Fantazja - Magazyn Dla Dzieci i Rodziców Nr 3 (2016)

Page 1

Egzemplarz

bezpłatny n

r

Dużo zabawy dla najmłodszych cne o n a k l e Wi anki wycin

Southampton – za i przeci w str. 17

„Zabawki na wakacjach – pierwsza część bajki dla ” dziec str. 10

Tożsamość kulturowa młodego człowieka

i

Kilka słów o Wielkanocy str. 14

str. 20

wy

zaba j e n r a n i l Porcja ku zieckiem zd str. 8


Z okazji Świąt Wielkanocnych redakcja magazynu „Fantazja” pragnie złożyć wszystkim swoim czytelnikom i partnerom najserdeczniejsze życzenia. Niech te Święta będą czasem prawdziwej radości, rodzinnych spotkań i odnowy - zarówno tej duchowej, jak i fizycznej. Redakcja Magazynu Fantazja Zdając sobie sprawę jak trudne jest wychowanie dziecka, jak wielkie jest to wyzwanie, a zarazem odpowiedzialność, stworzyliśmy magazyn dla dzieci i rodziców - Fantazja. Fantazja, to magazyn dla tych wszystkich rodziców, którzy poprzez poszukiwanie porad i wskazówek odnośnie wychowania czy pielęgnacji, chcą się doskonalić i wspierać rozwój swoich dzieci. Więcej tekstów, poradników i zabaw znajdziecie na naszej stronie www.magazyn-fantazja.co.uk WYDAWCA: Fantazja Fun Time e-mail: info@magazyn-fantazja.co.uk tel. 07824994998 DZIAŁ REKLAMY: e-mail: reklama@magazyn-fantazja.co.uk tel. 07824994998 REDAKTOR NACZELNY: Anna Stępień-Grześ

REPORTERZY: Anna Stępień-Grześ Gosia Banakowicz Izabela Zachorska Viola Kręgowska Bank Account: Barclays Southampton FANTAZJA FUN TIME Account Number 23490831 Branch Sort Code 20-79-29

Wszystkie materiały zawarte w serwisie magazyn-fantazja.co.uk mają charakter informacyjny i edukacyjny, nie są równoznaczne z profesjonalną poradą specjalisty! Poglądy zawarte w listach do redakcji i felietonach są osobistymi przekonaniami ich autorów i nie zawsze pokrywają się z przekonaniami redakcji magazynu Fantazja. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treści reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowywania tekstów. Publikowanie zamieszczonych tekstów oraz zdjęć bez uprzedniej zgody redakcji jest niezgodne z prawem.

2


Możesz skorzystać z elementów do wycięcia, które znajdują się na stronie 5. Podczas wycinania poproś o pomoc kogoś dorosłego.

WYKONAJ DLA SWOICH NAJBLIŻSZYCH KARTKĘ Z ŻYCZENIAMI WIELKANOCNYMI

PRZYGOTUJ WIELKANOCNY KOSZYK Wytnij i przyklej wszystkie potrzebne elementy, które znajdują się na stronie 5. Poproś o pomoc kogoś dorosłego.

3


Pomóż mamie odnaleźć dzieci.

KRZYŻÓWKA Z HASŁEM 1

1 2 3

4

2

5 6 7 3

4

4

5

6

7


5


Policz ile jest ptaszków, ślimaków i kwiatów. Poćwicz pisownię tych cyferek.

6


Stwórz swój kukiełkowy teatrzyk! Wytnij zajączka i baranka (poproś o pomoc kogoś dorosłego), z tyłu taśmą doklej patyczek (np. po lodzie lub wacie cukrowej). Udanej zabawy!

