Gazeta Lokalna 22

Page 1

GAZETA BEZPŁATNA

MIESIĘCZNIK

NR 22 • ROK III • MAJ 2017 r. • NAKŁAD 8000

www.swiecie24.pl

NA STRONACH SAMORZĄDOWYCH: • POWIAT ŚWIECKI • GMINA BUKOWIEC • GMINA DRAGACZ • GMINA DRZYCIM • GMINA JEŻEWO • GMINA OSIE • GMINA WARLUBIE

oraz kilkustronicowy dodatek GMINA PRUSZCZ

Majówka na sportowo FOT. KRZYSZTOF NOWICKI

W weekend mali i więksi świecianie bawili się na pikniku zorganizowanym przez Osiedlowy Dom Kultury „Stokrotka”. Sporo emocji wzbudziły pokazy walk zapaśników, bokserów, karateków i gimnastyków. Rodzice rozpływali się podczas wokalnych i tanecznych popisów ich dzieci. Najmłodszym zaś podobało się prawie wszystko: od sportowych konkursów, przez malowanie twarzy, zabawy na dmuchanych zjeżdżalniach, karuzeli, aż po przymierzanie się do zawodu strażaka w kabinie wozu gaśniczego. Więcej zdjęć w portalu Świecie24.

W NUMERZE

Protestują ratownicy

Zlot syrenek

Czarne koszulki. Jedynie po tym można poznać, że świeccy ratownicy medyczni przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu. Poza zmianą kolorów – pogotowie pracuje normalnie, a pacjenci nie muszą obawiać się o swoje życie. Ratownicy przekonują, że obecnie ich zarobki są niewspółmierne do odpowiedzialności jaką ponoszą ratując ludzkie życie. Większość z nich pracuje na podstawie umów cywilno-prawnych, czyli tzw. kontraktach. s.3

Syrenki zjechały pod Zamek w Świeciu 20 maja. – Byliśmy w Świeciu 2 lata temu – mówi Tomasz Franc, organizator VII Syreniady. – W tym roku nasza przejażdżka wiedzie szlakiem zamków krzyżackich. Zaczęliśmy od Radzynia Chełmińskiego, później Papowo, Świecie a dalej Nowy Jasiniec i jutro finał w Koronowie – wylicza. W Świeciu uczestnicy zlotu zwiedzili zamek, porozmawiali z mieszkańcami i zjedli posiłek. Zabawili w naszym mieście kilka godzin. s.4

Uzdrowienie nie jest celem

Wszyscy zbierają nakrętki

Blues na Świecie już za 1,5 tygodnia

25-letni absolwent AWF, lider wspólnoty Głos Pana w Skierniewicach – Marcin Zieliński - jeździ po całym świecie, głosi Ewangelię i modli się o uzdrowienie, ale też uczy innych jak Jezus może przez nich uzdrawiać. Na zaproszenie Wspólnoty Rodzin dwukrotnie poprowadził warsztaty w Świeciu i modlitwę o uzdrowienie w kościele św. Józefa. Podczas jego ostatniej wizyty udało nam się przeprowadzić z nim wywiad. s.7

Co trzeci Polak słyszał o tej społecznej akcji. W wielu domach plastikowe korki wrzuca się do oddzielnego pojemnika, by je później zanieść do większego pudła w szkole, sklepie, urzędzie. Sprawdzamy czy zbieranie tak lekkich zakrętek ma sens i co dalej się z nimi dzieje. Sprawdzamy ile korków trzeba uzbierać na kilogram, ile kilo zmieści się do samochodu osobowego. Pytamy o to na co najczęściej ludzie zbierają pieniądze z korków. s.9

Kupiliście już bilety? Warto. W świeckim amfiteatrze pojawią się takie gwiazdy jak Nocna Zmiana Bluesa, Voo Voo i Lipnicka. Koszyk zagranicznych gości jest wyśmienity - zagrają gwiazdy z USA, Danii i Litw y. Zagra też największa bluesowa orkiestra na Świecie czyli Big Blues Orchestra z gwiazdami festiwalu w składzie. Sprawdź dokładny program festiwalu, zobacz gdzie i po ile kupisz bilety s.23


2

ROZMAITOŚCI

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

Zobacz park wodny od spodu

Szpieg z Klasztorka przysłużył się miastu W maju odbyło się kolejne Spotkanie z Historią w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świeciu. Prowadzący, Józef Szydłowski, członek Klubu Miłośników Historii KaMuH, poruszył temat Szpiega z Klasztorka.

8 czerwca wszyscy chętni będą mogli zwiedzić podbasenie Parku Wodnego w Świeciu. Trzeba tylko się zapisać. Jak wygląda park wodny każdy wie. Ale… zastanawialiście się kiedyś, co sprawia że woda w nieckach ma stałą temperaturę? Jak to się dzieje, że utrzymujemy odpowiednie stężenie chloru? Jak wyglądają niecki od spodu?

I po co właściwie jest ta coroczna przerwa technologiczna? - Czas rozwiać wasze wątpliwości i… otworzyć podbasenie! Już 8 czerwca zaprosimy chętne osoby do podziemi Parku Wodnego. Zobaczycie serce naszego obiektu, opowiemy Wam jak to wszystko działa – zapewnia Ariel Stawski, kierownik Parku Wodnego w Świeciu. Żeby zwiedzić podbasenie trzeba wypełnić formularz rejestracyjny dostępny na stronie www.parkwodnyswiecie.com

W piątek rano basen zajęty

REKLAMA

REDAGUJĄ: Krzysztof Nowicki - redaktor naczelny, e-mail: nowicki@swiecie24.pl, WSPÓŁPRACA: Filip Dalaszyński - dziennikarz, Michał Biniecki - grafika, Tomasz Karpiński - zwierzęta, kultura, Emilia Drachal – dziennikarz PROJEKT GRAFICZNY, SKŁAD: ERGRAF Bydgoszcz REKLAMA: Krzysztof Nowicki, tel.: 52 333 31 27, 724 00 24 24, e-mail: biuro@gedeon.media.pl Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.

w 1907 r. otrzymał zadanie odnalezienia zaginionego dokumentu nadającego Świeciu przywilej królewski, tzw. Przywilej Zygmunta. Odzyskanie nadania miało na celu przyłączenie do Świecia terenów, które pierwotnie

należały do miasta, ale niesłusznie weszły w skład powiatu chełmińskiego. Były to m.in. Żurawia Kępa i Wilcza Kępa. Szpieg wypełnił swoje zadanie, a ziemie, oprócz Ostrowa Świeckiego, powróciły do dawnego właściciela.

Przygotowały prezenty dla swoich mam W Pracowni Rozwoju „Wyspa Skarbów” w OKSiR w Świeciu miały miejsce warsztaty międzypokoleniowe dla dzieci i dorosłych. Na zajęciach kilkuletnie dzieci, dzięki pomocy własnych mam przygotowały pierwsze własnoręcznie wykonane prezenty dla swoich rodzicielek z okazji Dnia Matki.

W związku z organizacją zawodów, w piątek 2 czerwca Park Wodny będzie nieczynny w godzinach 9:15-11:15.

WYDAWCA: Gedeon Media, REDAKCJA: ul. Kopernika 6, 86-100 Świecie, tel. 52 333 31 27, 724 00 24 24, e-mail: redakcja@swiecie24.pl.

Postać szpiega nierozerwalnie wiąże się z organami znajdującymi się w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Świeciu. Wykonawcą instrumentu muzycznego jest Juliusz Witt z Gdańska. Na zlecenie Rady Miejskiej w Świeciu, którą w tym czasie były władze pruskie,

REKLAMA


AKTUALNOŚCI

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

Kładą izolację na dachu hali sportowej SP 8

3

FOT. FD

Protestują ratownicy medyczni ze świeckiego pogotowia Czarne koszulki. Jedynie po tym można poznać, że świeccy ratownicy medyczni przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu. Poza zmianą kolorów – pogotowie pracuje normalnie, a pacjenci nie muszą obawiać się o swoje życie.

W ubiegłym tygodniu na boisku Szkoły Podstawowej nr 8 w Świeciu pojawiły się dziesiątki palet z watą mineralną a na dach hali weszła ekipa remontowa. To najbardziej widoczny dla mieszkańców Świecia etap prac termo-modernizacyjnych świeckiej ósemki. Jak dotąd wymieniony został system centralnego ogrzewania, wszędzie pojawiły się nowe grzejniki oraz rury. Dach szkoły został zmodernizowa-

REKLAMA

ny a w hali zainstalowani wentylację mechaniczną. Teraz przyszedł czas na ocieplenie dachu hali. - Celem projektu jest ograniczenie strat ciepła, poprawa komfortu cieplnego oraz ekonomiczne wykorzystanie energii cieplnej poprzez termomodernizację – wyjaśnia Ryszard Sadowski kierownik Wydziału Inwestycyjnego w Urzędzie Miejskim w Świeciu. - Zakładamy 75% sprawność odzysku ciepła dodaje. Urzędnik zaznacz jednak, że sprawność i rzeczywistą skuteczność termomodernizacji będzie można ocenić dopiero po roku od zakończenia prac. FD

Ratownicy domagają się podwyżki w kwocie 1600 zł. Przekonują, że obecnie ich zarobki są niewspółmierne do odpowiedzialności jaką ponoszą ratując ludzkie życie. Większość z nich pracuje na podstawie umów cywilno-prawnych, czyli tzw. kontraktach. To znaczy tyle, że prowadzą własną działalność gospodarczą, płacą składki ZUS, podatki, ubezpieczenie. Ponoszą koszty wyposażenia w umundurowanie. Żeby wiązać koniec z końcem pracują nawet po 300 godzin miesięcznie. Teraz domagają się tego, żeby zarabiać tyle co pielęgniarki, które w tej chwili mają 800 zł dodatku od ministra. - Ratownikom proponuje się 400 zł od lipca, a we wrześniu pielę-

REKLAMA

gniarki mają dostać 1200 zł dodatku. Ratownicy swoje kolejne 400 może dostaną w przyszłym roku. Czyli pielęgniarki będą miały 1600 w przyszłym roku, a ratownicy 800 zł - wyliczają związkowcy z Bydgoszczy Ratownicy tak samo jak średni personel medyczny poza pielęgniarkami i położnymi, choć wykonują bardzo

odpowiedzialną i potrzebną pracę, zostali pominięci w rozporządzeniu ministra zdrowia sprzed dwóch lat o podwyżce o 1200 zł docelowo w skali miesiąca. Celem strajku jest przede wszystkim skłonienie ministra zdrowia do pochylenia się na tą sprawą. - Dyrekcja szpitala zapewnia, że pogotowie pracuje bez żadnych zakłóceń. Pacjenci mogą czuć się bezpiecznie – informuje Marta Pióro, rzecznik prasowy grupy Nowy Szpital. Ratownicy ze Świecia woleli nie rozmawiać z dziennikarzem. Nie wiadomo do kiedy protest potrwa i co się stanie, jeśli nie przyniesie rezultatu. Czy jego forma zostanie zaostrzona? KRZSZTOF NOWICKI


4

AKTUALNOŚCI

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

REKLAMA

Smród paliwa i hałas silnika – za to kochają syrenki FOT. FILIP DALASZYŃSKI

Zjazd syrenek przy zamku w Świeciu był świetną okazją, żeby porozmawiać z amatorami tych kultowych aut i zapytać za co najbardziej kochają swoje samochody. Syrenki zjechały pod Zamek w Świeciu 20 maja. Był to drugi raz gdy pod świecką warownią oglądać można było te klasyki polskiej motoryzacji. – Byliśmy w Świeciu 2 lata temu – mówi Tomasz Franc, organizator VII Syreniady. – W tym roku nasza przejażdżka wiedzie szlakiem zamków krzyżackich. Zaczęliśmy od Radzynia Chełmińskiego, później Papowo, Świecie a dalej Nowy Jasiniec i jutro finał w Koronowie – wylicza. W Świeciu uczestnicy zlotu zwiedzili zamek, porozmawiali z mieszkańcami i zjedli posiłek. Zabawili w naszym mieście kilka godzin. Pan Tomasz posiada 3 auta tej kultowej marki. Do Świecia przyjechał syrenką 105 kombi z 1980 roku. Jak przyznaje

pasję do syrenek wyniósł z domu. Jest to dla niego powrót do czasów dzieciństwa. – Jak jedzie się syreną to od razu wracają wspomnienia – mówi pan Tomasz. – Oprócz wspomnień w syrence najbardziej lubię dźwięk silnika i zapach, a w zasadzie to smród, mieszanki benzyny z olejem czyli paliwa syrenki – przyznaje. Trzeba przyznać, że w syrenkach można by zakochać się również

z innych powodów. Dbałość z jaką obchodzą się z nimi właściciele powoduje, że niektóre egzemplarze to prawdziwe perełki. Największe wrażenie robić mogła czerwona syrena 105 wersja kabriolet z białą, skórzaną tapicerką i pięknymi detalami z logotypem marki. FILIP DALASZYŃSKI

Pełną galerię zdjęć tych fantastycznych aut można obejrzeć na portalu Świecie24. FOT. FILIP DALASZYŃSKI

FOT. FILIP DALASZYŃSKI

FOT. FILIP DALASZYŃSKI

FOT. FILIP DALASZYŃSKI FOT. FILIP DALASZYŃSKI


AKTUALNOŚCI

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

Park przy Małym Blankuszu pięknieje Oprócz nowej fontanny w parku pojawi się scena plenerowa, nowy plac zabaw i kilkuelementowa siłowania zewnętrzna.

FOT. FILIP DALASZYŃSKI

Orzekanie o niepełnosprawności i pomoc prawna w nowym miejscu

5

Na portalu świecie24.pl pisaliśmy już o nowej fontannie, która bardzo podoba się mieszkańcom Świecia. Podświetlana instalacja cieszy oko przede wszystkim wieczorem gdy woda mieni się kolorami tęczy. Fontanna zastąpiła stary, wysłużony wąż pożarniczy, który wrzucał wodę jedynie do góry na wysokość 3 metrów i nie stanowił wielkiej ozdoby stawu. Instalacja działa w godzinach 9-22. Urzędnicy tłumaczą, że nie chcą zakłócać godzin ciszy nocnej, ale są otwarci na zmiany, jeśli taka będzie wola mieszkańców.

Dawna siedziba starostwa, u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Laskowickiej, jest już wyremontowana i sprowadzają się do niej różne instytucje. Od 2 maja 2017 roku budynek przy ul. Wojska Polskiego 173 to nowa siedziba Powiatowego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności, który wcześniej znajdował się przy urzędzie pracy.

REKLAMA

Łatwo znaleźć budynek. Jest to poprzednia siedziba Starostwa Powiatowego w Świeciu, koło komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego oraz Laskowickiej. W razie pytań prosimy o kontakt pod nr 52 56 83 230 lub adresem e-mail: pzoon@csw.pl. Miesiąc później, od 1 czerwca, jest to również lokalizacja dla punktu nieodpłatnej pomocy prawnej w Świeciu. Dni i godziny udzielania porad pozostają bez zmian.

Scena plenerowa i nowy plac zabaw Fontanna to nie jedyna nowość, która wzbogaci krajobraz wokół Małego Blankusza. - W miejscu obecnego placu zabaw powstanie okrągła, plenerowa scena – mówi Marta Karolczak, kierownik Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Świeciu. – Scena będzie gotowa na festiwal orkiestr czyli na weekend 1-2 lipca 2017 roku. Będzie służyła do różnego rodzaju występów, ale nie tylko. Chcieliśmy aby to miejsce nie stało bezczynnie gdy imprezy się kończą, dlatego będą tam stały ławki i donice z kwiatami. Będzie więc można usiąść i odpocząć –dodaje.

Scena powstanie w miejscu obecnego placu zabaw. Ten zostanie przesunięty o kilkanaście metrów w stronę SP 8. – Właściwie będzie to zupełnie nowy plac zabaw – wyjaśnia Karolczak. – Przeniesiona będzie tylko piaskownica, która jest jeszcze w dobrym stanie. Dodatkowo zamontujemy trzyelementową siłownię zewnętrzną – dodaje.

