Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie

Page 1


Rozdział 2. TEN Z SZÓSTKĄ DZIECIAKÓW I FONTANNĄ

W letni wieczór 1994 roku sześcioro aktorów wsiadło na pokład prywatnego samolotu, żeby udać się do Las Vegas na kolację. Na pomysł wpadł reżyser James Burrows. Odcinek pilotażowy był już gotowy, ale jeszcze nie pokazano go w telewizji. Sieć NBC tak wysoko oceniła scenariusz, że zamówiła od razu cały sezon. Burrows nie przywiązywał większej wagi do słabych wyników testów. Instynkt mu podpowiadał, że to będzie wielki hit. Poza tym w studiu Warner Bros. krzątało się teraz sześcioro młodych ludzi, którzy co prawda nie mogli wiedzieć, czy z tego projektu cokolwiek wyjdzie, ale mimo to bardzo się ekscytowali. Burrows zadzwonił do Lesa Moonvesa: „Załatw mi samolot. Chciałbym zabrać dzieciaki do Vegas”*74. * Tylko z pozoru wydaje się to takie fajne i proste. Burrows opowiada czasami nieco inną wersję tej historii – ma w niej odrobinę mniej z filmowego ojca chrzestnego, za to więcej z prawdziwego taty: „Dzieciaki chciały jechać do Vegas”. Moonves stwierdził, że samolotu nie da się ot tak załatwić. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 39


Podczas godzinnego lotu Burrows pokazał aktorom pilotażowy odcinek. Widzieli go wówczas pierwszy raz. Na miejscu zabrał ich na kolację do Spago, flagowej restauracji znanego szefa kuchni Wolfganga Pucka, którą w latach 90. bardzo chętnie odwiedzali celebryci. („To było niesamowicie ekskluzywne miejsce”, z radosnym uśmiechem wspominała niemal 20 lat później Jennifer Aniston75). Aktorzy byli oszołomieni i zachwyceni Las Vegas. Wprost się palili do tego, aby korzystać z jego uroków tak, jak to robią atrakcyjne młode gwiazdy telewizji, gdy przybywają do stolicy hazardu prywatnym samolotem. W trakcie kolacji Burrows na chwilę ich uciszył, żeby przekazać im najważniejszą wiadomość tego wieczoru: „To wasze ostatnie chwile anonimowości”76. Burrows już wcześniej zgodził się wyreżyserować jeszcze kilka odcinków, a ostatecznie czuwał nad kształtem większości pierwszego sezonu. Podczas tej kolacji już wiedział, jak na serial reagują widzowie. „Bardzo im się podobały te postaci. Śmiali się, gdy oglądali ich perypetie. To było sześcioro młodych ludzi, przystojnych i ładnych, a przy tym zabawnych”77. Uprzedził więc aktorów, że oto mają przed sobą ostatni wieczór jako zupełnie zwyczajne, anonimowe osoby, że to dla nich ostatnie chwile „normalności”, że wkrótce będą czuli na karku oddech rzeszy fanów. Wodził wzrokiem wokół stołu, wpatrując się w sześć zdumionych twarzy. Swoją wypowiedź zakończył może nieco zbyt mocnym akcentem: „Wasze życie właśnie się kończy”78. Na co Burrows odparł: „Ja zapłacę za kolację”. I na tym stanęło (James Burrows w rozmowie z Garym Rutkowskim, James Burrows Interview, Television Academy Foundation, 17 grudnia 2013, https://interviews.televisionacademy.com). 40 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Aktorzy pozostali sceptyczni. „Zareagowaliśmy w stylu: »Wow! O Boże!« – wspomina Lisa Kudrow. – Pomyślałam wtedy: no dobra, pożyjemy, zobaczymy”79. Matt LeBlanc też nie bardzo wierzył w te zapewnienia, ale przecież wróżbę przedstawiał mu nie byle kto. Mimo iż Burrows cieszył się wielkim szacunkiem, jego przewidywania wydawały się dość absurdalne – najoględniej rzecz ujmując, skrajnie optymistyczne. Większość nowych seriali bardzo szybko schodziła z anteny (to się zresztą nie zmieniło do dziś), a nawet te najpopularniejsze wcale nie miały aż tak wielkiej siły oddziaływania. Jakby tego było mało, część aktorów znajdowała się w odrobinę skomplikowanej sytuacji, ponieważ pracowała również przy innych produkcjach. Gdyby którekolwiek się wycofało, ta nadzwyczajna chemia urzekająca publiczność mogłaby nagle zniknąć. Wówczas wypad do Vegas byłby jednocześnie pierwszą i ostatnią okazją do rozkoszowania się życiem celebrytów. Aktorzy przyjęli „ostrzeżenie” z powagą, choć nie bez sceptycyzmu. Burrows – którego potem pieszczotliwie nazywali „Papa” – postanowił się więcej nie spierać i zaproponował wizytę w kasynie. Kolejny rok potwierdził jego przypuszczenia – a wręcz pokazał, że były raczej zachowawcze niż nadmiernie optymistyczne. Wszyscy członkowie obsady serialu nie tylko zarabiali znaczne kwoty za każdy odcinek, ale i odebrali sześciocyfrowe honoraria za jednorazową promocję Diet Coke80. Jak jednak wspomina Burrows, tamtego wieczoru w Vegas „nie mieli grosza przy duszy”81, więc zebrał od nich czeki i w zamian przekazał po kilkaset dolarów na zakłady. „Tak dobrze się bawiliśmy, że zupełnie nas Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 41


nie obchodziło, co się będzie działo”, wspomina Aniston. Mieli pracę i jakieś tam pieniądze na kontach. Nawet nie zdawali sobie sprawy, co ich czeka w przyszłoWszyscy członkowie obsady serialu nie tylko zarabiali ści. Aniston nie miała zielonego pojęznaczne kwoty za każdy od- cia o grach hazardowych. „Ledwo się cinek, ale i odebrali sześcio- znałam na kartach”82. cyfrowe honoraria za jednoTamtego wieczoru sporo się jedrazową promocję Diet Coke nak nauczyła i w ciągu kolejnych miesięcy na planie Przyjaciół często grywało się w pokera. Burrows udostępniał aktorom swoją garderobę (jako największą), żeby tam mogli grać podczas prób lub przerw w nagraniach. Ostatecznie motyw ten został też wykorzystany w jednym z odcinków pierwszego sezonu, zatytułowanym Ten z pokerem*. Burrows traktował jednak tamten wypad do Las Vegas przede wszystkim jako wyjazd integracyjny. Chciał w ten sposób ułatwić członkom obsady nawiązanie przyjaźni również w życiu pozaekranowym. Wiedział – tak samo jak wszyscy inni – że członkowie obsady świetnie się zgrali na płaszczyźnie aktorskiej. Efekt dobrego pierwszego wrażenia zawsze jednak w końcu zanika. Burrows doskonale zdawał sobie sprawę, że jeśli – choć on sam wolał myśleć: kiedy – serial się rozkręci, aktorzy będą musieli autentycznie się lubić i wspierać, zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i osobistej. Wiedział, że jeśli jego zespół ma odnieść sukces, to musi dać się poznać światu jako zgrana drużyna.