7


Świąteczna tortilla z jajkiem Składniki: ► 1 tortilla ► 2 jajka ► 1 liść sałaty lodowej ► 1 łyżka majonezu ► 6 plasterków ogórka

►1 /3 czerwonej papryki ► 1 łyżeczka masła ► szczypiorek ► pieprz czosnkowy ► sól

Sposób przygotowania: Tortillę podgrzać na suchej patelni, aby była elastyczna. Jajka roztrzepać ze szczyptą soli, a następnie usmażyć na maśle. Tortille posmarować majonezem, oprószyć pieprzem czosnkowym, dodać porwany w mniejsze kawałki liść sałaty lodowej, na to omlet, plasterki ogórka i pokrojony szczypiorek. Całość zwinąć w ścisły rulon, a następnie pokroić w mniejsze kawałki. Udekorować zajęczymi uszami wyciętymi z papryki oraz szczypiorkiem i majonezem. Zamiast omletu można dodać gotowanego lub wędzonego kurczaka

Wielkanocne zajączki Składniki: ► 2 marchewki ► 1 pietruszka ► 2 ziemniaki ► 3 łyżki kukurydzy ► 3 jajka ► 1/2 jabłka ► 1 ogórek ► 2 łyżki majonezu

► 1 ł yżeczka miodowej musztardy ► sól i pieprz Do dekoracji: ► 1 czerwona papryka ► szczypiorek ► skorupki jajek

Sposób przygotowania: Marchew i pietruszkę ugotować w rosole, a ziemniaki w osolonej wodzie. Jajka ugotować na twardo, a następnie obrać ze skorupki. Jabłko przekroić na pół, oczyścić z gniazda nasiennego i obrać ze skórki. Ugotowane warzywa, jajka, jabłko i ogórka pokroić w drobną kosteczkę. Dodać kukurydzę, majonez i musztardę. Doprawić solą i pieprzem. Gotową sałatkę nałożyć do umytych i osuszonych skorupek i udekorować uszami z czerwonej papryki oraz szczypiorkiem.

8


Kurczaczkowa pasta jajeczna z chrzanem Składniki: ► 4 jajka ► 1 łyżka majonezu ► 1 łyżeczka chrzanu ► 1 szczypta soli ► 1 szczypta białego pieprzu Sposób przygotowania: Jajka ugotować na twardo, obrać ze skorupki i rozgnieść widelcem. Do jajecznej pasty dodać chrzan i majonez, doprawić solą i białym pieprzem. Wszystko dokładnie wymieszać i podawać z tostami.

Zajączki serniczki Składniki: ► 1 opakowanie ciasta francuskiego ► 6 łyżek mielonego twarogu ► 2 łyżki budyniu śmietankowego ► 2 łyżki cukru waniliowego Sposób przygotowania: Z ciasta francuskiego zrobić 12 zajączków, w połowie z nich wyciąć koło na środku głowy, a następie ułożyć wycięte zajączki na te pełne. Twaróg zmieszać z cukrem oraz budyniem i nałożyć go do środka zająca. Z pozostałej części ciasta wyciąć 24 małe kółka i ułożyć je na twarogu, po dwa na każdym pyszczku. Gotowe zające piec około 15 min w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Wystudzone udekorować.

9


Niespodzianka dla wszystkich,

Od tego numeru rozpoczynamy przygodę ze wspaniałą bajką edukacyjną “Zabawki na wakacjach”. W najbliższych numerach magazynu Fantazja będziemy drukować dla Was kolejne części bajki wraz z jej kolorowymi ilustracjami. Zachęcamy do wycinania stron z bajkami i zbierania ich w całość. Autor: Joanna Łaczna, Ilustracje: Włodzimierz Kisiel, Wydawnictwo: Psychoskok, sp. z o.o.

