Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej 2

Page 1

Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej Piotr Bazylko Krzysztof Masiewicz

2



Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej

2



Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej

2

Piotr Bazylko Krzysztof Masiewicz



Zamiast wstępu  7

5

Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej  9

6

75 najciekawszych polskich dzieł sztuki XX I wieku  151

1

Kalendarz kolekcjonerki i kolekcjonera  65

27 opinii o rynku sztuki  305

2

7

Galerie i muzea w Polsce  331

Kolekcjonowanie czy inwestowanie  79

8

Polskie kolekcje sztuki najnowszej  97

9

3

4

SPIS TREŚCI

Biblioteka kolekcjonerki i kolekcjonera  339 O autorach  345

10

Podziękowania 357


8

ZAMIAST WSTĘPU

Andrzej Tobis, Zbieracz, 2019. Praca spoza cyklu A-Z (Gabloty edukacyjne) / dzięki uprzejmości artysty i Galerii Jednostka


Dekadę po pierwszym wydaniu Przewodnika kolekcjonera sztuki najnowszej postanowiliśmy przygotować jego aktualną wersję. Tak naprawdę to napisaliśmy tę książkę od nowa, bo zawsze staraliśmy się trzymać rękę na pulsie. Nasza książka ma zachęcić do kolekcjonowania sztuki najnowszej i pokazać, że nie jest to takie trudne, a na pewno jest fascynujące. Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej w znakomitej większości opiera się na naszych osobistych doświadczeniach. Nie jest to książka napisana przez stojących z boku obserwatorów polskiego czy międzynarodowego rynku sztuki, ale przez osoby, które od prawie dwóch dekad współtworzą go i na nim działają. Naprawdę non stop żyjemy sztuką i w obecności sztuki. W ciągu ostatnich 10 lat nie było dnia, abyśmy w ten czy inny sposób nie doświadczyli jakiegoś aspektu kolekcjonowania w naszym codziennym życiu – od chociaż przelotnego kontaktu wzrokowego z pracami w naszych domach po spotkania z artystami i galerzystami, rozmowy z innymi pasjonatami sztuki tworzonej obecnie i w ostatnich latach. Czego nas nauczyła mijająca dekada? Że nie ma prostych, jedynie słusznych dróg do kolekcjonowania. Że każda nowość z czasem przestaje nią być. Że zawsze za rogiem czeka lub tli się nowa rewolucja, która zakwestionuje obecną hierarchię artystów i to, co w sztuce modne oraz poszukiwane. Anda Rottenberg kiedyś powiedziała: „każdy widzi [w sztuce], ile wie”. Być może ta publikacja pozwoli Wam w przyszłości zobaczyć więcej. 01

Zamiast wstępu

Piotr Bazylko, Krzysztof Masiewicz

ZAMIAST WSTĘPU

9



1

Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej


1


Żyjemy w naprawdę ciekawych czasach. Nasze pokolenie – być może jako jedno z pierwszych – ma niebywałą szansę, aby przy pomocy wielu indywidualnych kolekcji pokazać następnym pokoleniom sztukę, która nam towarzyszy i która nas inspiruje. Trzy dekady przemian w Polsce po 1989 roku to nie tylko czas budowy wieżowców, autostrad czy hal sportowych, ale również rynku sztuki z prawdziwego zdarzenia. Rynku, dzięki któremu polska sztuka stała się „produktem eksportowym”. Polska sztuka najnowsza w ciągu ostatnich 30 lat była nie tylko obiektem sensacji czy akcji politycznych, ale też stała się elementem samoidentyfikacji młodych elit. Tak jak przed II wojną pojawili się kolekcjonerzy i kolekcjonerki z klasy średniej, którzy zaczęli budować swoje kolekcje, a następnie się nimi dzielić – zarówno poprzez wystawy, jak i publikacje w mediach społecznościowych. I wreszcie – o polskiej sztuce, tak jak o sztuce na całym świecie, zaczęto pisać jako o produkcie inwestycyjnym, dzięki któremu można pomnożyć zyski. Dlaczego zaczęliśmy myśleć o napisaniu na nowo Przewodnika kolekcjonera sztuki najnowszej? Otóż zobaczyliśmy, że poprzednie wydanie naszej książki regularnie jest wystawiane na Allegro za sumy znacznie przekraczające cenę okładkową sprzed 11 lat. Pomyśleliśmy zatem, że taka publikacja jest bardzo potrzebna, bo od momentu ukazania się poprzedniego wydania wyrosło całe pokolenie kolekcjonerów. Bardzo nas to cieszy, bo naszą misją zawsze było propagowanie kolekcjonowania sztuki i pokazywanie radości, jaka z tego płynie. To nasza wielka życiowa przygoda, którą chcemy się z Wami podzielić! W naszym przewodniku znajdziecie listę dziesiątków książek, które dobrze jest przeczytać, katalogów, które warto kupić, wystaw, które wypadałoby zobaczyć. Ale pamiętajcie – to tylko nasza propozycja. To Wy musicie znaleźć swoją własną drogę do swojej kolekcji. Czasami będzie to kolekcja składająca się z pięciu grafik, a czasami z kilkuset prac: malarstwa, rzeźby czy wideo. Ta książka jest dla jednych i drugich. Nie jest to podręcznik, ale właśnie przewodnik. Tylko Wy wiecie, dokąd Was poprowadzi. Pierwsze wydanie Przewodnika kolekcjonera sztuki najnowszej ukazało się w 2008 roku, a zatem w okresie bardzo intensywnym dla polskiego rynku sztuki – był to czas wielu głośnych debiutów [najpierw Grupa Ładnie (Sasnal, Maciejowski, Bujnowski, Firek, Tomczyk „Kurosawa”), a później Penerstwo (Bąkowski, Bosacki, Mróz, Smoleński, Szlaga, Starska, Tarasewicz)] i znaczących sukcesów na międzynarodowym rynku sztuki najnowszej (Sasnal, Althamer, Uklański, Ołowska, Maciejowski, Ziółkowski), a także czas 01