Ścieżka do piekarni Droga powstanie w miejscu wydeptanej przez mieszkańców ścieżki skracającej drogę do piekarni. Nie będzie to jednak droga z betonowych kostek ale ścieżka wysypana kamykami. Według urzędniczki to odpowiedź na sugestie mieszkańców, którzy nie chcą w par-

kach betonu a raczej naturalnych materiałów. Na ścieżce stanie też mostek.

Co z Dużym Blankuszem? Na naszym facebookowym profilu pojawiło się pytanie: a co z Dużym Blankuszem. Tam inwestycja będzie o wiele większa. Zbiornik zostanie oczyszczony. Wypoczywać będzie można na trawie, ławkach wokół jeziorka i także na pomostach, które powstaną w ramach inwestycji. Obok stanie mały amfiteatr, boisko do siatkówki plażowej, place zabaw oraz kynopark, czyli miejsce do wyprowadzania psów na spacery. Park będzie gotowy w przyszłym roku. FILIP DALASZYŃSKI


ROZMAITOŚCI

6

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

II Zlot Byłych Podopiecznych ze Świeckiego Schroniska Rok temu w zlocie wzięło udział kilkadziesiąt osób, które przywiozły swoje psiaki na zamek. Czy w tym roku będzie więcej? Wolontariusze Schroniska dla zwierząt w Świeciu zapraszają na spotkanie pod zamkiem.

- Zapraszamy rodziny z naszymi byłymi podopiecznymi. Prosimy zabrać ze sobą koce. Wokół zamku trwają prace remontowe, więc impreza odbędzie się na na terenie pod świeckim zamkiem. 11 czerwca (niedziela) w godzinach 16:00 - 19:00.

PRZYGARNIJ PSA! NIE KUPUJ, ADOPTUJ!

Łapa to staruszek specjalnej troski. Jest niewidomy. Bardzo przyjazny i łagodny. Mieszka w Domu Tymczasowym. Zachowuje czystość. Zaszczepiony, Zaczipowany, wykastrowany i odrobaczony.

Gustaw liczy sobie około 8 lat. Jest łagodny i uległy. Musi mieć psiego towarzysza – przewodnika. Zaczipowany, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

REKLAMA

Gacek to pies nieufny i wycofany. Jest w trakcie socjalizacji. Zaczipowany, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

Pikuś mieszka w schronisku 4 lata. To mały piesek, który błąkał się po Wiągu. Nie lubi osób ubranych w uniformy. Kiedy się do kogoś przekona, jest oddanym towarzyszem. Pikuś jest zaszczepiony, zaczipowany, odrobaczony i wykastrowany.

Miki biegał po Dworzysku. Potrafi chodzić na smyczy, uwielbia wodę i chodzenie po kniejach. Ma piękne biszkoptowe umaszczenie. Liczy sobie około 4 lata. Zaszczepiony, wykastrowany, zaczipowany i odrobaczony.

Pesto to duży pies, liczy sobie około 4 lata. Przyjazny do ludzi. Doskonały towarzysz spacerów czy biegania. Jest Zaczipowany, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

Ząbek to przeuroczy pies z charakterem. Został schwytany w Skarszewach. Waży 6,5 kg i ma uroczy przodozgryz. Najlepiej gdyby trafił do domu, gdzie nie ma innych zwierząt. Jest zaczipowany, wykastrowany, odrobaczony i zaszczepiony.

Borysek to mały piesek, który potrafi cieszyć się całym, sobą. Bardzo lubi towarzystwo człowieka i innych zwierząt. Zaczipowany, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

Chrupek jest psem niewidomym. Błąkał się między Sartowicami a Wiągiem. Liczy sobie około 4 lata. Jest przyjazny i łagodny. Zrobił ogromne postępy socjalizacyjne. Zaczipowany i zaszczepiony oraz odrobaczony.

Jeśli ktoś z Państwa zainteresowany jest adopcją, pierwsze kroki winien skierować do wolontariuszki Roksany, telefonując pod numer: 502 280 826. Przed adopcją wolontariusze dokonują tzw. wizyty przedadopcyjnej. Od jej efektu uzależnione jest powodzenie adopcji.


SPOŁECZEŃSTWO

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

7

WYWIAD LOKALNEJ

Uzdrowienie nie jest celem, tylko drogowskazem Czy każdy może uzdrawiać? Kto dokonuje cudów? Czy wypada aby ewangelista chodził na siłownię? Co zrobić po uzdrowieniu? Z Marcinem Zielińskim rozmawia Krzysztof Nowicki. 25-letni absolwent AWF, lider wspólnoty Głos Pana w Skierniewicach – Marcin Zieliński - jeździ po całym świecie, głosi Ewangelię i modli się o uzdrowienie, ale też uczy innych jak Jezus może przez nich uzdrawiać. Na zaproszenie Wspólnoty Rodzin dwukrotnie poprowadził warsztaty w Świeciu i modlitwę o uzdrowienie w kościele św. Józefa. Podczas jego ostatniej wizyty udało nam się przeprowadzić z nim wywiad. Krzysztof Nowicki – portal Świecie24 / Gazeta Lokalna: - Jesteś drugi raz w Świeciu, stajesz na środku kościoła i chcesz uzdrawiać. Stawiasz się w roli Jezusa? MARCIN ZIELIŃSKI: - Czy stawiam się w roli Jezusa? Myślę, że nie. Stawiam się w roli normalnego katolika, który wie kim jest, wie co uzyskał przez chrzest, przez bierzmowanie i do czego został powołany przez Kościół. Bo przecież podczas bierzmowania wypowiadaliśmy przed biskupem zobowiązanie, że będziemy odważnie i mężnie świadczyć i wyznawać wiarę. Wiem co ogłosiłem, znam Słowo Boże i wiem do czego Jezus powołał nas wierzących. Mamy iść, głosić Ewangelię i mamy też uzdrawiać chorych. Chcę być posłuszny. Robię to, o co Jezus prosi mnie, o co prosi każdego z nas. Także robię robotę, którą wszyscy powinniśmy robić. Ja chodzę wiele lat na niedzielne msze św. i właściwie nigdy w kościele nie słyszałem o tym, co powiedziałeś. - Albo nie słyszeliśmy, albo nie skupiliśmy się kiedy było to czytanie. Bo my bardzo przywykliśmy do czytań. Tak bardzo, że nie robi na nas wrażenia jak słyszymy w Ewangeliach o wskrzeszeniu Łazarza. No tak, bo traktujemy mszalne czytania jako przypowieści i nie odnosimy tego do swojego życia. - Ale znamy takie fragmenty, gdzie Jezus nie mówił w przypowieściach i mówi bardzo dosłownie. Wystarczy popatrzeć na początki Kościoła, gdzie pierwsze cztery wieki historii Kościoła to jest eksplozja cudów i uzdrowień. I tylko w ten sposób Ewangelia przenosiła się dalej. Jezusa obietnica i nakaz misyjny nigdy się nie skończył tylko myśmy zignorowali temat i przyzwyczailiśmy do tego, że się nic nie dzieje. Dobrze rozumiem, że cuda i uzdrowienia są najlepszym narzędziem ewangelizacyjnym? - Uważam, że jeżeli Jezus ich potrzebował w swoim głoszeniu Ewangelii i to zajmowało bardzo ważną część

Jego głoszenia, to my też powinniśmy uważać je za potrzebne w głoszeniu. Gdyby zwykły katolik, czytelnik naszej gazety czy portalu, po przeczytaniu tego wywiadu miałby taką myśl, że też chciałby coś zmienić w swoim życiu religijnym, to co ma zrobić? Pójść do kościoła, pójść do proboszcza? - Przede wszystkim myślę, że zawsze aktualne jest to słowo, gdzie napisane jest w Biblii, że „Jeśli będziesz mnie szukał z całego serca dam ci się znaleźć”. A więc Pan Bóg ma różne sposoby aby nas odnaleźć, ale musimy szukać, musimy zacząć wołać go, potrzebować w naszym życiu. bo Bóg nigdy na siłę nie wejdzie do naszego życia, wbrew nam. Mamy wolność w szukaniu. Pierwszą rzeczą jest zacząć prosić Boga o taką realną zmianę w życiu, o doświadczanie w życiu Jego obecności. A Bóg może odpowiedzieć na różne sposoby. Myślę, że warto poszukać wspólnoty, w której są wierzący ludzie. Ja akurat spotkałem Boga w ruchu charyzmatycznym. Znam ludzi którzy spotkali Boga w innych ruchach. Myślę, że mała wspólnota jest kluczem do wzrostu duchowego, do budowania właściwej relacji z Bogiem. Czym się charakteryzuje Twoja posługa? - Bardzo dużą prostotą. Ja nie głoszę wielkich teologii, nie wykładam ludziom doktryn, dzielę się świadectwem, dzielę się swoim doświadczeniem jak Słowo Boże działa w moim życiu i opowiadam o tym co Bóg czyni podczas posług, na których jestem. Realizuje się moje marzenie, żeby głosić tak prostą Ewangelię, którą każdy człowiek może przyjąć i każdy może doświadczyć jej mocy. Staram się zmieniać mentalność ludzi i pokazywać, że w tej posłudze nie chodzi o wspaniałych ludzi. Ja nie uważam żebym miał coś, czego inni nie mają. Pokazuję, że każdy wierzący może żyć jak ja. Mówisz, że Ewangelia jest prosta. Co takiego jest w tej Ewangelii? - Ewangelia jest Dobrą Nowiną o zbawieniu w Jezusie. Jest też bezkompromisowa, bo Jezus mówi, że jest jedyną drogą do Ojca. To znaczy, że tylko przez Jezusa możemy otrzymać zbawienie. I Ewangelia mówi o tym, że każdy z nas potrzebuje zbawiciela, bo każdy z nas zgrzeszył. Tym zbawicielem jest Jezus. Jeśli zaprosisz Jezusa do swojego życia On może je przemienić i to jest potwierdzane znakami i cudami. I te rzeczy nie dzieją się z powodu

Marcina Zielińskiego ale z powodu Ewangelii. Podczas warsztatów czy kiedy nauczasz w kościele opowiadasz o tym, co Bóg czyni podczas posług. Możesz opowiedzieć też naszym czytelnikom? - Dzisiaj dzieliłem się świadectwem uzdrowienia 15-latki, która miała czerniaka złośliwego. Na jej skórze było znamię szybko się powiększające. To znamię po modlitwie zaczęło zmieniać barwę, blednąć i po czterech dniach zniknęło. Lekarz prowadzący tę nastolatkę powiedział, że jest w szoku bo nigdy czegoś takiego nie widział. Widzieliśmy jak Bóg otworzył oko dziewczynie, która była niewidoma przez 30 lat. Widzieliśmy krótsze kończyny które się wyrównywały. Dzisiaj w Świeciu, na oczach wszystkich, Bóg odblokował bark kobiecie, która nie mogła podnieść ramienia. Nawet po pierwszej modlitwie była blokada, a po drugiej modlitwie wszyscy, łącznie z nią, byli w szoku, że to się stało. Tych znaków jest bardzo dużo i to się dzieje praktycznie na każdym wyjeździe. Podkreślasz to, że każdy chrześcijanin, każdy katolik może robić to samo. Jak coś takiego robić? Jaka jest do tego droga? Czy jest też taka potrzeba aby każdy to robił? - Według mnie potrzeby wyznacza Pismo Święte, gdzie Pan powiedział „Żniwo jest wielkie, lecz robotników mało”. Jezus dał jedną wytyczną. Powiedział, że te znaki będą towarzyszyć tym, którzy uwierzą. Nie tym, którzy skończą teologię. Nie tym, którzy będą mieć wielkie doświadczenie, a tym którzy uwierzą. Więc jeśli jesteś jak dziecko, masz wiarę, to jest wystarczające, żeby Bóg mógł się tobą posłużyć. Co jest kluczem? Bliska więź z Bogiem. Cuda nie dzieją się dla cudów ale są pewnym znakiem dla niewierzących i dla ludzi, którzy mają mniejszą wiarę, albo po prostu tego potrzebują. Dzisiaj wielu jest chorych, dlatego Bóg przychodzi z uzdrowieniem. Chce każdemu błogosławić. Tyle, że potrzebuje

nas, ludzi, którzy będą w Jego imię te rzeczy robić. To co robisz jest pewnie niełatwe do zaakceptowania przez wielu katolików, hierarchów kościelnych. Jak z taką posługą wchodzisz do kościołów? Jak jesteś przyjmowany przez księży? - Przede wszystkim na każdą posługę jestem pisemnie zapraszany przez gospodarza miejsca: ks. proboszcza, czasem przez lidera wspólnoty, przez kurię biskupią. Nigdy nie robię samowolki. Ci którzy mnie zapraszają, a jest tych osób bardzo dużo, są zawsze zadowoleni z tego, co Bóg robi. Nasza wspólnota „Głos Pana” ma też błogosławieństwo księdza biskupa, ksiądz proboszcz mnie błogosławi na każdy wyjazd. Powiedz trochę o sobie. Podkreślasz to, że jesteś normalnym człowiekiem, normalnym chłopakiem. Ale przecież robisz, jak się wydaje, nienormalne rzeczy. Kim jest Marcin Zieliński, skąd się wziął, jak wygląda jego dzień, tydzień… - W zeszłym roku ukończyłem studia na AWF w Warszawie. Obroniłem magisterkę, zdobyłem dyplom. Sport zawsze był ważny w moim życiu. Przez 10 lat trenowałem piłkę nożną tak półzawodowo, nawet jakoś wiązałem z tym swoją przyszłość. Do dzisiaj to jest moja pasja. Lubię ćwiczyć, lubię biegać, lubię chodzić na siłownię. To jest coś, co jest dla mnie ważne. Jestem liderem wspólnoty Głos Pana w Skierniewicach, która jest dość spora – ma około 200 osób, także jest co robić na miejscu. Oprócz tego, 2-3 razy w tygodniu jeżdżę po całej Polsce i nie tylko. Byłem już w 10 innych krajach głosić Słowo Boże. Otwierają się kolejne kraje, więc na pracę zawodową jest coraz mniej czasu. Jestem w trakcie zakładania fundacji, żeby po prostu żyć w ten sposób. Żyjesz jak ewangelista, czy inaczej mówiąc głoszący. Nie myślisz o tym, żeby pójść do jakiegoś zakonu, zostaniu księdzem?

- Nie. Nigdy nie miałem takiego pragnienia. Wręcz przeciwnie – Pan Bóg mi obiecał żonę. Jestem przekonany, że to jest moje powołanie. I myślę, że to jest dzisiaj bardzo potrzebne. Ludzie potrzebują zobaczyć, że są świeckie osoby. Takie same jak oni, że mogą mieć pracę zawodową, że mogą mieć rodzinę i żyć niesamowitym życiem z Bogiem. Myślę, że to jest dzisiaj potrzebne świadectwo. Jesteś drugi raz w Świeciu. Możesz coś powiedzieć o świecianach, o tych ludziach, których widziałeś trzy miesiące temu i dzisiaj. Są otwarci? Chłonni Boga, czy może masz wrażenie, że Świecie to martwe miasto? - Żeby powiedzieć coś o mieście to musieliby przyjść ludzie z całego miasta. Ja widziałem tylko pewną grupę ludzi, którzy w moim odczuciu byli bardzo otwarci, bardziej otwarci niż za pierwszym razem. Po listopadowym spotkaniu został uzdrowiony ksiądz proboszcz, który miał problemy z kolanami od 30 lat. Przez uzdrowienie proboszcza ksiądz biskup pobłogosławił to dzisiejsze wydarzenie i to jeszcze bardziej otworzyło ludzi, którzy o tym usłyszeli. Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Ważne, aby opowiadać o tym, co się działo, bo dzisiaj zobaczyliśmy wiele Bożej mocy, widzieliśmy jak ludzie byli uzdrawiani, więc niech ta Dobra Nowina idzie dalej. Niech będzie dalej zaniesiona i to będzie z korzyścią dla całego miasta. A same osoby, które doznały uzdrowienia co powinny z tym zrobić, jak dalej żyć? - Bardzo ważne jest, żeby dzielić się tym świadectwem, żeby opowiadać o tym, co zrobił Bóg. Myślę, że to jest nasz obowiązek. Jeśli doświadczymy spotkania z Bogiem to powinniśmy tym się dzielić z innymi. Kiedy zostaniemy dotknięci przez Boga powinniśmy trochę przemienić swoje życie i zacząć z Nim żyć na poważnie. Uzdrowienie nie jest celem samym w sobie tylko drogowskazem, który prowadzi do Jezusa. Gdyby ktoś chciał poczytać, posłuchać Twoich nauczań, potrzebował czegoś więcej… - Sporo nagrań z konferencji jest na YouTube pod moim nazwiskiem. Można też przyjść tu do Wspólnoty Rodzin w Świeciu, która się modli i uwielbia Boga w taki bardzo żywy sposób. Także jest tutaj dobre miejsce. A mnie można znaleźć w internecie. Można też przeczytać moją książkę, która wyszła niedawno „Rozpal wiarę, a zadzieją się cuda”. ROZMAWIAŁ KRZYSZTOF NOWICKI


8

BIZNES

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r. NOWY BIZNES W MIEŚCIE

Kamienie są piękne

Nie mogę tego zrobić, bo nie mam pieniędzy A znasz kogoś z takimi samymi ograniczeniami jak Twoje, który osiągnął to, czego Ty pragniesz? Widzisz, że ktoś właśnie zrealizował Twój pomysł, który u Ciebie utknął na etapie marzenia? Czy faktycznie fizyczna gotówka rozwiąże magicznie wszelkie problemy?