Bajkę można nabyć między innymi na http://bonito.pl/k-43259333-zabawki-na-wakacjach 10


którzy kochają swoje zabawki! M

isie siedziały na najwyższej półce w pokoju Michasia. Było ich trzy: Hipolit, Poldek i Kropek. To Kropek był najwięk‑ szy z nich, a imię nadano mu… ot tak, dla przekory. Siedziały i miny miały nietęgie. Michałek wraz z rodzicami wy‑ jechał dziś rano na wakacje i zostawił prawie wszystkie swoje za‑ bawki. Zabrał tylko gąbkowego bałwanka. A było to tak… Tatuś z Mamusią wymarzyli sobie wakacje z dala od miasta, w pięknym, sosnowym lesie, nieopodal jeziora. Aby zrealizować to marzenie, przystąpili do działania. Przygotowali mnóstwo rze‑ czy do spakowania. Ach! Czegóż tam nie było…Ubrania i obuwie dla całej trójki, naczynia do sporządzania posiłków, talerzyki duże i małe, kubeczki, no i nawet mięsko i różne przetwory, które Mamu‑ sia pozakładała w słoikach. Ale to nie koniec…Był tam cały sprzęt Tatusia do nurkowania i łowienia ryb, kapoki, to znaczy takie spe‑ cjalne kamizelki do bezpiecznego pływania łódką po jeziorze, a tak‑ że kosze na grzyby. Gdy to wszystko zostało zapakowane do auta, okazało się, że poza podróżnikami, nic więcej już się nie zmieści. – Możesz wziąć tylko jedną zabawkę Michasiu – powiedziała Mamusia. – Zresztą na wakacjach, będziemy mieli tyle atrakcji, że zabaw‑ ki nie będą ci potrzebne – dodał Tatuś. Michałek uważnie przyjrzał się wszystkim swoim zabawkom, po czym podbiegł do szafy i z dna wielkiego pudła wyciągnął bia‑ łego, gąbkowego bałwanka. – Po co ci ten bałwanek synku? – zapytała Mamusia. – Widzisz Mamusiu, bałwanek całe lato siedzi w pudle i nigdy nie widział zielonego lasu, grzybów, ani łódek na jeziorze… Chciał‑ bym mu to wszystko pokazać – odpowiedział Michał.

1 ► „Zabawki na wakacjach” Joanny Łacznej to zabawna bajka edukacyjna o sile przyjaźni i tęsknocie za najbliższymi. Bohaterem opowiastki jest mały Michałek, który wraz z rodzicami wybrał się na wakacje, ale mógł wziąć ze sobą tylko jedną zabawkę. Wybór padł na małego bałwanka, który nigdy nie widział lata, łódek, jeziora, zielonej trawy i innych pej-

zaży lata. Kiedy rodzina wyjechała, w pokoju chłopca zapanowało wielkie zamieszanie, któremu towarzyszył smutek i żal. Michałek tęsknił za pozostawionymi przyjaciółmi, a one za nim. A ponieważ były to zabawki potrafiące mówić i poruszać się – postanowiły odszukać swojego właściciela. Zapakowały się wszystkie na wóz strażacki i ruszyły w drogę.

Całym planem dowodził miś Poldek – najmądrzejszy ze wszystkich towarzyszy podróży. Podczas wyprawy pomagały im gwiazdy i księżyc, ale i tak nie obyło się bez licznych przygód. Jakie to niespodziewane historie przytrafiły się małym podróżnikom? Czy zabawkom udało się odnaleźć Michałka? O tym wszystkim dowiedzie się już wkrótce...

11


12


13


Kilka słów o Wielkanocy „By na chwilę się zatrzymać I spojrzeć z dystansem na rzeczy ważne. By znaleźć czas na refleksję I nieco przewartościować swój świat.”

Zbliża się czas Świąt Wielkanocnych. Dla większości z nas to czas pośpiechu: zakupy, sprzątanie, gotowanie, a kiedy już przyjdzie ten wyczekiwany czas świąt, przemęczeni odpoczywamy przed telewizorem. Tylko czy o to właśnie w tym wszystkim chodzi? Kiedy w codziennym biegu brakuje nam cza-

su dla najbliższych, święta to doskonała okazja, by zatrzymać się w tej pogoni. Przewartościować ten czas. By „mieć” zamienić na „być”. Nie kupuj na ten czas swojemu dziecku kolejnej zabawki, gry komputerowej czy najnowszego gadżetu. Poświęć mu swój czas. Naucz dziecko jak w naturalny sposób kolorować jajka, zróbcie pisanki , przystrójcie wspólnie dom, upieczcie mazurka, zróbcie i wypiszcie świąteczne kartki, pójdźcie na długi spacer w poszukiwaniu oznak wiosny. Opowiedz dziecku o swoich rodzinnych świętach, po-

