbiciami przeprowadzam ją pod ławicą narybku. Szczytówkę wędki utrzymuję na wysokości oczu, co pozwala mi w pełni kontrolować nawet najdelikatniejsze brania oraz daje duży zapas mocy przy zacięciu ryby. Jeśli okonie nie są zainteresowane moją przynętą, zmieniam sposób podbicia na bardziej agresywny i jednocześnie wydłużam czas opadu. Brania są najczęściej w momencie opadu wabika tuż przy samym dnie. Zdarza się, że najpierw gumka jest lekko trącana przez ryby, www.wmh.pl

a branie następuje po drugim czy trzecim podbiciu. Jest ono bardzo agresywne, a przynęta jest wręcz zasysana przez rybę. Jeśli okonie są aktywne i widzę, że na wodzie się „gotuje”, wykonuję niedługie rzuty tuż za ławicę i prowadzę przynętę szybciej, robiąc krótsze, gwałtowniejsze podbicia. Kiedy ryby stoją przy dnie i nie wykazują większego zaciekawienia podaną przynętą, to wręcz szuram gumką po podłożu, starając się wzbudzić w nich agresję i chęć do ataku. Okonie to ryby, które lubią często zmieniać miejsce przebywania i swoje upodobania, dlatego po ustaniu brań przenieśmy się w nowe miejsce albo zastosujmy inny rodzaj bądź kolor przynęty. Te drapieżniki to wzrokowce i powinniśmy mieć to na uwadze, jeśli chcemy osiągnąć pożądane efekty w postaci kilku ładnych pasiaków. Często bywa tak, iż musimy po prostu odczekać 81


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

10–20 min, aż okonie wrócą na swoją poprzednią miejscówkę. Nasza cierpliwości i wytrwałość na pewno zostaną nagrodzone,

82

a metoda na okonie z opadu okaże się skutecznym sposobem nawet na najbardziej ospałe osobniki. ◀

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

N OW

OŚ Ć

SKOCZ DO!

DESZCZ JUŻ NIE PRZESZKODZI RS 20K SALOPETTES

RS 20K BROEK

CAŁOROCZNA WODOODPORNA OCHRONA

RS 20K JAS

CECHY RS 20K

WODOODPORNOŚĆ 20,000MM ::: ODDYCHALNOŚĆ 5,000G/M2 ::: MATERIAŁ ZE WZMOCNIONEGO NYLONU RIP STOP Z WARSTWĄ PU ROZPRASZAJĄCĄ WODĘ WODOODPORNE ZAMKI YKK ::: ELASTYCZNE MANKIETY ZAPINANE NA RZEPY VELCRO® ADJUSTERS KURTKA ::: PASKI Z RZEPAMI VELCRO® NA KOSTKACH SPODNIE I OGRODNICZKI DOSTĘPNE ROZMIARY  S, M, L, XL, XXL, XXXL ABY ZOBACZYĆ PEŁNĄ OFERTĘ UBRAŃ, ODWIEDŹ STRONĘ WWW.FISHMATRIX.CO.UK

www.fishmatrix.co.uk www.wmh.pl

matrix_fishing

www.youtube.com/user/ifishmatrix

83 www.facebook.com/FishMatrix


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

84 84

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Wobler zamiast gum Remigiusz Kopiej

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Przynęty silikonowe zdominowały nasze pudełka. Zapewne każdy z nas ma w swoim arsenale całą masę nowiutkich, nigdy jeszcze niezbrojonych gumowych rybek i robaków.

F

akt jest taki, że silikonowe przynęty bez wątpienia w pewnych warunkach kuszą drapieżnika zdecydowanie najlepiej. Tym razem opowiem Wam jednak o sytuacjach, kiedy najłatwiej łowi się woblerem. Mało tego – postaram się przekazać wnioski ze swoich obserwacji, z których wynika, że wobler to przynęta nie do końca odkryta, nieco tajemnicza, a przy tym wyjątwww.wmh.pl

kowo skuteczna. Oczywiście nie będziemy wywarzali otwartych drzwi. W miejscach, gdzie nasza wędkarska głowa podpowiada zastosowanie ciężkiej cykady, koguta czy gumy mocowanej na 30-gramowej główce, nie będziemy wariowali z lekkim woblerkiem. Kolejny raz postaram się przekonać Was o konieczności dopasowania techniki wędkowania do zastanych warunków. Zbadajmy charakter łowiska i dobierzmy 85


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

odpowiednią przynętę do określonych miejsc. W ostatnich latach w miesiącach wakacyjnych stan wody na naszych nizinnych rzekach był bardzo niski. Zostały odsłonięte kamieniste rafy i przykosy. Często w takich miejscach głębokość nie przekracza 0,5 m. Wszelkiej maści drapieżniki,

86

począwszy od jazi, a skończywszy na sumach, zakochały się w tego typu stanowiskach. Ryby mają tu obfitość pokarmu, a do tego woda niesie znacznie większą ilość tlenu. Rybom to bardzo odpowiada i bez względu na głębokość niemal przez całe lato zasiedlają szybkie kamieniste szypoty. W tego Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

typu miejscach wobler stał się przynętą pierwszego wyboru. Polując na jakiekolwiek rzeczne drapieżniki, właśnie od woblerów zaczynam i – co najciekawsze – moje drewniane przynęty przyniosły mi zdecydowanie więcej ryb niż wszelkiego typu inne wabiki. Przyczyna tego jest banalna i wynika z właściwości woblera. Drewniana rybka jest prawdopodobnie jedyną przynętą, którą jesteśmy w stanie skutecznie łowić pomiędzy kamieniami. Pływalność, możliwość spuszczenia wabika z nurtem, operowanie nim w miejscu, podszarpywanie i do tego wyeliminowanie praktycznie do zera zaczepów to cechy, które otwierają przed dobrym woblerem furtkę do naprawdę fajnych ryb. Zacznijmy jednak tym razem od wędki, gdyż ten element wyposażenia ma ogromne znacznie dla końcowego sukcesu. Większość z nas www.wmh.pl

łowi dziś na plecionki, które jak wiemy są sztywne i niemal nierozciągliwe. Stosowane przez nas woblerki są uzbrojone w kotwice nr 6 a nawet 10 i właśnie ten drobny szczegół wymusza użycie odpowiedniego wędziska. Kij musi być mięsisty, nieco gumowaty, ale mający dużo mocy. Idealnie sprawdzają się, zwłaszcza w przypadku kleni, boleni czy sandaczy, amerykańskie wędki w klasie Salmon & Steelhead. Zostały one wykonane z myślą o łowieniu mocnych rzecznych ryb z wykorzystaniem niewielkich przynęt. Radzę używanie wędki nieco dłuższej – również z łodzi. Dla mnie optimum to ok. 240–260 cm. Mocny i mięsisty kij umożliwi komfortowe holowanie nawet metrowej ryby, a jednocześnie nie pozwoli odbić się od przynęty niewielkiemu kleniowi. Nie porozginają się kotwice, a spadów praktycznie nie odnotujemy. 87


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Płytkie rynienki, napływy na rafy czy same kamieniska to miejsca dość specyficzne. Jak wspomniałem, drapieżniki zasiedlają tego typu miejscówki niemal przez całe lato, aby jednak je tam łowić, należy spełnić kilka podstawowych warunków. Przede wszystkim pamiętajmy o tym, że w bardzo płytkiej wodzie duże ryby są wyjątko-

88

wo ostrożne. Samo podejście bądź podpłynięcie do łowiska wymaga od nas ciszy i spokoju. Warto nawet nie korzystać z silnika. Stawanie na łodzi jest wykluczone. Hałasujące podbieraki czy butelki z chłodzącymi napojami uniemożliwią złowienie okazów. Łowienie rozpoczynamy zawsze od „góry rzeki”, czyli podchodzimy/napływamy Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

znacznie powyżej upatrzonego miejsca. Pierwsze rzuty wykonujemy krótkie, cyklicznie je wydłużając. Każde miejsce należy obławiać co najmniej 20, może nawet 40 min, aby drapieżniki mogły się nieco przyzwyczaić do naszej obecności. Te najbardziej atrakcyjne i obiecujące fragmenty warto obławiać bardzo intensywnie i długo. Ryby w kamieniskach mają swoje pory intensywnego żerowania, a nam zależy na tym, aby trafić w kulminację wielkiego żarcia. Bardzo istotne jest to, aby woblerek prowadzić po łuku; większość drapieżników zdecydowanie chętniej atakuje bowiem przynętę sprowadzaną lekko po skosie niż podciąganą po sznurku w górę rzeki. Niezwykle skuteczne jest też sprowadzanie po skosie, ale z nurtem. Wiem, że niewielu wędkarzy stosuje ten manewr w wielkich nizinnych www.wmh.pl

rzekach, ale jak podpowiada mi pstrągowe doświadczenie, tak prowadzony wobler atakowany jest najbardziej agresywnie i często daje zdecydowanie najlepsze efekty. I tak całkiem nieoczekiwanie wkradł nam się temat pstrągowania. Nie jest to przypadek. W ostatnich kilku latach moje pstrągowe pudełko stało się również pudełkiem na Wisłę. Za pomocą najlepszych pstrągowych woblerów złowiłem duże klenie, brzany i sandacze, a podstawowymi wabikami na bolenie z raf od wielu sezonów są kiełbiokształtny Romper oraz jego mniejsza wersja. Jaki zatem wobler sprawdza się na letnich niżówkach? Najprościej powiedzieć: pracujący drobno i lusterkujący. Pstrągowy. Najlepsze modele nie będą głęboko schodziły i oczywiście nie mogą stawiać zbyt dużego oporu w nurcie. Jeśli 89


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

chodzi o kolorystykę, to stosuję dwa warianty. Pierwszy to kolor maksymalnie zbliżony do barwy drobnej uklei ewentualnie płotki czy kiełbia, a drugi – odwrotnie – ostry, kontrastujący z otoczeniem i niemający nic wspólnego z żywymi rybkami. Wspomniany Romper, czyli kiełbik, to wobler najbardziej uniwersalny, gdyż tę lekko pływającą przynętę o ostrej, drobnej pracy mogę poprowadzić niemal w każdej warstwie wody w zależności od potrzeby – i na głębokości 1 m, i pod samą powierzchnią. Kolejne to Woblery SS, czyli słynne już duże Krąpie i Strzygi. Te przynęty zostały celowo zrobione na rzekę i w ostrym nurcie dostają prawdziwego kopniaka. Gustują w nich wszystkie wiel-

90

korzeczne drapieżniki. Wobki Sławka Szuszkiewicza nie wymagają od nas jakiejkolwiek ingerencji. Sprowadzane z nurtem po skosie uzyskują pracę wyjątkowo atrakcyjną dla ryb. Wspomniałem, że płytkie miejsca, gdzie woblerkiem operować jest zdecydowanie najwygodniej, często są odwiedzane przez naprawdę pokaźne ryby. Naszymi przyłowami mogą być sum, duży szczupak czy sandacz. Na półmetrowej wodzie grasują wielkie bolenie. Pamiętajmy zatem, aby nie odchudzać zestawów. Lepiej odpuścić sobie długie rzuty lekkim woblerem na rzecz pewnego holu w silnym nurcie. Pływający wobler pozwala na wypuszczanie go na wystarczające odległości. ◀

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

na komputerze na smartfonie na tablecie SKOCZ DO!

DARMOWE e-wydanie WWW.WMH.PL

Teraz Twój ulubiony miesięcznik wędkarski jest dostępny na zupełnie nowej platformie elektronicznej. Można go łatwo czytać na ekranie komputera stacjonarnego, na laptopie, tablecie i smartfonie! E-wydanie WMH jest przeznaczone do czytania online i nie wymaga pobierania na Twoje urządzenie. Jego obsługa jest prosta i intuicyjna. A co najważniejsze – jest zupełnie za darmo! Wydanie elektroniczne danego numeru jest dostępne miesiąc po ukazaniu się jego wersji drukowanej. Znajdziesz je na www.issuu.com/wedkarstwomojehobby www.wmh.pl

91


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Mirosław Golański

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Wzbogacanie przynęt

92 92

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Wędkarzom to się podoba, a rybom? A poważnie rzecz biorąc – wzbogacanie przynęt po prostu się opłaca.

M

w grę, zastosowanie większego rozmiaru często także jest błędem. Zamiana wirnika typu long bądź comet na aglię zazwyczaj wprowadza niekorzystne zmiany. Podnoszenie błyski unoszeniem kija działa tylko do pewnych granic. Więc co? Zamiast mosiężnego korpusu wstawiłem …ÓWKA ołowiany i długość rzutu wzroŁowienie w przelewach nie jest łatwe. Wie to każdy, kto wędsła. 1:0! Włożyłem pod korpus kując tam, stracił niejeden dzień, cekin i dzięki zwiększeniu oporu starając się dosięgnąć coraz dalej stawianego wodzie błystka dała się prowadzić pod powierzchnią odchodzące jazie, klenie czy bez maksymalnie uniesionego bolki. Wiecznie odległe, wieczkija. 2:0 – i po meczu! Szczegóły nie na granicy rzutu – wkurzaobrazuje fotka. jąca klasyka gatunku. Rok temu skąpałem się w przelewie, a na dodatek straciłem pudełko przy- …ULKA 1 nęt. W imię czego? Chciałem Zwykła kulka, a mocy w niej dosięgnąć! Nic tak nie uruchamia wiele. Kuliste główki są fajne. Są myślenia, jak poczucie porażki. bardzo uniwersalne, rzekłbym, Oto wnioski. Proste zwiększeże wręcz do znudzenia. Jest jednie masy obrotówki nie wchodzi nak taka kulka, która… am tu na myśli nie tylko atrakcyjne dla ryb dodatki, ale i drobne zmiany konstrukcyjne. Jednym słowem pełen zakres.

www.wmh.pl

93


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Nuda, ale powoli woda zaczyna żyć, a ja właśnie urwałem ostatnią 4-gramową główkę jigową. Wieje zgrozą! Szóstki, które mam, trzeba obrzynać, bo zbyt ciężkie, a do tego bardzo nie chce mi się strugać. Torba ze „skarbami” dała mi nadzieję w postaci ołowianego przelotowego ciężarka o kulistym kształcie. Nałożony na przypon przed gumą spisywał się znakomicie, a przynęta pracowała ciekawiej.

Takie zbrojenie miało jednak pewien mankament. Był nim kłopotliwy montaż. W domu więc: z przodu krętlik, a z tyłu agrafka i… kłopot. Przypon bez nich jest bez sensu, więc trzeba rozwiercić otwór w kulce. Rozwierciłem i kulka straciła prawie 1 g. Rozwierciłem 5-gramową i było trochę ponad 4. Bingo! Krętlik przechodzi i o to szło. Lekko, łatwo i przyjemnie, a guma pracuje jak

Do wykonania główek pływających najlepsze są korek naturalny i pianka. 94

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

nigdy dotąd. Polecam. Przy agresywnej pracy wędziskiem kulka i przynęta (każde na swój sposób) wpadają w pląsy wprost nie do opisania. Można w tym temacie pojechać po bandzie i z jednorazowej strzykawki wyciąć końcówkę wraz z denkiem. Co to da? Frajdę z prowadzenia i jeszcze bardziej nietypową pracę przynęty. Uwaga! Najlepiej sprawdzają się imitacje dżdżownic. Całość pływa fajnym zygzaczkiem, a plastik niczym ster w woblerze nie płoszy ryb. Sposób prowadzenia? Warto popracować szczytówką, a im bardziej zróżnicowanie, tym lepiej. Fajne zabawki.

SKOCZ DO!

…ULKA 2 Komu do łowienia przy dnie potrzebna jest kulista główka pływająca? MNIE! Wam też się przyda, zaręczam. Zestaw właściwie zrobił się sam. Woda wymusiła, a konkretnie – błotniste łysiny wśród morza dennej roślinności. Nie dało się łowić klasycznie. Ołów tonął w mule, a po kilku podskokach „Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi”… Chyba się zagalopowałem. Wybacz wieszczu Adamie. Montaż prosty jak budowa cepa, a efekt z górnej półki. Ołów na głównej lince opiera się o krętlik przyponu zakończonego agrafwww.wmh.pl

MAX Aramid Steel

Nowoczesny materiał przyponowy łączący w sobie siłę i miękkość. Rdzeń z włóknem ze stali nierdzewnej w oplocie plecionkowym. Posiada właściwości anty-splątaniowe, przy jednocześnie zachowanej łatwości do wiązania. Idealny na przypony karpiowe, do przywieszek lub jako boczny trok. Dostępny w odcinkach 5m, kolor brązowy, czarny i zielony.

www.maxkf.pl

95


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

ką i pływającą główką w wersji domowej z korka lub pianki albo w czarnej wersji handlowej – jeszcze mam dwie, lecz od lat nie spotkałem w sklepach, a szkoda. Zwracam uwagę na to, by korek był naturalny. Klejony z kawałków, np. butelkowy, ma w sobie tyle kleju, że jego pływalność jest znacznie mniejsza, ale z braku laku… Łowienie jest łatwe i fajne. Rzut, opadnięcie ciężarka na dno, chwila postoju i delikatny ruch do przodu, przerwa itd. To w opisanym łowisku. W mniej konfliktowej wodzie wszelkie chwyty dozwolone łącznie z luzowaniem żyłki, aż guma

Cekin - mała rzecz, a cieszy. 96

wypłynie pod powierzchnię. Przy sporym obciążeniu i mocno wypornej główce można zestaw zakotwiczyć tuż przed np. zatopionym drzewem i pobawić się, na przemian luzując i wybierając żyłkę. To działa zarówno w płynącej, jak i stojącej wodzie. Hm… łowienie w rzece na wstecznym biegu, wypuszczając przynętę z prądem? Jest inaczej, a to może zaprocentować.

…BLER Jest jakiś powód zrobienia takiego dziwactwa? Jest i to ważny, zwłaszcza gdy podrasować trzeba zbyt agresywną przynętę.

Nareszcie coś innego. Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Zawieszone wraz z kotwicami 4 imitacje paznokci (właśnie poznajecie drugie zastosowanie opisanego przeze mnie miesiąc temu patentu, a jest ich znacznie więcej) drażnią linię boczną ryby i działają optycznie na jej zmysł wzroku. Pociągnijcie takiego wobka w wannie, a usłyszycie, o co chodzi. Niejedna przynęta dźwięczy kotwicami, ale ta tonacja jest po prostu inna. Ma to znaczenie? Ma! Udowodnił mi to wiele lat temu pewien wyjątkowy fachman od odrzańskich kleni. - Dlaczego łowisz tylko ty, a ja łapę liżę?

