Lśnienie Magazyn, grudzień 2019

Page 1



od Redakcji Kochani, z niezwykłą przyjemnością przedstawiamy Wam świąteczne wydanie Lśnienia. To wyjątkowy numer, którego tworzenie wiązało się ze szczególną dawką pozytywnych emocji i wyjątkową bożonarodzeniową aurą. Mamy nadzieję, że każdy odnajdzie tu coś dla siebie, a nasza praca nie tylko Was zainspiruje, ale i – przede wszystkim – odnajdziecie w niej ducha tegorocznej Gwiazdki. Czytajcie i lśnijcie! pragniemy życzyć wszystkim olśniewających, pełnych domowego ciepła (i przysmaków) świąt. oby nadchodzący rok był równie wspaniały jak ten, który właśnie dobiega

– dziękujemy, że spędziliście go z nami. do zobaczenia w 2020! końca

3


redakcja martyna krzykacz maja kubiaczyk

skład i opracowanie graficzne martyna krzykacz okładka alice walczak

współpraca Adam Trowski, Agata Bobel, Agata Marciocha, Alina Filipenko, Agnieszka Jarecka, Agnieszka Nowicka, Alice Walczak, Ania Mątewska, Anna Palusińska, Anna Zagrodzka,Basia Niezbecka, Daria Chełstowska, Dorota Bojanowska, Ewa, Felistas, Filip Szmidt, Gaga Models, Joanna Wojniłko, Julia Ziółkowska, Justyna Supernak, Kasia Klaudia Krzykacz, Lidia Bartosik, Łucja Stefaniuk, Magdalena Gołębiowska, Magdalena Piętak, Maja Wolniewska, Malva Models, Małgorzata Popinigis, Mango Models, Milk, Natalia Czyżak, Natalia Kudlicka, Natalia Wszelaki, Pamela Porwen, Patrycja Walczak , Patrycja, Przemysław Prostak, Rebel Models, Sandra Broniszewska, Specto Models, Sylwia Wysocka, Wiktoria Marianna Krzystanek, Zofia, Zuzanna Pieńskowska


spis 16-25

treści

Rozmowa z Dorotą Bojanowską

36-51 Edytorial okładkowy

54-55 Zimowa pielęgnacja

64-67 Kosmetyczne prezenty

84-101 Gwiazdka z nieba czyli najpiękniejsze prezenty

104-107 Dieta świąteczna

136-141 Apokaliptyczna moda

142-147 Rozmowa z Julią Ziółkowską

spis treści spis treści spis treści spis treści


sny

sny


zdjęcia małgorzata popinigis makijaż joanna wojniłko modelki zofia

/ gaga models kasia

/ milk



9


10




kultura kultura kultura kultura kultura kultura kultura kultura kultura kultura


unosić się wzbić się w górę dać się owładnąć uczuciu rozprzestrzeniać się

wzbić się w górę dać się owładnąć uczuciu rozprzestrzeniać się

wzbić się w górę dać się owładnąć uczuciu rozprzestrzeniać się

tekst natalia milewska


lśniącymi słowami lśniącymi słowami lśniącymi słowami lśniącymi słowami lśniącymi słowami


P

„ rojektowanie to nieustanne szukanie nowych idei i rozwiązań” z dorotą bojanowską rozmawiała martyna krzykacz


feministyczna moda

Do Wielkiej Brytanii zaprowadziła Cię chęć nauki. Pojechałaś studiować tam wzornictwo. Co sprawiło, że dokonałaś właśnie takiego wyboru?

Czy czas, który poświęcasz na szukanie pomysłów może być istotniejszy niż samo projektowanie? Staram się nie szukać pomysłów na siłę. Wszystkie projekty, które tworzę są inspirowane przeżyciami osób, które obserwuję na co dzień i moimi przemyśleniami. Projektowanie to nieustanne szukanie nowych idei i rozwiązań – to udoskonalanie tego co stworzyliśmy tak by korzyści dla każdego człowieka były jeszcze większe. Czas który poświęcamy na myślenie pozwala ulepszyć proces tworzenia. Dla mnie designer to osoba, która nie myśli o swojej estetyce i własnym ego (co jest jednym z głównych problemów w świecie mody) – to ktoś, która skupia się na jednostce tak by znaleźć rozwiązanie dla prawdziwego problemu. Nieustannie też poszerza swoje umiejętności przez nawiązywanie kontaktów z ludźmi z innych branży. Tylko przez relacje designer – jednostka jesteśmy w stanie realnie wpłynąć na przyszłość.

Początkowo próbowałam się dostać na komunikację wizualną do Glasgow School of Art, ale po rozmowach wstępnych zostałam przyjęta na wydział designu do Goldsmiths, University of London, który od 2015 roku figuruje jako najlepszy kierunek projektowy w Wielkiej Brytanii. Przerażona kosztami życia w Londynie ostatecznie i tak zdecydowałam się zaryzykować, przeprowadzić się i spróbować swoich sił w designie interdyscyplinarnym. Sam kierunek był bardzo konceptualny i uczył studentów rozwijania tzw. Creative Thinking process a nie skupienia się jedynie na końcowym produkcie. W procesie projektowania zawsze najważniejsza jest idea i oczywiście system, który dzięki niej tworzymy. Sam efekt końcowy często ulega zmianom. W przyszłości będziemy mieli do czynienia z designem wielodziedzinowym i kompleksowym. Sama pracuję w przeróżnych dziedzinach i technikach takich jak np: sitodruk, sucha igła, monotypia, moda unisex, ilustracja, social design, fashion print etc.

Jak w takim razie wygląda proces tworzenia w Twoim wypadku? Zacznijmy od tego, że nigdy nie tworzyłam

17


Kultura nas jedynie to co jest dostępne w centrach handlowych lub Internecie. Kult ciała przejął kult umysłu. Właśnie dlatego w swojej pracy licencjackiej skupiłam się na przypadkowych deformacjach podczas procesów drukowania. To dzięki eksperymentowaniu z drukiem na papierze i tkaninach zrozumiałam na czym polega unikatowość pracy ręcznej. Według mnie niedoskonałość stworzona podczas procesu twórczego jest nie tylko refleksją ale wartością która w czasach seksualizacji społeczeństwa jest niezastąpiona i zmusza współczesnego człowieka do zastanowienia się nad swoimi wyborami.

kolekcji jako takich. Moje projekty od samego początku zawsze były nastawione na jednostkę, nie na masową produkcję. Mocno sprzeciwiam się tzw. fast - fashion i w swojej pracy zawsze stawiam na funkcjonalizm i indywidualizm. Wszystko, co projektuję musi mieć konkretne zastosowanie i gwarancje trwałości. Żyjemy w czasach, w których ludzie kierują się materializmem i trywialnością przy wykorzystaniu mody jako głównego narzędzia. Jeżeli nie zaprzestaniemy promowania idei maniakalnego konsumpcjonizmu – nasza planetę czeka katastrofa środowiskowa, a nas intelektualna. W pracy twórczej najważniejszy jest powód i odbiorca, dla

W którym momencie Twoją twórczość przejęło zagadnienie równouprawnienia i szacunku do kobiet? Muszę przyznać, że akcja #metoo z aferą Weinsteina w tle to niełatwy temat dla młodej artystki.

którego projektujemy. Powtarzasz, że interesuje Cię piękno w kontekście brzydoty. Twoim zdaniem każdy ją ma, ale zaczęliśmy się jej wstydzić lub przynajmniej krępujemy się ją ujawniać. Czy dyplom, który stworzyłaś, odnosząc się do niedoskonałości i defektów w sztuce i designie jest Twoim artystycznym manifestem poruszającym ten, bądź co bądź, trudny temat?

Równouprawnieniem i aferą #metoo zainteresowałam się na początku tworzenia mojego dyplomu na 3 roku studiów. Zbierałam wówczas gazety Evening Standard z londyńskiego metra. Każdego wieczoru szukałam w nich artykułów, które opowiadały o historiach kobiet. Większość dotyczyła tematu Weinsteina, prześladowań kobiet i molestowania seksualnego. W każdym artykule podświadomie podkreślałam słowa, które najbardziej rzucały mi się w oczy i, które uważałam za niezwykle szokujące. Na podstawie tekstów i konkretnych słów zaczęłam tworzyć rysunki, później powstał zbiór symboli reprezentujących historie danej kobiety. W ten sposób chciałam zwrócić uwagę na

Od dziecka wpajano mi różne idee rękodzieła – od rysowania przez szycie, drukowanie, malowanie etc. W każdym procesie twórczym najważniejsza jest niepowtarzalność i unikatowość decyzji, które podświadomie podejmujemy. Każda praca ręczna niesie za sobą niesamowite wartości – poświecenie, historia, tradycja, emocjonalność. W czasach powszechnej cyfryzacji i globalizacji te idee zanikają na rzecz natychmiastowości i powierzchowności. Relacje międzyludzkie zastępujemy relacjami live na Instagramie. Interesuje

doświadczenia kobiet i ich przeżycia, które nader często są ignorowane

18



Kultura

zmagają się z brakiem równouprawnienia,

w środkach masowego przekazu. Jest to

zmagają się z brakiem równouprawnienia, prześladowaniami w sferze pracy i życia prześladowaniami w sferze pracy i życia osobistego. Zaczęłam od poproszenia mojej osobistego. Zaczęłam od mojej mamy mamy Ani, siostry Dominiki i przyjaciółAni, siostry Dominiki i przyjaciółki Izy. To ki Izy by odpowiedziały na pytanie co je właśnie one, jako pierwsze, odpowiedziały denerwuje jako kobiety i jaka rade dałyby na pytania: co je denerwuje jako kobiety innym. Ich dałyby odpowiedzi były i jaką radę innym. Ichnaprawdę odpowiedzi poruszające, każda z nich miała niesamobyły naprawdę poruszające, każda miała wicie ciekawa historie. opowiadała o fascynującą historię. IzaIza opowiadała o tym,

dlaśrodkach mnie ważny temat, przekazu. gdyż uważam ze w masowego To dla mniekobiet ważnyjest temat dla pomijany kobiety–artystgłos zbytjako często ki, gdyż uważam ze głos kobiet jestprzez zbyt w społeczeństwie zdominowanym często pomijany w społeczeństwie standardy patriarchatu. Te historie zdomidotykanowanym przez standardy patriarchatu. ją każdej z nas, w rożnym stopniu Te historie dotykają każdej z nas, w rożi w różnych momentach naszego życia. nym stopniu i w różnych momentach naszego życia. istotny problem, który To bardzo podjęłaś w swojej twórczości – dziękuję To bardzo istotny problem, który Ci za to! Śledząc ścieżkę Twojej kariery podjęłaś w swojej twórczości – dziękuję trafiłam na projekt Listy i bardzo udeCi za to! Śledząc ścieżkę Twojej kariery rzyło mnie to co napisała Iza, Twoja trafiłam na projekt Listy i bardzo udeprzyjaciółka: Wyjście z domu wydaje się rzyło mnie to co napisała Iza, Twoja być proste, a jednak powoduje cały czas przyjaciółka: Wyjście z domu wydaje się krytykę mojego własnego wyglądu. Jaki być proste, a jednak powoduje cały czas jest Twój stosunek do tych słów? krytykę mojego własnego wyglądu. Jaki Jak nazwałaś - Listy druga cześć jest to Twój stosunek do to tych słów? mojego projektu dyplomowego – Girl Girl Listy to druga cześć mojego dyplomowego Girl . Po pewnym czasie projektu – Girl Girl Girl. tworzenia Po długimrysunczasie ków na podstawie znalezionych artykułów tworzenia rysunków na podstawie znalestwierdziłam, że dużo bardziej odpowiedzionych artykułów stwierdziłam, że bardziejpodejściem odpowiadałaby mi próba próba nawiązania nawiązania nim byłaby kontaktu zz kobietami, kobietami, które które znam znam lub lub które które kontaktu są ciekawa są mi mi bliskie. bliskie iByłam dowiedzenie sięjakie jakiesąsąich ich prywatne historie. Czy one również prywatne historie. Czy one również

w jaki jako młoda dziewczyna, tym jaksposób, jako młoda dziewczyna jest zmujest zmuszona nosić makijaż, gdyż wygląda inaczej szona nosić makijaż, gdyż inaczej wygląda „nienaturalnie” albo na chorą. „nienaturalnie” albo na chorą. Jak każda z Jak każda z nas musi mieć długie włosy, nas musi mieć długie włosy, pomalowane pomalowane paznokcie i nosić sukienki. paznokcie i nosić sukienki. Moja siostra Moja siostra natomiast opowiadała jak natomiast opowiadała jak podczas(gra jednych podczas warsztatów muzycznych od z12warsztatów muzycznych (gra od 12 lat lat na wiolonczeli) jeden z profesorów na wiolonczeli) jeden z profesorów powiepowiedział, że jej gra nigdy nie będzie tak dobra że jakjej mężczyzn, budowa dział, gra nigdyponieważ nie będziejejtak dobra biologiczna tj. ponieważ piersi będąjejjejbudowa przeszkajak mężczyzn, biolodzać. Jak na takie słowa może zareagować giczna tj. piersi będą jej przeszkadzać. Jak 17-latka? Z kolei moja mama opowiadała na takie słowa może zareagować 17-latka? jak uczelniane środowisko artystyczne jest Z kolei moja mama opowiadała jak uczelzdominowane przez mężczyzn i jak trudno niane środowisko artystyczne jest zdomijest kobietom rozwijać konkretne szczeble nowane przez mężczyzn i jak trudno jest swojej kariery szczególnie w dziedzinach. kobietom rozwijać