czytajcie o wielkanocnych zwyczajach, wymyślcie własne prezenty od królika wielkanocnego dla bliskich, bo radość sprawić można drobiazgami, w których przygotowanie włożyło się serce. Zrób ze swoim dzieckiem coś, co stanie się waszą wielkanocną tradycją, wyczekiwanym i powtarzanym corocznie rytuałem. Twoje dziecko za jakiś czas nie będzie pamiętało zabawek, które dostało, ale na pewno zapamięta spędzony z Tobą czas i wasze wspólne Wielkanocne przygody. Spróbuj, by przekonać się, że było warto. Gosia Banakowicz

Wielkanoc w oczach uczniów Polskiej Szkoły im. Fryderyka Chopina w Southampton.

Lany Poniedziałek w moim domu rozpoczyna się pobudką wczesnym rankiem. Każdy już w nocy przygotowuje sobie wodę, aby rano nie dać się zaskoczyć. Poranek, to jedno wielkie szaleństwo, wszyscy jesteśmy mokrzy, zabawa jest wspaniała. Iga Kwiatkowska 5b W Święta Wielkanocne cała moja rodzina siada przy stole i wszyscy razem malujemy jajka. Radek D. 5b W moim rodzinnym domu dekorujemy jajka z całą rodziną. Do ich

14

malowania używamy farb lub dekorujemy je ręcznie. Sandra Kawa 5b Moja rodzina obchodzi Wielkanoc poprzez chodzenie do kościoła. Wcześniej w domu wszyscy malujemy flamastrami kolorowe wzory na jajkach. Patrick Wójcikiewicz 5b Moja rodzina obchodzi Wielkanoc chodząc do kościoła rano w niedzielę. W sobotę poprzedniego dnia zanosimy do kościoła pokarm do święcenia. W koszyku są jajka, sól, baranek, pieprz

i chleb. Modlimy się, a ksiądz swięci jedzenie, które mamy w koszykach. Samuela F. Na stole wielkanocnym u nas zawsze leży baranek w koszyczku, chleb, sól, biała kiełbasa i jajka. Szymon J. Wielkanoc kojarzy mi się z królikami, jajkami, z babką i ze święceniem pokarmów w kościele. Oskar Wieczorek 5a Prace wykonano pod opieką Pani Doroty Zienkiewicz


15


Niech Twój nowy Van będzie wizytówką Twojej Firmy. Zapraszam do Hendy Ford Van and Truck Centre Southampton Road Cosham. Zapewniamy obsługę w j. Polskim. Oferujemy Vany nowe i używane, posiadamy szeroką ofertę przyjaznych kredytów i leasingów. Przyjdź osobiście lub zadzwoń. Lexy Gredka 023 9232 2909 agredka@hendy-group.com

Hendy Ford Transit Centre Portsmouth Southampton Road, Cosham, Portsmouth PO6 4RW Tel: 023 9232 2909 hendyfordtransitcentre.co.uk

16

TRANSIT CENTRE

Authorised and regulated by the Financial Conduct Authority for the purpose of insurance mediation activity. Firm reference number 311625.


PIERWSZA CZĘŚĆ CYKLU SPACERKIEM PO MOIM MIEŚCIE i jego okolicach “Czy nie wiecie, że obecnie życie to podróż? Nie jesteś przecież obywatelem, tylko podróżnikiem”. (św. Jan Chryzostom) Zaczynając nasze wspólne spacery po mieście nie mogę nie zacząć od małej powtórki z historii.

GDZIE WŁAŚCIWIE MIESZKAMY?