PR ZE WODNIK KOLEKC JONOWANIA SZ TUK I NA JNOWSZEJ

13


powstania wielu kolekcji instytucjonalnych – regionalnych kolekcji sztuki współczesnej, jak również kolekcji muzeów sztuki współczesnej w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu, prywatnych galerii i wydarzeń, które definiują współczesny kalendarz artystyczny. Ostatnia dekada nie ma aż takiej intensywności i raczej utrwala stare zjawiska niż tworzy nowe. Poza środowiskiem krakowskiej Potencji (Jabłońska, Kręcicki, Polaczek) nie było żadnego głośnego debiutu grupowego, a debiuty indywidualne artystów nie mają takiego rezonansu w krajowym ani zachodnim środowisku kolekcjonerów czy też – szerzej – ludzi związanych ze sztuką. Choć powstały nowe galerie i domy aukcyjne, to z małymi wyjątkami te, które stanowiły o rynku sztuki dekadę temu, nadal są głównymi graczami. Przestała niestety wychodzić część magazynów o sztuce, a ich rolę po części przejęły Internet oraz kolorowe magazyny luksusowe, np. „Vogue Polska”. Nie powstały też w Polsce targi sztuki najnowszej z prawdziwego zdarzenia ani biennale na światowym poziomie. Nowe muzea – poza działającym od niedawna w strukturach Muzeum Narodowego w Gdańsku oddziałem sztuki współczesnej NOMUS – również nie zostały otwarte. Zbudowano za to dwa prywatne muzea sztuki współczesnej, założone przez Grażynę Kulczyk oraz Wernera Jerkego. Oba są jednak, co charakterystyczne dla polskiego rynku, poza granicami naszego kraju – w szwajcarskim Susch oraz niemieckim Recklinghausen. Po zamknięciu Galerii Sztuki XX i XXI wieku w Muzeum Narodowym nie ma w Warszawie stałej kolekcji sztuki nowoczesnej. Budowa siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej, w której znajdzie się kolekcja stała, dopiero się rozpoczęła i potrwa do końca 2022 roku. W skali całego kraju kolekcje muzeów sztuki nowoczesnej pokazywane są na stałe jedynie w MOCAK-u w Krakowie oraz Muzeum Sztuki w Łodzi (ms2). Jedyne cykliczne wydarzenia, które rozpoczęły się w minionej dekadzie i kontynuowane są do dziś, to Warsaw Gallery Weekend, Krakers – Cracow Gallery Weekend, organizowany raz w roku przez warszawskie i krakowskie galerie, a także projekt Friend of a Friend w Warszawie, o mniejszej skali, ale z międzynarodowym udziałem. Być może wkroczyliśmy w czasy stabilizacji i okres rewolucji (jaką niosły ze sobą pokolenie Rastra oraz działania realizowane na rynku sztuki przez środowisko z otoczenia galerii) mamy już za sobą – do czasu, aż pojawi się ktoś, kto zaneguje istniejący porządek i pokaże nową sztukę oraz pociągnie za sobą nowe pokolenie kolekcjonerów. Czy ten moment nadejdzie? Bardzo byśmy sobie tego życzyli. Czego jeszcze życzymy polskiemu rynkowi sztuki najnowszej w nowej dekadzie? Przede wszystkim

14

PR ZE WODNIK KOLEKC JONOWANIA SZ TUK I NA JNOWSZEJ


PR ZE WODNIK KOLEKC JONOWANIA SZ TUK I NA JNOWSZEJ

15

Wnętrza Muzeum Susch, fot. Studio Stefano Graziani, dzięki uprzejmości Muzeum Susch, Art Stations Foundation CH


odwagi i fantazji wśród najbogatszych Polaków, ale także tych z klasy średniej. Polscy artyści nigdy nie zdobędą trwałej pozycji na rynkach międzynarodowych, jeśli nie staną za nimi pieniądze i kolekcjonerzy z Polski. Polska kultura to jedna z nielicznych dziedzin, w których nie musimy gonić świata. Dodatkowo – odpowiednio promowana i wsparta przez instytucje państwowe oraz prywatne – może kształtować pozytywny, ekscytujący wizerunek kraju, gdzie żyje i tworzy wielu kreatywnych artystów. Artystów, którzy powiedzą nam coś więcej o współczesnym świecie.

