Notes.na.6.tygodni 78

Page 88

Maurycy Gomulicki: z cyklu W-WA, 2007

Warsaw Warsaw, big city of dreams 
And everything in Warsaw ain’t always what it seems 
You might get fooled if you come from out of town 
But I’m down by law and I know my way around.* Coś mnie powstrzymywało przed pisaniem. Chyba za dużo wiem o tym mieście, zbyt wiele myśli natrętnych wywołują zdjęcia Maurycego. Do tego MG prosił, żebym o zdjęciach nie pisał. Ale nie posłucham, wtapiam się w nie, odczytując jak z własnego ciała. Lektura mnie unieruchamia we wspomnieniach i echach, czuję, że wraz z tą wiedzą starzeje się moja pamięć, Warszawa nadgryza mi ciało, to pogięte miasto, po którego ruinach mój ojciec biegał z jednym granatem w dłoni podczas powstania w 1944, a mama wychodziła na drżących nóżkach z getta rok wcześniej, mnąc w dłoni karteluszek z adresem wątpliwego schronienia. A do tego MG, też z tego miasta pogiętego, Maurycy, z którym się od lat przyjaźnię, potomek rodu warszawskich pisarzy i warsawianistów; pradziadek Wiktor ma tablicę na murach Starego Miasta, dziadek Juliusz Wiktor, filolog, bibliofil, arcyznawca Warszawy, mieszka po drugiej stronie naszego podwórka na funkcjonalistycznym, pięknym osiedlu z lat 30... do tego MG robi album o mieście. Za dużo tego wszystkiego, za dużo treści. Pęknięcia wzoru War saw war in the city in the city of war.** Otwierające książkę zdjęcie: widzę je przecież każdego dnia, nierówny chodnik w kratkę to jeden z tutejszych symboli powszechnych. Układa się przewrotnie w szachownicę, która w barwnej wersji biało-czerwonej zdobi samoloty bojowe lotnictwa polskiego. Zadzieramy wtedy w górę głowy, bowiem wzór dzisiejszej Warszawy jest podskórnie znaczony bombami, Panie i Panowie. Oko Maurycego wyłapuje bezbłędnie te strefy powojenne. Dlaczego ktoś pomalował kamień na żółto? Czemu półdziki trawnik ogrodzono oponami? Skąd pomysł, by butle gazowe w barwach narodowych zdobiły wjazd do jakiejś bazy? A zębaty krąg z pokruszonych tafli chodnikowych układał się w obronny wieniec wokół rachitycznego drzewa? Bo tu wojna straszna była i tysiące ludzi i domów potłukła. Aparat MG wyłapuje szczególny zakres pogiętej estetyki warszawskiej. Nie zobaczycie tutaj warszawskiego Seulu, obrazu tego drapieżnego miasta wznoszonego

Maurycy Gomulicki: z cyklu W-WA, 2007

przez nowy kapitał. Aparat Maurycego śledzi dwa modernizmy, pierwszy, dojrzały, z lat 30., z okresu gdy miasto naprężało muskuły, by dorosnąć do swej stołeczności, gdy w państwie rządzonym przez wojskowych święciła swój tryumf socjalistyczna formuła estetyczna. Wdzięczne, zaokrąglone balkoniki na redukcjonistycznych bryłach budynków, okrągłe okienka obiecujące podróż transatlantycką, rytmicznie znaczące fasady, funkcjonalistyczny ład – i rozumnie budowana przestrzeń dla człowieka. Pozytywistyczny wysiłek przez kilkanaście lat – a potem zagłada. I potem następny modernizm, też socjalistyczny w treści, ale narodowy, poharatany, kaleki w formie. Budowany na ruinach, z jakąś przedziwną pamięcią tego poprzedniego, utrwaloną w okiennych kratach, żebrowaniach, klatkach, karuzelach i zjeżdżalniach dla dzieci, wszystko produkowane w domorosłych, osiedlowych warsztatach. Zatyczki W dniu 23 kwietnia 1943 r. Reichsführer SS wydał rozkaz, by z największą surowością i bezwzględną konsekwencją przeczesać getto w Warszawie. Zdecydowałem się z tego powodu dokonać totalnego zniszczenia żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej poprzez spalenie wszystkich bloków mieszkalnych, także tych znajdujących się przy zakładach zbrojeniowych.
 (Raport końcowy SS- und Polizeiführera Jürgena Stroopa) Walki w 1944 r. trwały 63 dni. Straty po stronie polskiej to 18 tys. zabitych i ok. 25 tys. rannych żołnierzy, oraz ok. 120–200 tys. ofiar spośród ludności cywilnej. Wśród zabitych było dużo młodzieży, w tym ogromna większość warszawskiej inteligencji. Po stronie niemieckiej było 17 tysięcy zabitych i 9 tysięcy rannych. W czasie walk zburzonych zostało ok. 25% zabudowy miasta, a po ich zakończeniu dalsze 35%. Wobec zburzenia ok. 10% podczas walk we wrześniu 1939 i 15% w wyniku powstania w getcie warszawskim, pod koniec wojny ok. 85% miasta leżało w gruzach. (Wikipedia) No78 / czytelnia

172—173


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.