ZAMIAST WSTĘPU O MOJEJ MAŁEJ OJCZYŹNIE Pamiętam, że jeszcze mieszkając w Polsce zawsze ciekawiły mnie wzmianki historyczne dotyczące moich rodzinnych stron, tutaj (mam na myśli Southampton) na początku było to bardziej w “oddaleniu”. Chyba większość osób, które zaczyna mieszkać za granicą stara się poznać swoje miejsce jak typowy turysta. Pierwsze lata pobytu to szalona gonitwa podróżowania lokalnego, poznać jak najwięcej i może jak najszybciej. Kolejne lata przynoszą czas na większe rozsmakowanie się w kulturze lokalnej, poznanie miejscowych legend, podań, posłuchanie opowieści o miejscowych bohaterach czy postaciach tragicznych. Tak jest i ze mną. Jestem teraz na etapie rozsmakowania, coraz chętniej przyglądam się miastu, w którym przyszło mi teraz żyć. Wszak jest to moja nowa „mała ojczyzna”. Zaczynając spacery po moim mieście, chciałabym Wam Drodzy

Czytelnicy pokazać co ciekawego można w nim zobaczyć, odkryć a może nawet usłyszeć. Nie będzie tutaj miejsca na suche fakty z przewodnika turystycznego. Zapraszam raczej na cykl artykułów będących jakby opowieścią o niezwykłych postaciach, bohaterach czy mieszkańcach. Udamy się na spacer ulicami miasta i jego okolic aby usłyszeć historie bardziej lub mniej prawdziwe.

NIECH NASZA OPOWIEŚĆ STANIE SIĘ INSPIRACJĄ... Kiedy nareszcie miną te wielkie nawałnice i deszcz przestanie padać, nadejdzie długo oczekiwana wiosna i można, a nawet trzeba ruszyć się z domu. Zapraszam na spacer śladami dawnej historii, niezwykłych postaci i wydarzeń. Tym razem spacer z dziećmi w czasie wolnej chwili nie musi być przykrym obowiązkiem, może przerodzić się w nieustraszona wyprawę nowych odkrywców tajemnic miasta.

Oto wyjechaliśmy z Polski i przyszło nam zamieszkać na angielskiej ziemi, osiedliśmy w mieście ulubionym przez dość szerokie grono Polaków - SOUTHAMPTON, to teraz jest nasza ‘mała ojczyzna ‘. To nie jest piękne miasto, nigdy nie będę mogła go nazwać perełką architektury, nie jest też siedzibą królów, czy nawet rodziny szlacheckiej.

Co jednak powinno się wiedzieć ? ► Jego początki sięgają jeszcze czasów starożytnych. Miasto jako ważny port handlowy w czasach panowania cesarstwa rzymskiego zwane było wtedy PORT HAMPTON; ► Normanowie zrobili z niego port tranzytowy z ówczesną stolicą Winchester; ► W XII wieku wybudowano zamek, z którego niewiele dzisiaj zostało (opowiem Wam o nim w kolejnym wydaniu); ► W 1620 roku na statku Mayflower wyruszyli pierwsi pielgrzymi do Nowego Świata (to niesamowite iż właśnie z tego miasta wyruszyli pierwsi Europejczycy, aby zasiedlić kontynent amerykański);

17


większa część mieszkańców miasta, smutna karta historii; ► II wojna światowa, miasto jest bazą sił alianckich - liczne naloty niszczą sporą część zabudowań;

NASZE ZA A NAWET PRZECIW

► Średniowiecze i jego wielki bum przemysłu stoczniowego; ► Złoty wiek Southampton czyli czasy panowania królowej Wiktorii. To za jej czasów wybudowano pierwsze portowe doki, a gdy potem Southampton połączono drogą kolejową z Londynem, miasto nazwano WROTAMI IMPERIUM; ► W 1912 roku z Southampton wypłynął Titanic. Załoga - to

18

► Co może nas tutaj drażnić? Nie ma tutaj ładu i składu w architekturze. Wszystkiemu winna jest II wojna światowa, naloty niemieckie na miasto wręcz zrównały z ziemią stare i zabytkowe budowle w mieście. Dodatkowo to typowe miasto handlowe, niektórzy przybywają tutaj tylko po to, aby “zanurzyć się” w odmętach morza galeryjnych sklepów, butików, kawiarenek i restauracji. Z pewnością znajdą się i tacy, którzy będą kochać tą cześć miasta, nie potrafią wszak funkcjonować bez swoich ulubionych sklepów czy dyskotek.

