Stojournal 2006 2

Page 1

Rok X Nr 2/2006

Czasopismo projektantów, architektów i inwestorów

Sto

Budowaç Êwiadomie.

Rozmowa z architektem Tomaszem Koniorem Z szacunkiem dla przestrzeni 2–7

Dom brytyjskiego purysty Cool Britannia 12–15

Renowacja zabytku architektury przemys∏owej w Krefeld Druga m∏odoÊç projektu Ludwiga Miesa van der Rohe 8–11

Farba, która oczyszcza powietrze StoClimasan Color 16


Rozmowa z architektem

Z szacunkiem dla przestrzeni Z architektem Tomaszem M. Koniorem, w∏aÊcicielem i szefem biura architektonicznego KONIOR STUDIO w Katowicach, rozmawia Teodor Wernicki

Oglàdajàc zbudowane wed∏ug Pana projektów takie obiekty jak: szko∏a w warszawskiej dzielnicy Bia∏o∏´ka, Muzeum Piwowarstwa w Tychach, czy domy szeregowe w Katowicach, mo˝na odnieÊç wra˝enie, ˝e najwi´kszà dla Pana wartoÊcià jest architektoniczna szczeroÊç w po∏àczeniu z respektem dla kontekstu przestrzennego… – Ka˝dy budynek opowiada histori´ czasów, w których powsta∏. Dzi´ki temu architektura jest rozpoznawalna, a zapisany w niej kod staje si´ bogatà w treÊci informacjà. Dlatego prawda wyra˝ona materia∏em, strukturà, wreszcie czytelnà, wpisanà w kontekst ideà pozwala ten zapis odczytaç. Staram si´ o tym pami´taç. Czym jest wi´c dla Pana architektura? – Sztukà budowania przestrzeni do ˝ycia dla ludzi, w naturalnym i kulturowym kontekÊcie, w zgodzie z duchem czasu i miejsca. Architektura jest sztukà u˝ytkowà, która odpowiada na potrzeby cz∏owieka – nie tylko materialne, ale równie˝ duchowe. Dlatego wzgl´dy u˝ytkowe, czyli „dzia∏anie” architektury jest równie wa˝ne jak jej oddzia∏ywanie. Jej pozytywna energia, inspirujàcy klimat, pi´kno. To nie sà modne s∏owa – ale nie o mod´ tu chodzi. OdpowiedzialnoÊç, jakà bierze na siebie architekt jest zbyt du˝a, zarówno za jakoÊç przestrzeni jak i w pewnym sensie za jakoÊç ˝ycia jej u˝ytkowników. Architektura jako fach, który wykonuj´, jest dla mnie niezwyk∏à przygodà.... Praca architekta stanowi jednà z dyscyplin twórczoÊci artystycznej, której owoce w postaci zrealizowanych obiektów budowlanych majà swój poczàtek w sformu∏owanej na poczàtku procesu projektowego idei. Tymczasem bywajà realizacje, które poprzestajà na

2

StoJournal 2/2006

Gimnazjum i Liceum Ogólnokszta∏càce im. Zb. Herberta oraz dzielnicowy oÊrodek kultury przy ul. Van Gogha w Warszawie (Bia∏o∏´ka)