Paznokieć na kotwicy. To działa! www.wmh.pl

- Proste – pokażę w domu. Krótko i na temat. Pokazał, a właściwie dał posłuchać swoich wirówek, a potem… Moje brzmiały zupełnie inaczej. Jego tylko szurały w odpowiedniej tonacji. Moje zaś wyły, hałasowały jak strugany metal. I tu był pies pogrzebany! Nie wszystkie wobki dźwięczą też w odpowiedniej tonacji. A tak na marginesie. Jeśli łowicie na woblery z grzechotką i na któryś z nich nie możecie doczekać się brania, to najprawdopodobniej wina leży po stronie źle nastrojonej grzechotki. Posłuchajcie, jak brzmią łowne woblery i naby-

Taki brzydal, a ryby go lubią. 97


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

wajcie te o zbliżonej tonacji. Moim zdaniem, jeśli producent przeprowadzał jakieś sensowne testy, to w przynęcie nie tłucze się jedna duża kula, ale ma do towarzystwa kilka maluchów robiących dźwiękowe tło.

…ERK Lubię łowić na przynęty podrasowane według własnego pomysłu, więc i bezsterowce musiałem podkręcić. Mus ujawnił się w momencie, gdy mając ze sobą tylko jerki, dostałem lanie od kolegi łowiącego na innego rodzaju wabiki. Jeśli do tego dodać, że nie lubię dźwigać ze sobą całego magazynu, sprawa jest oczywista. To musiało się tak skończyć również z tego powodu, że usłyszałem… - Wywal te swoje jerki. To gorsze niż cegła! - Jeszcze odszczekasz, serdeńko. Przedstawiony na zdjęciu pękaty brzydal jest mojej produkcji.

98

Wkleiłem mu na grzbiecie oczko i uzyskałem całkiem moderną jerkocykadę. Na wierzchu wszystko wygląda normalnie i nic dziwnego, bo cała tajemnica tkwi w środku. W ten sposób można także podrasować i handlowe przynęty, muszą jednak być zbliżone kształtem do mojego jerka. Dlaczego? Cała tajemnica tkwi w rozmieszczeniu obciążenia, które dzięki kształtowi jest znacznie przesunięte do przodu. Mówiąc krótko, imituje sposób wyważenia cykady. Jerki o wysmukłym lub symetrycznym kształcie po prostu będą szły „położone” na boku. Zmiana niewielka, a w określonych warunkach może być strzałem w dziesiątkę. Odszczekał? Nie, bo jakoś do tej pory nad wodą się nie spotkaliśmy, ale da się zrobić! Podłużna przynęta została już z premedytacją zrobiona jako cykada i nie da się zjerkować. Niech jej będzie i tak. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

99


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

100

Jędrek „Emdżej” Chorążyczewski więcej informacji o autorze na www. wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Mamy gorące lato i wbrew pozorom ten okres potrafi obdarzyć pięknym cętkowanym drapieżnikiem. Dlatego przyszedł czas, abym opisał, jak o tej porze roku wygląda łowienie zębaczy „po mojemu”.

Letnie szczupaki

www.wmh.pl

101


N

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

ajpopularniejszymi rybami w naszym kraju są bez wątpienia szczupaki. Narwane, nieobliczalne i bardzo waleczne. To właśnie te cechy przyciągają do nich rzesze wędkarzy. Ja w tym okre-

102

sie traktuję je dorywczo i w czasie całodniowych wypadów poświęcam im tylko kilka godzin. Wybieram momenty, gdy średnich rozmiarów płocie wpływają na płytkie łączki od 1,5 do 4 m głębokości. Są to zazwyczaj krótkie, maksymalnie dwu- lub trzygodzinne sytuacje,

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

po czym białoryb ponownie wraca w głębokie partie wody. Zestawy, jakie zabieram na łódkę, to kij castingowy i multiplikator oraz klasyczny spinning i kołowrotek o stałej szpuli w rozmiarze 3500. Casting ma długość 2 m i ciężar wyrzutu 40 g. Charakteryzuje się akcją

www.wmh.pl

FAST i głębokim parabolicznym ugięciem. Sparowany jest z niskoprofilowym multiplikatorem średniego rozmiaru z nawiniętą krwistoczerwoną grubą plecionką. Kij spinnigowy ma długość 198 cm i ciężar wyrzutu 25 g. Pozostałe parametry są identyczne. A więc również ma szybką akcję o pięknym głębokim ugięciu, ale z zapasem mocy. Na kołowrotku nawinięta jest 0,18-milimetrowa plecionka w kolorze fluo seledynowym lub multicolor. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że przeznaczeniem kija castingowego jest w moim przypadku obsługiwanie dużych jerków, twitchbaitów, wirówek czy gum powyżej 15 cm. Wynika to z tego, że ręka mniej się męczy, a i sam sprzęt (głównie kołowrotek) nie dostaje tak w kość. Na końcu plecionki dowiązany jest bardzo wytrzymały przypon 103


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

104

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

tytanowy, który w odróżnieniu od innych (np. stalowych, wolframowych) nie odkształca się i jest sztywny, przez co prezentacja jerków i pozostałych przynęt twardych jest bardzo łatwa i atrakcyjna oraz – co ważne – kotwice nie zahaczają się o przypon czy agrafkę. Lżejszym szczupakowym kijkiem obsługuję głównie przynęty gumowe w przedziale 10–14 cm. Przy łowieniu z rzutu ręka nie boli po kilkugodzinnym wędkowaniu, a kołowrotek nie jest nadmiernie obciążony. Zestaw kończę porządnym przyponem stalowym o wytrzymałości 9 kg, co spokojnie starcza na sprawny hol nawet sporej ryby. Zdecydowana większość obławianych przeze mnie miejsc to – jak wspomniałem – płytkie łączki i ich ranty. Gdy tylko ławice drobnicy wpływają tam, by zacząć żerowanie, szczupaki stają się aktywne. Klasyczną, wręcz flagową miejscówką jest blat o średwww.wmh.pl

105


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

niej głębokości 2,5 m z równym dywanem glonów na dnie, który jest otoczony głębiną. Jest to idealna stołówka dla szczupaków – i to nie tylko małych, lecz również tych dużych, o których zawsze myślimy nad wodą. Co musimy mieć w pudełkach, mając na celu zębacze? W moich przeważają przynęty gumowe (rippery, twistery) w wielkości 12–20 cm oraz jerki i twitchbaity w przedziale od 12 do 15 cm. Oczywiście mam również osobne pudełko na obrotówki w rozmiarach paletki 4–8. Sposób obławiania miejsca nie jest bez znaczenia. Wszędzie gdzie łowię, kierując się zasadą przemieszczania się drobnicy, dużo lepsze efekty daje zakotwiczenie na płytkiej wodzie, rzut na głęboką i zwijanie po stoku do góry. W takich miejscówkach nierzadko przed atakiem na powierzchni wody pojawiają się bąble. To sygnał, że szczupak

106

jest „na żarciu”, co może skutkować braniem. Kolorystyka przynęt jest niezwykle zróżnicowana; trudno coś podpowiedzieć. Ja lubię barwy stonowane, naturalne, ale zawsze mam pod ręką tzw. mat tiger czy fire tiger, czyli seledynową gumę bądź wobler w paski. Jeśli chodzi o przynęty twarde, to w 90% są to lustrzanki i wersje holograficzne. Mocno rażące kolory woblerów i błyski od folii doprowadzają do wściekłości nawet nieżerujące drapieżniki. Gramaturę przynęt i zbrojenie należy dopasować do warunków łowiska i głębokości, na jakiej łowimy. Znaczenie ma również roślinność podwodna. Jeśli są to wysokie, czepliwe glony, to siłą rzeczy rezygnuję ze zbrojenia w dwie kotwice lub w haka i dozbrojki na brzuchu. Takie zbrojenie będzie mi psuło krew w każdym rzucie. W innym przypadku śmiało możemy uzbroić Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

www.wmh.pl

107


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

przynętę w nawet dwie kotwice. Ja preferuję główki jigowe lub wkręty o gramaturze nieprzekraczającej 8,5 g. Jeżeli pojawia się problem polegający na tym, że przynęta nie pracuje lub gaśnie w trakcie opadu, staram się ją ulepszyć tak, aby jej praca była nienaganna. Przynęty miękkie prowadzę opadem, opuszczając do dna i podbijając co jakiś czas tuż nad roślinnością. Inaczej jest w przypadku woblerów. Tutaj możemy śmiało kontrolować głębokość schodzenia przynęty. Wystarczy się wcześniej upewnić, czy jest ona tonąca, pływająca, czy też neutralna. Z praktyki wiem, że jerki i twitchbaity nie schodzą głębiej jak na 2, maksymalnie 3 m. Prowadzenie woblerów jest zupełnie inne niż przynęt gumowych. Jerki nie mają pracy własnej, a więc musimy się nauczyć je prowadzić. Krótkie, długie, kil-

108

kukrotne lub pojedyncze szarpnięcia to jest to, co wyróżnia jerkowanie. Wobler „jeździ” zygzakiem, po czym musimy zrobić przerwę. Przynęta wtedy nieruchomieje, a w tym momencie następuje najczęściej branie. Twitchbaity mają dużo wspólnego z jerkami, lecz ich kształt i to, że mają ster, już je kwalifikuje do innej zabawy. Tutaj szarpnięcia muszą być bardzo szybkie, agresywne. Ja wykonuję 3–5 szarpnięć i stopuję. Wobler zastyga w miejscu, a ponieważ jest „neutralny”, utrzymuje się na danej głębokości. Często się zdarza, że szczupaki płyną za wobkiem. Obserwują go dokładnie z szarpnięcia na szarpnięcie i podczas któregoś z przystanków z całym impetem atakują. Na ogół spinningista poczuje klasyczny pstryk na szczytówce (należy wówczas natychmiast zaciąć) lub agresywne nagięcie kija. Bywają też Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

sytuacje, że brania są bardzo delikatne, dlatego zawsze musimy zwracać uwagę na balon tworzący się z plecionki. Ułatwi nam to zaobserwowanie brania i w wielu przypadkach pozwoli w tempo zaciąć rybę. Polecam używanie długich przyponów oraz bardzo solidnych nieklinujących się agrafek. Niekiedy wobler po szarpnięciu i zatrzymaniu zwijania obraca się o 180º. Gdy w tym momencie następuje

branie, zostaje on zassany sterem do przodu. Wówczas nawet 30-centymetrowe przypony okazują się za krótkie i możemy stracić rybę życia, a co gorsza – uśmiercić ją, gdyż z woblerem w przełyku długo nie pożyje. Na koniec serdecznie zapraszam do promowania zasady złów i wypuść! Im więcej ryb będzie dostawało drugie życie, tym lepiej dla nas! Do zobaczenia nad wodą, połamania! ◀

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

109


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

110

Daniel Sypniewski

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Upalne pstrągi Upalne lato trwa nadal. Nad rzekami pstrągowymi duszno, gorąco, wręcz parno. Trzeba jednak wykorzystać to, że nad wodami nikogo nie ma (wszyscy stronią od łowienia w upale) i wybrać się na poszukiwanie pstrąga życia.

www.wmh.pl

111


S

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

pieszmy się, ponieważ w połowie miesiąca wędkarzom przypomni się nagle, że to już końcówka sezonu pstrągowego i o spotkanie z innymi wielbicielami łowienia ryb z płetwą tłuszczową będzie coraz łatwiej. Sezon pstrągowy kończy się bowiem 31 sierpnia, więc pędźmy szybko nad rzeki, by nacieszyć się ostatnimi chwilami w cudownej krainie potokowców i zapolujmy na kropkowanego lorbasa! Ja bardzo lubię łowić wszelkie ryby w upalne dni lata. Kocham słońce i ono kocha również mnie, więc nieźle znoszę przygrzewające niebezpiecznie promienie, a nawet się nimi zachwycam. Nad wodą teraz pusto, ryby nie są pokłute, a dzięki temu mniej ostrożne. Najlepsze rybne miejsca strzeżone są jak największy skarb przez gąszcz

112

roślin. Przyroda rozbujana do granic możliwości, zielono, ptaki śpiewają, a owady… No właśnie – te owady! Kąsające komary, muchy, mrówki i kleszcze odstraszają wędkarzy, ale nie mnie! Takie ekstremalne łowienie trzeba pokochać. Nie jest ono przeznaczone dla wszystkich… Do tego dochodzi 10–12-godzinne przedzie-

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

ranie się przez dżunglę krzaków, jeżyn i sięgających ponad głowę pokrzyw. To lubię, to kocham i mimo wszystko zachęcam do takiego łowienia, bo choć człowiek jest skrajnie wyczerpany, to jednak uśmiech nie schodzi z jego twarzy. A jeśli do tego złowi się pięknego pstrąga, to szczęście sięga zenitu. Czy są jeszcze inne

www.wmh.pl

plusy takiego niesamowitego wysiłku? Oczywiście – spadek wagi i lepsza kondycja.

PRZYGOTOWANIA Jeśli planuję jednodniową wyprawę na kropasy, zawsze wybieram dzień w środku tygodnia. Najlepiej czwartek lub piątek. To tak dla pewności, żeby o tej porze roku mieć gwarancję, że będę łowić w dzikiej rzeczce w absolutnej samotności. Czuję się wtedy jak król rzeki, mogę zachwycać się pięknem przyrody niezakłóconej obecnością innych wędkarzy. Do upragnionego wypadu pozostało kilka dni, więc już nie myślę o niczym innym jak tylko o pstrągach. Na mapce zaznaczam ołówkiem miejsca, do których się udam. Ba!, nawet zapisuję godziny, w jakich będę łowił w konkretnych odcinkach rzeki. Ponieważ będę pokonywał wiele kilometrów w wyczerpującym upale, muszę dokładnie 113


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

zaplanować całą wyprawę i to, co na nią zabrać. Zawsze dbam o to, by się nie odwodnić, nie zapominam więc o napoju izotonicznym. Nie będę go reklamował, podpowiem tylko, że jest koloru niebieskiego i doskonale nawadnia organizm. W samochodzie czekać będzie zapasowa woda mineralna, a i zawsze się znajdzie jakaś stacja benzynowa po drodze, gdzie będzie można uzupełnić zapasy. Kolejną arcyważną rzeczą, która musi się znaleźć w plecaku, jest silny preparat na komary i kleszcze, którego zapach odstraszy również leśne zwierzęta, np. dziki. Specyfik ten nie zapewni mi jednak 100% ochrony; ileż razy wieczorem żona robiła mi „przegląd techniczny” ciała i była przerażona jego zmasakrowaniem przez różne owady. Teraz ubiór. Zawsze długie oddychające spodnie chroniące nogi przed pokrzywami, krza-

114

kami itp. W zależności od tego, w jakiego typu rzekach będę łowił, do bagażnika ładuję krótkie kalosze lub wodery – najlepiej zabrać obie pary. Zakładam na siebie koszulkę z krótkim rękawkiem lub specjalną bluzę wchłaniającą wilgoć w maskujących barwach. Ponieważ spocę się jak przysłowiowa mysz, zabieram koszulkę zapasową lub nawet dwie – łowienie w przepoconej odzieży nie jest komfortowe. Na głowie chroniąca przed słońcem czapka z daszkiem bądź kapelusz i koniecznie okulary polaryzacyjne. Ponieważ noszę okulary, stosuję nakładki – przyciemniające zakładam do łowienia na otwartych, łąkowych odcinkach rzeki, a rozjaśniające w przypadku terenów zalesionych i zacienionych. Plecak musi być jak najlżejszy, ponieważ po wielogodzinnej wędrówce kręgosłup, a co za tym idzie i kolana mogą dać się porządnie we Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

znaki. Tak więc w plecaku tylko butelka napoju, małe pudełko z najbardziej sprawdzonymi w letnim okresie przynętami, aparat fotograficzny, miarka i szczypce. Zamiast plecaka może być kamizelka wędkarska, do kieszeni której zmieści się również cały ten ekwipunek. Do ręki wędka ewentualnie mały podbierak z krótką rękojeścią i w drogę! Zapasowe rzeczy, takie jak druga wędka i kołowrotek (zawsze należy zabierać zapasowy sprzęt na wypadek awarii pierwszego kompletu – przecież

www.wmh.pl

na łowisko jadę wiele kilometrów i chyba bym oszalał, gdybym o nim zapomniał), odzież, coś do zjedzenia na obiad, zostawiam w samochodzie.

TAKTYKA NA LATO Jak wspomniałem, ryby teraz są mniej pokłute, a dzięki temu niezbyt płochliwe. W upalny dzień przy mocno prześwietlonej wodzie niechętnie jednak opuszczają swoje kryjówki. Najlepszymi porami dnia na ich przechytrzenie są zatem świt i zmierzch (trzeba pamiętać, że

115


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

na wodach górskich można zacząć łowienie godzinę przed wschodem słońca, a należy je zakończyć godzinę po zachodzie słońca). W tych porach pstrągi żerują najlepiej i ten, kto przegapi te chwile aktywności kropek, ma o wiele mniejsze szanse na osiągnięcie przyzwoitego wyniku. Poza tym nie ma chyba nic piękniejszego niż budzący się dzień nad rzeką, gdy opary mgły spowijają naszą postać. Człowiek w takim momencie stanowi jedność z naturą. Nie myśli się wtedy o niczym, czas jakby zatrzymał się w miejscu. Dla takich rzadkich momentów w życiu warto być wędkarzem. No dobrze, było romantycznie, czas więc wracać do najważniejszego – do złowienia upalnego pstrąga! Po obiecującym świcie czeka mnie teraz kilka godzin łowienia na patelni i nie jestem tu bez szans. Podczas godzin południowych staram się wyszu-

116

kiwać miejsca na brzegu mocno porośnięte krzakami i z dużą liczbą drzew. Cienia tu więcej, woda jest zatem mniej naświetlona. Na małej rzeczce łatwo przepłoszyć rybę, trzeba się więc skradać jak Indianin i uważać na każdy krok, gdyż odgłos złamanej gałązki lub nadepniętej ukrytej w trawie plastikowej butelki przestraszy ją i miejscówka już spalona. Zawsze idę w górę rzeki, zachodzę rybę od tyłu i mam więcej czasu, zanim zauważy ona intruza, czyli mnie. Jeśli rzeka jest na tyle płytka, że można poruszać się w niej w woderach czy spodniobutach, czynię to bardzo powoli i cicho, uważając na każdy stawiany krok. Rzuty oddaję na takie odległości, na jakie pozwala trudny teren – powinny być jak najdłuższe. Wędka, którą łowię, ma długość 1,9 m i ciężar wyrzutu 10–15 g. Pozostałe akcesoria to kołowrotek wielkości 1000 Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

z żyłką 0,18–0,22-milimetrową lub plecionką o średnicy 0,06– 0,08 mm z dowiązanym koniecznie 1–1,5-metrowym przyponem z fluorokarbonu o grubości 0,20–0,22 mm. W takich małych rzeczkach świetnie sprawują się małe obrotówki w rozmiarach 1–3, ale żeby złowić pstrąga

www.wmh.pl

przekraczającego 40 cm, należy użyć woblera 7–9-centymetrowego, ponieważ do obrotówek startują niejednokrotnie małe pstrążki, wyprzedzając bardziej doświadczonego osobnika. Kilka zdań muszę napisać o kolorach obrotówek. Panuje powszechna opinia, że błystka