Od 6 maja działa w Świeciu nowy sklep – Magia Kamienia i Ogrodu. Sprawdzamy skąd wziął się pomysł. Na rozległym placu przy ul. Gen. Sikorskiego czeka na mnie właścicielka Anna Firyn i jej mąż Maciej Firyn. Chwila rozmowy i już wiadomo, że pomysł na biznes ma swoje źródło w zamiłowaniu pana Macieja do kamieni. - Są tak różnorodne, tak piękne i można z nich zrobić tak wspaniałe rzeczy – zachwyca się mój rozmówca. Zamiłowaniem do kamieni zaraził się od rodziców, którzy budują miniatury zamków w całej Polsce. Pierwsza z nich stanęła 16-17 lat temu przy Urzędzie Miejskim w Świeciu.

REKLAMA

Pomysł na biznes wziął się z połączenia pasji i zarazem dobrej znajomości kamieni, z prostą obserwacją, że brakuje w naszym mieście sklepu, w którym można by kupić kamienny budulec do upiększania ogrodów i budynków. Ciężar prowadzenia firmy wzięła na siebie pani Anna, której mąż chętnie pomaga dzieląc się swoją wiedzą na temat kamieni. – Sami urządzaliśmy ogród i po materiał trzeba było jeździć do Bydgoszczy czy Torunia, więc postanowiliśmy ułatwić świecianom życie i na miejscu sprzedawać kamienie z całego świata – mówi Anna Firyn. Sklep działa niespełna od miesiąca i jego asortyment systematycznie jest powiększany. Docelowo ma w nim być prawie wszystko, co jest potrzebne do ogrodu, a kamienie rzeczywiście sprowadzane z całego świata. NOW

Co by się stało, gdybyś nieoczekiwanie dostał ogromy spadek? Czujesz w sobie mentalną gotowość na obcowanie z dużymi pieniędzmi? Pytam o to nie bez powodu. Znam smutną historię wygranej w lotto. Niedaleko mojego rodzinnego miasta „szczęśliwe” numery skreślili panowie koczujący codziennie pod sklepem. Oczywiście z tanim winem pod pachą. Od świtu do zmierzchu w tym samym gronie. Było ich sześciu. Co zrobili z wygraną? Jeden z nich rozpoczął budowę domu. Reszta postanowiła świętować niecodzienne wydarzenie. Cała miejscowość piła przez kilkadziesiąt dni na koszt szczęśliwców. Skutek dla wygranych był tragiczny. Panowie zapili się na śmierć. Mieszkańcy miasteczka mieli niezła imprezę za darmo. Pamiątką po ich pieniądzach jest niedokończona budowla, która majaczy niedaleko drogi wjazdowej. A morał z tego jaki? Taki, że bogactwo to stan umysłu. Dziwne? Twój

umysł to najpiękniejsza rzecz, którą zostałeś obdarowany przez ten świat. Jest jak diament spełniający życzenia. Pod jednym warunkiem. Jeśli wiesz, jak go wykorzystać i odpowiednio programować. Trening mentalny dla sportowców za granicą to standard. Dlaczego więc nie pracować mentalnie w codziennym życiu? Bob Proctor powiedział: „Musisz zrozumieć, że obecny stan Twojego konta bankowego, Twojego poziomu sprzedaży, Twojego zdrowia, Twojego życia towarzyskiego, Twojej pozycji w firmie, to nic innego jak fizyczna manifestacja Twojego wcześniejszego sposobu myślenia”. Najlepszym sposobem, aby wykorzystać i rozwijać umysł, jest przyjmowanie wiedzy. Później wprowadzanie jej w życie. Jeśli uważasz, że brak pieniędzy jest problemem, to zapytaj szczerze, dlaczego ich nie masz do tej pory? Czy potrafisz nimi zarządzać? Czy potrafisz o nich rozmawiać? Jeśli chcesz zmian, nie oczekuj, że sama gotówka przyniesie rozwiązanie. Prawdziwe efekty przynosi praca mentalna na różnych poziomach, o których mówi Robert Dilts. Żeby dobrze zarabiać, trzeba działać w zakresie nowych umiejętności, sprawdzić dotychczasowe zachowania i niekorzystne nawyki. Zweryfikować jakie przekonania mamy o sobie, świecie i innych ludziach. Albo jeszcze głębiej, na poziomie wartości, tożsamości i misji. Skoro możesz trenować mięśnie, możesz trenować też umysł. Dobra wiadomość jest taka, że wszystko czego potrzebujesz by osiągnąć

REKLAMA

sukces, masz już w sobie. Skoro przykładowo inny człowiek mógł otworzyć firmę zaczynając z kwotą 300 zł w kieszeni, to Ty też możesz. Zapomnij o tym, że ktoś „miał szczęście”, miał lepsze warunki, nakradł, urodził się w czepku. To tak nie działa. Wyskocz z kołowrotka swoich myśli, szukania wymówek i marudzenia. Skup się na możliwościach. Zrób pierwszy krok w kierunku swoich marzeń. Rób trening mentalny regularnie, żeby Twój mózg zaakceptował, że czas na zmiany. Jeżeli będziesz regularnie pracować nad swoim umysłem, nawykami, przekonaniami, zaczniesz widzieć efekty. A teraz przyznaj się ile masz w szufladzie skryptów ze szkoleń, które miałeś regularnie uzupełniać? Chyba już czas, żeby je odkurzyć. Czas już przestać okłamywać siebie, że się nie da. MARZENA CHOLERZYŃSKA

Autor: Marzena Cholerzyńska – coach, mówca motywacyjny, trener sprzedaży z długoletnim doświadczeniem w pracy w Polsce i za granicą. Absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu na kierunkach Zarządzanie Zasobami Ludzkimi, Zarządzanie i Organizacja w Biznesie, absolwentka Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu –Coaching. Posiada szeroką wiedzę z zakresu zarządzania i budowania zespołów, którą zdobyła w pracy na stanowiskach managerskich i kierowniczych. Prowadzi coachingi indywidualne z obszaru life coaching i business coaching. Entuzjastka rozwoju osobistego. Nieustannie poszerza swoją wiedzę podczas szkoleń i warsztatów, aby mogła pomagać innym w stawaniu się ich najlepszą wersją – najpiękniejszym diamentem. Autorka bloga o rozwoju osobistym – marzenacholerzynska.pl


www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

Wszyscy zbierają nakrętki, ale czy wiedzą co się z nimi dzieje?

BIZNES

9

Co trzeci Polak słyszał o tej społecznej akcji. W wielu domach plastikowe korki wrzuca się do oddzielnego pojemnika, by je później zanieść do większego pudła w szkole, sklepie, urzędzie. Sprawdzamy czy zbieranie tak lekkich zakrętek ma sens. Ideę zbierania nakrętek wprowadzili w życie studenci z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. To właśnie kilku młodych ludzi wymyśliło charytatywną zbiórkę. Pieniądze z akcji miały zostać przeznaczone na pomoc dla znajomego. Akcja się powiodła, a idea szybko doczekała się kontynuacji. I tak nakrętkowe szaleństwo ogarnęło praktycznie całą Polskę. Obecnie pomysłodawcy całej idei są koordynatorami przedsięwzięcia i prowadzą oficjalny serwis akcji (zakrętki.info – w przebudowie). Uzbierałem siatkę nakrętek i co dalej? Najczęściej zanosimy do miejsca, w którym stoją pudła oklejone plakatami zachęcającymi do zbierania na konkretną, potrzebująca osobę. – Współpracujemy ze szkołami, różnymi instytucjami, a nawet z osobami prywatnymi – informuje Małgorzata Karnowska, właściciel firmy skupującej surowce wtórne Kar-Sur w Wielkim Konopacie. – Mamy kilkanaście rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, które wokół siebie rozkręcają akcję zbierania nakrętek – dodaje. W punkcie skupu można oddać nawet kilka kilogramów nakrętek, ale to raczej nieopłacalne. Niektóre rodziny przywożą worki nakrętek samochodem osobowym, ale że nakrętki zajmują sporo miejsca, to do samochodu wejdzie od 100 do 200 kilo nakrętek. Tyle też wchodzi do tzw. Big-Paka, czyli jutowego worka o pojemności 1 m sześc. Dla zobrazowania powiedzmy, że sypkiego materiału wchodzi do takiego worka, a nakrętek właśnie 200 kg. Dlatego lepiej kiedy uzbiera się większą ich ilość i odbierze je samochód z punktu skupu. Ile można dostać za nakrętki. W zależności od odległości, z której trzeba je przywieźć skup płaci do 1 zł / kg nakrętek. Jasno widać, że dla celów zarobkowych nie opłaca się ich zbierać. Co innego, żeby pomagać. Do tego każdy chętnie się włącza.

Dlaczego akurat zakrętki? Jak tłumaczy Małgorzata Karnowska popularność zbierania nakrętek jest dla niej trochę niezrozumiała. Bo przecież równie cenne są inne surowce wtórne: makulatura, folie, butelki… Na przykład reklamówka gazet ma taką samą wartość jak reklamówka korków. Fenomen nakrętek wyjaśnia jeden z pomysłodawców całej akcji, Michał Żukrowski, w wywiadzie udzielonym Joannie Szubieralskiej na

łamach portalu Ekolologia.pl („Czy zbieranie zakrętek ma sens? Wywiad z Michałem Żukrowskim”, Ekologia.pl). Wyjaśnia on, że nakrętki są wystarczająco ciężkie, a zarazem poręczne. I są w każdym polskim domu. Zbieranie szkła raczej nie przyjęłoby się ze względu na to, że jest niebezpieczne, metal jest bardzo niewygodny. Puszki zaś raczej się nie kojarzą najlepiej i trudno byłoby wymagać od dzieci w szkole, aby zbierały puszki po piwie. Plastikowe butelki niestety są za tanie. A nakrętki, ze względu na swoją poręczność, stały się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Jak to może się opłacać? Wydawać by się mogło, że takie zbiórki są nieopłacalne. A jednak

pozwala uzbierać pieniądze na cele charytatywne. I chociaż za kilogram nakrętek (czyli około 500 sztuk) skupy płacą kilkadziesiąt groszy – do złotówki, to takie akcje zakrojone są na szeroką skalę. Jeśli włączy się do niej kilka tysięcy osób, to nawet przez zbieranie tak taniego surowca można sfinansować, np. zakup wózka inwalidzkiego, lub sprzęt rehabilitacyjny. Firma Kar-Sur ciągle się rozwija Firma działa od 2003 roku. Najpierw w Kozłowie, a od siedmiu lat w nowej lokalizacji – w Wielkim Konopacie. – Myślimy o tym, że jest nam potrzebny większy teren – mówi Małgorzata Karnowska. Skupuje surowce wtórne w całej Polsce. Sprzedaje w krajach Unii

Europejskiej, w Rosji i na Litwie. Makulaturę głównie do Niemiec. Zajmuje się skupem makulatury i tworzyw sztucznych, a w nich: folie bezbarwne i kolorowe, butelki, opakowania po paszach, folie rolnicze (po kiszonkach), wszystkie inne niż niebezpieczne, skrzynki, beczki i twardy plastik wszelkiego rodzaju i wiele innych. Firma ma uprawnienia do niszczenia dokumentów niejawnych i współpracuje z wieloma instytucjami naszego powiatu i regionu. Kar-Sur Skup Surowców Wtórnych Wielki Konopat 39, 86-100 Świecie 52 562 15 49, 698 619 190, 694 295 949 czynne: od poniedziałku do piątku w godz. 8:00 do 16:00 www.kar-sur.pl

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Co dalej dzieje się z plastikowymi korkami? W punkcie skupu są gromadzone właśnie w Big-Pakach. Kiedy uzbiera się odpowiednia ilość na załadowanie samochodu, są wysyłane

- sprzedawane do firmy recyklingowej, która przerabia nakrętki na plastikowy granulat. Z tak powstałego surowca, mogą zaś powstać nowe zakrętki, plastikowe opakowania (np. wiaderka czy pojemniki), rury PCV, a nawet obudowy komputerów.


10

SPOŁECZEŃSTWO

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

Ty zgłaszasz problem – oni załatwiają sprawę Powstała mapa potrzeb mieszkańców Świecia. Na Facebooku ludzie zgłaszają sprawy do załatwienia, a organizatorzy akcji starają się rozwiązać dany problem. Idea mapy potrzeb jest prosta. Ma skupiać pomysły poprawy codziennego życia mieszkańców Świecia. Organizatorzy liczą na pomysły od mieszkańców Świecia, a te nadesłane publikują na stronie. Są wśród nich dziury w jezdniach, uciążliwa dla kierowców kostka na Wojska Polskiego, czy sprawa budowy placu zabaw w Przechowie. Mieszkańcy chcieliby też zmiany organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Krausego oraz budowy zatoczki przy przedszkolu na ulicy Paderewskiego, żeby samochody rodziców odprowadzających pocie-

chy nie blokowały ruchu. – To sami mieszkańcy naszego miasta wiedzą najlepiej co należy poprawić, jak można to zrobić. Dlatego założyliśmy tę stronę na Facebooku – mówi Rafał Zarzycki ze świeckiego koła Nowoczesnej. – Chociaż w nazwie kierujemy inicjatywę do mieszkańców Świecia, to jesteśmy otwarci na sprawy z całego powiatu. Organizatorzy akcji cieszą się już pierwszym sukcesem. Ich interwencja doprowadziła do załatania dziur na ulicy Kwiatowej. Swoje pomysły można zglaszac na facebookowym profilu Mapa potrzeb mieszkańców Świecia. NOW

Seniorzy spotkali się w barze mlecznym Już kolejny raz stowarzyszenie „Razem dla Świecia” aktywizuje seniorów. Tym razem robi to realizując program „Nie liczę wiosen, zliczam kwiaty”. W połowie maja odbyło się pierwsze tej wiosny spotkanie z seniorami. Przy kawie i cieście seniorzy poznali plan, który opracowali dla nich członkowie stowarzyszenia. Odbędą się wycieczki do Chełmna i Bydgoszczy, lekcja jogi, kurs komputerowy, piknik dla seniorów. Atrakcji będzie więcej, jednak członkowie stowarzyszenia nie chcieli zdradzać wszystkich szczegółów. Uczestników spotkania gościł w swoim lokalu Marcin Eilmers, właściciel baru mlecznego „Pyza”, który zaprezentował carving, czyli sztukę ukrytą w owocu. Na koniec każdy z seniorów otrzymał miłą niespodziankę nawiązującą do tytułu projektu, a mianowicie kwiatek. - Podkreślenia wymaga fakt, że cały projekt dofinansowany jest ze środków Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego, a projekt stowarzyszenia jako najbardziej innowacyjny zdobył najwięcej punktów w całym województwie – informuje Dariusz Woźniak ze stowarzyszenia Razem dla Świecia. NOW


BIZNES

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

11

Fotowoltaika opłaca się nawet w małych instalacjach Prąd ze słońca to nie tylko ekologiczny sposób pozyskiwania energii, ale też coraz bardziej opłacalny. A jego nadwyżki przesyłamy do sieci energetycznej, by w zimowych miesiącach odzyskać je z powrotem. Popularność paneli słonecznych nie spada, bo coraz nowocześniejsze technologie sprawiają, że instalacje są coraz wydajniejsze oraz łatwiejsze w montażu i utrzymaniu. No i rzecz niezmiernie ważna - na budowę przydomowej instalacji nie potrzeba żadnych pozwoleń, a zakłady energetyczne bez problemu zakładają dodatkowe liczniki. W grę wchodzi jeszcze jeden czynnik. Od 10 lat notujemy wzrost zużycia energii elektrycznej u przeciętnego Kowalskiego o ok. 3,7 % rocznie.