zaledwie jednej jedynej funkcji, np. mieszkalnej. Jak patrzàc na taki budynek bez wyrazu, mówiç o architektonicznej idei? – Bywajà Êwietne budynki mieszkalne, wygodne i pi´kne. Gdy dobrze wpisujà si´ w kontekst, wówczas okreÊlamy je, ˝e „siedzà” w przestrzeni. Niestety, bywajà te˝ domy z∏e. Tu nie chodzi o to, aby ka˝dy budynek by∏ wiekopomnym dzie∏em, ale o to, ˝eby by∏ przyzwoity, poprawny. Jego poprawnoÊç w sensie urbanistycznym jako kontynuacja miejskiej tkanki, jako fragment wi´kszej ca∏oÊci i jako kolejny rozdzia∏ dopisany z kulturà do historii miejsca, bywa znacznie wa˝niejsza ni˝ pseudooryginalnoÊç. Bywa, ˝e dobra idea nie wystarcza. Trzeba przewidzieç realizacj´. Ona przesàdza o tym, czy gotowy i u˝ytkowany budynek nadal b´dzie trafnà wypowiedzià architekta, czy te˝ przys∏owiowà „szafà” z mieszkaniami o przygn´biajàcej wymowie. Naprawd´ udanych domów nam jednak w Polsce nie zbywa… – Zak∏adam, ˝e projektowanie dobrej architektury jest naturalnym dà˝eniem ka˝dego architekta. Jednak rezultaty jego pracy zale˝à od wielu kwestii. Na poczàtku stawiam talent i zawodowà uczciwoÊç, dalej: szereg niezb´dnych umiej´tnoÊci. Pierwszorz´dna jest umiej´tnoÊç obserwacji i wra˝liwoÊç na ludzkie potrzeby. Konieczne jest silne odczuwanie zastanej przestrzeni – jej wartoÊci, ale te˝ problemów, wszelkich istniejàcych i dajàcych si´ przewidzieç relacji. Wreszcie szalenie wa˝ne jest porozumienie z inwestorem, a póêniej z wykonawcà. Bez tego nie sposób byç skutecznym architektem. Jakie fakty, jakie doÊwiadczenia sà dla Pana êród∏em inspiracji w projektowaniu? – Przede wszystkim kontekst przestrzenny i duch miejsca, w którym projektowany obiekt ma zostaç zbudowany. Ale równie wa˝ne, a cz´sto przesàdzajàce sà jego funkcje. Projektujàc np. szko∏´ w Pruszkowie, stara∏em si´ zapewniç salom lekcyjnym mo˝liwie najlepsze oÊwietlenie dzienne, z maksymalnà iloÊcià Êwiat∏a rozproszonego. Natomiast przeêroczyste elementy okien, za którymi znajduje si´ t´tniàce ˝yciem otoczenie, znalaz∏y si´ poza zasi´giem wzroku uczniów, zasiadajàcych w szkolnych ∏awach. I to si´ sprawdzi∏o, tak˝e w opinii samych uczniów.

Tyskie Muzeum Piwowarstwa – atrium

Szko∏a podstawowa im. J. Pi∏sudskiego w Pruszkowie

StoJournal 2/2006

3


Wykonane przez Pana projekty architektoniczne zosta∏y zrealizowane w ró˝nych regionach kraju – o zró˝nicowanej charakterystyce przestrzennej. U inwestorów, jak równie˝ lokalnych spo∏ecznoÊci, cieszà si´ opinià obiektów poprawiajàcych wizerunek miejsc, w których zosta∏y zbudowane… – To radoÊç dla mnie i mojego zespo∏u. Konior Studio dzia∏a dopiero dziesi´ç lat. Mimo tego uda∏o si´ nam zbudowaç kilka wa˝nych rzeczy. Wa˝nych z powodu publicznej funkcji, historycznej tkanki i znaczàcej lokalizacji. Tu dotykamy sprawy zasadniczej: zawsze ingerujàc w przestrzeƒ, staramy si´ jej nie psuç. Gdy uda si´ jà poprawiç – szalejemy ze szcz´Êcia! Mamy mo˝liwoÊç projektowania obiektów w bardzo ró˝nych miejscach i o ró˝nym charakterze. To sà ca∏kiem odmienne zadania: czy to Muzeum Piwowarstwa w Tychach, powsta∏e w wyniku adaptacji zabytkowego zespo∏u; czy szko∏a w Warszawie, ulokowana w bezpoÊrednim sàsiedztwie Wis∏y; czy budynek sàdu w Rzeszowie – stojàcy poÊród typowych osiedli mieszkaniowych; wreszcie koÊció∏ w Krakowie, który stanowi urbanistyczny poczàtek i przysz∏e centrum dzielnicy. Uwielbiam pracowaç w historycznym kontekÊcie. Tak by∏o we wspomnianym Muzeum Piwowarstwa. Tak jest obecnie w realizowanej Akademii Muzycznej w Katowicach. Zabytkowy obiekt zyskuje nowe funkcje. Walory starej budowli oddzia∏ujà z nowà si∏à. To zawsze jest dla mnie fascynujàce zadanie... Jakie dzie∏a architektoniczne, twórczoÊç jakich architektów bywa dla Pana punktem odniesienia dla w∏asnej twórczoÊci? – Moim mistrzem jest Luis I. Kahn, który znakomicie rozumia∏ przestrzeƒ. Bardzo ceni´ Alvaro Siz´, którego dzie∏a fantastycznie wpisujà si´ w kontekst. Podziwiam twórczoÊç Petera Zumthora, którego architektura ma si∏´ wr´cz metafizycznà. Wizyta w Felsentherme Vals jego autorstwa by∏a dla mnie niezapomnianym prze˝yciem. Jakie znaczenie ma dla Pana mo˝liwoÊç swobodnego doboru materia∏ów, z których powstanie projektowany przez Pana obiekt? – Znaczenie podstawowe, przy czym mam na myÊli zarówno dobór rodzaju materia∏ów, jak ich jakoÊç. Ta ostatnia jest dla mnie szczególnie wa˝na,