* Do tego odcinka nawiązywał plakat promocyjny, na którym grono bohaterów siedzi przy stole do pokera. W latach 90. wiele osób chętnie wieszało go sobie na ścianie. 42 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Jako pierwszy angaż uzyskał David Schwimmer. Jego postać była jedyną napisaną „pod aktora”. On jeden otrzymał rolę w ciemno. I odmówił. Schwimmer urodził się w 1966 roku we Flushing na terenie nowojorskiej dzielnicy Queens. W wieku dwóch lat wraz z rodzicami (prawnikami) i starszą siostrą Ellie przeprowadził się do Los Angeles. Od samego początku nie czuł się dobrze w mieście filmu. Nigdy zresztą się tego uczucia nie wyzbył, nawet gdy stał się jednym z jego najlepiej rozpoznawalnych i najsłynniejszych mieszkańców. Uczył się w Beverly Hills High School, czyli w tej słynnej szkole średniej, która często pojawiała się w różnych filmach i serialach, w szczególności stanowiła miejsce akcji popularnej produkcji Beverly Hills 90210. Nosił aparat na zębach i skupiał się głównie na nauce, przez co miał tam opinię odludka, poza tym, jak sam przyznaje, nie był najbardziej uprzejmy dla kolegów83. Dołączył jednak do kółka teatralnego, gdzie znalazł przyjaciół – między innymi aktora Jonathana Silvermana, który zasłynął z roli w filmie Weekend u Berniego – i odkrył w sobie pasję aktorską. Pewnego wieczoru rodzice zabrali Davida na przedstawienie w formule teatru jednego aktora. Występował Ian McKellen, a sztuka nosiła tytuł Acting Shakespeare84. Po obejrzeniu tego spektaklu Schwimmer nie miał już najmniejszych wątpliwości, że sam również chce być aktorem. „Patrzyłem na tego faceta, który występował bez żadnych rekwizytów, bez charakteryzacji, nawet bez kostiumu. Po prostu siedząc na krześle i tylko od czasu do czasu wstając, przeistoczył się w chyba ze dwanaście różnych postaci ze sztuk Shakespeare’a. To było niewiarygodne, jak jakaś sztuczka magiczna. Powiedziałbym, że to był dla mnie moment przełomowy”85. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 43


Schwimmer znalazł więc w życiu pasję, poza tym jednak nie czuł się szczęśliwy i za wszelką cenę chciał wyjechać. Pochodził z rodziny prawdziwych nowojorczyków i chociaż jego rodzice świetnie sobie radzili w Hollywood (matka prowadziła słynny pierwszy rozwód Roseanne Barr86), zawsze wpajali dzieciom przekonanie, że na słonecznej bańce Los Angeles świat się nie kończy. Arthur Schwimmer i Arlene Coleman-Schwimmer87 byli może i życzliwymi rodzicami, ale nie sposób było ich określić mianem luzackich. Schwimmer wspominał później, że w jego domu rodzinnym często słychać było śmiech i po kolacji grywało się w karty, ale jednocześnie rodzice kładli duży nacisk na wyniki w nauce88. Ponadto starali się – zwłaszcza matka – wpajać Davidowi poczucie odpowiedzialności w wymiarze społecznym, w szczególności w kwestii równości płci*. Duch tych wartości dał potem o sobie znać w punkcie zwrotnym produkcji serialu. * Postać Arlene Coleman-Schwimmer zasługuje wręcz na odrębne opracowanie. Całe swoje życie zawodowe i osobiste poświęciła na promocję wartości feministycznych. Należała do dwóch kobiecych stowarzyszeń prawniczych, przyczyniła się do powstania National Women’s Political Caucus (którego była przez pewien czas przewodniczącą), aktywnie działała w National Organization for Women. Na studiach była jedną z siedmiu kobiet pośród 349 studentów na roku. „Profesor prawa karnego odpytywał kobiety tylko z przestępstw seksualnych – aby nas w ten sposób upokorzyć”, wspominała później (Arlene Coleman-Schwimmer, Barbara J. Love (red.), Feminists Who Changed America, 1963–1975, University of Illinois Press, 2006). Gdy wyraziła zainteresowanie pracą w zakresie prawa karnego, polecono jej wprost „znaleźć męża i urodzić dzieci”. Coleman-Schwimmer długo i z dużym powodzeniem pracowała później jako specjalistka w zakresie prawa rozwodowego (wówczas jedynej dziedziny prawa, w której względnie akceptowano kobiety). Następnie założyła własną kancelarię i skupiała się na dyskryminacji ze względu na płeć oraz na prawie rodzinnym. 44 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Ogólnie w tamtym okresie Schwimmer interesował się teatrem, nie miał aspiracji telewizyjnych. Bardzo dobrze się czuł w gronie najbliższej rodziny, w mieście natomiast odnajdywał się gorzej. „Będąc tam, zawsze miałem poczucie: to nie jestem ja, tu mnie otaczają ludzie wyznający inne wartości. Najbardziej na świecie chciałem opuścić Kalifornię”89. Był w ostatniej klasie liceum, gdy do Los Angeles przyjechali producenci broadwayowego hitu Brighton Beach Memoir Eugene’a O’Neilla. Szukali aktorów do dodatkowych edycji przedstawienia. Opiekun koła teatralnego Beverly Hills zaproponował do roli Eugene’a Jerome’a (pierwotnie granego przez Matthew Brodericka) dwóch swoich podopiecznych, a mianowicie Schwimmera i Silvermana. Nie spodobało się to jednak rodzicom Schwimmera. Choć sami uwielbiali teatr i wspierali aktorskie ambicje syna, to zależało im, żeby najpierw odebrał wyższe wykształcenie. „Nie jedziesz na Broadway – poinformowali go. – Idziesz do szkoły”90. Rolę dostał Silverman, a Schwimmer podjął naukę na Northwestern University. Początkowo był rozczarowany, ale ostatecznie wspomina czas studiów jako być może najważniejszy, a na pewno jeden z najważniejszych czynników rozwoju swojej kariery aktorskiej. Podobnie jak Marta Kauffman i David Crane właśnie na uczelni poznał najbliższych przyjaciół i kolegów po fachu. Tuż przed końcem studiów, w 1988 roku, wspólnie założyli Lookingglass Theatre Company. Dziś, po 30 latach, działająca non profit trupa wciąż wystawia najróżniejsze przedstawienia, a Schwimmer dość często wciela się w rolę reżysera bądź producenta. Już w tamtym początkowym okresie przenosił na deski swoją fascynację kwestiami sprawiedliwości społecznej. Interesowały go nie tylko klasyki takie jak Odyseja Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 45


czy Nasze miasto, ale i współczesne sztuki poruszające problematykę nierówności rasowych i ekonomicznych. Chicagowska scena teatralna była jeszcze wówczas bardzo młoda – niezwykle wpływowy teatr Steppenwolf powstał zaledwie dziesięć lat wcześniej – ale prężnie się rozwijała. Na krótko przed zakończeniem studiów na jednym z najbardziej prestiżowych kierunków aktorskich w kraju Schwimmer znalazł się więc na zupełnie nowej, wzrostowej fali amerykańskiego teatru. W końcu był członkiem społeczności, w której naprawdę dobrze się czuł. W końcu uciekł z Hollywood, w każdym tego słowa znaczeniu. Na zakończenie studiów wystawił swój spektakl dyplomowy. Z Nowego Jorku i Los Angeles przybyło wielu agentów i menedżerów, aby obejrzeć świeżo upieczonych absolwentów i wyłowić spośród nich wyjątkowe talenty. Gdy Schwimmer zaprezentował fragmenty sztuki Rosencrantz i Guildenstern nie żyją autorstwa Toma Stopparda, podeszła do niego jedna z menedżerek z Los Angeles i uraczyła go klasyczną mową w stylu „zrobię z ciebie gwiazdę”. W duchu tradycji tych najwierniejszych sobie, za to być może nie do końca poważnie myślących o karierze absolwentów kierunków teatralnych, Schwimmer wykpił wizję filmowego gwiazdorstwa… Przynajmniej tak się zdawało. Menedżerka nie dawała za wygraną i zapewniała Schwimmera, że jeśli tylko zdecyduje się na powrót do Los Angeles, to od ręki dostanie rolę i bez wysiłku zarobi kokosy. „Zaznaczam, że byłem wtedy bardzo naiwny. Uwierzyłem jej, gdy mówiła, że w krótkim czasie mógłbym sobie zapewnić bardzo dobre życie”, wspominał Schwimmer91. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby 22-latek – nawet taki, który przez poprzedni rok zdobywał pierwsze szlify zawodowe, choćby tylko w organizacji non 46 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


