752

Page 1

EXTRA KRZYŝÓWKA Z SUPER NAGRODĄ

WYGRAJ 60 ZŠNA OBIAD, ALBO COKOLWIEK INNEGO W BARZE BISTRO MAX FOOD ul. Waryńskiego

Alkoholowy rekord

W 2014 roku w Szczecinku przepiliśmy 44,5 mln złotych!

NOWE OBLICZE TWOJEGO DOMU! OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

Szczecinecki oddział PKP Cargo przestanie istnieć. Z pracą poşegna się ok. 40 osób.

Lokatorka tonie w śmieciach, sprowadza bezdomnych. Sąsiedzi błagają o pomoc REKLAMA

32ĹŽ<&=., 1 , ( % $ 1 .2 : ( 793 444 333

SPŠAĆ INNE DROŝSZE POŝYCZKI

EMERYCI I RENCIĹšCI BEZ OGRANICZENIA WIEKU

0/ĉ9#:+! Nawet w 24 godziny!

DO Z‘

szybko i uczciwie

728 874 310

*

KOSZT PO‘ACZENIA ZGODNY Z TARYFČ OPERATORA

WAĹťNY DO 12.02.2015

www. daiglob.pl

2':,('ĹŹ 1$6=ÄŠ 67521Ę , '2:,('= 6,Ę :,Ę&(- TWOJE PIENIÄŒDZe

Fabryczny Punkt Sprzedaʑy Najniʑsze ceny NajwiȜkszy wybór Najlepsze okna

ul. Koszalińska 84 78-400 Szczecinek

tel. 94 374 99 60 mob. 663 699 555 mob. 663 599 555

poczta@top-dom.pl

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM


Zza przymglonej od brudu szyby, już od dawna nieistniejącego sklepu, dojrzeć można plakat zapowiadający przyjazd cyrku. Informacja nieaktualna, bo sprzed pół roku. Witryna znajduje się w kompletnie zrujnowanej, okazałej kamienicy. Jej rodowód sięga międzywojnia. W tamtym czasie mieścił się tu najbardziej okazały w mieście sklep. Kilka ładnych lat temu kamienica wraz z lokatorami przeszła w ręce innego właściciela. W krótkim czasie nowy właściciel, swym niekonwencjonalnym postępowaniem, doprowadził ich do czarnej rozpaczy. Efekt jest taki, że prawie wszyscy się wyprowadzili. Ci którzy zostali to straceńcy bez przyszłości skazani na wegetację. Dojście do ich mieszkań prowadzi przez zwały cegieł po wyburzonych ścianach tworzących niegdyś przytulne mieszkania. Dziś hula tu zimny wiatr, a ściany zarastają pleśnią i grzybem. Stary cyrkowy plakat jest ironiczną wizytówką tego miejsca. Taką właśnie- nie mniej dosadną - wizytówką szczecineckiego dworca jest rozkład jazdy. Dokładniej to, co z niego zostało – wyszmelcowane i lepiące się od brudu puste miejsce po podświetlanej kiedyś tablicy. Jej wygląd doskonale ilustruje to, co się dzieje na jeszcze polskiej kolei – szczecineckim węźle. Niegdyś potężny przewoźnik – istne państwo w państwie posiadające rozległe warsztaty, potężne zaplecze, zatrudniające armię robotników i wysokiej klasy specjalistów niemalże z każdej dziedziny, z dużą lokomotywownią, do której przynależało kilkadziesiąt(!) lokomotyw - dogorywa. Na dawnym olbrzymie, niczym robactwo na trupie, wciąż jeszcze żerują różnego rodzaju spółki i spółeczki. Z dworca osobowego jako tako prezentuje się jedynie tunel i zadaszenie nad peronami. Reszta to ruina. Gdyby nie Kronsopan, do którego dzień w dzień trafiają olbrzymie składy z surowcem, a w drugą stronę ekspediowane są pociągi z wyrobami, dworzec towarowy dawno by szlag trafił, a rozebrane torowiska by spieniężono na najbliższym skupie złomu. Zresztą, co się dało wynająć, wywieźć, wyburzyć lub sprzedać - już zrobiono. Teraz na dawnym dworcu (tak to należy określić) funkcjonuje kilka drobnych prywatnych warsztatów. W 1995 roku na łamach naszej gazety pisaliśmy o tym, że tutejszy Zakład Utrzymania Taboru PKP zatrudnia ponad 640 osób. Ówczesny jego szef tryskał optymizmem, co do perspektyw rozwojowych firmy. To było już jednak bardzo dawno temu. Teraz okazuje się, że w PKP Cargo, które do tej pory zajmowało się remontami wagonów (warsztaty naprawcze ulokowano w byłej lokomotywowni) zatrudniając już tylko ok. 40 osób, właśnie się zwija. Mówiąc konkretniej, szczecinecka placówka przechodzi w niebyt. Zresztą nie tylko szczecinecka, ale to dla nas słaba pociecha. Gdzieś tam w centrali warszawskiej wydumano, że tego rodzaju placówki są zbyteczne. Nie to, że nie ma co naprawiać. Wprost przeciwnie. Tutejszy oddział dziennie remontował 14-15 wagonów. Pracy mieliśmy tyle, że nie mogliśmy się wyrobić - tak twierdzą pracownicy, ale prezesi wiedzą lepiej. Teraz naprawami ma się zająć gdzieś tam w Polsce jakaś firma prywatna. No taki jest program. A to, że latem na dachu zamontowano nawet nowe świetliki, to tylko przypadek. Były pieniądze, więc je wydano właśnie na świetliki. Przecież to firma państwowa, nikt tam takimi drobnymi sumami (jakieś tam kilka setek tysięcy złotych) się nie przejmuje. Jak trzeba będzie wydać więcej, to zawsze można liczyć na dokładkę z UE. I tak się kręci ten kolejowy interes, szczególnie intratny dla różnego rodzaju prezesów. Pracownikom w większości już po pięćdziesiątce, bez cienia szansy na zatrudnienie, a jakże, proponuje się teraz odprawy. Tym, którzy pozostaną zaproponowano nowe miejsce pracy w... Poznaniu. To tam znajduje się siedziba spółki, choć już jest głośno, że najprawdopodobniej i ona odejdzie wkrótce w niebyt. Jak się dowiadujemy w lipcu planowana jest kolejna reorganizacja. Teraz zarządza tym pani prezes ze Szczecina, a najprawdopodobniej wszystko przejmie Gdynia. Ale spoko. Jak poinformował nas rzecznik PKP Cargo, nie ma mowy o zwolnieniach, to tylko realizacja programu dobrowolnych odejść. A tak naprawdę to ów program spotkał się z dużym zainteresowaniem. Z firmy miast 1300 osób odejdzie 3 tysiące. Brawo! Burmistrzowi w ministerstwie obiecano, że budynek dworcowy (jest już zabytkiem i mimo szczerych chęci, już go nam nie rozbiorą) zostanie poddany rewitalizacji. Jeśli obietnice nie zostaną spełnione, a raczej to jest najbardziej prawdopodobne, przejmie go miasto. I to jest jedyne światełko w tym kolejowym tunelu. Jak na razie mamy kolejną odsłonę cyrkowego repertuaru. Problem w tym, że choć widzowie już dawno przestali klaskać, przedstawienie wciąż trwa. Jerzy Gasiul

Szczecinecki PKS jedzie na zachód... Europy Szczecinecki PKS od 2011 roku przechodzi głęboką restrukturyzację. Spółka wciąż boryka się z problemem zbilansowania przychodów z kosztami. Mimo to, powiat, który jest właścicielem PKS-u, nie rezygnuje z inwestowania i z planów rozwoju spółki. Jednym z obszarów działalności PKS-u jest przewóz pasażerów na trasach międzynarodowych. Na ostatniej sesji Rady Powiatu starosta zapowiedział, że nie zamierza rezygnować z tych linii. Co więcej, ze względu na ich rentowność, w 2015 roku PKS w Szczecinku ma uruchomić dodatkowe połączenia liniowe

z Włoch do Niemiec. Informację tę potwierdza prezes PKS-u, Halina Mozolewska. Nasza rozmówczyni podkreśla, że rozmowy z włoskim partnerem cały czas trwają i dopiero w lutym będzie wiadomo, w jakim kształcie tegoroczne zamierzenia uruchomienia dodatkowych połączeń międzynarodowych uda się zrealizować. - Takie plany rzeczywiście są – zaznacza Halina Mozolewska. – Na razie prowadzimy rozważania z naszym partnerem, na jakich zasadach miałyby się odbywać dodatkowe kursy. Szczegóły i ostateczny rezultat tych ustaleń będą znane po

foto:archiwum

Oklasków już nie ma

Trwają rozmowy w sprawie uruchomienia nowych linii zagranicznych. Będą kursy do Dortmundu i Wenecji.

15 lutego. - Kiedy już kwestie formalne zostaną ustalone, wówczas autobusy szczecineckiego PKS-u będą podróżować na trasach, łączących takie miasta, jak Dortmund, Genova czy Wenecja – wyjawia nasza rozmówczyni. I dodaje: – Poza uruchomieniem dodatkowych linii, jeszcze w tym roku będziemy chcieli zwiększyć częstotliwość kursów liniowych do Neapolu. Ta trasa obsługiwana przez PKS w Szczecinku cieszy się bardzo dużym powodzeniem nie tylko wśród mieszkańców Szczecinka. Bilety na tę linię mamy już wykupione do kwietnia. (sz)

W 2014 roku w Szczecinku przepiliśmy 44,5 mln złotych!

Alkoholowy rekord

W 2014 roku mieszkańcy Szczecinka (trzeba również pamiętać o naszych gościach, m.in. o turystach i wczasowiczach), wydali na zakup alkoholu astronomiczną kwotę 44 531 578 zł. W porównaniu z 2013 rokiem wypiliśmy alkoholu za ponad 2 mln zł więcej. Przepiliśmy ponad jedną trzecią ubiegłorocznego budżetu miasta! IIe złotówek poszło na alkohol z przemytu - tego nikt nie wie. Jaki alkohol smakował nam najbardziej? Niskoprocentowy (do 4,5 proc), czyli m.in. popularny „browar”. Na jego zakup przeznaczyliśmy ponad 23 mln zł (23 154 815 zł). Najmniej złotówek wydaliśmy na zakup różnych marek win, również szampana. Ten gatunek alkoholu najczęściej mieści się w przedziale

o jego zawartości od 4,5 do 18 proc. Ta niewątpliwa smakowa przyjemność kosztowała nas 3,75 mln zł (w 2013 r. - 3,8 mln zł). Z kolei najmocniejsze alkohole, m.in. wódka i spirytus (pow. 18 proc. zawartości alkoholu), uszczupliły nasze portfele o kwotę ponad 17,6 mln zł (rok temu - 16,5 mln zł). - W 2014 roku, według stanu na koniec grudnia ub. r., alkohol był sprzedawany na terenie miasta w 137 punktach handlowych, czyli w 93 sklepach i 44 lokalach gastronomicznych – mówi „Tematowi” Tomasz Czuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Warto dodać, że „wydatki” na trunki kosztują mieszkańców Szczecinka co roku mniej więcej tyle samo. W 2011 roku kupiliśmy al-

koholu za kwotę 42 598 083 zł, a rok później za 41 596 526 zł. Jak wyliczyliśmy, statystyczny mieszkaniec Szczecinka (38 821 osób na koniec stycznia br.) w minionym roku „wlał w gardło” alkohol o wartości aż 1147 zł. (sw) REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Maciej Gaca:

Serdeczne podziękowania Pani Ewelinie - wolontariuszce wraz z ekipą wolontariuszy ze stowarzyszenia "Wiosna", za bezinteresowną pomoc wysprzątania i wyposażenia zdewastowanego mieszkania. Dziękuję również darczyńcom ze "Szlachetnej Paczki" oraz za wszelką pomoc pracownikom MOPS-U. Wdzięczny Ryszard Kozłowski

REKLAMA

Na wstępie


REKLAMA REKLAMA

Już na początku marca odbędą się wybory do RADY OSIEDLA. Zachęcamy do czynnego udziału w wyborach. Dzięki wspólnemu głosowi możemy wnioskować o zmiany dotyczące naszego sąsiedztwa. To my mamy możliwość zdecydowania w co zainwestujemy publiczne pieniądze (np. plac zabaw, siłownia lub wspólne ognisko)

OGŁOSZENIE SPOŁECZNE

DO MIESZKAŃCÓW OSIEDLI MARCELIN, SŁOWIAŃSKA, ŁÓDZKA!

Mamy wpływ na to co dzieje się w naszej okolicy !

REKLAMA

REKLAMA

bliższych informacji zasięgniesz pod numerami tel. 609 214 609; 695 292 559


Rok szczecineckich policjantów

W piątek (30.01) szczecinecka policja rozliczyła się ze swoich dokonań w działalności służbowej w 2014 roku. Na roczną odprawę szkoleniową przybył do Szczecinka Komendant Wojewódzki Policji inspektor Jarosław Sawicki. Obecni byli też starosta Krzysztof Lis, burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, prokurator Janusz Bugaj, wiceprezes Sądu Rejonowego Katarzyna Brambor-Kwiatkowska, samorządowcy gmin powiatu oraz policjanci. - W 2014 roku przełożeni postawili przed nami wiele złożonych zadań. To był dla nas trudny rok. Zadania zrealizowaliśmy z poświęceniem, w przeważającej większości z pozytywnym skutkiem – mówił Komendant Powiatowy Policji w Szczecinku inspektor Józef Hatała. - Powiat jest bezpieczny, ale wciąż borykamy się z problemem dużej ilości drobnych przestępstw, przede wszystkim kradzieżami oraz kradzieżami z włamaniem, również problemem kłusownictwa dzikiej zwierzyny i ryb. To odbicie sytuacji społecznej w regionie, czyli wysokiego bezrobocia. Inspektor Hatała podkreślił, że szczecinecka policja w wielu kategoriach przestępstw odnotowała wskaźnik wyższej wykrywalności niż w roku 2013. - Te wskaźniki są wyższe od wojewódzkich. To cieszy. Ale mamy też kategorie przestępstw, gdzie ta wykrywalność jest nieco niższa w porównaniu z 2013 rokiem. Trzeba to zmienić. To właśnie jedno z głównych zadań stojących przed nami w bieżącym roku. Szef szczecineckich policjantów odniósł się też do tragicznego zdarzenia, które miało miejsce w listopadzie ub. roku na plebanii w Barwicach. - To było usiłowanie zabójstwa - mówił oficer. - Nad wyjaśnieniem okoliczności napadu na proboszcza i co za tym idzie schwytania bandytów pracuje specjalna grupa operacyjna, wspólnie z prokuraturą. Wyniki są zadowalające. Jestem przekonany, że sprawa niedługo dobiegnie finału. Z danych przedstawionych przez insp. J. Hatałę wynika, że w 2014 roku na terenie powiatu doszło do 1248 przestępstw (w 2013 r. - 1481), w tym przestępstw kryminalnych - odpowiednio: 784 w 2014 r. i 885 w 2013 r. Blisko 76 proc. sprawców zostało wykrytych (dane za 2014 rok). Szczecineccy kierowcy jeżdżą bezpieczniej. W ub. roku na drogach powiatu doszło do 36 wypadków (w 2013 r. do 45). Niestety, w ich następstwie zginęło 6 osób (w 2013 r. - 1 osoba). Szef szczecineckich policjantów podziękował swoim podwładnym za sumienną i pełną poświęcenia służbę. Zapewnił też przełożonego, że szczecinecka policja dołoży wszelkich starań, by ten rok zamknąć sukcesami, przede wszystkim większą wykrywalnością sprawców przestępstw. Oficer podziękował również samorządom powiatu za wsparcie działań policji. Insp. Hatała w wystąpieniu omówił wszystkie kategorie przestępstw. Dogłębnie przeanalizował też działania służbowe poszczególnych komórek organizacyjnych szczecineckiej komendy i postawił zadania do realizacji na rok bieżący. Wiele słów uznania pod adresem naszych policjantów padło z ust Prokuratora Rejonowego, wiceprezes Sądu Rejonowego oraz starosty Krzysztofa Lisa. Odprawę podsumował komendant wojewódzki inspektor Jarosław Sawicki. - Naszym najpierwszym działaniem jest zapobieganie przestępczości. I to czynimy jak tylko potrafimy najlepiej, by tych zdarzeń było jak najmniej, by ludzie czuli się bezpiecznie - mówił m.in. oficer. Uważam, że to zadanie szczecinecka policja w 2014 roku wypełniła bardzo dobrze. To przodująca jednostka w garnizonie zachodniopomorskim w wielu kategoriach działań służbowych - najlepsza. Insp. Sawicki omówił też wybrane kategorie działalności służbowej policjantów. Zwrócił uwagę głównie na zapobieganie przestępczości wśród nieletnich i ściganie sprawców przestępstw narkotykowych. Wskazał również na priorytetowe kierunki działań garnizonu w 2015 roku. Podziękował również swoim podwładnym, prokuratorom, sędziom i samorządowcom. (sw)

Strażacki tydzień W minionym tygodniu szczecineccy strażacy brali udział w likwidacji 3 miejscowych zagrożeń. Jak powiedział gazecie zastępca Komendanta Powiatowego PSP st. kpt. Jacek Dylewski, Jednostka Ratowniczo - Gaśnicza uczestniczyła też w akcji gaszenia 4 pożarów. W czwartek (29.01) strażacy brali udział w tzw. izolowanej działalności medycznej. Pod tym określeniem kryje się niesienie pomocy medycznej w zastępstwie zespołu

ratownictwa medycznego. Strażacy pospieszyli na pomoc starszej kobiecie, która straciła przytomność podczas robienia zakupów w supermarkecie przy ul. Boh. Warszawy. W sobotę (31.01) strażacy pospieszyli na pomoc mężczyźnie, który w Przyjezierzu spacerował po ledwie, co zamarzniętym jeziorze. Z kolei w poniedziałek (2.02) brali udział w akcji ratowania kobiety, która wyszła na dach budynku wie-

Tragedia w budynku nad byłą „Jubilatką”. Kobieta chciała skoczyć z dachu. Została stamtąd ściągnięta przez strażaków. Po odjeździe policji i strażaków wyskoczyła z okna na ulicę.

Desperacki skok

Do dramatycznych wydarzeń, a w finale - tragicznych, doszło w poniedziałkowe (2.02) południe w budynku mieszkalnym przy ul. Kościuszki nad dawną kawiarnią „Jubilatka”. 28-letnia kobieta, lokatorka mieszkania na IV piętrze, wydostała się na dach budynku. Usiadła na krawędzi dachu. Nie wiadomo było czy zamierzała skoczyć. Przerażeni lokatorzy i świadkowie zaalarmowali służby. Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci i strażacy. Kobieta po rozmowie z policjantem zdecydowała się na zejście z dachu. Udała się do swojego mieszkania. Policjantom powiedziała, że „boi się kogoś, kto miał do niej przyjść”, stąd jej ucieczka na dach. - Nic nie wskazywało, nie było żadnych oznak, by kobieta była pod wpływem alkoholu czy środków odurzających. Odmówiła przyjęcia pomocy lekarskiej. Funkcjonariusze poinformowali ją, by w razie poczucia zagrożenia natychmiast kontaktowała się z oficerem dyżurnym komendy – powiedział gazecie n podinspektor Jacek Proć ze szczecineckiej komendy policji. – Po pewnym czasie kobieta zadzwoniła do nas mówiąc, że nadal się boi. Po kolejnej rozmowie z tą osobą i po kolejnej odmowie przyjęcia pomocy medycznej z jej strony, policjanci opuścili mieszkanie. Po wyjściu policjantów kobieta postanowiła wrócić na dach. Wejście ewakuacyjne było jednak zamknięte. Wróciła więc do swojego mieszkania i z okna wyskoczyła

foto:sw

Przełożony nie szczędził pochwał.