Szko∏a w warszawskiej Bia∏o∏´ce – elewacja od strony pó∏nocnej

Szko∏a w warszawskiej Bia∏o∏´ce – hol przy auli

4

StoJournal 2/2006



Szko∏a w Pruszkowie – elewacja po∏udniowa

Szko∏a w warszawskiej Bia∏o∏´ce – wewn´trze patio

6

StoJournal 2/2006


Szko∏a w warszawskiej Bia∏o∏´ce – betonowe elewacje trzech skrzyde∏ dydaktycznych

bowiem wszelki kompromis w odniesieniu do jakoÊci nigdy nie wychodzi architekturze na dobre. Nie wychodzi na dobre równie˝ inwestorowi. Jest pewna grupa producentów materia∏ów budowlanych, których marka gwarantuje dobry produkt. Firma Sto-ispo jest w∏aÊnie takim producentem. Jej produkty i serwis sà dla mnie synonimem wysokiej jakoÊci. W procesie realizacji projektu architektonicznego trzeba tak˝e pami´taç o w∏aÊciwym wyborze wykonawcy, bo tylko taki, dobry i Êwiadomy wykonawca zapewnia, ˝e wszystkie walory projektu i zastosowa-

nych materia∏ów zostanà zdyskontowane jakoÊcià architektury i trwa∏oÊcià zbudowanego obiektu. Bardzo dzi´kuj´ za rozmow´. Zdj´cia: D. Rumiancew, W. Kryƒski, archiwum Konior Studio

Domy w zabudowie szeregowej, Katowice

Tomasz M. Konior (ur. 1968) architekt, za∏o˝yciel i szef katowickiego biura architektonicznego Konior Studio. Laureat wielu konkursów architektonicznych i nagród za zrealizowane obiekty, w tym przyznanej w 1998 r. nagrody „M∏ody Twórca Architektury”. Jego projekt Gimnazjum w Warszawie–Bia∏o∏´ce uznany zosta∏ za jednà z ikon polskiej architektury i w gronie dwudziestu obiektów jest prezentowany na wystawie promujàcej wspó∏czesnà polskà architektur´ na Êwiecie. Za ten sam budynek otrzyma∏ nominacj´ do nagrody „˚ycie w Architekturze”. Jego projekty i realizacje: szko∏a w Pruszkowie i tyskie Muzeum Piwowarstwa otrzyma∏y nominacje do ogólnopolskiej nagrody SARP „Projekt Roku”. Za Muzeum Piwowarstwa otrzyma∏ nagrod´ „Wn´trze Roku” i wyró˝nienie w konkursie „ Najlepsza Przestrzeƒ Publiczna Województwa Âlàskiego”. Jest wiceprezesem ds. twórczoÊci w katowickim oddziale Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP.

StoJournal 2/2006

7


Prezentacja obiektu

Renowacja zabytku architektury przemys∏owej w Krefeld Druga m∏odoÊç projektu Miesa van der Rohe Interesujàcy rytm elementów konstrukcji we wn´trzu budynku HE