► Za co można go pokochać? Ciepły klimat, przechodzący front atlantycki wpuszcza dozę naprawdę ciepłego powietrza, podobno to najbardziej słoneczne miasto na całej wyspie i zimy są tutaj zdecydowanie łagodne. Nie mogłam w to uwierzyć, jednak naprawdę w ogrodach cały rok rosną fuksje i palmy, a wiosna przybywa często już w lutym. Southampton nie posiada plaż, do nich stąd już niedaleko co też jest atutem, za to zawijają tutaj wielkie statki pasażerskie i jest to prawdziwe “okno na świat”. Nie mogę jeszcze nie wspomnieć o wielokulturowości. To miasto jest jak mała “wieża Babel”, nie trudno tutaj kupić dobry chleb z polskiej piekarni, wybrać się na lunch do brazylijskiej restauracji, zapisać dziecko na lekcje hiszpańskiego. Tyle tytułem wstępu, w następnym odcinku opowiem Wam co wspólnego ma nasze miasto z walecznymi Wikingami. Do zobaczenia. Wiola Kręgowska


MOBILNY WARZYWNIAK POLSKIE WARZYWA I OWOCE Z DARMOWĄ DOSTAWĄ DO TWOJEGO DOMU! Mamy Państwu do zaproponowania warzywa i owoce prosto z Polski. Towar jest regularnie przywożony z województwa podkarpackiego dlatego mają Państwo możliwość zaopatrzenia się w świeże jabłka, gruszki, marchew, pietruszkę (nie pasternak), ziemniaki, buraki, kapustę kiszoną bez dodatku „ulepszaczy” typu ocet, ogórki itp. Towar przywozimy do domu klienta.

UWAGA: REALIZUJEMY ZAMÓWIENIA NA MIN 10 FUNTÓW . Kontakt: 07445976509 Znajdziesz nasz również na Facebooku -Mobilny Warzywniak ŻYCZYMY SMACZNEGO I ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW ZDROWYCH OWOCÓW I WARZYW

19


P

Tożsamość kulturowa młodego człowieka

rzygotowując się ostatnio do zajęć szkolnych sięgnęłam po lekturę książki Anny Onichimowskiej „Dziesięć stron Świata”, gdzie natknęłam się na bardzo inspirujący cytat: „To jacy jesteśmy zależy w dużej mierze od tego, gdzie przyszliśmy na świat. Możemy się zgodzić na rzeczywistość lub z nią walczyć, możemy podzielać losy naszego środowiska lub próbować się z niego wydostać.”

Ta myśl skłoniła mnie do zastanowienia się nad tym, jak formuje się tożsamość kulturowa młodego człowieka dorastającego na styku dwóch kultur: kim on/ona właściwie jest? Jak ma sobie odpowiedzieć na to pytanie jeśli mieszka, żyje i dorasta w Anglii, siłą rzeczy uczestniczy w tutejszej kulturze. W domu otacza go tradycja

20

i zwyczaje polskie, świat rodziców, w którym dorastali, ich język. Zapewne polskość podsycana jest przez obecność polskiej szkoły, lekcje polskiego, historii i religii, gdzie celebruje się święta tak ważne dla nas, jak chociażby: dzień uchwalenia Konstytucji 3go Maja, Dzień Niepodległości, Święto Zmarłych, Zaduszki, Andrzejki i można tu wymienić wiele innych okoliczności istotnych dla nas, Polaków. Jeśli zatrzymamy się na chwilę w tych wyliczeniach i poddamy refleksji tę dwu/wielokulturowość obecną w życiu naszego dziecka, to zrozumiemy też jak potrzebne mu są wskazówki, aby ten dorastający człowiek mógł wykształcić własną tożsamość. Sprawa wydaje się o tyle prostsza jeśli przyjeżdżamy do nowego kraju jako dojrzali ludzie z usystematyzowanymi poglądami, niosąc ze sobą pewnien bagaż kulturowy. Poznajemy tradycje miejsca, w którym się osiedlamy, ale wiemy co nasze, co zabrałem z mojego kraju. Inny problem ma młody człowiek na styku wielu kul-

