9 minute read

SENIORZY Z PASJĄ

W „jesieni życia” mają w końcu czas dla siebie. Rozwijają zainteresowania, spełniają się w nowych rolach, angażują w życie społeczne i kulturalne. Niektórzy uczęszczają na uniwersytety trzeciego wieku, inni działają w fundacjach, stowarzyszeniach lub po prostu z grupą przyjaciół. Seniorzy z naszego regionu nie zwalniają tempa!

Grażyna

Advertisement

Rutkowska-Kusa jest dobrze znana torunianom z ról w Teatrze Baj Pomorski. W ubiegłym roku pokazała swoje umiejętności szerszej publiczności w programie

The Voice Senior, gdzie mocnym głosem zachwyciła Alicję Majewską, Witolda Paszta i Piotra Cugowskiego. W drużynie tego ostatniego dotarła aż do finału. Na co dzień, poza występami jako aktorka-lalkarka, razem z Krzysztofem Zarębą, tworzą m.in. kabaret.

Udział w programie telewizyjnym zbiegł się z jej jubileuszem – 40-leciem pracy artystycznej. Dziś zachęca innych śpiewających seniorów do spróbowania swoich sił i pokazania światu pasji oraz talentów.

Wwojewództwie kujawsko-pomorskim nie brakuje talentów, a to właśnie sztuka stała się dla wielu seniorów sposobem wyrażania myśli i uczuć. Przykładem może być Renata Repińska, która – w ramach stypendium otrzymanego od Prezydenta Miasta Bydgoszczy – napisała scenariusz pt. Liliowy kapelusz. Spektakl, również w jej reżyserii, wystawiany jest od czerwca 2019 roku podczas różnych wydarzeń kulturalnych. Autorka, z wykształcenia pedagożka, przez 18 lat zawodowo związana była z Centrum Edukacji Nauczycieli, a praca dawała jej dużo satysfakcji. Po przejściu na emeryturę nie zamierzała odpoczywać. Zapisała się na Kazimierzowski Uniwersytet Trzeciego Wieku i do dziś prowadzi warsztaty oraz zajęcia, a swoje talenty dodatkowo wykorzystuje w zespole wokalnym, tanecznym czy pisząc teksty piosenek. Gdy spotyka się z młodzieżą, mówi: – Widzicie przed sobą szczęśliwą emerytkę. Przyznaje: – Uświadomiłam sobie, że praca zawodowa ujęta jest w pewien schemat, nakazy. Teraz robię to samo, ale jestem panią sytuacji, mogę działać po swojemu. Napisałam sobie złotą myśl:

„Nie żyję mniej, tylko inaczej” I to chyba charakteryzuje współczesnego seniora. Swoje doświadczenia, pomysły i zdobytą wiedzę zebrała również w książce pt. Tradycja i obrzędowość w animacji czasu wolnego seniorów, w której znaleźć można zbiór scenariuszy przydatnych do pracy z osobami starszymi.

Barbarę Jasińską mieszkańcy powiatu nakielskiego kojarzą głównie z rzeźbami aniołów, choć to nie jedyne jej dzieła. Seniorka przeprowadziła się tu z Bydgoszczy, po przejściu na emeryturę. – Dopiero po przyjeździe do Ślesina miałam czas, by na poważnie zająć się rękodziełem – wspomina. Wiele osób pamięta ją z warsztatów rzeźbienia w masie solnej, ale to terakota jest jej ulubionym materiałem do pracy. Zaprzecza, gdy ktoś nazywa ją artystką ludową. Podkreśla, że nie kończyła szkoły plastycznej, nie maluje, nie rysuje. Z zawodu jest budowlańcem. Ma jedynie talent w opuszkach palców i od najmłodszych lat potrafi zrobić coś z niczego. Anioły tworzy m.in. na zamówienie. Zawsze stara się poznać osobę, do której ma trafić rzeźba – chce ją spersonalizować, nadać charakter. Chętnie uczy też innych podczas warsztatów z rękodzieła,

Nasze województwo należy do krajowej czołówki pod względem liczby

Uniwersytetów Trzeciego Wieku.

Dużą popularnością cieszy się choćby działający najdłużej – od blisko 35 lat –

Toruński UTW, gdzie seniorzy korzystają z zajęć w ramach takich sekcji, jak: kultury i nauki, językowa, komputerowa, poetycka, turystyki i wielu innych. np. robienia wiosennych, świątecznych ozdób – drzewek szczęścia, palm, koszyków albo wianków.

Słuchacze wydają ponadto pismo „Trzecia Młodość”.

