Stojournal 2012 1

Page 1

Rok XVI Nr 1/2012

C z a s o p i s m o p r o j e k t a n t ó w, a r c h i t e k t ó w i i n w e s t o r ó w

Rozmowa z architektem:Jackiem Szczęsnym Zachować charakter miejsca 2–5 Filharmonia nowej ery 6–7 Muzeum sztuki współczesnej MAXXI w Rzymie 8–9

Sto

Budować świadomie.

Dom pasywny w Warwickshire 10 Centrum KonferencyjnoSzkoleniowe ING Banku Śląskiego w Katowicach 11 Akustyka ścian i sufitów 12-13

Tynk w architekturze ECOLA-Award 2012 14–15 Sto-ispo wspiera działalność Małopolskiej Grupy Off-Road 16 Zmiana w Zarządzie spółki Sto-ispo 16


Rozmowa z architektem

Zachować charakter miejsca Z architektem Jackiem Szczęsnym rozmawia Paweł Wernicki

Czym jest architektura? Dobre pytanie. Dla mnie to wynik ścierania się pomysłu z konkretnym zadaniem, jakie architekt ma do spełnienia w otoczeniu, w którym ta architektura będzie funkcjonować. Czasem górę bierze pomysł, czasem otoczenie, a czasem rozwiązania funkcjonalne. W wypadku Opery Leśnej w Sopocie na początku był pomysł konkursowy związany z jej usytuowaniem w lesie. Projekt uzyskał uznanie komisji konkursowej po wielu specjalistycznych konsultacjach potwierdzających możliwość realizacji przyjętych rozwiązań. Co jest najważniejsze w zawodzie architekta? Nieograniczona swoboda w interaktywnym dialogu

2

StoJournal 1/2012

z inwestorem, ale to w polskich realiach rzadki przypadek. Ustawa o zamówieniach publicznych jest zmorą architektów i skuteczną zaporą dla większości inwestycji w Polsce, nie wspominając o ich wątpliwej jakości. Skąd pomysł, aby wybrać ten zawód? W moim przypadku to pasja, która towarzyszy mi od dzieciństwa. Mieszanka zainteresowań sztuką, w powiązaniu ze zdolnościami matematycznymi prowadzi często do zawodu architekta i pod tym względem zbytnio się nie wyróżniam. Nie zabrakło mi determinacji w realizacji celu jakim było zostanie architektem, a przeszkód po drodze było co niemiara. Największą była druga moja pasja, szermierka na szpa-

dy. Obie pasje uprawiam do dzisiaj i obie miały i mają na siebie duży wpływ. Idee i dzieła jakich architektów były dla Pana inspiracją? Opera wydaje się nieco podobna do stadionu olimpijskiego Kenzo Tange. Dziękuję za komplement. Kenzo Tange to ikona współczesnej architektury. Wychowałem się na architekturze brutalistycznej preferowanej przez moich nauczycieli akademickich, a ulubionymi architektami z tych czasów byli Ming Pei i niedawno zmarły Oscar Niemeyer którego idee architektoniczne są najbardziej bliskie mojemu widzeniu architektury. Opera Leśna w Sopocie jest wynikiem pomysłu związanego z otaczającą przyrodą.

Podobieństwo do stadionu olimpijskiego Kenzo Tange jest przypadkowe, a konstrukcja oraz zastosowane materiały całkowicie odmienne. To obiekt jeszcze mało znany i moim zdaniem w miarę jego poznawania odkryje swoją oryginalność. Jak ocenia Pan kondycję polskiej architektury? Mamy zdolnych architektów, ale współczesną architekturę - poza nielicznymi wyjątkami - słabą. To wina wadliwej ustawy o zamówieniach publicznych, polityki władz samorządowych, błędnych zasad określających warunki konkursów oraz braku inwestorów strategicznych. Ustawa o zamówieniach publicznych zrujnowała rynek projektowy sprowadzając usługi architektoniczne i budow-


lane w praktyce do wynagrodzenia, a przetargi - do wyboru najniższej ceny, bez zwracania uwagi na formę architektoniczną, innowacyjność rozwiązań oraz koszty utrzymania powstałych obiektów. Ten knot ustawodawczy nie tylko pogrąża naszą architekturę ale i polską gospodarkę - tylko pogratulować dobrego samopoczucia autorom ustawy. Władze samorządowe kuszone unijnymi dotacjami w pośpiechu i z braku kompetentnego personelu, popełniają wiele błędów inwestycyjnych doprowadzając do zadłużenia swoje gminy. Konkursy architektoniczne w Polsce, a właściwie ich organizatorzy zamiast maksymalnie otwierać się na dobre pomysły i rozwiązania oraz wciągać do nich młodzież architektoniczną, przez formułę jednoetapową wykorzystują naturalną pozytywną energię architektów. Narażają nas na ponoszenie wysokich kosztów, często pozbawiając praw autorskich, co jest moim zdaniem wysoce nieetyczne. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie dwuetapowości w konkursach. Chodzi o wyłanianie najbardziej wartościowych pomysłów architektonicznych w I etapie i zapraszanie architektów do właściwego konkursu, zapewniając im wówczas zwrot kosztów za włożoną pracę. Ostatnio zaproponowałem to rozwiązanie Izbie Architektonicznej i jak czytam w ostatniej edycji czasopisma „Zawód: Architekt” 06/2012/#30 ma ono poparcie prezesa Izby Architektów RP Wojciecha Gęsiaka. Zmiana ustawy o zamówieniach publicznych, zrezygnowanie przez władze samorządowe z konkursów zamkniętych, zmiany regulaminów konkursowych w SARP i izbach zawodowych, mogą zapalić światełko w tunelu polskiej architektury.

Przekrój obiektu

Elewacja południowa

StoJournal 1/2012

3


Na czym polega akustyczny fenomen Opery Leśnej? Zaczęło się od znalezienia w sopockim lesie odpowiedniego miejsca o specjalnych walorach akustycznych. Dokonał tego w 1909r. dyrygent orkiestry symfonicznej Paul Walther-Schaffer i tu zaprezentował plenerowe wykonanie opery Wagnera, właśnie ze względu na dobrą akustykę. Moim zadaniem było nie zepsucie tej dobrej akustyki, a nawet w miarę możliwości poprawienie jej. Udało się to w pełni dzięki zastosowaniu membranowego dachu, a forma skrzydeł pomogła w podbiciu akustyki. Czy i jak udało się poprawić warunki do słuchania muzyki? Zadanie nie było łatwe, zachowanie leśnego charakteru opery i akustyki otoczenia to były priorytety. Aby zapewnić komfortowe warunki dla widza zaprojektowaliśmy wygodne drewniane siedziska oraz zadaszony balkon. Na widowni udało nam się uzyskać 5038 wygodnych miejsc dla siedzącej publiczności (pierwotnie na widowni mogło zasiąść 4335 widzów). Składa się na to: 1068 miejsc siedzących na trybunach składanych, 2939 miejsc siedzących widowni stałej oraz 1031 miejsc siedzących na balkonie. Złożenie czterech sektorów trybun składanych pozwoli uczestniczyć w imprezie ok. 5579 widzom. Umożliwia to włączenie do repertuaru Opery koncertów młodzieżowych. Udało się poprawić warunki do słuchania i odbioru nie tylko widzom. Artyści dostali do dyspozycji nowoczesny budynek z garderobami i zapleczem socjalnym, odizolowany od widowni i połączony ze sceną 4

