764

Page 1

Święto Pracy, 1 Maja

Jak przed laty świętowano w Szczecinku?

NOWE OBLICZE TWOJEGO DOMU! OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

KIEDY PARKOMATY W CENTRUM SZCZECINKA? Czy za możliwość zaparkowania swojego samochodu w centrum trzeba będzie zapłacić?

32Ů<&=., 1 , ( % $ 1 .2 : ( 793 444 333

SPŁAĆ INNE DROŻSZE POŻYCZKI

EMERYCI I RENCIŚCI BEZ OGRANICZENIA WIEKU

DO O 20 2000 2 0 000 ZŁ 200 Z !!! www. daiglob.pl

Doszło do lawinowej wymiany zdań, która w efekcie doprowadziła do awantury.

REKLAMA

2':,('Ŭ 1$6=Ċ 67521Ę , '2:,('= 6,Ę :,Ę&(-

Terroryści na sali, czyli sesja Rady Powiatu

Zezwolenie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

KASACJA POJAZDÓW Dobino 66, 78-600 Wałcz, tel. 67 258 73 79, kom. 500 170 290

REKLAMA

T R A N S P O RT G R AT I S ! P Ł AC I M Y Z A P O J A Z DY

Fabryczny Punkt Sprzedaʑy Najniʑsze ceny Najwiȶkszy wybór Najlepsze okna

WAŻNY DO 8.05.2015

ul. Koszalińska 84 78-400 Szczecinek

tel. 94 374 99 60 mob. 663 699 555 mob. 663 599 555

poczta@top-dom.pl


Będzie Piknik ale Kulturalny Wiele wskazuje na to, że ciesząca się znacznym zainteresowaniem mieszkańców, duża impreza kulturalna przebiegająca pod nazwą Art Piknik w minionym roku odbyła się w Szczecinku po raz ostatni. Przypomnijmy. Poprzednie dwie edycje Art Pikniku sprawiły, że nasze miasto każdego lata na kilka dni zmieniało się w prawdziwą stolicę sztuki, skupiając artystów światowej klasy, a także integrując lokalnych twórców. Była to także wyjątkowa konsolidacja rozmaitych dziedzin sztuki – od muzyki, poprzez malarstwo i rzeźbę, aż po fotografię. Okazuje się jednak, że tegoroczne plany związane z organizacją Art Pikniku skomplikowały się, a cała impreza została... odwołana. Zamiast niej miasto zaproponowało mieszkańcom alternatywne wydarzenie w postaci Szczecineckiego Pikniku Kulturalnego. - Inicjatorem i pomysłodawcą Art Pikniku był pan Rafał Staniszewski. Natomiast nie mogliśmy się z nim porozumieć w kwestiach finansowych i w związku z tym po wielu miesiącach trzeba było już podjąć jakąś decyzję, ponieważ dalsze „rolowanie” tematu by spowodowało, że w ogóle tego, co w minionym roku nazywało się Art Piknikiem, by nie było – mówi „Tematowi” burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Być może pan Staniszewski będzie w tym współuczestniczył, ale nie jako główny rozgrywający. Cały czas jeszcze nasze rozmowy trwają, ale to już nie jest jego impreza. W związku z tym zmieniliśmy też nazwę, pomimo że tamta nie została zastrzeżona i moglibyśmy sami dalej to robić pod nazwą Art Piknik, ale uważam, że to by było nie fair

foto:Tomas Sętowski

Zupełnie jak trójka w totku. Po pierwsze, maj rozpoczyna się wraz z trzydniowym weekendem. Po drugie, te dni są świąteczne. Otóż pierwsze święto zaczyna się w piątek, w sobotę święto różowych balonów i orła z czekolady, a w niedzielę Trzeciomajowej Konstytucji. Przed laty w pierwsze święto masy pracujące miast i wsi radośnie w pochodach pozdrawiały tych co na trybunach, a ci co stali na trybunach, nie mniej radośnie, machali łapkami do wiwatującego tłumu. Było to tak oczywiste, że kiedy po latach nie było już chętnych do udziału w tym fascynującym widowisku, pierwszy majowy dzień stał się niczym golonka bez zimnej wódki. Po raz ostatni lokalne uroczystości ograniczyły się jedynie do składania kwiatów pod kamieniem i to przez tych, którzy zazwyczaj stali na trybunie. Zbrakło przewodniej siły narodu to i pochody znikły. Co prawda w jej buty weszła nowa, jeszcze bardziej przewodnia siła narodu - ponoć najlepsza od czasów Mieszka I. W uprawianiu bezwstydnej propagandy dawno tych pierwszych zdystansowała o kilka długości. Miast pochodów, mamy podział na tych racjonalnych i tych niesłusznych, czyli radykałów. A przecież Święto Pracy nie pojawiło się w kalendarzu znikąd. Ono ma równie długoletnią tradycję, niczym hołubiony przez rządzących i koalicyjnych posłów (stalinowski) bankowy tytuł egzekucyjny. Stało się ono świętem państwowym mocą ustawy w 1950 roku, a więc także jeszcze w epoce stalinowskiej. Prawda jest i taka, że po zerwaniu z socjalizmem nie wiadomo jak go obchodzić. Dotychczasowy scenariusz: zbiórka, pobranie szturmówek, przejście na plac, formowanie pochodu, a następnie przejście pod trybuną runął w gruzy. Zamiennika nie ma do tej pory. Tymczasem czerwona kartka w kalendarzu do czegoś przecież zobowiązuje. Jak się zachować, by być na fali i z prądem? Wywiesić biało-czerwoną? Chyba nawet nie uchodzi. Wszakże to święto całej ludzkości pracującej bez względu na jej przynależność narodową, by nie powiedzieć nacjonalistyczną. Pewne jest to, że wprowadziła je II Międzynarodówka. Socjaliści, o ile dobrze pamiętam ze szkoły, walczyli raczej o wyzwolenie społeczne. Do dziś nie wiem, o co im dokładnie chodziło, być może dlatego, że byłem mało pojętnym uczniem, a teraz jestem za stary, aby pojąć zawiłości pokrętnej teorii materializmu historycznego. Dlaczego akurat o tym się rozpisałem? Ponieważ zamieszczamy archiwalne zdjęcia ze szczecineckich pierwszomajowych pochodów, tych organizowanych po wojnie, jak i przed... wojną w niemieckim Neustettin`ie. Co je łączyło? Poza tym, że pochody przechodziły tymi samymi ulicami – łączył je socjalizm utrwalany przez dwa totalitaryzmy. To, że jednemu przewodził we wczesnej młodości generalissimus, drugiemu wódz - nie ma żadnego większego znaczenia. Wracam do pochodów. Najbardziej okazałe były te z lat 50. Jako dziecko pamiętam umajone traktory, a nawet potężny wóz ciągnięty przez perszerony. Na co dzień wozem tym rozwożono piwo z tutejszego browaru. Wóz z okazji 1 Maja przystrojony był girlandami i brzózkami z wielkim portretem wodza, który – jak pisała późniejsza noblistka: ...Nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie. Jego Partia rozgarnia mrok. Tak więc z powodu święta konie (i ludzie) miały znacznie lżej niż w dzień roboczy. Ważnym lokalnym wydarzeniem z ubiegłego tygodnia było posiedzenie komisji, która zajęła się liczeniem (ręcznym) głosów poparcia na listach w sprawie likwidacji straży miejskiej. Po sprawdzeniu okazało się, że zebrano za mało ważnych głosów i referendum nie będzie. Organizatorzy oskarżają komisję - teraz urzędników i radnych – o celowe szukanie błędów. Zapowiadają (a jakże) oddanie sprawy do sądu, a także powtórne zbieranie podpisów. Czy tym razem na listach poparcia nie podpisze się nieboszczyk, a może ktoś będący w Szczecinku przejazdem po raz trzeci z rzędu – czas pokaże. W każdym razie rewolucyjny zapał może imponować. I pomyśleć, że wszystko przez to, że „czarni” nie złapali psa, który ugryzł dziecko jednego z organizatorów. Choć do końca się ośmieszymy, zemsta będzie nasza. Aż strach pomyśleć, co się stanie teraz w Kutnie. Otóż podczas przesłuchania na policji doszło do śmierci młodego człowieka. Czy teraz tamtejsi radni i mieszkańcy, oczywiście w drodze referendum, zażądają likwidacji policji? Jerzy Gasiul

Wizualizacja muralu Tomasza Sętowskiego, który powstanie na ścianie kamienicy przy ul. Wyszyńskiego wobec pana Rafała Staniszewskiego, który jest pomysłodawcą i taką imprezę prowadzi jeszcze w dwóch innych miejscach w Polsce - również pod nazwą Art Piknik. Dlatego myśmy to nazwali Szczecineckim Piknikiem Kulturalnym, skróciliśmy go z trzech dni do dwóch i dostosowaliśmy do budżetu, jaki zagwarantowaliśmy dla tej imprezy. Pan Staniszewski zaproponował wydarzenia za sumę dwukrotnie większą i nie jesteśmy w stanie tego spełnić. Tym bardziej, że program kulturalny dla Szczecinka na najbliższe lato jest bardzo rozbudowany, ciekawy i również bardzo kosztowny – dodaje burmistrz. W ramach Szczecineckiego Pikniku Kulturalnego wystąpi Tomasz Stańko, zespół HEY, wielu świetnych wykonawców, będzie również mural wykonany przez pana Sętowskiego. Znamy już również wstępny, nieoficjalny jeszcze harmonogram nadchodzących wydarzeń w ramach I edycji kulturalnego pikniku. Impreza ta zaplanowana została w dniach 17-18

lipca na terenie przy Zamku Książąt Pomorskich. Na miejskiej scenie planowo wystąpią dwie gwiazdy - zespół HEY oraz Tomasz Stańko z zespołem. Ponadto będziemy mogli usłyszeć Cugowski-Gołąb-Torres Trio, szczecinecki zespół #prawiejazz, Jaw Raw, Bibobit oraz Legend of Kazimierz. Piknikowi towarzyszyć będą także wydarzenia kulturalne m.in. wernisaż poplenerowej wystawy będącej finałem pleneru rzeźbiarskiego, występy grupy muzyczno-rowerowej Sprint Band, wystawa szczecineckich fotografów: Marcina Wilka, Mirosława Korkusa, Sławomira Kłuciejasza, Roberta Antosza oraz wystawa fotografii archiwalnej Wacława Relskiego. W tych dniach imprezie towarzyszyć ma również wernisaż muralu Tomasza Sętowskiego „Strażnik Szczecinka”, wernisaż wystawy profesora Macieja Aleksandrowicza – opiekuna pleneru rzeźbiarskiego oraz wernisaż wystawy fotografii Iwony Aleksandrowicz pn. „Twarze Szczecinka”. (red)

REKLAMA

PoloniaCare24 Sp. z o.o. ul. Wyszyńskiego Szczecinek zatrudni kobiety w wieku od 18 do 65 lat do opieki nad osobami starszymi w Niemczech. Załatwiamy formalności, dobre warunki pracy. Możliwość zatrudnienia na warunkach niemieckich.

tel. 512 585 110 94 34 08 045 www.poloniacare24.eu

REKLAMA

I tylko koni żal

Art Piknik w dotychczasowej formie odwołany. Tym razem całość zorganizuje SAPiK. Dlaczego? Ma być taniej.

REKLAMA

Na wstępie

REKLAMA REKLAMA

REKLAMA

Maciej Gaca:


Kronospan wspiera aktywny tryb życia dzieci i młodzieży Kronospan został sponsorem strategicznym XI Ogólnopolskiego Festiwalu Koszykówki Ulicznej „Streetball przed Ratuszem”. Podjął również decyzję o dofinansowaniu zajęć dla dzieci z Akademii Piłkarskiej oraz wsparciu Mistrzostw Europy Juniorów we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego. Kronospan od lat wspiera inicjatywy, promujące aktywny, zdrowy styl życia, szczególnie służące dzieciom i młodzieży z regionu Szczecinka i okolic. Turniej koszykówki ulicznej odbędzie się w sobotę 16 maja 2015 r. o na Placu Wolności przed Ratuszem. Dofinansowanie, udzielone m.in. przez Kronospan, pomoże zakupić wiele atrakcyjnych nagród. Pierwsza nagroda to 2500 złotych, zaś pula nagród rzeczowych i finansowych to ponad 10000 zł. Każdy zawodnik otrzyma pamiątkową koszulkę. Organizatorem festiwalu jest Urząd Miasta Szczecinek, UKS „Basket” Szczecinek oraz OSiR w Szczecinku. Uczniowski Klub Sportowy Akademia Piłkarska od lat prowadzi zajęcia dla szczecineckich dzieci. Kronospan już po raz kolejny otacza opieką najmłodszych piłkarzy, trenujących z zapałem pod okiem profesjonalnych trenerów. Mistrzostwa Europy Juniorów we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego odbędą się w Białym Borze w dniach 12-16 sierpnia b.r. Wstęp jest wolny. Warto wybrać się na nie z całą rodziną. Mistrzostwa to nie tylko możliwość rozpowszechniania tego szlachetnego sportu. Dofinansowanie, udzielone przez Kronospan pomaga w organizacji mistrzostw, promujących nasz region, a nawet kraj na arenie międzynarodowej. Kronospan to nie tylko rozwój gospodarczy, innowacyjne technologie czy stabilne miejsca pracy - to również ogromna odpowiedzialność za mieszkańców naszego regionu. Do producenta każdego dnia wpływają kolejne prośby o wsparcie. Żadna z nich nie pozostaje bez rozpatrzenia, ale ponieważ nie można pomóc wszystkim, niezwykle istotne jest dokonywanie mądrych, rozważnych wyborów. Priorytetem Kronospan w niesieniu pomocy są dzieci i młodzież oraz wspieranie aktywnego trybu życia.

REKLAMA

691 839 062

REKLAMA

ogłoszenie


Tydzień Straży Miejskiej W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy podjęli 120 interwencji wobec 147 osób. Jak nam powiedział komendant Grzegorz Grondys, za pomocą kamer monitoringu miejskiego ujawniono 54 zdarzenia. W 34 przypadkach interwencje podejmowały patrole SM. W poniedziałek (20.04) tuż po północy patrol złożony ze strażnika i policjantki zatrzymał do kontroli rowerzystę jadącego bez oświetlenia zygzakiem po chodniku. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Wydmuchał w alkomat blisko 2 promile alkoholu. W czwartek (23.04) po godz. 15 strażnicy dozorując ul. 28 Lutego zauważyli dwóch mężczyzn, którzy się pomiędzy sobą bili. Rozdzielono ich i skierowano wnioski do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. W piątek (24.04) przed godz. 1 operator systemu monitoringu miejskiego zauważył mężczyznę załatwiającego potrzebę fizjologiczną... wprost do fontanny na Placu Wolności. Sprawca nieobyczajnego czynu został zatrzymany, wylegitymowany i ukarany. W sobotę (25.04) przed godz. 9 strażnicy interweniowali przy ul. 28 Lutego. Na ławce leżał tam upojony alkoholem mężczyzna. Został on przewieziony do szpitala i poddany badaniom lekarskim. Tego samego dnia po godz. 10 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące wykonywania prac budowlanych na wysokości bez zabezpieczeń. Na miejscu zdarzenia właściciel firmy został pouczony o obowiązku stosowania przepisów BHP i egzekwowania ich wobec pracowników. W niedzielę (26.04) po godz. 17 strażnicy zostali zaalarmowani o grupie młodych ludzi, którzy z garażu wyciągali metalowe rury. Interweniujący patrol na miejscu zdarzenia zauważył czwórkę nieletnich. Młodzi ludzie zostali zatrzymani i przekazani patrolowi policji. - Ostatnio otrzymujemy sygnały od zbulwersowanych mieszkańców Szczecinka o przypadkach nagminnego przejeżdżania przez rowerzystów po przejściach dla pieszych – mówi G. Grondys. – Co prawda w ostatniej nowelizacji prawa o ruchu drogowym została stworzona taka możliwość. Część przejść dla pieszych została oznakowana właśnie w ten sposób, żeby umożliwić rowerzystom przejeżdżanie przez te przejścia. Natomiast na części przejść przez jezdnie rowerzyści mają obowiązek zejść z roweru i przeprowadzić go przez przejście. (sw)

Strażacki tydzień W minionym tygodniu szczecineccy strażacy likwidowali skutki wystąpienia 3 miejscowych zagrożeń. Jak powiedział „Tematowi” zastępca Komendanta Powiatowego PSP st. kpt. Jacek Dylewski, Jednostka Ratowniczo- Gaśnicza brała też udział w akcji gaszenia 14 pożarów. - Dominowały pożary traw i nieużytków. Do takich zdarzeń doszło zarówno w Szczecinku jak i na terenie powiatu szczecineckiego – mówi J. Dylewski. Strażacy gasili też palącą się sadzę w kominie na posesji przy ul. Witolda w Szczecinku oraz snopki słomy, śmieci i poddasze mieszkania przy ul. Zwycięzców w Barwicach. Śmieci paliły się też przy ul. Armii Krajowej w Szczecinku. Z kolei w nocy z poniedziałku na wtorek (27/28.04) JR-G brała udział w akcji gaszenia pożaru słomy zgromadzonej na poddaszu posesji w Górkach. Strażacy usuwali też drzewa tarasujące drogi w Szerszenicach i w Bornem Sulinowie. Z kolei na drodze krajowej nr 20 pomiędzy Gwdą Wielką i Drzonowem likwidowali skutki wypadku. Dachował tam samochód osobowy. (sw)

Policyjny raport tygodniowy

Zamiast na ryby poszli sprzątać.

Łowili w Trzesiecku śmieci Po kilkuminutowej odprawie wędkarze znaleźli chwile czasu by uwiecznić swoją obecność w porządkowej akcji na rodzinnym zdjęciu dla „Tematu”. Ponad 20 wędkarzy z Koła PZW „Jesiotr”, również z rodzinami, przystąpiło w sobotę (25.04) do sprzątania brzegów jeziora Trzesiecko. Wędkarze po odprawie organizacyjnej ruszyli w dwie strony - na wschód i zachód od Plaży Wojskowej przy ul. Kilińskiego. Również na południowy brzeg szczecineckiego akwenu. - Mamy wszystko co nam potrzeba do sprzątania - mówi„Tematowi” Andrzej Kąkol z zarządu koła. - Worki na śmieci, worki na szkło, również grabie i specjalne kije. Koledzy pojechali też na drugą stronę jeziora. Tam skoncentrujemy swoją akcję - od Lipowego Potoku do Plaży w Świątkach, przy wpływie do Trzesiecka Mulistego Potoku, w okolicy i na Mysiej Wyspie oraz na Polskim Wale. Śmieci jest tam co niemiara. Co spoczywało w Trzesiecku? Butelki plastikowe

i szklane po trunkach różnych gatunków, również tych z najwyższej półki. Wędkarze wyłowili też z wody tablice ogłoszeniowe - metalowe i drewniane, plastikowe worki, plastikowe pojemniki i opakowania, a nawet doniczki. - Pracowaliśmy w cztery ekipy - podsumowuje akcję prezes „Jesiotra” Andrzej Pilzek. - Ogółem zapełniliśmy śmieciami ponad czterdzieści 120-litrowych worków. Warto podkreślić, co było nam łatwo rozpoznać, że śmieci nad Trzesieckiem nie były tylko dziełem wędkarzy. Szczególnie nie „zawiodła” nas młodzież kończąca w przeddzień rok szkolny. Po imprezie przy plaży w Świątkach śmieci było co nie mara, głównie opakowań po napojach - w tym po wódce i piwie. Z wody Trzesiecka dobyliśmy też... opony od samochodu ciężarowego. Śmieci wydobyte z wody przez wędkarzy zabrali w poniedziałek pracownicy PGK. (sw)

Chcą odstrzelić Straż Miejską. Za wszelką cenę.