profit – zupełnie zlekceważył wizję wielkiej sławy dostępnej na wyciągnięcie ręki. Sam Schwimmer twierdzi, że ostatecznie decyzję podjął ze względu na pieniądze. Miał bowiem w głowie bardzo konkretny plan. Swoim kolegom z trupy teatralnej wyjaśnił, że pojedzie do Los Angeles, szybko zarobi milion dolarów, a potem wróci do Chicago, gdzie wspólnie rozkręcą własny teatr. Miało to zająć pół roku, maksymalnie osiem miesięcy. „Aż taki byłem na- Sam Schwimmer twierdzi, że ostatecznie decyzję podjął iwny – i pewny siebie”, wspominał ze względu na pieniądze. Schwimmer wiele lat później92. On i jego koledzy z roku uchodzili wówczas za grube ryby w niewielkim, za to prestiżowym stawie. Niejako idąc w ślady Kauffman i Crane’a, Schwimmer postanowił więc zrobić sobie przerwę od teatru. Głęboko wierzył, że będzie ona krótka i bardzo lukratywna. W praktyce oba te założenia okazały się nieprawdziwe. Tymczasowa w tym wszystkim była tylko menedżerka. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy Schwimmer dostał rolę w filmie telewizyjnym i nawiązał współpracę z Leslie Siebert (która obecnie jest starszym partnerem zarządzającym w Gersh Agency i nadal reprezentuje Schwimmera), poza tym jednak nic się nie wydarzyło. Zniechęcony i upokorzony aktor wrócił do Chicago do swoich kolegów z Lookingglass. Potem przez wiele lat kursował między Chicago a Los Angeles, gdzie grał epizodyczne role, między innymi w serialach Nowojorscy gliniarze i Blossom. W tym okresie zarabiał jednak głównie jako kelner. „Pracowałem chyba we wszystkich Daily Grill w Los Angeles”, mówił93. Prawdziwy przełom dokonał się za Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 47


sprawą niewielkiej, bo czteroodcinkowej roli w serialu Cudowne lata. W dniu premiery pierwszego z tych odcinków Schwimmer pracował w Daily Grill na La Cienega Boulevard. Nad barem wisiał telewizor. „Hej, Schwimmer, jesteś w telewizji!”, krzyknął jego kolega stojący za barem. Potem przez kolejne pół godziny David radośnie rzucał okiem na ekran, jednocześnie realizując kolejne zamówienia licznie zgromadzonych o tej porze klientów. „Robiłem wszystko to, co robi kelner, a kątem oka oglądałem siebie w telewizji – po raz pierwszy. Co chwilę musiałem przy tym pytać: »A do tego ser pleśniowy czy sos tysiąca wysp?«”94. W 1993 roku Schwimmer ponownie spotkał się z kolegą z liceum Jonathanem Silvermanem. Ubiegali się o tę samą rolę w pilotażowym odcinku nowego serialu. Była to produkcja Couples, nieudany projekt Kauffman i Crane’a. Rolę dostał Silverman, ale Schwimmer bardzo się spodobał twórczemu duetowi, więc gdy po fiasku Couples Kauffman i Crane rozpoczęli pracę nad zarysem postaci do Insomnia Café, inspiracją dla Rossa stał się właśnie jego występ. „David miał ten niesamowity urok smutnego psa – wspominała Kauffman. – Tak nam jakoś utkwił w pamięci”95. Tymczasem Schwimmer zdążył dostać rolę w nowym serialu telewizji Fox, zatytułowanym Monty, z Henrym Winklerem w roli głównej. Opowiadał on o konserwatywnym radiowcu w typie Rusha Limbaugh i jego lewicującej, liberalnej rodzinie. Nie ulegało wątpliwości, że była to największa rola w jego dotychczasowej karierze. Pojawiał się na ekranie regularnie, a kontrakt podpisał na pięć lat. Po raz pierwszy miał też pieniądze na koncie. Samo doświadczenie było jednak koszmarne. „Henry Winkler to niesamowity facet, ale dla mnie to nie 48 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


było jakoś szczególnie budujące – opowiadał później Schwimmer. – Ja bardzo lubię współpracować, więc jeśli ktoś decyduje się współpracować ze mną jako aktorem, to staram się coś wnieść do tematu”96. Schwimmer prezentował własne pomysły i chciał je omawiać ze scenarzystami, ale zdanie jakiegoś tam aktora nikogo nie interesowało (może inaczej byłoby w przypadku Winklera, ale młokosem nikt się nie przejmował). David dość naiwnie zakładał, że w telewizji będzie się pracowało podobnie jak w trupie teatralnej. Tymczasem okazało się, że tutaj był po prostu aktorem i miał pracować równolegle z innymi (bardziej nawet niż razem z innymi). Nakręcono 13 odcinków, ale ku wielkiej uldze Schwimmera serial został zdjęty z anteny już po emisji szóstego. Eksperyment pod nazwą Los Angeles dobiegł końca. Schwimmer wrócił do Chicago, a agentce powiedział, żeby mu już nie przysyłała kolejnych propozycji, w szczególności telewizyjnych. Monty skutecznie go zniechęcił. Lookingglass postanowiła realizować adaptację Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa w teatrze Steppenwolf. Schwimmer miał się wcielić w rolę Poncjusza Piłata. Uciekł od telewizji najdalej, jak się dało – i wtedy właśnie zadzwoniła do niego Siebert. Tak, owszem, wspomniał, że nie chce już kolejnych propozycji serialowych, ale ten scenariusz zdecydowanie powinien przeczytać. Nie. Napisali go ci świetni scenarzyści od pilota Couples. Napisali tę rolę specjalnie dla niego. Bardzo mu to schlebia, ale nie. Nie, dziękuję. To serial o grupie przyjaciół. W tym momencie Schwimmer się zawahał. Tak naprawdę zależało mu przede wszystkim na tym, żeby pracować w grupie. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 49