117


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

obrotowa ma się tylko dobrze kręcić. Oczywiście, że tak, ale też trzeba dopasować barwę paletki do warunków panujących w danym dniu, czyli do przejrzystości wody czy jej oświetlenia. Moja ulubiona przynęta jest czarna i ma żółte kropki. Na tak pomalowane wabiki mam najwięcej brań, a może po prostu najczęściej na takie błystki łowię, przy czym najlepiej sprawdzają się w płytkich rzeczkach z bardzo czystą wodą. Obrotówek z paletkami w kolorze miedzi używam w głębszych dołkach, rynnach, wodach zmąconych, mniej przejrzystych. Po srebrne sięgam natomiast wczesnym rankiem i pod wieczór, ale też w pochmurne dni. Lubię również korzystać z błystek fluo, gdyż – moim zdaniem – wzbudzają w rybach agresję. No i na koniec obrotówki białe – zakładam je, gdy nie mam żadnych brań i wtedy często sytuacja się

118

diametralnie zmienia – następuje branie za braniem. Jeżeli zdecyduję się na połów, schodząc w dół rzeki, do linki dowiązuję 9- lub nawet 12-centymetrowy wobler. Dlaczego tak duży? Dlatego, że wiem, iż podczas upalnych dni nie trafię na żerującego pstrąga, lecz na rybę, której instynkt nakaże przegonić intruza ze swojego terytorium. Szukam wtedy potencjalnej kryjówki ryby, ryzykuję utratę przynęty, wpuszczając ją w powalone drzewa, krzaki i w zalane korzenie nadbrzeżnych drzew lub podmyty brzeg. Staram się jak najdłużej utrzymywać wabik w jednym miejscu, grając, bawiąc się nim, czyli prowokuję pstrąga lekkimi szarpnięciami przynętą, podciąganiem i popuszczaniem jej do ataku. Bardzo często nawet nieżerująca ryba nie wytrzymuje i uderza w wobler. Przy takim sposobie kuszenia nieżerujących ryb trzeba być bardzo Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

skoncentrowanym, zacinać, gdy poczuje się każde, nawet słabiutko wyczuwalne puknięcie. Jest wtedy szansa na to, że ryba się zatnie. Często się zdarza, że jest zahaczona bardzo płytko za jeden grot kotwiczki. Klimat w naszym kraju się zmienia, zaczynają szaleć burze, w jednej chwili wysoka temperatura gwałtownie spada, nadciągają błyskawicznie chmury i następuje gwałtowna ulewa. Nie uciekajmy wtedy do auta, łówmy dalej, wykorzystajmy zaistniałą sytuację, ponieważ pstrągi uwielbiają takie załamania pogody i nagle jak oszalałe zaczynają żerować. Oczywiście wszystko z zachowaniem zdrowego rozsądku, zdrowie i życie są przecież najważniejsze. Świetne wyniki można też osiągnąć tuż po przejściu burzy. Polecam takie wyprawy na upalne pstrągi. Owszem, jest ciężko, ale jest to przede wszystkim wielka przygoda, którą będziemy wspominać przez wiele lat. Nacieszmy się tymi dzikimi rzekami, ponieważ już niedługo ktoś może wpaść na głupi pomysł, aby je wyprostować lub przegrodzić kolejnymi tamami czy progami piętrzącymi wodę dla elektrowni. Wypuszczajmy złowione ryby i cieszmy się widokiem odpływających kropek… ◀ www.wmh.pl

Ponad 100

wzorów błystek

Błystki obrotowe, wahadłowe, tandemy, pilkery. 05-075, Warszawa Wesoła, ul. Asnyka 13 tel. +48 22 773 70 13; mobile +48 601 228 279 email: info@spinnex.pl • www.spinnex.pl

119


SPINNING

PORADY EKSPERTÓW

Sumy

Marek Forycki

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

na lekki spinning

P

ewnego sobotniego popołudnia postanowiłem pojechać nad górną Wisłę, aby spróbować zachęcać bolenie do ataku imitacjami uklei. Od kilku dni było słonecznie i bardzo ciepło. Nad wodą było tłoczno. Oprócz wędkarzy łowiących białą rybę nie brakowało też spinningistów. W tej sytuacji postanowiłem trochę odczekać z pierwszym rzutem. Usiadłem na brzegu w miejscu, z którego widziałem dość długi odcinek rzeki. Zapach trawy i kwitnących kwiatów wprowadził mnie w błogi nastrój, a bezchmurne niebo swoim błękitem nastrajało

120

Łowienie sumów większości z Was zapewne kojarzy się z mocnym sprzętem i specjalistycznym podejściem. A mnie przypadkowe spotkanie z wąsatym przy połowie boleni zachęciło do łowienia tych ryb wieczorową porą tuż pod powierzchnią wody. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

www.wmh.pl

121


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

optymistycznie. Jedynym zgrzytem były coraz bardziej agresywne komarzyce. W pewnym momencie zauważyłem atak ryby, a następnie kilka powtarzających się ataków przy powierzchni, więc postanowiłem się przemieścić w tamtym kierunku, aby miejsce żerowania drapieżnika znalazło się w zasięgu rzutu. Miałem 2,75-metrowe wędzisko o ciężarze wyrzutu 5–25 g z kołowrotkiem 4000, na którym była nawinięta plecionka o średnicy 0,15 mm. Założyłem jeden z moich ulubionych woblerów boleniowych wykonanych przez Andrzeja Lipińskiego. Przynętę poprowadziłem nieopodal miejsca, w którym zaobserwowałem atak drapieżnika. Niestety, nie zainteresowała ona żadnej ryby. Nagle przed oddaniem kolejnego rzutu trochę bardziej z prawej strony nastąpił atak; błyskawicznie w to miejsce posłałem wobler.

122

Po kilku ruchach korbką kołowrotka nastąpiło mocne szarpniecie i ryba, która zaatakowała wobka, z impetem zaczęła spływać z biegiem rzeki, wyciągając kolejne metry plecionki. Wygięta mocno wędka i hamulec ustawiony na krawędzi wytrzymałości plecionki nie były w stanie jak na razie powstrzymać drapieżnika od ciągłego oddalania się od mojego stanowiska, ruszyłem więc za nim brzegiem rzeki. Nagle ryba zmieniła kierunek ucieczki pod przeciwległy brzeg, gdzie zatrzymała się i chcąc się uwolnić, wykonała serię gwałtownych szarpnięć. Minęło kilkadziesiąt minut zanim udało mi się przyholować ją w pobliże swojego stanowiska. Nie był to jednak koniec walki. Ryba zaczęła się okręcać, dokonywać zwrotów i pikować w kierunku dna, ale dobrze dobrany sprzęt, wytrzymała plecionka i precyzyjnie wyregulowany hamulec kołowrotka sprostały wyzwaniu. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Gdy drapieżnik osłabł, mogłem wreszcie podciągnąć go ku powierzchni. Moim oczom ukazał się sum, a przy tym tak potężny, że nie miałem szans na podebranie go podbierakiem, który miałem przytwierdzony do pleców za pomogą klipsa magnetycznego. Nie pozostało więc nic innego jak tylko znaleźć dogodne miejsce, aby spróbować wyjąć rybę ręką. Czynność ta zawsze niesie z sobą ryzyko wbicia kotwiczki woblera w dłoń lub skaleczenia się na drobnych, ale ostrych ząbkach suma. Wskazane jest więc posiadanie rękawiczki ochronnej do podbierania takiej zdobyczy. Ponieważ ja jej nie miałem, dopiero za trzecim podejściem udało mi się pewnie chwycić dolną szczękę suma i bez kontaktu z kotwiczkami wyciągnąć go na trawiasty brzeg. Po zrobieniu kilku zdjęć zwróciłem rybie wolność. Sum odpłynął dostojnie, a ja miałem www.wmh.pl

nadzieję na kolejne z nim spotkanie. I tak rozpoczęła się moja tygodniowa przygoda z sumami łowionymi pod samą powierzchnią wody na imitacje uklei. Ciepła słoneczna pogoda spowodowała odpowiednie nagrzanie wody, co sprzyjało intensywnemu żerowaniu tych drapieżników. Co wieczór sumy meldowały się w miejscówce, aby polować na drobnicę, a ja meldowałem się również, aby prowokować je do atakowania podawanego im wabika. Po przybyciu na łowisko ze spokojem czekałem na moment rozpoczęcia żerowania ryb i dopiero wtedy przystępowałem do obławiania miejsca ich biesiady. Brania sumów były energiczne i zdecydowane. Już po chwili holu zaciętej ryby było wiadomo, że nie będzie to krótkotrwała próba sił. Sumy są rybami walecznymi i dostarczają wędkarzom niesamowitych wra123


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

124

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

żeń; podczas walki z minuty na minutę rośnie poziom adrenaliny. Stosując lekki zestaw spinningowy, w przypadku którego hol siłowy nie wchodzi w grę, trzeba się nieźle nakombinować, aby spotkanie z sumem zakończyło się sukcesem. Sumy wykorzystując swoją siłę i skłonność do ucieczki w zaczepy, wiele razy nie dawały mi szans na sesję fotograficzną. Każda ryba, której nie udało mi się wyholować, w wyobraźni urasta do rozmiarów życiówki i podobno nie tylko ja tak mam. Po walce zakończonej porażką rozpamiętuję, jak mogłem zareagować i co zrobić, aby wąsaty drapieżnik wylądował na brzegu. Każde kolejne zmaganie się z rybą dostarcza nowych doświadczeń i wrażeń, a każdy wyholowany okaz daje ogromną satysfakcję oraz motywację do następnych wypraw w poszukiwaniu walecznej wąsatej przerośniętej „kijanki”. ◀ www.wmh.pl

125


P R E N U M E R ATA

WMH

w prenumeracie

99,00

SKOCZ DO!

12 wydań WMH (co kwartał wydanie z najnowszymi filmami na DVD, a niezależnie od tego co miesiąc dodawana jest płyta archiwalna) z archiwalnymi filmami na DVD

PRZEDŁUŻ PRENUMERATĘ 126

Wędkarstwo

moje hobby


P R E N U M E R ATA W M H

SKOCZ DO!

archiwalne filmy na DVD

8 × 6,99 zł 55,92 zł 4 × 11,90 zł 47,60 zł Razem 103,52 zł

A N Z ROC ERATA M U N PRE

TO SIĘ OPŁACA!

WEDŁUG ODŚWIEŻONYCH ZASAD! www.wmh.pl

127


ów

m a

PRENUMERATĘ i WYBIERZ

z

DODATEK

SKOCZ DO!

KOŁOWROTEK DRAGON SPECIALIST FD 1025I

Nr kat. DRA

Kompaktowy, wytrzymały i wszechstronny kołowrotek Bardzo mocny kołowrotek spinningowy w duraluminiowej obudowie, polecany do połowu dużych ryb; - waga: 286g - łożyska 9+1 - przełożenie 5,0:1 - pojemności szpuli 0,25 mm/120 m.

Oszczędzasz

244 zł

12 wydań WMH

Dragon Specialist FD 1025i 6 filmów WMH

128

Razem do zapłaty

104 zł

380 zł 89 zł 573 zł

99 zł 230 zł 0 zł

329 zł

Wędkarstwo

moje hobby


12 WYDAŃ WMH (w tym 4 z DVD) archiwalne filmy na DVD

SKOCZ DO!

NA Z C O R RATA E M U PREN

Nr kat. ROB

KOŁOWROTEK ROBINSON MIRAGE FD 3010 Nowoczesny kołowrotek posiadający bardzo precyzyjny przedni hamulec i mocną przekładnię: - łożyska 9+1, - przełożenie 5,1:1, - pojemność szpuli od 0,25 mm/150 m.

Oszczędzasz

184 zł

12 wydań WMH

Robinson Mirage FD 3010 6 filmów WMH

Razem do zapłaty www.wmh.pl

104 zł

190 zł 89 zł

383 zł

99 zł 100 zł 0 zł

199 zł

129


z

r e i yb

w

dodatek do prenumeraty 10 ARCHIWALNYCH FILMÓW WMH GRATIS!

130

SKOCZ DO!

Wędkarstwo

moje hobby


Oszczędzasz

SKOCZ DO!

154 zł

12 wydań WMH

99 zł 0 zł

104 zł 149 zł

10 filmów WMH

Razem do zapłaty

99 zł

253 zł

Lista tytułów filmów do wyboru (cz. 1). Pełny wykaz na stronie www.wmh.pl/DVD Nr 63

Sandacze na martwą rybkę

Nr 76

Spławik kontra lekki grunt

Nr 87

Feeder na stojącej wodzie

Nr 64

Spinning alternatywny/Bat z gumą

Nr 77

Rzeczny spinning na nizówce

Nr 88

Jeziorowe drapieżniki

Nr 65

Z gruntówką na sumy

Nr 78

Odkrywamy Zatokę Pucką/Wiślane bolenie

Nr 91

Sposób na karasia

Nr 66

Jak złowić karpia

Leszcze spod lodu/Zimne klenie/ Spinningowa wzdręga

Wędkarski wielobój/Method feeder na lekko

Wiślana opowieść

Nr 79

Nr 92

Nr 67

Nr 103

Spinning dla wytrwałych

Nr 68

Feeder bez tajemnic

Nr 80

Kleniowa przepływanka/Boatmaster

Nr 106

Opowieści z Zielonej Wyspy

Nr 70

Wyprawa na łososie/Legendarne monoblanki

Nr 81

Klenie z małej rzeczki na spinning

Nr 109

Spinning na Odrze

Nr 71

W poszukiwaniu ryby życia

Nr 82

Szczupaki z płytkiej wody

Nr 112

Vertical jigging od podstaw

Nr 72

Sposób na bolenia

Nr 83

Sandacze z zaporówki

Nr 115

60 mil od Grenlandii

Nr 73

Na tropie ludojada/Słowenia cz. 1

Nr 84

Sum po polsku

Nr 118

Sandaczowe manewry

Nr 74

Sposób na oporne/Słowenia cz. 1

Nr 85

Tyczka dla każdego/Z woblerem na pstrągi

Nr 121

Methodowe strategie

Nr 75

Żywiec kontra martwa rybka

Nr 86

Trudne szczupaki

Nr 124

Highway to Hel

Ciąg dalszy listy w następnych numerach WMH.

131


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Mariusz Drogoś

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Fot. autor, rys. P. Smyk

Rzeczne leszcze po zmroku Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Letnia noc to świetny czas na udaną zasiadkę feederową. O tej porze roku odpuszczam takie miejsca, jak porty, kanały czy starorzecza. Moje stanowisko to długa ostroga z głęboką rynną „pod nogami” i wyraźnym wypłyceniem na środku basenu, a głównym celem jest odrzański leszcz.

M

uszę przyznać, że początki nie były zbyt owocne. Mimo iż znałem teorię mówiącą o tym, że w nocy ryby wychodzą na płycizny, nie było jednak siły, która przekonałaby mnie do tego, aby posłać zestawy na wodę po kolana. Bez względu na porę dnia czy nocy moje koszyki zanętowe lądowały więc w głębokim warkoczu – bo przecież tak łowi niemalże

www.wmh.pl

133


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

każdy. Sporadycznie udawało się przechytrzyć pojedyncze sztuki, a winę za słabe wyniki zrzucałem na amatorów rybiego białka, którzy wyjedli niemal wszystko, co pływa między ostrogami.

OD ZAWODÓW SIĘ ZACZĘŁO

Na szczęście te czasy to już odległa przeszłość. Kilka lat temu w swoim wędkarskim życiorysie „zaliczyłem” mały epizod zawodniczy. W sumie nic wielkiego, ledwie kilka nocnych zawodów

134

gruntowych na Odrze. Jednej nocy dałem się przekonać do zarzucenia wędek na płytką wodę. Nie będę się o tej rywalizacji dłużej rozpisywał, wspomnę tylko, że zawody skończyłem z najlepszym wynikiem indywidualnie i największą rybą. I nie piszę tego dla poklasku, lecz po to, aby zwrócić uwagę na ten fakt, ponieważ był to newralgiczny moment w mojej przygodzie z nocnym letnim feederem. Od następnej wizyty nad wodą przestałem bombardo-

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

wać warkocz ciężkimi koszykami, rozłożyłem się bliżej podstawy, tzw. główki, i zacząłem udoskonalać zupełnie inne metody na leszcze. Bardzo szybko się okazało, że w Odrze wcale nie brakuje tego gatunku i przy odrobinie szczęścia można łowić mnóstwo dorodnych ryb.

MIEJSCÓWKI Oczywiście są miejsca lepsze i gorsze, mimo iż na pierwszy rzut oka wydają się do siebie bardzo podobne. Udając się na zewnętrzną stronę wyraźnego zakrętu, gdzie głębokości na zapływach potrafią być naprawdę imponujące, wybieram te baseny, które poza wspomnianymi dołami dysponują sporymi połaciami płycizn, a te z kolei mają bezpośredni kontakt z przybrzeżną roślinnością. Na odcinku dużej nizinnej rzeki, na której łowię, warunki te najlepiej spełniają ostatnie „zakrętowe klatki”, które nie są aż tak głębokie jak te wcześniejsze, a blaty na międzytamiu ciągną się przez wiele metrów. Idealna sytuacja jest wtedy, gdy na środku owego wypłycenia znajduje się zarośnięta wysepka lub sięga do niego końcówka wąskiego półwyspu. Zarośnięte wody wokół takich miejsc to całowww.wmh.pl

SKOCZ DO!

135


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

przypon 60–80 cm gr. 0,12–0,16 mm, najczęściej 0,12 mm haczyk nr 20–14

krętlik z agrafką do szybkiej wymiany przyponu

nocna stołówka rzecznych leszczy, które żerują tak blisko traw, jak tylko są w stanie podpłynąć.

Z NĘCENIEM I BEZ

Przez lata robiłem wiele testów, które polegały m.in. na diametralnie różniącej się ilości podawanej karmy. Być może moje wnioski niektórych zdziwią, ale najlepsze wyniki osiągam, stosując znikome ilości zanęty – w wodzie ląduje jedynie to, co przy każdym przerzuceniu mieści się do małego koszyka. Dlaczego w ten sposób?

136

duża skręcona pętla – zapobiega plątaniu się żyłki w koszyk

Wymyśliłem sobie, że skoro ryby same podpływają do wysepki czy półwyspu w okolicach przybrzeżnego pasa roślinności i objadają się tam od zmierzchu do świtu, to wrzucanie kilogramów zanęt jest najzwyczajniej w świecie zbędne. Po prostu łowię leszcze w ich naturalnym żerowisku, a podana odpowiednio blisko brzegu przekąska z niewielką ilością zapachów umieszczonych w podajniku bardzo szybko potrafi nakierować ich pyszczydła na przynętę z haczykiem. Obrzucanie tak Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

prostokątny koszyk zanętowy bez dna, 20–40 g

stoper amortyzujący

krętlik z agrafką do szybkiej wymiany koszyka żyłka główna

płytkiego miejsca kulami zanętowymi za każdym razem kończy się wkroczeniem do akcji drobnych krąpi, a nawet uklejek. Bywają jednak okresy, kiedy poziom wody spada do tego stopnia, że granica wody i lądu znajduje się daleko od przybrzeżnej roślinności. Gdy w takiej sytuacji próbowałem łowić bardzo blisko brzegu, wyniki miałem dużo słabsze, a wyjmowane ryby były znaczwww.wmh.pl

nie mniejsze. Metodą prób i błędów ustaliłem, że wówczas leszcze pływają nieco głębiej, ale jeżeli nie ma tam wchodzących do wody traw, nie trzymają się kurczowo jednego miejsca. I tutaj kluczem do sukcesu jest grubsze nęcenie (z kilkukrotnym donęcaniem w trakcie łowienia), aby przytrzymać ryby dłużej w wybranej miejscówce. W przeciwnym razie szybko odpłyną w poszukiwaniu pokarmu. 137


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

138

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Co do przynęt, to tak naprawdę nigdy dokładnie nie wiem, na które z nich będzie popyt danej nocy i staram się mieć przy sobie kilka rodzajów rybich przysmaków. Zauważyłem jednak pewną prawidłowość: gdy leszcze żerują w trawach, kukurydza jest mało przydatna i trudno skusić nią jakiegokolwiek osobnika do brania. Wtedy najlepiej sprawdzają się robaki, a najchętniej pobierane są małe i bardzo małe kąski. Gdy ryby szukają pokarmu na „otwartej” wodzie, lepszym powodzeniem cieszą się natomiast „porcje obiadowe” i bardzo często w postaci żółtych ziaren.

