715net

Page 1

Powiat i miasto pomogÄ… zwalnianym z Elmilku pracownikom

NOWE OBLICZE TWOJEGO DOMU! OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD Ostatnie lata to nieustające podwyşki. W górę poszybowały ceny şywności, paliwa i nieruchomości. Często narzekamy takşe na zbyt małe zarobki oraz wysokie bezrobocie. Z pewnością powodów do narzekań nie mają rodzimi milionerzy, których przez ostatni rok w Szczecinku nieco przybyło. Jak wynika ze złoşonych do tej pory w Urzędzie Skarbowym zeznań podatkowych, w 2013 r. w powiecie szczecineckim zameldowanych jest aş jedenaście osób, których oficjalny dochód za ubiegły rok przekroczył 1 mln zł. Rekordzista w 2013 r. zarobił ponad 3 mln zł. To dane oficjalne. Dla porównania rok wcześniej osób, które wykazały się ponad milionowym dochodem, było „tylko� ośmiu. Dodajmy, şe na przestrzeni ostatnich lat ich liczba stale ulega zmianie. W 2011 roku osób, które w ciągu dwunastu miesięcy zarobiły milion zł, było aş 14, w 2010 r. - 11, w 2009 r. - 10, a rok wcześniej – 14. Szczecineccy milionerzy wciąş stanowią nader znikomy odsetek wszystkich podatników, którzy rozliczają się z tutejszym fiskusem. - Jeşeli chodzi o zeznania podatkowe za ubiegły rok, to do tej pory wpłynęło ich 30 034 składanych przez osoby fizyczne - mówi gazecie Barbara Słowińska, naczelnik US w Szczecinku. - Dodatkowo otrzymaliśmy 960 zeznań PIT 8 składanych przez osoby prawne. Te liczby mogą ulec nieznacznej zmianie, poniewaş wprowadzane są jeszcze korekty. W dalszym ciągu otrzymujemy teş zeznania wysyłane pocztą. (mg)

W Szczecinku mamy 11 milionerĂłw REKLAMA

NOWE

SOLARIUM

32ĹŽ<&=.,

SUN4U

EMERYCI I RENCIĹšCI BEZ OGRANICZENIA WIEKU

od 80gr/min

ul. Armii Krajowej 2 tel.: 518 696 444 sun4u@onet.pl

Czynne: pn-sb: 1100-2100 00 00 nd: 15 -21

1 , ( % $ 1 .2 : ( 793 444 333

SPŠAĆ INNE DROŝSZE POŝYCZKI

DO D O 2000 2 0000 ZZĹ Ĺ !!!

www. daiglob.pl

2':,('ĹŹ 1$6=ÄŠ 67521Ę , '2:,('= 6,Ę :,Ę&(-

REKLAMA

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM


Maciej Gaca:

W poniedziałek (5.05) starosta szczecinecki Krzysztof Lis w towarzystwie szefa Powiatowego Urzędu Pracy Wiesława Kosmali i wicemarszałka województwa Jarosława Rzepy, złożył w Warszawie wizytę ministrowi pracy i polityki społecznej Władysławowi Kamyszowi. Ze starostą rozmawialiśmy jeszcze podczas jego powrotu ze stolicy do Szczecinka. - Wiozę nad Trzesiecko same dobre wiadomości – powiedział gazecie Krzysztof Lis. - Byliśmy w ministerstwie, spotkaliśmy się z ministrem Kamyszem i otrzymaliśmy daleko idące konkretne deklaracje pomocy dla zwalnianych pracowników Elmilku. Do końca tego tygodnia mamy opracować specjalny program obligujący na kwotę 2,1 mln zł. Środki finansowe zostaną nam przekazane w dwóch transzach. Pierwsza to 1,5 mln zł. Czasu jest mało, bo pierwsi pracownicy stracą zatrudnienie już z końcem maja. Jak powiedział nam starosta, umówił się z ministrem Kamyszem, że projekt będzie obejmował pięć tzw. sfer pomocowych.