30 20


artystycznych. Te początkowe historie, a także wszystkie następne, które otrzymałam w listach i mejlach są dla mnie niesamowitym manifestem kobiet, protestem, który musi zostać usłyszany. Każda z tych historii tworzy archiwum kobiet! Od intymnego listu do unikatowego nadruku - jestem niezmiernie ciekawa jak udało Ci się stworzyć tak niezwykły projekt. Tak jak wcześniej tworzyłam rysunki na podstawie artykułów, tak w Girl Girl Girl zaczęłam tworzyć na podstawie listów i konkretnych słów, wyrażeń. Każdy list to źródło bogatych symboli i przemyśleń, które najczęściej znajdują odwołanie w przeszłości lub teraźniejszości. Te odwołania mają także uzasadnienie w sztuce, literaturze, plakacie, kinematografii etc. gdzie przedstawione zostały różne wzorcekulturowe kobiety i jej roli społecznej. Wykorzystując bogate symbole i teksty przygotowuję rysunek. Rysunek następnie przenoszę metodą sitodruku na wybraną tkaninęi nadaję mu formę

formę kombinezonu, tak aby stał się źródłem motywacji, niezależności, pracy i pozytywnej energii. A kontekst emocjonalny? Kontekst emocjonalny każdej kobiety jest inny. Dla niektórych najważniejsza jest możliwość wylania swoich emocji na papier czy w każdej innej formie. Dla innych jest to możliwość wykorzystania odzieży roboczej w swobodnym momencie ich codzienności. Kombinezon bowiem może być założony podczas pracy, imprezy lub gdy chcemy pobyć w samotności. Nadruk z konkretną historia może być uwieczniony na zewnętrznej lub wewnętrznej stronie ubrania. Najważniejszy jest tutaj aspekt indywidualizmu danej kobiety. Każda z nas jest inna a nasze historie nie są jedynie odzwierciedleniem naszej duszy, ale również przykładem ogromnej siły. Musimy być dumne, pewne swojej wrażliwości. A przede wszystkim pewne siebie!

„Te historie są dla mnie niesamowitym manifestem kobiet, protestem, który musi zostać usłyszany”


Kultura

Z jakim odbiorem spotykają się te prace?

Opowiesz nam nieco więcej o feministycznych kombinezonach?

Girl Girl Girl kontynuuje już od ponad półtora roku. Kobiety wysyłają do mnie listy i na ich podstawie tworzę unikatowe ubrania robocze – nie tylko kombinezony – ale także robotnicze spodnie, kurtki, koszule, płaszcze. Dzięki ich zainteresowaniu wierzę, że ten projekt będę rozwijała jeszcze przez długi czas. Ludzie są głodni projektów, które odzwierciedlą ich osobowość. Przewidywalne sieciowki zaczynają być nudne. Jakość, cena, przekaz nie są odpowiednie do rzeczywistości. Cena za dany produkt musi odzwierciedlać rzeczywistą pracę projektanta (plus materiały i ich produkcję). Dopóki to się nie zmieni, dalej będziemy mieli do czynienia z kryzysem na skalę światową.

Feministyczne kombinezony są odzwierciedleniem systemu, który stworzyłam. To nawiązanie do kobiet pracujących w fabrykach w latach 40. ubiegłego wieku. Symbol pracowitości i funkcjonalności. Tworząc nadruki na tkaninach chciałam zaprojektować ubrania, które ten współczesny funkcjonalizm odzwierciedlają. Każdy wykrój jest tworzony indywidualnie na podstawie preferencji każdej kobiety – może być oversize, made to fit lub

sexy. Celem współczesnego funkcjonalizmu jest zachęcenie ludzie do produktywności i rozwijania swoich pasji, nowych umiejętności, zamiast niepohamowanego konsumpcjonizmu.

„Ludzie są głodni projektów,

które odzwierciedlą ich osobowość. Przewidywalne sieciowki zaczynają być nudne”

22


mnóstwa wrażeń, bo każda dzielnica jest

Wiem, że inspirujesz się Rational

inna, a jej mieszkańcy noszą stroje hin-

Dress Society. Powiedz proszę w jaki

duskie, arabskie czy najbardziej chyba

sposób można połączyć projekty Doroty

widowiskowe afrykańskie. Do której

Bojanowskiej z tą brytyjską organizacją

z tak wielu obecnych tam kultur się-

z przełomu XIX i XX wieku, której człon-

gasz najchętniej w swoich pracach? Coś

kinie pozbywały się damskiego stylu:

czuję, że efekty takich inspiracji mogą okazać się spektakularne...

gorsetów, krynolin czy szpilek. Zainteresowanie Rational Dress Society pojawiło się w trakcie tworzenia projektu Girl Girl Girl. Chciałam przedstawić moją wersję współczesnego funkcjonalizmu i feminizmu. Tak by ubrania, które nosimy były interesujące, ale równocześnie użyteczne i trwałe. Tak też, między innymi, zrodziła się idea feministycznych kombinezonów. Głównym założeniem Rational Dress Society był sprzeciw przeciw temu, co zmuszało kobiety do deformacji ich figury, ograniczenia jej ruchów czy nawet szkodliwości zdrowiu. Stanowczo sprzeciwiały się gorsetom, wysokim obcasom, ciężkim spódnicom, krynolinom. Według nich piękno idzie w parze wraz z komfortem i wygodą. To właśnie dzięki tym kobietom zawdzięczamy dużą część wolności ubioru.

To prawda, na co dzień inspiruję się rożnymi kulturami. Jest to niesamowite źródło energii. Ludzie w Londynie nie przejmują się opiniami innych. Ubierają się kolorowo i swobodnie. Każdy nosi w sobie element swojej historii, kultury, pochodzenia. Londyn zdecydowanie nigdy nie nudzi. Tutaj nie ma zasad! Wbrew pozorom nadal często sięgam do polskiej kultury, której bardzo często mi tu brakuje. Inspiruję się polskim folklorem i sztuką sakralną. Wiele z moich rysunków jest powiązanych z tematyką religijności i duchowości. Duchowości, która powoli zanika. Tę tradycyjność i nostalgię łączę ze współczesnymi formami i minimalizmem. Wracając jednak na ziemię (śmiech)

Mieszkasz w Londynie, sama kilka lat

– jak wspominasz współpracę z kaliskim

spędziłam w tym mieście i wiem, że jest

Multi Artem i rezydencję artystyczną?

niezwykle awangardowe. Zgadzam się

Multi Art to zdecydowanie jedno z najciekawszych przeżyć jakie do tej pory miałam w swojej praktyce artystycznej. Forma rezydencji jest rzadko spotykana w Polsce

z Twoimi słowami, że banalne, wydawa-

łoby się, czekanie na przystanku może

być przeżyciem estetycznym i dostarczyć

23


28


materiały i rysując bądź malując, jednak cieszę się, że w tym samym czasie prowadzę warsztaty, piszę pracę magisterską, która rozwija moją ideę.

Ogromnie się cieszę, że mogłam ramię w ramię z wyjątkowymi kobietami, stworzyć pięć indywidualnych historii. Był to czas ogromnej pracy, ale również ogromnej radości i niesamowitych doświadczeń. Myślę, że warto jeszcze raz podziękować wszystkim organizatorom, a przede wszystkim Natalii i Adrianowi, którzy sprawaili, że moja praca nabrała w Kaliszu jeszcze głębszego wymiaru.

Święta i marzenia – to właśnie one są motywem przewodnim tego numeru, dlatego powiedz mi proszę jakie jest Twoje największe marzenie? Wydaje mi się ze każdy z nas ma tzw. marzenia społeczne i osobiste. Z marzeń społecznych bardzo chciałabym, żeby ludzie obudzili się i zrozumieli jak bardzo są pochłonięci cyfrowym światem i zapominają o tym, co ich dookoła otacza. Z marzeń osobistych: chciałabym kontynuować swój projekt i poszerzać archiwum kobiet, które są gotowe podzielić się swoją historią i doświadczeniami. W przyszłości być może stworzyć własną markę robotniczą, która wspiera takie wartości jak slow design, funkcjonalizm i idee zrównoważonego rozwoju.

W jaki sposób Twoje działania artystyczne kształtują Ciebie jako osobę? Nieustannie rozwijają moja osobowość. Pozwalają krytycznie spojrzeć na otaczającą mnie rzeczywistość i zastanowić się nad wartościami, którymi powinniśmy się kierować. Dzięki pracy uświadamiam sobie także, że celem, nie tylko mojego ale każdego ludzkiego działania, powinna być troska o drugą osobę. Egoizm sprawia, że stajemy się ograniczeni. Bezuczuciowi. Tylko praca z drugim człowiekiem może być inspirująca – tylko ona poszerza nasze horyzonty.

Doroto, ostatnie pytanie – czy myślisz, że feminizm w modzie jest w ogóle możliwy?

Czujesz się bardziej artystką czy projektantką?

Myślę, że tak – feminizm w modzie jest możliwy. Jednak w obecnych czasach musi przyjąć formę stanowczego protestu. Mężczyźni od wieków proponowali sztukę z perspektywy tworzenia czegoś radykalnego. Natomiast dla kobiet sztuka, projektowanie i rękodzieło zawsze były i są odzwierciedleniem ich przeżyć, emocji i walki o równy glos społeczny. Warto to zapamiętać!

W swojej pracy czuję, że jestem projektantem. Najważniejszym elementem mojej twórczości zawsze jest określona idea. Bez tej idei nie jestem w stanie rozwijać swoich umiejętności. Umiejętności, które są ważne, ale wciąż są jedynie dodatkiem w skomplikowanym procesie twórczym. Nie ukrywam, bardzo chętnie spędziłabym więcej czasu w pracowni, drukując

zdjęcia

dorota bojanowska

25


Kultura

co ofelia

nas

Debiutancki album Ofelii (Iga Krefft), o tym samym tytule, opowiada historię dziewczyny, którą stworzyła artystka. Z całą koncepcją możemy zapoznać się na jej facebookowym profilu. Ta muzyczna historia przeplata nastrojowe oraz pełne energii kompozycje. Delikatny wokal Ofelii pozwala wczuć się we wszystkie emocje i każdą melodię. Przy takim utworze jak Zaraz nie można się wręcz powstrzymać od tańca. Cały album oraz teledyski (do utworów Tu i Zaraz) przepełnione są naturalnym i świeżym spojrzeniem na muzykę.

tekst agnieszka jarecka

olśniło


rzeźby W Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu odbędzie się wystawa prac Jerzego Jarnuszkiewicza, której kuratorem jest prof. Waldemar Baraniewski. Artysta, który urodził się w Kaliszu jest twórcą m. in. znanego wśród mieszkańców pomnika Adama Asnyka oraz znajdującej się w Warszawie figurki Małego Powstańca. Oprócz rzeźby Jerzy Jarnuszkiewicz zajmował się również rysunkami i to one właśnie wraz z mniej znanymi pracami zostaną zaprezentowane w przestrzeni galerii. Wystawa potrwa od 12.12.2019 do 24.01.2020.

lighthouse Film Lighthouse w reżyserii Roberta Eggersa to połączenie najwyższej klasy aktorstwa oraz niesamowitych czarno białych zdjęć. Akcja rozgrywa się pod koniec XIX wieku, na skalistej

wyspie u wybrzeży Nowej Anglii

w latarni morskiej. Dwóch pracowników Ephraim Winslow (Robert Pattinson) oraz Thomas Wake (Willem Dafoe) zmagają się z samotnością oraz siłami natury. Ten współczesny horror odbiera się wszystkim zmysłami. Trzeba tego koniecznie doświadczyć.

nie ma Literacką nagrodę Nike, Mariusz Szczygieł otrzymał za książkę Nie ma. Podejmuje ona temat braku i nieobecności. Składa się z rozmów pisarza z różnymi osobami, m. in. polską księgową, ukraińskim żołnierzem oraz jego ojcem, o trudnym temacie jakim jest utrata bliskiej osoby. Watro zaznaczyć, że książka z pewnością spodoba się miłośnikom reportażu. Pisarz łączy ten gatunek z esejem – każdy rozdział i rozmowa to również szczególna forma. Serdecznie zachęcamy do przeczytania.


Przenikanie.

Wystawa Deep Impact tekst maja wolniewska

Nie pamiętamy już, jak wyglądał świat przed rewolucją cyfrową. Nie myślimy o tym, jak przebiegał przepływ informacji 50 czy 60 lat temu, zapomnieliśmy jak trudna była swojego czasu komunikacja opierająca się na metodach tradycyjnych, nie mówiąc już o obecnych wówczas politycznych podziałach, znacznie ograniczających wymianę nie tylko towarów,

ale także doświadczeń i wiedzy. Wystawa w Fundacji Stefana Gierowskiego pokazuje, że poszukiwania nowoczesności i aktualności nie były zależne od komunikacji czy budowania wspólnych doświadczeń: potrzeba wyjścia naprzeciw światu, potrzeba rozwoju była wspólna dla artystów niezależnie od miejsca zamieszkania i ustroju politycznego.