ZESTAW KOŃCOWY O wędkach i kołowrotkach nie będę się rozpisywał, gdyż zdaję sobie sprawę, że wiele osób łowi tym, na co obecnie ich stać, a wałkowane przez firmy wędkarskie hasła, że kij musi być od www.wmh.pl

139


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

nich i na każdy gatunek trzeba mieć po kilka wędzisk, bo inaczej nie złowi się ryby, to nic innego, jak chęć wyciągnięcia kolejnych pieniędzy z naszego portfela. Na płytkiej i spokojnej wodzie można łowić lekkimi koszykami przy zastosowaniu zarówno feederów, jak i pickerów o zróżnicowanym ciężarze wyrzutu. Dla mnie najważniejsze jest to, co znajduje się na końcu zestawu. Na samej agrafce z krętlikiem zapinam koszyk zanętowy o jak najmniejszej masie własnej. W zależności od wielu czynników waha się ona najczęściej od 20 do 40 g. Do następnego krętlika (również z agrafką pozwalającą na szybszą wymianę przyponu), który jest łącznikiem między żyłkami, dołączam długi, zazwyczaj 60–80-centymetrowy przypon. Siedząc na ostrogach, łowię grubiej ze względu na wyraźny uciąg w rynnie znajdującej się między mną a żerowiskiem

140

oraz z powodu ostrych kamieni na spadku, do których nie chcę dopuścić ryb w trakcie holu. Stąd średnica przyponu tylko w wyjątkowych sytuacjach schodzi poniżej 0,14 mm. Na jego końcu jest zawiązany haczyk o wielkości uzależnionej oczywiście od stosowanej przynęty, choć staram się, aby był on zawsze jak najmniejszy i nie używam większych niż nr 14 (wyjątkiem jest rosówka, aczkolwiek nie zawsze).

* * * Nocna letnia zasiadka z feederem to naprawdę świetna sprawa. Można sobie wygodnie usiąść na fotelu przy rozpalonym ognisku (bardzo dobry patent na komary!) i wpatrywać się w zamontowane na szczytówkach świetliki. A te przy odrobinie wędkarskiego szczęścia mogą pokazywać piękne brania przez całą, niestety niezbyt już długą noc. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

NOWY SKLEP ONLINE ZAHACZ SIĘ! NAJWIĘKSZY WYBÓR • NISKIE CENY • ATRAKCYJNE PROMOCJE • SZYBKA WYSYŁKA

SKOCZ DO!

KUP 5 woblerów, a szósty*

dostaniesz GRATIS! * wybrany przez nas

Zapraszamy również do sklepu stacjonarnego! Poznań, ul. Piątkowska 199 www.wmh.pl

141


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

142 142

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Z tyczką

Mikołaj Geisler Fot. autor

nad rzekę Większość wędkarzy zaczyna swoją przygodę z tyczką od wód stojących. Panuje przeświadczenie, że wody płynące są trudnymi łowiskami i naszym niedoświadczonym kolegom niełatwo będzie złowić w nich ryby. Nic bardziej mylnego.

N

ależę do grona wędkarzy, dla których rzeka jest o wiele bardziej atrakcyjnym łowiskiem niż jezioro, zalew czy kanał. Główne argumenty to duże prawdopodobieństwo złowienia większych ryb i bardziej wymagający hol, ale sprawiający za to większą przyjemność. Ostatnio na rzeczne wędkowawww.wmh.pl

nie wybrałem się nad Noteć w Miliczu, gdzie o tej porze roku można złowić naprawdę fajne ryby.

GRUNTOWANIE Najważniejszymi sprawami podczas łowienia w rzece są dokładne wygruntowanie łowiska i poprawne ustawienie podestu, na którym będziemy siedzieć. Od tego zale143


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

ży, czy nasz połów będzie owocny, czy też zakończy się fiaskiem. Zatem i na zawodach, i w czasie rekreacyjnego wypadu pierwszą czynnością, jaką wykonujemy, jest rozłożenie tyczki i sondowanie dna. Gruntowanie zaczynam od wstępnego ustawienia gruntu tak, aby spławik wystawał całą swoją długością nad wodę. Dzięki temu łatwo namierzyć wszystkie górki i dołki znajdujące się na dnie. Następnie delikatnie podnosząc zestaw, przesuwam go małymi skokami po dnie. Należy pamiętać, aby wędka znajdowała się możliwie jak najbardziej pod kątem prostym do linii brzegowej. Dlatego też staramy się przesuwać po brzegu równo z naszym zestawem. Zazwyczaj sprawdzam dno na odcinku ok. 10 m, a następnie powtarzam tę czynność, każdorazowo cofając tyczkę o 20 cm. Taki

144

sposób pozwala na dokładne zbadanie dna rzeki. Idealne miejsce do łowienia to dołek, w którym zatrzyma się rzucona przez nas zanęta, a za nim płaski odcinek, po którym swobodnie będziemy mogli poprowadzić zestaw. Podest ustawiam w taki sposób, że miejsce, w którym będę rzucał zanętę, znajduje się na wprost mnie lub 1 m poniżej. Po ustawieniu kosza należy jeszcze raz sprawdzić dno i upewnić się, czy na linii spływania zestawu nie znajduje się żaden kamień bądź zielsko, o które będzie się mógł zaczepiać. Sprawdzenie dna rzeki zajmuje sporo czasu, trzeba jednak zrobić to dokładnie. Podczas zawodów przy wylosowaniu trudnego stanowiska znalezienie krótkiego odcinka dna zdatnego do poprowadzenia zestawu może zajmować nawet 45 min. Wędkarstwo

moje hobby


www.wmh.pl

145


PORADY

PORADY EKSPERTÓW

SPRZĘT

Łowienie na wodach płynących jest bardziej wymagające również dla sprzętu, dlatego wszystko, czego używamy, powinno być solidniejsze w stosunku do sprzętu wykorzystywanego w wędkowaniu w kanale czy jeziorze. Noteć charakteryzuje się niewielkim uciągiem, dlatego do swobodnego pływania zestawem wystarczą spławiki o wyporności od 3 do 6 g; zestaw ze spławikiem 10- lub 12-gramowym służy tutaj natomiast do łowienia praktycznie w miejscu, czyli „na stopa”. Ważnym elementem podczas rzecznego łowienia tyczką jest dobranie odpowiedniej grubości amortyzatora oraz jego prawidłowe napięcie. Często spotykaną sytuacją jest niemożność zacięcia ryb, za co odpowiada właśnie zbyt słabo napięty amortyzator. Moje topy uzbroiłem w amortyzator lateksowy firmy VDE-

146

Robinson o grubości 1,1 mm. Zestawy do łowienia w rzece to kwestia indywidualna. Ja używam żyłki 0,16-milimetrowej. Zestaw konstruuję w klasyczny sposób, czyli zakładam oliwkę oraz od 4 do 8 śrucin. Na końcu montuję krętlik, do którego doczepiam przypon o długości 30 lub 40 cm. W przypadku rozłożonych oraz wygruntowanych na styk z dnem zestawów należy przed rozpoczęciem łowienia zwiększyć grunt. Zestawy ze spławikami o niewielkiej gramaturze, którymi będziemy szybciej przepływać przez zanęcony odcinek rzeki, przegruntowuję o 10–15 cm, a zestaw „na stopa” minimum o cały przypon.

ZANĘTY Jadąc nad rzekę, nastawiałem się na łowienie leszczy. Jako bazę zanęty używałem Gold Pro Classic Marcela Van Den Eynde. Chcąc uzyskać jasny kolor, do Wędkarstwo

moje hobby


www.wmh.pl

147


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

dwóch paczek dodałem pudełko żółtego barwnika. W przypadku zanęty na rzekę zawsze dorzucam do niej kolorowe pieczywo, które uprzednio lekko namaczam. Barwne frakcje w zanęcie doskonale nęcą krąpie i jazie, ale nie przeszkadzają innym gatunkom ryb. Przed samym klejeniem kul do części z nich dodałem atraktor o zapachu karmelu. W celu dociążenia zanęty oraz osobnego podania robaków użyłem kopanej gliny wiążącej. Tak uzyskaną mieszankę podzieliłem na dwie części, do jednej dodając klej szary, a do drugiej bentonit, dzięki któremu kule długo utrzymają swoją formę i nie rozpadną się. Do zanęty dodawałem jeszcze parzoną pinkę i grube białe robaki oraz trochę kasterów.

Niestety, nie miałem ani jokersa, ani grubej ochotki.

WYNIK Po paru minutach od zanęcenia zaczęły się brania. Ryby ustawiły się w kulach i na ich rozmyciu. Niemal każde przepłynięcie zestawem kończyło się wyciągnięciem z wody jakiejś sztuki. Niestety, nie były to leszcze, lecz małe i średnie krąpie. Co prawda trafiło się kilka obiecujących osobników, ale nie na taki połów liczyłem. Przyczyną zapewne była niewystarczająca ilość odpowiednich robaków. Mimo braku dużych ryb byłem zadowolony ze spędzonego czasu nad wodą, Duża liczba brań oraz złowionych ryb wystarczyła, aby wyjazd zaliczyć do bardzo udanych. ◀

Patronem artykułu jest firma Robinson Europe S.A., dystrybutor znanych i cenionych marek:

148

Ponad 25 lat na europejskim rynku wêdkarskim

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

SPIDERWIRE® STEALTH™

NIEZWYKLE WYTRZYMA�A NIEZWYKLE G�ADKA

'

POKONAJ ODLEG�OSCI Z NOWYM SMOOTH8 8 CIASNYCH I OKRĄGŁYCH SPLOTÓW WŁÓKIEN O BARDZO GŁADKIEJ I CIENKIEJ POWŁOCE.

www.wmh.pl

149 SPIDERWIRE-FISHING.CO.UK


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

150

Marcin Kostera

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Margin pole Od zawsze dążyłem do łowienia jak najdalej. Za moich młodych lat uważano, że ten, kto rzucił dalej, miał szansę na większe ryby. Nie patrzyłem, co się dzieje dookoła, liczył się jedynie dystans, na jakim wędkowałem. Na całe szczęście w odpowiednim czasie udało mi się z tego wyrosnąć i dostrzegłem zalety łowienia blisko brzegu.

www.wmh.pl

151


O

PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

wszystkim jak zazwyczaj zadecydował przypadek. Parę razy „coś” mi chciało zabrać przynętę, którą na chwilę zostawiłem prawie pod nogami (1 m od brzegu). Analizując te sytuacje, znalazłem w sieci artykuły o bardzo ciekawym sposobie łowienia. Mowa o margin pole, które w tej chwili staje się coraz bardziej popularne. Samo łowienie jest niezmiernie proste i skuteczne, wymaga jednak odpowiedniego nęcenia i zachowania ciszy. Nazwa wskazuje na łowienie blisko brzegu, nierzadko jest to nawet 0,5 m od trzcin, krzaków bądź innych roślin porastających zbiornik. Wiele zależy od ukształtowania dna pod brzegiem. Jeżeli opada ono gwałtownie i później robi się płaskie, to ryby powinny podpływać pod same trzcinki. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy,

152

kiedy w większej części zbiornika głębokość jest podobna i w miarę stała. Takie są np. komercyjne sztuczne stawy. Ich brzegi są umacniane faszyną, która z czasem zostaje podmyta przez fale. Ryby znajdują tam świetne warunki do żerowania (wypłukiwany pokarm). O dostarczanie pokarmu dbają także wędkarze, którzy po zakończonym łowieniu wyrzucają resztki zanęt do wody. Prawda, jakie to proste? Temat wędkowania pod brzegiem drążyłem coraz bardziej i doskonaląc technikę, łowiłem coraz więcej. Nie ograniczyłem się tylko do spławika, lecz skutecznie łowiłem także za pomocą gruntówki! Zacznijmy jednak od bardziej popularnego spławika, tyczki lub matchówki. Jak wiadomo, stosując długą wędkę, nietrudno wykonywać czynności w sposób precyzyjny. Skupione ryby łatwiej prowokować do brania i odławiać. Wędkarstwo

moje hobby


- dystrybutor marek

Najwyższa jakość w przystępnej cenie dla każdego wędkarza!

SKOCZ DO!

Zanęty MATCHPRO! +48 516-050-551 www.matchpro.pl

W przypadku tyczki nęcenie odbywa się tylko za pomocą kubka zanętowego tuż za linią roślin. Może się zdarzyć, że miejsce to będzie w pobliżu zwisających gałęzi – to bankówka. Karpie uwielbiają takie rewiry i to tylko kwestia czasu, kiedy przypłyną. Czują się tam bowiem bezpiecznie, a w upalnie dni mają cień. Łowiąc na tyczkę, ograniczamy się do zasięgu wędki i do jednego stanowiska. Trzeba oczywiście zanęcić „boczne” strefy, żeby mieć większe pole manewru. Ryby po wejściu w łowisko zdradzają swoją obecność ruchem trzciny bądź delikatnymi obcierkami o zestaw. Spławik w charakterystyczny sposób tańczy na wodzie. To znak, że trzeba być czujnym, bo w każdej chwili może nastąpić branie.

Nęcenie przy samym brzegu może przynieść bardzo dobre efekty. www.wmh.pl

153


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Często w takiej sytuacji podaję za pomocą małego kubka zamieszczonego na szczytówce odrobinę przynęt i od razu łowię. Kubek, o którym 154

mowa, jest nasunięty na wędkę ok. 15 cm od końca szczytówki. Co ważne, najczęściej łowię na zestaw wygruntowany na styk lub 10 cm nad dnem. Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Prowokacja polega na podniesieniu zestawu do góry i opuszczeniu go. Łącząc to z naturalnie opadającymi przynętami (podanymi z małego kubka), www.wmh.pl

zwiększamy ufność ryb, a tym samym szansę, że będą one brały szybko i bardzo pewnie. Od razu po zacięciu ryba robi bardzo mocny odjazd, dlatego od samego początku łowienia trzeba się mieć na baczności. To właśnie jest moment: być albo nie być; jeżeli uda się zatrzymać pierwszy odjazd, to szanse na skuteczny hol znacząco rosną. Chyba że mamy do czynienia z amurem, który najlepiej walczy pod nogami. Charakterystyczne odjazdy spod brzegu sprawiają, że nie da się go pomylić z żadną inną rybą. Co ciekawe, na trudnych łowiskach z dużą presją takie właśnie „brzegowe” łowienie przynosi mi najwięcej amurów. Najskuteczniejszą przynętą jest kukurydza dipowana w owocowym aromacie (np. truskawka lub tutti frutti). Niech nikogo nie zdziwi, jaka duża ryba może wziąć na jedną kukurydzę! 155


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

musi być bardzo mocny, ponieważ obciążenia w czasie holu są ogromne! Najlepiej stosować spławik w kształcie kropli z grubą anteną, która musi utrzymać ciężar kukurydzy, pelletu bądź mielonki. Ciekawą alternatywą dla tyczki jest łowienie na chodzonego. To nic innego jak wędrowanie wzdłuż zbiornika z wędką mat-

Zestaw buduję z mocnej żyłki o średnicy od 0,18 do 0,23 mm. Aby go nie osłabiać niepotrzebnymi pętlami, nie stosuję żadnego przyponu. Staram się wyeliminować słabe punkty, nawet kosztem zestawu, który mogę stracić. W ciągu paru lat zdarzyło mi się to jednak tylko dwa razy, a zasiadek zaliczyłem bardzo dużo, w trakcie których złowiłem wiele ryb. Ciężarki rozmieszczam niczym guziki w koszuli, czyli w równych odstępach. Co ważne, haczyk

156

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

chową i nęcenie co ciekawszych miejsc. Takie wędkowanie uważam za bardzo efektowne i co ważne szalenie skuteczne. Minimalizm sprzętowy powoduje, że bardzo często korzystam z tego typu łowienia. Miejsca nęcę podobnie jak w przypadku tyczki, z tą jednak różnicą, że nie ograniczam się do dwóch miejsc. Staram się wytypować ciekawe

www.wmh.pl

miejscówki i zanęcić. Nęcenie musi być skromne – wystarczy wrzucić 1–2 garście pelletu, kukurydzy bądź innych przynęt. Chodzi o zainteresowanie przepływających ryb, które będą szukać więcej jedzenia. Zwracam uwagę, żeby nie nęcić za daleko – im bliżej roślin lub kantu, tym lepiej. Krążące ryby prędzej czy później powinny przypłynąć.