Strażacy próbowali sprowadzić kobietę z dachu korzystając z podnośnika do prowadzenia akcji na dużych wysokościach. Jednak kobieta po rozmowie z policjantem zdecydowała się wrócić do mieszkania korzystając z włazu dachowego. na ruchliwą ulicę Kościuszki. W następstwie upadku z czwartego piętra doznała ciężkich obrażeń ciała. M.in. ze skomplikowanymi złamaniami nóg została przewieziona do szpitala. Dzień po dramatycznych zdarzeniach Komendant Powiatowy Policji inspektor Józef Hatała powołał wewnętrzną kontrolę mającą na celu wyjaśnienie zasadności postępowania funkcjonariuszy podejmujących interwencję w czasie zdarzenia. Jak nas poinformowano w komendzie, postępowanie potrwa kilka dni. - Gdy już poznamy jego rezultaty, wówczas będziemy mogli mówić o ewentualnych zaniedbaniach lub nie interweniujących

policjantów - podkreśla w rozmowie z „Tematem” po. rzecznika prasowego policji podkomisarz Kazimierz Harasym. Jak powiedział nam jeden ze szczecineckich lekarzy (nazwisko do wiadomości redakcji), gdy funkcjonariusze policji, również strażacy czy strażnicy miejscy, w czasie podejmowanej interwencji mają jakiekolwiek podejrzenia co do stanu zdrowia psychicznego osoby wobec której interweniują, wzywają lekarza pogotowia lub odwożą ją do szpitala. W feralny poniedziałek tego nie zrobili. Dlaczego? To zapewne wyjaśni się podczas policyjnego śledztwa wewnętrznego. (sw)

Tydzień Straży Miejskiej W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy podjęli 85 interwencji wobec 124 osób. - 7 sprawców łamania prawa zostało ukaranych mandatami. Na kolejnych 7 osób sporządzimy wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku – mówi „Tematowi” komendant SM Grzegorz Grondys. W środę (28.01) tuż po południu

lorodzinnego przy ul. Kościuszki. Jednostka Ratowniczo - Gaśnicza dwukrotnie gasiła palące się śmieci. Do takich zdarzeń doszło we wtorek (27.01) przy ul. Klasztornej w Szczecinku i w sobotę (31.01) w Łubowie. Strażacy gasili też płonącą sadzę w kominie (piątek 28.01) oraz interweniowali w kinie „Wolność” (środa 28.01). Czujniki dymu sygnalizowały tam zagrożenie pożarowe. Przyczyną zadymienia była... przypalona pizza. (sw)

dyżurny Straży Miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie o mężczyźnie, który zaczepia przechodniów i żebrze przy sklepie Netto. - Po przyjeździe na miejsce zdarzenia patrol zastał policjanta, który szarpał się z doskonale nam znanym bezdomnym – dodaje komendant. - Strażnicy pomogli policjantowi go obezwładnić, założono mu kajdanki. Jak ustalono, mężczyzna ten kopnięciem nogą uszkodził szybę w drzwiach do sklepu. Został przekazany patrolowi policji. W piątek (30.01) około godz. 9 strażnicy asystowali pracownikom Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej przy wejściu do jednego z mieszkań. W lokalu lała się woda i zalewała sąsiednie mieszkania. W środku byli lokatorzy. Patrol przewiózł ich na badania do szpitala, a następnie umieścił w ośrodku dla bezdomnych w Przeradzi. Tego samego dnia po godz. 23 strażnicy interweniowali na dworcu

PKP. Wcześniej otrzymali zgłoszenie o dwóch awanturujących się tam bezdomnych. Wobec nich zostaną sporządzone wnioski o ukaranie. W sobotę (31.01) w południe patrol dozorując ul. Kopernika zauważył rowerzystę jadącego po chodniku. Okazało się, że mężczyzna znajduje się w stanie nietrzeźwości. Na miejsce wezwano patrol policji, któremu przekazano rowerzystę. W niedzielę (1.02) przed południem strażnicy na ul. Lipowej zatrzymali rowerzystę jadącego po chodniku i przejeżdżającego przez przejście dla pieszych. Rowerzysta był pod wpływem alkoholu, został przekazany policjantom. W ubiegłym tygodniu strażnicy prowadzili zajęcia dotyczące problematyki bezpieczeństwa z dziećmi i młodzieżą uczestniczącymi w zajęciach feryjnych w Szkole Podstawowej nr 1 oraz w SAPIK. Spotkanie z grupą dzieci odbyło się również w siedzibie Straży Miejskiej. (sw)

REKLAMA

REKLAMA


W Szczecinku rośnie ilość osób bezdomnych.

MoĹźesz pomĂłc cy jest znacznie wiÄ™cej niĹź kiedyĹ›. Jak wyjawiĹ‚a nasza rozmĂłwczyni, ankieta jest niestety zbyt ogĂłlna, by mĂłc stwierdzić, czy problem bezdomnoĹ›ci dotyczy osĂłb mĹ‚odych, czy starszych. - Jedno z pytaĹ„ zakĹ‚ada, Ĺźe ankietowani odpowiedzÄ…, dlaczego zdecydowali siÄ™ przebywać jako osoby bezdomne na terenie „obcegoâ€? miasta. OczywiĹ›cie wiÄ™kszość osĂłb nie chciaĹ‚a odpowiedzieć. Ale niektĂłrzy tĹ‚umaczyli, Ĺźe przyjechali do Szczecinka i postanowili tutaj zostać, bo im siÄ™ tu po prostu podoba – dodaje nasza rozmĂłwczyni. Tak jak w ubiegĹ‚ym roku, wszystkie zebrane podczas badania dane zostanÄ… przekazane wojewodzie. StamtÄ…d z kolei trafiÄ… do Ministerstwa Pracy i Polityki SpoĹ‚ecznej. Minister oceni skalÄ™ zjawiska bezdomnoĹ›ci i ewentualnie uruchomi dodatkowe Ĺ›rodki finansowe na projekty oferujÄ…ce róşne formy wsparcia. Nie czekajÄ…c na tÄ™ decyzjÄ™, juĹź teraz kaĹźdy moĹźe osobom bezdomnym pomĂłc. - KorzystajÄ…c z okazji, chciaĹ‚abym zaapelować do mieszkaĹ„cĂłw Szczecinka o przynoszenie uĹźywanej odzieĹźy - mĂłwi E. DobrzaĹ„ska. - JeĹ›li ktoĹ›, robiÄ…c porzÄ…dki, zauwaĹźy, Ĺźe ma niepotrzebne ubrania: swetry, spodnie, kurtki, buty – przede wszystkim mÄ™skie, to moĹźe je przynieść do punktu pomocy bezdomnym, ktĂłry mieĹ›ci siÄ™ przy ul. WodociÄ…gowej. PrzydadzÄ… siÄ™ nam bardzo niepotrzebne juĹź nikomu skĹ‚adane Ĺ‚óşka polowe. Wszystkie dary i kaĹźdÄ… pomoc zawsze chÄ™tnie przyjmujemy. (sz)

To znowu ja, Aspirant Fortuna, wasz czujny policjant i bloger. Przez kolejne tygodnie bÄ™dÄ™ tropiĹ‚ ďŹ nansowe szachrajstwa i podpowiadaĹ‚, jak nie dać siÄ™ cwaniakom, ktĂłrzy w coraz bardziej wyraďŹ nowany sposĂłb usiĹ‚ujÄ… nas oskubać. Moje wczeĹ›niejsze ostrzeĹźenia i porady znajdziecie na stronie www.fortunaradzi.pl. 3HZQLH VĂĄ\V]HOLÄžFLH R VLHFL VSU]HGDÄŞ\ RSDUWHM QD SLUDPLG]LH D PRÄŞH QDZHW PLHOLÄžFLH SURSR]\FMÄŠ SU]\VWÄ…SLHQLD GR QLHM OXE GR ]DNXSX SURGXNWyZ RIHURZDQ\FK SU]H] DNZL]\WRUyZ =DVDGD G]LDĂĄDQLD VLHFL QLH MHVW QLHOHJDOQD MHM XF]HVWQLF\ SĂĄDFÄ… SRGDWNL L WZLHUG]Ä… ÄŞH QLNRJR QLH NDQWXMÄ… $OH WDNLH VLHFL VLOQLH G]LDĂĄDMÄ… QD HPRFMH L MHÄžOL XWUDFLP\ NRQWUROÄŠ QDG VZRLPL ]DFKR ZDQLDPL PRÄŞHP\ QDS\WDĂź VRELH ELHG\ 6LHFL RELHFXMÄ… ]ĂĄRWH JyU\ 3RWHQFMDOQ\FK XF]HVWQLNyZ ]DSUDV]DMÄ… QD NRQIHUHQFMH GR GREU\FK KRWHOL L SU\ZDWQH VSRWNDQLD GR HOHJDQFNLFK ORNDOL /LGHU]\ NWyU]\ VÄ… Z VLHFL GĂĄXÄŞHM L ]URELOL Z QLHM NDULHUÄŠ ÂżQDQVRZÄ… SRGMHÄŞGÄŞDMÄ… GURJLPL DXWDPL L PDMÄ… E\Ăź ÄŞ\Z\P GRZRGHP ÄŞH Z W\P EL]QHVLH PRÄŞQD VLÄŠ QDSUDZGÄŠ

GRURELĂź 7R XUXFKDPLD Z\REUDĨQLÄŠ L VNĂĄDQLD GR SRGSLVDQLD F\URJUDIX 7DN E\ĂĄR QS ] SDQLÄ… 0DJGÄ… NWyUD SRVWDQRZLĂĄD ZHMĞß Z VWUXNWXU\ G]LDĂĄDQLD VLHFL L V]\ENR ]RVWDĂź HOLWDUQ\P F]ĂĄRQNLHP SUHPLXP SHZQHM LQVW\WXFML ]DMPXMÄ…FHM VLÄŠ ÂżQDQVDPL )LUPD SRZVWDĂĄD Z $XVWULL G]LDĂĄD Z ZLHOX NUDMDFK ÄžZLDWD ,QVW\WXFMH ]DMPXMÄ…FH VLÄŠ RFKURQÄ… NRQVXPHQWD WURSLÄ… MHM SRVWÄŠSRZDQLH L SU]HNRQXMÄ… ÄŞH NDQWXMH OXG]L 1LH MHVW WR ĂĄDWZH ER ÂżUPD VWRVXMH UyÄŞQH Z\ELHJL IRUPDOQR SUDZQH NWyUH QD]\ZD LQQRZDFMDPL -DN QD W\FK LQQRZDFMDFK PRÄŞQD VWUDFLĂź GRZLHFLH VLÄŠ QLHEDZHP ] WHNVWX NWyU\ XNDÄŞH VLÄŠ ]D GZD W\JRGQLH Z JD]HFLH %ÄŠG]LH WR SUDZG]LZD KLVWRULD SDQL 0DJG\ Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej

KAMPANIA EDUKACYJNA NBP

W nocy z 21 na 22 stycznia w caĹ‚ej Polsce odbyĹ‚a siÄ™ akcja badania liczby bezdomnych. W przedsiÄ™wziÄ™ciu tym po raz drugi uczestniczyĹ‚ takĹźe Szczecinek. Znane sÄ… juĹź efekty nocnego liczenia. Tegoroczna akcja wykazaĹ‚a, Ĺźe na terenie miasta liczba osĂłb bezdomnych ulegĹ‚a zwiÄ™kszeniu. W ogĂłlnopolskim przedsiÄ™wziÄ™ciu, tak samo jak za pierwszym razem, wzięły udziaĹ‚: Komenda Powiatowa Policji, StraĹź Miejska, ZakĹ‚ad Karny, Szpital w Szczecinku, NZOZ „Patronkaâ€?, NZOZ „Salusâ€?, StraĹź Ochrony Kolei oraz MOPS. Najtrudniejsze zadanie przypadĹ‚o straĹźy miejskiej i policji. Te sĹ‚uĹźby musiaĹ‚y bowiem dotrzeć do osĂłb bezdomnych, ktĂłre schronienie znalazĹ‚y w róşnego rodzaju pustostanach, piwnicach czy altanach na terenie caĹ‚ego miasta. Aby wiÄ™c badanie byĹ‚o jak najbardziej miarodajne, Szczecinek zostaĹ‚ podzielony na dwa sektory. Pierwszy do Niezdobnej przy ul. 9 Maja sprawdzaĹ‚a policja, a drugi od rzeczki w kierunku Trzesieki – straĹź miejska. - Wszystkim instytucjom uczestniczÄ…cym w tym przedsiÄ™wziÄ™ciu udaĹ‚o siÄ™ skontaktować Ĺ‚Ä…cznie z 53 osobami – mĂłwi „Tematowiâ€? ElĹźbieta DobrzaĹ„ska, specjalista ds. bezdomnoĹ›ci w MOPS. - MoĹźna powiedzieć, Ĺźe to duĹźo. Widać, Ĺźe w porĂłwnaniu do poprzedniej akcji, w ktĂłrej wykazaliĹ›my 31 osĂłb bezdomnych, ludzi, ktĂłrzy ĹźyjÄ… „bez dachu nad gĹ‚owÄ…â€? na terenie Szczecinka, przybyĹ‚o. Tak jest rzeczywiĹ›cie. W samej tylko noclegowni w nocy, podczas ktĂłrej realizowano badanie, przebywaĹ‚o 15 osĂłb. W „Zaciuszuâ€? 5. Widać, Ĺźe ludzi potrzebujÄ…cych pomo-


Zenek ma głos

NaprzĂłd, starzy przyjaciele

Tak czasami bywa, Ĺźe czĹ‚owiek za późno siÄ™ spostrzeĹźe i potem juĹź nijak uniku nie idzie zrobić. W tym konkretnym przypadku, nie udaĹ‚o mnie siÄ™ dać drapaka na drugÄ… stronÄ™ ulicy. ChcÄ…c nie chcÄ…c, musiaĹ‚em przystanąć, na twarz uĹ›miech przywoĹ‚ać i na gadulca z niezbyt mi wygodnym jegomoĹ›ciem być gotowym. Z doĹ›wiadczenia wiedziaĹ‚em, iĹź lekko nie bÄ™dzie, bowiem Eustachy (imiÄ™ dla niepoznaki zmieniĹ‚em), czyli od dawna emeryt narzekać lubi, co mnie osĹ‚abia i to bardzo. No i siÄ™ nie myliĹ‚em, bo zaraz po powitaniu jazda siÄ™ zaczęła. okazaĹ‚o siÄ™, Ĺźe do jego sÄ…siada zawitaĹ‚ komornik i ogoliĹ‚ tegoĹź z gotĂłwki i to doszczÄ™tnie, za niepĹ‚acenie abonamentu RTV. Eustachy spanikowaĹ‚, gdyĹź od lat opĹ‚aty takĹźe nie uiszczaĹ‚. ChcÄ…c sromoty uniknąć, do sekretnej skarpety zmuszony byĹ‚ siÄ™gnąć i w przysĹ‚owiowych zÄ™bach gotowiznÄ™ na pocztÄ™ biegusiem zanieść. I juĹź za tÄ™ godnÄ… postawÄ™ obywatelskÄ… chciaĹ‚ Ĺźem go pochwalić, gdy on zgromiwszy mnie wzrokiem popis swej pamiÄ™ci daĹ‚ i ryknÄ…Ĺ‚ na pół chodnika i kawaĹ‚ek przylegajÄ…cej jezdni: – A kto w roku 2008, jak nie Donald Tusk do niepĹ‚acenia abonamentu nawoĹ‚ywaĹ‚? A kto jak nie on obiecywaĹ‚, Ĺźe jak wĹ‚adzÄ™ weĹşmie to

go zlikwiduje? Przecie moja emerytura maĹ‚a, a leki drogie... I tak rozpÄ™dziwszy siÄ™ juĹź na caĹ‚ego, Eustachy uĹźalać siÄ™ zaczÄ…Ĺ‚ nad niedolÄ… stypendystĂłw ZUS-u. Cóş mogĹ‚em na to odpowiedzieć, ja od poĹźal siÄ™ BoĹźe, od zaledwie kilku lat emeryt, temu emerytowi wiekowemu, aby go w nerwy jeszcze wiÄ™ksze nie wpÄ™dzić. Przecie nie powiem, Ĺźe od jakiegoĹ› czasu sam wÄ…tpliwoĹ›ci co do swego, czyli i jego statusu spoĹ‚ecznego mam. Wszak jeĹ›li tak posĹ‚uchać tego, co tu i Ăłwdzie siÄ™ mĂłwi, to i usĹ‚yszeć moĹźna, Ĺźe kto jak kto, ale emeryty majÄ… dobrze, a nawet jeszcze lepiej. Taki emeryt przecieĹź leĹźy se na dowolnie wybranym boku, gdyĹź i poniewaĹź robolić juĹź nie musi. Czyli tak po prawdzie kasiorÄ™ szarpie za nic i mimo, Ĺźe co roku mu jeszcze pieniÄ™dzy dokĹ‚adajÄ… to i tak jÄ™czy, Ĺźe ma za maĹ‚o. Gdy tylko mu co strzyknie, od razu leci do lekarza i tam kolejki prawdziwie chorym blokuje. Zapisanych lekĂłw czÄ™sto nie kupuje, a nawet na taĹ„sze zamienniki kasy mu Ĺźal, z pazernoĹ›ci znaczy siÄ™. Jak darmowe przejazdy autobusem mu przyznali, w narzekaniach nie ustaje i ino patrzeć jak rezerwacji miejsc siedzÄ…cych zaşąda, itd., itp. Tak wiÄ™c nic nie powiedziaĹ‚em. Eu-

Co słychać i widać Wojciech Jurczak

Cisi i krętacze

Tydzień temu na tym miejscu dałem plamę. Otumaniony rządową propagandą potraktowałem marginalnie frankowiczów - kredytobiorców hipotecznych nabitych w butelkę przez banki. Pomyślałem, otrząsnąłem się, przepraszam i ponişej prostuję. Na tle awantury o franka i dyskusji ogólnej, choć jałowej - biorąc pod uwagę reakcję tzw. sektora bankowego – uwypukla się ostro kwestia obowiązku państwa wobec obywatela, sowicie opłacającego swoje państwo. W Konstytucji RP napisano, şe państwo gwarantuje obywatelom szeroko pojmowane bezpieczeństwo. Niestety, niczego pewni być nie moşemy. Co do kredytów w walucie Helwecji – to nikt inny, jak przedstawiciele rządzących zachęcali do ich brania. Ekonomiści, komentatorzy w publicznej TV, urzędnicy, eksperci nominowani przez rząd. Z tymi ostatnimi po niedawnych nominacjach lepiej uwaşać. Wystrychniętych na dudka przez banki jest w Szczecinku wcale niemało. W kraju to aş siedemset tysięcy osób. A gdyby nawet był to tylko jeden obywatel, czy niewielka grupa ludzi – państwo ma obowiązek pochylić się nad sprawą. I się pochyla intensywnie. Aş głowa boli od dezinformacyjnego szumu w mediach. Prorządowych rzecz jasna. O tyle jest lepiej, şe protest pokrzywdzonych wreszcie postał być „próbą zrzucenia na państwo odpowiedzialności za własne, indy-

widualne ryzyko kredytoweâ€? – tu cytujÄ™ sĹ‚owa wysokiego urzÄ™dnika resortu finansĂłw. Skandalem jest i pozostanie w pamiÄ™ci dotychczasowych wyborcĂłw PO, wypowiedĹş innego mÄ™drca z krÄ™gĂłw rzÄ…dowo-bankowych, ktĂłry byĹ‚ Ĺ‚askaw zauwaĹźyć, Ĺźe... „skok miesiÄ™cznej raty o osiemset zĹ‚otych to niewiele.â€? To ile pan zarabiasz, trzydzieĹ›ci kawaĹ‚kĂłw, albo wiÄ™cej? – Pytam, znajÄ…c ludzi, ktĂłrzy za osiemset zĹ‚otych muszÄ… Ĺźyć miesiÄ…c. WypowiedziaĹ‚ siÄ™ takĹźe minister wojny, tj. obrony narodowej. Przepraszam za pomyĹ‚kÄ™, ale myli mi siÄ™ nazwa naszego resortu wojskowego na tle machania szabelkÄ… wobec sytuacji na Ukrainie. Pan minister teĹź jest frankowym kredytobiorcÄ…. WygadaĹ‚ siÄ™, Ĺźe... byĹ‚ do franka zachÄ™cany, dyplomatycznie jednak nie podaĹ‚ przez kogo. Przy czym nie narzekaĹ‚. Najwidoczniej jego sĹ‚owa miaĹ‚y dodać otuchy maluczkim, a cichym, ktĂłrzy dali siÄ™ nabić w kredyt. Z informacji dostÄ™pnych i w miarÄ™ zrozumiaĹ‚ych, po kilkunastu konferencjach prasowych transmitowanych przez telewizornie - wynika, Ĺźe banki „dadzÄ…â€? klientom wakacje kredytowe. CudzysĹ‚Ăłw jest stosowny, poniewaĹź za takie kredytobiorca pĹ‚aci. Być moĹźe uda siÄ™ później przeliczyć franka po bardziej umiarkowanym kursie, być moĹźe to, być moĹźe tamto. DuĹźo tych być moĹźe. Ale oto ujawniĹ‚ siÄ™ byĹ‚y pracownik jednego z bankĂłw, ktĂłry chce zeznać u pana prokuratora,

stachy natomiast i owszem. Okazało się, iş on zgoła inaczej to widzi i pomysł ma. Nasamprzód trza nam, znaczy się emerytom, wziąć przykład z inszych obywateli, na przykład górników, kolejarzy, pocztowców i rolników, którzy to postulaty mają, şądają i dostają! A emerytów teş kilka milionów jest i w tym będzie nasza siła – z ogniem w oczach kontynuował Eustachy. I dalej idąc powołać do şycia partię Starych Tetryków i Ramoli. Na sztandary hasło rzucić „Razem starzy przyjaciele�, a hymnem uczynić

pieśń Niewesołe jest şycie staruszka. Twardo od rządu zaşądać podwyşki świadczeń o jakieś 30% i przyznania nam Karty Emeryta, uprawniającej do nabywania wszelakich dóbr z 50% znişką. Na dodatek zagwarantować darmowe leki i co najmniej raz w roku sanatorium ze 100% bonifikatą. Dla picu moşna jeszcze parę inszych punktów dopisać i rząd na rozmowy w osobie pani premier wezwać. No, a gdybyśmy zlekcewaşeni zostali, wtedy ruszymy na Warszawkę, gdzie miasteczko namiotowe załoşymy... I co

ty na to Zenon? – pytaniem zakończył swą wypowiedź Eustachy. Nie powiem, sam pomysł generalnie uznałem za przedni, gdyş jak historia uczy, insi (czyli całkiem wielu) tym sposobem sukcesy osiągnęli. Niezbyt jednak do gustu przypadł mi ów marsz na stolicę... Ruszyć to juş moşe być problem, a ilu z nas dojdzie? Kto z nas się odwaşy w namiocie na karimacie noc spędzić? Kto potem podniesie nas do pionu? Pytania, pytania bez odpowiedzi... Ale pomysł przedni.

