Wędkarstwo moje hobby nr 127

Page 1

www.wmh.pl

1


SKOCZ DO!


Adres Redakcji ul. Jasnodworska 3 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 20 prenumerata: wewnętrzny 120 fax: 22 616 15 24 tel. kom.: 509 707 590 e-mail: gazeta@wmh.pl strona internetowa: www.wmh.pl Redaktor Naczelny: Paweł Mirecki Z-ca Redaktora Naczelnego: Paweł Smyk e-mail: pawel@wmh.pl Zespół Redakcyjny Michał Krzyżanowski e-mail: michal@wmh.pl Marcin Wosiek e-mail: marcin@wmh.pl

Szewc, Wojciech Szymański, Tomasz Wieczorek, Robert Wiśniewski, Wojciech Wiśniewski, Robert Wodziński, Sebastian Zamielski Dział Reklamy: Michał Krzyżanowski e-mail: reklama@wmh.pl Grafika i skład: Robert Wodziński Internet: Marcin Wosiek e-mail: marcin@wmh.pl Wydawca: Power Box Sp. z o.o. ul. Wybrzeże Gdyńskie 2 01-531 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: poczta@twojemedia.pl

Multimedia: Robert Goluch

Dyrektor Generalny: Witold Żytka

Redaktor prowadzący: Zbigniew Mirecki

Produkcja: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl

Korekta: Grażyna Leciak

Kolportaż: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl

Rysunki: Wojciech Górski, Paweł Smyk Stali współpracownicy: Mariusz Aleksandrowicz, Bogdan Barton, Maciej Brzezik, Dariusz Burzymowicz, Marian Firlej, Damian Furmańczyk, Mirosław Golański, Piotr Gwardiak, Robert Jernaś, Rafał Jędrzejewski, Remigiusz Kopiej, Marcin Kostera, Piotr Kozieł, Kamil „Lulu” Lukasczyk, Maciej Łuczkowski, Maciej Król, Krzysztof Malesa, Łukasz Marczyński, Piotr „Mysha” Meszyński, Anna Miechowicz, Adrian Modzelewski, Dariusz Mrongas, Paweł Nadrowski, Sebastian Nowosiad, Grzegorz Pawlak, Piotr Piskorski, Oliwia Popławska, Grzegorz Siciński, Rafał Słowikowski, Rafał Stępień, Tomasz Straszewski, Tomasz Suwalski, Paweł

Drop Shot Twins to dwa wędziska w jednym. Komplet bowiem zawiera jeden dolnik i dwie różne szczytówki. Wędzisko po złożeniu ze szczytówką cieńszą - Drop Shot Jig - pracuje jak typowa wędka do metody drop shot - ma średnią akcję, a ponieważ szczytówka to węglowa wklejanka, jest bardzo czuła na każde branie. Ten sam dolnik z drugą szczytówką ma szybszą akcję i można operować tą wędką jak klasycznym spinningiem.

Dział Sprzedaży: Agnieszka Szen Księgowość: Grażyna Zaręba

SKOCZ DO!

Prenumerata: Edyta Wojtycha ul. Jasnodworska 3 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: prenumerata@wmh.pl Numer konta bankowego: 83 1750 0009 0000 0000 2722 0584 Wydanie: kwiecień 2017 Fot. okładki: Arek Kubale Druk: ArtDruk Zakład Poligraficzny Kobyłka www.artdruk.com

© Power Box Sp. z o.o. Żaden materiał ani jego część nie mogą być reprodukowane bez zgody wydawcy. Wydawca nie odpowiada za treść nadesłanych ogłoszeń i reklam. Nadesłanie materiałów redakcyjnych jest równoznaczne z udzieleniem zgody na publikację. Wydawca zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów. Materiały nie zamówione nie będą zwracane autorom.

długość

c.w.

2,10 m

jig 5–15 g spin 8–25 g

2,40 m

jig 5–15 g spin 8–25 g

2,70 m

jig 5–15 g spin 10–30 g

ceny od 270 zł* * Orientacyjne ceny detaliczne, z uwagi na zmienny kurs dolara amerykańskiego powyższe ceny mogą ulec zmianie


od redakcji

Paweł Mirecki

Redaktor Naczelny magazynu „Wędkarstwo Moje Hobby”

Mocną stroną niniejszego numeru jest dołączony do niego premierowy film. Ze względu na zbliżający się pomału wiosenny sezon na duże drapieżniki zdecydowaliśmy, że pokażemy Wam „bliskie spotkania trzeciego stopnia” ze szczupakami i sandaczami. Tym razem wzięliśmy na warsztat łowienie ich w toni, które dla wielu polskich spinningistów stanowi traktowaną nieufnie nowinkę. Zapewniam jednak, że warto „oderwać się od dna” i nastawić się na drapieżniki, które aktywnie żerując, przemieszczają się w poszukiwaniu ofiar, a nie stoją i czekają, szorując brzuchami o podłoże. Zarejestrowany materiał okazał się tak obszerny, że postanowiliśmy podzielić film na dwie części, nadając im podtytuły: „Prolog” i „Finał”. Są one niezależne od siebie, każda z nich stanowi odrębną i zamkniętą całość. Na obu filmach pokazaliśmy różne odsłony tego samego tematu, warto więc obejrzeć obie części. „Finał” jest dystrybuowany podwójnie, czyli zarówno na dołączonym do niniejszego numeru DVD, jak i na VoD, do którego można wykupić kod dostępu. „Prolog” będzie dostępny już niebawem i tylko na naszym VoD WMH (www.filmy.wmh.pl). Kupony z kodami do tego filmu zostaną dołączone do kolejnego, 128 wydania magazynu „Wędkarstwo moje hobby”. 4

A teraz coś z zupełnie innej beczki. Poznańska Rybomania była okazją do kolejnego spotkania z Czytelnikami naszego miesięcznika. Było naprawdę miło spotkać starych znajomych i poznać nowych. A co do zdjęć, które otrzymaliśmy na konkurs „okładkowy”, to mogę z dużą dozą pewności obiecać, że część z nich będziecie mogli już niebawem zobaczyć na okładkach WMH. Bo droga i na okładkę, i na nasze łamy jest otwarta dla każdego. Jeśli chodzi o zawartość niniejszego numeru, to z ciekawostek mogę polecić tekst Daniela Sypniewskiego poświęcony łowieniu kleni na chleb puszczany po powierzchni wody – metodzie nie tylko bardzo emocjonującej, lecz również skutecznej. Jeśli ktoś do tej pory nie spróbował, zachęcam! Z kolei o bardzo specjalistycznym spinningowaniu, bo z użyciem przynęt ultramałych imitujących larwy owadów, pisze Jędrek „Emdżej” Chorążyczewski. Na koniec chciałbym jeszcze zwrócić Waszą uwagę na artykuł Arka Kubale o łowieniu szczupaków na sztuczną muchę w szwedzkich szkierach. To lektura obowiązkowa dla każdego muszkarza, który poważnie myśli o pierwszej wyprawie za Wielką Wodę. Mam nadzieję, że spodoba się Wam ten numer WMH. A ja tymczasem uciekam na ryby. Kto wie, może zobaczymy się nad wodą? Połamania! Wędkarstwo

moje hobby


Feel Alive.

Nowy Certate przeznaczony dla najlepszych. Zostań jednym z nich! W 2004 roku narodziła się nowa koncepcja wśród kołowrotków Real Four. Kołowrotek został nazwany „Certate”. W roku 2010 Certate stał się pierwszym kołowrotkiem z technologią Mag Sealed. W 2016 roku Mag Sealed chroni już nie tylko oś i rolkę prowadzącą ale również łożyska! Technologie: | MAG SEALED | ŁOŻYSKA MAG SEALED | AIR ROTOR | ATD | MONOCOQUE BODY | DIGI-GEAR 2 Główne materiały:

Copyright 2016 DAIWA-CORMORAN Sportartikel-Vertrieb GmbH

| ZAION | SUPER-METAL | DURALUMINIUM

Wędkarstwo stale ewoluuje. Daiwa dokonała rewolucji, która doprowadziła do ewolucji w wędkarstwie!

SKOCZ DO!

Dołącz do nas na Facebook: www.facebook.com/DaiwaPoland www.wmh.pl

www.daiwa.eu.com | www.daiwa.info.pl

5


spis treści

REDAKCJA ŁOWI

WĘDKARSTWO KARPIOWE

8 – 18

Kwiecień karasiem stoi Kilka łownych błystek na morskie srebro

20 – 32

Pstrągi: zestaw lekki, ale mocny

34 – 43

Zasiadka na liny

44 – 55

56 – 59

Teoria skutecznego woblera

60 – 68

Wszędobylskie klenie

70 – 77

Skrzynia pełna skarbów

78 – 86

Okonie w ciągłym ruchu 88 – 94 Wiosenny pstrąg

96 – 104

Wariacje na temat gum 106 – 111 Trolling cz.5

112 – 121

Larwa– nowa sfera wędkarstwa

122 – 131

Klenie na chleb

136 – 144

Mobilny feeder

146 – 152

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU Kwietniowe wzdręgi 6

– plecionki i zestawy

154 – 161

168 – 176

Karpie z małych jeziorek 178 – 188

ZA GRANICĄ Szkierowe ABC

PORADY EKSPERTÓW Koszyk na błoto

Kwiecień plecień

192 – 205

WĘDKARSTWO MUCHOWE Czy tylko nimfa?

224 – 229

INNE Polecamy

206 – 216

W następnym numerze m. in. 217 Instrukcja korzystania z systemu WMH VoD

218 – 223

ARTYKUŁY SPONSOROWANE Ocalone od zapomnienia 87 Zobaczyć podwodny świat

132 – 135

Najskuteczniejsze

190 – 191 Wędkarstwo

moje hobby


Tomasz Suwalski dzieli się swoimi doświadczeniami w spinningowych połowach pasiastych drapieżników przemieszczających się stadami pod powierzchnią wody w jeziorze.

Paweł Zuziak przekonuje, jak ważna we wczesnowiosennym łowieniu feederem jest mobilność. Wyjaśnia, dlaczego bywa tak, że podczas jednego dnia zmienia stanowisko nawet kilkukrotnie.

Małe powierzchniowo łowiska to dobre miejsca na wiosenne zasiadki. Patryk Urban podaje swój „przepis” na takie właśnie wody. Przeczytacie zarówno o taktyce, jak i niuansach technicznych.

Łowienie szczupaków na muchę od kilku lat zyskuje coraz większą rzeszę entuzjastów. Arkadiusz Kubale opisuje, jak łowić je w ich królestwie, czyli szwedzkich szkierach.

92

182

www.wmh.pl

150

196 7


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

8

Powszechne poczucie zmienności kwietniowej aury doskonale przekłada się na przekonanie o chimeryczności ryb karpiowatych w tym okresie. Jednego można być pewnym – niepewności.

Paweł Smyk

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Kwiecień karasiem stoi

www.wmh.pl

9


C

REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

zy aby tylko? Bynajmniej. Można bowiem uznać za fakt niepodważalny, że jeśli po zimowym bezruchu cokolwiek podąży na żer, to jako pierwsze będą to na 100% karasie – herbowe ryby wędkarskiej wiosny.

Z CZYM DO RYB?

Żerujące stadka karasi są dla wędkarza tym, czym dla ornitologa klucze przelatujących gęgaw – długo oczekiwanym komunikatem, że nadeszła wiosna! Czekamy na ich brania i cieszymy się jak dzieci pierwszymi „złotkami” i „sreberkami”. Kiedy w lutym przygotowuję swój wędkarski sprzęt, to zawsze z założeniem, że pojadę na karasie albo liny. Wyciągam z pokrowców ulubione pickerki i starannie przeglądam ich przelotki. Od góry do dołu, jedną po drugiej. Owo „przeglądanie”

10

odbywa się nie tylko za pomocą oka, ale również zrolowanego w cienki wałeczek kawałka żoninej pończochy. Tak, tak, ten delikatny splot cieniutkich niteczek jest w stanie bardzo szybko zlokalizować ewentualne mikropęknięcia na przelotce. Uważam, że takie sprawdzanie ma sens. Zdarzyło mi się już odkryć na przelotce mojej wędki ostre gliniaste zabrudzenie (pozostałość po jesiennych deszczowych zasiadkach), jak również mikropęknięcie, które łatwo mogłyby doprowadzić do uszkodzenia żyłki. Warto więc poświęcić trochę czasu na odpowiednie przygotowanie wędki do sezonu. To samo dotyczy żyłek. Może nie jest to konieczność, ale lepiej zacząć kolejny sezon ze świadomością, że zadbaliśmy o szczegóły, w tym o świeże linki na szpulach kołowrotków. Ja korzystam z dobrej jakości żyłek o średnicy 0,16–0,18 mm, które doskonaWędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

le pasują do wybranych przeze mnie wędek oraz koszyczków.

GDZIE ICH SZUKAĆ? Szukanie karasi najlepiej rozpocząć od przypomnienia sobie, gdzie mieliśmy brania tych ryb w poprzednim sezonie. Na zamkniętych zbiornikach ukształtowanie dna nie zmienia się z dnia na dzień, więc nasze sprawdzone w ubiegłym sezonie

www.wmh.pl

miejscówki z dużym prawdopodobieństwem również w obecnym obdarzą nas pierwszymi rybami. Karasie w poszukiwaniu pożywienia udają się w okolice podwodnych górek i przybrzeżnych wypłyceń, gdzie operujące wiosenne słońce najszybciej ogrzewa wodę i gdzie kiełkują niewidoczne jeszcze dla naszego oka podwodne rośliny. W tych miejscach również najszybciej

11


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

pojawiają się wszelkiego rodzaju żyjątka będące podstawowym menu tych ryb. Dziki karaś, który jest interesującym łupem dla drapieżników, jest płochliwy, dlatego też szuka odpowiednich kryjówek. Przebywa więc w okolicach starych trzcinowisk, zatopionych gałęzi drzew czy pojawiających się pod wodą pierwszych pędów grążeli. Jeśli mamy na swoim łowisku takie obiecujące płytkie miejscówki, to warto tam posłać zestawy.

12

CO I W CO WŁOŻYĆ? Temat karasiowych zestawów jest dla mnie niezwykle interesujący. Dlaczego? Dlatego, że sam nie wiem, co w bieżącym sezonie okaże się tym przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Przygotowuję zatem dwa zestawy: jeden z wykorzystaniem sprawdzonego i niezwykle skutecznego płaskodennego koszyczka metodowego oraz drugi z zapomnianym już koszyczkiem ze skrzydełka-

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

mi, albo ze sprężyną. Celowo „zunifikowałem” oba ostatnie zanętniki, ponieważ zastosuję je podczas nęcenia tą samą zanętą – ciastem pelletowym. Będę łowił na lekko, więc gramatury moich koszyczków oscylować będą w przedziale 15–30 g. Co do zanęty, to w przypadku koszyczka metodowego będzie nią najdrobniejszy (2 mm) rybny grysik pelletowy wymieszany z niewielką ilością ziaren 4-milimetrowego pelletu betainowego oraz zwykłą sypką zanętą. Na włosie 10-centymetrowego przyponu pojawią się sprawdzona 14-milimetrowa krylowa lub truskawkowa mocno pracująca kulka lub 8-milimetrowy pellet

www.wmh.pl

halibutowy. Przygotowuję się również na opcję użycia przyponu z gumeczką do zastosowania z wypornym dumbelsikiem. Wtedy jednak w celu właściwego zbalansowania przynęty zacisnę śrucinę na przyponie, w odległości ok. 2 cm od haczyka. Ciastem pelletowym zatowaruję koszyczek ze skrzydełkami lub zwykłą sprężyną. Użycie ciasta w obu przypadkach wynika z mojego doświadczenia. Ciasto pelletowe pozwala na umieszczenie w nim różnych grubszych rybich „smakołyków” i eksperymentowanie z dodatkami, takimi jak zmielone konopie czy przyprawy. Jest tu tak szerokie pole do manewru, że aż szkoda

13


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

go nie wykorzystać. Poza tym, zarówno wspomniany koszyczek ze skrzydełkami, jak i sprężyna dają mi możliwość zrobienia większej zanętowej pecynki. Jak widzicie, na karasiowe łowy staram się przygotować jak najlepiej. Co do sprężyny, to w tych zestawach preferuję obciążoną centralnie lub na obu końcach krótkiej rurki. Nie będę stosował sprężyny na długiej rurce, ponieważ moje łowiska tego nie

14

wymagają. Wystarczy, by była długości sprężynowego zwoju. Wszystkie zestawy będą zbudowane przelotowo. Niewielka gramatura koszyczków i tak nie zapewnia samozacięcia, a kiedy brania będą delikatne, użyte zestawy przelotowe pozwolą mi zaobserwować je bezpośrednio na wrażliwej szczytówce pickera. Budowa zestawów będzie zatem bardzo podobna. Żyłkę główną poprowadzę przez wbuWędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

dowaną rureczkę koszyczka lub sprężyny, założę konektorek bądź zwykły stoperek zapobiegający zakleszczeniu się krętlika w gnieździe koszyczka/sprężyny, dowiążę krętlik, do którego można będzie założyć przypon. Na zestawie z koszyczkiem płaskodennym zamierzam chować przynętę w kopułce zanętowej, a w przypadku koszyczka ze skrzydełkami lub sprężyną pozwolę haczykowi z przynęwww.wmh.pl

tą swobodnie opaść na dno za cięższym koszyczkiem.

MYSZKUJEMY Ubiegłoroczne doświadczenia przekonały mnie do aktywnego poszukiwania ryb. Nie zawsze miejsce, które na początku uznamy za odpowiednie, okaże się naszym docelowym łowiskiem. Należy pamiętać, że ryby chcąc zdobyć pokarm, przemieszczają się, robiąc od czasu do czasu 15


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

postoje. Rozsądnie jest zatem założyć, że trzeba się będzie przenosić z ekwipunkiem na nowe stanowiska i w związku z tym nie zabierać na łowisko wszystkiego, co mamy w domu. Wiosenne łowiska nie należą do szczególnie obleganych, można się więc pokusić o zanęcenie na początku wędkowania kilku miejscówek jednocześnie, a następnie ich obławianie. Branie duże-

16

go karasia to pierwszorzędna zabawa. Kiedy kołowrotek mam ustawiony na wolny bieg, wysnuwa on żyłkę podczas ucieczki ryby bez najmniejszego problemu. Gdy kręciołka „zaklipsuję”, szczytówka ugina się w taki sposób, że zastanawiam się, czy to aby nie karp. Dorodny karaś to przeciwnik naprawdę godny, a jego „złota” wersja to prawdziwy fighter. W pierwszym Wędkarstwo

moje hobby


6 łożysk

New

Z wbudowanym elektronicznym sygnalizatorem brań

cena 129 zł*

Dual MG 7 łożysk

Nowy patent - dwie prędkości zwijania

cena od 219 zł*

Aztec FD 8 łożysk

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU 154 modele kołowrotków, w tym 29 nowych

Perfekcyjne

i niezawodne New 2017

New

Escort FD 7 łożysk

cena od 139 zł*

New

Hybrid Construction 11 łożysk. Cena od 349 zł*

SKOCZ DO!

* Orientacyjna cena detaliczna, z uwagi na zmienny kurs dolara amerykańskiego powyższe ceny mogą ulec zmianie.

Acustik Feeder FD

cena od 129 zł*

Carpex Quartz FD 8010 10 łożysk

New

Z wolnym biegiem oraz systemem wolnej oscylacji szpuli

www.wmh.pl

cena 419 zł*

Nowa hybrydowa konstrukcja. Aluminiowy korpus i lekki rotor z włókna węglowego.

17


REDAKCJA ŁOWI

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

okresie wiosennych brań karasie nie są jednak zbyt skore do walki, co wynika z ich pozimowej kondycji. Wraz z postępującymi zmianami w wodnym ekosystemie dosyć szybko jednak nabierają sił i wigoru.

* * *

Kwietniowe karasiowanie niesie ze sobą sporą dawkę emocji związanych z zadawanymi

18

sobie pytaniami: czy ryby już żerują, gdzie przebywają, na co będą brały? Ale kiedy już zaczną smakować nasze przynęty, to każda złowiona sztuka jest dla nas na wagę złota. Życzę, by Wasze podbieraki nie nadążały schnąć podczas wczesnowiosennych zasiadek, a hole „złotek” i „sreberek” dostarczały wielu niezapomnianych wrażeń. Połamania kijaszków! ◀

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

19


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

Kilka łownych błystek

na morskie srebro

20 20

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Paweł Mirecki

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Miesiąc temu opisałem woblery używane do łowienia troci i łososi w wodach stojących. Logiczną kontynuacją tamtego artykułu będzie więc poświęcenie niniejszego tekstu błystkom wahadłowym. www.wmh.pl

21


J

REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

ak wyglądają (poza nielicznymi wyjątkami) niemal wszystkie polskie rzeki trociowe, wie chyba każdy. Ryb jak na lekarstwo, zadeptane brzegi, czasem wręcz ich dewastacja. No i na dodatek choroba wyniszczająca ich kiepski już rybostan. Zdecydowana większość rzek w Polsce, ale nie tylko u nas, bo i w Skandynawii, jest trapiona tą zarazą. To wszystko sprawiło, że łowienie troci i łososi w morzu, co do niedawna było jedynie odskocznią od łowienia w rzekach i na dodatek było dostępne tylko dla stosunkowo nielicznej grupy wędkarzy, stało się teraz dużo bardziej popularne. Ja należę do tych, którzy wprawdzie łowienie w Bałtyku traktują poważnie, ale w gruncie rzeczy tęsknią za wędkowaniem w rybnych rzekach. W tym artykule skupię się jednak na wahadłówkach do łowie-

22

nia w morzu. Wbrew pozorom błystki „morskie” bardzo się różnią od rzecznych, muszą bowiem spełniać zupełnie inne wymagania. To z kolei rzutuje na ich kształt, wagę i charakter pracy. Jakie to wymagania? 1. Błystka musi daleko lecieć w każdych warunkach pogodowych, nawet w czasie wiejącego prosto w twarz czy z boku wiatru. 2. Powinna dać się prowadzić w średnim tempie na płytkiej wodzie. Nie ma mowy ani o tempie boleniowym, ani o ślamazarnym. 3. Powinna pracować w opadzie na płytkiej wodzie (nie dotyczy to wszystkich modeli, ale o tym później). Te trzy warunki determinują odpowiedni kształt błystki. Jest to wydłużona i ciężka przynęta ze środkiem ciężkości przesuniętym w stronę kotwicy. Istotną cechą, dzięki której można nią Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

skutecznie łowić, jest to, że w czasie rzutu na wietrze nie wpada ona w ruch wirowy, nie koziołkuje, tylko leci jak pocisk. Gdy jest flauta i ryby podchodzą stosunkowo blisko brzegu, można łowić błystkami bardziej „standardowymi”, niekoniecznie typowo morskimi. W takich warunkach dobrze sprawuje się np. polspingowska Makrela. Perfekcyjnie pracuje w opadzie na płytkiej wodzie. Jej budowa nie sprzyja jednak łowieniu, gdy warunki są trochę bardziej wymagające. Prawdę powiedziawszy, ta błystka to absolutny wyjątek od zasady, że na morzu potrzebne są bardzo specyficzne morskie wahadłówki trociowe.

Makrela. Jak zapewne pamiętacie, łowienia morskich troci uczyłem się na Bornholmie i stamtąd też przywiozłem swoje pierwsze niezwykle skuteczne przynęty. Miesiąc temu opisałem łowienie na poznane tam woblery ołówkowe, zwane też m.in. gwizdkami, których używam do dziś. Teraz przyszła pora na wahadłówki. Nikogo, kto śledzi moje publikacje, nie powinno to dziwić. Od dawna przynęty te www.wmh.pl

23


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

zajmują poczesne miejsca w moich pudełkach. Łowię nimi nie tylko ryby z płetwą tłuszczową, lecz również wszelkie inne drapieżniki. Wracając jednak do pamiątek z Bornholmu, przywiozłem stamtąd następujące modele blach, które sprawdzają mi się w każdych warunkach: Hammer to błystka zrobiona z cienkiej blachy. Z jednej strony ma nałożoną warstwę ołowiu, niesymetrycznie, bliżej kotwicy i ze zgrubieniem przy niej. Technicznie rzecz ujmując, jest to płaskownik z zagięciami trzymającymi ołów. Wspomniane zgrubienie przy końcu ołowianej „plomby” sprawia, że nawet zarzucana pod zmienny i porywisty wiatr leci jak pocisk i nie koziołkuje.

Hammer. Bornholm-Specjal, a właściwie wykonana przeze mnie kopia tej łownej blachy (oryginały w większości już potraciłem, ale skopiowanie ich nie było specjalnie trudne), to ołowiany odlew, ciężki, ale ze względu na swój kształt cudownie pracujący w opadzie. Jest płaski, a przez to puszczony w opad ślizga się na boki szerokimi łagodnymi zakosami. Po wznowieniu zwijania startuje zaś prosto do powierzchni wody jak wystrzelona torpeda. Ta błystka jest też oczywiście równie dalekosiężna jak poprzednia. 24

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Bornholm Special.

www.wmh.pl

25


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

Inliner także ma zgrubienie na końcu, przy kotwicy, co pozwala na dalekie rzuty nawet na wietrze. Cechą szczególną tej przynęty jest to, że centrycznie przebiega przez nią przypon z żyłki lub fluorokarbonu (ja wolę ten drugi). Ów przypon sprawia, że przynęta lepiej opada, wirując wokół własnej osi. Dodatkowo zaś z tej błystki jest mniej spadów, ponieważ kotwica jest „oddzielona” od masy błystki długim elastycznym przegubem, przez co nie zachodzi ryzyko powstania dźwigni wyrywającej rybie kotwiczkę z pyska. Inne przynęty można w tym celu przezbroić tak, aby kotwiczka była oddzielona od masy wabika dwoma kółkami łącznikowymi zamiast jednego, a tutaj mamy to już fabrycznie wykonane. Taka konstrukcja zapewnia też niepowtarzalną pracę w opadzie.

Inliner. 26

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Te trzy rodzaje błystek stosuję głównie na płytkiej wodzie do łowienia w opadzie, gdyż równomierne prowadzenie odbiera im dużą część ich łowności. Opad jest natomiast bardzo skuteczny na wybrzeżu skandynawskim, w płytkich zatokach z dużymi ilościami morszczynu, w Polsce zaś np. na kamienistym Rozewiu, skądinąd bardzo znanej miejscówce trociowej często – i słusznie – odwiedzanej przez polskich wędkarzy.

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

27


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

Innymi przynętami, które przywiozłem z Bornholmu, są błystki przypominające w zasadzie bardziej pilkery niż wahadła. Bornholmer Pilen 28 g – w standardowym dla przynęt morskotrociowych kształcie i ze środkiem ciężkości położonym blisko kotwicy.

Bornholmer Pilen.

Mikropilker – spłaszczony i lekko zagięty w bok. Obie przynęty służą do wędkowania na większej fali, gdy nie ma się co bawić w łowienie opadowe. Zwija się je szybko i równomiernie, co jakiś czas podszarpując tak samo jak przy podbijaniu gumy przy łowieniu opadowym na śródlądziu. Dzięki temu przynęta wypada ze swego rytmu i skacze na boki.

Mikropilker. 28

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Generalna zasada łowienia troci w morzu jest taka, że przynętę należy prowadzić tak, aby zaskoczyć rybę (niczym się to nie różni od wędkowania w rzekach). Oklepane sformułowanie, ale trudno to inaczej określić. Temu służy np. jej podszarpywanie. Zdarza się, że równomiernie prowadzoną blachę troć tylko odprowadza pod nogi wędkarza, w ostatnim momencie robiąc młynek i odpływając w siną dal, zostawiając niedoszłego łowcę z trzęsącymi się nogami. Dlatego właśnie pracę błystki należy urozmaicać różnymi zabiegami, takimi jak opad i podszarpywanie. Jest to jednak czysta przyjemność, bo urozmaica monotonię łowienia. Wabiki z Bornholmu zajmują sporo miejsca w moim arsenale trociowym, ale nasi rodzimi wytwórcy także nie mają się czego wstydzić. Wykorzystuję przede wszystkim „zamki” Zbigniewa Orzoła. Te wydłużone, wykonane z cienkiej blachy wahadełka ze swojej wklęsłej strony zalane są ołowiem, dzięki czemu daleko się nimi rzuca. Z zewnętrznej strony są błyszczące, od wewnątrz zaś matowe. Wyglądają całkowicie inaczej niż moje bornholmskie faworytki, ale są niebywale skuteczne. Są na tyle miękkie, że można je podginać w zależności od warunków łowienia. Gdy wychodzą spod ręki Pana

Zamek. www.wmh.pl

29


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

Zbigniewa są już bardziej wygięte po stronie kotwicy, ale stopień ich wykrępowania można sobie dopasowywać na bieżąco dłońmi. Błystka mocniej podgięta pracuje bardziej agresywnie i sprawdza się, gdy trocie są ospałe i trzeba je sprowokować solidniejszymi

30

bodźcami do ataku. I na odwrót, gdy wszelkie znaki na wodzie i niebie wskazują, że trocie mogą być „na biciu”, tonujemy pracę przynęty, zmniejszając jej wygięcie. Dzięki temu zabiegowi zachowuje się w wodzie znacznie bardziej naturalnie.

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

A co w temacie kolorów? Otóż dzisiejszy stan wiedzy jest taki, że przynęta musi przede wszystkim imitować pokarm troci. Mogą więc to być barwy np. szprotki, śledzia, ciernika czy tubisa. Ale są momenty, że dobre są też seledyny i pomarańcze. Trocie w morzu reagują tak samo jak w rzekach i czasem trzeba im podać pod nos coś w kolorze wściekle jaskrawym, aby sprowokować do ataku. Tu mała anegdota. Gdy miesiąc temu ukazał się mój artykuł o woblerach ołówkowych, w którym opisałem m.in. przynęty czerwono-pomarańczowo-czarne, zapytano mnie, czy przypadkiem nie imitują one krewetek. Prawda jest taka, że krewetki są pomarańczowe dopiero po ugotowaniu. Te żyjące naturalnie w Bałtyku są po prostu bezbarwne, nijakie. No, chyba że bałtyckie trocie w jakiś niewyjaśniony sposób zapoznały www.wmh.pl

się ze smakiem krewetek koktajlowych... Ja jednak zostanę przy założeniu, że żarówiaste barwy mają rybom grać na nerwach i skłonić do kłapnięcia paszczą w stronę natręta. Łowienie w morzu to zupełnie inna jakość niż wędkowanie w rzekach. Wszystko odbywa się szybciej, nie ma powolnego monotonnego orania dna ani spławiania przynęty w dryfie. Sprzętem pracujemy cały czas i to w sposób urozmaicony, dzięki temu nie sposób się nudzić. Staramy się łowić przede wszystkim ryby srebrne, żerujące i w pełni sił, a nie zmęczone tarłem kelty. Walka z taką srebrną trocią, często w odległości dziesiątek metrów od stanowiska, to niezwykłe przeżycie. A gdy w dobrych warunkach zdarza się zobaczyć, jak troć wyskakuje z fali, to po prostu nogi miękną. Polskie wybrzeże Bałtyku oferuje wiele możliwo31


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

ści łowienia troci z plaży. Może tego spróbować każdy, kto ma ciepłe spodniobuty, długi i dalekosiężny kij oraz dość samozaparcia, aby stawić czoła morskim falom. To świetna lekcja i możliwość zdobywania doświadczenia. Gdy ja pojechałem na Bornholm, też nie łowiłem „od zaraz”. Też musiałem zapłacić morzu frycowe. Na polskim wybrzeżu, które od skandynawskiego jest krańcowo inne, również na początku nie było łatwo. Porażki są wpisane

32

w wędkarstwo, a już zwłaszcza w wędkarstwo trociowe. Mimo wszystko warto próbować – aż do skutku! A walka z szalejącą na drugim końcu wędki rybą z pewnością wynagrodzi wszelkie trudy i wyrzeczenia. Wszystkich chętnych uprzedzam jednak, że zmaganie się z falami to duży wysiłek wymagający dobrego zdrowia, nawet jeśli nie łowimy ze skał, a tylko z poczciwego i dobrze nam wszystkim znanego wybrzeża piaszczystego. ◀

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

NanoCORE & NanoPOWER made in

Plecionka Dragon NanoCORE: • wyprodukowana przez japońską firmę MOMOI FISHING MFG Co., Ltd. z najwyższej jakości wysoko przetworzonych włókien polietylenowych (HPPE), poddanych specjalnemu procesowi wzmacniania warstwy powierzchniowej; • perfekcyjnie okrągły kształt, zerowa rozciągliwość i wysoka odporność na przecieranie; • kolory: jasnoszary, ciemnoczerwony; • szpule: 135, 270 i 1000 metrów; • średnice: od 0.06 do 0.30 mm; • wytrzymałości: od 4.90 do 29.90 kg.

0DGH LQ -DSDQ

0.12 135 m 10.50

mm

Art. Nr 41-06-012

kg

SKOCZ DO!