W związku z tym – a także biorąc pod uwagę fakt, że rola została napisana specjalnie dla niego – niezapoznanie się z propozycją byłoby pewnie głupotą i przejawem skrajnego lekceważenia. Nic jednak nie obiecywał. Kauffman i Crane przyjaźnili się z aktorem i reżyserem Robbym Bensonem*, którego Schwimmer darzył wielkim uznaniem97. Scenarzyści poprosili go, żeby zadzwonił do Schwimmera i spróbował go nakłonić do spotkania. Na nic więcej nie nalegali. Przecież tu nie chodziło o nic perspektywicznego98 – to miał być tylko pilot, nie było sensu robić wokół sprawy zbyt wielkiego szumu. Schwimmer mimo wszystko próbował się wykręcać. W końcu trzeba więc było sięgnąć po argument ostateczny: o skontaktowanie się z aktorem poproszono Jima Burrowsa. Wtedy Schwimmer zgodził się przyjechać. Matthew Perry nie miał grosza przy duszy99. Podczas gdy Schwimmer odbierał telefony od kolejnych osób i wymigiwał się od przyjęcia roli, która została napisana specjalnie dla niego, Matthew Perry w popłochu obdzwaniał swoich agentów i błagał, żeby mu załatwili jakiś angaż. Było mu obojętne, co to będzie, byle było od zaraz. Właśnie dowiedział się od swojego menedżera, że ostatecznie skońMatthew Perry w popłochu obdzwaniał swoich agentów czyły mu się pieniądze. Nie tyle, że i błagał, żeby mu załatwili jakiś się kończą – ile że już się skończyły, angaż. Było mu obojętne, co to tak zupełnie. Perry potrzebował więc będzie, byle było od zaraz. pracy, najlepiej natychmiast. * W zależności od przynależności pokoleniowej widzowie znają go albo jako głównego amanta z Zamków na lodzie, albo jako głos Bestii w animowanym filmie Disneya Piękna i Bestia. Później Benson wyreżyserował również sześć odcinków z trzech pierwszych sezonów Przyjaciół. 50 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Miał 23 lata i już blisko dziesięcioletnie doświadczenie aktorskie. Urodził się w Williamstown w stanie Massachusetts, ale dorastał w kanadyjskiej Ottawie, gdzie zajmowała się nim przede wszystkim matka Suzanne Langford, dziennikarka, a kiedyś także rzeczniczka kanadyjskiego premiera Pierre’a Trudeau. Perry chodził do tej samej szkoły podstawowej co syn premiera i późniejszy powszechnie uwielbiany polityk i również premier Justin Trudeau. (W 2017 roku Perry zrobił furorę, wyznając w jednym z późnowieczornych programów, że w piątej klasie wspólnie z kolegą Chrisem Murrayem spuścili manto Trudeau, ponieważ zazdrościli mu sprawności sportowej*)100. Suzanne Langford wyszła później za mąż za dziennikarza Keitha Morrisona (Amerykanom najlepiej znanego z roli wieloletniego korespondenta Dateline NBC). O swoim ojcu Perry zaś mówi, że widywał go głównie w telewizji101. Jemu samemu młodość upłynęła na aktywnościach zdecydowanie niezwiązanych z show-biznesem, jego ojciec tymczasem był jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy telewizyjnych tamtych lat. John Bennett Perry wcielił się bowiem w rolę słynnego Old Spice Mana i w latach 70. i 80. często pojawiał się w reklamach. Ma na swoim koncie również całkiem sporo niewielkich ról w różnych filmach i serialach telewizyjnych, * Trudeau, jak zawsze uroczy, odpowiedział na Twitterze: „Zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że chyba każdy chciałby walnąć Chandlera w nos. To może rewanż, @MatthewPerry?” (źródło: @JustinTrudeau, Twitter, 1 kwietnia 2017, https://twitter.com/JustinTrudeau/status/848157413668790274). Ku wielkiej radości internautów Perry zakończył ten „incydent” w stylu typowym dla Chandlera: „Drogi panie, raczej nie przystanę na pana propozycję rewanżu (zważywszy, że ma pan obecnie do dyspozycji całą armię)” (źródło: @MatthewPerry, Twitter, 2 kwietnia 2017, https://twitter.com/MatthewPerry/status/848555381009907713). Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 51


ale do dziś pozostaje znany przede wszystkim jako urzekający, choć jednocześnie nieco szorstki symbol komercyjnej męskości. W wieku 15 lat Perry przeprowadził się do ojca i nagle z przykrością stwierdził, że dla wszystkich jest przede wszystkim synem człowieka uchodzącego za symbol seksu. „Nie mogłem przyprowadzić dziewczyny do domu, bo one zawsze pytały: »A kto to jest?«. A ja na to: »To mój tata. Tak, wiem. Wy się bawcie, a ja tymczasem skoczę na terapię«”102. Perry przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, żeby kontynuować karierę tenisową. W Kanadzie grał w ogólnokrajowych rozgrywkach chłopców do lat 14. Po przyjeździe do Los Angeles stwierdził jednak, że status jednego z najlepszych tenisistów Ottawy robi na mieszkańcach PołudnioPerry przeniósł się do Stanów wej Kalifornii takie samo wrażenie Zjednoczonych, żeby kontyjak wybitne osiągnięcia w hokeju na nuować karierę tenisową. lodzie. Miał niewątpliwy talent sportowy, ale – jak się okazało – nie miało to żadnego znaczenia, postanowił więc skupić się na swoim drugim hobby, czyli na aktorstwie. Zważywszy, że chodziło o nastolatka z Los Angeles, który dodatkowo ma pewne koneksje w branży, taka decyzja wydawała się dość rozsądna. Sam Perry chętnie przyznaje, że zawsze lubił występować i że zabiegał – niekiedy wręcz rozpaczliwie – o powszechną uwagę. „Byłem z tych, co to mieli chętkę na sławę – powiedział w 2002 roku w rozmowie z »New York Timesem«. – Tak bardzo chciałem być sławny, że aż mi to pragnienie uszami parowało”103. Dzięki zaangażowaniu agenta swojego ojca Perry od czasu do czasu dostawał jakieś jednorazowe role, na przykład w serialach Charles in Charge albo Silver Spoons. W 1987 roku dostał główną 52 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


rolę w dawno zapomnianym serialu komediowym telewizji Fox, zatytułowanym Second Chance104. Opowiada on o człowieku, który w 2011 roku ginie w wypadku poduszkowca* i w opinii świętego Piotra niby nie zasługuje na wieczne potępienie, ale do nieba też się nie nadaje, więc ma wrócić na ziemię – do lat 80. – i pomóc sobie jako nastolatkowi w podejmowaniu lepszych decyzji. Zachęcające podsumowanie, prawda? Serial został dość szybko zdjęty z anteny, ponieważ miał kiepską oglądalność (doprawdy zdumiewające!), ale potem go podrasowano i ponownie zaprezentowano, tym razem pod zmienionym tytułem Boys Will Be Boys. Nowa wersja też się jednak nie przyjęła i dziś ten program wspomina się głównie dlatego, że była to jedna z pierwszych istotniejszych ról Matthew Perry’ego**. Potem Perry występował gościnnie w różnych produkcjach, raz czy dwa pojawił się w kilkunastu popularnych serialach lat 80. i 90. Wystąpił między innymi w jednym z odcinków serialu Życie jak sen i przy tej okazji poznał Kauffman, Brighta i Crane’a. Nie był na razie sławny, ale nie był też całkowicie anonimowy i zarabiał raczej przyzwoicie. Tak mu się w każdym razie wydawało do momentu, w którym pewnego dnia odebrał telefon z informacją, że jest bez grosza przy duszy.