Ĺźe jego zwierzchnicy zalecali, aby usilnie szukaĹ‚ klientĂłw gotowych do obciÄ…Ĺźenia hipoteki frankowym kredytem. Panie, niezaleĹźny prokuratorze, co pan na to? PrzecieĹź to ewidentne naruszenie paragrafu kodeksu karnego, w ktĂłrym zawarta jest karna odpowiedzialność za nakĹ‚anianie do niekorzystnego rozporzÄ…dzania majÄ…tkiem. A teraz statystyka. Inwestorzy zagraniczni w 2014 r. mieli w polskich bankach 63 proc. udziaĹ‚Ăłw w kapitale i aktywach – podaje nasz GUS. A firma konsultingowa Goldman Sachs (jej udziaĹ‚owcy i analitycy bankowi znakomicie liczÄ…, wierzcie!) w swym raporcie informuje, Ĺźe „opĹ‚aty i prowizje w polskich bankach sÄ… najwyĹźsze w Europie. Co jest korzystne dla inwestorĂłw z zewnÄ…trz. Ale po co daleko szukać: wystarczy tu i teraz w Szczecinku wyjść na deptak i policzyć placĂłwki bankowe. O miastach duĹźych jak Szczecin, KrakĂłw, czy Warszawa przypominać? No to, kto rzÄ…dzi? A sprĂłbujcie protestować, ujawniać na publicznym forum takie pereĹ‚ki, a usĹ‚yszycie, Ĺźe komuna wraca. Otóş wraca, ba! jest przeĹ›cigniÄ™ta o kilka dĹ‚ugoĹ›ci. W podawaniu opinii publicznej krÄ™tackich informacji. RewolucjoniĹ›ci w sierpniu 1980 mĂłwili o takich informacjach: manipulacja oraz, Ĺźe prasa kĹ‚amie. A teraz? KĹ‚amiÄ… usta, kĹ‚amiÄ… oczy... wybraĹ„cĂłw narodu. Z innej beczki, z innych Ĺ‚amĂłw: Trwa niby - dysputa o piguĹ‚ce dzieĹ„ po. Niby, bo najpierw pani premier wydaĹ‚a zarzÄ…dzenie, Ĺźe bez recepty, gdyĹź Unia Europejska tak kazaĹ‚a. „W kompetencjach krajĂłw czĹ‚onkowskich pozostaje ewentualna decyzja o ograniczeniu jego dostÄ™pnoĹ›ci poprzez utrzymanie wymogu recepty - rzecznik KE ds. Zdrowia nie pozostawia wÄ…tpliwoĹ›ci, to rzÄ…d decyduje o losach tego Ĺ›rodka medycznego. Odpowiedzialny i odwaĹźny premier nie kĹ‚amaĹ‚by, Ĺźe to Unia kaĹźe mu znieść recepty, tylko po szerokiej

debacie wziąłby trudną decyzję na klatę� – pisze felietonistka tygodnika „Do Rzeczy�. Nic dodać, nic ująć. A na marginesie: tygodnik ten jest prawicowy, lecz bynajmniej nie partyjny, PiS-owski, a taką łatkę mu przypięto. Podobnie jak tygodnik „Przegląd�, lewicowy, ale wcale nie SLD-owski. Wedle prorządowej propagandy – oba pisma to nisza nie warta uwagi: A co oni tam mają do gadania! Teraz tylko my, cała prawda tylko u nas całą dobę. Akurat! Na łamach ostatniego numeru „Przeglądu� wypowiada się prof. Adam Gierek. Nosi oni wprawdzie niesłuszne nazwisko, jednak jest eurodeputowanym, politykiem, znanym nie tylko na Śląsku i w Zagłębiu skąd pochodzi. Mówi o stanie polskiego górnictwa i górnikach. Przypomina, şe bez mała ćwierć wieku temu reformatoły najpierw zlikwi-

dowały polski przemysł czerpiący energię z węgla. To juş wtedy był początek tragedii, śląski węgiel zaczął zalegać na hałdach. Potem na to nałoşyły się kolejne negatywne dla górnictwa fakty. Jak wstrzymanie eksportu do Anglii na znak solidarności z tamtejszymi górnikami po likwidacji kopalń. Wreszcie doszły zawirowania na światowym rynku. Wyszło co wyjść musiało, czyli miliardy strat. My, cisi ludzie daleko od rządowej miski słyszymy, widzimy i czytamy o górnikach - pasoşytach, przywilejach itp. Napuszczanie jednych na drugich, podział i atak na nieźle zorganizowane grupy społeczne - stara melodia ze zdartej płyty. Wielu z nas pamięta komuszą propagandę sukcesu, radomskich warchołów itp. zagrywki. Tak było. Jak się skończyło? Historia lubi zataczać koło.

REKLAMA

Szczecinek, ul. Pilska 5 www.coal.com.pl

'2%5< :ÄŒ*,(/ GR '2%5(*2 '208 MiaĹ‚ (0-15 mm) Groszek (25-40 mm) Orzech I (40-90 mm) Kostka (90-200 mm) EKOgroszek (10-25 mm) EKOgroszek w workach po 25 kg

470,00 zł/t 595,00 zł/t 660,00 zł/t 690,00 zł/t 690,00 zł/t 19 zł/worek

tel. 94 372 40 09 kom. 608 046 369 Zapraszamy RG SRQLHG]LDĂĄNX GR SLÄ…WNX Z JRG]LQDFK Z VRERW\

Niniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego

REKLAMA

Maciej Gaca



ogłoszenie o przetargu na zbycie nieruchomości Burmistrz Miasta Szczecinek ogłasza: 1. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 291 o pow. 841 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Kruczkowskiego 32 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 58.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 5.800,00 zł Minimalne postąpienie 580,00 zł 2. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 292 o pow. 658 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Kruczkowskiego 8 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 47.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 4.700,00 zł Minimalne postąpienie 470,00 zł 3. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 297 o pow. 718 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Kruczkowskiego 6 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 51.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 5.100,00 zł Minimalne postąpienie 510,00 zł 4. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 307 o pow. 660 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Tuwima 7 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 49.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 4.900,00 zł Minimalne postąpienie 490,00 zł 5. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 308 o pow. 661 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Tuwima 9 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 49.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 4.900,00 zł Minimalne postąpienie 490,00 zł 6. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 318 o pow. 659 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Tuwima 22 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 49.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 4.900,00 zł Minimalne postąpienie 490,00 zł 7. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 320 o pow. 617 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Tuwima 18 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 46.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 4.600,00 zł Minimalne postąpienie 460,00 zł 8. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 322 o pow. 608 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Prusa 49 (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą : usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00043472/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 46.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 4.600,00 zł Minimalne postąpienie 460,00 zł 9. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 341/26 o pow. 703 m2, położonej w obrębie 15 przy ul. Gałczyńskiego (Osiedle Marcelin) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „MARCELIN – 1” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą : usługi nieuciążliwe. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00031985/6 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 52.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 5.200,00 zł Minimalne postąpienie 520,00 zł 10. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej numerami działek : 186/6 i 187/7 o łącznej pow. 2.064 m2, położonej w obrębie 08 przy ul. Wiatracznej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Wiatraczna – I” pod zabudowę mieszkaniową mieszaną (oznacza zabudowę mieszkaniową jednorodzinną oraz obiekty usługowe i drobnej wytwórczości, które nie zakłócą funkcji mieszkaniowej). Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00023599/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 168.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 16.800,00 zł Minimalne postąpienie 1.680,00 zł 11. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej numerami działek : 184/2 i 186/5 o łącznej pow. 2.264 m2, położonej w obrębie 08 przy ul. 1-go Maja w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Wiatraczna – I” pod zabudowę mieszkaniową mieszaną (oznacza zabudowę mieszkaniową jednorodzinną oraz obiekty usługowe i drobnej wytwórczości, które nie zakłócą funkcji mieszkaniowej). Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00046338/4 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 183.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 18.300,00 zł Minimalne postąpienie 1.830,00 zł


12. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 21/2 o pow. 1.603 m2, położonej w obrębie 28 przy ul. Wypoczynkowej Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Trzesieka I” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną z dopuszczeniem lokalizacji budynków usługowych, budynków pomocniczych. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00051535/3 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 79.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 7.900,00 zł Minimalne postąpienie 790,00 zł 13. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 24/2 o pow. 1.604 m2, położonej w obrębie 28 przy ul. Wypoczynkowej Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Trzesieka I” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną z dopuszczeniem lokalizacji budynków usługowych, budynków pomocniczych. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00051535/3 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 79.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 7.900,00 zł Minimalne postąpienie 790,00 zł 14. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka nr 4/4 o pow. 1.075 m2, położonej w obrębie 22 przy ul. Fabrycznej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Raciborki” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą - zabudowa usługowa. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00048537/3 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Przez działkę przebiegają podziemne sieci infrastruktury technicznej – sieci telefoniczne. Z lokalizacją sieci można zapoznać się w Wydziale Nieruchomości p.203. Jeżeli projektowana zabudowa będzie kolidowała z przebiegiem w/w sieci, wymagane jest ich przełożenie staraniem i na koszt nabywcy działki w porozumieniu i za zgodą właścicieli w/w sieci. Cena wywoławcza 69.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 6.900,00 zł Minimalne postąpienie 690,00 zł 15. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka nr 4/5 o pow. 1.070 m2, położonej w obrębie 22 przy ul. Fabrycznej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Raciborki” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą - zabudowa usługowa. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00048537/3 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Przez działkę przebiegają podziemne sieci infrastruktury technicznej – sieci telefoniczne. Z lokalizacją sieci można zapoznać się w Wydziale Nieruchomości p.203. Jeżeli projektowana zabudowa będzie kolidowała z przebiegiem w/w sieci, wymagane jest ich przełożenie staraniem i na koszt nabywcy działki w porozumieniu i za zgodą właścicieli w/w sieci. Cena wywoławcza 69.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 6.900,00 zł Minimalne postąpienie 690,00 zł 16. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 31/28 o pow. 1.379 m2, położonej w obrębie 22 przy ul. Czwartaków (Osiedle Raciborki) w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Raciborki” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą z funkcją uzupełniającą – zabudowa usługowa. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00033522/7 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 55.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 5.500,00 zł Minimalne postąpienie 550,00 zł 17. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej numerami działek : 99/4, 99/5, 96/3 i 96/4 o łącznej pow. 1.783 m2, położonej w obrębie 09 przy ul. Kaszubskiej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „NARUTOWICZA – II” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą. Przez działki nr : 99/4 i 99/5 w obr. 09 przebiega podziemna sieć uzbrojenia - sieć wodociągowa. Nabywca nieruchomości zobowiązany będzie do ustanowienia na nieruchomości nieograniczonej w czasie nieodpłatnej służebności przesyłu na rzecz Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Spółki z o.o. z siedzibą w Szczecinku i jego następców prawnych zgodnie z załącznikiem określającym położenie sieci na nieruchomości, polegającą na prawie wstępu wymienionego przedsiębiorcy na nieruchomość obciążoną służebnością przesyłu w celu swobodnego dostępu, do wybudowanego urządzenia przesyłowego (sieci wodociągowej), w tym dojazdu specjalistycznego sprzętu, w przypadku konieczności dokonywania wszelkich napraw, remontów, konserwacji i modernizacji na czas eksploatacji tych urządzeń z prawem dostępu do nich w pasie gruntu zgodnie z przebiegiem sieci z zastrzeżeniem, że uprawniony zobowiązany jest niezwłocznie po zakończeniu każdorazowych czynności i prac na gruncie przywrócić grunt do stanu pierwotnego. Jeżeli projektowana zabudowa będzie kolidowała z przebiegiem w/w sieci, wymagane jest jej przełożenie staraniem i na koszt nabywcy działki w porozumieniu i za zgodą właściciela sieci. Z lokalizacją sieci wodociągowej można zapoznać się w Wydziale Nieruchomości pok. 203. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej nr KO1I/00046195/9 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 150.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 15.000,00 zł Minimalne postąpienie 1.500,00 zł 18. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działki nr : 278 i 279/2 o łącznej pow. 2.373 m², położonej w obrębie 20 przy ul. Przemysłowej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „28-GO LUTEGO III” pod lokalizację budynków usługowych, budynków mieszkalnych wielorodzinnych, usług w parterach lub w kondygnacji podziemnej budynków mieszkalnych, garaży wyłącznie w formie zespołów garaży. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej nr KO1I/00048549/0 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 380.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 38.000,00 zł Minimalne postąpienie 3.800,00 zł 19. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 432/14 o pow. 905 m2, położonej w obrębie 18 przy ul. Cisowej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „PILSKA” pod usługi komercyjne. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej nr KO1I/00022663/7 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 80.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 8.000,00 zł Minimalne postąpienie 800,00 zł 20. przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 432/9 o pow. 2.382 m2, położonej w obrębie 18 przy ul. Cisowej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „PILSKA” pod usługi komercyjne. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej nr KO1I/00022663/7 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Cena wywoławcza 190.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 19.000,00 zł Minimalne postąpienie 1.900,00 zł Przetarg w/w nieruchomości zostanie przeprowadzony w dniu 12 marca 2015 r. o godz. 10-tej w siedzibie Urzędu Miasta Szczecinka przy Placu Wolności 13. Osoby zainteresowane winny dokonać wpłaty wadium na konto Miasta Szczecinek numer 71 8566 1042 0001 2250 2000 0002 w Bałtyckim Banku Spółdzielczym w Darłowie O/Szczecinek w taki sposób, aby na koncie Miasta wpłata znalazła się najpóźniej w dniu 06 marca 2015 r. Warunkiem udziału w przetargu jest przedłożenie komisji przetargowej dowodu wniesienia wadium. Osoby fizyczne zobowiązane są do osobistego stawiennictwa w dniu przetargu z dowodem tożsamości lub mogą być reprezentowanie przez pełnomocnika na podstawie pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie, w przypadku osób prawnych wymagane jest okazanie : pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie uprawniającego do wzięcia udziału w przetargu, aktualnego wypisu z rejestru (aktualność wypisu z rejestru powinna być potwierdzona w sądzie w okresie 3 miesięcy przed datą przetargu). Przystępujący do przetargu zobowiązani są do przedłożenia komisji potwierdzenia wpłaty wadium (w przypadku rozdzielności majątkowej, na wpłacie winny znajdować się imiona i nazwiska wszystkich osób nabywających nieruchomość). Przy wpłacie wadium, na dowodzie wpłaty należy określić nieruchomość poprzez podanie numeru działki i obrębu ewidencyjnego. Za datę wniesienia wadium uważa się datę wpływu środków pieniężnych na rachunek Miasta Szczecinek. Wniesione wadium przez uczestnika, który przetarg wygra zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości. Cena nieruchomości osiągnięta w przetargu płatna jest jednorazowo przed zawarciem umowy notarialnej. Nabywca nieruchomości ponosi wszelkie koszty związane z nabyciem nieruchomości. Zawiadomienie o miejscu i terminie zawarcia umowy notarialnej nastąpi w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia przetargu. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi się bez usprawiedliwienia do zawarcia umowy, wpłacone wadium nie podlega zwrotowi. Działki licytowane będą w kolejności ujętej w ogłoszeniu. Bliższych informacji udziela się w Wydziale Nieruchomości Urzędu Miasta Szczecinka pok. nr 203 (II p.) lub telefonicznie pod numerem (0-94) 371-41-41(40). Ogłoszenie o przetargu wywieszono na tablicy ogłoszeń Wydziału Nieruchomości w Urzędzie Miasta w oraz opublikowano na stronach internetowych : www.szczecinek.pl – Zamówienia Publiczne - Strefa Inwestora Nieruchomości przeznaczone do sprzedaży oraz www.bip.szczecinek.pl – Przetargi na zbycie nieruchomości. http://ofertaszczecinek.emienie.pl/


W rekolekcjach z ugandyjskim duchownym wzięło udział blisko 900 osób.

Drugie spotkanie z o. Bashoborą w Szczecinku Osobom wierzącym tej postaci nie trzeba bliżej przedstawiać. Ugandyjski kapłan, ojciec John Bashobora modli się i opowiada o Bogu w taki sposób, że nie sposób o nim zapomnieć. Na spotkania z duchownym przychodzą tysiące osób, którzy wierzą, że o. Bashobora ma moc uzdrawiania chorych i niepełnosprawnych. Nie inaczej jest w Szczecinku. W drugim już spotkaniu z kapłanem wzięło udział blisko 900 osób. Rekolekcje z udziałem znanego na całym świecie duchownego trwały od wtorku (27.01) do czwartku (29.01). Spotkania modlitewne odbywały się w halli sportowej przy ul. Wiatracznej. Mimo że rekolekcje potrwały kilka dni, chętnych, którzy chcieli wziąć udział w tym wyjątkowym wydarzeniu, nie brakowało. Tak samo było podczas poprzedniej wizyty kapłana. Organizator, czyli Szkoła Nowej Ewangelizacji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, przygotował blisko tysiąc wejściówek, które rozeszły się błyskawicznie. Pierwszy dzień rekolekcji z uroczystą Eucharystią, w której uczestniczył o. Bashobora, trwał do późnych godzin wieczornych. Gromki śpiew modlących się w hali sportowej ludzi dało się słyszeć praktycznie na całej ul. Wiatracznej. Jak można się spodziewać, kolejne dni dla

John Bashobora za każdym razem przyciąga tłumy wiernych. uczestników były równie uroczystą, duchową ucztą. Każdego dnia odbywała się msza święta z modlitwą o uzdrowienie. Oprócz tego zaplanowo trzy konferencje, które wygłosił o. Bashobora. Była też adoracja i uwielbienie. Przewidziano również przerwa na posiłki. Na co liczą uczestnicy rekolekcji, które przez kilka dni w Szczecinku prowadził o. John Bashobora? I skąd tak duże zainteresowanie spotkaniami z ugandyjskim duchownym? Proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego, ks. Dariusz Rataj, który również uczestniczył w rekolekcjach, jest zdania, że tłumy na wydarzeniach z udziałem ojca, to efekt potrzeby bliższego obcowania z wiarą. - Człowiek ma w swoim sercu Boga – mówi „Tematowi” ks. Dariusz Rataj. - Życie powoduje,

że możemy się pogubić. Stąd to wołanie o Ducha Świętego. To on przyzywa ludzi, którzy czują pragnienie odnajdywania Boga. To on wzywa tych, którzy na takich spotkaniach wiary szukają. Czy tego typu spotkania odnoszą oczekiwany efekt? – Z mojego doświadczenia wiem, że tak. Ludzie odnajdują wiarę – wyjawia nasz rozmówca. - Ważny jest jednak kolejny krok. Istotne jest także to, by po zakończeniu rekolekcji nie zapominać o Bogu. By potem żyć modlitwą i uczestniczyć w mszach świętych. - Aby moc tego święta, jakim jest spotkanie z ojcem Bashoborą, prowadziła wiernych przez życie przez dłuższy czas, w trakcie rekolekcji będziemy rozdawać specjalne broszury z listą wspólnot duchowych, działających w mieście i w okoli-

cy. W tych wspólnotach spotykają się ludzie, którzy mają Boga w sercu. Kiedy już uczta duchowa z o. Bashoborą dobiegnie końca, to wła-

śnie oni pomogą osobom poszukującym wytrwać w wierze na dłużej – dodaje ks. Dariusz Rataj. (sz)

W akcji tej może wziąć udział każdy, kto chce zrobić coś dobrego dla innych.

foto:Monika Czaja

Wiktoria podarowała swoje włosy

13-letnia Wiktoria Czaja „pozbyła” się swoich długich włosów przekazując je na rzecz Fundacji Onkologicznej Rak`n`Roll. Zwykła wizyta u fryzjera to nie tylko okazja do zadbania o siebie, zmiany fryzury czy spędzenia miło czasu poza domem. To także – choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy - doskonała okazja, aby pomóc osobom chorym. Wie o tym bardzo dobrze 13-letnia Wiktoria Czaja, która kilka dni temu

w jednym ze szczecineckich salonów „pozbyła” się 40 cm swoich długich, sięgających wówczas do pasa włosów. Tak odważny fryzjerski zabieg był jedynie powodem do radości. Teraz długie blond pasma posłużą jako doskonały surowiec do stworzenia peruki dla chorego dziecka. To za sprawą trwającej nieprze-

rwanie już od ponad czterech lat ogólnopolskiej akcji „Daj włos” zorganizowanej przez Fundację Onkologiczną Rak`n`Roll. Fundacja od 2011 roku prowadzi zbiórkę ściętych włosów, natomiast wspierająca ją firma Rokoko Hair Company wytwarza z nich wysokiej jakości naturalne peruki. Trafiają one do dzieci i kobiet chorych na nowotwór i poddawanych chemioterapii. Teraz do tej szlachetnej akcji włączyła się również Wiktoria, dając tym samym wzór do naśladowania swoim rówieśnikom oraz pozostałym mieszkańcom Szczecinka. - Kiedy Wiktoria zdecydowała się ściąć swoje długie do pasa włosy, postanowiłyśmy przy okazji zrobić coś dla innych i przekazać je właśnie na perukę, która sprawi radość chorej osobie. Znalazłyśmy w Internecie fundację, która zajmuje się tego typu zbiórką. Kiedy już wiedziałyśmy, co jest wymagane do przekazania włosów, czyli m.in. ich minimalna długość czy sposób za-

bezpieczenia, wybrałyśmy się do fryzjera – mówi Monika Czaja, mama Wiktorii. – Fryzjer przed obcięciem związał włosy w kucyk, żeby się one nie rozpadły, obciął je, a dopiero później przystąpił do właściwego strzyżenia. Takie zabezpieczenie włosów przeznaczonych do przekazania nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku. Wiktoria postanowiła przekazać na rzecz chorych osób aż 40 cm swoich włosów. Jak podkreśla mama dziewczynki, możliwość sprawienia komuś radości takim gestem jest dla córki nagrodą samą w sobie, a świadomość, że może komuś pomóc, jeszcze bardziej utwierdziła ja w przekonaniu, że warto odwiedzić salon fryzjerski. - Córka jest bardzo zadowolona, że mogła dać coś od siebie. Jest jeszcze za mała na to, żeby pomagać w jakiś inny sposób, a tutaj nadarzyła się doskonała okazja do tego, aby dać radość innej osobie. Wiktoria włosy zapuszczała dosyć

długo, ale w ogóle nie żal jej było ich ścinać, bo włosy przecież i tak odrosną, a można komuś pomóc – kontynuuje pani Monika. - W przyszłym tygodniu wyślemy tę kitkę do Fundacji Rak`n`Roll, wraz z załączonym listem napisanym przez Wikotrię. Paczka jest już właściwie gotowa do wysłania. Chciałybyśmy, aby więcej osób dowiedziało się o tej akcji i być może skłoni to kogoś do tego, aby również przyłączyć się do tej szlachetnej inicjatywy. Dużo dziewczynek zapuszcza włosy do Komunii, a później je obcina. Takie włosy zazwyczaj lądują w śmietniku, a przecież mogą być doskonałym materiałem na ładną perukę, która na pewno sprawi radość osobie chorej. W akcji tej może wziąć udział każdy, kto chce zrobić coś dobrego dla innych. Wystarczy jedynie ściąć włosy według wskazówek organizatorów akcji i przesłać je wraz z danymi kontaktowymi na adres Fundacji Rak`n`Roll. (mg)


Ludzie są zmęczeni, boją się o własne życie. Chcemy tylko, żeby ten koszmar już się skończył...