Żyłka Dragon NanoPower: • wyprodukowana przez japońską firmę MOMOI FISHING MFG Co., Ltd. z najnowszej generacji włókien kopolimerowych o zwiększonej wytrzymałości liniowej i na węzłach; • niska pamięć kształtu, powłoka antyodblaskowa, pełna ochrona przed promieniowaniem UV i wysoka odporność na przecieranie; • kolory: zielony (SZCZUPAK), szaroniebieski (OKOŃ), pomarańczowy (SANDACZ); • szpule: 150 metrów; • średnice: od 0.16 do 0.35 mm • wytrzymałości: od 3.25 do 11.80 kg.  www.wmh.pl

33


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

Michał Krzyżanowski więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Pstrągi:

zestaw lekki, ale mocny

34

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Już od dwóch sezonów łowię pstrągi na zestaw, który dla wielu może się wydawać za delikatny, za słaby. Owszem, jest lekki, ale czy za słaby? W żadnym razie.

www.wmh.pl

35


Z

REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

imowe potokowce są ospałe i jakby odrętwiałe, choć są to ryby chłodnolubne i nawet w czasie mrozów żerują. Co za dużo, to jednak nie zdrowo i na przedwiośniu, gdy średnie temperatury wzrastają, pstrągi nabierają wigoru niemal z dnia na dzień. Pasą się na żabach i robakach masowo wypłukiwanych z podmytych brzegów i innych kryjówek, czemu sprzyjają zarówno ich przyspieszający metabolizm, jak i wiosenne przybory wód. Natura tak to poukładała, aby wszystko do siebie pasowało. Możemy w to także wliczyć naszą ochotę do wybierania się na ryby w ciepłe i słoneczne wiosenne dni. Co roku mam jednak ten sam problem, o czym wspominam przy różnych okazjach. W okolicy Warszawy, gdzie mieszkam, są co prawda rzeczki, w których

36

warunki sprzyjają potokowcom, ale niestety leżą one odłogiem, a pstrągarze z wielkiego miasta zamiast zostawiać pieniądze na ul. Twardej, wydają je w innych okręgach. Sprawa nienowa, ale niezmiernie irytująca. Największy i najbogatszy obecnie okręg w kraju nie potrafi dać sobie rady z utrzymaniem pstrągowych łowisk? A może nie chce? Ja w każdym razie nie nazywam tego dobrą gospodarką i zawsze tak o tym myślę, jadąc na odległe o setki kilometrów od stolicy łowiska pstrągowe. Ta konieczność podejmowania uciążliwych nieraz podróży sprawiła, że każdą z nich chciałem wykorzystać do maksimum. To z kolei spowodowało, że już dobre dwa sezony temu zrewidowałem swoje podejście do sprzętu pstrągowego i zdecydowałem się na jego definitywne odchudzenie. Lekki zestaw jest niezwykle skuteczny, a przy Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

tym – pod warunkiem dobrego dopasowania do siebie wszystkich jego elementów – wystarczająco mocny. Dla porządku tylko napiszę, że poniżej zawarte wskazówki sprawdzają się w przypadku polowania na kropkowańce nieco ponad 0,5-metrowe. Wędkarze regularnie łowiący ryby 60+ powinni się jednak zaopatrzyć w sprzęt mocniejszy.

www.wmh.pl

W tym miejscu warto jeszcze napisać, że skuteczny łowca pstrągowy to wędkarz mobilny. Nie ma więc sensu obarczać się ciężką kamizelką wypchaną szpejem. Wszystkie przynęty, których potrzebuję, mieszczą się w jednym pudełku. Do tego garść drobnych akcesoriów, podbierak, kompaktowy aparat fotograficzny ze statywem i już!

37


SPINNING

REDAKCJA ŁOWI

SPRZĘT

mieć superprecyzyjny hamulec, by wraz z wędką skompensować W zupełności wystarcza mi 2-metrowy kij o ciężarze wyrzu- nierozciągliwość plecionki tak, żeby ryba nie mogła się uwolnić, tu do 10 g. Ma on akcję średwykorzystując jej „sztywność”. nio szybką, a pod rybą pracuje Jeśli zaś chodzi o średnicę, to w pełnej paraboli. Uważam, że ja używam z powodzeniem uchwyt kołowrotka powinien linek 0,08-milimetrowych. To być zainstalowany możliwie blioczywiście wymusza stosowasko końca dolnika, aby rękojeść nie była za długa, bo po pierw- nie kołowrotka o precyzyjnym sze zawadza, a po drugie skraca nawijaniu. Dlaczego jednak część „użytkową” wędziska. Dla nie łowię na żyłkę, którą rówmnie najlepsza długość to 25 cm, nież uważam za bardzo dobrą? ale to już każdy sam musi ocenić, Otóż stawiam na utrzymywajaka rękojeść mu pasuje. nie ciągłego kontaktu najpierw Praca paraboliczna jest niez przynętą, a potem także z holowaną rybą. Pierwsze zwykle ważna, bo to właśnie przekłada się dla mnie na więkwędka musi przyjąć i odeprzeć siłę ryby. Dlaczego? Dlatego, że szą precyzję łowienia, a drugie na kołowrotek (rozmiar 2500) – na większą przyjemność. nawijam plecionkę, a nie żyłkę. Kolor plecionki ma dla mnie Zatrzymam się na moment przy znaczenie tylko w tym zakresie, kołowrotku. Otóż chcąc go kupić, że unikam barw jaskrawych. Po warto iść do sklepu ze swoją prostu płoszą one ryby. Kolory wędką i tak dobrać młynek, aby bardziej stonowane, co sprawdobrze ją wyważał. Nie może dziłem, w ogóle pstrągom nie być oczywiście za ciężki i musi przeszkadzają.

38

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

PRZYNĘTY WAHADŁÓWKI. Są to moje ulubione przynęty, a na dodatek są uniwersalne, z powodzeniem zastępujące błystki obrotowe. Stosuję modele 3–5-centymetrowe wyklepane z blachy o grubościach 0,8, 1 i 1,5 mm. Właśnie ten czynnik w połączeniu z kształtem wpływa na to, czy błystka pracuje klasycznie, kolebiąc się, czy też wpada w ruch wirowy. Można zapytać: no dobrze, ale co z tymi kształtami? I tu mam złą wiadomość: to nie są błystki do znalezienia w ofertach producentów przemysłowych, więc nawet nie mogę podać ich modeli. Zaopatruję się w nie u rzemieślników-pstrągarzy i gdy poprosicie takiego o sprzedanie błystki na konkretne warunki, na pewno coś Wam doradzi. Można jednak uogólnić, że jeśli blaszka pstrągowa ma wirować, www.wmh.pl

Przeciążona wahadłóweczka.

Minikarlinka.

Mann’s Predator 2”.

Keitech Mad Wag 2,5”.

Illex Tricolor 55 mm.

Daiwa Tournament Wise Minnow 50 mm.

39


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

musi być zbliżona kształtem do miniaturki dobrej trociowej karlinki, a jeśli ma się tylko kolebać (do łowienia w poprzek nurtu) – do miniaturowej algi, morsa lub gnoma.

nęty stale się przez to zmienia, a cała przynęta zachowuje się o wiele lepiej niż wobler z obciążeniem rozmieszczonym na stałe. GUMY. Tutaj nie ma co cudować. Stosuję 4–5-centymetrowe ripperki i twisterki w kolorach naturalnych i 3–4-centymetrowe raczki w barwach naturalnych (brązy itp. ciemne warianty), jak i kontrastowo jaskrawych (np. pomarańczowe fluo). Zbroję je główkami 1–5-gramowymi. Lżejsze stosuję wtedy, kiedy chcę pozwolić gumce delikatnie dryfować z nurtem po rzucie w poprzek, cięższe natomiast – gdy już zdecydowanie prowadzę przynętę w poprzek nurtu, łowiąc praktycznie z opadu.

WOBLERY. Łowiąc pstrągi, najczęściej stawiam na woblery tonące lub neutralne (w praktyce są to przynęty wolno tonące) ok. 5-centymetrowe. Woblery tonące są mocno dociążone, przez co ich praca własna bywa znikoma i trzeba ich prowadzenie urozmaicać, aby ujawniły pełnię swoich walorów wabiących. Jeśli okaże się, że ryby w łowisku są aktywne, wskazane jest wykonywanie co jakiś czas krótkich, nie za mocnych ruchów szczytówką, dzięki którym ciężki wobler ożywa, skacze na boki. I uwaga, chętnie stosuję modele mające ŁOWIENIE wewnątrz metalowe kulki, które Taki sprzęt pozwala operować przesuwają się pod wpływem małymi i bardzo małymi przyszarpnięć. Środek ciężkości przy- nętami i podawać je pstrągom

40

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

w atrakcyjny sposób. Już samo ich wpadnięcie do wody jest wabiące dla ryb. Jak z wyżej zamieszczonych opisów wabików wynika, łowię przede wszystkim przynętami tonącymi. Nie wypuszczam ich z nurtem, jak to się klasycznie robi z woblerami pływającymi przemieszczając się z prądem. Łowiąc, idę pod prąd, czyli zachodzę ryby od ogona, prowadzę przynęty z prądem lub w poprzek nurtu. Uważam, że zmniejsza to ryzyko płoszenia pstrągów, co jest realne przy posuwaniu się z nurtem. Ale żeby nie było nieporozumień, schodzenie z prądem jest także bardzo skuteczne. Dla mnie jest to jednak taktyka zbyt mało urozmaicona. Jedną z najważniejszych rzeczy w takim łowieniu jest unikanie płoszenia kropkowańców. Ryba, która zobaczy lub wyczuje coś, co zinterpretuje jako nienaturalwww.wmh.pl

ne, jest już dla nas rybą straconą. Posuwając się pod prąd mam już przewagę nad wędkarzem idącym z prądem, na spotkanie „twarzą w twarz” z rybą, ale to nie znaczy, że mogę sobie pozwolić na nonszalancję. Brak listowia na drzewach i krzakach wymusza zachowanie ostrożności, a drgająca pod nieostrożnie stawianą stopą ziemia także potrafi przestraszyć potokowca. Z drugiej strony jednak też nie ma co popadać w przesadę i czołgać się czy też zanadto maskować. Ryba nie jest wyposażona w radar, stąd też „pełzanie”, wykonywanie dziwnych łamańców i stosowanie jakichś pałatek maskujących jest dla mnie czymś pozbawionym sensu. Wystarczy lekki ubiór w stonowanych kolorach odpowiadających barwom otoczenia oraz obuwie pozwalające na ostrożne stąpanie bez tupania i łamania suchych gałązek pod nogami. 41


REDAKCJA ŁOWI

SPINNING

42

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

RYB JEST MAŁO... Na szczęście są regiony, gdzie ciężka praca przyniosła zamierzone efekty. Niestety, to powoduje efekt domina: gdzie są ryby, tam zjeżdżają się wędkarze. Choćby ci, w których okręgu macierzystym nikt nie wpadł na pomysł, aby do pstrągowych rzeczek wpuścić pstrągi i dopilnować, żeby ich nie wykłusowano. To, że presja jest duża, to pół biedy. Ryzykuje się co najwyżej, że kto danego dnia spóźni się nad wodę, zastanie ryby już spłoszone. Gorzej, jeśli limity zabieranych pstrągów nie są poważnie ograniczone. W takiej sytuacji bowiem potokowców będzie ubywać, trafią na patelnię w zgodzie z naszym chorym i bezsensownym prawem sankcjonującym wyniszczanie rybostanu. Jedna ryba na sezon to powinno być wszystko, co można zabrać z małej rzeczki, jeśli pstrągi mają w niej przetrwać. ◀ www.wmh.pl

43


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

44

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Zasiadka na liny Marcin Wosiek

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor, M. Krzyżanowski

www.wmh.pl

„Znała suma cała rzeka, więc raz przybył lin z daleka i powiada: – Drogi panie, ja dla pana mam zadanie...” Jan Brzechwa, Sum

45


D

REDAKCJA ŁOWI

PORADY

o lamusa można odłożyć pogląd, że ryby takie, jak liny, karasie obu gatunków bądź karpie słabo żerują wiosną, a szczyt ich żerowania wypada w czerwcu czy wrześniu, choć owszem, wtedy można liczyć na piękne połowy. Co ciekawe, publikowane dawniej w literaturze wędkarskiej statystyki brań linów czy karpi potwierdzały pogląd, że wiosna to zaledwie rozgrzewka przed wspomnianymi już szczytami brań na początku lata, a potem wczesną jesienią. Ale prawda jest taka, że ryby te znakomicie biorą, gdy tylko słońce nieco bardziej ogrzeje wodę, a nawet, ba, niedługo po zejściu lodów! W tym zaś roku doszły do mnie wiarygodne informacje, że na Kanale Żerańskim łowiono je w... styczniu. Co więc sprawiło, że przekonanie o bezsensie marco-

46

wo-kwietniowych zasiadek na liny i karpie tak mocno utkwiło w głowach wędkarzy, że do dziś wielu się upiera, iż sezon na karpie zaczyna się w maju, a na liny trzeba czekać do czerwca? Moim zdaniem złożyło się na to kilka czynników. Po pierwsze, wiosną ryby te biorą naprawdę delikatnie i trzeba je łowić inaczej niż latem. Z topornym sprzętem i letnimi zanętami brania mogą być tylko przypadkowe. Po drugie, brak dostępu do informacji. Wielu wędkarzy po prostu NIE CZYTA, czym nie różni się od reszty społeczeństwa. Albo wierzy w coś, co od dawna jest już nieaktualne. Na przykład według skądinąd zasłużonego popularyzatora wędkarstwa Tadeusza Andrzejczaka („Wędkarstwo jeziorowe”) wiosna, i to dopiero od kwietnia, to czas na płocie, wzdręgi, krąpie i leszcze, a sezon na liny i karaWędkarstwo

moje hobby


MADE IN JAPAN FLUOROCARBON COATED PORADY

sie zaczyna się w najlepszym przypadku dopiero w połowie maja. Po trzecie, wędkarski konserwatyzm. No bo skoro „wszyscy wiedzą”, że się nie da, to nie ma sensu próbować. A kto próbował łowić tak jak latem, najczęściej schodził o kiju. Oczywiście zawsze byli specjaliści, którzy się tym nie przejmowali i liny łowili od wczesnej wiosny. Nie kryli się z tym, tyle że po prostu ich sukcesy nie miały szansy dotrzeć do wędkarskiej opinii publicznej. A ta bywa tak konserwatywna, że czasami aż trudno w to uwierzyć. Wracając jednak do dnia dzisiejszego, na wiosenne żerowanie linów mają wpływ pogoda i warunki panujące w łowisku. Pisanie o kwietniowej aurze na miesiąc naprzód (niniejszy artykuł powstaje pod koniec lutego) mija się z celem. Jaka będzie pogoda w marcu i kwietniu, tego nie wiedzą nawet najstarsi górale z ul. Podleśnej w Warszawie, gdzie znajduje się siedziba Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Toteż i ja, drogi Czytelniku, uchylę się od udzielenia odpowiedzi na pytanie, kiedy warto zacząć wiosenny sezon na liny. Pamiętam rok, gdy ryby te regularnie żerowały już pod www.wmh.pl

Najnowsza technologia Robinson TCT wykorzystuje trzy różne surowce: poliamid MPC (Modified Polymer Chains) o modyfikowanych łańcuchach polimerowych, elastyczny poliamid RS (Reinforced Structure) o wzmocnionej poprzecznej strukturze wiązań oraz fluorocarbon. Rdzeń superżyłki zbudowany jest z poliamidu MPC o modyfikowanych łańcuchach polimerowych – wyprostowane, długie łańcuchy zapewniają maksymalną wytrzymałość na zrywanie. Otulinę rdzenia stanowi poliamid RS, który wprowadza do kompozycji miękkość oraz olbrzymie wzmocnienie poprzeczne (żyłka nie załamuje się). Ostatnia, zewnętrzna warstwa wykonana jest z uszlachetnionego termicznie fluorocarbonu, dzięki czemu żyłka staje się niewidoczna w wodzie (współczynnik załamania światła dla fluorocarbonu jest identyczny jak dla wody) oraz niewiarygodnie odporna na przetarcia.

Paralle l

Windin

g

SKOCZ DO!

Marcel Van Den Eynde to jedna z najlepiej rozpoznawalnych marek wędkarskich na świecie. Najwyższa jakość zanęt Marcela została potwierdzona nie tylko przez wielokrotnych mistrzów Świata – Marcela Van Den Eynde, Alana Scotthorna i Boba Nudda, lecz także mistrzów Polski Lidię Kulkę, Artura Kulkę łowiących w klubie Robinson Team. Mistrzowie polecają żyłki opracowane do łowienia z koszykiem zanętowym – PRO FEEDER, do techniki odległościowej – PRO MATCH oraz profesjonalne żyłki zawodnicze PROFESSIONAL i SUPERCUP.

www.robinson.pl 47


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

48

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

koniec marca. Innym razem – w połowie kwietnia, a innym razem czekałem na swojego pierwszego lina tak długo, aż się wszystko już na dobre zazieleniło. Trudno doradzić coś bardziej mądrego niż śledzenie na bieżąco pogody i gdy tylko słońce przygrzeje przez kilka dni – zarzucenie wędki. Rozpatrzmy zatem kwestię sukcesu linowej zasiadki, biorąc pod uwagę łowisko. Przewagę o tej porze roku mają brzegi nasłonecznione, bo wystarczy, że woda w jakimś miejscu jest o 0,5ºC cieplejsza niż gdzie indziej, aby ryby odczuły wyraźną różnicę. Przypominam, są to organizmy zmiennocieplne ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu. Wiatr w twarz zwiększa szanse na udaną zasiadkę. Moje wiosenne łowiska linów dzielę na te, które później zarastają przy brzegach i na środku, oraz na te, które zarastają tylko po brzegach. Wiosna to jedyna okazja, aby łowić gruntówką na łowiskach pierwszego typu. Później wszystko pokryje się roślinnością i w najlepszym przypadku zostanie miejsce na spławikówkę. Kwietniowe słońce sprawia, że na dnie z resztkami i obumarłych roślin i sterczących gdzieniegdzie kęp twardszych łodyg odżywają drobne bezkręgowce, przez co ryby spokojnego żeru mają zastawione stoły. Drugi typ łowisk to najczęściej stawy i żwirownie, www.wmh.pl

49


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

10–15 m od brzegu. W zeszłym roku łowił tam tylko ten, kto zarzucał na sam środek stawu mającego pokaźne rozmiary. Przy brzegu brała jedynie drobnica. Sam jestem bardzo ciekawy, jaki będzie ten rok... W każdym razie ryb trzeba szukać oraz w miarę potrzeby i możliwości po łowisku „A lin szydzi: – Panie sumie, się przemieszczać. W sumie pan niewiele umie!” Spotkałem się też kiedyś z sytuacją, że w okresie dobrych brań Jest tak, bo wiosenne łowienie nad wodę przyjechali wędkarze, wymaga wstrzelenia się w okres którzy wsypali do niej (w położerowania linów. A one są pod wie kwietnia!) parę wiader tym względem nieprzewidywal- zanęty. Połowili 2–3 dni i sobie ne. Czasem się ożywiają i zaczy- pojechali, ale łowisko zepsuli na długo. A wędkarze łowiący nają jeść, a potem coś im „nie później w tym miejscu zachodziwypali” i albo przenoszą się gdzie indziej, albo zwyczajnie li w głowę, jak to się dzieje, że zaprzestają żerowania. Dlatego w sprawdzającej się od lat miejtrzeba się uzbroić w cierpliscówce nie ma brań... Bywa i tak. Przykład ten prowadzi nas do wość, aby móc – niestety – nad kolejnego zagadnienia, czyli wodą swoje odsiedzieć. I kombinować. Na dobrze mi znanym nęcenia. Mało, mało i jeszcze raz mało. Jest to zasada, którą łowisku 2 lata temu 90% brań miałem w odległości co najwyżej powinni sobie wbić do głów

gdzie latem trzciny zajmą jedynie wąski pas przybrzeżny. Ale bez obaw, tam też można liczyć na dobre wyniki. Wszystko fajnie, dlaczego zatem tylu wędkarzy okupujących wiosną nasłonecznione brzegi schodzi o kiju?

50

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

wszyscy chętni na wiosenne zasiadki. Ryby bardzo łatwo przekarmić. Na kilkugodzinną zasiadkę z metodą w zupełności wystarcza mi 0,5-litrowe pudełko miksu na dwie wędki. Do łowienia z koszyczkiem otwartym szykuję trochę więcej zanęty, ale też w żadnym razie nie jest to ilość taka jak latem. Tempo nęcenia i ilość zanęty wyznaczają używane podajniki do zanęt, a te powinny być w rozmiarze małym lub co najwyżej średnim. Jeśli łowimy na kiełbaski z PVA wypchane np. pelletem lub suchym miksem (co jest ciekawą metodą na łowiska komercyjne), nie ma co szarżować z ich wielkością i szykować kiełbas wielkości „karpiowej”. Rozmiar śliwki w zupełności wystarczy. Jak często przerzucać, co wyznacza tempo donęcania? Na łowiskach komercyjnych może to być nawet co 10 minut, a w krańcowych przypadkach częściej, bo ryby www.wmh.pl

wabi plusk wpadającego zestawu. Na wodach dzikich trzeba jednak swoje odczekać; 15–20 min to standard, a czasem warto dać się przynęcie pomoczyć dłużej. W obu jednak przypadkach niezbędne jest wcześniejsze zanęcenie, np. kilkoma pełnymi koszyczkami zanęty albo małą ilością kul wrzucanych ręcznie czy z procy na ustawiony marker. Jaki zestaw do łowienia drgającą szczytówką wybrać? Jeśli łowimy na komercji, wtedy sprawa jest jasna: zaczynamy od metody i gdy są brania (a najczęściej są), to nie ma co kombinować. Metoda zwana metodą na takie łowiska jest wręcz idealna, jeśli tylko podajniki nie zapadają się w mule. Jeżeli natomiast brań nie ma lub jest ich nie tyle, ile powinno być, warto jedną wędkę przezbroić na klasyczny zestaw pickerowy z przeciętą pętlą. Długi i łagodny opad przynęty może być tym, na co ryby czekają. 51


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

Jak wykonać taki zestaw? Jest to banalnie proste i nawet nie potrzebna do tego rysunku. Wiążę zwyczajną pętlę z żyłki głównej i przecinam ją tak, aby jedna końcówka miała ok. 25 cm długości (to będzie trok do koszyczka zanętowego), a druga ok. 15 cm. Na tej ostatniej robię pętelkę, do której przymocowuję przypon długości ok. 25 cm. Opisuję ten zestaw, bo jest on tym, od którego radzę zacząć na wodach dzikich. I proponuję wykonać go z żyłki o wiele cieńszej niż stosowanej przy metodzie. Napiszę tylko, że na dobrze zarybionym stawie wiosną mam ładne połowy na metodę z przyponem 0,20-milimetrowym, podczas gdy na wodach dzikich nie mam się co pokazywać bez przyponów o średnicy 0,12 mm. Byłem raz świadkiem niezamierzonego i nieformalnego „pojedynku” między zwolennikiem otwartego koszyka i metodziarzem. Odbył się on na wodzie dzikiej z dnem

52

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

www.wmh.pl

53


REDAKCJA ŁOWI

PORADY

pokrytym resztkami zeszłorocznej roślinności i skończył się miażdżącą wygraną zwykłego koszyczka zanętowego, choć na metodę też były ryby. Co zadecydowało o wyniku? Być może fakt, że było to w okresie, gdy w Polsce metoda dopiero zaczęła wychodzić poza łowiska karpiowe i dzikie ryby nie były do niej przyzwyczajone. A może zadecydował długi i łagodny opad przynęty na długim i cienkim przyponie, podczas gdy metodowy podajnik typu flat ginął w resztkach zielska? Może niedowilżona zanęta z otwartego koszyka prezentowała się lepiej niż jej dobrze domoczona wersja do podajnika metodowego? Nie wiem, bo zanętę mieli identyczną. W każdym razie była to jedna z tych sytuacji, kiedy żałowałem, że nie mam kamery podwodnej, aby uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie wtedy i do dziś pytania.

54

Pozostało mi jeszcze do omówienia łowienie z minikiełbaskami PVA wypełnionymi suchym pelletem lub miksem. Ich niewątpliwą zaletą jest możliwość takiego namaczania w „sosach” o różnych aromatach (uwaga, nie mogą być one wykonane na wodzie, bo rozpuszczą PVA!), że z jednego bazowego miksu lub pelletu można szybko uzyskać wiele wersji zapachowych i ich ciekawych kombinacji. Ale będzie to miało zastosowanie dopiero za jakiś czas, gdy woda w łowisku „nasiąknie” już zapachami i trzeba się będzie przez nie przebić, aby sprawdzić, co akurat rybom smakuje. Dwa sezony temu poświęciłem kilka wczesnowiosennych zasiadek na ocenę efektywności stosowania tego sposobu na łowisku komercyjnym, gdzie koledzy równocześnie łowili na metodę. Skuteczność obu sposobów była na zbliżonym poziomie, za to Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

metoda jest prostsza i tańsza, bo i praca niezbędna do zawiązaodpadają koszt zakupu tunelu nia w siateczce mnóstwa małych z siateczki szybko rozpuszczalnej porcyjek zanęty. ◀

PODSUMOWANIE

1 2 3

Kilka ciepłych i słonecznych dni wystarcza, aby linom podskoczyło tempo przemiany materii i zaczęły żerować. Wybierając miejsce na zasiadkę, kierujmy się na brzegi przez większą część dnia nasłonecznione. Szykujemy niewiele zanęty, a nęcimy małymi porcjami. Duże koszyki zostawmy na lato; teraz korzystamy z ich mniejszych wersji.

4

Łowiąc na metodę na komercji, nie ma potrzeby stosowania zbyt cienkich żyłek. Wody dzikie i zestaw z otwartym koszyczkiem wymagają jednak kolekcji cienkich przyponów i gotowości do zmiany ich na jeszcze cieńsze.

5

Komercja, jeśli tylko nie ma zbyt mulistego ani zarośniętego dna, to królestwo metody. Jej skuteczność na wodach dzikich nie zawsze jest jednak równie wielka, ale warto spróbować, choćby na jednej z dwóch wędek.

6

Brania wiosną potrafią być niezwykle delikatne. Trzeba mieć czuły sprzęt, aby je wychwycić i zaciąć. Niezbędna będzie najczulsza szczytówka sygnalizacyjna.

www.wmh.pl

55


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Mirosław Golański

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Koszyk na błoto

56

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

„Praw fizyki pan nie zmienisz” – mawiał majster z Kabaretu Dudek. Pewnie dlatego są tacy, którzy łowią, i tacy, którzy głównie narzekają.

T

ak zwana rzeczywistość nie pozostawia cienia wątpliwości co do słuszności powyższego cytatu. Prawa fizyki w szczególności dają wycisk feederowcom i zwolennikom metody łowiącym w wodach stojących. Wszystko jest jak trzeba, dopóki koszyk ląduje na twardym dnie. Obojętne, czy kryje je żwir czy piach, byle nie breja zwana mułem. W tej paskudzie koszyczek z zanętą znika i… Jestem zdania, że to właśnie gruba warstwa mułu jest przyczyną niemal połowy wędkarskich porażek. Prześledźmy wszystko po kolei. Jak nęcimy? Rzut, opad koszyka na dno, chwila postoju i poderwaniem koszyka uwolnienie zanęty. Kilka bądź kilkanaście www.wmh.pl

powtórzeń i mamy zanęcone łowisko. W teorii tak jest, lecz gdy koszyczek zostanie wchłonięty przez tytułowe błoto, to po zanęcie pozostaje ledwie ślad. Są jednak i na to sposoby. Pierwszym z nich jest używanie koszyczków bez obciążenia. To już wystarczy, by przy masie ok. 4 g znacznie wolniej tonęły w mule. Jest to jednak tylko „handlowy” półśrodek. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest jeszcze większe zmniejszenie masy koszyczka w stosunku do masy zanęty. Jak to osiągnąć? Wystarczy wziąć naprawdę duży koszyk (np. do kładzenia początkowego zanęty) i usunąć z niego obciążenie. Żeby jednak osiągnąć lepszy efekt, trzeba już taki koszyk zrobić samemu (fot. 1). Prostokątny wykonałem 57


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Fot. 1.

Fot. 2.

z cienkiej blachy kwasoodpornej i przyciemniłem nad kuchennym palnikiem, a okrągły z miedzianej blachy i pomalowałem na czarno. Oba dzięki dużym prześwitom uwalniają błyskawicznie zanętę, a dopiero potem powoli zagłębiają się w mule, ciągnąc za sobą niewielką ilość zanęty. Masa własna koszyczków (9 i 10 g) w zupełności wystarcza do dalekich rzutów. Całkiem nieźle sprawują się koszyczki zrobione ze ścianki butelki po wodzie mineralnej plus 4-gramowe dociążenie (fot. 2). Oczywiście to też samoróbki, ale są o wiele lepsze niż dostępna w handlu „chińszczyzna”.

58

Fot. 3.

A tak na marginesie. Panowie producenci, importerzy i handlowcy rozejrzyjcie się po Polsce, żyje w niej wielu naprawdę świetnych wędkarzy, a ich patenty znacznie lepiej pasują do naszych łowisk. Wystarczy się dogadać! Same korzyści – ludzie zadowoleni i kasa w kraju zostaje. Wróćmy jednak do tematu. Najlepiej spisują się koszyczki podklejone korkiem lub styropianem (fot. 3). Dlaczego? Ponieważ muł jest cięższy od wody i korek ma w nim znacznie zwiększoną siłę wyporu. Przykładowo: używany do tej pory 5-gramowy koszyczek Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

zastąpcie 10-gramowym i podklejcie obciążenie korkiem o wyporności 4–5 g. Tempo opadania w wodzie będzie tylko ciut wolniejsze, za to wyraźnie osłabnie prędkość pogrążania się zestawu w mule. To ostatnie rozwiązanie można już z zadowalającymi wynikami stosować w wodzie płynącej – zwiększając oczywiście gramaturę koszyka i wyporność korka. Spróbujcie, to działa.

PS Zastanawiałem się któregoś zimowego dnia, dlaczego błystki obrotowe są tak bardzo do siebie podobne? Wirnik, strzemiączko, koralik, oś, korpus. Przecież z praw fizyki wynika, że większość wymienionych części jest całkowicie zbędna i da się to udowodnić. Zimą już tak jest, że… ◀ „To wszystko z nudów, Wysoki Sądzie. To wszystko z nudów! Kto raz nad pustą szklanką siądzie, Wysoki Sądzie, nie ma cudów!” Agnieszka Osiecka

METHOD BBQ

WYBÓR MISTRZÓW

SKOCZ DO!

Nowość: Seria zanęt Method BBQ skierowana do wszystkich zwolenników nowoczesnej „metody”.

black

GREEN MUSEL,

zielona wzbogacona małżami i mączką rybną www.wmh.pl

SWEET MAGNUM żółta z dużą zawartością składników pokarmowych

RED KRILL

czerwona swoim intensywnym kolorem wabi ryby do łowiska.

Jens Koschnik Feederowy Mistrz Świata 2016 poleca zanęty Browning! pantone 130

BLACK HALIBUT

ciemna o intensywnym rybnym aromacie.

59

www.zebco-europe.com · info-pl@zebco-europe.com


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Fot. autor 60

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Teoria

Remigiusz Kopiej

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

skutecznego woblera Magia przynęty spinningowej to coś, co wielu spośród nas skłania do gruntownych przemyśleń. Niektórzy zaś od myśli przechodzą do działania…

www.wmh.pl

61


W

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

wędkarstwie spinningowym jest pewien element, który nie do końca jesteśmy w stanie zrozumieć. Wielu spinningistów do swojego hobby podchodzi dość pragmatycznie i swój arsenał przynęt opiera na kilku czy kilkunastu sprawdzonych modelach, bez wnikania w szczegóły. Niemal za każdym razem rozpoczynają łowienie od ulubionego wabika. To jedna strona medalu… Jest też jeszcze nieco inny świat przynęt wędkarskich. Kończąc myśl zawartą we wstępie, to działanie, o którym chcę Wam tym razem powiedzieć, skupia się zazwyczaj na produkcji własnych, unikatowych cacuszek, które w zamyśle rzemieślnika mają się stać przynętami wielokrotnie skuteczniejszymi od innych. Dlaczego własnoręcznie wyko-

62

nany wabik ma być lepszy od „fabrycznego”? Podczas swoich wędkarskich wyjazdów spotykałem nad brzegami rzek wędkarzy odróżniających się od innych. Była to bardzo nieliczna grupa ludzi, którzy niemal zawsze coś fajnego złowili, zwykle wędkowali w nieco inny sposób, byli nad wodą spokojniejsi, jakby wolniejsi, i za każdym razem wydawało mi się, że doskonale wiedzieli, co robią. Wielu z nich poznałem osobiście i do dziś mam z nimi stały kontakt. Są dla mnie prawdziwą kopalnią wiedzy i doświadczeń. Jest jednak coś, co łączy tych świetnych wędkarzy. Wszyscy samodzielnie wykonywali różne przynęty. Wiele lat temu postawiłem sobie zadanie, aby od każdego z nich uzyskać odpowiedź, dlaczego akurat taki, a nie inny wobler jest skuteczny. W tym miejscu pojawiają się schody, gdyż skuteczność przynęty Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

można oceniać, biorąc pod uwagę konkretny gatunek ryby. Wydaje się, że najbardziej właściwe będzie obsadzenie w roli głównej pstrąga, który jest wyjątkowo płochliwy i do tego żyje zwykle w bardzo czystej wodzie, a te choćby wskaźniki podpowiadają, że w takich okolicznościach od przynęty będziemy wymagali najwięcej.

TRZY NAJWAŻNIEJSZE ELEMENTY SKUTECZNOŚCI KOLOR. Jedno słowo to zdecydowanie zbyt mało. Chodzi tu o wiele różnych detali, takich jak odcień danego koloru, zestawienie poszczególnych barw, a nawet ich kontrast. Istotne są drobiazgi w postaci brokatu i odwzorowanych charakterystycznych cech imitowanego żywego pokarmu. Pstrąg to ryba wyjątkowo wyczulona na to, aby jego ofiara wyglądała na smaczny kąsek, zatem producenci woblerów starają się – czasem z największą fantazją – naśladować żywą rybkę. W opinii najlepszych polskich rękodzielników wyjątkowo wierne odwzorowanie natury nie jest jednak kierunkiem słusznym. Najważniejsze jest to, aby zestawienie kolorywww.wmh.pl

SKOCZ DO!

