datkowo potęgują uwalniane do niej związki humusowe nadające jej zdecydowanie kwaśny odczyn. Warunki te nieznacznie zmieniają się w porze deszczowej, nadejście której dla większości ryb amazońskich stanowi naturalny sygnał do tarła. Po prostu – w podnoszącej się gwałtownie wodzie topi się mnóstwoowadów stanowiących źródło wartościowego pokarmu, pojawia się też więcej drobnych bezkręgowców wodnych gwaran tujących narybkowi wyżywienie. Padający deszcz, mieszając się z wodą ze strumieni sprawia, że staje się ona cieplejsza (deszczówka ma wyższą temperaturę niż niesiona z gór woda) oraz jeszcze bardziej miękka. Takie też warunki należy zapewnić tarlakom w akwarium. Osobiście radziłbym przygotować dla nich niewielki, zdezynfekowany zbiornik z podłożem z dobrze przemytego piasku lub żwiru, obsadzony kilko ma delikatnymi roślinami (dobrze sprawdza się kłębek wypłukanego i zdezynfekowanego w roztworze nadmanganianu potasu mchu jawajskiego). Woda powinna być ide alnie czysta od razu o temperaturze 23-24ºC i pH 6,2-6,8. Najlepiej, jeżeli twardość wody utrzymuje się na
poziomie 1-2ºn (należy użyć wody destylowanej lub przefiltrowanej przez filtr odwróconej osmozy). Należy też wzbogacić ją w garbniki (wyciąg z torfu). Oświetlenie po winno być stosunkowo słabe. Do tak przygotowanego zbiornika wpusz czamy parę młodych ryb (najlepiej, aby same dobrały się one ze stada), uprzednio ją aklimatyzując do nieco wyższej niż w zbiorniku ogólnym temperatury i niższej twardości (aklimatyzacja powinna przebiegać podobnie jak przy zakupie nowych ryb, a więc umieszczamy je w nie wielkim naczyniu z wodą z akwarium ogólnego i kilkakrotnie dolewany do niego porcje wody z kotnika – następnie delikatnie odławiamy je siatką i przenosimy do zbiornika tarliskowego). Do tarła dochodzi zwykle późnym wieczorem lub nad ranem. Samica składa 100-200 nie wielkich jaj. W tym momencie tarlaki należy odłowić i zaciemnić zbiornik. Narybek wylęga się po jednej dobie, ale dopiero po dalszych 5-6 dniach zaczyna aktywnie pływać w poszu kiwaniu pokarmu. Należy wtedy stopniowo rozjaśnić akwarium i za cząć podawać mu pierwotniaki, a po 5-7 dniach świeżo larwy solowca. W zbiorniku trzeba utrzymywać
czystość i stabilne warunki, bowiem młode są bardzo wrażliwe na wahania parametrów wody. Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić Pańskie wątpliwości. Polemizowałbym jeszcze z podaną przez Pana temperaturą, w której można przetrzymywać neony In nesa poza tarłem. Sądzę, że 25°C to dla nich zdecydowanie za dużo. Wielokrotnie przekonałem się, że w niższych temperaturach ryby te funkcjonują znacznie lepiej, zaś długość ich życia jest większa. Jeżeli w akwarium ogólnym utrzy mujemy temperaturę na poziomie 25°C zamiast neonów Innesa lepiej zdecydować się na neony czerwone lub opisane wyżej neony błękitne. Trzecie pytanie dotyczyło gębaczy hełmiastych (Steatocranus casu arius). Ponieważ zależało Panu na szczegółowych informacjach o tych ciekawych i oryginalnych rybach w którymś z najbliższych numerów MA postaramy się zamieścić obszerny artykuł na ich temat. Teraz nadmienię tylko, że rzeczywiście mają one bar dzo interesujące zachowania rozrod cze, choć nazwa „gębacz” w ich przy padku jest nieco myląca. Pozostaję z poważaniem Paweł Zarzyński Steatocranus casuarius
Fot.: IFP