28



Kultura

42


przenikanie. wystawa

„deep impact”, fundacja stefana gierowskiego

15.09-15.11.2019

spotkać pokazuje, jak silne były potrzeby uproszczenia, wyjścia z tradycji i szukania alternatyw. Należy również zaznaczyć, że prace Stefana Gierowskiego niczym (zarówno pod względem rozwiązań technologicznych jak i merytorycznych) nie odbiegają od twórców francuskich, włoskich czy amerykańskich. Mimo ciężkich czasów komuny i znacznych ograniczeń niemal w każdej dziedzinie życia Gierowskiemu udało się stworzyć prace na poziomie światowym, które w żaden sposób nie odbiegają od doświadczeń ??. Również fascynacja artysty zagadnieniem ruchu idealnie wpisuje się w historię ówczesnych eksperymentów artystycznych.

Deep Impact przedstawia widzom historię alternatywną. Jest to opowieść opisana bez zbędnych podziałów, bez polityki, z pominięciem ciężaru żelaznej kurtyny. Kurator Michel Gauthier stworzył nową historię, piękną, nieskrępowaną ustrojami, ograniczeniami i polityką, traktującą o wspólnych potrzebach i poszukiwaniach. Lata 60. to czas zmian i rozwoju nie tylko poszczególnych jednostek, ale także sztuki, która stanęła przed trudnym zadaniem wypracowania nowego języka. Wpływ na to miała zarówno potrzeba znalezienia nowych rozwiązać (po zmęczeniu informelem), które stanowiłyby odzwierciedlenie czasów techniki i nauki w których przyszło żyć artystom. Wyścig zbrojeń, walka o zdobycie kosmosu, a także niezwykły rozwój nauki i techniki potrzebowały nowoczesnej komunikacji nie tylko w przypadku codzienności, ale także (a może przede wszystkim) w zakresie kultury i sztuki.

Wystawa w Fundacji Stefana Gierowskiego jest niezwykła nie tylko pod względem założenia kuratorskiego, ale także rangi zgromadzonych dzieł. Nie chodzi tu jedynie o prace twórców zagranicznych, ale także o same obrazy Gierowskiego. Możliwość zobaczenia tak przełomowych i nadal aktualnych w swoim wyrazie dzieł sztuki zdarza się rzadko, tym bardziej cieszy fakt, że przez dwa miesiące były one dostępne dla publiczności.

**Fascynujące jest zestawienie prac Stefana Gierowskiego z rozwiązaniami innych twórców europejskich lat 60. Wystawa pokazuje, że sztuka jest mimo wszystko uniwersalnym narzędziem dialogu. Zestawienie prac artystów, którzy nigdy nie mieli okazji się

zdjęcia anna zagrodzka

31


krzysztof kieślowski mój zawód jest taki, żeby nie wiedzieć

tekst

anna palusińska

go czego doświadczamy w naszym życiu. W swojej pracy najbardziej skupiał się na rozumieniu i doświadczaniu historii. Przyznaje także, że niejednokrotnie najlepsze rozwiązania przychodziły w nocy. „Zawsze myślałem, że trzeba by pomyśleć o takim wynalazku, żeby człowiek w nocy mógł zanotować bez budzenia się do końca to, co mu przychodzi do głowy, bo to są bardzo wartościowe idee” mówił.

Krzysztof Kieślowski to twórca wyjątkowy. Nietuzinkowy. Twórca, który zajmuje chyba najważniesze miejsce w światowej kinematografii. Urodzony 27 czerwca 1941 roku - to właśnie temu polskiemu reżyserowi zawdzięczamy takie arcydzieła jak Dekalog, Podwójne życie Weroniki czy cykl Trzy kolory. Poznając filmy, jak i samą postać twórcy - jego poglądy czy sposób życia, można zauważyć pewnego rodzaju klucz, który pozwala na głębsze zrozumienie tej inspirującej postaci. Od pierwszych do ostatnich swoich filmów, Kieślowski opowiada o człowieku, który jest zagubiony i stara się zrozumieć w jaki sposób odróżnić dobro od zła. Szuka rozwiązania na pytania: Po co rano wstawać? Po co wieczorem kłaść się spać? Po co się znowu budzić? Po co to wszystko?

Ekranizacje Kieślowskiego to obrazy melancholijne, posiadające wątek metafizyczny – najważniejsze zagadnienie, które reżyser niejednokrotnie poruszał w swoich filmach. Poznając poglądy i sposób bycia tego artysy (dzięki istniejącym archiwom i nagraniom), można dostrzec osobę konkretną, wrażliwą ale, co ciekawe, z dużym poczuciem humoru. Dziennikarze przez lata podejmowali temat pesymizmu w twórczości i wypowiedziach autora. Poproszony o wyjaśnienie źródła swojego defetyzmu, Kieślowski tłumaczył „człowiek się rodzi optymistą albo pesymistą, ja się urodziłem pesymistą i pesymistą umrę. Tak to już jest”.

Kieślowski pytany o źródło swoich pomysłów, często odpowiadał, że nie wie. Mówił: „Nie wiem jak przychodzi pomysł. Nie chcę tego analizować, bo myślę, że to jest zawsze nieprawda, jeżeli to się zanalizuje, zracjonalizuje i powie. To jest coś co przychodzi”. Inspiracja bierze się z wszystkie

32


ZDJĘCIE

jerzy kośnik


Kultura

ZDJĘCIE

ZDJĘCIE

getty images

ZDJĘCIE

getty images

wojtek druszcz

C

„ złowiek się rodzi optymistą albo pesymistą, ja się urodziłem pesymistą i pesymistą umrę. Tak to już jest” 34


i ogólnej wszechobowiązującej szczęśliwości. Gdy odwiedzał Nowy Jork pragnął jak najszybciej wrócić do domu. Będąc za granicą podkreślał, że zawsze czuje się obco.

Mimo wszystko Kieślowki, wierzył w człowieka. Uważał, że ludzie z natury są dobrzy, a zło bierze się z frustracji. Człowiek w pewnych momentach nie jest w stanie realizować dobra. Twórca, każdego swojego bohatera próbował poznać, dowiedzieć się jakim jest człowiekiem. W Dekalogu, cyklu dziesięciu historii, skupia się przede wszystkim na wnętrzu postaci. Pomija to, co na zewnątrz. Przedstawia zagubienie, zapomnienie, smutek. W pracy przy tej serii, Kieślowski wraz z współautorem scenariusza Krzysztofem Piesiewiczem, postanowili „wyrzucić politykę z filmów”. Czasy stanu wojennego nie wpłynęły w znacznym stopniu na Kieślowkiego. Zrozumiał, że polityka nie ma większego znaczenia dla niego jako artysty.

Podczas pracy na planie filmowym, celem Kieślowskiego było zainteresowanie ekipy tym co robi. Starał się „wyciągnąć” ze wszystkich jak najwięcej. Był zawsze ciekaw ludzi. Słuchał aktorów, montażystów, operatorów czy asystentów. Wierzył, że często ich wiedza była większa, niż jego własna. Najbardziej cenił widzów, którzy mówili, że film jest o nich i tych, w których coś zmienił. W Autobiografii wspomina piętnastoletnią dziewczynkę, która podeszła do niego podczas spotkania we Francji i powiedziała, że po obejrzeniu Podwójnego życia Weroniki zrozumiała, że dusza istnieje.

Stosunek Krzysztofa Kieślowskiego wobec międzynarodowego uznania, które zdobył w kinematografii był bardzo ostrożny, wręcz chłodny. ”Nie lubię słowa sukces, bo w ogóle nie wiem co to znaczy” stwierdzał. Jednak szczerze przyznawał, że dzięki uznaniu łatwiej było zorganizować techniczne zaplecze kolejnych filmów. Twórca nigdy nie był przekonany czy ułatwianie jest dobrą rzeczą. Czy nie lepiej jest jak bywa trudno? Był zdania, że cierpienie buduje. Jeżeli żyje się tylko łatwo i przyjemnie trudniej wtedy skierować się na inną osobę. Aby pochylić się nad sobą lub nad kimś innym trzeba rozumieć co to ból i cierpienie. „Reżyserowanie filmu to codzienne życie” mawiał. Dlatego też, aby coś stworzyć trzeba poznać dobrze miejsce - zrozumieć je. Z tego powodu nie pracował w Ameryce. Nie lubił Ameryki i nie rozumiał jej wielkości, pędu

Krzysztof Kieślowski w swoich filmach poszukuje sensu życia, istnienia, stawia wiele pytań, które pozostawia czasem bez jednoznacznej odpowiedzi. „Mój zawód jest taki, żeby nie wiedzieć” stwierdza. Oprócz wybitnej twórczości, fascynuje również postać reżysera. Jego cenne myśli, spojrzenie na człowieka i świat. Sposób myślenia czy wypowiedzi daleki od potocznego schematu i stereotypów wraz z dużym poczuciem humoru tworzy wyjątkową osobowość. Inspiruje także ogromna wrażliwość jaką posiadał, którą można odnaleźć współcześnie oglądając filmy czy dokumenty. Poznając postać Krzysztofa Kieślowskiego i jego twórczość, bliższa staje się droga do odnalezienia odpowiedzi na pytanie po co to wszystko?

35



christmas

lights



zdjęcia alice walczak stylizacje agnieszka nowicka makijaż daria chełstowska modelka ewa

/ gaga models


40



42



44




47



49


50




uroda uroda uroda uroda uroda uroda uroda uroda uroda uroda



zimowa pielęgnacja tekst

magdalena gołębiowska

Kto zimą nie lubi otulić się w miękki sweter

oraz elastyczności skóry, a olej z karotki

seriale? Nasz organizm potrzebuje w tym

ściwości rewitalizujących poprawi koloryt

i popijając kubek gorącego kakao, oglądać

dodany do ulubionego kremu oprócz wła-

czasie więcej uwagi a nasza skóra nieśpiesz-

skóry. Kremowe i oleiste konsystencje o tej

nego rozpieszczania i zwiększonej dawki

porze roku dobrze się wchłaniają i zastygają,

codziennego relaksu. To właśnie o tej porze

zostawiając na skórze jedynie lekki ochron-

roku pozwalamy sobie na nieco cięższe i bar-

ny film a co najważniejsze nie migrują (tak

dziej wyrafinowane zapachy oraz spędzamy

jak się to dzieje latem).

więcej chwil na domowej pielęgnacji. W tra-

dycyjnej zimowej pielęgnacji oprócz znanych

Zaopatrując zimową kosmetyczkę należy pa-

hialuronowy), dobrze sprawdzą się również

barwienia i opóźnia efekty starzenia. Warto

nam już substancji nawilżających (np. kwas

miętać o witaminie C, która rozjaśnia prze-

kosmetyki o bardziej treściwych składach

również zadbać o wygląd ust - dla nich

jak np. bogaty w organiczne masło kakaowe,

najlepszą pielęgnacją będą balsamy, ochron-

ne pomadki (np. PAW PAW), lekkie podkłady,

wosk pszczeli oraz masło shea, krem Food Skin Weleda. Masło Shea, ma doskonałe

kremy BB (np. Miya) czy CC (np. Yonelle),

właściwości natłuszczające, i regenerujące.

które tworzone są na bazie olejków.

Dodatkowo koi i nawilża. Kosmetyki z tym składnikiem znajdziemy w wielu markach

Zimowy czas warto poświęcić na, niewska-

lisse embryoderm.

ne. Mikrodermabrazja czy terapia kwasami

urodowych np. Miya, Call me later, Embro-

zane w okresie letnim, zabiegi kosmetycz-

pobudzi skórę do odnowy, zniweluje letnie

Warto zwrócić uwagę na kolejne składniki,

przebarwienia a nawet spłyci zmarszczki

które zadbają zimą o nasz wygląd - olejek

mimiczne. Musimy również pamiętać, że

konopny, olej z wiesiołka, olej macadamia

zima to okres silnego zanieczyszczenia

czy olej z karotki. Czysty olejek konopny lub

środowiska i złowrogiego smogu, który szko-

kosmetyk mający go w swoim składzie,

dzi codziennej pielęgnacji. Dlatego warto

regeneruje skórę, łagodzi stany zapalne

zwrócić uwagę na stałe linie kosmetyków,

i podrażnienia, wspomaga leczenie trądziku

które dedykowane są właśnie temu proble-

i zmniejsza ilość ropnych wyprysków. Co

mowi. Co ważne, koniecznie nawilżajmy

bardzo istotne chroni również skórę przed

pomieszczenia w których się znajdujemy

przesuszeniem i niekorzystnym działaniem

oraz spryskujmy skórę hydrolatami

czynników zewnętrznych. Olej z wiesioł-

i wodami termalnymi!

ka sprawi, że skóra pozostanie nawilżona,

elastyczna i zdrowa. Wzmocni także płytkę

Traktujmy ten okres szczególnie. Rozpiesz-

proces ich wzrostu i opóźni łysienie. Olej

spieszmy i przytulajmy. Bądźmy dla siebie

paznokcia a nałożony na włosy stymuluje

czajmy wszystkie zmysły, otulajmy, nie

Macadamia przeciwdziała utracie jędrności

dobre tej zimy!

