Gazeta Lokalna nr 16

Page 1

GAZETA BEZPŁATNA

MIESIĘCZNIK

NR 16 • ROK II • WRZESIEŃ 2016 r. • NAKŁAD 8000

www.swiecie24.pl

NA STRONACH SAMORZĄDOWYCH: • POWIAT ŚWIECKI • GMINA BUKOWIEC • GMINA DRAGACZ • GMINA DRZYCIM • GMINA JEŻEWO • GMINA OSIE • GMINA WARLUBIE

Zamiast szlabanów będzie wiadukt Przejazd kolejowy w Laskowicach to zmora kierowców i spieszących się na pociąg. zazwyczaj czeka się kilkanaście minut na podniesienie szlabanów. Jest szansa na zmianę tej sytuacji, bo kolej rozważa wybudowanie wiaduktu. Droga wojewódzka nr 239 to ruchliwa trasa prowadząca ze Świecia do Laskowic i znajdującego się tam węzła kolejowego z dworcem PKP oraz m.in. do Osia i Tlenia, a więc miejscowości z wieloma zakładami produkcyjnymi oraz obleganymi przez turystów. Ciężarówki, autobusy i samochody osobowe setkami a nieraz i tysiącami przejeżdżają każdego dnia tą drogą i przez przejazd. Dlatego temat stania w korku przed opuszczonymi szlabanami, dla niektórych wielokrotnie w ciągu jednego dnia, to temat drażliwy. Po kolejnych sygnałach od zniecierpliwionych kierowców postanowiliśmy sprawdzić, czy da się coś w tej sprawie zrobić. Okazało się, że jest szansa na poprawę sytuacji. Kolej analizuje możliwość i zasadność zbudowania wiaduktu w miejscu przejazdu w Laskowicach. - Rzeczywiście bierzemy to pod uwagę - mówi Łukasz Kwasiborski z Wydziału Prasowego Polskich Linii Kolejowych. - Koszt budowy wiaduktu oszacowano na około 3,8 mln zł. trzeba jednak

REKLAMA

podkreślić, że jest to dopiero bardzo wczesny etap analizy możliwości przebudowy torów w tym miejscu i nie możemy mówić o żadnym konkretnym terminie czy zakresie prac. Jeśli budowa wiaduktu ruszy, to nie wcześniej niż w 2020 roku – zastrzega.

Narzekają na stanie przed barierkami To bardzo dobra wiadomość nie tylko dla mieszkańców Laskowic, lecz również kierowców jadących z Osia do Świecia przez Laskowice oraz innych użytkowników drogi wojewódzkiej 239. Wielu z nich często narzeka na utrudnienia.

- Niekiedy trzeba czekać nawet pół godziny, żeby dostać się na drugą stronę drogi – wyjaśnia Magdalena, mieszkanka Jeżewa. - Pociągi przejeżdżają bardzo często. To nienormalne, aby w XXI wieku tak długo czekało się na przejechanie przez tory. Wiadukty powinny być zrobione już dawno – skarży się Piotr, użytkownik dróg przecinających przejazdy kolejowe. - Jeżdżę do pracy samochodem z Laskowic do Świecia. Czekanie w korku na przejazd, zwłaszcza rano, gdy wszyscy jadą do pracy i popołudniu, kiedy z niej wracają, jest na porządku dziennym. Czasami przejeżdżają aż dwa pociągi. Tworzy się bardzo długa kolejka samochodów. Zazwyczaj czekamy od 5 do 15 minut. Po otwarciu szlabanu, pojazdy jeden za drugim, wolno przejeżdżają przez tory. To niebezpieczna sytuacja, bo w każdej chwili może nadjechać pociąg – opowiada Amelia, która mieszka w Laskowicach. Dokończenie na stronie 2

oraz kilkustronicowy dodatek GMINA PRUSZCZ

W NUMERZE

Nie działają światła, bo sterownikowi jest zimno Od tygodnia rano nie działa sygnalizacja na skrzyżowaniu Wojska Polskiego z ulicami Mickiewicza i Sienkiewicza. To może potrwać jeszcze pół miesiąca. s. 2

Stowarzyszenia pomagają być aktywnym Aktywizują lokalną społeczność, pomagają słabszym i ubogim. Pokazują, że wspólnie można dużo więcej niż osobno. s. 6-7

Rakiety V2 w Borach Tucholskich W okolicy Wierzchucina działał poligon, na którym Niemcy testowali swoją tajną broń, a na stacji w Lnianie rozładowywali część pocisków. Historia s. 8-9

Mamy tu małą Toskanię Wzgórze spowite winoroślą , dojrzałe kiście owoców, błękit nieba i widok na dolinę rzeki… w Topolnie. s. 13


SPOŁECZEŃSTWO

2

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

Podszywają się pod pracowników gazowni Rzekomi pracownicy PGNiG wzbudzili podejrzenie u jednego z naszych czytelników. Okazuje się, że w ten sposób konkurencja spółki próbuje przejąć klientów.

Chcieli zobaczyć stare faktury - Była ich dwójka, kobieta i mężczyzna w wiek 25-30 lat – pisze nasz czytelnik. - Otworzył mój ojciec i zaczął z nimi rozmawiać. Zainteresowało mnie z kim rozmawia dlatego podszedłem do drzwi. Mówili, że chcą pokazać jak przeliczyć gaz z m3 na kwg po zmianie naliczania w PGNiG. Potem poprosili żeby przynieść im fakturę w celu aktualizacji danych bo byli niby wcześniej w domu a nie było właściciela. Wtedy nabrałem podejrzeń bo w PGNiG nie wprowadziliśmy zmian danych. Powiedziałem, że są oszustami i nie mają więcej mnie nachodzić, bo zgłoszę na policję – relacjonuje. Czytelnik przyznał, że oszuści byli bardzo wiarygodni - dobrze ubrani, z pomarańREKLAMA

WYDAWCA: Gedeon Media, REDAKCJA: ul. Kopernika 6, 86-100 Świecie, tel. 52 333 31 27, 724 00 24 24, e-mail: redakcja@swiecie24.pl. REDAGUJĄ: Krzysztof Nowicki - redaktor naczelny, e-mail: nowicki@swiecie24.pl, WSPÓŁPRACA: Filip Dalaszyński - dziennikarz, Michał Biniecki - grafika, Józef Szydłowski - historia, Tomasz Karpiński - zwierzęta, kultura, Emilia Drachal – dziennikarz, stażystka PROJEKT GRAFICZNY, SKŁAD: ERGRAF Bydgoszcz REKLAMA: Krzysztof Nowicki, tel.: 52 333 31 27, 724 00 24 24, e-mail: biuro@gedeon.media.pl Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.

FOT. PHOTOGENICA.PL

O próbie oszustwa poinformował nas jeden z czytelników. Rzekomi pracownicy PGNiG pojawili się przed drzwiami domu na osiedlu Paderewskiego w Świeciu 15 września ok. godziny 18:00.

czowymi smyczami na szyi i czarnymi, skórzanymi notatnikami w ręku.

To nieuczciwa konkurencja Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami spółki PGNiG aby zweryfikować podejrzenia naszego czytelnika. Okazało się, że takich sygnałów firma dostała więcej. - To nieuczciwe praktyki naszej konkurencji – wyjaśnia Emilia Tomalska, rzecznik prasowy PGNiG Obrót Detaliczny. - Polegają

one na podawaniu się przedstawicieli firm sprzedających gaz za pracowników PGNiG, „gazowni”, „przedsiębiorstwa gazowniczego” w celu zawarcia umów skutkujących zmianą obecnego sprzedawcy. Traktujemy wszystkie sygnały od naszych klientów niezwykle poważnie, gdyż podszywający się pod naszą firmę sprzedawcy niejako wykorzystują zaufanie jakim klienci darzą nas jako wieloletniego sprzedawcę. Z informacji przekazywanych nam przez

Zamiast szlabanów będzie wiadukt Przejazd kolejowy w Laskowicach to zmora kierowców i spieszących się na pociąg. zazwyczaj czeka się kilkanaście minut na podniesienie szlabanów. Jest szansa na zmianę tej sytuacji, bo kolej rozważa wybudowanie wiaduktu. Ciąg dalszy ze strony 1.

120 pociągów na dobę - Przez przejazd kolejowo-drogowy w Laskowicach Pomorskich przejeżdża dziennie ok. 120 pociągów – informuje Karol Jakubowski, członek zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych. - Nad bezpieczeństwem w tym miejscu czuwa dyżurny ruchu z pobliskiej nastawni, który także dba o bezpieczny przejazd pociągów na dwóch liniach kolejowych. Aby zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa dla przejeżdżających pociągów oraz użytkowników przejazdu kolejowo-drogowego, czas zamknięcia rogatek wynosi od 2 do 7 minut przed przejazdem składu – dodaje. - Najważ-

niejsze jest bezpieczeństwo zarówno dla kierowców, pieszych i rowerzystów, jak i dla przejeżdżających pociągów. Zamknięte szlabany to informacja dla użytkowników drogi, że za chwilę nadjedzie pociąg. Niestety, jak się okazuje, nie wszyscy kierowcy pamiętają o zasadach bezpieczeństwa i przepisach ruchu drogowego. Aż 98% wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych spowodowana jest właśnie przez nieposzanowanie przepisów, brawurę i brak rozsądku – tłumaczy Jakubowski. Oprócz przejazdu kolejowego na trasie Laskowice – Świecie, istnieją jeszcze dwa inne na terenie Gminy Jeżewo. Znajdują się na drodze między Laskowicami a Jeżewem (ul. Laskowicka) oraz między Jeżewem a Czerskiem Świeckim - Stacja Dąbrowy (ul. Czerska). Te przejazdy również słyną z długiego czasu oczekiwania na przejazd pociągu. Kolej w Laskowicach została zbudowana ok. 1850 r. i była tzw. Koleją Wschodnią, łączącą Berlin z Królewcem. Powstanie tego bardzo ważnego szlaku kolejowego sprawiło, że Laskowice stały się miejscowością kolejową i są nią nadal. Przejeżdżają przez nią pociągi osobowe i towarowe. Wioska jest jednym z głównych węzłów kolejowych na północy Polski. EMILIA DRACHAL

klientów wynika, że odwiedzające ich w domach osoby udzielają nieprawdziwych i ogólnikowych informacji np. o zmianie regulacji, konieczności zaktualizowania umowy lub likwidacji jednostek terenowych wprowadzając u klienta poczucie dezorientacji. Klienci sygnalizują nam, że sprzedawcy wchodzą w bezprawne posiadanie danych handlowych żądając okazania ostatnich faktur sprzedażowych, na podstawie których przygotowują nowe dokumenty sprzedażowe, a nawet wprowadzają kary umowne, gdyby klient chciał odwołać pełnomocnictwo lub wypowiedzieć umowę – dodaje.

Nie chodzą po domach Rzecznik spółki podkreśla, że PGNiG Obrót Detaliczny nie prowadzi sprzedaży w modelu akwizycyjnym – pracownicy nie odwiedzają klientów w domach. Aby zweryfikować osoby podszywające się pod PGNiG Obrót Detaliczny należy poprosić je o dowód tożsamości i identyfikator, a następ-

nie zadzwonić Contact Center - dla klientów z Regionu Pomorskiego jest to numer 58 325 99 02.

Co zrobić aby nie dać się oszukać? - Jeśli ktoś przychodzi do naszego domu i podaje się za przedstawiciela jakiejś firmy – poprośmy o pokazanie odpowiedniego dokumentu – mówi kom. Tomasz Krysiński, p.o. rzecznika prasowego KPP w Świeciu. – Jeśli mamy wątpliwości to zawsze możemy zadzwonić na policję. Dyżurny wyśle patrol, który sprawdzi sprawę – podsumowuje. Nieuczciwe praktyki monitoruje także Urząd Regulacji Energetyki oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) do którego również można się zwrócić. W sytuacji podpisania jakichkolwiek dokumentów należy pamiętać o 14 dniowym okresie, jaki klient ma na rozwiązanie umowy bez ponoszenia konsekwencji, jeżeli została ona podpisana poza lokalem/siedzibą firmy. FILIP DALASZYŃSKI

REKLAMA

DARMOWE OGŁOSZENIA W PORTALU www.swiecie24.pl


AKTUALNOŚCI

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

3

Kropidło, kanapka i promienie X Od początku miesiąca naświetlono ponad 200 pacjentów, ale dopiero 22 września burmistrz przeciął wstęgę, a proboszcz poświęcił nowoczesny aparat rentgenowski, o który wzbogaciła się świecka przychodnia. - Mimo, że zdjęcia rentgenowskie zostały wynalezione bardzo dawno, to ciągle są niezbędne w diagnostyce – zaczęła swoje wystąpienie Beata Sternal-Wolańczyk, dyrektor Miejsko Gminnej Przychodni w Świeciu. – Stwierdziliśmy, że chcemy się uniezależnić, żeby lekarze nie zastanawiali się czy to badanie jest drogie, tylko nad tym czy jest potrzebne – dodała. No i mamy. W pełni cyfrowy, najnowocześniejszy aparat rentgenowski wyprodukowany przez firmę Roesys. – To super nowoczesny sprzęt – zapewnia Katarzyna Chilińska, kierownik nowo powstałej pracowni RTG. – Wyposażony jest w detektor bezprzewodowy o bardzo wysokiej rozdzielczości, dzięki czemu wykonujemy badania o wysokiej jakości diagnostycznej – informuje. W pracowni znajdują się dwa urządzenia: do wykonywania zdjęć całego ciała lub poszczególnych części oraz drugi do zdjęć zębów. – Prowadzimy tu badania ogólnodiagnostyczne osób dorosłych: kości, stawy, płuca i badania pediatryczne – dopowiada kierownik Chilińska.

W dotychczasowym metrażu przychodni nie było miejsca na nową pracownię. Żeby je zyskać przebudowano taras nad głównym wejściem, przemieniając przeszklone patio w normalne pomieszczenia. Przy okazji, trwającej od marca do sierpnia, przebudowy udało się też załatwić oddzielną sprawę – zlokalizowanie i usunięcie przyczyny powstających wewnątrz budynku zacieków. W dzisiejszej uroczystości wziął udział personel przychodni, przedstawiciele innych placówek medycznych, przedstawiciele władz samorządowych: miasta i powiatu. Po wprowadzeniu i wygłoszeniu podziękowań przez dyrektor Sternal-Wolańczyk, wszyscy przeszli do zlokalizowanej na II piętrze pracowni, gdzie kierownik pracowni Katarzyna Chilińska wraz z burmistrzem Tadeuszem Pogodą przecięli wstęgę. Poświęcenia pracowni dokonał ks. Grajewski, proboszcz parafii Matki Boskiej częstochowskiej. Po zwiedzaniu pracowni i kilku przemówieniach nadszedł czas na lampkę szampana i drobny poczęstunek. KRZYSZTOF NOWICKI

Więcej zdjęć w portalu www.swiecie24.pl

Nie działają światła, bo sterownikowi jest zimno Od tygodnia rano nie działa sygnalizacja na skrzyżowaniu Wojska Polskiego z ulicami Mickiewicza i Sienkiewicza. To może potrwać jeszcze pół miesiąca. Najgorzej jest przed ósmą rano, kiedy ludzie rozwożą dzieci do szkół. Część kierowców woli omijać Wodną, na której z powodu budowy nowej ulicy czynny jest tylko jeden pas jezdni i ruch odbywa się wahadłowo. I jadą przez główne skrzyżowanie. Pozostali nie mają wyboru, bo odwożą dzieci do szkół, np. do SP 1, Gimnazjum nr 1, czy ZSP na Kościuszki. Większość z nich przejeżdża przez felerne skrzyżowanie. A tam chaos, długie stanie, bezradność i nerwy. Sygnalizacja pulsuje na pomarańczowo i jest problem. – Zrobiło się zimno i sygnalizacja siadła? Przecież mamy XXI wiek! Co to za technika?! – złoszczą się kierowcy. Okazuje się, że to nie drobna usterka, a większy problem. – Wiemy o tej sytuacji od pierwszego dnia – mówi Adam Meller, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu. – Jeste-