Jak zacząć?

16

Kolekcjonowanie sztuki to wielka przygoda, która naprawdę może zmienić nasze życie. My już sobie nie wyobrażamy, byśmy mogli żyć bez sztuki na co dzień w naszych domach. Nie wyobrażamy sobie, byśmy nie mogli spotykać innych kolekcjonerów, osób, których nie spotkalibyśmy, gdyby właśnie nie sztuka. Nie wyobrażamy sobie życia bez rozmów z galerzystkami i galerzystami. Bo kolekcjonowanie sztuki najnowszej to coś więcej niż zbieranie sztuki – to również kolekcjonowanie bezcennych przeżyć. Ta przygoda może rozpocząć się na wielu etapach naszego życia i zostać zainspirowana przez bardzo różne doświadczenia, np. zagraniczne wakacje, zainteresowanie lokalną kulturą czy wycieczkę do muzeum i zakup w sklepiku plakatu reklamującego aktualną wystawę. Może to być też otrzymanie prezentu ślubnego w postaci obrazu, spacer z mapą warszawskich galerii podczas Warsaw Gallery Weekend czy przypadkowa wizyta na targach sztuki. Pretekstem może stać się również artykuł o ciekawym zjawisku w sztuce czy interesującej kolekcji albo wizyta w domu znajomych, którzy zbierają sztukę najnowszą. Różne mogą być przyczyny pragnienia posiadania czegoś nieprzeciętnego. Przyjemność płynąca z otaczania się rzeczami pięknymi to często jeden z głównych impulsów do tworzenia własnej kolekcji – ale przecież nie jedyny. Dzieła sztuki zwykle na początku kupowane są głównie ze względów dekoracyjnych (wystrój domu lub przestrzeni biurowej), a dopiero po pierwszych zakupach „zarażamy się” bakcylem kolekcjonerskim. Równie często zaczynamy kupować dzieła sztuki ze względów prestiżowych (aby zademonstrować swój status), towarzyskich (aby dołączyć do określonej grupy) czy inwestycyjnych. Wielu obserwatorów rynku sztuki wskazuje, iż w przełamaniu oporu przed kupnem dzieła sztuki szczególnie skuteczny jest 02

PR ZE WODNIK KOLEKC JONOWANIA SZ TUK I NA JNOWSZEJ


właśnie impuls inwestycyjny (coraz częściej stosowany przez galerzystów i marszandów, ale przede wszystkim domy aukcyjne). Ta mało szlachetna, wydawałoby się, przesłanka może z czasem przynieść nadzwyczaj ciekawe efekty. Sporo prac kupionych z myślą o późniejszej sprzedaży ostatecznie zostaje na zawsze w domu właściciela. I zamiast wielkich inwestycji powstają ciekawe kolekcje! Jakikolwiek by był główny motyw naszego zakupu dzieła sztuki czy budowania kolekcji, pamiętajmy, że przede wszystkim ma nam to sprawiać przyjemność. Kolekcjonowanie pomoże nam lepiej wyrazić swoją osobowość, nasz sposób widzenia świata. Będzie sposobem na komunikowanie się z innymi. Pokaże nasze aspiracje. Pozwoli nam przeżyć wyjątkowe chwile. Wyzwoli emocje kupowania długo poszukiwanego dzieła sztuki czy poznawania swoich mistrzów w kolekcjonowaniu. A w końcu – co doceniamy z upływem lat – stanie się naszym „dziedzictwem” dla przyszłych pokoleń.

Gdzie zacząć poszukiwania upragnionego dzieła sztuki? Odpowiedź jest bardzo prosta: w domu – od odrobienia pracy domowej. Następnym krokiem będą wizyty w muzeach i galeriach komercyjnych, a później być może na aukcjach. Kolejnym – wyjazd na targi sztuki bądź ciekawą imprezę artystyczną, np. biennale w Wenecji. Być może też aktywny udział w towarzystwach przyjaciół muzeum, które zorganizowały się wokół warszawskich instytucji kulturalnych. Wróćmy jednak do tematu edukacji, który jest niezwykle istotny w naszych rozważaniach – czytajcie, oglądajcie, słuchajcie. Zdobywajcie wiedzę, która pozwoli Wam zrozumieć i zobaczyć sztukę najnowszą. Rutynowa edukacja plastyczna w Polsce nie pozwala na swobodne poruszanie się w świecie sztuki, szczególnie zaś sztuki najnowszej. Nauka plastyki w szkołach w większości przypadków kończyła się na malarstwie Jana Matejki, ewentualnie Jacka Malczewskiego, i zupełnie pomijała fakt, że wraz z wynalezieniem i upowszechnieniem fotografii sztuka przestała odwzorowywać rzeczywistość, że w nowoczesnej sztuce równie ważny co umiejętność malowania/rzeźbienia/fotografowania stał się kontekst stworzenia danego dzieła. Często słyszymy, jak nasi znajomi mówią: „Tak to ja bym też namalował(a)”. Wydaje się, że Polacy często nie chcą zrozumieć sztuki współczesnej – i to stanowi, naszym zdaniem, najpoważniejszą dziś barierę w rozwoju kolekcjonowania sztuki w Polsce. Dlatego naszą edukację prowadźmy stopniowo. Zastanówmy się, co nam się podoba, jakiego rodzaju sztuka sprawia, że przystajemy w galerii, muzeum czy na ulicy, że 03