Lokatorka tonie w śmieciach, sprowadza bezdomnych. Sąsiedzi błagają o pomoc Zbieractwo, czyli choroba nazywana syllogomanią, to na początku tylko z pozoru nieszkodliwa przypadłość. Z czasem przeradza się w poważne zagrożenie dla całego otoczenia. O ile osoby cierpiące na zaburzenia związane z gromadzeniem pod swoim dachem przedmiotów i śmieci nie widzą żadnego problemu, tak ich sąsiedzi – wręcz przeciwnie. Prawdziwą gehennę już od wielu lat przeżywają m.in. lokatorzy budynku przy ul. Kaszubskiej 4. Tu jedna z lokatorek w ostatnich latach zamieniła swoje mieszkanie w magazyn, choć – jak przyznają sąsiedzi – bardziej pasuje określenie „wysypisko”.

Są tam robaki i obrzydliwy zapach - Tu się nie da żyć! Nasza sąsiadka jest osobą chorą, do tego nie żałuje sobie alkoholu. Ale największym problemem jest wszechobecny bałagan i smród. Ta pani od kilku czy nawet kilkunastu lat nie płaci czynszu. Część jej emerytury zabiera komornik na pokrycie tych kosztów i tak to się kręci już od dawna, a my zostaliśmy sami z tym problemem – mówi prosząca o anonimowość jedna z mieszkanek kamienicy. – W tym mieszkaniu jest prawdziwy dramat. W telewizji czasami można obejrzeć programy i reportaże dotyczące zbieractwa. Tu wygląda to dokładnie tak samo, jeśli

nie gorzej. Sąsiadka znosi wszystko, co tylko się da. Nawet to, co znajdzie na ulicy czy przy śmietniku. Nic nie wyrzuca. Są tam robaki, pewnie też wszy i obrzydliwy zapach. Na pierwszym piętrze na korytarzu są wspólne toalety, z których obecnie nie da się korzystać. Również cała klatka schodowa jest w opłakanym stanie. Niedawno jako wspólnota własnymi środkami wyremontowaliśmy elewację i właśnie klatkę schodową. Teraz po remoncie nie ma nawet śladu. Okazuje się, że unoszący się w budynku fetor, a także pojawiające się robactwo, to nie jedyny problem, z jakim muszą się mierzyć lokatorzy. Jak twierdzi nasza rozmówczyni, sąsiadkę często odwiedzają również nietypowi goście – okoliczni bezdomni, którzy potrafią koczować u niej nawet kilka dni, organizując niemal codziennie alkoholowe libacje. Co więcej, kłopotliwa lokatorka, której już dawno odłączono wszystkie media, dogrzewa się codziennie butlą gazową.

Nocują tu osoby bezdomne - W budynku jest całkowity zakaz palenia w piecu, ale ta pani jak najbardziej z pieca korzysta. Do tego dogrzewa się też butlą gazową, co jest kategorycznie zabronione, ponieważ do kamienicy mamy doprowadzony gaz ziemny. Kiedyś to wszystko może wylecieć w powietrze. Zawsze też od butli mogą za-

palić się sterty śmieci w jej mieszkaniu – kontynuuje nasza rozmówczyni. – Sąsiadka wpuszcza do mieszkania osoby bezdomne, pozwala im u siebie nocować, razem się upijają. Przecież tu mieszkają też starsze osoby i rodziny z małymi dziećmi. Mamy już tego dosyć. To jest gehenna, a zostaliśmy z tym sami. Administracja budynku twierdzi, że nie mają dla sąsiadki zastępczego lokalu socjalnego. Słyszymy to już od kilku lat. Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Tu już nie chodzi tylko o dokuczliwy smród czy libacje, ale my zwyczajnie boimy się o własne życie. Pracownicy administracji wiedzą, co tu się dzieje, bo przychodzą co jakiś czas. Ale zamykają się za nimi drzwi i to jest koniec tematu. Wzywana jest nagminnie straż miejska i policja, ale oni też nie są w stanie nam pomóc.

Ludzie są zmęczeni - Nie chcieliśmy, żeby to się odbywało „głośno”, ale już nie wiemy, co mamy zrobić. Ludzie są zmęczeni, boją się o własne życie. Chcemy tylko, żeby ten koszmar już się skończył – dodaje lokatorka kamienicy przy ul. Kaszubskiej. Administracja budynku problem zna, jednak jak przyznaje prezes ZGM-TBS Tomasz Wełk, prawo związuje im ręce. – Znamy przypadki osób, które ze swojego mieszkania robią magazyn. Niestety nie są to proste spra-

wy chociażby z tego powodu, że my do takiego mieszkania nie możemy tak swobodnie wejść. Nie mamy do tego prawa. - Tej pani już dawno wypowiedzieliśmy umowę najmu, teraz zajmuje ten lokal bez umowy. Wcześniej wzywaliśmy ją do prawidłowej eksploatacji mieszkania. W piątek otrzymałem także notatkę zeStraży Miejskiej, aby podjąć kolejne kroki – kontynuuje prezes ZGM-TBS. - Wejście do takiego mieszkania może się skończyć dla nas pozwem o naruszenie stanu posiadania. Oczywiście w ostateczności do mieszkania wejdziemy, ale tylko i wyłącznie w asyście funkcjonariuszy SM lub policji - zastrzega prezes. - W takich przypadkach praktycznie zawsze spotykamy się z agresją. Są to osoby chore, którym przez lata udało się zgromadzić stertę śmieci, ale one tego bronią, jakbyśmy chcieli odebrać im cenne przedmioty.

To nie jest przypadek odosobniony Problemy, które dotyczą jednej z lokatorek przy ul. Kaszubskiej, nie są w Szczecinku odosobnionym przypadkiem. Podobna interwencja związana z opróżnianiem i dezynfekcją zamienionego w magazyn mieszkania miała miejsce w piątek (30.01) na placu Wolności. Tu również lokatorka jednej

z kamienic przez lata nagromadziła w swoich czterech ścianach setki kilogramów śmieci, a uciążliwy zapach i robactwo utrudniało normalne życie pozostałym mieszkańcom budynku. – Uzyskaliśmy wyrok sądu ze zgodą na opróżnienie tego mieszkania. Przez lata nie mogliśmy się do niego dostać, ponieważ ta pani nas nie wpuszczała. Aż doszło do awarii i wycieku wody w tym lokalu i dopiero teraz udało się nam wejść do środka. Drzwi do mieszkania już się nie otwierały. Dolna ich część była mocowana na pinezki, żeby można było wejść i wyjść... na czworakach. - Trudno przewidzieć jednak, co będzie dalej. Najpewniej mieszkanie po paru latach znowu się zapełni. Podobnie było również przy ul. 28 Lutego kilka miesięcy temu. Eksmitowaliśmy tam z mieszkania kobietę do lokalu socjalnego.

To są chore osoby - Takie osoby traktują mieszkania jak swoje królestwo i bronią tych „magazynów” jak twierdz. Przechowują w nich nawet stare resztki jedzenia. Są to osoby chore, a takie interwencje są trudne do przeprowadzenia. Ale obiecuję, że zajmiemy się również sytuacją, która ma miejsce przy ul. Kaszubskiej i spróbujemy jak najszybciej rozwiązać ten problem - zapewnia Tomasz Wełk. (mg)

Brane są pod uwagę różne koncepcje.

Miasto szuka pomysłu na Górkę Rynkową Szczecinek się zmienia. Każdy kolejny rok przynosi w mieście nowe inwestycje. Wciąż są jednak tereny, które nadal czekają na odpowiednie zagospodarowanie. Jednym z nich jest obszar zwany przez mieszkańców Górką Rynkową. Pomysłów na inwestycje, które można by wykonać w tamtym miejscu, było wiele. Już kilka lat temu pojawiła się koncepcja, aby wybudować tam amfiteatr z prawdziwego zdarzenia. Takim planom sprzyjałoby chociażby specyficzne ukształtowanie terenu. Niestety, szczecinecki amfiteatr na Górce Rynkowej pozostaje, póki co, w sferze koncepcji. - Górka Rynkowa to trudny teren. Jednym z pomysłów na

jego zagospodarowanie, który był brany pod uwagę, to powstanie amfiteatru – mówi „Tematowi” burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Tak było jakiś czas temu. Teraz jednak nie jest powiedziane, czy taki amfiteatr jest nam koniecznie potrzebny. Mamy już w mieście tyle miejsc koncertowych, które ostatnio zostały uruchomione w celach rekreacyjno-rozrywkowych. Trudno więc powiedzieć, czy kolejne tego typu miejsce będzie nam potrzebne. Jeśli nie amfiteatr, to co? Innym pomysłem na zagospodarowanie Górki Rynkowej jest stworzenie tam wybiegu dla psów. Tym bardziej, że właściciele czworonogów w central-

no-wschodniej części miasta domagają się, aby podobny wybieg, jak na osiedlu Zachód, powstał także w ich sąsiedztwie. - Myśleliśmy o tym, by w okolicach górki lub u jej podnóża zrobić drugie miejsce przeznaczone na wybieg dla psów – wyjawia Jerzy Hardie-Douglas. Czy tak będzie, zobaczymy. Powoli ten teren rewitalizujemy. Już niedługo w pobliżu powstanie miejsce rekreacji rodzinnej. Kiedy ta inwestycja dobiegnie końca, wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej. Najprawdopodobniej w przyszłym roku zaczniemy myśleć o sposobie zagospodarowania Górki Rynkowej. Ale sprecyzowanego planu jeszcze nie mamy. (sz)


Za co najczęściej strażnicy miejscy karali mandatami w 2014 roku?

Nie ulega wątpliwości, że miniony 2014 rok dla szczecineckich strażników był czasem trudnym. Po niefortunnej interwencji patrolu na placu Wolności na formację popłynęła fala krytyki. Zainteresowanie mediów ogólnopolskich też nie sprzyjało spokojnej służbie. Do tego formację „upolityczniono” w kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi 16 listopada. Ugrupowanie „Razem dla Szczecinka” poszło do wyborów ze sztandarowym hasłem: „Jak wygramy, to zlikwidujemy Straż Miejską”. Co prawda wybory RdS przegrało, ale wciąż nie ustaje w wysiłkach, by formację zlikwidować. Podejmowane są próby zorganizowania i przeprowadzenia referendum w tej sprawie. Jaki będzie finał tej kampanii? Tymczasem Straż Miejska przedstawiła sprawozdanie ze swojej działalności w 2014 roku. Komendant Grzegorz Grondys wielokrotnie w rozmowie z nami podkreślał, że miniony rok był dość trudny, ale i owocny. - Trudny m.in. dlatego, że oprócz zawirowań wokół naszej służby mieliśmy też spore rotowanie składem osobowym. Strażnicy się wyszkolą i odchodzą do lepiej opłacanych służb mundurowych, głównie do wojska i policji, a przygotowanie następców wymaga czasu. Rok dobry, bo udało się nam zrealizować zadania postawione przez burmistrza - mówi G. Grondys. W minionym roku strażnicy ujawnili ponad 20,6 tys. wykroczeń (w 2013 r. - 29 tys.). Ich sprawcy zostali ukarani blisko 10,5 tys. mandatami na łączną kwotę 1,34 mln zł. Ponad 3 tys. sprawców naruszania prawa „odwiedziło” Wydział Karny Sądu Rejonowego w Szczecinku. Strażnicy zastosowali też wobec sprawców naruszenia prawa ponad 7 tys. pouczeń. Za co najczęściej podpadali mieszkańcy Szczecinka? Otóż za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Sprawcy zapłacili blisko 9,5 tys. mandatów na kwotę 1,27 mln zł.Straż Miejska skierowała też z tego tytułu do sądu 2566 wniosków o ukaranie. Szczecinecczanie mieli też problem z wykroczeniami przeciwko: porządkowi i spokojowi publicznemu – 1802 wykroczeń (mniej niż w 2013 r.), obyczajności publicznej - 1518 wykroczeń (w 2013 r, - 1236)

Wśród strażników następuje bardzo duża rotacja. Niskie zarobki oraz trudna, stresogenna praca powodują, że funkcjonariusze odchodzą do pracy w innych zakładach. Najczęściej podejmują służbę w policji, wojsku i zakładach karnych. oraz z łamaniem ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - 1557 wykroczeń (w 2013 r. - 1527). Z kolei palenie w miejscu niedozwolonym zaowocowało 144 mandatami (2013 r. - 99) na kwotę 7450 zł. Roczny raport szczecineckiej straży miejskiej dokładnie omawia niektóre rodzaje zdarzeń łamania prawa. Np. w dziale dot. analizy wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu najwięcej miejsca zajmują wykroczenia polegające na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych. Zdaniem strażników, skala zjawiska jest nadal ogromna. Większość osób popełniających tego typu wykroczenia to osoby albo bezdomne, albo nieposiadające stałego źródła zarobku. W 2014 roku strażnicy miejscy ujawnili ponad 1,5 tys. tego typu zdarzeń. Sprawcy zostali ukarani 531 mandatami (w 2013 r. 370) na kwotę blisko 35 tys. zł. Z kolei w dziale dot. wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia, najczęściej ujawniane zdarzenia wyczerpywały znamiona paragrafu: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu

W roku 2014 strażnicy miejscy pracowali przez całą dobę na trzy zmiany. zwierzęcia”. W 2014 roku mieszkańcy Szczecinka byli sprawcami 286 tego typu wykroczeń (w 2013 r. - 237), z tego w 251 przypadkach strażnicy zastosowali pouczenia, w 23 przypadkach nałożyli mandaty na łączną kwotę 2250 zł oraz skierowali 7 wniosków o ukaranie. Patrole straży miejskiej ujawniły również ponad 1,5 tys. (w 2013 r. - 1,2 tys.) wykroczeń przeciwko obyczajności publicznej oraz 235 wykroczenia (2013 r. - 278) zaśmiecania miejsc publicznych, klatek schodowych i niszczenia zieleni, czyli łamanie Ustawy o utrzymaniu

czystości i porządku w gminach. W ubiegłym roku strażnicy przeprowadzili 34 kontrole przydomowych kotłowni w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi spalania w nich śmieci czy odpadów. W 17 przypadkach zgłoszenia nie zostały potwierdzone. Z kolei w 14 przypadkach SM zastosowała pouczenia a w 2 przypadkach skierowała

FOTO Jerzy Gasiul

Ponad 10 tysięcy mandatów w ciągu roku kańców o zakłócaniu zarówno porządku jak i ciszy nocnej, szczególnie w weekendy w centrum miasta wystawiają noce wspólne patrole z firmami ochrony. W 2014 roku zrealizowali 80 takich patroli. Strażnicy w 2014 roku złapali lub przejęli 69 psów oraz jednego kota i umieścili je w schronisku. Wbrew często głoszonym opiniom, mieszkańcy Szczecinka nader chętnie współpracują ze strażnikami. W 2014 roku zgłosili strażnikom blisko 1,5 tys. negatywnych zdarzeń. Najczęściej dotyczyły

Najwięcej miejsca zajmują wykroczenia polegające na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych. Zdaniem strażników, skala zjawiska jest nadal ogromna. Większość osób popełniających tego typu wykroczenia to osoby albo bezdomne, albo nieposiadające stałego źródła zarobku. wnioski o ukaranie sprawców do Sądu Rejonowego w Szczecinku. To nie wszystkie działania naszych strażników ujęte w sprawozdaniu za 2014 rok. Strażnicy zatrzymywali również sprawców przestępstw - ujęli i przekazali policji 52 osoby. Ujawnili też 23 przestępstwa oraz doprowadzili do miejsca zamieszkania lub ZOZ 119 osób. W ośrodkach dla bezdomnych umieścili 25 osób. W 2014 roku patrole SM zatrzymały 8 nieletnich znajdujących się pod wpływem alkoholu, 5 nieletnich odurzonych narkotykami i 2 nieletnich podczas narkotyzowania się. 26 nieletnich zostało ujętych w związku z dokonanymi przez nich kradzieżami, niszczeniem mienia czy innymi czynami świadczącymi o ich demoralizacji. Np. czwórka nieletnich została ujęta w sytuacji, kiedy wtargnęli na teren szkoły i wywołali tam awanturę. „Działalność” szczecineckich fotoradarów będących na wyposażeniu Straży Miejskiej opisaliśmy już w artykule „Rok miejskich fotoradarów...” Strażnicy współpracują nie tylko z policją (304 wspólnych patroli), ale też ze Strażą Ochrony Kolei, Służbą Więzienną, Strażą Pożarną, również z zawodową i społeczną Strażą Rybacką. W związku z skargami miesz-

one zdarzeń związanych z wykroczeniami drogowymi (tamowanie i utrudnianie ruchu lub parkowanie w miejscach niedozwolonych), bezpańskich zwierząt (243 zgłoszenia), zakłócania spokoju i porządku publicznego (226 zgłoszeń), leżących pijanych osób (149 zgłoszenia), spożywania alkoholu w miejscach publicznych (92 zgłoszenia) czy konieczności podjęcia interwencji wobec osób bezdomnych –

w Komendzie Powiatowej Policji. Straż Miejska (stan na dz. 31.12.2014r.) funkcjonowała w obsadzie 34 osobowej tj. 26 strażników łącznie z komendantem oraz 8 osób zatrudnionych na etatach cywilnych - księgowa, kadrowa a zarazem osoba prowadząca sekretariat, osoba prowadząca windykację mandatów i 2 osoby przy przygotowywaniu materiałów z fotoradaru. Z kolei dwie osoby pracowały w ramach robót publicznych i jedna osoba na pół etatu przy archiwizacji materiałów i wykonywaniu innych czynności biurowych. Wśród strażników następuje bardzo duża rotacja. Niskie zarobki oraz trudna, stresogenna praca powodują, że funkcjonariusze odchodzą do pracy w innych zakładach. Najczęściej podejmują służbę w policji, wojsku i zakładach karnych. Zdaniem komendanta strażnik, aby mógł właściwie realizować swoje obowiązki, oprócz podstawowego przeszkolenia, musi, co najmniej przez 5 lat nabywać doświadczenia pracując w patrolach. Po niefortunnej interwencji patrolu na Placu Wolności, Straż Miejska zakupiła kamery monitorujące podejmowane przez strażników interwencje oraz monitorująca pomieszczenie dla osób zatrzymanych w radiowozie. Ze wszystkimi

Wbrew często głoszonym opiniom, mieszkańcy Szczecinka nader chętnie współpracują ze strażnikami. W 2014 roku zgłosili strażnikom blisko 1,5 tys. negatywnych zdarzeń 67 zgłoszeń. Co ważne, i co podkreśla w raporcie komendant, interwencje zgłaszane przez mieszkańców były podejmowane natychmiast. Zwłoka mogła wynikać jedynie z potrzeby przemieszczenia się patrolu z innej części miasta czy zaangażowania strażników w momencie zgłoszenia w załatwianie innej interwencji. W roku 2014 strażnicy miejscy pracowali przez całą dobę na trzy zmiany. Od godz. 6 do godz. 22 praca odbywała się na dwie zmiany, zarówno w komendzie przy ul. Karlińskiej jak i na patrolach. Z kolei w godz. od 22 do 6 kierowca z radiowozem był kierowany do służby

strażnikami zostały przeprowadzone zajęcia z psychologiem. Polegały one m.in. na uczeniu się umiejętności radzenia sobie ze stresem podczas podejmowanych interwencji. Z kolei dwóch oskarżycieli zostało dodatkowo przeszkolonych z zakresu prowadzonych spraw o wykroczenia. Pod koniec ubiegłego roku strażnicy przeszli też szkolenie z zakresu prowadzenia postępowania mandatowego oraz brali udział w szkoleniu dotyczącym uzależnień. (sw) Opracowano na podstawie raportu z www.miastozwizja.pl, za pozwoleniem.


