Slavs and Tatars: Kitab Kebab, książki, rożen, 2012, fot. Raster
Ale nie sądzisz, że w tym kontekście religia może stać się narzędziem, a nie prawdziwą wiarą?
Niekoniecznie. Kiedy spojrzysz na najlepsze przykłady nieposłuszeństwa obywatelskiego — ludzie zawsze mówią o Martinie Lutherze Kingu działającym w Stanach Zjednoczonych czy Gandhim w Indiach — to były postaci, dla których wiara była ekstremalnie ważna. Daj mi przykład choć jednego przywódcy oporu, który odniósł sukces i nie odnosił się do wiary, prowadząc walkę. Czy chodzi o Kościół katolicki w czasie komunizmu, czy o Gandhiego, czy Kinga, czy Chomeiniego w Iranie. Nie potrafię znaleźć jednego przykładu świeckiego zwycięskiego przywódcy. Ale możesz mi podać przeciwny przykład i wskazać na jakiegoś religijnego przywódcę, który odniósł zwycięstwo?
Tu nie chodzi o przewodzenie. Nie chcemy żyć w teokracji, w kraju rządzonym przez religię. Religia to wewnętrzna praktyka i tym powinna pozostać. To nie jest ich zadanie. Duża część waszej pracy jest poświęcona szukaniu i badaniu powiązań pomiędzy Iranem i Polską.
Projekt Friendship of Nations: Polish Shi’ite Showbiz (Przyjaźń narodów. Polskoszyicki szołbiznes) jest dobrym przykładem tego, co robimy, bo operuje na wielu płaszczyznach. Zaczął się od udziału w berlińskiej publikacji 032c, a poźniej składały się na niego takie elementy jak balony, bannery, lustrzana mozaika, rzeźby, pająki, publikacja i wykład. W 2009 roku poproszono nas, żebyśmy pomyśleli o datach — 1979 i 1989. Obchodzono wtedy 20. rocznicę upadku muru berlińskiego. Te dwie daty są jak dwie strony medalu. Rok 1989 to koniec wielkiej geopolityczne narracji, jaką był komunizm. A rok 1979 to początek kolejnej