NOTES.NA.6.TYGODNI#71

Page 89

da się zrobić własnoręcznie – 5000 grzybów kartonowych na przykład, które zaprojektował Robert Czajka, wydrukował drukarz, ale Robert sam sprawdzał, jak te grzyby będą się prezentować. Ile jest właściwie tych wszystkich obiektów?

5000 grzybów, 270 mrówek niosących obiekty na grzbietach, 1 mech o wymiarach 2 x 3 m i 300 kropel rosy, 1 lodówka o wymiarach 20 x 30 cm, 100 ważek, 2 kałuże, 3 głazy, 30 obiektów w Galerii dla mrówek, 2 dziki, 1 pajęczyna o średnicy 6 m, z 8 muchami i 1 pająkiem krzyżakiem, 1 kupa o wysokości 50 cm z 5 muchami, 1 stolik z 2 krzesłami, 16 ciastkami na paterze, 1 chmura z deszczem, 40 liści o wymiarach 50 x 30 cm, 3 muchomory, 3 huby i 1 jemioła, 1 umywalka z wikliny, 30 liści klonu wykonanych z filcu, 300 kolorowych gałęzi, 120 papierowych kani, 2 pnie drzewa i 1 piła ręczna wykonane z papieru. Bardzo mi się podoba kontakt z ludźmi podczas załatwiania pozwoleń. Na przykład pani z ubezpieczenia pytała mnie, czy ważki, kałuże i głazy ubezpieczamy razem.

A może pod wpływem twojego pomysłu powstanie odwrotny ruch, może ludzie zaczną do lasu przynosić zrobione przez siebie obiekty?

No nie wiem. Sam temat Grzybobrania jest efemeryczny. Gdyby te obiekty miały tam zostać na stałe, musiałyby być trwałe, zaprojektowane pod tym kątem. Trwałe, więc nie mogłyby być robione chałupniczymi metodami, jak myśmy to robili. Muszę to jeszcze przemyśleć.

Iza Rutkowska z wykształcenia kulturoznawczyni (studiowała również dziennikarstwo, PR i projektowanie ubioru, posiada dyplom młodego rolnika). Współpracowała z wieloma organizacjami pozarządowymi. W 2008 roku założyła Fundację Form i Kształtów, którą opisuje tak: „Nadajemy nowe formy i kształty rzeczywistości. Zmieniamy przestrzenie w miejsca interakcji ze sztuką. Interesują nas lokalne mity i narracje. Analizujemy obsesje codzienności oraz promujemy ich twórczy potencjał. Szukamy muzyki w dźwiękach z kuchni. Tworzymy platformy wymiany pomysłów między twórcami kultury i jej obserwatorami. Mobilizujemy do dialogu architektów, ogrodników, filozofów, muzyków, grafików, rolników, kucharzy oraz fizyków i z wymiany ich doświadczeń produkujemy interdyscyplinarne projekty”. Z Fundacją Form i Kształtów zrealizowała klika świetnych projektów: Plac Zabawiciela, Teren Budowy, Eugeniusz i Grzybobranie. formyiksztalty.pl

Wiedziałaś, kogo chcesz zaprosić i jakiego rodzaju prace mają się pojawić. Postanowiłaś jednak jeszcze zorganizować konkurs, dlaczego? Przecież miałaś strasznie mało czasu.

Ja strasznie nie lubię klikowości i takiego dobierania ludzi do wystawy według klucza znajomych. Byłam pewna, że są ludzie, których jeszcze nie znam i których pomysłów nawet się nie domyślam. Nie chciałam, żeby to był hermetyczny projekt. Ogłaszaliśmy konkurs w sierpniu, w sezonie ogórkowym, a przyszło ponad 70 prac. W regulaminie bardzo szeroko określaliśmy ramy projektu, żeby zachować wolność twórczą. No i same obrady były czymś kosmicznym – siedziało profesjonalne jury (Łukasz Drgas, Tomek Rygalik, Lidia Pańków) i czytaliśmy odpowiedzi na obowiązkowe pytanie: „Z czym ci się kojarzy las?” Ludzie pisali takie rzeczy! To było naprawdę super. Wybraliśmy ostatecznie cztery projekty. Ale do lasu przyjdzie po jesieni zima i co będzie dalej?

Na jakiś czas część tych rzeczy na pewno może tam zostać. Na przykład kolorowane gałęzie.

174

notes 71 / 10–11.2011 / czytelnia

notes 71 / 10–11.2011 / czytelnia

175


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.