63


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

64

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

styczne przynęty nieco się odróżniało od barwy pokarmu, na którym w danym okresie żerują drapieżniki. Ów wyróżnik to właśnie istotny detal. Weźmy imitację drobnego pstrąga potokowego. Mój flagowy wobler pstrągowy, czyli Foxinus w kolorze PSF, to wierna imitacja małego pstrąga, z tym że jego kolory są zdecydowanie bardziej nasycone niż jest to w przypadku żywych rybek. Wszystko po to, aby pstrąg nie podejrzewając podstępu, mógł szybciej podjąć decyzję o ataku. Nie zawsze jednak żywe kolory pstrągowego woblerka PSF będą dobre. W wielu rzekach w Polsce kropkowańce obierają barwę niemal identyczną jak wspomniany model Foxinusa; na takie okoliczności zabieram ze sobą drewnianą rybkę o wyraźnie stonowanych odcieniach. Aby nieco wyróżnić przynętę, stosuję model bladego pstrąga w kolorze PSN. www.wmh.pl

W mojej ocenie kolor to jeden z najważniejszych czynników mających wpływ na skuteczność przynęty. Zgodnie z opisaną wyżej zasadą, imitacje wszelkich wodnych organizmów muszą mocno przypominać naturalny pokarm, ale charakteryzować się odpowiednim ubarwieniem, które pozwoli drapieżnikowi na łatwiejsze namierzenie „ofiary”. Kolor jest bezwzględnie związany z wielkością przynęty która determinuje sposób malowania. GABARYTY. Celowo nazwałem ten element w ten właśnie sposób, nie do końca bowiem chodzi o długość woblera. 9-centymetrowa przynęta może być skonstruowana tak, że jej gabaryty nie będą przerażały pstrągarza. Smukły korpus i niezbyt szeroki grzbiet to według mnie klucz w wabikach pstrągowych. Dlaczego tak ważne są gabaryty przynęty? Znowu wraca65


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

my do imitowania naturalnego pokarmu, pamiętając zasadę drobnych wyróżników kolorystycznych. Naturalny pokarm jest smukły, bezwzględnie opływowy i mimo swoich nawet 7 czy 8 cm nadal filigranowy i drobny. Nie może być drewnianym klockiem, który najpewniej pstrąga spłoszy. Wobler może mieć zarówno 3, jak i nawet 12 cm. Najważniejsze,

66

aby przypominał wielkością, kształtem i właśnie gabarytami to, co zjada drapieżnik. Wielkość wabika jest bezpośrednio związana ze sposobem jego malowania. Najstarsi pstrągarze z Dolnego Śląska wyznają zasadę: im większy wobler, tym jego barwienie musi być bardziej precyzyjne; jeśli jest mały, nie musimy tak mocno dbać o detale w malo-

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

waniu. Według wielu producentów pstrągowych woblerów, jeśli kropkowaniec w swoim polu rażenia namierzy niewielki wabik, to wówczas prawdopodobieństwo tego, że będzie miał czas i ochotę na przyglądanie się detalom, jest znacznie mniejsze niż w przypadku przynęty powiedzmy 7- czy 9-centymetrowej. Idealnym przykładem są tu woblerki Sławka Szuszkiewicza. Mały Krąpik SS to pod względem malowania na pozór prosta przynęta – jasny brzuszek, złote boczki i do tego grafitowy grzbiet. Jest przy tym płaska, drobniutka i bardzo filigranowa. Zupełnie inaczej wygląda łamany wobler SS tego samego producenta. Tutaj już dbałość o szczegóły jest wyjątkowa. Imitacja pstrąga ma wiele odcieni złota, grzbiet jest malowany kilkoma ciemnymi farbami. Widoczny jest dodatek pyłu brokatowego, a każda kropka jest indywidualwww.wmh.pl

nie domalowana w tym samym czerwonym kolorze. Mało tego, za skrzelami dodany jest specjalny lakier opalizujący, który dodatkowo wzmacnia naśladowanie naturalnej rybki. ŻYCIE DREWNIANYCH RYBEK. Gaba-ryty i malowanie to mało. Przynęta powinna żyć. I znowu celowo nie napisałem pracować, bo – jak to mówią pstrągarze – pracuje to maszyna w fabryce. Dwa pierwsze parametry, czyli kolor oraz wielkość, bezpośrednio wpływają na to, w jaki sposób wobler ma pływać w pstrągowej rzece. Podstawowa zasada jest taka, że najlepsze pstrągowe woblery „żyją” w bardzo specyficzny sposób, który opisać jest niezmiernie trudno. Najtrafniejsze będzie porównanie naszej drewnianej rybki do żywej ofiary pstrąga, która nagle się zorientowała, że jest śledzona. Zmienia więc zachowanie, odskakuje na 67


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

wodzie niekomercyjnej. Mowa o rzece, gdzie spotkamy czasem nad brzegiem wędkarza, gdzie tarło odbywa się w naturalny sposób i gdzie człowiek nie ingeruje w podwodny świat. Pstrąga proponuję potraktować jako przykład ryby drapieżnej, która jest wyjątkowo wrażliwa na rodzaj zastosowanej przynęty. Podobnie zachowają się okoń i prawdopodobnie sandacz, a także szczupak, kleń czy boleń, przy czym te trzy ostatnie gatunki zwykle żyją jednak w zdecydo* * * wanie innych warunkach, dlatego Zasada doboru przynęty wzglę- opisane zasady są w ich przypaddem jej wielkości, koloru i chaku znacznie bardziej płynne. rakteru zachowania jest dla wielu I na sam koniec sprawa najdoskonałych wędkarzy niemal ważniejsza. Gabaryty, kolor świętością. Zaznaczam jednak, że i życie przynęty należy za każto tylko wstęp do opisu skutecz- dym razem odnieść do okresu, nego woblera. Przede wszystkim w jakim łowimy, do warunków dlatego, że przedstawiłem Wam panujących w podwodnym świecie no i oczywiście – niemodelowe zachowanie pstrąga oraz przynęty w naturalnych stety – do stopnia przełowienia warunkach, przy tzw. normalnej interesującej nas wody. ◀

boki i ucieka przed drapieżnikiem, stosując cały wachlarz forteli. Doskonałe woblery posiadają ukryte w sobie „moce” związane z pracą. Aby uzyskać tzw. myki, odskoki czy nawet coraz bardziej popularne poddawanie się przynęty bocznemu nurtowi, producenci budują swoje wabiki w specjalny sposób. Używają do tego wszelkich rodzajów drewna, rozkładają ciężar na całą przynętę. Wszystko po to, aby wobler pływał, a nie jedynie pracował.

68

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

SPODNIOBUTY DAM COOLWATER

www.wmh.pl

PODESZWA GUMOWANA

Wysokiej jakości, gruby 5 mm neopren z niewiarygodną elastycznością 100% wodoszczelność dzięki zastosowaniu technologii LSP (Liquid Seam Protection) W pełni regulowane i elastyczne szelki Ergonomicznie uszyte dla komfortu ruchów Przednia kieszeń z wodoszczelnym zamkiem błyskawicznym Pas usztywniony w pasie za pomocą szluwek Specjalne zaczepy do mocowania akcesoriów (np. podbierak, szczypce) Wzmocnione na kolanach Wygodne gumowe buty z możliwością wyboru podeszwy (gumowana lub filc) Sprzedawana w komplecie z wygodną torbą

PODESZWA FILCOWA

         

SKOCZ DO!

DAMPolska www.dam.de

69


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

70

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Wszędobylskie Waldemar Stachniak

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

klenie

Wędkarskie przebudzenie po zimowym letargu przypada na okres, kiedy można z powodzeniem łowić klenie.

www.wmh.pl

71


P

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

rzyzwyczaiłem się do tego, że w kwietniu mam możliwość obserwowania dosłownie metamorfozy otaczającego mnie świata. W szarym i ponurym jeszcze przed chwilą środowisku dochodzi do gwałtownej eksplozji zieleni. Zachodzące w tym czasie zmiany mają także bezpośredni wpływ na moje zachowanie. Powodują, iż nie potrafię znaleźć sobie miejsca w domu. Wówczas to moje nerwowe przestępowanie z nogi na nogę niechybnie oznacza, że koniecznie muszę ruszyć nad wodę, bo w innym przypadku najnormalniej w świecie oszaleję. By zaspokoić niesłychanie aktywną potrzebę wędkowania, musiałbym tak czynić codziennie, a wszystko oczywiście miałoby się odbywać w niby wolnym czasie. Całość nazwałem „przebudzeniem po zimowym letargu”.

72

Niewątpliwą przeszkodą w kwietniu dla tak pobudzonych chęci wędkowania są nadal trwające okresy ochronne. Dodatkowo w moim przypadku ogranicza mnie (na tyle, na ile tylko potrafię przewidzieć) chęć nieprzeszkadzania w spokojnym odbyciu tarła tym gatunkom ryb, które nie zostały objęte żadnym zakazem. Tak dla przykładu należą do nich okonie. Reasumując, po zimowych pstrągach, a potem chłodnych jaziach w kwietniu zaczynam marzyć o złowieniu klenia. Senny zimowy okres, w którym noc królowała nad dniem, jest już za nami. W zamian obserwuję intensywnie rozkwitające wodne środowisko, coraz więcej fruwających owadów, a przy tym wszystkim wyczuwam uwolnione wiosenne zapachy. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, iż sama już możliwość śledzenia opisywanych zjawisk spraWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

wia mi przyjemność. Co ważne, w mojej ocenie ciepłolubne klenie na taki czas czekały, by móc na dobre się rozkręcić. Mało tego, w sprzyjających momentach tytułowi bohaterowie coraz śmielej pojawiają się tuż pod powierzchnią wody. Ich wygrzewanie się w promieniach słońca powoduje, iż staje się możliwe polowanie na ryby, które obserwuję, a ten sposób wędkowania odpowiada mi bodajże najbardziej. Niestety, nie wszystko układa się tak „słodko”. O tym, czy w ogóle złowię wymarzoną zdobycz, zdecyduje przede wszystkim trafne wytypowanie łowiska. W moich okolicach niemal w każdej rzece bez względu na jej wielkość występują klenie. Stąd odnalezienie ich nie nastręcza problemów. Podkreśliłem wcześniej gwałtowne zmiany, którymi zostają objęte wodne środowisko i jego bezpośrednie otoczenie. W tym www.wmh.pl

SKOCZ DO!

73


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

czasie rzeki wprost „wariują”, jeżeli chodzi o wezbrania i zmętnienia. Dlatego przed każdym wyjazdem wcześniej bardzo dokładnie ustalam, czy i jak zmieniły się poziom wody, jej przezroczystość oraz temperatura. Uwierzcie mi na słowo, że klenie nie przepadają za gwałtownymi zmianami poziomu wody,

74

jak i towarzyszącemu temu zjawisku zmętnieniu. Muszę jednak przyznać, iż w początkowym okresie przyboru, kiedy stan jeszcze nieznacznie wzrasta, a woda nie utraciła swojej przezroczystości, nieraz fajnie sobie połowiłem. Każdą inną sytuację zmienności, z podkreśleniem, że dotyczy to też

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

opadania, uważam za niekorzystną. Chcę też zasygnalizować, iż wahania w tym okresie, w szczególności w przypadku większych rzek, są powodowane nie tylko opadami deszczu. Równie dobrze przyczyną może się okazać topnienie śniegu w wyższych partiach gór. W takiej sytuacji negatywnie na nasze wyniki wpłynie również temperatura. Dlatego informacje o łowieniu kleni w kwietniu ukazują się nieregularnie. Za to wprost cyklicznie powtarzają się przekazywane przez określoną grupę wędkarzy wiadomości na temat łowienia w ciągu kilku kolejnych dni na danym odcinku imponujących okazów, po czym jakby bez przyczyny wszystko cichnie. Opiszę jeszcze jeden przypadek wywołujący bodaj moje największe zdziwienie. Wędkowałem kiedyś w rzece, która nieznacznie tylko zwiększyła swój poziom, www.wmh.pl

a jej woda miała przy tym sporą przezroczystość. Mimo tak sprzyjających warunków klenie kompletnie jednak nie brały. Dlaczego? Nad częścią naszych rzek istnieją zbiorniki zaporowe. Zadaniem większości z nich jest przyjęcie i zatrzymanie nadmiaru wody. Właśnie w kwietniu tę nadwyżkę nierzadko stanowią lodowate roztopy. Można przy tym założyć, że wody te – choć uwolnione po czasie, gdy wszelkie osady zdołały osiąść na dnie – nie zdążyły się jeszcze ogrzać. Stopniowe pozbywanie się przez zaporówki tak chłodnej nadwyżki jest w stanie ostudzić zapędy żerowe nie tylko kleni. Toteż pomimo pewnej kłopotliwości sytuacji, zachęcam jednak do kontrolowania opisanych czynników. Kończąc myśl, dodam jeszcze, iż mniejsze rzeki z jednej strony wyraźniej w stosunku do swojej głębokości reagują na anomalia pogodowe, z drugiej 75


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

jednak znacznie szybciej powracają do pierwotnych, normalnych stanów. W ich też przypadku częściej wchodzę do wody. Nie zapominam rzecz jasna o odpowiednio grubszych i cieplejszych spodniobutach (moje ostatnie to bardzo praktyczne spodniobuty DAM Coolwater). Spróbuję teraz opisać swoje główne przynęty na klenie charakterystyczne dla tej pory roku. Na początek wabiki stosowane w przypadku wody trąconej. Numerem jeden są wówczas dla mnie obrotówki. Mogę przy ich użyciu dokładnie przeczesać łowisko. Przy utrudnionym obserwowaniu korzystam z możliwości wyraźnego wyczuwania zwiększonych oporów spowodowanych wirującym skrzydełkiem. Każde trącenie paletki automatycznie zatrzymujące jej pracę natychmiast jest przeze mnie zauważane. Pozwala mi to w wiarygodny sposób ustalić

76

głębokość łowiska i ukształtowanie jego dna. Wtedy też kapitalnym zrządzeniem losu jest fakt, iż potencjalne zdobycze choć mniej widzą w mętnej wodzie, są zachęcane dodatkowym bodźcem. Jest nim rozchodząca się fala akustyczna odbierana przez linię boczną ryb, co przyciąga ich uwagę. Myśląc o kolorach, wychodzę z założenia, że im mniej przezroczysta woda, tym więcej w obrotówce błyszczących, jasnych barw. W tym przypadku bez wątpienia wszelkie, nawet wymyślne wymagania zaspokoi seria Spinner Effzett. Uważam, iż najtrudniejsze do złowienia są klenie przebywające płytko pod powierzchnią wody (choć z utęsknieniem oczekuję na okres, kiedy będę mógł na nie zapolować). W tym przypadku zasadniczą rolę odegra sposób, w jaki przynęta wpadnie do wody, a dokładniej mówiąc – jak cicho i bez pluWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

sku. Uczciwie więc przyznaję, iż kompletnie nie mogę sobie poszaleć z wielkością i wagą wabików. W tej sytuacji cieszę się z możliwości korzystania z wędki Microflex, która ułatwia podrzucanie lekkimi przynętami, a zarazem umożliwia holowanie walecznych zdobyczy na delikatnych zestawach. Powracając do samych przynęt, po zastosowaniu w opisanym przypadku obrotówek, odniosłem wrażenie, że dla moich kleni są one często za ruchliwe i zbyt widoczne. Nieporównywalnie lepiej spisują się wówczas woblery. Mało tego,

www.wmh.pl

jakkolwiek jest to zaskakujące, to jednak kolebiący się w czasie opadania wobler wzbudzał zainteresowanie klenia, a ten sam wobler zatrzymany czy prowadzony tak, że wykonywał wyraźną „smużakową” pracę, powodował zanik zainteresowania, czyli chęci podążania za nim. Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, że woblery, które nie szarpią wędziskiem, nie wzbudzają u ogółu braci wędkarskiej zaufania. Niemniej jednak polecam od czasu do czasu założenie przynęty wykonującej skromniejsze ruchy. ◀

77


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

78

Skrzynia pełna Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Marcin Przygoda Fot. autor

Wczesna wiosna to czas, kiedy najczęściej wymieniam swój stary sprzęt i szukam czegoś nowego. Przegląd zaczynam od rzeczy „grubych”, jak wędka, kołowrotki, pokrowce, a kończę na drobiazgach typu krętliki, haczyki, gumy. W tym sezonie wyrok padł na mój stary kombajn i trzeba było znaleźć NOWY…

K skarbów www.wmh.pl

osz, kombajn, siedzisko, platforma – to tylko kilka popularnych stosowanych przez wędkarzy określeń urządzenia, które ma służyć jako wygodne krzesło podczas wielogodzinnych wypraw wędkarskich. Pierwsze kosze wędkarskie powstały wiele lat temu 79


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

i były odpowiedzią na nowatorską ówcześnie metodę połowu zestawem skróconym – potocznie zwaną tyczką. Budowa była bardzo prosta – drewniana skrzynia z dobudowanymi kilkoma płaskimi pojemnikami z aluminium zwanymi kasetami, a na niej siedzisko wyłożone gąbką obszytą materiałem skóropodobnym i już! Znaczącymi wadami takiego „fotela” były jego niestabilność i praktycznie brak możliwości ustawienia na pochyłym brzegu. Na rynku pojawiły się zatem platformy wędkarskie. Ryflowane aluminium o wymiarach 1×1 m plus 4 regulowane nogi pozwalały ustawić platformę nawet w bardzo trudnych warunkach terenowych. Na to stawiało się wcześniej opisany kosz wędkarski i znów łowienie stawało się bardziej komfortowe. Niemniej jednak taki zestaw był pokaźnych rozmiarów i miał solidną masę.

80

Jak wiadomo, potrzeba jest matką wynalazków, pojawiły się więc pierwsze zintegrowane platformy. Siedzisko na solidnej ramie plus wysuwany podnóżek – do dziś niewiele zmieniło się w samej idei tego urządzenia. Zmianie uległo natomiast wszystko, jeżeli chodzi o osprzęt, materiały używane do budowy oraz jego ergonomię. Obecnie każdy znaczący producent sprzętu wędkarskiego ma w swojej ofercie profesjonalny kosz wędkarski. Wiele z nich jest wykonanych w technologii iście kosmicznej. Włókno węglowe i kevlar to jedynie 2 przykłady. Dla mnie jednak to tylko zabieg marketingowy, aby móc coś sprzedać drożej. Kombajny takie zazwyczaj są w cenach zdecydowanie przekraczających średnią pensję krajową, są bardzo wrażliwe na uderzenia i – jak już wspomniałem – wszystkie dostępne na rynku spełniają Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

podobną funkcję, więc jeżeli nie widać różnicy, to po co przepłacać? Jeszcze kilka lat temu stanowiska takie były używane wyłącznie przez wędkarzy wyczynowców; dzisiaj dysponuje nimi wielu „niedzielnych” wędkarzy. Wymagania jednych i drugich są jednak diametralnie różne. Kosz wędkarski to kompromis między masą zestawu, stabilnością urządzenia oraz zasobnością portfela. Od kilku lat wędkuję, używając kosza wędkarskiego firmy Robinson. W tym roku skusiłem się na zakup kombajnu Van Den Eynde Robinson Team Compact TX2, który pojawił się w ofercie tej firmy na 2016 r. Można go kupić w podstawowej wersji za niewiele ponad 1000 zł. Zestaw taki to siedzisko z wysuwanym podnóżkiem, 6 nóg aluminiowych oraz jedna kaseta zintegrowana z siedziskiem. Ciekawostką są 2 minipoziomice dla wymagających wędkarzy. Siedzisko jest stosunkowo twarde, ale bardzo wygodne. Kluczowym elementem są teleskopowe nogi. Jest to bardzo istotne w trudnym terenie, gdzie prawidłowe ustawienie takiego stanowiska bez nich byłoby niemożliwe. Nogi mają inne niż w poprzednim modelu rozwiązanie www.wmh.pl

Ponad 100

wzorów błystek

Błystki obrotowe, wahadłowe, tandemy, pilkery. 05-075, Warszawa Wesoła, ul. Asnyka 13 tel. +48 22 773 70 13; mobile +48 601 228 279 email: info@spinnex.pl • www.spinnex.pl

81


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

regulacji wysokości. Dźwignia ze Liczba kaset determinuje jego wysokość, którą musimy dobrać sprężyną pozwala na jej szybką do naszego wzrostu. Przy moich zmianę bez konieczności kręce1,85 m musiałem dołożyć kasetę nia gałką dociskową (w czasie z wysuwanymi szufladami. Jest testowania z mężczyzną ważąto odpowiednik dwóch zwycym 100 kg nogi nie zjeżdżały). Stanowisko w takiej wersji nie kłych kaset. Pod ramą możemy nadaje się jeszcze do łowienia. domontować kasety na dodatTrzeba je doposażyć. Zaczniemy kowe zestawy oraz osprzęt. od kaset. Musimy dołożyć co Potrzebujemy kasetę z uchwynajmniej jedną pod siedzisko. tem oraz szynami. Montujemy

Zestawy w zapasowych kasetach. 82

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

ją jako dolną i jest ona bazą do nadbudowy kolejnych. Na samą górę zakładamy pokrywę z rączką. Między dwoma kasetami możemy zainstalować jedną bądź dwie ramki, aby zbudować kufer na większy osprzęt lub zestawy rzeczne, które wymagają dużej pojemności. Ja mam 2 zestawy kaset – zrobiłem sobie 2 wymienne kufry. W jednym trzymam sprzęt potrzebny przy łowieniu kanałowym oraz w wodach stojących, a w drugim zestawy rzeczne oraz uklejowe. Do kasety pod siedziskiem wkładam zawsze moje najlepsze zestawy oraz te, których będę używał podczas kolejnego łowienia. Jest ona najłatwiej dostępna i nie ma potrzeby schodzenia z kosza, aby się do niej dostać. Do kaset idealnie pasują drabinki 25-centymetrowe. W tym roku zastosowałem drabinki Van Den Eynde Robinson Team z innowacyjnym rozwiązaniem mocowawww.wmh.pl

nia zestawu. Ruchomy zaczep eliminuje potrzebę używania gumek i doskonale kompensuje różnice w długości zestawu. Kaseta z szufladami to element, bez którego nie mogę się obejść. Jest to miejsce na gruntomierz, wypychacz, kartę wędkarską, łączniki, markery, śruciny i pozostały cały drobny sprzęt. Ważne jest to, że jestem w stanie wyjąć z kasety to, czego akurat potrzebuję, podczas łowienia, nie tracąc przy tym kontaktu z wędką. Kolejnym elementem, który musimy zainstalować, to tzw. rogi. Są to 2 uchwyty, które pozwalają „przymocować” wędkę do naszego stanowiska. Odpowiednikiem tego może być tzw. balkon. Jest to rozwiązanie coraz częściej stosowane, pozwala bowiem na bardzo precyzyjne nęcenie oraz wędkowanie. Jest niezastąpione podczas łowienia na stopa oraz w uciągu na wolną przepływankę. 83


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Aby optymalnie skompletować zestaw, potrzebujemy fajek – są one różnej długości i mają wiele zastosowań. Ja stosuję fajki do zainstalowania siatki wędkarskiej, grzebienia na topy oraz rolki do swobodnego przemieszczania podbieraka. Ich liczba i rodzaj zależą od potrzeb i upodobań indywidualnych każdego wędkarza. Nowością jest używanie pianki neoprenowej, która chroni sprzęt przed przypadkowym uderzeniem i w konsekwencji uszkodzeniem. Teraz zajmijmy się wyposażeniem naszego kombajnu w tacki. Mamy do dyspozycji 3 ich rodzaje – tackę pełną z uchwytem do zainstalowania grzebienia na topy, tackę z otworem do zamontowania kuwety oraz tackę zamykaną o wymiarze kuwety. Służą one do rozlokowania wszystkich przynęt, zanęt, atraktorów oraz innych drobiazgów. W moim przekonaniu 2 tacki wystarczą (pełna oraz druga dowolna), aby komfortowo mieć dostęp do wszystkich detali. Następny element, na który warto zwrócić uwagę, to komplet miska plus uchwyt. Miska jest bardzo przydatna podczas łowienia uklei. Może również służyć jako magazynek kul w czasie wstępnego nęcenia pod odległościówkę. Do pełni szczęścia brakuje nam uchwytu do parasola. Ja zawsze stosuję 2, aby usztywnić konstruk-

84

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Wszystko na swoim miejscu. www.wmh.pl

85


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

cję oraz mieć pewność, iż silny wiatr nie zdmuchnie parasola. Wiele razy byłem świadkiem, jak uciekający parasol niszczył wszystkie topy zawodnika. Gdy odległość od samochodu do stanowiska jest znacząca, do kosza można zainstalować system transportowy, który znacznie poprawi komfort oraz skróci czas pokonywania kilometrów nad wodą. Tak wyposażony kosz wędkarski pozwoli na optymalne rozłożenie całego niezbędnego sprzętu. Ja zawsze układam te „puzzle” w taki sam sposób. Również to, co ma się znaleźć na tackach, ma swoje stałe miejsce. Dzięki temu łowienie staje się bardziej automatyczne i możemy się skupić na wyczekiwaniu brań oraz skutecznym wędkowaniu. Są to wszystkie elementy, które uważam za niezbędne i najbardziej popularne. Ich dobór oraz ustawienie – jak wcześniej wspo-

86

mniałem – zależy wyłącznie od upodobań wędkującego. Nie wyobrażam sobie łowienia ryb na tyczkę bez kosza wędkarskiego; jest to praktycznie niemożliwe. Coraz większa popularność wędkarstwa sportowego oraz duża konkurencja na rynku zmusiła producentów do szukania nowych rozwiązań, co w efekcie spowodowało obniżenie cen tych koszy. To, co jeszcze kilka lat temu było nieosiągalne dla „zwykłego śmiertelnika”, obecnie jest w zasięgu każdego z nas. Drogi Czytelniku, tekst ten ma w swoim założeniu pomóc w podjęciu przez Ciebie decyzji, czy chcesz takie cudo mieć i czy jest ono w Twoim przekonaniu niezbędne. Według mnie, jeżeli planujesz w przyszłości łowić zestawem skróconym, to kompletowanie sprzętu powinieneś rozpocząć właśnie od zakupu rzeczonego kombajnu. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

Ocalone od zapomnienia Błystki i wyroby błystkopodobne zyskały w ostatnich latach nowe życie, a tchnęli je w nie wędkarze, którzy na przynęty metalowe przenieśli techniki stosowane i cały czas dopracowywane w łowieniu dżerkami, przynętami gumowymi i dżigami. Jednak unikatowe cechy błystki mocno zwracające uwagę drapieżnika, a więc refleksy światła i silna fala hydroakustyczna, w dalszym ciągu są skuteczne, dzięki czemu nawet wędkarz jednostajnie prowadzący błystkę łowi ryby. Połączenie tych technik sprawia, że błystka po chwilowym zapomnieniu staje się znów przynętą nowoczesną i łowną, po którą chętnie sięgają zarówno początkujący, jak i zaawansowani wędkarze. Tradycyjnie i nieco inaczej

VLT-CLASSIC to wirówka Dragona z paletką przypominającą francuskiego Rublexa. Wszystkie elementy łożyskujące są starannie obrobione, co zapewnia dobry start i płynne obracanie skrzydełka przy najwolniejszym prowadzeniu, a przy dodatkowym przednim obciążeniu – pracę również w opadzie. Korpus w kształcie pocisku sprzyja dalekim rzutom. Znakomite pokrycia galwaniczne i nie gorsze malowanie zapewne spodobają się też rybom. Oprócz standardowej VLT-CLASSIC dostępna jest wersja Light z drucianym lekkim korpusem i chwostem. W wersji De Luxe znajdziemy oba modele wzbogacone chwostami, wykonanymi z mieszanki wysokiej jakości muchowych materiałów i zakończonymi omotką. Light to błystka na bardzo płytkie wody, jednak bez problemu, stosując obciążenia w postaci ciężarków ze specjalną agrafką, sprowadzimy ją na każdą pożądaną głębokość, zyskując przy tym pracę w opadzie. Light w takiej konfiguracji może się stać skuteczną przynętą na rzeczne trocie. Świetnie pracuje w dryfie i podczas opadania, łatwo manewrami szczytówki zmienić głębokość, na której pracuje, a poza tym wiruje zupełnie inaczej niż klasyczne trociowe obrotówki. Zmianą obciążenia dopasujemy jąą do każdej rzeki ek i każdego stanu wody. 14-04-002

28-31-002

28-31-002

29-01-002

Łyżka na szczupaki

Ciekawym mariażem woblera i wahadłówki jest VARIO SPOON. Grzechocze i błyska hologramami jak wobler. Świetnie, mimo dużej masy, pracuje na płyciznach. Nawet szybko prowadzony nie wpada w ruch wirowy i opada, pięknie migocząc, podczas przerw w skręcaniu linki. Można go też zastosować w trollingu z obciążeniem. Większy, 12-centymetrowy, o masie 45 gramów znakomicie pracuje na typowym zestawie dżerkowym, natomiast 9-centymetrowy model o masie 25 gramów uruchomimy bez problemu typowym kijem uniwersalnym o c.w. 30–40 gramów. p

VS12N-RT

VS09H-BG

Na troć, bolenia i belonę

Duży zasięg, możliwość pracy blisko powierzchni, myszkowanie bez wpadania w ruch wirowy przy szybkim prowadzeniu – to parametry właściwe dobrym przynętom na morskie trocie, belony i bolenie. Wszystkie te warunki spełniają błystki wahadłowe MADMAN Dragona. Skupione obciążenie w formie ciężarka zakutego w płaskim kawałku cienkiej blaszki sprawia, że można nią rzucić zwykle tyle, ile mamy żyłki na kołowrotku. Występuje w jednej długości 83 mm i masach 15, 20 i 25 gramów. Dobrze pracuje prowadzona szarpnięciami oraz jednostajnie z krótkimi przerwami na opad. Cienką blaszkę można dowolnie kształtować palcami uzyskując ciekawe efekty. Sprawdza się to zwłaszcza podczas łowienia belon. Bogata paleta kolorów dopasowana jest głównie pod morskie trocie (uwaga na nowości A.D. 2017 – dwa kolory tobiaszopodobne). Na bolenia w ystarczy czysty nikiel, do którego w wypadku belony warto dorzucić również miedź. 65-47-001

65-60-002 02

65-62-003 00

Warto mieć twarde przynęty. Ich silne bodźce wabią drapieżniki z daleka i podczas choćby przeciętnego żerowania bywają skuteczniejsze od innych wabików. /TEAM DRAGON/ www.wmh.pl

87


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Głównym celem naszych okoniowych wypraw są stada mniejszych „szkoleniowo-ćwiczebnych” ryb. Powód jest prosty: dużych okoni w polskich wodach jest jak na lekarstwo. 88

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Okonie

w ciągłym ruchu

W

Tomasz Suwalski

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

www.wmh.pl

Fot. autor

ędkarstwo okoniowe budzi wiele emocji. I choć pasiaste drapieżniki są na ogół drobnymi rybami, to jednak każdy chętnie się na nie wybiera. Oczywiście duży pięknie wybarwiony okaz to wspaniałe uwieńczenie wędkarskiego trudu. O okoniach napisano już wiele książek i zapewne będą tworzone nowe. Technika wędkarska idzie mocno do przodu, a zatem metody połowu szybko ewoluują – w wędkarstwie okoniowym jest to widoczne gołym okiem. 89


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Okonie to ryby stadne i lubiące towarzystwo. Pojedyncze grupki pasiastych osobników wkomponowane są w duże stada płoci czy leszczy i razem z nimi wędrują. Na szczęście wśród rybiego drobiazgu krążą także nieliczne większe sztuki, do których czasami uda nam się dobrać. Niejednokrotnie znalazłem się jednak w sytuacji, że gdy już trafiłem na ryby atrakcyjnych rozmiarów, one nagle znikały i nie wiadomo dokąd – kierując się instynktem – bezszelestnie się przemieszczały. Odnalezienie miejsc ich migracji to klucz do sukcesu. Jest to jednak trudne, a dokładne poznanie ich ścieżek wręcz niemożliwe. Kiedyś było to prostsze – skupiska białorybu były nękane przez okonie, co w czasie dobrej pogody było widoczne na powierzchni wody, bądź z pomocą przychodziły ptaki, które również chętnie podjadały stresowane

90

okoniowymi atakami drobne rybki. Obecnie to już rzadki widok, gdyż w naszym kraju pogłowie wszelkich wodnych stworzeń zostało niestety mocno zredukowane. W przymorskich wodach niekiedy udaje się to jeszcze zaobserwować. Pokazuje to świetnie drogę ryb oraz ich mobilność. Bywają dni, że na wodzie jest cisza. Pomocna okazuje się wówczas nieoceniona echosonda. Planowanie wypadu na ryby zawsze zaczynam od sprawdzenia prognozy pogody. Wybierając miejscówki, w których mogę się spodziewać okoni, biorę pod uwagę warunki atmosferyczne. Mam pewne zasady poparte doświadczeniem, na podstawie których wyznaczam swoje miejsca startowe. Wiem jednak, że znajdujące się w nich ryby prędzej czy później przemieszczą się w inne miejsca, podążając za pokarmem. Wędkarstwo

moje hobby


W ę d k a r s t w SPINNING o morskie

T

rzeba kombinować, myśleć

ry. Pomagają w tym zestawy potrzebne

i obserwować, ponieważ sytudo skutecznego Najskuteczniej łowię okonie w morskiego czasietrollingu. flauacje na morzu są różne i rzadko Potężne przestrzenie, ogrom wody i mrok kiedy zdarzają się cyklicznie, panującywody na większych głębokościach ty. Na gładkiej tafli płytkiej ryby te a ktoś, kto sądzi, iż poznał już wymuszają używanie wielu zestawów łososie, że rozszyfrował je – nawetobecność. nie prowadzonych na różnych głębokościach, ujawniają swoją Na pierwszy wie, jak daleko jest od rozszyfrowania które dzięki flasherom i innym błyskotzagadkowej tych ryb. ich w sprawdzonych ogień natury szukam zatokach kom mogą być zauważone przez srebrne, Obserwując bacznie zjawiska zachomorskie żarłoki. trzcinowych. przestają współpracodzące w morzu, ruchy ryb iGdy ich pokarmu, zapamiętując, zapisując lub nagrywając FLASHERY UŻYWANE DO ZESTAWÓW zdarzenia, dodatkowowzdłuż będąc często trzcinowiska, wać, apłynę obawiając WINDOWYCH na łowisku oraz zbierając informacje innych zaprzyjaźnionych załóg, drapieżniki je.odCzęsto pasiaste Z uwagi na to, wychodzą że łososie bardzo często wzbogacamy swoją wiedzę i umieżerują na głębokości nawet 50–60 m, z większych zatok i przemieszczając się obok jesteśmy zmuszeni do stosowania flajętności. Takie doświadczenie sherów o dużych rozmiarach. Muszą przyczyni się do skuteczniejtrzcin, wpływają w małe i minizatoczbyć wnęki dobrze widoczne tam, gdzie panuje ciemność. Moglibyśmy korzystać z wabików fosforyzujących, ki. Jeśli ryby widać na powierzchni, to należy zauważyłem jednak, iż dużo blasku w ciemnoza nimi podążać. Zazwyczaj jednak obserści powoduje skutek raczej Dobrze, gdy wuję sytuację, że oczkujące rybyodwrotny. są atakoflashery są tylko okraszone elementami świewane, gdy przemieszczają się z otwartego cącymi w ciemnościach. Jakiś pasek czy kilka kropek jeziora w stronę trzcin lub sitowi. Otwarta pobudziły już do ataku na ciągnącą się za nim przynętę niejednego „łośka”. woda nie daje im żadnego schronienia, Czy jest ona postrzegana przez ryby jako szego łowiemaruder oderwany stada, czy jako a podwodne fragmenty roślin to oddoskonałe nia większej liczby mały konkurent pokarmowy – to dla mnie ryb, lecz tylko wtedy, gdy całkiem obojętne. się Najważniejsze, że staje kryjówki. świetnie czują również będą one Okonie w naszym zasięgu. się ofiarą mojej potencjalnej zdobyczy. Możemy sobie w tym pomóc, poszerzając Tak to już ten flauty świat funkcjonuje. w takim środowisku. łódź zasięg rażenia, a raczej – wabienia. W tym Podczas Jest kilka rodzajów tych wabików celu stosujemy błyskotki. Dogger, flasher, różną pracą i barpowinniśmy ustawić odległośćsię maksyumbrella i inne świecidełka powodują, że nacharakteryzujących dziej lub mniej skomplikowanym wygląw ogromie wody, jaką mamy do spenedem, lecz to, co je łączy, to wielkość, malnego rzutu.przezSprytnym posunięciem jest trowania, są lepiej widoczne kuszoa co za tym idzie – duży opór stawiany ne przez nas łososie. Aby to zrozumieć, w wodzie. Z tego względu wszystkie takie trafienieczymwżywitrzciny, by się lekko porunależy się zainteresować, się akcesoria potrzebne do uzbrojenia wędki łosoś. Ryba ta żyje krótko i przyrasta kilka do downriggera powinny być bardzo szyły. rocznie. Spłoszą rybki, które spowodukilogramów W morzudrobne przebywa mocne. Wielkość flashera, głębokość tylko po to, aby jeść i gromadzić tłuszcz prowadzonych a przez to opór, ją ogólne zamieszanie, a w tej zestawów, sytuacji nasza potrzebny mu później w rzece podczas jaki wszystko razem stawia w wodzie, męczących i często długich wędrówek w połączeniu z mocą ucieczprzynęta zadziała prowokująco nai prędkością drapieżtarłowych, a także w czasie wyczerpuki zaciętego łososia wymuszają używanie jących godów. Łosoś żywi się głównie solidnych agrafek i krętlików, grubszego nika. niekiedy Okonie szybko miejscówki szprotami, niedużymi śledzia- zmieniają materiału przyponowego i żyłki o sporej mi. W jego menu znajdują się również średnicy. Już wyjaśniam. Duży flasher i często opuszczają przybrzeżną. Jeśli tobiasze oraz cierniki, które przed zimą strefę stawia w wodzie silny opór. Ryba bardzo zbijają się w małe ławice. I o to tu chodzi! szybko i z ogromną zrywa zestaw woda jest stosunkowo płytka, to mocą możemy Ławice! Właśnie je mają imitować flashe-

www.wmh.pl www.wmh.pl

SKOCZ DO!