Burmistrz nie wyklucza, że „przygarnie” zabytkowy obiekt.

Niepewna przyszłość dworca PKP O bliższych lub dalszych losach szczecineckiego dworca PKP napisaliśmy w ostatnich latach już niemal wszystko. W międzyczasie jedna z najpiękniejszych budowli miasta nad Trzesieckiem stała się pełnoprawnym zabytkiem wpisanym do Rejestru Zabytków Województwa Zachodniopomorskiego (stało się to w 2014 roku – dop. red.). Na „dziś” kolej wciąż nie ma ja-

sno sprecyzowanych planów, co do przyszłości dworca. Niewykluczone, więc, że zabytkowy obiekt przejmie miasto. Byłoby to spełnienie przedwyborczych obietnic burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa. - W czasie kampanii wyborczej zadeklarowałem, że zajmiemy się dworcem – podkreśla w rozmowie z „Tematem” burmistrz. – Dlatego daję sobie cztery najbliższe lata, by

wreszcie uregulować status zabytku, czyli przejąć dworzec i go wyremontować. A, że „słowo droższe pieniędzy”, staram się wypełniać obietnice przedwyborcze. Rzecz jasna, nie zawsze mi się to, z różnych względów, udaje. Jak podkreślił burmistrz, by przejąć dworzec, trzeba rozmawiać z Polskimi Kolejami Państwowymi. - Dlatego przy okazji rozmowy

o naszej obwodnicy z wiceministrem Infrastruktury i Rozwoju Ryszardem Rynasiewiczem, poprosiłem ministra o kontakt z wicedyrektorem departamentu kolei – ujawnia burmistrz. - Na moją prośbę pracownicy ministerstwa niemal „na pniu” sprawdzili status dworca w Szczecinku. Okazało się, że nasz dworzec znajduje się na liście kolejowych bu-

dowli, co, do których jest przygotowywana i wydawana ekspertyza, czy do ich rewitalizacji można użyć funduszy unijnych. Ekspertyza ma być gotowa dopiero w trzecim kwartale tego roku, ale minister Rynasiewicz obiecał, że wcześniej powiadomi mnie o rozstrzygnięciach w tej kwestii. Wtedy się też wyjaśni, czy nasz dworzec będzie w najbliższym czasie rewitalizowany z budżetu państwa i środków unijnych. Jeżeli nie, wracam do tematu przejęcia go od PKP. Wówczas jednak musimy się liczyć, że na dworzec będziemy musieli wydać pieniądze z budżetu miasta. Jakby tego było mało nie możemy liczyć na wsparcie unijne przy tej inwestycji. Burmistrz podkreślił również, że przejęcie dworca przez miasto może się odbyć wyłącznie bezpłatnie. - Ja sobie nie wyobrażam, że mielibyśmy zapłacić choćby złotówkę za zdewastowany dworzec. To raczej PKP powinno nas po rękach całować, że my go chcemy wziąć – kończy burmistrz. O rewitalizacji dworca przy wsparciu funduszy unijnych PKP myślało już w 2008 roku. Wówczas budowla miała szansę stać się centrum kultury, rozrywki i handlu. Wszystko w ramach projektu: „REVITA INTERREG IIIB CADSES – rozwój małych i średnich stacji kolejowych w celu stworzenia wielofunkcyjnych lokalnych centrów usługowych”. Niestety, chętnych do realizacji projektu nie było i ambitny plan „wziął w łeb”. Po kilku latach pomysł rewitalizacji dworca powrócił i... ponownie upadł. W międzyczasie budowla została wpisana de rejestru zabytków. Teraz stoi i popada w ruinę. (sw)

Strategiczny szlak kolejowy zostanie zmodernizowany.

Wyremontują tory do Runowa O kolejowej inwestycji na szlaku nr 210 Szczecinek – Runowo Pomorskie pisaliśmy już kilkakrotnie. Roboty prowadzone przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe polegać będą m.in. na wyremontowaniu torów i towarzyszącej im infrastruktury kolejowej. Na techniczne przygotowanie inwestycji znalazły się pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego 2007-2013. Nim właściciel infrastruktury weźmie się do pracy na torowisku, trzeba przeprowadzić przetargi i wykonać dokumentację projektową.

Chodzi o 88 km torowiska łączącego Szczecinek z Runowem. Jak powiedziała gazecie Danuta Sojka z Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK, pierwszy etap prac polega na wykonaniu studium oraz przygotowaniu dokumentacji w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. - W opracowaniu znajdą się również analizy środowiskowe i kosztów przyszłej inwestycji. Później przystąpimy do określenia przeprowadzenia koniecznych prac budowlanych na szlaku ze Szczecinka do Runowa - mówi D. Sojka. Wiadomo już, że inwestycja bę-

dzie finansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego. - Na razie mamy dofinansowanie na pierwszy etap prac, czyli opracowanie dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia realizacji inwestycji. Stosowne umowy z przedstawicielami spółki PKP Polskie Linie Kolejowe podpisał 22.01 wicemarszałek województwa Tomasza Sobieraj – mówi Łukasz Jucha z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego. - Dokumentacja ma powstać do końca sierpnia br. Obejmować będzie m.in. studium wykonalności.

Badania na przyszłej obwodnicy.

Archeolodzy wracają Pierwsze badania archeologiczne na szlaku przyszłej obwodnicy Szczecinka w ciągu drogi ekspresowej S11 prowadzone były w sierpniu ub. roku. Teraz archeolodzy wracają do pracy. Jeszcze raz zlustrują teren, na którym drogowcy wybudują nam wschodnie obejście miasta. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła właśnie przetarg na realizację poszukiwań historycznych obiektów. Oprócz naszej obwodnicy prace archeologiczne będą prowadzone również na szlakach przyszłych obwodnic: Wałcza na drodze S10 i Koszalina na S11. Przed archeologami - biorąc pod uwagę dość krótki termin realizacji inwestycji (5 marca br. nastąpi otwarcie ofert plus 60 dni od czasu

podpisania umowy) - sporo pracy. Naukowcy muszą przeprowadzić badania rozpoznawczo - archeologiczne na całym odcinku planowanej drogi o długości około 12 km. Opracowanie wyników badań powinno zawierać m.in.: charakterystykę geograficzno-przyrodniczą i historyczno-osadniczą, opis historii oraz przebiegu badań zilustrowany fotografiami każdego stanowiska, wykaz zagrożonych planowaną inwestycją stanowisk archeologicznych wytypowanych do przeprowadzenia badań wykopaliskowych oraz inwentarz materiałów zabytkowych. Gdzie pracować będą archeolodzy? Szczególną uwagę zwrócą na trzy zinwentaryzowane dotąd sta-

nowiska archeologiczne. Pierwsze to tzw. Miękowo 2 - funkcja obiektu: ślad osadniczy/osada. Stanowisko pochodzi z okresu neolit/brąz. Drugie nosi nazwę Szczecinek 15. To osada z okresu późnego średniowiecza. Z kolei trzecie oznaczono, jako Szczecinek 5. Pod tą nazwą kryje się cmentarzysko. Badanie będą też prowadzone m.in. w okolicy byłej strzelnicy garnizonowej przy ul Koszalińskiej, pomiędzy starą a nową szosą na Koszalin, w okolicy b-werka na wzgórzu przy zakładach „Elda” oraz w okolicy wiaduktu kolejowego nad drogą Szczecinek - Bugno. Koszt pac będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. (sw)

Tory na szlaku Szczecinek - Runowo Pom., podobnie jak towarzysząca im infrastruktura kolejowa, znajdują się w fatalnym stanie technicznym. Dlatego wymagają pilnych prac remontowych. Uwzględni również prognozy społeczno – gospodarcze oraz analizy: rynku usług transportowych, istniejącej infrastruktury kolejowej, taboru, techniczne i środowiskowe. Koszt opracowania dokumentacji wyniesie blisko 1,9 mln zł. Z kolei dofinansowanie unijne zamknie się kwotą 1,125 mln zł. Jak nam powiedział rzecznik prasowy spółki PKP PLK Zbigniew Wolny, roboty budowlano - montażoREKLAMA

we prowadzone także na stacji PKP Szczecinek powinny ruszyć w 2016 roku i zostać sfinalizowane w latach 2018-2019. Szczecineckiej inwestycji mocno „kibicuje” wojsko. Szlak Szczecinek - Runowo uznawany jest przez armię, jako tzw. strategiczny. Przez Szczecinek do Jankowa Pom. przejeżdżają eszelony wojskowe na poligon drawski. (sw)


Na poniedziałkowej (2.02) sesji zapadła pierwsza oficjalna decyzja dotycząca dalszych losów szczecineckiej „budowlanki”. Rada Powiatu podjęła uchwałę o zamiarze likwidacji Zespołu Szkół nr 3. Zanim jednak do tego doszło radni wzięli udział w dyskusji. Bardzo rzeczowa i merytoryczna wymiana zdań momentami przeradzała się w słowną szarpaninę, podczas której temperatura na sali sięgała zenitu. Dyskusję poprzedziły zapytania radnych. Z możliwości zabrania głosu skorzystał także obecny na sesji poseł Wiesław Suchowiejko. Poseł nawiązał do wcześniejszych posiedzeń dwóch komisji – oświatowej i prawa, które radziły o dalszych losach „budowlanki”. – Mogłem przysłuchiwać się dyskusji merytorycznej, spokojnej, zorganizowanej i pochylającej się nad problemem – zauważył W. Suchowiejko. – Wynik był taki, że radni koalicji głosowali „za”, a radni opozycji nie byli przeciw. To wyraz odpowiedzialności. Poseł wyjawił, że m.in. rozmowy z gronem pedagogicznym sprawiły, że radny Grzegorz Poczobut, który miał być „przeciw”, ostatecznie wstrzymał się od głosu. – To dobry znak, że opozycja tak podchodzi do „obcych” propozycji – dodał poseł.

Likwidacja szkoły przegłosowana

Będzie „silny” Zespół Szkół Technicznych Następnie na mównicy stanął Krzysztof Lis. Starosta poinformował radnych, na jakim etapie znajduje się proces zmierzający do zmiany sieci szkół w powiecie. Przypomniał wszystkie spotkania, które w tej sprawie się już odbyły. Raz jeszcze powtórzył swoje zamierzenia, o których mówił podczas piątkowej (30.01) konferencji prasowej. Należą do nich m.in.: utworzenie „silnego” Zespołu Szkół Technicznych czy budowę nowoczesnego Centrum Praktyk Zawodowych. - W ubiegłym roku na doposażenie ZS nr 3,6 i 5 przeznaczyliśmy 920 tys. zł – puentował starosta. – Chciałbym, aby w tej kadencji co roku przekazywać środki na kształcenie zawodowe tak, żeby w 2018 roku absolwenci byli poszukiwani na rynku pracy w firmach powiatu. To kierunek, od którego nie ma odwrotu.

Kierunki „budowlane” na Artyleryjskiej Po zakończeniu wystąpienia starosty głos miał zabrać G. Poczobut. Radny chciał jednak najpierw usłyszeć, co do powiedzenia ma grono pedagogiczne ZS nr 3. Przy mównicy stanęła więc wicedyrektor szkoły Anna Wisłocka – Bogdanowicz, która przeczytała list otwarty pracowników „budowlanki” adresowany do starosty. Nauczyciele i pracownicy szkoły w swoim liście pisali m.in. że w żadnym wypadku szukanie oszczędności nie może się przyczyniać do pogorszenia jakości kształcenia. Wicedyrektor podkreśliła też stanowisko grona i pracowników szkoły odnośnie zamiaru likwidacji ZS nr 3 - zespół szkół technicznych - tak, ale kierunki budowlane powinny pozostać na ul. Artyleryjskiej. Na koniec wicedyrektor w imieniu pracowników, uczniów i rodziców podkreśliła „rozgoryczenie” sposobem poinformowania o likwidacji szkoły. I wyraziła nadzieję, że ZST przyczyni się do rozwoju szkolnictwa w powiecie.

Przeciąć ten wrzód G. Poczobut na początku odniósł się do słów W. Suchowiejki: – Z naszej rozmowy z posłem wynikałoby, że jestem z pomysłem likwidacji szkoły pogodzony i że będę go sankcjonował. Otóż nic bardziej mylnego. Chciałem poznać opinię grona pedagogicznego. Odnoszę wrażenie, że ono dość mocno ewo-

13 radnych głosowało „za” przyjęciem uchwały o zamiarze likwidacji ZS nr 3. luuje. Wcześniej grono wydawało się pogodzone z losem. Po przeczytaniu listu można myśleć coś innego. - Skąd moje obawy? Pan starosta mówił o dwóch kwestiach – mówił dalej radny. - Pierwsza to demografia. Ona dotyka równo wszystkie szkoły. To nie ZS nr 3 ma problem. To inna szkoła w ciągu ostatnich 4 lat zmniejszyła o 50 proc. swój nabór. Druga kwestia to finanse. Przecież dokładamy do wszystkich szkół. - Nie wiem, czy się nie skłaniam za rewolucyjnym rozwiązaniem. To da gwarancję, że za rok nie będziemy omawiać likwidacji kolejnej placówki. Lepiej ten wrzód przeciąć i go zasuszyć, niż czekać aż on nabrzmieje. Konkluzja. To dziś bardzo smutny dzień dla oświaty. W żaden sposób nie mogę tego zaakceptować.

Szkoła jak przedsiębiorstwo – Było wystarczająco dużo sygnałów, aby zastanowić się nad tym problemem wcześniej – wtrącił Jerzy Dudź. - A teraz mamy nóż na gardle. Chciałem też zapytać o koszty likwidacji szkoły, o koszty odpraw. O oszczędności... Radna Joanna Pawłowicz w szczególny sposób podkreśliła wysoki poziom kształcenia w ZS nr 3. - Ta szkoła zajęła 5 miejsce w kraju w rankingu „Perspektyw”, a my zamiast gratulować, mówimy o zamknięciu – spostrzegła radna. – Szczyt został osiągnięty. – Uczniowie mnie pytają, czy ja będę musiał, wysiadając na stacji PKP, jeszcze skasować bilet, żeby dojechać na Koszalińską. Takie argumenty też padają – wyjawiła radna. - Przez lata z uporem maniaka starano się te szkoły utrzymać – zauważył Jakub Hardie-Douglas, który też przystąpił do dyskusji. - Nie mówimy o likwidacji szkół. To dla nas gigantyczna szansa. Szkoły powinny działać jak przedsiębiorstwa, które na wolnym rynku starają się innym wyrwać możliwość sprzedaży. Tylko duża i silna szkoła techniczna może stanowić `asumpt` dla kształcenia wyższego zawodowego.

- Odwołam się do słów radnego Douglasa – włączył się Tomasz Wójcik. - Moim zdaniem i radnych RdS, szkoła ma pewną misję, którą jest kształcenie i wychowywanie młodzieży. Jeśli od tego odejdziemy, to sami dokonamy likwidacji polskiego szkolnictwa. - Taki polemiczny ton to dla mnie prawdziwa nobilitacja – odpowiedział Jakub Hardie-Douglas. – Pan chyba nie do końca rozumie zasady ekonomii. Oświata, poza misją, jaką ma, również rządzi się systemem ekonomicznym. Jak pan jest taki oświecony, to proszę nam powiedzieć z czego mamy odjąć, aby ten system oświaty finansować. Proszę nie stwarzać wrażenia, że my jesteśmy komornikami tego systemu. - Powiedział pan coś interesującego – zauważył jeszcze G. Poczobut. – Jest jakiś pomysł, by wyprowadzić ZS 3 i w to miejsce powołać szkołę wyższą. To mnie zmroziło. Nie powiedziałem, że chcę wyprowadzić „budowlankę” dla uczelni wyższej – negował Jakub Hardie-Douglas. - Jeśli będą takie okoliczności, to daj Panie Boże. Ośrodek, który kształci techników, jest bezpośrednim zapleczem szkoły wyższej. O czym my mówimy?

Zmienić dyrektorkę ZS nr 3? Z możliwości zabrania głosu skorzystał reprezentujący NSZZ „Solidarność” Cezary Jankowski: - Mówicie państwo, że wszystkiemu winna jest demografia. Ale to zjawisko szersze. Jeśli jest mniej chętnych do korzystania z PKS-u, nikt nie mówi żeby tam coś likwidować. Jeszcze się dopłaca. Nie ma informacji, jakie ta likwidacja ma przynieść oszczędności. Nie ma ogólnej bazy nauczycieli o wolnych stanowiskach w szkołach. Nie ma też kwoty budowy centrum praktyk zawodowych – spostrzegł Cezary Jankowski. – Współczuję tym wszystkim nauczycielom, którym brakuje kilku kilkunastu lat do emerytury. Bo nie znajdą pracy w szkole na terenie naszego powiatu. Przy mównicy stanęła też An-

Tomasz Wójcik: Szkoła ma pewną misję, którą jest kształcenie i wychowywanie młodzieży.

Jakub Hardie-Douglas: Proszę nie stwarzać wrażenia, że my jesteśmy komornikami tego systemu.

na Komorowska ze związku „Solidarność Oświata”, która przedstawiła stanowisko nauczycieli. Mówczyni zarzuciła dyrektorce ZS nr 3, że niewłaściwie promowała kierunek uruchomiony przy współpracy Kronospanu – technik technologii drewna. – Może należałoby zmienić managera ZS nr 3, gdyż obecna pani dyrektor nie sprostała postawionym przez nią zadaniom – zaproponowała Anna Komorowska. - Ta wypowiedź to kolejna próba dezawuacji mojej osoby – odpowiedziała poruszona dyrektor, Ewa Grunt. – Uprzejmie informuję, że 2 lata temu w naszej szkole zawiązało się koło „Solidarność Oświata”, do którego przystąpiło 5 osób. Było to wiadomo, gdy groziła redukcja etatów. Jest to zachowanie, które nie mieści się w moim sposobie myślenia o etyce. Mówienie o tym, że ja nie starałam się o nowy kierunek, jest pomówieniem. Wygrałam w sądzie. Była to absolutna nieprawda i pani koleżanka mnie za to przeprosiła.

nie. – Nie odpowiem w pełni na to pytanie, bo ono zależy od tego, co się wydarzy podczas naboru – podtrzymywał swoje stanowisko Krzysztof Lis. – Nie podam kosztów związanych z nauczycielami. Mamy to wyliczone do każdej godziny, ale nie podam tego, bo mówienie o nazwiskach jest przedwczesne. Biorąc pod uwagę nabór, można tych nauczycieli „zabezpieczyć”. Mamy też w ZS nr 3 zatrudnionych do końca roku szkolnego. To 6 osób. Ich los zależy od naboru. Jeśli ktoś ma prawa emerytalne, niech idzie na emeryturę. My nie chcemy skrzywdzić nauczycieli. Ani ja, ani członkowie Zarządu Powiatu nie jesteśmy „nauczycielożercami”! Po zakończeniu debaty radni przystąpili do głosowania. W międzyczasie Krzysztof Lis opuścił salę obrad. Uchwała o zamiarze likwidacji ZS nr 3 została przyjęta. 13 radnych głosowano „za”, 4 było „przeciw”. Chwilę potem okazało się, że starosta wyszedł, ale przez nieuwagę, ponieważ chciał przygotować materiały na interpelacje. Chciał dopisać swój głos do głosowania, ale przewodnicząca nie wyraziła na to zgody. Krzysztof Lis poprosił więc, by to, że był „za”, wpisano do protokołu. (sz)

Nie jesteśmy „nauczycielożercami”! Jerzy Dudź raz jeszcze poprosił starostę o udzielenie odpowiedzi na zadane przez niego pyta-


Z pracą pożegna się ok. 40 osób. Szczecinecki oddział Cargo przestanie istnieć. „To jedno wielkie oszustwo”.

To nie zwolnienia grupowe, W szczecineckiej spółce PKP CARGO kipi od emocji. Spółka od wielu miesięcy w całym kraju prowadzi reorganizację.