Zakłady Przemysłu Tłuszczowego Elmilk przenoszą produkcję ze Szczecinka do Kruszwicy. Zatrudnienie straci niebawem około 150 pracowników. - To organizacja szkoleń dla tracących pracę, prace interwencyjne, dotacje w wysokości do 20 tys. zł na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, refundacja kosz-

tów dojazdów do nowych zakładów pracy oraz refundacja kosztów zatrudnienia pracowników Elmilku przez zakład, który da im etat. (sw)

Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas:

Jest szansa nawet na 200 miejsc pracy Jak nam powiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, w czwartek (8.05) spotka się z zarządem Grupy Handlowej Małpka oraz Czerwona Torebka. Rozmowy mają dotyczyć sposobu zagospodarowania terenów po Zakładach Przemysłu Tłuszczowego Elmilk przy ul. Pilskiej i uruchomienia w tym miejscu przedsięwzięcia, które umożliwi stworzenie miejsc pracy dla zwalnianych pracowników Elmilku. - O finalnych rezultatach tego spotkania, co zrozumiałe, będę mógł więcej powiedzieć dopiero po zakończeniu rozmów – zastrzega w rozmowie z gazetą burmistrz. - Na razie jestem po pierwszych rozmowach z jednym z członków zarządu Małpki. Zasygnalizowali mi, że chcą w Szczecinku otworzyć inwestycję, która może dać nawet 100 miejsc pracy. Na razie wiem, że ta inwestycja ma mieć charakter produkcyjno–magazynowy, czyli z jednej strony jakaś logistyka, z drugiej – produkcja z wykorzystaniem infrastruktury, jaka w tych halach obecnie się znajduje. Ale to już kompetencje tej firmy i w jaki sposób ona się dogada z Kruszwicą, REKLAMA

to nie nasza sprawa. Nasza rozmowa zaowocowała natomiast tym, że umówiliśmy się na kolejne spotkanie, właśnie w czwartek. Jak nam powiedział burmistrz, w spotkaniu weźmie udział również starosta szczecinecki Krzysztof Lis. - To zrozumiałe, bo to właśnie starosta ma w ręku wszelkie narzędzia, jeżeli chodzi o szeroko pojętą działalność Powiatowego Urzędu Pracy, a co za tym idzie wspierania procesu powstawania nowych miejsc pracy. Burmistrz nie ukrywa, że zawsze jest „coś za coś”. – Firma stworzy nowe miejsca pracy, ale trzeba jej w tym pomóc. Dlatego na spotkaniu przedstawię możliwości m.in. zwolnienia firmy z podatku od nieruchomości. Takie działanie to nie moje jakieś chciejstwo. Decyduje o tym, również o wysokości tego zwolnienia, Rada Miasta. Zapewne jakieś ulgi będą. Reasumując. To jedna z możliwości odbudowania miejsc pracy w Szczecinku. - Szacuję, że wszelkie nasze kroki w tym kierunku w połączeniu z pomocą, którą obiecało nam Minister-

stwo Pracy i Polityki Społecznej finalnie pozwoli nam na utworzenie w Szczecinku około 200 miejsc pracy. Powinni na tym skorzystać również pracownicy byłego składu KPPD przy ul. Pilskiej. Mam też nadzieję, że się również uda „zagospodarować” część bezrobotnych pozostających na „garnuszku” Powiatowego Urzędu Pracy, niemających nic wspólnego z Elmilkiem i KPPD. Tym bardziej, że mamy plany rozbudowy istniejących już firm. Firmy te chętnie utworzą nowe miejsca pracy mając wsparcie państwa. A takie mamy już zapewnione. (sw)

DOM we wsi Drawień 10 km od Szczecinka 120m2, wolnostojący, działka 66 arów budynki gospodarcze, zadbany 199 000 zł tel. 784 608 466