157


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Nęcenie wielu miejsc ma także taką zaletę, że po wyholowaniu jednej ryby mogę zmienić miejscówkę na następną. Hałas związany z holem płoszy resztę osobników, dlatego polecam od razu taką zmianę. Brania wyglądają efektownie, ponieważ spławik znajduje się bardzo blisko brzegu. Wielokrotnie łowiłem spławikiem pod samą szczytówką i zawsze od razu po zacięciu dużej ryby miałem powód do radości. Na początku okaz nie wie, co się dzieje, dopiero po chwili orientuje się w sytuacji i ostro odjeżdża. Trzeba zdecydowanie hamować szpulę i spróbować zatrzymać rybę natychmiast po zacięciu. Ponieważ korzystam z kołowrotka o ruchomej szpuli (centerpin), muszę tylko wyhamować kręcącą się szpulę. Przy odrobinie szczęścia i umiejętności wyjęcie 5-kilogramowej ryby

158

zajmuje 1 min! Potrzeba jednak doświadczenia i obycia, dlatego zachęcam do trenowania. Zestaw buduję podobnie jak w przypadku tyczki na mocnym spławiku karpiowym z grubą antenką. Nie zakładam przyponu, wszystko montuję na lince głównej. Wiążę bardzo mocny hak, obowiązkowo kuty z mikrozadziorem lub bez zadziora. W przypadku tego typu haka przy odpowiednio napiętej lince nie ma możliwości spadu i łatwiej o dobre zacięcie. Co jednak zrobić, gdy nie ma dojścia do dobrych miejsc? Wtedy sięgam po metodę, którą można łowić naprawdę daleko i precyzyjnie. Bardzo ważne jest dobranie odpowiedniego dystansu i założenie żyłki na klipsie. Błąd pomiaru może się skończyć wrzuceniem podajnika na brzeg lub w krzaki. Dlatego najpierw „na sucho” określam odległość Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

i dopiero zaczynam łowić. W przypadku gruntówki także nie ograniczam się do dwóch miejsc, łowiąc na dwie wędki. Aktywnie szukam ryb, często przerzucając zestawy, nawet co 10 min. Taki czas jest w zupełności wystarczający. Jeżeli nie ma brania, zwijam, zmieniam przynętę i ponownie zarzucam. Bardzo ważne jest ciche położenie podajnika. Trzeba unikać chlapnięcia, gdy z całym impetem uderza on o wodę! Należy zamortyzować uderzenie podajnika o wodę za pomocą wędki. Wygaszenie lecącego koszyka jest bardzo ważne; gdy wykonamy to w prawidłowy sposób, branie może być już po paru minutach. Naprawdę warto trenować rzuty i nauczyć się tej prostej sztuczki. Do podajnika najczęściej wkładam zanętę, ponieważ szybciej zaczyna działać; już po minucie jest ładnie osypana i uwalwww.wmh.pl

nia przynętę. Niestety, nie ma jednej uniwersalnej przynęty, trzeba mieć przy sobie dosyć spory przekrój i próbować, co danego dnia będzie najlepsze. Pod brzegiem bardzo dobrze sprawdzała mi się mielonka. Jest mało popularna w Polsce, potrafi więc zaskoczyć ryby, które już wszystko znają! Jeżeli pellety i różne kulki widzą one codziennie, to zaskoczenie ich np. czerwonym robakiem może przynieść rewelacyjne efekty. Łowiąc na metodę, pamiętajmy, żeby nie rzucać tylko przed siebie. Bardzo często ryby żerują bowiem niedaleko i warto zarzucić np. 5 m w bok od stanowiska, na którym siedzimy. Wystarczy tylko sprawdzić, czy coś się tam dzieje. Jeżeli jest ryba, powinna szybko wziąć; ewentualnie mogą być jakieś obcierki wskazujące, że coś pływa w łowisku. Zestaw do metody omawiany był już 159


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

wielokrotnie na łamach WMH, przypomnę jedynie, że warto się wyposażyć w mocniejszy kij, ponieważ może zaistnieć konieczność zatrzymania ryby na siłę. W takim przypadku trzeba mieć lekki zapas mocy w blanku. Na kołowrotek nawijam markową żyłkę o średnicy 0,22 mm lub grubszą, podajniki stosuję najlżejsze, jakie się da zarzucić na dany dystans. Nie może być tak, że mamy problem z dorzuceniem. Wtedy zakładamy cięższy koszyk. Od dawna jestem oczarowany margin pole i efektami, jakie dzięki temu uzyskuję. Do ładnych okazów dochodzą emocjonujące brania i widowiskowe hole. To wszystko przemawia na korzyść tej jakże prostej techniki łowienia. Ryby pływające w pobliżu brzegu na ogół nie są w ogóle niepokojone. To powoduje, że na większości łowisk mamy szansę skutecznie połowić! ◀

160

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

www.wmh.pl

161


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Daniel Hoffa

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas 162

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

Karpie

z głębiny Sierpień jest miesiącem zbierania plonów. Z pól zwożone jest zboże, a z drzew i krzewów zbierane są owoce oraz warzywa. Okres ten – nazywany żniwami – powoli dobiega końca, ale dla mnie jako karpiarza żniwa trwają nadal. Karpiowe żniwa...

S

ierpniowa wysoka temperatura powietrza powoduje, że woda w głębokich jeziorach przekracza magiczny próg 20ºC. Są to idealne warunki na wypoczynek – również dla wędkarza. Moim celem stało się naturalne jezioro polodowcowe otoczone lasami, o powierzchni www.wmh.pl

163


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

nieprzekraczającej 70 ha i maksymalnej głębokości dochodzącej do 24 m. Malowniczo położona woda znajduje się na pograniczu Kaszub i Borów Tucholskich. Miejsce to często zaskakuje. Ci, którzy nie chcą się poczuć zawie-

164

dzeni, nie mogą liczyć tylko na stabilną, słoneczną i ciepłą aurę na zasiadce. Pojawiają się nagłe i duże skoki temperatury oraz gwałtowne burze, dlatego musimy być przygotowani na każdą ewentualność. Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

Do tego wyjazdu szykowałem się staranniej niż zwykle, chociażby z racji, że miałem tam spędzić całe dwa tygodnie. Przygotowanie logistyczne jest bardzo ważne. W przypadku części stanowisk jest dojazd samochodem pod samą wodę, na resztę natomiast można dotrzeć tylko łodzią. Mimo że akwen ma opiekuna, znajduje się w prawdziwej kaszubskiej dziczy. Woda ma bardzo zróżnicowane dno i znana jest z niesłychanie walecznych i przebiegłych karpi. Piękne krajobrazy, a także kilka spławów, które widziałem, płynąc łodzią do miejsca, gdzie chciałem urządzić obozowisko, wprawiły mnie w wielki optymizm. Szybko rozbiłem namiot, błyskawicznie napompowałem ponton, włączyłem echosondę i wyruszyłem na poszukiwanie ciekawych miejscówek. Ucieszył mnie fakt, że wybrane przeze mnie stanowiska były www.wmh.pl

od siebie dość oddalone, dzięki czemu mogłem obławiać spory obszar wody. Na tym zbiorniku pozwala się korzystać z 3 wędek, dlatego postanowiłem łowić szeroko i na różnych głębokościach. Zadziwiające było zróżnicowane dno. Kilka metrów od brzegu zaczynał się pierwszy spad, na którym było piaszczyście do głębokości 6 m. Stwierdziłem, że będzie to ciekawe miejsce i postanowiłem na końcu tego spadu postawić marker. Na następnym spadzie, aż do głębokości między 10 a 11 m, znajdował się namułek od 5 do kilkunastu centymetrów. Zaraz za tym miejscem, na głębokości 12 m zaczynała się półka, na której było twardo jak na betonie. Umieściłem tam kolejny marker w przekonaniu, iż miejsce to przyniesie mi pierwszego lustrzenia z tego jakże ślicznie usytuowanego jeziora. Najbliższy zestaw zarzuciłem ok. 30 m od 165


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

brzegu na spadzie z głębokością mniej więcej 6 m. Podczas stawiania markerów po głowie chodziła mi pewna informacja, którą usłyszałem od osoby bardzo dobrze znającej ten zbiornik, że tutejsze ryby nie lubią markerów i zbyt częstego pływania, mimo że jest pod nami spora głębokość. Na większych głębokościach jako markerów użyłem bojek H. W płytszym 6-metrowym miejscu posłużyłem się natomiast standardowym markerem w postaci tyczki. Postanowiłem zastosować się do rad miejscowego karpiarza. Nęciłem obficie z pontonu i co jakiś czas systematycznie donęcałem, posyłając kulki w łowisko z rury zanętowej zwanej kobrą. Łowiłem z rzutu, aby maksymalnie ograniczyć pływanie. Odległość łowiska od brzegu była mała, dlatego pozwoliłem sobie na strzałówkę z materiału mono o grubości

166

0,6 mm. Przy tej grubości strzałówki i węźle łączącym ją z żyłką główną rzut nie jest prosty, ale poradziłem sobie bez większego problemu. Wiedziałem, że brania w tym jeziorze są bardzo dynamiczne, dlatego strzałówka chroniła mój zestaw przed odcięciem lub przetarciem o ostre krawędzie na spadach. Na tej wędce łowiłem na jedną kulkę tonącą w rozmiarze 24 mm o smaku owocowym i haczyk nr 2. Doczepiłem długą kiełbaskę z materiału PVA z pokruszonymi kulkami o tym samym smaku. Obszar, na którym wędkowałem, był czysty, bez żadnych zawad czy krzewów. Używałem więc ciężarka centrycznego, dzięki któremu mogłem celnie rzucić w zanęcone miejsce. Przez 3 dni nie miałem brania. Pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy, była taka, czy miejscowy karpiarz na pewno miał rację. Jak się jednak okazało – miał. W późniejszym Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

bowiem czasie miałem sporo brań. Najwięcej na zestaw położony najbliżej mojego obozowiska. Z miejsca, w które precyzyjnie wrzucałem zestaw, miałem klasyczne odjazdy. Dźwięk sygnalizatora odbijał się od ściany lasu, co dodawało mi kolejnych emocji. Karpie nie przekroczyły wagi 11 kg, ale ich waleczność

www.wmh.pl

oraz częstotliwość brań przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Ponieważ odległość kolejnej miejscówki od brzegu była spora, nie mogłem uniknąć pływania w celu obfitego nęcenia, które tamtejszym cyprinusom przypadło do gustu. Karpie poruszają się stadami i trzeba sypać dużo, aby zatrzymać je w łowi-

167


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

sku. Byłem na to przygotowany. Miałem 50 kg kulek proteinowych do nęcenia, 70 kg pelletu i kilkadziesiąt kilogramów ziaren, które gotowałem na bieżąco. Na zestaw przeznaczałem jednorazowo ok. 4 kg towaru. Ponieważ w jeziorze tym pływały również ogromne leszcze, dlatego nęciłem ziarnami, aby ryby te szybciej zwabione w łowisko zaspokoiły swój głód kukurydzą, a grubsza zanęta w postaci kulek proteinowych została dla karpi. Mogłem zapomnieć o zakładaniu na włos moich ulubionych małych pop-upów. W zamian musiałem użyć dwóch kulek tonących w rozmiarach 24 mm, aby uniknąć brań uporczywych w tym przypadku leszczy. Na głębokości 12 m łowiłem podobnie, ale do zestawu doczepiałem woreczek PVA z 12-milimetrowym pelletem i pokruszonymi kulkami. W sumie korzy-

168

stałem z dwóch woreczków, wkładając jeden w drugi, aby nie zdążyły się one rozpuścić przy opadaniu zestawu w głębinę. Zależało mi na tym, aby zanęta z woreczka znajdowała się bezpośrednio przy przynęcie, którą były 2 kulki tonące o rozmiarach 22 mm. Jak się później okazało, była to dobra strategia. Wyholowałem z tego miejsca piekielnie silnego, wyjątkowo ciemnego lustrzenia ważącego 14 kg. Trwający pół godziny hol ryby utwierdził mnie w przekonaniu, iż karpie z głębin są niesamowicie waleczne.

* * * Położenie wśród lasów, urozmaicona linia brzegowa, mocno zróżnicowane dno, niesamowicie przeźroczysta woda i przede wszystkim niesłychanie waleczne karpie to powody, dla których wiele razy wrócę jeszcze nad tę wodę. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

SKOCZ DO!

A SCREAM on A dark NIGHT SYMBIOZA Zaawanasowana technologia i dyskretne piękno. Przyjrzyj się bliżej, a zaskoczy Cię każdy detal.

www.wmh.pl

JAKOŚĆ

WYRAFINOWANIE

BEZPIECZEŃSTWO

ODPORNOŚĆ

WWW.RADICAL-CARP.COM

169


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Mariusz Aleksandrowicz więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor, P. Sinica

Mangary, shirbuty 170

Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

Oni przyjeżdżają do nas, to i ja pojadę do nich – pomyślałem. Tylko jak powiedzieć o tym żonie? Wkrótce nadarzyła się jednak okazja.

i perski dywan www.wmh.pl

171


M

ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

usimy kupić nowy dywan do dziecięcego pokoju – oznajmiła głosem nieznoszącym sprzeciwu. - O, to może przywiozę z Iranu. Wiesz, te perskie dywany są najlepsze na świecie, a i cena u źródła będzie najniższa – odpowiedziałem. Wiedziała, że nie żartuję. Znając moją zatwardziałość w realizacji pomysłów spod nierozgarniętej kopuły, stwierdziła tylko: - Pożegnaj dzieci, spisz testament i szerokiej drogi. Pozostało jedynie znaleźć kilku udziałowców, co okazało się bezproblemowe. I tak, już w połowie maja podziwialiśmy na teherańskim bazarze ręcznie tkane dywany. Ponieważ redaktorów miesięcznika „Dywany i makatki moje hobby” nie urzekła ta historia – od tej

172

pory o dywanach już ani słowa. Dalej będzie tylko o rybach. Jak łatwo się domyślić, to one były właściwym celem naszej bliskowschodniej ekspedycji. Czy na patelni świata, pośród niekończących się piasków i rozżarzonych do czerwoności skał można znaleźć wodę, a w niej jakieś pożądane zimnokrwiste życie? Trudno w to uwierzyć, ale tak – i to jeszcze jakie. W zlewni dwóch pustynnych rzek (to brzmi jak oksymoron) Eufratu i Tygrysu wciąż żyją jedne z największych ryb świata: mangary. Mangar (Luciobarbus esocinus) zwany szczupakobrzaną dorasta do 200 kg (sic!). W 1990 r. w Syrii złowiono rybę o wadze 198 kg, a w 2001 r. w rzece Bvirecik w Turcji – sztukę długości 240 cm (111 kg). Ta endemiczna ryba to prawdziwe wyzwanie dla wędkarskich globtroterów. Niestety, jest już bardzo rzadka, gdyż masowe odłowy, Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

zanieczyszczenia, kłusownictwo, a więc to wszystko, co doskonale jest nam znane z własnego ogródka, skutecznie przyczyniło się do niemal całkowitego wyginięcia gatunku. Ryby na tych terenach nigdy nie miały łatwo, jak chociażby ryba Karu – strażniczka Drzewa Wszystkich Nasion opi-

sywana w Aweście na wiele lat przed narodzeniem Chrystusa, a według legendy zabita podstępnie przez perskiego proroka Zaratusztrę. Zdobycie informacji o zwyczajach czy miejscach występowania mangara graniczy niemal z cudem. A propos cudu: w księdze Tobiasza czytamy, że Rafael

Z Siną, naszym irańskim przewodnikiem. www.wmh.pl

173


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

podczas postoju nad rzeką Tygrys polecił Tobiaszowi złowić rybę, a następnie wydobyć z niej serce, wątrobę i żółć. Podczas nocy poślubnej Tobiasz miał spalić na węglach do kadzenia rybie wnętrzności, by powstały nieznośny zapach odstraszył na dobre Asmodeusza – demona wszystkich demonów. Ciekawe, czy złowiona przez Tobiasza ryba

to był mangar? Ale jeśli tak, to jakiej użył przynęty? O tym święta księga milczy, podobnie jak inne księgi i internetowe portale. O przynętach na mangara wiadomo zatem niewiele. Z pomocą miał przyjść poznany przygodnie na Facebooku Pers imieniem Sina, który od czasu do czasu chwalił się na swoim portalu złowionymi okazami. Po wymianie

Kto by pomyślał, że brzany żerują przy powierzchni. 174

Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

kilku maili Sina zgodził się zostać naszym przewodnikiem po tajemniczej krainie Chuzestan. Nasz perski przyjaciel polecił obrotówki i jakąś dziwaczną cykadę, która nie wzbudziła mojego zaufania. Z wyglądu mangary to ogromne brzany, więc pomyślałem, by podejść do nich po brzanowemu. Postawiłem na głęboko schodzące woblery. Czy słusznie? O tym za chwilę. Przed wyjazdem do Iranu otrzymaliśmy od Siny niewiele informacji o przynętach, ale całkiem sporo w kwestii modowej. Prosił, abyśmy byli ubrani niewyzywająco (cokolwiek to może oznaczać), a najlepiej w zielone wojskowe koszule, aby przynajmniej z daleka nie odróżniać się od miejscowych. Wojskowe koszule, aby nie odróżniać się od miejscowych – brzmiało nieźle. Jakich miejscowych miał na myśli? Lepiej nie dociekać. Po krótkim przywww.wmh.pl

SKOCZ DO!

175


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Shirbut – kolejny gatunek perskiej brzany.

stanku w Teheranie odlecieliśmy do Ahwazu oddalonego o jakieś 800 km na południe od stolicy. W 1942 r. założono tam obóz dla polskich uchodźców ze Związku Radzieckiego – tyle wiedziałem o tym mieście. Kiedy opuszczając samolot, stanąłem na schodkach prowadzących na płytę lotniska, poczułem na twarzy parzący wręcz powiew powie176

trza. Pomyślałem, że pochodzi z odrzutowych silników, więc jak najszybciej zbiegłem z trapu. Niestety, kolejna fala powietrza okazała się jeszcze bardziej gorąca. Taka pogoda, 49ºC w cieniu. Dwiema zdezelowanymi renówkami udaliśmy się w dalszą kilkugodzinną drogę przez pustynię do… No właśnie, dokąd? Nasz przewodnik był bardzo tajemniWędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

czy i na pytanie: dokąd jedziemy odpowiadał krótko: nad jezioro, nie wymieniając żadnej nazwy. Po ok. 4 godzinach dotarliśmy do miasteczka czy wioski, zaparkowaliśmy przed jakimś budynkiem bez okien. Przed drzwiami powitał nas Pers z kruczoczarną lśniącą plerezą, której nie powstydziłby się sam król Rock and Rolla. Z miejsca ochrzciliśmy gospodarza imieniem Elvis. Na podłodze pomieszczenia leża-

ło kilka poduszek, a na środku ogromna cerata, na której zaczęto ustawiać misy i talerze z jedzeniem: baranina, kebab, pieczone kurczaki, grillowane bakłażany i pomidory, czajnik z herbatą, ziołowy jogurt… - Tutaj poczekamy do zmroku, aby udać się niepostrzeżenie na łowisko – powiedział nasz przewodnik. Czas przy biesiadowaniu mijał szybko i wkrótce nastała ciem-

Na shirbuta najskuteczniejsze okazały się obrotówki.

www.wmh.pl

177


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Mangar – niepodzielny władca wód Chuzestanu.

ność. Ponownie zapakowaliśmy się do renówek i po kilkunastu minutach jazdy znaleźliśmy się się nad brzegiem ogromnego zalewu. Tu czekały na nas łodzie motorowe, którymi udaliśmy się w nocny rejs do wcześniej przygotowanego campusu. Tajemnicza sprawa. Świtem naszym oczom ukazał się rajski widok. Jezioro otoczone skalistymi górami z rzadka porośniętymi poskręcanymi drzewa178

mi, upstrzone licznymi wyspami i wysepkami. Krystalicznie czysta woda miała szafirowe zabarwienie. Nie ma na co czekać. Do roboty. Kije w dłoń. Zapakowaliśmy się do łodzi i ruszyliśmy na nasze pierwsze perskie ryby. Popłynęliśmy z Siną nad podwodną wyspę. Jezioro żyło – i to jak. Szczerze mówiąc czegoś takiego nie widziałem. Raz po raz, a często po wielokroć w tym samym czasie Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

byliśmy świadkami powierzchniowych ataków na drobnicę jakiś monstrualnych stworzeń. Ogromne leje na wodzie, którym towarzyszył zazwyczaj huk, jakby właśnie wpadł do wody blok skalny, przyprawiały o zawał serca. To żerujące mangary – skwitował Sina. Jak to? Brzany żerujące na powierzchni niczym nasze odrzańskie bolenie? Dokładnie. Tego się nie spodziewaliśmy. Jak wspomi-

nałem, postawiłem na głęboko schodzące woblery. Psu na budę. W naszym arsenale nie mieliśmy żadnych powierzchniowych przynęt, ba – nawet płytko nurkujących wobków. Przezbroiliśmy się na wahadłówki. Mimo że ryby były niemal wszędzie, na pierwsze branie czekaliśmy wieczność. Zaobserwowaliśmy, że mangary niekiedy polują podobnie jak delfiny – grupowo. Zaganiają ławice uklejek w krąg, który następnie