91 79


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

się ich spodziewać wszędzie. Gdy wędkujemy w akwenie głębszym, to kierując się konfiguracją dna, możemy dotrzeć do miejsc ich przebywania. Nie zawsze mamy piękną bezwietrzną pogodę. Nierzadko jest duże zachmurzenie, pada deszcz lub – co gorsze – wieje. To właśnie wiatr praktycznie dyskwalifikuje przybrzeżne łowy. Woda szybko się piętrzy, w trzcino-

wisku panuje spory bałagan, a ryby tego nie lubią, zwłaszcza te najmniejsze. Ustawiają się zatem w innych miejscach. Szukam ich na wodzie otwartej i głębszej. Jest mniej podatna na falowanie, co zarówno drapieżnikom, jak i ich ofiarom zapewnia odpowiedni komfort. Falowanie maskuje wiele naszych błędów. Hałas na łodzi już tak nie dokucza bo jest go

Nie zawsze w kwietniu mamy piękną pogodę. 92

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

wokół całkiem sporo. Sytuacja jest jednak trochę trudniejsza, bo praktycznie zamyka nam narażone na falowanie trzcinowiska. Pasiaków musimy szukać na otwartej wodzie i to jest najtrudniejsze. W takich warunkach pomocna okazuje się elektronika wędkarska. Echosondy świetnie pokażą stada nie tylko ryb, na które polujemy, lecz również drobnicy będącej pożywieniem. To właśnie znalezienie tej ostatniej jest kluczem do sukcesu. Drobne rybki prędzej czy później zostaną zaatakowane przez okonie, które pojawiają się w takich warunkach nagle. To świadczy o aktywności i mobilności pasiaków. Właśnie w kwietniu możemy to najlepiej zaobserwować. Ryby te jak wszystkie inne aktywnie poszukują pożywienia, chcąc odbudować straconą po odbytym tarle kondycję. W przymorskich jeziorach jest jeden problem – jeśli www.wmh.pl

nie znajdą odpowiedniej ilości pożywienia, a będą warunki ku temu, by uciec, to naturalnie czmychną do morza. Gdy jednak pożywienia będzie pod dostatkiem, to będą ganiały po jeziorze między otwartą wodą a trzcinowiskami. Bywa, że warunki wietrzne zmieniają się nagle, zatem gdy przestaje wiać, warto wrócić w trzcinowiska – ryby mogą już tam być. Należy też wspomnieć o technikach połowu. Najskuteczniejszymi wabikami, a zarazem umożliwiającymi najszerszy wachlarz zastosowań są gumy. Powinny być prowadzone różnymi podciągnięciami i szarpnięciami, z krótkimi między nimi pauzami. Oprócz ich prezentacji ważny jest też sposób ich zbrojenia. Każdy kształt główki czy nawet długość haka daje nam różne możliwości i inaczej też zachowuje się pod konkretnymi modelami gum. Ja nigdy 93


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

nie przesadzam z delikatnością. Morski 30-centymetrowy okoń jest naprawdę mocnym przeciwnikiem i nie sposób go porównać do odpowiedników z wód słodkich bo to po prostu inna liga. W kwietniu te okonie są naprawdę szybkie, wraz z ociepleniem się wody stają się bardziej nieruchawe lub uciekają z jeziora. Ja się cieszę, gdy uciekną, bo wiem, że w morzu praktycznie nic złego im się nie sta-

nie. Na te zamieszkujące jeziora zawsze znajdzie się jakiś amator. Mam na myśli nie tylko człowieka, lecz również ogromne morskie sandacze, które lubią polować na okonie w przymorskich wodach. Wrócą za rok, a może już nawet jesienią. Czasami okazjonalnie, jeśli jest sposobność i sztorm, to i latem odwiedzą na chwilę słodkowodny akwen. Pogną kije po rękojeść i sprytnie znikną... ◀

Trzcinowa zatoka – świetne miejsce na start. 94

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

95


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

96

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Wiosenny pstrąg Uwielbiam łowić kwietniowe pstrągi w rzekach. Ich kondycja zwykle jest już dobra, zaczynają się więc ustawiać w ciekawszych miejscach niż na samym początku sezonu. Dzielnie walczą, często widowiskowo wyskakując nad wodę. Jacek Gorny

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

www.wmh.pl

97


P

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

strągi łowię już ponad 20 lat. Przez ten czas wiele się zmieniło. Mamy lepszy sprzęt, skuteczniejsze przynęty i korzystamy z nowocześniejszych technik wędkowania. Nasz wodny przeciwnik, który już sporo widział, stał się jednak

dużo ostrożniejszy. Do efektywnego łowienia potrzebne jest zatem coś więcej niż tylko dobry wobler. Dziś na sukces składa się bowiem wiele czynników. Najważniejsze to czas, miejsce, sprzęt i taktyka. Zacznijmy od czasu. Nie chodzi mi tu o porę dnia, ale

Wystarczą dwa pudełka. 98

Wędkarstwo

moje hobby


P o r a d ®y HAKI TITANIUM SPINNING PEWNOŚĆ ZACIĘCIA

o dzień tygodnia, w którym udamy się nad rzekę. Według mnie najlepiej pojechać w środku tygodnia – w środę lub czwartek. Powód jest prosty. W weekend na brzegach są tłumy. Jeden drugiemu przeszkadza, płoszy potokowce itp. Po tej sobotnio-niedzielnej „przepychance” warto rybom dać czas na odpoczynek i przyzwyczajenie się do spokoju i ciszy. W środę ryby są już „odstresowane” i jeśli nie będziemy hałasować, to powinny reaga wędka powinna być klasy 5–6 AFTM zbierających chruściki dobijały. gowaćjętki naczynasze przynęty. długości 2,70 m. Linka tej samej klasy. I gdy mój serdeczny przyjaciel Karol Kołowrotek według mniemiejsce, służy do przeZacharczyk podarował mi pierwszą elementem Kolejnym ważnym jest chowywania linki, więc nie ma co szaleć muchówkę, sezon łowienia na spinning wydawaniem pieniędzy. Moja wędka zmalał raptem do dwóch–trzech mie- Ja zw w które pojedziemy. tym przypadku z kołowrotkiem to raptem 200 zł. sięcy, tj. od stycznia do marca. Później muchofrajdą jest łowienie muchową, biorę pod metodą uwagę poziomNajpiękniejsze wody wwmetodzie rzece. wej jest łowienie na suchą muchę. Ta a zwłaszcza na suchą muchę. Zanim adrenalina, jak napływa rzucona przez poznałemjest tę metodę, zanim to przeczyJeśli niski, jadę nad zarośnięte drzenas mucha, i bicie serca, i niepewność: tałem książki Węglarskiego, Sikory czy czy nie – robią swoje. Łowienie Karola, minęło około dwóch lat. Nie wami fragmenty rzeki, weźmie a gdy jest wysona mokrą muchę czy też nimfę jest było nikogo w moim regionie, kto także skuteczne, ale niełąkowe. odzwierciedla mógłby pomóc. Wielokrotnie ćwiki, tomi odwiedzam również odcinki prawdziwej metody muchowej. Poza czyłem rzuty na łące, urywałem muchy te dwie ostatnie metody są bardziej czy strzelałem z tzw. bata. Nauczyłem Podniesiona woda jest tym naszym sprzymiepopularne na południu Polski, gdzie się sam kręcić muchy. Często biorę w górskich nie ma tylu gałęzi imadło nad wodę i pod staram się ukręcić rzeńcem, warunkiem że rzekach nie jest totalczy innych zawad. coś, co lata i jest w zainteresowaniu ryb, Na zakończenie zaapelować anie nie mam tego w pudełku. Złowieniesię skupić brudna. Warto na chciałbym odcinkach o stosowanie zasady „złów i wypuść”. na własną przynętę daje podwójną Jeżeli jużod chcemy potokowcaniezabrać do radość. Obecnie muszkarzy jest sporo,(daleko trudno dostępnych szosy, domu, to nie tego największego. Róbmy dostępność do materiałów i sprzętu to z głową, aby pozostawić coś dla duża, ale za dotarcie to z dorodnym lorbasem łatwe itp.), nawet jeśli jest tam potomnych. Mam nadzieję, że zostaną jest problem. Jedynie czas jętki majowprowadzone górne wymiary ochronne wej jest okresem, złowić indziej. mniej rybkiedy niżmożna gdzie Jestem zdania, pstrągów, jak i zakaz zabierania wychujeszcze rekordowego potoka. Należy jednakwięcej pamiętać, aby za bardzo nie na słabszym dzonych keltów włowisku, styczniu. Pisząc ten że złowi się ale męczyć tej ryby. Hol powinien trwać tekst, nie podałem nazw rzek, w których krótko, zmęczony w ciepłej wodzie łowię. ktoś zechce wybrać bez gdyż presji wędkarskiej, niż Jeżeli na jednak znanych, rybpstrąg może po prostu nie przeżyć tej się ze mną na ryby, chętnie będę towawalki. W metodzie muchowej na Pozdrawiam serdecznie. ◀ nych odcinkach z pstrądużą rzyszył. presją. www.wmh.pl www.wmh.pl

NIEWIARYGODNA OSTROŚĆ OLBRZYMIA WYTRZYMAŁOŚĆ NA ZGINANIE ODPORNOŚĆ NA STĘPIENIE 100% ZABEZPIECZENIE PRZED KOROZJĄ.

SKOCZ DO!

W produkcji haczyków ważne są dwa elementy: technologia i doświadczenie. Haki Titanium® są produktem, w którym oba wy­ mienione elementy są zawarte w idealnej proporcji. Technologia RHT (Robinson Hook Technology) opiera się na wy­ korzystaniu stali węglowej najwyższej jakości, o jednorodnej strukturze wewnętrznej, charakteryzującej się najbardziej wyśru­ bowanymi własnościami wytrzymałościowymi, głównie odpor­ nością na zginanie. Nasze haki nie pękają! Stal ma tak olbrzymią sprężystość, że nawet przy ekstremalnych obciążeniach nie wy­ stępują odkształcenia plastyczne i nie pojawiają się pęknięcia.

99 www.robinson.pl45


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Przejdźmy do sprzętu. Obecnie mamy dwie podstawowe szkoły: tradycyjną i nową wywodzącą się z wyczynowego łowienia pstrągów na zawodach wędkarskich. Ja korzystam z dorobku obu. Wszystko zależy od warunków panujących na łowisku. Jeśli stan wody jest wysoki, to poruszam się w dół rzeki i łowię długą wędką (270–300 cm) o ciężarze wyrzutu 10–25 g. Korzystam z żyłki o średnicy 0,20–0,23 mm. Używam wtedy najczęściej woblerów i prowadzę je wachlarzem. Wędziskiem manewruję tak, aby przynęta spływała maksymalnie wolno. Bardzo pomaga w tym długi kij. Lubię zatrzymać wabik pod krzakiem i chwilę nim tam pograć. Druga szkoła to czysta finezja. Krótki kijaszek (180–210 cm) o ciężarze wyrzutu ok. 5 g, do tego cieniutka plecionka z fluorokarbonem 0,16–0,18-milimetrowwym. Ten sprzęt stosuję

100

na niskiej wodzie. Kuszę wtedy pstrągi malutkimi przynętami, w skład których wchodzą: woblerki 4–5-centymetrowe, obrotówki nr. 0–1, imitacje dżdżownic w różnych kolorach o długości 5–7 cm i inne gumowe robaki. Zwykle idę wtedy w górę rzeki, ale jeśli jest ona szeroka lub jej brzeg jest obrośnięty krzakami i drzewami, to zdarza mi się poruszać w dół. Ważnym elementem jest odpowiednie ubranie. Pstrąg jest wzrokowcem, więc musicie zrobić wszystko, aby was nie zauważył. Używanie ubrań maskujących jest jak najbardziej wskazane. Jeśli zostaniecie przez rybę zauważeni, to możecie o niej zapomnieć. Nie wyobrażam sobie również łowienia pstrągów w rzece bez dobrych okularów polaryzacyjnych. W tym przypadku nie warto oszczędzać. Takie okulary pomagają bowiem w dostrzeżeniu wszelkich podwodnych Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Woblery na wysoką wodę. 101


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

102

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

przeszkód lub kropkowańca odprowadzającego przynętę. Świetnie sprawdza się również ograniczenie ekwipunku do minimum. Dwa małe pudełka z przynętami, kanapki, napój, niewielki podbierak, zapasowa szpulka kołowrotka – wystarczą. Auto może służyć za „magazyn centralny”, z którego w miarę potrzeby będziecie wyciągać niezbędne przynęty lub inne akcesoria. Na koniec taktyka. Jest ona moim zdaniem najważniejszą częścią tej układanki. Dobre rozplanowanie wyprawy jest szalenie istotne. Wszystko zależy od rzeki, nad którą się wybieramy. Gdy jadę nad rzekę, którą znam i wzdłuż której biegnie droga, to zatrzymuję się w pobliżu najlepszych fragmentów wody, obławiam je i jadę dalej, pomijając te słabsze. Jeśli nie ma takiej drogi, to zabieram www.wmh.pl

103


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

na ryby kolegę, który wysadza mnie z samochodu w górze rzeki, a sam zjeżdża kilka bądź kilkanaście kilometrów niżej i zaczyna tam łowić, idąc w przeciwnym kierunku. Gdy ja łowiąc, dojdę do miejsca, gdzie jest zaparkowany samochód, wsiadam i jadę po kolegę (mam oczywiście drugie kluczyki). Warto również wykorzystać najlepsze pory dnia na obławianie miejsc, w których spodziewacie się największych osobników. Zwykle są to świt i zmierzch. Jeśli w okolicy znacie przynajmniej 2 takie stanowiska, w których może się ukrywać prawdziwy „kaban”, to zdążycie obłowić oba. Kilkanaście minut zwykle wystarczy na zaprezentowanie potokowcom szerokiego wachlarza przynęt. Choć znam pstrągarza, który potrafi siedzieć nad jednym dołkiem pół dnia i często jest tak, że wyciąga wielkiego kropka po 2–3 godzinach prezentowania wabików. Jest

104

jeszcze jeden ważny element taktyki. Nie spieszcie się zbytnio. Na brzegu leży mnóstwo gałęzi. Złamanie patyka pod stopą płoszy ryby. Bądźcie więc ostrożni. Jeśli chcecie spojrzeć na rzekę, to zatrzymajcie się na chwilę. W momencie dojścia do stanowiska przede wszystkim należy się rozejrzeć, gdzie będziecie podbierać rybę. Później może już być za późno. Chodzenie w trudnym terenie jest wyczerpujące, a zmęczony wędkarz popełnia mnóstwo błędów – przestaje się przykładać do łowienia, nie zachowuje odpowiedniej ostrożności itp. To wszystko sprawia, że sam skazuje się na porażkę. Jeśli więc poczujecie zmęczenie, to przerwijcie wędkowanie i odpocznijcie. Ja lubię pogrążyć się w krótkiej, kilkunastominutowej drzemce. Czuję się po niej zresetowany i mogę „przerobić” kolejne kilometry rzeki. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Y G UA R A N T

EE

shi

a fi

re ab

Q

WARRANTY WARRANTY .ok t th e

LIT

wa r r a

ww ntee on

Y G UA

w

T RAN

D

mo

UA

n g. e u

YEAR YEAR

5

Read

ou

um

Q

LIT

D

UA

EE

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

105


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Mirosław Golański

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Fot. autor

Helikopter.

Wariacje na temat gum Znane i cenione od lat miękkie przynęty doczekały się już bardzo wielu modyfikacji i wszystko wskazuje na to, że nawet w dalekiej przyszłości nic się w tym temacie nie zmieni.

P

rzynęty wykonane z silikonu stanowią wdzięczne pole do popisu dla wędkarskich majsterkowiczów.

106

HELIKOPTER Ta klasycznie zbudowana przynęta mimo swej niezaprzeczalnej łowności ma jednak szereg wad. A to splącze się podczas rzutu, Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

a to odfrunie w bok pchnięta podmuchem wiatru bądź też pechowo ułożone skrzydełko uniemożliwi skuteczne zacięcie… Sporo tego, więc warto popracować nad jej udoskonaleniem. Roboty niewiele, a korzyści ogromne. W praktyce oznacza to całkowitą eliminację wymienionych ułomności, a na dokładkę taki ulepszony helikopter znacznie bardziej przypada do gustu sandaczom, które niemal całkowicie ignorują klasyczną jego wersję. Kiedy warto się posłużyć tak uzbrojoną gumką? Z całą pewnością w chwilach słabego żerowania, w mocno zmętniałej wodzie oraz gdy skuteczne łowienie wymaga maksymalnego spowolnienia opadu, a balon z grubej plecionki niczego nie załatwia. Należy także pamiętać o tym, że skoki przynęty po dnie też wyglądają inaczej. Ważne szczegóły? Oczywiście, że są! Najistotniejszym z nich jest www.wmh.pl

takie dobranie długości poszczególnych fragmentów drutu, by wirnik nie miał szans zaczepić się o linkę lub, co jeszcze gorsze, przykleić do czoła ołowianej główki. Kluczowy jest także dobór wirnika, ponieważ to właśnie jego kształt i tempo obrotów sterują opadaniem przynęty. W skrócie: long – szybsze, comet – średnie, aglia – wolniejsze.

OKO Nie wiadomo czemu drapieżniki lubią przynęty z oczami. Teorii jest wiele, ale myślę, że nie ma co się nimi zajmować. Najważniejsze, że działa. Tradycyjnie rzecz ujmując, oczy przynęt malujemy lub naklejamy. Są jednak inne rozwiązania w wielu okolicznościach – moim zdaniem – skuteczniej wabiące. Jednym z nich jest świecące silikonowe oko wpuszczone w materiał przynęty. Moje pierwsze powstało „z poręczenia” san107


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Oko.

daczy. Po prostu chciały brać na to, co świeci, ale musiało to być światełko, a nie całoprzynętowa latarnia. Kawałek fluorescencyjnej gumki na haku niby załatwiał sprawę, lecz nie do końca. Często ginął w akcji, co po prostu mnie wkurzało. Wyciąłem więc pod hakiem poprzeczny otwór i zatkałem go owym miękkim „świetlikiem”. I tak powstało świecące w ciemnościach oko i – co ważne – przechodzący przez nie hak jigowej główki raz na zawsze rozwiązał problem jego umocowania. Jak już kiedyś wspomniałem, otwory w gumkach świetnie wycina się segmentami radiowej anteny.

108

POGOŃ

Tak to sobie nazwałem, bo przynęta goni swoją potencjalną ofiarę niczym osiołek zawieszoną na kiju marchewkę. Tyle w ogromnym skrócie. Rozwijając temat, tłumaczę to sobie inaczej. Dawno temu łowiąc w mazurskim jeziorze, starałem się ożywić totalnie obojętne okonie. Próbowałem i tak, i siak, a one… wciąż bez ikry. Stado, instynkt stadny, konkurencja pokarmowa, co by tu jeszcze? Tak, konkurencja! No i wszystko wróciło do normy – zaczęły się brania. Schemat goniącego ofiarę drapieżnika powielałem wielokrotnie z całkiem obiecuWędkarstwo

moje hobby


PORADY

jącymi efektami. Istotne jest, by tak skonstruować ten tandem, żeby obserwujących go ryb nie drażniła sztuczność układu. Stąd też w nim ripper goni malutki twisterek, a nie odwrotnie. Oczywiście można połączyć ze sobą dwie przynęty tego samego rodzaju. Zostawiam to Wam. Ja tego zestawu nie zmieniam. Po prostu go lubię. Aha! Jeśli zechcecie w miejsce zwykłej żyłki

lub fluorokarbonowego przyponu wstawić wolfram, liczcie się ze spadkiem liczby brań okoni i sandaczy. Oczywiście szczupakom to wisi, ale zwyczaje przyłowu nie są warte uwagi. Ważne: jeśli zdecydujecie się na takie łowienie, pamiętajcie, że zgodnie z regulaminem mały wabik jest tylko wabikiem i nie należy go zbroić. Paproch można zamocować… No właśnie jak? Jak się

Pogoń. www.wmh.pl

109


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Wełnianka.

tak zastanowić, to… mocowałem na najróżniejsze sposoby i różnic w intensywności brań nie zauważyłem. Trok, agrafka, wkrętka… Mocujcie jak Wam pasuje.

WEŁNIANKA

Wiele kłaków w gumie działa, choć pojęcia nie mam, dlaczego. Wygląda to obrzydliwie, ale podoba się rybom i niech tak zostanie. Ważne, że co byście miękkiego nie wetknęli, będzie działać, choć być może jutro, a nie dziś. Warto więc mieć ze

110

sobą kilka wariantów kolorystycznych. Ja w tym przypadku najwyżej cenię skrajne rozwiązania. Najfajniej łowi mi się przynętami jedno- lub niemal jednokolorowymi oraz strojnymi w walące po oczach papuzie kolorki. Jednobarwne według mnie lepiej sprawdzają się w dni pochmurne, a papugi w czasie ostrego słońca. Pamiętajcie, by każdy z kłaków po przetknięciu przez korpus zabezpieczyć węzełkiem po obu stronach przynęty. Jeśli tego nie zrobicie, małe okonki z upoWędkarstwo

moje hobby


PORADY

rem maniaka będą je wyciągały. Jak mówiłem, obowiązuje pełna dowolność rozwiązań, niemniej jednak np. tylko piórami da się sensownie uzbroić gumę w płetwy. Raz tylko widziałem i pewnie w końcu skopiuję.

„KASZANA” Na zakończenie podwójny ogonek z czeburaszką. Proste jak gwizdek, a skakanie tym

po dnie wyjątkowo przypadło do gustu sandaczom i okoniom. Czasami robię im kawał i podwajam, łowiąc na 4 ogonki, i – co ciekawe – zołzy chyba umieją liczyć (znaczy, te większe egzemplarze), bo małe na to nie biorą. Najważniejsze, że choć na oko amatorszczyzna, to działa profesjonalnie. No i nad wodą widziałem tylko własną „kaszanę”. ◀

„Kaszana”. www.wmh.pl

111


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

112

Wojciech Szymański

więcej informacji o autorze na www. wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Trolling cz.5 Podczas pisania na temat łowienia z planerami przypomniał mi się pewien epizod z zamierzchłej przeszłości. Otóż dawno temu pewien znajomy Rosjanin pokazał mi fantastyczny patent.

www.wmh.pl

113


B

PORADY EKSPERTÓW

PORADY

ył to kawałek obciążonej z jednego boku deseczki, która odpowiednio zainstalowana na żyłce przed 1,5-metrowym przyponem pozwalała na dokładne wstawienie przynęty praktycznie na całej szerokości niezbyt dużej rzeki. Deseczka ustawiała się pod kątem ok. 30º do nurtu i odjeżdżała od brzegu… Niestety, nie pamiętam rosyjskiej nazwy tego patentu, ale zasada działania tego urządzenia była dokładnie taka sama jak zasada działania czegoś, bez czego nie wyobrażam sobie łososiowego trollin-

gu – planera, czyli pieska. Swoją drogą to ciekawe, jak pod różnymi szerokościami geograficznymi ludzie dochodzą do podobnych rozwiązań… Zadaniem planerów jest jak najdalsze odstawienie od burty przynęt wleczonych za łodzią. Dzieje się to dzięki temu, że napór wody działający na płaszczyznę planera skierowaną ukośnie na zewnątrz tworzy siłę nośną odciągającą go od burty łodzi (dokładnie na tej samej zasadzie działa latawiec). Jak jest uzbrojona planerowa wędka? Wędzisko musi być nieco sztywniejsze niż opisany przeze mnie wcześniej kij do downriggera.

Najprostsze planery przeznaczone do zakładania bezpośrednio na wędkę. 114

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Multiplikator z nawojem 300 m żyłki o średnicy 0,45–0,50 mm. Flasher albo dodger, a także przypon i przynęty są takie same jak przedstawiane przed miesiącem przy omawianiu zbrojenia zestawów przy windach. Co robię? Wypuszczam pierwszy zestaw kilka, kilkanaście metrów za rufę (łódka płynie). Następnie zakładam na żyłkę specjalny ciężarek. To rozwiązanie uważam za najprostsze. Koledzy stosują również ciężarki innego rodzaju. Wymagają one jednak dodatkowych łączników, które komplikują zestaw. Znowu wysnuwam ok. 20 m żyłki i instaluję na niej psa. Tył pływaka uzbrojony jest agrafką z krętlikiem. Agrafkę zapinam na żyłce tak, aby mogła się po niej przesuwać. Z przodu planera jest zamocowany klips, który chwyta żyłkę, unieruchamiając go. Teraz cały zestaw zaczyna odjeżdżać od łódki na żądawww.wmh.pl

SKOCZ DO!

115


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Najprostsze ciężarki do planerów, tzw. parawany.

Bardziej skomplikowane ciężarki do planerów.

Planer zwany psem, przeznaczony do łowienia z masztem. 116

ną odległość. Po jej osiągnięciu ustawiam hamulec multiplikatora w ten sposób, żeby opór stawiany przez psa nie wysnuwał już więcej żyłki, jednocześnie pamiętając o tym, żeby nie „betonować” hamulca. Przy odrobinie wprawy można postawić po 3 wędki na każdej burcie, co pozwala obłowić pas wody o szerokości ok. 70 m i głębokości kilku, kilkunastu metrów (w zależności od gramatury ciężarków). Co się dzieje w momencie, kiedy łosoś zabiera przynętę? Szarpnięcie wyrywa żyłkę z klipsa planera, a ten na agrafce zjeżdża po żyłce aż do ciężarka. Podczas holu trzeba Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

odpiąć planer, zwolnić ciężarek i dopiero wtedy można podciągnąć rybę do burty. Zazwyczaj należy wcześniej podnieść zestawy z wind i wyciągnąć z wody downriggery (oczywiście, jeśli ryba jest z „tych większych”). Brzmi to groźnie, ale na te wszystkie czynności jest całkiem

www.wmh.pl

dużo czasu. Kłopot może być tylko wtedy, kiedy nie wiadomo, od której wędki zacząć, bo na końcu każdej tarmosi się rybsko. Wówczas zazwyczaj mamy do czynienia z tzw. Armagedonem, w wyniku którego trzeba rozplątywać, ciąć i przezbrajać zestawy (a czas ucieka).

117


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

Flashery i dodgery są takie same, jak przy łowieniu z downriggerem.

Flurorokarbon i hełmy do zbrojenia martwych rybek to wyposażenie obowiązkowe. Wszystko musi być gwarantowanej wytrzymałości. 118

Drugim sposobem na wystawienie bocznych wędek jest użycie tzw. side planerów. Do łowienia z psami potrzebne jest tylko uzbrojenie łódki w uchwyty do wędzisk, a do sideplanerów niezbędny będzie maszt. Jak to wygląda? Otóż na dziobie łodzi należy zainstalować maszt Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

wyposażony w 2 kołowroty, na które nawijamy po kilkadziesiąt metrów mocnej i możliwie lekkiej linki. Linka jest poprowadzona przez bloczek na topie masztu, a na jej końcu jest szekla mocująca planer. Działa on dokładnie tak samo jak piesek, tyle że jego zadaniem jest mocne naciągnięcie linki. Co robimy? Wypuszczamy zestaw z ciężarkiem, następnie chwytamy żyłkę klipsem. Zakładamy kółko na linkę i wypuszczamy zestaw w kierunku planera. Ponieważ planer jest duży, stawia spory opór i można go odstawić daleko od łódki. Pozwala to na wystawienie 3–4 wędek na burtę. Łowienie z side planerami jest o wiele wygodwww.wmh.pl

Można łowić na takie oto woblery.