Dlaczego warto zainwestować w panele słoneczne? Na to pytanie błyskawicznie odpowiada współwłaściciel firmy Etexinstal, montującej panele w całej Polsce i w Niemczech. - W skrócie mówiąc czerpiemy prąd ze słońca, oszczędzamy pieniądze oraz chronimy środowisko w jednym – mówi Piotr Żurek. – Warto dodać, że od momentu uruchomienia instalacji nie generuje ona żadnych kosztów eksploatacyjnych w postaci rocznego serwisu – dodaje.

Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania Część klientów jest dość dobrze zorientowana w tematyce fotowoltaiki. Inni nie mają takiej wiedzy i zadają pytania. A pracownicy Etexinstal cierpliwie odpowiadają. Przytaczamy tu część odpowiedzi. * Instalacja fotowoltaiczna nie wymaga pozwolenia do 40 kW, czyli zwykła przydomowa instalacja.

* Operator energetyczny ma obowiązek bezpłatnie podłączyć instalację do sieci oraz zagwarantować wymianę licznika. Kiedyś były z tym spore problemy, ale od kiedy w polskich sądach zapadło kilka rozstrzygnięć na korzyść klienta, operatorzy wolą nie ryzykować i wywiązują się z obowiązku. * Coraz nowocześniejsze instalacje sprawiają, że coraz mniej lat po-

trzeba aby jej montaż się zwrócił. Obecnie, w zależności od rodzaju i wielkości paneli słonecznych, zwrot inwestycji następuje w przeciągu 4-11 lat. * Praca paneli jest nieodczuwalna dla domowników. Nie generują hałasu ani drgań. Chcąc zainwestować w instalację fotowoltaiczną można skorzystać z preferencyjnych kredytów, w niektórych regionach Polski z dofinansowań z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska lub sfinansować z własnych środków. Z miesiąca na miesiąc popularność paneli wzrasta dzięki zadowoleniu dotychczasowych użytkowników. Etexinstal Świecie ul. Fabryczna 2 (wjazd od ul. Chełmińskiej), Telefon: 516 086 525 Czynne pon – pt w godz. 8:00–16:00 www.etexinstal.pl

POLOmarket z nowym prezesem zarządu

Nie rozumiesz przepisów związanych z ZUS? Zadzwoń! FOT. PHOTOGENICA

Dyżury telefoniczne w ZUS stały się stałym narzędziem komunikacji zakładu z jego klientami. Znane są też tematy czerwcowych konsultacji telefonicznych. W każdy wtorek od 09:00 do 12:00 pod numerem telefonu 52 341 87 04 ekspert odpowie na pytania związane z tematem danego dyżuru. - Wtorkowe dyżury telefoniczne cieszą się dużym zainteresowaniem, w szczególności dyżury poświęcone zagadnieniom świadczeń emerytal-

no-rentowych - przyznaje Krystyna Michałek, rzecznik regionalny ZUS województwa kujawsko-pomorskiego. W każdym miesiącu dyżury poświęcone są innej tematyce. W czerwcu ZUS zaprasza na konsultacje telefoniczne na następujące tematy: 6 czerwca – Zabezpieczenie na majątku ruchomym i nieruchomym, 13 czerwca – Ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne duchownych, 20 czerwca – Praca sezonowa za granicą a podleganie ubezpieczeniom społecznym, 27 czerwca – Oznaczanie wpłat przez płatnika składek i rozliczanie ich na koncie.

Michał Seńczuk, dotychczasowy dyrektor operacyjny i członek zarządu, 14 kwietnia br. został powołany na prezesa zarządu spółki POLOmarket. Michał Seńczuk związany jest z POLOmarketem od 2015 roku. Jako dyrektor operacyjny był odpowiedzialny za osią-

ganie założonych celów biznesowych spółki, w szczególności za podwyższanie rentowności sklepów oraz za realizację działań operacyjnych w sieci POLOmarket. Jako prezes zarządu będzie zarządzał pionem operacyjnym i koordynował działalność całej spółki. W zarządzie spółki zasiada również Marcin Sowa, członek zarządu pełniący funkcję dyrektora finansowego. Michał Seńczuk ma wieloletnie doświadczenie w branży handlowej, które zdobył pracując m.in. na stanowiskach

dyrektora operacyjnego, dyrektora dystrybucji i dyrektora sprzedaży. Nowy prezes jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. POLOmarket to jedna z największych polskich sieci supermarketów, zbudowana od podstaw z zaangażowaniem wyłącznie polskiego kapitału. Zaczynaliśmy w 1997 roku od 27 sklepów. Dziś POLOmarket to blisko 290 nowoczesnych placówek obecnych zarówno w małych, jak i dużych miastach na terenie całej Polski. Jesteśmy ulubionym miejscem zakupów milionów Polaków.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Nadwyżkę prądu możemy „odłożyć” na później Jak działają panele fotowoltaiczne? Upraszczając - zamieniają energię promieniowania słonecznego w energię elektryczną. Instalację fotowoltaiczną montujemy na dachu lub ziemi obok budynku, a następie podłączamy do wewnętrznej instalacji elektrycznej budynku. Energię elektryczną wyprodukowaną przez

panele PV można wykorzystać również do ogrzewania wody i domu. Wytworzoną energię zużywamy na bieżąco, natomiast jeśli wyprodukowane zostanie więcej energii niż wynosi bieżące zużycie, wytworzy się nadwyżka w liczniku energii elektrycznej, która jest odkładana na okres bilansu rocznego.


12

POWIAT

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

Zielony Targ w Tleniu na rozpoczęcie sezonu turystycznego Temperatura nie rozpieszczała wystawców i odwiedzających ale organizatorzy nie narzekali na frekwencje. W niedzielę 30 kwietnia wystartowała tegoroczna edycja Zielonego Targu. Przez kilka najbliższych miesięcy w każdą niedzielę będzie można tu kupić produkty lokalnych wytwórców. Idea Zielonego targu oparta jest na prezentacji i sprzedaży turystom zdrowej żywności, rękodzieła i produktów regionalnych. W każdą niedzielę od maja do sierpnia, w godzinach od 10 do 14, na Skwerze prof. Hoffmanna w Tleniu, będzie można kupić zdrową żywność, miody, sery, wędliny, warzywa, owoce, mleko, jajka... także rękodzieło i wiele, wiele innych rzeczy. - Celem naszego targu jest skupienie w jednym miejscu okolicznych wytwórców żywności, tworząc tym samym miejsce niespotykane dotychczas w naszej okolicy, a bardzo popularne w wielu miejscach kraju - mówi Anna Semrau, współwłaściciel-

ka restauracji Przystanek Tleń i pomysłodawczynie Zielonego Targu. - Chcemy promować regionalnych producentów i wytwórców żywności i rękodzieła. Chcemy stworzyć okazję do spotkań okolicznych gospodarzy z mieszkańcami okolic Tlenia oraz z turystami odwiedzającymi Tleń, a co za tym idzie - do sprzedaży, a dla odwiedzających - zaopatrzenia się w świeże i naturalne produkty - dodaje. Wszystkich zainteresowanych wytwórców zapraszamy do współpracy. Szczegółowe informacje można uzyskać u Anny Semrau – kontakt „Przystanek Tleń”, tel. 797 296 394.

Powiat jarosławski został partnerem powiatu świeckiego FOT. CSW.PL

Przedszkolaki w Krąplewicach uczą się architektury Na zajęciach ze studentem architektury maluchy budują modele przestrzenne, poznają przydatność skali oraz uczą się czytać mapy.

Podczas uroczystej sesji Rady Powiatu Świeckiego, starosta Franciszek Koszowski oraz Tadeusz Chrzan, starosta jarosławski, podpisali umowę o współpracy partnerskiej między powiatami. Mamy partnera w urokliwym zakątku południowo-wschodniej Polski. Na spotkaniu 20 kwietnia w starostwie powiatowym obecni byli m. in. radni powiatu świeckiego i jarosławskiego oraz przedstawiciele

Gminy Świecie. Przed podpisaniem porozumienia, obaj starostowie zaprezentowali zebranym główne atrakcje i walory obu powiatów. Oprócz tego, w celu lepszego zapoznania się, wszyscy radni powiatowi przedstawili się i w kilku zdaniach opowiedzieli o sobie. Obie strony porozumienia są przekonane, że współpraca ta przyniesie wiele korzyści. - Kolejnym krokiem w ramach współpracy będzie wymiana dzieci i młodzieży między naszymi powiatami – wyjaśnił Franciszek Koszowski. – Dobrze by było, gdyby młode pokolenie poznało atrakcje powiatów współpracujących ze sobą – dodał. ED

Oddział przedszkolny działający przy Szkole Podstawowej w Krąplewicach jako jedyny w powiecie świeckim zakwalifikował się do udziału w programie „Archi przygody” zorganizowanym przez Narodowe Centrum Kultury. Program ruszył w kwietniu 2017 roku. Przewidziana w nim edukacja architektoniczna skierowana jest do dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Ze 148 zgłoszonych przedszkoli z całej Polski oraz 124 studentów wyłoniono 53 placówki oświatowe i 54 ochotników chętnych do poprowadzenia zajęć. Koordynatorem projektu w Krąplewicach jest Anna Makar, a studentem uczestniczącym w lekcjach Kinga Bohdziewicz. Przedszkolaki mają okazję dowiedzieć się na czym polega praca architekta, w jaki sposób wykonuje się modele przestrzenne oraz do czego służy

skala. Na zajęciach wykonują makiety, modele schronień, rysunki obrazujące przestrzeń, w której czują się bezpieczne oraz pracują z mapami. Dzięki przygotowanym scenariuszom dzieci stają się bardziej świadome swojego otoczenia, materiałów używanych do budowy, uczą się pracy w grupach oraz wyobraźni przestrzennej. - Za każdym razem dzieci są bardzo zaangażowane w zajęcia – mówi Anna

Makar. – Rzeczy, które poznają na tyle zaciekawiają przedszkolaki, że często dyskutują o tym jeszcze długo po zajęciach – dodaje. My już nie możemy doczekać się kolejnych zajęć, a wszystkie przedszkola z naszego powiatu zachęcamy do zgłaszania się. Zimowa edycja Archi Przygód już niebawem. Więcej informacji na stronie www.nck. pl/archi-przygody. KB


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

13

GMINA BUKOWIEC

Majówka na sportowo

Medale i życzenia na złote gody Wójt gminy Bukowiec Adam Licznerski oraz zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Anna Pieczka wręczyli medale oraz listy gratulacyjne i kwiaty parom świętującym jubileusz

1 maja, podczas długiego majowego weekendu, samorząd Bukowca przygotował wiele atrakcji w ramach „Rekreacyjnosportowej majówki”. Animatorzy dwóch gminnych Orlików z Bukowca i Przysierska zorganizowali trzy turnieje sportowo-rekreacyjne dla wszystkich chętnych i zainteresowanych aktywnym spędzaniem wolnego czasu. Był turniej piłkarski, rywalizacja

tenisistów ziemnych oraz zawody tenisa stołowego. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyły się rozgrywki piłkarskie. Rozgrywki w kategorii klas I-III szkół podstawowych wygrała Fala Świekatowo, przed Gwiazdą Bukowiec. Wśród uczniów klas IV-VI pierwsze miejsce przypadło drużynie Sołectwa Szewno, na drugim miejscu był zespół „FC Kuraki”, a trzecie przypadło „Czarnym Diabłom”. W rywalizacji młodzieży i dorosłych najlepsza była ekipa „Schumacher”, wyprzedzając drużynę „Mondi”, natomiast na naj-

niższym stopniu podium stanęli piłkarze „FC Bro Team”. Po południu rywalizacja przeniosła się na kort Orlika w Bukowcu. W turnieju tenisa ziemnego najlepszy okazał się Daniel Bolda, drugie miejsce zajął Fabian Rozmus, trzeci był jego brat Adrian Rozmus. To jeszcze nie koniec. Tego samego dnia w sali gimnastycznej szkoły w Bukowcu konkurowali tenisiści stołowi. Po rozegraniu serii zaciętych meczów, zwycięzcą został Jakub Otto z klubu Kusy Laskowice, drugi był Adam Wasilewski z Pogoni Mogilno, trzeci - Marek Gabski z GOK Rogóźno.

50-lecia pożycia małżeńskiego. Tym razem piękny jubileusz obchodziły trzy pary. Warto zaznaczyć, iż wszyscy jubilaci to członkowie koła seniorów w Bukowcu.

Państwo Halina i Piotr Kujacińscy z Gawrońca ślub cywilny zawarli 9 grudnia 1966 r. w Bydgoszczy natomiast kościelny 25 grudnia 1966 r. w Polskich Łąkach. Oboje pochodzą z Bydgoszczy.

Państwo Bogumiła i Albin Samek mieszkają w Krupocinie. Ślub cywilny zawarli 6 stycznia 1967 r. w Bukowcu a dzień później ślub kościelny. Jubilatka pochodzi z Krupocina, jubilat z Branicy.

Państwo Jadwiga i Henryk Pchełka z Bukowca ślub cywilny zawarli 23 grudnia 1966 r. w Grudziądzu a sakramentalne „tak” powiedzieli sobie w kościele 25 grudnia 1966 r. w Rywałdzie. Jubilatka pochodzi z miejscowości Bliźno koło Grudziądza, natomiast jubilat z m. Wielki Wełcz, także koło Grudziądza


14

STRONY SAMORZĄDOWE

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

GMINA DRAGACZ

100 urodziny pana Heronima Kobylińskiego

Ten wiekowy mieszkaniec Dragacza swoje urodziny obchodził 2 maja. Pan Heronim Kobyliński urodził się 2 maja 1917 r. w Ulatowie Zalesie, wsi położonej w województwie mazowieckim. Tam w 1939 r. zastała go wojna. 1 września został powołany do 33 Pułku Ułanów w Ciechanowie, nie miał jednak okazji wziąć udziału w bezpośrednich walkach. W 1943 roku został wywieziony do karnego obozu pracy w Działdowie, skąd zdołał po dwóch miesiącach uciec. Końca wojny doczekał przymusowo pracując pod Królewcem, w dawnych Prusach Wschodnich. Tam poznał swoją żonę Czesławę.

Pobrali się 1 maja 1945 r. Zamieszkali początkowo na tzw. ziemiach odzyskanych w Dżwierzutach, w województwie warmińsko - mazurskim, a od 1966 r. są mieszkańcami Gminy Dragacz. Pan Heronim przez ten czas prowadził gospodarstwo rolne, a przez 9 lat pracował także w grudziądzkiej gazowni. 1 maja Państwo Kobylińscy obchodzili 72 rocznicę ślubu, a następnego dnia Pan Heronim skończył 100 lat. Nasz Jubilat jest członkiem Koła Kombatantów w Grudziądzu jako obozowicz. Państwo Kobylińscy wychowali czwórkę dzieci - dwóch synów i dwie córki, doczekali się ośmiorga wnucząt (pięciu wnuków i 3 wnuczek), a także ośmiorga prawnuków (7 dziewczynek i 1 chłopca). Dostojnemu jubilatowi życzymy 200 lat.