55


zdjęcia wiktoria marianna krzystanek makijaż / włosy magdalena gołębiowska modelka felistas

/ mango models

postprodukcja adam trowski


57


58



n

60


n

aturalne odkrycie W naszym świątecznym numerze jako odkrycie miesiąca jednogłośnie wybrałyśmy naturalny olejek z ekstraktem z bursztynu oraz kompozycją olejków eterycznych z wanilii, patchouli, pomarańczy i sandałowca. Produkt ten stanowi bogatą mieszankę pielęgnującą do ciała, która otuli Wasze zmysły i sprawi, że poczujecie się w domu niczym w luksusowym SPA. Co więcej, olej z baobabu (który również znajdziemy w składzie) posiada intensywne działanie ujędrniające. Dodatkowo nawilża odwodnioną skórę, zmniejsza jej przesuszenie i likwiduje nieprzyjemne swędzenie spowodowane suchością. Bursztyn natomiast, co ciekawe, ponieważ nieczęsto stosuje się ten składnik w pielęgnacji ciała, jest naturalnym antyoksydantem oraz przyspiesza odnowę komórkową widocznie poprawiając stan nawet bardzo zmęczonej skóry. Olejek z Hagi to zdecydowanie nasz numer jeden wśród zimowych must-have’ów. Jeśli jeszcze nie próbowałyście – naprawdę polecamy! Czym jednak kosmetyki Hagi różnią się od tych konwencjonalnych i dlaczego warto stosować naturalną pielęgnację? Właścicielka marki Hagi, Hanna Kurcińska, odpowiada na to pytanie w ten sposób - obserwowanym ostatnio silnym

trendem jest rozwój rynku kosmetyków naturalnych. Zjawisko to związane jest mocno ze świadomym wyborem żywności, stylu życia, troską o zdrowie i niewątpliwie modą. Na szczęście jest to pożądane zjawisko przynoszące wiele korzyści współczesnemu człowiekowi. Po pierwsze naturalne surowce bazowe, którymi są najczęściej oleje roślinne są budową zbliżone do lipidów występujących w naszej skórze. Będą więc efektywniej wykorzystywane. Wszystkie te surowce, które znajdziemy w produkcie są mieszaninami różnych związków chemicznych w takich proporcjach, których w laboratoriach nie zawsze da się odtworzyć. A to często te proporcje wzmacniają dodatkowo swoje działanie zwane synergizmem. W naturalnych kosmetykach nie mogą znaleźć się kontrowersyjne produkty, takie jak: silne detergenty, konserwanty, silikony, synetyczne barwniki i substancje zapachowe. Dzięki temu zwiększa się pewność, że nie podrażnimy skóry. Ponadto, przyjemność używania kosmetyków naturalnych jest też znacznie większa. Pięknie pachnący naturalnymi olejkami eterycznymi i apetycznie wyglądający produkt sam jest najlepszą zachętą do stosowania go. My zgadzamy się ze słowami Pani Hanny w stu procentach!

olejek do ciała z ekstraktem z bursztynu i olejem z baobabu hagi


trendy makijażowe tekst

magdalena gołębiowska

nie mamy się czym poratować a czas goni. Bronzerem którego zwykle używamy do ocieplenia kolorytu twarzy, pięknie wykonturujemy oko. Ponieważ nie są to tak napigmentowane kosmetyki jak cienie do powiek, wydobędą głębię i nadadzą bardzo naturalny efekt.

U schyłku roku towarzyszą nam liczne przemyślenia, przyświecają nowe postanowienia i cele. Jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia i umiejętności, świeże spojrzenie. Nowy Rok to blichtr, karnawałowe szaleństwo oraz czas oczekiwania na nowinki i trendy, które będą w nim królować. To genialny czas do eksperymentów i ośmielenia fantazji.

Soczyste kolory na powiekę możemy aplikować palcem, bez zbędnych akcesoriów. Tak samo możemy postąpić modnymi brokatami. Pamiętajcie jednak, że przy mocnych i ciemnych akcentach na oczach czy ustach zdecydowanie odchodzimy od ciężkiego konturowania czy zakamuflowanej skóry. Ma być świeżo, nowocześnie i nonszalancko.

Oczywiście, by łamać zasady trzeba je najpierw poznać - daje to jednak nieograniczone możliwości i dużo dobrej zabawy. W zapowiadanych na Nowy Rok trendach na pierwszym miejscu nadal pozostanie piękna i zdrowo rozświetlona cera, muśnięta delikatnie podkładem lub korektorem. Do stworzenia takiego look’u świetnie sprawdza się baza rozświetlająca, krem BB oraz korektor marki i gotowe! Idealny make up no make up to wydobycie makijażem naszych naturalnych atutów i odwrócenie uwagi od jej mankamentów - efekt soute lub woke up like this. Pomimo zimy piegi nadal na topie! Posiadacze naturalnych, mogą podkreślić efekt spryskując delikatnie twarz sprayem koloryzującym, którego zwykle korzystamy, niwelując odrost. Piegusy będą się pięknie komponować z mokrą powieką, a do tego możemy użyć… błyszczyka do ust, który pięknie odbije światło. Można skorzystać zarówno z kolorowego jak i transparentnego. Lekkie sińce pod oczami zniwelujemy nakładając pod korektor cienką warstwę odpowiednio dobranego (dla swojego typu cery) rozświetlacza bądź różu - SOS gdy

Produkty do ust możemy użyć także na oczy i policzki, ograniczając czas wykonania makijażu do absolutnego minimum. Ich intensywność zależy od efektu jaki chcemy osiągnąć. Graficzne i różnokolorowe kreski możemy stworzyć również za pomocą pomadek. Do takich eksperymentów świetnie sprawdzą się zastygające matowe pomadki z aplikatorami. Dzięki temu osiągniemy idealny monochromatyczny efekt na oczach i ustach. Brwi pozostają wyczesane i delikatnie podkreślone. Im naturalniej tym lepiej, rzęsy podkręcone zalotką nie zawsze już muszą grać pierwsze skrzypce. Uwielbiam eksperymentować i gorąco do tego zachęcam. Biżuteria na oczach? Czemu nie... Bawcie się dobrze w Nowym Roku!

62



P R E Z E N T Y ZDJĘCIE

cztery szpaki


Każdy z nas ma pragnienia. Duże lub małe, te bardziej realne i te zupełnie odrealnione. Często to one są siłą napędową naszych działań. Co w przypadku, gdy jesteś fanką kosmetyków ale Twoim pragnieniem jest świat pełen empatii, szacunku do środowiska, zwierząt oraz naszej planety? Lub masz wśród bliskich taką osobę i chciałabyś sprawić jej prezent, który jest nietestowany na zwierzętach, nie jest opakowany w plastik, czy też ma naturalny skład? Mam dobrą wiadomość! Jest kilka firm, które mają świetne, nietestowane na zwierzętach produkty, a do ich składów nie można mieć żadnego „ale”. Przestawię Ci zatem zestawienie kosmetyków, które są idealnym pomysłem na zbliżające się święta Bożego Narodzenia!



Na pierwszy ogień idzie białostocka, rodzinna firma Cztery Szpaki. Jak można wyczytać na ich stronie: „Od początku naszą radość wzbudzał fakt, że można robić kosmetyki bez dodawania do nich niepotrzebnej chemii, utrwalaczy, parabenów, dziwnych barwników. Hołdujemy i będziemy hołdować zasadzie: nie używamy w naszych produktach żadnej chemii. Robimy dobre zdrowe rzeczy i cieszymy się, że możemy się nimi z Wami podzielić.”. W swojej ofercie mają zarówno produkty do włosów, kosmetyki do ciała, kule do kąpieli, czy nawet naturalne dezodoranty oraz olejki. Ponadto jest dział przeznaczony dla brodaczy, a w okresie świątecznym możecie kupić zestawy bestellerowych kosmetyków - idealne na prezent! I coś co ucieszy prawdziwych estetów- wszystkie produkty zwieńczone są pięknymi grafikami zdolnego Przemysława Sokołowskiego. Kosmetyki tej marki możecie kupić na ich stronie internetowej, a także w sklepach stacjonarnych w Warszawie oraz Białymstoku (oraz w niektórych ekologicznych sklepach w innych polskich miastach).

i salony masażu. Większość ich produktów jest wykonywana ręcznie, a cechuje je przepiękny zapach, aksamitna konsystencja i składy, które są zarówno bezpieczne jak i skuteczne. Produkty Organique możecie dostać zarówno w Polsce, jak też i za granicą. Osobiście polecam kosmetyki o zapachu magnolii. Prawdziwy relaks dla ciała i duszy!

Kolejną firmą jest polska marka Organique oferująca kosmetyki do pielęgnacji ciała, włosów, twarzy, a także zaopatrująca SPA

W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć marki Purite. Jest to polska marka produkująca naturalne kosmetyki. W ich ofercie znajdziecie zarówno mydła, czy masła do ciała ale też przecudowny krem pod oczy, toniki oraz esencje. Wszystko w pięknych, minimalistycznych opakowaniach.

tekst sandra

Ostatnią kosmetyczną marką, którą warto jest się zainteresować jest firma The Ordinary. Zasłynęła ona z kosmetyków do twarzy, o bardzo dobrym składzie i w dobrej cenie. Najpopularniejszy tonik glikolowy znika z półek sklepowych z prędkością światła. To tylko świadczy o skuteczności ich produktów. Polecam Wam serum z kwasem hialuronowym i witaminą B5. Serum to zawiera różne formy kwasu hialuronowego, dzięki czemu naskórek zostaje uwodniony na wielu poziomach. Witamina B5 działa kojąco i wspiera nawilżenie skóry. Jest to idealny produkt dla każdego na zimową porę.

broniszewska

67


Uroda

zdjęcie, set design ania palusińska

/

her studio


kosmetyczni ulubieńcy Hagi

Atopik

Naturalny olejek do ciała z olejem chia i złotymi drobinkami, to nasza propozycja wyjątkowego kosmetyku, który nada Twojej skórze zdrowy blask i ochroni ją przed mrozem. Idealny do pielęgnacji całe ciała, na co dzień i na specjalne okazje. Upiększa skórę, nadając jej satynowe wykończenie, a przy tym otula zmysły urzekającym zapachem trawy cytrynowej, grapefruita, wanilii, szałwii i cedru. Dodatkowym plusem jest, że produkt jest całkowicie wegański!

Wzbogacający, pielęgnujący i łagodzący skórę krem do twarzy dla cery wrażliwej, to idealne rozwiązanie na mroźne, zimowe dni. Atopik proponuje nam produkt, który działa dogłębnie i wszechstronnie. Zawiera kojący i nawilżający ekstrakt z fińskiego owsa oraz wysoce odżywczy i pielęgnujący skórę olejek owsiany, który nadaje mu również wspaniały zapach. Co ciekawe, krem zawiera także kwas hialuronowy, który w skuteczny sposób utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia oraz uelastycznia skórę. Natomiast prebiotyki wzmacniają jej aktywność mikrobiologiczną.

Ministerstwo Dobrego Mydła

Soap Workshop

Nasze ulubione redakcyjne odkrycie to marka Ministerstwo Dobrego Mydła, która

Aby Wasze grudniowe kąpiele stały się jeszcze bardziej wyjątkowe, polecamy kule do kąpieli od Soap Workshop - kosmetyk w 100% naturalny i ręcznie robiony (marka korzysta wyłącznie z najlepszych wegańskich składników). Kule to produkty, które wrzucone do wanny z wodą, delikatnie musują i uwalniają przez to swoje cenne składniki – zmiękczają wodę, natłuszczają skórę, a dzięki olejkowi pomarańczowemu dodają energii. My w szczególności polecamy tę z kaolinem i suszonymi płatkami nagietka oraz dodatkiem pachnącej pomarańczy. Idealna propozycja na zimę!

skradła nasze serca zachęcając do świadomej pielęgnacji skóry. Ich lekkie, doskonale rozprowadzające i wchłaniające się oraz mocno odżywcze serum różano-malinowe to hit sezonu, który na stałe zagościł w naszych kosmetyczkach. Pachnie słodko oraz relaksująco, nie daje poczucia obciążenia skóry, może być stosowane zamiast kremu, a często również pod makijaż. Dzięki naturalnym składnikom, doskonale nawilża i trwale wygładza skórę, zmniejszając zaczerwienienia i nadając jej piękny, promienny odcień.

69


Uroda

SZTUKA LŚNIĄCEJ CERY My, Europejki, uważamy, że nienaganna, maksymalnie zmatowiona cera jest fundamentem idealnego wyglądu. Błyszcząca twarz jest z pewnością mało pożądanym defektem, którego próbujemy maniakalnie wręcz uniknąć. Czy stawiając tezę, że w każdej damskiej kosmetyczce znajdzie się wszelkiego rodzaju matujące bibułki, podkłady czy pudry bardzo miniemy się z prawdą?

nawilżającymi. Niech naszym standardem stanie się nawadnianie! Jednak, nie róbmy tego niedbale, ponieważ jedynie dokładne i długotrwałe nawodnienie spowoduje, że zredukuje się widoczność zmarszczek, a cera stanie się jędrniejsza i bardziej napięta. Dodatkowo, odpowiednie nawilżenie zabezpieczy również delikatną skórę twarzy przed mikroubytkami (w tej najbardziej zewnętrznej warstwie naskórka), które narażają ją na szkodliwe działanie bakterii i zanieczyszczeń.