StoJournal 1/2012

ruchomymi kulisami. Widownię odseparowano od sztucznego światła z garderób przez zainstalowanie na budynku żaluzji przesuwno-obrotowych sterowanych elektrycznie. Ponadto na świetliku zadaszenia głównego oraz na świetliku w budynku garderób zostały zastosowane poziome rolety elektryczne. Jakie nowe możliwości daje dach nad Operą? Dach opery oparty jest na konstrukcji stalowej złożonej z dwóch łuków o długości ponad 100 m. Rozpościera się na niej membrana zbudowana z włókien szklanych pokrytych obustronnie teflonem. Nowy dach daje nowe możliwości. Jest ekranem akustycznym oraz ekranem multimedialnym będącym elementem scenografii. W odróżnieniu do poprzedniego jest stałym przekryciem i nie demontuje się go na zimę. Rozpiętość skrzydeł to ok. 103 m, co daje niegraniczone możliwości scenograficzne. Nad widownią i sceną opery rozpostarty jest pomost techniczny z którego można zawieszać urządzenia techniczne takie jak oświetlenie, ekrany LED-owe. Spacer pomostem technicznym spinającym oba łuki na wysokości prawie 30 m zapiera dech w piersi. Jakie trudności napotkała przebudowa Opery? Całą masę. Zaczęło się od próby pocienienia głównej konstrukcji stalowej, co w istotny sposób przyspieszyłoby prace wykonawcze. Nie znalazło to jednak akceptacji inwestora i termin oddania przesunął się. Poważnym wyzwaniem było wykonanie stalowej konstrukcji opery ze względu na jej ogrom-

ne przekroje i rozpiętości oraz ich montaż (rury o ponad 100 metrowej rozpiętości). Żeby zrealizować ten fragment robót wykonawca musiał zamówić wykonanie prostych odcinków rur w Niemczech następnie wygiąć je w Anglii i tak wykonane odcinki rur zmontować na budowie. Kolejną trudnością był przedłużający się montaż powłoki dachu będącego technologicznym unikatem w skali światowej. Mimo tych trudności koniec wieńczy dzieło i odebrany obiekt Opery Leśnej w Sopocie już w minionym sezonie 2012 cieszył oczy i uszy. Na ile ważna była jakość zastosowanych materiałów? Jakie ciekawe rozwiązania techniczne zastosowano? W architekturze materiał ma decydujące znaczenie, a jego

Rzut dachu

jakość decyduje o trwałości, bezpieczeństwie i wyglądzie obiektów. W operze zastosowaliśmy materiały najwyższej jakości. Dach będący membraną z włókien szklanych obustronnie pokrytych PTFE (teflonem), charakteryzuje się niesamowitą elastycznością i odpornością na odkształcenia i jest monitorowany online. Posadzki na widowni wyciszone tartanem pozwalające na bezszelestne poruszanie się po widowni, drewniane anatomicznie profilowane składane siedziska z drewna klejonego odpornego na warunki atmosferyczne, ścieżki i posadzki wyłożone granitem, ściany widowni z bloczków betonowych fakturowanych otoczonych bluszczem. Ściany budynku garderób pokryte gresem o fakturze i kolorze drewna nawiązują do instrumentu muzycznego, a jego


Galeria Sztuki w Sopocie, widok na kladkę schodową

Elewacja budynku Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego

zielony dach jest przecięty szklanym świetlikiem doświetlającym patio garderób. Zastosowanych w operze nowoczesnych materiałów i technologii jest znacznie więcej, ale rządzi nimi jedna nadrzędna cecha, mają wtopić Operę Leśną w otaczającą przyrodę zachowując charakter miejsca odnalezionego przez Paula Walther-Schaffera w 1909 r. zgodnie z zasadą, że nowoczesna technologia powinna służyć człowiekowi a otaczać powinna go przyroda. Szczelność dachu bywa w Polsce sprawą wagi państwowej. Były z nią problemy? Oczywiście był mały problem z przeciekami na granicy konstrukcji i poliwęglanu, ale nawiązując do kłopotów z murawą stadionu narodowego - po scenie można było „toczyć

Obiekt: Opera Leśna, Sopot Inwestor: Gmina Miasta Sopot Projekt architektoniczny: Jacek Szczęsny, Gdańsk Współautorzy architekci: Andrzej Gołębiewski, Wiesław Rosowski Produkty Sto: System ociepleń (StoTherm Ceramic M, StoTherm Mineral) Farba elewacyjna z efektem lotosu (StoColor Lotusan) System płyt akustycznych (StoSilent Panel Robust) Zdjęcia: Jacek Szczęsny

piłkę” bez problemu. Świetlik nad pomostem technicznym to konstrukcja o powierzchni ok. 600 m2 z automatycznie zamykanymi roletami przyzwoicie wykonana, a problemy z przeciekami zostały zażegnane. O udanej realizacji projektu często decyduje postawa inwestora. Czy i tym razem tak było? Inwestor tak jak wykonawca i projektant nie uniknął błędów przy realizacji tej inwestycji, ale dzięki wspólnym działaniom i często bardzo trudnym kompromisom doprowadził do szczęśliwego zakończenia. Myślę że to udana realizacja i Opera Leśna w Sopocie jeszcze nie raz pokaże swoje zalety i wykreuje niejednego uzdolnionego artystę. Dziękuję za rozmowę

Pijalnia Wód w Sopocie

Centrum Sportowe Uniwersytetu Gdańskiego

Jacek Szczęsny ur.1956r. Dyplom Politechniki Gdańskiej 1985r. w zakresie architektury. W latach 1985-90 wykonywanie dokumentacji konserwatorskiej zabytków we współpracy z konserwatorami wojewódzkimi. W latach 90-91 projektant w biurze „Energoprojekt” Gdańsk. Od 1992r. właściciel i szef biura architektonicznego Archi-CAD. Laureat wielu konkursów między innymi: Zagospodarowanie Pl. Monte Casino w Sopocie (II nagroda), przebudowy i modernizacji Opery Leśnej w Sopocie (l nagroda), zabudowa kwartału przy ul. Abrahama w Gdyni (II nagroda), Budynek Wydziału Nauk Społecznych UG (l nagroda), wnętrza Państwowej Galerii Sztuki Pijalni Wód i Informacji Turystycznej w Sopocie ( l nagroda), Budynku Magazynu Biblioteki UG- III nagroda – I i II nie przyznano, Stadion rugby w Sopocie (II nagroda), wnętrza w budynku siedziby NSZZ Solidarność w Gdańsku (I nagroda) wraz z muzeum „Droga Do Wolności”, oraz innych. Autor i współautor wielu projektów m. in.: Opery Leśnej w Sopocie, Budynku Wydziału Nauk Społecznych UG w Gdańsku, wnętrz Państwowej Galerii Sztuki Pijalni Wód i Informacji Turystycznej w Sopocie, Centrum Sportowo-Rekreacyjnego UG w Gdańsku i wielu innych budynków i wnętrz dla użyteczności publicznej oraz inwestorów prywatnych.