Podłączą gaz jeśli znajdzie się dość chętnych Wójt podpisała list intencyjny wyrażający chęć przystąpienia przez gminę do projektu gazyfikacji. Zobacz jakie to koszty i do 5 czerwca oddaj wypełnioną ankietę. W dniach 3 i 4 kwietnia 2017 r. odbyły się zebrania z mieszkańcami Grupy, Dolnej Grupy, Górnej Grupy, Michala i Dragacza z przedstawicielami Polskiej Spółki Gazownictwa Sp. z o. o. Podczas tych spotkań mieszkańcy wyrazili zainteresowanie gazyfikacją naszej gminy. W związku z tym wójt gminy podpisała list intencyjny wyrażający chęć przystąpienia przez gminę do projektu gazyfikacji. Zgodnie z ustaleniami przedstawiamy Państwu podstawowe informacje dotyczące warunków, kosztów i terminów podłączenia posesji do instalacji gazowych. Po zapoznaniu się z poniższymi

informacjami prosimy zainteresowanych mieszkańców o złożenie pisemnych deklaracji przystąpienia do projektu. Liczba zainteresowanych osób będzie miała wpływ na realizację inwestycji. Osoby, które zdecydują się na podłączenie do instalacji gazowej prosimy o odebranie od sołtysów ankiet, które należy wypełnić i zwrócić sołtysom do dnia 5 czerwca 2017 r. O wypełnienie ankiet proszone są także osoby, które już raz wypełniały taką ankietę podczas zebrania. W ankiecie należy zaznaczyć, czy będziecie Państwo zainteresowani podłączeniem w celu ogrzewania budynku, ciepłej wody, czy także do kuchenki gazowej.Przewidywany termin zakończenia inwestycji: rok 2020 (wtedy też powinna nastąpić płatność).

PRZEWIDYWANE KOSZTY PODŁĄCZENIA BUDYNKU JEDNORODZINNEGO DO INSTALACJI GAZOWEJ: 1. Opłata za przyłączenie do sieci gazowej dla odbiorcy indywidualnego (długość przyłącza do 15 m) – ok. 2388 PLN (każdy kolejny metr przyłącza

– dodatkowe 100 zł); 2. Mapa do celów projektowych – 450 – 600 PLN; 3. Ekspertyza kominiarska – 100 – 150 PLN; 4. Dokumentacja wewnętrznej instalacji gazowej – 500 – 700 PLN; 5. Instalacja gazowa doziemna + wewnętrzna (materiał + robocizna) – 1500 – 3000 PLN ( w zależności od długości); 6. Wkład kominowy – 100 – 300 PLN (cena zależy od metrów bieżących); 7. Urządzenie do odbioru paliwa gazowego (zakup lub dostosowanie posiadanych): - 500 – 1200 PLN – kuchenka gazowa - 3500 – 7000 PLN – piec co i cwu. Łączny koszt – ok. 12 000 – 15 000 zł.

INFORMACJE DODATKOWE: Średni koszt ogrzewania gazem ziemnym, podgrzewania wody oraz przygotowywania posiłków w budynku jednorodzinnym o pow. ok 120m2 wynosi: 4.400 zł rocznie. Orientacyjny przelicznik paliw: 1 m3 gazu ziemnego = 1,33 m3 propanu 1 litr oleju = 1 m3 gazu ziemnego 1 GJ = 30 m3 gazu ziemnego

Gmina dołoży do przydomowych oczyszczalni Ruszył nabór wniosków na dofinansowanie zakupu instalacji przydomowej oczyszczalni ścieków. Program dotyczy mieszkańców gminy Dragacz zamieszkałych poza działkami ujętymi w projekcie budowy sieci kanalizacyjnej.

W jego ramach gmina - dofinansowuje 50% kosztów zakupu instalacji, jednak nie więcej niż 4.000 zł, - dotyczy to także budynków w przypadku których koszt przyłączenia do kanalizacji wyniósłby powyżej 3.500 zł

( w miejscowościach gdzie istnieje, lub jest zaprojektowana sieć kanalizacyjna), Więcej szczegółów na stronie internetowej: https://gm-dragacz.rbip. mojregion.info/ (zakładka Ochrona Środowiska).

NASI SPOŁECZNICY

Marzena i Piotr Piekarscy Są mieszkańcami Wielkiego Stwolna dopiero od 2011 roku. Przez całe swoje dorosłe życie mieszkali i pracowali w Grudziądzu. Z wykształcenia są pedagogami ze specjalizacją pedagogika resocjalizacyjna. Wielkie Stwolno, jako miejsce zamieszkania wybrali przypadkowo, szukając spokojnej i przyjaznej okolicy do zamieszkania. Los skierował ich do Wielkiego Stwolna. Mówią, że tak widocznie musiało być, bo od 6 lat nie tylko mieszkają, ale też pracują dla wspólnoty. Oboje są członkami Rady Sołeckiej, Pani Marzena jest też ławnikiem w Sądzie Rejonowym w Świeciu. W czasie swojego krótkiego pobytu w Wielkim Stwolnie, państwo Piekarscy, brali udział w wielu inicjatywach na rzecz lokalnej społeczności. W roku 2015 współtworzyli i wykonywali program dla dzieci ,,Wielkie Stwolno-okno na

świat przyrody”. W roku 2016 dla Stowarzyszenia KGW opracowali programy ,,Sprawna kuchnia” uzyskując dofinansowanie w wysokości prawie 5 tysięcy złotych oraz ,,Przystanek pod dębami’’, którego dofinansowanie z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynosiło ponad 44 tysiące złotych. Realizacja tego ostatniego programu przyczyniła się do poprawy wizerunku wsi i integracji mieszkańców. Przy zaangażowaniu mieszkańców sołectwa wybudowano wiatę rekreacyjną oraz piec chlebowy. Obiekty te tworzą atrakcyjne miejsce wypoczynku dla dzieci i dorosłych. Marzena i Piotr Piekarscy

współpracują przy realizacji różnych inicjatyw z panią sołtys Ewą Sendyk, Stowarzyszeniem Koło Gospodyń Wiejskich, Ochotniczą Strażą Pożarną, brali też udział w opracowaniu Lokalnej Strategii Rozwoju na lata 2014-2020 przez Lokalną Grupę Działania Gminy Powiatu Świeckiego. Są dumni, że mogą mieszkać w zadbanej okolicy i otaczać się życzliwymi ludźmi. Mają nadzieję, że jeszcze podejmą niejedną inicjatywę i niejeden pomysł zrealizują z pożytkiem dla swoich sąsiadów i dla siebie. W imieniu wszystkich mieszkańców gminy serdecznie Państwu Piekarskim za ich pracę i oddanie dziękujemy.


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

15

GMINA DRZYCIM

Cała Polska listy pisze. Razem dbamy o Ziemię W kwietniu Szkoła Podstawowa w Drzycimiu przyłączyła się do ogólnopolskiej akcji Fundacji Ekologicznej ARKA „Listy dla Ziemi”. Głównym jej elementem było pisanie listów o tematyce ekologicznej przez dzieci, które skierowane były do dorosłych. Pisały je na specjalnym papierze listowym, wykonanym z makulatury, otrzymanym od Fundacji Ekologicznej ARKA. Następnie dzieci przekazały swoje listy rodzicom i dziadkom, by razem podjąć się prostych działań ekologicznych. W ten sposób dzieci edukują dorosłych. „Listy dla Ziemi” wpisują się w obchody DNIA ZIEMI, które uczą nas jak zmienić swoje codzienne przyzwyczajenia z korzyścią dla zdrowia i środowiska naturalnego. Pisanie listów w szkole było poprzedzone lekcjami tematycznymi. Akcji towarzyszyły konkursy, wystawy, zbiórki surowców i sprzątanie najbliższej okolicy. 27 kwietnia odbył się konkurs recyklingowy „Drugie życie śmieci”. Celem konkursu było zwrócenie uwagi na

konieczność segregacji odpadów oraz zaangażowanie dzieci w recykling. Powstały niesamowite zwierzęta, roboty, zabawki, kwiaty, a nawet lampy i wiele innych oryginalnych odpadowych przedmiotów. Sponsorem nagród był Urząd Gminy Drzycim. Z okazji Dnia Ziemi w szkole zorganizowano wiosenne zbiórki ekologiczne – zbierano zużyte sprzęty elektryczne i elektroniczne oraz baterie w ramach ogólnopolskiego programu edukacyjnego „Moje miasto bez elektrośmieci”, a także makulaturę. Więcej informacji na stronie www. zpodrzycim.pl. Kolejne takie zbiórki elektrośmieci, baterii oraz makulatury planujemy w październiku. Zachęcamy do podejmowania działań ekologicznych w trosce o naszą wspólną ZIEMIĘ. Organizator: BERNADETA KĘSIK

W schronisku dla zwierząt „Przytul mnie” w Drzycimiu czekają na swoich właścicieli piękne pieski

Pierwszy wabi się Rudy – od 3 lat w schronisku, mały piesek, trafił do nas bardzo wycofany, podczas pobytu w schronisku zrobił duże postępy. Niestety nadal wymaga pracy i odpowiedzialnego opiekuna.

Piesek nie przejawia agresji ani do ludzi ani do innych psów. Wiek ok 5-6 lat. Drugi to Scooby – jest energiczny i bardzo wesoły. Przyjaźnie nastawiony do człowieka.

Trzeci piesek, a właściwie to suczka Falka – Bardzo przyjazna, spokojna, wielkości owczarka niemieckiego. Wiek ok. 6 -7 lat. Kminek tak wabi się czwarty piesek – Młody około roczny pies. Chętny do zabawy i pieszczot. Bardzo łagodny.

Piąteczka to wesoła Lili – Młoda suczka. Zachowanie typowe do wieku lubi zabawę i przytulanie. Piesek idealny dla osób aktywnych i rodzin. Bardzo łagodna. Wiek ok 1-2 lat. Wielkość do kolan.

Bardzo serdecznie zachęcamy do przygarnięcia jednego z naszych pupili. Kontakt w sprawie adopcji: Urząd Gminy Drzycim – Aleksandra Lubińska, tel. 52 33 17 079 wew. 27.


16

STRONY SAMORZĄDOWE

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

GMINA JEŻEWO

Jest szansa na utworzenie Uniwersytetu Trzeciego Wieku Dwa razy w miesiącu mogą odbywać się spotkania w ramach UTW. Zajęcia mogą ruszyć już we wrześniu, jeśli będzie odpowiednia ilość chętnych. Zapisać mogą się nie tylko seniorzy. Kilka dni temu w Domu Kultury w Jeżewie odbyło się spotkanie informacyjne w sprawie działalności na terenie gminy Jeżewo Filii Uniwersytetu Trzeciego Wieku Wyższej Szkoły Gospodarski w Bydgoszczy. Na spotkaniu obecna była Karolina Osak koordynator działań U3W WSG. Pokrótce omówiła ona zasady działalności UTW. W jego ramach w sali Domu Kultury w Jeżewie miałyby się odbywać dwa razy w miesiącu, wykłady prowadzone przez wykładowców dojeżdżających z WSG. Koszt przystąpienia do Uniwersytetu wynosi 50 zł na semestr. W ramach uniwersytetu, za dodatkową odpłatnością będzie możliwość stwo-

rzenia również dodatkowych zajęć np. z nauki języka angielskiego. Osoby, które zdecydują się przystąpić do UTW, będą miały również możliwość uczestniczyć w szeregu spotkać i wyjazdach aktywizacyjnych dla seniorów. Sądząc po liczbie chętnych uczestniczących w spotkaniu, a było ich koło pięćdziesięciu, jest wielka szansa, że Uniwersytet ruszy już we wrześniu tego roku. Uczestnikom spotkania rozdano deklaracje potwierdzające wolę przystąpienia do Uniwersytetu. Osoby, które nie były obecne na spotkaniu, a są zainteresowane wzięciem udziału w UTW, mogą pobrać deklaracje ze

stron internetowych: Facebook/GOK Jeżewo lub ze strony Gminy Jeżewo ug-jezewo.lo.pl, a także bezpośrednio u pracownika Gminnego Ośrodka Kultury w Jeżewie (siedziba w Bibliotece Publicznej w Jeżewie ul. Główna 2a), tu też do końca sierpnia należy składać wypełnione deklaracje. Co ważne, nie jest istotny wiek, ani wykształcenie potencjalnych studentów. Na podstawie ilości deklaracji zostanie podjęta ostateczna decyzja o utworzeniu Regionalnej Filii Uniwersytetu Trzeciego Wieku Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy i stworzeniu listy słuchaczy.

Dąbrowski opowiadał o dziejach gminy Jeżewo Kilka tygodni temu historyk Zbigniew Dąbrowski zaprezentował książkę swojego autorstwa „Z dziejów gminy Jeżewo”. To było powodem zorganizowania spotkań autorskich w Jeżewie i w Laskowicach. W ich trakcie Dąbrowski zdradził jak doszło do powstania książki. Prznał też, że cześć materiałów została zebrana pod kątem wydanej w 2005 r. monografii książki „Gmina Jeżewo” jednak wówczas nie zostały one wykorzystane, tak więc Dąbrowski postanowił teraz je wykorzystać. Opowiadał również o pracochłonnym kompletowaniu materiałów w archiwach, na plebaniach kościelnych, a także zgromadzonych u osób prywatnych. Przy okazji każdorazowo dziękowały wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania tej publikacji. Dąbrowski zdradził też, że wiele miejsca poświęcił w niej mieszkańcom gminy Jeżewo, którzy w sposób szczególny zasłużyli się lokalnej społeczności. Między innymi duchownym, nauczycielom, a także kolejarzom i rolnikom. Z niektórymi materiałami czytelnicy mieli okazję zapoznać się czytając je na łamach „Czasu Świecia”, a także w „Kociewskiego Magazynu Regionalnego”. Autor publikacji odpowiadał również na pytania zebranych. Po spotkaniu części oficjalnej spotkania był możliwość zakupienia książki „Z dziejów gminy Jeżewo” i otrzymania autografu i dedykacji autora.


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

17

OSIE

Ogólnopolska Impreza na Orientację już w czerwcu Już w czerwcu rusza Ogólnopolska Impreza na Orientację „Nad Wdą 2017”. Możesz wystartować pieszo lub rowerem. Organizator imprezy, Bractwo Czarnej Wody, przygotowało trasy dla osób „zielonych” w orientacji (TPP), dla mających za sobą trochę startów (TP/ TD), dla posiadających umiejętności korzystania z mapy (TT/TM), dla umiejących skorzystać z mapy o niepełnej treści (TU/TJ) lub mistrzów w InO (TZ). Jeśli lubisz nocne przygody, wybierz się na marsz długą trasą (TTr). Są także

dwie trasy rowerowe – krótsza (limit czasu jazdy 4 godziny) i dłuższa (limit 7 godzin). Skład ilościowy i wiekowy startujących ekip jest dowolny, choć osoby chcące zdobyć punkty do klasyfikacji pucharowej (Puchar Polski Młodzieży, Puchar Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Puchar Borów Tucholskich, Puchar Kociewia, Puchar Woj. Pomorskiego w Długodystansowych InO) muszą dostosować się do od-

powiednich wymagań. Impreza odbywa się na terenie obfitującego w atrakcje krajoznawczo-turystyczne Wdeckiego Parku Krajobrazowego. Chętni mogą skorzystać z możliwości zwiedzenia Elektrowni Wodnej Żur. Trasy dzienne odbywają się 10 czerwca, a nocne 10/11 czerwca 2017. Czas trwania: piątek – niedziela 9 – 11 czerwca 2017 r. Rozpoczęcia zawodów: godz. 8:30 w sobotę 10 czerwca. Miejsce: Ze-

spół Szkół w Osiu, ul. Szkolna 8. Wstęp wolny.

Termomodernizacja budynku GOK w Osiu W Gminnym Ośrodku Kultury w Osiu trwają kolejne remonty. Dzięki dociepleniu i wymianie okien – zmniejszą się koszty ogrzewania budynku. Tym razem prace obejmują termomodernizację budynku GOK-u. Wyłonione w drodze przetargu nieograniczonego Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego IZOGAZ Sp. z o.o. z Kwidzyna zaoferowało wykonanie zaplanowanych robót za cenę 339 tys. 649,38 złotych i z 60-miesięczną gwarancją. Była to też najniższa cena spośród 5 oferentów biorących udział w przetargu. W ramach termomodernizacji budynku przewidujemy wykonanie izolacji i ocieplenia dachu na powierzchni blisko tysiąca metrów kwadratowych, wykonanie izolacji i ocieplenia ścian fundamentowych, ocieplenia ścian zewnętrznych,

gruntowanie i malowanie elewacji, a także wymianę stolarki okiennej i wykonanie instalacji odgromowej – mówi Andrzej Kowalski, dyrektor GOK Osie. W trakcie prac Wykonawca na bieżąco reaguje na uwagi naszego inspektora nadzoru, toteż utrudnienia związane z codziennym funkcjonowaniem ośrodka kultury są praktycznie niezauważalne, a zajęcia w GOK odbywają się zgodnie z harmonogramem – dodaje. Szczególną uwagę dyr. Kowalski zwraca na remont dachu, składającego się z wielu poziomów, a tym samym trudnego do zabezpieczenia przeciw opadom atmosferycznym. Poniżej kilka zdjęć z realizacji inwestycji.