Całkiem odmienne, i może nieco bardziej swobodne, podejście do sprawy mają Koreanki, które tak bardzo cenią sobie ten delikatny błysk, że nawet nadały mu wyjątkowe określenie: chok chok. Koreańczycy stawiają sobie za cel nowoczesną pielęgnację, która nie będzie jedynie kolejnym trendem, a stanie się standardem. I tutaj tkwi sedno — aby nasza skóra stała się pięknie lśniąca należy zastąpić ciężkie kosmetyki, produktami dogłębnie

Niestety, w codziennej pielęgnacji oczyszczanie twarzy samą wodą to zdecydowanie za mało. Zabieg ten, co zaskakujące, może przynieść całkiem odwrotny skutek i nawet bardziej ją wysuszyć. Powodem są cząsteczki wody, które są zbyt duże aby przeniknąć w głębsze warstwy skóry — potrafią natomiast świetnie wyciągnąć wilgoć. Kosmetyki nawilżające są

70



zdjęcia agata bobel stylizacje justyna supernak makijaş basia niezbecka modelka zuzanna pieńskowska asystent filip szmidt


będzie lśnić. Eksperci twierdzą, że skóra, która w ciągu dnia bardzo intensywnie pracuje aby chronić resztę ciała przed zewnętrznymi zagrożeniami, regeneruje się właśnie w nocy — głównie między godziną dziesiątą wieczorem a czwartą rano. Korzystając z maseczek w tym czasie, można osiągnąć wyjątkowe efekty. Mają zbliżoną do żelu konsystencję, która łatwo się rozprowadza, rozjaśnia i ujędrnia. Wklepujemy produkt w skórę twarzy i zostawiamy na całą noc. To działa!

skuteczniejsze bo w ich składach często znajdziemy komponenty o mniejszych cząsteczkach, które transportują wilgoć w głębsze warstwy skóry i utrzymują ją tam. Nie zrażajcie się jednak, woda ma wyjątkowy wpływ na wygląd naszej cery — samo mycie nie wystarczy, ale codzienne polewanie skóry sprawia, że kładzione na nawilżoną twarz produkty lepiej się wchłaniają. Ważna jest również kolejność nakładania kosmetyków pielęgnacyjnych, od najlżejszych po te najcięższe. Nie bez powodu tonik to delikatny, bardzo wodnisty płyn — to właśnie ten produkt jest nakładany w pierwszej kolejności. Jeśli na początku użyjesz najcięższego kosmetyku, Twoja twarz zmieni się w tłustą barierę, która już nic nie przepuści.

Prawdziwą gwiazdą pośród wszystkich produktów nawilżających jest jednak maseczka w płachcie — doskonałe źródło aktywnych składników, stosowanych w innowacyjnym dbaniu o urodę. Tworzone z mikrofibry (tkaniny przypominającej swoją strukturą bawełnę) lub żelu, są najskuteczniejszym sekretem nawodnionej skóry — powodują szybsze wchłanianie antyoksydantów i witamin w głębokie warstwy skóry. Jest to niezastąpiony sposób aby poczuć się w domu jak w luksusowym spa.

Po tonizacji, zrób swojej skórze prezent i podaruj jej następny etap codziennego rytuału pielęgnacyjnego. Na sklepowych półkach mamy do dyspozycji ogromny wybór produktów, które nawilżają skórę i zapewniają jej pożądany efekt delikatnego błysku. To, w jaki sposób działa kosmetyk i który z nich będzie dla Ciebie odpowiedni, często sprowadza się do indywidualnych potrzeb. Jeśli masz cerę suchą najlepiej sprawdzą się olejki, jeśli tłustą — kremy o żelowej konsystencji.

Zarówno toników, jak i olejków czy maseczek używa się bardzo łatwo. Rzucamy Wam więc noworoczne wyzwanie. Nawadniajcie i nawilżajcie skórę a poczujcie różnicę. Róbcie to świadomie a rytuał pielęgnacyjny niech stanie się Waszym codziennym standardem. Każda kobieta, która czuje się piękna, promienieje! Niech chok chok będzie z Wami...

Postaw na maseczki całonocne! To bardzo istotna kategoria produktów na rynku kosmetycznym, która sprawi, że Twoja cera

tekst martyna krzykacz

73



BŁYSK

75


zdjęcia sylwia wysocka makijaż&włosy magdalena piętak modelka patrycja walczak retusz alina filipenko

/ specto models


77



79





styl życia styl życia styl życia styl życia styl życia styl życia styl życia styl życia styl życia styl życia


Gwiazdka z nieba czyli najpiękniejsze prezenty Zamknijcie oczy i pomyślcie co sprawia, że Zamknij oczy i pomyśl o miejscu, w którym czujesz się spraczujecie się wyjątkowo. wyjątkowo -Miejscu, Święta! Aktóre wzajemne wia, że każdy wdech i wydech jest wdeobdarowywanie się podarunkami to jedna chem i wydechem radości. Pomyśl otradymiejz najprzyjemniejszych gwiazdkowych scu, które jest że gdy opuszczasz cji. Chcemy, abytakie, prezenty byłyjeponadczasoto żeaza chwilępraktyczne, znowu tamdlatego wrócisz. we,wiesz, piękne, zarazem Gdy ja zamykam oczy, to widzę jedno takie wybierając to, co ofiarujemy najbliższym, miejsce. I mimo tych wszystkich innych zawsze kierujemy się naszą miłością.

Wybierając prezent, sięgamy po propozycje, miejsc, które widziałam, to tylko tam mam ochotępodkreślą wracać iindywidualność wracać. Tej energii nie które i spełnią czuję nigdzie indziej na Ziemi i wiem, że marzenia obdarowanej osoby. Dla wszystsą tacy, którzy tegoprzygotowałyśmy miasta nie znoszą kich spóźnialskich, kilka iniecodziennych tacy, którzy jepropozycji uwielbiają.- świece, Barcelona, bo książki, o niej mowa, odnadzieję, lat budziżewniezależnie nas takie emografika… Mamy od cje, które potrafią naładować nasze akumustylu, wieku czy płci, każdy znajdzie tu coś latory na bardzo długo. dla siebie.

118 84


zdjęcie craft

berry bush



świece

Hygge jest prostsze niż myślisz – może być wszędzie, a marka HyggeNights pragnie aby zagościł również i w Twoim domu, wypełniając go ciepłem i uczuciem beztroski.Świeca wool blanket to idealny prezent dla tych, którzy uwielbiają otulić się świeżym, choć lekko szorstkim zapachem, niczym ciepłym, wełnianym kocem. Jeśli Ty lub ktoś z twoich bliskich jesteście fanami połączenia lawendy i mandarynki, ta świeca będzie gwiazdkowym strzałem w dziesiątkę!

Kolejnym pomysłem na idealny prezent pod choinkę jest propozycja od marki Soyoosh. Ich świeca patchouli pepper to świeca o rozgrzewającym, drzewno – korzennym, intensywnym zapachu. Pachnie pikantnie i orientalnie. Zawiera olejki z paczuli, pieprzu, cedru i kroplę werbeny. Rozluźnia i uwalnia z napięć. Przywołuje wspomnienia letnich wakacji i pozwala się oderwać na chwilę od wszelkich spraw. Wprost idealna na długie grudniowe wieczory.

87


książki 1. Jak w ciągu wieków w zachodnim świecie zmieniały się sposoby zamieszkiwania? Co wpływało na ewolucję takich pojęć, jak prywatność, domowość, komfort, swoboda, i w jaki sposób odbijały się one w codziennym życiu mieszkańców miast? W ciekawej książce Witold Rybczyński śledzi przeobrażenia zarówno samej idei domu, jak i jego wyglądu oraz wyposażenia. Pokazuje zmieniające się przyzwyczajenia i mody – od dawnego zamiłowania do przepychu aż po współczesne upodobanie do minimalizmu i prostoty – oraz analizuje przyczyny ewolucji stylu życia zachodniego mieszczaństwa. Przystępnie napisana, zajmująca historia idei poparta rozległymi lekturami i licznymi nawiązaniami do historii architektury wnętrz i malarstwa. (Karakter)

3. Dwadzieścia dwoje młodych polskich ilustratorów i ilustratorek. Kim są? Co ich inspiruje? Jak pracują? Jak widzą – i rysują – samych siebie? W wybranym przez Patryka Mogilnickiego gronie są artystki i artyści posługujący się różnymi stylami i odwołujący do różnych estetyk. Łączy ich to, że mówią mocnym, oryginalnym głosem i wyznaczają nowe trendy w polskiej ilustracji. Książka zawiera ponad 400 kolorowych reprodukcji, w tym przygotowane specjalnie do tej publikacji autoportrety jej bohaterów. Wśród nich są m.in.: Ada Buchholc, Daniel Gutowski, Gosia Herba, Paweł Jońca, Ola Niepsuj, Dawid Ryski i Maciej Sieńczyk. (Karakter) 4. „Jak ugryźć teatr współczesny?” to ilustrowany przewodnik po teatrze

2. Jedyne w swoim rodzaju wprowadzenie do kultury japońskiej. Autor miał dwanaście lat, gdy w 1964 roku zamieszkał z rodzicami w Japonii i spędził tam niemal całe swoje życie. Jak się okazało, rok ten był punktem zwrotnym w historii kraju organizującego właśnie letnie igrzyska olimpijskie. Rozpoczął się wtedy okres boomu ekonomicznego i gwałtownej modernizacji. Kerr, zafascynowany tradycyjną kulturą japońską, próbuje w książce pokazać to, co na jego oczach ulegało głębokim przeobrażeniom. Z zaangażowaniem opowiada o dawnej architekturze i wnętrzach, obyczajach, religii, teatrze kabuki, kolekcjonerstwie i kaligrafii. Książkę pisał po japońsku, dla Japończyków i jako pierwszy obcokrajowiec otrzymał za nią nagrodę literacką Shincho Gakugei. (Karakter)

3. 88


1.

5. współczesnym dla wszystkich, którzy mają ochotęzainteresować się tą dziedziną sztuki. Dzięki tej intrygującej pod względem graficznym książce teatr staje bardziej zrozumiały, ekscytujący - i niezwykle smakowity. Autorzy (Tomek Żarnecki, Gosia Kulik) serwują głodnym wiedzy czytelnikom nafaszerowane faktami i anegdotami lekkostrawne opowieści. Ich narratorem jest kasjer-łakomczuch, który ze swadą podróżuje w czasie i przestrzeni. (Fundacja im. Tymoteusza Karpowicza)

2.

5. Kuchnia ukraińska ma bardzo bogatą historię i oferuje różnorodne dania. Tamtejsze potrawy zachwycają ciekawymi smakami i aromatami. Kuchnia Ukrainy znana jest przede wszystkim z wielkiej doskonałości i zróżnicowania potraw, a to ze względu na mnogość wpływów, jakie wywarła na nią kuchnia rosyjska, polska, niemiecka i turecka. Przesyceni książkami o kuchni włoskiej czy francuskiej oraz kolejnymi tytułami o zdrowej żywności, czytelnicy z przyjemnością sięgną po pięknie wydaną książką pełną smaków zza wschodniej granicy. Książka ta to dla Polaków również rodzaj podróży sentymentalnej. (Buchmann)

4. 89


ceramika czy talerzyki są lepione bez użycia form, dlatego każda jest unikatowa i jedyna w swoim rodzaju. Hasła opisujące markę to: wolność, nie perfekcyjność, natura i minimalizm. 3. Za Trzask Ceramics stoi Marta i to właśnie ona wszystkim przedmiotom, niezależnie od przeznaczenia, nadaje proste, nowoczesne formy. Styl marki jest swobodny; inspiracje fakturami materiałów, takich jak marmur czy lastryko, sąsiadują tu z jasną paletą pasteli i niewymuszoną rysunkową kreską. 4. Katarzyna Romanowska założyła MUAStudios, zafascynowana nowoczesnym wykorzystaniem ceramiki. Główną inspiracją dla jej projektów jest natura, w szczególności woda. Z tego też powodu gliniane naczynia, każde inne, pokrywają barwne fale o nieregularnych kształtach. Jej styl to połączenie skandynawskiego designu z nowoczesnym minimalizmem.

1. 1. Prace Malwiny Konopackiej, ilustratorki i projektantki, znacie zapewne ze współpracy z takimi tytułami jak Elle, Bluszcz, Zwykłe Życie, Przekrój. Jungle to seria ceramicznych, ręcznie malowanych wazonów – 20 pojedynczych wzorów liści w kolorze zieleni. Palmy, paprocie, liście bananowca, kaktusy oraz wzory – desenie. Wśród wazonów znajdują się 2 inspirowane obrazami Henriego Rousseau. Chromowa zieleń to kolejny po kobalcie tradycyjny kolor porcelany, przywodzi na myśl klasyczną angielską porcelanę, którą równoważą uproszczone, nowoczesne ilustracje. Całość kolekcji uzupełniają wazony w złote kropki. 2. Za Maison Fragile kryje się jedna dziewczyna, Moni. To właśnie ona lepi, wypala i szkliwi wszystkie produkty marki. Łapki

2. 90


3.

6. 5. LOOK AT ME to kolekcja ceramiki na ścianę, stół lub inne miejsce w Twoim domu. Na poszczególnych elementach kolekcji się te same symbole i kolorystyka, które sprawiają, że ilustracje tworzą wspólną historię. Wszystkie wzory stworzone zostały przez ilustratorkę i projektantkę Magdę Pilaczyńską, która wcześniej projektowała ilustracje na ceramikę dla marki Kristoff Porcelain. Ponadto, wzory są własnoręcznie nanoszone przez autorkę. Inspiracją do tworzenia tych ceramicznych dzieł sztuki są symbole – serce, oko, łza, usta, księżyc oraz postacie fantastyczne – pegaz, syrena, kapelusznik biegnący wśród wulkanów, a także karciane elementy. Każdy może ułożyć z nich swoją historię, dowolnie żonglując elementami.

4.