Miasto Krefeld skrywa wyjàtkowy klejnot architektury: budynek produkcyjny i magazynowy Verseidag – Zjednoczonych Tkalni Jedwabiu, obecnie Verseidag Technologies, zaprojektowany w latach trzydziestych ubieg∏ego wieku przez Ludwiga Miesa van der Rohe. Ten kompleks jest jedynym budynkiem przemys∏owym zaprojektowanym przez architekta, a tak˝e jego ostatnim ukoƒczonym projektem w Niemczech przed emigracjà do USA. Powa˝nie uszkodzony podczas wojny, nie by∏ u˝ywany jako budynek biurowy a˝ do lat 70. W roku 1999 ca∏y kompleks zosta∏ wpisany na list´ zabytkowych obiektów chronionych

i nast´pnie odnowiony przez architekta z Krefeld, Karla-Heinricha Eicka oraz zespó∏ architektów wn´trz z pracowni „raumkontor” w Düsseldorfie – z odpowiednià dozà wra˝liwoÊci i zwróceniem uwagi na detale. Ostatnie lata przed emigracjà z Niemiec do USA w roku 1938 by∏y dla Ludwiga Miesa van der Rohe okresem trudnoÊci ekonomicznych. Niewiele projektów móg∏ zrealizowaç, a po zamkni´ciu w roku 1933 szko∏y Bauhaus, której dyrektorem by∏ od roku 1931, utrzymywa∏ si´ g∏ównie z honorariów za sprzeda˝ mebli swojego projektu. Przez przypadek czy nie, w∏aÊnie w tych trudnych latach powsta∏ wyjàtkowy dla Miesa

projekt: w latach 1930-31 otrzyma∏ zamówienie na budynek HE (wydzia∏ m´skich dodaktów krawieckich) w Krefeld, dwukondygnacyjny kompleks produkcyjny i administracyjny dla Verseidag – Zjednoczonych Tkalni Jedwabiu. Zlecenie zawdzi´cza∏ kontaktom nawiàzanym kilka lat wczeÊniej, gdy pracowa∏ nad projektami domów dla wytwórców tkanin i wspó∏za∏o˝ycieli Verseidag, Hermanna Lange i Josefa Estersa. Lange przez wiele lat by∏ kolekcjonerem dzie∏ sztuki nowoczesnej, powa˝nie zaanga˝owanym w dzia∏alnoÊç Niemieckiego Zwiàzku Twórczego (Deutsche Werkbund), organizacji skupiajàcej

architektów, artystów i in˝ynierów zwiàzanych z budownictwem oraz kultywowa∏ dobre stosunki z rzàdem Republiki Weimarskiej w Berlinie. Powiàzania z Langem stanowi∏y dla Miesa wa˝ne oparcie w tych politycznie trudnych czasach. Kilka lat póêniej mia∏ on sposobnoÊç podwy˝szenia budynku HE nawet do czterech kondygnacji. Pierwszych pi´ç hal farbiarni i sàsiednià wie˝´ zegarowà (1933-34) zbudowano tak˝e wed∏ug jego projektów. Przez kolejne lata i dekady czas i u˝ytkowanie pozostawi∏y wyraêne Êlady na budynku HE. Wkrótce po ukoƒczeniu zosta∏ powa˝nie uszkodzony podczas wojny, a budynek biurowy przy-

Pieczo∏owicie odnowiony kompleks Verseidag

8

StoJournal 2/2006


Fasad´ budynku g∏ównego poddano renowacji z u˝yciem organicznej masy tynkarskiej Sto

wrócono do stanu u˝ywalnoÊci dopiero w latach 70. Jednak projekt pierwszej renowacji nie odzwierciedla∏ oryginalnej koncepcji otwartej przestrzeni, typowej dla prac Miesa. Kiedy w roku 1999 budynek zosta∏ w koƒcu zaliczony przez w∏adze miejskie Krefeld do obiektów obj´tych ochronà konserwatorskà, jego zmieniony status umo˝liwi∏ podj´cie nowych prac renowacyjnych, bardziej zgodnych z oryginalnym projektem kompleksu. W pierwszej fazie architekt Karl-Heinrich Eick z Krefeld pracowa∏ wraz architektami wn´trz z pracowni „raumkontor” z Düsseldorfu, aby przywróciç „stary porzàdek” oryginalnego budynku HE, który zbudowano ÊciÊle wed∏ug wytycznych Bauhausu. Druga faza prac, która nastàpi∏a nieco póêniej, dotyczy∏a fasady przylegajàcej wie˝y zegarowej. G∏ównà troskà inwestora by∏o, aby prace renowacyjne poprawi∏y izolacyjne w∏aÊciwoÊci budynku. Zewn´trzna izolacja fasady zafa∏szowa∏aby jednak wyraênie proporcje budynku HE, podj´to wi´c decyzj´ o wyborze suchej izolacji wewn´trznej. Porzucono wkrótce pomys∏ zachowania oryginalnej, cementowo-wapiennej fasady, która zosta∏a powa˝nie uszkodzona. ¸atanie uszkodzonych miejsc da∏oby w rezultacie wra˝enie niejednorodnoÊci. Dlatego podj´to decyzj´, aby najpierw naprawiç tynk, a póêniej poddaç renowacji ca∏à fasad´ tak, by uzyskaç jednolity wyglàd Êcian. Dokonano tego za pomocà tynku o spoiwie organicznym, którego odpornoÊç na p´kanie i przydatnoÊç dla obiektów chronionych wykazano ju˝