StoJournal 1/2012

5


Prezentacja obiektu

Filharmonia nowej ery Po roku 1989 w Polsce zbudowano od podstaw tylko jedną filharmonię – w Gorzowie Wielkopolskim. Najmłodsza filharmonia w kraju i najmłodsza instytucja kultury w Gorzowie została zrealizowana ze środków budżetu miasta przy wsparciu Unii Europejskiej – w sumie ponad 130 milionów złotych. Powstawała w latach 2009 – 2011 z inicjatywy prezydenta miasta Tadeusza Jędrzejczaka, za sprawą wspólnej decyzji Prezydenta i Rady Miasta. Uroczysta inauguracja odbyła się 18 maja 2011 roku.

Centrum Edukacji Artystycznej leży na „szlaku kultury”, którego elementami są też amfiteatr w Parku Siemiradzkiego, Muzeum Lubuskie im Jana Dekerta oraz Teatr Janusza Osterwy. Kompleks Centrum kształtują Plac Sztuk oraz stanowiąca oś widokową promenada Dziewięciu Muz. Plac Sztuk z trzech stron otaczają gmachy Filharmonii, Zespołu Szkół Artystycznych, restauracja i pawilon wejściowy podziemnego parkingu na 400 samochodów. Podcienia o nieregularnych

6

StoJournal 1/2012

odstępach pomiędzy kolumnami przywodzące na myśl nuty na pięciolinii zapewniają jednorodność przestrzeni Placu. Gmach Filharmonii Gorzowskiej zlokalizowano na pofałdowanym terenie w centrum miasta, w pobliżu osiedla Dolinki i wzgórza z historycznym grodziskiem. To jedno z najpiękniejszych miejsc Gorzowa – a budynek filharmonii zaprojektowany przez warszawskiego architekta Daniela Frąca jeszcze dodaje mu uroku. Jego bryła, nawiązująca do otwartego for-

tepianu oraz zapisu nutowego stała się znakomicie rozpoznawalna – także jako element logo. Obiekt jest w pełni dostępny dla osób niepełnosprawnych. Jego łączna powierzchnia to 6589 m2 Charakterystyczną cechą budynku jest obfite przeszklenie, dzięki któremu w przerwach melomani mogą podziwiać panoramę doliny Warty. Główne foyer ma posadzkę o geometrycznej kompozycji, kontynuowanej na placu przed Filharmonią.

Prócz głównej sali koncertowej na 598 miejsc, Filharmonia dysponuje salą kameralną na 100 osób oraz czterema salami prób (po dwie dla sekcji smyczkowych i dętych). Żadna ściana w tych sześciu salach nie jest równoległa do innej, co poprawia akustykę. Twórcy budynku oparli się na symulacjach komputerowych oraz doświadczeniu nabytym przy projektowaniu i realizacji sal koncertowych Filharmonii Białostockiej, Gdańskiej, Lubelskiej Opolskiej i Zabrzańskiej.


Koncerty – zarówno symfoniczne, jak i jazzowe czy popowe - potwierdziły znakomite właściwości sali koncertowej Filharmonii Gorzowskiej. Pod względem akustyki należy do najlepszych w Polsce. Można ją porównać z warszawskim Studiem S-1, należącym do Polskiego Radia. Badania i charakterystykę akustyczną sali przeprowadzili specjaliści pod kierownictwem dr. inż. Tadeusza Fideckiego. Jako pierwsza w Polsce ma możliwość przystosowania do indywidualnych wymogów poszczególnych artystów i zespołów. Nad sceną umieszczono 15 mobilnych reflektorów akustycznych o wymiarach 330 x 360 cm, są też ruchome, dwustronne (strona pochłaniająca i odbijająca dźwięki) dyfuzory sceniczne Również kurtyna w zależności od potrzeb może odbijać lub pochłaniać fale dźwiękowe. Sala wyposażona jest też w wysokiej klasy system pozwalający na rejestrację dźwięku i obrazu w jakości HD - kamery, sterowniki, monitor, 4 rekordery i mikser wizyjny umożliwiający obsługę bez udziału operatorów.

Obiekt: Filharmonia Gorzowska - Centrum Edukacji Artystycznej, Gorzów Wielkopolski Inwestor: Urząd Miasta Gorzowa Wielkopolskiego Projekt architektoniczny: Daniel Frąc, Warszawa Produkty Sto: System sufitowych płyt akustycznych (StoSilent Panel) Zdjęcia: Piotr Krajewski, Szczecin

StoJournal 1/2012

7


Prezentacja obiektu

Muzeum sztuki współczesnej MAXXI w Rzymie Rzym jest jedną z kulturalnych stolic Europy. Charakteryzuje go klasyczna architektura - Panteon, Koloseum. Są tu prace wielkich artystów, choćby Michała Anioła czy Rafaela. Po trwającej dziesięć lat fazie planowania i budowy, nowy budynek muzeum zaprojektowany przez Zahę Hadid jest miejscem, w którym nowoczesna architektura spotyka się ze sztuką współczesną – raz jeszcze udowadniając, że Wieczne Miasto gotowe jest na wyzwania przyszłości.

Włoskie ministerstwo kultury wyraziło chęć stworzenia narodowego muzeum sztuki współczesnej już w roku 1988. Miało powstać na liczącej 30 000 metrów kwadratowych działce w miejscu dawnych koszar Montella w dzielnicy Flaminio, na północ od antycznej części miasta. Rok później ogłoszono międzynarodowy konkurs. Zgłoszono 273 projekty, wśród nich znalazły się dzieła takich luminarzy architektury jak Zaha Hadid, Steven Holl, Toyo Ito, Rem Koolhaas i Jean Nouvel. Do ealizacji wybrany został dynamiczny projekt brytyjskoirackiej architekt Zahy Hadid. Zanim jednak budynek muzeum został ukończony, musiało upłynąć wiele czasu. Po długotrwałych zmaganiach z rządową biurokracją (w tym czasie zmieniło się pięciu ministrów o różnych zapatrywaniach politycznych), Museo Nazionale delle Arti del XXI Secolo (MAXXI) zostało w końcu zaprezentowane publiczności w listopadzie roku 2009. Na początku nie było w nim dzieł sztuki, tylko spektakl niemieckiej choreograf Sashy Waltz tchnął w to miejsce nieco życia. Z lotu ptaka budynek sąsiadujący z zaprojektowanym przez Renzo Piano Parco della Musica porównywany jest często do splecionych torów kolejowych. Istotnie, muzeum zdaje się płynąć, przyjmując orientację sieci otaczających ulic. Wymiary muzeum współgrają z otaczającymi budynkami, a jednocześnie jego horyzontalna orientacja kontrastuje z ich wertykalną strukturą. Niechętne zerwaniu wszelkich powiązań z budynkiem starych koszar, muzeum wchłonęło dawny budynek wejściowy przy Via Guido Reni, otaczając go z trzech stron. 8