6. Hadaki to małe studio ceramiczne zlokalizowane w Poznaniu. Ich produkty to głównie naczynia użytkowe, zaprojektowane z myślą o tych, którzy pragną mieć w swoim najbliższym otoczeniu przedmioty niebanalne i przyjazne. Wszystkie prace wykonywane są ręcznie, od prostych, surowych form, po organiczne kształty i kolorowe naczynia. Główne założenia to prostota i zbliżenie do natury.

5. 91


1. Justyna Bojczuk 2. Pola Augustynowicz 3. Joanna Gębal 4. Joanna Plizga

1.

polski plakat 2.

3.

4.



Styl Ĺźycia 5. Malwina Hajduk 6. Anna Rudak

5.

94


6.


7.


7. Nadia Kubczyk 8. HER studio

8.

97


1.

papier

2.


3. 1. Lico - unikalna kolekcja zeszytów z dyskretnym i nieoczywistym zdobieniem – geometrycznym motywem twarzy 2. Notatnik w kwiaty od amerykańskiej marki papierniczej Rifle Paper Co. 3. Pan Kalendarz 2020 to kolejna edycja kieszonkowego kalendarza polskiej produkcji. Grupa znajomych projektantów (Ola Dębniak-Gocławska, Paulina Rek-Gromulska – Cuda Wianki Studio oraz Joanna Walczykowska i Mateusz Kowalski z Oku miłe) co roku tworzy ekspresyjne, eklektyczne, plastycznie przebogate dzieło! Noś go ze sobą wszędzie, gnieć, składaj na pół żeby się zmieścił do kieszeni, maż po nim i wydzieraj kartki, zalewaj winem i kawą, owijaj nim kiełbasę na piknik z ukochaną/ ukochanym... jednym słowem nie oszczędzaj go! – piszą autorzy. Dostępne są cztery wzory okładek Pana Kalendarza. Każdy Pan Kalendarz jest wewnątrz taki sam, różni się wyłącznie okładką.

99

4. 4. Planner z najnowszej edycji kolekcji 2019/2020 Paper Love od Magdaleny Tekieli. Ideą przewodnią kolekcji są kolory ziemi i wspólny pigment, który dominuje na wszystkich okładkach z serii. Prezentowana okładka jest ukłonem w stronę jogi i zdrowego stylu życia.To nietuzinkowy i praktyczny planner, który z pewnością nie pozostanie niezauważony.


relaks 1. Basil Linen Spray od Glyk Company czyli mgiełka zapachowa do tkanin. Basil to aromatyczny, nowoczesny zapach. Orzeźwiająca, ziołowa mieszanka z nutami sycylijskiej limonki, pieprzowej bazylii zgłębiona przez ziemistą, drzewną paczulę w bazie.

2.

2. Herbata Piękność Dnia od Cloudmine. Mieszanka ziół dobranych w trosce o zdrową i piękną cerę. Sarsaparilla oczyszcza krew i usuwa toksyny z organizmu. Fiołek i skrzyp działają przeciwzapalnie na skórę, natomiast witamina C zawarta w rokitniku oraz w skórce pomarańczy chroni przed wolnymi rodnikami. Całość wspomaga leczenie trądziku i pozytywnie wpływa na wygląd cery. Co ciekawe, herbata zapakowana jest tubę z grafiką zaprojektowaną przez Edgara Bąka. 3. Wałeczek do masażu i liftingu twarzy od Easy Livin. Wykonany z różowego kwarcu nazywanego w Azji „kamienieniem miłości”. Kamień za pomocą chłodu zamyka pory, wspomaga drenaż limfy oraz krążenie krwi. Masażer ma działanie przeciwzmarszczkowe, zmniejsza opuchliznę oraz cienie pod oczami. Można go używać „na sucho”, natomiast my kochamy go jeszcze bardziej w duecie z naszym ulubionym olejkiem bądź serum. Wałeczek może być używany wraz z maską w płachcie co pozwoli składnikom aktywnym wniknąć w głąb skóry. Masażer jest idealny do „przygotowania” naszej cery przed wielkim wyjściem, wspaniale odświeża, rozjaśnia i rozświetla naszą skórę, a bruzdy i zmarszczki są płytsze.

6.

1. 100


4. Jedwabne poszewki DREAM’IN to synonim miękkości i gładkości oraz wszystkiego co kobiece, delikatne i luksusowe. Na wyjątkowy klimat miejsca odpoczynku składa się wiele elementów, w tym kojąca zmysły, delikatna, otulająca luksusem pościel. Podczas snu nasza skóra najszybciej się regeneruje a wyjątkowa moc jedwabiu sprawia, że po przebudzeniu Twoja twarz zachwyca świeżą, promienną cerą pełną blasku.

3.

5. Dzięki marce Happy Pine nigdy więcej nie będziesz mieć problemu z szukaniem ulubionego naturalnego olejku lub innych niezbędnych do pielęgnacji kosmetyków. Ten ręcznie robiony organizer został zaprojektowany tak, aby wznieść harmonię w Twoje codzienne życie. Dzięki Happy Pine Twoje kosmetyczne skarby zawsze będą uporządkowane i gotowe do użycia. Każdy zestaw zawiera drewniany organizer, miskę, łyżkę i lniany ręcznik. Zaprojektowany tak, by zmieścić do 10 małych butelek i 4 większych niezbędnych kosmetyków.

4.

6. Kimono od Sovl. Projekt inspirowany japońskim kimono. Poleca się w beztroską podróż, na plażę i hamak. Przewiewny materiał sprawdzi się podczas słonecznych dni, a nieprześwitująca struktura lnu zapewni dodatkowy komfort. Idealna, by skryć się przed promieniami słońca - len zapewnia ochronę przed szkodliwym promieniowaniem UV, a także pozwala skórze oddychać.

5. 101


ŻEBY SIĘ SPEŁNIŁO tekst natalia milewska

Możesz je trzymać pod powieką. Możesz do nich wracać po ciężkim dniu. Mieć je zawsze przy sobie, w razie gorszej pogody i niedoboru snu. Dobrze, gdy są blisko - wtedy śmielej patrzysz w przyszłość i zaczyna się chcieć. Znasz je przecież doskonale, bo w końcu zawsze słyszałaś, że warto je mieć. M A R Z E N I A. Niektóre należą tylko do Ciebie, inne dzielisz z tym lub tamtą. Czasami zdarzają się też takie, które tylko wydają się być Twoje. Dopasowujesz się do nich, ale szybko gubisz w nich swój kształt. I gdy już zrealizowane, okazują się jak bardzo były cudze, jak bardzo nieswoje. M A R Z E N I A. Są też takie, które odeszły w zapomnienie. Odłożyłaś je na potem, na jutro, na wieczne niespełnienie. M A R Z E N I A. Tych spełnionych życzysz wszystkim, bez umiaru i przy każdej okazji. Sukcesów w pracy, wielkiej miłości i dalekich podróży do Azji.

Nie pozostaje więc nic innego, jak życzyć wszystkiego spełnionego, każdej M A R Z E N I E.

102



D I E TA świąteczna

tekst klaudia

104

krzykacz


Święta pachną pomarańczą i przyciągają korzennymi przyprawami - oferują smaki, które potrafią uwieść nawet najbardziej zagorzałych zwolenników zrównoważonej diety. Gwiazdkowe dania celebruje się przy długich spotkaniach w rodzinnym gronie, często zapominając o codziennej samokontroli i ograniczeniach. Ale czy da się jeść zdrowo, a przy tym mieć mnóstwo świątecznej przyjemności?

Długie biesiadowanie

Jak już zauważyliście, regularność jest ważna, by w jasny sposób określić odpowiednie pory posiłków. Będzie to wymagało silnej woli, ale dzięki temu liczba kalorii, jak i ogólna ilość zjedzonego pokarmu, będzie mniejsza. Gwarantujemy, że Wasze samopoczucie po świątecznych spotkaniach poprawi się. Należy określić sobie czas w jakim zamierzamy zjeść posiłek, spożyć go, a następnie zrobić sobie przerwę (i wyeliminować podjadanie). Dzięki temu można uniknąć niekontrolowanego biesiadowania przy stole, które jest głównym sprawcą grzechu.

Jak i co jeść

Na nasze nieszczęście, większość świątecznych potraw jest bogatokaloryczna, często tłusta, ciężkostrawna i... przepyszna. Nie namawiamy, aby odmawiać sobie gwiazdkowego jedzenia - w końcu bożonarodzeniowe przysmaki je się tylko raz w roku. Chcemy Wam pokazać, w jaki sposób połączyć zdrowy rozsądek ze świątecznymi przyjemnościami! Do każdego posiłku warto przemycić owoc lub warzywo (najlepiej w surowej postaci). Na przykład: do pieczeni dołożyć dodatkową porcję sałatki, a do sernika dwie mandarynki. Brzmi dobrze, prawda? Surowe owoce i warzywa są lekkie ale sycą (choć na szczęście nie tak długo jak tłuszcz i białko). Dzięki temu zjemy mniej ciężkich dań i unikniemy uczucia nieprzyjemnej ciężkości.

Jak połączyć zdrowy rozsądek ze świątecznym szaleństwem tak, aby nic nas nie ominęło a nasze kubki smakowe pozostały zaspokojone przez cały nadchodzący rok? Wspólnie z dietetyczką, Klaudią Krzykacz, przygotowałyśmy dla Was garść praktycznych porad, na które warto zwrócić uwagę, kiedy bożonarodzeniowa obfitość zbyt obciąża organizm.

Po pierwsze: regularność

Regularność jest istotna nie tylko od święta. Nawet jeśli miałoby to być 6 a nawet 7 posiłków dziennie, ważne by podzielić je na porcje i spożywać w równych odstępach czasowych. Dlaczego? Jeśli nie chcemy aby nasz przewód pokarmowy zwariował, dajmy mu „odpocząć” -minimum 2 godziny między jednym a drugim przysmakiem.

105


Styl życia

Pij!

i obniży poziom cukru we krwi bez dużego wyrzutu insuliny (co z kolei może grozić zbyt szybkim obniżeniem cukru).

Potrawy należy popijać płynami. Dzięki temu, podobnie jak w przypadku surowych warzyw i owoców, szybciej się nasycimy, lecz nie na nieprzyjemnie długi czas. Unikajcie napojów gazowanych, zwłaszcza tych słodkich, które potęgują jedynie uczucie przejedzenia. Chyba nie musimy dodawać, że są to dodatkowe kalorie?

Uwaga, pocieszamy

Kilogramy po świętach - zmora wszystkich dbających o linię. Gdy zaraz po świętach naszym pierwszym ruchem będzie skok na wagę, należy pamiętać, że masa ciała może różnić się od tej z listopada (nawet o kilka kilogramów). Jednak pocieszymy Was, niekoniecznie jest to tłuszcz. Dodatkowe kilogramy to kwestia wielu czynników! Po pierwsze woda - spożycie większej niż zwykle ilości płynów (zupy grzybowe, barszcze, kompoty z suszu i soki) może być powodem bogatszego nawodnienia. Po drugie, zwiększona ilość spożytych węglowodanów może wpłynąć na wzrost zawartości glikogenu w mięśniach, który również wiąże w swej strukturze wodę - a to oczywiście będzie skutkowało większą masą ciała. Warto wspomnieć też o soli - zwiększona podaż sodu zadziała na organizm tak samo jak płyny, czy węglowodany, zatrzymując wspomnianą wcześniej wodę.

Na ratunek, napar

Na ratunek świątecznym łasuchom, przychodzą ziołowe napary! Warto przed gwiazdkowym szaleństwem zaopatrzyć się w rumianek, miętę czy świeży korzeń imbiru (plasterki obranego imbiru zalać wrzątkiem, dodać cytrynę i popijać powoli).. Takie napoje są nie tylko bardzo zdrowe i przepyszne. Działają cuda!

A może jednak spacer?

Najlepszym rozwiązaniem będzie ruch. Choć grudniowa aura niespecjalnie sprzyja wyprawom na narty to nie przeszkadza w spacerach. Umiarkowana aktywność na świeżym powietrzu nie tylko dotleni mózg ale zmniejszy także uczucie ociężałości

106


zdjęcie chic

better



snow

white



111


zdjęcia pamela porwen stylizacja przemysław prostak modelka patrycja

112

/ rebel models






117



moda moda moda moda moda moda moda moda moda moda


to

się Simple Pleasures to hasło przewodnie najnowszej kolekcji

nosi

projektantki Lovlin. Jej projekty to nie tylko piękne ubrania — to manifest!

120


153


tekst

natalia czyżak

które mogą płynnie przenikać między życiem prywatnym a publicznym, między wypoczynkiem a aktywnością, sprawiając nam po prostu przyjemność z noszenia.

