Notes.na.6.tygodni#72

Page 44

Mój przyjaciel, który zawodowo współpracuje z BBC i innymi dużymi międzynarodowymi stacjami telewizyjnymi, powiedział mi ostatnio, że zagraniczne stacje tną obecnie środki na przyszłe transmisje z EURO 2012. Dlaczego? Miniony rok obfitował w istotne międzynarodowe wydarzenia, które zwyczajnie zjadły telewizjom budżet. Po kilkunastu latach odwrotnej sytuacji sport wreszcie przegrywa z polityką. Pomijając japońskie tsunami, najczęściej wyświetlanym obrazem w telewizorach całego świata był obraz protestujących. Arabska wiosna, hiszpańskie oburzenie, demonstracje w Portugalii, rozruchy w Londynie, protesty w Chile, strajki w Grecji, okupacja Wall Street, okupacja Nowego Jorku, okupacja wielu innych amerykańskich miast. W Polsce odbyło się kilka Kongresów Kultury, bardzo znaczący Kongres Ruchów Miejskich w Poznaniu, powstają oddolne ruchy obywatelskie jak Obywatele Kultury, którzy wywierają realny wpływ na działania rządu. Oto 25 podstawowych pojęć, które trzeba znać, aby zrozumieć, o co chodzi:

99%

– wszyscy, którzy zarabiają poniżej 250 tys. dolarów rocznie – czyli np. w Ameryce 99% społeczeństwa (można podejrzewać, że w Polsce taki wyliczony odsetek może być nawet większy). Hasło „Jesteśmy dziewięćdziesięcioma dziewięcioma procentami”, niestety nie do wyskandowania po polsku (po angielsku rytmiczne we-are-ninety-nine-percent), okazało się najbardziej nośnym hasłem ruchu Occupy Wall Street w Nowym Jorku i zrobiło spektakularną międzynarodową karierę wśród wszystkich progresywnych ruchów społecznych na całym globie. Idea 99% buduje nową arytmetykę polityczną, redefiniując pojęcia większości i reprezentacji. Sformułowanie „stanowimy 99%” jest zarazem prawdą i fałszem. Z jednej strony, niemilionerów jest naprawdę 99%, z drugiej, skandujący „stanowimy 99%” na ulicach Ameryki nie reprezentują JESZCZE przekroju społeczeństwa. „Jeszcze” jest o tyle istotne, że wyznacza horyzont działania: jednym z głównych (i niełatwych) zadań protestujących, których spora część rekrutuje się z białej klasy średniej, jest wciągnięcie w protest ludzi pozostałych klas, ras, wyznań oraz przekonań politycznych i religijnych, a o różnych stopniach edukacji. Hasło 99% zobowiązuje do wciągania w ruch innych grup społecznych, za każdym razem jednak na ich (owych grup) partykularnych zasadach. Zbiorcza kategoryzacja „99%” ma wykluczać symboliczną dominację poszczególnych dziesięciu czy dwudziestu procent (np. wykształconych albo białych) nad innymi piętnastoma czy trzydziestoma procentami (np. niewykształconymi albo imigrantami), jednocześnie ujawniając to samo dla wszystkich, systemowe źródło jakże różnych problemów (jedni czują się prekariatem dlatego, że nie mają za co iść do fryzjera, inni nie mają pieniędzy na jedzenie dla dzieci). Zadanie postawione kiedyś proletariatowi przez Karola Marksa – że proletariat z „klasy-w-sobie” musi stać się „klasą-dla-siebie” – zostaje w nowych ruchach progresywnych przebudowane, gdyż protestujące 99% społeczeństwa nie stanowi i nie będzie stanowić jednej klasy społecznej. Poszczególne klasy społeczne muszą zatem z „klasy-w-sobie” przemienić się nie tylko w „klasę-dla-siebie” (rozpoznając swoją sytuację), ale też „klasę-dla-reszty-klas” (rozpoznając obowiązujący system jako wspólne źródło problemów). Dlatego protestujący używają nie tylko sformułowania „jesteśmy 99%”, ale też – np. w sytuacjach kon84

notes 71 / 11–12.2011 / czytelnia

Nowy Jork, 28.09.2011, Occupy Wall Street, dzień 12, fot. David Shankbone / blog.shankbone.org, wikimedia commons

fliktu z policją i przemocy – sformułowania „jesteście 99%”, które redefiniuje konflikt, kwalifikując protestujących i policję jako reprezentantów tej samej sytuacji egzystencjalno-politycznej.

aktywizm online

(online activism) – wszystkie formy aktywizmu odbywające się w przestrzeni wirtualnej. Podstawową funkcją aktywizmu online jest budowanie poparcia oraz koordynowanie działań poprzez portale społecznościowe i strony internetowe. Aktywizm online pomaga zarówno utrzymać uwagę i zaangażowanie członków ruchu oraz szerokie zainteresowanie sprawą, jak i dostarczyć informacji, które z jakichś powodów są pomijane w mediach (np. filmiki pokazujące wyjątkową brutalności policji). Półprywatny charakter portali społecznościowych sprzyja również wymianie opinii oraz podtrzymywaniu oburzenia, gdyż w porównaniu z mediami klasycznymi portale społecznościowe częściej łączą informację z otwartą, prywatną emocją informatora, przyczyniając się tym samym do jej upowszechnienia i często upolitycznienia („moje” oburzenie okazuje się sprawą polityczną).

notes 71 / 11–12.2011 / czytelnia

85


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.