śmy w stałym kontakcie z firmą Elbrox, która zajmuje się technicznym utrzymaniem sygnalizacji. Niestety problem jest większy niżby się wyda-

wało, bo psuje się 20-letni sterownik – wyjaśnia. Jak się dowiedzieliśmy sterownik miał gwarancję na 10 lat. Co gorsza już daw-

no takich nie produkują, a wstawienie innego nie jest możliwe. Wszystko wskazuje na to, że żywot urządzenia już się kończy i stal się zbyt czuły na

spadki temperatur. Dlatego konieczna jest wymiana. Najprawdopodobniej producent wykona taki sterownik na zamówienie, a to znacznie droższa sprawa i potrzeba czasu. Zdaniem Mellera zamieszaniu na skrzyżowaniu po trosze winni są sami kierowcy. – Kiedy nie działa sygnalizacja to trzeba tam jeździć jak na zwykłym skrzyżowaniu bez sygnalizatorów, a kierowcy chyba trochę się odzwyczaili od tego – zauważa. Tyle, że problemem jest zbyt duże natężenie ruchu w porannych godzinach i trudność z wyjechaniem na Wojska Polskiego z ulic podporządkowanych. Nieco pomóc mogłoby kierowania ruchem przez funkcjonariuszy drogówki w newralgicznych godzinach. Na naszą sugestię dyrektor zarządu dróg obiecał porozmawiać z policją w tej sprawie. KRZYSZTOF NOWICKI


4

AKTUALNOŚCI

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

W soboty już nie płacimy za parkowanie Pobieranie w soboty opłat w miejskiej strefie parkowania jest nielegalne - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Miejscy rajcy w Świeciu już przegłosowali zmiany. W soboty parkujemy za darmo! Dotychczas, w wielu miastach Polski, parkowanie w soboty w miejskich strefach parkowania było płatne do godziny 14:00. Podobnie było w Świeciu. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jednak, że sobota jest dniem wolnym od pracy i w myśl ustawy o drogach publicznych nie można pobierać wtedy opłat

za parkowanie. Po tym wyroku wiele miast zrezygnowało z pobierania opłat. W soboty zaparkujemy za darmo m.in. w Bydgoszczy, Grudziądzu czy Chełmnie. Do tego grona dołącza również Świecie. Na ostatniej sesji rady miejskiej, radni przegłosowali wniosek w tej sprawie. Oznacza to, że w soboty nie

zapłacimy za parkowanie w strefie płatnego parkowania, która obejmuje ulice: Klasztorną, 10 Lutego, Kopernika, Batorego, Grzymisława, Duży Rynek, Mały Rynek. Informacja o konieczności opłaty zniknęła już z tablic przy wjeździe do strefy płatnego parkowania. FIL

Rozpoczął się remont elewacji zamku Prace potrwają ponad rok i kosztować będą 1,23 mln złotych Prace obejmują czyszczenie murów z drobnoustrojów, renowację stolarki okiennej oraz uzupełnianie spoin i cegieł. - Wszystko musi być wykonane z użyciem odpowiednich technik i preparatów – zaznacza Wiesław Ratkowski, kierownik Wydziału Budownictwa i Architektury Urzędu Miejskiego w Świeciu. Remont elewacji całego skrzydła północnego łącznie z wieżami wykona za blisko 1,23 mln zł firma Renowatio z Torunia. Prace potrwają do końca listopada przyszłego roku.

REKLAMA

Jednocześnie trwa remont dachu na zamku. Kosztem blisko 100 tys. zł zostanie położona papa termozgrzewalna oraz zamontowane rynny i rury spustowe. Przetarg wygrała toruńska firma Renovatio, która od połowy września konserwuje zamkowe mury: czyści je z drobnoustrojów, wykona renowację stolarki okiennej oraz uzupełni spoiny i cegły. Kolejna zmiana, jaka wkrótce pojawi się - wprawdzie nie w samym zamku, ale w jego pobliżu - to budowa parkingu z prawdziwego zdarzenia i drogi dojazdowej.

- Wykorzystamy kostkę brukową ze zmodernizowanych ulic Kopernika i Batorego i wyłożymy nią drogę dojazdową do zamku oraz plac poniżej niego. Dzięki temu powstanie parking na 60 samochodów i 3 autobusy. Bruk będzie świetnie harmonizował z historycznym obiektem – wyjaśnia Wiesław Ratkowski. Dotacja na remont dachu będzie pochodziła z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, a gmina otrzymała dotację w ramach złożonego wniosku na wykonanie prac konserwatorskich, restau-

ratorskich i robót budowlanych przy zabytkach, położonych na obszarze województwa kujawsko-pomorskie-

go. Dotacja pokryje 35 proc. kosztów całkowitych zadania. OPRAC. FIL

Nowa pani kierownik Od września Wydziałem Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej UM w Świeciu kieruje Marta Karolczak. Jest absolwentką Wydziału Ochrony Środowiska UTP w Bydgoszczy, z UM w Świeciu związana jest od czterech lat. Najpierw jako podinspektor zajmowała się m.in.: procedurami związanymi z wydawaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, komunikacją miejską oraz koordynowaniem programu usuwania wyrobów zawierających azbest. Po ponad rocznej przerwie na urlop

macierzyński powróciła do pracy w 2016 r. i jako inspektor skupiła się na realizacji Planu Gospodarki Niskoemisyjnej, której najważniejszym założeniem jest ograniczenie zużycia energii, co przekłada się na korzyści dla środowiska. Karolczak w wolnym czasie najchętniej wypoczywa na korcie tenisowym. Tej dyscyplinie sportu wierna jest od 22 lat. Ostatnio do tenisa udało jej się przekonać także pięcioletnią córkę Julitę. Niewykluczone, że w ślady starszej siostry pójdzie również półtoraroczny Borys. Jej mąż woli jednak piłkę do koszykówki. Marta Karolczak zastąpiła na stanowisku kierownika Edytę Kliczykowską, która podjęła inną pracę.

ŹRÓDŁO: SWIECIE.EU


Z ŻYCIA SZKÓŁ

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

5

I znowu słodko w szkolnych sklepikach Uczniowie znowu mogą kupować słodzone napoje, batoniki, drożdżówki bez konieczności wybiegania na przerwach do sklepów w pobliżu szkoły. Poprzedni rząd wprowadził w życie przepis zakazujący sprzedawcom szkolnych sklepików handlowania słodyczami, w tym drożdżówkami oraz chipsami. Na sklepikowych półkach pojawiły się produkty zaliczane do zdrowej żywności. Jednym ze skutków przejęcia władzy przez PIS jest powrót drożdżówek do szkół. - W zeszłym roku szkolnym na półkach naszego sklepiku gościła zdrowa żywność – mówi Elżbieta Nowak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Świeciu. – Pani, która sprzedaje w szkolnym sklepiku obawiała się, że interes się nie utrzyma, gdyż dzieciaki niechętnie kupowały zdrową żywność. Prowadziliśmy więc w szkole taką akcję, która miała zachęcić dzieci do zdrowego odżywiania się, organizowaliśmy spotkania z dietetykiem, a podczas jednej przerwy między zajęciami, uczniowie siadali do stołu ze swoim nauczycielem i razem jedli drugie śniadanie – tłumaczy Elżbieta Nowak. Szkoła Podstawowa nr 5 ma nieduży sklepik znajdujący się na parterze bu-

dynku. Na półkach i ladzie ustawione są soki i napoje, andruty, chrupki kukurydziane, bułki pełnoziarniste i… talerz, na którym leży ostatnia drożdżówka, choć do południa została jeszcze godzina. Sklepik nie przypomina tych, które pamiętamy z naszych lat szkolnych: półki uginały się wtedy od lizaków, cukierków, chipsów, batonów, wafelków. - Drożdżówki cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem – wyznaje pani sprzedająca w sklepiku. – Proszę zobaczyć, została tylko jedna – wskazuje na talerz. – W zeszłym roku w asortymencie sklepu nie było żadnych słodyczy. Nie można było nawet sprzedawać słodzonych napojów, takich jak Tymbark. Dzieci chętnie kupowały kanapki, ale i tak przynosiły do szkoły słodycze i chipsy. Zauważyłam, że uczniowie kupują to, co jest tanie, a zdrowa żywność jest droższa i nie tak smaczna. Teraz sprzedaję już napoje typu Tymbark, biszkopty Lubisie, ale poza nimi i drożdżówkami w sklepiku są tylko

zdrowe przekąski lub takie, które nie zawierają cukru tłumaczy sprzedająca.

– Obecnie dzieciaki oprócz drożdżówek chętnie kupują musy owocowe, baka-

lie, chipsy jabłkowe, andruty i przypominające banknoty andruty, które są giętkie niczym papier. W tym roku, w sklepiku pojawiła się lodówka. Trzymam w niej jogurt naturalny z płatkami owsianymi i owocami. Z doświadczenia jednak wiem, że dzieci nie przepadają za jogurtem naturalnym – uśmiecha się sprzedawczyni. Dzieci przyzwyczajają się do zdrowego odżywiania. Jednak w sklepach znajdujących się poza terenem szkół wciąż można kupić niezdrowe przekąski, którym trudno się oprzeć. Sami rodzice wybierają dla swoich pociech niezdrowe produkty. Oczywiście dzieciństwo rządzi się własnymi prawami i trudno wyobrazić sobie dziecko w wieku szkolnym, które w ogóle nie je słodyczy i chipsów. Najważniejsze jest to, żeby zachować umiar. Warto również zwrócić uwagę na , że to rodzice mają na dziecko największy wpływ, to oni uczą je dobrych lub złych nawyków żywieniowych. EMILIA DRACHAL

Co nowego w szkołach Letnia przerwa dobiegła końca, a uczniowie powrócili do swoich szkół. Niektóre z nich zostały odnowione i wyposażone w nowe pomoce naukowe. W czasie wakacji, w I Liceum Ogólnokształcącym im. Floriana Ceynowy w Świeciu, został przeprowadzony remont sali gimnastycznej oraz schodów prowadzących na boisko szkolne. Zakupiono także nowe komputery do pracowni informatycznej. Ewa Szczepanowska, dyrektor szkoły, zadbała też o to, aby uczniowie mogli realizować się w swojej szkole. Wprowadziła nowy przedmiot dla chętnych uczniów - „warsztat i techniki rysunku”. Na takich zajęciach uczniowie przygotowują się do egzaminu na ar-

REKLAMA

chitekturę, Akademię Sztuk Pięknych i inne uczelnie, gdzie jest wymagany egzamin z rysunku. - Zajęcia są dynamiczne i bardzo ciekawe – mówi dyrektor. - Prowadzi je Jakub Elwertowski z Bydgoszczy. Obserwowałam w sobotę 6 godzin rysunku, brałam w nich udział i wiem, że młodzież jest bardzo zadowolona – wyznaje Ewa Szczepanowska. - Dzięki temu posunięciu uczniowie nie muszą jeździć na dodatkowe lekcje do innych, większych miast oraz bez względu na zasobność finansową ucznia (ro-

dziców) mają równy dostęp do nauki - dodaje. W Szkole Podstawowej nr 7 im. Adama Mickiewicza w Świeciu również przeprowadzony był remont w czasie wakacji. - Wymalowano 3 klasy, pomieszczenia kuchenne i stołówkę, toalety dla dziewcząt i chłopców, uzupełniono też płytki ceramiczne – mówi Wiesław Andrys, dyrektor szkoły. - Poza tym, opracowano projekt i wybrano wykonawcę remontu – adaptacji strychu na potrzeby archiwum szkolnego oraz składu stolików

i krzeseł. Pierwszy etap remontu już jest rozpoczęty. Druga część prac remontowych przypada na styczeń i luty 2016 roku. Ogólny koszt działań wyno-

REKLAMA

si 85 tys. zł. – wyjaśnia. Wyposażono też sale komputerowe w nowy sprzęt. Zakupiono 15 laptopów 14 – calowych z procesorami core i5 i dyskami SSD – 120 Gb z pełnym oprogramowaniem. Będzie to „Pracownia mobilna” dla uczniów klas I – III. Szkolna biblioteka także powiększyła swoje zbiory. W ramach dwóch programów ogólnopolskich: „Książki Naszych Marzeń” i „Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa”, zakupiono książki na łączną kwotę blisko 18 tys. zł. OPRAC. EMILIA DRACHAL


6

SPOŁECZEŃSTWO

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

Stowarzyszenia pomagają być aktywnym Aktywizują lokalną społeczność, pomagają słabszym i ubogim.

Pokazują, że wspólnie można dużo więcej niż osobno. Wyspecjalizowały się w pisaniu projektów i zdobywaniu pieniędzy na ich realizację. Ich

członkowie są aktywni, zdeterminowani i otwarci. Organizacje Pożytku Publicznego, bo o nich mowa, są coraz bardziej widoczne w naszej okolicy.

W kolejnych numerach będziemy przedstawiali sylwetki i niektóre z działań organizacji i stowarzyszeń non profit z naszego regionu. Na

pierwszy ogień idzie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych w Gołuszycach (SWON Gołuszyce) oraz Stowarzyszenie Razem dla Świecia.

Razem dla … wszystkich? Stowarzyszenie Razem dla Świeca istniej od kilkunastu miesięcy a już zdążyło mocno zaznaczyć swoją obecność w Świeciu i okolicach. FOT. NADESŁANE

włosy są myte zaplatane w warkocz i obcinane.

Razem dla studentów… i seniorów Stowarzyszenie pomaga też studentom. – Program stypendialny jest również finansowany przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności – mówi Woźniak. – Wyselekcjonowaliśmy pięciu stypendystów. To bardzo dobrzy absolwenci, nawet laureaci olimpiad wybierający się na Politechnikę Gdańską i Uniwersytet Warszawski. Nasi studenci będą otrzymywali 500 zł miesięcznie przez pierwszy rok studiów. Myślę, że to całkiem niezłe

wsparcie. Zdolni są więc sobie poradzą. Mamy nadzieję, że kilkanaście lat będziemy mogli być dumni, że dołożyliśmy mała cegiełkę do wykształcenia jakiegoś ministra czy naukowca – dodaje. Dla Stowarzyszenia liczą się nie tylko osoby młode. Z innego programu organizacja pozyskała środki na program senioralny. Były spotkania przy kawie, wyjazdy do teatru, pogadanki i szkolenia. Program kończy się 4 października.

Razem dla dzieci na Ukrainie W sierpniu Stowarzyszenie ogłosiło, że zbiera wyprawki dla 26 polskich

FOT. FILIP DALASZYNSKI

Razem dla chorych na raka Jedną z ciekawszych i bardziej oryginalnych a jednocześnie szlachetnych akcji jest ta pod nazwą Daj Włos. Dziewczyny oddają swoje włosy na peruki dla kobiet, które w wyniku leczenia straciły swoje włosy. Panie przychodzą do jednego z współpracujących salonów fryzjerskich,

FOT. FILIP DALASZYNSKI

Razem dla transplantologii Stowarzyszenie może się już pochwalić kilkunastoma, różnorodnymi akcjami. Ostatnio Stowarzyszenie zajęło się promocją transplantologii. – Dofinansowanie uzyskaliśmy z programu Działaj Lokalnie i Polsko Amerykańskiej Fundacji Wolności a rozpoczęliśmy go w sierpniu tego roku – wyjaśnia Dariusz Woźniak, członek Stowarzyszenia Razem dla Świecia. – Pierwszy raz tą idę oddawania narządów promowaliśmy w Grucznie na Festiwalu Smaku. Przede wszystkim rozdawaliśmy tzw. oświadczenia woli, w których można zaznaczyć, że godzimy się po śmierci oddać organy. Teraz wystąpiliśmy do szkół z dwoma konkursami plastycznymi. Gimnazjaliści mają zrobić plakat o tematyce transplantologicznej a uczniowie szkół gimnazjalnych będą mieli zaprojektować medal. Będzie on rozdawany uczestnikom biegu na 5 km, który odbędzie się 5 listopada w Chrystkowie – dodaje. Stowarzyszenie planuje też konferencję medyczną na temat przeszczepów – to już 19 października w OKSiR.