StoJournal 1/2012

Faliste ściany z jasnoszarego, nieotynkowanego betonu i przecinające się klatki schodowe z czarnymi, metalowymi balustradami nadają wnętrzu imponujący wygląd


Jednolity, czarny sufit akustyczny w kawiarni

Odwiedzający podchodzi do wejścia poprzez zewnętrzną przestrzeń, również zaprojektowaną przez Zahę Hadid i wchodzi pod śmiało wystający dach, podtrzymywany przez cienkie kolumny, ustawione po sześć w rzędzie. Dynamizm, wyrażony przez zewnętrzny projekt jest również widoczny wewnątrz: przecinające się galerie, które wydają się unosić w powietrzu i czarne klatki schodowe z mlecznymi świetlikami na różnych poziomach wielokondygnacyjnego foyer. Poszczególne powierzchnie wystawowe wykazują podobny dynamizm, przecinając się i zachodząc na siebie. Wąskie mostki i delikatne rampy prowadzą zwiedzającego drogą, która kończy się galerią w najwyższym punkcie budynku. Nachylona, oszklona elewacja wystającej drugiej kondygnacji daje rozległy widok na otaczający teren. Nie tylko ten widok zwraca uwagę zwiedzających na wysokość, na jakiej się właśnie znaleźli: przykryta szkłem luka w podłodze najwyżej położonego pomieszczenia, zbyt szeroka, by można ją było po prostu przekroczyć, pozwala spojrzeć na najniższy poziom. Na 10 tysiącach metrów kwadratowych przestrzeni wystawowej muzeum znajduje się „MAXXI ARTE” – część poświęcona sztuce oraz „MAXXI Architettura” z eksponatami architektonicznymi. Oprócz dzieł Anisha Kapoora, Mario Merza czy Gerharda Richtera, mają tam być eksponowane archiwa Carlo Scarpy, Aldo Rossiego czy Pier Luigi Nerviego, podobnie jak dzieła współczesnych architektów –Toyo Ito czy Giancarlo de Carlo. Pozostałą przestrzeń, przeznaczoną na wystawy czasowe, konferencje oraz różnego rodzaju projekty i przedsięwzięcia,

Obszerne pomieszczenia zapewniają idealne tło dla współczesnej włoskiej sztuki i architektury, a jednocześnie odpowiednią przestrzeń dla twórczych występów i inscenizacji.

Muzealne audytoria pozwalają prowadzić rozmowy i wykłady. Także i tutaj sufity akustyczne Sto zapewniają idealną słyszalność

można dowolnie kształtować. Zgodnie z życzeniem inwestora architekci w dużej mierze odeszli w tym prestiżowym rzymskim budynku od tradycyjnych, statycznych ścian na rzecz ruchomych ścian działowych. Niektóre z definiujących przestrzeń betonowych ścian wewnątrz zaopatrzono w białe ściany kurtynowe. Jasne kolory nadają pomieszczeniom klimat spokoju pomimo ich dynamicznego charakteru i zapewniają odpowiednią scenerię dla dzieł sztuki. Niezbędne instalacje techniczne umieszczono za panelami ściennymi, co wyeliminowało potrzebę zastosowania podwieszanych sufitów. Dzięki temu pomiędzy długimi, cienkimi żebrami z betonu czy małymi pasmami gładko wykończonych akustycznych elementów sufitu pozostała przestrzeń na wyrafinowane świetliki, które wpuszczają do muzealnych pomieszczeń odpowiednio dużo światła dziennego. Trzy różnej wielkości audytoria mogą być wykorzystywane do rozmów i wykładów. Po ich zakończeniu publiczność może odpocząć i kontynuować dyskusję w położonej na parterze kawiarni. Ponadto sklep w bezpośrednim sąsiedztwie foyer oferuje artystyczne pamiątki.

Obiekt: Muzeum sztuki nowoczesnej MAXXI Rzym, Włochy Inwestor: Ministerstwo Kultury, Rzym, Włochy Projekt architektoniczny: Zaha Hadid Architects, Londyn, Wielka Brytania Produkty Sto: System płyt akustycznych (StoSilent Top) Zdjęcia: Andrea Jemolo, Rzym, Włochy Iwan Baan, Amsterdam, Holandia Roland Halbe, Stuttgart, Niemcy Plan zagospodarowania

StoJournal 1/2012

9


Prezentacja obiektu

Dom pasywny w Warwickshire Otrzymanie zgody na budowę na terenie chronionym możliwe jest tylko w szczególnych przypadkach. Udało się ją uzyskać w przypadku nieruchomości w angielskim Cotswolds dzięki koncepcji przekształcenia istniejącej od około 300 lat stodoły w biuro oraz rozbudowy jej o część mieszkalną, zlokalizowaną głównie pod ziemią. Energia słoneczna przenika do wnętrza poprzez oszkloną południową fasadę i jest wykorzystywana przez pasywny system ogrzewania budynku. Moduły fotowoltaiczne dostarczają dodatkowej energii elektrycznej

Malownicze wzgórza i doliny rzek Cotswolds leżą pomiędzy Bath a Stratfod-upon-Avon, na południowym zachodzie Anglii. Poza osiedlami mieszkaniowymi, nowe domy można tu budować tylko gdy nie szpecą krajobrazu, a ich forma, nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne czy wkład w ochronę środowiska korzystnie wpływają na otoczenie. W pobliżu wioski Barton-on-theHeath w hrabstwie Warwickshire, ojciec architekt Helen SeymourSmith posiadał kawał ziemi, na któ-

rym stała 300-letnia, częściowo zrujnowana stodoła. Przekazał nieruchomość córce. Pomysł zamieszkania w tym miejscu z rodziną przypadł do gustu Helen Seymour-Smith. Wraz z mężem opracowała projekt zarówno chroniący stodołę przed zniszczeniem, jak i pozwalający jej zbudować dom w Cotswolds. Architekt zdecydowała się niemal całkowicie ukryć budynek wewnątrz wzgórza – pozostawiając na widoku tylko stodołę, której połowę należało poddać renowacji

Salon jest otwarty i jasny. Aby zminimalizować echo, architekci umieścili na suficie żaglowe panele akustyczne o różnych kształtach i rozmiarach