Komisja w sądzie i... nowe referendum W miniony piątek (24.04) ugrupowanie „Razem dla Szczecinka” w osobach radnych Rady Miasta: Jacka Pawłowicza i Marcina Bedki, zorganizowało konferencję prasową na temat liczenia głosów przez komisję Rady Mista. Chodzi o listy poparcia pod przeprowadzaniem referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej. - Chodzi nam przede wszystkim o sposób liczenia głosów pod referendum - zaznaczył J. Pawłowicz. Z kolei M. Bedka podkreślił, że: - Urzędnicy zrobili wszystko, by znaleźć taką ilość błędów, by zdyskwalifikować listy poparcia (przed radnymi komisji listy weryfikowali urzędnicy ratusza - dop. red.). Marcin Bedka omówił też powody, które ważyły nad dyskwalifikacją głosów. - To były głównie błędnie wpisane imiona, nazwiska, adres zamieszkania i numer PESEL - wskazywał radny. - My z częścią tych zarzutów się zgadzamy, jednak z większością nie. Wychodzi na to, że mieszkańcy Szczecinka nie potrafią poprawnie napisać swojego imienia i nazwiska, nie wiedzą też, gdzie mieszkają. Takich „błędnych” głosów komisja znalazła ponad 160. Wśród nich był też miejscowy... lekarz medycyny. To wszystko zdecydowało, że nie przekroczyli-

śmy wymaganego progu 3220 głosów (tyle inicjatorzy referendum musieli zebrać, by głosowanie się odbyło - dop. red.). M. Bedka podkreślił również, że celem inicjatorów referendum nad odwołaniem Straży Miejskiej jest pokazanie rządzącym, że mieszkańcy Szczecinka chcą pójść do urn wyborczych i sami zdecydować o istnieniu Straży Miejskiej. - Referendum powinno się odbyć - przekonywał radny. - Dlatego idziemy ze skargą do Sądu Administracyjnego. Naszym zdaniem prawidłowych podpisów było więcej niż nakazywały to przepisy. Radni RdS poinformowali też, że po majowym weekendzie na nowo podejmą inicjatywę referendalną. Zbierzemy wówczas taką ilość podpisów, żeby komisja Rady Miasta nie mogła ich zdyskwalifikować - zapewnił M. Bedka. Na pytanie, co panowie sądzą o podpisie koleżanki klubowej radnej Rady Miasta Małgorzaty Golińskiej (radna poparła sposób liczenia i wyniki pracy komisji), radny M. Bedka odpowiedział: - W naszym klubie nie ma zasady „na polecenie - rączka w górę”. Każdy prezentuje swoje poglądy - spuentował. (sw)

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

W ubiegłym tygodniu szczecineccy policjanci zatrzymali na drogach powiatu 3 nietrzeźwych kierujących. Rekordzista, rowerzysta jadący nocną porą po chodniku w Szczecinku (czynił to zygzakiem i nie miał oświetlenia) dmuchnął w alkomat blisko 2 promile alkoholu. Został zatrzymany przez patrol, w skład którego wchodziła policjantka i strażnik miejski. Jak powiedziała „Tematowi” sierż. sztab. Anna Matys rzecznik prasowy szczecineckiej policji, policjanci zatrzymali jeszcze pijanego rowerzystę, mieszkańca gminy Barwice oraz kierującego oplem astrą 22-letniego mieszkańca Szczecinka. Mężczyzna dmuchnął w alkomat ponad 1 promil alkoholu. Letni sezon coraz bliżej. Mieszkanka Szczecinka postanowiła zrzucić parę kilogramów nadwagi. Wyszczuplającą kurację zamierzała „podeprzeć” tabletkami odchudzającymi. „Cudowny” środek na utratę wagi ciała kupiła na jednym z portali internetowych. Zapłaciła 200 zł. W zamian dostała kapsułki wypełnione... cukrem. Teraz sprawę próbują rozwikłać nasi policjanci. Na terenie gminy Borne Sulinowo nieznany sprawca wtargnął na teren budowy domku jednorodzinnego. Włamał się do metalowego garażu skąd ukradł m.in. plastikowe rury kanalizacyjne i inne akcesoria budowlane. Właściciel posesji wycenił swoje straty na 540 zł. (sw)


REKLAMA

REKLAMA

Przy jednorazowym zakupie za min. 3000 zł brutto myjka Nilfisk C100.6-5 100 bar za 2 zł/szt


Zenek ma głos

Maciej Gaca

Dzień jak co dzień

Jak co tydzieĹ„ (prawie kaĹźdy) z kawusiÄ…, papieroskiem, przepeĹ‚niony werwÄ… i zapaĹ‚em siadĹ‚em sobie do biureczka co by cotygodniowy felietonik skrobnąć. I na bank byĹ‚by to hicior, bo temat miaĹ‚em wszak ciekawy. Do tego gĂłrkÄ™ bym se strzeliĹ‚ u swego szwagra Mietka. Rozchodzić siÄ™ miaĹ‚o o jego syna (co z naszego grodu siÄ™ wywodzi), ktĂłrego w Teleexpresie pokazali, jak na kawie spienionym mlekiem maluje, czyli sztukÄ™ latte art uprawia z powodzeniem zresztÄ…. Kilka dni później w TVP 2 w telewizji Ĺ›niadaniowej teĹź nieĹşle w temacie kawy nawijaĹ‚ i zgrabny portrecik prowadzÄ…cej program Marzeny Rogalskiej odskuteczniĹ‚. Napisać miaĹ‚em teĹź o tym, Ĺźe Mietkowi duma pierĹ› rozpiera, bo

syn jego zdolniacha jest i imię Szczecinka rozsławia. Ale byłaby promocja! Niestety laptop focha strzelił i za nic uruchomić się nie dał. Pewnym ruchem swej ręki sięgnąłem po wieczne pióro i... pudło, bo go nie znalazłem. Ciarki poczułem i nerwa – zanosiło się bowiem na dłuşsze poszukiwania narzędzia pisarskiego, jako şe na mym biurku i w jego najblişszym otoczeniu panował – delikatnie rzecz ujmując – nieład. Przystąpiłem więc do porządków, a im dłuşej trwały, tym głośniej słyszałem w głowie swej słowa mojej babci „porządków się nie robi, porządek się utrzymuje� wnusiu. Koniec końców pióro znalazłem. Zasiadłem nad kartką... ale o latte art, kawusi, mleku i synu Mietka jakoś pisać mnie się odechciało.

DoĹ›wiadczony cięşko niedawnym sprzÄ…taniem, postanowiĹ‚em coĹ› na temat porzÄ…dku skrobnąć. OczywiĹ›cie nie o domowym, czyli domu mym wĹ‚asnym, gdyĹź tu panuje Ĺ‚ad niemal idealny (bijÄ™ siÄ™ w piersi za biurko, o ktĂłrym wspomniaĹ‚em). MyĹ›li me ku czystoĹ›ci przestrzeni publicznej zmierzaĹ‚y, czyli za prĂłg... tam gdzie nasza wspĂłlna przestrzeĹ„, znaczy siÄ™ spoĹ‚eczna, tam gdzie i moje i twoje i wasze. Zasadniczo wiÄ™c rzecz ujmujÄ…c – to cholera wie czyje... i pewnikiem dlatego jest tak, jak widać i czuć. Papierzyska walajÄ… siÄ™ wszÄ™dzie, reklamĂłwki fruwajÄ…, a butelki o róşnistej pojemnoĹ›ci znaleźć moĹźna gdzie bÄ…dĹş. O gĹ‚Ăłwnej ozdobie naszych trawnikĂłw, czyli o tym, co po sobie zostawiajÄ… nasi mĹ‚odsi bracia, to ja juĹź sĹ‚owem nie wspomnÄ™. I za nic dojść nie moĹźna kto to robi, bo zewszÄ…d sĹ‚ychać – ja nie, ja nie. No same JANY. I nie inaczej byĹ‚o 22 kwietnia w DNIU ZIEMI! ĹšwiÄ™cie, ktĂłre bliskie nam wszystkim być powinno, jako Ĺźe Ziemia domem naszym jest. Wychodzi zatem na to, Ĺźe jak porzÄ…dku nijak utrzymać nie moĹźemy to trza nam porzÄ…dek zrobić. Ale, ale dlaczego niby my? PrzecieĹź podatki pĹ‚aci-

Co słychać i widać

Wojciech Jurczak

Pierwsze maje - okruchy pamięci

Niech będzie pochwalona demokratyczna władza kaşdego szczebla po 1989 roku! Za to, şe nie pozwoliła bezmyślnie i masowo kasować 1maja jako dnia wolnego od pracy oraz zmieniać nazw ulic o tym samym brzmieniu. Przypomnę - mamy taką ulicę w Szczecinku. I niech zostanie. Ustanowienie Święta Pracy pierwszego maja z komunizmem ma tyle wspólnego ile kalosze z kalesonami. Święto narodziło się na przełomie wieków XIX i XX w Stanach Zjednoczonych. Było upamiętnieniem robotniczych protestów przeciwko wyzyskowi. Robotnicy postulowali ośmiogodzinny dzień pracy i go uzyskali. Na wieki uczczono ludzi pracy najemnej zabitych w starciach z policją w trakcie krwawo tłumionych demonstracji i strajków powszechnych. Kradzieşy święta dokonali bolszewicy po rewolucji obalającej demokratyczny rząd Kiereńskiego w Rosji w roku 1917. Od tamtego czasu pierwszy maja był wykorzystywany na rozmaite sposoby, dalekie od pierwotnych ideałów. Na przykład dzień ten obchodzono w hitlerowskich, narodowo-socjalistycznych Niemczech. Pamiętam... Właśnie, kiedy człowiek długo şyje na dodatek prze-

kracza średnią umieralności w swym kraju, siłą rzeczy musi sporo zapamiętać. Jako nieletnie pacholę pamiętam pochody uliczne w podwarszawskim Pruszkowie wczesnych lat pięćdziesiątych. W mieście przemysłowym, dopiero w latach 90. minionego wieku nazwanym bandyckim po absolutnej likwidacji i rozszabrowaniu tam jakiegokolwiek przemysłu. Ojciec, juş wtedy człowiek starej daty, szedł na pochód pod niewątpliwym przymusem. Ekonomicznym, şe tak się wyraşę. W kaşdej chwili mógł stracić pracę robotnika-brakarza w dziale kontroli technicznej. Tak miał w papierach, aczkolwiek wcześniej, przed emeryturą w tej samej fabryce był naczelnym inşynierem. Jako fizyczny, po dzisiejszemu fizol, dorabiał do 600 złotowej emerytury. Bo musiał. Miał na utrzymaniu mnie, ucznia szkoły przemysłowej przy zakładach, nomen omen im. 1 Maja, bez prawa do stypendium z uwagi na niesłuszne pochodzenie. Tato pracował, by utrzymać równieş swą şonę, a moją Mamę, która nigdy zawodowo nie pracowała. Dodam, şe zarobek w przemyśle w tamtych czasach to 1200-1500 zł, a emerytury dla wszystkich równe – sześć stów bez podatku. Aş taki dobro-

byt. Ojciec narzekał po pochodzie juş w domowym zaciszu, şe personalny daje mu do niesienia portrety na kiju najpaskudniejszych brodatych zbójów – tu padała nazwa ich narodowości, której publicznie nie wymienię, nie chcąc być posądzonym o jakiekolwiek fobie. Zdradzę, şe chodziło o Marksa i Engelsa. W szkole dawano nam do niesienia flagi. Najpierw komu popadło, a gdy po zakończeniu marszu ulica pełna była porzuconych drzewców i czerwonych szmat, to juş w latach następnych szturmówki, jak owe chorągwie nazywano – wydawano za osobistym pokwitowaniem.

REKLAMA

REKLAMA

my, a wiadomo kto pĹ‚aci to wymaga? Wszak od tego sÄ… specjaliĹ›ci i to w caĹ‚kiem pokaĹşnej liczbie. Od Ĺ›witu bladego ulice i chodniki zamiatajÄ…, z trawnikĂłw zbierajÄ…, tak by czysto byĹ‚o. Dzielnie wspierajÄ… ich w tej walce ochotnicy, na ten przykĹ‚ad wÄ™dkarze zbierajÄ…cy Ĺ›mieci róşniste w wodach przybrzeĹźnych i na samym brzegu naszego jeziora. W tamtym roku to aĹź 50 workĂłw nazbierali, a w tym teĹź sobie poradzili. To moĹźe i my teĹź byĹ›my mogli

się raz i drugi skrzyknąć i za sprzątanie się wziąć? Moşe wtedy nastałby porządek i wystarczyłoby go ino utrzymywać? Moşe i tak, ale czy nie wzrosłoby wtedy bezrobocie wśród tych, co nasze miasteczko pucują? Ech dylematy, dylematy... Skomplikowany świat, nie samą kawą pachnący i mlekiem płynący. Jedno wszak jest pewne, za pięć miesięcy będzie SPRZĄTANIE ŚWIATA. Dziatwa szkolna za worki chwyci i wyzbiera wszystko co trza i porządek znowu będzie.

Trzeba je było oddać po marszu. Na pochodach z głośników płynęły marszowe dźwięki pieśni rewolucyjnych i masowych. Jedną lubiliśmy wyjątkowo. Miała tytuł Tysiące rąk, miliony rąk. Uznaliśmy utwór ten za hymn onanistów. Z lat 60. pamiętam pochody w Warszawie, które obsługiwałem juş jako młody reporter. Kiedy z moim znacznie starszym kolegą wyszliśmy na ul. Marszałkowską na kilka godzin przed przemarszem – mój koleşka wykrzyknął, şe czuje się identycznie jak przed wojną w czasach drugiej RP. Wszystkie boczne ulice były zablokowane milicyjnymi budami, tzw. sukami. – Jest tylko niebiesko od milicjantów, a wtedy było granatowo od policjantów. I pały mają białe, a tamci czarne – mówił. I wreszcie pochody w Szczecinie, druga połowa dekady lat 70.– Stoczniowcy rok w rok od Grudnia 1970 nieśli czarną trumnę. Otaczała ją grupa z uniesionymi w górę dłońmi w czarnych rękawiczkach. Znaki upamiętniające zabitych. Dygnitarze na trybunie przyjmowali ten fragment przemarszu w grobowym milczeniu. I stan wojenny

- dwa osobne pochody. Rządowo-partyjny, drugi solidarnościowy. I wydarzyło się coś niebywałego. Gdy maszerowali ci od panny „S�, krzyczący „Nie ma wolności bez Solidarności�, stojący na trybunie wojewódzcy notable na czele z pierwszym sekretarzem słusznej partii bynajmniej nie odwrócili się tyłem i nikt z podwyşszenia nie zlazł! Przeciwnie, wielu z uśmiechem pozdrawiało gestem dłoni maszerujących! Dlaczego tak się stało do dziś nie wie nikt. Konsternacja? Zagapili się? Wątpię, raczej zwykła więź ludzka. Pośród notabli na trybunę wzięto kilkoro autentycznych robotników, z kolei notable w większości wywodzili się ze stoczni wówczas imienia Adolfa Warskiego. I to ciągle był Szczecin. Miasto, które nawet wtedy zachowywało pewną autonomię, cichcem tolerowaną przez władzę w Warszawie. To był skromny przejaw swobody. Niestety, nie zapisały mi się na filmie pamięci pierwsze maje ostatnich dwunastu lat w Szczecinku. Moşe tylko to, şe formacja Święto Pracy organizująca mogła wiele i była najsilniejszą w regionie. Była i teraz znika. Czy szkoda? Nie mnie oceniać.

Z bankowoĹ›ci wirtualnej, kart pĹ‚atniczych i mobilnych aplikacji ďŹ nansowych korzystajÄ… coraz mĹ‚odsi. JuĹź nawet dzieci mogÄ… uĹźywać kart pĹ‚atniczych albo specjalnych breloczkĂłw z mikroprocesorem do pĹ‚acenia za drobne sprawunki. 1LH QDOHÄŞ\ VLÄŠ MHGQDN VSRG]LHZDĂź Âą MDN PyZL HNVSHUW 1DURGRZHJR %DQNX 3ROVNLHJR Âą ÄŞH SLHQLÄ…G] SDSLHURZ\ L ELORQ ]XSHĂĄQLH Z\MGÄ… ] RELHJX Z FLÄ…JX QDMEOLÄŞV]\FK NLONXG]LHVLÄŠFLX ODW FR ZLHV]F]Ä… QLHNWyU]\ %DGDQLD SRND]XMÄ… ÄŞH SURF WUDQVDNFML 3RODF\ ZFLÄ…ÄŞ RSĂĄDFDMÄ… JRWyZNÄ… D NDUWDPL SĂĄDWQLF]\PL Âą W\ONR SURF /LF]ED SĂĄDWQRÄžFL NDUWDPL VWDOH URÄžQLH EDQNL Z\GDĂĄ\ MXÄŞ POQ NDUW SĂĄDWQLF]\FK D Z U VWDW\VW\F]Q\ 3RODN Z\MÄ…ĂĄ NDUWÄŠ

] SRUWIHOD UD]\ 7R SLÄŠĂź UD]\ PQLHM QLÄŞ Z 6NDQG\QDZLL JG]LH QS 6]ZHG]L SĂĄDFÄ… NDUWÄ… DÄŞ UD]\ Z URNX 2 LQWHUQHWRZ\FK EDQNDFK SĂĄDWQRÄžFLDFK EH]JRWyZNRZ\FK SLHQLÄ…G]DFK Z ZLUWXDOQ\P ÄžZLHFLH D WDNÄŞH R ]DJURÄŞHQLDFK F]\KDMÄ…F\FK QD QLHRVWURÄŞQ\FK OXE ĂĄDWZRZLHUQ\FK LQWHUQDXWyZ SU]HF]\WDV] MXÄŞ ]D GZD W\JRGQLH Z GRGDWNX Ă„= $VSLUDQWHP )RUWXQÄ… GR ÄžZLDWD ILQDQVyZ´ NWyU\ XNDÄŞH VLÄŠ Z QDV]HM JD]HFLH Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej


Czy za moşliwość zaparkowania swojego samochodu w centrum trzeba będzie zapłacić?