PR ZE WODNIK KOLEKC JONOWANIA SZ TUK I NA JNOWSZEJ

Zanim kupimy pierwszą pracę

17


zatrzymujemy wzrok na jakimś obiekcie. Aby się o tym przekonać, powinniśmy jak najwięcej oglądać. „Opatrzenie się” przypomina trochę naukę języka obcego – bez „osłuchania się” trudno wyłowić w potoku wypowiedzi pojedyncze słowa czy zdania. Bez doświadczenia w patrzeniu na sztukę i bez znajomości źródeł określonych postaw artystycznych trudniej nam będzie wyłowić i zrozumieć jej charakter czy piękno. Aby docenić dzieło sztuki, zwłaszcza najnowszej, coraz częściej musimy posiadać pewną wiedzę na temat tego, skąd się wzięło, dlaczego artysta wykorzystał dane medium (malarstwo, fotografia, rzeźba, instalacja) i przedstawił interesujący go temat w taki, a nie inny sposób. Im więcej czasu i wysiłku w to „zainwestujemy”, tym bardziej świadome będą nasze zakupy. W rozdziale omawiającym najważniejsze naszym zdaniem polskie dzieła sztuki współczesnej XXI wieku, przedstawiliśmy kilka takich przykładów. Czy dziełem sztuki mogą być działania Pawła Althamera i jego projekty artystyczne realizowane wspólnie z mieszkańcami warszawskiej dzielnicy Bródno? Dlaczego obiektem sztuki jest pojedyncze zdjęcie wydrukowane na archiwalnym papierze, a nie wydana własnym sumptem książeczka z setką takich zdjęć odbitych na offsecie? Artyści, tworząc tu i teraz, wybierają takie narzędzia, które są im najbliższe, które w najlepszy sposób oddadzą ich zamysł artystyczny i doprowadzą do zamierzonego celu. Sztuka zawsze była kontestowana przez współczesnych jej odbiorców i często kolekcjonerów, ale jak zauważył Damien Hirst, każda sztuka kiedyś była współczesna. Dodatkowo w ostatnich kilku dekadach postęp technologiczny i rozwój społeczny wzmocniły rozdźwięk pomiędzy twórcami i szerokim spektrum odbiorców dotyczący tego, co jest akceptowane jako działania w przestrzeni sztuki. Przykładowo rozwój działań artystycznych w obszarze sztuki wideo i wirtualnej rzeczywistości czy rosnące zainteresowanie artystów sztuk wizualnych muzyką oraz zabiegami wykorzystującymi dźwięk to z jednej strony efekt coraz tańszego i łatwiejszego dostępu do technologii umożliwiającej taką twórczość, a z drugiej – potrzeba eksploracji przez artystów pogranicza wielu obszarów kultury i sztuki. Jednak dla dużej części odbiorców sztuki (a to już jest przecież wąski margines społeczeństwa) wystawa artystyczna to wystawa malarstwa, a nie muzycznych wideo Józefa Robakowskiego. Jeśli rzeźba, to z pewnością nie będzie to królicze futro Izy Tarasewicz czy zapis tego, co się śniło Piotrowi Bosackiemu, tylko rzeźba z brązu bądź marmuru. Tymczasem dziś artyści wykorzystują wszystkie dostępne środki, jakie podpowiada im wyobraźnia, by stworzyć dzieło sztuki. Taki jest dzisiejszy świat i sztuka to wyraża.

