Magazyn SEMESTR - Działy Edukacyjne

Page 271

A R T Y K U Ł

S P O N S O R O W A N Y

j ę z y k i o b c e EDU

Jak wyjechałam do Stanów

Wywiad z uczestniczką programu Camp America – Katarzyną Majczak

– Może zacznijmy od pytania, dlaczego właśnie Camp America? Katarzyna: Z dwóch powodów. Po pierwsze – jako osoba niemogąca wysiedzieć w jednym miejscu dłużej niż kilka godzin – około trzy lata temu buszowałam po stronach internetowych w poszukiwaniu jakiejś ciekawej, wakacyjnej opcji dla studentów. Padło na Camp America (przypadek… a może jednak przeznaczenie?:). Po drugie – gdy poczęłam zgłębiać tajniki programu oraz czytać opinie byłych uczestników, w mig poczułam, że to coś dla mnie. I złożyłam aplikację… ze skutkiem pozytywnym! – Na czym polega taki wyjazd? Katarzyna: Można powiedzieć, że udział w programie składa się z dwóch etapów. Pierwszym z nich jest praca na tzw. campie, czyli letnim obozie dla dzieci, czy to w charakterze opiekuna, instruktora, czy przykładowo pomocnika kucharza. Po około dwóch miesiącach (tyle mniej więcej trwają kontrakty uczestników) następuje etap najważniejszy (bo najbardziej wyczekiwany!) i najbardziej ekscytujący, czyli wielka podróż po USA – już na własną rękę, przy odrobinie zaradności, najczęściej

z grupą kolegów lub koleżanek. Tutaj opcje są różne. Do wyboru do koloru. Ja wybrałam w tym roku Hawaje. Wszystko to składa się na całość wymiany kulturalnej, jaką bez wątpienia jest wyjazd z Camp America. Nie chodzi w nim jedynie o pracę lub zwiedzanie. Myślę, że głównym celem udziału w programie jest poznanie Amerykanów, ich kultury, a także rozbrat z nabytymi dotychczas stereotypami. – Czy to jest wyjazd dla każdego? Katarzyna: Tak. Dla każdego… pozytywnie do świata nastawionego! Generalnie uważam, że jest to wyjazd dla osób otwartych, w miarę komunikatywnych i niebojących się wyzwań, jakimi bez wątpienia są: konfrontacja z odmienną kulturą oraz praca za Oceanem. – Czy to się opłaca? Katarzyna: Zdecydowanie tak. Moim zdaniem jest to wyjazd na miarę studenckiego budżetu. Cena programu (szczególnie, jeśli porównamy ją z cenami innych tego typu przedsięwzięć) nie jest wygórowana. Poza tym, dzięki wyjazdowi nie tylko możemy spełnić nasze prywatny „American Dream”, ale przede wszystkim po-

Katarzyna Majczak – studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, wielokrotna uczestniczka programu i obecnie konsultantka Camp America. Napisz do niej! katarzyna.majczak@campamerica.pl lub odwiedź jej blog www.semestr.pl http://notes-uczestnika-campamerica.blogspot.com/ www.semestr.pl

znać fantastycznych ludzi, zdobyć niepowtarzalne doświadczenie (zarówno zawodowe, jak i życiowe), a także przeżyć przygodę swojego życia. A jeśli nie życia to przynajmniej młodości. – Co mam zagwarantowane, decydując się na Camp America? Katarzyna: Jeśli chodzi o kwestie materialne i przyziemne – uczestnik ma zagwarantowany bilet lotniczy w obie strony, ubezpieczenie medyczne, wyżywienie oraz zakwaterowanie na okres pracy plus kieszonkowe. Z kolei biorąc pod uwagę wszystko to, czego nie można przeliczyć na bilon, udział w Camp America zapewnia masę atrakcji (nie tylko amerykańskich) i absolutnie niezapomnianych chwil.

271

31


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.