SPRZEDAM DOM

REKLAMA

Co jak co, ale sądząc po flagach wywieszonych w każdym urzędzie, niemalże w każdej firmie i na głównych ulicach, oprawa tego święta najwyraźniej godna jest jego rangi. Ubolewać należy, że zupełnie niesłusznie zarzucono ideę pochodu i pozdrawiania tych na trybunie. Zorganizować taką scenerię na 1 maja i jej nie wykorzystać, to po prostu grzech zaniedbania. Mimo że od zgonu PRL upłynęło już tak dużo wody w Niezdobnej, że w tym czasie w wiek produkcyjny weszło nowe pokolenie, to pierwszomajowe święto ma się dobrze. Świadczy o tym nie tylko czerwona czcionka w kalendarzu, ale przede wszystkim las – jak co roku - wywieszonych na tę okoliczność flag. Zmieniła się nieco ich kolorystyka. Kiedyś, oprócz biało-czerwonych, zdarzały się zupełnie czerwone, a także takie całkiem niebieskie. Nasz sztandar płynie ponad trony, niesie on zemsty grom, ludu gniew, wolności zwiastując siew. A kolor jego jest czerwony – pisał poeta. Jak za komuny na 1 maja ulice i budynki udekorowano już kilka dni przedtem. Na nic to gadanie, że nazajutrz po święcie klasy robotniczej, obchodzimy Dzień Flagi. To taki interwał, albo jak kto woli wigilia przed Trzecim Majem. Co roku nie mogę się wciąż nadziwić efektom tresury sprzed ćwierć wieku. Niczym u psa Pawłowa ślinotok, tak na wszystkich ulicznych latarniach i ważnych budynkach, jak za Gierka lub ponurego generała, wszędzie flagi. Ki diabeł każe to robić akurat na 1 maja tego - mimo mojego podeszłego już wieku - w dalszym ciągu nie mogę pojąć. W tym roku zarzucono jakże słuszną ideę, aby Dzień Flagi uczcić różowymi balonikami. No dobra. Tak było w stolicy, ale nie u nas. Ale sprawa jest niepokojąca. U nas na prowincji święto klasy robotniczej – jednak dalej będę operował nazewnictwem przystającym do daty w kalendarzu – tak ważny dzień próbowano przesłonić obchodami dziesiątej rocznicy naszego wejścia do struktur unijnych. Przyznać trzeba, że wazeliny polało się tyle, ile za czasów głębokiej komuny na temat tego co usta ma słodsze od malin. Tyle ochów i achów nie padało wtedy, co teraz wdechów i wydechów kierowanych w stronę niebieskiej flagi z żółtymi gwiazdami. A propos gwiazd dwunastu. Kto nie wie, skąd się ten symbol wziął, na pewno nie dowie się tego w żadnym oficjalnym dokumencie. A na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu – czytamy w Apokalipsie św. Jana. Ojcowie założyciele wiedzieli dokładnie co oznacza ten symbol. Został użyty nieprzypadkowo jak się to teraz próbuje insynuować, zwalczając na wszelkie sposoby to, co było prawdziwą ideą i fundamentem UE. Wracając do flagi. Zauważyłem tylko jedną – tylko na szczecineckim zamku. Co prawda zamek to budowla historyczna co to już niejedne barwy widziała, dlatego miejsce jest ku temu jak najbardziej predysponowane. Dlaczego wciąż i wciąż dziesięciolecie przelicza się na pieniądze. To jakaś fobia. Oficjalnie podsumowano i wyliczono, że wyciągnęliśmy (jako miasto) coś ok. 160 mln zł. Jakoś tylko skrzętnie pomija się fakt, ile trzeba było do tego dołożyć. Z pobieżnych wyliczeń wynika, że całkiem niemało, coś cirka ebałt prawie jedną trzecią. Owszem, zadowoleni są z tego mieszkańcy, przybyło asfaltowych i polbrukowych ulic, różnorakiej nad i podziemnej infrastruktury, pomostów, miejsc różnistych, a i urządzeń wszelakich, że zliczyć nie sposób. I tak tylko sobie nieprawomyślnie dumam, że najwięcej radości z tego faktu powinny jednak okazać... banki. Bo to właśnie te różne filie miejscowe i pozamiejscowe udzielały kredytów mniejszych, dużych i całkiem ogromnych tylko po to, aby zbożne dzieło za „środki UE” wesprzeć swoją lichwą. Co ważne, żadnego banku nie było stać, aby właśnie z tej okazji podziękować swoim żywicielom. Trudno się jednak dziwić, skoro zazwyczaj ich centrale znajdują się w krajach starej... Unii. Kto więc na tym najwięcej zarobił? Kto ma uszy niechaj słucha. Ale skoro chcemy wyłącznie rozmawiać o kasie, jakże wymowne wydaje się to, co najlepiej świadczy o poziomie naszego „unijnego” życia. W tym miejscu za „Gazetą Wyborczą” rzucę kilka cyfr. To kwoty w przeliczeniu na naszą walutę zwolnione od podatków: Wlk. Brytania - 48002, Niemcy – 34032, Irlandia – 6905... Polska - 3091 zł. A teraz wychylmy puchary za naszą pomyślność. Do dna. Hurra! Jerzy Gasiul