Moda i podejście do kupowania odzieży mocno się zmienia. Jesteśmy coraz bardziej świadomi sytuacji, w jakiej znalazła się nasza planeta, dlatego chcemy inwestować w dobrej jakości ubrania, które powstają w etycznych warunkach. Oczekujemy, że elementy naszej garderoby staną się bardziej uniwersalne, tak abyśmy mogły wykorzystać je każdego dnia i to w różnych okolicznościach - na plażę, do pracy czy podczas wieczornej pielęgnacji. Dobrym przykładem jest narzuta, którą możemy nosić jako szlafrok w domu, pijąc poranną kawę, ale również jako płaszcz w chłodniejsze południe czy wieczorem noszony jako sukienka. Wszystko zależy od naszej wyobraźni, najważniejsze by o każdej porze czuć się wygodnie i komfortowo. Właśnie dlatego tworząc nową kolekcję lovlin - Simple Pleasures marka postawiła na len i miękki tencel w opływowych krojach. Tkaniny współpracują z ciałem, aby umożliwiać swobodne poruszanie się zarówno w domu jak i poza nim. Lovlin położyło nacisk na ubrania,

W nowej kolekcji znajdziecie bardzo wyjątkową rzecz. Zainspirowana akcją Aleksandry Domańskiej #cialoboginizanicsieniewini zaprojektowałam szlafrok z grafiką od @cryfordior. Jej odbiór nie jest jednoznaczny, każdy zwraca uwagę na coś zupełnie innego. Wiele osób ledwo odnajduje kształty kobiety w narysowanych liniach, inni uważają, że jest ono pełne mankamentów. Każdy ma swoją własną definicję piękna i właśnie to stało się inspiracją do zaprojektowania rzeczy, którą będziecie mogły nosić codziennie by pamiętać, że #cialoboginizanicsieniewini. Jako że, dbając o środowisko zaczęliśmy nosić własne kubki, butelki i termosy z napojami, powstał pierwszy projekt torebki w Lovlin. Wykonała ją na szydełku babcia Lovlin - to ręczna robota, którą na pewno docenicie.

122


125


must have

Moda

TORBA ATOM NAPPA BAG NO. 1 od Atomy

Torba z kolekcji Nappa to jeden z ulubionych dodatków naszej redakcji. Uchwycone w fenomenalnej kampanii produkty (fot. Sandra Żyłka, której prace mogliście podziwiać na łamach Lśnienia) są uniwersalne, minimalistyczne i z klasą, czyli to, co cenimy najbardziej. Zastosowana technologia pozwala tworzyć śmiałe formy, które zdecydowanie przykuwają uwage. Dzięki geometrycznym, miękkim kształtom torebka będzie idealnym dopełnieniem większości stylizacji.

LOVE YOURSELF BRA od Undress Code

Z miłości do wygody powstały produkty, w których możecie czuć się pewnie w swoim ciele, niezależnie od okoliczności. Nie wiąże się to jednak z rezygnacją z doskonałego stylu wręcz przeciwnie, projekty Undress Code udowadniają, że jedno może bez przeszkód iść w parze z drugim. Stanik Love Yourself może być również topem - bo dlaczego nie? Wykonany z miękkiego weluru z przodu oraz delikatnej siateczki na plecach pozwala nam na pokazanie nieco więcej ciała, jednak w wyrafinowanym stylu.

124


JEDWABNA CHUSTA od Kaaskas

Jedwabna chusta marki Kaaskas jest doskonałym uzupełnieniem szafy o każdej porze roku. Ten wyjątkowy dodatek został wykonany we Włoszech, w zakładzie o wieloletniej tradycji. Do tego posiada autorski, niepowtarzalny print. Odpowiednio pielęgnowana, pozostanie w szafie na zawsze. Co sądzicie? Naszym zdaniem to idealny pomysł na prezent dla każdej fanki mody na najwyższym poziomie.

CORSAIRE od Iluzji

Iluzja to hipnotyczna marka biżuteryjna założona przez Katarzynę Gomulską. Kolczyki Corsaire, które wybrałyśmy jako must-have tego numeru, stanowią wyjątkową biżuterię, która jest wyrazem głębokiej miłości projektantki do kamieni i minerałów. Ten delikatny, zwiewny projekt nie tylko pięknie wygląda będzie jednocześnie swego rodzaju amuletem, dodającym energii i siły.

SUKIENKA UNDA od Blisko

Grudzień to czas gwiazdkowych spotkań. Na liczne imprezy z pewnością będziecie potrzebować olśniewającej kreacji, a co lepiej się sprawdzi niż mała czarna w niecodziennym wydaniu? Ta od Blisko jest wyjątkowa, bo wykonana z najwyższej jakości bawełny organicznej o architektonicznym kroju. Co więcej, kwadratowy dekolt świetnie wyeksponuje szyję i obojczyk. Z pełną odpowiedzialnością polecamy Wam te zrównoważona markę! Jest to świeża propozycja na polskim rynku modowym, która stawia na świadomość.


BIŻUTERIA WARTA UWAGI Nieprzypadkowo jednym z najpopularniejszych podarunków dla kobiet jest biżuteria. Dobrze dobrana – staje się elementem codziennego stroju każdej z nas. Co więcej, może być również wyjątkowym nośnikiem wspomnień. Idealnych błyskotek możemy szukać w Paryżu,

Londynie lub, podążając śladem ikonicznej Holy Golightly w Nowym Jorku, ale po co? Naprzeciw wychodzą nam polskie marki, które prezentują swoje nowe kolekcje. Pozwólcie, że przybliżymy Wam te, które zachwyciły nas najbardziej!

126


zdjęcie rett frem


152


Jakiś czas temu poznałyśmy pana, którego rodzina od pokoleń zajmowała się odlewaniem metali. On jednak nie przedłużył tradycji rodzinnej i chciał pozbyć się wszystkich gum. Pomyślałyśmy, że odzyskanie chociaż kilku wzorów, które wylądują na śmietniku to dobry pomysł. Obejrzałyśmy setki starych form odlewniczych i wybrałyśmy z nich kilka, które postanowiłyśmy przywrócić do życia - mówią projektantki. Ale też nie przez przypadek Magda i Malwina zainteresowały się recyklingiem form. Same hołdują zrównoważonej modzie i świadomym zakupom. Więcej czerpią z szaf babć aniżeli z aktualnych kolekcji sieciówek. Do tego chcą, aby ich biżuteria była wykonywana przez lokalne, małe pracownie. Nowa kolekcja została w całości przygotowana przez rzemieślników z warszawskiego Mokotowa. Kolekcja w większości składa się z kolczyków i naszyjników, ale znalazły się tu również pierścionki, bransoletki, piny oraz nowość – klipsy.

UMIAR Nowa kolekcja polskiej marki biżuterii Umiar, Vintage Touche to biżuteria wykonana przy użyciu form odlewniczych z dawnych lat, odnalezionych i uratowanych od zapomnienia. Wzory z zachowanym duchem vintage, nawiązujące do stylu art deco, choć w unowocześnionym wydaniu. Na polskim rynku biżuterii marka Umiar znana jest z prostych form i pochwały minimalizmu, jednak nowa kolekcja łączy dotychczasowy styl marki z elementami vintage i wzorami art deco. A wszystko przez odnalezione i uratowane od zapomnienia gumy odlewnicze z dawnych lat, którym projektantki marki, Magdalena Brzozowska i Malwina Wysińska, nadały drugie życie.

129


152


GROOVY Twoja ulubiona piosenka, festiwal, na który tak bardzo chcesz pojechać, kosmetyki, z którymi się nie rozstajesz, wnętrza, które chciałabyś mieć we własnym domu, dziewczyny, które obserwujesz na Instagramie – to wszystko składa się na Twoją osobowość. Nie bój się jej pokazać! To właśnie do tego zachęca projektowo-wykonawczy duet: Joanna Mach i Dorota Staniec, które wspólnie tworzą autorską markę GROOVY. Dziewczyny pomagają i dodają odwagi - wspólna droga do spełniania marzeń będzie bardziej radosna z ulubionymi piosenkami w tle. Groovy wykorzystuje kamienie naturalne i wskrzesza ducha wypalanej w piecu emalii jubilerskiej, kreując małe dzieła sztuki, które dodają noszącemu energii. Ponadto produkty marki pobudzają zmysły, ponieważ ich największą inspiracją jest muzyka i trendy modowe. Każda kolekcja ma swój zapach, charakter, a jednak wszystkie są wyjątkowo kobiece, sensualne. Kolekcja Solo Tu powstała pod wpływem inspiracji utworem zespołu Matia Bazar. Ta kapsułowa propozycja to ukłon w stronę stylu Włoszek - połączenia klasyki i dbałości o jakość z wyrazistymi dodatkami. Motywem przewodnim ,,Solo Tu” są ręcznie rzeźbione, niepowtarzalne litery, które mogą być zarówno ekspresją własnej tożsamości jak i talizmanem dodającym wewnętrznej energii.

131


152


zmysłów i czucia. Kolekcja mówi: doświadczaj, wróć do siebie, do swojego ciała, do odczuwania wszystkimi zmysłami, jesteś żywa, jesteś cykliczna, jesteś. To kolekcja, która przypomina o ciele i naturze. Powstała ze skarbów Ziemi i Wody – srebra i pereł. Po to, by wyrazić wdzięczność dla naszych ciał, które pozwalają nam czuć i doświadczać. Gdyby muszla nie została zraniona, piasek nie miałby się jak do niej dostać i perła nie mogłaby powstać. Każda perła jest więc historią uzdrowienia. To potężny kobiecy symbol, który mówi jednocześnie o wytrwałości i delikatności. Która perła woła Cię najbardziej? Eclipse? Rytmy? Córka Ziemi? Niech zawsze koi Twoje zmysły.

ONA TO ROBI Autorka biżuterii Ona To Robi stworzyła swoją markę, kiedy tłumiona chęć tworzenia i bunt przeciwko schematom zaczęły domagać się większej przestrzeni w jej życiu. Tą przestrzenią został warsztat, w którym stara się pogodzić stare z nowym, przeszłość z przyszłością, krzyk artysty ze skromnością, ekspresję z minimalizmem, elegancję z ekstrawagancją. Z takiego połączenia powstaje ta wyjątkowa biżuteria. Kolekcje są uniwersalne, jednak to Pieśń Persefony skradła nasze serca. Co więcej, marka zapewnia, że część zysków ze sprzedaży produktów, przekazuje na cel lokalnie działającej fundacji. Brawo! Kolekcja Pieśń Persefony to opowieść o cykliczności. To powrót Bogini. Powrót do

133


152


RETT FREM Marka rett frem od samego początku stawia na dyskretny symbolizm. Najnowsza kolekcja kontynuuje, wcześniej poruszany temat ekologii, tym razem poprzez biżuterię opowiada o zanieczyszczeniu wód. Obecnie tylko kilka procent polskich rzek i jezior może być zdatna do picia. W Bałtyku znajduje się 7 z 10 największych stref beztlenowych na świecie. Nasza rzeczywistość ulega zmianom, dlatego zrodził się pomysł, aby w prostej formie ukryć aktualne piękno natury, przy okazji przypominać, że nawet drobne gesty mogą zmienić bieg wydarzeń. Fragment opisu kolekcji: „Wyobraź sobie krystalicznie czystą wodę. Poczuj, jak się w niej zanurzasz, czujesz jej świeży zapach, miękki piasek pod stopami. Nagle zaczyna do ciebie dochodzić gryzący zapach chemii, gdzieś w oddali słyszysz trzeszczenie plastiku, a Twoje ciało oblepia ropa. Inaczej, prawda?” Bałta składa się z kilkunastu modeli zaprojektowanych z myślą o codziennej wygodzie. Pełna jest ona kontrastów i ukrytych symboli. Odnajdziemy w niej szklane kryształki à la bursztyny, subtelne wzory z kuleczkami i falami, czy perły, pochodzące ze zrównoważonych hodowli. Będziemy mogły nosić fale Brdy, bursztyny Odry czy pierścionek Matki Wisły przy tym pomagając. 3% ze sprzedaży kolekcji zostanie przekazane organizacji działającej na rzecz ochrony rzek i mokradeł-Wolne rzeki. Jeżeli poszukujecie subtelnej, ręcznie wykonanej biżuterii, która stanie się dla Was bliskim przedmiotem, koniecznie przejrzyjcie całą kolekcję.

135


zdjęcie vogue . com

136


apokaliptyczna moda tekst

agata marciocha

ona nieustannie patrzy w przyszłość i kreuje wywrotowe marzenia. Z drugiej strony moda jest też formą eskapizmu, której piękne scenariusze potrafią efektownie kompensować brak rzeczywistych działań. W sezonie Wiosna Lato 2020 temat ekologii podjęło wielu projektantów,

Oglądanie, przymierzanie i kupowanie modnych ubrań to rozkosz dla zmysłów, zanurzanie się w błogim doświadczaniu siebie tu i teraz, uciecha. Jednak przyjemności, poza tym, że są niezwykle w życiu ważne, bywają też zwodniczne. W roku 2019 wszyscy już wiemy, że ładne rzeczy pociągają za sobą brzydkie kulturowe i ekologiczne konswekwencje, dlatego kolekcje projektowane na rok 2020 są manifestem zmian świadomościowych.

jednak najbardziej poetycką fantazję opowiedziała marka Noir Kei Ninomiya. Oniriczyna i apokaliptyczna kolekcja zobrazowała brutalną, lecz zaskakująco kojącą wizję przyszłości. Kei rozpoczął swoją fantastyczną opowieść ciągiem białych sukien. Ich bioniczne formy przypominały gęste obłoki, poranną rosę czy ostre sople lodu. Ukoronowane roślinnymi nakryciami głowy autorstwa Azuma Makoto jasne sylwetki celebrowały fazę rześkości i potencji. Wraz z postępem pokazu śnieżne odcienie sukien brudziły się i szarzały, konstrukcje sylwetek stawały cięższe i najeżone, a zieleń liściastych pióropuszy żółkła i usychała, by na moment całkiem skostnieć. Na chwilę wszystko złowrogo zamarło – lekkie tkaniny dociśnięto do ciała mocnymi pasami, te cięższe wykończono detalami przypominającymi pręty

W końcu na przeciw temu, co uwięzione w infantylnej ubraniowej rozpuście, stoi awandardowa moda. Jej fundamentem jest potrzeba postępu i pogarda dla teraźniejszości, dlatego to