ZMARSZCZKI SĄ PIĘKNE | Toruńscy seniorzy wzięli udział w kampanii społecznej, poświęconej tematowi samoakceptacji wśród osób starszych. Na plakatach i internetowych grafikach przekonują, że zmarszczki na ich twarzach to świadectwo doświadczeń i historii wartych opowiedzenia innym. Sesja zdjęciowa, w ramach której powstało 12 portretów, poprzedzona była spotkaniami z psychologiem, warsztatami aktorskimi, zajęciami ze stylistką i wizażystką.

Malarstwo to z kolei jedna z pasji Henryka Sternickiego, który tworzy reprodukcje i autorskie pejzaże, akty, portrety czy kompozycje współczesne. Będąc już na emeryturze, artysta postanowił odnowić zaniedbane podwórko swojej kamienicy w Grudziądzu i namalować na jej ścianie obraz przypominający graffiti. Do pomocy zaangażował sąsiadów. Tak powstało malowidło przedstawiające smoka, a przy nim napis „grill”, zachęcający mieszkańców do wspólnego spędzania czasu na świeżym powietrzu. Oprócz tego senior spełnia się jako prezenter, prowadząc imprezy taneczne dla osób w różnym wieku. Bywał DJ-em np. na studniówkach, zaskakując młodzież idealnie dobranym repertuarem. Jest na bieżąco z najnowszymi hitami i zna się na klasyce różnych gatunków muzycznych. Szanuj gusta innych – to jego kredo.

Talent W S Owach

Emerytura dla utalentowanych literacko osób bywa wyczekanym etapem życia, w którym można w końcu poświęcić się głównie pisaniu. Wiesława Chmielewska jako autorka zadebiutowała w 2021 roku książką Rozmowy z cieniem. W tym wyjątkowym pamiętniku poetki Toruń odgrywa pierwszoplanową rolę. Czytelnik może poznawać spotkanych przez nią ludzi, uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, odkrywać miejskie przestrzenie i codzienne życie.

BOŻENA BANAŚ, IRMINA ZIÓŁKOWSKA I IZABELA PIÓRKOWSKA-JASINA | Łączy je przyjaźń i misja – chcą przekonać jak najwięcej osób w każdym wieku do aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia. Choć swoją nieformalną grupę nazwały „Teraz My”, znane są także jako Bydgoskie Atomówki. Jogą, pilatesem i gimnastyką zawodowo zajęły się już na emeryturze. Dziś są popularnymi trenerkami, docenianymi przez klientów m.in. ze względu na pogodę ducha.

Proces tworzenia tych treści był dla Wiesławy Chmielewskiej motywacją do lepszego zrozumienia miasta – do Torunia przeprowadziła się dopiero w 2018 roku. Dziś nasz region wymienia jako jeden z trzech, z którymi jest związana emocjonalnie (obok Mazowsza i Ziemi Lubawskiej). To tu recenzuje koncerty, festiwale i pisze o bieżących wydarzeniach jako dziennikarka społeczna i członkini redakcji na stronie „My w Toruniu – portalu dla seniora”.

Dla Grażyny Wilczek sposobem na wyrażenie siebie jest m.in. poezja. Swoje wiersze po raz pierwszy zaprezentowała w Kamienicy Inicjatyw, podczas spotkań społeczności toruńskich seniorów. Pozytywne reakcje skłoniły ją do wydania tomiku pod tytułem W głębi duszy. Jak tłumaczy, inspiruje ją

HALINA GUMOWSKA | Reporterka portalu dla seniorów MywToruniu.pl za cel stawia sobie informowanie o wszystkim, co ważne dla osób w jej grupie wiekowej – 60 plus. Jest autorką książek psychomotywacyjnych: Odnaleźć siebie, Zostań Kopernikiem, a także Ciąża emerytki, w której opisała 9 miesięcy po przejściu na emeryturę oraz towarzyszące temu emocje i refleksje. Z pasją prowadzi warsztaty, np. z rękodzieła, zajęcia pozwalające rozwijać kreatywność, uczące komunikacji interpersonalnej i radzenia sobie ze stresem.

DANA TRZEBIŃSKA-KOPCZYŃSKA | Prowadzi choreoterapię i zajęcia taneczne dla seniorów. Pasję do tańca zaczęła rozwijać jeszcze przed emeryturą, ale najpierw uczyła dzieci. Ku osobom starszym zwróciła się, gdy dostrzegła, że sama nie jest już w stanie pracować, jak dawniej. Chciała nadal zajmować się tym, co lubi, ale bez nadwyrężania zdrowia. Swoim obecnym kursantom proponuje tylko takie kroki, jakie i jej nie sprawiają trudności. Układy, które pokazuje, wymyśla wieczorami, w domu, przy muzyce. Chce, by poprzez taniec panie w jej wieku na nowo odkryły kobiecość, czasem zgubioną w natłoku codziennych zajęć.

