Notes.na.6.tygodni #69

Page 78

Prehistoria

Ćwiczenie drugie – na spacerze

Wynaleziony przez Thomasa Edisona w 1878 roku fonograf całkowicie zmienił ludzką percepcję, została ona jeszcze bardziej poszerzona przez możliwość wyjścia w plener i nagrywania w terenie. Field recording to po naszemu nagranie terenowe – terenowe, czyli nagrane poza studiem. Fonografia stała się młodszą siostrą fotografii. Etnografia i językoznawstwo zostały obdarowane przez naukę nową metodą badań i zapisu informacji; metodę która niosła za sobą nadzieję na bezstronność i obiektywność. Zapis dźwięku pozwalał na utrwalenie odgłosu kumkania żab, autentycznego brzmienia umierających języków i ludowych piosenek. Przedstawienie świata miało stać się bardziej całościowe, jednak szybko okazało się że nowy wynalazek ma swoje wady: może prowadzić do nadużyć i nie może całkowicie oddać ludzkiej percepcji. Do tego może służyć do kreacji rzeczywistości – w epoce przedfonograficznej etnograf mógł manipulować materią którą pracował, w swoich książkach i uczonych rozprawach mógł z łatwością naginać rzeczywistość do swoich teorii. Nagrania terenowe zdobywały coraz większą popularność, przestały być tylko suchym materiałem naukowym. Przy Bibliotece Kongresu John Lomax, z pomocą swoich synów Johna Jr. i Alana stworzył Archive of American Folk Song, biblię każdego miłośnika amerykańskiego folku. Znajdują się w mniej m.in. piosenki w wykonaniu Muddy’ego Wattersa i Lead Belly.’ego. Po muzyce ludowej ze wszystkich stron świata przyszła kolej na muzykę bliższą źródłom – na płytach wydawano odgłosy śpiewu ptaków, jonosfery, cykania owadów, odgłosy przejeżdżającej kolei. Nie wiem czy wyszły one poza wąski krąg kolekcjonerów, ale to wtedy w głośnikach gramofonów po raz pierwszy pojawiły się zapisy przestrzeni. Osadzała się wrażliwość rodząca się od czasów futurystycznych manifestów albo jeszcze wcześniej: wrażliwość na nowe źródła dźwięków, które występują w muzyce i na jej pomijane wcześniej aspekty, takie jak chociażby przestrzenność. Równolegle zaczęła powstawać muzyka konkretna.

a) wyjdź na półgodzinny spacer, wychodząc z mieszkania załóż na uszy słuchawki – słuchaj muzyki która zagłuszy otoczenie. Jeśli możesz rób to zawsze kiedy wychodzisz z domu. Podpunkt powtarzaj tyle razy aż zaczniesz zapominać audiosferę otaczającą Cię zazwyczaj na spacerze. b) kiedy zaczynasz zapominać jakie dźwięki Cię otaczają przerzuć się na płyty z nagraniami terenowymi – technika i tematyka dowolne. Uważaj, żeby nie wybrać nagrań wyjątkowo cichych – mogą dojść do Ciebie zapomniane odgłosy. Po kilkukrotnym powtórzeniu podpunktu wyjdź na spacer, zabierz ze sobą sprzęt do nagrywania. Nagrywaj po omacku, intuicyjnie. Podpunkt możesz powtórzyć tylko raz. Po powrocie do domu obrób materiał według uznania, pamiętaj że równie dobrze możesz pozostawić go bez zmian. d) Na kolejnym spacerze słuchaj nagrań stworzonych na ostatnim spacerze. Podpunkt powtórz tyle razy aż dobrze zapamiętasz swoje nagranie. e) Wyjdź na spacer bez słuchawek.

Ćwiczenia praktyczne

Koniec z historią – przejdźmy teraz do ćwiczeń praktycznych, a potem przyjrzyjmy się trzem płytom które w zarysie mogłyby przedstawiać wykorzystanie nagrań terenowych we współczesnej muzyce - biografie autorów opisanych poniżej płyt znajdują się w internecie. Ćwiczenie pierwsze – podczas deszczu.

a) w czasie deszczu słuchaj nagrań związanych z wodą, mogą to być nagrania stworzone przez Ciebie, ale nie jest to konieczne. Staraj się wykonywać podpunkt jak najszybciej – kiedy będziesz podejrzewał, że zacznie padać włącz nagranie żeby nie usłyszeć prawdziwych odgłosów. b) podczas deszczu słuchaj nagrań innych zjawisk atmosferycznych, możliwie najbardziej różnych od deszczu. c) wykonaj nagranie przedstawiające deszcz. d) wykonanego nagrania słuchaj w bezchmurną, słoneczną pogodę. e) w czasie deszczu wysłuchaj wykonanego przez siebie nagrania deszczu. Po kilkukrotnym powtórzeniu podpunktu słuchaj deszczu na przemian z nagraniem deszczu. 152

notes 69 / 07–08.2011 / czytelnia

Francisco López – La Selva (V2_ 1998) Czy to jest fajka? „La Selva” to ponad godzinny utwór skomponowany na podstawie nagrań pochodzących ze stacji La Selva, strefy chronionej przed ludźmi, centrum badań biologicznych znajdującym się na Kostaryce. Francisco López pracował tam nie tylko jako muzyk, ale także jako naukowiec. La Selva jest nieskończoną biblioteką dźwięków – występuje tam ponad 2000 gatunków roślin; 400 gatunków ptaków; niezliczone ilości owadów i skorupiaków. Zapewne istnieje grupa odbiorców która miała przyjemność gościć w La Selva i chciałbym w tym miejscu przeprosić że ignoruje doświadczenie mniejszości, ale nie jestem w stanie się z nią utożsamić. López pokazuje nam przestrzeń niedostępną dla odbiorców jego płyty i zupełnie nieznaną, obcą, nieopisywalną przez ich poprzednie doświadczenia. W zetknięciu z tym nagraniem całkowicie gubi się nasza percepcja: nie wiemy czy autorem danego dźwięku jest ptak czy roślina; a może to tylko gałąź poruszona przez szum wiatru; istnieje też możliwość że odgłosy o których myślimy, że są podstawowymi-tworzącymi krajobraz dźwiękowy nie istnieją w La Selvie pojedynczo – że to zlepki dziesiątek innych źródeł dźwięków które nasza wrażliwość klimatu umiarkowanego, ciepłego przejściowego odczytuje jako poszczególny dźwięk. Zdrowy rozsądek podpowiada nam, że każdy dźwięk jest reprezentacją czegoś, ale jak można tego dowieść? Przestrzeń ta jest pełna sprzeczności: dostępna i jednocześnie całkowicie nieosiągalna; naturalna i zarazem obca naszemu doświadczeniu; otwarta dla każdego i dodatkowo dla każdego tak samo zamknięta – poprzez niemożność zrozumienia co się dookoła dzieje. „La Selva” posiada wiele cech wymarzonej i niedoścignionej sfery publicznej, oprócz tego że przedstawiony świat lasu równikowego nigdy nie zostanie uchwycony i zrozumiany; jeśli sfera publiczna ma spełniać swoje zadania rozumienie otaczających Cię rzeczy wydaje się być nieodzowne.

notes 69 / 07–08.2011 / czytelnia

153


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.