18

PR ZE WODNIK KOLEKC JONOWANIA SZ TUK I NA JNOWSZEJ


9

O autorach


9


Piotr Bazylko

Moja przygoda z kolekcjonowaniem sztuki najnowszej zaczęła się właśnie tak, jak może się zacząć dla każdego z Was – od przypadku. Jako dziecko i nastolatek nie interesowałem się specjalnie sztuką. W domu były jakieś obrazy i reprodukcje (m.in. słynne pastele Stanisława Wyspiańskiego), ale traktowane były czysto dekoracyjnie. Mniej więcej 20 lat temu w prezencie urodzinowym od mojej żony Aliny dostałem uczestnictwo w kursie fotografii w Warszawskiej Szkole Fotografii Mariana Schmidta. Fotografować się lepiej nie nauczyłem, ale złapałem bakcyla w postaci pasji do kolekcjonowania fotografii. A stąd już był tylko krok do kolekcjonowania sztuki najnowszej. To był okres debiutu Grupy Ładnie, więc w 2001 roku kupiłem serię 9 obrazów Wilhelma Sasnala, na których są fragmenty ciał modelek (i jego żony Anki). Obrazy wybrałem na podstawie skanów. Spotkaliśmy się z artystą, a później Wili przywiózł mi je swoim fordem escortem do Warszawy. O dalszym rozwoju kolekcjonerskim znów zdecydował przypadek. W 2005 roku kupowałem w Rastrze serię prac z cyklu „Narzędzia prehistoryczne” Rafała Bujnowskiego. Wtedy Łukasz Gorczyca zapytał mnie, czy chciałbym pojechać na targi do Wiednia, bo mają wolne zaproszenie VIP z noclegiem w dobrym hotelu. Czemu nie – pomyślałem. Następnego wieczoru wsiadłem w nocny pociąg do Wiednia i po raz pierwszy uczestniczyłem w targach sztuki ViennaFair. Tam poznałem rumuńską galerię Plan B i jej

Miriam Cahn, Bez tytułu, 1976/2003, olej na płótnie

Andrzej Wróblewski, Dziewczynka, 1956, tusz na papierze

O AUTORACH

349


Wilhelm Sasnal, Bez tytułu, 1999, olej na płótnie

350

O AUTORACH


twórcę Mihaia Popa. Właśnie w tej galerii kupiłem później pierwszą zagraniczną pracę w kolekcji – napis „Communism Never Happened” wycięty z płyt winylowych z poezją ku czci Nicolae Ceaușescu. Autorem był Ciprian Muresan. Kilka lat później napis ten stał się kultową pracą tego artysty i w ogóle sztuki z Europy Środkowej, a inne egzemplarze trafiły do kolekcji muzealnych. Kolejny przypadek miał wpływ m.in. na to, że powstała ta książka. Działo się to w 2006 roku. Na charytatywnej aukcji internetowej licytowałem pracę Jakuba Juliana Ziółkowskiego. Nie był on wtedy jeszcze bardzo znanym artystą, więc spodziewałem się łatwego łupu. Okazało się jednak, że prace Jakuba kupił ktoś inny. Ale udało mi się pozyskać inne dzieła, m.in. fotograficzny portret Pawła Althamera (podpisany przez niego) autorstwa Krzysztofa Gierałtowskiego. Mimo wszystko byłem zawiedziony. Gdy odbierałem prace, zabrakło mi pieniędzy i musiałem pojechać do bankomatu. Gdy wróciłem, ktoś odbierał „mojego” Ziółkowskiego. Zagadnąłem tego osobnika i okazało się, że ja wylicytowałem „jego” Althamera. Zapytałem, czy chciałby się wymienić. Następnego dnia mailem nadeszła odpowiedź: „Zamieniamy się”. Tą osobą był oczywiście Krzysztof Masiewicz, z którym się szybko zaprzyjaźniliśmy. Z naszych kolekcjonerskich rozmów narodziła się idea bloga ArtBazaar, który przez lata prowadziliśmy. Nadal piszemy razem książki i prowadzimy wytwórnię płytową ArtBazaar Records. Czy mielibyście w rękach tę książkę, gdybym nie był

roztrzepany i miał przy sobie wystarczającą ilość pieniędzy? Nie wiem, ale wierzę w przypadki. I oczywiście w łapanie szans, które podsuwa nam los. Ostatni przypadek, o którym chciałbym wspomnieć, to zakup dwóch prac w cenie jednej – na odwrocie gwaszu Andrzeja Wróblewskiego pt. Dziewczynka z 1956 roku znalazł się autoportret artysty w trumnie z gwiazdą i sierpem w dłoni. Nie wiedziałem o tym, ale na szczęście nie wiedzieli też inni kolekcjonerzy, bo pracę udało mi się kupić w domu aukcyjnym po cenie wywoławczej. A autoportret pasuje do części mojej kolekcji poświęconej selfie. Ale wystarczy już przypadków – dziś moje kolekcjonerskie życie to nie przypadki, lecz świadome wybory wynikające z moich ograniczeń: finansowych, poznawczych czy czasowych. Kolekcjonuję sztukę najnowszą, a prace artystów współczesnych interesują mnie wtedy, gdy prowadzą oni wirtualny dialog z artystami najnowszymi. Tak jest z Andrzejem Wróblewskim, Miriam Cahn czy Jerzym Lewczyńskim. Staram się rozszerzać swoją kolekcję o artystów zagranicznych. Na początku byli to twórcy z Europy Środkowej (Ciprian Muresan, Gintaras Didziapetris, Julius Koller, Eva Koťátková, Roman Ondak, Stano Filko, Edi Hila, Jan Merta czy Mykola Ryndyi), a później spoza naszej części świata (Sanya Kantarovsky, Miriam Cahn, Ragnar Kjartansson, Thea Djordjadze, Marcel Dzama). Dziś kolekcjonuję bardziej świadomie. Nadal, kiedy spodoba mi się nowa artystka czy nowy artysta, tracę