* Najwyraźniej jeszcze w 1987 roku ludzie byli przekonani, że w 2011 nie będziemy już podróżować samochodami, tylko właśnie poduszkowcami. ** Dziwnym zbiegiem okoliczności serial zapisał się w pamięci potomnych również ze względu na to, że „przepowiedział” śmierć pułkownika Kaddafiego. To już jednak zupełnie inna bajka, zainteresowanych odsyłam więc do internetu (Nick Carbone, Short-Lived 1987 Sitcom Foreshadowed Gaddafi’s 2011 Death, „Time”, 23 października 2011, http://newsfeed.time.com/2011/10/23/shortlived-1987-sitcom-foreshadowed-gaddafis-2011-death). Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 53


Dramatyczna sytuacja finansowa była jednak tylko stanem przejściowym. Perry obdzwonił agentów i dostał propozycję udziału w pilocie kolejnego serialu telewizji Fox, choć założenia projektu wskazywały raczej, że będzie to niezbyt udana komedia improwizowana. LAX 2194 opowiadał o perypetiach pracowników odprawy bagażowej na lotnisku międzynarodowym w Los Angeles z roku 2194. „Ja byłem szefem odprawy bagażowej – wspominał Perry. – Według scenariusza odpowiadałem za identyfikację bagażu nadawanego przez kosmitów”105. W rolach agentów amerykańskiej futurystycznej służby celnej obsadzeni zostali Ryan Stiles i Kelly Hu*. Z zupełnie niezrozumiałych dla mnie powodów w roli kosmitów producenci zdecydowali się zaangażować karłów. Przeciwko temu serialowi przemawiało naprawdę wiele, mimo to Perry się zgodził. Nie miał wyjścia. Owszem, w dłuższej perspektywie mogło mu to skomplikować życie – gdyby pilot oceniono pozytywnie i serial faktycznie powstał, Perry zostałby pracownikiem odprawy bagażowej z XXII wieku. Taka wersja wydarzeń wydawała się jednak mało prawdopodobna wszystkim zainteresowanym – z wyjątkiem, być może, kierownictwa sieci, które zgodziło się na nagranie pilota. Istniało niebezpieczeństwo, że LAX 2194 zamknie Perry’emu drogę do innych ról (oczywiście jeśli chodzi o piloty tego sezonu), ale młody aktor nie mógł przecież wiedzieć, że w studiu Warner Bros. jego nazwisko znalazło się – dość wysoko – na liście potencjalnych kandydatów do obsadzenia innej produkcji. * W tej wersji „przyszłości” ludzie podróżują poduszkowcami i współistnieją z istotami pozaziemskimi, ale nadal nie zdołali się uporać z uciążliwościami odprawy na lotnisku. 54 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


O samej produkcji Perry oczywiście słyszał – bo któż o niej nie słyszał? „Wszyscy mówili o tym scenariuszu”, wspominał106. On także miał poczucie, że świetnie by się do tego serialu nadawał. Co chwila któryś z jego znajomych wracał z przesłuchania i dzwonił do niego z wiadomością: „Tam jest taki jeden koleś. To po prostu ty!”107. Rola Chandlera Binga nie została napisana dla Perry’ego – w każdym razie nie w tym sensie co w przypadku roli Rossa dla Schwimmera – podobieństwo bohatera i aktora było jednak na tyle uderzające, że Rola Chandlera Binga nie zośmiało można by taką tezę postawić. stała napisana dla Perry’ego – Chandler to połączenie wesołko- w każdym razie nie w tym watości z przenikliwym sarkazmem, sensie co w przypadku roli Rossa dla Schwimmera. przy czym obie te cechy tworzą zasłonę dymną, za którą kryje się mało pewny siebie, autentyczny i życzliwy człowiek (któremu bardzo by się przydał dobry terapeuta). Tak, Perry nie miał większych wątpliwości, że dobrze by się w tej roli odnalazł. Kauffman, Crane i Bright byli tego samego zdania. W związku z tym bardzo żałowali, że aktor dostał już angaż w serialu o kosmitach na lotnisku czy o czymkolwiek to było. Perry nadawałby się do ich roli wprost idealnie, ale twórcy Przyjaciół nie chcieli go mieć jako aktora w drugiej roli. Aktorów czasami się tak zatrudnia – nawet wcale nie tak rzadko – niekiedy jednak może to wywoływać poważne komplikacje. Mianowicie obsadza się w pilocie kogoś, kto pracuje już nad innym pilotem lub występuje w innym serialu – niejako zakładając, że tamten pierwszy projekt zostanie wstrzymany i aktor będzie się mógł w pełni zaangażować w ten nasz. Jeśli jednak pierwszy angaż się utrzyma, trzeba szukać nowego aktora i na nowo kręcić ujęcia Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 55


z jego udziałem. Zważywszy, że w tej branży liczba projektów nieudanych zdecydowanie przeważa nad liczbą udanych, akceptuje się taki stan rzeczy jako zło konieczne, ogólnie jednak wszyscy starają się tego typu sytuacji unikać. Kauffman i Crane doszli do wniosku, że rolę Chandlera obsadzić będzie stosunkowo łatwo. Charakterystyka tej postaci opierała się na dowcipach i rozbudowanych dialogach, z którymi przecież wielu aktorów mogło sobie poradzić108. Minęły jednak trzy tygodnie, podczas których odbyło się bardzo wiele przesłuchań, a Chandlera nadal nie mieli. Kilku potencjalnych kandydatów przyjaźniło się z Perrym, więc korzystało z jego osobistych wskazówek. Perry próbował im wpoić pewną właściwą sobie manierę i specyfikę wypowiedzi, które potem stały się nieodłączną cechą jego postaci. Czyż można sobie wyobrazić coś bardziej oczywistego?* Oczywiste – w każdym razie dla Perry’ego – było to, że LAX 2194 to projekt mało perspektywiczny. Ponadto trwał akurat specyficzny sezon bezprecedensowo naszpikowany potencjalnymi hitami (Ostry dyżur, Ich pięcioro, Szpital dobrej nadziei, Dotyk anioła) oraz produkcjami, które później miały zyskać miano kultowych (Moje tak zwane życie czy The Critic). Perry uparcie wydzwaniał do swoich agentów, prosząc, aby mu załatwili przesłuchanie do Przyjaciół. Owszem, to by była jego druga rola w tym sezonie, ale ta pierwsza zdecydowanie nie rokowała. * Sam Perry specyficzny styl wypowiedzi zapożyczył od swoich kolegów z podstawówki, Briana i Chrisa Murrayów (tak, tego od „incydentu” z udziałem Justina Trudeau). „[Oni] zwykli mawiać: »Czyż nauczyciel mógłby się zachować paskudniej?«. Pomyślałem: wow! Za 20 lat kupię sobie dzięki temu dom w Malibu” (Matthew Perry w rozmowie z Kevinem Pollakiem, Kevin Pollak’s Chat Show #232). 56 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Twórcy Przyjaciół już od trzech tygodni szukali odpowiedniego Chandlera. Nikt im do tej roli tak do końca nie pasował, ale najbliżej ideału był Craig Bierko109. Bierko przyjaźnił się z Perrym i został przez niego dobrze przygotowany do przesłuchania. Występował wcześniej w serialu Na szczytach władzy (fatalnej produkcji realizowanej przez Normana Leara na podstawie pomysłu Kauffman i Crane’a), więc twórcy Przyjaciół mieli okazję poznać go jako świetnego aktora i dobrego człowieka. Nie pasował do roli Chandlera idealnie – a zdaniem niektórych przedstawicieli sieci w ogóle się do niej nie nadawał – ale po blisko miesiącu bezowocnych poszukiwań należało w końcu podjąć jakąś decyzję. Ostatecznie więc Bierko otrzymał propozycję oraz scenariusz… i odmówił. Jego kariera potoczyła się później zupełnie innym torem i chociaż już zawsze będzie znany jako „ten, który odrzucił rolę w Przyjaciołach”, sam bez oporów przyznaje, że propozycję dostał tylko dlatego, że bardzo dobrze udawał Matthew Perry’ego110. Wtedy zaproponowano mu główną rolę w innym pilocie, a on uznał, że będzie to dla niego lepsze niż występ w charakterze jednego z sześciorga przyjaciół. Drugi najlepszy kandydat odpadł z wyścigu i wtedy Perry zyskał swoją szansę. Agenci zadzwonili poinformować go o przesłuchaniu, a on poczuł coś bardzo dziwnego. „Od razu wiedziałem, że moje życie wkrótce się zmieni. Nigdy wcześniej ani nigdy później niczego takiego nie doświadczyłem. Wiedziałem, że dostanę tę rolę. Wiedziałem, że to będzie naprawdę coś. Ja to po prostu wiedziałem”111. Perry wystąpił przed Kauffman w środę, przed ludźmi z Warner Bros. w czwartek i przed NBC w piątek. Kauffman wspomina jednak, że sprawa rozstrzygnęła się już po pierwszej kwestii. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 57