Parkomaty w centrum? Pomysł, by parkingi w centrum miasta były odpłatne sięga czasów pracy nad „Strategią transportową miasta Szczecinek na lata 20102020�. W dokumencie tym napisano m.in. şe „na terenie miasta funkcjonuje 15 parkingów oraz kilkadziesiąt miejsc parkingowych rozmieszczonych wzdłuş ciągów ulic. Ponadto funkcjonują parkingi wokół sklepów wielkopowierzchniowych. Równocześnie zgłaszane są problemy wynikające z małej liczby miejsc parkingowych przez mieszkańców osiedla Zachód i ul. Wyszyńskiego. Zgłaszane są równieş sytuacje, w których miejsca parkingowe są wykorzystywane, jako giełdy samochodowe�. O pomyśle płatnych parkingów przypomniał przed wyborami sa-

morzÄ…dowymi burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. Wcielenie w Ĺźycie tej koncepcji miaĹ‚oby zdyscyplinować mieszkaĹ„cĂłw do tego, by wybierali alternatywne Ĺ›rodki transportu. Przy okazji centrum mogĹ‚oby odetchnąć – samochodĂłw byĹ‚oby mniej, ubyĹ‚oby takĹźe pojazdĂłw, ktĂłre przez brak miejsca na parkingach pozostawia siÄ™ w róşnych, czÄ™sto utrudniajÄ…cych komunikacjÄ™ miejscach. - Wprowadzenie pĹ‚atnych parkingĂłw ma zarĂłwno zagorzaĹ‚ych entuzjastĂłw (ja takim jestem), a takĹźe zagorzaĹ‚ych przeciwnikĂłw – powiedziaĹ‚ nam burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - W tej sprawie bardzo podzielony jest np. klub Platformy Obywatelskiej. MuszÄ™ powiedzieć uczciwie, Ĺźe w tej kwestii róşniÄ™ siÄ™

takşe z panem burmistrzem Danielem Rakiem. On uwaşa, şe wprowadzenie płatnych parkingów niczego nie zmieni; şe z takiego rozwiązania mieszkańcy będą bardzo niezadowoleni. - Pewnym argumentem, z którym trudno jest mi polemizować, jest to, şe dzisiaj najbardziej popularne parkingi niekoniecznie znajdują się na terenie naleşącym do miasta – dodał nasz rozmówca. – Z kolei strefa płatnego parkowania, którą chcieliśmy wprowadzić, musiałaby obejmować zarówno ulice miejskie, jak i powiatowe. Inna sprawa – część miejsc parkingowych naleşy do sieci sklepów. Dlatego z punktu widzenia logistycznego jest to dosyć trudne przed-

sięwzięcie. Natomiast gdyby się udało, to zmniejszylibyśmy ilość samochodów, które w sposób nieuzasadniony przyjeşdşają do centrum miasta. - Kierowcy w Szczecinku się trochę rozbestwili – zaznaczył na koniec nasz rozmówca. – Nawet z błahego powodu jedziemy do miasta samochodem. W wielu państwach Europy widać, şe ludzie coraz chętniej przesiadają się na rowery. Coraz częściej teş chodzą pieszo albo korzystają z komunikacji miejskiej. Nasza KM teş by była bardziej atrakcyjna, gdyby zostały wprowadzone strefy płatnego parkowania. Ale nic na siłę. Rozmawiamy na ten temat. Sprawa jednak nie jest przesądzona. (sz)

26 kwietnia 2015 roku RGV]HGĂĄ QDJOH L SU]HGZF]HÄžQLH Z ZLHNX ODW

Maciek Kapica NRFKDQ\ L NRFKDMÄ…F\ PÄ…ÄŞ $VL RMFLHF 2OND L 7RPND EUDW -DFND V\Q /XF\Q\ L =G]LVĂĄDZD ZVSDQLDĂĄ\ ]LÄŠĂź V]ZDJLHU ZXMHN VLRVWU]HQLHF SU]\MDFLHO SRJRGQ\ L GREU\ F]ĂĄRZLHN SR]RVWDZLDMÄ…F Z VHUFX QLHXWXORQ\ ÄŞDO L WÄŠVNQRWÄŠ 1DERÄŞHÄ”VWZR ÄŞDĂĄREQH RGEÄŠG]LH VLÄŠ Z VRERWÄŠ PDMD R JRG] Z NRÄžFLHOH SZ Ä?Z .U]\V]WRID SU]\ XO 6ĂĄRZLDÄ”VNLHM 3RJU]HE UR]SRF]QLH VLÄŠ R JRG] Z NDSOLF\ QD &PHQWDU]X .RPXQDOQ\P Z 6]F]HFLQNX .VLÄŠJD GR ZSLVyZ ZVSRPQLHQLRZ\FK ]RVWDQLH Z\ĂĄRÄŞRQD Z UHVWDXUDFML 0HUNXU\ R JRG] =DSUDV]DP\ ZV]\VWNLFK FKFÄ…F\FK Z]LÄ…Ăź XG]LDĂĄ Z RVWDWQLP ÂłELHJX´ 0DĂźND Rodzina

= RJURPQ\P EyOHP SU]\MĊOLĞP\ ZLDGRPRĞß R ĞPLHUFL QDV]HJR .ROHJL

Macieja Kapicy 5RG]LQLH L EOLVNLP SU]HND]XMHP\ Z\UD]\ V]F]HUHJR ZVSyĂĄF]XFLD L ÄŞDOX

=DU]Ä…G L 3UDFRZQLF\ ILUP\ (OGD (OWUD (OHNWURWHFKQLND 6 $


Pięćdziesiąt lat razem

Dotacja na przebudowę drogi

24 kwietnia w Urzędzie Stanu Cywilnego w Szczecinku miała miejsce uroczystość złotych godów Państwa Wandy i Jana Kubiaków, mieszkańców Trzcinna. Dostojni jubilaci doczekali się czworo dzieci, ośmioro wnuków i dwóch prawnuczek. W uroczystości wzięła udział rodzina, znajomi oraz Ryszard Jasionas – Wójt Gminy Szczecinek, który wręczył medale za długoletnie pożycie małżeńskie nadane przez Bronisława Komorowskiego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego za długoletnie pożycie małżeńskie. Uroczystość przebiegła w atmosferze wzruszenia – były łzy, radość i morze życzeń. Jubilatom gratulujemy i życzymy wszelkiej pomyślności i kolejnej, dostojnej rocznicy.

Wójt Gminy Szczecinek podpisał umowę o dofinansowanie przebudowy drogi w miejscowości Miękowo. Ryszard Jasionas Wójt Gminy Szczecinek podpisał kolejną w tym roku umowę na dofinansowanie zadania publicznego. Tym razem dotacja ze środków budżetu województwa zachodniopomorskiego pochodzących z tytułu wyłączania gruntów z produkcji rolniczej przeznaczona zostanie na zadanie pod nazwą przebudowa drogi dojazdowej do gruntów rolnych w miejscowości Miękowo. W ramach zadania planuje się wykonanie jezdni o nawierzchni asfaltowej na odcinku około 500 m wraz z pracami towarzyszącymi. Inwestycja ma na celu poprawę istniejącego układu komunikacyjnego w miejscowości Miękowo. Stanowi kontynuację rozpoczętych w 2014 r. prac obejmujących wykonanie instalacji burzowej. Droga w Miękowie jest w fatalnym stanie technicznym. Jej użytkowanie jest nie tylko mało komfortowe, ale co najmniej uciążliwe i niebezpieczne. Stąd decyzja o jej kompleksowej przebudowie. Kwota dotacji wynosi 49 709,56 zł. Realizację zadania planuje się wykonać do końca 2015 r.

Stowarzyszenie LGD Pojezierze Razem powołane do życia 10 kwietnia powołane zostało stowarzyszenie skupiające m.in. gminy powiatu szczecineckiego Lokalna Grupa Działania Pojezierze Razem. Lokalna Grupa Działania Pojezierze Razem z siedzibą w Szczecinku to stowarzyszenie założone przez gminy powiatu szczecineckiego, samorząd powiatu szczecineckiego oraz Gminę Czaplinek. Jego Prezesem wybrany został Paweł Mikołajewski Burmistrz Białego Boru, Zastępcą Prezesa Krzysztof Lis Starosta Szczecinecki, a Sekretarzem – Ryszard Jasionas Wójt Gminy Szczecinek.

Wiosenne porządki

Stowarzyszenie, jako Lokalna Grupa Działania jest partnerstwem trójsektorowym, składającym się z przedstawicieli sektora publicznego, gospodarczego i społecznego, partnerstwem publiczno-prywatnym w rozumieniu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1305/2013 z dnia 17 grudnia 2013 r. w sprawie wsparcia rozwoju obszarów wiejskich przez Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Prace mające na celu utrzymanie terenów wiejskich w czystości realizowane są przez cały rok. Ale to wiosna jest tą porą roku, podczas której wykonywane są zaawansowane czynności porządkowe. Ekipa pracowników gospodarczych, która realizuje różne przedsięwzięcia, przystąpiła do gruntownych prac. M.in. wymieniała piasek w piaskownicach znajdujących się na placach zabaw, zamontowała kosze na odpady przy wiatach przystankowych i placach oraz zrealizowała cykl prac porządkowych w miejscowościach turystycznych gminy Szczecinek.

Zgodnie ze statutem, stowarzyszenie ma na celu działanie na rzecz zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich gmin powiatu szczecineckiego, a w szczególności: aktywizowanie i integracja społeczności zamieszkujących obszar LGD POJEZIERZE RAZEM; realizację Lokalnej Strategii Rozwoju (LSR) opracowanej przez stowarzyszenie; podejmowanie działań na rzecz podniesienia jakości życia mieszkańców obszaru LGD POJEZIERZE RAZEM oraz dla rozwoju ekonomii społecznej; wspieranie rozwoju gospodarczego obszaru objętego LSR, w tym m.in.: rozwój produktów regionalnych, turystyki, przedsiębiorczości, zasobów ludzkich, społeczeństwa obywatelskiego i informacyjnego, poprawę estetyki miejscowości na obszarze działania LGD i bezpieczeństwa mieszkańców, edukację estetyczną i artystyczną mieszkańców, aktywizację gospodarczą i zawodową, przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu i patologiom społecznym, propagowanie zdrowego trybu życia oraz zachowanie dziedzictwa kulturowego na obszarze działania LGD; działania na rzecz rozwoju infrastruktury drogowej gwarantującej spójność terytorialną w zakresie włączenia społecznego; aktywizowanie ludności zamieszkującej obszar LSR, w tym osób bezrobotnych, grup defaworyzowanych; działania mające na celu wyposażenie w niezbędną wiedzę i umiejętności, kwalifikacje osób planujących rozpoczęcie działalności dodatkowej do rolniczej, osób odchodzących z rolnictwa; działalność wspomagająca rozwój wspólnot i społeczności lokalnych; współpracę międzynarodową na rzecz rozwoju demokracji, rynku, edukacji, kultury, wymiany informacji, ochrony środowiska, pomocy społecznej i humanitarnej, ze szczególnym uwzględnieniem współpracy w regionie Europy Środkowej i Wschodniej; działanie na rzecz integracji europejskiej oraz rozwijania kontaktów i współpracy między społeczeństwami, współpraca międzynarodowa rozwijająca wymianę doświadczeń, dobrych praktyk, które przyczynią się do innowacyjności działań w obszarze objętym LSR; promocja obszarów wiejskich oraz gmin położonych na obszarze działania LGD; stymulowania i wspierania lokalnych i regionalnych inicjatyw i przedsięwzięć gospodarczych i społecznych.

Na terenie gminy Szczecinek trwają prace porządkowe.

W następnych tygodniach prace wykonane zostaną w kolejnych miejscowościach wiejskich. Ponadto ekipa będzie regularnie wykaszać trawę w miejscach użyteczności publicznej, przy drogach gminnych oraz dokona nasadzeń, które niewątpliwie podniosą estetykę wsi. Warto dodać, że w maju zrealizowane zostanie jeszcze jedno z najważniejszych przedsięwzięć pozwalających utrzymać czystość w gminie. Do mieszkańców dostarczone zostaną pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów. Szczegóły wkrótce na stronie internetowej gminy: www.gminaszczecinek.pl oraz sołeckich tablicach ogłoszeń.

NOWY NUMER RACHUNKU BANKOWEGO Informujemy, iż z dniem 15 stycznia 2015 r. uległ zmianie numer rachunku bankowego Urzędu Gminy Szczecinek. Nowy numer konta w Banku Spółdzielczym w Jastrowiu, to:

26 8935 0009 1344 9079 2000 0010 Dotychczasowy nr rachunku bankowego w Bank Pekao S.A. O/Szczecinek wygasł z dniem 31 stycznia 2015 r. O d 2 l u t e g o 2 0 1 5 r. , w m i e j s c u d o t y c h c z a s o w e j k a s y w U r z ę d z i e Gminy Szczecinek, uruchomiony został punkt bankowy. Od wpłat należnych opłat i podatków Gminy nie jest pobierana prowizja.


Nowe rozdanie na działanie Kończy się unijna perspektywa finansowa na lata 2007-2013. To w jej ramach funkcjonowały dotychczasowe Lokalne Grupy Działania i Lokalne Grupy Rybackie. Przyszedł czas na podsumowania osiągnięć i planowanie kolejnych, opartych o nowy podział unijnych środków na lata 2014 - 2020, w ramach Programów Operacyjnych, jakimi są m.in. Program Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Rybactwo i Morze. Wszystkie istniejące do dziś struktury powoli kończą swoją działalność. Funkcjonujące dotychczas Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo Drawy” tworzone było wspólnie z gminami powiatu drawskiego. Powiat szczecinecki był w tych strukturach reprezentowany przez gminy: Barwice, Grzmiąca i Borne Sulinowo. Skupieni w niej członkowie uzupełniali się wzajemnie nie tylko środkami, ale i doświadczeniami, dysponując wspólną kwotą ponad 16 mln. zł na działania programowe. - Początkowo planowaliśmy dalsze funkcjonowanie w ramach „Partnerstwa Drawy”, w którym skupiało się 6 gmin powiatu drawskiego i 3 gminy powiatu szczecineckiego, ale braliśmy także pod uwagę stworzenie nowego organizmu, z działającą dotychczas w strukturach środkowopomorskich gminą Biały Bór – mówi Starosta Krzysztof Lis. – Tak było do niedawna, gdyż czarę goryczy przelał kompletny brak woli wspólnego planowania i działania w naszych obecnych strukturach, jaki odczuliśmy ze strony dotychczasowego Zarządu Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwa Drawy” w Złocieńcu. Decyzja o próbie powołania własnych struktur została ostatecznie podjęta i rozpoczęliśmy cykl rozmów z przedstawicielami gmin Powiatu Szczecineckiego. Po ich zakończeniu sięgnęliśmy dalej. Dużo dalej. - Spotykałem się w tej sprawie z burmistrzami i wójtami, aby spróbować ustalić wspólne i jednolite stanowisko w sprawie nowych pomysłów. Zdanie moich rozmówców było niemal za każdym razem identyczne – czas powołać własne struktury i spróbować działać samodzielnie. Warto było zawalczyć o naszą inicjatywę, której celem nadrzędnym stało się powołanie Lokalnej Grupy Działania. - Ostatecznie motorem napędowym okazała się konkretna decyzja gminy Biały Bór, która postanowiła wystąpić z dotychczasowych struktur i przyłączyć się do nas, aby tworzyć coś wspólnie. Warto zaznaczyć w tym miejscu, że była to decyzja odważna i bardzo znacząca dla całej reszty przyszłych członków, ponieważ Białemu Borowi współpracowało się tam wyjątkowo dobrze. Mimo to podjęta została niełatwa decyzja o wspólnej drodze w przyszłość, co bardzo mnie cieszy i za co serdecznie dziękuję. - Początkowo Marszałek Województwa stał na stanowisku, abyśmy podjęli próby zawarcia porozumienia i pozostali w dotychczasowych strukturach. Zostaliśmy nawet zaproszeni na specjalne rozmowy. Niestety, nie wynikło z nich nic konkretnego. Można było odnieść wrażenie, że nasi koledzy z terenu powiatu drawskiego nie przejawiali woli współtworzenia nowej lokalnej strategii rozwoju, a potrzeby gmin powiatu szczecineckiego nie znalazły zrozumienia. Właśnie wtedy ostatecznie powiedzieliśmy sobie, że czas działać. Właśnie w ten sposób powstała Lokalna Grupa Działania „Pojezierze Razem”, w ramach której planujemy działać w przyszłości – dodaje Starosta Krzysztof Lis. Niestety założenia programowe ponownie postawiły przed przyszłymi członkami szereg ograniczeń i obwarowań. To właśnie jedno z nich po raz drugi wykluczyło na starcie gminę Miejską Szczecinek. Warunek podstawowy mówi bowiem, iż nie dopuszcza się członkostwa gmin, w których ilość mieszkańców przekracza 20 tysięcy osób. - Kilkanaście dni temu, po wielu godzinach rozmów i prób ujednolicenia oczekiwań podpisaliśmy List Intencyjny z zainteresowanymi wójtami i burmistrzami, a podczas spotkania założycielskiego powołany został przyszły Zarząd oraz Komisja Rewizyjna. Z niemałą dumą mogę dziś stwierdzić, iż rozpoczynamy działanie w ramach nowego Stowarzyszenia, które nosić będzie nazwę „Pojezierze Razem” – kontynuuje Krzysztof Lis.

Nowością w LGD jest to, iż ich członkami mogą zostać również przedstawiciele organizacji pozarządowych, firm i przedsiębiorstw, a nie jak dotychczas tylko samorządów. - Aż 48. przedstawicieli środowisk wszystkich trzech sektorów zgłosiło chęć przystąpienia do nowego Stowarzyszenia. Kolejnym rozwojowym krokiem okazało się zaproszenie do wspólnego działania Burmistrza Miasta i Gminy Czaplinek, który współpracował z nami dotychczas także w „Partnerstwie Drawy”. Ku naszemu zadowoleniu zakończyło się to chęcią przystąpienia Czaplinka do tworzonego Stowarzyszenia. Decyzję o przyłączeniu podjęła na sesji gmina Biały Bór, występując ze struktur środkowopomorskich. Podobna sytuacja miała miejsce w Bornem Sulinowie, Grzmiącej oraz Barwicach. Wszystkie te gminy powiedziały „tak” nowej szczecineckiej strukturze LGD „Pojezierze Razem”. Dopełnienie formalności nastąpi jeszcze tylko w gminie wiejskiej Szczecinek. Przypomnę, że na ostatniej, piątkowej sesji Rada Powiatu Szczecineckiego także podjęła decyzję o wystąpieniu z „Partnerstwa Drawy” i przystąpieniu do nowej Grupy. - Szersze możliwości otworzą się przed nami, gdy dołączy Czaplinek. Od tego momentu możemy zyskać możliwości podjęcia nowych rozmów, zmierzających do powiększenia naszej grupy o kolejne gminy. Nie ukrywam, iż jest to sytuacja rozwojowa i bardzo dynamiczna. Będzie nam bardzo miło współpracować z każdym, dla kogo wspólne dobro i chęć działania jest wartością nadrzędną. Warto pamiętać, że podział środków odbywa się głównie w oparciu o ilość mieszkańców, a wiec im nas więcej – tym mamy większe możliwości i nie ma co ukrywać – także pieniędzy na funkcjonowanie i programy, które można będzie realizować Podczas spotkania założycielskiego LGD „Pojezierze Razem” przyjęto nowy statut, wybrano Zarząd i Komisję Rewizyjną. Prezesem został Paweł Mikołajewski - Burmistrz Białego Boru. Jego zastępcami: Adam Kośmider - Burmistrz Czaplinka oraz Starosta Szczecinecki Krzysztof Lis, a członkami zarządu: Ryszard Jasionas - Wójt Gminy Szczecinek, Renata Pietkiewicz-Chmyłkowska - Burmistrz Bornego Sulinowa, Zenon Maksalon - Burmistrz Barwic oraz Jacek Kurzejewski, reprezentujący Gminę Grzmiąca. - Skład Zarządu może się jeszcze zmieniać, a ewentualne decyzje w tej kwestii podejmować może Walne Zgromadzenie Członków. Możliwe jest także, iż postawione zostaną przed nami warunki udziału w Zarządzie przedstawicieli sektorów: publicznego, społecznego i gospodarczego, ale wszelkie decyzje w tej i innych sprawach będą podejmowane na bieżąco, zgodnie z aktualnymi potrzebami struktur – kontynuuje Starosta Szczecinecki.

Zgodnie z nowymi dyrektywami członkami nowych struktur mogą stać się gminy, które graniczą ze sobą bezpośrednio i w przyszłości będą mogły stworzyć jednolitą i spójną grupę. - Po pierwszych rozmowach obawialiśmy się, iż nie uda się nam przekroczyć granic najmniejszej w zaszeregowaniu podziału środków grupy, czyli tej do 39 tys. mieszkańców. Tak było do chwili podjęcia rozmów m.in. z Czaplinkiem. Pierwsza grupie zaszeregowania podziału środków dawała nam około 5 milionów złotych na planowane działania. Z Czaplinkiem moglibyśmy przeskoczyć do grupy trzeciej, co dawałoby nam już 7 milionów złotych na przedsięwzięcia, plus ponad 1,6 miliona na pokrycie kosztów funkcjonowania, czyli biur i zatrudnienia pracowników. Mam cichą nadzieję, że jeszcze nie powiedzieliśmy w tej kwestii ostatniego słowa. Utworzenie nowych struktur jest podstawą do pozyskania środków ze wspólnej puli, w ramach nowej perspektywy finansowej na lata 2014 – 2020, jaką stanowią Strukturalne Pogramy Operacyjne. Podstawą w tej chwili wydaje się jednak próba pozyskania środków w ramach tzw.: wsparcia przygotowawczego na finansowanie funkcjonowania powstawania struktur, dzięki którym można będzie rozpocząć formalne i faktyczne działania. Ważne jest także stworzenie spójnej strategii rozwoju oraz jak najszybsze podjęcie prób aplikowania o fundusze. - Nowy Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, który zakłada finansowanie planowanych przez nas przedsięwzięć może być skierowany na wiele społecznie użytecznych inicjatyw rozwojowych, modernizacyjnych i społecznych. Możemy ze spokojem planować rozwój takich projektów, jak rozbudowa ścieżek rowerowych i wielu innych, dotychczas dla nas zwyczajnie niedostępnych. - Powstanie Lokalnej Grupy Działania „Pojezierze razem”, to nasz wielki sukces. Zwyczajnie cieszy mnie, że udało się zawiązać struktury z tak różnymi samorządami. Wyjątkowo mocno cieszy mnie jednak to, że przyłączyła się do nas gmina Biały Bór, której władze zaufały moim zapewnieniom partnerstwa. Pewne jest, iż cały Powiat Szczecinecki działa razem! Być może właśnie ten odważny krok pomógł nam wszystkim podjąć decyzję o współdziałaniu. Nie ma co ukrywać – wybraliśmy drogę tworzenia wspólnej strategii Powiatu Szczecineckiego. Właśnie dzięki takim decyzjom otwierają się realne szanse skutecznego i efektywnego korzystania ze środków unijnych aż do 2020 roku – kończy Krzysztof Lis.