O AUTORACH

351


Jakub Julian Ziółkowski, bez tytułu, 2006, akwarela, ołówek na papierze

Jan Merta, Poctivi (The Rightful Ones), 2016, olej na płótnie

352

O AUTORACH

zupełnie głowę, ale kolekcja naturalnie zaczęła się też układać w różne ciekawe zbiory. Gdy kupiło się ponad 600 prac i ma się w miarę stały gust, to siłą rzeczy w kolekcji zaczynają pojawiać się prace z podobnych kręgów zainteresowań. Najpierw to było intuicyjne, później – już świadome. Pierwszym z interesujących mnie tematów są autoportrety (dziś powiedzielibyśmy „selfie”). To jedna z trudniejszych rzeczy w malarstwie figuratywnym, a równocześnie od wieków popularna. Dzisiejszy autoportret nie powstaje już w wyniku patrzenia artysty w lustro – dziś twórcy używają siebie, fragmentów swojego ciała, jako medium. Temat też jest uniwersalny, dlatego towarzystwo w kolekcji jest międzynarodowe (Paweł Althamer, KwieKulik, Rafał Bujnowski, Martyna Czech, Natalia LL , Mikołaj Sobczak, Karolina Jabłońska, Julius Koller, Stano Filko czy Jonathan Monk). Drugi temat jest nasz – polski. To prace związane z Polską, polskością, polską flagą, orłem czy mapą konturową Polski. W tej części kolekcji są dzieła takich artystek i artystów jak: Paweł Susid, Slavs & Tatars, Michał Budny, Włodzimierz Pawlak, Jerzy Lewczyński czy Andrzej Tobis. Trzeci temat, czyli tragiczna historia XX i XXI wieku, totalitaryzm i trudne momenty naszych czasów, jest również reprezentowany przez międzynarodowe towarzystwo: Cipriana Muresana, Wilhelma Sasnala, Jennifer Allorę & Guillermo Calzadillę, Karola Radziszewskiego, Miriam Cahn, Zbigniewa Liberę, Catherine Opie, Agatę Bogacką i Mykolę Ridnyiego.


Ostatni temat – muzyka i sztuki wizualne – jest interesujący także z tego powodu, że z Krzysztofem wydajemy płyty artystów sztuk wizualnych w wytwórni płytowej ArtBazaar Records. Jest szeroki jak rzeka i coraz bardziej popularny, również w mojej kolekcji, w której są prace: Konrada Smoleńskiego, Wojciecha Bąkowskiego, Piotra Bosackiego, Ragnara Kjartanssona, Roberta Kuśmirowskiego, Łukasza Jastrubczaka, Adama Witkowskiego czy Rose Eken. Na koniec jeszcze jedna historia – o tym, że w kolekcjonowaniu, nawet sztuki najnowszej, trzeba być cierpliwym. W 2013 roku zamówiłem u Kasi Przezwańskiej fotel do biura. Artystka miała go zaprojektować, a wskazani przez nią rzemieślnicy – wykonać. Nasza wymiana maili w tej sprawie trwała blisko… sześć lat. Materiały zmieniły się kilkakrotnie, wykonawcy też, nie wspominając o projekcie, zarówno od strony wizualnej, jak i technicznej. Ale w końcu 19 marca 2019 roku fotel przyjechał do mnie do biura. Jest bardzo wygodny, niezwykle piękny. A w ramach przeprosin dostałem od Kasi jeszcze niewielkich rozmiarów model tego fotela. Właśnie sobie na nim siedzę (w fotelu, nie na modelu), gdy piszę te słowa.

Katarzyna Przezwańska, Fotel, 2013/2019, stal, sklejka, materiał, farba, kamienie

O AUTORACH

353


Obrazy: Miriam Cahn, Grzegorz Sztwiertnia, Martyna Czech, Krzysztof Piętka, Mateusz Sarzyński, Marcel Dzama