Program pomocowy dla zwalnianych pracowników Elmilku

ODSPRZEDAM DOBRZE PROSPERUJĄCY BAR W SZCZECINKU

509 142 002

REKLAMA

Hurra i do dna!

Starosta w Warszawie na spotkaniu z ministrem.

REKLAMA

Na wstępie


Od 1 maja nieco mniej za wodę i ścieki

REKLAMA

szczecinecka woda i ścieki należą do najdroższych w Polsce. Np. według danych przygotowanych przez Puls Biznesu (miasta pow. 100 tys. mieszkańców), mieszkańcy Warszawy za wodę i ścieki płacą odpowiednio: 4,54 zł oraz 6,93 zł. W sumie 11,47 zł. Z kolei najdroższe usługi wodociągowe mają mieszkańcy Dąbrowy Górniczej – 14,76 zł brutto (woda i ścieki razem). „Eksperci zwracają uwagę, że ceny wody i ścieków w Polsce są już bliskie stawek zachodnich. Statystyczna czteroosobowa rodzina na wodę i ścieki wydaje więcej niż na prąd czy gaz – średnio 115 złotych” – czytamy w „Pulsie Biznesu”. (sw)

REKLAMA

za m3, a zatem w stosunku do poprzedniej ceny (12,05 zł za m3) nastąpił jej spadek o 0,26 zł brutto, czyli o nieco ponad 2 proc. - Analogicznie sytuacja przedstawia się w przypadku tzw. opłaty abonamentowej, gdzie w zależności od grupy taryfowej opłaty brutto spadły od 0,28 zł do 0,39 zł. Dla najliczniejszej grupy odbiorców, tj. takich, z którymi rozliczamy się indywidualnie na podstawie wodomierza głównego, opłata brutto wyniesie łącznie 6,33 zł przy poprzedniej - 6,72 zł. To spadek o prawie 6 proc. – podkreśla prezes A. Wdowiak. Niestety, mimo obniżek cen

REKLAMA

1 maja weszły w życie nowe taryfy za pobór wody i odprowadzanie ścieków, Opłaty są niższe (łącznie) o 26 groszy. Taryfa będzie obowiązywać do 30 kwietnia 2015 roku. Znowelizowane ceny za usługi Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zaakceptowała Rada Miasta Szczecinka na sesji 7 kwietnia. Zgodnie z nową taryfą za pobór jednego metra sześciennego wody i odprowadzenie takiej samej ilości ścieków zapłacimy odpowiednio: 3,38 zł brutto i 8,41 zł brutto. Jak powiedział gazecie szef szczecineckich wodociągów Andrzej Wdowiak, łączna cena wody i ścieków wynosi obecnie 11,79 zł