Z opadu. www.wmh.pl

179


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Taka radość jest zaraźliwa. zacieśniają, a potem uderzając o wodę, ogłuszają zdezorientowane rybki i śnięte zasysają rozwartymi paszczami niczym przemysłowymi odkurzaczami. Gdy tylko na silniku elektrycz180

nym podpływaliśmy w stronę żerujących ryb (tak na odległość rzutu), natychmiast się płoszyły i znikały w przepastnej toni jeziora. Zdarzało się, że ogromne ryby pojawiały się znikąd tuż Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

wabiki. Wszystko na nic. Ryby, które żerowały przy powierzchni, były poza zasięgiem, a te, które pływały blisko łodzi, pozostawały nieaktywne. - Spokojnie – mówił Sina, przyjdzie moment, że zaczną żerować. Ważne, żeby go nie przegapić i być we właściwym miejscu o właściwym czasie. Około godz. 11 mam wreszcie uderzenie. Zacinam i holuję swoją pierwszą irańską rybę. To mangar. Nie jest duży, ma ok. 70 cm, ale cieszy ogromnie. Przyglądam mu się dłuższą chwilę, by ostatecznie darować mu wolność. Nie zdążył nawet zniknąć z pola widzenia, kiedy kolejny melduje się na wędce mojego współtowarzysza. Ten jest nieco większy. Dobre przy łodzi. Stado 10–15 osobni80 cm. Opływamy wyspę dooków powyżej metra na wyciągnięcie ręki – niesamowity widok. koła, doławiając jeszcze dwie Niestety, nie reagowały na nasze ryby podobnych rozmiarów. przynęty. Frustracja sięgała Sina proponuje, abyśmy zmiezenitu. Raz po raz zmienialiśmy nili miejsce i przenieśli się bliżej www.wmh.pl

181


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Po ciebie tu przyjechaliśmy. 182

Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

obozu nad kolejną zatopioną wyspę. Ta jest znacznie mniejsza i bardzo stroma. Głębokość wokół niej sięga 50 m. Nie czuję tego miejsca. Marudzę nieco, że niepotrzebnie zmieniliśmy łowisko. Rzucam kilka razy bez efektu, wreszcie mam lekkie puknięcie. Branie czy zaczep? Kilka obrotów korbki kołowrotka i jeszcze raz to samo – więc jednak ryba. Typowy wąchacz. Na chwilę przestaję kręcić, tak by przynęta wolno opadła trochę niżej. Tym razem to już nie puknięcie, ale solidne przywalenie. Zacinam, no i się zaczyna. Ryba z niewyobrażalną siłą pikuje w stronę dna, zabierając cenne metry linki. - Dokręć hamulec – mówi Sina. Tu wszędzie są podwodne skały, nie daj jej uciekać w dół. Nie daję. Pompuję powoli, na co ryba odpowiada silnymi zrywami. Serce wali jak młotem. To po takie emocje www.wmh.pl

pchałem się na ten przeklęty Bliski Wschód. Wreszcie zdobycz pokazuje się na powierzchni. - Ale klamot – kwituje Marcin. Podprowadzam rybę do burty. Jest dobrze zapięta, ale nie mamy podbieraka. Kiedy Sina próbuje ją wciągnąć do łodzi, wstrzymuję mimowolnie oddech. Udało się. Ogromny ok. 20-kilogramowy mangar jest mój. Płyniemy do brzegu na krótką sesję zdjęciową. Zwycięski pojedynek w samo południe. Pora wracać na lunch i odsapnąć w cieniu, nim temperatura zamieni nas w kebab. W obozie okazuje się, że na drugiej łodzi również nie brakowało emocji. Jurek pokonał jeszcze większego mangara – długości 117 cm i kilka mniejszych. Witamy w krainie baśni z tysiąca i jednej nocy. Po posiłku kąpiel. Woda w jeziorze ma 30ºC. Wskakujemy do niej w pełnym opakowaniu – w butach, spodniach, koszuli. 183


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

Siedzimy na kamiennych półkach tak zanurzeni, że z wody wystają tylko nasze rozgrzane głowy. Cudownie, do pełni szczęścia brakuje jedynie orzeźwiającego złocistego płynu. Prosimy naszego przewodnika, żeby załatwił choć kilka piwek, wysyłając kogoś łodzią do pobliskiego miasteczka. Na naszą prośbę stanął jak wryty, dostał wielkich oczu i rozglądając się dookoła, żeby nabrać pewności, że nikt nas nie słyszy, wyszeptał tylko: to niemożliwe. Równie dobrze moglibyśmy poprosić go o worek kokainy albo 3 nieletnie dziewice. W Iranie obowiązuje całkowita prohibicja. Za picie alkoholu grożą poważne kary, dla recydywistów do kary śmierci włącznie. Gdybyśmy zostali przyłapani przez policję obyczajową na degustacji popołudniowego browarka, nasz opiekun musiałby przyjąć na plecy 80 batów bez możliwości odwołania. Co kraj, to obyczaj. Około godz. 17 ruszyliśmy na wieczorną turę. Tym razem szczęś-

184

Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

Złoto Persji. www.wmh.pl

185


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

cie dopisało mojemu łódkowemu współlokatorowi Marcinowi, któremu dane było zwycięstwo nad ponad 1-metrową rybą. Oprócz tego złowiliśmy z powierzchni jeszcze 2 ok. 90-centymetrowe mangary i shirbuta. Ta ostatnia ryba to

kolejny gatunek perskiej brzany. Jest bardzo silna, ma ciemnoczekoladową barwę i wielkie łuski, poluje stadnie na świnkopodobne rybki lustrujące przy skalnych ścianach. Z czasem się okazało, że świetnie reaguje na obrotówki. Wieczorem

Szczęśliwy łowca. 186

Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICĄ

usiedliśmy na rozłożonej dla nas macie (krzesła i stoły nie są w Iranie zbyt popularne). Wymienialiśmy się dopiero co zdobytymi doświadczeniami, wspomnieniami i planami na nadchodzące dni. Tuż po zachodzie słońca na macie

www.wmh.pl

pojawił się gość – ogromny, wielkości naszego raka skorpion. Po chwili zaczęli przybywać kolejni licznie wypełzający z okolicznych skał i kamieni. Były to głównie skorpiony różnej postury i barwy oraz szybko biegające pająki wielkości dłoni. W pewnej chwili Marcin zerwał się na równe nogi, wrzeszcząc: - Właśnie coś dużego przebiegło przez moją stopę. Paweł stojąc już jak wryty, rzucił: - Mam to w nogawce. Pomalutku, centymetr po centymetrze zdejmował spodnie. Świecąc latarkami w jego stronę, wypatrywaliśmy intruza. Niczego nie widzieliśmy. - Wytrząśnij spodnie – krzyczeliśmy. Dwa potrząśnięcia i z nogawki wypadło obrzydliwe włochate stworzonko, jakby tarantula. Nocny atak pająków odebrał skutecznie ochotę na dalsze biesiadowanie. W mgnieniu oka 187


ZA GRABICĄ

ZA GRANICĄ

wszyscy znaleźliśmy się w swoich namiotach. Kolejne dni wyglądały podobnie: poranna tura, popołudniowa kąpiel, wieczorna tura, nocny atak pająków. Udało nam się złowić wiele pięknych mangarów i shirbutów. Największego pokonał Marcin – ryba miała 131 cm długości i ważyła – bagatela – ponad 30 kg. Nie ona jednak była największą sensacją naszej ekspedycji. Pod koniec wyprawy tenże sam Marcin z opadu przy pionowo schodzącej w głąb jeziora skale zaciął na olejnikowego 60-gramowego gnoma rybę potwora. Wraz z naszym przewodnikiem zgodnie oszacowaliśmy jej wagę na jakieś 70 kg. Niestety, po długim mozolnym holu ryba zeszła na 40 m głębokości, przecierając plecionkę o podwodne skały. Minuta milczenia.

188

Jak to możliwe, że w tym jeziorze uchowała się taka masa dużych ryb, skoro jak wspominałem wcześniej mangary są niemal na wyginięciu? Otóż ten zbiornik zaporowy jest uznany za strategiczne miejsce ze względów militarnych, a zatem nikt nie może nad nim mieszkać, pływać w nim, wędkować itd. Cały należy do wojskowej zony i przez wojsko właśnie jest strzeżony, dzięki czemu ryby (i nie tylko one) mogą się czuć bezpiecznie. Jak udało nam się zdobyć pozwolenia na łowienie w tym akwenie? Nie pytajcie – tajemnica państwowa najwyższej rangi. Czy planujemy tam powrócić? Dwa dni po przyjeździe do Polski świat obiegły wstrząsające informacje: „Zamach terrorystyczny w parlamencie i mauzoleum Chomeiniego w Teheranie”. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie. No cóż, planowaliśmy. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


ZA GRANICÄ„

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

189


WĘDKARSTWO MUCHOWE

WĘDKARSTWO MUCHOWE

190

Chcąc uważać się za eksperta w jakiejkolwiek dziedzinie, należy znać zagadnienie „od środka”. Nie inaczej jest w wędkarstwie. Aby być skutecznym w tym, co robimy, w pierwszej kolejności musimy się skupić na tym, co jest obiektem naszych działań. Ponieważ ważnym elementem życia ryb jest jedzenie, to powinniśmy wiedzieć jak najwięcej na temat ich pożywienia. Mirosław Wnuk Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

Chruścikowe

wieczory

O

j, a tu jadłospis jest tak bogaty, jak bogate są ekosystemy wodne. Aby być skutecznymi wędkarzami, nie musimy na szczęście znać na pamięć książek o ichtiologii i entomologii. Sam niewiele mam z owymi naukami wspólnego, a swoją wiedzę skupiam wyłącznie na interesujących mnie, z wędkarskiego punktu widzenia, aspektach. W wodach górskich, na których skupiam się najbardziej, występuje kilka rzędów owadów będących filarami

www.wmh.pl

191


WĘDKARSTWO MUCHOWE

WĘDKARSTWO MUCHOWE

a więc w przypadku ,,moich” rzek z małych kamyczków i igliwia. Niejednokrotnie osoby nieznające tematu nie mogły wyjść z podziwu, gdy tłumaczyłem im, że te małe zlepki kamyczków to domki zbudowane przez owady. Swoją drogą – imitacje larw chruścików domkowych to bardzo wdzięczne do wykonania i skuteczne nimfy. Domek Odcień nimf powinien można zrobić z resztek po strzyodpowiadać odcieniowi żeniu muddlerowych główek, kamieni na dnie rzeki. ochłapów sierści i innych odpadżywieniowymi dla ryb. Jednym ków materiałów muchowych. z nich są chruściki. Wystarczy je porządnie zmielić, Większość muszkarzy jako pierw- zawinąć w pętli z nici, nawinąć sze z pstrągowego menu wymie- na tułów i przystrzyc do pożąniłaby pewnie jętki – i słusznie. danego kształtu. Owady razem Wiele zależy od miejsca. z domkiem są dość ciężkie, dlaW wypływających wprost tego ich dostępność dla ryb z tatrzańskich dolin górskich zwiększa się podczas wyższych rzekach, nad którymi się wycho- stanów wód. Jak pstrągi w czawałem, można wręcz garściami sie zajadania się chruścikami zbierać z dna chruściki domkoradzą sobie z ich domkami, czy we. Swoje mobilne „schroniska” mają sposób na wyssanie owabudują z tego, co znajdą na dnie, dów, czy też połykają je wraz

192

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

z ich „schroniskiem” – pozostaje dla mnie póki co tajemnicą, ponieważ nie zabijam złowionych ryb, a co za tym idzie nie badam zawartości żołądków. Drugim typem chruścików, na które powinni zwrócić uwagę muszkarze, są chruściki bezdomkowe. Dwie najbardziej popularne rodziny to Rhyacophilidae i Hydropsychidae. Z racji tego, że nie muszą one taszczyć ze sobą ciężkich domków, są zdecydowanie bardziej żwawe i – co ciekawe – larwy niektórych gatunków są drapieżne. Imitacje tych dwóch gatunków tak naprawdę mogą być niemal identyczne. Jeżeli na danym łowisku ryby zajadają się chruścikami bezdomkowymi, a my zapodamy im ładnie poprowadzoną i dobrze dobraną kolorystycznie imitację, to sukces raczej pewny. Flytierzy najczęściej nazywają swoje imitacje chruścików bezdomkowych po www.wmh.pl

prostu Hydropsyche. Wystarczy wpisać to hasło w wyszukiwarkę Google i uruchomić opcję „grafika”, a naszym oczom ukażą się zarówno prawdziwe owady, jak i ich flytierskie imitacje. Po stadium nimfy następnym wcieleniem bohatera niniejszego artykułu jest forma dorosła – imago. Ważny jest tu moment przeobrażenia. Chruściki w pół przeobrażone, aby opuścić wylinkę, przemieszczają się w stronę powierzchni (stając się wówczas łakomym kąskiem dla ryb), po czym pozostają tam do momentu, w którym będą w stanie – już jako imago – odlecieć. Pierwsza faza zwana jest przez muszkarzy „caddis pupa”, druga zaś – „emerger”. O ile łowienie na emergery nie różni się praktycznie od wędkowania na suchą muchę, o tyle pupę należy umiejętnie zaprezentować. Sposobów prowadzenia jest wiele, dla przykładu podam jeden. Pupę 193


WĘDKARSTWO MUCHOWE

WĘDKARSTWO MUCHOWE

194

Porównanie domkowców – imitacja vs prawdziwy owad.

Goddard Caddis – natural.

Nimfa Hydropsyche.

Goddard Caddis – rusty.

Caddis Pupa.

CDC Caddis.

Cased Caddis.

CDC Caddis. Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE Wędkarstwo muchowe

można założyć jako górną nimfę pora dnia została zaakcentowana w tytule. Są to prawdziwe speki w ostatniej fazie prowadzenia po prostu przytrzymać nimfy, takle natury, kiedy w powietrzu aby poniżej nas na wyprostowidać tylko niezdarnie latające motylki. Chruściki w przeciwieńwanym sznurze naturalnie oderwały się od dna, kierując się stwie do jętek mają w zwyczaju w stronę powierzchni. Brania na „bieganie” po powierzchni wody, ogół są zdecydowane i wyraźprzez co brania są bardzo efeknie odczuwalne. Przy mokrych towne. To dlatego tak bardzo i suchych imitacjach chruścików lubię łowić na ich suche imitacje. Streamer Polish Pike gotowy na zębate. po przeobrażeniu ich gatunek Suchych wzorów much jest nie będzie miał specjalnego zna- ogromnie dużo. Wystarczy miękkich promieni, najlepiej czarnej kury, dzięki czemu podczenia. Zarówno chruściki domczas nawet wyjątkowo delikatnego prowadzenia mucha „żyje” w wodzie. Wydaje mi się, że jest to jeden z głównych czynnikowe, jak i bezdomkowe jako ków jej skuteczności. Przy okazji podzielę się z Wami anegdotą, która dziwnym imago prezentują się podobnie. trafem zapadła mi w pamięć. Pewnej jesieni wybrałem się ze znajomymi spinningistami na czorsztyńskie okonie. Żeby nie Dorosłe chcącortodoks, złożyć jaja, mówiono, że ażowady taki ze mnie muchowy wziąłem do ręki „korbę”. Po 2 godzinach obławiania przeróżnymi obrotówprzemieszczają się w kami i gumami nic się nie wydarzyło. Pod okolice pomostem stało całkiem fajne stadko okoni, ale cóż… ryby nie reagowały na nasze wody, siadają na zaistniałą jej tafli lub nurprzynęty. Chłopaki podirytowani sytuacją zaczęli kombinować, wygrzebywać spod kamieni robaki, przezbrakują pod powierzchnią. jać spinningi w spławiki itd. Ja na całe szczęściePodczas przemyciłem muchówkę, a jakże. Pierwsze pół godziny czesania puchowrzęsistego deszczu pierwsze cami nie dało rezultatu i dżdżownice te były górą. Na szczęście szybko poszedłem po rozum do głowy i na końcu przyponu mogą strącane padazawisł Black być Zulu. Rzut, naprowadzenieprzez muchy w stadko nieruchomych okoni, pierwszy lepszy pasiak z brzegu podpływa, jące krople. wtedyszybki poskok nieśmiało przyglądając Sięgam się mojemu wynalazkowi, do muchy i jak to mówią za oceanem – fish on! Okoniowy mokrą muchę worek się rozwiązał. Kolejneimitującą 2 godziny upłynęłychrupod znakiem czerpania czystej radości z przechytrzania, holowania i wypuszścika zzagadkowych jaskrawym pakunkiem czania tych ryb. Pojedynek żywych robaków z Black Zulu wygrała mucha! jaj. Największe rójki występują Korzystając z długich zimowych wieczorów, warto sobie ukręcić podstawowe imitacje różnych pospolitych żyjątek, wieczorami tu przechodzimy takich jak: nimfy larwy iochotki (np. buzzery) czy też ważki (damsel fly), które swoją drogą są także świetnymi muchami do sedna. powodu ta Kurtki, spodnie, wodery, buty, torby, bielizna i akcesoria. na jeziorowe pstrągi.Nie Są onebez tanie i nieskomplikowane w wyko-

Wybierz to co najlepsze!

naniu. W Internecie znajdziecie setki wzorów wraz z opisami

www.wmh.pl

www.wmh.pl

www.salar.pl

195 tel.604-614-641


WĘDKARSTWO MUCHOWE

WĘDKARSTWO MUCHOWE

wymienić takie klasyki, jak słynny Goddard, Cdc Cadddis, Deer Caddis czy nawet Dry Palmer, który prawie niczym nie przypomina dorosłego owada, a jednak w roli smużącego chruścika sprawdza się doskonale. Jeżeli mamy pewność, że ryby zbierają chruściki, to nie musimy dbać o prowadzenie suchej muchy jak w przypadku łowienia na jętki, gdzie każdy ruch jest raczej niepożądany. Łowiąc chruścikami, możemy dosłownie robić skoki na powierzchni wody. Nie musimy się też stresować używaniem cienkich żyłek o średnicy 0,08 mm. Przy słabym świetle i zdecydowanych braniach grubości 0,14, a nawet 0,16 mm nie będą robiły rybom różnicy. Momenty niezwykle intensywnego żerowania ryb między