354

O AUTORACH


O AUTORACH

355


Krzysztof Masiewicz

Z perspektywy lat widzę, że to, co jest dla mnie najbardziej pasjonujące w kolekcjonowaniu sztuki, to nie samo posiadanie obiektów w swojej kolekcji, ale poszukiwanie, odkrywanie i wymyślanie sobie tej kolekcji, co kilka lat od nowa. Dużo się w niej zmieniło, gdyż na przestrzeni kilkunastu lat zmieniły się moje zainteresowania i potrzeby estetyczne. Ale równie ważnych jest dla mnie kilka wydarzeń z przeszłości, które mnie zdefiniowały jako miłośnika i kolekcjonera sztuki. Do najważniejszych należą wydarzenia związane z twórczością Jarosława Modzelewskiego. Prawdopodobnie pierwszym było kupno katalogu z wystawy Gruppy w warszawskiej Zachęcie. Samej wystawy, która odbyła się w 1992 roku, nie widziałem. Katalog kupiłem z przeceny w popularnym dyskoncie z tanią książką. Jednak to, co zobaczyłem w środku, miało niebagatelny wpływ, jak się później okazało, na moją przyszłość. Andrzej Wróblewski marzył o tym, że „sztuka musi działać”. U mnie, za pośrednictwem reprodukcji prac Modzelewskiego, zadziała bardzo silnie. Do tego stopnia, że bardzo chciałem mieć chociażby najprostszy rysunek artysty. Tak trafiłem do krakowskiej Galerii Zderzak i tam też kupiłem swoją pierwszą pracę. Była to praca olejna na tekturze pt. Wychodząc z wychodka autorstwa Modzelewskiego. Mam to szczęście, że poznałem jakiś czas później tego artystę i dzięki temu dość precyzyjnie mogę ustalić, kiedy i gdzie zaczęła się moja kolekcjonerska przygoda. Za moment przełomo-

356

O AUTORACH

wy uznaję spotkanie z Jarosławem Modzelewskim i dedykację, jaką artysta wpisał mi na pamiątkę: „Z pozdrowieniami na pięknej drodze kolekcjonerstwa”. Było to w roku 1997, w bloku mieszkalnym niedaleko pl. Bankowego w Warszawie – tak wyglądał początek przygody z kolekcjonowaniem sztuki. Gdyby nie Grupa Ładnie (i Galeria Raster), prawdopodobnie do dziś zbierałbym tylko Modzelewskiego. Na szczęście w jednym z numerów magazynu popkulturowego „Machina” zobaczyłem malutką reprodukcję pracy Wilhelma Sasnala. Wtedy odkryłem sztukę swojego pokolenia. Byłem chyba jedynym kolekcjonerem, który skorzystał ze specjalnego planu sprzedaży prac opracowanego i wdrożonego przez Wilhelma Sasnala. Zgodnie z tym planem po kupnie trzech prac kolekcjoner czwartą otrzymywał za darmo. W ten sposób stałem się właścicielem czwartej i kolejnych prac artysty. W 2006 roku, dzięki przypadkowi, o którym pisze również Piotrek, powstał ArtBazaar. To był niesamowity okres, trwający niemalże dekadę. Powiedzieć, że żyliśmy sztuką, to nic nie powiedzieć. O sztuce rozmawialiśmy często – kilka telefonów dziennie przez prawie 10 lat. Początkowo teksty na naszym blogu pojawiały się codziennie – i tak ograniczaliśmy się, aby nie wrzucać ich częściej. Tyle się wtedy działo na polskim rynku sztuki. Wszystko wydawało się nowe i ekscytujące – nowi artyści, pierwsze wyjazdy na targi sztuki, aukcje z rekordami cenowymi. Debiuty artystyczne – takie petardy jak pojawienie się artystów związanych z grupą Penerstwo, Wojtka


Zbigniew Rogalski, W pracowni malarza (autoportret), olej na płótnie, 2000

Bąkowskiego, Tomka Kowalskiego, Przemka Mateckiego, by wymienić tylko najważniejszych. Pojawił się też street art, który z ulic trafił do galerii. Dzięki wspólnej pasji poznaliśmy innych kolekcjonerów, m.in. Wernera Jerkego czy Darka Bieńkowskiego, który poznał nas z Krzysiem M. Bednarskim, Józefem Robakowskim, Wojciechem Fangorem czy Jerzym Lewczyńskim. Napisaliśmy cztery książki (w tym wywiad rzekę z Jarosławem Modzelewskim). Zaczęliśmy wydawać płyty winylowe z muzyką tworzoną przez artystów sztuk wizualnych (w ramach ArtBazaar Records). Wielu prac z tamtego okresu już nie mam w swojej kolekcji. Natomiast wszystkie (chcę w to wierzyć) pomogły mi w spełnieniu mnóstwa marzeń. Jednak na koniec znowu muszę wrócić do Jarosława Modzelewskiego.

Kiedyś marzyłem o jego pracy Chłopiec z lewkiem. To było nierealne marzenie – nie było mnie na nią stać. Zresztą, jak się okazało, wyjechała do kolekcji do Niemiec. Dla mnie to była i jest praca magiczna, co można przeczytać w tekście o niej napisanym przez Łukasza Gorczycę. No i niespodziewanie praca wróciła do Polski, pojawiła się na aukcji w dwóch domach aukcyjnych. Nie sprzedała się. Nie mogłem w to uwierzyć. Złożyłem ofertę, która szybko została przyjęta. W ten sposób, dzięki sprzedaży kilku innych prac, w końcu zdobyłem swojego wymarzonego Modzela. Zajęło mi to tylko dwie dekady.