Niezbędne są zwijadła na przypony i sporo pudełek na różnego rodzaju przynęty. 119


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

niejsze od łowienia z psami. Po pierwsze – nie holujemy ryby razem z planerem (przed jej podebraniem wypinamy tylko ciężarek, a klips zostaje na lince). Po drugie – niebezpieczeństwo splątania zestawów podczas

120

holu jest minimalne. Po trzecie wreszcie – jeśli z jakiejś przyczyny któraś z wędek wyskoczy z klipsa, przestawiamy kije, robiąc miejsce po wewnętrznej stronie, i dostawiamy „brakujące” wędzisko. Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Kiedy nie ma za dużej fali, ogarnięcie tego wszystkiego jest zupełnie proste. Kwestia wprawy. Najważniejsza jest nawigacja. Łódka musi iść prosto, żeby nie poplątać zestawów (autopilot – bezcenny). Każdy element musi mieć swoje miejsce. Każdy członek załogi musi wiedzieć, co do niego należy. Trzeba zawsze pamiętać, że moc zestawu jest taka, jaką ma jego najsłabszy punkt. Jeżeli więc podejrzewamy,

że coś może być nadwerężone – wymieniamy to, zanim puści! I jeszcze jedno. Kiedy po napisaniu tego tekstu przeczytałem go, doszedłem do wniosku, że łowienie z planerami jest bardzo proste. Zanim jednak tego spróbujecie, popłyńcie najpierw z kimś, kto ma już wszystko ogarnięte (jest już wielu trollingowców, którzy zajmują się tym komercyjnie). Po co wyważać otwarte drzwi. ◀ SKOCZ DO!

www.wmh.pl

121


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

122

Od dziesiątek lat producenci sprzętu wędkarskiego prześcigają się w tym, jak podnieść skuteczność swoich przynęt. Z każdym kolejnym rokiem wykorzystują do tego coraz nowsze technologie. Jędrek „Emdżej” Chorążyczewski więcej informacji o autorze na www. wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Larwa

– nowa sfera wędkarstwa www.wmh.pl

123


W

PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

prowadzanie innowacji zarówno podnosi poziom wędkarstwa, jak i zwiększa świadomość wędkarzy. Zmiana materiału, z których są wykonywane przynęty, folie holograficzne, grzechotki no i to, do czego dążę, czyli skanowanie 3D. Dlaczego akurat ta technologia tak mnie porywa? Dlatego, że dzięki niej mamy szansę ogromnym krokiem zbliżyć się do wiernego odwzorowania natury. Łowiąc drapieżniki, wiemy, że one bardzo szybko uczą się nowych przynęt i patentów wędkarzy. Idąc tym tropem, im wabik wierniej będzie naśladował pokarm ryb, tym nasze możliwości upolowania zdobyczy będą większe. Zgadzam się z tym w 100%! Ostatni rok w pełni poświęciłem łowieniu wielu gatunków ryb na imitacje

124

najróżniejszych larw, robaków oraz drobnych rybek. Kilka lat temu zacząłem sezon w maju. Przed samym łowieniem dokładnie zapoznałem się z tym, kiedy interesujące mnie owady odbywają rójkę, by wiedzieć, w jakim okresie która przynęta będzie teoretycznie najlepsza. Kolejnym aspektem, branym przeze mnie pod uwagę były przeobrażenia owadów. Bardzo mnie ciekawiła gumowa przynęta w kształcie larwy ważki i to o niej najwięcej czytałem. Nie powstrzymałem się również od chodzenia po kładkach, gdzie przy zatopionych kołkach mogłem obserwować larwy, a nawet same wylinki na żywo. Dało mi to wiele do myślenia. Nie byłbym sobą, gdybym nie wpadł na jakiś niecodzienny pomysł. Co roku jako pierwsze łowię płotki, ale wówczas pogoda, setki kurek wodnych i kaczek wyżerających wodoWędkarstwo

moje hobby


SPINNING

rosty do czystego piachu nie dały szansy nawet dojść tym rybom do mojego ulubionego pomostu. Z łódki w tym okresie łowić nie mogłem, więc moje wędkowanie nie było usłane płotkowymi rekordami wielkościowymi i ilościowymi. Nie miałem wyjścia, musiałem odpuścić i zająć się innym gatunkiem. Na celownik wziąłem wzdręgi – urocze złote rybki, nadające naszym wodom kolor, spokojnie w niewielkich stadkach przemierzające powoli odrastające trzcinowiska i przyległe do nich płyciutkie blaty. Zanim zacząłem je łowić na imitacje owadów, wielokrotnie stosowałem inne przynęty, ale nie było to zbyt efektywne, a samo wędkowanie nie dawało mi satysfakcji. Raz chciały współpracować, a niekiedy jakby nie widziały moich wabików. Aż w końcu odpuściłem je na dwa lata. W tym roku wszystko się zmieniło od momentu, gdy – jak wspomniałem – dowiedziałem się o istnieniu gumowych imitacji wszelkich robaków. Po zapoznaniu i oswojeniu się z tym tematem mogłem spokojnie ruszyć i sprawdzać, co było strzałem w dziesiątkę, a co mylnym przypuszczeniem. www.wmh.pl

SKOCZ DO!

MAX Empire Speed Hunter

„Tylko to co najlepsze” seria wędzisk, w której dzięki zastosowaniu krzyżowego splotu włókien IM 12 otrzymaliśmy mocne, dynamiczne, a zarazem lekkie wędki. Przelotki Fuji, omotki Gudebord, ergonomiczny uchwyt kołowrotka Fuji. Dolniki posiadają zestaw wymiennych pierścieni pozwalający na idealne wyważenie wędziska. Dostępne modele: SPIN, PIKE i ZANDER.

www.maxkf.pl

125


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

15 maja otwiera się moja woda na wędkowanie z łodzi. W tym okresie łowienie wzdręg polega na wypatrzeniu ich gołym okiem i podrzuceniu przynęty, przecinając im tor płynięcia. Do moich technik i przemyśleń należało jednak dodać trochę szczęścia, a dokładniej – odpowiednią pogodę. A tu trafiłem idealnie! W miejscu, które sobie wybrałem, były gładka tafla wody i zerowy wiatr, a do tego świeciło z przerwami słońce. Po dotarciu na metę czekało mnie miłe zaskoczenie... Że ryb będzie

126

dużo, to wiedziałem, ale że każda przepływająca wzdręga będzie miała ok. kilograma? Drżącymi rękami zacząłem wiązać zestaw, mocniejszy niż nakazywała teoria. Plecionka 0,08-milimetrowa plus przypon z fluorokarbonu o średnicy 0,20 mm i krótki 180-centymetrowy kijek o ciężarze wyrzutu do 8,25 g. Dlaczego nie wybrałem zestawu ultralightowego? Odpowiedź jest prosta. Miałem go na łódce, lecz przy tak spasionych rybach i gęstym trzcinowisku tylko bym rwał przynęty, a na to mnie nie stać. Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

Starałem się napływać możliwe jak najdalej od ławicy, aby jej nie płoszyć, a silnik elektryczny wyłączałem kilka metrów wcześniej. Na pierwszy ogień poszła imitacja larwy ważki. Tak tak, to ta upatrzona i obciążona wielkimi oczekiwaniami. Uzbroiłem ją w specjalną główkę mojego wykonania o wadze ok. 0,3 g i hak bezzadziorowy, aby zbytnio nie kaleczyć ryb. Już po pierwszych rzutach byłem mądrzejszy. Wzdręga na powoli spływającą larwę zareagowała ruchem w jej kierunku, ale ostatecznie jej nie zassała. Każdy, kto łowi pstrągi, zna to zachowanie… ryba jest na „chodzie”, czyli jest po prostu do złowienia. Pomyślałem więc, że trzeba kombinować. Na początek zmiana koloru na wariant naturalny – ni to złoto, ni to karmel. Wszystko dzieje się podobnie, lecz teraz akcja kończy się sukcesem. Około 25-centymetrowa www.wmh.pl

wzdręga po tym, jak przeciąłem jej drogę, zawróciła i zassała gumę. Niby wszystko okej, ale to nie było to. To nie był szaleńczy atak. Sekundę przed braniem widziałem, że się zawahała. Być może gdyby nie mocny atraktor przynęty, nie pobrałaby jej. Kolejne rzuty potwierdziły te domysły. Reszta stadka nie chciała nawet powąchać mojego wynalazku. Szybko wywaliłem ze skrzyni wszystko, co miałem, i zanim popłynąłem na koleje miejsce, zacząłem szukać czegoś innego. Raz się żyje, a więc liczyłem, że metodą prób i błędów znajdę sposób na krasnopióry. Kolejna guma to imitacja dżdżownicy. Miała ona mocno prążkowany korpus i króciutki ogonek, a to wszystko sprawiało, że cała drżała przy najmniejszym ruchu szczytówki i w opadzie. Jak iść w abstrakcję to na całego! Jak lubią kolor czerwony, to i może rażący róż je poruszy… 127


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

Dopływam do następnego miejsca. Polaroidy na oczach, silnik wyłączony i bezszelestnie pokonuję ostatnie metry. Widzę je... Kilka sztuk przy samej powierzchni. Każda w granicach 35–40 cm. Nogi mi zmiękły i od razu zacząłem wątpić, czy różowy „glutek” to dobry pomysł. No nic, póki nie wrzucę, to się nie przekonam. Robię rzut, trochę niecelny i gdy już miałem zwijać, by ponowić próbę, widzę start wzdręgi do gumy. Zassanie w opadzie i jazda! Trzciny się łamią, a pokrywające je glony wypływają na powierzchnię. Cały czas musiałem mieć kontakt z rybą, bo inaczej spadłaby w mgnieniu oka z bezzadziorowego haka. Po chwili opanowałem sytuację i podebrałem ją ręką. Była duża, gruba i po prostu piękna. Miarka pokazała 41 cm. Szybka fotka i do wody, gdyż czasu coraz mniej.

128

Już wiem, na czym stoję. To nie był przypadek, że ryba tak wystartowała, choć rzut był kiepski. Teraz zasadniczą sprawą było ustalenie, co zadecydowało – kolor czy kształt. Nie omieszkałem tego sprawdzić. Wyjąłem wszystkie różowe imitacje larwy ważki, larwy pływaka żółtobrzeżka, dżdżownicy oraz widelnicy i zacząłem testować. Przez cały dzień było skuteczne to, co żyło w jeziorze, czyli 3 pierwsze ww. robaki. Rażące kolory jak najbardziej się sprawdzały, a w zależności od tego, czy słońce świeciło, czy zachodziło za chmurkę, zmieniał się kolor numer 1. Gdy było pochmurno, królowały UV-ki, a gdy tylko pokazały się promyki, to „rażki”. Pod koniec dnia byłem przekonany, że krasnopiórki już mnie nie zaskoczą... a jednak. Już prawie po ciemku jeszcze kilka rybek złapałem z samego Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

dna na ważkę w kolorze pomarańczowym. Po tym dniu wędkowania byłem zachwycony i podniecony. Myślałem tylko o tym, aby jutro po powrocie z pracy (choćbym miał nie jeść nic do wieczora) wskoczyć na łódkę i wędkować. Przez miesiąc tak wyglądały moje popołudnia i tylko co jakiś czas łowiłem okonie na normalne przynęty. Skończyłem łowienie w momencie, gdy wzdręgi poszły na tarło. Aby mogły je spokojnie odbyć, odstawiłem imitacje owadów i zacząłem szukać okoni. Ale jeśli myślicie, że to koniec mojej złotej przygody, to się mylicie. Wróciłem do tematu pod koniec sierpnia. Ryby już były inne i przebywały w innych miejscach. Zmieniłem zatem technikę podawania przynęt. Po pierwszej godzinie totalnej dezorientacji w końcu ogarnąłem, o co chodzi. Ryby www.wmh.pl

stały na łąkach 3-metrowych odsuniętych o 50 m od trzcinowiska. Trzymały się w ławicach ok. 100 szt. każda i jadły wodorosty w pobliżu piaskowych łach. Gdy napływałem, płoszyły się i uciekały w trzciny. Robiłem to specjalnie po to, aby zbliżyć się do nich jak najbardziej. Ustawiałem się ok. 25 m od trzcin i czekałem. Już z daleka widziałem, jak wychodzą na żer przy samym dnie i błyskają bokami. Były spłoszone, więc daleko nie odpływały. Cała ławica stała na łące. W tym momencie zacząłem łowienie z dna. Technika opadu dawała najlepsze rezultaty. Główki tym razem były nieco większe, w przedziale 0,4– 0,7 g, w złotym kolorze i oczywiście na hakach bezzadziorowych. Delikatne drgania bądź szuranie po dnie – to sprawdzało się doskonale. 129


PORADY EKSPERTÓW

SPINNING

130

Wędkarstwo

moje hobby


SPINNING

W ciągu kilkunastu dni łowienia zaobserwowałem, że ryby mają swoje ulubione przynęty i kolory. Każdy dzień był inny więc i pokarm się zmieniał. We wrześniu zdecydowanie najlepiej sprawowała się larwa ważki! Złota, różowa, fioletowa i zgniłozielona, na przemian, ale podawane na lżejszym niż wiosną sprzęcie. Był to kijek długości 190 cm o ciężarze wyrzutu do 6 g i pełnym parabolicznym ugięciu. Przypon odchudziłem do 0,16 mm, by nie był zbyt widoczny i sztywny. Tak właśnie wyglądał mój rok z białorybem i zabawa naturą w 3D. Serdecznie polecam każdemu takie łowienie, bo uczy pokory i zdrowego podejścia do ryb! A napinająca się plecionka i zdobycz szybko odjeżdżająca w bok po braniu pobudza i dostarcza niesamowitej frajdy. Pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą! ◀ www.wmh.pl

131


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

Zobaczyć podwodny świat

132

Wędkarstwo

moje hobby


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

www.wmh.pl

133


W

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

ubiegłym roku w moje ręce trafiło urządzenie, które całkowicie zmieniło spojrzenie na miejsca, w których wędkuje i otworzyło przede mną nowe możliwości. Mowa tutaj o sonarze bocznym SideVision amerykańskiej firmy Raymarine. Do wysokiej jakości urządzeń z tym logo zdążyłem się już przyzwyczaić, ponieważ od dawna łowię z echem Dragonfly. Tym razem nie było inaczej. Jakość obrazu, szczegóły i możliwości „boczniaka” przerosły moje oczekiwania. Urządzenie składa się z modułu CP200 oraz podwójnego przetwornika CPT200, który ma regulację kąta nachylenia do głębszego i płytszego skanowania. Przetwornik z modułem możemy podłączyć do urządzeń Raymarine serii „A” lub wyższej. W moim odczuciu głębsze

134

skanowanie przyda się łowiącym w morzu, a płytsze wszystkim wędkarzom śródlądowym i powinno być tak ustawione, żeby górna granica wysyłanego sygnału, który ma 60º, przechodziła wzdłuż powierzchni wody. Dobrym uzupełnieniem zestawu jest przetwornik CP100 do skanowania pionowego z funkcją DownVision, co daje nam możliwość skanowania pod kątem 180º, czyli od prawej do lewej burty w pełnym zakresie. Obsługa urządzenia jest bardzo prosta i polega tylko na ustawieniu granicy skanowanej odległości poprzez naciśniecie ikony plusa lub minusa. Maksymalnie możemy skanować obszar wody do 183 m z każdej strony oraz wyświetlać obraz niezależnie z prawej lub z lewej burty. W moim odczuciu sonar ma jakby dwa zastosowania. Pierwsze to skanowanie toni wodnej, które polega na płynnym przesuwaniu Wędkarstwo

moje hobby


ARTYKUŁY SPONSOROWANE

zakresu granicy skanowania przewyższającym lekko głębokość, na której aktualnie się znajdujemy. W ten sposób w łatwy sposób możemy namierzyć ławice drobnych ryb, jak i pojedyncze grube toniowe ryby, które nie znajdują się pod nasza jednostką tylko w pewnej odległości od niej. Mi sonar świetnie się sprawdził podczas polowania na letnie okonie w głębokich jeziorach. Przy głębokości np. 10 m ustawiam suwak sonaru na 15 m dla każdej burty, co daje nam 30-metrowy pas przeszukiwanej wody. Dzięki temu oszczędzamy czas na szukanie stad uklei oraz przy okazji możemy namierzyć górki podwodne i wzniesienia, które normalnie byśmy przegapili. Drugie zastosowanie to skanowanie dna w bardzo dużej odległości. Nawet na płytkich łowiskach odsuwamy suwak na 30–40 m na każdej burcie, co daje nam pas szerokości wody 80 m. Sonar świetnie www.wmh.pl

sobie z tym radzi i chyba jest to jego największa zaleta. Będąc na łowisku z karczami, nie dosyć, że je szybko namierzymy to jeszcze wiemy, jak są rozmieszczone w stosunku do naszej pozycji. Tak samo zobaczymy wszelkiego rodzaju dołki i górki oraz muldy tak lubiane przez łowców okoni i sandaczy. Podsumowując, jest to potężne narzędzie, które pokazuje nam podwodny świat naszych zbiorników i wszelkiego rodzaju przedmioty w nim skrywane. Nam wędkarzom pozwala na optymalne ustawienie się na miejscówce i aktywne podążanie za stadami białorybu pilnowanego przez drapieżniki. Pamiętajmy więc o wypuszczaniu złowionych ryb, żeby jeszcze inni mogli się nimi nacieszyć. ◀ Z wędkarskim pozdrowieniem Marcin Kotowski „Raymarine Fishing Team” 135


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Daniel Sypniewski Fot. autor,

Idzie wiosna, a z nią czas powierzchniowego łowienia kleni na chleb – bardzo widowiskowego i równie skutecznego.

Klenie na chleb

136

Wędkarstwo

moje hobby


C

zy czujecie już ten długo wyczekiwany zapach wiosny? Tak, nadszedł ten moment – przylatujące żurawie obwieszczają, że już są, że szykują się do zakładania nowych rodzin. Bociany kołują wysoko na niebie. Ptaki radośnie ćwierkają. Choć trawa jeszcze pożółkła, nieśmiało zaczynają się przez nią przebijać kolorowe kwiaty. Ludzkie serca też jakoś szybciej biją – pewnie w oczekiwaniu na nową miłość. Moje również bije mocniej, ale dla starej miłości, dla nadchodzącego czasu łowienia kleni i to metodą powierzchniową na… chlebek. Metoda ta nie jest u nas w kraju, a przynajmniej w regionie, gdzie ja łowię, specjalnie popularna. Ba, niektórzy wędkarze nią pogardzają; moim zdaniem niesłusznie, gdyż jest ona bardzo widowiskowa. Miło jest obserwować pstrąga zbiewww.wmh.pl

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

rającego muchę z powierzchni, szczupaka szaleńczo atakującego przeciągniętą po wodzie żabę czy innego drapieżnika w paski zasysającego podrywany popper. Dlatego wybierając się nad rzekę ze spinningiem, zawsze pakuję do plecaka pół bochenka świeżego chleba – tak na wszelki wypadek, gdyby spinning zawiódł, ale o tym za chwilę… Łowić klenie (i nie tylko) na wypuszczany z prądem rzeki chleb można praktycznie każdą wędką i kołowrotkiem, ale ten, kto chce się wyspecjalizować i profesjonalnie podejść do tematu, powinien nabyć w sklepie wędkarskim wędkę typu bolonka długości 5–7 m. Dlaczego właśnie bolonkę? – już wyjaśniam. Otóż jej odpowiednia długość pozwoli pewnie zaciąć rybę z bardzo dużej odległości, nawet gdy żyłka będzie zakręcała w różne kierunki ściągana przez nierównomierny 137


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

prąd rzeki. Drugim atutem tej wędki składanej teleskopowo jest to, że często przedzierając się przez nabrzeżne gąszcze krzewów, traw czy pokrzyw, po prostu możemy ją złożyć i dużo łatwiej pokonywać trudny teren. Do bolonki najlepiej podpiąć kołowrotek o ruchomej szpuli, która po wprowadzeniu w ruch powinna się długo obracać. W odróżnieniu od kołowrotków

138

ze stałą szpulą ten z ruchomą powoduje, że linka sama wysnuwa się z niego pod naporem nurtu, a my jedynie to kontrolujemy poprzez dociskanie szpuli palcem. Wędkarze, którzy zaczną przygodę z łowieniem takim kołowrotkiem, na początku będą musieli trochę poćwiczyć, ponieważ zdarza się, że linka się poplącze. Taki typ kołowrotka będzie nieoceniony w później-

Wędkarstwo

moje hobby


www.wmh.pl

- dystrybutor marek

Najwyższa jakość w przystępnej cenie dla każdego wędkarza!

SKOCZ DO!

Zanęty MATCHPRO! +48 516-050-551 www.matchpro.pl

szym łowieniu na przepływankę lub tzw. wypuszczankę, ale o tym innym razem. Na kołowrotek nawijamy żyłkę w zależności od warunków, jakie panują nad wodą, o średnicy od 0,14 do 0,18 mm, najlepiej spinningową, która jest mniej rozciągliwa, bo duża rozciągliwość w naszym przypadku nie jest wskazana. Chodzi o mniejszą skuteczność zacięcia ryby z dalszej odległości. Tonąca żyłka nie będzie przeszkadzać, ponieważ wyporność chleba nie będzie powodowała jej zatapiania. Można również zastosować cienką plecionkę 0,04–0,08-milimetrową z dowiązanym 1–1,5-metrowym przyponem z żyłki. Ciekawym rozwiązaniem będzie, na co wpadłem przypadkowo, dowiązanie do plecionki fluorokarbonu i łowienie na chleb w toni. Co prawda sam fluorokarbon nie spowoduje zatonięcia zestawu, ale po dołożeniu przed haczykiem odpowiedniej śruciny i odczekaniu chwilę, aż chleb przesiąknie wodą, zestaw zacznie tonąć. Wtedy przepuszczając go przez rozmytą główkę za napływem, zacząłem łowić ładne płocie i krąpie. Trzeba jednak pamiętać, że zbyt rozmoczony chleb szybciej spada z haczyka. Warto zatem przymocować go do haczy-

139


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

ka specjalną silikonową gumką z działu karpiowego. Prawie zapomniałbym, że kolejnym atutem kołowrotka z ruchomą i szeroką szpulą jest brak odkształcania się żyłki, nawet tej trochę gorszej jakości, co ma również bardzo duże znaczenie w prezentacji przynęty na wodzie. Do żyłki dowiązujemy krętlik z agrafką, by zapobiec skręcaniu się jej przez obracający się

140

w nurcie kawałek chleba, i zapinamy na agrafkę duży haczyk nr 4–6 z kółkiem. Może być karpiowy, choć ja od pewnego czasu zacząłem stosować haki cieńsze z delikatniejszego metalu, przez co lżejsze, dłużej utrzymujące rozmoczony chleb na powierzchni. Nieodzownym elementem naszego ekwipunku musi być podbierak z krótką rękojeścią. Uchroni on nas niejednokrotnie

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

od utraty ryby, którą nie zawsze udałoby się podebrać ręką, ale przede wszystkim uchroni samą rybę, która niechybnie potraciłaby część łusek zdartych przez ostre kamienie na brzegu. Siatka takiego podbieraka powinna być pokryta gumą, która nie kaleczy ryb, zaoszczędza nam straconych nerwów w przypadku wbicia się haczyka tak jak dzieje się to na ogół w zwykłych podbierakach

www.wmh.pl

siatkowych i nie zachowuje nieprzyjemnego zapachu ryb. Jak już wspominałem, wybierając się ze spinningiem w ręku na poszukiwanie boleni, brzan czy kleni w mojej ukochanej Warcie, zawsze zabieram ze sobą kilka kromek świeżego chleba. Okłamuję sam siebie, że to na wypadek, gdyby spinning zawiódł, prawda jest bowiem taka, że uwielbiam po męczą-

141


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

cym spacerze wzdłuż rzeki przysiąść sobie na jakimś „kamlocie” i połowić klenie właśnie tą metodą. Brania są często bardzo widowiskowe i dostarczają sporej

142

dawki adrenaliny. Zastanawiam się, jakim cudem ryby te wiedzą, że z nurtem po powierzchni płynie kawałek chleba, a nie jakiś liść, śmieć czy jeszcze coś innego.

Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Pewnego razu wybrałem się na wędkowanie nad rzekę Wełna, w której żyją chyba tylko same klenie. Gdy stanąłem na wysokiej skarpie schowany za drze-

www.wmh.pl

wem i wypuściłem zestaw, nagle spod brzegu dosłownie wystrzelił z zadziwiającą prędkością kleń, który chapnął chleb i z impetem wyskoczył wysoko w powietrze. W tym momencie zaciąłem i po krótkim holu ryba była już moja – niesamowicie atrakcyjne branie! Dosyć już tych wspomnień znad wody, pora na kilka rad, które powinny pomóc Czytelnikom chcącym spróbować złowić tę waleczną i sportową rybę. Najważniejszym elementem jest oczywiście ciche podejście do łowiska. Wędkarz musi zrobić wszystko, aby kleń, który ma doskonały wzrok, jest ostrożny i nieufny, go nie zobaczył. Zanim zaczniemy łowić, wrzućmy do wody kilka skórek chleba, takich 1–3-centymetrowych. Duży kawałek kleniowi nie przeszkadza, bo ma szeroki, jak na drapieżnika przystało, otwór gębowy. Obserwujmy chwilę – jeśli ryby będą chętne do współpracy, 143


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

na pewno zaczną zbierać ten kleniowy przysmak. Byłem ciekawy, czy ma jakieś znaczenie sposób przekłucia chleba. Najpierw zrobiłem to od strony skórki, a potem od strony miąższu. Nie zauważyłem większej różnicy ani w dłuższym utrzymywaniu się chleba na powierzchni, ani w liczbie zaciętych ryb. Przed zarzuceniem zestawu najlepiej haczyk z chlebem na sekundę włożyć do wody, aby po nasiąknięciu przynęta zwiększyła swój ciężar, dzięki czemu będziemy mogli nią dalej zarzucić. Teraz ważne, by cały czas ją obserwować – nie możemy oderwać wzroku od płynącego chleba nawet na sekundę, ponieważ stracimy go z pola widzenia (przydają się bardzo okulary polaryzacyjne i czapka z daszkiem). Nawet jeśli tak się stanie, to przytrzymujemy szpulę kołowrotka lub (gdy łowimy kołowrotkiem ze stałą szpulą)

144

samą żyłkę, przez co ją naprężymy i po chwili chlebek powinien się ukazać naszym oczom, często przy tym obracając się pod naporem nurtu. Gdy już nie jesteśmy w stanie z kilkudziesięciu metrów namierzyć wypuszczonego chleba, lewą ręką odsuwamy w bok żyłkę między kołowrotkiem a pierwszą przelotką i trzymamy ją opuszkami palców. I tu zaczyna się największa frajda – branie wyczuwamy w palcach, które zazwyczaj mimo odległości jest bardzo agresywne. Zacinamy wtedy mocnym, energicznym i pełnym zamachem i… czerpiemy radość z długiego holu z dużej odległości, a do tego pod prąd. I to tyle, bo pędzę nad wodę nacieszyć się przyrodą i pięknymi rybami. Polecam każdemu wędkarzowi „zdradzić” choć na chwilę spinning, grunt czy spławik i założyć na goły haczyk skórkę chleba – nie pożałujecie, naprawdę warto! ◀ Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

SPIDERWIRE® STEALTH™

NIEZWYKLE WYTRZYMA�A NIEZWYKLE G�ADKA

'

POKONAJ ODLEG�OSCI Z NOWYM SMOOTH8 8 CIASNYCH I OKRĄGŁYCH SPLOTÓW WŁÓKIEN O BARDZO GŁADKIEJ I CIENKIEJ POWŁOCE.

www.wmh.pl

145 SPIDERWIRE-FISHING.CO.UK


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

146 146

Paweł Zuziak

więcej informacji o autorze na www. wmh.pl/onas

Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

Mobilny feeder Wczesnowiosenne wyprawy z feederem to niejednokrotnie najpiękniejsze oraz pełne miłych niespodzianek chwile spędzone na wędrówkach w otoczeniu kwitnących wierzb i wzdłuż jeszcze mało zaludnionych nabrzeży moich ulubionych łowisk.

D

oczekaliśmy się. Lód zszedł z tafli interesujących nas zbiorników, dni stają się coraz dłuższe, a sprzęt pieszczony i szykowany w zimowe wieczory stoi zwarty i gotowy do użycia. Oczywiście setki strategii wymyślonych przy kominku pozostają w głowie, lecz natura robi swoje i tak naprawdę niczego nie możemy przewidzieć. Wczesną wiosną nie wybieram się na typowe zasiadki, lecz na wędrówki w poszukiwaniu nie do końca pobudzonych ryb. www.wmh.pl

Pamiętajmy, że o tej porze roku temperatura wody rzadko kiedy przekracza 10ºC. W takiej zimnej wodzie ryby, które mnie interesują (karpie, karasie), przebywają w stadach i praktycznie nie żerują. Dlatego mobilność jest tak ważnym aspektem udanego wypadu z feederem. Zdarza się bowiem, że podczas jednego dnia zmieniamy swoje stanowisko kilkukrotnie. Aby móc szybko i z zachowaniem ciszy przemieszczać się w poszukiwaniu budzących się stadek karpi, ograniczam swój ekwipunek do minimum – lek147


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

kie składane krzesło feederowe, pokrowiec na wędziska, do którego wkładam maksymalnie 3 wędki oraz dwa ramiona do odkładania kijów, i oczywiście

148

wygodna nie za duża torba wędkarska z niezbędnymi akcesoriami oraz zanętami i przynętami. Do transportowania takiego bagażu nie potrzebuję żadne-

Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

go wózka, gdyż jestem w stanie sam go przenieść z miejsca na miejsce. Także rozłożenie stanowiska nie zajmuje mi zbyt wiele czasu i nie robię przy tym zbytecznego hałasu. Jak wspominałem, ryby o tej porze roku dopiero budzą się z letargu i rozpoczynają oszczędne żerowanie. Tak więc nie ma sensu zabierania ze sobą wiader z niezliczoną ilością zanęt, ziaren czy pelletów. Ja „towar”, który mam zamiar podawać w łowisko, przygotowuję jeszcze w domu. Gotowe przysmaki nie wyschną ani nie zgniją, gdyż słońce jeszcze tak mocno nie operuje i nie grozi nam wysoka temperatura źle wpływająca na rybie delicje. Łowię głównie na pellet feeder oraz na method feeder w małym rozmiarze (small). Stosuję podajniki Matrix Evolution; dzięki systemowi szybkiej wymiany „quick beads” jeden zastępuję drugim bez konieczności demonwww.wmh.pl

tażu zestawu. Na wiosenną wyprawę zabieram maksymalnie 1 l mikropelletów w 2–3 aromatach. Pamiętajcie, aby wczesną wiosną nie używać pelletów tłustych (halibut, krill, meat), lecz korzystać z mikropeletów karpiowych, mających zazwyczaj kolor beżowy. Ja nazywam je „fit” pelletami; stosuję wyroby różnych producentów w rozmiarze nie większym niż 2 mm. Namoczone pellety rozdzielam do dwóch pojemników ze szczelnymi pokrywkami; w jednym mam pellet o jego oryginalnym aromacie, a w drugim najczęściej aromatyzowany liquidami o zapachu kałamarnicy (squid) . Dodatkowo przygotowuję bardzo małą ilość zanęty o aromacie rybnym i w kolorze właśnie beżowym. Używam jej do dobijania na wierzchu zapełnionego pelletem podajnika do metody. Niejednokrotnie połowę z tego, co przygotuję (1 l), przywożę ze 149


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

sobą z powrotem do domu – tak niewiele „towaru” potrzeba na wiosenne połowy. Ryby jeśli już żerują, to pobierają bardzo śladowe ilości pokarmu, a przede wszystkim interesują się drobnymi cząstkami, więc i moje przynęty są niewielkich rozmiarów. Głównie są to „fit” pellety w rozmiarach od 4,5 do 6 mm, kulki 6–8-milimetrowe oraz pinka w kolorze czerwonym. Dopasowane do wielkości przynęty haki o nr. 16 lub 14 wiążę na żyłce Power Micron Matrix o grubości 0,165 mm. Żyłka główna ma przeważnie średnicę 0,20 mm. Po przybyciu na łowisko szukam miejsc, gdzie jest niewielu wędkarzy. Na przełomie lutego i marca nie jest to tak trudne jak w szczycie sezonu. Omijam miejsca oblegane przez wędkarzy nie z powodu tego, że jestem mało towarzyski, ale dlatego, że zapewne w tym obrę-

150

bie do wody zostało wrzucone tyle zanęty, że tak ospałe ryby nie zareagują na przysmaki, którymi mam zamiar je zwabić. Po rozłożeniu stanowiska i sprzętu wybieram lub szukam (jeśli nie znam jeszcze łowiska) najgłębszych fragmentów wody. To właśnie tam powinny przebywać stada interesujących mnie ryb. Zawsze po znalezieniu takiego miejsca klipsuję żyłkę główną na kołowrotku, aby podawać podajnik w to samo miejsce co najmniej kilka razy z rzędu. O tej porze roku nie stosuję żadnego dodatkowego dociążenia żyłki głównej w postaci śruciny czy też bakledy, zależy mi bowiem na tym, aby widzieć każdy ruch tzw. ocierki leniwie poruszających się karpi. Ważne jest, aby nieco dłużej niż w pełni sezonu pozostawiać zestaw w wodzie; ja zazwyczaj odczekuję 15–20 min, no chyba że wcześniej następuje branie Wędkarstwo

moje hobby


PORADY

i upragniony hol. Po zarzuceniu jednego zestawu drugą wędką także lokalizuję głęboczki w innym rejonie łowiska dostępnym z zajmowanego stanowiska. Jeśli po 3–4 powtórzeniach lokowania zestawu w to samo miejsce nie zaobserwuję żadnych wskazań na szczytówce ani otarć o żyłkę, to ją rozklipsowuję i przerzucam zestaw o 2–3 m dalej i znów blokuję odległość na kołowrotku. Nie można się zniechęcać. Tylko nasza mobilność i ciągłe poszukiwania mogą przynieść sukces przy połowie budzących się z letargu cyprinusów. Po obłowieniu 2–3 głęboczków bez efektów przenoszę się w inne miejsce na łowisku i obławiam kolejne głębsze miejsca dostępne z kolejnego stanowiska. Jest, jest! Drgania szczytówki momentalnie podnoszą poziom adrenaliny. Czy to było branie, czy tylko „obcierka”? Po wyciągnięciu zestawu lokuję go ponowwww.wmh.pl

nie w to samo miejsce, a drugą wędkę przerzucam w pobliże pierwszego zestawu, lecz o kilka metrów bliżej brzegu. Bo jeżeli to wskazanie było tylko otarciem, to stado znajduje się właśnie bliżej niż miejsce, w którym był zestaw. Najczęściej w takich przypadkach na jednej z dwóch wędek następuje branie, nierzadko tuż po zarzuceniu zestawu. Jakież to wspaniałe uczucie! Wtedy przechodzę na tryb z jednym wędziskiem zaklipsowanym w miejscu, w którym nastąpiło branie. Gdy moje wędrówki i poszukiwania pozwoliły osiągnąć sukces w postaci zlokalizowania stada ryb, którym zasmakowały podane przeze mnie łakocie, ograniczam wówczas ilość pelletów nabijanych do podajnika, aby nie nasycić lekko pobudzonych osobników. To taki tryb „im mniej – tym lepiej”. Niejednokrotnie z takiego miejsca udaje mi się wyholo151


PORADY EKSPERTÓW

PORADY

wać do kilkunastu cyprinusów w bardzo krótkim czasie. Jeżeli po wyholowaniu kilku lub kilkunastu ryb wskazania brań ustają, znów mogę się przenieść w inny rejon łowiska. I tak do momentu, kiedy przyjdzie pora na powrót do domu po wspaniałych doznaniach podczas walki z wczesnowiosennymi prosiaczkami. Mobilnie często znaczy skutecznie. Nie wolno się zniechęcać, lecz należy wędrować brzegiem łowiska niczym spinningista czy muszkarz i tropić ryby, które niestety w tak niskich temperaturach same się nie przemieszczają w poszukiwaniu pokarmu, aby

nie tracić resztek nagromadzonej energii potrzebnej im do przetrwania tego zimnego jeszcze okresu. To my musimy się tak przygotować, by możliwie szybko i bez hałasu przemieszczać się w poszukiwaniu miejsca, gdzie będziemy mieli szansę na wymarzony hol – bezcenne! ◀

Wędkarstwo moje hobby SK0MENTUJ ARTYKUŁ NA STRONIE WWW.WMH.PL


PORADY

NOW OŚ

Ć

WOŚ Ć NO

OŚĆ NOW

SKOCZ DO!