Umowa podpisana ulica Staszica do remontu W minioną środę, w siedzibie Starostwa Powiatowego w Szczecinku odbyło się podpisanie umowy na dofinansowanie planowanego remontu ulicy Stanisława Staszica w Szczecinku. Specjalnie w tym celu do naszego miasta przybył Pan Robert Grzywacz, Członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego. W imieniu Powiatu Szczecineckiego umowę podpisywał Starosta Krzysztof Lis oraz Wicestarosta marek Kotschy. Zakres prac jak zawsze w takich przypadkach nie jest mały i został podzielony na dwa etapy. W pierwszym z nich ulica Staszica wyremontowana zostanie na odcinku od ulicy Różanej, aż do jej końca, na którym znajduje się pętla autobusowa. W kolejnym etapie przewiduje się prace, związane z obniżeniem wzniesienia, utrudniającego od lat dostanie się do tej części Szczecinka np.: pojazdów komunikacji miejskiej. Na ten cel Samorząd Powiatowy stara się pozyskać środki z programu tzw.: schetynówek. W ramach rozpoczynającego się niebawem pierwszego etapu prac wykonane zostaną zabiegi, związane z usunięciem starej i położeniem nowej nawierzchni na odcinku niemal jednego kilometra oraz na przyszkolnej zatoce autobusowej. Rozebrane i ponownie ułożenie zostaną chodniki, a także wybudowane zostaną nowe, wygodne miejsca parkingowe.

Ulica Stanisława Staszica od lat znajduje się w kiepskim stanie technicznym i mocno daje się we znaki uczęszczającym nią kierowcom. Niemal na całej długości napotkać można pęknięcia i wyrwy w jezdni, powstałe wskutek jej wieloletniego użytkowania. Po zakończeniu prac remontowych – także i ta część powiatowych dróg nabierze nowoczesnego charakteru.

Latarnicy Polski Cyfrowej na zajęciach w Szczecinku

Komputer? To nie problem!

W minionym tygodniu odbył się kurs komputerowy, przeznaczony dla osób powyżej 50. roku życia, dzięki któremu ponad czterdziestu mieszkańców powiatu szczecineckiego poznało podstawy obsługi komputera oraz bezpiecznego poruszania się w Internecie. Patronat nad - Staram się, aby spotkania nie miały szkolnego charakteru - mówi Aleksandra Kryszczyńska, Latarnik Polski Cyfrowej. - Zadania, które daję są zawsze z życia wzięte. Staram się pokazać np.: jak się gotuje soczewicę, czy ile wzrostu ma Marcin Prokop. Zależy mi na tym, żeby uczestnicy oswoili się z komputerem na tyle, żeby później samodzielnie mogli znaleźć potrzebną informację w Internecie - dodaje. - Często Seniorzy mówią, że nie wchodzą do Internetu, bo boją się, że coś popsują, a przecież to nie prawda! Często to właśnie domownicy tak mówią, bo nie mają cierpliwości, żeby wytłumaczyć proste rzeczy – wtrąca Piotr. - Na spotkaniach realizowane są takie tematy jak wyszukiwanie informacji w Google, szukanie połączeń PKP, zapoznanie z lokalnymi portalami, poruszanie się po sklepach internetowych czy oglądanie filmów i seriali w Internecie. Szkolenia odbywały się w ramach projektu Polska Cyfrowa Równych Szans, a sami „Latarnicy”, to odpowiednio przeszkoleni specjaliści, którzy dzielą się swoją wiedzą w sposób fachowy i wyjątkowo przystępny. Zajęcia w Szczecinku poprowadzili Aleksandra i Piotr Kryszczyńscy. - Ja zachęcam do korzystania z takich szkoleń, a zwłaszcza seniorów, którzy pragną poznać świat Internetu i możliwości, jakie się z nim wiążą – mówi Starosta Krzysztof Lis. – W trakcie zajęć poznacie Państwo tajniki obsługi komputera oraz bezpiecznego i sprawnego poruszania się po Internecie. To nie tylko bardzo potrzebna, ale i przydatna wiedza, którą bez trudu można wykorzystać w życiu codziennym.

- Nie były to przecież pierwsze zajęcia, jakie przygotowaliśmy dla mieszkańców naszego powiatu. Wiemy, że seniorzy wręcz chłoną wiedzę i bardzo chętnie z nich korzystają, co utwierdza mnie w przekonaniu, że warto inwestować w ten pomysł, wspierać go i rozwijać – dodaje Starosta. Już dziś serdecznie zapraszamy kolejnych mieszkańców powiatu szczecineckiego na następne kursy, które zaplanowaliśmy na dni 20, 21 i 22 maja. Zajęcia odbędą się w dwóch grupach, o godz. 14:00 i 16:00. Zapisy oraz szczegółowe informacje pod numerem 790-55-15-15.



Kiedy wszyscy szykowali się do wyjścia, niespodziewanie doszło do lawinowej wymiany zdań, która w efekcie doprowadziła do awantury.

Terroryści na sali, czyli sesja Rady Powiatu

Starosta Krzysztof Lis: - Stawiamy na kształcenie zawodowe,

Radny Tomasz Wójcik: - Czy jest pan w kontakcie z firmą Kronospan i kiedy mieszkańcy powiatu szczecineckiego mogą liczyć na przełom związany z tą inwestycją?

Radny Jakub Hardie-Douglas: - Do pani Pawłowicz nie będę się odnosił, bo to będzie faktycznie bicie piany.

Minioną sesję Rady Powiatu, która odbyła się w piątek (24.04), znów można zaliczyć do tych, w których górę wzięły emocje. Co ciekawe, niemal wszystkie zaplanowane punkty zrealizowano w atmosferze spokoju, a nawet, jak zauważyli niektórzy radni – przedweekendowego odprężenia. Żadnej gorącej dyskusji nie wywołała nawet kwestia likwidacji Zespołu Szkół nr 3. Burzliwie zrobiło się za to na samym końcu. Kiedy wszyscy szykowali się do wyjścia, niespodziewanie doszło do lawinowej wymiany zdań, która w efekcie doprowadziła do awantury.

Radny Wójcik pyta Ale od początku. Obrady tradycyjnie rozpoczęły się od pytań radnych. Korzystając z tego przywileju, głos zabrał radny RdS, Tomasz Wójcik. Radny zapytał starostę m.in. o to, jak przedstawia się sprawa spłaty długu na rzecz PKS przez włoskiego przewoźnika; o kwestię zwrotu przez powiat kwoty 1,1 mln zł z tytułu nienależnie pobranej subwencji oświatowej, a także o to, co starosta zrobił na rzecz obniżenia w powiecie szczecineckim bezrobocia. Padło również pytanie o klaster meblowy: - Czy jest pan w kontakcie z firmą Kronospan i kiedy mieszkańcy powiatu szczecineckiego mogą liczyć na przełom związany z tą inwestycją? – dociekał Tomasz Wójcik. Po raz kolejny radny Wójcik stanął przy mównicy podczas omawiania punktu dotyczącego działalności PUP. Radnego tym razem interesowała sprawa rozdysponowania środków na aktywizację zawodową osób powyżej 50 roku życia. – W 2014 roku na walkę z bezrobociem wydaliśmy 16.8 mln zł – odpowiedział Wiesław Kosmala, dyrektor PUP w Szczecinku. - Z różnych form wsparcia skorzystało 2660 osób. Są dwie grupy osób, na które „kładzie się nacisk” i przeznacza większe pieniądze. Są to osoby przed 30 rokiem życia i powyżej 50 lat. W ubiegłym roku wnioskowaliśmy na te dwie grupy na 7 różnych programów. Otrzymaliśmy środki finansowe o łącznej wysokości 3,3 mln zł. Wśród osób, które ubiegały się o wsparcie rozpoczęcia własnej działalności również były preferencje dla bezrobotnych po 50-tce. Ta grupa była i jest szczególnie dobrze traktowana. Ale też trzeba powiedzieć, że te osoby nie chcą korzystać z różnych form wsparcia. Tedziałania będą kontynuowane. Powiem więcej preferowany wiek został nawet obniżony do 45 plus.

Kiedy obwodnica?

Radna Joanna Pawłowicz: - Pod kloszem tak naprawdę znajduje się tylko jeden zakład.

Po tym punkcie przystąpiono do części uchwałodawczej. Pierwsza uchwała, jaką zajęli się radni, dotyczyła zbycia przez powiat na rzecz Kronospanu odcinka ul. Waryńskiego i Leśnej. Wartość nieruchomości oszacowano na kwotę 1,5 mln zł. Przy okazji Dyrektor Wydziału Komunikacji Włodzimierz Fil zaprezentował, jak otoczenie wspomnianych ulic będzie wyglądać po wybudowaniu węzła tzw. dużej obwodnicy. - Poprzez budowę tego węzła obecna ul. Leśna pozostanie taka

jak teraz tylko na niektórych odcinkach – powiedział dyrektor. – Rozwiązanie jest optymalne dla ruchu, też dla ruch ciężarowego. Trwa postępowanie przetargowe. Czerwiec, lipiec powinna być podpisana umowa z wykonawcą. Do przetargu zgłosiło się 20 firm. To będzie zadanie w systemie „zaprojektuj i wykonaj”. 15 miesięcy będzie na projekt, a 36 na wykonanie inwestycji. Jeśli umowa z wykonawcą zostanie podpisana w lipcu, to jesienią przyszłego roku powinny ruszyć prace wykonawcze. – Ale to wszystko będzie trwać ponad 4,5 roku – zauważył Jerzy Dudź. - Do następnych wyborów – wtrącił Grzegorz Poczobut. - Trzeba jeszcze odliczać po 3 miesiące w okresach zimowych – uzupełnił na koniec Włodzimierz Fil.

Kto będzie utrzymywać centrum ekologiczne? Kolejna dyskusja wywiązała się przy sprawie finansowania powstającego nad Trzesieckiem Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej. – Jesteśmy na etapie opracowania wariantowości funkcjonowania tego centrum – podkreślił Krzysztof Lis. – Zakładamy, że rozpocznie ono swoją działalność od 1 września 2015, albo od 1 października. Szacowane roczne koszty utrzymania centrum to 500-550 tys. zł. Nie wskazujemy źródła finansowania tej bieżącej działalności RCEE. Ale chodzi nam też o to, by samorząd powiatowy nie był tu jedynym płatnikiem. Ale prawdopodobnie w tym roku to powiat będzie musiał wyasygnować środki finansowe. - Jakie zdanie mam na temat tego centrum, dobrze wiecie – zaznaczył G. Poczobut. - Zwróćcie uwagę, że wydatki inwestycyjne to prawie 6 mln zł. To stanowi problem. - Dodatkowym kosztem będzie wyposażenie – dodał starosta. – Chcielibyśmy, by w całym rozliczeniu tego zadania był jak najmniejszy wkład własny. Przy okazji tego punktu radni rozmawiali jeszcze o zasadności budowy w internacie ZS nr 2 windy, a także krótko o inwestycjach realizowanych właśnie w szczecineckim szpitalu.

Likwidacja budowlanki bez żadnej dyskusji Po przyjęciu tej uchwały radni przystąpili do głosowania nad szeregiem „szkolnych” uchwał”. Wśród nich znajdowała się ta najważniejsza, dotycząca likwidacji ZS nr 3. Jak się okazało, nikt, w tym obecni na sali przedstawiciele związków zawodowych nauczycieli, nie zdecydował się, by w tej sprawie zabrać głos. Radna Joanna Pawłowicz przeczytała oświadczenie, w którym oznajmiła, że radni opozycyjnego klubu będą głosować „przeciw”, nie będą jednak już się wypowiadać, ponieważ w ich opinii temat został już w zupełności wyczerpany. W rezultacie likwidację „budowlanki” przegłosowano 14 głosami „za” i 4 głosami przeciwnymi.

Bezrobocie - doceniajmy to, co mamy Kończąc obrady, starosta Krzysz-

tof Lis odniósł się do pytań postawionych na początku. - Jeśli chodzi o bezrobocie, to pamiętajmy, że Szczecinek to jest miasto, które ciągle generuje miejsca pracy – zaakcentował Krzysztof Lis. – Wysoka stopa bezrobocia jest głównie w gminach powiatu szczecineckiego. Gdyby to przedsięwzięcie związane z firmą Kornospan się zrealizowało, to oczywiście byłby duży sukces. Dziś trzeba doceniać każde przedsiębiorstwo, które uruchamia 10, 15 czy 20 miejsc pracy. Wczoraj byliśmy z wizytą w firmach Eurokopert i Elda. Dziś musimy również patrzeć na to, na ile w takich zakładach udaje się utrzymać obecne miejsca pracy. W przypadku Kronospanu to pewien proces. Ja i pan burmistrz jesteśmy ciągle w trakcie wielu rozmów dotyczących wspierania wielu obszarów działań, lobbowania i budowania przychylnej atmosfery gospodarczej. W maju będziemy rozmawiać z samorządem województwa o kontrakcie samorządowym. Jednym z jego elementów będzie budowa infrastruktury okołoklastrowej. Jeśli uda się dojść do tego 1000 miejsc pracy, to będzie super, ale jak będzie 500 to też będę bić brawo. - Stawiamy na kształcenie zawodowe, chcemy uruchomić kierunek technik technologii drewna, trwają rozmowy dotyczące szkoły wyższej jeśli chodzi o kierunki technologia drewna – dodał starosta. – Mieliśmy kilka spotkań z Politechniką Koszalińską. Dziś już moglibyśmy, oczywiście przy pewnym partnerstwie finansowym Kronospanu, prawdopodobnie w październiku 2016 uruchomić kształcenie wyższe. Dla nas będzie to możliwość rozwoju. - Jeżeli jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? – zapytał Grzegorz Poczobut. – Ja odnoszę wrażenie, że my o tym klastrze meblowym czy obwodnicy 11-tki słyszymy już od wielu lat, a nie idzie tu o propagandę, ale o rzeczywisty skutek. Marzy mi się, żeby ten klaster już powstał. Niech nie będzie to 100, ale nawet - 10 miejsc pracy. I wtedy będziemy „odtrąbiać” sukces.

Radna oświadcza i apeluje Ostatni punkt – oświadczenia radnych, który generalnie jest ledwie zauważalny, wywołał prawdziwą burzę. Na mównicy stanęła Joanna Pawłowicz, która jak stwierdziła, nie była przygotowana na wygłoszenie oświadczenia, ale została sprowokowana przez starostę. – Wspomagajmy wszystkich przedsiębiorców na terenie naszego miasta – zaapelowała radna. – Traktujmy ich jak złotą perełkę. Pod kloszem tak naprawdę znajduje się tylko jeden zakład. Cieszę się, że dziś starosta wspomniał o innych. Z informacji medialnych, wiemy, że powstaje fabryka mebli, ale w Świdwinie. Mam jeszcze prośbę do starosty i burmistrza, abyście państwo również z siłą i determinacją lobbowali, aby w zakładach Kronospanu zmieniła się technologia produkcji. Do słów radnej najpierw odniósł się Jakub Hardie-Douglas. – Radna z troską wypowiadała się o przedsiębiorczości i że się nie generuje miejsc pracy. Radny Poczobut za-

rzucił, że z urzędu pracy nie powstają trwałe miejsca pracy. Mnie zaskakuje jakaś totalna schizofrenia. To już jest taki z państwa strony cynizm obłudny, że we mnie się gotuje. Państwo w prześmiewczym tonie dezawuujecie działania burmistrza... Jak można z jednej strony cały czas kontestować... Starosta nie wspomniał o jednej rzeczy. Kiedy się robi wywiad gospodarczy, firmy, które chcą zainwestować w Szczecinku, biorą pod uwagę otoczenie – tzw. ekoterroryzm. W sposób systemowy torpedujecie różne działania. Mam takie wrażenie, że wam zależy, aby ta firma się nie rozwijała. Nie rozumiem tego. Jak tak wam zależy na dobru miasta, to przestańcie przeszkadzać. Budujecie obraz miasta, w którym nic się nie dzieje, w którym nikt się nie stara o inwestorów, gdzie jest ogłoszony czerwony alarm ekologiczny. To jest bzdura! - To nieprawda, że my widzimy tylko jedną firmę – odpowiedział Krzysztof Lis. Starosta wyliczał poszczególne zakłady, które działają w powiecie. Przypomniał, że trwają rozmowy z przedsiębiorcami z firmy Pronar. Podkreślił, że wiele osób z zewnątrz dostrzega współpracę miasta i powiatu na rzecz nowych miejsc pracy. Zaznaczył też, że to właśnie tzw. „otoczenie gospodarcze” jest ważne. I że często o inwestycjach decyduje przypadek.