FOT. ARCHIWUM ŚWIECIE24.PL

Stowarzyszenie założyli członkowie ugrupowania o tej samej nazwie, które bez większych sukcesów startowało w wyborach samorządowych w 2014 roku. Ugrupowanie wprowadziło do rady miejskiej tylko jedną osobę – Annę Chabowską. Okazało się jednak, że brak sukcesu w wyborach nie przeszkodził w sprawnym działaniu na rzecz społeczności lokalnej.

dzieci mieszkających w Kamionce Buzkiej na Ukrainie. W ciągu zaledwie kilku dni udało się zebrać wszystko co potrzeba a nawet więcej. Sebastian Podlejski, członek Stowarzyszenia i pomysłodawca akcji był zaskoczony ale już myśli o powtórzeniu zbiórki. – Widać tu super odzew społeczności lokalnej – mówi Podlejski. – Jesteśmy zachwyceni i myślę, że w przyszłym roku będziemy kontynuowali akcję a nawet może ją rozbudujemy – dodaje. Na Ukrainę wybrało się dwóch przedstawicieli organizacji - Przekazaliśmy ponad 30 plecaków, 20 piórników,

farby, kredki, pisaki, maskotki, gry, dresy, buty sportowe, piłki, pamiątki reklamujące powiat świecki – relacjonuje Dariusz Woźniak. - Nawiązaliśmy kontakt i chcemy dalej współpracować. Pojawiły się dwa pomysły: zorganizowanie przyjazdu dzieci w przyszłym roku do Świecia oraz wsparcie tych najstarszych na studiach w Polsce – podsumowuje. Stowarzyszenie ma wciąż nowe pomysłu i co najważniejsze wie jak pozyskiwać środki na ich realizację. Możemy więc być pewni, że jeszcze nie raz nas zaskoczą. Czekamy. FILIP DALASZYŃSKI


SPOŁECZEŃSTWO

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

Od ogrodu do kosmosu w DePeEsie

EKONOMIA DLA LUDU

Kapitał społeczny jako ważny czynnik rozwoju

Stowarzyszenie Wspierania osób niepełnosprawnych w Gołuszycach działa od 1997r. Jego celem jest tworzenie możliwości do udziału osób niepełnosprawnych w rekreacji, kulturze i turystyce. Upowszechnianie wiedzy o sytuacji życiowej i potrzebach osób niepełnosprawnych. Ale też tworzenie wolontariatu i rozpoznawanie problemów oraz tworzenie programów naprawczych Stowarzyszenie posiada wieloletnie doświadczenie w aktywizacji osób niepełnosprawnych, integracji środowiska lokalnego oraz pracy na rzecz osób potrzebujących pomocy. SWON jest inicjatorem projektu z zakresu terapii przez sztukę, oraz od kilku lat, przez kontakt i pracę… w ogrodzie. Ten dziwny na pozór pomysł jest naukowo potwierdzony i ma swoją mądrą, naukową nazwę – HORTITERAPIA. SWON działa przy Domu Pomocy Społecznej w Gołuszycach. Praca stowarzyszenia może pomóc w przełamaniu stereotypu o tego typu miejscach. Dzięki zaangażowaniu oraz pasji członków stowarzyszenia i wspólnej pracy z podopiecznymi nie jest to ponure i zamknięte miejsce. W otoczeniu ośrodka cały czas powstaje wspaniały otwarty dla wszystkich ogród z licznymi, często rzadkimi gatunkami roślin. – Każdy z członków stowarzyszenia ma jakąś pasję, którą może w pewnym sensie przemycić i próbować zaszczepić naszym podopiecznym – mówi Wiesława Łosińska, członek stowarzyszenia. – A właśnie ogród to prawdziwa pasja Janusza Radeckiego, który o niego dba i sprowadza te rzadkie gatunki. Wciąż nie wiemy jak to się dzieje, że ludzie z różnych części świata przesyłają mu je za darmo – dodaje. Ogród stanowi bazę ale członkowie stowarzyszenia mają też inne zainteresowania, które wybrzmiewają w działaniach organizacji. Piotr Radecki to zapalony cyklista – stąd np. rajdy rowerowe, propagowanie zdrowego trybu życia. Wiesławę Łosińską interesują działania artystyczne dlatego podopieczni Domu spotykają się z twórcami, biorą udział w warsztatach fotograficznych itp. Ostatnio do repertuaru Stowarzyszenia dołączyła astronomia. Dzięki środkom z funduszu programu Działaj Lokalnie, stowarzyszenie zakupiło teleskop i zorganizowało noc astronomiczną w Stuletnim Sadzie w Topolnie. Tegoroczna edycja programu hortiterapii nosi nazwę Planeta Ucieczki. Członkowie stowarzyszenia tłumaczą,

O sile gminy, powiatu, województwa, kraju nie tylko świadczy wielkość kapitałów prywatnych oraz publicznych. Równie ważnym czynnikiem jest tzw. kapitał społeczny. Często w życiu codziennym spotykamy się z różnego rodzaju rankingami mającymi świadczyć o bogactwie danego samorządu. Są to dla przykładu rankingi gmin pod względem wielkości dochodów własnych przypadających na jednego mieszkańca, gdzie oceniamy sektor publiczny. Inne rankingi oceniają kapitał prywatny wskazując na to ile firm znajduje się w pierwszej setce w Polsce pod względem np. zysku netto. Rzadziej próbujemy oceniać kapitał społeczny, bo może do pewnego momentu nie był on tak doceniany, czy też trudniej jest znaleźć jakieś mierniki.

Organizacje pozarządowe Instytucyjnie kapitał społeczny zgromadzony jest w różnego rodzaju stowarzyszeniach, fundacjach, klubach sportowych, grupach nieformalnych itp. W pojedynkę trudno bowiem realizować swoje zainteresowania oraz pasje. Dlatego ludzie spotykają się, a następnie organizują się przyjmując różnego rodzaju formy: od grupy nieformalnej, przez stowarzyszenie będące w ewidencji Starosty po stowarzyszenie rejestrowane w KRS. To otwiera przed takimi organizacjami możliwości pozyskiwania środków i to zarówno z sektora publicznego jak i sektora prywatnego. Daje to też w pewnym stopniu możliwość do oceny siły kapitału społecznego na danym terenie mierzonej np. ilością zarejestrowanych stowarzyszeń lub wielkością pozyskanych przez nie środków.

że tym razem chcą zachęcić do aktywności, która pozwala się oderwać od zgiełku życia codziennego, pogoni za dobrami materialnymi i zniewalającym „brakiem czasu”. Stowarzyszenie chce nie tylko zaktywizować podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Gołuszycach ale także zintegrować środowisko lokalne dlatego działania wykraczają daleko po za ogród. - Z naszymi działaniami zawsze jesteśmy otwarci bo naszym zamysłem jest właśnie integracja – mówi Piotr Radecki, prezes Stowarzyszenia. – Stąd pikniki, spotkania czy rajdy poza Gołuszycami i po za godzinami pracy – tak aby osoby z zewnątrz mogły

7

się w to włączyć – dodaje. Obok wspomnianego już pikniku astronomicznego w Topolnie i rajdu po gminie Pruszcz, Stowarzyszenie organizowało liczne spotkania z artystami i podróżnikami w bibliotece w Pruszczu, oraz od 2013 roku sadzi drzewa na terenie gminy. Kto jeszcze nie był w Gołuszycach powinien się tam wybrać. Z jednej strony aby zobaczyć piękny ogród, fotografować, malować lub po prostu pobyć. Z drugiej zaś strony aby poznać ciekawych i zaangażowany ludzi i skonfrontować się ze stereotypami na temat domów pomocy społecznej. FILIP DALASZYŃSKI

Współpraca sektora publicznego z organizacjami pozarządowymi O znaczeniu organizacji pozarządowych dla rozwoju gmin, powiatów, regionów przekonał się już dawno ustawodawca. Wyraził to w odpowiednich zapisach ustawowych, gdzie każdy samorząd ma obowiązek uchwalać programy współpracy z organizacjami pozarządowymi. Na ile poważnie programy te są traktowane przez poszczególne samorządy zależy to już od zrozumienia tej problematyki przez burmistrzów, wójtów, prezydentów, starostów i marszałków a w konsekwencji od założonej w tym zakresie polityki. Taka współpraca może po-

legać na prostym udzieleniu dotacji celowej na jakieś konkretne zadanie publiczne, a katalog takich zadań jest bardzo szeroki i nie sposób nawet go w tym momencie wymieniać. Oprócz udzielania dotacji istnieje cały szereg innych form współpracy, takich jak: polityka informacyjna skierowana do organizacji pozarządowych odnośnie możliwości pozyskiwania środków finansowych, szkolenie członków organizacji pozarządowych, inne instrumenty finansowe (pożyczki, poręczenia, regranting, inicjatywy lokalne, dotacje inwestycyjne), udostępnianie zasobów miejskich na preferencyjnych warunkach na biura organizacji. Programy takie mogą również mieć wymiar wieloletni, co ułatwia przedstawicielom stowarzyszeń bardziej optymalne planowanie swoich zadań.

Po co to wszystko robić, jakie mamy z tego korzyści? Przez zaangażowanie kapitału społecznego do rozwiązywania różnego rodzaju problemów uzyskuje się tzw. mnożnik kapitału. Często bowiem realizacja projektu wymaga łączenia środków publicznych z prywatnymi, ale to nie wszystko. Angażuje to bowiem członków stowarzyszeń do pracy na rzecz danego projektu, a praca przecież kosztuje. Zatem wartość zrealizowanych zadań jest znacznie wyższa, aniżeli ta wynikająca tylko zsumowania kapitału publicznego i prywatnego. Ponadto realizacja zadania przez organizację pozarządową bywa często bardziej efektywna aniżeli w przypadku, gdyby to samo zadanie miał realizować sektor publiczny. Członkowie organizacji będąc pasjonatami w danej dziedzinie bardziej angażują się w rozwiązanie danego problemu, a także często mają większą wiedzę, motywację i są bardziej kreatywni. Bardzo często wolontariuszami są osoby młode, a doświadczenia zdobyte przy realizacji projektów są bezcenne. Umiejętność pracy w zespole, odpowiedzialność za powierzone zadania, kierowanie projektami, umiejętności z zakresu promocji to wszystko niewątpliwie przyda się w późniejszym, już zawodowym, życiu. Społeczeństwa o dużym kapitale społecznym charakteryzują się też takimi cechami jak: zaufanie, odpowiedzialność oraz większe zrozumienie oraz otwartość na kompromisy. Warto zatem rozwijać kapitał społeczny, bo to ważny czynnik rozwoju zarówno społecznego jak i gospodarczego. PAN ZŁOTÓWKA


8

HISTORIA

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

Rakiety V2 w Borach W okolicy Wierzchucina działał poligon, na którym Niemcy testowali swoją tajną broń, która miała dać im ostateczne zwycięstwo – rakiety dalekiego zasięgu V2. Część pocisków była rozładowywana z pociągów na stacji w Lnianie. FOT. MACIEJ KULESZA

O tych wydarzeniach starają się przypominać członkowie Stowarzyszenia „Światło”, którzy 27 sierpnia zorganizowali w Wierzchucinie VI inscenizację historyczną na poligonie rakietowym „Heidekraut” – HK (Wrzos). Ciekawostką jest, że na potrzeby inscenizacji Lucjan Lesikowski, członek grupy rekonstrukcyjnej GRH Jedliny 102 zbudował makietę rakiety V2 w skali 1:1. Ta organizowana cykliczna impreza zgromadziła dziesiątki uczestników zainteresowanych historią regionu. Uczestnicząc w inscenizacji mogliśmy dowiedzieć się wiele ciekawostek na temat tajnego poligonu działającego w latach 1944-1945. Czy jednak wiemy już wszystko? Jakie tajemnice wiązały się z działalnością poligonu i wreszcie czy dotyczą one również miejscowości położonych w powiecie świeckim?

Dwaj panowie z SS Werner von Braun, urodzony w 1913 roku w Wyrzysku niedaleko Bydgoszczy, inżynier Hitlera i późniejszy bohater Ameryki (realizacja programu „Apollo”), w 1933 roku zaprojektował i zbudował swoją pierwszą rakietę o nazwie Aggregat-1. Rakieta miała

FOT. MACIEJ KULESZA

Początki Heidektaut Eksperymenty hitlerowców z bronią rakietową miały swój początek już na początku lat 30-tych, kiedy to w rejonie Kummersdorf, ok. 30 km od Berlina powstał w 1931 roku pierwszy militarny rakietowy ośrodek badawczy. Ze względu na niebezpieczeństwo jakie niosły testy rakiet dla ludności cywilnej, ośrodek w 1937 roku przeniesiono do Peenemünde na wyspie Uznam. Pod kierunkiem naukowców niemieckich eksperymentowano tam z tajnymi konstrukcjami rakiet V1 i V2. Po zmasowanym nalocie lotnictwa brytyjskiego dnia 18 sierpnia 1943 roku i spowodowaniu nalotem dużych zniszczeń, jesienią 1943 roku doświadczenia z rakietami przeniesiono do utworzonego we wsi Blizna (obecnie woj. podkarpackie) poligonu o nazwie „Heidelager”. Z uwagi na zagrożenie związane ze zbliżającym się frontem wschodnim, wiosną 1944 roku podjęto decyzję o przeniesieniu poligonu w rejon Borów Tucholskich. Decyzję o przeniesieniu poligonu w rejon Borów Tucholskich podjęli : Werner von Braun – twórca projektu oraz nadzorujący go Gruppenfuehrer Hans Kammler.

1,4 metra długości i była wykorzystywana do prób naziemnych. W 1934 roku, ten młody wówczas naukowiec doktoryzował się na Uniwersytecie Berlińskim. Praca doktorska doty-

czyła teoretycznych i praktycznych aspektów rakiet z napędem na ciekłe paliwo. Zaraz po obronie pracy, jej treść utajniono z uwagi na znaczenie militarne wyników badań Brauna. Bę-

dąc dyrektorem technicznym ośrodka badawczego w Peenemünde nadzorował i udoskonalał swój projekt rakiety balistycznej A4/V2 – „cudownej broni Hitlera”. W 1940 roku wstąpił do SS,

a w 1943 otrzymał stopień Stumbannführera (majora). Gruppenfuehrer dr. inż. Hans Kammler, od 1943 roku posiadał zwierzchnictwo nad programem V2 z ramienia SS i podlegał bezpośrednio samemu Himmlerowi. Przed wojną mieszkał w Bydgoszczy, gdzie ukończył gimnazjum. Studiował na politechnikach w Gdańsku i Szczecinie. Obaj panowie z SS dobrze znali teren Pomorza, wiedzieli że bombowce aliantów nie mają możliwości zniszczenia poligonu zlokalizowanego w Borach Tucholskich.

Rakieta A4/V2 i „Rheinbote” (Posłaniec Renu) W czasie działań wojennych rakieta pionowego startu nosiła nazwę A4. Produkcją rakiet zajmował się ośrodek podziemnych zakładów Mittelwerk w górach Harzu. Zakład pod kontrolą SS, do produkcji rakiet wykorzystywał siłę robocza więźniów z obozu koncentracyjnego „Dora”. Pierwszą udaną próbę przeprowadzono 13 czerwca 1942 roku. Rakieta składała się z 21 tysięcy części, miała długość 14,26 m, średnicę 1,65 m, rozpiętość 3,56 m i masę od 12 825 kg do 13 000 kg. Napędem było paliwo ciekłe rozpędzające rakietę do prędkości 2900 do 5500 km/h. Mieszanka paliwowa składała się z 3710 kg 75 procentowego alkoholu z domieszką 25 procent wody i 4900 kg. ciekłego tlenu. Zasięg do 380 km, udźwig 975 kg , w tym 738 kg materiału wybuchowego, którym był silny środek burzący o nazwie „Amatol Fp 60/40”. Celność w promieniu od 6400 do 1600 metrów. Do wystrzelenia rakiety używano wyrzutni przewoźnych, dzięki czemu miejsce startu można było dowolnie zmieniać. V2 pociągami do Lniana Kiedy zaczął działać poligon w Borach Tucholskich? Z relacji świadka – Jana Sznajdera ps. „Jaś”, byłego dowódcy oddziału AK-Jedliny 102, wczesną wiosną 1944 roku gdy jego partyzanci organizowali obóz pod Białą, obok rezerwatu „Bagna Grzybno”, stacje Starego i Nowego Wierzchucina zajęły oddziały Wehmachtu. Dworce zamknięto dla ruchu pociągów osobowych. Ewakuowano miejscowości Suchom i Lisiny. Miejscową ludność zaangażowano do budowy bocznicy kolejowej z Nowego Wierzchucina w kierunku pobliskiego lasu. W połowie lipca 1944 roku do


HISTORIA

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

9

Tucholskich

REKLAMA

FOT. MACIEJ KULESZA

HK przybywa 444 Bateria Szkolno– Doświadczalna i 2 bateria 485AA (Artillerie Abteilung). Na początku sierpnia dociera 3 bateria 836 AA. Heidekraut staje się poligonem szkoleniowym dla wojsk, które w późniejszym czasie będą bombardowały Antwerpię i Londyn. Wokół Wierzchucina drogi zostały zamknięte szlabanami. Kiedy przeładunek rakiet w Wierzchucinie okazał się trudny, rakiety dowożono do stacji Lniano i tam odbywał się ich rozładunek i transport na poligon. Na poligonie „Wrzos” w okresie od 31 lipca 1944 roku, czyli daty wystrzelenia pierwszej rakiety, do 11 stycznia 1945 roku – daty odpalenia ostatniej rakiety z HK, wystrzelono łącznie 265 rakiet w kierunku południowo-wschodnim. Dla porównania, z poligonu w Bliźnie wystartowało 160 rakiet. Poza testowaniem rakiet A4/V2, z zachowanych dokumentów wiadomo, że na poligonie HK testowano jeszcze jedną tajną broń jaką była rakieta „Rheinbote” („Posłaniec Renu”). Była to czterostopniowa rakieta, której każdy stopień był napędzany silnikiem na stałe paliwo. W wersji roboczej miała ona długość 11,1 metra i ważyła ponad 1,6 tony. Rakieta przenosiła ładunek wybuchowy 25 kilogramów trilenu – środka niebezpieczniejszego aniżeli stosowany amatol w głowicach A4/V2. Z uwagi na zbyt mały zasięg, aby dolatywać tam, gdzie miały V2, testowanie rakiet „Rheibot” przenie-

siono z Borów Tucholskich w lasy niedaleko wsi Drogosław na południe od Bydgoszczy.