tur, który może chce być Anglikiem jak jego koledzy i koleżanki, w głębi serca zapewne chciałby też być i czuć się Polakiem, a do tego dochodzą też inne tożsamości, chociażby bycia Europejczykiem. Na jednej z konferencji nauczycieli, w której miałam przyjemność brać udział pojawiło się pytanie jak uczyć młodzież o tożsamości, jaka droga jest właściwa i na co zwracać uwagę, a co możemy opuścić. Jeden z uczestników zadał wówczas pytanie: „to co mamy zrobić z Halloween?” Z jednej strony uczymy w polskich szkołach o Święcie Zmarłych, a z drugiej strony uczniowie odwołują się do amerykańskiej tradycji, wprowadzając na lekcję elementy innych kultur. Wypowiedziała się wówczas jedna z nauczycielek i również matka, która na swoich lekcjach uznała, że nie ma miejsca na inne zwyczaje i obyczaje, temat Halloween dla niej nie istnieje, co łączyło się ze srogą krytyką tego święta, co propaguje też w swoim domu. W pierwszym momencie nawet w głębi duszy chcia-


łam się z nią zgodzić. Sama nie jestem zwolenniczką takich zabaw i byłoby mi łatwiej, gdybym mogła wychowywać syna w innej rzeczywistość. Pomyślałam jednak czy takie negatywne podejście do jednego zwyczaju niesie zagrożenie, że inne tradycje angielskie będą negatywnie przedstawiane. Wypowiedź tej kobiety uświadomiła mi jak ważne jest abyśmy, jako rodzice, starali się unikać waloryzacji innych kultur i krzewienia podejścia etnocentrycznego, gdzie moje pochodzenie jest najważniejsze, moja tradycja jest najbardziej słuszna i moje zwyczaje powinny być traktowane jako uniwersalne standardy. Istotne jest abyśmy pozwolili naszym pociechom obcować z kulturą polską i angielską. Odwołując się raz jeszcze do Helloween. Prowadząc zajęcia w szkole, czy rozmawiając w domu o Zaduszkach, spróbujmy odnaleźć pochodzenie Helloween. Nie oceniajmy co jest lepsze, a co gorsze, bo w przypad-

ku pochodzenia i zwyczajów związanych z danym krajem nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie. Natomiast jeśli w naszym domu będziemy pielęgnowali nasze tradycje, to w żaden sposób nie uczynimy życia dziecka uboższym jeśli zainteresujemy się tradycją kraju, do którego przyjechaliśmy. Szczególnie ważne jest to dla rodzin mieszanych, gdzie każdy z rodziców wnosi bagaż własnej tożsamości. Dom może wówczas zamienić się w pole bitwy, które święta będziemy obchodzić, a które zignorujemy, co często sprawia, że takie pary przechodzą głębokie kryzysy. Można to jednak zamie-

nić na łączenie tradycji i symbiozę obyczajów w rodzinnym kręgu, co uczyni naszą małą rzeczywistość ciekawszą, bogatą i inspirującą. Przez szacunek i zainteresowanie różnymi kulturami promujemy etnorelatywizm, a zatem dajemy młodemu człowiekowi narzędzia, aby spoglądał na świat z zupełnie innej perspektywy. Jak przez szerokokątny obiektyw może on patrzeć na rzeczywistość i widzieć wielokulturowość, cieszyć się z tego, obserwować i oswajać to co inne, nieznane, bo właśnie lęk przed innością może powodować, że zamykamy się na świat. Izabela Zachorska

21


22


23


24


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.