Budynek HE odzyska∏ wszystkie walory projektu Miesa van der Rohe

Rzut parteru

Rzut trzeciego pi´tra

Rzut czwartego pi´tra

StoJournal 2/2006

9


Prezentacja obiektu

z du˝ym powodzeniem podczas renowacji kompleksu mieszkalnego Weißenhof w Stuttgarcie. Jednak niezwykle trudne okaza∏o si´ uzyskanie oryginalnej kolorystyki. Poniewa˝ oryginalny kolor powierzchni nie by∏ ju˝ nigdzie widoczny, a historyczne zdj´cia czarnobia∏e nie dawa∏y wielu wskazówek, podj´to decyzj´ o u˝yciu odcienia z∏amanej bieli – próbujàc jak najbardziej si´ zbli˝yç do architektury Bauhausu. Okna zainstalowane w latach siedemdziesiàtych mia∏y profil niewiele szerszy ni˝ przewidywa∏ filigranowy projekt oryginalnych okien i zosta∏y zachowane. Pozosta∏o nawet kilka oryginalnych okien na parterze i w bloku sanitarnym. Przy odnowie drugiego i trzeciego pi´tra projektanci zdecydowali si´ przywróciç oryginalnà kompozycj´ przestrzeni wewn´trznej. To tutaj uwidoczni∏a si´ prawdziwa si∏a projektu Miesa – jego elastycznoÊç. Pozbawione podpór kondygnacje mog∏y zostaç ca∏kowicie wyburzone. Tylko dwie murowane klatki schodowe i windy pozostawiono jako relikty przesz∏oÊci, poddajàc je tylko dok∏adnemu oczyszczeniu. Dominujàcy panel Êcienny funkcjonuje obec-

nie jako element kszta∏tujàcy przestrzeƒ na kondygnacjach, dzielàcy jà pod∏u˝nie. Na trzecim pi´trze, na poziomie sali posiedzeƒ, pokoje biurowe urzàdzono tylko wzd∏u˝ pó∏nocno-wschodniej fasady. Pozosta∏a przestrzeƒ po przeciwnej stronie pozostaje otwarta dla wielorakiego wykorzystania. Do tego obszaru przylega salon z barem, który mo˝e byç opcjonalnie oddzielony za pomocà cz´Êciowo zamocowanych, a cz´Êciowo ruchomych elementów Êcian – co jest ho∏dem dla otwartego planu organizacji, ulubionego przez Ludwiga Miesa van der Rohe.

Obiekt: Kompleks przemys∏owobiurowy w Krefeld. Inwestor: Grundstückgesellschaft Girmesgath, Krefeld. Projekt architektoniczny: Ludwig Mies van der Rohe. Projekt odnowy kompleksu: Karl-Heinrich Eick, BDB, Krefeld. Projekt odnowy wn´trz: „raumkontor”, Düsseldorf. Produkty Sto

Koncepcja otwartej, wielofunkcyjnej przestrzeni robi wra˝enie równie˝ dzisiaj

Pierwsza faza prac: pow∏oka gruntujàca; lakier; materia∏ do wype∏niania rys; siatka systemowa; akrylowa masa zbrojàca mostkujàca rysy; tynk wierzchni. Druga faza prac: system renowacyjny StoReno; system ocieplajàcy StoTherm Classic. Wykonawcy Pierwsza faza prac: Malerbetrieb Hans Noldus, Krefeld. Druga faza prac: Hans Gronsfeld, Krefeld. Zdj´cia: Baubild, Falk, Berlin; Marcus Schwier, Düseldorf; Nadreƒski Urzàd Konserwacji Zabytków – Sylvia Wolf, Pulheim; Verseidag, Krefeld; Karl-Heinrich Eick, Krefeld.