„Jak tylko wszedł, wszystko było jasne”112. Druga rola czy nie, warto było zaryzykować. W poniedziałek rano Matthew Perry przyszedł do pracy. Chandler Bing wcielony. Obsadzenie roli Phoebe Buffay zapowiadało się na koszmar. Ta postać pasowała przecież do pozostałych jak kwiatek do kożucha. Cyganeria do kwadratu w połączeniu z traumatyczną przeszłością – do tego stopnia różniła się od reszty bohaterów serialu, że na usta cisnęło się pytanie: co ona tu właściwie robi? Znalezienie aktorki zdolnej pokazać na ekranie Obsadzenie roli Phoebe Bufwszystkie specyficzne cechy Phofay zapowiadało się na koszmar. Ta postać pasowała ebe teoretycznie powinno zająć całe przecież do pozostałych jak wieki. Przecież to musiał być ktoś kwiatek do kożucha. Cyganeekscentryczny, jednak nie do końca ria do kwadratu w połączeniu z traumatyczną przeszłością. oderwany od rzeczywistości. Ktoś, kto zdoła przekonać publiczność, że Phoebe faktycznie coś łączy z tymi wszystkimi ludźmi, z którymi na pierwszy rzut oka nie ma zupełnie nic wspólnego. Wtedy w studiu pojawiła się Lisa Kudrow. Zaprezentowała się i było po sprawie. W złotym okresie Przyjaciół media dużo uwagi poświęcały Kudrow, która z taką łatwością odgrywała rolę roztrzepanej Phoebe, mimo że w rzeczywistości była niesamowicie inteligentna i wykształcona. Już później, gdy Kudrow rozpoczęła nowy etap kariery i została scenarzystką, producentką (i tylko dodatkowo aktorką), ta narracja nagle się zmieniła. „No proszę, Phoebe jest jednak mądra!” Zarówno w pierwszym, jak i w drugim okresie Kudrow odniosła tak duży sukces dzięki jednej bardzo mądrej decyzji: nie zwracała uwagi na głosy otoczenia. Po prostu pojawiała się na planie i robiła, co do niej należało. 58 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Jak sama przyznaje, była bardzo poważną młodą kobietą. Poważną do tego stopnia, że rodzice martwili się o jej życie towarzyskie i uczuciowe. Dorastała w Los Angeles, ale podobnie jak David Schwimmer wychowywała się w rodzinie całkowicie niezainteresowanej Hollywood, a już z całą pewnością obojętnej wobec kultury gwiazd. O swojej matce Nedrze Lisa mówiła, że „nigdy nie poznała drugiej kobiety, która miałaby taką klasę”113. Nedra zajmowała się pośrednictwem w organizacji podróży. Była powściągliwa i nie lubiła plotkować. Lisa zawsze starała się ją w tych kwestiach naśladować. Ojca za to miała bardzo gadatliwego i uwielbiającego występy przed publicznością – które to cechy odziedziczyły po nim dzieci (Lisa była z nich najmłodsza). Doktor Lee N. Kudrow był znanym lekarzem i naukowcem specjalizującym się w dziedzinie bólów głowy. Jako młoda dziewczyna Lisa miała zamiar iść w jego ślady i studiować medycynę – podziwiała ojca, a poza tym tego typu kariera wydawała jej się wyborem godnym uznania. Jeszcze wcześniej jednak Kudrow chciała być aktorką. W przedszkolu nauczyła się na pamięć tekstu Alicji z Krainy Czarów i wyrecytowała go rodzinie, potem chętnie występowała w szkolnych sztukach i uczestniczyła w letnich kursach teatralnych114. Jej zainteresowania uległy zmianie w szkole średniej. „Wtedy zaczęłam się zastanawiać: kim będę jako dorosła osoba?”115. Lisa uwielbiała występować, ale jakoś nie wyobrażała sobie siebie w roli aktorki. Zakładała – nie bez racji – że ludzie mają ogólnie raczej lekceważący stosunek do tego zawodu. Niewykluczone, że sama też traktowała go z pewnym lekceważeniem. Poza tym interesowały ją inne rzeczy. Świetnie się uczyła, ze szczególną łatwością przychodziła jej nauka biologii. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 59