TORBY I POKROWCE MATRIX SĄ

JESZCZE LEPSZE TORBY I POKROWCE ETHOS PRO

PRAKTYCZNE, CO NIE OZNACZA, ŻE NUDNE. ETHOS PRO TO ŚWIETNIE PREZENTUJĄCY SIĘ SPOSÓB PRZECHOWYWANIA CAŁEGO TWOJEGO SPRZĘTU. TO PROFESJONALNE TORBY I POKROWCE DLA KAŻDEGO WĘDKARZA. ETHOS PRO - TO, CO NAJLEPSZE.

CECHY TOREB I POKROWCÓW ETHOS PRO NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI, WYTRZYMAŁY MATERIAŁ ::: OCHRONNY, SZTYWNY SPÓD W TORBACH ::: SYSTEM POMIAROWY SMS W POKROWCACH REGULOWANE, WYGODNE PASKI NA RAMIĘ ::: WYSOKIEJ JAKOŚCI ZAMKI I KLIPSY ::: INNOWACYJNE ROZWIĄZANIA DO PRZECHOWYWANIA DUŻYCH PRZEDMIOTÓW I AKCESORIÓW PEŁNA OFERTA TOREB I POKROWCÓW ETHOS PRO DOSTĘPNA NA STRONIE WWW.FISHMATRIX.CO.UK

www.fishmatrix.co.uk www.wmh.pl

matrix_fishing

www.youtube.com/user/ifishmatrix

www.facebook.com/FishMatrix

153


PORADY EKSPERTÓW

Kwietniowe wzdręgi Normalnie wiosną wybrałbym się na liny, ale rok temu w moim wędkarskim „cyklu życia” namieszały wiosenne wzdręgi.

154

Wędkarstwo

moje hobby


N

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Fot. autor

Marcin Kostera

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas www.wmh.pl

areszcie nadszedł kwiecień. Naprawdę cieszę się, ponieważ dopiero teraz słońce operuje na tyle mocno, że można odczuć prawdziwą wiosnę. Zaczyna się robić zielono, natura budzi się do życia, także ryby nabierają siły po zimowym letargu, żerując na coraz łatwiej dostępnym pożywieniu. Najchętniej zasadziłbym się na lina gdzieś w pobliżu grążeli, lecz rok temu zdarzyła mi się przygoda, dzięki której znalazłem złote skarby. Tak nazwałem wzdręgi – piękne ryby z krwistoczerwonymi płetwami i złotymi łuskami. Ich urokiem zachwyca się wiele osób, stawiając je na równi z linami bądź złotymi karasiami. O wszystkim, jak to często bywa, zadecydował przypadek. Liny nie dawały mi spokoju, wygrywały jednak ze mną raz za razem. Gdy czekałem na ich branie, pod brzegiem podsypywałem zanętę i przyglądałem się, co się z nią dzieje. Po pewnym czasie w krystalicznie czystej wodzie dostrzegłem małe rybki, które ochoczo 155


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

korzystały z okazyjnej stołówki. Wyłapywały cząstki zanęty, żerując dosłownie 2 m ode mnie. Co jakiś czas podpływała większa ryba, wybierając grubsze kąski. Gdy zacząłem wrzucać kukurydzę, pojawiały się coraz większe sztuki. Jak to mam w swoim zwyczaju, nie wytrzymałem i wypakowałem z pokrowca matchówkę z centrepinem. Montując szybko zestaw, analizowałem warunki nad wodą. Łowiłem bardzo blisko trzcin; latem w tym miejscu jest już wielkie trzcinowisko. Wtedy jednak wszystko dopiero budziło się do życia, tak więc roślinność nie przeszkadzała, a była nawet moim sprzymierzeńcem. W spokoju mogłem łowić, ponieważ ryby nie widziały mnie wśród gęstej roślinności nadbrzeżnej. Pierwsza próba przyniosła sporej wielkości wzdręgę; wzięła od razu po rzucie na jedno ziarno kukurydzy. Nie przestawałem podrzucać

156

zanęty, która małymi porcjami trafiała w łowisko. Co jakiś czas wrzucałem też luzem po parę ziaren kukurydzy. Ryby brały od razu po opadnięciu przynęty. Lekka wędka świetnie się sprawdziła, ale ryby musiałem lądować za pomocą podbieraka, ponieważ nie miałem możliwości podniesienia ich na kiju! Tego dnia złowiłem piękne wzdręgi okraszone dwoma linkami złowionymi na grunt. Ryby po szybkiej sesji fotograficznej uwalniałem. Do domu wracałem z uśmiechem na twarzy, snując plany na kolejną wyprawę, której celem miały być już tylko wzdręgi. Łowienie wiosennych wzdręg pochłonęło mnie bez reszty. Wiedziałem już, co mam zrobić, i na kolejnej wyprawie ustalony szybko plan wypalił bez pudła. Ale po kolei. Pierwszą rzeczą, o jakiej trzeba pamiętać, są wodery. Miejsce występowania tytułowych bohaterek to wszęWędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

dobylskie trzciny. Ryby te żyją w nich cały rok, biorą nawet o każdej porze roku! Wielu wędkarzy zapomina o tym, a czasem wystarczy zarzucić w pobliżu trzcin, aby przekonać się o bytności wzdręg. Problemem jest jednak dotarcie do dobrych

www.wmh.pl

miejscówek, dlatego korzystam z woderów. Warto wybrać te zrobione z materiału podbitego pianką, ponieważ woda jest jeszcze zimna. Pod spód trzeba założyć ciepłą bieliznę termoaktywną i dres polarowy. Dobrze ubrany wędkarz spokojnie wytrzy-

157


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

158

ma parę godzin stania w wodzie. Jeżeli ktoś nie ma woderów, pozostaje mu szukanie miejscówek na brzegu. Z tym nie powinno być problemów, ponieważ w trzcinach często wycięte są korytarze chociażby do wodowania łódek bądź pod pomosty. Jest jeszcze jeden warunek konieczny do spełnienia – to absolutna cisza. Moimi bankowymi miejscówkami są wpływy małych rzeczek, które tworzą na ogół gęsto zarośnięte delty. W takich miejscach ryb jest naprawdę sporo, ponieważ są one bardzo trudno dostępne. Latem łowienie w tych miejscówkach jest niemożliwe, gdyż rośliny skutecznie bronią dostępu do nich. W zimnej wodzie nie ma takiego problemu, Wędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

bo rośliny dopiero kiełkują, pnąc się ku górze. Zakładam możliwość brodzenia, dlatego sprzęt ograniczam do minimum. Wędka, kołowrotek, krótki podbierak, zapasowe przypony – to całe wyposażenie. Kij odległościowy to moje stałe wędzisko, z którym praktycznie się nie rozstaję. Jeżeli jednak ktoś takiej wędki nie ma, dobra będzie lekka spławikówka o długości maksimum 3,9 m; dłuższy kij utrudnia podebranie ryby oraz jest mało poręczny. Kręciołek jak już wspomniałem to jeszcze mało popularny centrepin z nawiniętą żyłką 0,16-milimetrową. Zaznaczam jednak, że również dobrze spisze się kołowrotek o stałej szpuli. Jedynymi warunkami są płynny hamulec i mała waga, nie można bowiem obciążać delikatnego blanku wędki. Wzdręgi mimo niewielkich rozmiarów są bardzo waleczne, potrafią dość szybko www.wmh.pl

uciec w trzciny i zerwać cienki przypon, który niestety nie może być zbyt gruby, bo wtedy nie będzie brań. Uniwersalny o przekroju rzędu 0,10–0,12 mm z mocnym hakiem nr 16 powinien wystarczyć. Rozmiar haczyka uzależniam jednak od przynęty. Najczęstszymi przynętami zakładanymi na haczyk są czerwony robak i kukurydza. Ochotka i biały robak również są dobre, ale niestety szybka drobnica nie daje wówczas szans na wyjęcie okazu. W takim przypadku stawiam zawsze na jakość. Wiąże się to z mniejszą liczbą brań, nadrabiam jednak wielkością ryb. Nie trzeba się martwić rozmiarem przynęty, ponieważ wzdręgi mają naprawdę sporej wielkości otwór gębowy, a więc nawet duży czerwony robak nie stanowi najmniejszego problemu i zostaje szybko połknięty! W czasie wiosennego łowienia wzdręg nie będziemy się nudzić. 159


PORADY EKSPERTÓW

OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

Miejscówki trzeba zmieniać bardzo często. Jeżeli ryby są w łowisku, to biorą od razu. Grunt powinno się ustawiać maksymalnie do 1 m pod powierzchnią wody. Lekki, półgramowy spławik pokaże każde branie, ale jest na tyle ciężki, że poleci na wystarczającą odległość ok. 15 m. Ryby biorą bardzo pewnie i szybko, dlatego trzeba się wykazać nie lada refleksem przy zacięciu. Lekkie podniesienie kija i rozpoczynamy hol, który w początkowej fazie musi być zdecydowany. Trzeba odciągnąć wzdręgę od ławicy, wtedy będziemy mieli szansę na kolejne krasnopióry. Spłoszenie żerującego stada wiąże się ze zmianą miejsca i nowymi poszukiwaniami ryb. Brak brań przez dłuższy czas to sygnał do zmiany łowiska. Nęcenie jest bardzo proste i mało skomplikowane. Zwykła zanęta płociowa sprawdza się rewelacyjnie. Najważniejsze to

160

zrobić w wodzie zamieszanie. Wzdręgi są bardzo ciekawskie i reagują na plusk, a poza tym są sporymi żarłokami i lubią wyjadać smakowite kąski. Dodatek mięsnych przynęt znacząco podnosi skuteczność zanęty, nawet najtańszej! Kastery, białe robaki czy pocięte czerwone zawsze warto dodać do mieszaki. Luzem wrzucamy kukurydzę, na którą także łowimy. Ilość rozrobionej mieszanki potrzebnej na jedną wyprawę wynosi ok. 1 kg. Ja na ogół mam w rezerwie jedną paczkę zanęty więcej, którą w miarę możliwości mogę szybko rozrobić. Unikam dodatków mineralnych, takich jak glina bądź ziemia; po wielu próbach na łowisku stwierdziłem, że są niepotrzebne i nie podnoszą skuteczności. Kwietniowe wzdręgi są świetnym uzupełnieniem wypraw linowych. Ryby, które rewelacyjnie reagują na nęcenie, potraWędkarstwo

moje hobby


OD SPŁAWIKA DO GRUNTU

fią dostarczyć wielu wrażeń i nie pozwolą nam się nudzić. Zauważyłem także pewną zależność: im ładniejsza pogoda, tym lepiej biorą, zwłaszcza w czasie flauty. Łatwo sobie wyobrazić kwietniowe słońce, które powoduje, że dzień mija jak sielanka, a ryby biorą znakomicie. Takie wyprawy na wiele lat zapadają w pamięć. W tym roku także szykuję się na podbój okolicz-

nych trzcinowisk, tym bardziej że pływają w nich nawet kilogramowe okazy! Dla takiej ryby warto poświęcić wiele godzin łowienia, a pamiątkowe zdjęcie będzie najlepszą nagrodą. Wypuszczanie złowionych ryb to obowiązek, tym bardziej że za chwilę odbędą tarło! Pamiętajmy o tym, zanim zdecydujemy się zabrać choćby część zdobyczy do domu. ◀

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

161


P R E N U M E R ATA

WMH

w prenumeracie

99,00

SKOCZ DO!

12 wydań WMH (co kwartał wydanie z najnowszymi filmami na DVD, a niezależnie od tego co miesiąc dodawana jest płyta archiwalna) z archiwalnymi filmami na DVD

PRZEDŁUŻ PRENUMERATĘ 162

Wędkarstwo

moje hobby


P R E N U M E R ATA W M H

SKOCZ DO!

archiwalne filmy na DVD

8 × 6,99 zł 55,92 zł 4 × 11,90 zł 47,60 zł Razem 103,52 zł

A N Z ROC ERATA M U N PRE

TO SIĘ OPŁACA!

WEDŁUG ODŚWIEŻONYCH ZASAD! www.wmh.pl

163


ów

m a

PRENUMERATĘ i WYBIERZ

z

DODATEK

SKOCZ DO!

KOŁOWROTEK DRAGON SPECIALIST FD 1025I

Nr kat. DRA

Kompaktowy, wytrzymały i wszechstronny kołowrotek Bardzo mocny kołowrotek spinningowy w duraluminiowej obudowie, polecany do połowu dużych ryb; - waga: 286g - łożyska 9+1 - przełożenie 5,0:1 - pojemności szpuli 0,25 mm/120 m.

Oszczędzasz

244 zł

12 wydań WMH

Dragon Specialist FD 1025i 6 filmów WMH

164

Razem do zapłaty

104 zł

380 zł 89 zł 573 zł

99 zł 230 zł 0 zł

329 zł

Wędkarstwo

moje hobby


12 WYDAŃ WMH (w tym 4 z DVD) archiwalne filmy na DVD

SKOCZ DO!

NA Z C O R RATA E M U PREN

Nr kat. ROB

KOŁOWROTEK ROBINSON MIRAGE FD 3010 Nowoczesny kołowrotek posiadający bardzo precyzyjny przedni hamulec i mocną przekładnię: - łożyska 9+1, - przełożenie 5,1:1, - pojemność szpuli od 0,25 mm/150 m.

Oszczędzasz

184 zł

12 wydań WMH

Robinson Mirage FD 3010 6 filmów WMH

Razem do zapłaty www.wmh.pl

104 zł

190 zł 89 zł

383 zł

99 zł 100 zł 0 zł

199 zł

165


z

r e i yb

w

dodatek do prenumeraty 10 ARCHIWALNYCH FILMÓW WMH GRATIS!

166

SKOCZ DO!

Wędkarstwo

moje hobby


Oszczędzasz

SKOCZ DO!

154 zł

12 wydań WMH

99 zł 0 zł

104 zł 149 zł

10 filmów WMH

Razem do zapłaty

99 zł

253 zł

Lista tytułów filmów do wyboru (cz. 1). Pełny wykaz na stronie www.wmh.pl/DVD Nr 63

Sandacze na martwą rybkę

Nr 76

Spławik kontra lekki grunt

Nr 87

Feeder na stojącej wodzie

Nr 64

Spinning alternatywny/Bat z gumą

Nr 77

Rzeczny spinning na nizówce

Nr 88

Jeziorowe drapieżniki

Nr 65

Z gruntówką na sumy

Nr 78

Odkrywamy Zatokę Pucką/Wiślane bolenie

Nr 91

Sposób na karasia

Nr 66

Jak złowić karpia

Leszcze spod lodu/Zimne klenie/ Spinningowa wzdręga

Wędkarski wielobój/Method feeder na lekko

Wiślana opowieść

Nr 79

Nr 92

Nr 67

Nr 103

Spinning dla wytrwałych

Nr 68

Feeder bez tajemnic

Nr 80

Kleniowa przepływanka/Boatmaster

Nr 106

Opowieści z Zielonej Wyspy

Nr 70

Wyprawa na łososie/Legendarne monoblanki

Nr 81

Klenie z małej rzeczki na spinning

Nr 109

Spinning na Odrze

Nr 71

W poszukiwaniu ryby życia

Nr 82

Szczupaki z płytkiej wody

Nr 112

Vertical jigging od podstaw

Nr 72

Sposób na bolenia

Nr 83

Sandacze z zaporówki

Nr 115

60 mil od Grenlandii

Nr 73

Na tropie ludojada/Słowenia cz. 1

Nr 84

Sum po polsku

Nr 118

Sandaczowe manewry

Nr 74

Sposób na oporne/Słowenia cz. 1

Nr 85

Tyczka dla każdego/Z woblerem na pstrągi

Nr 121

Methodowe strategie

Nr 75

Żywiec kontra martwa rybka

Nr 86

Trudne szczupaki

Nr 124

Highway to Hel

Ciąg dalszy listy w następnych numerach WMH.

167


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Kwiecień plecień

– plecionki i zestawy

168

Daniel Hoffa Fot. autor

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

W Centrum Wędkarstwa w Poznaniu, w którym mam przyjemność pracować, wędkarze zaglądający na dział karpiowy często zadają mi pytanie: kiedy używać plecionki i jakiej?

www.wmh.pl

169


T

PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

emat zacznę od linki głównej, czyli plecionki nawiniętej na szpulę kołowrotka. Według mnie jest ona jednym z najważniejszych elementów wyposażenia wędkarskiego. Na pierwszy rzut oka wydaje się to mało skomplikowane, ale uwierzcie mi, decydując się na ten rodzaj łowienia, powinniśmy się odpowiednio przygotować. Nie przez przypadek na większości wód komercyjnych w regulaminie łowiska znajdziemy punkt informujący nas o zakazie użycia plecionki jako linki głównej. Sam właściciel wody ma świadomość, iż u większości karpiarzy, którzy łowili wcześniej na żyłkę, pozostaje nawyk mocnych zacięć przy odjazdach karpi. Dlatego z żyłką nigdy nie robią nam problemu, ponieważ jest ona na tyle elastyczna, że wybacza niemal wszystkie błędy węd-

170

karza holującego rybę. Punkt ten w regulaminie nie jest więc dodany „po złości”, lecz w trosce o zdrowie pływających w zbiorniku cyprinusów.

LINKA I STRZAŁÓWKA Chcąc łowić na plecionkę, pamiętajmy o kilku rzeczach. Na pewno jest to dość spory wydatek. Coraz rzadziej mamy bowiem możliwość kupienia plecionki na metry, a szpule dostępne na rynku zawierają od 150 aż do 1370 m linki. Karpiarze najczęściej wybierają plecionki o średnicach od 0,19 do 0,28 mm. Są one odpowiednio wytrzymałe, ich zadowalająca ilość zmieści się na szpuli kołowrotka i – co najważniejsze – nie ma problemu z ich zatonięciem. Aby uniknąć wielu spinek, a przy tym nerwów przy łowieniu na plecionki, należy wybrać odpowiednie wędzisko o pracy parabolicznej. Przypominam, że pleWędkarstwo

moje hobby


cionka w przeciwieństwie do żyłki nie jest rozciągliwa, dlatego kij musi przejąć wszystkie zadania amortyzacji naszego zestawu. Nie zapominajmy o jakże istotnym przyponie strzałowym, zrobionym oczywiście z materiału mono. Ma on do spełnienia kilka zadań. Najważniejszym z nich jest częściowa amortyzacja, a dzięki temu odpowiednie zabezpieczenie ryby przed okaleczeniem plecionką. Najczęściej używane strzałówki przez karpiarzy mają grubość od 0,5 do 0,6 mm. Natomiast Ci, którzy decydują się na łowienie przy zawadach czy wystających kołkach, używają nawet 0,7-milimetrowej. Warto się wyposażyć w ten rodzaj strzałówki, gdyż jest ona odporna na przetarcia i nie wcina się w gałęzie bądź podwodne krzaki jak zwykła plecionka. Przy tego typu łowieniu wskazane jest używanie nawet kilkunastometrowego odcinka. Podsumowując, na dłuższych odległościach lepiej sprawdzi się plecionka, bo dzięki jej nierozciągliwości widać nawet najdelikatniejsze brania ryb, a przy odpowiednio dobranym sprzęcie jest idealnym rozwiązaniem do wywózki. www.wmh.pl

SKOCZ DO!

171


WĘDKARSTWO KARPIOWE

PORADY EKSPERTÓW

GOTOWE LEADERY

nie się ciężarka zwiększa szanGdy leader jako element zestase na udany hol. Mam wtedy bezpośredni kontakt z rybą, co wu zostanie użyty niezgodpozwala mi na pełną jej kontronie z jego przeznaczeniem lub będzie źle dobrany, może stano- lę, a co najważniejsze nie ciągnę wić duże zagrożenie dla karpia. kępy zielska, która osadziłaby się w miejscu ciężarka w przyLeader z bezpiecznym klipsem (fot. 1), który świetnie nadapadku, gdyby nie zdołał się on wypiąć. Biorąc pod uwagę je się do wywózki, jest jednym bezpieczeństwo cyprinusa, jest z moich ulubionych zestawów. Używam go w mocno zarośnię- to także bardzo dobra metotych zbiornikach, gdzie uwolnie- da, gdyż w razie zerwania linki

Fot. 1. 172

Fot. 2.

Fot. 3. Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

głównej ciężarek się wyczepi, co zwiększa szanse na uwolnienie się ryby. Kolejny zestaw, który z pewnością Was zainteresuje, to leader z ciężarkiem przelotowym, ale niekoniecznie centrycznym (fot. 2). Większość wędkarzy jest jednak wygodna i woli wybierać wody „prawie” całkowicie pozbawione zaczepów i roślinności wodnej, gdzie wyżej wymieniony zestaw może się okazać najlepszym rozwiązaniem. Mocowanie ciężarka znajduje się na leaderze, przez co ryba może swobodnie przeciągnąć zestaw, nie ruszając go z dna. Pozwoli nam to zauważyć bardzo delikatne brania. Z pewnością zestaw wzbudzi duże zainteresowanie wśród wędkarzy czatujących na piękne okazy amura. A teraz coś dla miłośników dalekich rzutów (fot. 3). Leader helikopterowy jest dobrze www.wmh.pl

znany wśród karpiarzy specjalizujących się w osiąganiu sporych dystansów. Jest to zestaw bardzo często używany na zawodach rzutowych. Dzięki swoim właściwościom antysplątaniowym pozwala na swobodny obrót przyponu w czasie rzutu. Ciężarek jest zamontowany na samym końcu leadera, a odległość między nim i przyponem można regulować za pomocą koralików zamocowanych na leaderze. Wśród karpiarzy, którzy nie lubią zabierać pontonu nad wodę, to faworyt wśród zestawów.

PRZYPONY Odpowiednie maskowanie przyponu w wodzie to jeden z najistotniejszych elementów karpiarstwa. Biorąc pod uwagę fakt, iż popularność tego wspaniałego hobby wciąż rośnie, presja na wielu zbiornikach staje się coraz większa. Z roku na rok 173


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

powstają nowe łowiska, a problem z rezerwacją terminu pojawia się już na początku sezonu. Wzrost presji sprawia, że karpiarze odczuwają wewnętrzną potrzebę pogłębienia swojej wiedzy. Ryby stają się bardziej ostrożne, gdyż uczą się naszych przynęt i jednocześnie zmuszają nas do przykładania dużo większej staranności w maskowaniu zestawu na dnie. Na rynku wędkar-

174

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

skim producenci zapewniają nam dosłownie wszystko. My musimy odpowiedzieć sobie tylko na pytanie, gdzie będziemy kładli zestawy – na żwirze, na mule, a może na zielsku. Czasami, gdy nie znamy wody i nie mamy pojęcia, z jakim rodzajem dna będziemy się musieli zmierzyć, warto powiązać sobie przypony z plecionki nadającej się na każdą miejscówkę.

www.wmh.pl

175


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Gdy łowię z wywózki, mam możliwość dokładnego położenia zestawu. Używam wtedy bardzo miękkiej plecionki w otulinie, która jest idealna do tworzenia przyponów do przynęt tonących i pływających. Jest tak miękka, że można ją pomylić z normalną plecionką bez otuliny. Otulina jest łatwa do zdjęcia. Zarówno wnętrze plecionki, jak i jej zewnętrzna część mają kolor kamuflujący. Maksymalna wytrzymałość plecionki w otulinie to 25 funtów (ok. 12 kg), a na szpulce nawinięte jest 20 m, co pozwala mi na uwiązanie odpowiedniej liczby przyponów. Jeżeli znajduję ciekawe miejsce na spadach z dużą ilością racicznicy i muszli, używam specjalnej plecionki przyponowej oraz przyponu strzałowego z materiału mono, gdyż przy zdecydowanych odjazdach karpi zestaw jest mocno narażony na uszkodzenia przez

176

ostre ranty muszli mięczaków. Plecionka przyponowa ma specjalne pokrycie zapobiegające tarciu, co zwiększa wytrzymałość węzłów i odporność na przetarcia. Jest ona nieco sztywniejsza od wyżej wymienionej plecionki, dzięki czemu mogę jej używać do dłuższych zestawów. Redukuje też niebezpieczeństwo splątania i idealnie tonie. Dodam, że jest sprzedawana w trzech odcieniach zieleni. Dzięki tym właściwościom tworzy niewidoczny zestaw, który utrzymuje się na dnie.

* * * Bogaty asortyment materiałów i akcesoriów do zestawów końcowych dostępny na rynku zawiera wszystkie elementy potrzebne do wykonania dowolnego przyponu. Pozostaje nam tylko wybrać łowisko i cieszyć się kwietniowym wędkowaniem. ◀ Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

SKOCZ DO!

www.wmh.pl

177


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

Patryk Urban Fot. autor

Karpie

z małych jeziorek

178

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

Niewielkie leśne jeziorka, zazwyczaj niezbyt głębokie, to jedne z moich ulubionych zbiorników na wczenowiosenne zasiadki. Czas, kiedy przyroda budzi się do życia, a schodzący z tafli jeziora lód pozwala dostać się do karpiowych kryjówek, jest dla mnie jednym z piękniejszych okresów wędkarskiego sezonu.

www.wmh.pl

179


P

PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

onieważ woda jest jeszcze zimna, a karpie dopiero budzą się z zimowego letargu, zdecydowanie wybieram mniejsze zbiorniki, w których woda nagrzewa się znacznie szybciej, co sprawia, że ryby zaczynają tam lepiej żerować. Łowiąc w tego typu wodach, udało mi się zauważyć kilka prawidłowości, czym chciałem się podzielić w tym artykule.

MAŁA WODA, DUŻE MOŻLIWOŚCI

Małe śródleśne jeziora często kryją w sobie wiele tajemnic, o czym przekonał się niejeden wędkarz, próbując w nich swoich sił. Na ogół nie zdajemy sobie sprawy, że w pobliskim, niepozornym na pierwszy rzut oka zbiorniku mogą pływać duże ryby. Stwarza to dla karpiarzy spore możliwości działania, zwłaszcza w dzisiejszym świe-

180

cie, gdy coraz większa liczba łowiących cyprinusy wywiera ogromną presję na ryby. Takie karpiowe oczko, na którym jesteśmy niemal sami, to prawdziwy skarb dający nam znaczne pole manewru. Pamiętam, jak kilka lat temu usłyszalem o niewielkiej żwirowni leżącej nieopodal mojego domu, na której nikt nie wędkował. Postanowiłem wówczas wybrać się tam na krótki rekonesans i już pierwszej nocy miałem na macie pięknego 7-kilogramowego karpia. Sytuacja ta uświadomiła mi, że warto próbować swoich sił i szukać nieodkrytych dotąd zbiorników.

ZALETY Łowienie w mniejszych zbiornikach ma w sobie niemal same plusy i stwarza karpiarzom duże udogodnienia, dlatego tak lubię wędkować w tego typu wodach. Nie oznacza to wcale, że złowienie karpia jest banalnie proste Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

i nie wymaga od nas żadnego wysiłku. Zlokalizowanie miejcówek oraz ryb jest jednak o wiele łatwiejsze niż na kilusethektarowej wodzie. Ponadto odległości, na jakich łowimy, zazwyczaj nie są zbyt duże, przez co mamy możliwość szybkiego łowienia nawet z rzutu. Ogromną zaletą mniejszych wód jest to, że szybko możemy się przenieść z jednego stanowiska na inne, nawet gdy jest ono np. po drugiej stronie jeziora. Robimy tak, gdy w obławianej przez nas

części wody karpie nie chcą żerować. Podążając za rybami, mamy większą szansę na branie. Często zdarza się tak, że ryby przebywające w danym fragmencie zbiornika nie mają zamiaru przemieszczać się gdzie indziej. W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest spakowanie sprzętu i przeniesienie się tam, gdzie możliwe będzie doczekanie się brania. Spacer dookoła małego jeziorka nie sprawia żadnego kłopotu, a wręcz odwrotnie – umożliwia

Zestawy przelotowe to świetna alternatywa na ostrożnie żerujące karpie.

www.wmh.pl

181


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

obserwowanie wody i wytypowanie najlepszego stanowiska na zasiadkę bądź aktywne łowienie z podchodu dające często bardzo dobre rezultaty, gdy stacjonarne oczekiwanie na branie nie przynosi efektu. Jak widać, wybór takiego zbornika ma wiele zalet, które znacznie usprawniają nam zasiadki.

JAK ŁOWIĆ ?

Jak wiadomo, kluczową sprawą w łowieniu karpi jest wybór

odpowiedniego miejsca do położenia zestawów, czyli takiego, w okolicy którego przebywają te ryby. Z moich obserwacji wynika, że gdy uda się znaleźć takie miejsce, doczekanie się brania będzie tylko kwestią czasu. Z racji tego, że łowimy na niewielkim zbiorniku, mamy znacznie ułatwioną lokalizacę miejscówki na zasiadkę. Wystarczy przespacerować się wokół wody, wypatrujac oznak bytności ryb, jakimi są spławy, czy też wręcz wygrzewa-

Kulki 14 oraz 10 mm to moja podstawowa przynęta. 182

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

jących się cyprinusów. Gdy nie tym razem – zapewne z powouda się niczego zaobserwować, du panujących wtedy warunków możemy wówczas sugerować – przez 3 doby nie miałem żadsię wiatrem, który wieje w kienego efektu. Postanowiłem więc runku danej części zbiornika, lub przespacerować się na drugi głębokością i temperaturą wody. koniec jeziora, gdzie zauważyłem 5 wygrzewających się karpi. Nie O tym, jak ważna jest lokalizazastanawiając się długo, spakocja ryb, przekonałem się kiedyś podczas 4-dniowej zasiadki nad wałem cały sprzęt i przeniosłem niedużym jeziorem w środku się w okolice tego miejsca. lasu. Wybrałem wówczas staPo szybkim rozłożeniu się na nowisko z pozoru bardzo dobre, nowo, aby nie spłoszyć ryb na tak niewielkim zbiorniku, na którym wcześniej udało mi wszysko robiłem bardzo cicho się złowić kilka karpi. Niestety

Woreczki wypełnione PVA Crushed Mix to dobre rozwiązanie podczas punktowego nęcenia. www.wmh.pl

183


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

i ostrożnie. Pływanie pontonem i sondowanie dna nie wchodziło w grę, gdyż ryby w każdej chwili mogły znowu się przenieść. Zestawy podawałem z rzutu w miejsce ulokowane pod drugim brzegiem, a zanętę posyłałem tam łyżką. Po ulokowaniu zestawów w nowych miejscach byłem pełen nadziei i czułem, że ta ostatnia noc zasiadki przyniesie mi upragnione branie. I rzeczywiście, między godziną trzecią a szóstą udało mi się wyholować trzy karpie o wadze od 10 do 15 kg. Bardzo ważna jest ostrożność i w miarę ciche zachowanie, szczególnie gdy już zlokalizujemy ryby. Karpie, czując się bezpieczniej, na pewno będą chętniej żerować dzięki czemu nasze szanse na branie wzrosną. W przypadku spłoszenia przebywających w danym miejscu ryb, można liczyć na ich powrót po kilku godzinach, jednak lepiej nie

184

ryzykować i w miarę możliwości ich nie płoszyć. Jeśli chodzi o taktykę, to zawsze staram się ją dopasowywać do warunków, jakie zastanę nad wodą. W niewielkich zbiornikach nie nęcę zwykle za dużo i raczej punktowo, wychodząc z założenia, że na mniejszej powierzchni karpie dużo szybciej są w stanie zlokalizować zestaw.Ważne, aby nie trzymać się utartych schematów, gdyż każdy dzień nad wodą jest inny, a zmiana taktyki powinna być uzależniona od panujących w danej chwili warunków.