10

StoJournal 1/2012

i przekształcić w biuro. Druga część zachowała wygląd ruin i posłużyła jako otoczony ścianami ogród. Jednak największym wyzwaniem – i zdaniem architekt - najsilniejszym argumentem za przyznaniem pozwolenia na budowę był zamiar postawienia budynku zgodnie ze standardem domu pasywnego. Miał to być jeden z pierwszych projektów tego typu w Anglii. Najpierw przeprowadzono rekonstrukcję stodoły - aby zapobiec ewentualnym nieodwracalnym szkodom podczas dalszych prac. Stalowa konstrukcja zabezpieczyła starą kamienną budowlę podczas drążenia pod nią wykopów i wznoszenia betonowych ścian. W przypadku domu pasywnego szczególnie ważny jest system termoaktywny. Ściany i sufity magazynują ciepło dostarczane przez słońce. Jednak szczególną właściwością tego projektu jest umieszczenie ścian w ziemi. Aby można je było wykorzystać do gromadzenia energii, musiały być specjalnie izolowane – niezależnie od faktu, że ziemia także w pewnej mierze gromadzi ciepło. Właściciele budynku urządzili łazienki i garderobę wzdłuż pozbawionych okien ścian tylnych. Wszystkie

inne pokoje są skierowane ku przeszklonej południowej elewacji, nasyconej słonecznym światłem. Pas modułów fotowoltaicznych nad oszklonymi elementami użycza latem cienia pomieszczeniom mieszkalnym, generując jednocześnie większość potrzebnej energii. Wysokoizolacyjne, potrójnie szklone okna regulują równowagę cieplną, a właściwą temperaturę w pomieszczeniach zapewnia system mechanicznej wentylacji z odzyskiwaniem ciepła oraz zasilany biopaliwem bojler do podgrzewania wody na potrzeby domowe. Podczas surowej zimy bojler może także pokryć dodatkowe zapotrzebowanie na ciepło.

Obiekt: Dom pasywny w Warwickshire, Wielka Brytania Inwestor: Clarendon Properties, Dublin, Irlandia Projekt architektoniczny: Seymour – Smith Architects Produkty Sto: System ociepleń (StoTherm Classic) z tynkiem StoLotusan, żaglowe panele akustyczne (StoSilent Modular), farby do wnętrz Zdjęcia: Samuel Ashfield, Wielka Brytania

Ściany i sufity zostały po prostu pomalowane na biało i pozostawione bez osłony, aby optymalnie wykorzystać termiczne właściwości betonu


Prezentacja obiektu

Elipsa zamiast wieloryba Centrum Konferencyjno-Szkoleniowe ING Banku Śląskiego w Katowicach Rozbrzmiewającą dzwonkami telefonów wysoką przestrzeń call center ING Banku Śląskiego zamykały pochylone pod różnymi kątami ściany oraz pochyły dach. Przekształcenie jej w zespół zacisznych sal konferencyjnych dla 140 osób było sporym wyzwaniem. W ramach zamkniętego konkursu inwestor wybrał katowickie Biuro Projektowe MAŁECCY.

Centrum zostało podzielone – zarówno w poziomie, jak i w pionie. Teraz jest tam osiem umieszczonych w obrębie antresoli sal, a środek pozostałej przestrzeni zajmuje wydzielona przejrzystymi ścianami owalna sala dla 28 osób. Sześć sal piętnastoosobowych i dwie sześcioosobowe można łączyć w większe pomieszczenia. Sale, ponumerowane i różniące się kolorem krzeseł przystosowane są do prowadzenia szkoleń, konferencji i warsztatów. Jest też sala szkoleń komputerowych, biblioteka, dwie strefy relaksu. W górnej części antresoli powstała mała czytelnia. Jest też szatnia, pomieszczenie trenera i techniczne. Adaptacja to autorska wizja architektów, ale pewną inspiracją był zaprojektowany przez Ericka van Egeraata budynek ING w Budapeszcie oraz gdy chodzi o dobór mebli - centrum konferencyjne ING w Amsterdamie. W organizowanym przez SARP konkursie „Architektura Roku Województwa Śląskiego 2011” projekt otrzymał wyróżnienie w kategorii Wnętrze Roku. Jury docenło stylistykę, spójność i harmonijność kreacji wnętrza, rozwiązania funkcjonalne i estetyczne pozwalające uzyskać przyjazne miejsce pracy oraz „wykorzystanie najnowocześniejszych elementów technologii wnętrz, jak i użycie bardzo wysokiej jakości meblowego designu”. Kolorystyka jest jasna i stonowana - białe ściany, sufity i stoły, kremowe wykładziny. Tylko krzesła i grafiki mają intensywniejsze barwy. Ważnym założeniem było ukrycie – na ile to możliwe – elementów konstrukcyjnych. Obfite użycie szkła pozwoliło wykorzystać przestrzeń, a jednocześnie uzyskać wrażenie lekkości - jak w przypadku balustrady schodów, wykonanej z grubych tafli szkła. Także ściany oddzielające poszczególne pomieszczenia w antresoli są z matowego szkła. Na ich tle odznaczają się przejrzyste, duże numery sal. Szczególnym wyzwaniem była centralna sala konferencyjna.

Początkowo miała mieć kształt wieloryba i ściany z klejonego drewna. Ostatecznie przybrała kształt elipsy o przejrzystych ścianach z giętego szkła. W razie potrzeby można zaciągnąć zasłony na całej długości ścian. Nowe centrum konferencyjne może być przykładem „architektury inteligentnej” – zostało wyposażone w nowoczesne instalacje, w tym wydajną klimatyzacją i wentylację oraz oświetlenie programowane w sposób odpowiedni do prezentacji, szkolenia czy wideokonferencji. Jak zawsze, jednym z warunków powodzenia był wybór wykonawcy. Z zadania znakomicie wywiązało się PPUH Arch Instal.

Obiekt: Centrum SzkoleniowoKonferencyjne ING Banku Śląskiego, Katowice Inwestor: ING Bank Śląski, Katowice Projekt architektoniczny: MAŁECCY Biuro Projektowe Produkty Sto: System sufitowych płyt akustycznych (StoSilent Panel) Wykonawca: PPUH Arch Instal Zdjęcia: arch. Wojciech Małecki

StoJournal 1/2012

11


Te c h n o l o g i e S t o

Akustyka ścian i sufitów Wymagania, które stawia się współczesnym budynkom, od dawna się nie zmieniają – obiekty mają być bezpieczne, zachwycać kształtem i kolorystyką a człowiek powinien czuć się w nich komfortowo.