Tajemnica Świętego jeziora Jezioro Święte Błądzimskie leży w niedalekiej odległości od poligonu Wrzos – ok. 7 kilometrów na południe od miejsca startu rakiet V2. Na początku 2000 roku mieszkańcy wsi Błądzim mieli ograniczony dostęp do wód jeziora z uwagi na ujawnione w nim niewybuchy pochodzące z czasów II wojny światowej. Czy ujawnione w wodach jeziora pociski rakietowe wystrzeliwane z wyrzutni BM 31 - 12 używane przez wojska ra-

dzieckie miały związek z tajemnicami poligonu? Wszystko wskazuje na to, że tak. Nurkowie, którzy zeszli pod wodę ujawnili olbrzymie bloki betonowe, które przed ich rozbiciem mogły tworzyć groblę (przeprawę) prowadzącą na wyspę pośrodku jeziora. Groblę mogli wysadzić Niemcy lub rozbić Rosjanie, którzy w okolicach Błądzimia pojawili się już na początku lutego 1945 roku. Być może Niemcy umieścili na wyspie urządzenia sterujące linią lotu rakiety. Używali do tego zmodyfikowanego systemu Lorenza. Potrzebna była do tego stacja nadawcza LS-Stelle (stacja powadzenia wiązką), która znajdowała

się w odległości ok. 8 kilometrów od wyrzutni, na tej samej linii co rakieta i cel. Dwie anteny dipolowe nadawały zazębiające się sygnały o różnych częstotliwościach, które były odbierane przez V2 i trafiały do jej komputera (tak – komputera!). Zaniknięcie jednego z sygnałów oznaczało dla komputera, że rakieta zboczyła z założonego kursu. Urządzenie korygowało wówczas kierunek lotu wysyłając odpowiedni impuls do sterów. Aby skierować rakietę w określony cel, po uzyskaniu przez rakietę odpowiednie prędkości, za pomocą sygnału radiowego należało przerwać pracę silnika. Służyła do tego

stacja o nazwie BS-Stelle. Stanowisko dysponowało kilkoma pojazdami i dwiema antenami płasko ułożonymi w kształcie rombów. Urządzenie takie swobodnie mogło znajdować się na wyspie jeziora Święte Błądzimskie. Ponadto tor rakiet, które spadły w okolicy Krupocina i Tuszyn potwierdzają moją teorię… Na zakończenie zachęcam państwa do przeczytania książki opisującej wydarzenia poligonu „Wrzos” wydanej przez Stowarzyszenie Mieszkańców i Miłośników Piły nad Brdą, pt.: „Najciekawsze epizody II wojny światowej w Borach Tucholskich”. DARIUSZ PODLEJSKI


10

BIZNES LOKALNY

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r. PRAWNIK RADZI

Otrzymałeś nakaz zapłaty? Spokojnie, możesz wygrać sprawę!

MATERIAŁ PROMOCYJNY

Dzień jak co dzień … aż tu nagle nasz przykładowy Jan Kowalski otrzymuje nakaz zapłaty przesyłką poleconą z sądu. Jak to możliwe, że sprawa przed sądem odbyła się bez jego udziału? Czy to legalne? Tak. Nie oznacza to jednak, że sprawa się zakończyła. Od dnia odebrana nakazu Pan Kowalski ma 14 dni na złożenie sprzeciwu. Sprawa trafi wówczas na rozprawę i sąd rozważy racje obu stron. Dlaczego sąd wydaje nakaz zapłaty „zaocznie”? Odpowiedź jest prosta – aby przyspieszyć tempo rozpoznawania spraw. Tyle narzekamy na powolność sądów. Wydawanie nakazów jest odpowiedzią na nasze utyskiwania. Procedura nakazowa opiera się na założeniu, że jeśli pozwany, któremu doręczono nakaz zapłaty, nie wnosi w sprawie żadnych zastrzeżeń, to uznaje roszczenie. Nakaz staje się prawomocny, a wierzyciel może sprawę skierować do komornika. Jeśli natomiast nie zgadzamy się z tym, co

zostało napisane w pozwie – możemy napisać sprzeciw. Podstawowe zarzuty, jakie podnosi się w sprzeciwach, to zapłata dochodzonego roszczenia albo jego nieistnienie. Z drugą sytuacją mamy do czynienia,

jeśli, np. usługa, za którą żąda się zapłaty nie została w ogóle wykonana. Czasem zdarza się, że ktoś posłużył się nielegalnie naszymi danymi i zaciągnął zobowiązanie, którego zwrotu wierzyciel dochodzi teraz od nas. Często jest też tak, że roszczenie zostało już w całości spłacone, ale z racji na upływ długiego okresu czasu pozbyliśmy się już dowodów wpłat – wtedy możemy powołać się na przedawnienie (więcej na ten temat można przeczytać na blogu: przedawnieniedlugu.pl). Co istotne - w sprzeciwie musimy powołać dowody na nasze twierdzenia. Jeśli tego nie zrobimy sąd może ich później nie uwzględnić. I tak – jeśli twierdzimy, że ktoś się pod nas podszył zawierając umowę pożyczki, możemy na dowód przedstawić zawiadomienie

o popełnieniu przestępstwa kradzieży dokumentów (jeśli sprawę zgłosiliśmy Policji), albo przynajmniej przedstawić świadków na potwierdzenie naszych twierdzeń. Są sytuacje, w których nie musimy załączać dowodów do sprzeciwu. Dzieje się tak np, gdy powołujemy się na zarzut przedawnienia. Trzeba jednak pamiętać, że czasem przedawnienie nie jest kwestią oczywistą i należy sądowi w sprzeciwie swoje stanowisko uzasadnić. Sprzeciw należy sporządzić w dwóch egzemplarzach i złożyć w sądzie, który wydał nakaz albo w terminie nadać przesyłkę na poczcie. Trzeba też pamiętać, że jeśli pozew, który otrzymaliśmy razem z nakazem został sporządzony na formularzu, to sprze-

ciw też musimy złożyć w takiej formie. Formularze dostępne są na stronie internetowej ministerstwa sprawiedliwości. Podsumowując – otrzymanie nakazu zapłaty nie powoduje, że sprawa jest prawomocnie rozstrzygnięta. Jeśli mamy jakiekolwiek zastrzeżenia powinniśmy je podnieść w sprzeciwie. Już samo złożenie takiego dokumentu w sądzie powoduje, że nakaz zapłaty traci moc, a sprawą zajmie się sąd na rozprawie. MAGDALENA PLEDZIEWICZ

www.pledziewicz.pl biuro@pkancelaria.pl Świecie ul. Sygietyńskiego 11

REKLAMA

Nowe kwoty przychodów dla emerytów i rencistów Od września zmieniły się kwoty przychodów, jakie może osiągnąć pracujący emeryt i rencista.

REKLAMA

W okresie od 1 września 2016 r. do 30 listopada 2016 r. miesięczna wysokość przychodu, niepowodującego zmniejszenia emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy i renty rodzinnej wynosi 2813,40 zł brutto. Osiągnięcie zarobków w kwocie nie wyższej niż

5224,80 zł miesięcznie nie spowoduje zawieszenia emerytury lub renty. Od września wzrosła również kwota przychodu, jaką mogą uzyskać osoby pobierające rentę socjalną i wynosi 2813,40 zł. Z materiałów prasowych ZUS

REKLAMA


BIZNES LOKALNY

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

11

Milioner to stan umysłu? Tak już po prostu jest, że aby zarobić prawdziwe pieniądze, trzeba najpierw je mieć, kobiecie jest o wiele trudniej zostać bogatym człowiekiem, lepiej jest dostawać pieniądze za swój czas a nie za wyniki. Zaraz, zaraz, chwileczkę… A czy przypadkiem nie jest zupełnie odwrotnie? Żeby mieć pieniądze, najpierw trzeba je zarobić, kobiecie jest o wiele łatwiej zostać bogatym człowiekiem a pieniądze jest lepiej dostawać za wyniki niż za poświęcony czas. To co przeczytałeś, to przekonania. Przekonania, za które ludzie są gotowi walczyć do ostatniej kropli krwi, bo w ich mniemaniu mamy do czynienia z prawdą absolutną. Wielu lubi mówić, że „moje jest mojsze”. Czasem przekonania pomagają, czasem szkodzą. Mówimy wtedy o przekonaniach wspierających i ograniczających. W pracy coacha i trenera kluczowym zadaniem jest przekonać Klienta, żeby wyrzucił z głowy coś, co przestało mu służyć. To tak jak z garderobą. Wierzę, że masz buty, w których kiedyś robiłeś furorę. Z upływem lat wiele się zmienia i nie można już pokazać się w nich publicznie, bo stały się rozdeptanymi człapakami. Są wygodne, ale biznesowo nie pomagają. Jaki wpływ mają przekonania na prowadzenie biznesu i stan konta? Ogromny. Bo Twój umysł działa w ich służbie. Kiedy pomyślisz o bardzo, bardzo bogatej osobie, to jak ją opiszesz? Czy będą to zwroty pozytywne czy raczej nacechowane negatywnie? Zastanów się co o pieniądzach mówili Twoi rodzice, nauczyciele, księża, starsi koledzy z podwórka? Jakie sygnały docierały do Ciebie z otoczenia? W jaki sposób mówiono o pieniądzach w Twoim domu? Jakie nawyki finansowe mieli Twoi rodzice? Czy jesteś mentalnie gotowy na zarabianie dużych pieniędzy? Jeżeli

masz w głowie blokadę, to będziesz odbijał się od sukcesu finansowego, jak od szklanej ściany. Henry Ford powiedział już dawno, że: „Jeśli uważasz, że coś potrafisz lub że czegoś nie potrafisz, na pewno masz rację”. Kiedy trenujesz swoje ciało, widzisz tego efekty. Tak samo jest z umysłem. Bo to co jest w Twojej głowie, ma przełożenie na efekty w świecie materialnym. Masz piękny umysł. Możesz z nim pracować. Tak jak z komputerem. Odpowiednio zaprogramowany będzie dobrze Ci służył. Jeżeli jest w nim wirus, to sam wiesz jak jest. Konieczne jest, żeby uświadomić sobie, że myślimy schematami. Uczyliśmy się ich przez całe dzieciństwo i dużą część dorosłego życia. Dzieje się tak, bo to ułatwia życie. Wierzymy w swoją nieomylność. Zaakceptuj jednak, że schematy prowadzą na manowce. Mogą powodować zniekształcenia w postrzeganiu rzeczywistości. Sprawdź czy masz w swoim umyśle takiego chochlika. Czy zdarza Ci się nadmierne uogólnianie? Wyciąganie wniosków na podstawie niewystarczającej ilości informacji? Przekonanie o tym, że jest się powodem negatywnych zachowań innych osób. Wyolbrzymianie znaczenia negatywnych aspektów? Myślenie w kategoriach „wszystko” albo nic”? Albo czytanie w myślach. Przekonanie o tym, że wie się, co myślą inne osoby. Jest jeszcze jeden klasyk - Nadużywanie „muszę”, „powinno się”. Sztywne trzymanie się tego, jak powinno się zachowywać w odniesieniu do siebie

przekonanie jest prawdziwe? Jakie są dowody i fakty? W czyjej opinii tak jest? Czy są jakieś wyjątki? Jakie znasz przykłady? Co by było, gdyby było zupełnie inaczej? Pamiętaj, jeżeli masz bariery w swojej głowie, to droga do sukcesu będzie długa i pełna zmagań. A wcale tak nie musi być. Możesz mieć wiedzę i umiejętności na wagę złota. Jeżeli nie zwyciężysz w walce ze swoim umysłem, na nic one się nie przydadzą. Pracuj nad swoim umysłem regularnie, żebyś był zadowolony ze swojego stanu konta. Jeżeli prowadzisz zespół sprzedażowy, pamiętaj, że w ich głowach toczy się ta sama gra z przekonaniami. Zadbaj też o swoich współpracowników. W innym przypadku tysiące złotych wydane na szkolenia z technik sprzedaży, obsługi klienta czy znajomości produktu, idą w piach. MARZENA CHOLERZYŃSKA

i innych osób. Znalazłeś coś u siebie? Teraz użyj skutecznej broni i pytaj. Anthony Robbins mówi, że nasze myślenie sprowadza się do procesu zadawania pytań i udzielania sobie na nie odpowiedzi. I teraz zapewne też zastanawiasz się, czy zgadzasz się z tym, co właśnie czytasz. Zadawaj sobie pytania tak, jak to robią

trenerzy, terapeuci czy coachowie. Zrób porządek w głowie. Taki solidny. Nie chodzi tylko o weekendowe wietrzenie na imprezie. Zachowuj się jak badacz, który szuka faktów. Pytaj samego siebie, tak długo, aż znajdziesz rysę w monolicie przekonań. Ile razy musi mieć miejsce dana sytuacja, żeby uwierzyć, że

Marzena Cholerzyńska – coach, mówca motywacyjny, trener sprzedaży z długoletnim doświadczeniem w pracy w Polsce i za granicą. Absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu na kierunkach Zarządzanie Zasobami Ludzkimi, Zarządzanie i Organizacja w Biznesie, absolwentka Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu –Coaching. Posiada szeroką wiedzę z zakresu zarządzania i budowania zespołów, którą zdobyła w pracy na stanowiskach managerskich i kierowniczych. Prowadzi coachingi indywidualne z obszaru life coaching i business coaching. Entuzjastka rozwoju osobistego. Nieustannie poszerza swoją wiedzę podczas szkoleń i warsztatów, aby mogła pomagać innym w stawaniu się ich najlepszą wersją – najpiękniejszym diamentem. Autorka bloga o rozwoju osobistym – marzenacholerzynska.pl

Projekt z ZUS dla uczniów szkół gimnazjalnych Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Bydgoszczy zaprasza nauczycieli Wiedzy o społeczeństwie i uczniów gimnazjów do udziału w projekcie edukacyjnym zatytułowanym ”Projekt z ZUS”. Celem projektu jest popularyzacja wiedzy o ubezpieczeniach społecznych i budowanie świadomości młodego pokolenia w zakresie ubezpieczeń społecznych. Skierowany jest on do uczniów szkół gimnazjalnych, którzy niebawem wkroczą na rynek pracy. Młodzież powinna wiedzieć dlaczego warto podlegać ubezpieczeniom społecznym i na jakie świadczenia można liczyć w zamian za opłacanie składek. W gimnazjum około 20% programu wiedzy o społeczeństwie (WOS) powin-

no być realizowane w formie projektu edukacyjnego, w którym udział biorą wszyscy uczniowie. „Projekt z ZUS” może być prowadzony w każdym czasie (przez cały rok) we wszystkich szkołach, które się do niego zgłoszą. ZUS zapewnia materiały dydaktyczne do przeprowadzenia lekcji o ubezpieczeniach społecznych. Powstały one przy współpracy z metodykiem nauczania. Mają one atrakcyjną formę dla uczniów. Nauczyciele mogą skorzystać ze

scenariusza lekcji, prezentacji zawierającej kilkuminutowy film, karty projektu i arkuszy ocen. Wszystkie materiały są dostępne na stronie http://beta.zus.pl/edukacja/ gimnazja/materialy. ZUS zapewnia również opiekę merytoryczną oraz szkolenia dla nauczycieli – opiekunów projektu. Zadaniem uczniów biorących udział w projekcie jest wykonanie materiału wyjaśniającego dlaczego ubezpieczenia społeczne są ważne. Temat może być przedstawiony w postaci krótkiego

filmu, plakatu, komiksu lub prezentacji. Nad projektem uczniowie pracują w 3-5 osobowych zespołach. Najwyżej ocenione w konkursie szkolnym prace trafią do bydgoskiego Oddziału ZUS i zostaną zaprezentowane na stronie www.zus.pl/edukacja . Nauczycieli zainteresowanych realizacją „Projektu z ZUS” w roku szkolnym 2016/2017 prosimy o nadsyłanie zgłoszeń, w formie elektronicznej na adres:alina.szalkowska@zus.pl lub pocztą na adres: ZUS Oddział w Bydgoszczy, Wydział Organizacji i Analiz,

ul. Świętej Trójcy 33, 85-224 Bydgoszcz. W zgłoszeniu należy podać: · nazwę szkoły, · liczbę uczniów biorących udział w projekcie, · termin realizacji projektu Szczegółowych informacji na temat programu udziela Alina Szałkowska telefonicznie pod numerem 52 3418124 lub elektronicznie pod adresem:alina. szalkowska@zus.pl .