Niestety, przeobrażenia wiążą się z tym, że nie wszyscy pracownicy zachowają swoje etaty. W Szczecinku z pracą będzie się musiało pożegnać ok. 40 osób.- Szczecinka w PKP Cargo już nie ma – zaznacza, nie kryjąc wzburzenia, nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji). – Niegdyś w Szczecinku „robiliśmy” po 14, 15 wagonów dziennie. Można sobie szybko policzyć, jaką to dawało liczbę w całym miesiącu. Teraz to wszystko jest wyprowadzane z tego miejsca. - Jeszcze nie tak dawno prowadzono tu kosztowny remont obiektów PKP CARGO – dodaje nasz rozmówca. - Wymieniano okna w dachu. Koszt tego był horrendalny. Tak samo było w nieistniejących już oddziałach w Białogardzie, Pile czy Człuchowie. Remontowano wszystko, bo pieniądze szły na to

z kasy państwowej. Te działania nie mają logiki. Ale na kolei tak to właśnie wygląda. Nasz Czytelnik twierdzi, że PKP CARGO pozbywa się pracowników, bo już są niepotrzebni. Jego zdaniem, w mediach o zwolnieniach niewiele się mówi, ponieważ według władz spółki, pracowników obejmuje tzw. plan dobrowolnych odejść. – To jedno wielkie oszustwo – podkreśla nasz rozmówca. – Ludziom nie tyle proponuje się odejścia z pracy, co zmusza się ich do odejść, bo to przecież ma być likwidacja. Napraw wagonów w Szczecinku w ogóle nie będzie. Sektora Szczecinka jako sektora napraw wagonów i lokomotyw już na mapie PKP CARGO nie ma. Jak wyjawia nasz Czytelnik, 36-krotność miesięcznej pensji,

którą zaoferowano zwalnianym pracownikom, nie jest satysfakcjonująca, zwłaszcza dla osób, które w zakładzie przepracowały 30 lat. Najbardziej pokrzywdzeni mają być ci, którzy są w przededniu nabycia praw emerytalnych. Biuro prasowe PKP CARGO potwierdza, że w spółce realizowana jest zmiana struktury zatrudnienia. Działania prowadzone w tej sferze mają być jednak przemyślane i zgodne z ustaloną wcześniej „elastyczną” strategią podejścia do pracowników. Biuro prasowe unika jednak odpowiedzi na nasze pytanie o oddział w Szczecinku, posiłkując się tylko gładkim komunikatem. - W PKP CARGO obowiązuje Pakt Gwarancji Pracowniczych, który 95 proc. załogi daje gwarancje zatrudnienia na 4 i 10 lat – informuje

naszą redakcję Biuro Prasowe PKP CARGO S.A. w Warszawie. - Nie ma więc mowy o zwolnieniach. Właśnie zakończyliśmy Program Dobrowolnych Odejść w wyniku którego ze spółki odejdzie 3 tysiące osób. Program spotkał się z dużym zainteresowaniem, a jego skala okazała się dużo większa od oczekiwań. Zamiast oczekiwanych 1300 osób, odejdzie ponad 3 tysiące. - W Szczecinku zwolnienia dotkną około 40 osób – kończy nasz Czytelnik. – Nowe władze spółki pojęcia nie mają, jak to tutaj wygląda. Tu jest szara rzeczywistość. Ciężka praca. Ci ludzie przez tyle lat pracowali w trudnych warunkach. Większość z nich to osoby po pięćdziesiątce. Teraz bez żadnych perspektyw na podjęcie nowej pracy. Nikt o tym głośno nie mówi. Wokół tematu jest jakaś otoczka, mgiełka

foto:sw

to „Program Dobrowolnych Odejść”

ciszy. Oficjalnie wszystko wszystkim pasuje i jest elegancko. A tak naprawdę jest inaczej. Dobrze by było o tym wreszcie powiedzieć głośno. Dodajmy, swoje niezadowolenie z decyzji zarządu związki zawodowe PKP CARGO wyrażą niedługo podczas strajku, który ma się odbyć w całej Polsce. Za strajkiem opowiedziało się 98,1 proc. pracowników. Równolegle do sporu zbiorowego w PKP CARGO trwają rokowania w ramach dialogu społecznego, wszczętego w wyniku niezadowolenia załogi m.in. z: braku dialogu z zarządem, wdrożenia Programu Dobrowolnych Odejść oraz wprowadzania zmian strukturalnych, skutkujących chaosem organizacyjnym bez konsultacji. (sz)

Przeprowadzka stalowego „monumentu”.

We wtorek (3.02) czołg T-34/85 od ponad 20 lat „strzegący” byłej już parafii wojskowej przy ul. Myśliwskiej (w 1993 roku czołg przetransportowano na ul. Myśliwską z terenu Ośrodka Szkolenia Wojsk Lądowych w Okonku) został ściągnięty z postumentu, załadowany na specjalny pojazd transportowy i przewieziony pod bunkier przy ul. Kościuszki – siedzibę Muzeum Wału Pomorskiego i II Wojny Światowej. O tym, że tak się stanie pisaliśmy na początku stycznia br. Operacja podejmowania czołgu z postumentu rozpoczęła się w poniedziałek (2.02). Niestety, doszło do zdarzenia, które pod dużym znakiem zapytania stawiało całe przedsięwzięcie. Podczas podnoszenia około 30-tonowego pojazdu pękło ramię dźwigu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale T-34

zawisł jedną gąsienicą na betonowym postumencie, drugą na podłożu. Dzień później sprawę w swoje ręce wzięli żołnierze 52 batalionu remontowego 1 Pomorskiej Bazy Logistycznej w Czarnem. Specjalny pojazd gąsienicowy WZT-3 (wóz zabezpieczenia technicznego) na podwoziu czołgu T-72M ściągnął T-34 bezpiecznie na ziemię. Później legendarny wóz bojowy II wojny światowej pojechał w ostatnią podróż. Towarzyszyły mu też dwie armaty przeciwlotnicze kalibru 85 mm. Sprzęt został ustawiony w sąsiedztwie bunkra. - Z pewnością będzie wielką atrakcją dla miłośników militariów, szczególnie tych najmłodszych – przekonuje Piotr Letki, dyrektor „wojennego” muzeum. (sw)

foto:sw

T34 pojechał pod bunkier

Operacja podniesienia czołgu zakończyła się niepowodzeniem. Pękło ramię dźwigu, a pojazd bojowy zawisł na boku betonowego postumentu. Dzieło zwieńczyli żołnierze z 52 batalionu remontowego w Czarnem.

Będzie to już VIII edycja spotkania krajowych specjalistów.

Szczecinek będzie zieloną stolicą Polski już w maju

Już za kilka miesięcy Szczecinek na parę dni zamieni się w prawdziwą zieloną stolicę Polski. To za sprawą planowanej w pierwszych dniach maja największej ogólnopolskiej konferencji dotyczącej zagadnień związanych z zarządzaniem miejską zielenią. Będzie to już VIII edycja spotkania krajowych specjalistów. Do tej pory wcześniejsze edycje kilkudniowej konferen-

cji odbywały się w największych ośrodkach miejskich w kraju. Okazuje się, że teraz Szczecinek może śmiało konkurować z Wrocławiem, Warszawą, Poznaniem, Łodzią czy Bydgoszczą. - Otrzymaliśmy już potwierdzenie, że na początku maja ta ogólnopolska konferencja pod nazwą „Zarządzanie zielenią miejską” odbędzie się właśnie w Szczecinku. Tym bardziej jest

to dla nas bardzo dobra wiadomość, ponieważ do tej pory te spotkania odbywały się jedynie w dużych miejscowościach. Dlatego czeka nas sporo pracy i wyjątkowo ważne zadanie, aby nasze miasto wypadło jak najlepiej – mówi Tadeusz Chruściel, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Nad Trzesiecko zjadą specjaliści od zieleni z całego kraju. Wśród nich

będziemy gościli także m.in. wybitnego i znanego w całej Europie specjalistę profesora Marka Siewniaka z Europejskiej Rady ds. Drzew (EAC). Nie zabraknie także kilkudziesięciu gości z wielu miejscowości. - Obecnie jesteśmy na etapie ustalania spraw organizacyjnych oraz tematyki poszczególnych bloków. Z pewnością będzie to bardzo interesująca konferencja, która po-

trwa dwa dni. Chcielibyśmy, aby ludzie, którzy przyjadą do nas w maju, odwiedzili Szczecinek nie tylko ten jeden raz, ale aby wracali do nas częściej – dodaje wiceprezes PGK. Jak podkreśla nasz rozmówca, konferencja organizowana przez poznańską firmę Dendros, jest jedynym odbywającym się cyklicznie w kraju spotkaniem o tak szerokim zasięgu. (mg)


cji swego kształtu nazywane „ogórkami”. Ponieważ zajezdnia nie mogła pomieścić całego taboru, część autobusów parkowano wzdłuż ul. Przemysłowej. Pod koniec lat 80 w Koszalinie zadecydowano o budowie nowej zajezdni przy ul. Cieślaka. Po prawdzie nie było to całkiem nowe miejsce. Właśnie tutaj znajdowała się całkiem niedawno oddana do użytku nowa baza PGKiM. Tam też pierwotnie zakładano przeniesienie ZKM. Ponieważ komunikację miejską przejął Koszalin, wybudowany specjalnie dla autobusów ciąg garażowy stał niezagospodarowany. Po kilku latach zdecydowano, aby tę część wygrodzić i przeznaczyć WPKM. W końcu, nie bez problemów ze strony firmy budowalnej (Komunalne Przedsiębiorstwo Budownictwa Specjalnego) w marcu 1990 roku zajezdnię oddano do użytku. Projekt zajezdni został wykonany w tutejszym Budoprojekcie, a autorem części architektonicznej był niżej podpisany. Budowa niemożebnie się ślimaczyła. Dzisiaj mało kto o tym wie, ale KPBS (sama nazwa na to wskazuje) zajmował się głównie zleceniami od armii sowieckiej – intratnymi dla firmy remontami i nowymi inwestycjami na terenie poligonu Borne Sulinowo. Do budowy zajezdni (tak było również z modernizacją kina „Przyjaźń”) zostali niemal przymuszeni. Podczas budowy, z powodu niechlujnego wykonawstwa, zawalił się stropodach nad warsztatami i magazynami ogumienia. Innym nieznanym faktem jest to, że pod biurowcem - niezgodnie zresztą z projektem - została wykonana piwnica. Ze strony wykonawcy była to próba naciągnięcia inwestora na dodatkowe

koszty. Ponieważ zarówno projektant jak i nadzór inwestycyjny na tego rodzaju zmiany nie wyrazili zgody, piwnicę po prostu zasypano. Zajezdnię oddano do użytku w marcu 1990 roku. Rok 1991 okazał się ostatnim rokiem funkcjonowania w strukturach WPKM. W 1991 zajezdnia do swoje dyspozycji miała 15 Autosanów i 18 Jelczy. Te ostatnie (na zdjęciu) były produkowane na podstawie francuskiej licencji Berliet w Jelczu od 1972 r. Autobus charakteryzował się nowoczesną linią nadwozia, miał duże okna i szerokie drzwi. Do dzisiaj żaden z nich już się nie zachował. W tym też czasie zmieniono kolorystę autobusowych nadwozi. Zamiast żółci i czerwieni autobusy zaczęto malować w kolorystyce barw miejskich - zieleni i bieli, a na każdym z nich pojawiało się nowe logo spółki. Spółka rozpoczęła wymianę taboru od zakupu w Danii starych Dabów. W latach 1997-2000 zakupiono w sumie 10 nowych niskopodłogowych Manów. Od tego też

czasu tabor jest systematycznie odnawiany. Ostaniem dużym zakupem było 6 Manów najnowszej generacji, które trafiły tutaj w 2011 roku. Wcześniej kupiono 3 nowoczesne mikrobusy Mercedes Sprinter, a jakiś czas potem do obsługi linii mniej uczęszczanych, cztery przechodzone mikrobusy holenderskie. Przez ten czas zmieniło się również zaplecze warsztatowe. Powstały nowe obiekty, takie jak stacja paliw, stacja kontroli pojazdów, myjnia, a od strony ulicy przeszklony pawilon, w którym dzisiaj znajduje się sklep z akcesoriami motoryza-

cyjnymi, a wcześniej salon firmowy Daewoo. Ostatnie lata nie były pomyślne dla KM. Mimo nowoczesnego taboru systematycznie spada ilość pasażerów. Niepomyślne dla spółki były też manewry związane z próbą powołania konsorcjum PKS - KM. Najbardziej widocznym efektem jest to, że w budynku wybudowanym specjalnie dla potrzeb komunikacji (biura, szatnie dla kierowców i personelu) znajduje się teraz Urząd Celny, a dyrekcję przeniesiono... pod (nomen omen) cmentarz do dawnej siedziby PWiK. (jg)

REKLAMA

REKLAMA

Zdawać by się mogło, że zdjęcie zostało wykonane niemalże wczoraj, tyle że od tamtego czasu minęło ponad 20 lat. To były pierwsze lata istnienia samorządu. W tym czasie zakończyły się prace związane z przekształcaniem własnościowo-prawnym i powołaniem miejskich spółek. Spółka Komunikacja Miejska powstała dokładnie 1 stycznia 1992 roku. Zdjęcie wykonałem w marcu 1993 roku podczas wizytacji burmistrza Mariana T. Golińskiego oraz Zarządu Miasta. Od tego czasu zmienił się tabor autobusowy, a przed biurowcem z którego przed dwoma laty wyrugowano dyrekcję KM, wyrosły nad podziw wysokie drzewa i krzewy. Najstarsi mieszkańcy pamiętają, że pierwsza zajezdnia autobusowa znajdowała się przy ul. Zamkowej. Dzisiaj w tym miejscu jest duży, nieutwardzony parking. Pierwsze autobusy ruszyły w miasto dokładnie 10 września 1956 roku. Należy dodać, że obsługa autobusów w tym czasie składała się z kierowcy i konduktorki. Warunki podróży pasażerów, a także pracy obsługi były wręcz spartańskie. W 1958 zajezdnię przeniesiono na ul. Przemysłową w miejsce, gdzie do tej pory magazynowano buraki cukrowe. Znaczącym okresem w historii szczecineckiej komunikacji miejskiej okazał się rok 1978. Władze wojewódzkie zadecydowały o połączeniu wszystkich miejskich przedsiębiorstw na terenie województwa w jedną dużą firmą zarządzaną z Koszalina – Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej. W tamtym czasie oddział zatrudniał 65 osób. Na ulicach miasta, oprócz dotychczasowych autosanów, pojawiły się trzy Jelcze, z ra-

FOTO Jerzy Gasiul

FOTO Jerzy Gasiul

Szczecinek na starym zdjęciu (219)


1988 W miesiącu marcu kadra i pracownicy cywilni WKU przekazali 1450 zł na Pomnik - Szpital Centrum Zdrowia Matki Polki. Z okazji 45 rocznicy powstania LWP odbyła się uroczystość, w której uczestniczyli kadra, pracownicy cywilni oraz zaproszeni goście. Fragment artykułu z „Głosu Pomorza” (ur) Gospodarzem spotkania był komendant szczecineckiej WKU, który wręczył zebranym awanse na wyższe stopnie oficerskie i chorążych rezerwy. Wśród wyróżnionych był m.in. Witold Wolski - kombatant, żołnierz 1 Armii Wojska Polskiego, Władysław Brzozowski - uczestnik wojny obronnej 1939 r., jeniec obozów hitlerowskich, Stefan Sujkowski i Józef Dziubański - działacze LOK i klubów oficerów rezerwy. Miłym akcentem spotkania było wręczenie odznaczeń „Za Zasłu-

13 żołnierzy i pracowników WKU. 9.07 z dowództwa POW przybył mjr Jerzy Rudziński i objął obowiązki kierownika sekcji poboru i uzupełnień. Z powodu osiągnięcia granicy wieku w posiadanym stopniu wojskowym dn. 16.11 do rezerwy odszedł ppłk Jan Mazurek kierownik sekcji I, zastępca komendanta WKU.

że WKU w zakresie utrzymania stałej gotowości bojowej jest przygotowana dobrze.

żego sekcji poboru i uzupełnień. 29.03 z JW 3297 w Szczecinku przybył plut. Andrzej Kowalski celem

Dzieje WKU

na kartach kroniki spisane

1991 10.01 ze JW 3210 Rów do WKU przybył chor. sztab. Janusz Pałkowski i objął obowiązki chorążego mobilizacji i uzupełnień. 19.02 ze sztabu 2 DZ przybył ppłk Stanisław Szymański pełniący służbę na stanowisku z etatu zbiorowego. Przybyłemu oficerowi powierzono obowiązki z zakresu utrzymania kontaktów z żołnierzami rezerwy zwolnionymi z zawodowej służby wojskowej w wyniku restrukturyzacji Sił Zbrojnych RP. 22.04 z JW 3761 Czarne przybył kpt. Piotr Rogowski celem dalszego pełnienia zawodowej służby wojskowej. Wyznaczony został na stanowisko oficera sekcji poboru i uzupełnień. 2.05 w komendzie odbyła się uroczystość wręczenia aktów mianowań na wyższe stopnie wojskowe. Awanse otrzymało 6 byłych żołnierzy AK w tym m.in. przewodniczący koła ŚZŻAK w Szczecinku pan sierż. w st. spocz. Józef Dudź. Na wyż-

Część - 11 gi dla Obronności Kraju” rodzicom, których synowie odbywają służbę wojskową. Złote medale otrzymali Janina i Wacław Gardzińscy, którzy wychowali sześciu synów oraz Anna Samiec, Helena i Franciszek Bronowie, Stanisława i Józef Sowińscy oraz Anna Wilk. W WSzW Koszalin odbyła się odprawa służbowa, na której szef WSzW płk. dypl. Ryszard Niedziałkowski wyróżnił WKU Szczecinek pucharem „Przodującej WKU” oraz wyróżnił dyplomem przodującego oficera - płk Bohdana Brzozowskiego, ppłk Jan Mazurka, ppłk Adama Baranowskiego, ppłk Zygmunta Wąża, przodującego podoficera - st. sierż. Andrzeja Tośko, przodującego pracownika - Mieczysława Matusika. 1989 W dniu 4.03 komisja dowództwa POW pod przewodnictwem płk dypl. Zbigniewa Łukiewskiego przeprowadziła w WKU Szczecinek kontrolę utrzymania stałej i osiągania pełnej gotowości bojowej w MSD zachowaniem ograniczeń czasu „P”. Komisja stwardziła,

27.04 z JW 5897 przybył st. chor. Stefan Malinowski celem dalszego pełnienia zawodowej służby woj-

skowej i objął obowiązki chorążego sekcji poboru i uzupełnień. 1990 22.01 z JW 4040 w Debrznie przybył chor. Andrzej Maciupa i został wyznaczony na stanowisko chorą-

Zuchy w Afrykarium

dalszego pełnienia zawodowej służby wojskowej na stanowisku podoficera ewidencyjnego w sekcji mobili-

zacyjnej i administracji rezerw. Zgodnie z planem rocznym 9.06 odbyły się jednodniowe ćwiczenia wojskowe dla żołnierzy będących na przydziałach mobilizacyjnych. Na ćwiczenia powołano 31 żołnierzy rezerwy, uczestniczyło w nich również

Afrykarium we Wrocławiu stało się głównym celem feryjnej wyprawy zuchów do Wrocławia. To niezwykłe i jedyne w Polsce miejsce zostało dopiero pod koniec października 2014 otwarte i udostępnione zwiedzającym. Jest to wielki kompleks na terenie wrocławskiego ogrodu zoologicznego znanego kiedyś z programów telewizyjnych państwa Gucwińskich. Prezentuje się tu w niezwykle atrakcyjnej formie zwierzęta Czarnego Lądu. Czarne Łaziki na Czarnym Lądzie – to nie był zbieg okoliczności. Pamiętamy, że zuchy od września szczególnie interesowały się Afryką, wykonując cały szereg zadań pozwalających poznać ten niezwykły kontynent i ludzi tam mieszkających oraz pomóc swoim rówieśnikom z Sudanu Południowego. Zuchy również otrzymały wyróżnienie w konkursie plastycznym o Afryce. Do Afrykarium wchodzi się kupując bilet do ZOO. Najpierw można obejrzeć wybiegi ze zwierzętami na świeżym powietrzu, a potem udać się w pobliże wybiegu dla żyraf do po-

żołnierzy rezerwy posiadających przydział mobilizacyjny do WKU Szczecinek. Na ćwiczenia powołano 33 oficerów i żołnierzy rezerwy. 1993-1997 26.01.93 z 2 batalionu zaopatrzenia w Czarnem przybył celem dalszego pełnienia zawodowej służby wojskowej chor. Jerzy Cholewski. Wyznaczony został na stanowisko chorążego sekcji mobilizacyjnej i administracji rezerw. 30.11.93 na skutek upływu terminu wypowiedzenia stosunku służbowego dokonanego przez organ wojskowy, do rezerwy zwolniony został ppłk Stanisław Szymański, starszy oficer pozostający na etacie zbiorczym dowództwa POW. 21-24.94 komendant WKU wraz z grupą oficerów wziął udział w ćwiczeniu dowódczo-sztabowym prowadzonym przez szefa WSzW Koszalin na bazie Garnizonu Kołobrzeg. 19.08.94 z JW 1013 Budowo przybył do WKU celem pełnienia dalszej służby wojskowej chor. Cezary Rozumowski i objął obowiązki inspektora do spraw środków transportowych sekcji mobilizacji i administracji rezerw. 17.01.95 z Garnizonowego Węzła Łączności w Szczecinku przybył celem pełnienia służby wojskowej mł. chor. Henryk Wach i wyznaczony został na stanowisko podoficera ewidencyjnego sekcji mobilizacji i administracji rezerw. 20.11.96 z JW 1311 w Czarnem przybył celem pełnienia zawodowej służby wojskowej kpt Marek Dymper i wyznaczony został na stanowisko starszego oficera sekcji mobilizacji i administracji rezerw. 26.08.1996 do komendy ze sztabu 2 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinku przybył płk dypl. Stanisław Woliński w celu objęcia obowiązków komendanta WKU.