Druga faza prac renowacynych obj´∏a odnow´ wie˝y zegarowej oraz przylegajàcych hal za∏adunkowych

10

StoJournal 2/2006



Prezentacja obiektu

Dom brytyjskiego purysty Cool Britannia

Wymarzony dom wszystkich purystów le˝y 20 mil na zachód od Londynu, poÊród zadbanej zieleni i starych drzew, a przy tym ukryty za wype∏nionà wodà fosà. Fosa jest raczej symboliczna, p∏ytka, dnem si´gajàca niewiele g∏´biej ni˝ otaczajàcy jà teren, ∏atwa do pokonania wàskà, swobodnie przerzuconà k∏adkà. Dwa wykonane ze stali szlachetnej pacho∏ki pomagajà zmotoryzowanym goÊciom zachowaç odpowiedni kierunek. Przeprawa, podobnie jak dziedziniec, pokryta jest ˝wirem. Ca∏kowicie pozbawiony ozdób i wszelkiej zieleni dziedziniec, szczelnie okolony idealnie bia∏ymi tarczami Êcian, na pierwszy rzut oka sprawia wra˝enie ch∏odnej abstrakcyjnej rzeêby. Tam, gdzie Êciany zbiegajà si´ pod kàtem prostym, mury si´ otwierajà, prowadzàc do Êwiata sk∏adajàcego si´, jak mo˝na sàdziç, wy∏àcznie z czystych przestrzeni. BezpoÊrednio za wejÊciem wznosi si´ kolejna, w poprzek biegnàca Êciana. Zamyka ona wprawdzie perspektyw´ na wprost, ma jednak decydujàce znaczenie dla wewn´trznej organizacji budowli: w lewo prowadzi do sypialƒ, w prawo – do wspania∏ego salonu, otwierajàcego si´ z zachodniej strony na ogród ze sztucznym jeziorem. Si´gajàca od ziemi pod dach szklana membrana jakby mimochodem oddziela wn´trze od tego, co na zewnàtrz, ale de facto obala granic´ mi´dzy jednym i drugim, przez co wielki taras staje si´ cz´Êcià wn´trza i na odwrót. To wzajemne przenikanie si´ przestrzeni podkreÊla posadzka wykonana z p∏yt piaskowca – spotkaç je mo˝na zarówno we wszystkich pomieszczeniach, na tarasie, jak i na obramowaniu dziedziƒca. ˚aden wy∏àcznik, ˝aden grzejnik, ˝aden zb´dny ozdobnik nie zak∏óca formalnej czystoÊci powierzchni mieszkalnej. Wszystko wydaje si´ przemyÊlane w najdrobniejszym detalu i nic nie jest pozostawione przypadkowi. Nawet kuchenny aneks ukrywa si´ za wysokimi pod sufit, sk∏adanymi, harmonijkowymi Êcianami, zaÊ obowiàzkowo otwarty komi-

12

StoJournal 2/2006

Wàska k∏adka prowadzi na pokryty ˝wirem, okolony Êcianami dziedziniec Skywood-House

Parkowa idylla i dom: nieskazitelnie bia∏e, powierzchnie rozciàgajà si´ wÊród zadbanej zieleni

Rzut poziomy oraz plan sytuacyjny


nek (w Wielkiej Brytanii tylko takie sà dozwolone) sprowadza si´ do skromnego prostokàta w Êcianie. Prostokàtny rzut oraz podzia∏ bry∏y budynku na poszczególne powierzchnie to cechy charakterystyczne Skywood-House. Za sprawà tego projektu ziÊci∏ swoje marzenie Graham Philips, czo∏owy wspó∏pracownik pracowni architektonicznej Foster and Partners. Mo˝na by rzec, marzenie to mia∏o trzy aspekty, bowiem odnosi∏o si´ do kszta∏tu salonu, skrzyd∏a z sypialniami i wydzielonego szeÊcianu atelier. Wszystko to razem, mimo przyj´tych suro-

Przekrój Êciany z izolacjà zewn´trznà

Jednolitym tarczom Êcian przeciwstawia si´ pe∏na transparentnoÊç: ledwie wyczuwalna membrana szklanej przegrody oddziela otoczenie od purystycznego wn´trza

StoJournal 2/2006

13


Prezentacja obiektu

W pe∏ni przeszklone Êciany czterech sypialni ch∏onà poranne s∏oƒce...