ZWIERZĘTA

12

SPRAWDŹ

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

JAKIE PSIAKI CZEKAJĄ NA PRZYGARNIĘCIE

Florek liczy sobie około 5 miesięcy. Jest bardzo radosny i pełen energii. Uwielbia spacery i kontakt z człowiekiem. Jest Zaczipowany, odrobaczony i zaszczepiony.

Miki biegał po Dworzysku. Tam 2 czerwca został schwytany. To bardzo łagodny i przyjazny pies. Liczy sobie około 4 lata. Zaszczepiony, wykastrowany, zaczipowany i odrobaczony.

Sara to suczka znaleziona w okolicy zamku w Świeciu. Liczy sobie około 3 lat. Jest bardzo łagodna i uległa. Pobyt w schronisku jest dla niej traumatyczny. Zaszczepiona, zaczipowana, odrobaczona i wysterylizowana.

Ząbek to przeuroczy pies z charakterem. Został schwytany w Skarszewach. Waży 6,5 kg i uroczy przodozgryz. Jest zaczipowany, wykastrowany, odrobaczony i zaszczepiony.

Atos to młody pies w typie Owczarka Niemieckiego. Został porzucony w Grucznie. Jest łagodny i ufny. Zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany i wykastrowany.

Chrupek jest psem niewidomym. Błąkał się między Sartowicami a Wiągiem. Liczy sobie około 4 lata. Jest przyjazny i łagodny. Zaczipowany i zaszczepiony oraz odrobaczony.

Łapa to staruszek specjalnej troski. Jest niewidomy. Bardzo przyjazny i łagodny. Zaszczepiony, zaczipowany i odrobaczony.

Gustaw liczy sobie około 8 lat. Od 3 mieszka w schronisku. Jest łagodny i uległy. Musi mieć psiego towarzysza – przewodnika. Zaczipowany, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

Gacek to pies nieufny i wycofany. Jest w trakcie socjalizacji. Zaczipowany, zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.

Jeśli ktoś z Państwa chciałby zaadoptować psa, wystarczy zgłosi się do Komendy Straży Miejskiej w Świeciu i wyrazić taką chęć. Warunkiem jest podpisanie umowy adopcyjnej. Szczegółowych informacji udziela wolontariuszka Roksana pod nr. tel.: 502 280 826. Aktualne informacje można znaleźć na facebookowym profilu: Schronisko dla Zwierząt w Świeciu.

REKLAMA

Salony Meblowe BASTA: Świecie: Witosa 5, Żwirki i Wigury 11B; Chełmno: Przemysłowa 17


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

13

GMINA PRUSZCZ WÓJT GMINY INFORMUJE

Jest pomysł na ul. 3 Maja

objęła stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej w Niewieścinie, odbędą się uzupełniające wybory w Pruszczu, w okręgu nr 5 . Wspólne działania przynoszą efekty Chciałbym podziękować osobom zaangażowanym w organizację Dożynek Gminnych, Pikniku w Stuletnim Sadzie oraz Święta Pieczonego Ziemniaka. Po frekwencji widzimy, że cieszą się one zainteresowaniem wśród mieszkańców, a także gości spoza gminy.

Złożyliśmy wniosek w ramach tzw. „schetynówki” o dofinansowanie przebudowy ul. 3 Maja w Pruszczu. Ulica ta według kryterium wyboru ma możliwość uzyskania wysokiej liczby punktów, co jest w tym konkursie bardzo istotne. Pula środków jest mała, a chętnych wielu. Jeżeli wniosek zakwalifikuje się, realizacja inwestycji nastąpi w 2017 r.

Odnowiony obelisk

Czeka nas duża inwestycja Zbliżamy się do realizacji inwestycji wartej 2,7 mln zł. Jest to duże przedsięwzięcie, wymagające zaangażowania i dobrej organizacji. Pierwsze kroki mamy za sobą, to znaczy Zarząd Województwa przyznał nam dofinansowanie na projekt pn.: „Kompleksowa termomodernizacja energetyczna budynku Urzędu Gminy w Pruszczu i budynków szkół podstawowych w miejscowościach: Niewieścin i Łowinek”. Pozyskane środki to 1 mln 890 zł, co stanowi 78 % kosztów kwalifikowalnych inwestycji.

Cieszy nas to, ponieważ był to najwyższy poziom dofinansowania w tym konkursie. Obecnie jesteśmy w trakcie procedury przetargowej wyłonienia wykonawcy. Jeżeli wszystko w tym zakresie pójdzie zgodnie z planem pierwsze prace rozpoczniemy w październiku, potrwają one do wiosny przyszłego roku. Mieszkańcy gminy muszą się tu nastawić na ewentualne utrudnienia związane z przeorganizowaniem w budynku urzędu, wynikające z harmonogramu prac remontowych.

Sprawy bieżące Mamy już koncepcje projektową hali sportowo-widowiskowej. Trwa też procedura formalno-prawna, równolegle pracownicy Urzędu Gminy uzgadniają zakres inwestycji z Urzędem Marszałkowskim. Będzie ona współfinasowana ze środków na rozbudowę wojewódzkiej bazy sportowej. Podpisaliśmy umowę z wykonawcami na remont świetlic wiejskich w Luszkówku, Gołuszycach i Cieleszynie. Trwa też procedura wyłonienia wykonawcy na przebudowę Szkoły Pod-

stawowej w Pruszczu. Mieszkańcy Łowinka już korzystają z utwardzonej ulicy Szkolnej.

Zmiany Na zebraniu wiejskim w Parlinie 14 września mieszkańcy wybrali nowego sołtysa, którym został Jan Pipowski. Wcześniej z funkcji tej zrezygnowała Agnieszka Majerowicz. Czekają nas jeszcze jedne wybory, tym razem do Rady Gminy. W związku z faktem, iż radna Iwona Manys

Zakończono prace remontowe obelisku w Topolnie finansowane z pozyskanej dotacji z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Głaz z tablicą wybudowała w 1979 roku lokalna społeczność w hołdzie rozstrzelanych 22 mieszkańców naszej gminy we wrześniu 1939 roku. Z uwagi na fakt, że w postumencie obelisku złożone są szczątki dwóch ofiar września 1939 roku na głazie zamontowano dodatkową tablicę o treści: „Tu spoczywają 2 cywilne ofiary zamordowane przez Niemców we wrześniu 1939 r.” Remont obejmował zamontowanie nowych okładzin na postumencie i schodach. Więcej informacji na www.pruszcz.pl

Mamy tu małą Toskanię Wzgórze spowite winoroślą , dojrzałe kiście owoców, błękit nieba i widok na dolinę rzeki… To nie sen, to rzeczywistość ze snu. I wcale nie w słonecznej Toskanii czy francuskim Bordeaux, tylko u nas, w Dolinie Dolnej Wisły, w Topolnie.

- Kupiliśmy to siedlisko w celach rekreacyjnych, na weekendy, ponieważ mieszkaliśmy w Bydgoszczy opowiada Anna Janasińska. - Nie spodziewaliśmy się, że stanie się naszym domem. Dwa lata temu przeprowadziliśmy się tu i zaczęliśmy realizować swój nowy pomysł na życie. Przekonaliśmy się, że ta pasja wymaga ciężkiej pracy. Poza tym cały czas się

uczymy i staramy korzystać z wiedzy bardziej doświadczonych od nas - podkreśla. Janasińscy są otwarci na ludzi. Każdy może tu przyjechać i poczuć ten klimat. Proponują degustację połączoną ze zwiedzaniem. Przyjmują grupy min. 6 osób po wcześniejszej rezerwacji terminu. - Bardzo istotną wartością dodaną są dla nas ludzie, których poznajemy

FOT. MAL

FOT. MAL

- Przyśniło mi się, że mam wstać i założyć winnicę – opowiada z uśmiechem Wiesław Janasiński. W ciągu tygodnia skontaktowałem się z człowiekiem, który pomógł nam dobrać szczepy winorośli. Za miesiąc mieliśmy już posadzone 2 tys. krzewów. To był 2010 rok. Nie zdawaliśmy sobie wtedy sprawy, jaki będzie efekt zbioru, bowiem chcieliśmy robić wino tylko na nasze własne potrzeby, i dla przyjaciół, a wyszło inaczej - dodaje. Dziś produkują ok. 3 tys. butelek. Więc sytuacja wymusiła niejako wyjście z winem do ludzi, przecież żaden rolnik nie niszczy swoich plonów. Zdobyli wszelkie potrzebne uprawnienia i od maja tego roku prowadzą legalną sprzedaż. Do klientów trafiają cztery różne wina, powstałe z siedmiu szczepów. Oferują dwa białe Bianca i Solaris oraz dwa czerwone Rondo i Regent. Wobec panującej mody na regionalizm widzą duże zainteresowanie winami z Topolna.

w związku z prowadzeniem winnicy – dodaje pan Wiesław. - Zagląda do nas wiele interesujących osób, z czego się cieszymy. Tego dnia w winnicy było tłoczno. Grupa niemieckich reporterów kulinarno-turystycznych, obwożona szlakiem menonickim przez Piotra Lenarta z zainteresowaniem słuchała opowieści

właścicieli o ich spontanicznym i intuicyjnym poddaniu się tej winnej przygodzie. Tuż obok zdjęcia nagrywała ekipa Polsat News do programu Agropasja, nie ukrywając swojego zachwytu winnicą. Tego dnia trudno było się śpieszyć … miejsce klimatyczne, ludzie z pasją, wino z duszą, cóż więcej potrzeba do szczęścia…? MAL


14

STRONY SAMORZĄDOWE

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

GMINA PRUSZCZ

Słońce zaświeciło dla jabłka Tym razem pogoda dopisała, tworząc idealne warunki do spędzenia wolnego czasu w klimatycznym Topolnie. Stuletni sad Wioletty i Wojciecha Zielińskich po raz trzeci otworzył swe podwoje. Przyjechali Ci, co cenią nadwiślańską przestrzeń i lokalne produkty.

Kulinarne show Nie zabrakło też konkursów, które przybierały formę kulinarnego show. W konkursie „Jabłko w duecie z mięsem” cztery zespoły przygotowały pod okiem publiczności potrawy z mięsa schabowego z dodatkiem jabłka. Jury w składzie Aleksandra Kleśta-Nawrocka, Tomasz Welter, Maria Sznajdrowska, Andrzej Wojciechowski najwyżej oce-

niło roladki schabowe zaserwowane przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Grucznie. Drugie miejsce zajęło KGW Mirowice, trzecie Gimnazjum w Zbrachlinie oraz czwarte zespół z Placówki w Topolnie. Jak widać pasje kulinarną rozwija się od najmłodszych lat. Wszyscy pasjonaci domowych wypieków mogli popisać się swoim kunsztem w konkursie „Jabłko w tradycyjnym deserze”. Jury w składzie Aleksandra Kleśta-Nawrocka, Andrzej Wojciechowski, Dariusz Orzechowski , zostało uwiedzione smakiem szarlotki maślanej Ireny Wsołek z Serocka. Natomiast w kategorii „przetwory z jabłka” wy-

FOT. MAL

Biegali po sadach Jednym z punktów programu był „Bieg po złote jabłko”. W tym roku udział wzięło ok. 40 osób. Pierwszy na metę przybiegł Klaudiusz Walendziak ze Świecia, drugi był Remigiusz Woluszewski z Serocka, trzeci Dominik Mogilnicki z Konstantowa. W kategorii kobiet zwyciężyła Mirosława Szweda z Torunia, po niej przybiegła Małgorza-

FOT. MAL

ta Ratkowska ze Świecia i Daria Mitręga z miejscowości Budyń. Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale, a najmłodszy z nich Hubert Urbański otrzymał Puchar Wójta Gminy Pruszcz.

FOT. MAL

- Nie chcemy z naszego pikniku robić drugiego Festiwalu Smaku ani Święta Śliwki, na których ludzie przeciskają się w tłumie, gdzie jest hałas i zgiełk – mówią organizatorzy. - Zależy nam na tym, aby mogły przyjechać rodziny z dziećmi i odpocząć. Aby goście mogli posmakować naszych lokalnych wyrobów, chcemy pochwalić się tym co mamy i co robimy na co dzień. Dlatego w organizację pikniku zaangażowało się tak wiele pozytywnych osób. Ta chęć integracji i promocji regionu jest widoczna coraz bardziej, z każdą edycją pojawiają się nowe osoby chętne do współpracy, rodzą się nowe pomysły – dodają. Ta wspólna inicjatywa odbywa się w ramach projektu realizowanego ze środków Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich pn. Wieś na weekend. Topolno i stuletni sad stały się idealnym miejscem na spędzenie niedzielnego popołudnia, o czym mogliśmy się sami przekonać. Podczas pikniku organizatorzy zapewnili wiele atrakcji.

grały jabłka duszone do mięs , przygotowane przez Iwonę Trochowską z Gruczna. Wyróżnienie Wójta Gminy Pruszcz otrzymał tort cytrynowo-jabłkowy Joanny Zielińskiej z Gruczna

Najlepsze naleśniki smaży listonosz W wesołej atmosferze przebiegał konkurs smażenia naleśników przez panów. Tym razem oceniało bardzo surowe jury wybrane z dzieci. Okazało się, że najlepsze naleśniki smaży miejscowy listonosz Łukasz Zgórka, zaraz po nim jest śpiewający kapelmistrz Tomasz Berent, dalej Szymon Górski i Piotr Piotrowski.

Podczas pikniku odbywały się też pokazy kulinarne. Była okazja do podpatrzenia jak gotuje Michał Żulewski z Bistro Klonowica, Artutr Klajbor z baru Expres i młodzież ze szkoły w Grubnie. Po mistrzowsku Piotr Lenart przygotował gęsinę, a Renata Osojca uczyła jak gotować kapuśniak z jajkiem również na gęsinie. Przy czym bardziej dociekliwi mogli posłuchać prelekcji na temat opłacalności chowu gęsi. Wykład miała tego dnia też dr Aleksandra Kleśta-Nawrocka opowiadając o starych recepturach kuchni staropolskiej naszych babć.

Pruszcz w Stowarzyszeniu Metropolia Bydgoszcz 15 września Wójt Gminy Pruszcz Dariusz Wądołowski podpisał porozumienie o przystąpieniu do Stowarzyszenia Matropolia Bydgoszcz. Powołane przez osiemnaście gmin i dwa powiaty ma służyć integracji tworzących je samorządów i podejmowaniu wspólnych przedsięwzięć.

Stowarzyszenie zostało utworzone przez: Bydgoszcz, powiat bydgoski wraz z gminami Koronowo, Solec Kujawski, Białe Błota, Dąbrowa Chełmińska, Dobrcz, Nowa Wieś Wielka, Osielsko i Sicienko, powiat nakielski z gminami Kcynia, Mrocza, Nakło n. Notecią, Sadki, Szubin, a także gminy Pruszcz, Rojewo, Barcin, Łabiszyn i Żnin. Prezesem Metropolii Bydgoszcz został prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, wiceprezesami starosta bydgoski Wojciech Porzych, starosta nakielski Tomasz Miłowski i burmistrz Żnina

Robert Luchowski, przewodniczącym komisji rewizyjnej Dariusz Wądołowski. Członkowie deklarują zaangażowanie w proces budowania i umacniania obszaru metropolitalnego, jako najsilniejszego ośrodka w województwie kujawsko-pomorskim. Współpraca ma dotyczyć obszarów w zakresie m.in. gospodarki odpadami, komunikacji i transportu. Najważniejsze będą wspólne interesy, rozwiązywanie problemów i lobbowanie. Założyciele stowarzyszenia ustalili, że Bydgoszcz jako miasto na prawach

powiatu będzie płacić roczną składkę w wysokości 1 zł od mieszkańca, a pozostali członkowie - po 50 gr.

Na obszarze wchodzącym w skład Metropolii Bydgoszcz mieszka około 600 tys. osób.


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

15 REKLAMA

GMINA PRUSZCZ

Aktywne stowarzyszenia Swoim dorobkiem pochwaliły się też stowarzyszenia. Aktywna Młodzież serwowała potrawy z ziemniaka. Natomiast SWON Gołuszyce wraz z Domem Pomocy Społecznej pokazały wystawę prac podopiecznych powstałych w ramach terapii zajęciowej. Janusz Radecki mówił o zastosowaniu hortiterapii i projektach jakie zrealizowali w tym temacie. Atrakcją był też teleskop przez który można było poobserwować grodzisko Talerzyk a wieczorem wschodzący Księżyc.