Czy na sali są terroryści? - Na moje oświadczenie padły dwie odpowiedzi – zauważyła Joanna Pawłowicz. – Jedna rzeczowa, a druga – totalny chaos. Żadnych argumentów! My żyjemy w kraju demokratycznym, możemy zakładać stowarzyszenie, mówić, co nam się nie podoba i działać. A z tej mównicy padły słowa, które sprawiły, że poczułam, iż żyję w innym kraju. Pan pokazał jedno, że pan nie ma argumentów i że z panem nie ma o czym rozmawiać. Tu były same emocje, bicie piany i brak merytorycznego uzasadnienia – zwrócił uwagę Grzegorz Poczobut. – Ja nie czuję się członkiem grupy terrorystycznej ani żadnym hamulcowym. Jestem jedną z pierwszych osób, która będzie składała gratulacje, kiedy coś stanie się faktem. - Do pani Pawłowicz nie będę się odnosił, bo to będzie faktycznie bicie piany – skwitował Jakub Hardie-Douglas. – Sposób, w jaki buduje pani swoją pozycje polityczną, na treściach pełnych insynuacji, jest haniebny! Na konkrety przyjdzie czas, to mogę zapewnić. A co do pana G. Poczobuta: ja nie przypisałem pana do żadnego ugrupowania terrorystycznego. Nie było to moją intencją, by odbierano pana jako osobę będącą w jakiejś relacji iż RdS-em... - Co pan insynuuje, że jacyś terroryści są na sali?! Proszę o interwencję, pani przewodnicząca – wykrzyknęła radna Pawłowicz. – Nie ma terrorystów, proszę, zachowajcie spokój! – zaapelowała Dorota Chrzanowska. Na koniec, niejako studząc emocje, na krótko głos zabrał Artur Bieńkowski, który potwierdził słowa starosty o istotnym znaczeniu logistyki, elementu przypadku i otoczenia gospodarczego przy pozyskiwaniu inwestorów. (sz)


ogłoszenie o przetargu na zbycie nieruchomości Burmistrz Miasta Szczecinek ogłasza: 1. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż wolnego lokalu użytkowego nr 2 położonego w budynku przy ul. Słowiańskiej 36 w Szczecinku wraz z udziałem do 124/1000 we współwłasności działek gruntu nr : 47/2 i 48/5 w obr. 20 o łącznej pow. 2033 m2 i we współwłasności nieruchomości wspólnej. Powierzchnia lokalu wynosi 154,61 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KO1I/00023380/6 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Lokal składa się z jednego pomieszczenia. Przedmiotowy lokal nie posiada świadectwa charakterystyki energetycznej. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 19.03.2015r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie

-

50.000,00 zł 5.000,00 zł 500,00 zł

2. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż wolnego lokalu użytkowego nr 3 położonego w budynku przy ul. Słowiańskiej 36 w Szczecinku wraz z udziałem do 123/1000 we współwłasności działek gruntu nr : 47/2 i 48/5 w obr. 20 o łącznej pow. 2033 m2 i we współwłasności nieruchomości wspólnej. Powierzchnia lokalu wynosi 154,09 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KO1I/00023380/6 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Lokal składa się z jednego pomieszczenia. Przedmiotowy lokal nie posiada świadectwa charakterystyki energetycznej. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 19.03.2015r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie

-

50.000,00 zł 5.000,00 zł 500,00 zł

3. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż wolnego lokalu użytkowego nr 4 położonego w budynku przy ul. Słowiańskiej 36 w Szczecinku wraz z udziałem do 123/1000 we współwłasności działek gruntu nr : 47/2 i 48/5 w obr. 20 o łącznej pow. 2033 m2 i we współwłasności nieruchomości wspólnej. Powierzchnia lokalu wynosi 154,00 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KO1I/00023380/6 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Lokal składa się z jednego pomieszczenia. Przedmiotowy lokal nie posiada świadectwa charakterystyki energetycznej. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 19.03.2015r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie

-

50.000,00 zł 5.000,00 zł 500,00 zł

4. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż wolnego lokalu użytkowego nr 5 położonego w budynku przy ul. Słowiańskiej 36 w Szczecinku wraz z udziałem do 250/1000 we współwłasności działek gruntu nr : 47/2 i 48/5 w obr. 20 o łącznej pow. 2033 m2 i we współwłasności nieruchomości wspólnej. Powierzchnia lokalu wynosi 311,85 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KO1I/00023380/6 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Lokal składa się z jednego pomieszczenia. Przedmiotowy lokal nie posiada świadectwa charakterystyki energetycznej. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 19.03.2015r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie

-

100.000,00 zł 10.000,00 zł 1.000,00 zł

5. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż wolnego lokalu użytkowego nr 6 położonego w budynku przy ul. Słowiańskiej 36 w Szczecinku wraz z udziałem do 255/1000 we współwłasności działek gruntu nr : 47/2 i 48/5 w obr. 20 o łącznej pow. 2033 m2 i we współwłasności nieruchomości wspólnej. Powierzchnia lokalu wynosi 315,00 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KO1I/00023380/6 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Lokal składa się z jednego pomieszczenia. Przedmiotowy lokal nie posiada świadectwa charakterystyki energetycznej. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 19.03.2015r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie

-

100.000,00 zł 10.000,00 zł 1000,00 zł

6. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż wolnego lokalu mieszkalnego nr 6 położonego w budynku przy ul. Wojska Polskiego 3 w Szczecinku wraz z udziałem do 158/1000 we współwłasności działki gruntu nr 439/2 w obr. 13 o pow. 458 m2 i we współwłasności nieruchomości wspólnej. Powierzchnia użytkowa lokalu wynosi 101,41 m2. Lokal składa się z : I pokoju – 28,98 m2, II pokoju – 22,89 m2, III pokoju – 21,31 m2, kuchni – 12,88 m2, wc – 1,09 m2, przedpokoju – 7,24 m2 i piwnicy o pow. 7,02 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KO1I/00043838/8 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Przedmiotowy lokal nie posiada świadectwa charakterystyki energetycznej. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 19.02.2015r. Cena wywoławcza 99.000,00 zł Wadium 9.900,00 zł Minimalne postąpienie 990,00 zł 7. II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż wolnego lokalu mieszkalnego nr 5 położonego w budynku przy ul. Wojska Polskiego 3 w Szczecinku wraz z udziałem do 166/1000 we współwłasności działki gruntu nr 439/2 w obr. 13 o pow. 458 m2 i we współwłasności nieruchomości wspólnej. Powierzchnia użytkowa lokalu wynosi 106,63 m2. Lokal składa się z : I pokoju – 25,23 m2, II pokoju – 19,49 m2, III pokoju – 21,79 m2, IV pokój – 11,39 m2, kuchni – 9,12 m2, spiżarki – 1,95 m2, wc – 0,69 m2, I przedpokoju – 4,12 m2, II przedpokoju – 2,23 m2 i piwnicy o pow. 10,62 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KO1I/00043838/8 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Przedmiotowy lokal nie posiada świadectwa charakterystyki energetycznej. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 19.02.2015r Cena wywoławcza 99.000,00 zł Wadium 9.900,00 zł Minimalne postąpienie 990,00 zł Przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości zostanie przeprowadzony w dniu 11 czerwca 2015 r. o godz. 10-tej w siedzibie Urzędu Miasta Szczecinek przy Placu Wolności 13 w sali nr 104. Osoby zainteresowane winny dokonać wpłaty wadium na konto Miasta Szczecinek numer 71 8566 1042 0001 2250 2000 0002 w Bałtyckim Banku Spółdzielczym w Darłowie O/Szczecinek w taki sposób, aby na koncie Miasta wpłata znalazła się najpóźniej w dniu 05 czerwca 2015 r. Warunkiem udziału w przetargu jest przedłożenie komisji przetargowej dowodu wniesienia wadium. Osoby fizyczne zobowiązane są do osobistego stawiennictwa w dniu przetargu z dowodem tożsamości lub mogą być reprezentowanie przez pełnomocnika na podstawie pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie, w przypadku osób prawnych wymagane jest okazanie: pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie uprawniającego do wzięcia udziału w przetargu, aktualnego wypisu z rejestru (aktualność wypisu z rejestru powinna być potwierdzona w sądzie w okresie 3 miesięcy przed datą przetargu). Przystępujący do przetargu zobowiązani są do przedłożenia komisji potwierdzenia wpłaty wadium (w przypadku rozdzielności majątkowej, na wpłacie winny znajdować się imiona i nazwiska wszystkich osób nabywających nieruchomość). Przy wpłacie wadium, na dowodzie wpłaty należy określić nieruchomość poprzez podanie nr lokalu i budynku. Za datę wniesienia wadium uważa się datę wpływu środków pieniężnych na rachunek Miasta Szczecinek. Wniesione wadium przez uczestnika, który przetarg wygra zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości. Cena nieruchomości osiągnięta w przetargu płatna jest jednorazowo przed zawarciem umowy notarialnej. Nabywca nieruchomości ponosi wszelkie koszty związane z nabyciem nieruchomości. Zawiadomienie o miejscu i terminie zawarcia umowy notarialnej nastąpi w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia przetargu. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi się bez usprawiedliwienia do zawarcia umowy, wpłacone wadium nie podlega zwrotowi. Działki licytowane będą w kolejności ujętej w ogłoszeniu. Bliższych informacji udziela się w Wydziale Nieruchomości Urzędu Miasta Szczecinka pok. nr 201 lub telefonicznie pod numerem 94-371-41-42. Ogłoszenie o przetargu wywieszono na tablicy ogłoszeń Wydziału Nieruchomości w Urzędzie Miasta w oraz opublikowano na stronach internetowych: www.szczecinek.pl – Zamówienia Publiczne - Strefa Inwestora Nieruchomości przeznaczone do sprzedaży oraz www.bip.szczecinek.pl – Przetargi na zbycie nieruchomości.

REKLAMA

http://ofertaszczecinek.emienie.pl/


Jak przed laty świętowano w Szczecinku

Ludziom pracy miast i wsi – spokoju, porządku społecznego, poprawy codziennego życia, umacniania jedności narodowej dla dobra Ojczyzny.

Święto

Pracy

Rok 1958. Przed trybuną ustawioną przed ratuszem na placu Wolności defilują pielęgniarki i uczennice Liceum Pielęgniarskiego.

Rok 1947. Defilada pierwszomajowa prowadzona przez kadrę Rejonowej Komendy Uzupełnień. Po prawej stronie ruiny spalonej zabudowy przy wylocie z pl. Wolności ul. 9 Maja. Czerwona data w kalendarzu świadczy o dniu świątecznym. W Polsce 1 maja jest świętem państwowym od 1950 roku. Mimo że ćwierć wieku temu w Polsce zmienił się ustrój, w tej mierze nic się nie zmieniło. Święto wprowadziła w 1889 roku II Międzynarodówka dla upamiętnienia wydarzeń z pierwszych dni maRok 1960. Taneczny korowód ze szkoły rolniczej przed trybuną na pl. Wolności.

ja1886 roku w Chicago. W Szczecinku pochody organizowano do końca lat osiemdziesiątych. Brało w nich udział wielu mieszkańców, ponieważ obecność była obowiązkowa. Uczestnikami pierwszomajowych pochodów byli pracownicy wszystkich przedsiębiorstw oraz młodzież szkolna niezależnie od wieku


Rok 1933. Pochód wkracza na Rynek (dz. pl. Wolności) od strony dz. ul. Boh. Warszawy.

Defilada z lat trzydziestych. Zdjęcia wykonano przy wylocie z Rynku Preußischer Straße (dz. ul. 9 Maja). Zabudowa po prawej została zniszczona w 1945 roku. i rodzaju szkoły. Z udziału zwolnione były jedynie przedszkola i żłobki, co nie znaczy, że w święcie klasy robotniczej – taka też nazwa funkcjonowała – nie musiał brać udziału personel tych placówek. Uczestnicy, przechodząc przed trybuną pozdrawiali tych, co na trybunie tj. władze partyjne oraz z ich nadania władze miasta i powiatu. W tym też miejscu wszystkim uczestnikom przygrywała orkiestra

kolejowa lub wojskowa. Zwyczajowo, kilkadziesiąt metrów za trybuną, pochód się rozwiązywał. Trybunę najczęściej ustawiano na ul. Wyszyńskiego (wtedy ul. Żukowa). Wcześniej sytuowano ją przed ratuszem na placu Wolności. Od połowy lat 60 uczestnicy pochodów gromadzili się, na dopiero co utwardzonym betonową trylinka pl. Nowotki (dz. pl. Kamińskiego). Przed wyruszeniem w trasę słuchano

W Niemczech 1 maja świętem państwowym został w 1933 roku, zwano go „Narodowym Dniem Pracy”.

przemówienia okolicznościowego wygłaszanego przez aktualnego I sekretarza KC PZPR, które transmitowane było przez Polskie Radio. Jeszcze przed przybyciem na plac, sprawdzano listę obecności, przydzielając szturmówki i transparenty. Z reguły transparenty z hasłami dzierżyli w dłoniach członkowie PZPR. Przeważał kolor czerwony, zdarzał się też niebieski uważany w tym czasie za

symbol pokoju. Zdecydowanie najmniej było biało-czerwonych. Z reguły też, na czele ważniejszych zakładów i przedsiębiorstw, szli przodownicy pracy przybrani w szarfy. W późniejszym okresie z tego zwyczaju zrezygnowano. Z okazji pochodów można było dowiedzieć się o działających na terenie miasta lub powiatu różnego rodzaju klubach sportowych, stowarzyszeniach i organizacjach. Ich członkowie

wyróżniali się przywdzianymi na tę okoliczność strojami, które widywano wyłącznie na pochodach. Najbarwniejsze pochody z udziałem odpowiednio przystrojonych pojazdów, a były to traktory, konne platformy i ciężarówki, odbywały się w latach 50., czyli w epoce stalinowskiej. Za to najliczniejsze pochody były w epoce Gierka. Jak wówczas informowano – na całej długości marszu rozmieszczone

były głośniki - ilość uczestników liczyła nawet ok. 20 tys. ludzi. W Szczecinku pierwszomajowe pochody odbywały się nie tylko w latach powojennych, a więc za czasów komunistycznych, ale także w okresie międzywojennym w niemieckim – nazistowskim Neustettinie. Dowodem na to są archiwalne zdjęcia wykonane na pl. Wolności lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie. (jg)

FOTO: Archiwum oraz z książki Józefa Sakrajdy „Pionierzy Ziemi Szczecineckiej”


O tym niezwyczajnym miejscu pisałem w niniejszym cyklu już trzykrotnie. Położone jest w najwyższym punkcie płaskowyżu, ciągnącego się wzdłuż jeziornego brzegu. Jeszcze na początku XX wieku właśnie stąd rozpościerał się widok na Trzesiecko, a także na zachodnie krańce Szczecinka. W tamtym czasie jego zwarta, miejska zabudowa kończyła się na wysokości dzisiejszej ul. Derdowskiego i Kanału Zachodniego czyli rowu melioracyjnego łączącego trzęsawiska za Małpim Gajem z jeziorem. Współcześnie z tego miejsca można co najwyżej dojrzeć brzeg po drugiej stronie jeziorna – resztę niegdysiejszego rozległego krajobrazu przesłania gęstwina dorodnych drzew. Archiwalne zdjęcie pochodzi z kolekcji Edwarda Kozłowskiego. Zostało wykonane z tarasu niewielkiej wieżyczki stojącej tuż przy dz. Kościuszki a wtedy Königsvorstadt. Na jej tarasie zainstalowany był wiatrak służący do napędzania wodnej pompy, a być może również do wytwarzania energii elektrycznej. W 1937 roku w wieżyczkę trafił piorun i jej właściciel kapelmistrz Max Zummach, musiał ją rozebrać. Tuż obok znajdowała się piętrowa willa z obszernym gankiem i ziemnym tarasem od strony jeziora. To właśnie w jej murach mieścił się niezwykle popularny lokal zwany z francuska Bellevue (Piękny widok). Lokal promował się m.in. posiadaniem kortu tenisowego, a także „tarasu z widokiem na miasto i jezioro”. W późniejszych czasach przyjęła się nazwa - Seeblick (Widok na jezioro). Lokal uchodził za ekskluzywny. To właśnie tutaj odbywały się bale maturalne, a nawet uroczystości okołomiejskie, przykładowo rozpoczęcie sezonu wodnego. Archiwalne zdjęcie pochodzi najprawdopodobniej z lat dwudziestych. Dla porównania załączam

także miniaturowe zdjęcie wykonane kilka lat wcześniej, kiedy w miejscu leśnej szkółki u podnóża willi, istniały jeszcze pola uprawne. Sądząc z przebiegu ogrodzenia działka miała powierzchnię zbliżoną do dzisiejszej. Posadzone w tamtym czasie drzewa zostały zupełnie niepotrzebnie wycięte kilka lat temu podczas budowy hotelu. Niezwykle interesujący jest widok na miasto. Jak wynika ze zdjęcia, nie istniała jeszcze zabudowa po prawej stronie dz. ul. Kościuszki (Königsvorstadt). Na pierwszym planie pomiędzy ogrodzeniem a Kanałem Zachodnim rozciągał się młody zagajnik, a za nim aż het po skrzyżowanie z ul. Kilińskiego wzdłuż jeziornego brzegu była już tylko łąka. Pierwsze domy w tym miejscu pojawiały się dopiero w latach trzydziestych. W latach osiemdziesiątych w tym miejscu powstała ul. Głowackiego z zabudową jednorodzinną. Po lewej stronie, zza szpaleru przydrożnych drzew pomiędzy ul. Kościuszki i Polną można dostrzec, oddany do użytku w połowie 1915 r. kompleks koszarowy. Jego budowa była możliwa dzięki wstawiennictwu u samego cesarza Wilhelma II generała von Mackensen`a. Miasto w drodze wdzięczności w 1937 r. dotychczasową Königsvorstadt przemianowano na Mackensenstraße. Koszty budowy w całości poniosło miasto, zaciągając na tę okoliczność kredyt w wysokości ok. 1 mln marek. W skład militarnego kompleksu wszedł m.in. usytuowany od strony ul. Polnej 35-łóżkowy lazaret, budynek sztabowy z garnizonowym aresztem, magazyny amunicji, a także strzelnica przy szosie wylotowej w kierunku Koszalina i kasyno oficerskie przy ul. Kilińskiego. Z ziemi pochodzącej z wykopów na wysokości dz. ul. Kilińskiego usypano półwysep. To

FOTO Jerzy Gasiul

FOTO Archiwum

Szczecinek na starym zdjęciu (231)

właśnie w tym miejscu w 1937 roku ustawiono, przeniesiony z Rynku spiżowy pomnik cesarza Wilhelma I. Po wojnie pomnik, a dokładniej jego cokół (spiżową postać cesarza pod koniec wojny wywieziono do huty na armaty), został wysadzony w powietrze. Przez dziesiątki powojennych lat, właśnie w tym rejonie mieścił się ośrodek TKKF „Fala”. Dodam, że koszary przy ul. Polnej (Grasweg) powstały dopiero w latach 1934 – 1937. Z tego też okresu pochodzą budynki wielorodzinne dla kadry wojskowej przy ul. Myśliwskiej, Krętej i Kosińskiego. Podczas walk o miasto 27 lutego 1945 roku w murach Seeblick ulokował się niemiecki sztab obrony miasta. Tuż po wojnie zamieszkanie w tym miejscu, położonym na dalekich obrzeżach miasta, było przed-

sięwzięciem bardzo ryzykownym. Wypędzeni z ojczystych stron Polacy, a także przesiedleńcy z centralnej Polski, woleli stare rudery byleby usytuowane w centrum, a nigdy na jego obrzeżach. Toteż nic dziwnego, że do domu stojącego tuż pod potężnym bunkrem nikt nie chciał się wprowadzać. Bezpański dom padł łupem złodziei i szabrowników. W latach 70. wybudowano tutaj kemping z całą przynależną mu infrastrukturą. W domkach kempingowych było 70 miejsc noclegowych i 150 miejsc na polu namiotowym. Mimo ładnego położenia (uchodził za jeden z najładniejszych w północnej Polsce) i wysokiego jak na ówczesne standardu, ośrodek świecił pustkami. W latach 80. był już tak zdewastowany, że nie nadawał się do użytku. Potem

przez jakiś czas prosperowała tutaj pijalnia piwa i dyskoteka. Dziesięć lat później zrujnowany kemping wystawiono na przetarg. Chętnych nie było. Może dlatego że teren był porośnięty dorodnymi drzewami. W tym czasie o ich wycince nawet nie było mowy. W 2011 roku w miejscu przedwojennej restauracji, powojennego kempingu powstał Hotel Zieliński. W 2013 roku hotel zmienił właściciela i nazwę na Hotel Viki. Budowa hotelu, którego ściany wyłożono styropianem nieudolnie imitującym polny kamień spowodowała, że okolica znowu się ucywilizowała. Na jeziorze z czasem powstał pomost dla statków, a wzdłuż ogrodzenia poprowadzono parkową alejkę z polbrukową nawierzchnią. (jg)


Szczecineccy motocykliści...