Postanowiła zostać lekarzem. „Uznałam: tak, to dobry pomysł. Potem dzieci mogą czuć się dumne z takiej matki”116. Niewielu ludzi rozpoczyna naukę w liceum od refleksji nad tym, jak może sobie zaskarbić szacunek własnych dzieci w przyszłości – ale właśnie taką nastolatką była Kudrow. Jeszcze w college’u konsekwentnie trzymała się swojego planu. Ukończyła studia licencjackie w zakresie biologii na Vassar, a następnie pomagała ojcu w badaniach nad zależnością między dominacją jednej z półkul a typologią bólów głowy*117. Liczyła na to, że łatwiej będzie jej się dostać na studia wyższe, jeśli zostanie współautorką artykułu naukowego. Tamtego lata coś się jednak zmieniło. Lisa jeździła po mieście, słuchając muzyki, i nagle usłyszała w radiu reklamę nowego serialu. Spiker przypominał, żeby jeszcze tego samego wieczoru koniecznie włączyć telewizor. W reklamie pojawił się fragment serialowego dialogu. To był dowcip z jakąś strasznie oczywistą puentą, zwieńczony śmiechem publiczności. „Przemknęło mi wtedy przez myśl: Boże, po co tak tę puentę forsować. Lepiej byłoby zostawić niedopowiedzenie. Lisa, pamiętaj, żeby nie przesadzać z puentą. Tak będzie śmieszniej”118. Co to było? Skąd się ta myśl wzięła? Lisa była zupełnie zdezorientowana, ale nie potrafiła się od niej uwolnić. W jej głowie nagle odezwał się apodyktyczny nauczyciel aktorstwa. Odzywał się za każdym razem, gdy oglądała jakiś serial albo słuchała reklamy w radiu: „Dobra, a jak ty to będziesz robić, masz to zrobić tak”119. Kudrow walczyła ze sobą: „Pamiętaj o swoich dzieciach. Nie będziesz aktorką”. „Starałam się tę myśl od siebie odsunąć”120. * To znaczy nad tym, czy ludzie leworęczni częściej cierpią na klasterowe bóle głowy. 60 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Potem jednak odezwał się jeszcze jeden głos i on również zasugerował, że powinna spróbować. Tym razem posłuchała, ponieważ należał on do Jona Lovitza. Lovitz od dzieciństwa przyjaźnił się z jej starszym bratem, ona również od dawna dobrze go znała i obserwowała, z jakim trudem torował sobie drogę do show-biznesu. Tamtego lata dostał rolę w Saturday Night Live. „Nagle pomyślałam: o rany, to jednak mogłoby się udać. Może ludzie naprawdę czasem robią coś takiego”121. Nawet ludzie z dziećmi. Lovitz polecił Kudrow znaną szkołę improwizacji komediowej, The Groundlings. Powiedział jej, że ma się po prostu zapisać na zajęcia i zobaczyć, jak będzie. Cóż mogło być w tym złego? „No właśnie”, pomyślała Kudrow. W tym roku kończyła 22 lata. Nie miała jeszcze ani dzieci, ani kredytu hipotecznego do spłacenia – w ogóle nie musiała się przejmować wszystkim tym, czym się martwią dorośli, a o czym ona myślała już od początku liceum. To był idealny moment, żeby zaryzykować. „Bo jeśli nie teraz, to kiedy?” Z duszą na ramieniu przedstawiła swój pomysł rodzicom. „Rewelacyjnie – usłyszała. – To kiedy zaczynasz?” Wtedy ją to zaskoczyło, ale wspominając tamten okres z perspektywy czasu, Kudrow podejrzewała, że rodzice się o nią martwili. Oczywiście byli dumni, że tak ciężko pracuje i że skupia się na swoich celach zawodowych, z drugiej strony w życiu chodzi przecież o coś więcej niż kredyt hipoteczny i dominację jednej z półkul mózgowych. Takie na przykład randki też mogą być ważne. Lisie przyda się więc coś, co pomoże jej się wyluzować. Zajęcia z improwizacji. „Bogu dzięki! Tak, idź! Najlepiej od razu. Będziemy cię zawozić”122. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 61


Na tym skończyła się jej przygoda z badaniami biomedycznymi. Kudrow ukończyła kurs w The Groundlings, a potem sama zaczęła prowadzić tam zajęcia (w niepełnym wymiarze godzin). Później zrobiła coś jeszcze bardziej dla siebie nietypowego, a mianowicie zaczęła stopniowo konstruować wachlarz wykreowanych postaci. W pierwszej kolejności wcieliła się w rolę profesora biologii. „Zaczęłam od czegoś, co znałam”, wspominała123. Przez pewien czas tego się właśnie trzymała. Wcielała się w role mądrych i bardzo poważnych akademików, którzy wydawali się publiczności zabawni, ponieważ nie zdawali sobie sprawy, jak bardzo są nudni. Kudrow świetnie sobie z tym radziła (przecież zawsze miała dobre oceny) – aż pewnego dnia jej nauczycielka Tracy Newman* zasugerowała odejście od tego schematu. „Jeszcze nie miałaś okazji zaprezentować nam żadnej głupkowatej postaci – powiedziała do Kudrow. – Chcielibyśmy zobaczyć jakiegoś trzpiota. Spróbuj!”124. Kudrow wymyśliła coś niemal od razu, wzorując się na niektórych koleżankach z liceum. Szybko doszła do wniosku, że z postaciami nierozgarniętymi radzi sobie równie dobrze jak z mądrymi. Z trzpiotkami szło jej tak świetnie, że w końcu dostała rolę w swojej pierwszej sztuce. Miała wystąpić w Ladies’ Room Robin Schiff (koleżanki z The Groundlings) jako Michele. Na scenie pojawiała się zaledwie na pięć minut, ale potem ponownie wystąpiła jako Michele w jednej ze swoich ulubionych ról filmowych, w Romy i Michele na zjeździe absolwentów (także autorstwa Schiff). * Newman była również scenarzystką i producentką. Została uhonorowana nagrodą Emmy jako współautorka ważnego odcinka serialu Ellen, w którym postać grana przez DeGeneres ujawnia się jako lesbijka. 62 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


Kudrow postanowiła na razie nie rezygnować z pracy (zajmowała się sprawami administracyjnymi w gabinecie ojca), ale coraz częściej chodziła na przesłuchania. Dzięki The Groundlings nieco się wyróżniała z tłumu, ale nie kończyła kursu ze statusem supergwiazdy (zresztą wcale do niego nie aspirowała). Po kilku pierwszych przygodach z telewizją w jej głowie pojawił się nowy cel zawodowy. Teraz chciała wystąpić w serialu125. To marzenie spełniło się niemal natychmiast. W 1993 roku Kudrow dostała rolę dyrektorki w jednym z najbardziej wyczekiwanych pilotów tego sezonu. Wydawało się, że wszystko układa się wprost doskonale. Projekt miał być spin-offem niesamowicie popularnego serialu, ze znaną postacią telewizyjną w roli głównej i w reżyserii Jima Burrowsa. Kudrow otrzymała rolę Roz w serialu Frasier… Tyle że po czterech dniach zdjęć ją zwolniono. „Pierwotnie chcieli zaangażować do tej roli Peri Gilpin”, wspominała później całą tę sprawę126. To dla niej została napisana rola Roz, choć Kudrow wtedy o tym nie wiedziała. Sama miała świetne przygotowanie warsztatowe, więc na przesłuchaniach wypadała znakomicie – co niekiedy potem nie wychodziło jej na dobre. Potrafiła świetnie odegrać scenę, nawet jeśli w głębi duszy wiedziała, że nie nadaje się do danej roli i że na dłuższą metę sobie z nią nie poradzi. To jednak uświadomiła sobie niestety dopiero w trakcie pracy nad Frasierem. Zupełnie położyła pierwsze wspólne czytanie scenariusza. „Podczas próby Jimmy powiedział: »To nie wychodzi. Nie martw się tym i nawet nie próbuj«”127. Kudrow była przeświadczona, że Burrows jej nie znosi, że wszyscy jej nie znoszą. Zupełnie nie potrafiła się dogadać z pozostałymi członkami zespołu i z czasem zaczęło narastać w niej poczucie, że wszyscy dziwnie na nią patrzą. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 63