196

zachodem słońca a zmrokiem trwają od kilkunastu minut do około godziny, ale to właśnie na te chwile czeka się nad wodą najbardziej. Aby trafić na taki wieczór, nie trzeba być szczęściarzem jak w przypadku jętki majowej. Nad niezanieczyszczonymi rzekami rójek chruścików możemy się spodziewać regularnie praktycznie od końca kwietnia do późnej jesieni. Ja na najbardziej intensywne trafiałem właśnie podczas lata po wyjątkowo upalnych dniach. Muchy atakowane są niczym szczupakowe poppery, ręce dosłownie trzęsą się z emocji. Piękna sprawa, polecam i życzę każdemu Czytelnikowi WMH. I pamiętajcie o zasadzie „złów i wypuść” – zawsze! ◀

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

Marcin Wosiek

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

VII Bieszczadzki

Fot. PZW Zagórz

Puchar Głowatki

– relacja subiektywna

Zasiadając do pisania niniejszego tekstu, zastanawiałem się, jak zrelacjonować swój pobyt nad Sanem 23–25 czerwca, aby nie zamknąć się w ramach podawania suchych faktów. Bo i też w ten sposób nie da się opisać Bieszczadzkiej Głowatki. www.wmh.pl

197


C

INNE

INNE

zymś bowiem niesłychanie cenniejszym od samych zawodów, co chłopakom z Zagórza udało się wypracować przez lata, jest atmosfera spotkania pasjonatów, ludzi bez reszty oddanych naszemu wspólnemu hobby. Na BPG co roku przyjeżdżają wędkarze z różnych zakątków kraju i zza granicy, ale nie sposób nie wspomnieć tu o nieformalnej „osi głowacicowej” rozciągającej się między Sanem a Dunajcem i Popradem za sprawą przyjaźni, która łączy członków Koła PZW Zagórz

198

i Krakowskiego Klubu Głowatka. W czerwcu jedni goszczą drugich nad Sanem, a w październiku następuje „rewanż” nad Dunajcem. Mam nadzieję, że jeszcze długo utrzyma się między nimi ta braterska więź. Jak zawsze w czasie spotkań miłośników wędkarstwa dyskusjom nie było końca. A rozmawialiśmy o wpływie wielkości łuku kolankowego haczyka na skuteczność zacięcia głowacicy (temat przerobiony w praktyce podczas zawodów), o tym, dlaczego muszkarze nie mają problemów ze stosowaniem haków bezzadziorowych, a spin-

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

ningistów jakoś trudno do nich przekonać, co bywalcy imprez pstrągowych myślą o różnych formułach ich organizacji oraz co warto by poprawić w tym zakresie itd., itp. – prawdziwa burza mózgów, a to jest właśnie wielka zaleta tego rodzaju spotkań. Bieszczadzki Puchar Głowatki to nie tylko wędkowanie i integracja. Po pierwszej turze odbyło się zarybianie Sanu głowacicą. Do wody trafiło ok. 100 ryb o długości od ok. 20 do ponad 50 cm. Taka akcja to doroczna tradycja i dobrze wróży na najbliższe lata. W tym miejscu trzeba pogratulować wszystkim uczestnikom, organizatorom i sponsorom Bieszczadzkiego Pucharu Głowatki. A osobiście chciałbym podziękować za życzliwość Jackowi Krawczykowi, Tomkowi Pyrciowi i Maćkowi Sobko z Zagórza oraz Januszowi Pałce i Wojt-kowi Łopatce z Krakowa. www.wmh.pl

Zaś wyjątkowe gratulacje należą się Robertowi Złocińskiemu z Zagórza, który już trzeci raz wygrał BPG! ◀

KLASYFIKACJA GENERALNA 1. Robert Złociński (Zagórz) – głowacica 78 cm, 2. Ervis Llinaj (Zagórz) – pstrąg potokowy 42 cm, 3. Robert Rzeszutko (Kraków) – pstrąg potokowy 37 cm. Do klasyfikacji zgłosili pstrągi także: Tomasz Bańczak, Piotr Wrona, Maciej Sobko, Waldemar Sobko i Krzysztof Mołczan.

SPONSORZY Centrum Wędkarstwa Poznań, Centrum Wędkarstwa Warszawa, Salix Alba, Fish Arrow, Miasto i Gmina Zagórz, PGNiG, Starostwo Sanockie i Pass Polska. 199


INNE

INNE

Fot. R. Czebotar

Maciej Żejmo. Wędkarstwo

moje hobby


INNE

XXI Zawody Aktorów Wędkarzy

im. Jaremy Stępowskiego o Puchar Mistralla 11–13 czerwca 2017 roku – Jezioro Dadaj Karty rozdawał deszcz! Gdyby ktoś w maju 2015 r. postawił złotówkę na to, że trzy kolejne czerwcowe edycje tych zawodów odbędą się w deszczu i iście jesiennej zawierusze, zostałby bardzo bogatym człowiekiem!

W

„przydymione” niebo i ryby, edle wszelktóre objawiały swój apetyt kich znaków od świtania do zmierzchu, gryna niebie i ziemi to ząc jerki, obrotówki i gumy. nie miało I oto niewyobrażalny scenaprawa się wydarzyć po raz trzeci riusz znowu wszystkich zaskoz rzędu. Wielomiesięczne przyczył. Parafrazując tytuł komedii gotowania, niezwykle atrakcyjna Tadeusza Chmielewskiego z 1971 lista zawodników, gwiazdy kina, r. „Nie lubię poniedziałku”, z Bohdanem Łazuką w pamiętnej teatru i estrady, grono hojnych roli, można śmiało stwierdzić, że sponsorów, perfekcyjna organinad jeziorem Dadaj słoneczko zacja, rybna woda i prawdziwie nie lubi czerwcowych ponierodzinna atmosfera… Podobnie jak w latach 2015 i 2016 trenindziałków, za to deszcz i burza – mają się wspaniale. To były gowa niedziela poprzedzająca cztery pory roku w pigułce; brazawody była wędkarsko idealna – stabilne ciśnienie, lekko kowało tylko śnieżycy! (bo mały www.wmh.pl

201


INNE

INNE

Jerzy Bończak w towarzystwie Klaudii i Krzysztofa Kacprzaków. grad oczywiście się pojawił). Pogodowa huśtawka w znaczący sposób wpłynęła na żerowanie ryb. Nie zepsuło to jednak zabawy przemoczonym do suchej nitki zawodnikom. 202

W kategorii aktorów świetnie spisał się mistrz dubbingu Jarosław Domin, z roku na rok poprawiający swoje spinningowe umiejętności. Wygrał dwoma szczupakami Wędkarstwo

moje hobby


INNE

i wyprzedził łowiącego okonie na poppera Jana JangęTomaszewskiego oraz Roberta Czebotara, organizatora imprezy, który ewidentnie mijał się tego dnia z rybami… www.wmh.pl

Kategoria Gości Honorowych to koncert muzyków. Wygrał konsekwentnie punktujący okoniami raper Maciej Łuczkowski, na drugim miejscu uplasował się miłośnik klasycznego spinningu bard Marek Dyjak (łowiący tylko dwie godziny), a wielką trójkę uzupełnił producent filmowy i znawca The Beatles Wojciech Zimecki, który naszym zdaniem jest murowanym kandydatem do zwycięstwa za rok. Niezwykle silnie – co jest już tradycją – obsadzona kategoria Mistrzów przyniosła wielkie emocje i rewelacyjne wyniki. Zwyciężył debiutujący na tych zawodach Ewaryst Sielecki, który złowił największego szczupaka imprezy (90,5 cm). Zaciętą walkę rozegrał z nim Damian Litwiński łowiący na jerki Dayera; przegrał minimalnie. Trzeci był nasz „olsztyński łącznik” Maciej Żejmo, który odnalazł przynętę idealną 203


INNE

INNE

SPONSORZY I PATRONI GŁÓWNY SPONSOR Mistrall – Wojciech i Tomasz Stępniowie SPONSORZY NAGRÓD Lemigo, Fox Boats, Larus, Garmin, Raven, Auto Wimar Warmia, Stumbras, Mepps, Dayer, Bodydry, Ipeco Development, Gut-Mix, Wyszyńscy Lab, Żubr – Kompania Piwowarska SA, Northrods, Agencja Art. I O Co Tyle Hałasu, Stan P., Andrzej Renes, Beata Biernacka, Zbigniew Kawalec, Robert Zawarski, Dariusz Dudar HONOROWE PATRONATY Anna Religa, Dionizy Ziemiecki

Robert Czebotar i mistrz Rajmund Litwiński. 204

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

KLASYFIKACJA (W PUNKTACH) AKTORZY 1. Jarosław Domin – 1790 2. Jan Janga Tomaszewski – 1410 3. Robert Czebotar – 950 GOŚCIE HONOROWI 1. Maciej Łuczkowski – 720 2. Marek Dyjak – 500 3. Wojciech Zimecki – 110 MISTRZOWIE 1. Ewaryst Sielecki – 6200 2. Damian Litwiński – 5230 3. Maciej Żejmo – 3350 NAJWIĘKSZY OKOŃ Jacek Król – 36,8 cm NAJWIĘKSZY SZCZUPAK (AKTORZY) Jarosław Domin – 55,8 cm NAJWIĘKSZA RYBA Ewaryst Sielecki 90,5 cm

www.wmh.pl

NAJLEPSZA WĘDKARKA Małgorzata Słojewska-Kościołek NAJWIĘKSZA LICZBA RYB Wojciech Szymański – 9 okoni REKORD W POŁOWIE RYB METODĄ SPŁAWIKOWĄ W KATEGORII 85 PLUS Wincenty Grabarczyk – 107 sztuk (srebrnego Cometa nr 4 w niebieskie kropki) dopiero godzinę przed zakończeniem zmagań i nie zdążył dogonić mistrza i wicemistrza. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż mimo paskudnej aury na jezioro wypłynęło ponad 70 zawodników, a wśród nich aż 5 pań! Serdecznie gratulujemy naszym koleżankom i dziękujemy za hart ducha, poświęcenie i wielką miłość do wędkarstwa! Może na wszelki wypadek już teraz rozpocznijmy zaklinanie deszczu przed zawodami AD 2018. ◀ 205


Tu wpisz kod

Moje filmy

Oferta filmów

Instrukcja

Kontakt

INNE

Strona główna

206

WWW.FILMY.WMH.PL Wędkarstwo

moje hobby


Moje konto

Wyloguj

WMH VoD

Instrukcja korzystania z systemu System VoD WMH umożliwia oglądanie filmów wędkarskich online, do których dostęp uzyskuje się po wpisaniu odpowiedniego kodu. Aby korzystać z naszych zasobów, należy się zarejestrować, co trwa minutę i jest bardzo proste. Filmy do obejrzenia można wybierać spośród pozycji dostępnych w dziale „Oferta filmów”. Filmy, do których dostęp został już wykupiony, są zawsze dostępne po zalogowaniu się w dziale „Moje filmy” już bez konieczności wpisywania kodu. Kody są dołączane do wybranych numerów WMH; jest także możliwość ich zakupienia online w dziale „Oferta filmów”.

www.wmh.pl

207


INNE

Strona główna

Tu wpisz kod

Moje filmy

Oferta filmów

Instrukcja

Kontakt

Adres www.filmy.wmh.pl wpisz w miejsce zaznaczone strzałką.

AKTYWACJA FILMU – kliknij w jedno z miejsc zaznaczonych strzałką, a następnie wprowadź kod z ulotki (lub kod zakupiony – czytaj dalej).

MOJE FILMY – tu znajdziesz wszystkie filmy, które aktywowałeś kodami. 208

Wędkarstwo

moje hobby


Moje konto

Wyloguj

REJESTRACJA I LOGOWANIE – jeśli nie masz konta w naszym VoD, zarejestruj się. Jeśli masz już konto – zaloguj się.

OFERTA FILMÓW – kliknij tu, aby zobaczyć spis dostępnych filmów. Uwaga, część filmów dostępna jest ZA DARMO! KUPOWANIE KODU – aby uzyskać dostęp do filmu, kliknij KUP KOD. Aby obejrzeć zwiastun, kliknij ZAPOWIEDŹ.

POWIĘKSZANIE OBRAZU – aby rozciągnąć obraz na cały ekran, najedź myszką na dolną część okna z filmem i kliknij w miejsce zaznaczone strzałką. JAKOŚĆ FILMU – aby obejrzeć film w najwyższej dostępnej jakości, najedź myszką na dolną część okna z filmem, kliknij w HD i wybierz 720p. www.wmh.pl

209


Strona główna

Tu wpisz kod

INNE

REJESTRACJA

Moje filmy

Oferta filmów

Instrukcja

Kontakt

LOGOWANIE

Aby uzyskać dostęp do zasobów Aby zalogować się do systewideo, należy się zarejestrować mu VoD WMH, kliknij przycisk w naszym systemie. Aby to uczy- „Logowanie” w prawym górnym rogu strony. Po przeniesieniu do nić, kliknij napis „Rejestracja” panelu logowania wpisz dane, w prawym górnym rogu strony. które zostały przez Ciebie podaPo przeniesieniu do formularza rejestracyjnego wpisz w odpone w czasie rejestracji. wiednie pola swój adres e-mail, podaj i potwierdź hasło (co ZAPOMNIANE HASŁO najmniej 8 znaków, w tym co Jeśli nie pamiętasz swojego hasła, najmniej jedna cyfra), a następkliknij na napis „Nie pamiętam hasła” w panelu logowania, nie kliknij przycisk „Zarejestruj”. następnie wpisz adres e-mail Utworzone w ten sposób konto podany w czasie rejestracji jest od razu aktywne i w pełni i zatwierdź je, klikając przycisk funkcjonalne. „Wyślij e-mail”. Link do aktywacji nowego hasła zostanie wysłany. Kliknij na niego, podaj e-mail, hasło, potwierdź je i zatwierdź wszystko przyciskiem „Reset”. Twoje nowe hasło zostało aktywowane i możesz się dzięki niemu zalogować.

210

Wędkarstwo

moje hobby


Moje konto

CZYM SĄ KODY DOSTĘPU I JAK JE MOŻNA UZYSKAĆ? Kod dostępu umożliwia obejrzenie konkretnego filmu spośród dostępnych w dziale „Oferta filmów”. Unikalne kody są dołączane do wybranych numerów miesięcznika WMH. Można je także zakupić, klikając „Kup kod” pod tytułem wybranego filmu w dziale „Oferta filmów”. Kody są także udostępniane za darmo podczas akcji promocyjnych WMH. Uzyskany kod należy wpisać do odpowiedniego okienka w dziale „Tu wpisz kod”. Po jego zatwierdzeniu można już obejrzeć online wybrany film.

www.wmh.pl

Wyloguj

JAKOŚĆ ODTWARZANIA Pamiętaj, że Twój komputer wybierze ją automatycznie tak, aby odtwarzanie było jak najbardziej płynne. Nie zawsze będzie to jakość najwyższa. Możesz ją wybrać ręcznie, według instrukcji zamieszczonej na ostatniej grafice poniżej. Pamiętaj także, że im wyższa jakość odtwarzania, tym film ładuje się dłużej, wymaga ona szybszego łącza internetowego i mocniejszego komputera. Nasze filmy aktualnie są dostępnie w jakości Full HD (720p) w cenie 5,00 zł oraz w nieco niższej jakości SD w cenie 3,50 zł. Niektóre filmy są dostępne za darmo. ◀

211


INNE

Polecamy

KEITECH FAT SWING IMPACT

Przynęta o pogrubionej budowie karbowanego korpusu zdolna do pracy już przy najwolniejszym prowadzeniu. Fabrycznie nasączona atraktorem. Możliwość zbrojenia w hak offsetowy (ma wycięcie od spodu) lub główkę jigową. Dostępne rozmiary: 7, 8 i 9,5 cm. www.larusfishing.eu/pl

212

KEITECH NOISY FLAPPER

Dalekonośna żabka o aerodynamicznym kształcie i agresywnie pracujących odnóżach. Górna część przynęty wykonana z materiału dobrze pływajacego (bez soli), dolna natomiast zawiera mocną mieszaninę soli. Zapewnia to zrównoważenie między trwałością i pływalnością. Można zbroić antyzaczepowo hakiem offsetowym lub w lekką główkę jigową. Waga 17 g, rozmiar 9 cm, zalecany hak 5/0. www.larusfishing.eu/pl

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

SPŁAWIK EXPERT 204-48

Duży klasyczny spławik do połowu na żywca. Widoczna antena pozwala na skuteczną obserwację brań drapieżników. Dostępny w gramaturach od 12 do 30 g. www.expertfloat.pl

KOŃCÓWKI ŚWIECĄCE MAX

Pudrowe, o zwiększonej trwałości, oddają światło o ok. 40% dłużej od standardowych końcówek wypełnionych płynem. 2 rodzaje: 3,0×25 mm i 4,5×39 mm. Pakowane po 2 sztuki. www.maxkf.pl

PUDEŁKA NA ROBAKI MAX

Wykonane z tworzywa, solidne metalowe zamknięcia. Aby otworzyć, wystarczy nacisnąć na wieczko. Dostępne w 2 wielkościach: 90×35 mm i 90×55 mm. www.maxkf.pl www.wmh.pl

213


INNE

STIL BOOSTER BIG FISH

Syropy, intensywne i silnie skoncentrowane aromaty w płynie. Pobudzają duże okazy ryb w okresie słabego ich żerowania. Przeznaczone do dopalania zanęt Method Feeder MIX przez dodanie do mieszanki w ilości 1 łyżka na 1 kg lub do dipowania kul zanętowych, kulek, pelletów i przynęt stosowanych na haczyk lub włos. Sporządzone na bazie bardzo mocno skoncentrowanych aromatów i słodkiego syropu o konsystencji miodu. Dowolną przynętę założoną na haczyk zanurzamy w syropie. Po wrzuceniu do wody uzyskujemy natychmiastowy efekt wabiący; można go zwielokrotnić przez dodatkowe obsypanie aromatem proszkowym Big-Fish. Dostępne 3 rodzaje: Truskawka, Halibut i Wanilia. Opakowania: 150 ml. www.stil.pl

ZANĘTY MVDE KARP, BREAM, ROACH, CARRASIO

Zanęty sygnowane przez Marcela Van Den Eynde, przeznaczone na różne ryby spokojnego żeru. Bardzo skuteczne w różnych warunkach, w tym w skrajnie trudnych. Potwierdzeniem są dobre wyniki osiągane na zawodach rozgrywanych na wielu łowiskach w całej Europie. Produkty wysokiej klasy, testowane, kompatybilne z bogatą paletą dodatków MVDE pozwalających dopasować się praktycznie do każdych warunków łowienia. www.robinson.pl 214

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

MACHTPRO TOP GOLD SUPER BRASEM 1KG

Zupełnie nowa zanęta zawodnicza o wyjątkowych właściwościach wabiących ryby z dużych odległości. Bardzo skuteczna przy połowach leszczy, krąpi, dużych płoci oraz linów. Jest zrobiona ze specjalnie wyselekcjonowanych naturalnych składników najwyższej jakości, dzięki którym ma unikatowy zapach i niepowtarzalny smak. Jest polecana na łowiska o bogatym i szerokim rybostanie. Iidealna do łowienia metodą odległościową. www.matchpro.pl