Rycerze, strażacy i muzyka Okoliczności przyrody były idealnym tłem dla obozowiska życia średniowiecznego Stowarzyszenia Dominus, prezentacji wspaniałych ptaków przez sokolnika Patryka Graboń oraz pokazu psów haskich Sfory Nakielskiej. Nie zabrakło też miejscowych strażaków. OSP Topolno włączyło się w zabezpieczenie biegów a OSP Pruszcz i Wałdowo przygotowało prezentacje sprzętu ratowniczego, samochodów oraz udzielania pierwszej pomocy. Organizatorzy zadbali też o oprawę muzyczną, zapraszając na sceną Chór

– Współpraca między sąsiadami to rzecz naturalna – mówi Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - Ale tylko dobrowolność podejmowanych działań daje gwarancję sukcesu. Jestem przekonany, że powołanie Stowarzyszenia ułatwi nam wspólne działania w wielu kwestiach. Pomoże również w pozyskiwaniu środków na realizację wspólnych działań. Oprócz Regionalnego Programu Operacyjnego, będziemy mogli sięgać także po Fundusze Norweskie i bezpośrednio wnioskować o dotacje do Komisji Europejskiej – dodaje. Cele Stowarzyszenia to szeroko rozumiana współpraca na rzecz rozwoju, a także wzrostu jakości życia mieszkańców. Celem szczególnym jest wspieranie rozwoju społeczno-gospodarczego członków Stowarzyszenia oraz obrona wspólnych interesów członków stowarzyszenia. - Od początku z dużą aprobatą spoglądałem na utworzenie stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz mówi Dariusz

Wądołowski, wójt gminy Pruszcz. - Od dawna ciążymy do Bydgoszczy. Liczę na to, że mieszkańcy będą zadowoleni z efektów naszych działań – dodaje wójt. Decyzja o powołaniu Stowarzyszenia powstała w momencie decyzji co do losów ustawy o związkach metropolitalnych. Ustawa znajduje się w obrocie prawnym, bowiem została podpisana przez prezydenta RP Andrzeja Dudę i weszła w życie 1 stycznia 2016 r., jednak rząd nie wydał do niej stosownych rozporządzeń, co tym samym sprawia, że metropolie nie powstają. W tej sytuacji włodarze oraz radni wszystkich gmin i powiatów, które miały wraz z Bydgoszczą utworzyć związek metropolitalny, zdecydowali o przystąpieniu do Stowarzyszenia jako alternatywnej formy współpracy. Niemniej Stowarzyszenie zamierza prowadzić także działania na rzecz utworzenia związku metropolitalnego w przypadku wejścia w życie stosownych przepisów prawnych.

Retro, Orkiestrę Dętą działającą przy GOKSIR Pruszcz oraz wokalistów Regionalnej Akademii Muzycznej ( zaśpiewali: Martyna Orzechowska, Agnieszka Barszcz, Błażej Karczmarczyk). To była muzyczna uczta w nadwiślańskim plenerze. Dopisała pogoda, dopisali ludzie. Zamykając piknik prowadzący imprezę Arkadiusz Pruszak i Błażek Karczmarczyk , powiedzieli „do zobaczenia za rok”. Pozostaje mieć nadzieję, że kontynuacja pikniku nastąpi i organizatorzy powtórzą tegoroczny sukces.

Topolno jest na topie Społeczność zaczyna dostrzegać ogromny potencjał Topolna. Jest to wieś, której klimat emanuje wielką i pozytywną energią. Historia wsi i jej dziedzictwo skupia w sobie wszystkie możliwe elementy kulturowe, które należy zachować i przekazać kolejnym pokoleniom. To miejsce przyciąga nietuzinkowe osobowości, które rozwijają tu swoje pasje, a także wybierają to miejsce do życia. Wykorzystują możliwości tej ziemi wzbogacając ją efektami swojej pracy. Przykładem jest ks. Andrzej Regent , zaangażowany konsekwentnie od lat w renowacje Sanktuarium. Wioletta i Wojciech Zielińscy, którzy odziedziczony sad po babci przekształcili ciężką pracą w sad ekologiczny. Państwo Janasińscy, którzy założyli winnice przy Talerzyku, pierwszą w województwie, a dwa lata temu przeprowadzili się tu z Bydgoszczy. Potencjał wsi wzbogaca też działalność Topolanek OSP Topolno oraz Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej. To tylko przykłady, bo ludzi, którzy związali swe losy z Topolnem jest więcej. Ludzi których łączy jeden cel – rozwój. MAL

REKLAMA

Szkoły z regionu Ciekawostką na pikniku były prezentacje szkół. Swoje oferty przedstawiły: Zespół Szkół Chemicznych w Bydgoszczy oraz Zespół Kształcenia Praktycznego w Grubnie oraz Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy. Miejscowa młodzież jak i rodzice mieli okazje zapoznać się z proponowanymi profilami szkół oraz porozmawiać na temat warunków kształcenia. Trochę z innej strony pokazały się miejscowe szkoły. Zespół Szkół w Pruszczu przygotował mnóstwo zabaw i konkursów dla dzieci. Pod sklepieniem z gałęzi jabłoni, biegały roześmiane dzieci, unosiły się latawce, bańki mydlane i balony. Sad stał się niejako pracownią plastyczną, areną zmagań konkursowych i miejscem, gdzie można było spocząć na trawie i popatrzeć na błękit nieba przebijający przez gałęzie uginające się od jabłek. Szkoła Podstawowa w Łowinku zapromowała się od strony kulinarnej i ekologicznej, wystawiając Eco – Teatr oraz stoisko z tradycyjnymi potrawami. Dzieci miały też zajęcie z Strefie Twórczej Gruczno.

REKLAMA

Lokalne pyszności Niepowtarzalny klimat pikniku tworzyli lokalni wystawcy prezentując swoje wyroby i osiągnięcia. Mogliśmy znaleźć lokalne miody z rodzinnej pasieki pana Stachowskiego, naturalne przetwory Genowefy Drews, szarlotkę Ojców Paulinów i inne pyszności i proponowane przez KGW Topolanki , KGW Mirowice oraz KGW Gruczno. Było też coś dla zainteresowanych wyrobami artystycznymi a mianowicie rzeźba Grzegorza Stachurskiego oraz cudeńka pań z Pracowni Rękodzieła Artystycznego w Pruszczu. Goście mieli też okazję zaopatrzyć się w wyszukane przyprawy na stoisku przygotowanym przez firmę Marsól. Ciekawie zaprezentowały się też inne miejscowe firmy. Z daleka było widać silną ekipę Eko-Polu z punktem informacyjnym o fotowoltanice , utylizacji eternitu i zastosowaniem pomp ciepła. Firma Modax przedstawiła swoją ofertę , promując piece grzewcze i solary. Nie zabrakło stoiska Banku Spółdzielczego z loterią fantową oraz Przychodni Almedic, która zabezpieczała piknik od strony medycznej.


16

STRONY SAMORZĄDOWE

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

GMINA BUKOWIEC

Bukowiec inwestuje w kolejne drogi W tym roku są wykonywane modernizacje dwóch dróg gminnych, obie współfinansowane ze źródeł zewnętrznych.

Podobnie jak w poprzednich latach, także w 2016 roku gmina Bukowiec pozyskała dofinansowanie z rządowego Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej, tym razem na przebudowę dróg w miejscowości Przysiersk: ulice św. Floriana, Brzózki oraz odcinki pomiędzy ulicami: Tucholską i Ogrodową oraz Ogrodową i św. Floriana.

Prace obejmują między innymi wykonanie wzmocnienia podłoża, podbudowy oraz nawierzchni jezdni i zjazdów asfaltowych i z kostki brukowej, a także remont przepustu, budowę i modernizację części kanalizacji deszczowej. Powstanie też parking, zatoka przystankowa. Jezdnia będzie szeroka na 4 do 5,5

metra, w zależności od szerokości istniejącego pasa drogowego. Wykonawca zadania zamontuje też nowoczesne drogowe oświetlenie w technologii led. Wartość inwestycji to ponad milion złotych, a dofinansowanie z Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej wynosi aż 50%.

Natomiast w maju w Urzędzie Marszałkowskim zawarto umowę na wsparcie zadania pn. „Przebudowa odcinka drogi gminnej nr 030901C w miejscowości Budyń”. Ponad 60-procentowe dofinansowanie łączącej Budyń z Kawęcinem, obecnie gruntowej drogi, pochodzi ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiej-

skich (PROW) na lata 2014-2020, w ramach działania „Podstawowe usługi i odnowa wsi na obszarach wiejskich”. Nowy dywanik asfalt zostanie wykonany przez zwycięzcę przetargu za niecałe pół miliona złotych. Obie inwestycje w Przysiersku i w Budyniu zostaną zakończone jeszcze w tym roku.

Informują o numerach nieruchomości Zabezpieczamy rowery W ramach funduszu sołeckiego gminy Bukowiec zostały zamontowane estetycznie wykonane tabliczki informacyjne z numerami nieruchomości. Mają one przede wszystkim ułatwić dojazd do posesji tych mieszkańców gminy, którzy zamieszkują w oddaleniu od najważniejszych dróg publicznych, w szczególności przy drogach gruntowych. To przydatne informacje między innymi dla służb ratowniczych (pogotowie, policja, straż pożarna), a także dla kurierów dostarczających przesyłki pod wskazany adres.

REKLAMA

W pierwszym, tegorocznym etapie część środków funduszu sołeckiego na wykonanie tabliczek zdecydowały się przeznaczyć sołectwa: Korytowo, Polskie Łąki, Przysiersk, Różanna i Tuszynki. Za łączną kwotę kilkunastu tysięcy złotych przy drogach

stanęło kilkadziesiąt znaków informacyjnych. Na przyszły rok zamiar montażu podobnych tablic wyrażają kolejni sołtysi. Ostateczną decyzję o przeznaczeniu środków z funduszu sołeckiego podejmują mieszkańcy w trakcie zebrań wiejskich.

Policjanci z Posterunku Policji w Pruszczu dwukrotnie w tym roku - 10 maja i 16 sierpnia na parkingu przy Urzędzie Gminy w Bukowcu przeprowadzili kolejne akcje znakowania rowerów dla mieszkańców gminy Bukowiec.

Jednym ze sposobów zabezpieczenia roweru przed kradzieżą jest uczynienie go mniej „atrakcyjnym” dla złodzieja poprzez wygrawerowanie specjalnym urządzeniem w widocznym miejscu numeru rejestracyjnego. Na naniesiony numer zostaje naklejona specjalna nalepka. Podczas znakowania roweru wypełniania jest karta indentyfikacyjna, która jest przechowywana w jednostce Policji. Dane z tej karty są wprowadzane do policyjnej bazy danych. Ponadto właściciel roweru otrzymuje „dowód rejestracyjny”.


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

17

GMINA DRAGACZ

Złapani w sieć, mydło i pachnidło To nazwa jednego z dwóch projektów realizowanych przez Sołectwo Mniszek. Oba dofinansowane są w ramach programu Działaj Lokalnie IX realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce ze środków Polsko – Amerykańskiej Fundacji Wolności, oraz Ośrodek Działaj Lokalnie w Świeciu. Dodatkowe wsparcie finansowe na realizację programu pochodzi od Firmy MONDI ŚWIECIE S.A., oraz Powiatu Świeckiego. Jeden, skierowany do młodszej grupy wiekowej to: „Klub Małych i Wielkich Odkrywców”, realizowany przez Grupę Nieformalną „Miłośnicy Wspólnych Działań” zawiązaną przez aktywnych mieszkańców sołectwa. Projekt skierowany jest do rodzin, które nie mają możliwości zapewnić swoim dzieciom udziału w zajęciach dodatkowych. Tematyka spotkań projektowych jest bardzo obszerna i urozmaicona. Są to warsztaty z takich dziedzin jak: botanika, biologia, ekologia, informatyka, literatura, fizyka i inne.

Drugi aktualnie trwający projekt z „Działaj Lokalnie” to „Złapani w sieć, mydło i pachnidło w Gminie Dragacz” realizowany przez grupę nieformalną „Kreatorzy Światła”. Projekt ten skierowany jest do mieszkańców Gminy Dragacz, ale z szczególnym ukierunkowaniem na mieszkańców wsi: Nowe

Marzy i Mniszek. Dzięki podjętym działaniom pragniemy zaktywizować, zintegrować, pobudzić mieszkańców do wspólnych działań bez podziału na sołectwa. Dlatego jedną z inicjatyw podjętych w ramach projektu jest utworzenie stron WWW lub fanpage na Facebook’u poszczególnych sołectw

Podczas dwudniowej imprezy, obok prezentowanych smaków kuchni mennonickiej oraz spiżarni mennonitów, przedstawiono również historię i dziedzictwo kulturowe osadników holenderskich, ich taniec, muzykę i zwyczaje. Odbyło się to w otoczeniu nadwiślańskiej, mennonickiej chaty z XVII wieku w miejscowości Luszkowo. Jednym z organizatorów tego wydarzenia była Gmina Dragacz. W realizację projektu zaangażowały się Koła Gospodyń Wiejskich z Bratwina, Wielkiego Stwolna, Chrystkowa i Luszkowa. Nie zabrakło słodkości KGW z Wlk. Stwolna, pierogów Pani Rózi i Pani Krysi z Bratwina, i bardzo licznej reprezentacji z gimnazjum w Michalu. Mennonicki Szlak Kulinarny w Dolinie Dolnej Wisły został opracowany

Dzięki tej akcji mogliśmy uprzyjemnić dzieciom powrót do szkoły, a także sprawić by spełniły się ich marzenia dotyczące posiadania upragnionego piórnika, plecaka i innych niezbędnych szkolnych rzeczy. Okazały się wspaniałe i ucieszyły naszych uczestników – zarówno dzieci, jak ich rodziców.

Dożynki sołeckie w Wielkim Stwolnie

Kulinarnym szlakiem Mennonicki Szlak Kulinarny w Dolinie Dolnej Wisły to pomysł promujący smaki kuchni menonickiej w połączeniu z zachowanym dziedzictwem kulturowym osadników holenderskich – Mennonitów.

przez e-wolontariuszy umieszczanie w nich podstawowych informacji dotyczących życia sołectwa, promowanie aktywności i działań w sołectwie. Świetlica w Mniszku miała możliwość wzięcia udziału w ogólnopolskim konkursie organizowanym przez Fundację „Przyjaciółki” - „Wypełnij Plecak”.

Liczna reprezentacja z gminy Dragacz

Pani Krysia i Pani Rózia

przez zespół badaczy z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, i w dużej mierze przebiega przez teren gminy Dragacz. Biała Karczma w Michalu będzie jednym z ważniejszych przystanków na tym szlaku. Mamy na-

dzieję, że impreza będzie miała cykliczny charakter, a gmina Dragacz zyska na tym turystycznie i kulinarnie. Projekt dofinansowano ze środków Unii Europejskiej, w ramach pomocy technicznej PROW 2014-2020.

To kolejna odsłona projektu „Przystanek pod dębami”. Kolejna, na którą Koło Gospodyń Wiejskich otrzymało dofinansowanie z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z Programu Inicjatyw Obywatelskich. Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą, mieszkańcy złożyli przed ołtarzem dary oraz koronę żniwną, a chór Ce-

cylia zadbał o oprawę muzyczną. Po mszy mieszkańcy (dorośli i dzieci) zaprezentowali znajomość gwary kociewskiej w krótkiej inscenizacji wyreżyserowanej przez Agatę Fokt-Bardzel. Następnie zgromadzonym czas umilił występ chóru Cecylia prezentując piosenkę biesiadną. Panie z Koła Gospodyń jak zwykle przygotowały poczęstunek dla uczestników imprezy - żurek, kiełbasę z grilla, bigos oraz różne ciasta. Mieszkańcy bawili się do późnych godzin przy dźwiękach muzyki, a wszystko to odbyło się pod piękną nową wiatą, nad którą górują leciwe dęby. MARZENA PIEKARSKA


18

STRONY SAMORZĄDOWE

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

GMINA DRZYCIM

Dożynki Gminne w Drzycimiu 28 sierpnia mieszkańcy naszej gminy dziękowali za plony, brali udział w konkursach i świetnie wspólnie się bawili.

