Notes.na.6.tygodni #81

Page 97

organizmu, oddechu, wymawiania cyfr. To jest szalenie emocjonalna ścieżka. Kiedy dochodzi do spotkania tych dwóch ścieżek, okazuje się, że film może w fantastyczny sposób zapisać to doświadczenie. Polskich filmowców głownie interesował los ludzki. Można i z taką koncepcją być wybitnym artystą, jak np. Jerzy Skolimowski czy Andrzej Wajda. Często sytuacja życiowa podpowiadała mi pewną scenę, którą warto było zarejestrować. Kiedy skupiam się na kamerze subiektywnej, to ona to zjawisko dość dobrze przenosi. W filmach fabularnych ten zabieg też oczywiście istnieje, ale jest on zastosowany jako element pewnej całości. A u mnie jako generalny problem. Jeżeli wyznaczy się go przekonująco i precyzyjnie, to stanie się on powszechnie zauważalny. W Warsztacie Formy Filmowej wybieraliśmy pozornie mało istotny problem, który dopiero po realizacji stawał się kluczowy dla natury kina. Gdybyśmy zostawiali go w sferze konceptualnej, to by go nie było. Musiał być to fakt fizyczny ujawniony przez praktyczną realizację. Tak samo jak w Studiu Eksperymentalnym musiała się pojawić praktyka ujawniająca zamierzenie. W następnych latach te odkrywane przez nas doświadczenia przedostały się do sztuki współczesnej. Dlatego chyba można mnie nazwać twórcą eksperymentalnym — byłem pionierem pewnych zjawisk, które później rozwinęły się na innych polach sztuki. Jednoujęciowy film Idę... jest takim eksperymentem postrzeganym jako film-performance. Takiego gatunku wcześniej nie było. To jest moje osobiste osiągnięcie. W tym roku w Bęc Zmianie zadaliśmy sobie pytanie o możliwość kontynuowania eksperymentu, ujawniliśmy to na wystawie Eksperyment nie może być kontynuowany. Być może pan zna odpowiedź na to pytanie?

Jeżeli funkcjonuję w pewnej rzeczywistości, to ona jest dla mnie partyturą. Jeżeli wyglądam z okna i obserwuję ruch uliczny, to nie ja dyktuję tempo przebiegów czasowych, tylko rzeczywistość podpowiada mi dramaturgię tej realnej sytuacji, która wpływa na budowę filmu. Podstawową kwestią jest esencjonalne i analityczne zrozumienie świata. Taka postawa powoduje, że człowiek się nie starzeje. Nie widzę różnicy między rokiem 1960 a 2012. Witalność i ciekawość świata jest też poważnym elementem eksperymentu. Człowiek stawia się w różnych nie zawsze wygodnych dla siebie sytuacjach, próbuje je rozszyfrować. Warunkiem rozwoju i satysfakcji jest nie dać się wygodnym schematom. Józef Robakowski (ur. 1939) — artysta, historyk sztuki, autor filmów, cykli fotograficznych, zapisów wideo, rysunków, instalacji, obiektów, projektów konceptualnych oraz inicjator wielu ważnych zdarzeń i multimedialnych akcji artystycznych. Kurator i właściciel Galerii Wymiany. Studiował na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu historię sztuki i muzealnictwo oraz na Wydziale Operatorskim PWSFTviT w Łodzi, gdzie w latach 1970–1981 był wykładowcą i kierownikiem Zakładu Fotografii i Reklamy Wizualnej. W 1995 roku powrócił do pracy na tej uczelni, gdzie obecnie prowadzi pracownię działań multimedialnych. Współzałożyciel grup artystycznych podejmujących eksperymentalne działania, m.in.: OKO (1960), STKF PĘTLA (1960–1966), ZERO-61 (1961–1969), KRĄG (1965–1967) oraz powołanego w 1970 roku w Łodzi zespołu pn.: Warsztat Formy Filmowej i Telewizyjnej Grupy Twórczej Stacja Ł (1991–1992).

No81 / czytelnia

Warsztat Formy Filmowej Awangardowa grupa artystyczna działająca przy szkole filmowej w Łodzi w latach 1970–1977. Założycielami byli studenci i absolwenci szkoły, m.in. Wojciech Bruszewski, Tadeusz Junak, Andrzej Różycki, Zbigniew Rybczyński, Józef Robakowski, Paweł Kwiek, R. Gajewski, J. Janicki; następnie dołączyli m.in. Kazimierz Bendkowski, Janusz Połom, Wacław Antczak, Jacek Łomnicki, Antoni Mikołajczyk, Ryszard Waśko, J. Kołodrubiec, T. Konart, M. Koterski, Lech Czołnowski, R. Lenczewski, A. Paruzel, Zdzisław Sowiński, J. Szczerek, K. Krauze. Artyści skupieni w WFF współtworzyli grupę, która organizowała w Łodzi cykliczny projekt Konstrukcja w Procesie. WFF wydał manifest ideowy, w którym deklarował realizację filmów, zapisów i transmisji telewizyjnych, audycji dźwiękowych, wystaw plastycznych, zdarzeń i interwencji artystycznych. Był finansowany przez Pracownię Filmów Szkolnych i nie prowadził działalności komercyjnej.

94—95


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.