W brytyjskich domach dopuszczalne sà tylko otwarte kominki – tutaj odprowadzajàcemu kominowi nadano form´ pionowego, czarnego filara

Fascynujàca gra transparentnoÊci, lustrzanych odbiç i akcentów Êwietlnych: Skywood-House o zmierzchu

14

StoJournal 2/2006

wych za∏o˝eƒ, tworzy funkcjonalne domowe ognisko dla obdarzonej trojgiem ma∏ych dzieci rodziny Phillipsa, towarzyszàcego jej du˝ego psa i kilku innych zwierzàt domowych. Poniewa˝ powierzchni´ mieszkalnà ogranicza od wschodu z∏amana na kszta∏t litery L i przebiegajàca w kierunku pó∏nocnym bia∏a Êciana – okna czterech sypialni serwujà sprzeczny obraz: otwarte na pe∏nà wysokoÊç ch∏onà poranne s∏oƒce, podczas gdy od strony zachodniej widok trzeciej Êciany odgradza je od otoczenia. Wszystkie trzy ciàgi Êcian spotykajà si´ przy wejÊciu, centralnym punkcie budynku, a koƒczà na zewnàtrz – tote˝ nigdy nie jest do koƒca jasne, gdzie w∏aÊciwie budowla ma kres, a bierze poczàtek otaczajàca przyroda. W ∏agodniejszej formie znajdujemy t´ formu∏´ równie˝ w uk∏adzie pionowym: filigranowa p∏yta dachowa, za sprawà wàskiego szklanego Êwietlika, sprawiajàca wra˝enie unoszàcej si´ w powietrzu, jest raczej membranà dajàcà schronienie przed nieprzychylnoÊcià aury, ni˝ masywnà cz´Êcià budowli chroniàcà przed deszczowà niepogodà. Ogromna oszcz´dnoÊç architektonicznych Êrodków wyrazu wymaga∏a wielkiego wysi∏ku w konstrukcji i zwymiarowaniu wszystkich elementów budowlanych. Tak wi´c wszystkich tarcze Êcian, pozbawione bocznego usztywnienia i podparcia, wykonano z ˝elbetu. Aby ich zewn´trzne powierzchnie spe∏nia∏y wysokie standardy energetyczne, zastosowano kompleksowy system ociepleƒ elewacji StoTherm Classic. 70-milimetrowe styropianowe p∏yty izolacyjne zamocowano metodà bezko∏kowà, nast´pnie pokryto tynkiem szybkowià˝àcym (a wi´c w krótkim czasie odpornym na warunki atmosferyczne) Stolit QS, a wreszcie wykoƒczono na bia∏o – podobnie zresztà, jak inne powierzchnie.


Przeêroczysta Êciana otwierajàcego si´ na ogród salonu umo˝liwia wzajemne przenikanie przestrzeni; ogrodowy taras staje si´ cz´Êcià salonu i na odwrót

Obiekt: dom mieszkalny SkywoodHouse w Denham, W. Brytania Inwestor: Graham Philips Projekt architektoniczny: Graham Philips–Foster and Partners Wykonawca: Walltec Ltd., Slough Produkty Sto: system ociepleniowy StoTherm Classic; tynk szybkowià˝àcy Stolit QS

StoJournal 2/2006

15


Farba, która oczyszcza powietrze StoClimasan Color Czy wiedzà Paƒstwo, ˝e istnieje ju˝ farba majàca zdolnoÊç oczyszczania powietrza ze szkodliwych substancji organicznych i zapachowych? To farba StoClimasan Color, której produkcj´ podj´∏a w∏aÊnie firma Sto AG. Technologia wytwarzania tej rewelacyjnej farby powsta∏a we wspó∏pracy specjalistów Sto z Instytutem Chemii Nieorganicznej Erlagen-Nürnberg, gdzie w 2003 roku dokonano odkrycia fotokatalitycznego pigmentu VCL. Na czym polega proces oczyszczania powietrza inicjowany przez farb´ StoClimasan Color? Ta aktywna farba zawiera fotokatalityczny pigment, który uaktywniajàc si´ pod wp∏ywem Êwiat∏a widzialnego – stymuluje rozk∏ad zawartych w powietrzu szkodliwych substancji organicznych i zapachowych, takich jak np. formaldehyd czy tlenek w´gla, a w∏aÊnie zwiàzki or-