Uroczystości dożynkowe rozpoczęły się o godzinie 13 mszą świętą odprawioną przez ks. Henryka Stoltmanna, proboszcza parafii pw. Matki Boskiej Pocieszenia w Drzycimiu. Po mszy korowód dożynkowy przemaszerował przy asyście Orkiestry Dętej Świecie z kościoła do amfiteatru. Wójt Gminy Drzycim Waldemar Moczyński powitał delegacje dożynkowe z poszczególnych sołectw oraz wszystkich przybyłych gości. Przedstawiciele sołectw wręczyli wójtowi chleb dożynkowy, po czym gospodarz gminy dzielił go pomiędzy

przybyłych mieszkańców. Cześć artystyczna uroczystości dożynkowych rozpoczęła się od występu Orkiestry Dętej Świecie oraz układu tanecznego mażoretek, następnie na scenie pojawił się Chór Gminno-Parafialny św. Cecylii z Drzycimia pod batutą Pani Małgorzaty Kempczyk-Wiśniewskiej i Zespół Wokalny „Jarzębina” z Gródka pod kierownictwem Pana Sławomira Zawadzkiego. W trakcie występów obradowały komisje oceniające wieńce dożynkowe, nalewki oraz wina. Pierwsze miejsce w konkursie na „Najpięk-

niejszy Wieniec Dożynkowy” zajęło sołectwo Wery, na drugim miejscu znalazł się wieniec przygotowany przez sołectwo Krakówek, natomiast trzecia lokata przypadła w udziale sołectwu Biechówko. Podobnie jak w zeszłym roku dużo emocji wzbudził konkurs nalewek i pierwszy raz konkurs win, w których nagrodami głównymi były rowery. Ogłoszono także zwycięzców konkursu na „Najpiękniejszą posesję, zagrodę, zielony zakątek”. Wszystkie nagrody w konkursach ufundowane zostały przez lokalnych przedsiębiorców.

Przebudowa dróg w Gródku

I tak w konkursie nalewek zwyciężył Pan Marian Pelawski z Drzycimia, drugie miejsce zajęła Pani Żanetta Kruczyńska z Biechówka, a trzecie Pani Jadwiga Faleńczyk z Gródka. W konkursie win pierwsze miejsce i główną nagrodę otrzymała Pani Lucyna Kufel z Dólska, drugie miejsce zajęła Pani Monika Lubińska z Sierosławka, a trzecią lokatę zdobyła Pani Halina Zielińska z Gródka. Konkurs na „Najpiękniejszą Posesję, zagrodę, zielony zakątek” wygrała Pani Jadwiga Rozgońska z Dąbrówki, drugie miejsce

zdobyła Pani Agnieszka Zajączkowska z Biechówka, a trzecie przypadło Panu Romanowi Talaście z Gródka. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji: dożynkową grochówkę, kiełbaskę z grilla ufundowana przez lokalnych przedsiębiorców branży mięsnej, gry i zabawy zręcznościowe dla dorosłych, młodzieży i dzieci. Impreza zakończyła się zabawą taneczna po godz. 23 Serdecznie podziękowania dla wszystkich SPONSORÓW Dożynek Gminnych – Drzycim 2016, lista darczyńców umieszczona jest na www.drzycim.pl

Plac przy szkole

W bieżącym roku budżetowym Gmina Drzycim przystąpiła do wykonania kolejnych etapów inwestycji polegającej na przebudowie dróg gminnych w Gródku. W tym roku przebudowie podlegają ulice Brzozowa i Świerkowa wraz z przebudowami zjazdów indywidualnych do posesji mieszkalnych. Koszt wykonania inwestycji wyniesie 213 tys. 152,79 zł. w części poniesiony przez Gminę Drzycim, a w części (63,63%) finansowany z pomocy środków unijnych PROW.

Autobusy nie będą grzęzły w błocie, a uczniowie zostaną w czystych butach. Plac przy budynku Zespołu Placówek Oświatowych w Drzycimiu został utwardzony kostką betonową

o powierzchni 1.243 m2. Koszt inwestycji wykonanego etapu wyniósł 131 tys.530,23 zł. wydatkowanych w całości z budżetu Gminy Drzycim. Wykonanie utwardzenia placu poprawiło warunki dla autobusów szkolnych i dzieci wysiadających na utwardzony, suchy grunt przy szkole.


STRONY SAMORZĄDOWE

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

19

GMINA JEŻEWO

Bezpłatne badania mammograficzne dla kobiet 50 – 69

Kwiaty i znicze bohaterom września 1939 Pierwszego września 2016 r. wójt gminy Jeżewo wraz z pracownikami Urzędu Gminy, w imieniu mieszkańców, złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobach Bohaterów Września 1939 r. w Laskowicach i Jeżewie, tym samym uczcili ich pamięć i oddali hołd ich pamięci.

Ochotnicy sprawdzili się w bojówce Na stadionie w Laskowicach miały miejsce międzygminne zawody sportowo – pożarnicze OSP gminy Jeżewo i OSP gminy Świecie.

Z każdej gminy w zawodach wzięło udział po pięć drużyn męskich, ze Świecia startowały też dwie drużyny żeńskie. Strażacy musieli zmierzyć się ze sztafetą pożarniczą oraz z tzw. Bojówką. Wśród naszych jednostek najlepiej spisała się OSP Jeżewo, po nich Osłowo i Buczek. Zawody są organizowane co dwa lata i mają na celu ćwiczenie umiejętności i sprawności strażaków ratowników.

LUX MED Diagnostyka zaprasza panie w wieku 50 – 69 lat na bezpłatne badania mammograficzne w mammobusie, które odbędą się: Jeżewo – 29 września przy Przychodni Zdrowia, ul. Czerska 4 Laskowice – 30 września przy Szkole Podstawowej, ul. Szkolna Badanie w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi jest bezpłatne, refundowane kobietom co 2 lata przez Narodowy Fundusz Zdrowia (lub co 12 miesięcy dla kobiet, które w ramach realizacji

Programu otrzymały odpowiednie pisemne wskazanie). Mammografia trwa jedynie kilka minut i polega na zrobieniu 4 zdjęć rentgenowskich – dwóch projekcji każdej piersi. Pozwala na rozpoznanie i wykrycie tzw. zmian bezobjawowych (guzków oraz innych nieprawidłowości w piersi) w bardzo wczesnym etapie rozwoju – wtedy, kiedy nie są one wyczuwalne przez kobietę lub lekarza, co bardzo istotnie zwiększa szansę wyleczenia. Nie jest wymagane skierowanie lekarskie. Na badania jednak wcześniej należy się zarejestrować pod nr tel. 58 666 2 444 od poniedziałku do soboty lub na http://www.mammo.pl/ formularz.

Dożynki z leśnym akcentem Tegoroczne obchody dożynek gminnych miały miejsce w Laskowicach. Po raz pierwszy w ich współorganizację włączyło się Nadleśnictwo Dąbrowa.

Na czele pochodu niosącego plony szli tegoroczni starostowie dożynek, a tuż za nimi Mieczysław Pikuła, wójt gminy Jeżewo, Dariusz Werkowski, przewodniczący rady gminy oraz Artur Karetko, nadleśniczy Nadleśnictwa Dąbrowa. Po mszy cały orszak prowadzony przez mażuretki i Orkiestrę Dętą ze Świecie, przemaszerował ulicami Laskowic na płytę boiska szkolne-

go. Tu miał miejsce doroczny festyn dożynkowy. Nie mogło zabraknąć na nim stoisk z lokalnymi specjałami. Członkinie Kół Gospodyń częstowały tradycyjnymi, domowymi wypiekami. Przybyli mogli posmakować również wypieków Cukierni Elwa, wyrobów wędliniarskich z Prosiaczka i zaopatrzyć się w miody. Na amatorów konkretniejszych potraw czekała grochówka i gulasz serwowany przy

stosiku Nadleśnictwa Dąbrowa. Tam długie kolejki ustawiały się za losami w których było można wygrać rower, a nawet niecodzienny fant w postaci drewno na zimę. Moc atrakcji i niespodzianek czekała również na najmłodszych. Specjalnie z myślą o nich został przygotowany plac pełen zabaw i atrakcji, jak zwykle wszystkie były bezpłatne. Z kolei dorośli z zainteresowaniem przyglądali

się wielkogabarytowym maszynom pracującym w lesie. Dla odmiany, na stosiku u rzeźbiarzy można było podpatrzyć jak z kawałka drewna powstaję piękna rzeźba. Zakończeniem dożynkowej imprezy były występy taneczno – wokalne zespołów folklorystycznych z Białorusi. Tradycją dożynek gminnych jest spotkanie przy kawie, w którym uczestniczą rolnicy, sołtysi, radni

oraz zaproszeni goście. W trakcie jego trwania zostały rozstrzygnięty konkursy. Po raz XIV oficjalnie zostali ogłoszeni i nagrodzeni laureaci konkursu „Nasza piękna wieś”. W tym rok po raz pierwszy został przeprowadzony konkurs na „Dożynkowy wystrój gminy”. Sołectwo, osada lub też mieszkańcy mieli za zadanie wykonać dożynkowa dekorację i wyeksponować ją na terenie gminy.


20 STRONY SAMORZĄDOWE

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

OSIE

By tego chleba nikomu nie zabrakło Takie życzenia składał mieszkańcom gminy Osie wójt Michał Grabski podczas tegorocznych dożynek. Obchody dożynkowe rozpoczęła msza święta w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Osiu. Po liturgii uroczysty korowód, prowadzony przez Orkiestrę Dętą BRDA z Bydgoszczy, przeszedł ulicami Osia ze świątyni na stadion. Tam w obecności prowadzących Andrzeja Kowalskiego i Adama Szulca nastąpiło przekazanie wieńca i chleba Gospodarzowi Dożynek Michałowi Grabskiemu - wójtowi Gminy Osie. Starostami tegorocznego święta plonów byli mieszkańcy wsi Radańska - Bożena Gzella i Leszek Ratajczak. Gminne Dożynki swoimi występami uświetniły Orkiestra Dęta z Bydgoszczy pod batutą Orlina Bebenowa i zespół Chabry działający przy Gminnym Ośrodku Kultury z opiekunem Adamem Szczepańskim. Po części artystycznej przyszedł czas na rywalizację i dobrą zabawę. Osiem

sołectw z naszej gminy walczyło o cenne nagrody. W tym roku można było je zdobyć w czterech konkursach dożynkowych: slalom z taczką, rzut beretem, most skrzynkowy i toczenie beczki po piwie. Stoiska przygotowane przez poszczególne sołectwa były ich barwną wizytówką, nie zabrakło na nich tegorocznych plonów oraz smakowitych potraw, wypieków i nalewek. Przy każdym można było nacieszyć oko oraz posmakować sołeckich frykasów. Każdy, kto wziął udział w konkursie Wdeckiego Parku Krajobrazowego, wrócił do domu z pięknym drzewkiem lub krzewem. Natomiast Roman Waśkowski - przewodniczący Rady Gminy Osie, w trakcie uroczystości podsumował XI edycję konkursu gminnego „ Mój piękny ogród”, a Zwycięzców obdarował statuetką „Złotej Róży”.

Koniec płyt betonowych z Osia na Warlubie

We wrześniu Gmina Osie zyskała nowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 238 Osie-Warlubie. Płyty betonowe na odcinku 0,8 km, które przez lata sprawiały dyskomfort dla kierowców dojeżdżających do Osia zostały pokryte masą bitumiczną. Betonowy, 800-metrowy odcinek przy wjeździe do miejscowości został wzmocniony z użyciem specjalnej siatki wbudowanej w nawierzchnię. Remont

polegał na ułożeniu warstwy wyrównawczej, wbudowaniu siatki wzmacniającej konstrukcję drogi, a następnie ułożeniu warstwy wiążącej i ścieralnej z asfaltobetonu. W sumie nowa nawierzchnia liczy 11 cm grubości. Prace obejmowały też wykonanie pobocza z kruszywa oraz odnowienie oznakowania poziomego. Remont kosztował 269 tysięcy złotych. To ogromna poprawa jakości drogi prowadzącej z Borów do węzła autostradowego w Warlubiu. Aż prosi się pytanie: kiedy następny odcinek drogi?

Na Festynie Rodzinnym w Jaszczu

W połowie sierpnia br. w Jaszczu odbył się jubileuszowy X Festyn Rodzinny pod nazwą „Nasz dom, Wspólnota Rodzinna”. Organizatorami imprezy byli Irena Kozłowska - sołtys wsi Jaszcz wraz z członkami Rady Sołeckiej i miesz-

kańcami wsi. Jak co roku, na mieszkańców sołectwa i gości czekała dobra pogoda i mnóstwo atrakcji. Na smakoszy czekała kiełbaska z grilla, ciasta, gofry i frytki przygotowane przez gospodynie z Jaszcza i Koła Gospodyń Wiejskich w Miedznie. Dla najmłodszych przygotowano mnóstwo atrakcji - malowanie twarzy, dmuchany zamekzjeżdżalnia, przejażdżki motocyklem z boczną przyczepką, przejażdżki kon-

ne. Chętnym zaproponowano też liczne gry i zabawy z nagrodami. „Starsza młodzież” rozegrała mecz piłki nożnej, miała również szansę wykazać się swoją wiedzą przyrodniczą w konkursie przygotowanym przez Nadleśnictwo Osie. Pani Irena Kozłowska serdecznie dziękuje wszystkim sponsorom za wspaniałe nagrody, mieszkańcom za pomoc przy organizacji, a gości już zaprasza na kolejny festyn.


ROZMAITOŚCI

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

21

Wyprowadź na spacer psa ze schroniska Co sobotę schronisko w Sulnówku organizuje przechadzki z psami. Każdy chętny może wziąć w nich udział. O tym jak one wyglądają, z Tomaszem Karpińskim, wolontariuszem i strażnikiem miejskim ze Świecia rozmawia Emilia Drachal. Skąd wziął się pomysł na spacery z psiakami? TOMASZ KARPIŃSKI: - Wyprowadzanie psów ze schroniska na spacery rozpoczęło się 4 lata temu. Katarzyna Rucińska, jej mąż Marcin Ruciński i ja, co sobotę spacerowaliśmy z czworonogami na terenie wysypiska śmieci w Sulnówku, gdzie mieści się schronisko. Dopiero 2 lata temu nasze wycieczki stały się bardziej popularne. Grono chętnych powiększało się. Jak wyglądają takie wędrówki z czworonogami? - Spotykamy się w każdą sobotę o godz. 9:00. Na spacer idzie ok. 20 osób. Dzielimy się na dwie grupy. Część z nas sprząta kojce, podczas gdy reszta zabiera ze sobą 12 psów i udaje się na przechadzkę. Od roku wychodzimy poza teren wysypiska – do pobliskiego lasu, gdzie spędzamy godzinę. Na spacery przyjeżdżają rodziny z dziećmi. Funkcjonuje u nas wolontariat rodzinny, do którego należą 4 rodziny. Każdy, nawet dziecko, jeśli chce, bierze psa na smycz. Najmłodszy uczestnik ma 8 lat. Jest też dużo młodzieży. Po powrocie do schroniska wspólnie karmimy zwierzęta. Czy są to stali uczestnicy spacerów? - Tylko część osób odwiedza nas co sobotę. Są to głównie pracujące osoby dorosłe, bądź emeryci. Grupami „przewijającymi się” są natomiast młodzież i dzieci. Każdy może zobaczyć jak wygląda życie w schronisku. Nie jest ono kolorowe, dlatego są osoby, które uważają, że praca w tym miejscu nie jest

REKLAMA

dla nich. Oczywiście, najważniejsze jest to, że spróbowały i zobaczyły jak wszystko naprawdę wygląda. Czy wszystkie psy są zabierane na przechadzkę? - Niestety nie. Mamy takie zwierzęta, które w przeszłości musiały być bite przez swoich właścicieli, ponieważ źle znoszą obecność człowieka w swoim otoczeniu, są przestraszone i ciężko jest je oduczyć tego przerażenia. Jakie korzyści przynoszą spacery? - Psy, jak inne zwierzęta, potrzebują ruchu, muszą się wybiegać. Podczas tych wędrówek obserwujemy naszych podopiecznych, widzimy jak zachowują się względem siebie i nowych ludzi, jak reagują na ruch uliczny, poznajemy ich temperament i kondycję. Dzięki tej wiedzy potrafimy wskazać do w ja-

kiej rodziny dany pies pasuje. Jest to bardzo ważne w przypadku adopcji. Ponadto spacery oswajają psy z ludźmi oraz z innymi przedstawicielami tego gatunku. Zwierzę, które zostało skrzywdzone przez człowieka, bardzo wolno, ale otwiera się na ludzi. Jakie panują warunki w schronisku w Sulnówku? - W naszym schronisku panują naprawdę dobre warunki, w porównaniu z tym, co widziałem w schronisku w Grudziądzu. Mamy 15 kojców, więc każdy psiak, poza tymi, które muszą mieć swojego psiego przewodnika, ma taką przegrodę dla siebie. Pomaga nam bardzo wiele osób. Ludzie przynoszą karmę, miski, koce. Mimo, że warunki są dobre, schronisko traktowane jest jako miejsce przejściowe dla zwierzaka. Niestety, niektóre psy

zostaną tu pewnie do śmierci, gdyż jest mała szansa na to, że je ktoś zaadoptuje. Należą do nich np. te niewidome. Ludzie myślą, że niewidomy pies nie daje sobie rady i są z nim same kłopoty. Jest wręcz odwrotnie. Zwierzak wie, gdzie ma miskę z wodą, normalnie się bawi i daje radę żyć jak na porządnego psa przystało. Ma świetny słuch i wyczuwa ruchome przeszkody po ruchu powietrza. Nieruchome utrudnienia w otoczeniu po prostu zapamiętuje. Czy w schronisku przebywają też koty? - Nie. Budowniczy obiektu nie brali pod uwagę kotów, dlatego nie ma tam dla nich odpowiedniego miejsca. Często dzwonią do nas ludzie i mówią, że naszym obowiązkiem jest zlikwidowanie dzikich kotów, które pojawiły się w ich otoczeniu. Nie możemy złapać tych

REKLAMA

zwierząt i zamknąć ich w schronisku, bo w niedługim czasie umierają. Nie są przyzwyczajone do życia w zamknięciu. Przeprowadziliśmy kiedyś taką akcję, że łapaliśmy i sterylizowaliśmy bezpańskie kotki. Warto dodać, że zgodnie z ustawą, można przynieść do weterynarza kociaki dzikiej kotki, po czym zostaną one bezboleśnie uśpione na koszt Gminy Świecie. Co należy zrobić, aby wziąć udział w spacerach z psami? - Najlepiej jest skontaktować się z nami poprzez facebooka. Można napisać lub zadzwonić do naszej wolontariuszki Roksany (502 280 826). Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych do wędrówek w miłym towarzystwie czworonogów. ROZMAWIAŁA EMILIA DRACHAL


22 KULTURA ZAPROSZENIA 30 września 2016, piątek, Chełmno XXIV Memoriał Lecha Sławatyckiego w kajakarstwie Miejsce: nad Jeziorem Starogrodzkim

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

Wioska Chlebowa znowu ożyła Zobacz jak wyglądały obchody 150-lecia istnienia Kół Gospodyń Wiejskich.