Aby tak było, trzeba stworzyć we wnętrzach właściwe warunki akustyczne. Modną obecnie tendencję do stosowania w architekturze otwartych przestrzeni trudno pogodzić z koniecznością zachowania w nich właściwych parametrów. Należy o to zadbać już na etapie projektowania. Właściwe warunki akustyczne są zwykle istotne w pomieszczeniach, w których przebywa wiele osób, np. salach koncertowych, teatrach, bankach, hotelach, itp. Drażniący, dekoncentrujący pogłos można zlikwidować poprzez zastosowanie dźwiękochłonnych powierzchni ścian i sufitów. Zdolność tłumienia lub korygowania czasu pobrzmiewania określa pogłosowy współczynnik pochłaniania dźwięku „s”, mierzony zgodnie z normą PN-EN 20354:2000 oraz współczynnik „p” i wskaźnik pochłaniania dźwięku „w”, określane normą PN-EN ISO 11654:1999. Wyrób klasyfikuje się jako dźwiękochłonny, jeżeli jego wskaźnik pochłaniania „w” jest większy lub równy 0,15. Produkty o niższych wskaźnikach nie spełniają funkcji dźwiękochłonnych, ale mogą być stosowane jako wyroby dekoracyjne i dźwiękoizolacyjne. Wśród rozwiązań technicznych, służących poprawie warunków akustycznych poprzez modyfikację struktury oraz powierzchni ścian i sufitów w pomieszczeniach, dominują obecnie systemy płytowe lub panelowe powszechnie znane jako podwieszane sufity kasetonowe. Niektóre z nich, np. StoSilent Panel umożliwiają uzyskanie bezspoinowej struktury sufitu lub ściany o powierzchni do 200 m2 bez konieczności stosowania 12

StoJournal 1/2012

przerw dylatacyjnych. Dzięki temu powstają nowe możliwości kształtowania przestrzennego wnętrz. StoSilent Panel – system, którego głównym elementem są płyty ze szkła wtórnego mocowane do standardowej konstrukcji stelażowej (np. profile CD). Płyty te są lekkie (300 kg/ m3), ponieważ w 96% składają się z porowatego granulatu szklanego zespolonego żywicami syntetycznymi. Płyty te są niezapalne i odporne na działanie wody, a ich homogeniczna budowa pozwala na łatwą obróbkę prostymi narzędziami (np. wycinanie otworów wentylacyjnych lub oświetleniowych). Znikoma rozszerzalność cieplna i wilgotnościowa umożliwia

Tynki akustyczne Sto nanoszone są bezpośrednio na powierzchnię ścian i sufitów wszędzie tam, gdzie nie możliwe jest zastosowanie podwieszanego sufitu akustycznego

konstruowanie gładkich bezspoinowych powierzchni do 200 m2 (po zastosowaniu dylatacji - bez ograniczeń). Złącza płyt muszą być klejone i szpachlowane specjalnymi materiałami, dzięki czemu zostanie zachowana jednolita powierzchnia o stabilnych parametrach akustycznych. Całość gotowej powierzchni pokrywa się tynkiem natryskowym o fakturze bardzo drobnego ziarna i wybranym zabarwieniu. Zdarza się jednak, że z przyczyn architektonicznych lub konstrukcyjnych nie jest możliwe wykonanie podwieszonego sufitu akustycznego. Tak jest na przykład w przypadku sklepień krzyżowych w zabytkowych obiektach, które wymagają wykonania bezpośredniej

System StoSilent Panel zastosowany na ścianach (Hotel Sheraton w Krakowie)

powłoki. Rozwiązaniem dokładnie takich problemów będzie zastosowanie tynków akustycznych Sto, nanoszonych bezpośrednio na powierzchnię ścian i sufitów. Sto-Akustik-Spritzputz – tynk jednoskładnikowy o uszlachetnionym spoiwie mineralnym. Stosuje się go wewnątrz pomieszczeń, na sufity i ściany, wszędzie tam, gdzie nie jest wymagana odporność mechaniczna. Jest to dobre rozwiązanie w wypadku płaszczyzn zakrzywionych lub o skomplikowanych kształcie. Wybraną kolorystykę otrzymuje się poprzez dwukrotne pomalowanie gotowych powierzchni specjalną farbą StoSilent Color.


Właściwe warunki akustyczne są zwykle istotne w pomieszczeniach, w których przebywa wiele osób, np. salach koncertowych lub wykładowych

Sto-Akustikputz – tynk mineralny, którego spoiwem jest szkło wodne potasowe. Stosowany jest na powierzchniach nienarażonych na uszkodzenia mechaniczne. Tynk nanosi się ręcznie w 3 warstwach – najpierw pierwszą i drugą o grubości 1 cm każda w odstępie 7 dni, a następnie trzecią wyrównującą drobnoziarnistą grubości 3 mm decydującą o gładkości i efekcie końcowym. Warstwą dekoracyjną jest natrysk nakładany pistoletem stożkowym, który może być również wykorzystany do renowacji wszystkich powierzchni z materiałów dźwiękochłonnych. Innym rozwiązaniem poprawiającym akustykę pomieszczenia jest zastosowanie żaglowych paneli akustycznych StoSilent Modular, obniżających poziom hałasu przede wszystkim w obszarze źródła dźwięku. Montaż prefabrykowanych paneli odbywa się za pomocą dowolnie regulowanej konstrukcji linkowej, dzięki czemu panel można zamontować w gotowym pomieszczeniu niezależnie od jego koncepcji przestrzennej. Możliwa jest również modyfikacja układu gotowych paneli lub przenoszenie ich w inne miejsce. Dzięki zastosowaniu elastycznego systemu akustycznego można uzyskać obniżenie natężenia dźwięku nawet do 8 dB, co odpowiada redukcji poziomu hałasu niemal o połowę. Powoduje to odczuwalne skrócenie czasu pogłosu, dzięki czemu w pomieszczeniu powstaje przyjemna akustyka i wyraźnie poprawia się zrozumiałość mowy. Atrakcyjne kształty, także niestandardowe wykonane na życzenie klienta, oraz bogata paleta kolorów przyciągają wzrok. Niezależnie od formy, w każdym panelu można zinte-

StoSilent Modular w sali konferencyjnej zapewnia optymalny poziom głośności a tym samym swobodną komunikację

Redukcja hałasu to także redukcja stresu u dzieci i dorosłych

Panele StoSilent Modular zawieszone na różnych wysokościach dają efekt wielowymiarowości

grować dodatkowe otwory, przeznaczone na istniejące już w pomieszczeniu źródła światła. Elastyczny panel żaglowy dopasowuje się do indywidualnych wymagań nie tylko pod względem kształtu i koloru. Również podczas instalacji systemu akustycznego StoSilent Modular możliwa jest cała gama wariantów wykonania, dzięki czemu może on stać się szczególnie atrakcyjnym elementem pomieszczenia: – różne wysokości zawieszenia dają efekt wielowymiarowości i modelują przestrzeń od najwyższego poziomu. – nie trzeba ograniczać się do wyboru tylko jednego z wielu modnych kształtów – można zdecydować się na miks – aby nadać pomieszczeniu wrażenie ruchu, panele żaglowe można zainstalować pod kątem, np. tak by przypominały fale. Niski poziom hałasu i atrakcyjne możliwości aranżacji: StoSilent Modular spełnia wszelkie wymogi estetyczne i akustyczne – zarówno w sali konferencyjnej, w otwartej przestrzeni biurowej, szkole, przedszkolu czy w restauracji. Wiele hałasu o nic? Bynajmniej! Długotrwałe obciążenie hałasem może mieć poważne negatywne skutki, objawiające się trudnościami z porozumiewaniem się, zaburzeniami snu, problemami z koncentracją, zmęczeniem, bólem głowy lub obniżeniem sprawności. Akustyka jest jednym z czynników – obok światła, jakości powietrza i aranżacji pomieszczenia – który w istotnym stopniu wpływa na odczuwany przez nas komfort pomieszczenia lub całego budynku, choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy. StoJournal 1/2012