Unoszàce si´ w powietrzu pomieszczenia substancje i gazy napotykajà na Êciany i sufit

ganiczne najcz´Êciej zanieczyszczajà powietrze we wn´trzach. Emitujà je u˝yte do budowy materia∏y budowlane, meble, a tak˝e inne przedmioty codziennego u˝ytku. Proces oczyszczania powietrza odbywa si´ tak d∏ugo, jak d∏ugo w pomieszczeniu jest wystarczajàca iloÊç Êwiat∏a, a im go jest wi´cej – tym proces oczyszczania staje si´ intensywniejszy.

Âwiat∏o aktywizujàc katalizator w farbie, uruchamia na jej powierzchni sta∏y rozk∏ad szkodliwych substancji

W rezultacie zawartoÊç szkodliwych substancji w pomieszczeniu ulega nieustannej redukcji. Nowa farba znajdzie zastosowanie przede wszystkim tam, gdzie codziennie styka si´ i przebywa wiele osób, a wi´c w restauracjach, przychodniach lekarskich, klinikach, hotelach, no i oczywiÊcie w mieszkaniach.

Rezultat: odczuwalnie lepsze powietrze w pomieszczeniu

Sto Renowacje Czasopismo wykonawców, architektów i konserwatorów. Ukazuje si´ raz w roku. Przedstawia najnowsze technologie oraz materia∏y o jakoÊci i walorach wymaganych przy renowacji najwy˝szej klasy architektury zabytkowej. W sta∏ej rubryce „Poradnik wykonawcy” opisuje prawid∏owe metody prac konserwatorskich. Prezentuje tak˝e przebieg prac renowacyjnych w najwa˝niejszych obiektach zabytkowych.

Sto NowoÊci Czasopismo wykonawców budowlanych. Ukazuje sie dwa razy w roku. Prezentuje nowe osiàgni´cia w pracach badawczych i rozwojowych Sto, porady dotyczàce zastosowania i obróbki materia∏ów, wywiady oraz wiele innych informacji przydatnych wykonawcom budowlanym.

Sto sponsorem wyprawy na Makalu StoJournal Czasopismo projektantów, architektów i inwestorów. Nr 2/2006, nak∏ad: 10 000 egz. Wydawca: Sto-ispo sp. z o.o., 03-872 Warszawa, ul. Zabraniecka 15 Redakcja: Teodor Wernicki, Aleksandra Zych-Màczka, 03-872 Warszawa, ul. Zabraniecka 15, tel. 0-22 5116-144, fax 0-22 5116-141, info.pl@stoeu.com, www.sto.pl

Sponsorowana przez Sto wyprawa Anny Czerwiƒskiej na Makalu (8463 m), zorganizowana w okresie kwiecieƒ–maj b.r., zakoƒczy∏a sie pe∏nym sukcesem himalaistki, która jako pierwsza Polka zdoby∏a 25 maja ten jeden z najwy˝szych szczytów Êwiata. Gratulujemy! Anna Czerwiƒska uprawia wspinaczk´ wysokogórskà od lat i ma na swoim koncie wiele znaczàcych dokonaƒ. Jako pierwsza Polka zdoby∏a „Koron´ Ziemi” – najwy˝sze szczyty wszyst-

kich kontynentów: Mont Blanc w 1978 r.; Aconcagua w 1995 r.; Kilimand˝aro w 1995 r.; Mount McKinley w 1996 r.; Elbrus w 1996 r.; Góra KoÊciuszki w 1996 r.; Mont Vinson w 1998 r; Carstensz Pyramid w 1999 r.; Mount Everest w 2000 r. Zdoby∏a równie˝ takie szczyty jak: Lhotse (8516 m); Cho-Oyu (8201 m); Manga Parbat (8125 m); Gasherbrum II (8035 m); Broad Peak (8030 m); Shisha Pangma (8013 m); Rakposhi (7788 m); Ama Dablam (6856 m).

Zamówienia bezp∏atnej wysy∏ki czasopism Sto-ispo prosimy przesy∏aç faksem: 0-22 5116-141


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.