6 października 2016, czwartek, Świecie „Nie ma mowy” - DKF Komedia romantyczna będzie wyświetlona o godz. 19:00 w Kinie Wrzos. Cena biletu: 12 zł/14 zł; członkowie Klubu 5 zł 15 października 2016, sobota, Chełmno XV Jubileuszowy Festiwal Piosenki Harcerskiej i Turystycznej Scout&Tourist Song Festival Przesłuchania będą w Gimnazjum nr 2 przy ul. Kościuszki 11, w godz. od 17:00 do 19:00. O 20:00 zostaną ogłoszone wyniki, po czym nastąpi koncert laureatów. Zgłoszenia osób, które chcą wziąć udział w konkursie, będą przyjmowana do środy 5 października na adres marta49dh@wp.pl lub telefonicznie pod nr 721 – 026 – 077. Więcej informacji na stronie: http://chelmno.pl/?cid=3001 20 października 2016, czwartek, Świecie „Miles Davis i ja” – DKF Film będzie wyświetlony o godz. 19:00 w Kinie Wrzos. Opowiada on historię Milesa Davisa, gwieździe jazzu i nieszczęśliwego człowieka. Cena biletu: 12 zł/14 zł; członkowie Klubu 5 zł 21-23 października 2016, OKSiR w Świeciu 6. JESIEŃ POETYCKA wstęp wolny! Przed nami kolejna edycja imprezy popularyzującej twórcze pisanie wśród mieszkańców Świecia. Serdecznie zapraszamy miłośników literatury oraz osoby próbujące swoich sił w pisaniu: 21-23 października 2016. PROGRAM 21.10, godz. 18:00, Cafe Kultura – Turniej Jednego Wiersza, w czasie obrad Jury wystąpi Grono Literackie „Zielony Kot” 22.10, godz. 11:00-17:00, sala konferencyjna OKSiR (I piętro) – Warsztaty twórczego pisania z Barbarą Piórkowską (zapisy do 12 osób) 23.10, godz. 11:00-14:00, CDP Akademia (amfiteatr) – Warsztaty vedic art inspirowane literaturą z Katarzyną Hojan-Sitkowską (zapisy do 12 osób) Zachęcamy do udziału w Turnieju Jednego Wiersza, gdyż oprócz statuetki Zielonego Kota zwycięzca otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 300 zł. Zapisy na warsztaty: Kinga Willim, tel. 503 172 876, e-mail: zielony.kot@oksir.eu

REKLAMA

25 września na terenie Wioski Chlebowej w Janiej Górze obchodzono jubileuszową rocznicę istnienia Kół Gospodyń Wiejskich. Pogoda dopisywała, było ciepło i słonecznie. W Wiosce Chlebowej ustawione były ślicznie udekorowane stoiska gospodyń, które przygotowały

na tę okazję lokalne specjały. W czasie trwania obchodów można było skorzystać z wielu zaplanowanych na ten dzień atrakcji. Poprowadzono dwie prelekcje pt. „Rozwój i promocja produktów lokalnych i tradycyjnych szansą rozwoju obszarów wiejskich i kreowa-

nia miejsc pracy” oraz „Różnorodność kulturowa sąsiadujących regionów”. Wystawcy brali udział w konkursach. Każdy miał okazję zobaczyć jak wygląda pieczenie chleba i jak wytwarzane jest rękodzieło ludowe. Całość urozmaiciły występy regionalnych grup i kapel folk-

lorystycznych. Można było podziwiać kolorowe stroje ludowe, w które ubrani byli panowie i panie oraz posłuchać gwary wiejskiej. Dorośli i dzieci brali też udział w quizie i odpowiadali na pytania związane z regionami naszego powiatu. EM

Jak wyglądał kiermasz w bibliotece

Szkoda, że było nas tak mało… 17 września w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świeciu prowadzony był kiermasz książek używanych.

Chętni mogli nabyć książki, odsprzedać swoje egzemplarze lub wymienić je na inne. Pomysłodawcą tego wydarzenia był Patryk Rybus, członek grupy teatralnej Nieteatr. Pogoda dopisywała, więc stoliki z książkami ustawione były w Czytelni

Letniej, znajdującej się za budynkiem biblioteki. Atmosfera była bardzo miła, wystawiający książki rozmawiali przy kawie o przeczytanych dziełach i na różne inne tematy. Niestety mało osób odwiedziło książkowe stoiska. Była to świetna okazja,

aby sprzedać przeczytane już egzemplarze, wymienić je na inne, a nawet zostawić w bibliotece. Jest to sposób na to, aby nie oddawać książek na makulaturę, a także odświeżyć swoją domową bibliotekę. EM


KULTURA

www.swiecie24.pl - Portal dobrze poinformowany

70. urodziny biblioteki w Świeciu 24 września Miejska Biblioteka Publiczna w Świeciu świętowała swoje 70. urodziny. Z tej okazji bibliotekarze zorganizowali grę miejską ZAGUBIONY.

W grze wzięło udział około 20 czteroosobowych drużyn złożonych z dorosłych, młodzieży i dzieci. Wszyscy zgromadzili się na tyłach biblioteki, wysłuchali regulaminu i po otrzymaniu pakietów startowych udali się po zwycięstwo. Zawodnicy poruszali się po Świeciu i wykonywali zadania, takie jak: śpiewanie kociewskiego hymnu, rozwiązywanie sudoku, dopasowywanie owoców i liści do odpowiednich drzew, reanimowanie fantoma,

strzelanie z łuku i rozwiązywanie zagadek historycznych. Dodatkowe punkty przydzielane były za niewykorzystanie wskazówek, fotografowanie herbów Świecia i szukanie ulic nazwanych imionami książąt pomorskich. Najwięcej punktów zdobyła drużyna w składzie: Paweł Stocki, Bożena Podlejska, Sylwia Kruczyńska, Irena Stocka. Na drugim miejscu znalazła się drużyna: Artur Manikowski, Ilona Jawor-

ska-Manikowska, Maciej Manikowski, Gabriela Manikowska. III miejsce na podium wywalczyli: Lucyna Wesołowska, Dawid Nabakowski, Aleksander Fedenko, Michał Kufel. Było o co walczyć, bo poza satysfakcją z wygranej wśród nagród były: weekend w Hotelu Biała Koszula, sesja fotograficzna, tablet, minidron, multimedialna fotoramka, głośnik i słuchawki bezprzewodowe, zwie-

dzanie zamku z przewodnikiem i wiele innych. Uczestnicy obchodów urodzin biblioteki mogli też skosztować tortu upieczonego specjalnie na tę okazję. Tego samego dnia zorganizowane zostało spotkanie z Kingą Willim, autorką książki „Niebna” . Od godz. 18:00 rozpoczęła się wystawa fotografii Mateusza Ściborskiego pt. „Islandzkie Żywioły”. EM

23

REPERTUAR KINA WRZOS 28 września – środa 16:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 17:30 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 19:00 Kino dla Kobiet - BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 21:00 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 29 września – czwartek 16:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 17:40 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 19:15 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 21:15 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 30 września – piątek 14:15 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 16:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 17:45 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 19:15 SŁUGI BOŻE, POLSKA 2016, 100’ kryminał 21:00 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 1 - 2 października – sobota, niedziela 12:15 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 14:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 16:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 17:45 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 19:15 SŁUGI BOŻE, POLSKA 2016, 100’ kryminał 21:00 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 3 - 4 października – poniedziałek, wtorek 14:15 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 16:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 17:45 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 19:15 SŁUGI BOŻE, POLSKA 2016, 100’ kryminał 21:00 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 5 października – środa 14:15 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 2D, USA 2016, 89’ anim., fam. 16:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 17:45 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 19:15 SŁUGI BOŻE, POLSKA 2016, 100’ kryminał 21:00 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia 6 października – czwartek 15:00 SŁUGI BOŻE, POLSKA 2016, 100’ kryminał 17:00 SEKRETNE ŻYCIE ZWIERZAKÓW DOMOWYCH 3D, USA 2016, 89’ anim., fam. 19:00 DKF – NIE MA MOWY, USA/KANADA 2016, 105’ komedia romantyczna 21:00 BRIDGET JONES 3, WIELKA BRYTANIA 2016, 119’ komedia Organizator nie odpowiada za zmiany w programie. Informacje i rezerwacja biletów pod numerami telefonu 52 562 73 70, 52 562 73 71, www.oksir.com.pl


24 SPORT

Gazeta Lokalna - Powiat świecki wrzesień 2016 r.

Stalex Liga rusza z jubileuszowym sezonem! Już po raz dziesiąty wystartuje najlepsza Halowa Liga Piłki Nożnej w regionie. Tytułu mistrzowskiego będzie bronić toruński Eurodrób, ale w tym sezonie sztuka ta może okazać się jeszcze trudniejsza, ponieważ organizatorzy wprowadzili całkowity zakaz gry zawodników z Futsal Ekstraklasy. Fani świeckiej halówki, pierwsze dobre wieści usłyszeli pod koniec sierpnia, gdy oficjalnie ogłoszono, że sponsorem tytularnym na dziesiąty, jubileuszowy sezon pozostanie firma Stalex, panów Krzysztofa Szpakowskiego i Andrzeja Nowakowskiego. - Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym sponsorom, że nie zostawili nas w obliczu jubileuszowego sezonu, który ma być dla nas wszystkich wyjątkowy – mówi Tomasz Keller, Prezes Vistula-Park Świecie Sp. z o.o. – organizatora rozgrywek. Co ważne, spółce udało się również utrzymać trzon najważniejszych pozostałych sponsorów z poprzednich lat, co zapewnia, że kolejny rok zmagań będzie zorganizowany na podobnym poziomie. Co nowego nas czeka? Organizatorzy chcą przede wszystkim dążyć do wyrównania szans poszczególnych ekip. Jak wiemy trzy ostatnie sezony z rzędu zwyciężał toruński Eurodrób, który jako pierwszy w historii dokonał takiego wyczynu. W tym roku jednak sztuka ta może być najtrud-

niejsza, gdyż wprowadzono zakaz gry zawodników z Futsal Ekstraklasy. - To była bardzo trudna decyzja, bo tacy piłkarze, jak chociażby Marcin Mikołajewicz, kapitan i największa gwiazda reprezentacji Polski w futsalu nie będzie mógł występować na naszym parkiecie, ale zrobiliśmy to głównie z myślą o słabszych ekipach, aby wyrównać ich szanse – mówi Tomasz Keller. Jak się jednak okazuje, zakaz ten również może uderzyć w ekipę Raf-Mix’a, ponieważ jej lider i wieloletnia gwiazda świeckiej halówki, Marcin Wanat wystąpi najprawdopodobniej również w Futsal Ekstraklasie (czego mu serdecznie gratulujemy) w barwach ekipy Red Devils Chojnice. Pozostałe zmiany regulaminowe będą miały jedynie kosmetycznych charakter. Podobnie jak w poprzednich latach rozgrywki będą podzielone na Stalex Extraligę z udziałem najsilniejszych ekip oraz Rundę Eliminacyjną. Jednocześnie odbędzie się również Puchar Ligi. Co do rozegrania spo-

Zaproszenie na 20-lecie klubu „Kusy”

tkania o Superpuchar, będzie ono uzależnione od tego, czy zgłosi się do rozgrywek drugi zespół Eurodrobiu, bo do tej pory organizatorzy otrzymali jedynie potwierdzenie od pierwszej ekipy, broniącej tytułu. W dziesiątym sezonie nie zabraknie na pewno wielu emocji na parkiecie, ale

Dwa złota i brąz w zapasach! Kolejne sukcesy świeckich zapaśników.

Ludowy Uczniowski Klub Sportowy „Kusy” Laskowice w dniu 15 października 2016 r. obchodzi 20-lecie powstania. Serdecznie zapraszamy wszystkich byłych i obecnych zawodników do świętowania jubileuszu. Obchody rozpoczną się uroczystą mszą świętą w kościele Niepokalanego Serca NMP

w Laskowicach o godzinie 17:00. Po mszy o godzinie 17:45 odbędzie się uroczysta akademia dla wszystkich zainteresowanych. Po części oficjalnej odbędzie się spotkanie dla dorosłych uczestników klubu oraz zaproszonych gości. W związku z powyższym prosimy o kontakt pod numerem telefonu 534 721 109 wszystkie osoby, które chcą wziąć udział w naszej uroczystości. Więcej informacji na naszym fanpage’u na Facebooku (LUKS Kusy Laskowice). ZARZĄD

również przed monitorami, bo sporo meczów ma być transmitowanych live. - Wkrótce ruszymy z castingiem na drugiego komentatora, bo chcemy zapewnić solidne wsparcie Maćkowi Grockiemu. Najlepsza osoba z przesłanych kandydatur będzie miała za zadanie relacjonować me-

cze na żywo, prowadzić wywiady z zawodnikami i programy, pokazujące ligę po godzinach. Jeżeli się sprawdzi nie wykluczamy podpisać z nią umowę zlecenie, myślę, że to doskonały start dla młodych osób, myślących poważnie o karierze dziennikarza sportowego, aż żałuję, że sam nie miałem takiej okazji – żartuje Keller. Dziesiąty sezon przyniesie oczywiście nową pulę nagród. Ma być ona nie mniejsza niż do tej pory. Zwycięzca klasyfikacji złotego buta z poprzedniego sezonu – Karol Kułacz z ekipy Eurodrób II pojedzie na przykład w kwietniu wraz z osobą towarzyszącą do Neapolu na mecz Napoli – Juventus, gdzie będzie miał okazję obejrzeć na żywo Arka Milika i gwiazdy „Starej Damy”. Jeżeli chcecie doskonale bawić się przez całą zimę na hali i mieć szanse na podobną przygodę, jak Karol, nie czekajcie, tylko zmontujcie drużynę i zgłoście się do Stalex Ligi. Organizatorzy czekają na Wasze zgłoszenia do 27 października.

Mistrzostwa Polski Weteranów w zapasach rozegrano w dniach 16-17 września 2016 w Warszawie. Reprezentujący nasze miasto Rafał Kiełpiński zdobył złoty medal w wadze 65 kg i będzie reprezentował Świecie na Mistrzostwach Świata Weteranów! W Warszawie startował również Kacper Kiełpiński, który zdobył złoty medal na Ogólnopolskim Turnieju w stylu klasycznym w wadze 47 kg W dniach 16-17 odbył się w Miliczu Ogólnopolski Turniej Zapaśniczy. Brązowy medal zdobył Szymon Wróbel w wadze 47 kg. RED


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.