13


ECOLA-Award 2012

Laureaci ECOLA-Award: Pierwsza nagroda: Modernizacje i Renowacje Phantom Opera Restaurant w Paryżu Architekci: Odile Decq Benoît Cornette Architectes Urbanistes, Paryż

Znamy już laureatów W Berlinie 27 kwietnia 2012 r. wyłonieni zostali laureaci nagrody ECOLA-Award 2012. Nagroda poświęcona tematowi „Tynk w architekturze“ honoruje osiągnięcia architektoniczne w dziedzinie nowych budynków, jak i przebudowy istniejących, w obu kategoriach z uzupełniającym kryterium optymalizacji architektury pod kątem emisji CO2. Pięcioosobowe jury pod przewodnictwem Jørgena Bacha z pracowni Arkitema Architekts w Aarhus przyznało cztery pierwsze nagrody i jedno wyróżnienie. Do konkursu nominowano 140 projektów z 13 krajów.

Przyznawana co dwa lata nagroda ECOLA Award (do 2004 r. jako „Bundesdeutscher Architekturpreis Putz”) trafia do laureatów już po raz siódmy. Do tego konkursu architektonicznego organizowanego przez Sto AG oraz branżową sekcję elewacji i robót wykończeniowych Niemieckiego Związku Budownictwa zgłoszonych zostało ogółem 140 projektów, wybranych przez 19 architektów z 13 krajów europejskich. Warunkiem udziału w konkursie było zastosowanie tynku jako elementu kształtującego architekturę. Na kategorię „Modernizacje i Renowacje” przypadły 33 projekty, na kategorię „Nowe Budownictwo” 107, a dodatkowo 100 spośród nominowanych projektów zostało zgłoszonych do oceny pod kątem kryterium optymalizacji emisji CO2. W tej kategorii ECOLA wyróżnia projekty łączące wysoki poziom architektury z efektywnym wykorzystaniem energii.

Tradycyjnie posiedzenie jury konkursowego odbyło się w berlińskim oddziale Sto AG. Członkami jury byli: Jørgen Bach, Arkitema Architects, Aarhus w Danii (przewodniczący jury); Kjetil T. Thorsen, Snøhetta AS, Oslo; Cino Zucchi, Cino Zucchi Architetti, Mediolan; Leo Modrcin, Uniwersytet w Zagrzebiu, Wydział Architektury; oraz Tobias Krug, World Wide Fund for Nature (WWF), Berlin. W czterech możliwych kategoriach konkursu jury przyznało po jednej pierwszej nagrodzie. Ponadto przyznano również jedno wyróżnienie. Przewodniczącego jury Jørgena Bacha zafascynował Atrium House na bałtyckiej szwedzkiej wyspie Gotlandii przez związanie z otoczeniem, zarówno pod względem projektu, jak i użytych materiałów. „Dom ten otacza ze wszystkich stron wewnętrzny dziedziniec, który stwarza chronioną strefę z własnym mikroklimatem.

Jury konkursu ECOLA 2012 (od lewej do prawej): Cino Zucchi Architetti, Mediolan; Kjetil T. Thorsen, Snøhetta AS, Oslo; Jørgen Bach, Arkitema Architects, Aarhus w Danii (przewodniczący jury); Leo Modrcin, Uniwersytet w Zagrzebiu, Wydział Architektury; Tobias Krug, World Wide Fund for Nature (WWF), Berlin. Zdjęcie: Matthias Lindner, Berlin

14

StoJournal 1/2012

Pierwsza nagroda: Modernizacje i Renowacje z optymalizacją emisji CO2 Dom mieszkalny we Frankfurcie nad Menem Architekci: Meixner Schlüter Wendt Architekten, Frankfurt nad Menem Pierwsza nagroda: Nowe Budownictwo Noivoiloro Civic Center w Erba we Włoszech Architekci: ifdesign, Mediolan Pierwsza nagroda: Nowe Budownictwo z optymalizacją emisji CO2 Atrium House na Gotlandii Architekci: Tham & Videgård Arkitekter, Sztokholm Wyróżnienie: Concert Hall w Aguilas w Hiszpanii Architekci: Estudio Barozzi Veiga, Barcelona

Przez zastosowanie naturalnych materiałów i kolorów ten niewielki dom letniskowy zyskuje ciepłą i przyjemną atmosferę”. Śmiałe dobudowanie półpiętra w zabytkowym wnętrzu restauracji w paryskiej Operze Garniera jest zdaniem Kjetila T. Thorsena wybitnym projektem, którego wielowarstwowa złożoność jednocześnie niepokoi i fascynuje: „Bez jednej jedynej spoiny wznosi się biała, kunsztownie uformowana gipsowa powłoka konstrukcji półpiętra, stykając się z podłożem tylko punktowo nielicznymi smukłymi podporami. Wnętrze przyjmuje gości miękkim, pełnym czerwieni, intymnym otoczeniem. Ten dualizm materiału i koloru wyraźnie opisuje związek między stanami ezoterycznymi i fizycznymi, typowymi dla opery”. W gęsto zabudowanej dzielnicy Frankfurtu nad Menem stojący na pochodzących z epoki grynderskiej fundamentach kondygnacji piwnicznej budynek z lat 50-tych XX w. został przebudowany na współczesny dom jednorodzinny. Na podkreślenie zasługuje nie tylko koncepcja energetyczna i idea zrównoważonego rozwoju, ale i inteligentne rozwiązanie pozwalające zręcznym poprowadzeniem muru stworzyć zieloną oazę pośród wielkomiejskiego zgiełku. Biorąc jeszcze pod uwagę dalsze wykorzystanie istniejących materiałów budowlanych, Tobias Krug uważa ten projekt za „nad wyraz udany projekt całościowy”. W małym włoskim mieście Erba na uwagę zasługuje nie tylko architektura gminnego centrum, ale i organizacja pożytku publicznego, która wznoszony kompleks Noivoiloro poświęca opiece nad osobami

niepełnosprawnymi. Jak stwierdza Cino Zucchi, „w czasach kryzysów gospodarczych tematem kluczowym jest rozwój zrównoważony pod względem społecznym, ekonomicznym i ekologicznym, a projekt Noivoiloro wskazuje, jak można uwzględniać i reagować na te potrzeby przekonującą strategią architektoniczną i sumiennym projektowaniem”. Trudno byłoby znaleźć piękniejszą lokalizację dla domu kultury w hiszpańskim nadmorskim mieście Aguilas, składającego się z sali koncertowej i audytorium. Wydaje się, że formę zewnętrzną tego budynku, położonego nad samym brzegiem Morza Śródziemnego i opartego na formie sześcianu, uformowały wiatr i fale. Ta biało otynkowana szafa grająca skłoniła Leo Modrcina do wypowiedzenia słów: „Ten budynek to próba odpłynięcia architektury, na podobieństwo cichnącej muzyki”. Tradycyjnie zakończeniem konkursu ECOLA jest konferencja (European Conference of Leading Architects), która odbyła się w Chorwacji w dniach 4 - 6 października 2012 r. Zaproszeni zostali wszyscy laureaci oraz członkowie jury nominującego (a wśród nich polska architektka Ewelina Jankowska z poznańskiej pracowni architektonicznej IPNOTIC Architecture) i jury konkursowego. Tematem tej konferencji był tynk jako tworzywo, podobnie jak w samym konkursie. W referatach i seminariach uczestnicy zajmowali się jego zastosowaniem w architekturze oraz perspektywami rozwoju w aspekcie technicznym i projektowym. Punktem kulminacyjnym tej imprezy było uroczyste wręczenie nagród ECOLA-Award .