WIOSENNE ZASIADKI Jak wspomniałem, najlepszym okresem, w którym najczęściej wybieram na zasiadki małe zbiorniki, jest wiosna. Lód schodzi tam znacznie szybciej, mogę więc dość wcześnie rozpocząć sezon. Wybieram wówczas zbiorniki, w których populaWędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

cja karpi jest dość duża, licząc na niezłe brania. Po zimowej przerwie głodny wędkarskich wrażeń karpiarz w niewielkim zbiorniku z dużą liczbą ryb ma z pewnością większe szanse na nałowienie się do woli. Miejsca, jakie wybieram na wiosenne zasiadki, to szybko nagrzewające się płytsze zatoki, które z uwagi na cieplejszą wodę są częściej odwiedzane przez karpie. Staram sie również obłowić głębsze partie zbiornika, gdyż nigdy nie wiadomo, czy w danym dniu nie są one lepszymi miejscówkami. W marcu zeszłego roku pojechałem z kolegą na dobową zasiadkę, podpytując wcześniej znajomego łowiącego w tym miejscu, gdzie umieszczał swoje zestawy. Zaobserwowałem wówczas, że wszyskie ryby złowił w płytkiej zatoce w okolicach trzcin. Sugerując się tym, trzy zestawy ulokowaliśmy płycej na głębokości od 1 do maksywww.wmh.pl

malnie 2 metrów, ale czwarty postanowiłem wywieźć na wodę około 4-metrową, w najgłębsze miejsce. Okazało się, że w nocy temperatura powietrza znacznie spadła i wszystkie brania, jakie udało mi się odnotować, nastąpiły na czwartej wędce. Przykład ten pokazuje, że wiosną, gdy temperatura wody nie jest jeszcze zbyt wysoka, raptowne ochodzenie szybko oziębia płytsze partie wody, w związku z czym karpie przenoszą się głębiej. Należy o tym pamiętać, umieszczając zestawy w łowisku. Podczas wiosennego łowienia zazwyczaj staram się minimalizować zarówno zanętę, jak i przynętę. Kulki o średnicach 10 oraz 14 mm są podstawową przynętą na nieżerujące jeszcze zbyt intensywnie karpie. Bardzo lubię łowić przy użyciu woreczków PVA. Świetnie nadają się do tego gotowe mieszanki typu PVA crushed mix zawierające pelle185


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

ty, szybko rozpuszczalne mączki oraz pokruszone kulki. Wystarczy zmieszać je z odpowiednim liquidem, a następnie wypełnić worek lub siateczkę PVA. Woda

186

jest jeszcze zimna, więc wskazane jest jak najbardziej nęcenie punktowe. Pokruszone kulki pelletu oraz drobne ziarna w niewielkich ilościach w zupełności

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO KARPIOWE

wystarczą, aby skutecznie łowić. Zestawy jakie stosuję nie różnią się specjalnie od tych używanych w cieplejszych porach roku, jednak z uwagi na miejsze przynę-

Piękny amur złowiony w niewielkim jeziorku podczas wiosennej zasiadki. www.wmh.pl

ty wybieram mniejsze haki oraz cieńsze plecionki, aby zwiększyć szanse na udany połów. Moim ulubionym przyponem jest blow back rig, którego używam najczęściej. Świetnym rozwiązaniem, o którym ludzie często zapominają, jest zastosowanie w tym okresie zestawów przelotowych. Karpie są jeszcze ospałe i nie pobierają pokarmu tak intesnywnie jak latem, dlatego korzystając z tego patentu, na pewno uda nam się zanotować więcej brań. Wiele firm ma w swojej ofercie specjalnie przygotowane akcesoria do montażu tego typu zestawów, co z pewnością bardzo ułatwia sprawę, i pozwala uniknąć błędów podczas samodzielnego ich przygotowywania. Na niewielkich wodach bardzo często łowimy na małych dystansach lub blisko brzegu, dlatego polecam używanie tutaj bardzo popularnych krótkich 10-stopowych wędzisk. Zaletą 187


PORADY EKSPERTÓW

WĘDKARSTWO KARPIOWE

tego typu sprzętu jest ich kompaktowość oraz wygoda podczas łowienia. Przydają się one szczególnie, gdy łowimy z podchodu i powinniśmy maksymalnie ograniczyć nasz karpiowy ekwipunek. Ponieważ nie musimy daleko wywozić naszych zestawów, pomocne będą również niewielkie kołowrotki. Oczywiście tego typu sprzęt nie jest niezbednym warunkiem odniesienia sukcesu; stosując tradycyjne kołowrotki big pit i długie typowo karpiowe wędziska, będziemy mogli tak samo cieszyć się wędkowaniem w niewielkich zbiornikach. Pomocna będzie również łodka zanętowa, która pozwoli nam dokładnie ulokować zestawy w wybranych przez nas miejscach, takich jak np. oczka między roślinami, a przy tym nie będzie płoszyć ostrożnie żerujących ryb. W ubiegłym sezonie podczas wiosennych zasiadek skupiłem

się na niewielkim bardzo płytkim zbiorniku z dużą populacją zarówno mniejszych, jak i większych karpi. Już podczas pierwszej zasiadki, jaką była tzw. szybka nocka, udało mi się wyciągnąć 6 ryb, w tym największa ważyła 11 kg. Kolejne zasiadki tylko potwierdziły wybór łowiska i na mojej macie lądowały piekne cyprinusy. Latem jeziorko to jest bardzo zarośnięte, dlatego wczesna wiosna, kiedy podwodna roślinność nie jest jeszcze tak rozwinęta, jest dobrym okresem do wędkowania w takim akwenie. W małym zbiorniku szybko udało mi się znaleźć dobre miejscówki, dzięki czemu wędkując tylko w czasie jednej nocy, miałem sporą liczbę brań. Zachęcam wszystkich do szukania niewielkich stawów czy jeziorek, które mogą się stać oczkiem w głowie, gdy odkryjemy niejedną ich tajemnicę. ◀

Wędkarstwo moje hobby 188 SK0MENTUJ ARTYKUŁ NA STRONIE WWW.WMH.PL


na komputerze • na smartfonie • na tablecie

WĘDKARSTWO KARPIOWE

SKOCZ DO!

WWW.WMH.PL Teraz Twój ulubiony miesięcznik wędkarski jest dostępny na zupełnie nowej platformie elektronicznej. Można go łatwo czytać na ekranie komputera stacjonarnego, na laptopie, tablecie i smartfonie! E-wydanie WMH jest przeznaczone do czytania online i nie wymaga pobierania na Twoje urządzenie. Jego obsługa jest prosta i intuicyjna. A co najważniejsze – jest zupełnie za darmo! Wydanie elektroniczne danego numeru jest dostępne miesiąc po ukazaniu się jego wersji drukowanej. Znajdziesz je na www.issuu.com/wedkarstwomojehobby

DARMOWE e-wydanie www.wmh.pl

189


ART YKUŁY SPONSOROWANE

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

SKOCZ DO!

Najskuteczniejsze

190

Wiele lat pracy i eksperymentów dało niesamowite efekty w postaci cyjne! Kamieniem węgielnym sukcesu w produkcji zanęt jest stuprocentowe wykorzystanie wiedzy i doświadczenia najlepszych profesjonalistów uprawiających wyczynowo wędkarstwo spławikowe. Nie trzeba przedstawiać Marcela Van Den Eynde, Andy’ego Bertey-

na płoć

duktów, jakie oferuje Robinson, nie tylko na potrzeby wyczynowców, ale również dla wędkarzy łowiących rekreacyjnie. Określa to motto: „Nie tylko mistrzowie łowią skutecznie – nasze zanęty gwarantują sukces każdemu.” Jest to profesjonalne podejście do produkcji zanęt, które przynosi znakomite efekty sportowe i rynkowe.

1kg Super Roach Black 1kg Secret Black 500g Grilled Hemp 2kg glina Damp Leam 2kg glina Damp Leam Black

Artur Kocikowaki (wielokrotny zwycięzca zawodów Grand Prix Polski i Van Den Eynde - Robinson Cup)

Wiosną, gdy woda jest zimna, odsiewam zanętę na drobnym sicie albo mielę ją w młynku. Po

Płoć - oprócz tego, że jest jednym z najczęściej spotykanych gatunków ryb w naszych wodach – nierzadko przynosi cenne punkty, a nawet wygraną w zawodach. Właśnie dlatego bardzo lubię łowić te ryby, choć nie jest to proste. Żyją one

syci ryb, bo ma bardzo drobniutką granulację.

by przepłoszyć je z łowiska. Dlatego przyjąłem zasadę, by jak najmniej kombinować. Mój ulubiony przepis na płocie jest następujący:

wystarczy dobrze wymieszać wszystkie składniki wodach stojących staram się też jej nie przemoczyć, by nie powstała „plastelina”. Inaczej sprawa wygląda na rzekach. Tu wręcz należy ją porządnie zwilżyć, bo często jest tak, że glina wyciągnie dużo wody i w ten sposób powstanie bardzo skuteczna mieszanka nie tylko na płocie.

Bardzo lubię łowić leszcze w dużych rzekach. Moje najlepsze miejscówki to odcinki Warty w Poznaniu i Świerkocinie. Mój przepis na udany połów w takich miejscach jest następujący:

na leszcza

2kg Record Silver Bream 1kg Gold-Pro Bream Classic 1kg DS Feeder 1kg Collant PV-1 250g Atraktor Brasem Carmel 250g Atraktor Brasem T Orange Glina wiążąca Damp Leam Heavy od 5 do 10 kg w zależności od uciągu wody. Zanętę mieszam zawsze dzień wcześniej na sucho w dużym wiadrze i przesypuję do worka, żeby się przegryzła do następnego dnia. Z samego rana „dosmaczam” wstępnie, a potem przecieram przez sito, żeby nie było żadnych grudek. Połączenie z gliną zależne jest od uciągu wody i ilości ryb w łowisku. Na rzekach często ryby reagują na czystą spożywkę i glina działa tylko jako dociążenie, więc nie potrzeba jej dużo. Zapraszam do spróbowania, Artur Kocikowski.

Artur Kocikowski członek klubu Robinson Team. Przedstawiciel handlowy na Kujawy i Pomorze.

Wędkarstwo

moje hobby


SKOCZ DO!

ARTYKUŁY SPONSOROWANE

method feeder

SUPER MEthod Mix 2 kg, hi-PRo CaRP MEthod Mix 2 kg, MEthod Mix gREEn 2 kg.

Unikalne, wysokoproteinowe mieszanki składników o wysokich wartościach odżywczych. Są kompletnymi zanętami, do stosowania bez dodatków, gdy łowisko obfituje w ryby karpiowate. W przypadku trudniejszych warunków najlepsze wyniki przynosi zmieszanie w 50% z prażonym pieczywem CHAPELURE lub mączką czy aromatem rybnym.

na jazia i klenia

Głębokie kanały i wolno płynące rzeki Record Silver Breme Turbo Classic Additive Vanille Damp Leam Heavy

Hit sezonu!

Paweł Szlachta członek klubu Robinson Team

Rzeka o wartkim nurcie River Ace Record Silver Breme Additive Vanille Damp Leam Heavy Bentonite

W okresie letnim i jesiennym, bazowym składnikiem mojej zanęty jest zawsze RECORD SILVER BREME. Dość duża granulacja mieszanki sprawia, że oprócz wymienionych w nazwie leszczy, równie doskonale nadaje się także do połowu większych okazów jazi i kleni. Łowiąc na rzece o wartkim nurcie, stosując tę mieszankę, przy odrobinie szczęście mogę liczyć na pojawienie się bardzo ostrożnych i wybrednych brzan. Często wędkując na leniwie płynącym i głębokim kanale rezygnuję z typowo rzecznej RIVER ACE na rzecz TURBO w wersji CLASSIC lub BLACK. Otrzymuję w ten sposób ciemniejszą i drobniejszą mieszankę o walorach mniejszej kleistości i szybszego wymywania. Na wyżej wymienionych łowiskach ważnymi dodatkami są wiążąca glina DAMP LEAM HEAVY oraz BENTONITE - oba składniki dawkuję w zależności od potrzeb, głębokości i siły uciągu.

na karpia

Marcin Przygoda często łowi karpie na łowiskach komercyjnych południowej Polski, ale też na niedużych stawach czy starorzeczach.

Mały staw bez dużej presji wędkarskiej

Jezioro , pora z chłodną wodą (zima,wiosna)

2 op. Super Method Mix 1 op. Hi-Pro Carp Method Mix 250g TTX Large 250g Big Fish

2 x Expanda Gold 1 x Supercarp Fishmeal 1 x Marine Green 250 ml liquid CARP

Marcin Przygoda, Prezes Klubu Robinson Team Bielsko-Biała

Łowisko komercyjne 4 op. HI-Pro Specimen CARP 2 op. Supercarp Strawberry 1 op. TTX Large 1 op. Strawberry 1 op. Cuberdon

www.wmh.pl

Pełna oferta na naszej stronie

www.robinson.pl

191


ZA GRANICĄ

WĘDKARSTWO MUCHOWE

192

Arek Kubale Fot. autor

Łowienie szczupaków na muchę od kilku lat zyskuje coraz większą rzeszę entuzjastów. Nic w tym dziwnego – ryby te charakteryzują się cechami pożądanymi przez większość wędkarzy.

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

Szkierowe

ABC

Pierwszy szkierowy (i na muchę) szczupak Łukasza. www.wmh.pl

193


E

ZA GRANICĄ

WĘDKARSTWO MUCHOWE

soksy dorastają do imponujących rozmiarów, ich łowienie (również na muchę) nie jest bardzo skomplikowane i w końcu – zamieszkują w prawie wszystkich europejskich wodach, także szwedzkich szkierach.

SPRZĘT

Skoro ma być od początku, to wypada zacząć od sprzętu. Bez niego niewiele zdziałamy w naszej muchowej pogoni za cętkowanym stworem. Muszkarstwo kojarzy się przede wszystkim z delikatnie układaną na wodzie linką i jeszcze delikatniej lądującą na powierzchni muszką. No właśnie – muszką. W muchowym szczupaczeniu na próżno szukać tej gracji i pietyzmu znanego z filmu „Rzeka życia” Roberta Redforda. I choć w rzutach szczupakową muchą nie zrywamy z taktem metronomu, to pamiętać należy, że

194

tam, gdzie w przypadku pstrągów mamy linkę, tu zastąpi ją jej przeciążona wersja z wyraźnie zarysowaną głowicą, a w miejsce maleńkiej muszki pojawi się duże, zwykle rybkokształtne muszysko, zwane niekiedy baitfishem. Wędka więc naturalną koleją rzeczy będzie mocniejsza o kilka klas niż w tradycyjnym muszkarstwie kojarzonym z lipieniami i pstrągami. Ogólnie, wszystko musi być cięższe, mocniejsze, czasem nawet nieco siermiężne. Nie oznacza to jednak w żadnym razie nudy i bezfinezyjnego orania wody. Jest wręcz przeciwnie, ponieważ wyższa klasa wędki ma nam jedynie umożliwić rzut pękatą i ciężką od wody muchą. Nie ogranicza to nas jednak w ogóle w graniu samą przynętą i prowokowaniu ryby do ataku. Przechodząc do konkretnych zestawień sprzętu, to cała zabawa zaczyna się od klasy 8, lecz dla komfortu na szkierach przyWędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

da nam się wędka w klasie 9, a i 10 nie będzie tu przesadą. I nie chodzi tu jedynie o rozmiar muchy, bo ten w szkierowej rzeczywistości też ma swoje granice (o czym za moment), ale

też o silny wiatr, który częściej będzie nam utrudniał rzuty niż w nich pomagał. Tu mała podpowiedź – ściśnięta pętla, którą znamy z suchej muchy, nie ma w szczupakowym muchowaniu

Nasza „Casting Queen” – czyli Aga w akcji. www.wmh.pl

195


ZA GRANICĄ

WĘDKARSTWO MUCHOWE

Zestaw na Blekinge od „naszego” Szweda Iliasa (Apex Flies) z kultową Murder Cucumber Destroyer na froncie. większego sensu. Przy obowią- minać pętlę, by miała szanzującej tu technice rzutu zwanej sę wykonać pracę, czyli dzięki double haul pętlę należy wręcz swojej energii wynieść muchę nieco powiększyć, co uchroni hen daleko. Miało być jednak nas przed zmasakrowaniem kija o sprzęcie, pora więc spojrzeć lub wbicia sobie muchy w plecy na kołowrotek. Tu w zasadzie czy inną część ciała. Pamiętajmy nikt Ameryki nie odkryje – musi też, żeby unikać rozwiązań eks- pomieścić linkę w klasie 10 wraz z odpowiednim zapasem podtremalnych – pętla choć nieco otwarta, nadal musi przypokładu (od 50 do 100 m). W kwe196

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

stii podkładu warto wiedzieć, że głównym sensem jego nawijania w przypadku szczupaków jest odpowiednie wyważenie kołowrotka i wypełnienie zwykle sporej szpuli niż gotowość na bardzo długie i szybkie odjazdy ryby. Bo choć jest to łowienie w słonej wodzie, to holowanemu szczupakowi daleko (i to jak!) do słonowodnych mistrzów lekkiej atletyki, jak permit, GT czy bliższemu miejscem występowania bonito. A skoro o słonej wodzie mowa, trzeba zwrócić uwagę na właściwości wybieranego przez nas sprzętu. Szkiery i Bałtyk w ogóle to nie Morze Śródziemne i zasolenie wody jest stosunkowo niskie, ale hermetyczny hamulec kołowrotka będzie przydatnym dodatkiem na naszej sprzętowej rozpisce. Nic jednak nie zastąpi każdorazowego płukania sprzętu w słodkiej wodzie. Dopiero ta czynność daje pewność, że nie www.wmh.pl

spotka nas niemiła niespodzianka spod znaku korozji. Ostatnim elementem, o którym należy wspomnieć, jest przypon. W tym przypadku nie może być prościej: 1–1,5-metrowy kawałek żyłki 0,30–0,40-milimetrowej wraz ze stalowym przyponem zakończonym agrafką całkowicie wystarczą. Pamiętajmy o tym, by agrafka była solidna, a tzw. stalka dość sztywna (może być

POLARIZED PROTECTION © 2017 Wiley X, Inc.

WX BOSS

// NEW

Polarized Gold Mirror Amber lens

WX NASH

// NEW

Polarized Blue Mirror Green lens

FTT POLAND +48.57.56.55.333 // info@ftt-poland.com

197

WILEY X EMEA, LLC +45.96.93.00.45 // wileyx.eu


ZA GRANICĄ

WĘDKARSTWO MUCHOWE

w otulinie), a więc mniej podatna na skręcenia. Dwa słowa o odpowiednim ubiorze – temat bardzo obszerny, ale jakże oczywisty. Musi być ciepło, najlepiej kilkuwarstwowo. Przyzwoitym minimum będzie kurtka do brodzenia i polar, przyda się też coś ciepłego pod szyją, np. buff. Skandynawia potrafi co prawda obdarzyć niespodzianką w postaci ciepłych dni, ale to rzadkość i lepiej nastawić się na niepogodę. Na szkiery obowiązkowo należy zabrać ze sobą spodniobuty i buty z kolcami – kamienie bywają tam naprawdę śliskie.

MIEJSCA I TAKTYKA W tym przypadku karty rozdawane są przez pory roku. To one decydują o pogodzie, temperaturze wody i ilości światła penetrującego szare, przybrzeżne wody Bałtyku. Zasada jednak jest dość prosta – im 198

woda cieplejsza, tym dalej od brzegu należy szukać ryb. Przy czym „dalej” oznacza mile morskie, czyli będzie potrzebna łódź. I tu od razu mała dygresja na temat bezpieczeństwa. Poruszając się łodzią na szkierach, należy zdwoić czujność. Choć jest to morze, głębokość potrafi się dramatycznie zmienić i z kilkudziesięciu metrów pod kilem robią się zaledwie dwa. Podobnie jest z pogodą – bliskość brzegu daje złudne poczucie bezpieczeństwa, tymczasem silny i zmienny wiatr może zaskoczyć, tworząc niebezpieczne dla łodzi fale. Wracając jednak do samych miejsc, na które warto zwrócić uwagę, to w chłodniejsze dni bezwzględnie należy obłowić okolice wszelkich wystających nad wodę przeszkód i roślinności przybrzeżnej. Gdy woda jest zimna (listopad–marzec), a światła niewiele, szczupaWędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

ki potrafią się zaszyć pośród trzcin, traw i innego zielska lub czatować „przylepione” do okolicznych kamieni. Rzut w same trawy i powolne podciąganie przynęty może być jedynym sposobem na ospałe zębate. Nagle powstająca falka i jakikolwiek ruch na powierzchni wody bywają wręcz oszałamiające, zwłaszcza gdy wokół nas szaro, nijako i – co podpowiada zdrowy rozsądek – łowie-

nie w takiej „lodówce” nie ma sensu. Jedynym problemem może być zacięcie takiej ryby – choć aktywna, będzie powoli podążać za muchą i zwlekać z braniem do ostatniej chwili. Nasze emocje na pewno nie będą tu naszym sprzymierzeńcem. Sytuacja się zmienia, gdy podczas zimnych pór roku wyjrzy zza chmur słońce. Nawet krótkie rozchmurzenia potrafią wygonić ryby z trzcin i „odkleić”

Szczupakowy przegląd dnia: pojemne kołowrotki, przeciążone sznury i pstrokato-pękate muszyska. www.wmh.pl

199


ZA GRANICĄ

WĘDKARSTWO MUCHOWE

je od dna. Wtedy należy się skupić na otwartej wodzie, a wszelkie miniuskoki dna (dołki o głębokości do 0,5 m i powierzchni 1–2 m) zostaną błyskawicznie

zajęte jako nowe czatownie tych cętkowanych stworów. Dobre wyniki można osiągnąć na płytkiej wodzie, nawet takiej do kolan (jest troszeczkę cieplejsza,

Na tej wyspie (Inlängan) Wojtek złowił takich 10 w ciągu godziny. 200

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

a w zimnej wodzie nawet 1ºC robi różnicę), choć zasadniczo większe ryby wybierają trochę głębszą wodę i warto dla nich brodzić głębiej.

www.wmh.pl

Szkiery w cieplejszych porach roku (poza środkiem lata, gdy nikt o zdrowych zmysłach szczupaków w Szwecji nie łowi) to przede wszystkim wyprawy łodzią w same serce szkierowych formacji, czyli niewielkich skalistych wysepek. Tu sprawdza się jedno z najstarszych porzekadeł navigare necesse est, ponieważ ryby w poszukiwaniu chłodniejszej i dobrze natlenionej wody przenoszą się nawet kilka kilometrów w głąb bałtyckich archipelagów. Za regułę można przyjąć wynajdowanie zestawienia niezbyt głębokiej wody (do 6 m) z bliskim dostępem do otwartego morza, które w tym przypadku jest gwarancją właściwej temperatury wody i jej wystarczającego natlenienia. Warto mieć też na uwadze, że nawet we wrześniu na południu Szwecji temperatura Bałtyku w opisanych miejscach może nadal oscylować wokół 20ºC, co nie ułatwi 201


ZA GRANICĄ

WĘDKARSTWO MUCHOWE

szukania ryb. Gdy już dotrzemy w odpowiednie miejsce, powinniśmy dobić do jednej z wielu wysepek i zacząć systematyczne jej obławianie, rzucając w kierunku otwartej wody. Tu też uwaga praktyczna – bez względu na porę roku trzeba unikać biczowania wody i „męczenia” jednej miejscówki. Jeśli szczupak jest aktywny, ruszy za przynętą podaną nawet kilka metrów od niego. Technika jednego dobrego rzutu i kilku kroków w bok jest szalenie ważna. Szkiery to bardzo rozległe łowiska, warto obłowić jak największą połać wody.

MUCHY Nie muszą to być muchowe kolosy po 30 cm (wystarczą kilkunastocentymetrowe), nie można też jednak popadać w miniaturyzację. Szczupak lubi objętość i mucha dla niego powinna być dość pękata, ale przy tym nie za cięż202

ka. To, że będzie wiało na szkierach, możemy przyjąć za pewnik, kwestia jedynie w tym, jak bardzo silny będzie to wiatr. Robiąc szczupakową muchę, starajmy się więc wykorzystywać wszelkie syntetyki, które nie chłoną wiele wody. Objętość muchy możemy zwiększać za pomocą bucktaila oraz długich piór z kapki koguta. Te ostatnie można też stosować do zaznaczenia linii bocznej przynęty – mnie podoba się w tej roli pióro koguta w kolorze grizzly. Co do samej kolorystyki muchy, to zasady są proste: słoneczny dzień – muchy stonowane i ciemne, a pochmurny i chłodny – cieplejsze i bardziej agresywne barwy. Często nie tyle sama mucha ma znaczenie, co umiejętność dorzucenia jej na odpowiednią odległość i odpowiedniego zaprezentowania. To z kolei implikuje jeden bardzo Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

ważny wniosek – mucha powinna być możliwie lekka. Jeśli do tego prowokuje swoim zamaszystym, wężowatym ruchem w toni i pobłyskuje syntetycznym flashem, szczupak ma niewielkie szanse, by się jej oprzeć.

wając Bałtyk promem z Gdyni lub Świnoujścia. Jeśli jest taka możliwość, warto wybrać nocne połączenie – wtedy otwierając rano oczy, jesteśmy już na miejscu. W przypadku zamiaru polowania na słone szczupaki w Blekinge wystarLOGISTYKA czy przejechać z Karlskrony ok. 30 km, by dotrzeć na miejI INNE UWAGI Szwedzkie szkiery to miejsce sce i rozpocząć łowy (okolice dość osobliwe. Niby niedaleTorhamn i Sandhamn). Zakupy ko, bo np. w okolice Karlskrony można zrobić w pobliskim miasteczku Jämjö. Istnieje też (archipelag Blekinge) można oczywiście możliwość podródotrzeć w kilkanaście godzin promem z Gdyni, a jednak ży samolotem (np. do Malmö), widoki i realia zupełnie inne od lecz tu należy się liczyć z wieznanych nam polskich łowisk. loma ograniczeniami, przede Wraz z zejściem z promu wszystkim z limitowanym bagazmienia się wszystko – archiżem i koniecznością wynajęcia auta na miejscu. tektura, rozmiar łowisk, przyCeny w Szwecji są wyższe niż roda, populacja ryb i ludzka w Polsce, ale zachowując odromentalność. I tu kilka porad praktycznych dotyczących binę rozsądku podczas zakuwyprawy na szkierowe szczupów, nie powinniśmy zrujnować swojego budżetu. Można też paki. Do Szwecji najwygodniej dotrzeć można autem, przepły- zabrać część zapasów z Polski www.wmh.pl

203


ZA GRANICĄ

WĘDKARSTWO MUCHOWE

(gotowe posiłki), co poza walorem zmniejszenia kosztów wyjazdu wpłynie pozytywnie na zaoszczędzony czas, gdy po całodniowym wędkowaniu zamiast gotować, po prostu podgrzejemy sobie wcześniej przygotowany obiad. Zakwaterowanie to najczęściej skandynawska klasyka, czyli niewielkie domki turystyczne z aneksem kuchennym i łazienką (bywa, że ta ostatnia zastąpiona jest ogólnodostępnym budynkiem sanitarnym). Takie domki choć dość skromne w swojej formie i wyposażeniu, są zwykle czyste i dobrze utrzymane, co sprawia, że są świetnym wyborem na kilkudniowy pobyt podczas wyprawy wędkarskiej. Ich niezaprzeczalnymi plusami są też duża dostępność i cena. Można rzecz jasna wynająć również coś o wyższym standardzie, lecz to oczywiście będzie oznaczało automatycznie wyższą cenę.

Ostatni akapit należy się panującym w Skandynawii zwyczajom, czyli krótkiemu know-how, jak nie zrobić sobie obciachu. Po pierwsze na dzień dobry spotka nas miła niespodzianka, ponieważ w słonowodnych łowiskach Szwecji łowić można bez licencji, nie płacąc ani korony. Warto pamiętać, że choć w dobrym tonie jest swoje zdobycze wypuszczać, to na szkierach ryby zwykle można zabierać; nie ma w tym względzie szczególnych ograniczeń. Cnotą jednak jest w tej kwestii zdrowy rozsądek. Nie zabieramy zatem ryb dużych, a jedynie średnie sztuki i tylko w takiej liczbie, jaka jest nam potrzebna do jednorazowej konsumpcji. Pamiętajmy o worku na śmieci, do którego wrzucimy resztki po naszych plenerowych posiłkach i inne gromadzące się podczas wyprawy śmieci. Jeśli chcemy obdarować w Skandynawii naszego

Wędkarstwo moje hobby 204 SK0MENTUJ ARTYKUŁ NA STRONIE WWW.WMH.PL


WĘDKARSTWO MUCHOWE

upominkiem. Ostatnią rzegospodarza lub przewodnika, niezmiennie udanym pomysłem czą, o której nie można zapobędzie butelka dobrego alkoho- mnieć, są plastry opatrunkowe. Przydadzą się na pokaleczone lu, który w krajach na północy Europy osiąga niekiedy zawrot- od szczupaczych zębów palce – zapewniam. ◀ ne ceny i jest mile widzianym

Szkierowe grillowanie z naszym przewodnikiem Ulfem Johanssonem. www.wmh.pl

205


INNE

Polecamy

SAVAGE GEAR 3D IRON MASK DEEP DIVER

Nowość. Głębinowy (do 10 m) wobler do trollingu i łowienia z rzutu (twitching), szurania po kamieniach na dnie. Doskonała imitacja drobnicy z wód słodkich i słonych. Szybko nurkuje z „ciasnym” kołysaniem i lusterkowaniem. Pracuje doskonale w szerokim zakresie szybkości prowadzenia (1,5–5 węzłów). Unikatowa stalowa maska na końcu steru zabezpiecza go przed uszkodzeniem w czasie uderzania w kamienie i twarde dno, a jednocześnie generuje dodatkowe błyski w wodzie. Ma delikatną grzechotkę i zbrojenie w najwyższej jakości, superostre kotwice Savage Gear Y (#4/90 mm, #1/115 mm). Dostępny w 6 kolorach. www.savage-gear.com/pl

KEITECH EASY SHINER

Uniwersalna przynęta powstała z połączenia korpusu Shad Impact i akcji ogona Swing Impact. Producent wytwarza ją w technologii wtrysku różnych rodzajów tworzyw sztucznych w dwóch barwach. Przynęta pracuje tak samo dobrze bez względu na sposób zbrojenia: w główki jigowe, zestawy texas, carolina lub drop shot. Ma małe rowki ułatwiające prawidłowe uzbrojenie. Charakteryzuję ją silny aromat kałamarnicy. www.larusfishing.eu/pl

DAM EFFZETT PRO-LITE JOINTED MINNOW

BERKLEY FLEX SW SHAD:

Najnowsza guma z serii FLEX, która została zaprojektowana przede wszystkim z myślą o łowieniu szczupaków. Zrobiona z miękkiego i wytrzymałego materiału. Dostępna w rozmiarach 12 i 15 cm. Made in USA. 206

Nowość 2017. Dwuczęściowy wobler, który ma bardzo stabilną i subtelną akcję. Ten 7-centymetrowy wabik jest bardzo skuteczny na okonie, pstrągi oraz klenie. Można nim z łatwością łowić w rzekach o szybkim nurcie. Paleta kolorystyczna pozwoli dobrać barwę do dowolnych warunków. www.facebook.com/EFFZETTPolska Wędkarstwo

moje hobby


INNE

MATCHPRO ROBIN RED METHOD MIX

Najwyższej jakości zanęta specjalistyczna do Method Feeder. W jej bogatym składzie znajduje się oryginalny Robin Red – legendarny dodatek karpiowy, który jest niezwykle skuteczny już od ponad 60 lat na całym świecie! Zanęta Robin Red ma unikatowy zapach i smak, który w krótkim czasie przyciąga w łowisko duże ryby, a w szczególności karpie. Kolor czerwony jest bardzo dobrze widoczny w wodzie, a niezastąpiony w mętnej wodzie łowisk komercyjnych. Opakowania 700 g. www.matchpro.pl

ZANĘTA STIL PROFESSIONELL REKORD

Przeznaczona dla wędkarzy najbardziej wymagających, którzy mają ograniczony czas na łowienie (do kilku godzin) i oczekują szybkiej reakcji ryb w łowiskach z dominacją leszczy, krąpi i płoci. Jej skład i aromat, nadany przez odpowiednio dobrany zestaw ziół i przypraw korzennych, pobudza ryby i utrzymuje je w łowisku. Szczególną przydatność wykazuje na zawodach wędkarskich. Wskazany jest dodatek żywych ochotek lub białych robaków w ilości nie większej niż 50 ml na 1 kg suchej mieszanki. W opakowaniu 1 kg. www.stil.pl

AKTYWATORY SMAKOWOZAPACHOWE STIL

Mieszanki esencji zapachowej z dodatkiem smakowym i zestawem aminokwasów. Zalecane zwłaszcza do zanęt. Każdy z aromatów jest szczególnie lubiany przez różne gatunki ryb. Wiosną polecane są: Anyż – na płocie, liny; Kolendra – na leszcze, płocie, liny, karasie; Tutti-Frutti – na karpie, płocie. Pozostałe smaki na www.stil.pl. Opakowania 125 ml. www.stil.pl www.wmh.pl

207


INNE

PELLET MATCHPRO HALIBUT SELECT

Najnowszej generacji ulepszony ciemny pellet zawierający wysokiej jakości składniki, takie jak: mączka z ryb morskich, tran rafinowany, produkty krwiopochodne. Przeznaczony na wszystkie ryby karpiowate, a zwłaszcza duże karpie i sumy. To bardzo skuteczna przynęta i zanęta o unikatowym zapachu i smaku. Pellet pozostaje stabilny w wodzie przez wiele godzin od pierwszego rzutu. Idealny do nowoczesnych metod nęcenia, podawany procą lub kubkiem zanętowym oraz jako dodatek do zanęty. Dostępny w wielu rożnych rozmiarach, dzięki czemu może być stosowany w praktycznie każdej odmianie wędkarstwa. Stabilność w wodzie od 2 do 20 godzin w zależności od średnicy (od 2 do 28 mm). Opakowania 700 g. www.matchpro.pl

ECHOSONDA HUMMINBIRD HELIX 5 CHIRP GPS G2

Nowość. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nowoczesnych wędkarzy, firma Humminbird oferuje możliwość tworzenia map na żywo bez dodatkowego oprogramowania. Opcja AUTOCHART jest dostępna we wszystkich modelach serii Helix 5. Skrócona charakterystyka: CHIRP sonar cyfrowy 200 kHz/20° @ -10 dB 83 kHz 60° @ -10 dB, maksymalna głębokość: 457 m, moc: 4000 W (PTP) 500 W (RMS), 10 hz precyzyjny GPS, wbudowana kartografa: System AutoChart Live i kontury brzegu. Polskie menu. www.normark.pl 208

KURTKA GRAFF SOFTSHELL 505-WS-CL

Przeznaczona dla wędkarzy, którzy nad wodą cenią sobie wygodę i praktyczne rozwiązania. Dzięki nowoczesnej trójwarstwowej tkaninie, wykonanej w technologii Water Stop z paroprzepuszczalną membraną Bratex, doskonale się sprawdzi jako ochrona przed wiatrem i lekkim deszczem. Obszerne, dobrze rozmieszczone kieszenie zapinane na zamki i przydatny zaczep na akcesoria w znacznym stopniu ułatwią organizację w terenie. Elementy odblaskowe umieszczone na rękawach podniosą natomiast poziom bezpieczeństwa w drodze do łowiska i z powrotem. Dostępne rozmiary: S, M, L, XL, XXL i XXXL. www.graff-team.com Wędkarstwo

moje hobby


INNE

PLECIONKA MOMOI OSHIKAGE

Japońska firma MOMOI przygotowała plecionkę Oshikage, której średnica jest tak niewiarygodnie mała, że różnica wobec każdej innej linki jest widoczna gołym okiem. Takie średnice były dotychczas dostępne tylko w żyłkach nylonowych, ale oczywiście przy dużo mniejszej wytrzymałości. Dodając do tego bardzo precyzyjny, ciasny splot i świetną gładkość powierzchni, wędkarz otrzymuje produkt pozwalający przenieść na nowy poziom lekkie spinningowanie w połowie takich ryb, jak okoń, jaź, kleń i pstrąg. Dostępne kolory: zielony i pomarańczowy. 5 średnic od 0,053 do 0,105 mm. Na szpuli 125 m. www.firmadragon.pl