O AUTORACH

357


Jarosław Modzelewski, Chłopiec z lewkiem, 1996, olej na płótnie

358

O AUTORACH


10

Podziękowania


10


To już koniec „Przewodnika kolecjonowania sztuki najnowszej 2”. Chcieliśmy jeszcze podziękować osobom, bez których ta książka by nie powstała. Przede wszystkim dziękujemy naszym rodzinom, które od ponad 20 lat wspólnie z nami przeżywają nasze kolejne odkrycia i porażki kolekcjonerskie: Alinie (+ dodatkowe podziękowania za cenne uwagi do książki), Patrycji, Jeremiemu, Toli i Adzie. Bez ich wsparcia nie bylibyśmy w stanie ani kolekcjonować sztuki, ani poświęcić czasu na napisanie tej książki. Bardzo dziękujemy! Dziękuję też moim wspólnikom w firmie Bridge – Magdzie i Piotrowi, którzy pozwolili mi poświęcić czas na napisanie tej książki (to podziękowanie od Piotra Bazylko). Dziękujemy naszym wydawczyniom za cierpliwość, wyrozumiałość i wspólną pracę nad książką. Kamila, Bogna, to nasza wspólna książka. Dziękujemy też osobom, które pomogły nam przygotować tę książkę – Karolinie i Mai z Fundacji Sztuki Polskiej ING ; Julii i Zuzannie z Bęc Zmiany; Grzegorzowi za projekt okładki; Kai za projekt graficzny książki; Januszowi, Andrzejowi i Karolowi za cenne uwagi do tekstu i układu książki, Annie i Łukaszowi za korektę tekstu, Danielowi i Andrzejowi za zdjęcia do książki.

P ODZIĘKOWANIA

Dziękujemy też wszystkim, którzy udzielili nam wypowiedzi do tej książki – kolekcjonerkom i kolekcjonerom, muzealnikom, kuratorom i kuratorkom, krytykom, dziennikarzom, galerzystkom i galerzystom, a także obserwatorom rynku sztuki. Nie sposób wszystkich wymienić, ale ich wypowiedzi możecie znaleźć na kartach tej książki. Na pewno też dzięki pracy nad tą książką poznaliśmy nowych ciekawych przyjaciół! Na koniec chcielibyśmy podziękować Fundacji Sztuki Polskiej ING , bez której pomocy wydanie tej książki nie byłoby możliwe! Piotr Bazylko, Krzysztof Masiewicz

361


Piotr Bazylko, Krzysztof Masiewicz: Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej 2 Warszawa, 2019

Copyright © by the Authors, 2019 Copyright © for this edition by Fundacja Sztuki Polskiej ING and Fundacja Bęc Zmiana, 2019 Wydanie I Printed in Poland ISBN 978-83-66082-05-2 ISBN 978-83-931382-7-2

Projekt okładki: Grzegorz Laszuk Projekt graficzny i skład: Kaja Gliwa Konsultacja merytoryczna: Janusz Heller Redakcja: Adam Osiński (eKorekta24.pl) Korekta: Anna Zygmanowska (eKorekta24.pl) Gromadzenie materiałów wizualnych: Zuzanna Kramarz, Julia Wrzosek Fotografie: Daniel Rumiancew (strony: 139, 163, 177, 187, 201, 209, 347, 348, 350, 351, 352, 353, 355, 356) Wydawcy: Fundacja Sztuki Polskiej ING ul. Puławska 2 02-566 Warszawa +48 22 820 42 86 www.ingart.pl Fundacja Bęc Zmiana ul. Mokotowska 65/7 00-533 Warszawa +48 22 827 64 62 www.beczmiana.pl Druk: Petit Skład-Druk-Oprawa ul. Tokarska 13 20-210 Lublin +48 81 744 56 59 Zamówienia: www.beczmiana.pl/sklep dystrybucja@beczmiana.pl



Ponad dekadę po wydaniu bestsellerowego Przewodnika kolekcjonera sztuki najnowszej Piotr Bazylko (ur. 1968) i Krzysztof Masiewicz (ur. 1969) napisali od nowa uaktualnioną wersję książki. Przewodnik kolekcjonowania sztuki najnowszej 2 to książka napisana z pasją przez kolekcjonerów, którzy już od niemal dwóch dekad popularyzują kolekcjonowanie sztuki najnowszej – najpierw na blogu ArtBazaar, a następnie w publikacjach książkowych. W Przewodniku znajdziecie listę artystów, których twórczość warto śledzić; książek, które warto przeczytać; galerii, które warto odwiedzić; kolekcji, które warto znać. Jednak, jak piszą autorzy, to tylko propozycja. Ta książka to nie podręcznik, ale przewodnik po świecie sztuki najnowszej, napisany z myślą nie tylko o przyszłych kolekcjonerach. Dokąd poprowadzi, zdecydują już Czytelniczki i Czytelnicy.

ISBN 978-83-66082-05-2 ISBN 978-83-931382-7-2


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.