Przebudowa ulicy Jodłowej na półmetku Przebudowa ulicy Jodłowej w Osiu zbliża się do końca. Rozpoczęte po świętach roboty obejmowały głównie wykonanie podbudowy, okrawężnikowania, odwodnienia i instalacji oświetleniowej. Ten zakres inwestycji jest już za nami. Trawają także prace z budową zjazdów do poszczególnych posesji. W dniu wczorajszym specjaliści z AG-CEL LABORATORIUM dokonanali pomiarów nośności gruntu i stopnia zagęszcze-

Więcej szczegółów i regulamin dostępne na stronie www.bractwoczarnejwody.org.pl

UWAGA! Szczepienie psów i kotów Wójt Gminy Osie informuje, że w miesiącu czerwcu na terenie Gminy Osie przeprowadzone zostanie szczepienie psów i kotów według przedstawionego poniżej harmonogramu. Obowiązkowemu szczepieniu podlegają psy, które ukończyły 3 miesiące życia. Szczepienie kotów jest dobrowolne. Ze względów bezpieczeństwa uprasza się o doprowadzenie zwierząt do szczepienia przez osoby dorosłe. Koszt szczepienia 25 zł. (bezpłatne dla osób, które zapłaciły opłatę od posiadania psa).

05.06.2017 r. (poniedziałek) Pruskie (obok świetlicy) - Godz. 14:00 - 15:00 Wierzchy (obok szkoły) - Godz. 15:00 – 16:00 Tleń (parking obok kościoła) - Godz. 16:00 – 17:00 Łążek (u sołtysa) - Godz. 17:15 – 19:00 06.06.2017 r. (wtorek) Miedzno (obok remizy OSP) - Godz. 14:00 – 15:00 Radańska (u P. Stawarz) - Godz. 15:15 – 16:00 Stara Rzeka (obok byłego sklepu sołtysa) - Godz. 16:15 – 17:15 07.06.2017 r. (środa) Żur – Wałkowiska (u sołtysa) - Godz. 14:00 – 15:30 Brzeziny (obok remizy OSP) - Godz. 15:45 – 17:00 Jaszcz (u sołtysa) - Godz. 17:15 – 18:00

nia warstwy podbudowy. Prawidłowe wskaźniki pomiarów zagęszczenia pozwalają Wykonawcy na przystapienie

do ostatniej fazy przebudowy drogi, tj. wykonania podbudowy z kruszywa, ułożenia wartwy podsypki i następnie

kostki betonowej. Poniżej przedstawiamy kilka zdjęć z budowy.

10.06.2017 r. (sobota) Osie, ul. Szkolna 38 - Godz. 8:00 -12:00


18

STRONY SAMORZĄDOWE

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

GMINA PRUSZCZ

REKLAMA

Gminny flesz – strzał w 10! Mija rok od pojawienia się na kanale YouTube gminnego flesza informacyjnego. Dzięki tej medialnej formie przekazu, mieszkańcy gminy, w każdy piątek dowiadują się o wydarzeniach z lokalnego podwórka. Flesz stał się istotnym i pożądanym źródłem informacji. Ze statystyk wynika, że jeden odcinek ogląda ok. 3,5 tys. widzów – mówi Alina Malanowska, odpowiedzialna za promocję gminy. – Staramy się dotrzeć z kamerą wszędzie tam, gdzie coś się dzieje aby promować inicjatywy podejmowane przez instytucje, stowarzyszenia oraz mieszkańców. Współpracujemy z Krzysztofem Pardo oraz z miejscowymi szkołami, dla zapewnienia różnorodności tematów. WWW.PRUSZCZ.PL/TV

GMINNE KALENDARIUM 01.06. Udział drużyny GOKSiR Pruszcz w Pucharze Metropolii w Bydgoszczy 02.06. Gminne Biegi Przełajowe z okazji Dnia Dziecka , Stadion Pruszcz , godz. 10:00 Dzień Dziecka przy GOKSiR Pruszcz – Przedszkole w Pruszczu Dzień Matki – Sołectwo Brzeźno, godz. 18:00 03.06. Dzień Dziecka – sołectwo Brzeźno, godz.15:00 04.06. Piknik Rodzinny - Niewieścin godz. 15-19 Dzień Dziecka – sołectwo Łowinek, godz. 14:00 Dzień Dziecka – sołectwo Mirowice, koncert Orkiestry GOKSiR, godz. 14:00 06.06. Sportowe Potyczki Przedszkolaków, Stadion w Pruszczu, godz. 10:00

07.06. Gminny konkurs „Otwieram księgę marzeń i… ” , godz.17:00, Biała Perła 09.06. Cyrk objazdowy godz. 9:30 Sala GOKSiR , godz. 13:00 Dom Kultury w Serocku 10.06 Dni Gminy Pruszcz, godz. 14:0022:00 10.06 Uroczyste Otwarcie Urzędu Gminy Pruszcz 13:00 11.06 Event „Magicznie w kuchni i na scenie” w Zespole Szkół w Pruszczu, godz. 16:00-19:00 12.06 Uroczyste Otwarcie Urzędu Gminy po zakończeniu inwestycji termomodernizacji 18.06 Festyn „Trzymaj Formę” przy Zespole Szkół w Serocku


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

19

GMINA PRUSZCZ INFORMACJE WÓJTA w ruchu w obrębie prowadzonych Ruszyła rozbudowa nień prac drogowych. ulicy 3 maja Jest szansa w Pruszczu na wiadukt W kwietniu podpisaliśmy umowę z Przedsiębiorstwem Budowy Dróg kolejowy i Mostów Kobylarnia S.A. na rozbudowę ulicy 3 maja w Pruszczu. Przy- w centrum pomnę, że inwestycja jest możliwa Pruszcza dzięki przyznanemu dofinansowaniu w wysokości 906 tys. 600 zł w ramach Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016 – 2019. Całkowity koszt szacuje się na ok. 2,2 mln. zł. Droga ta jest wpisana w plan budowy dróg na lata 2015-2020 przyjęty przez Wójta i Radę Gminy. W zakres inwestycji wchodzi: budowa kanalizacji deszczowej, chodnika oraz nowa jezdnia z zatokami autobusowymi i przejścia dla pieszych z azylem w obrębie skrzyżowania z ul. Lipową oraz Modrzewiową. Wg przedstawionego harmonogramu prace potrwają do połowy sierpnia tego roku. Proszę mieszkańców o uzbrojenie się w cierpliwość odnośnie utrud-

Podjęte przez nas w zeszłym roku działania odnośnie możliwości podjęcia rozmów w sprawie budowy wiaduktu kolejowego w Pruszczu przyniosły rezultaty. W kwietniu doszło do pertraktacji z przedstawicielami PKP Polskich Linii Kolejowych oraz Biura Projektowego Value Engineering, odnośnie budowy bezkolizyjnego przejazdu kolejowego na ul. Głównej w centrum Pruszcza. Powstałby też tunel dla pieszych i rowerów aby jednak skrócić czas na drugą stronę. Pozyskane na ten cel fundusze unijne pozwoliłyby inwestorowi na realizacje tego dużego przedsięwzięcia do 2023 roku.

Jest to ważne posunięcie ponieważ w najbliższych latach zwiększy się częstotliwość przejazdów samochodów przez Pruszcz w związku z modernizacją odcinka drogi powiatowej na odcinku Osie – Zbrachlin w połączeniu z drogą S5. Musimy liczyć się również z tym, że zwiększy się częstotliwość przejazdów pociągów. Budowa wiaduktu spowoduje płynność ruchu drogowego, ułatwi przejazd przez centrum Pruszcza. Znikną sznury samochodów oczekujących obecnie na otwarcie szlabanów, a wraz z tym niepotrzebna emisja spalin, zatruwających środowisko i mieszkańców. Dlatego czynimy wszelkie starania aby zwrócić uwagę zarządu PLK na potrzebę realizacji tejże inwestycji.

Kończymy termomodernizację urzędu gminy Dobiegają końcowe prace wykończeniowe budynku. W związku z tym

WYDARZENIA - w skrócie Wojewódzkie Obchody Dnia Bibliotekarza 9.05.2017

Gminna Biblioteka Publiczna w Pruszczu stała się w tym roku gospodarzem wojewódzkich obchodów Dnia Bibliotekarza i Bibliotek. Z tej okazji odbyła się uroczysta gala podczas, której Wicemarszałek Województwa Kujawsko – Pomorskiego Pan Zbigniew Ostrowski wręczył nagrody zasłużonym bibliotekarzom. Wśród 12 laureatów z całego województwa znalazła się również Dyrektor GBP w Pruszczu, Aleksandra Rosińska – Burek.

Dodatkowy wóz strażacki w terenie 25.04.2017 Od kwietnia jednostka OSP Pruszcz posiada nowy wóz ratunkowo- pożarniczy, przekazany przez Komendę Miejską PSP w Bydgoszczy. Uroczystego wręczenia kluczy do GBA Reno Midlander na ręce Wójta Gminy Dariusza Wądołowskiego oraz Prezesa jednostki Bartosza Betlewskiego dokonał Z-ca KWPSP w Toruniu st.

bryg. Artur Przybylski wraz z Posłem na Sejm RP Piotrem Królem.

Eko-Teatr po raz osiemnasty! 28.04.2017 Siedem grup teatralnych zaprezentowało się „ekologicznie” na deskach sceny Domu Kultury w Łowinku. Coroczny konkurs jest okazją do zaprezentowania aktorskich umiejętności oraz szerzenia wiedzy na temat ochrony środowiska. I miejsce przypadło grupie „Nowi” z Serocka, II zespołowi ze Świekatowa a III „Stokrotkom” z Niewieścina. Grand Prix otrzymała po raz trzeci grupa Spoko-Loko ze Szkoły Podstawowej w Łowinku. Gminne Obchody Dnia Strażaka 7.05.2017

Tegoroczne uroczystości zorganizowano w Kościele w Serocku oraz w Domu Kultury w Łowinku. Podczas spotkania padło wiele słów uznania dla służby strażaków. Na wniosek Zarządu Gminnego ZOSP RP

przyznane zostały medale dla najbardziej zasłużonych druhów. Złotymi medalami zostali uhonorowani: Grzegorz Łyczywek z Łowinka i Andrzej Grządka z Mirowic. Srebrne medale otrzymali: Wiesław Sikorski, Tomasz Tołysz, Stanisław Kowalski, Stefan Kulik, Mariusz Barczyński (pośmiertnie), Daniel Nawrocki, Dariusz Kuziak oraz Stefan Piotrowski. Brązowy medal trafił do: Pawła Tomaszewskiego, Włodzimierza Kwiecińskiego, Andrzeja Dembka, Tomasza Bugajskiego, Adama Bugajskiego, Ariela Wilczyńskiego, Pawła Chomicza, Mariusza Delbowskiego, Dariusza Flasińskiego, Pawła Niziołka oraz Dariusza Wądołowskiego i Przemysława Sznajdrowskeigo. Odznakę „Strażak Wzorowy” otrzymali: Aleksander Kuchno, Krzysztof Faleńczyk, Remigiusz Nowakowski, Patryk Nowakowski, Damian Kwasigroch, Artur Ossowski, Krzysztof Kuligowski, Kinga Pempuś, Łukasz Domek, Piotr Skrzat, Mateusz Krukowski, Jan Śliż, Jakub Krukowski i Łukasz Krukowski. Zostały także wręczone podziękowania za współpracę z OSP. Otrzymali je: Beata Banasiak, prezes BS w Pruszczu, Marcin Kłosowicz, prezes GS „SCh” w Pruszczu, Przemysław Sznajdrowski, właściciel „Pychoty” oraz dyr. GOKSiR-u Mirosław Kopka.

kolejne referaty wracają do swoich biur. Uroczyste oddanie wyremontowanego urzędu gminy planujemy 12 czerwca, podczas obchodów Dni Gminy Pruszcz, na które serdecznie już

REKLAMA

dzisiaj zapraszam wszystkich mieszkańców. Natomiast 23 czerwca uroczyście otworzymy nową aulę wybudowaną przy Zespole Szkół w Pruszczu.


20 HISTORIA

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r. WSPOMNIENIE

Czesław Gołuński: Zakochany w swojej małej ojczyźnie - Przechowie 16 marca 2017 r., po wieloletnich zmaganiach z chorobą zmarł Czesław Gołuński. Wielu z nas pamięta go jako właściciela drukarni LEW w Przechowie. Miał 68 lat. Do otoczenia wnosił rozwagę, radość, pogodę ducha i optymizm. Wspierał wiele inicjatyw społecznych, często bezinteresownie angażując się w życie regionu, a przede wszystkim swojego Przechowa. Czesław Gołuński był mieszkańcem Przechowa „z urodzenia” - od 1948 r. Ojciec pracował w przechowskim młynie. Po maturze złożonej w świeckim liceum marzył o tym, by zostać lotnikiem, gdyż wcześniej z pasją oddawał się pilotowaniu szybowców na grudziądzkim lotnisku. Bez trudu poradził sobie z egzaminami wstępnymi do lotniczej Szkoły Orląt w Dęblinie. Zdał egzamin z matematyki i fizyki, zdał egzamin sprawnościowy, ale za sprawą niezgodności rodzinnego epizodu z linią ówczesnej władzy, odrzucono jego zabiegi. Owszem, przekierowywano p. Czesława do innych szkół wyższych, które uznałyby dobrze zdane egzaminy, ale uparty kandydat zdecydował inaczej. Jego wybór padł na tworzony pierwszy rocznik dziennych studiów chemii w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Bydgoszczy. Tu nawiązał wiele przyjaźni m.in. tę najważniejszą. Była nią koleżanka z roku - Ania.

Zachem – inżynier chemik W 1970 r., tuż po otrzymaniu absolutorium, młodzi inżynierowie natychmiast się pobrali i związali z bydgoskim Zachemem. Były to lata siedemdziesiąte ubiegłego stulecia. Nowe przedsiębiorstwo, rozbudowujące się o nowoczesne linie technologiczne, miało ogromne zapotrzebowanie na młode kadry techniczne, toteż łatwo wchłonęło pp. Gołuńskich. Ich kariera potoczyła się podobnie jak w większości ówczesnych rozwojowych rodzin - inteligencji technicznej doby gierkowskiej. Wpierw mieszkanie w hotelu robotniczym, później własne mieszkanie zakładowe w nowym wieżowcu na bydgoskich Kapuściskach. Tam w 1973 urodził im się syn Mirosław. Doświadczenie zdobywane przez pracę, doceniano awansami w hierarchii zakładowej. Ceną tamtych sukcesów była przynależność do PZPR, co w zakładach wielkości Zachemu było normą. Pan Czesław – człowiek uporządkowany - przez całe życie szukał w otoczeniu logiki, sensu i ładu. Dostrzegał je w lewicowej opcji postrzegania codzienności. Zresztą, nawet po wielu latach i wtedy, gdy to było passe, nie krył się ze swymi lewicowymi poglądami, co nie kłóciło się z jego: prawością, em-

okresu życia raczył głównie zaufanych klientów. Były świetne. Miały w sobie ciut z dowcipu Gogola, ciut z Bułhakowa, a w gruncie rzeczy zdradzały absurdalność skompromitowanego systemu, automatyzm i bezmyślność jego wyznawców. Paradoksalnie pan Czesiek zachowywał do tego zdrowy dystans, mimo iż był bez wątpienia depozytariuszem minionego ustroju. Związek p. Czesława z Zachemem doczekał się pełnoletniości; po 18 latach zmuszony koniecznością opieki nad rodzicami w Przechowie - został zakończony.

je się wpisać w klimat transformacji gospodarczej w obrębie środowiska, z którego wyszedł. Najpierw otwiera sklep spożywczy. Pomysł nie przyniósł zakładanych efektów i p. Czesław poszukuje dalej. Wspólnie z żoną marzą o uruchomieniu produkcji farmaceutyków (jak to chemicy), jednak bardzo rygorystyczne, mocno wyśrubowane normy dot. przygotowania warunków takiej produkcji - zniechęcają. Kolejnym pomysłem jest punkt ksero. Okazał się trafionym. - Oboje z Cześkiem byliśmy spod znaku lwa, Mirek na tym oparł swój pomysł nazwy, którą chętnie przyjęliśmy – wspomina pani Ania. Drukarnia LEW. Kilka urządzeń obsługiwanych samodzielnie z czasem zastępowano coraz to nowocześniejszymi. Pojawiają się kolejni pracownicy, kolejni, kolejni… Pan Czesiek obserwuje, podpatruje, słucha potrzeb klientów i z czasem powiększa asortyment. Zbudował najpoważniejsze w regionie źródło zaopatrzenia i obsługi firm, biur technicznych i projektowych, instytucji oraz indywidualnych interesantów. Z czasem rozwija też warunki, w jakich działa firma, modernizuje siedzibę i parking, rozwija bazę obsługiwanych podmiotów. Tak jest do dzisiaj, bo „Lew” w przestrzeni publicznej funkcjonuje jako stabilna, odpowiedzialna za swoją jakość firma usługowa, punkt sprzedaży druków akcydensowych, akcesoriów biurowych i wydruków graficznych, produkcji tablic informacyjnych, znakowania laserem, nadruków na gadżetach i odzieży… Taki „Lew” pewnie pozostanie i w przyszłości, tyle że już bez fizycznej obecności jego najlepszej wizytówki – pana Czesia. Wszyscy, którzy stykali się z nim, nie zapamiętali go inaczej niż jako uroczego gawędziarza. Każdy musiał wyjść z nowym dowcipem (często nie jednym), chętnie doradzał, zagadywał, starał się pomóc, zaradzić potrzebie klienta.