QUANTUM QUATTRON MONO LEADER

Nowość. Opracowany ostatnio materiał, z którego wykonano przyponówkę Quattron Mono Leader, jest bardzo wytrzymały na węzłach, a jednocześnie elastyczny i odporny na przetarcia. Szpula o dużej średnicy chroni przed skręcaniem się materiału i zapewnia bezpieczny transport. Dostępne średnice 0,50; 0,60; 0,70; 0,80 i 0,90 mm (wytrzymałość od 15,9 do 50 kg) w odcinkach 50 m. www.zebco-europe.biz/pl

SPIDERWIRE SMOOTH8

Zwycięzca międzynarodowych targów EFTTEX za najlepszą plecionkę na rynku w 2017 r. 8 ciasnych i okrągłych splotów z włókien o bardzo gładkiej i cienkiej powłoce. Wytrzymałość potwierdzona przez organizację EFTTA. 4 kolory: biały/clear, zielony, żółty, czerwony. Dostępne średnice od 0,06 do 0,40 mm. Na szpuli 150 m. Made in USA. www.wmh.pl

209


INNE

PLECIONKA JAXON BLACK HORSE FLUO

Luksusowa plecionka 8 mikrowłókien polietylenowych. Powierzchnia linki dodatkowo pokryta płaszczem ochronnym, co powoduje, że gdy patrzymy na szpulę, to widzimy splot plecionki, ale po przeciągnięciu między palcami tego splotu nie czujemy. Ogranicza to opory na przelotkach podczas rzutów. Wersja Fluo to plecionka o jaskrawym żółtym kolorze, z przeznaczeniem do spinningu, grubsze średnice idealnie sprawdzają się w morzu. Taki kolor daje możliwość kontrolowania przynęty, zwłaszcza gdy łowimy w opadzie. Średnice od 0,12 do 0,25 mm. Dostępne w odcinkach 125, 200 i 1000 m. www.jaxon.pl

PODBIERAK MATRIX CARP

Przyjazna dla ryb miękka siatka, mocna obręcz i głowica mocująca. Kształt ułatwiający podbieranie. 100% poliester. Dostępna w wielkościach: 50×40 cm (kod – GLN044) i 55×45 cm (kod – GLN045). www.fishmatrix.co.uk

210

PODBIERAK MATRIX FINE MESH

Siatka o bardzo drobnych oczkach, lekka obręcz, mocna głowica mocująca. Idealna przy łowieniu na przypony włosowe i przynęty na gumkach. 100% poliester. Dostępna w wielkościach: 45×35 cm (kod – GLN050) i 50×40 cm (kod – GLN051). www.fishmatrix.co.uk

PODBIERAK MATRIX SILVER

Przyjazna dla ryb miękka siatka o dużej powierzchni, co przyspiesza podbieranie. Mocna obręcz i głowica mocująca. 100% poliester. Dostępna w wielkościach: 45×35 cm (kod – GLN048) oraz 50×40 cm (kod – GLN049). www.fishmatrix.co.uk

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

SIATKA RZECZNA MATRIX 4 M

Mocna siatka o 6-milimetrowych oczkach ułatwiających przepływ wody. Wytrzymałe obręcze (50×40 cm) z poliwęglanu z pełną ochroną przed przetarciem. Możliwość mocowania w dwóch miejscach. 100% poliester. kod – GLN053. www.fishmatrix.co.uk

SIATKA MATRIX COMPACT 2.5M

Mocna, przyjazna dla ryb karpiowa siatka. Małe rozmiary pozwalają na stosowanie z wieloma innymi siatkami lub przetrzymywanie małych ryb. Wytrzymałe obręcze z poliwęglanu (45×35 cm), pełna ochrona obręczy przed przetarciem. Możliwość mocowania w dwóch miejscach. Długość 2,5 m. 100% poliester. Kod – GLN052. www.fishmatrix.co.uk

SPRO ALLROUND BACKPACK

SIATKA KARPIOWA MATRIX 3 I 4M

Mocna, przyjazna dla ryb karpiowa siatka rozpięta na wytrzymałych obręczach z poliwęglanu z pełną ochroną obręczy przed przetarciem. 100% poliester. Możliwość mocowania w dwóch miejscach. Obręcze 50×40 cm. Dostępna w wielkościach 3 i 4 m. Model 3 m – kod GLN054, model 4 m – kod GLN055. www.fishmatrix.co.uk

Duży plecak wędkarski uszyty z materiału odpornego na uszkodzenia. Wiele praktycznych przegródek pozwoli w łatwy sposób zagospodarować ekwipunek. Ma boczny uchwyt na wędkę. Wymiary: 34×14×58 cm. www.expertfloat.pl

OKULARY POLARYZACYJNE RAPALA VISIONGEAR URBAN

Stylowe i lekkie okulary polaryzacyjne chroniące przed UV. Duży wybór kolorów szkieł z lustrzanym wykończeniem. Lekka i wytrzymała ramka. Dostępne w 3 modelach: UVG282A (kolor oprawki matte blue/orange; kolor szkieł ocean blue mirror), UVG-287A (kolor oprawki matte black/red; kolor szkieł chery red mirror) i UVG-293A (kolor oprawki matte black/urban camo; kolor szkieł jungle green mirror). www.normark.pl www.wmh.pl

211


INNE

DAIWA CROSSFIRE

Nowość 2017. Nowa seria DAIWA Crossfire to nowoczesny design i doskonały stosunek ceny do jakości. Przekładnia Digigear II zapewnia perfekcyjnie płynną pracę i dużą moc. Podręcznikowy nawój żyłki umożliwia stosowanie także cienkich plecionek. Zależnie od wielkości idealny na szczupaki, karpie, pstrągi i węgorze. 3 łożyska kulkowe, blokada obrotów wstecznych Infinite AntiReverse. Dostępne modele 2000, 2500, 3000, 4000 (przełożenie 5,3:1) oraz 5000 (4,6:1). www.daiwa.info.pl

BROWNING BLACK VIPER LONG RANGER

Kołowrotek do łowienia z koszyczkiem zanętowym na bardzo długim dystansie. Zapewnia wystarczającą szybkość ściągania koszyka. Jednocześnie poszczególne elementy przekładni ślimakowej mają taką wielkość, że wytrzymują duże naprężenia powstające podczas częstego holowania z obciążeniem. Model wyposażony w ultralekką szkieletową szpulę o pojemności 300 m żyłki 0,16-milimetrowej. www.zebco-europe.biz/pl

QUANTUM WORLD CHAMPION SURF SLO

Model World Champion Surf w wersji z wolnym posuwem szpuli. Dobry wybór dla wymagających wędkarzy łowiących z plaży. Duża szpula pozwala na maksymalnie dalekie rzuty, a mocny mechanizm umożliwia holowanie każdej ryby i wielogodzinne prowadzenie zestawów. Dzięki wolnemu posuwowi szpuli nawój linki (102 cm) jest precyzyjny, a przy tym mogą być używane nawet najcieńsze plecionki, które bez problemu będą wysnuwać się ze szpuli. Dostępny w dwóch wielkościach: 65 oraz 80. www.zebco-europe.biz/pl 212

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

GUNKI ST FV2500

Rasowy kołowrotek Gunki w bardzo atrakcyjnej cenie i kompaktowej obudowie. Wysokiej jakości części mechaniczne składają się na lekką konstrukcję zaprojektowaną tak, by poradziła sobie w każdej sytuacji i przy wszelkich technikach wędkowania. Ma mikrometryczny, progresywny hamulec, niezniszczalny antyrewers i krzyżowo spiralny nawój żyłki. www.gunki.pl

OKUMA HELIOS SX

Nowość. Flagowy kołowrotek spinningowy Okumy na sezon 2017. Lekki, ale nieprzeciętnie wytrzymały. Jego rotor ma konstrukcję wywołującą cyklonowy opływ powietrza CFR, który szybko osusza mokry kołowrotek i zapobiega korozji. Wytrzymały kabłąk z pełnego aluminium ma zbijak odśrodkowy CDB i łożyskowaną rolkę EFRII – dzięki niej linka nie jest skręcana w czasie nawijania. Aluminiowa szpula i korba. Precyzyjna przekładnia eliptyczna, której elementy, w tym koło oscylacyjne, wykonano ze stopu AlumiLite – ALG. Wałek zębaty wycinany z mosiądzu. 8 łożysk. Pojedyncze rolkowe łożysko oporowe Quick-Set ze stali nierdzewnej odporne na słoną wodę. Dostępne rozmiary 20, 30 i 40 oraz 40s (z szybszą przekładnią). www.savage-gear.com/pl

DAM QUICK FZ

Nowość 2017. To nowa generacja znanych kołowrotków Quick FZ. Wyposażone są w szerszy niż poprzednie modele rotor oraz wyjątkowo lekką rączkę. Przełożenie 6,2:1 pozostało bez zmian, aby ułatwiać łowienie spinningowe. Dzięki ergonomicznie ukształtowanej rączce chwyt jest pewny i komfortowy. Ciemna matowa czerń w połączeniu z czerwienią nadają temu kołowrotkowi unikatowy wygląd. www.facebook.com/DAMPolska www.wmh.pl

213


INNE

ROBINSON ACUSTIK FEEDER FD

Nowy model kołowrotka przeznaczony dla wędkarzy gruntowych. Ma wbudowany sygnalizator optyczny i dźwiękowy informujący o braniu. Korpus pokryty jest miękką powłoką bardzo miłą w dotyku. 6 łożysk, igiełkowe łożysko oporowe. Przełożenie 5:1. Model 406 ma nawój 59 cm, siłę hamulca 7 kg, wagę 330 g. Pojemność szpuli głównej 150 m/0,30 mm, zapasowej 220 m/0,30 mm. www.robinson.pl

SPRO DASSAULT

Całkowicie nowa i opatentowana konstrukcja w ofercie SPRO. Przekładnia S-Curve zamknięta w aluminiowym korpusie pracuje bardzo precyzyjnie i gładko. Innowacyjny rotor BBR jest idealnie wyważony, co przekłada się na bezkompromisową pracę całego kołowrotka. Dassault jest dodatkowo zabezpieczony przed słoną morską wodą, a „wkręcana” korba redukuje luz na tym elemencie do minimum. 7+1 łożysk, jednokierunkowe łożysko oporowe. www.expertfloat.pl

NOWA GENERACJA KOŁOWROTKÓW TEAM DRAGON

Druga generacja serii 4 kołowrotków TEAM DRAGON to projekt zupełnie nowatorski, przygotowany od podstaw na zlecenie Dragona w fabryce, w której powstają tak znane i niezawodne konstrukcje, jak Ryobi Zauber. Główne założenia serii: szpule do żyłek i płytsze do plecionek; maksymalna sztywność korpusu; wzmocniona, frezowana na precyzyjnych obrabiarkach przekładnia klasy HEG, wykonana z wysokiej klasy stopu; oś szpuli oraz wałek przekładni ze stali nierdzewnej; pełna wodoszczelność hamulca i szczelność obudowy uniemożliwiająca dostawanie się do środka zanieczyszczeń, w tym soli morskiej; tytanowe rolki prowadzące. www.firmadragon.pl

214

Wędkarstwo

moje hobby


INNE

GUNKI IRON-T S-190ML FINESSE GAME

Seria wędzisk zaprojektowanych do łowienia na niewielkie przynęty, takie jak mikrojigi czy małe gumy do drop shota. Będą one idealnie pasować do przynęt z linii Gunki Think Finesse Game lub małych woblerów, np. Gamera 50, Gigan 38 lub Kaiju Blade 42. Mają szybką akcję, dzięki której idealnie współpracują z tego rodzaju wabikami i delikatnymi zestawami. Delikatne, czułe i wrażliwe to słowa, które najlepiej opisują te wędki. Ciężar wyrzutu: 3–12 g, waga: 113 g, długość: 190 cm, liczba składów: 2. www.gunki.pl

WKLEJANKA DRAGON STREET FISHING JIG 10

Poręczne, wyposażone w czułą wklejoną szczytówkę wędzisko do delikatnego wiosennego jigowania, a także do prowadzenia woblera czy obrotówki na klenie, jazie i pstrągi. Ugięcie progresywne i nieprzeciętny zapas mocy ułatwiają wędkowanie w różnych łowiskach, począwszy od stawów, a skończywszy na szybkich kanałach z betonowymi umocnieniami brzegowymi. Wędzisko stworzone do użycia w trudnych zawodach typu Street Fishing, zdolne utrzymać kilkukilogramowy silny przyłów. Dostępne w długościach 2,60 i 2,75 m. www.firmadragon.pl

WĘDZISKA JAXON GENESIS PRO SPINNING

Oferta 15 modeli spinningów w szerokim zakresie długości i ciężarów wyrzutu pozwalająca na swobodny wybór modelu przeznaczonego do konkretnej metody łowienia i preferowanego gatunku drapieżnika. Warto zwrócić uwagę na bardzo smukłe blanki i relatywnie niskie ciężary tych wędek; przykładowo wędka długości 2,70 m o ciężarze wyrzutu 30 g waży tylko 160 g! Eleganckie wykończenie z wykorzystaniem ergonomicznego uchwytu do kołowrotka i klasycznej, korkowej rękojeści. www.jaxon.pl

www.wmh.pl

215


INNE

ROBINSON SASHIMA PERCH JIG

Dwa spinningi o małej wadze przeznaczone do finezyjnego łowienia okoni na najdelikatniejsze przynęty. Ich wyjątkowo smukłe i czułe blanki uzbrojone są w ultralekkie przelotki o wysokim profilu ułatwiające oddawanie dalekich rzutów. Kształt stopki typu K-koncept zapobiega splątaniom plecionki lub żyłki na ramkach przelotek. Akcja szybka. Długości: 2,13 m (ciężar wyrzutu 1,5–7 g, waga 109 g) oraz 229 cm (ciężar wyrzutu 2–9 g, waga 120 g). www.robinson.pl

TEAM DAIWA TROUT AREA COMMANDER

Nowość 2017. Wędki do połowu okoni oraz pstrągów w potokach i niewielkich stawach na małe wirówki, wahadłówki, twistery i gumy. Wklejane, pełne szczytówki z włókna węglowego są przy normalnym użytkowaniu niemal nie do złamania i gwarantują perfekcyjne czucie przynęty. Dzięki uchwytowi kołowrotka Skeletor blank jeszcze efektywniej przekazuje wszystkie drgania. Mocne blanki poradzą sobie z każdym przeciwnikiem nawet w silnym nurcie. 9 przelotek Fuji Alconite, uchwyt kołowrotka Fuji, rękojeść z pianki EVA, futerał transportowy. Długości 1,8 i 2,15 m (0,5–6 g) oraz 2,0 i 2,30 m (1–7 g). www.daiwa.info.pl

DAM NEO FINESSA

Nowość 2017. Wędziska zaprojektowane do ultralekkiego wędkowania. Szybkie i paraboliczne blanki pozwalają celnie zarzucać małe przynęty na spore odległości. Specjalne mikroprzelotki Fuji-K idealnie układają linkę wzdłuż blanku, wydobywając z niego pełnię mocy. Futurystyczny wygląd białego blanku oraz specjalna powłoka chroniąca przed promieniowaniem UV. www.facebook.com/DAMPolska

216

Wędkarstwo

moje hobby


Felieton

W NASTĘPNYM NUMERZE M.IN.: Tomasz Suwalski

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Nasz kraj niestety słynie z prostowania rzek. Szczupak to jednak gatunek, który potrafi się do tego przystosować. Tomasz Suwalski opisze swoje sposoby na łowienie w „rowach melioracyjnych”.

Marcin Kostera

Jacek Gorny

Marcin Kostera podpowie, jak za pomocą prostych, często pomijanych zabiegów poprawić swoją skuteczność podczas majowych zasiadek na liny. Warto poznać kilka przydatnych sztuczek!

Błystka wahadłowa – przez wielu niedoceniana, często zapomniana – to nadal niezmiernie skuteczna przynęta na szczupaki. Tym razem swój sposób na łowne wahadełka opisze Jacek Gorny.

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Daniel Hoffa więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas Karpie z dzikich wód to temat, który weźmie na warsztat Daniel Hoffa. Dowiecie się, jak przygotować miejscówkę na dzikiej wodzie, gdzie co prawda można liczyć na odpoczynek, ale także na lekcję pokory. www.wmh.pl

więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas

Mirosław Wnuk

Łowienie w małych rzeczkach jest niezwykle atrakcyjne. Mirosław Wnuk zachęca, aby je jak najczęściej odwiedzać, zwłaszcza w maju, zanim zarosną letnimi chaszczami.

217


Tu wpisz kod

Moje filmy

Oferta filmów

Instrukcja

Kontakt

INNE

Strona główna

218

WWW.FILMY.WMH.PL Wędkarstwo

moje hobby


Moje konto

Wyloguj

WMH VoD

Instrukcja korzystania z systemu System VoD WMH umożliwia oglądanie filmów wędkarskich online, do których dostęp uzyskuje się po wpisaniu odpowiedniego kodu. Aby korzystać z naszych zasobów, należy się zarejestrować, co trwa minutę i jest bardzo proste. Filmy do obejrzenia można wybierać spośród pozycji dostępnych w dziale „Oferta filmów”. Filmy, do których dostęp został już wykupiony, są zawsze dostępne po zalogowaniu się w dziale „Moje filmy” już bez konieczności wpisywania kodu. Kody są dołączane do wybranych numerów WMH; jest także możliwość ich zakupienia online w dziale „Oferta filmów”.

www.wmh.pl

219


INNE

Strona główna

Tu wpisz kod

Moje filmy

Oferta filmów

Instrukcja

Kontakt

Adres www.filmy.wmh.pl wpisz w miejsce zaznaczone strzałką.

AKTYWACJA FILMU – kliknij w jedno z miejsc zaznaczonych strzałką, a następnie wprowadź kod z ulotki (lub kod zakupiony – czytaj dalej).

MOJE FILMY – tu znajdziesz wszystkie filmy, które aktywowałeś kodami. 220

Wędkarstwo

moje hobby


Moje konto

Wyloguj

REJESTRACJA I LOGOWANIE – jeśli nie masz konta w naszym VoD, zarejestruj się. Jeśli masz już konto – zaloguj się.

OFERTA FILMÓW – kliknij tu, aby zobaczyć spis dostępnych filmów. Uwaga, część filmów dostępna jest ZA DARMO! KUPOWANIE KODU – aby uzyskać dostęp do filmu, kliknij KUP KOD. Aby obejrzeć zwiastun, kliknij ZAPOWIEDŹ.

POWIĘKSZANIE OBRAZU – aby rozciągnąć obraz na cały ekran, najedź myszką na dolną część okna z filmem i kliknij w miejsce zaznaczone strzałką. JAKOŚĆ FILMU – aby obejrzeć film w najwyższej dostępnej jakości, najedź myszką na dolną część okna z filmem, kliknij w HD i wybierz 720p. www.wmh.pl

221


Strona główna

Tu wpisz kod

INNE

REJESTRACJA

Moje filmy

Oferta filmów

Instrukcja

Kontakt

LOGOWANIE

Aby uzyskać dostęp do zasobów Aby zalogować się do systewideo, należy się zarejestrować mu VoD WMH, kliknij przycisk w naszym systemie. Aby to uczy- „Logowanie” w prawym górnym rogu strony. Po przeniesieniu do nić, kliknij napis „Rejestracja” panelu logowania wpisz dane, w prawym górnym rogu strony. które zostały przez Ciebie podaPo przeniesieniu do formularza rejestracyjnego wpisz w odpone w czasie rejestracji. wiednie pola swój adres e-mail, podaj i potwierdź hasło (co ZAPOMNIANE HASŁO najmniej 8 znaków, w tym co Jeśli nie pamiętasz swojego hasła, najmniej jedna cyfra), a następkliknij na napis „Nie pamiętam hasła” w panelu logowania, nie kliknij przycisk „Zarejestruj”. następnie wpisz adres e-mail Utworzone w ten sposób konto podany w czasie rejestracji jest od razu aktywne i w pełni i zatwierdź je, klikając przycisk funkcjonalne. „Wyślij e-mail”. Link do aktywacji nowego hasła zostanie wysłany. Kliknij na niego, podaj e-mail, hasło, potwierdź je i zatwierdź wszystko przyciskiem „Reset”. Twoje nowe hasło zostało aktywowane i możesz się dzięki niemu zalogować.

222

Wędkarstwo

moje hobby


Moje konto

CZYM SĄ KODY DOSTĘPU I JAK JE MOŻNA UZYSKAĆ? Kod dostępu umożliwia obejrzenie konkretnego filmu spośród dostępnych w dziale „Oferta filmów”. Unikalne kody są dołączane do wybranych numerów miesięcznika WMH. Można je także zakupić, klikając „Kup kod” pod tytułem wybranego filmu w dziale „Oferta filmów”. Kody są także udostępniane za darmo podczas akcji promocyjnych WMH. Uzyskany kod należy wpisać do odpowiedniego okienka w dziale „Tu wpisz kod”. Po jego zatwierdzeniu można już obejrzeć online wybrany film.

www.wmh.pl

Wyloguj

JAKOŚĆ ODTWARZANIA Pamiętaj, że Twój komputer wybierze ją automatycznie tak, aby odtwarzanie było jak najbardziej płynne. Nie zawsze będzie to jakość najwyższa. Możesz ją wybrać ręcznie, według instrukcji zamieszczonej na ostatniej grafice poniżej. Pamiętaj także, że im wyższa jakość odtwarzania, tym film ładuje się dłużej, wymaga ona szybszego łącza internetowego i mocniejszego komputera. Nasze filmy aktualnie są dostępnie w jakości Full HD (720p) w cenie 5,00 zł oraz w nieco niższej jakości SD w cenie 3,50 zł. Niektóre filmy są dostępne za darmo. ◀

223


WĘDKARSTWO MUCHOWE

WĘDKARSTWO MUCHOWE

Czy tylko nimfa?

224 224

Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

Czy wędkarstwo muchowe zaczyna i kończy się na nimfie? Chyba nie tylko ja zauważyłem, że w muszkarstwie od dłuższego czasu prym wiedzie jedna technika połowu. Wśród większej części muszkarzy istnieje przekonanie, że wyłącznie nimfa sprawdza się zawsze i wszędzie. Czy słuszne?

N Mirosław Wnuk Fot. autor www.wmh.pl

ie jestem wrogiem nimfy, przeciwnie, bardzo lubię na nią łowić. Są rzeki, a właściwie ich odcinki, gdzie 99% wędkowania to tylko ciężka nimfa i orka po dnie, bo ryba z takich czy innych powodów żeruje głównie przy podłożu i niechętnie podnosi się do powierzchni wody. Są to jednak odosobnione przypadki i sytuacje, do których dobry muszkarz powinien się potrafić dopasować. Podejdźmy jednak 225


WĘDKARSTWO MUCHOWE

WĘDKARSTWO MUCHOWE

do tematu ogólnikowo, zakładając standardowe dla wędkarstwa muchowego warunki. Przenieśmy się więc wyobraźnią nad czystą górską rzekę. Są momenty, kiedy stojąc na płani, widzimy, jak woda wokół nas dosłownie gotuje się od ryb zbierających owady z powierzchni. Mamy okazję zaliczyć piękne łowienie na suchą muszkę, szkoda byłoby nie skorzystać. W dawnych czasach, gdy rzeki i populacje występujących w nich owadów były zdrowe, takie masowe zbiórki nikogo chyba nie dziwiły. Dzisiaj nie jest to wcale takie oczywiste i niestety coraz rzadsze. Na swoje szczęście niejednokrotnie miałem okazję uczestniczenia w takowym spektaklu natury i cieszenia się widokiem ryb wsysających moją muchę z powierzchni. Zgadnijcie, co robili w tym samym czasie koledzy stojący kilkadziesiąt metrów obok… twardo trzymali się swo-

226

jego, łowiąc na nimfę, z mizernym zresztą skutkiem. Podczas niskich stanów wód, nawet jeśli nie ma oznak żerowania przy powierzchni bądź od czasu do czasu na wodzie raz tu, raz tam pojawi się jakieś oczko, można śmiało sięgnąć po mokrą muchę, a wyniki będą mówić same za siebie. Technika ta należy chyba do najbardziej zapomnianych przez muszkarski świat. Co najmniej niesłusznie. Zastosowana umiejętnie oraz w odpowiednim czasie i miejscu może zdziałać cuda, a nawet przyczynić się do wygrania poważnych zawodów. Inna sytuacja – duża wiosenna woda, ospałe jeszcze i trudne do namierzenia pstrągi. Wiecie, co to oznacza? Streamer! Metoda doskonale sprawdzająca się przez cały pstrągowy sezon, ale w szczególności wiosną. Technika bardzo aktywna, pozwalająca penetrować spore obszary wody i dająca duże Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO W ę d k a r s t wMUCHOWE o muchowe

prawdopodobieństwo spotkania z prawdziwym kabanem. Niejednokrotnie na zawodach przy niesprzyjających warunkach metoda streamera okazywała się tą jedyną bijącą na głowę nawet najlepszą glajchę czy inną nimfę do zadań specjalnych. Podejdźmy do tematu z psychologicznego punktu widzeStreamer Polish Pike gotowy na zębate. nia, pomijając już samą skuteczność łowienia. Pomyślmy miękkich promieni, najlepiej czarnej kury, dzięki czemu podczas nawet wyjątkowo delikatnego prowadzenia mucha „żyje” chwilę i zastanówmy która w wodzie. Wydaje mi się, że jest to jeden zsię, głównych czynników jej skuteczności. z Przy muchowych metod sprawia okazji podzielę się z Wami anegdotą, która dziwnym trafem zapadła mi w pamięć. Pewnej jesieni wybrałem się ze nam największą przyjemność, znajomymi spinningistami na czorsztyńskie okonie. Żeby nie mówiono, że aż taki ze mnie muchowy ortodoks, wziąłem do daje najwięcej najręki „korbę”. Po 2 godzinachadrenaliny, obławiania przeróżnymi obrotówkami i gumami nic się nie wydarzyło. Pod pomostem stało całbardziej zachwyca? chodzi kiem fajne stadko okoni, ale cóż… rybyJeśli nie reagowały na nasze przynęty. Chłopaki podirytowani zaistniałą sytuacją zaczęli okombinować, widowiskowość, to robaki, bezprewygrzebywać spod kamieni przezbrajać spinningi w spławiki itd. Ja na całe szczęście przemyciłem cedensowo zaszczytne miejsce muchówkę, a jakże. Pierwsze pół godziny czesania puchowcami nie dało rezultatu i dżdżownice były górą. Na szczęście przypadnie suchej muszce. Nie szybko poszedłem po rozum do głowy i na końcu przyponu zawisł Black Zulu. Rzut, naprowadzenie muchy w stadko niema chyba dla muszkarza ruchomych okoni, pierwszy lepszy pasiak z brzegubarpodpływa, nieśmiało przyglądając się mojemu wynalazkowi, szybki skok dziej do muchyekscytującego i jak to mówią za oceanem –momentu fish on! Okoniowy worek się rozwiązał. Kolejne 2 godziny upłynęły pod znakiem od tego, którym dzięki okuczerpania czystej w radości z przechytrzania, holowania i wypuszczania tych zagadkowych ryb. Pojedynek żywych robaków larom jak przez z Black Zulu polaryzacyjnym wygrała mucha! Korzystając z długich zimowych wieczorów, warto sobie szybę akwarium obserwuje piękukręcić podstawowe imitacje różnych pospolitych żyjątek, takich jak: nimfy larwy ochotki (np. buzzery) czy też ważki ną rybę podnoszącą się wmuchami stro(damsel fly), które swoją drogą są także świetnymi na jeziorowe pstrągi. Są one tanie i nieskomplikowane w wykonę muchy. kolei naniu.jego W Internecie znajdziecie Z setki wzorów łowiąc wraz z opisami www.wmh.pl www.wmh.pl

na mokrą muchę czy streamera, w momencie dobrego brania czuję w dłoni trzymającej linkę mocne, momentalnie podnoszące poziom wędkarskiej adrenaliny tąpnięcie. Czy aby to nie jest to, czego oczekujemy, a czego trudno się spodziewać podczas delikatnego łowienia na nimfę? Jest jeszcze jeden aspekt tej nimfowej mody. Nikogo nie dzi-

Wybierz to co najlepsze!

Kurtki, spodnie, wodery, buty, torby, bielizna i akcesoria.

www.salar.pl

tel.604-614-641227 85


WĘDKARSTWO MUCHOWE

WĘDKARSTWO MUCHOWE

wią już wędki ,,muchowe” o długości +/- 360 cm. Nierzadko są to po prostu odległościówki dostosowane do nimfowych potrzeb. Regulamin dopuszcza przypon dwukrotnej długości kija, co przy takiej wędce daje ponad 7 m samej żyłki. Jeżeli

228

komuś jest mało, to supercienkie linki w klasie 00 są obecnie bestsellerami. Nie będę prowadził dywagacji, czy produkt ten ma cokolwiek wspólnego z klasycznym sznurem muchowym. Żeby była jasność – nie jestem przeciwnikiem wszystkich tych Wędkarstwo

moje hobby


WĘDKARSTWO MUCHOWE

innowacji czy też zwolennikiem wprowadzania kolejnych obostrzeń tylko po to, aby zakazać komuś łowienia muchą na tzw. żyłkę itp. Odnoszę jedynie wrażenie, że ktoś po drodze zatracił sens tego wszystkiego tylko po to, żeby wyciągać z wody rybę za rybą jak automat. Moim zdaniem cała magia metody muchowej tkwi w tym, jak bardzo odróżnia się ona od innych nie tylko sprzętem, ale i używanymi klasycznymi technikami i ich różnorodnością. Ograniczając się do jednej metody tylko dlatego, że jest najskuteczniejsza, zabijamy tę różnorodność. Niestety moi drodzy, ale doszło do tego, że wielu moczykijów uznających się za wędkarzy muchowych nie ma umiejętności posługiwania się

www.wmh.pl

sznurem muchowym. Do nimfy można przecież używać sznura i łowienie na długą nimfę z jego pomocą też jest możliwe. Wbrew hasłom typu „nimfa i sznur to nieporozumienie”, metoda długiej nimfy w dobrych rękach potrafi być zabójczo skuteczna, wystarczy się tylko trochę wysilić. Podsumowując, warto nad wodą pokazać, że jesteśmy wędkarzami muchowymi, a nie „wędkarzami nimfowymi” i potrafimy posługiwać się całym arsenałem metod. O klasie wędkarza muchowego nie świadczy liczba wyciąganych z wody ryb na godzinę, lecz to, jaką posiada wiedzę i jakie ma umiejętności, które potrafi skutecznie wykorzystać niezależnie od sytuacji, w jakiej się znajdzie. ◀

229


Ogłoszenia modułowe

OGŁOSZENIA MODUŁOWE

Oferujemy Państwu połączenie przyjemnośc rekreacji morskiej oraz zmierzenia się

Rejsy czarterowe dla grup z

klientów indywidualnych, na B o port Kołobrzeg oraz według indyw

Jednostki SOLON, KAME

Tel. 663-881-400 polarfish@interia

Oferujemy Państwu połączenie przyjemności morskiego wędkowania, rekreacji morskiej oraz zmierzenia się z żywiołem Bałtyku.

Rejsy czarterowe dla grup zorganizowanych, klientów indywidualnych, na Bornholm w oparciu o port Kołobrzeg oraz według indywidualnych zamówień.

Jednostki SOLON, KAMEL i FLAMENCO.

Tel. 663-881-400 polarfish@interia.pl www.solon.com.pl

NORWEGIA W MARTIANACH

Jezioro Wersminia

o ŁowiskILL

NO K

TANIA REKLAMA MODUŁOWA

70 zł Moduł o rozmiarach 47x30 mm tel. 509 707 590 e-mail: marcin@wmh.pl

www.wersminia.pl +48 696 464 838

70 zł

TANIA REKLAMA MODUŁOWA

Moduł o rozmiarach 47x30

info@microbait.com

Warunki

(ceny netto za 1 moduł) 10 emisji 70 zł 5aemisji 120 zł Ręczrn1obemisja ota! 200 zł mm

www.Microbait.pl tel. 509 707 590 e-mail: reklama @wmh.pl 230

Wędkarstwo

moje hobby

info@

a Ręczrnobota

www.M


SPŁ AW IK

DW UST R

ONN

Y!

SLIDER

SKOCZ DO!

F.P.H EXPERT Sp. z o.o.

ul. Sosnowa 10, 86-005 Kruszyn Krajeński tel. +48 52 323 93 00, fax +48 52 323 93 01 e-mail: handel@expertfloat.pl

www.expertfloat.pl facebook.com/fphexpert


MOC · PRECYZJA · NIEZAWODNOŚĆ

SKOCZ DO!

STAINLESS

wzmocniona, frezowana na precyzyjnych obrabiarkach przekładnia klasy HEG, wykonana z wysokiej klasy stopu oś szpuli oraz wałek przekładni wyprodukowane ze stali nierdzewnej pełna wodoszczelność systemu hamulcowego

WATERPROOF

ACP

zabezpieczenie antykorozyjne poprzez szczelność obudowy uniemożliwiającą dostawanie się do środka zanieczyszczeń, w tym drobnych kryształków soli morskiej

INLES

STA

HEG

S SHI

ELDED

duraluminiowy korpus i rotor

INFINITIVE ANTI-REVERSE

T I T A N

CNC

9 zamkniętych łożysk kulkowych ze stali nierdzewnej jednokierunkowe łożysko walcowe zapewniające natychmiastową blokadę biegu wstecznego tytanowa rolka prowadząca o dużej średnicy, zabezpieczająca przed skręcaniem żyłki korbka wycinana w technologii CNC z jednorodnego pręta metalowego z lekkiego i bardzo sztywnego stopu




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.