sze stopnie wojskowe mianowano również 4 młodszych chorążych po ukończeniu kursu chorążych. 3.09 do WKU przybył płk dypl. Ryszard Radej i objął obowiązki Wojskowego Komendanta Uzupełnień 25.09 w sztabie POW odbyło się uroczyste pożegnanie z zawodową służbą wojskową komendanta WKU Szczecinek płk Bohdana Brzostowskiego. 1992 7.11 zgodnie z planem szkolenia żołnierzy rezerwy na terenie WKU odbyły się jednodniowe ćwiczenia

tężnego czarnego gmachu w nowoczesnym stylu, który bardzo kontrastuje z zaniedbaną już trochę częścią tradycyjnego ogrodu. Budynek Afrykarium jest tak urządzony, aby zwiedzający mieli możliwość obejrzenia i podziwiania różnych ekosystemów związanych ze środowiskiem wodnym Czarnego Kontynentu. Strona internetowa podaje, że w 19 akwariach i basenach o pojemności niemal 15000000 l wody prezentowane są zwierzęta zamieszkujące plaże i rafę koralową Morza Czerwonego, rzekę Nil, krainę Wielkich Rowów Afrykańskich, głębię Kanału Mozambickiego, plaże Wybrzeża Szkieletów (Namibia) i Dżunglę dorzecza Kongo. Głębiny Kanału Mozambickiego, gdzie występują rekiny, płaszczki i inne duże ryby pelagiczne można podziwiać z podwodnego, akrylowego tunelu o długości około 18 m. Kolejna ekspozycja poświęcona jest Wybrzeżu Szkieletów w Namibii, gdzie prezentowane są pingwiny i kotiki afrykańskie. Trudno powiedzieć, co naj-

bardziej podobało się zuchom. Każda ekspozycja budziła zachwyty i z każdą trudno się było rozstać, a następna już zapierała dech w piersiach. Nie wiadomo też, które zwierzęta najbardziej pokochały dzieci: czy hipopotamy wylegujące się w wodach Nilu, krokodyle, kotiki, czy pingwinki, które podpływały do dzieci i się z nimi bawiły. Mamy nawet filmik z pingwinkami. Zachwycały też setki okazów przepięknych ryb między koralowcami, żółwie, płaszczki, manaty i rekiny. Zuchy wiedzą już, że warto podejmować wyzwania, potrudzić się trochę, by wyruszyć w podróż i odkryć to niezwykłe bogactwo i cuda naszej planety. Wrażeń i przeżyć było mnóstwo. Zuchom brakowało słów, gdy próbowały wieczorem rodzicom opowiedzieć, co widziały i wymienić między sobą spostrzeżenia. A potem pojechaliśmy tramwajem do aqua parku, by popluskać się w falach oceanu pod palmami. hm. Jolanta Szadkowska


Każdy model ma swoją niezwykłą historię. W gabinecie stoi ich ponad dwieście!

Niezwykłe hobby szczecineckiego strażaka Praktycznie nie ma chłopca, który w wieku szkolnym nie chciałby w przyszłości zostać strażakiem. Gdy już dorośnie, zazwyczaj weryfikuje swoje poglądy i szerokim łukiem omija trudną i odpowiedzialną służbę. Jednak nie każdy. Dlatego zawodowych strażaków mamy również w Szczecinku. Służba cieszy się przy tym największym ze wszystkich służb zaufaniem społecznym. Zastępca komendanta szczecineckiej jednostki st. kpt. Jacek Dylewski nie dość, że służbę pełni już ponad 20 lat, ma też niezwykłe hobby. Oczywiście związane ze strażą pożarną. Otóż kolekcjonuje modele strażackich wozów bojowych z różnych epok i państw świata. Każdy model ma swoją niezwykłą historię. W gabinecie komendanta stoi ich ponad 200! To nie wszystkie, część bowiem przechowuje w domu. - Modele zafascynowały mnie kilka lat temu – mówi „Tematowi” strażak. – No i się zaczęło. Na początku kupowałem wydawnictwa modelarskie, do których dołączone były modele. Nabywałem je też na giełdach, u kolekcjonerów i w specjalistycznych sklepach. Czynie to po dziś dzień. Z roku na rok kolekcja powoli się rozrasta i przyznam, cieszy oczy. Jak powiedział nam st. kpt. Dy-

lewski, w swojej kolekcji posiada wyłącznie modele plastikowe i metalowe. – Ich ceny są różne, od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych – ujawnia nasz rozmówca. – Mam też swoje ulubione modele. Najcenniejszym dla mnie jest model wozu strażackiego na podwoziu Stara 25. Te pojazdy dla straży pożarnej rozpoczęto produkować na początku lat 60-tych, choć pierwsze prototypy powstały już w latach 50-tych ubiegłego stulecia. Strażackie Stary 25 były solidnymi wozami bojowymi, jeżeli nie najlepszymi, które kiedykolwiek u nas wyprodukowano. Dlaczego? Bo miały pompę i motopompę (uśmiech). Do dziś Stary 25 z powodzeniem pełnią służbę w niektórych jednostkach Ochotniczych Straży Pożarnych, choć coraz częściej „robią” za historyczne eksponaty. To piękny model. Dostałem go w prezencie od moich przyjaciół z koszalińskiej komendy z okazji przyjęcia obowiązków zastępcy komendanta szczecineckiej jednostki. Jak powiedział nam st. kpt Jacek Dylewski, wciąż poszerza swoją kolekcję. – Miejsca pewnie nie zabraknie, bo modele są w różnych skalach. Duże, średnie i małe przypominające dziecięcą zabawkę – kończy nasz rozmówca. (sw)

St. kpt. Jacek Dylewski, na co dzień zastępca komendanta szczecineckiej Straży Pożarnej, kolekcjonuje modele samochodów strażackich. Pokaźny zbiór pięknych modeli strażackich wozów bojowych z różnych epok i w różnych skalach zdobi służbowy gabinet strażaka.

Wernisaż prac Leszka Żebrowskiego w zamkowej galerii. sam autor - coś mówi. To nie są jednak proste historie, raczej nietypowe, wymagające dogłębnej analizy. - Moi najzdolniejsi uczniowie ze Szczecinka wyjechali do Wrocławia, Bydgoszczy i za granicę. Przyjdzie jednak czas, kiedy będą wracali do Szczecinka – pocieszał słuchaczy L. Żebrowski. Zapytaliśmy autora o to, czy istnieje jeszcze polska szkoła plakatu i czym polscy autorzy się wyróżniają:

krajami. W plakacie jest na przykład tak, że swój swoisty styl mają Japończycy. Są nastawieni na ekologię. Dużo w tych plakatach zwierząt, dużo tematyki związanej z ochroną przyrody. Polski plakat od początku też był plakatem humanistycznym. Zajmowaliśmy się człowiekiem. Było tam dużo twarzy. Jest przedstawicielem plakatu portretowego. Dzięki niemu bardzo dużo można powiedzie o czło-

Plakat, który opowiada Autor wystawy, Leszek Żebrowski podczas as rozmowy ze znanym szczecineckim artystą rzeźbiarzem Wiesławem Adamskim. Znawcom polskiego plakatu nawet nie trzeba go przedstawiać. Leszek Żebrowski jest autorem ponad 400 plakatów rozpowszechnianych jeśli nie w tysiącach, to w setkach egzemplarzy. W Akademii Sztuki w Szczecinie jest kierownikiem Katedry Projektowania Graficznego. Jak twierdzi komisarz szczecineckiej wystawy Jolanta Korsak-Kopterska, w Szczecinku swoje prace wystawia już po raz trzeci. Zgromadzona w piątkowy wieczór (30.01) w zamkowej sali nieliczna publiczność – późna pora i opady śniegu - tym razem mogła obejrzeć jego kilkanaście wielkoformatowych prac z zakresu grafiki cyfrowej. Leszek Żebrowski na swoim koncie ma ponad 200 wystaw zbiorowych i kilkadziesiąt indywidualnych. Jego prace można było oglądać na całym świecie. – Tym bar-

dziej jest nam miło, że artystę możemy gościć u nas w Szczecinku – powiedziała pod czas otwarcia wernisażu Jolanta Korsak-Kopterska. - Szczecinek kojarzy mi się z zielenią, z obszarami gdzie nikogo nie ma – uważa Leszek Żebrowski. - Są to takie Mazury, tylko jeszcze nie odkryte. Wielu moich przyjaciół wybudowało sobie tutaj domki... Stąd tak samo daleko i do Poznania, Szczecina czy Gdańska. Za parę lat to tu będzie stolica... Jestem urodzonym plakacistą. Dzisiaj najlepszym słupem ogłoszeniowym na plakaty jest Facebook oraz muzea. Zdaniem autora nazwa – grafika cyfrowa – jest umowna. Dotychczasowa grafika klasyczna zestarzała się i przeszła już do historii. Technika komputerowa daje twórcom nowe możliwości, kóre napędzają sztukę. Każdy z prezentowanych na wystawie plakatów – jak to określił

– W sztuce teraz dużo się dzieje. Świat się zglobalizował i trudno dzisiaj określić różnice pomiędzy

wieku. Teraz furorę na świecie robi plakat chiński. Chińczycy na świat wypuszczają ok. 20 tys. plakatów.

Z tego jurorzy wybierają sto sztuk i to jest niesamowita konkurencja. W jakim miejscu są polscy plakaciści? - Teraz jest moda na plakat autorski. Każdy robi na jakiś temat, który go interesuje. Nie robi na zamówienie tylko dla siebie. Liczymy się na pewno. Do tej pory to my przez cały czas wyznaczaliśmy drogę plakatowi. Plakat artystyczny to wymysł Polaków po II wojnie światowej. Pierwsze muzeum plakatu i biennale powstało przecież w Warszawie. Biennale plakatu, choć dziś jest ich ze dwadzieścia, do dziś cieszy się największym na świecie uznaniem. Wyprzedzamy świat. Co jest ciekawe w innych dziedzinach sztuki, to my świat gonimy. Przykładowo jesteśmy spóźnieni w różnych multimedialnych instalacjach. Wystawa w Galerii Zamek będzie czynna do 1 marca. (jg)

Jak uważa autor wystawy, dotychczasowa grafika klasyczna zestarzała się i przeszła już do historii.


Marta gotuje

Maślane ciasteczka

Marta Karcz Krótka przerwa na popołudniową filiżankę kawy lub herbaty w ciągu dnia to zawsze przyjemny moment. Zwłaszcza, gdy jesteśmy w pracy i czujemy, że zbliżamy się do granic naszej wytrzymałości, kreatywności, wydajności... Natomiast w dni wolne taka chwila jest jeszcze przyjemniejsza, gdyż może przeciągnąć się nawet do godziny, podczas której naprawdę odpoczywamy i cieszymy się każdym łykiem ulubionego naparu. Czy w biegu, czy na sofie – zawsze dobrze jest też mieć coś, co do tej kawy lub herbaty możemy schrupać. A jeśli najczęściej sięgamy po herbatniki lub maślane ciasteczka, spróbujmy je upiec sami – są bardzo łatwe w przygotowaniu. Poza tym nie musimy od razu wykorzystać całego surowego ciasta – pokrojone w talarki można z powodzeniem wrzucić do zamrażarki i piec póżniej, bez rozmrażania, w momentach kryzysowych, nawet o drugiej w nocy. Piekąc ciasteczka w domu, możemy dodać do bazy dodatki, które lubimy najbardziej. Suszone morele, figi, rodzynki, orzechy, kandyzowaną skórkę pomarańczową, kawałki gorzkiej czekolady... Ja tym razem sięgnęłam po suszone wiśnie i mak – pozostałości po przedświątecznym, najwyraźniej zbyt entuzjastycznym, szturmie na sklepowe

Kruche maślane ciasteczka z suszoną wiśnią i makiem (ok. 20 sztuk) 1 ½ szklanki mąki pszennej ½ szklanki mąki kukurydzianej szczypta soli 200 g miękkiego masła ½ szklanki drobnego brązowego cukru 1 jajo (polecam z wolnego chowu), w temperaturze pokojowej ½ szklanki drobno pokrojonych suszonych wiśni (lub żurawiny) 2 płaskie łyżki maku

półki z bakaliami. Warto wykorzystać też świeże, dobrej jakości masło, gdyż jest ono jednym z głównych składników cia-

steczek i ma ogromny wpływ na ich smak i strukturę. Jeśli masło będzie prawdziwe, bez sztucznych dodatków, a w smaku naprawdę maślane

– takie też będą nasze ciastka. Obie mąki i sól przesiewamy do miski, odstawiamy. Masło i cukier przekładamy do większej misy i ucieramy mikserem do uzyskania jednolitej, puszystej masy. Wbijamy jajo i miksujemy, aż całkowicie połączy się z resztą skład-

ników. Dodajemy suszone wiśnie oraz mak i mieszamy na wolnych obrotach, po czym wsypujemy suchą mieszankę mączną i kontynuujemy mieszanie, aż składniki połączą się w kawałki przypominające duże kluchy. W tym momencie przerywamy miksowanie i dłońmi lepimy z ciasta kulę. Przekładamy ciasto na blat, dzielimy na 2 części, a następnie formujemy z nich wałki o średnicy ok. 4 cm (lub większej, jeśli chcemy aby nasze ciasteczka były duże). Rolady zawijamy w papier do pieczenia i przekładamy do lodówki na min. 3 godziny (możemy je też pozostawić w lodówce na noc). Gdy ciasto się schłodzi i stwardnieje, odwijamy je z papieru i kroimy na talarki o grubości ok. 0,5 cm. W tym momencie możemy część z nich zamrozić i upiec innego dnia - pamiętajmy tylko, żeby nieco wydłużyć czas pieczenia. Ciasteczka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 °C na ok. 12 - 15 min., w zależności od rozmiarów ciastek. W fazie końcowej powinny stwardnieć i zarumienić się. Wyjmujemy ciasteczka z piekarnika, pozostawiamy do ostygnięcia, a następnie chrupiemy, popijając kawą lub herbatą.

Twoje zdrowie w Twoich rękach

W ciągu ostatnich kilku lat w mojej poradni gościłam sporą liczbę osób, które miały problemy z pęcherzykiem żółciowym bądź były po zabiegu jego usunięcia. W tym numerze „TS” chciałabym podpowiedzieć Tobie, jak usunąć kamienie z pęcherzyka żółciowego (zwanego potocznie woreczkiem), bez konieczności jego usuwania. Być może Ty sam nie masz tego problemu (i całe szczęście!), ale w Twoim otoczeniu z pewnością są takie osoby (coraz więcej ludzi ma niestety kamienie żółciowe). Przekazując im zamieszczone poniżej sugestie, możesz im pomóc.

Po co nam pęcherzyk żółciowy? Pęcherzyk żółciowy w organizmie ludzkim pełni ważną rolę. Jego zadaniem jest magazynowanie i zagęszczanie żółci. Narząd ten może pomieścić około 65 ml tej substancji. Gdy człowiek jest głodny, produkowana przez wątrobę żółć magazynowana jest w pęcherzyku żółciowym. Natomiast podczas posiłku żółć uwalniana jest do dwunastnicy. Żółć emulguje tłuszcze, a więc pomaga je trawić i wchłaniać. Dzięki temu wchłaniane są też witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.

Czy wycięcie woreczka jest słuszną decyzją?

Jeśli jakiś narząd pełni w organizmie istotną funkcję, to nie można go sobie tak zwyczajnie ciachnąć i po sprawie. Należy pamiętać, że po wycięciu woreczka, bardzo często zaczynają się problemy ze stawami od pasa w dół. Zauważyli ten problem już dawno temu Rosjanie. Nie można więc go sobie wyciąć tylko dlatego, że pojawiły się w nim kamienie. Czy wycinamy człowiekowi wątrobę, bo pojawiła się na niej torbiel? Nie wycinamy. Trzeba poszukać sposobu na pozbycie się nieproszonych gości. Czyli jednym słowem szukamy przyczyny. Pamiętaj, że chcąc wyleczyć się z jakiejś choroby, musisz zawsze znaleźć jej przyczynę. Jeśli będziesz działał objawowo, nigdy się nie wyleczysz. Moim zdaniem, niemal wszystkie choroby są uleczalne. Jedynie mała część z nich nie jest.

Jak się tworzą kamienie żółciowe? Kamienie w woreczku składają się głównie z soli żółciowych. I jeżeli świeża żółć napływa do pęcherzyka, to tam zostaje zagęszczona. Pęcherzyk żółciowy przepuszcza więc wodę poprzez swoje ścianki. A jeśli my nie opróżniamy tego pęcherzyka i żółć jest tam stale zagęszczana, zaczyna się tworzyć kryształek. I w tym bardzo stężonym roztworze rozpoczyna się pro-

ces powstawania kamieni. One sukcesywnie się tam wówczas tworzą, czasami przez kilka lat.

Jak je rozpuścić? Jeżeli pobudzisz wątrobę do zwiększonego wydzielania żółci, to ona będzie ją wydzielać, ale o stosunkowo niskim stężeniu. Zatem należy rano zjeść coś tłustego, np. żółtko albo kawałek tłustej wędliny czy tłustego twarogu, aby pobudzić pęcherzyk do obkurczenia się. Kiedy to się stanie, wyrzuci on żółć do strawienia tego tłuszczu. I mniej więcej pół godziny później należy napić się zwykłej herbatki żółciopędnej. Wątroba więc zacznie produkować żółć, znowu będzie to żółć o stosunkowo niskim stężeniu, bo zmusisz ją do szybszej produkcji. Wejdzie do pęcherzyka, otoczy kamienie solami o mniejszym stężeniu. Po południu znowu zjadasz coś z tłuszczem, np. z olejem, oliwą, masłem. Znowu pęcherzyk się obkurczy, bo nie pozwoliłeś mu na to, by znowu ta żółć była zagęszczona. I po pół godzinie ponownie herbatka żółciopędna. I znowu wątroba wyprodukuje żółć o niższym stężeniu niż normalnie. I ona wejdzie do pęcherzyka i ponownie otoczy kamienie solami o mniejszym stężeniu. Przed każdym posiłkiem to samo. Wówczas opróżnisz pęcherzyk z żółci, a napełnisz go żółcią o niż-

foto:stock

Ewelina Wieczorek

Kamienie w pęcherzyku żółciowym możesz skutecznie rozpuścić

szym stężeniu. Tak zaczyna się proces rozpuszczania kamieni. Na to potrzeba oczywiście czasu, u jednych osób wystarczy miesiąc, u niektórych pięć. Jednak kamienie się rozpuszczą, z tego co ja wiem, rzadko zdarza się, by się to nie udało tym sposobem. I nie potrzeba wówczas żadnych laparoskopii, operacji.

Jak zapobiegać tworzeniu się kamieni? Po prostu jedz tłusto. Jedząc chudo łatwo nabawić się nie tylko kamieni w pęcherzyku żółciowym, ale innych problemów zdrowot-

nych. Mówimy oczywiście o zdrowych tłuszczach, tj. prawdziwe masło, oleje nierafinowane tłoczone na zimno, olej kokosowy, wszelkie orzechy, nasiona oleiste, prawdziwa kwaśna śmietana, awokado, tłusty twaróg, jaja wiejskie, a zwłaszcza żółtka. Mięso (nie hodowlane sztucznie na fermach), również może posiadać widoczny tłuszcz. Nie bój się tego. Jeśli często będziesz miał w posiłkach tłuszcz, to równie często opróżnisz pęcherzyk żółciowy z żółci. Wymieniając dość często tę żółć, nie dopuścisz do powstania kamieni. www.epicentrumzdrowia.pl


WITAJCIE NA ŚWIECIE, MALUCHY!

Kajetan - 29.01 - 4440 g - 60 g.

Mikołaj - 30.01 - 2560 g - 52 cm.

Oliwier - 30.01 - 3710 g - 56 cm.

WEEKENDOWE

REKLAMA

Julian - 28.01 - 2780 g - 52 cm.