Drukarnia LEW – przedsiębiorca W 1989 r. Gołuńscy wracają do Przechowa. Wprowadzają się do rodzinnego domu p. Czesia (w nim się urodził). Pani Anna pozostanie jeszcze na wiele lat związana z bydgoskimi zakładami chemicznymi, a mąż próbu-

Społecznik Wierzył w możliwość poprawiania jakości życia wokół przez aktywizowanie środowiska. Już jako młody inżynier z tą wiarą zaangażował się w ZMS. Skuteczność w czynie zaprowadziła go na pozycję wiceprzewodniczącego

Czesław Gołuński z żoną Anną

patią czy uwrażliwieniem na niedolę ludzi. W karierze inżyniera chemika w Bydgoskich Zakładach Chemicznych pokonał wszystkie szczeble kariery, od stażysty po kilkuletnie kierowanie najważniejszym i największym działem zakładu. Był kierownikiem Zakładu Syntezy.

Kontrakt w ZSRR Podczas pracy w Zachemie pojawił się jeszcze jeden ważny epizod w Jego życiu. To dwudziestodwumiesięczna delegacja zagraniczna – praca na kontrakcie przy budowie Gazociągu Orenburskiego w dawnym ZSRR w okolicach Charkowa. Bezskutecznie poszukiwał tam śladów stryja wywiezionego przez NKWD. Niby to ZSRR, ale wystarczyło, aby przyjrzeć się słabościom komunistycznej gigantomanii przemysłowej i absurdom realiów ustrojowych. Anegdotami z tamtego

zarządu wojewódzkiego tej organizacji. Po jakimś czasie dał spokój… jak wspominał: - Zbyt mało było tam zainteresowania człowiekiem. Miał serce humanisty. Gdy czas pozwalał, wpadałem do Lwa tylko po to, aby spotkać pana Czesława, „bo właśnie przejeżdżałem”. Wielokrotnie widziałem, jak wspierał poczynania klientów, szczególnie gdy dotyczyły nowych projektów. „Wciągał” się w nie, podpowiadał rozwiązania, angażował swoje zaplecze wykonawcze. Robił to z zapałem. Szczególnie jeśli były to działania niekoniecznie komercyjne, a prospołeczne, „dopasowywał” swoje ceny do możliwości organizatorów akcji, byle tylko być przydatnym. Podkreślam to szczególnie, bo wielokrotnie zetknąłem się u niego z tą postawą. Była w tym szczerość i prawdziwe zaangażowanie bez biznesowego wyrachowania i kalkulacji. Tak np. wspierał działania wydawnicze śp. Mirosława Lorcha, wydając „Gazetę Świecką”. Angażował cały swój zespół w przedsięwzięcia organizowane przez tego, przykutego chorobą do łóżka, niezmordowanego animatora życia w mieście. Pamiętam, że w drugiej połowie lat 90-tych XX w. poznałem drużynę „Lwa” na turnieju strzeleckim w Dzikach, wysłany tam przez M. Lorcha jako dziennikarz – sprawozdawca. Obserwując team „Lwa” zapamiętałem świetne relacje szefa (p. Czesia) z podwładnymi i autentyczny szacunek, jakim cieszył się w tej grupie.

Zawsze chciał pomóc Kilkakrotnie współpracowaliśmy z p. Czesławem przy zadaniach prospołecznych. Z techniczną dokładnością tropił ślady historii. Z dumą podkreślał swoje przechowskie korzenie. Jako „tutejszy” łatwo pozyskiwał informację od seniorów z Przechowa, aby zebrać dla mnie informacje do kolejnych artykułów w gazecie „Świecie24 Extra”, gdy pisałem np. o losach kapliczki św. Mikołaja sprzed siedziby tamtejszej OSP. Pamiętam jego szczere zainteresowanie każdym kolejnym numerem wspomnianego tytułu, gdy dostarczałem kolejne egzemplarze. Uważnie czytał, na gorąco zgłaszał cenne uwagi niczym „starszy kolega po fachu”. Zresztą, przez empatię, świet-


HISTORIA

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

21

nie rozumiał ideę i trudy początków samofinansującego się pisma, a i często wspierał nas reklamami swojego „Lwa” – aby pomóc. Innym, wartym przytoczenia faktem z takiej współpracy jest dramat sprzed dwóch lat, gdy z gronem znajomych i przyjaciół poszukiwaliśmy zaginionej, tragicznie zmarłej Eli Bagniewskiej. Jedną z metod poszukiwań było oplakatowanie całego miasta i regionu informacją o zaginięciu. „Na szybko” zaprojektowałem projekt afisza, który wykorzystaliśmy w tym celu. Istotną rzeczą było, aby na początek wydrukować kilkaset egzemplarzy, z czym przyszedłem do p. Czesia. Ten zaproponował najefektywniejszą technologię, wydrukował potrzebną liczbę i wręczył ze zrozumieniem, życząc skuteczności w działaniu, …nie wziął za to ani złotówki. Zaś w kolejnych dodrukach (bo akcja wydłużyła się do kilku miesięcy poszukiwań), dla załamanej rodziny zastosował cenę pokrywającą tylko realne koszty wydruku. Taki był. Szczery, skuteczny, nie na pokaz. Podobnie bezinteresownie p. Czesław wspierał tzw. „inicjatywy oddolne”. Od początku wspierał WOŚP i inne akcje prospołeczne. Żaden wolontariusz nie wyszedł z Lwa z pustymi rękami.

Spotkałam szefa w kolejce w urzędzie pracy -Był spod znaku lwa – lubił zarządzać, organizować… Tu się stale „stykaliśmy”wspomina wzruszona żona (też zodiakalny lew). Był ponoć bardzo uparty, a że wiele myślał o wszystkim, nie zawsze łatwo i od razu przyjmował obce zdanie. „Miał wszystko przemyślane”. Pracownicy „Lwa” mówią o nim szczerze, z nieudawanym szacunkiem. –„Spotkałam szefa, gdy po maturze zarejestrowana stałam w kolejce w Urzędzie Pracy (wtedy w UM). Był 1990 r. - mało było pracy na rynku… Pan Gołuński zainteresował się moją aplikacją złożoną w UP. Bardzo długo rozmawialiśmy (miał chyba słabość do imienia Ania i absolwentów świeckiego „czerwonego”). W efekcie zaprosił do pracy w swoim sklepie. Potem wspólnie ”tworzyliśmy” Lwa… I tak jestem tu od 27 lat” - wspomina Anna Cicha. Jolanta Braciszewska (10 lat w Lwie), nie ukrywając wzruszenia, dodaje: -„Był nie tyle szefem, co mądrym seniorem w rodzinie. Jak rodzic. Spotkaliśmy się w pewnej firmie, zagadywał, a w końcu konkretnie zaproponował, aby złożyć dokumenty i zatrudnił na dobrych warunkach”. Podobnie swoje zatrudnienie w Lwie wspomina Jacek Weiner (staż w firmie -10 lat)., który dodał: -„Nie pamiętam, aby szef kiedykolwiek podniósł głos. Jeśli zdarzały się między pracownikami „napięcia”, szef nie eskalował, a skutecznie wyciszał… Rozmową rozwiązywał wszystkie sprawy. Najpierw nowoprzyjętych starannie sprawdzał w pracy, a po takim teście - w konsekwencji bardzo nam ufał. Traktował nas jako specjalistów w swoich dziedzinach. Wtedy kontakt z nim opierał się na po-

W czasie pracy nie myśli się zwykle o grupowych zdjęciach. Udało się odnaleźć jedno sprzed 10 lat

rozumieniu prawie bez słów. Nieobojętne mu też były nasze losy poza pracą. Poznawał osobiste sprawy i po krótkim czasie podsuwał rozwiązania ewentualnych trudności. Często był pomocny”. - Taki sam stosunek miał do sąsiadów z Przechowa. Szczególnie seniorów, dla których urzędowe pisma i działania były zbyt trudnym wyzwaniem. Zwracali się oni często do szefa o pomoc. Pisałam dla nich wiele dokumentów tego typu. Pamiętam, gdy szef mnie przyjmował pracy, a było to 22 lata temu, zaprosił do pokoju komputerowego w swoim domu, zlecił jakieś proste zadania na komputerze, (a były to początki obecności komputerów w naszym otoczeniu), żyła wtedy jeszcze p. Gołuńska – mama szefa, która bardzo się interesowała moją pracą i starała się być pomocna. Co rano czekała na mnie z kawą. Wszelkich nowości z szefem uczyliśmy się wspólnie. Atmosfera pracy dzięki niemu zawsze była rodzinna - wspomina Anna Janicka od 22 lat zajmująca się składem komputerowym w drukarni Lew. - Ważył słowa i przywiązywał wielką wagę do składanych i otrzymywanych obietnic. Tego też wymagał od nas wszystkich – uzupełnia Anna Cicha. Załogę Lwa stanowią także osoby niewidoczne dla klienta, a wykonujące znaczną część usług na zapleczu. Są to panie: Justyna Klejbor (pracująca tu 7 lat) i Magdalena Kuzimska (z 12-letnim stażem w firmie). Wzruszone wspominają: - Szef miał wielki szacunek do naszej pracy. Uczył nas systematyczności i dokumentowania swoich prac, bo zakładał, że klient może wrócić i chcieć

powtórzenia wcześniejszych zamówień, dlatego każde starannie opisujemy. To bardzo pomaga. W swoim otoczeniu szef lubił ład i porządek. Co go wyróżniało, to fakt, że w sytuacjach gdy zdarzało się popełniać błędy (czasami i kosztowne), on nie tyle ganił, co przez rozmowę dochodził do przyczyn, upewniał się, że to incydent, a nie lekceważenie zasad i natychmiast szukaliśmy rozwiązania. Był w tym – można powiedzieć - technicznie logiczny. Szczególnie dbał o dobrą atmosferę. Samodzielnie organizował wigilię i wielkanocne „jajeczko”, w formie spotkań firmowych. Przełamywaliśmy się opłatkiem, miał dla każdego drobny upominek. Tak też bywało z urodzinami pracowników. Zdarzało się, że gdy nie było pracy na „produkcji”, p. Czesław znajdował nam inne zajęcia byleby nie musieć wysyłać nas na bezpłatny urlop. Był wspaniałym człowiekiem, wyrozumiałym i pomocnym, gdy tego potrzebowałyśmy - podsumowują. - To był przede wszystkim bardzo dobry człowiek i stale to odczuwaliśmy. Szef- opiekun, szef, którego można życzyć wszystkim - uzupełniają zgodnie pozostali pracownicy.

swoją habilitację. Jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Pan Czesław co jakiś czas w rozmowach nie ukrywał dumy z syna. Mimo niepewności o los naukowca w Polsce, szanował wybór tej drogi. Z jego wypowiedzi odczytywałem też zadowolenie i szacunek dla konsekwencji w osiąganiu kolejnych szczebli kariery naukowej Mirka. Pan Czesław chętnie też mówił o wnuczętach: Arku i Sandrze (Arek – tegoroczny maturzysta LO nr 6 w Bydgoszczy, Sandra – uczennica 6 klasy SP 28 w Bydgoszczy). Zawsze jednak najważniejszym w jego wypowiedziach i choćby wtrąceniach, człowiekiem była żona. – Znaliśmy się 50 lat. Byliśmy parą od drugiego roku studiów. (Z 35 osób na roku powstało 5 małżeństw). Małżeństwem byliśmy przez 47 lat… -podsumowuje p. Anna. Poza pracą, wspólną ich pasją była turystyka, podróże. Zwiedzili wspólnie kawał świata. – Uwielbialiśmy poznawać obce kultury, zwyczaje, ludzi. Czesiek, który zawsze był otwarty i dowcipny łatwo nawiązywał kontakty. Zawsze szukał podobieństw i odmienności, tradycji innych niż nasze. Interesował się wszystkim - dodaje żona.

Człowiek rodzinny Syn Mirosław nie powielił technicznych pasji rodziców. – Od zawsze lubił literaturę i wybrał drogę humanisty - wskazuje p. Ania. Po ukończeniu Filologii Polskiej na UKW zrobił doktorat, niebawem opublikuje pracę habilitacyjną i stara się po spełnieniu wymaganych procedur „dopiąć”

Czas zmagania z chorobami Od 2008 r. pan Czesław walczył z chorobami. Miał słabe serce. W tej walce poddał się trzem zabiegom operacyjnym na otwartym sercu. M.in. wszczepiono mu zastawkę i bajpasy, a ono wciąż było zbyt słabe, aby skutecznie leczyć pojawiające się kolejne schorzenia. Odszedł 16 marca tego

roku. Dożył 68 lat. Zostawił rodzinę, przyjaciół, rodzinną firmę podjętą przez żonę i zaufanych pracowników. Lew działa dalej, co jest konsekwencją jego znakomitych relacji z pracownikami. Już w latach zmagania się z chorobą pamiętam jak kilkukrotnie powtarzał: -Największym kapitałem „Lwa” są świetni, zaufani pracownicy. Nie boję się o przyszłość firmy, bo pracują tu ludzie „jak na swoim”, uczciwie i z oddaniem. To - panie Michale- bardzo dobry zespół… Ostatnio rozmawiałem z Panem Czesławem w końcu zeszłego roku. Był słaby, zewnętrznie odmieniony, a jednak patrzył wciąż tym samym świdrującym, zaciekawionym spojrzeniem. Mimo zmęczenia, mówił ściszonym głosem nie rezygnując z gawędziarstwa. Dyskutowaliśmy o wielu ważnych dla niego sprawach: polityce, życiu codziennym i planach. Swoje opinie argumentował logicznie i z podparciem sporej wiedzy „na temat”. O przyszłości mówił ostrożnie, choć z nadzieją, a wszystko z charakterystycznym dowcipem i humorem. Taki właśnie był. Pewnie niejeden z czytelników zgodzi się z opinią, że pan Czesław Gołuński był jednym z tych ludzi, których odejście pozostawia mocno odczuwalny brak, swego rodzaju „wyrwę” w otoczeniu… Dziękuję losowi, że miałem okazję poznać i z nim współpracować. Spoczywaj w pokoju panie Czesławie. MICHAŁ BINIECKI


22 KULTURA ZAPROSZENIA

Pierwsza gala Rycerze Kultury za nami Kultura to wszystko... Niedopowiedziane dopowiemy. Takim hasłem OKSiR zapraszał na pierwszą galę Rycerzy Kultury. Nowa formuła zakłada spotkanie środowiska współtworzącego kulturę w Świeciu oraz wyrażenie wdzięczności dla osób, instytucji, firm które tworzą, uczestniczą i wspierają kulturę w naszej gminie. Obszerna fotogaleria w portalu www.swiecie24.pl FOT. KRZYSZTOF NOWICKI