Na przesłuchaniu pokazała najwyraźniej coś, po czym teraz nie został już nawet ślad. Szybko ją zwolniono (jak sama twierdzi, w uprzejmy sposób), a jej miejsce zajęła Gilpin. Kudrow uznała, że może to był znak128. Dostała szansę i ją zmarnowała – doszczętnie i na oczach wszystkich. W całym mieście i w ogóle wszędzie na świecie pełno było przecież ludzi, którzy mieli podobne marzenia i którym nigdy nic z tego nie wychodziło. „Może też się do tych ludzi zaliczam – pomyślaKudrow uznała, że może to ła. – Może to mi po prostu nie jest był znak. Dostała szansę i ją pisane”. Dobra znajoma i reżyserka zmarnowała – doszczętnie i na Robin Schiff próbowała ją podnieść oczach wszystkich. na duchu129. Zaserwowała jej klasyczny wykład o tym, jak to czasem drzwi się muszą zamknąć, żeby mogło się otworzyć okno. Przecież w Los Angeles cały czas powstają nowe scenariusze i produkcje, więc okien nie brakuje. Kudrow uznała, że to tylko takie czcze gadanie. Potem zadzwonił do niej ktoś jeszcze, a mianowicie aktor Richard Kind. Od niego usłyszała coś zupełnie przeciwnego: „Słyszałem, co się stało. To wprost nie do wiary! (…) Jak ci się w ogóle udaje wstać rano z łóżka, ubrać i wyjść między ludzi? Ja bym po czymś takim nie dał rady”130. Zabrzmiało to tak melodramatycznie, że Kudrow natychmiast się otrząsnęła. Przecież straciła tylko rolę w serialu, nie płuco ani nic równie ważnego – to jeszcze nie koniec świata! Codziennie rano udawała się na krótki spacer. Po drodze zatrzymywała się u Michela Richarda na pain au chocolat i kawę, a potem przechadzała się po okolicy131. Jej brązowe włosy zjaśniały nieco od słońca i nawet jej się to spodobało, poszła więc do fryzjera i przefarbowała się na złoty blond. W ciągu kolejnych 64 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


sześciu miesięcy stopniowo zapominała o fiasku z serialem Frasier i przeistaczała się w blondynkę. „Nabrałam od tego blasku, dosłownie”, powiedziała132. Zmiana dokonała się nie tylko na jej głowie, ale również w sferze psychicznej. Jedne drzwi bezpowrotnie się za nią zamknęły, ale ona szukała teraz dużego okna. W sumie to szukała jakiegokolwiek okna, wcale nie musiało być duże. Kudrow była teraz w całkiem niezłej kondycji emocjonalnej, stan jej finansów przedstawiał się za to nieco gorzej. Właśnie zaczynała się rozglądać za nową pracą, gdy odebrała telefon od swojego agenta. Danny Jacobson, współtwórca i producent wykonawczy serialu Szaleję za tobą, chciał ją zatrudnić do roli kelnerki. (Kudrow wystąpiła wcześniej w sezonie pierwszym w odcinku wspominkowym i choć była to rola naprawdę niewielka, zrobiła duże wrażenie). To była sprawa „na zaraz”, postać nawet nie miała imienia i wypowiadała zaledwie kilka słów, a Kudrow miała zostać zatrudniona bez przesłuchania i dodatkowo pojawić się na liście płac jako aktorka występująca gościnnie. „Moim zdaniem nie powinnaś się zgadzać”, powiedział jej agent. Producenci wykazali się brakiem szacunku, proponując jej rolę bezimiennej postaci i nawet nie przesyłając tekstu. No a poza tym „musiałabyś się tam stawić tak w ciągu godziny”133. Kudrow wskoczyła do samochodu. Bezimienna kelnerka okazała się strzałem w dziesiątkę i z końcem tygodnia Jacobson zaproponował jej udział w kilku dodatkowych odcinkach. Wkrótce postać zyskała imię (Ursula), a nawet niewielką grupkę fanów. Zdarzało się, że ludzie na ulicy rozpoznawali Kudrow jako roztrzepaną kelnerkę z Szaleję za tobą, a „TV Guide” w sekcji „Cheers & Jeers” przyznał jej „cheersa”, czyli pozytywną notę134. Kudrow już wtedy miała Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 65


poczucie, że jej kariera doszła do punktu zwrotnego. Wróciła do gry! Na poważnie! Nawet gdyby potem nic więcej się już nie wydarzyło, mogłaby żyć ze świadomością, że zagrała popularną postać, która pojawiała się (może nie regularnie, ale jednak się pojawiała) w serialu powszechnie uważanym za najlepszą komedię emitowaną przez telewizję prywatną. Nawet gdyby to miał być szczyt jej osiągnięć, to i tak super. Tak należało o tym myśleć i w związku z tym postanowiła się postarać, żeby niczego nie zawalić. Zbliżał się kolejny sezon, a wraz z nim praca nad pilotami nowych produkcji. Kudrow dobiegły słuchy o jakimś serialu, w którym grupka przyjaciół przesiaduje w kawiarni. Przy Szaleję za tobą pracował między innymi Jeffrey Klarik, partner Davida Crane’a. Kudrow wtedy o tym nie wiedziała, ale później przypuszczała, że to właśnie dzięki niemu dostała zaproszenie na przesłuchanie do roli Phoebe i od razu przeczytała rolę przed producentami. Kauffman wspominała, że gdy tylko Lisa zaczęła mówić, natychmiast było dla niej jasne, że słyszy głos Phoebe, tak jak go sobie wyobrażali: „Dokładnie tak go słyszeliśmy”135. Potem wysłano ją na przesłuchanie do Jima Burrowsa. Kudrow nie miała wątpliwości, że na tym zakończy się jej przygoda. Przecież on jej nie znosił. Przecież na etapie produkcji tak nieudanego dla niej pilota Frasiera to właśnie on jako pierwszy dostrzegł, że jest do niczego. No cóż, z Przyjaciółmi nie wyjdzie. Nie warto się jednak przejmować, przecież zawsze jest jeszcze Szaleję za tobą. Kudrow stwierdziła, że nie ma nic do stracenia. Przeczytała rolę przed Burrowsem, który tylko skinął głową i jej podziękował, stwierdzając przy tym, że nie ma „żadnych uwag”136. Burrows istotnie nie miał żadnych uwag, ponieważ 66 PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE


dokładnie tak jak wszyscy inni od razu wiedział, że Kudrow to Phoebe. Jedyny problem polegał na tym, że Kudrow była również Ursulą. Oczywiście czasem się zdarzało, że aktor stale występujący w jednym serialu od czasu do czasu pojawiał się także w innej produkcji. Tyle że w tym przypadku oba seriale – Szaleję za tobą i Przyjaciele – miały być emitowane przez tę samą sieć, tego samego dnia i to jeszcze jeden po drugim, o ósmej i ósmej trzydzieści. No i akcja obu rozgrywała się na Manhattanie. Trudno było sobie wyobrazić, żeby kelnerka Trudno było sobie wyobrazić, z Riff’s miała prowadzić podwójne ży- żeby kelnerka z Riff’s miała cie, codziennie pędzić przez centrum prowadzić podwójne życie, codziennie pędzić przez cendo West Village i tam się podawać trum do West Village i tam za masażystkę… Tym oto sposobem się podawać za masażystkę… Phoebe zyskała siostrę bliźniaczkę*. Tym oto sposobem Phoebe zyskała siostrę bliźniaczkę. Kauffman i Crane skontaktowali się w tej sprawie z Dannym Jacobsonem, który – ku powszechnemu zaskoczeniu – powiedział, że nie widzi problemu. „Nie wiem, czy my byśmy się na coś takiego zgodzili”, wspominał Crane137. Również w tym przypadku nie zaszkodziła życzliwa interwencja Klarika. Trzeba też pamiętać, że Szaleję za tobą cieszyło się dużą popularnością, a Przyjaciele byli zaledwie obiecującą nowinką – tyle że korzystnie umiejscowioną w czwartkowy wieczór między komedią dość popularną a komedią szalenie popularną.

* W scenach, w których Phoebe i Ursula występowały razem, w roli statystki czasem pojawiała się siostra Lisy, Helene. Ten z szóstką dzieciaków i fontanną 67


Szóstka przyjaciół, którzy stali się rodziną. Serial telewizyjny, który stał się fenomenem. KSIĄŻKA O KULISACH SERIALU

KUP NA SQN STORE KUP W EMPIK.COM


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.