Rozpoczęli sezon W sobotę, 25 kwietnia już od wczesnych godzin słychać było huk silników i ryk klaksonów. To szczecineccy motocykliści oficjalnie rozpoczęli sezon. Członkowie Ole Karter Klub oraz Szczecineckiej Grupy Motocyklowej wraz z przyjaciółmi spotkali się, jak co roku, na mszy św. w kościele pw. św. Krzysztofa. Po jej zakończeniu zgodnie z wieloletnią tradycją przejechali ulicami miasta na plac Wolności. Kolumnę kilkuset ryczących maszyn poprowadzili dwaj najbardziej znani w Szczecinku miłośnicy motocykli - Marek „Nemo” Zieliński z OKK oraz burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Sezon rozpoczynamy oficjalnym otwarciem. Z kolei 6 czerwca odbędzie się kolejna edycja akcji Motoserce, która połączona zosta-

nie z obchodami 35-lecia istnienia naszego klubu - informuje nas Marek „Nemo” Zieliński. - Jeszcze nie znamy dokładnej daty, ale gdzieś w okolicy końca września lub początku października zorganizujemy kolejną imprezę, tym razem na zakończenie sezonu. – Oprócz tego oczywiście w planach na ten sezon mamy także tradycyjnie odwiedzanie innych klubów, udział w różnego rodzaju zlotach - pojawimy się także najpewniej na Woodstoku. Motocykliści, zgodnie z corocz- Motocykliści, zgodnie z corocznym zwyczajem, zrobili sobie także pamiątkowe zdjęcia przed ratuszem. nym zwyczajem, zrobili sobie także pamiątkowe zdjęcia przed ratu- Nasze wieloletnie działania za- nadzieję, że wspólnie zrobimy rów- niej mieszkanki Szczecinka Alicji Poszem. Następnie wszyscy uczestni- owocowały tym, że nawiązała się nież zamknięcie sezonu. Cieszymy pławskiej, która uległa nieszczęśliwecy przenieśli się na plac Kamińskie- bardzo fajna współpraca z całkiem się, że nawiązała się pomiędzy nami mu wypadkowi. Motocykliści będą go, gdzie odbył się pokaz stuntu, młodą grupą – Szczecinecką Grupą taka współpraca i kontakty. zbierali środki na ten cel również podczyli niemal kaskaderskich wyczy- Motocyklową. Nastąpiła taka konsoTego dnia nasi motocykliści pro- czas kolejnych wydarzeń m.in. akcji nów i akrobacji. Impreza zakończy- lidacja całego środowiska motocy- wadzili także zbiórkę funduszy na po- Motoserce oraz 35-lecia istnienia kluła się w domu klubowym. (mg) klowego - mówi M. Zieliński. - Mam moc w leczeniu i rehabilitacji 20-let- bu.

Ruszył przetarg na budowę 16 kolejnych śmietników.

W ubiegłym roku Szczecinek zbudował 39 półpodziemnych gniazd na śmieci i był w tym względzie pionierem w województwie zachodniopomorskim. Śmietniki pod ziemią tak się spodobały mieszkańcom grodu nad Trzesieckiem, że w tym roku spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mocno rywalizowały przy kolejnych lokalizacjach. Miasto ogłosiło właśnie przetarg na budowę kolejnych śmietników. W ramach tegorocznej inwestycji powstanie 16 zbiorników o pojemności 3 m3 i 5 m3 wykonanych ze

szczelnego tworzywa PE HD z wkładem workowym. Firmy mają czas na składanie ofert do 11 maja br. Roboty w systemie „zaprojektuj i wybuduj” powinny ruszyć na początku czerwca i zostać sfinalizowane do końca wakacji, czyli 31 sierpnia. Koszt inwestycji będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. Gdzie staną nowe śmietniki? Jak się dowidujemy z Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta przewiduje się następujące lokalizacje: ul. Koszalińska 62-66 (tylko odpady

selektywne), ul. Koszalińska 2028 (selektywne), ul. Szkolna 8-12 (parking), ul. Wyszyńskiego 2735, ul. Jeziorna 3 i ul. Kościuszki 15-21 (wspólne gniazdo), ul. Sadowa 5 i ul. 9 Maja 21-25 (wspólne gniazdo), ul. Rzeczna 9, ul. Barwicka 2, ul. Narutowicza 1-5, ul. Budowlanych 5, ul. Słowiańska 8, ul. Kręta 1-8, ul. ul. Myśliwska/Nowa 1-3-5 (wspólne gniazdo), ul. Winniczna 6-8 (tylko odpady selektywne), ul. Polna 33, ul. Wodociągowa 3 oraz ul. Wodociągowa 7-9-11. (sw)

foto:sw

Gdzie staną nowe śmietniki?

Po zakończeniu wakacyjnej „śmieciowej” inwestycji w Szczecinku odpady będziemy wrzucać już do 55 podziemnych gniazd.

Osiedle Raciborki z ulicami za 4 miliony Trwa budowlano-inwestycyjna wiosna w Szczecinku. Obecnie drogowcy przebudowują ul. 1 Maja i budują łącznik od ul. Cieślaka w ciągu drogi krajowej nr 11 do pobliskiej siedziby spółek miejskich. Trwa też budowa (finał w 2016 r.) dróg na Marcelinie. Teraz miasto wzięło się za osiedle Raciborki. Ratusz ogłosił właśnie przetarg na realizację I etapu. Budowa dróg na Raciborkach potrwa do 2016 roku. Miasto na inwestycję przeznaczyło w swoim budżecie 4 mln zł. Z tego 1 mln zł zostanie spożytkowany jeszcze

w tym roku. Pieniądze pochodzić będą ze środków własnych samorządu. W ramach I etapu drogowej inwestycji na Raciborkach zbudowane zostaną ul.: Boczna, Obrońców Westerplatte i Szarych Szeregów. Wykonawca inwestycji wykona też roboty elektryczne i komunikacyjne oraz wymieni nawierzchnię na ul. Fabrycznej. Rozstrzygnięcie przetargu nastąpi w maju. Wykonawca inwestycji (o ile procedury się nie opóźnią) powinien wejść na plac budowy w czerwcu br. (sw)

Budowa dróg na Raciborkach potrwa do 2016 roku.


Zaczęło się w Gimnazjum nr 1. W tym roku w tanecznym korowodzie wzięło udział ok. 800 uczniów. py. - Irena Hanus, nauczycielka religii z naszej szkoły i Urszula Szpakowska zaproponowały go jako jedną z atrakcji na szkolnej imprezie. Wszyscy od razu podchwyciliśmy ten pomysł. Bardzo nam się spodobał i zaczęliśmy uczyć naszą młodzież kroków. Teraz, kiedy od września puszczamy ten utwór na przerwach, młodzież przychodzi w jedno miejsce i wspólnie tańczy. – Inicjatorem pomysłu, aby wyjść z tym tańcem do innych szkół i mieszkańców, było stowarzyszenie Miasto z Wizją, które zaproponowało, abyśmy wspólnie zorganizowali takie wydarzenie. Inicjatywa ta bardzo spodobała się dyrekcji szkoły. Rozesłaliśmy zaproszenia do udziału do wszystkich szkół i sami zaczęliśmy uczyć naszą młodzież

tego tańca na godzinach wychowawczych. Tańczyliśmy też na przerwach i przygotowywaliśmy się do dzisiejszego, wspólnego tańca - dodaje nasza rozmówczyni. Zainteresowanie okazało się wręcz rekordowe, a plac Wolności nieco za mały, aby bez problemu móc pomieścić wszystkich uczestników. „Belgijkę” postanowili zatańczyć nie tylko uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Do akcji przyłączyły się także przedszkolaki i podopieczni świetlic środowiskowych. Do wspólnego tańca zaproszony został również przyglądający się całemu przedsięwzięciu burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, który po przyśpieszonym kursie zatańczył z uczniami „Belgijkę”. (mg)

Zatańczyli „Belgijkę” na pl. Wolności Takiego poruszenia w centrum jeszcze nie było. W poniedziałek, 27 kwietnia na placu Wolności wczesnym popołudniem zebrała się młodzież ze szczecineckich szkół podstawowych, gimnazjalnych i licealnych, aby wspólnie przez kilkanaście minut zatańczyć niezwykle popularną już od wielu lat w kraju „Belgijkę”. Fascynacja tym integracyjnym tańcem zrodziła się w maju ubiegłego roku w Gimnazjum nr 1. Od tego czasu uczniowie za każdym razem, kiedy usłyszeli znajome nuty utworu „Smidje” belgijskiego zespołu Laïs, zrywali się z miejsc, aby wspólnie zatańczyć. Teraz postanowili swoim dość nietypowym szkol-

nym zwyczajem zarazić młodzież z innych szkół. Wcześniej gimnazjaliści spotkali się w parku miejskim przy muszli koncertowej, aby w kilkudziesięcioosobowej grupie przećwiczyć jeszcze raz taneczne kroki i przy okazji rozgrzać się nieco przed głównym wydarzeniem, a następnie udali się przed szczecinecki ratusz. Czekała ich spora niespodzianka. Wstępnie swój udział w wydarzeniu zapowiedziało ok. 400 uczestników, jednak na placu stawiło się dwa razy więcej osób. - Tak naprawdę taniec belgijski zaczął się w naszej szkole rok temu w maju, podczas święta szkoły - mówi Alicja Berć, pedagog z Gimnazjum nr 1 im. Zjednoczonej Euro-

Po wspólnym tańcu uczestnicy wydarzenia pozowali do wspólnego, pamiątkowego zdjęcia.

Za nami XVIII edycja konkursu wiedzy skierowanego do uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych.

O tytuł Szczecineckiego Omnibusa Podczas XVIII edycji konkursu uczniowie musieli wykazać się sporą wiedzą z zakresu m.in. geografii, biologii i historii. Uczestnicy zarówno w części drużynowej, jak i podczas indywidualnych zmagań, odpowiadali również na pytania testowe z języka polskiego, matematyki, chemii i fizyki oraz na tzw. pytania niespodzianki. Nie zabrakło także zagadek dotyczących architektury, muzyki czy znajomości polskich przysłów oraz popularnych filmowych produkcji. Wśród szkół podstawowych w zmaganiach drużynowych bezkonkurencyjna okazała się ekipa z SP 6. Miejsce drugie zajęła SP 1, natomiast trzecie miejsce na podium

Uczniowie musieli wykazać się sporą wiedzą z zakresu m.in. geografii, biologii i historii. W sobotnie (25 kwietnia) przedpołudnie w Zespole Szkół Społecznych STO spotkali się najlepsi uczniowie ze szczecineckich szkół podstawowych i gimnazjalnych, aby – jak co roku – powalczyć o tytuł „Omnibusa”. Ten nietypowy konkurs, który swoją formułą odzwierciedla znany telewizyjny teleturniej „Jeden z dziesięciu”, już na stałe wpisał się do kalendarza międzyszkolnych wydarzeń edukacyjnych. W tym roku osiągnął on także „pełnoletność”, bowiem w ten weekend odbyła się już jego XVIII edycja. - Zmagania uczniów z zadaniami konkursowymi odbywają się tradycyjnie na dwóch poziomach – mówi Marzena Marcinkowska, dyrektor

ZSS STO. - Najpierw uczestnicy muszą zmierzyć się z częścią pisemną konkursu, do którego zapraszamy trzyosobowe drużyny ze szkół podstawowych i gimnazjalnych. Część pisemna ma na celu wyłonienie, na podstawie punktacji, dziesięć najlepszych osób, które następnie powalczą o zwycięstwo w części ustnej. W tym roku nastąpiły małe zmiany i część ustną poprowadzi absolwent Społecznego LO STO - Maciej Grunt, który doskonale odnalazł się w tej roli, nie tylko czuwając nad prawidłowym przebiegiem konkursu, ale także z lekkością w żartobliwy sposób rozładowując atmosferę i pomagając pokonać uczestnikom towarzyszący im stres.

przypadło SP 7. Z kolei wśród gimnazjalistów największą wiedzą wykazała się drużyna z Prywatnego Gimnazjum przy Prywatnym LO, tuż za nimi znaleźli się uczniowie ze Społecznego Gimnazjum STO, a trzecie miejsce zajęło Gimnazjum nr 1. W indywidualnych potyczkach w kategorii szkół podstawowych zwyciężyła Klaudia Straszewska (SP 1), II miejsce zajął Tomasz Drążkowski (SP 6), natomiast III miejsce przypadło Zuzannie Nowak (SP 7). Wśród gimnazjalistów największą wiedzą wykazała się Michalina Dybowska (Gimn. nr 1), pokonując w finale Adama Maskalańca (Prywatne Gimnazjum) i Macieja Szewczyka (Gimn. nr 1). (mg)

Na razie trwa wymiana pism.

W Skotnikach stanie radar lotniczy Stacja radarowa pod Szczecinkiem? O najnowszej koncepcji Urzędu Lotnictwa Cywilnego dyskutowano na ostatniej sesji Rady Gminy. Wspomniana stacja miałaby stanąć w okolicach Skotnik. Kiedy? Na razie między Urzędem Gminy a przyszłymi realizatorami inwestycji trwa wymiana pism. Jak zaznacza wójt Ryszard Jasionas, choć sprawa do najnowszych nie należy, nadal nie wiadomo, czy obiekt na pewno pojawi się w Skotnikach, a jeśli tak, to w jakim czasie. - To nie jest nic nowego – mówi„Tematowi” Ryszard Jasionas. - Już nawet wiadomo, na której działce. Stacja będzie budowana zgodnie z operatem oddziaływania na środowisko i jak zapewniają biegli z tej dziedziny - nie będzie więc miała żadnego negatywnego wpływu na otoczenie.

Jak wyjawia wójt, jedyną wadą planowanej stacji radarowej jest to, że jej powstanie będzie się wiązać w pewnymi ograniczeniami. – Będzie ona wymagała określonej strefy buforowej o promieniu 16 km – zaznacza nasz rozmówca. - W tej odległości nie będzie można budować wysokich budynków czy innych obiektów powyżej 50 m. Co więcej, nie będzie można również budować ferm wiatrowych ani stawiać wiatraków. Mogą one bowiem powodować zakłócenia w funkcjonowaniu tej stacji. - Właśnie wysłałem pismo do Urzędu Lotnictwa Cywilnego z zapytaniem, czy ta stacja powstanie i kiedy. Będziemy wiedzieli coś więcej na ten temat, jak otrzymamy odpowiedź – zaznacza wójt. (sz)


Marta gotuje

Chlebek bananowy

Marta Karcz

Nikogo pewnie nie zaskoczy fakt, że ten przepis powstał z przymusu wykorzystania przejrzałych bananów. Większość przepisów na chlebki lub ciasta bananowe powstaje w takich właśnie okolicznościach. Bo czyż nieczęsto zdarza nam się zachwycić w sklepie dopiero co wyłożonymi na ladę, lśniąco-żółtymi, jeszcze nie poobijanymi bananami i kupić więcej, niż naprawdę nam potrzeba? Niestety, zazwyczaj nie nadążamy ze zjedzeniem wszystkich, zanim na owocach zacznie pojawiać się coraz więcej brązowych plam, a skórka staje się zwiotczała i coraz cieńsza. Wygląd bananów przestaje być zachęcający. Ale pomimo tej niekorzystnej, zewnętrznej metamorfozy, wnętrze nadal skrywa cenny miąższ. Być może już nie do bezpośredniego spożycia, ponieważ smakuje trochę tak, jakby zaczął fermentować, a teksturą już bliżej mu do papki (chociaż znam miłośników jedzenia przejrzałych bananów na surowo), ale do wypieków nadaje się idealnie – jest bardzo słodki i aromatyczny. Jeśli więc lubimy czasami coś upiec, nigdy więcej nie wyrzucajmy przejrzałych bananów do kosza – wrzućmy je do ciasta. Ułożenie połówki banana na wierzchu chlebka nie jest konieczne, ale jeżeli mamy jeszcze ten piąty owoc na zbyciu – spróbujmy wyko-

rzystać go jako dekorację. Podczas pieczenia banan traci większość zawartej w nim wody i staje się słodszy. Smakuje prawie jak cukierek. Nazwa wypieku jest słuszna – nie nazwałabym go ciastem, ponieważ nie jest bardzo słodki. I lubię podawać go na śniadanie lub podwieczorek z masłem i konfiturami. Chlebek dobrze się przechowuje, ale już na drugi dzień odświeżam kromki opiekając je w piekarniku (możemy użyć tostera). Na ciepło, z masłem, smakuje wybornie. W piekarniku włączamy funkcję grilla i nastawiamy na maksymalną temperaturę. Układamy 4 banany na blasze wyłożonej folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika na 15 minut lub do czasu, aż banany zaczną puchnąć, czernieć i wypuszczać soki. Wyjmujemy banany z piekarnika, przekładamy szczypcami na talerz, a soki przelewamy do szklanki. Wyłączamy w piekarniku tryb grilla i nastawiamy temperaturę na 180 °C. Keksówki smarujemy odrobiną masła i wykładamy papierem do pieczenia. Masło przekładamy do dużej misy, dodajemy brązowy cukier i ubijamy mikserem, aż składniki połączą się, a masa stanie się puszysta i jednolita. Wbijamy po jednym jajku, miksując po każdym dodaniu. Upieczone banany obieramy ze skórki, gnie-

Chlebek bananowy (ilość bochenków zależy od wielkości foremek; użyłam dwóch mniejszych keksówek o rozmiarach 18 x 8 cm; możemy upiec jeden większy bochenek, pamiętajmy tylko, aby surowe ciasto wypełniało nie więcej, niż ¾ głębokości foremki)

ciemy widelcem na papkę, dodajemy do miski z masłem i miksujemy. Mąkę mieszamy z cynamonem, imbirem, solą i proszkiem do pieczenia; soki bananowe przelewamy do dzbanuszka z miarką – jeżeli jest ich mniej niż 150 ml, dopełniamy mlekiem. Mąkę z dodatkami przesiewamy do miski z masłem i miksujemy, aż składniki się połączą. Płyn bananowy lekko podgrzewamy w rondelku (nie ma być gorący, tylko ciepły), zdejmujemy z ognia, dodajemy sodę i mieszamy, aż mikstu-

ra zacznie się pienić. Przelewamy ją do ciasta i z pomocą dużej, metalowej łyżki mieszamy, aż składniki się połączą. Przekładamy ciasto do foremek i, jeśli chcemy, układamy na wierzchu po połówce banana. Wstawiamy do piekarnika na ok. 50 minut lub do czasu, aż patyczek wetknięty w środek wyjdzie suchy. Jeśli zauważymy, że wierzch zaczyna się zbyt mocno przypiekać, a ciasto w środku jest jeszcze surowe – przykrywamy foremkę kawałkiem folii aluminiowej.

4 przejrzałe banany plus 1 dodatkowy, przekrojony wzdłuż na pół, do dekoracji (opcjonalnie) 125 g bardzo miękkiego masła 100 g drobnego brązowego cukru 2 jajka (polecam z wolnego chowu) 250 g mąki 1 łyżeczka mielonego imbiru 1 łyżeczka mielonego cynamonu ¼ łyżeczki soli 1 łyżeczka proszku do pieczenia ½ łyżeczki sody oczyszczonej trochę mleka (opcjonalnie)

Twoje zdrowie w Twoich rękach

Ewelina Wieczorek

Osteoporoza i zwapnienie tętnic Paradoks wapnia

Dwa tygodnie temu wspomniałam wstępnie, że osteoporoza i arterioskleroza, są to połączone ze sobą schorzenia. Dodałam też, że aby wyjaśnić konieczność przyjmowania witaminy K2, musimy poruszyć najpierw tematykę wapnia. Mocne kości u dzieci to obowiązek rodziców Wiele osób błędnie sądzi, że problem rozmiękania czy złamań kości ich nie dotyczy. Jednak to, czy unikniemy tych problemów w przyszłości zależy od tego, co zrobimy lub czego nie będziemy robili we wczesnej młodości i dzieciństwie. Zbudowanie gęstych, zdrowych i elastycznych kości u dzieci zapobiega ich degradacji w wieku starszym. Od czego więc zacząć? Ważną rzeczą, o której należy pamiętać, jest to, że osteoporoza to nie tylko utrata wapnia. Kość zbudowana jest aż z 12 minerałów głównych oraz innych śladowych! Nie można zatem koncentrować się tylko na wapniu. Mamy dziś odpowiednio dużo wapnia Gdyby człowiek jadł w większości to, co dała mu Matka Natura, nie

byłoby problemów. Jednak nasza żywność jest poddawana licznym procesom, które niszczą składniki odżywcze. I co się wtedy robi? Dodaje się np. ten wapń z powrotem do danego produktu, skoro produkt go utracił w procesie przetwarzania. Ale czy to jest mądre? Raczej nie. Każdy niemal produkt jest dziś fortyfikowany, czyli wzbogacany w jakieś substancje odżywcze (witaminy, minerały), ale są to substancje dodane w sztuczny sposób i na ogół są syntetyczne. Wapń na przykład dodawany jest do soków, do płatków śniadaniowych, mąki. Wszędzie trąbią, by pić dużo mleka w celu zapobiegania osteoporozie, choć przecież stwierdzono, że jest wręcz odwrotnie – mleko sprzyja powstawaniu osteoporozy. Nie tylko wapń Mówienie, żeby uzupełniać wapń w celu utrzymania kości w dobrym stanie to tak, jakby mówić, że nabycie umiejętności czytania i pisania gwarantuje nam w przyszłości dobrą pracę. To chyba trochę za mało... Prawidłowe leczenie osteoporozy, czy też jej zapobieganie, to nie tylko uzupełnianie minerałów. To również spożywanie takich substancji, które sprawią, że kości będą

miały dobrze zbudowany szkielet – kolagen. To właśnie kolagen sprawia, że są one wytrzymałe na złamania. Bez kolagenu, nawet gęste kości będą pękać. Bardzo mało mówi się niestety o znaczeniu kolagenu w naszym organizmie. Na pewno napiszę kilka zdań na ten temat w następnych artykułach. Druga rzecz – do wytwarzania dobrego kolagenu potrzeba krzemu, bo bez niego organizm będzie miał kłopot z syntezą kolagenu. Potrzeba pewnych aminokwasów, np. lizyny w celu ułatwienia budowania kolagenu. Musimy mieć witaminę D, o której sporo pisałam w ostatnich tygodniach. Mało tego, potrzeba odpowiednich (dużych!) ilości witaminy C, bo bez niej synteza kolagenu również nie jest możliwa. Potrzebujemy dużo więcej witaminy C niż się powszechnie w Polsce rekomenduje. Potrzebujemy 3, a nawet 8 gramów dziennie witaminy C! Mamy jej dziś zdecydowanie za mało, nie pozwalamy organizmowi dokonywać tych wszystkich ważnych procesów, bo nie ma on do tego budulca, nie ma substancji, nie ma cegiełek. Jak widzisz, to jest cały łańcuszek procesów i tym samym substancji, które są nam potrzebne.