137


Moda

komentarz kulturowy obecnej sytuacji politycznej, ekonomicznej czy ekologicznej, a raczej głos z wnętrza natury snujący opowieść o glebie, popiołach, mchu i obłokach. Na poziomie mniej przyziemnym: o cyklu wyginania i pączkowania, o implozjach i erupcjach oraz o witalności i nieskończoności, czyli o zjawiskach zupełnie niepolegających ludzkim kryteriom dobra i zła czy tragedii i happy endu. Kei, poza tym, że opowiadział nasyconą bionicznymi mataforami baśń, stworzył też kolekcję z ogromnym komercyjnym potencjałem. Z Instagrama marki (jak i Vogue Weddings) można dowiedzieć się, że suknia z początkowej części kolekcji spełniła marzenia pewnej panny młodej, a nawet i

krat czy żebra. W drugiej połowie pokazu roślinność odradzała się sukcesywnie pączkując na kolejnych lookach. Przyroda powróciła w roli predatora, nastała faza odwetu. Sylwetki stopniowo rozrastały się wrzesz i porastały mchem, aż całość zdominowana została bujną, ciężką zielenią. Jej ekspansja w końcu nieco się wyciszyła, by ustąpić miejsca czerni. Najciemniejsza z barw również powróciła w odmienionej postaci – rozszczepionej, kosmicznej, niestabilnej. W końcowej fazie pokazu nastąpił przebłysk nagości. Prześwitujące, metaliczne suknie mieniąc się niczym gwiezdny pył zakończyły piękną opowieść. Choć i nad rozgiweżdżonym finałem wisiało widmo bojowo rozrastającej się roślinności. Kolekcja na Wiosnę Lato 2020, w porównaniu do poprzednich sezonów Noir, ma wyjątkowo jasną i soczystą paletę barw. Kolejne białe sylwetki zmieszane zostały z ciemniejszymi kolorami i przełamane mocną, momentami wręcz agresywną, zielenią. Ta dominująca energia płynąca z soczystego koloruroślin nasuwa apokaliptyczne pytanie: czy przyroda może być predatorem? W wizji Noir, tak. W końcu Ziema jakoś przetrwa napędzany przez ludzi kryzys klimatyczny, a to my wyginiemy. Główną narracją tej emocjonalnej historii zdaje się zatem nie być

jej psa, który doczekał się własnej wersji kreacji. Lista stockistów marki jest wystarczająco długa i prestiżowa, by uznać, że Kei konsekwetnie odnosi sukces na obu polach – estetycznym i biznesowym. Noir jest cześcią rodziny Comme des Garcons, a zatem i Dover Street Market, czyli pionierów kolejno w modowej awangardzie i w handlu. Zresztą na projektanta Ninomiya został mianowany przez samą Kawakubo. Kei dla pracy w zespole CdG rzucił studia, co pozwoliło mu nie tylko zdobyć znakomity warsztat, ale też umocnić odwagę artystyczną. Tę siłę i niezależność widać w jego kolekcjach. Ninomiya

138


zdjęcie vogue . com


Moda

tam, gdzie to tylko możliwe unika szycia, jego kreacje zaprojekotwane są w architektonicznym duchu i w większości całkowicie czarne (stąd też nazwa marki). Małe

Kei powiedział o swojej ostatniej kolekcji „To był początek. Chciałem skoncentrować się na tworzeniu... powrócić do podstaw kreowania... Chcę robić coś nowego i zacząć coś nowego”. Czy można bardziej wyrzekać się teraźniejszości? Noir na Wiosnę Lato 2020 to nie tylko dowód na geniusz Rei i talent Kei, ale też znakomita moda projektująca przyszłość i stroniąca od rozkoszy teraźniejszości. To apokaliptyczna fantazja, w której natura góruje nad kulturą. Ta dychotmia rządząca naszą rzeczywistością ma też odbicie w użytych przez Ninomiya materiałach. Rośliny zestawione z syntetycznymi tworzywami potwierdzają tylko to, że ekologia, mimo usilnych starań wielu projektantów i organizacji, to w modzie nadal sfera marzeń. Dla dobra planety musilibyśmy całkowiecie przestać szyć ubrania. To jednak mało realny scenariusz, ziścić może się za to domiująca w zbiorowej wyobraźni (czyli popularyzowana na Instagramie) wizja ludzkości szanującej naturę i produkującej dobra z rozwagą. Lub apokaliptyczna i niezwykle poetycka opowieść Noir.

skrawki materiałów plecione są techniką przypominającą makramę, łączone ze sobą za pomocą uprzęży lub ćwieków. Ubrania wykonywane są w Japonii przy użyciu wysokiej jakości tkanin i chociaż Kei często używa leatherette, to marka nie jest wegańska – wykorzystuje również m.in. wełnę i moher. Wiele kreacji na metce ma napisane „100% polyester”, ale trafić można też na podszewki z cupro. W samej produkcji jest więc wiele pozytywnych, pro-ekologicznych elementów, które wcale nie stanowią fundamentu strategii komunikacyjnej Noir. To wywrotowe podejście do prowadzenia marki nie powinno być zaskoczeniem, bo sama Kawakubo z zasady nie zważa na obowiązujące standardy. Legendarna projektantka znana jest z fascynacji tym, co nowe, nieodkryte, niewypowiedziane i wyłącznie potencjalne. Takie jest Comme des Garcons, w takim etosie pracują wszyscy podopieczni Rei, w tym i Ninomiya.

140


zdjęcie jason - lloyd evans


142


paryski szyk rozmowa z julią ziółkowską, dziewczyną lśnienia

zachwycałam się najdrobniejszymi cudami natury, pochłaniałam powieść za powieścią czytałam i pisałam wiersze – krótko mówiąc, byłam ciemnowłosą, nowoczesną wersją Ani z Zielonego Wzgórza. I chociaż mieszkam teraz w mieście, a wierszy już nie piszę, to ta wrażliwość na wszystko dookoła i nieuleczalny romantyzm zostały ze mną już na zawsze – teraz z kolei przelewam je do Internetu w formie zdjęć i tekstów.

Jesteś doskonałym przykładem osoby,

która tworzy wysokiej jakości treści w in-

ternecie. Jak to się stało, że się tym zajęłaś, zdradzisz nam jak wyglądała Twoja droga?

Kończąc liceum doszłam do wniosku, że brakuje mi ludzi, z którymi mogłabym rozmawiać o mojej pasji, dzielić się nią i naturalnie ją rozwijać. Doszłam do wniosku, że Instagram będzie idealną platformą, by połączyć to wszystko razem. Zaczęłam od profilu fitnessowego, udostępniając zdjęcia mojej sylwetki, posiłków, opisów aktywności fizycznej czy tekstów o samoakceptacji. Po jakimś czasie okazało się jednak, że wymyślanie nowych przepisów i kontrolowanie sylwetki to nie moja broszka i poczułam się wypalona. Dałam sobie na jakiś czas spokój, by wrócić z kontem, które powoli przeradzało się w to, czym jest teraz – miejsce promujące zrównoważoną modę, kobiecość, życie w stylu slow i fascynację Paryżem.

Które marki można najczęściej znaleźć

w Twoich stylizacjach? Czy którąś z nich cenisz bardziej niż pozostałe?

Wydaje mi się, że w moich stylizacjach nie dominują konkretne marki, szczególnie że ponad połowa mojej szafy to no-names z lumpeksów. Na pewno powtarzają się ciągle takie elementy jak wełniane spodnie z H&M Premium, białe denimowe cullotes

kojarzyć Julię Ziółkowską to wysmakowane,

z Mango, wełniana marynarka z Massimo Dutti, klasyczne baleriny od Moniki Kamińskiej czy koturny z Castañer. Jeśli chodzi o jedną markę, którą cenię bardziej niż inne,

Całe moje dzieciństwo i nastoletnie lata spędziłam z dala od miasta, otoczona lasami, łąkami i książkami. Odkąd pamiętam

to zdecydowanie paryska Sezané. Od wielu lat jestem zachwycona ich cudownie francuską, nonszalancką estetyką, ubraniami z najwyższej jakości tkanin i naturalnością

Zdjęcia, dzięki którym większość może

romantyczne ujęcia. Skąd taka wrażliwość?

143


ich modelek. Dzisiaj jestem posiadaczką dwóch jedwabnych sukienek, jeansów, swetra i butów tej marki i jestem przekonana, że to nie koniec – to po prostu najpiękniejsze ubrania w mojej garderobie. Dodatkowo marka zawsze zdobywa u mnie punkty za dbałość o sustainability i troskę o środowisko naturalne. Moda to dla Ciebie praca czy pasja?

Zdecydowanie pasja, chociaż mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości i praca. Od dziecka mam dreszcze, gdy myślę o pięknych ubraniach, szyciu, stylizacjach, zdjęciach i wszystkim, co wiążę się z modą. Mam milion pomysłów, jak przekuć to zainteresowanie w prawdziwą pracę na pełen etat – widzę siebie jako stylistkę, właścicielkę vintage shopu, redaktorkę magazynu modowego, założycielkę marki... Możliwości jest mnóstwo i na pewno nie spocznę, póki którejś nie zrealizuję. bawełnianych t-shirtów. Szybko okazało się, że za śmieszne pieniądze potrafię wyłowić wyjątkowe przedmioty, ubrania z historią, oryginalne buty czy markowe apaszki. Wsiąknęłam i nie rezygnuję z tej przyjemności aż do dzisiaj, a dorwanie jedwabnej koszuli za złotówkę czy czystego kaszmiru za pięć złotych to jeden z moich ulubionych sportów.

Skąd wzięło się u Ciebie zamiłowanie do

second handów?

Nigdy nie byłam specjalnie bogata. Nie mogłam sobie pozwolić na sieciówkowe ubrania w pełnych cenach, chodzenie po sklepach i wybieranie, czego dusza zapragnie. Jednocześnie bardzo szybko doszłam do wniosku, że poliestrowe szmatki za 10 zł, z wyprzedaży, nie sprawiają, że mogę bawić się modą, nosić się pięknie i oryginalnie, czuć się ze sobą dobrze. Gdy wybrałam liceum w Poznaniu, otworzyły się przede mną niebiańskie wrota – szkoła była w centrum, zaraz koło ulicy kipiącej lumpeksami, W-F aż wołał, żeby go opuścić i iść na zakupy, a koleżanka z ławki zawsze była chętna, by wagarować ze mną i szukać wymarzonych kaszmirów i idealnych

Jak opisałabyś swój osobisty styl?

Klasyczny, stonowany, paryski. W mojej szafie nie znajdziecie nic trendowego czy krzykliwego, królują biele, beże, granaty i brązy. Ubrania są klasyczne, ale dopasowane do mnie, mała czarna ma więc kopertowy krój i długość midi, a obowiązkowe jeansy to Levis’y vintage, nie wszechobecne rurki. Dodatkowo nie brakuje u mnie

144




Uwielbiam przestrzeń i spokój, dlatego moje mieszkanie jest białe, uporządkowane, ożywione roślinami. Otaczam się przedmiotami, które są zarówno funkcjonalne i piękne, nie gromadzę śmieci, rzeczy brzydkich i przydasiów. To samo dotyczy ludzi – utrzymuję kontakty z tymi, którzy ubogacają moje życie, sprawiają, że staję się przy nich lepsza, a jednocześnie przy których mogę czuć się sobą i nie udawać kogoś, kim nie jestem. Staram się codziennie znaleźć czas na chwilę medytacji lub jogi, żeby pobyć sama ze sobą i własnymi myślami. Dużo spaceruję, dużo czytam, jem zdrowo i smacznie. Jeśli czuję się przytłoczona social mediami, odkładam telefon na parę dni, dopóki chęci do życia i działania mi nie wrócą. Do tego podróże parę razy do roku, żeby oderwać się od codzienności i mogę powiedzieć, że pozytywna aura jest zdecydowanie obecna w moim życiu.

elementów typowych dla współczesnych paryżanek, jak małych sweterków, rozszerzanych jeansów, koszyków, butów na słupku i koturnów. To wszystko sprawia, że zawsze czuję się sobą i nie muszę za dużo myśleć o ubraniu. A jeśli miałabyś ograniczyć się tylko do

3 słów, to które określiłyby Cię najlepiej?

Konsekwentna, przyjacielska, choleryczno-melancholiczna. W Lśnieniu lubimy pytać naszych

rozmówców o czym marzą, zdradzisz

nam w takim razie jakie jest Twoje największe marzenie?

Chodzę z głową w chmurach, więc ciężko mi wyłowić od razu jedno największe marzenie. Wydaje mi się, że marzę by po prostu być szczęśliwą, a czy miałoby to się stać przez przeprowadzkę to Paryża, kupno domu w Toskanii czy zaczęcie własnego biznesu w Poznaniu – przyszłość pokaże. Julio, ostatnie pytanie! Powiedz mi pro-

szę czy masz swoje sprawdzone sposoby na utrzymanie pozytywnej aury zarówno wewnątrz jak i zewnątrz siebie?

Spokój i pogoda ducha to coś, do czego bardzo tęsknię w codziennym życiu i co staram się osiągnąć na wiele sposobów.

rozmawiała

zdjęcia

martyna krzykacz

julia ziółkowska

/

livebetterpl

147



text ures zdjęcia łucja stefaniuk makijaż / włosy natalia wszelaki modelki natalia kudlicka

lidia bartosik

/ malva models

/ malva models

asystentka ania mątewska

149





153


154




157



159


160




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.