FOT. KRZYSZTOF NOWICKI

31 maja - środa Koncert Przyjaźni – kluby seniora Amfiteatr w Świeciu, godz. 12:00, wstęp wolny 31 maja - środa Kino dla Kobiet – Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie, Kino Wrzos w Świeciu, godz. 19:30, bilety: 10 zł 1 czerwca - czwartek Dzień dziecka – Piknik familijny „Tęczowe szaleństwo”, Duży Rynek w Świeciu, godz. 16:00 - 19:00, wstęp wolny 2 czerwca - piątek Bieg po zabytkach Świecia 2017, Dziedziniec Zamku w Świeciu oraz okolice, godz. 09:30 - 15:30, wstęp wolny 3 czerwca - sobota III Kociewski rajd Rowerowy MTB Świecie Deczno, godz. 10:00, wstęp wolny 3 czerwca - sobota Zajęcia pisarskie dla dzieci „Bajkowy kot”, Miejska Biblioteka Publiczna w Świeciu, godz. 10:00 - 12:00, wstęp wolny Zapisy: MBP w Świeciu, ul. Sienkiewicza 4, tel. 52 333 48 14. 3 czerwca - sobota Festiwal Żywych Posągów, ul. Grudziądzka w Chełmnie, godz. 12:00 – 14:00, wstęp wolny 3 czerwca - sobota Noc Bibliotek, Miejska Biblioteka Publiczna w Świeciu, godz. 20:00, wstęp wolny W programie; - nocne zwiedzanie Zamku w Świeciu, - spotkanie z Tomaszem Pasiekiem, - maraton gier: planszówki dla małych i dużych, XBOX, LOL. 3 czerwca - sobota II Wielka Włóczęga po Powiecie Świeckim, Start - Duży Rynek w Świeciu, godz. 11.00 16.00-22.30 - meta, Amfiteatr koncerty zespołów Hymen oraz Szerwony Abodus, konkursy dla dzieci, teatr ekologiczny, Plenerowy Dom Kultury. 4 czerwca - niedziela Short Waves on Tour Polski – konkurs objazdowy, Cafe Kultura w Świeciu, godz. 18:00 - 20:00, wstęp wolny 8 czerwca – czwartek Jarmark staroci, Duży Rynek w Świeciu, godz. 9:00 - 18:30, wstęp wolny 9-10 czerwca – piątek, sobota Blues na Świecie Festiwal, szczegóły na sąsiedniej stronie 10 czerwca - sobota Dni Gminy Pruszcz, boisko boczne w Pruszczu, godz. 14:00 – 23:00, wstęp wolny Zabawy i konkursy dla dzieci i dorosłych. Koncerty od godz. 17:00. Wystąpią: Bartosz Abramski (disco polo), Zespół PATO (covery Zespołu Dżem), Abba Cover z Wrocławia. 10 czerwca - sobota Biesiada poetycka, Zamek w Świeciu, godz. 16:00 - 18:00, wstęp wolny 10 czerwca - sobota Pokonkursowa wystawa fotografii „ Od strony rzeki, czyli Wisła w obiektywie”, Zamek w Świeciu, godz. 18:00, wstęp wolny 10 czerwca - sobota Ogólnopolska Impreza na Orientację „ Nad Wdą 2017”, Zespół Szkół w Osiu, ul. Szkolna 8, godz. 8:30, wstęp wolny 27 czerwca - wtorek XV Letni Festiwal „Muzyka w zabytkach Chełmna”, Sala Koncertowa PSM w Chełmnie, godz. 18:00 „Z dalekiego kraju .”

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

KONKURS

Wygraj książkę „Zioła w medycynie” Autorzy napisali tę pozycję z myślą o wykorzystaniu jej przez lekarzy, farmaceutów i dietetyków, ale sami przyznają, że coraz więcej osób bez wykształcenia medycznego staje się pasjonatami medycyny naturalnej. Z pewnością zainteresuje ich ta pozycja. To pionierska na polskim rynku publikacja obalająca mity na temat ziołolecznictwa, która jest doskonałym przewodnikiem po terapiach uzupełniających oraz merytoryczną podstawą do leczenia objawów chorobowych, fitoterapii schorzeń o łagodnym przebiegu i chorób przewlekłych. Opisano w niej poszczególne dolegliwości, podkreślono wskazania i przeciwwskazania, schematy dawkowania dla podanych receptur czy ziołowych preparatów. Rozdziały oddają kolejność odcinków układu pokarmowego. Omawiane w nich zagadnienia posegregowano według jednostek chorobowych. Książkę kończy rozdział poświęcony terapiom częstych objawów chorobowych. Co interesujące, w publikacji

znajdują się także praktyczne wskazówki do kulinarnego zastosowania ziół w profilaktyce i terapii schorzeń układu pokarmowego. Książka adresowana jest zarówno do gastrologów, lekarzy rodzinnych, pediatrów, geriatrów, jak i farmaceutów. Bez wątpienia jest to przydatna pozycja również dla pielęgniarek i położnych oraz dietetyków. Powinni zainteresować się nią także studiujący medycynę i farmację. Odnajdą w niej wartościowe źródło wiedzy także pasjonaci medycyny naturalnej.

dr hab. n. farm. Ilona KaczmarczykSedlak Kierownik Katedry i Zakładu Farmakognozji i Fitochemii na SUM w Ka-

towicach, członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Farmakologicznego, kierownik badań naukowych i członek komitetów naukowych.

mgr Arkadiusz Ciołkowski Członek Polskiego Komitetu Zielarskiego oraz Polskiego Towarzystwa Zielarzy i Fitoterapeutów, twórca ziołowych receptur aptecznych, autor artykułów o ziołach oraz o pszczelich i ziołowych preparatach. JAK WYGRAĆ KSIĄŻKĘ? Mamy dla Was 5 egzemplarzy książki. Żeby ją zdobyć trzeba napisać do nas maila z opisem sposobów w jaki stosujecie zioła w Waszych domach. Najciekawsze opisy nagrodzimy eg-

zemplarzem książki. Adres e-mail: konkursy@swiecie24.pl Trzeba też podać imię, nazwisko, adres korespondencyjny oraz numer telefonu.


KULTURA

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

Blues na Świecie Festival już za półtora tygodnia Kupiliście już bilety? Warto. W świeckim amfiteatrze pojawią się takie gwiazdy jak Nocna Zmiana Bluesa, Voo Voo i Lipnicka. Koszyk zagranicznych gości jest wyśmienity - zagrają gwiazdy z USA, Danii i Litwy. Zagra też największa bluesowa orkiestra na Świecie czyli Big Blues Orchestra z gwiazdami festiwalu w składzie.

Poprzeczka znowu wysoko Artyści 7. edycji festiwalu to uznane, charyzmatyczne gwiazdy. Szykuje się prawdziwe show muzyczne, w którym każdy mieszkaniec Świecia znajdzie coś dla siebie. Na zakończenie festiwalu na scenie amfiteatru w Świeciu pojawi się 30-osobowa Big Blues Orchestra, z którą wystąpią gwiazdy tegorocznej edycji. Po raz kolejny aranżacje Daniela Nosewicza będą miały swoją światową premierę w Świeciu. Jaki to muzyczny majstersztyk można zobaczyć na YouTube. Muzyka… dwa dni muzyki Festiwal rozpocznie się w piątek, 9 czerwca. Na scenie pojawi się znany świeckiej publiczności zespół JJ Band, później zagrają goście z Danii – ośmioosobowy zespół THORNBJORN RISAGER & BLACK TORNADO, następnie BEN POOLE, utalentowany gitarzysta i kompozytor z Wielkiej Brytanii. Tego dnia swój koncert da też legenda polskiej sceny blues-rockowej, zespół VOO VOO. W sobotę usłyszymy NOCNĄ ZMIANĘ BLUESA, LATVIAN BLUES BAND oraz SARI SCHORR – nazywana przez krytyków skrzyżowaniem Janis Joplin z Tiny Turner. Przed północą wystąpi BIG BLUES ORCHESTRA z gwiazdami festiwalu. Oczywiście oprócz głównych koncertów będą też imprezy towarzyszące: Podwieczorek Bluesowy w Lucky Lucku, tradycyjne Jam Session w Cafe Kultura. PROGRAM Piątek 9 czerwca 2017 - Amfiteatr godz. 19:00 – 00:30 JJ Band (PL) Thorbjorn Risager & Black Tornado (DK) Ben Poole (UK) VOO VOO (PL) - Restauracja Lucky Luck „Podwieczorek Bluesowy” 18:00 – 19:00 - Cafe Kultura (duża scena), godz. 23:00 - Jam Session Sobota 10 czerwca 2017 - Amfiteatr koncerty główne 19:00 – 00:30 Nocna Zmiana Bluesa (PL) 19:00 – 20:00 Latvian Blues Band (LV) 20:15 – 21:15 Sari Schorr (USA/UK) 21:30 – 22:45

Latvian Blues Band wystąpi w sobotę

BIG BLUES ORCHESTRA (PL) i goście 23:15 – 00:30 - Cafe Kultura (duża scena) 23:00 - Jam Session

BILETY Piątek 9.06.2017 Bilet normalny: 70 zł – do 8.06 / 90 zł – w dniu koncertu Bilet ulgowy: 40 zł – do 8.06 / 70 zł – w dniu koncertu Sobota 10.06.2017 Bilet normalny: 80 zł - do 9.06 / 100 zł – w dniu koncertu Bilet ulgowy: 50 zł – do 9.06 / 80 zł – w dniu koncertu Bilety dwudniowe (9-10.06.2017) – karnety Bilety normalne: 110 zł – do 8.06 / 150 zł – w czasie trwania festiwalu Bilety ulgowe: 80 zł – do 8.06 / 120 zł – w czasie trwania festiwalu Bilety na 7. Blues na Świecie Festival dostępne: – w sieci sprzedaży KupBilecik.pl (dostępne także w Księgarniach PWN oraz sieci salonów muzycznych Riff), – w sieci sprzedaży Ticketpro.pl (dostępne także w sieci salonów EMPIK), – w Punkcie Informacji Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Świeciu (ul. Wojska Polskiego 139), – 9 i 10 czerwca przed wejściem do Amfiteatru.

Ben Poole w piątkowy wieczór jeszcze bardziej podgrzeje atmosferę

Sari Schorr – skąd ona bierze tyle energii?

23

REPERTUAR KINA WRZOS 30 maja – wtorek 13:10 / 14:45 / 16:45 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 3D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 31 maja – środa 14:20 / 16:00 / 17:45 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 2D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 19:30 Kino dla Kobiet - DOBRZE SIĘ KŁAMIE W MIŁYM TOWARZYSTWIE, kom., dram. 21:15 OBCY. PRZYMIERZE, USA/Wielka Brytania 2017, 122’ thriller, sci-fi 1 czerwca – czwartek 9:30 / 11:30 / 13:30 / 16:00 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 2D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 17:45 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 3D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 19:20 OBCY. PRZYMIERZE, USA/Wielka Brytania 2017, 122’ thriller, sci-fi 21:30 THE CIRCLE. KRĄG, USA 2017, 110’ sci-fi, dramat, thriller 2 czerwca – piątek – KINO NIECZYNNE 3 - 4 czerwca – sobota, niedziela 12:00 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 2D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 14:00 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 3D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 16:00 / 17:45 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 2D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 19:20 WONDER WOMAN / dubbing, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowy 21:40 WONDER WOMAN / napisy, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowy 5 czerwca – poniedziałek 14:00 TERAZ I W GODZINĘ ŚMIERCI, POLSKA 2017, 95’ dokumentalny 16:00 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 3D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 17:45 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 2D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 19:20 WONDER WOMAN / dubbing, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowy 21:40 WONDER WOMAN / napisy, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowy 6 - 7 czerwca – wtorek, środa 14:00 TERAZ I W GODZINĘ ŚMIERCI, POLSKA 2017, 95’ dokumentalny 16:00 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 2D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 17:45 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 3D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 19:20 WONDER WOMAN / dubbing, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowy 21:40 WONDER WOMAN / napisy, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowy 8 czerwca – czwartek 15:30 / 17:15 SMERFY. POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ WIOSKI / 2D, USA 2017, 90’ ani., przy., kom. 19:00 DKF - STADO, SZWECJA 2017, 110’ dramat, thriller 21:00 WONDER WOMAN / napisy, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowy 9 czerwca – piątek 18:45 PIRACI Z KARAIBÓW. ZEMSTA SALAZA. / dubbing, USA 2017, 125’ akcja, przyg. 21:00 WONDER WOMAN / napisy, USA 2017, 130’ fantasy, akcja, przygodowyakcja, przyg. 21:00 WONDER WOMAN / Organizator nie odpowiada za zmiany w programie. Informacje i rezerwacja biletów pod numerami telefonu 52 562 73 70, 52 562 73 71, www.oksir.eu


24 SPORT

Gazeta Lokalna - Powiat świecki maj 2017 r.

Słońce dało w kość biegaczom Siedmiuset zawodników wystartowało w sobotę (13 maja 2017) w czwartej edycji Biegu Rycerskiego w Świeciu. FOT. FILIP DALASZYŃSKI

FOT. FILIP DALASZYŃSKI

FOT. FILIP DALASZYŃSKI

Do pokonania mieli 10 km. Najszybsi zameldowali się na mecie po 35 minutach. Wbiegających na metę biegaczy witali rycerze z podniesionymi miecza-

mi a medale wręczali: Tadeusz Pogoda, Krzysztof Kułakowski, Jerzy Wójcik oraz gość specjalny Dawid Konarski, mistrza świata w siatkówce.

Wielu biegaczy na mecie skarżyło się na trudne warunki podczas biegu. Zresztą było widać zmęczenie. Powodem było nagłe ocieplenie. Po

Nasi policjanci czwarty raz mistrzami Polski w tenisie stołowym

Reprezentacja naszego województwa, której większość to policjanci ze świeckiej komendy, zwyciężyła w V Otwartych Mistrzostwach Polski Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji (IPA) w tenisie stołowym. W zawodach drużynowych wystąpiło 13 drużyn reprezentujący różne regio-

ny Polski. W tym roku prócz polskich drużyn w zawodach udział wzięła reprezentacja z Cypru. Drużyna IPA Bydgoszcz wystąpiła w składzie: asp. szt. Maciej Rakowicz (KPP w Świeciu), asp. szt. Jacek Lutowski (KPP w Świeciu), st. sierż. Artur Kowal (KMP w Bydgoszczy). Bez porażki w grupie, w ćwierćfinale drużyna IPA spotkała się z reprezentacją Region IPA Radom i wygrała cały pojedynek 3:0. W półfinale IPA Bydgoszcz pokonała drużynę Region IPA Nowy Sącz 3:1.

długich tygodniach dość niskich jak na przełom kwietnia i maja temperaturach – w przeddzień biegu zrobiło się słonecznie i ciepło.

I chociaż obiektywnie nie były to wysokie temperatury, to brak aklimatyzacji do nowych warunków zrobił swoje.

Zgłoś drużynę do Małej Ligi Mistrzów

W finale drużynowym Mistrzostw Polski, po bardzo zaciętym pojedynku, drużyna Regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu musiała uznać wyższość drużyny z Bydgoszczy, przegrywając całe spotkanie. Triumfatorem turnieju indywidualnego został st. sierż. Artur Kowal, reprezentujący IPA Bydgoszcz. Tuż za nim uplasował się asp. szt. Maciej Rakowicz – Kierownik Posterunku Policji w Bukowcu. Cały turniej stał na bardzo wysokim i wyrównanym poziomie. ED

13 czerwca o godzinie 13.00 na stadionie Klubu Sportowego Wda Świecie pod patronatem Przewodniczącego Rady Powiatu Świeckiego będą organizowane rozgrywki tzw. „Małej Ligi Mistrzów Powiatu Świeckiego w piłce nożnej”. W związku z powyższym chcielibyśmy zaprosić do udziału w zawodach reprezentacje szkół, klubów sporto-

wych i innych organizacji. Rozgrywki będą prowadzone w grupie klas I-III szkól podstawowych. Rozgrywki odbędą się na boiskach Orlik. Szczegóły rozgrywek zostaną umówione bezpośrednio przed zawodami. Siedmioosobowe drużyny można zgłaszać pod numerem telefonu 52 568 31 80 lub na adres e mail: biurorady@ csw.pl do dnia 06.06.2017 r.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.