MACHTPRO METHOD MIX ROBIN ORANGE

Najwyższej jakości zanęta specjalistyczna do Method Feeder. Swoim składem przypomina Robin Red, lecz ma inny zapach i smak. Właśnie dzięki słodkiemu smakowi i delikatnie pieprzowemu zapachowi jest bardzo skuteczna w ciepłej wodzie. Specjalnie dobrany skład bogaty w proteiny i witaminy powoduje, że duże ryby nie mogą jej się oprzeć. Dzięki specyficznemu kolorowi jest dobrze widoczna na każdym rodzaju dna. www.matchpro.pl

ZANĘTA STIL METHOD FEEDER MIX

Miks o bogatym składzie. Zawiera wysokiej jakości naturalne produkty. Odpowiednia obróbka termiczna i wprowadzenie substancji oleistych sprawiają, że zanęta doskonale pracuje. Zwabione ryby przez długi okres utrzymują się w łowisku. Dodanie pelletu Micro Feeder, Feeder lub Green Betaine podnosi efektywność mieszanki. Stosując zanętę do worków i siatek PVA, należy rozrabiać ją z wybranym Boosterem Big-Fish. Do wyboru 3 rodzaje: Konopie, Słodki Owoc oraz ScopexOrzech. Opakowania: 1 kg. www.stil.pl www.wmh.pl

215


INNE

ZANĘTA READY JAXON METHOD FEEDER

Innowacyjna zanęta, gotowa do bezpośredniego stosowania w koszyczkach Method Feeder bez potrzeby nawilżania, mieszania, przecierania przez sito. Ma bardzo bogaty skład, oparty na przetworzonych termicznie naturalnych składnikach, uzupełnionych ekstraktem z roślin oleistych. Bardzo dobrze się klei i pozwala na bezproblemowe uzupełnienie koszyczków. Można ją wzbogacać różnymi dodatkami. W ofercie jest 13 wariantów smakowych. Opakowania: 750 g. www.jaxon.pl

216

ZANĘTY MEGA BAITS METHOD FEEDER

Przeznaczone do łowienia na metodę, ale także do wędkowania z użyciem sprężyny lub tradycyjnego koszyczka zanętowego. Ich podstawowymi cechami są zdolność do szybkiego sklejania i relatywnie powolne uwalnianie smaku i zapachu do środowiska wodnego. Dzięki tym właściwościom zanęty te przez dłuższy czas utrzymują się w koszyczku, intensywnie wabiąc przepływające w okolicy ryby. Wysoka skuteczność tych zanęt została potwierdzona w licznych testach przeprowadzonych na różnorodnych łowiskach całej Polski. Szeroki wachlarz oferowanych kompozycji smakowo-zapachowych. Opakowania: 3 kg. www.firmadragon.eu

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

CRESTA MODULAR BOX

Pudełko na przypony z feederowej serii Cresta. Można w nim z łatwością przechowywać przypony od 10 do 20 cm. Każda drabinka jest wyjmowana i ma idealnie zaprojektowane zaczepy do haczyków. Dostępne w 2 rozmiarach. www.expertfloat.pl

KOSZYCZKI JAXON METHOD FEEDER

Specjalistyczne koszyczki i formy do techniki Method Feeder. Dzięki umieszczeniu dociążenia z jednej strony zawsze wiemy, jak koszyk ułoży się na dnie. Aby właściwie „nabijać” zanętę, należy stosować przeznaczone do tego formy. Dostępne gramatury od 20 do 80 g. www.jaxon.pl

NAMIOT FOX ROYALE CLASSIC 1 MAN CAMO

Namiot w stylowym wzorze Camo Foxa wykonany z odpornego na przetarcia, oddychającego materiału poliestrowego. W zestawie kompletny zestaw rozpórek. Regulowane paski napinające po bokach, panele z moskitiery z przodu i z tyłu oraz w drzwiach dla lepszej cyrkulacji powietrza. Drzwi odpinane zarówno od góry, jak i od dołu. Możliwość zwinięcia przedniego panelu, co tworzy namiot z całkowicie otwartym przodem. Dwa paski na wędziska z przodu namiotu. W zestawie wytrzymałe wkręty mocujące do podłoża oraz okno na drzwi z PVC. Zapakowany w dużą torbę transportową. Waga 10, 8 kg (wraz z wytrzymałą podłogą i wkrętami). Wodoodporność 2500 mm słupa wody. www.foxint.com/pl www.wmh.pl

217


INNE

DWUKOŁOWY SYSTEM TRANSPORTOWY DO SIEDZISK MATRIX F I P GTR002

Przeznaczony do transportu siedzisk Matrix z serii F i P. Składana na płasko konstrukcja ułatwia transport. 2 zdejmowane wytrzymałe koła, wyciągana rączka z wygodnymi uchwytami i regulacją wysokości, 2 punkty do zamocowania naciągów, zdejmowane stopki stabilizujące. Maksymalna szerokość 83 cm, maksymalna wysokość 119 cm. www.fishmatrix.co.uk

MATRIX SUPERBOX 36 ORANGE

Nogi o dużej średnicy 36 mm z teleskopowymi wstawkami o średnicy 25 mm, które zwiększają stabilność. W zestawie odpinany miękki pas na ramię. Konstrukcja oparta na popularnym systemie szuflad Matrix. Znaczna przestrzeń między platformą na stopy a szufladami, stylowa tylna płyta, nieodkształcalna platforma na stopy. Obracane stopki o dużej średnicy zwiększają stabilność na nierównym podłożu. Zintegrowana platforma na stopy wsuwana w ramę, co ułatwia transport. Mocowania Snag-Free; wygodne siedzenie z wbudowaną poziomicą; gwint do akcesoriów w górnej części nóg 36 mm. Dostępne w dwóch konfiguracjach: GMB128 – 1 głęboka szuflada, 1 głęboka kaseta 90 mm i 1 wieko transportowe oraz GMB129 – 1 głęboka szuflada, 2 pojedyncze kasety i 1 wieko transportowe. www.fishmatrix.co.uk 218

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

SKŁADANY PODBIERAK DO ŁODZI DAIWA PROREX

Nowość 2017. Wysokiej jakości składany podbierak do łodzi. Wygodna długość transportowa. Sprawdza się w sytuacji, gdy nie może zostać na łodzi i jest często przenoszony. Aluminiowa teleskopowa sztyca o zwiększonej grubości ścianki w celu maksymalnej wytrzymałości. Na podbieraku wygrawerowana 70-centymetrowa miarka. Głęboka siatka ma specjalną hydrofobową, silikonową powłokę, która nie wchłania zapachu i jest wyraźnie gładsza i lżejsza od zwykłych gumowych powłok. Dużo lepiej chroni ona powłokę śluzową ryby i zmniejsza ryzyko wczepienia się haka w siatkę. Zakończenie gryfu ergonomicznym uchwytem z tworzywa EVA z zabezpieczającą pętlą na nadgarstek. Dostępny w 2 rozmiarach: 70×60 cm i 80×70 cm. www.daiwa.info.pl

CZAPKA EFFZETT CAP

Idealnie dopasowana czapka ze 100% bawełny (przód) oraz siateczki ze 100% poliestru (tył), bardzo przewiewna, wyściełana specjalną gąbką. Regulowany pasek z tyłu, logo 3D, rozmiar uniwersalny. www.effzett-fishing.de/pl

KOŁOWROTEK GRUNTOWY RYOBI SLAM FEEDER

Konstrukcja z masywnym korpusem z bardzo lekkiego kompozytu grafitowego NCRT. Ażurowy rotor i smukła korbka. Waga 318 g. Maksymalna siła hamulca ponad 7 kg. Przekładnia stalowa wycinana, o podwyższonej wytrzymałości. Oś główna z tytanu. Szpula aluminiowa, płytka, o zwiększonej średnicy trzpienia. Hamulec wodoszczelny, z podkładkami węglowymi. Łożyska kulkowe 6 szt. Blokada obrotów wstecznych: łożysko oporowe. Korbka ze stopu aluminium wycinana w technologii CNC. System nawijania linki RFO (Ryobi Flat Oscillation). W ofercie dostępne szpule zapasowe identyczne ze szpulą główną oraz standardowe aluminiowe szpule RYOBI w promocyjnej cenie. Gwarancja 5 lat. www.firmadragon.eu www.wmh.pl

219


INNE

QUICK YAGI BAITCAST

Jedna z bazowych maszyn baitcastowych w gamie Quick. Mimo przystępnej ceny jest zbudowana z komponentów o wysokiej jakości. Oś główna opiera się na dwóch japońskich łożyskach, dzięki czemu pracuje idealnie gładko. Designem świetnie pasuje do serii wędzisk EFFZETT Yagi. 1 łożysko oporowe anti-reverse, aluminiowa szpula, grafitowy korpus, oś główna, śruby i przekładnia ślimakowa ze stali nierdzewnej. Moc hamulca 5,5 kg. http://quick-fishing.de/pl

KOŁOWROTEK SPINNINGOWY RYOBI TT POWER

Bardzo mocny kołowrotek w całości wykoQUANTUM SMOKE nany ze stopu aluminium, z najwyższym Najnowszy Smoke to druga generacja popu- poziomem zabezpieczenia przeciwko soli larnego kołowrotka spinningowego o alumorskiej i zanieczyszczeniom. Wzmacniana miniowej konstrukcji szkieletowej – z najprzekładnia wycinana w technologii CNC. wyższej półki. Dodatkowe łożyska kulkowe, Oś główna ze stali nierdzewnej. Szpula aluminiowa. Hamulec wodoszczelny. Łożyska bardzo płynna praca. Nowy model nie różni się znacząco pod względem wagi od kulkowe 6 szt. Korbka ze stopu aluminium pierwszej serii. Lekkość, nieznaczne zmiany wycinana w technologii CNC. System nawijania linki s-oscillation. W ofercie dostępne w konstrukcji i jeszcze gładsze przełożenie szpule zapasowe identyczne ze szpulą główsprawiają, że ten kołowrotek to najlepszy ną oraz standardowe aluminiowe szpule model Smoke wszech czasów. Dostępny RYOBI w promocyjnej cenie. Gwarancja 5 lat. w 5 rozmiarach od #15 do #50. www.firmadragon.eu www.zebco-europe.biz/pl 220

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

PRZYPONY ROBINSON TITANIUM

Szeroka paleta przyponów wyprodukowanych we współpracy z członkami Robinson Teamu – mistrzami Polski. Ścisły rygor produkcji sprawia, że normy jakości są dochowane nawet w najmniejszych rozmiarach. Długość 70 cm, wykonane z pokrytej fluorokarbonem żyłki Supercup od 0,115 do 0,218 mm. Jest ona produkowana w Japonii przez renomowaną firmę Toray. Haki Titanium są bardzo ostre i trwałe, dostępne w wersjach pasujących do różnych przynęt. www.robinson.pl

PLECIONKA QUANTUM SMART XTR

Plecionka z innowacyjną powłoką, która nie zwiększa średnicy linki, tzn. zachowana jest niska średnica materiału bazowego. ® PLECIONKA EFFZETT Materiał ułatwia również wykonywanie 4-SPLOTOWA ORAZ odległych rzutów. Niebieski kolor został 8-SPLOTOWA specjalnie tak dobrany, aby był praktycznie W KOLORZE ZIELENI MCHU niewidoczny dla ryb na tle nieba. Sprawia Supermiękka, mocna i idealnie okrągła ple- to, że plecionka jest doskonałym wyborem cionka o ośmiokrotnym (lub czterokrotnym) do wszechstronnych zastosowań spinningowych, w szczególności w przypadku ostrożsplocie (HPME). Dzięki zastosowaniu specjalnej technologii jej kolor utrzymuje się na nych ryb łowionych w przezroczystej wodzie. lince bardzo długo. Na szpuli 125 m. Dostępna na szpulach 130 oraz 1000 m. www.effzett-fishing.de/pl www.zebco-europe.biz/pl www.wmh.pl

221


INNE

BROWNING BLACK VIPER II MK13

Seria Black Viper w swojej najnowszej odsłonie obejmuje 4 różne modele. Jednym z nich jest MK13 13'/3,90 m w dwóch wersjach 100 i 140 g. Standardowa MK13 ma średnie parametry działania typowe dla wędek długości 3,90 m i doskonale nadaje się do łowienia w powolnie płynących rzekach i jeziorach, przy typowych odległościach zarzucania od 30 do 80 m. Łagodne parametry działania pozwalają na używanie lekkich haczyków bez żadnych obaw. Model Black Viper MK13 „S” to bardziej specjalistyczna wersja o szybkiej akcji, która zapewnia zapas mocy do zarzucania na odległość do ok. 100 m bez poświęcania akcji pozwalającej na zabawę z rybą. Dynamiczny blank wykonuje całą pracę podczas zarzucania – oznacza to mniej wysiłku wędkarza. Wędkarze mniej doświadczeni w zarzucaniu na duże odległości mogą osiągnąć świetne rezultaty. Obie wędki są zbalansowane pod względem długości i spisują się świetnie. Całą seria ma najwyższej jakości osprzęt. W zestawie 3 wymienne szczytówki. www.zebco-europe.biz/pl

DAIWA PROREX AGS

Nowość 2017. Seria klasowych spinningów wyposażonych w niemal wszystkie technologiczne innowacje stworzone przez DAIWA Japan. Materiał SVF Nanoplus zapewnia niską masę, wysoką sztywność i stabilność. Zastosowanie nanotechnologii do konstrukcji blanku umożliwiło istotne wyśrubowanie parametrów. Blank błyskawicznie przekazuje każdy ruch z drugiego końca żyłki do rękojeści, dzięki czemu wyczujemy najdelikatniejsze brania. Akcja szczytowa. Złącze czopowe V-Joint optymalizuje ugięcie. Wyjątkowo stabilne – prawie wcale nie odbijają po wyrzucie, co zwiększa nie tylko zasięg, ale i precyzję wyrzutu. 8 modeli różniących się parametrami, w tym 2 modele Jiggerspin. www.daiwa.info.pl

WĘDZISKA FOX HORIZON X5

Najwyższej jakości wysokomodułowy blank węglowy z wielokierunkowych nanowłókien i wewnątrzwarstwowych żywic, z maty 1k. Szybko gasnący, pomaga osiągnąć większe odległości oraz dokładność rzutów. Świetna praca podczas holu. Wzmocnione węglowe łączenia dla dodatkowej wytrzymałości spigotu. Przelotki Fuji K – od 50 mm prowadząca do 16 mm szczytowa, co znacząco zapobiega splątaniom podczas rzutów, uchwyt kołowrotka Fuji DPS o średnicy 18 mm. Czarne wykończenia, powściągliwa stylistyka. www.foxint.com/pl

222

Wędkarstwo

moje hobby


Felieton

W NASTĘPNYM NUMERZE M.IN.: Daniel Sypniewski

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas Wrzesień to dla Daniela Sypniewskiego końcówka sezonu na karasie. Schyłek lata również może nas obdarzyć wspaniałymi rybami. Już w najbliższym artykule Daniel podzieli się z nami swoimi karasiowymi doświadczeniami.

Mirosław Wnuk

Waldemar Stachniak więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Okazuje się, że aby łowić okazałe ryby, nie trzeba wyjeżdżać za granicę, a ciekawą alternatywą dla drogich zagranicznych łowisk są polskie odcinki specjalne. Na przegląd rodzimych OS-ów zaprosi nas Mirek Wnuk.

Małe płytkie rzeczki to trudne łowiska nawet dla tak wytrawnego wędkarza, jak Waldek Stachniak. Trening czyni jednak mistrza, warto więc się dowiedzieć od naszego eksperta, jak łowić w takich warunkach.

Tomasz Suwalski

Daniel Hoffa

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Podwodna górka to typowe miejsce żerowania drapieżników. W jej okolicach chętnie przebywają zwłaszcza sandacze. Właśnie tam kusi je swoimi przynętami Tomek Suwalski, o czym napisze w kolejnym artykule. www.wmh.pl

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas W malowniczych zbiornikach Wielkopolski zamieszkują nie tylko piękne karpie, lecz również imponujących rozmiarów amury. Daniel Hoffa w swoim kolejnym artykule podpowie, jak się do nich dobrać. 223


Ogłoszenia modułowe

OGŁOSZENIA MODUŁOWE

Oferujemy Państwu połączenie przyjem rekreacji morskiej oraz zmierzen

Rejsy czarterowe dla gr

klientów indywidualnych, o port Kołobrzeg oraz według

Jednostki SOLON, KA

Tel. 663-881-400 polarfish@in

Oferujemy Państwu połączenie przyjemności morskiego wędkowania, rekreacji morskiej oraz zmierzenia się z żywiołem Bałtyku.

Rejsy czarterowe dla grup zorganizowanych, klientów indywidualnych, na Bornholm w oparciu o port Kołobrzeg oraz według indywidualnych zamówień.

Jednostki SOLON, KAMEL i FLAMENCO.

Tel. 663-881-400 polarfish@interia.pl www.solon.com.pl

NORWEGIA W MARTIANACH

Jezioro Wersminia

o ŁowiskILL

NO K

TANIA REKLAMA MODUŁOWA

70 zł Moduł o rozmiarach 47x30 mm tel. 509 707 590 e-mail: marcin@wmh.pl

www.wersminia.pl +48 696 464 838

70 zł

TANIA REKLAMA MODUŁOWA

Moduł o rozmiarach

info@microbait.com

Warunki

(ceny netto za 1 moduł) 10 emisji 70 zł a 5 emisji 120 zł Ręczn ta! 47x30 mm robo1 emisja 200 zł

tel. 509 707 590 e-mail:www.Microbait.pl reklama@wmh.pl

224

Wędkarstwo

moje hobby

in

a Ręczrnob

www


SPŁ AW IK

DW UST R

ONN

Y!

SLIDER

SKOCZ DO!

F.P.H EXPERT Sp. z o.o.

ul. Sosnowa 10, 86-005 Kruszyn Krajeński tel. +48 52 323 93 00, fax +48 52 323 93 01 e-mail: handel@expertfloat.pl

www.expertfloat.pl facebook.com/fphexpert


CXT FEATURING

G

UI

Szy

®

DES

SLIM

DESIGN

‘ TORAY ‘

SKOCZ DO!

F

s u o i r dF

Seria CXT zaskoczyła mnie już przy pierwszym kontakcie. Wędki, które wyglądały bardzo delikatnie, głównie ze względu na małą średnicę blanku i mniejsze niż zwykle przelotki, okazały się nieprawdopodobnie mocne. Rzucałem nimi bardzo dynamicznie przynętami na granicy dopuszczalnego ciężaru i … nic, zupełnie nic. Zero poczucia zagrożenia, ale jednocześnie świetne ładowanie się i dalekie rzuty. To samo przy holu, ugięcie aż po rękojeść, ale też pełna kontrola nad rybą. Do tego jeszcze świetne czucie przynęty i dna. Moim ulubieńcem szybko został 7-stopowy kijek z podgrupy SF-X SuperFast, o c.w. 42 g. Prawie się z nim nie rozstaję!




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.