Ale przecież najłatwiej jest polecić łykanie wapnia i wydaje się, że będzie „po sprawie”. Niestety, nie będzie. Uzupełnianie jednej substancji (tu: wapnia), bez zapewnienia sobie pozostałych elementów całości, musi doprowadzić do zaburzeń i zaczyna się w organizmie źle dziać. Wapń w tętnicach Zwężenie tętnic, czyli blaszka miażdżycowa, składa się głównie z wapnia, cholesterolu i skrzepów. Blaszka ta nie powstaje z dnia na dzień. To jest proces długotrwały. I to nie cholesterol – o czym już pisałam – jest przyczyną jej powstawania. Nie ma on żadnego wpływu na powstawanie zawałów serca. Osoby z niskim cholesterolem tak samo często doświadczają zawału, jak osoby z wysokim poziomem. Są badania na ten temat. Są również takie, które wskazują, że im wyższy poziom cholesterolu, tym dłuższe życie. Proces budowy i rozkładu komórek kości trwa cały czas. Komórki kości budowane są jednak nie tylko w kościach. Zdarza się bowiem tak, że stwardnienie ścianek tętnic, spowodowane odłożonym w nich wapniem, to uformowana kość!

Może wydaje się to dziwne, bo jak kość może utworzyć się w tętnicach? Jednak tak niestety się dzieje. Autorzy jednej z prac na ten temat, oglądając tkankę kostną z tętnicy pod mikroskopem, wyraźnie stwierdzili, iż nie ma żadnej różnicy między tą tkanką, a kością z naszego szkieletu. Zatem proces arteriosklerozy jest procesem budowania kości, tylko że nie w tym miejscu, co trzeba. Nadmiar wapnia, a może brak odpowiedniego pokierowania go? Można więc zastanowić się teraz, czy mamy za dużo wapnia, skoro odkłada się on w tętnicach, czy też może mamy go odpowiednią ilość, ale brakuje nam czegoś, co sprawi, że wapń ten zostanie pokierowany do kości, a nie do tętnic...No i mamy zagadkę rozwikłaną. Możemy wyjaśnić temat paradoksu wapnia. Tydzień temu napisałam, że następną witaminą, którą się zajmę, będzie witamina K2. I to właśnie ona jest tym „policjantem” kierującym wapń tam, gdzie należy, a więc do kości. O jej niezwykłych właściwościach dowiesz się już za tydzień. www.epicentrumzdrowia.pl


Witaj cie na świecie maluchy

Aleksander, ur. 15.04, 3950 g, 57 cm.

Franciszek - ur 24.04 - 4230 g - 57 cm.

Daniel, ur. 20.04, 3760 g, 59 cm.

Oceanarium i Muzeum Morskie w Stralsundzie

Hubert, ur. 21.04, 3740 g, 55 cm.

Kajetan, ur. 15.04, 3780 g, 58 cm.

Zosia - ur 24.04 - 2240 g - 51 cm.

Pomóżmy Narii wygrać z rakiem!

Potrzebny jest nowy lek niowy, można przekazać na rzecz chorej dziewczynki swój 1 procent. (sz) Aktualny numer konta: Stowarzyszenie Rodziców Dzieci Chorych na Białaczkę i Inne Choroby Nowotworowe Nr konta: 25 1240 3927 1111 0000 4100 0269 z dopiskiem Naria Tomkowicz KRS 0000120305

foto:facebook

To apel do ludzi o naprawdę wielkich sercach! W tym przypadku każda złotówka może uratować życie. Naria Tomkowicz, chora na rzadki u dzieci nowotwór żołądka dziewczynka, znów liczy na pomoc mieszkańców Szczecinka. Niestety, terapia, której ponad dwa lata temu została poddana mała szczecinecczanka, okazała się nieskuteczna. Narii pomóc może tylko niezwykle kosztowna terapia farmakologiczna, która w Polsce nie jest refundowana ze środków publicznych. Przypomnijmy. U 10-letniej Narii w 2012 roku wykryto bardzo rzadką odmianę nowotworu złośliwego żołądka. - Pierwsze objawy pojawiły się już pod koniec czerwca – powiedziała nam wówczas mama Narii, Małgorzata Tomkowicz. - Córka praktycznie od zawsze była niejadkiem. Teraz doszło do tego osłabienie, zawroty i bóle głowy. Zrobiliśmy badania krwi. Okazało się, że Naria miała dużą niedokrwistość z powodu niedoboru żelaza. Trafiła na oddział do Szczecinka. Tu trochę Narię podleczono, choć nikt do końca nie wiedział, co jej jest. Przepisano jej lekarstwa, przez chwilę było jeszcze dobrze. Nagle przyszedł weekend. Naria zasłabła. Zabrano ją od razu karetką do Szczecina. Tam miała robione różne badania, punkcję, tomgoraf, wykluczono białaczkę... Dopiero przy gastroskopii wyszło, że żołądek Narii jest cały owrzodzony. Przy okazji znaleźli guzy. No i się zaczęło... Konwencjonalne metody leczenia: chemio- i radioterapia w przypadku choroby Narii okazały się nieskuteczne. Rodzice postanowili więc zrobić wszystko, żeby dziewczynka mogła przyjmować ratujący życie lek. Mimo zastosowania lekarstwa, u Narii wystąpiły przerzuty. Podczas badań kontrolnych, które zostały przeprowadzone w 2013 roku, wykazano nowe ogniska przerzutowe w wątrobie. Po

zwiększonej dawce leku poprawy jednak nie było. Ponownie przeprowadzono badania i okazało się, że w wątrobie dziewczynki jest łącznie 7 ognisk przerzutowych. Usunięto zmiany i zmieniono lek. Po kilku miesiącach pojawiły się 4 nowe ogniska przerzutowe. Zdecydowano o zwiększeniu dawki podawanego Narii leku. Jednocześnie zakwalifikowano dziewczynkę do operacji, a także do terapii nowoczesnym lekiem – Stivagra. Terapia tym lekiem nie jest niestety w Polsce refundowana. Szacowany koszt 2-miesięcznej terapii Narii to około 23 tys. zł. Rodziny dziewczynki nie stać, by samodzielnie, bez wsparcia innych ludzi, sfinansować koszty leczenia. Wszyscy, którym nie jest obojętny los walczącej z rakiem Narii, mogą pomóc dziewczynce, wpłacając pieniądze na niżej podane konto. Liczy się każdy datek. Ważny jest również czas. Im szybciej terapia zostanie podjęta, tym większe są szanse, że nowotwór uda się pokonać. Co ważne, pomóc Narii można również przy rozliczaniu się z Urzędem Skarbowym z dochodów, które zostały uzyskane w minionym roku. Wypełniając formularz rozlicze-

Zuchy były zachwycone pobytem w Stralsundzie. To małe niemieckie miasteczko nad samym morzem ma w sobie wiele uroku, który zawdzięcza wielu zabytkom jeszcze z czasów, kiedy ziemia ta należała do Księstwa Pomorskiego, a zamieszkiwali ją Słowianie. Stąd też słowiańska nazwa Strzałów. Stralsund uzyskał miejskie prawo lubeckie w 1234. W 2002 Stare Miasto Stralsundu i starówka Wismaru zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Celem wycieczki było zrozumienie konieczności ochrony środowiska wodnego i dlatego nas najbardziej interesowały zwierzęta morskie Morza Bałtyckiego, Morza Północnego i innych. Zuchy na własne oczy mogły się przekonać jak bardzo zanieczyszczony jest Bałtyk. Widzieliśmy wielkie akwaria odtwarzające dno naszego morza, gdzie można było zobaczyć różne zanieczyszczenia, w tym stare beczki, butelki, wózek sklepowy a nawet rower. Miedzy tymi śmieciami pływały ryby. Aż niewiarygodne co ludzie wyrzucają do morza. Od razu dzieci skojarzyły, że w naszym Trzesiecku też jest mnóstwo odpadów, a znajdujemy tylko te na brzegu, pozostawione przez spacerowiczów. Dzieci widziały również w Muzeum Morskim jaką krzywdę wyrządzają ludzie zwierzętom wylewając chemikalia do rzek, jezior i mórz, wyrzucając na brzegu zakrętki, butelki, popsute zabawki i inne rzeczy. Zuchy widziały wspaniałe morskie zwierzęta, piękne, kolorowe, te potężne i te bardzo malutkie i zrozumiały, że ich los i przetrwanie jest zależne również od nas, od naszych codziennych nawyków, od tego co wylewamy do zlewu i kanalizacji. Pełni podziwu dla różnorodności świata przyrody podwodnej, zachwyceni niezwykłymi kolorami i wyszukanymi kształtami morskich stworzeń, zeszliśmy do miejsca, które całkiem zaparło dech w piersiach. Wydawało się, że znajdujemy się głęboko pod powierzchnią morza, a wysoko nad nami pływały potężne płetwale błękitne, samica humbaka z młodym i samogłów. Można było położyć się na leżaku i z głową wysoko zadartą, wśród gry świateł, w kompletnej ciszy wysłuchać śpiewu morskich olbrzymów. Była to niezwykła przygoda, niezapomniany, pełen atrakcji, ale i pouczający wyjazd. Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie finansowe okazane nam przez burmistrza Szczecinka pana Jerzego Hardie-Douglasa w realizacji naszego projektu edukacyjnego. hm. Jolanta Szadkowska

Plany utworzenia szczecineckiej dyskoteki są nadal aktualne.

Co z dyskoteką w Szczecinku? Czy w Szczecinku mogłaby powstać dyskoteka? O utworzeniu nad Trzesieckiem miejsca, gdzie przy muzyce mogliby się bawić nie tylko młodzi ludzie, poinformował kilka miesięcy temu Jerzy Hardie-Douglas. Jak wówczas podkreślał burmistrz, odpowiedni lokal, a także inwestor już się znalazły. Wszystko więc wskazywało na to, że koncepcja zostanie wcielona w życie lada chwila. Choć minęło sporo czasu, temat szczecineckiej dyskoteki, zamiast się rozwinąć, przycichł. Jak wyjawił nam burmistrz, ratusz o utworzeniu dyskoteki nadal pamięta, a cała sprawa uzależniona jest od decyzji właściciela wspomnianego lokalu. - Moim zdaniem, szansa na utworzenie dyskoteki w Szczecinku – jest – zaakcentował w rozmowie z „Tematem” Jerzy Hardie-Douglas. - Są chętni do jej prowadzenia, są też chętni do opiekowania się tym miejscem z punktu widzenia bezpieczeństwa. Jest natomiast pe-

wien problem z lokalem, w którym ta dyskoteka miałaby być. Cały czas pertraktuję z właścicielami. Status prawny nieruchomości, gdzie miałaby funkcjonować dyskoteka, nie jest jeszcze do końca wyjaśniony. Jeśli tylko będzie, a jest to kwestia najbliższych miesięcy, może dwóch, to wrócę do rozmów na ten temat. - Ja z tej koncepcji nie zrezygnowałem – zapewnił burmistrz. Utworzenie dyskoteki w Szczecinku nadal jest realne. Natomiast jeśli miałby powstać tam, gdzie założyliśmy, to musi być przede wszystkim zgoda właściciela tego obiektu. No, a on się waha, ponieważ dyskoteki, jak wiadomo, są miejscami, które mają złą opinię. Przede wszystkim dlatego, że bardzo często są zasiedlane przez różnych dilerów narkotyków. W związku z tym, trzeba do tego zagadnienia podejść bardzo odpowiedzialnie, ostrożnie i nie doprowadzić do tego, żeby w Szczecinku wskutek utworzenia dysko-

teki dochodziło do sytuacji niebezpiecznych. Znając ludzi, którzy mieliby panować nad tym wszystkim z punktu widzenia ochroniarskiego, to jestem przekonany, że to się uda. Przypomnijmy. Jak wcześniej zapewnił Jerzy Hardie-Douglas, lokalizacja szczecineckiej dyskoteki z założenia ma w żaden sposób nie uprzykrzać życia pragnącym ciszy i spokoju mieszkańcom. W dyskotece jednorazowo miałoby się bawić od 700 do 900 osób. Dyskoteka byłaby czynna 2 razy w tygodniu: z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. Miasto złożyło deklarację, że dołoży wszelkich starań, aby zatroszczyć się o organizację tego przedsięwzięcia pod względem logistycznym. Przy realizacji tego przedsięwzięcia miałyby współpracować policja i straż miejska. Poza tym, miałby zostać uruchomiony specjalny transport do dyskoteki i z powrotem. Co ważne, szczecinecka dyskoteka miałaby być być wyłącznie dla osób pełnoletnich. (sz)


Ogłoszenia towarzyskie prosimy dostarczać osobiście

Sprzedam

MIESZKANIE w Czarnem 3p, umeblowane, na I piętrze od czerwca. Tel. 600 721 891.

DZIAŁKĘ rekreacyjną o pow. 535 m2 w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. H Sienkiewicza w pobliżu cmentarza. Tel. 533 045 015.

DOM parter, 130 m2, działka 450 m2, centrum, ogrzewanie - kominek i c.o., piwnica, umeblowane. Tel. 501 545 845.

PIEC gazowy dwufunkcyjny używany 21 kW, grzejniki konwektorowe używane, tanio. Piec elektryczny do CO 24kW. Tel. 508 458 806.

DOM w nowoczesnym standardzie 260 m2 ul. Derdowskiego, c.o. gazowe, działka 480 m2 i dwa garaże - 490 tys. zł. Tel. 502 542 191.

POMIESZCZENIA magazynowo-warsztatowe 140 m2 i 180 m2 w Szczecinku na terenie ruskich koszar - atrakcyjny czynsz. Tel. 660 455 618.

PIEC węglowy do c.o. do 80 m2 + bojler z wężownicą, tanio. Tel. 508 458 806.

GARAŻ os. Zachód, dogodne położenie, prąd. Tel. 502 542 191.

Do wynajęcia szukam

ZBOŻA owies, pszenżyto, jęczmień, pszenicę, ziemniaki bryza. Tel. 672 660 860.

LUB zamienię z dopłatą dom na ul. Niecałej. Tel. 504 140 104. MIESZKANIE 2p, 56 m2 własnościowe, balkon, garaż, bezczynszowe, koło Grzmiącej w Równym, cena do uzgodnienia. Tel. 789 148 572. MIESZKANIE 3p, 75 m2, parter, ul. Toruńska, piwnica, po częściowym remoncie, 180 tys. zł - do negocjacji. Tel. 607 888 454.

Kupię

ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża. Tel. 698 737 560. KUPIĘ poroże Tel. 697 117 331. MIESZKANIE w Szczecinku do 40 m2 parter lub I piętro z balkonem. Tel. 664 920 898. ZBOŻA paszowe, konsumpcyjne oraz eko: pszenica, żyto, pszenżyto, owies, jęczmień, kukurydza,łubin, groch, bobik, rzepak. min ilość 23t. Tel. 509 942 079.

MIESZKANIE w Czarnem 46 m2, Ip, 2p, zabudowana kuchnia + szafa wnękowa, cena 80 tys. zł - do negocjacji. Tel. 781 058 552. MIESZKANIE w Wierzchowie 100 m2, zabudowania gospodarcze, działka 99 arów, z możliwością zamiany na Szczecinek z dopłatą. Tel. 725 293 952. MIESZKANIE 4p, II piętro, słoneczne, os. Zachód, cena 213 tys. zł do negocjacji. Tel. 665 784 945. Do wynajęcia mam

MIESZKANIA lub domu na dłuższy okres. Tel. 502 542 191. Zamienię

ATRAKCYJNE mieszkanie w atrakcyjnej cenie, 2p, IIp, 50 m2, osiedle Zachód. Tel. 697 001 959. DOM 110 m2, wolnostojący, działka 500 m2 w centrum Szczecinka ul. Kopernika 16, cena 290 tys. Tel. 508 135 109. DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441. DOM jednorodzinny, wolnostojący z garażem oraz ogrodem w Szczecinku. Tel. 513 793 227.

LOKAL 30 m2 na biuro, sklep, usługi, gabinet lekarski, przy placu Wolności lub sprzedam. Tel. 94 372 35 92. LOKAL użytkowy o pow. 77,14 m2 przy ul. Kołobrzeskiej 14 w Szczecinku. Tel. 94 372 37 49. MIESZKANIE 2 pokojowe w Szczecinku, 37m2 informacja. Tel. 535 556 696. MIESZKANIE 4p, na I piętrze, 87 m2, po remoncie, wyposażona kuchnia, 1 pok. umeblowany, garaż, ul. Polna 27c/6. Tel. 602 387 827.

Przyjmujemy i przekazujemy informacje od dobrodziejów o różnych formach pomocy - w tym i o darmowym sprzęcie rehabilitacyjnym, AGD, RTV oraz meblach – dla osób potrzebujących. Fundacja „Miłosierdzie i Wiedza” ul. 9-go Maja 12/12 (Centrum NGOs w Szczecinku). Zapraszamy od wtorku do piątku w godz.: 12.00 -18.00

WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs. Tel. 601 613 973.

MIESZKANIE własnościowe w kamienicy 2 pokoje, 58 m2, ul. Polna na 3 lub 4 w kamienicy lub domku. Tel. 663 743 758. Różne

KOREPETYCJE z matematyki. Przygotowanie do sprawdzianów i egzaminów, pomoc w nauce. Tel. 603 101 603. KURSY zawodowe- 08.05 HDS- żurawie przenośne, suwnice, podnośniki koszowe, 16.06 wózki widłowe, ładowarki teleskopowe www. brian-expert.pl Tel. 503 745 070.

PORADNIA „K” ul. Szczecińska 32 lek. spec. Stanisław Kocaj, tel. 94 374 37 05 codziennie od 9.00, umowa z NFZ, wizyty bezpłatne. Szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy i badania cytologiczne. Poradnię uprawniono do procedur zabiegowych.

Praca POSZUKUJĘ magazynu „60+”, kwartalnik: styczeń, luty, marzec 2015r. Tel. 798 583 321. Usługi

OPIEKUNKI do osób starszych w Niemczech, zarobki do 1350 euro, praca legalna, ZUS karta A-1, konieczna znajomość niemieckiego min. komunikatywnie Tel. 799 301 177.

A nowe pożyczki z dostawą do domu od 300 do 5.000 złotych. Tel. 508 593 834.