UWAG A: ROZW IĄZAN IE KRZY ŻÓWK I MOŻ DOST ARCZ NA YĆ TA KŻE DO PU NKTU PRZY OPŁA UL. W T YSZYŃ 61 (ob SKIEG ok zeg O armis tr za)

WYGRAJ 60 ZŁ NA OBIAD, ALBO COKOLWIEK INNEGO :)

ŁAMANIE GŁOWY

KRZYŻÓWKA

nr 752

rozwiązanie:

IMIĘ NAZWISKO TELEFON Prosimy o dostarczanie kuponów do Punktu Opłat przy ul. Wyszyńskiego 61 albo do redakcji Tematu pl. Wolności 6 IIp do środy do godz. 11.00. Dane zwycięzców podajemy w kolejnej gazecie

Rozwiązan ie poprzedniej krzyżówki: Komu pilno ten traci. Nagrody - kupony 30 zł na zakupy w sklepach Breaker i Prestige - otrzymują: Wioletta Świech, Ewa Kasewska,Teresa Dobysz, Anna Jakubaszko, Piotr Żukowski, Ryszrad Fociński, Stanisław Jabłoński,Barbara Piastowska,Elżbieta Kaźmierczak i Danuta Zielińska. Gratulacje! Nagrody do odbioru w redakcji Tematu

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i publikację wizerunku dla potrzeb niezbędnych do realizacji konkursu (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.)


Ogłoszenia towarzyskie prosimy dostarczać osobiście

Sprzedam

NIEMIECKI zegar stojący w pełni sprawny, cena 1800 zł. Tel. 601 426 957. GARAŻ z kanalizą i światłem, ul. Koszalińska. Tel. 600 414 859. KOMPLET wypoczynkowy: wersalka + 2 fotele. Tel. 609 156 042, 603 492 420. KONSTRUKCJĘ stalową na wiatę po cenie złomu 1,50 zł/kg. Tel. 602 216 792. OWCZARKI niemieckie 17-tygodniowe odrobaczone i zaszczepione. Tel. 604 272 178. PRASĘ do słomy FORTSCHRITT 442, robiącą małe kostki, stan bdb., cena 3900 zł. Tel. 692 189 903. TANIO komplet mebli dębowych oraz kanapę - narożnik rozkładany z pojemnikiem na pościel.Tel. 604 202 812. TELEFON komórkowy xperia arc sony ericsson, stan bdb. bez simlocka, srebrny 300 zł. Tel. 604 472 324.

DZIAŁKĘ budowlaną 2100 m2, media przy działce, ul. Boczna. Tel. 884 687 135.

MIESZKANIE 2-3 pokojowe 70 m2 Ip do remontu, Skotniki. Tel. 602 816 931 lub 784 378 533.

GARAŻ własnościowy przy ul. Przemysłowej (obok przedszkola Krasnoludek), prąd, cena do uzgodnienia. Tel. 664 497 344.

Zamienię

KAWALERKĘ 16,5 m2 w centrum, wysoki parter, ogrzewanie miejskie, piwnica, zamykane podwórze, do niewielkiego remontu, cena 47 000 do negocjacji. Tel. 515 173 682.

MIESZKANIE wł. 44 m2, parter, 2p, kuchnia, słoneczne, ciepłe, duża łazienka, po kap remoncie, okna pcv drzwi wejściowe, nowe kafle w łazience i w kuchni, czynsz 200 zł. Tel. 501 035 418. MIESZKANIE 60 m2 na mniejsze, ul. Armii Krajowej 59. Tel. 509 529 918.

LOKAL 33 m2 na sklep, biuro, usługi, gabinet lekarski, plac Wolności. Tel. 502 566 109. MIESZKANIE 57 m2, I piętro, 3 pokoje, środkowe, duży balkon. Tel. 506 980 405. TANIO atrakcyjną działkę 3900 m2 w Radomyślu. Tel. 516 249 289. Do wynajęcia mam

LOKAL użytkowy 15m2 w centrum Szczecinka ul. Boh. Warszawy 43 nad sklepem RTV- AGD, wejście od podwórza. Tel. 601 426 957.

Auto - moto

SKODA Felicia 1.3 LXI rocznik 2000. Auto sprawne. 1900zł. Przebieg 172 tys. km, OC opłacone do 2015.04.11 bad. techn. do kwietnia 2015r. Tel. 535 838 373. SKUPUJĘ auta za gotówkę, nowsze i starsze, bezwypadkowe, powypadkowe, osobowe i busy. Wycena na miejscu, dojazd do klienta. Tel. 794 388 383. Różne

CYKLINOWANIE, układanie podłóg z desek, parkietów oraz panele, solidnie. Tel. 94 374 58 34, 880 165 586.

KAŻDĄ pracę chałupniczą - podejmiemy. Tel. 697 014 217. CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889. EKSPRES gotówkowy! Pożyczymy do 25.000 zł! Tel. 728 874 310.

INSTALACJE elektryczne, usługi malarskie, położę gładź, drobne remonty. Praca popołudniami i w soboty. Tanio, szybko,dokładnie, wystawiam faktury. Tel. 536 606 670. PRZEWOZY międzynarodowe i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób możliwość wyjazdu w każdej chwili, obsługa lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178.

DO WYNAJĘCIA pomieszczenia magazynowo-warsztatowe 140 m2 i 180 m2 w Szczecinku na terenie ruskich koszar. Tel. 660 455 618.

PRZYJMIEMY pościel, koce, sprzęt agd i rtv, Ośrodek dla Bezdomnych w Gałowie. Tel. 697 014 217.

Nauka

KAWALERKI do wynajęcia w Szczecinku ul. Wyszyńskiego, ul.Wiśniowa atrakcyjny czynsz. Tel. 660 455 618.

ROWER elektryczny, nowy aparat Praktica + szerokątny obiektyw. Tel. 604 472 324.

KAWALERKĘ 25m2 w bloku. Tel. 501 775 655 po 15.00

Usługi

DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441.

KAWALERKĘ ul. Narutowicza 3, parter, osobie samotnej. Tel. 667 973 019.

A nowe pożyczki z dostawą do domu od 300 do 5.000 złotych Tel. 508 593 834.

DOM wolnostojący z garażem i budynkiem gospodarczym w Szczecinku, ok. 70 m2. Tel. 508 466 816.

LOKALE do wynajęcia w centrum! 20, 30, 40 i 50 m2. Możliwość negocjacji ceny! Tel. 784 378 533, 602 816 931.

BUDGARDEN domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów. Tel. 600 983 316.

Nieruchomości - sprzedaż

ZATRUDNIĘ do pracy na stanowisku blacharz bądź pomocnik lakiernika. Proszę o kontakt telefoniczny. Tel. 604 430 480, 600 357 128.

MIESZKANIE 3p, stan bdb. centrum Wyszyńskiego 55 kuchnia meble na wymiar, lodówka, zmywarka łazienka, pralka. Tel. 728 138 309.

BRAKUJE Ci gotówki? Atrakcyjna pożyczka od 200 zł do 25 tys. Tel. 728 874 310.

KURSY zawodowe w lutym-wózki widłowe, ładowarki teleskopowe 14.02 HDS- żurawie przenośne, suwnice, podnośniki koszowe 20.02 www.brian-expert.pl Tel. 503 745 070.

697-755-214 SZCZECINECKIE FORUM POMOCY www.dobrodzieje.org Przyjmujemy i przekazujemy informacje od dobrodziejów o różnych formach pomocy - w tym i o darmowym sprzęcie rehabilitacyjnym, AGD, RTV oraz meblach – dla osób potrzebujących. Fundacja „Miłosierdzie i Wiedza” ul. 9-go Maja 12/12 (Centrum NGOs w Szczecinku). Zapraszamy od wtorku do piątku w godz.: 12.00 -18.00

Sprzedaż Mieszkanie ul. Kopernika, kawalerka, pow. 25,6m kw. wysoki parter Cena 94 000zł. Mieszkanie ul. 28 Lutego, 2 pokoje, pow. 35.11 m kw. parter Cena 105 000zł. Mieszkanie ul. Słowiańska, 3 pokoje, pow. 48,33m kw. III piętro Cena 109 000zł. Mieszkanie ul. Kopernika, 2 pokoje, pow.48.10m kw. IV piętro Cena 120 000zł. Mieszkanie ul. Reja, 2 pokoje, pow. 37,32m kw. III piętro Cena 120 000zł. Mieszkanie ul. Polna, 2 pokoje, pow. 53,90m kw. parter, ogródek, garaż Cena 158 000zł. Mieszkanie pl. Wolności, 3 pokoje, Pow. 63,30m kw. I piętro Cena 183 000zł. Mieszkanie ul. 28 lutego, 4 pokoje pow. 79,38m kw. IV piętro Cena 198 000zł. Góra domu ul. Kosińskiego, 3 pokoje, pow. 118,50m kw. działka, garaż Cena 165 000zł.

REKLAMA

DWIE działki uzbrojone na osiedlu Marcelin 670 m2 i 990 m2 cena 85,00 zł/m2. Tel. 602 216 792.

ZAKŁAD Mechanika Maszyn i Urządzeń Pilska 5 w Szczecinku zatrudni: tokarza, frezera, ślusarza - mechanika i spawacza. Kontakt osobisty. Tel. 605 515 114.

USŁUGOWY zakład układania listew i parkietów, cyklinowanie, renowacja schodów. Marek Miodek Tel. 604 718 788. Email: m.miodek@ gazeta.pl

PERSKIE kocięta, ładne, różne kolory, sprzedam Tel. 602 816 931 lub 784 378 533.

POROŻE, wszystko. Tel. 697 117 331.

SZUKAM pracy jako pomoc domowa lub opieka nad osobą starszą. Tel. 663 753 770.

SZCZECINECKI TELEFON MIŁOSIERDZIA

DO WYNAJĘCIA kawalerka umeblowaną w bloku. Tel. 723 936 204.

ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża. Tel. 698 737 560.

KIEROWCA kat B+C z własnym samochodem 7-osobowym podejmie pracę. Tel. 697 014 217.

EKSPRES gotówkowy! Pożyczymy do 25.000 zł! Tel. 728 874 310.

WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs. Tel. 601 613 973.

Kupię

Praca

KUPON WAŻNY DO 10 LUTEGO


W niedzielne (1.02) popołudnie zakończyły się zmagania w Amatorskiej Lidze Piłki Nożnej w Szczecinku. W ostatnich spotkaniach zwyciężył zespół FC KOŁOBRZESKA walkowerem z JONEXEM, SPORT-JAG pokonał MECHANIK Turowo 11:3 br. Brzozowski – 4, Serafin – 2, Poczobut – 2, Knajdrowski B. , Bieguński, Gobis - Bugaj P. -2 oraz Sokołowski. W ostatnim spotkaniu zespół dotychczasowego lidera KRONOSPANU przegrał 0:4 z PLASTROLEM br. Kaszczyc, Fijołek, Jabłoński, Malczyk. Tym zwycięstwem PLASTROL zapewnił sobie sukces w całej lidze. Przy równej ilości punktów decydowały bezpośrednie pojedynki, w których PLASTROL pokonał rywala 7:6. Ostateczna kolejność w ALHPN AUTO GAZ RUMIŃSKI CUP przedstawia sie następująco: PLASTRO 24 pkt. 45 - 19, KRONOSPAN 24 pkt. 54 - 22, SPORT – JAG 21 pkt. 41 – 22, FC KOŁOBRZESKA 15 pkt. 35 – 39, JONEX 3 pkt. 19 – 48, MECHANIK 3 pkt. 24 – 68. Najlepszym strzelcem całej ligi okazał się Wojciech Gersztyn ( KRONOSPAN) – 15 br. Najlepszym zawodnikiem został wybrany Mateusz Gobis ( SPORT-JAG). Z kolei najlepszym bramkarzem okrzyknięto Marcina Stelmaszyńskiego ( PLASTROL). Nagrodę FAIR PLAY wywalczył zespół PLASTROLU. (rg)

foto:Rafał Glanc

Plastrol zwycięzcą ALHPN Auto Gaz Rumiński Cup

Drużyna Platrolu

Zbigniew Węglowski został nowym trenerem Darzboru Darzbór Szczecinek do II rundy sezonu 2014/2015 przygotowuje się już z nowym trenerem. Karola Sadzika zastapił Zbigniew Węglowski - trener II klasy, gracz Drawy Drawsko, Darzboru Szczecinek, Zawiszy Grzmiąca i Korala Dębica, w którym był trenerem podczas rundy jesiennej (zespół występował w IV Lidze Pomorskiej). Jest również nauczycielem wf w zespole szkół w Czarnem. Jak to się stało, że zostałeś trenerem Darzboru? Rozmowy na temat przejęcia sterów trenera w Darzborze trwały

od dłuższego czasu. Spotkałem się w końcu z zarządem klubu i doszło do porozumienia. Oficjalnie jestem w klubie od 1 stycznia tego roku. Jakie są założenia i cele zespołu na rundę wiosenną? Założenia są takie, aby wygrać każdy kolejny mecz. Chcemy zająć miejsce w pierwszej piątce. To jest naszym celem. Oczywiście wiele zależy od tego, jaką kadrą zawodników będę dysponował. Z pewnością czeka nas dużo pracy. Musimy się zmobilizować, aby uzyskać satysfakcjonujący wynik.

Jak wygląda początek przygotowań? Macie już jakiś plan? Obecnie trenujemy dwa razy w tygodniu na hali oraz trzy razy na Orliku. Z pewnością brakuje nam sztucznego boiska, ale cóż, musimy sobie poradzić na tym, co mamy. Plan meczów kontrolnych zespołu? 17 stycznia graliśmy z Chojniczanką Chojnice, gdzie przegraliśmy 1:4. Z kolei 14 lutego oraz 21 lutego gramy z Leśnikiem Manowo. 28 lutego gramy z Gryfem Polanów, a przed ligą z Czarnymi Czarne. Kibiców najbardziej interesują wzmocnienia zespołu...

Klasa I „J” ze Szkoły Podstawowej Zespołu Szkół Społecznych STO wraz z Danutą Siwek, która zastępuje wychowawczynię klasy - Joannę Jankowską. W dniu wykonywania pamiątkowej fotografii dzieci poznawały literkę „Ł”, lepiły również bałwanki z masy solnej i były na spacerze. Klasa liczy 13 osób.

Witaj pierwsza klaso!

Wzmocnienia z pewnością są potrzebne. Niestety, trwa okres zimowy i są one przede wszystkim uzależnione od funduszy klubu oraz od zarządu, który będzie prowadził rozmowy z potencjalnymi kandydatami do gry w naszym klubie. Nie zawsze zmiana trenera wpływa pozytywnie na zespół. Jaka atmosfera obecnie panuje w drużynie? Akurat to pytanie trzeba zadać zawodnikom. Ja mogę tylko powiedzieć, że nie odczuwam złych emocji wobec mojej osoby. Wręcz przeciwnie, atmosfera jest dobra. Oby

tylko przyszły dobre wyniki i będzie jeszcze lepiej. Jakie widzisz plusy oraz minusy tej drużyny? Plusy to to, że zespół ma predyspozycje do gry kombinacyjnej i ofensywnej; natomiast minusem - dyscyplina taktyczna. Wszystkich nas czeka naprawdę dużo pracy. Będziemy z pewnością walczyć o każdy punkt. Mogę zapewnić kibiców, że każdy mecz jest dla nas ważny. W każdym z nich będziemy wkładać maksimum swoich możliwości. Rozmawiał: Rafał Glanc


Juniorzy Akademii przygotowani do rundy rewanżowej

Jarosław Fojut w finale Pucharu Ligi Szkockiej

Okres przygotowawczy zespół juniorów starszych rozpoczął 7 stycznia. 18 stycznia wyjechaliście na obóz przygotowawczy do Chojnic. - Obóz jak najbardziej spełnił moje oczekiwania, choć kadra nie była pełna. Było 9 zawodników juniorów starszych oraz 5 z młodszych roczników. Trenowaliśmy 3 razy dziennie oraz chodziliśmy na basen. Rozegraliśmy kilka sparingów. Pokonaliśmy juniorów starszych Chojniczanki 2:1 oraz Piasta Człuchów 4:1. Wygraliśmy też z zespołem futsalowym Red Devils Chojnice 11:1 (zespół

juniorów starszych - dop. red.), co było miłym zaskoczeniem. Przegraliśmy z Chojniczanką wzmocnioną zawodnikami trenujacymi z pierwszym zespołem w meczu rewanżowym 0:1. Graliśmy też z juniorami młodszymi naszego klubu. Wygraliśmy 4:2 oraz zremisowaliśmy 4;4. Uważam iż obóz był bardzo pożyteczny i czas został maksymalnie wykorzystany. Jaki jest plan zespołu na dalsze części okresu przygotowawczego? - Rozegramy kilka sparingów, jesteśmy w trakcie dogrywania terminów. Rozegramy turniej halowy

w Barwicach z zespołami seniorów, a w Szczecinku 21 lutego zorganizujemy turniej juniorów starszych. Na jaki wynik sportowy liczy Pan na koniec sezonu? - Będziemy starać się wkładać maksimum zaangażowania w każdy mecz. Liczę, iż ten zespół powalczy o pierwszą trójkę. To da zespołowi oraz mi satysfakcję. Czy przewidywane są jakieś zmiany w kadrze zespołu? - Obecnie nikt nie zgłosił chęci odejścia od nas, my także nie szykujemy żadnych transferów. (rg)

Halowe turnieje AP Szczecinek

foto:http://dufc.co/

Rozmowa z trenerem juniorów starszych Akademii Piłkarskiej Szczecinek Krzysztofem Siemaszko o przygotowaniu do rundy rewanżowej sezonu 2014/2015.

Jarosław Fojut Szkocka drużyna Dundee United FC z Jarosławem Fojutem awansowała do finału Pucharu Ligi. W półfinałowym spotkaniu Dundee United FC wygrał 2-1 (0-0) z Aberdeen FC. Warto zaznaczyć, że Jarosław Fojut był zawodnikiem szczecineckiego zespołu Darzboru, jest wychowankiem Legionowii Legionowo. Mieszkał w Prasęcku. Po Szkółce Piłkarskiej w Szamotułach wyjechał na Wyspy, gdzie gra w Dundee United w lidze szkockiej, obecnie odnosząc chyba największy sukces w swojej karierze. Zespół aktualnie zajmuje w lidze 4 miejsce. (rg)

Do szczęścia zabrakło niewiele

foto:Grom Turowo

Zespół rocznika 2008 z AP REISSA Szczecinek.

Żaczki UKS Grom Blisko sprawienia sporej sensacji były koszykarki GKS GROM Turowo, które w sobotę (31 stycznia) podejmowały obecnego lidera rozgrywek ZOZKosz – zespół Wilki Morskie I Szczecin. Pojedynek zakończył się minimalnym zwycięstwem szczecinianek 53:50 (17:15, 16:9, 10:4, 10:22). - Mimo porażki graliśmy jak równy z równym - mówi prezes GKS Grom Marcin Gurtatowski. - Dziewczęta zagrały bardzo dobrze, zwłaszcza w IV kwarcie, którą rozpoczęły z 15 punktową stratą, ale wiara w zwycięstwo tego dnia była ogromna. Odrabiając straty punkt po punkcie, na minutę

Zespół Akademii Piłkarskiej Szczecinek Zespół prowadzony przez Jarosława Kozaneckiego wygrał Turniej Piłki Nożnej na Hali w Czarnem. Zespoły rocznika 2007 i młodsi rywalizowali systemem „każdy z każdym”. W rozgrywkach uczestniczyło 6 zespołów. Podczas turnieju zespół uzyskał 13 punktów i pozostawił za sobą zespoły naborowe AP REISSA Szczecinek, AP REISSA Szczecinek rocznik 2008 oraz AP I Szczecinek, FA Fair Play Złotów oraz Orlik Czarne. Mecze były bardzo zacięte. Najczęściej padał wynik 2:1 lub

1:0. Najwięcej braw uzyskiwał najmłodszy zespół rocznika 2008 z AP REISSA Szczecinek. Zespół juniorów Akademii Piłkarskiej Szczecinek uczestniczył w halowym turnieju piłki nożnej w Barwicach. Podczas spotkania juniorzy rywalizowali z seniorami, uzyskując w tej rywalizacji dobry wynik i ostatecznie zajmując III miejsce. Młodzi zawodnicy wygrali z Błękitnymi Gonne Małe 4:0, Pionierem 95 Borne Sul. 5:2, Błoniami I Barwice 4:1 oraz ponieśli dwie porażki: z

Grafem Bukówko 0:2 oraz Błoniami II Barwice 4:6. - Turniej miał na celu przede wszystkim zintegrowanie zawodników oraz pokazanie, jak zespół wygląda w rywalizacji z zespołami seniorskimi - podsumowuje trener Krzysztof Siemaszko. Zespół wystąpił w składzie: Grenda Karol, Sochalski Mateusz, Spyrka Eryk, Gobis Mateusz, Górka Krystian, Podgórski Krystian, Frankowski Marcin, Szulski Krystian. Zwycięzcami całego turnieju zostali gospodarze - Błonie Barwice II.

przed końcem doprowadziły do remisu 50:50. Niestety, w końcówce zabrakło nam doświadczenia i zimnej krwi. O tym, jak blisko było od dużej sensacji niech świadczy wynik meczu ze Szczecina, podczas którego Grom przegrał aż 26:71. W sobotę punkty dla Gromu zdobyły: Magdalena Kononowicz 14, Izabela Król 9, Karolina Szewczyk 8, Daria Bukowska 6, Karolina Górzyńska 4, Wiktoria Bryszewska 3, Katarzyna Smółka 3, Agata Noga 3. Był to najlepszy występ podopiecznych Marcina Pietrzaka w obecnym sezonie. (rg)



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.