Jolanta Guzowska i Jacek Mroczek założyli portal

„W moim obiektywie”, na którym zamieszczają fotoreportaże, relacje z wydarzeń kulturalnych, przeglądy artykułów, materiały związane z tematyką komputerową oraz inne treści przydatne seniorom.

Prowadzą również

Studio Filmowe przyroda – pomaga wyzwolić myśli, fantazjować i przenosić się w inny wymiar.

„Kreatywny Senior”. Ich materiały można oglądać na YouTube. Współpracują ponadto z klubami seniora, dla których m.in. tworzą strony internetowe.

ŚLADEM HISTORII

KATARZYNA BROŻEK | Dama Orderu Uśmiechu, uhonorowana za długoletnią działalność w placówkach specjalnych, gdzie w ramach ruchu Nieprzetartego Szlaku prowadzi drużyny harcerskie. Choć nie pracuje już zawodowo, nadal zajmuje się w szkołach dziećmi z niepełnosprawnościami intelektualnymi, pomaga im rozwijać pasje, organizuje wycieczki i biwaki. Jest aktywistką, angażuje się w sprawy społeczne, zasiada w Radzie Seniora – w efekcie m.in. jej działań w Toruniu powstały mieszkania z infrastrukturą przystosowaną dla osób starszych, przygotowane na wynajem. W wolnym czasie uprawia strzelectwo sportowe.

Bożena Ciesielska, emerytowana nauczycielka języka polskiego, aktywnie uczestniczy w działalności Lipnowskiej Grupy Literackiej, gdzie pisze np. wstępy do wydań poezji. Jej wielką pasją jest ponadto poznawanie historii miejscowości, z której pochodzi – Skępego – oraz odkrywanie zapomnianych, lecz ważnych postaci, m.in. z tego miasta. To dzięki jej poszukiwaniom mogło powstać wiele szczegółowych biogramów osób zasłużonych lokalnie i nie tylko, a jej artykuły na ten temat były publikowane w naukowych czasopismach. Zaprojektowała także kilkanaście tras turystycznych, takich jak m.in. „Spacer literacki w Skępem i okolicy”. W 2016 roku wydała książkę o tematyce regionalnej Skępe w opisie i fotografii, a w 2021 – Bekeder Skępski. W ubiegłym roku otrzymała honorową odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej” – za pracę na rzecz lokalnej społeczności, tradycji i historii.

MARIA ULATOWSKA | Choć zawodowo zajmowała się prawem dewizowym, zawsze marzyła o pisaniu powieści. Pierwszą prozę wydała po przejściu na emeryturę – tworzenie fabuły było dla niej sposobem na uporanie się z utratą bliskiej osoby. Debiutancka książka na tyle zachwyciła przedstawicieli wydawnictwa Prószyński i S-ka, że od razu zaproponowali pisarce umowę na dwie kolejne, a następnie na wyłączność. Dziś powieści Marii Ulatowskiej to bestsellery. Najbardziej osobista jest dla niej historia zawarta w Domku nad morzem – losy bohaterki, w tym przeprowadzka z Warszawy do Bydgoszczy, oparte są na doświadczeniach autorki.

Nauczanie – w szkołach podstawowych i liceach – przez 30 lat było także zajęciem bydgoszczanki, Małgorzaty Jarocińskiej. Obecnie przedstawia się jako gawędziarka. Podkreśla, że jej wystąpienia to nie wykłady, a właśnie gawędy, które rządzą się innymi prawami niż standardowe lekcje historii i pozwalają wzbudzić w słuchaczach zainteresowanie tematem. Pomysł na tę formę zrodził się w 2014 roku, podczas jednego z jej pobytów w ciechocińskim sanatorium. Po spotkaniu z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, na którym historyczka czytała wiersze przy akompaniamencie muzyki fortepianowej, pomyślała, że warto byłoby opowiedzieć ludziom, co wydarzyło się zarówno

11 listopada, jak i w czasie innych ważnych momentów z dziejów kraju. Z tego impulsu powstało pierwszych

12 historyczno-literackich gawęd. Obecnie jest ich ok. 400. Autorka tworzy je też na zamówienie – gdy jest zapraszana do konkretnego miasta, np. z okazji ważnej lokalnej rocznicy. – Tremę mam zawsze. Ale gdy staję przed ludźmi, jestem szczęśliwa!

W programie

The Voice Senior wystąpili również inni wokaliści z naszego regionu:

Andrzej Raniszewski, Barbara Kalinowska i Andrzej Kubacki.