Pierwsza nagroda: Modernizacje i Renowacje Phantom Opera Restaurant w Paryżu Architekci: Odile Decq Benoît Cornette Architectes Urbanistes, Paryż Zdjęcia: Roland Halbe, Stuttgart

Pierwsza nagroda: Modernizacje i Renowacje zoptymalizacją emisji CO2 Dom mieszkalny Schmuck we Frankfurcie nad Menem Architekci: Meixner Schlüter Wendt Architekten, Frankfurt nad Menem Zdjęcia: Christoph Kraneburg, Kolonia

Pierwsza nagroda: Nowe Budownictwo Noivoiloro Civic Center w Erba we Włoszech Architekci: ifdesign, Mediolan Zdjęcia: Andrea Martiradonna, Mediolan

Pierwsza nagroda: Nowe Budownictwo z optymalizacją emisji CO2 Atrium House na Gotlandii Architekci: Tham & Videgård Arkitekter, Sztokholm Zdjęcia: Åke E:son Lindman, Sztokholm

Wyróżnienie: Concert Hall w Aguilas w Hiszpanii Architekci: Estudio Barozzi Veiga, Barcelona Zdjęcia: Julien Lanoo, Boeschepe (Francja), i Jordi Bernadó, Barcelona

StoJournal 1/2012

15


Nowości

Sto-ispo wspiera działalność Małopolskiej Grupy Off-Road

19 sierpnia po 5 tygodniach i przejechaniu prawie 15 tysięcy kilometrów zakończyła się małopolska, off-roadowa ekspedycja do Kazachstanu i Kirgizji. Grupa miłośników samochodów terenowych, gór i architektury, realizowała plan wyprawy „Do Serca Azji”. Celem głównym przedsięwzięcia były prace w ramach projektu: „Kontrast współczesności i tradycji w architekturze krajów Azji” oraz kontynuacja projektu badawczego: „Technokreacja w architekturze i krajobrazie”. Pomysłodawcą i autorem planu podróży jest krakowski architekt Wawrzyniec Kuc, uczestnikami - grupa przyjaciół z Krakowa, Buska Zdroju i Nowego Sącza. Ekspedycja reprezentowała w Azji Region Małopolska. W ramach programu „Nasz region, nasza Szansa” promowała walory turystyczne Małopolski na terenie Rosji, Kazachstanu, Kirgizstanu i Ukrainy. Efektem jest dokumentacja wyprawy przez Baszkirię, Ural, Zachodnią Syberię, centralny Kazachstan, góry Ałtaj i Tień-Szań oraz wokół górskiego jeziora Issyk-Kul w Kirgizji, relacje z wielu ciekawych spotkań, górskich przepraw i rajdów przez stepy i pustynie centralnej Azji. Ważnymi fragmentami wyprawy były narodowe akcenty - odszukanie dwu polskich cmentarzy z czasów II wojny światowej (w Lugovoje i Chokpak) oraz spotkanie z aktywnie działającym na rzecz krzewienia polskiej kultury i tradycji środowiskiem polonijnym w Kazachstanie. Wyprawa przebiegała pod auspicjami Polskiego Stowarzyszenia Off-Road oraz Stowarzyszenia Współpracy Polska - Wschód, a honorowe patronaty objęli: Marszałek Województwa Małopolskiego - Marek Sowa, Starosta Powiatu Nowosądeckiego - Jan Golonka, Małopolska Organizacja Turystyczna, Stowarzyszenia Architektów Polskich O. Krakowski oraz Prorektor Politechniki Krakowskiej - Wacław Celadyn.

fot. Wawrzyniec Kuc

Sto Renowacje cza­so­pi­smo wykonawców, architektów i konserwatorów. Przedstawia najnowsze technologie oraz materiały o jakości i walorach wymaganych przy renowacji najwyższej klasy architektury zabytkowej. W stałej rubryce „poradnik wykonawcy” opisuje prawidłowe metody prac konserwatorskich. Pre­zen­tu­je także prze­­ bieg prac re­no­wa­cyj­ nych w naj­waż­niej­szych obiek­tach za­byt­ko­wych.

Sto No­wo­ści Cza­so­pi­smo wy­ko­naw­ ców bu­dow­la­nych. Uka­zu­je się dwa ra­zy w ro­ku. Pre­zen­tu­je no­we osią­ gnię­cia w pra­cach ba­daw­czych i roz­wo­jo­ wych Sto, po­ra­dy do­ty­czące za­sto­so­wa­ nia i ob­rób­ki ma­te­ria­ łów, wy­wia­dy oraz wie­ le in­nych in­for­ma­cji przy­dat­nych wy­ko­naw­ com bu­dow­la­nym.

Zmiana w Zarządzie spółki Sto-ispo Z dniem 1. stycznia 2013 Pan Jacek Woźniczka obejmuje stanowisko Prezesa Zarządu spółki Sto-ispo. Dotychczasowy Prezes Zarządu Pan Tomasz Grotowski w lutym 2013 przechodzi na emeryturę. Jego praca dla koncernu Sto kończy się po 18 latach. Był założycielem polskiej spółki córki i z sukcesem rozwijał Firmę aż do jej stanu obecnego. Pan Jacek Woźniczka jest menadżerem z wieloletnim doświadczeniem w zarządzaniu, marketingu i sprzedaży, które zdobył w międzynarodowych firmach różnych branż. Od roku 2001 był Dyrektorem Generalnym spółki Lindab. StoJournal Czasopismo architektów i inwestorów. Nr 1/2012, nakład: 12 000 egz. Wydawca: Sto-ispo sp. z o.o., 03-872 Warszawa, ul. Zabraniecka 15 Redakcja: Paweł Wernicki, Aleksandra Zych-Mączka, 03-872 Warszawa, ul. Zabraniecka 15, tel. 0-22 5116-144, fax 0-22 5116-101, redakcja.pl@stoeu.com, www.sto.pl

16

StoJournal 1/2012

Wersje elektroniczne czasopism –  także wydania archiwalne –  dostępne są na www.sto.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.