POSZUKUJĘ blacharza lakiernika samochodowego. Tel. 537 347 885.

AGD naprawa ekspresowa: pralek, lodówek, odkurzaczy oraz innego sprzętu gospodarstwa domowego. Tel. 94 372 06 13.

ZAKŁAD Mechanika Maszyn i Urządzeń Pilska 5 w Szczecinku zatrudni: tokarza, frezera, ślusarza - mechanika i spawacza. Kontakt osobisty. Tel. 605 515 114.

BUDGARDEN domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów.Tel. 600 983 316.

Sprzedaż Mieszkanie ul. Kopernika, kawalerka, pow. 25,6m kw. wysoki parter Cena 95 000zł. Mieszkanie ul. Słowiańska, 3 pokoje, pow. 48,33m kw. III piętro Cena 100 000zł. Mieszkanie ul. Powst.Wielkop. 2 pokoje, pow. 46,27m2, parter Cena 119 000zł. Mieszkanie ul. Reja, 2 pokoje, pow. 37,32m kw. III piętro Cena 120 000zł. Mieszkanie pl. Wolności, 3 pokoje, Pow. 63,30m kw. I piętro Cena 183 000zł. Mieszkanie ul. 28 lutego, 4 pokoje pow. 79,38m kw. IV piętro Cena 198 000zł. Dom w Szczecinku ul. Derdowskiego, garaż z kanałem,pow. działki 570m2 Cena 395 000zł. Dom w Parsęcku, budynek gospodarczy, garaż, działki o pow.2.6826ha Cena 390 000zł.

BUDOWY domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów. Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE i układanie podłóg drewnianych i paneli. Tel. 880 165 586.

REKLAMA

DOM parter, 130 m2, w centrum, działka 450 m2, ogrzewanie c.o., kominek, piwnica. Tel. 501 545 845.

LOKAL ul. Wyszyńskiego ok. 60 m2 parter + piwnica, idealny na magazyn lub biuro, w lokalu winda towarowa i w.c. z natryskiem, cena do negocjacji. Tel. 500 512 794.

USŁUGI hydrauliczne, instalacje grzewcze, wod-kan, c.o. tanio! Usuwanie awarii hydraulicznych! Tel. 508 458 806.

697-755-214

SZCZECINECKIE FORUM POMOCY www.dobrodzieje.org

Nauka ZAMIENIĘ mieszkanie ZGM parter, 2 pokoje, 34 m2, centralne ogrzewanie, blisko centrum, na kawalerkę do II piętra. Tel. 733 646 667.

Nieruchomości - sprzedaż HALA 330 m2, 4,5 m wysokości, wszystkie media 8 zł / m2. Tel. 602 216 792.

INSTALACJE wodne, kanalizacyjne, gazowe - sprawdzanie szczelności, uprawnienia, glazura, terakota. Tel. 603 645 157.

SZCZECINECKI TELEFON MIŁOSIERDZIA

REKLAMA

SOFĘ skórzaną oraz 2 fotele skóra, ciemny brąz, stelaż dębowy, stan bardzo dobry. Tel. 503 170 659.

CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889.

KUPON WAŻNY DO 6 MAJA


Darzbór zremisował z Kluczevią i stracił dwa punkty Kilku minut zabrakło piłkarzom Darzboru by zgarnąć komplet punktów w meczu z Kluczevią Stargard Szczecińska. Oba zespoły zagrały w sobotę (25.04) na stadionie Lechii w meczu o mistrzostwo IV ligi. Lepiej w mecz weszli goście i kilkakrotnie zagrozili piłkarzom szczecineckim. W 8 min. Kluczevia powinna prowadzić, ale napastnik przyjezdnych pomylił się niewiele. Darzbór starał się atakować, głównie za sprawą bardzo dziś aktywnego Maciejewskiego. Napastnik Darzboru w 19 min. był o krok od zdobycia prowadzenia dla swojego zespołu. Co się nie udało gospodarzom, wyszło gościom. W 22 min. Kluczevia objęła prowadzenie. Darzbór ruszył do zdecydowanych ataków. W 25 min. Kościan ładnie uderzył zza pola karnego, ale minimalnie niecelnie. Trzy minuty póź-

nej był już jednak remis. Bramkę dla Darzboru zdobył Kościan dobijając strzał Maciejewskiego. W 30 min. gospodarze powinni prowadzić, jednak strzał Maciejewskiego z 5 metrów odbił bramkarz Kluczevii. Szansa na prowadzenie dla szczecinecczan była jeszcze tuż przed gwizdkiem sędziego na przerwę. Kozanko uderzył z ostrego kąta, ale piłka wzdłuż bramki opuściła boisko. Po przerwie darzborowcy ruszyli do zdecydowanych ataków. W 53 min. Macieje4wski po indywidualnej akcji z lewego skrzydła wyszedł sam na sam z bramkarzem przyjezdnych i dał Darzborowi prowadzenie. Gospodarze nie zamierzali pasować. W 58 min. Maciejewski strzelał z pola karnego. Piłka minimalnie minęła słupek bramki przyjezdnych. Dwie minuty późnej

o krok od podwyższenia prowadzenia był z kolei Kozanko, a w 60 min. meczu Węglowski popisał się kapitalnym strzałem przewrotką. Mocno uderzona piłka poszybował tuż nad poprzeczką bramki Kluczevii. Darzbór miał kolejne szanse na podwyższenie prowadzenia. Niestety, napastnicy pudłowali. Niemoc strzelecką gospodarzy wykorzystali przyjezdni i w 85 min. doprowadzili do remisu. Tuż przed zakończeniem meczu 3 punkty Darzborowi mógł dać po indywidualnej akcji Siemaszko, ale bramkarz Kluczevii w tylko sobie znany sposób obronił strzał piłkarza gospodarzy. Darzbór zagrał w składzie: Celiński - Brodowicz, Kozanko, Kusiak, Juriewicz, Jureczko, Węglowski, Malczyk, Kościan, Kaszczyc, Maciejewski. W rezerwie spotkanie rozpoczęli: Łazarewicz, Góra, Szydlak i Siemaszko.

foto:sw

Szczecineccy piłkarze wciąż liczą się w walce o awans do III ligi

Goście z Stargardu Szczecińskiego postawili piłkarzom Darzboru twarde warunki. Walczyli do końca i wywieźli ze Szczecinka cenny punkt. Szczecineccy piłkarze z dorobkiem 34 pkt. zajmują 5 miejsce w ligowej tabeli. W najbliższy weekend

Darzbór czeka długa podróż do Wolina na mecz z tamtejszą Vinetą. (sw)

Wysoka porażka Wielimia. Bałtyk II wygrał w Szczecinku Koszalińska Liga Okręgowa biania strat. Dobre sytuacje do zdobycia przynajmniej wyrównującej bramki mieli: Piekarz, Spryszyński i Gerszke. Niestety, ich starzały minimalnie mijały bramkę Skrzyńskiego. Tuż przed przerwą Spryszyński nie wykorzystał doskonałej sytuacji do wyrównania. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Na boisko wszedł Konrad Romańczyk (Bałtyk). Były piłkarz m.in. szczecineckiego Darzboru uspokoił grę kolegów i ładnym strzałem głową zdobył trzecią bramkę dla koszalinian (68 min.). Wcześniej (60 min.) rezultat meczu podwyższył Borowiecki.

Jedna z nielicznych okazji Wielimia na zdobycie honorowej bramki - rzut wolny sprzed pola karnego.

foto:sw

Niepocieszeni opuszczali w piątkowe popołudnie (24.04) stadion miejski kibice Wielimia. Ich zespół w meczu o mistrzostwo Koszalińskiej Ligi Okręgowej uległ rezerwom III-ligowego Bałtyku Koszalin 0:3 (0:1). Początek spotkania nie zapowiadał zwycięstwa gości. Wielimowcy zdecydowanie zaatakowali i już w pierwszych minutach mogli prowadzić przynajmniej dwoma bramkami. Stare porzekadło piłkarskie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było w 10 min. kiedy Saganowski strzałem głową pokonał Jakimca. Gospodarze rzucili się do odra-

Nasi na podium w Luboniu

foto:ksw szczecinek

UKS Basket wygrywa w Lidze Żaczków

Wielim próbował zdobyć choć honorowego gola. Niestety, zakusy szczecinecczan kończyły się zazwyczaj tuż przed polem karnym gości. Bałtyk II kończył mecz w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę (brutalny atak na nogi przeciwnika) ujrzał w 80 min. Kucz. Ostatnie minuty to uporczywe ataki Wielimia i rozsądna gra gości w obronie. Wielim zagrał w składzie: Jakimiec - Kłos, M. Knajdrowski, B. Kanjdrowski, P. Spryszyński (72 Drab), Serafin (70 Bieguński), Piekarz (70 Leszczyński), T. Spryszyński, P. Jakimiec, Gerszke. (sw)

Od lewej: Adam Pokusa, Bartłomiej Mienciuk i Jakub Pokusa oraz trener Krzysztof Pajewski.

UKS Basket Szczecinek Rozpoczęły się rozgrywki w ramach Wojewódzkiej Ligi Koszykówki w kategorii Żaczków. Uczniowski Klub Sportowy Basket wystawił dwa zespoły w tej kategorii wiekowej. Do rozgrywek zgłosiło się 11 zespołów: Wilki Morskie I Szczecin, Wilki Morskie II Szczecin, Wilki Morskie III Szczecin, Mini Gier Radowo Małe, ANIMUS Basket I Szczecinek, ANIMUS Basket II Szczecinek, MKK Basket I Koszalin, MKK Basket II Koszalin, SP 17 Żak Ko-

szalin, SP 3/17 Żak Koszalin, MUKS Kotwica 50 Kołobrzeg. W pierwszym Turnieju nasi koszykarze rozegrali wyjazdową kolejkę w Radowie Małym. Obydwa zespoły zagrały bardzo dobre spotkania. Od początku trwania gier przewaga naszego zespołu była widoczna w każdym elemencie technicznym i taktycznym . Z minuty na minutę podopieczni Marcina Pieńkowskiego zwiększali swoją prze-

wagę. Cały zespół grał koszykówkę na bardzo wysokim poziomie i wyniki pokazują, że koszykówka młodzieżowa rozwija się na bardzo wysokim poziomie w Szczecinku. Wyniki poszczególnych gier: Mini Gier Radowo – Animus Basket I Szczecinek 12:123, Mini Gier Radowo – Animus Basket II Szczecinek 23:42, Animus Basket I Szczecinek – Animus Basket II Szczecinek 68:6. info / foto: UKS Basket

W Luboniu koło Poznania odbyły się Mistrzostwa Polski w Kickboxingu Full Contact w kategorii seniora i juniora. W zawodach wystartowało 198 zawodników z 58 klubów w tym 2 zawodników KSW Szczecinek, którzy odnieśli znakomite sukcesy. W kategorii 75kg złoty medal zdobył Bartłomiej Mienciuk, w finale pokonując Marcina Pluta z klubu sportowego RKSW Puncher Radom 3:0. Bartłomiej Mienciuk został powołany do kadry Polski Juniorów i będzie przygotowywał się do Mistrzostw Europy Juniorów, które odbędą się w dniach 22-30.08.2015r. w San Sebastian (Hiszpania).

W kategorii 63,5kg złoty medal zdobył Jakub Pokusa, który w finale pokonał Przemysława Brzózkę z klubu sportowego C.S.E Sparta Kraków 3:0. Jakub Pokusa był dwukrotnym mistrzem Polski Juniorów, wicemistrzem świata juniorów z 2014r., w b.r. zdobył pierwsze miejsce na Pucharze Świata w Irlandii, udział w Mistrzostwach Polski w kategorii seniorów był jego debiutem. Jakub jest w kadrze Polski seniorów i przygotowuje się do Mistrzostw Europy w Full Contact, które odbędą się w dniach 24-31.10.2015r. w Belgradzie (Serbia). Info / foto: trener Krzysztof Pajewski


Biegali po Szczecinku po raz trzydziesty drugi

foto:Jerzy Gasiul

W tym roku w biegu głównym startowało 515 uczestników .

Już na pierwszych metrach w maratonie znaczna część zawodników została daleko w tyle.

foto:Temat

więcej emocji wzbudzają oczywiście biegi przedszkolaków i tzw. biegi z rodzicami. W tym roku w tych kategoriach wiekowych było rekordowo. Jeśli chodzi o przedszkolaki, to wystartowało ich ponad 200. Mniej więcej taką samą popularnością cieszył się bieg najmłodszych zawodników. Jako pierwszy na mecie biegu głównego pojawił się zawodnik z Ukrainy, Mykola Iukhymchuk. Całą trasę biegu przebiegł on w czasie 029:28. Drugi był Białorusin, Igor Teterukov (czas: 0:29:58) a trzeci reprezentant Ukrainy - Volodymyr Timashov (czas 0:30:30). 38-letni mieszkaniec Szczecinka, podczas udziału w biegu głównym zasłabł i stracił przytomność. Do zdarzenia doszło na końcowym odcinku trasy tuż przed stadionem. Pomimo niemal natychmiastowej akcji reanimacyjnej podjętej przez ratowników medycznych, mężczyzny nie udało się uratować. Na dalszych miejscach uplasowali się: J.K. Komen (Kenia, czas 0:30:00), J.K. Klimo (Kenia czas 0:31:38), Piotr Drwal z Ustki (czas: 0:32:00), Błażej Król z Kębłowa (czas 0:32:54), Daniel Taras (czas: 0:33:00) z Malborka, Rafał Tyburek z Oławy (czas 0:33:43) i Jarosław Cichocki z Białogardu (0:33:58). Przypomnijmy. Historia biegów datuje się od 1982 roku. Od samego początku patronem imprezy jest Winand Osiński, pierwszy olimpijczyk ziemi koszalińskiej, zawodnik Unii Szczecinek. W biegu memoriałowym na dystansie może wystartować każdy, kto czuje się na siłach, ma ukończone 16 lat oraz dysponuje aktualnym świadectwem zdrowia, ewentualnie przedstawi pisemne oświadczenie o wzięciu udziału w biegu na własną odpowiedzialność. Zwycięzcy biegów młodzieżowych: Rocznik 2007 (700m) - Alicja Borek, Złocieniec, Marcel Krążek, SP nr 7; r. 2006 (700m) - Julia Baran SP nr 1, Wiktor Bęben, SP nr 7; r. 2005 (700m) - Wiktoria Kopernatzka, SP nr 1, Bastian Bernatek, SP nr 1; r. 2004 (700m) - Aleksandra Buczko SP Barwice, Tomasz Zaremba, SP nr 6; r. 2002-2003 (1150m) - Anna Hrycyk, SP Kołobrzeg, Jakub Satur, SP nr 1; r. 2001-2000-99 (1150m) - Karolina Polewska, Gimnazjum Barwice, Mariusz Dniszewicz; r. 95-9697-98 (1500m) Angelika Maciejewska, UKS Traper, Jakub Olejniczak, ZS nr 6. Zwycięzcy biegów przedszkolaków: Rocznik 2008 - Zosia Gaca, Przedszkole Niepubliczne Miś i Kuba Gocałek, Przedszkole Niepubliczne Miś. Rocznik 2009 - Martyna Tałanda, Adam Susiak, Przedszkole Niepubliczne U Cioci Gosi. (sz)

Najbardziej emocjonująca część biegów - start najmłodszych.

Zaproszenie na majówkowy rajd rowerowy Jak będzie wyglądać podróż z Bornego Sulinowa do Szczecinka na rowerze? Wszyscy, którzy chcą się przekonać, jakie wrażenia będą się wiązać z przejażdżką po planowanej rowerostradzie, mogą przyłączyć się do majówkowego rajdu rowerowego. Rodzinny rajd, do którego zaproszeni są nie tylko pa-

sjonaci czterech kółek, ale także całe rodziny, odbędzie się 3 maja (najbliższa niedziela). Organizatorzy nie ukrywają, że liczą na dużą frekwencję uczestników. - Już 3 maja zapraszamy wszystkich entuzjastów dwóch kółek na atrakcyjny rajd rowerowy – podkreślił w jednej z wcześniejszych roz-

REKLAMA

REKLAMA

W niedzielę, 26 kwietnia w Szczecinku po raz 32. Odbył się Międzynarodowy Bieg Uliczny Memoriał Winanda Osińskiego. Ta ciesząca się ogromną popularnością impreza po raz kolejny okazała się rekordowa. Na linii startu biegu głównego, jak również biegów młodzieżowych, przedszkolaków i najmłodszych zawodników, stanęły setki sportowców. Pogoda dopisała, kibice i osoby dopingujące wszystkich przyjezdnych i miejscowych biegaczy - również. Imprezę otworzył burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Jak co roku startuje bardzo duża liczba zawodników w różnych przedziałach wiekowych – podkreślił burmistrz. – Myślę, że to będzie prawdziwa uczta dla wszystkich tych, którzy lubią bieganie. W Szczecinku biega coraz więcej osób. Dlatego też w tym roku w sierpniu wystartuje po raz pierwszy szczecinecki maraton. Zaraz po oficjalnym otwarciu imprezy, wystartowali pierwsi zawodnicy. Od godz. 9.35 do ok. 11.30 w poszczególnych biegach brali udział młodzi sportowcy, urodzeni w latach 1995-2007. Z kolei około godz.12.30 rozpoczął się wyścig najmłodszych uczestników Memoriału – dzieci urodzonych w 2010 r. i młodszych. Jak się okazało, tym razem w biegu maluchów wystartowało ponad 200 osób. Najmłodszy uczestnik liczył zaledwie 10 miesięcy. Bieg główny rozpoczął się o godz. 13.00. – W tym roku w tym biegu wystartowało 515 uczestników – powiedział nam Eugeniusz Szybisty, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Szczecinku. – Oczywiście chęć udziału w Memoriale zadeklarowało wcześniej więcej osób, ale tak już jest, że ok. 15 proc. zapisanych uczestników nie przyjeżdża. Gościmy zawodników z całej Europy. Są też Białorusini czy Ukraińcy, jak również Kenijczycy. Tak więc jest to bieg międzynarodowy w pełnym tego słowa znaczeniu. Myślę, że impreza jest równie atrakcyjna, jak w ubiegłych latach. Cieszy mnie jednak szczególnie to, że coraz więcej mamy zawodników ze Szczecinka i z naszego powiatu. W ubiegłym roku było ich 116. Zaraz po oficjalnym otwarciu imprezy, wystartowali pierwsi zawodnicy. Od godz. 9.35 do ok. 11.30 w poszczególnych biegach brali udział młodzi sportowcy, urodzeni w latach 1995-2007. Z kolei około godz.12.30 rozpoczął się wyścig najmłodszych uczestników Memoriału – dzieci urodzonych w 2010 r. i młodszych. Jak się okazało, tym razem w biegu maluchów wystartowało ponad 200 osób. Najmłodszy uczestnik liczył zaledwie 10 miesięcy. Wszystkich biegów było 18. Naj-

foto:Temat

XXXII Memoriał Winanda Osińskiego pod wieloma względami był rekordowy. Tragedia przed metą.

mów Henryk Szpietowski, organizator rajdu i jednocześnie główny pomysłodawca powstania ścieżki rowerowej na trasie Borne Sulinowo – Szczecinek. – Startujemy spod pensjonatu Magnolia w Bornem Sulinowie z samego rana o godz. 9.00. - Zapraszamy każdego, bez względu na wiek – dodał Henryk Szpietowski. - Pokażemy, że trasa z Bornego Sulinowa do Szczecinka może być naprawdę bardzo atrakcyjna. Będziemy jechać mniej więcej tak, jak miałaby biec planowana rowerostrada. Natomiast przystanek końcowy będzie się znajdował przy Zamku Książąt Pomorskich. Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas już obiecał nam, że na koniec rajdu każdy będzie mógł posilić się pyszną grochówką. Mogę zapewnić, że cała przejażdżka będzie niezapomnianą przygodą. Już teraz wszystkich chętnych na to wydarzenie gorąco zapraszam. (sz)


6 maja (środa) * nie dotyczy LEGO


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.