Z kolei Anita Nowicka z Bydgoszczy i torunianin Krzysztof

Nowakowski dali się poznać widzom w „Sanatorium w Toruniu to miejsce cyklicznych spotkań m.in. dla seniorów, którzy chcą rozpocząć przygodę ze śpiewem lub kontynuować muzyczną drogę. Powstały tu zespół regularnie koncertuje w regionie, umilając przeróżne wydarzenia dla osób starszych i nie tylko.

Miłości”.

To mi daje radość – wyznaje. Sama też chętnie dowiaduje się nowych rzeczy i poszerza wiedzę, zwłaszcza gdy zainteresuje ją jakaś postać. – Zaprzyjaźnianie się z nią, zgłębianie jej, to coś cudownego. Dochodzi do tego też takie przyjemne poczucie obowiązku, że muszę iść z tym do ludzi, powiedzieć im, bo inaczej mogą się nigdy nie dowiedzieć – dodaje. Za swoją pasję i działania została odznaczona m.in. Brązowym Krzyżem Zasługi.

Dla Siebie I Dla Innych

MARIA CHILICKA | Dawniej fizyczka, związana z bydgoską radioterapią i Inspektorka Ochrony Radiologicznej, po przejściu na emeryturę postanowiła zająć się tym, na co – jak mówi – wcześniej nie miała czasu ani możliwości. Zaczęła pisać poezję i prozę, a także malować obrazy. Wydała wiele tomików wierszy ilustrowanych grafikami swojego autorstwa i kilka książek. Chętnie prezentuje twórczość na spotkaniach literackich. Jest laureatką licznych nagród – zarówno za pracę zawodową, jak i artystyczną.

Dla kujawsko-pomorskich seniorów ważna jest też integracja, pomoc i współpraca. W Bydgoszczy grupa starszych wolontariuszek przez trzy lata z rzędu angażowała się w spotkania i prowadzenie warsztatów z osadzonymi w fordońskim Zakładzie Karnym. Animatorki projektu – Halina Czarnocka i Małgorzata

Winter – organizowały przebywającym tam mężczyznom zarówno wyjścia do teatru czy opery, jak i np. wspólne gotowanie lub zajęcia z ceramiki. Do zakładu przyjeżdżał też złożony z seniorów zespół Galimatias. Wszystko po to, by zapewnić osadzonym kontakt z kulturą, przypomnieć im umiejętności, które przydadzą się po wyjściu na wolność, pomóc w resocjalizacji. Chętnych do spotkań nie brakowało. Halina Czarnocka wspomina, że skazani – zwłaszcza, gdy widzieli gości podczas występów na scenie – byli zaskoczeni tym, jak bardzo aktywni są seniorzy. – Im się wydawało, że starsi stoją jedną nogą nad grobem, krążą między domem a kościołem, ewentualnie zajmują się wnukami. Dobrze, że widzą, iż wiek niczego nie przekreśla – tłumaczy. Ponadto, jak twierdzą animatorki – pomogło to, że przed starszą panią nie trzeba się popisywać ani wstydzić. Można po prostu miło spędzić czas.

Fundusze na te działania pochodziły m.in. z grantu przyznanego przez

Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” w ogólnopolskim programie „Seniorzy w akcji”. Z możliwości realizacji projektu przy pomocy tej organizacji skorzystali również animatorzy z Bytonia, w tym Zygmunt Sosnowski, wcześniej wieloletni wójt, obecnie emeryt, który aktywnie działa na rzecz lokalnej społeczności, głównie seniorów. Wraz z Edytą Świrską, prowadzącą m.in. pracownię plastyczną w Radziejowskim Domu Kultury, stworzył ReNOWAtornie – miejsce, w którym mieszkańcy gminy mogą odnawiać stare przedmioty i wspólnie spędzać czas. – Mam wrodzoną smykałkę do majsterkowania, zawsze to lubiłem. Zajmowałem się tym po godzinach, nawet gdy jeszcze pracowałem zawodowo. Teraz wykorzystuję swoje umiejętności, doradzam i pomagam – wyjaśnia. Dodaje, że cały czas próbuje robić coś dla lokalnej społeczności, rodziny i siebie. Warsztat, gdzie zniszczone meble lub urządzenia zyskują drugie życie, stał się też okazją do integracji międzypokoleniowej. Przyjść może tu każdy, bez względu na wiek.

HALINA STUDZIŃSKA | Prowadzi stronę internetową (gdzie opisuje życie seniorki, publikuje opowiadania i wiersze) oraz portal gromadzący materiały o rodzinnej wsi. Zebrane przez siebie informacje wydała w publikacji pt. Mikołowice w świetle źródeł historycznych. Jest również autorką książki W cieniu jesionów – wspomnień z dzieciństwa. Zamiłowanie do lokalnej historii wyniosła z domu. Obecnie mieszka i tworzy w Bydgoszczy.