Tydzień straży miejskiej W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażnicy miejscy podjęli 94 interwencje w stosunku do 131 osób. - Na 14 sprawców łamania prawa nałożyliśmy mandaty karne. Z kolei wobec 24 osób zostaną sporządzone wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku. Patrole umieściły też dwie osoby w ośrodku dla bezdomnych - mówi komendant SM Grzegorz Grondys. W poniedziałek (28.04) przed godz. 21 patrol podjął interwencję przy ul. Dworcowej. Grupa osób zachowywała się tam głośno i używała słów wulgarnych. Łącznie wylegitymowano 9 osób. Na pięć najbardziej agresywnych sporządzone zostaną wnioski o ukaranie. We wtorek (29.04) około godz. 17.30 podobną interwencję strażnicy podjęli przy ul. 28 Lutego. Sześć osób spożywało tam alkohol i zakłócało porządek publiczny. Wszyscy sprawcy zamieszania otrzymają niebawem wezwanie do stawienia się przed sądem. W piątek (2.05) po godz. 14 dyżurny komendy Straży Miejskiej został telefonicznie poinformowany o dziewczynce biegającej boso w okolicy ul. Kołobrzeskiej. – Istotnie, na miejscu zdarzenia patrol odnalazł 4-letnią dziewczynkę. Dziecko było na bosaka i do tego mocno wyziębione. Dziewczynkę odwieźliśmy do jej opiekunów – dodaje G. Grondys. W sobotę (3.05) przed godz. 15 patrol w czasie dozorowania miasta zauważył mężczyznę leżącego na trawniku pomiędzy ulicą a chodnikiem, kilka metrów od przejścia dla pieszych. Mężczyzna poinformował strażników, że został potrącony przez przejeżdżający samochód. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, która wyjaśniła okoliczności zdarzenia. Mężczyzna został przewieziony do szpitala na obserwację i wykonanie niezbędnych badań. Kilka godzin później – po godz. 20 strażnicy zostali wezwani do pomocy dla załogi karetki pogotowia. Ratownicy uprzednio zostali zaalarmowani o mężczyźnie leżącym na ulicy Zielonej. Ponieważ mężczyzna miał problemy z poruszaniem się został przez strażników przetransportowany do ośrodka dla osób bezdomnych. W niedzielę (4.05) po godz. 10 patrol SM interweniował przy ul. Zielonej. Grupa osób zakłócała tam porządek publiczny. Na miejscu zdarzenia wylegitymowano cztery pijane osoby, z których jedna usiłowała połknąć zawiniątko z suszem. Jak się okazało była to marihuana. Mężczyzna został przekazany do dyspozycji policjantów. (sw)

Strażacki tydzień W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażacy brali udział w akcji gaszenia 9 pożarów. Likwidowali też skutki wystąpienia 4 miejscowych zagrożeń. Jak powiedział gazecie zastępca Komendanta Powiatowego PSP st. kpt. Jacek Dylewski, Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza gasiła palący się pustostan w Kolanowie, śmieci w Bornem Sulinowie, pożar sadzy w kominie w budynkach mieszkalnych przy ul. Bohaterów Warszawy w Szczecinku oraz w Piławie, pożar budynku gospodarczego w Gwdzie Małej (obyło się bez większych strat materialnych), śmieci w pojemniku na cmentarzu komunalnym w Szczecinku oraz palące się trawy i nieużytki przy ul. Kościuszki koło bunkra trzesieckiego. Strażacy usuwali też skutki 4 miejscowych zagrożeń. Dwukrotnie zaszła konieczność usunięcia starych drzew, które zagrażały budynkom mieszkalnym. Do takich zdarzeń doszło w Barwicach i Starym Chwalimiu. Strażacy pospieszyli też z pomocą policjantom w otwarciu mieszkania przy ul. Derdowskiego oraz usuwali skutki wypadku drogowego na trasie z Turowa do Szczecinka. Motocyklista wpadł tam do przydrożnego rowu. We wtorek (6.05) strażacy interweniowali w niecodziennej sytuacji. Pospieszyli nie do gaszenia pożaru, ale po to, by ratować dziecko... zakleszczone w wirówce do suszenia mokrego prania. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ul. Sikorskiego. - O tym zdarzeniu zostaliśmy zaalarmowani o godz. 14 - mówi oficer operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania mł. kpt. Michał Popowicz. - Na miejscu okazało się, że 3-letni chłopczyk nóżkami wszedł do wirówki i zrozpaczony ojciec nie był go w stanie stamtąd wydostać. Musieliśmy rozciąć urządzenie. Operacja zakończyła się szczęśliwie, malec nie doznał żadnych obrażeń. (sw)

Powiat się śpieszy.

Jest przetarg na budowę drogi w Turowie

O tym, że Starostwo Powiatowe jednak otrzymało pieniądze na przebudowę drogi w Turowie pisaliśmy na początku kwietnia. Inwestycja będzie realizowana w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2014. Popularne wśród samorządowców „schetynowki” mają to do siebie, że terminy poszczególnych etapów realizacji inwestycji są dość napięte. Dlatego starostwo nie zwlekając ogłosiło właśnie przetarg mający na celu wyłonienie wykonawcy turowskiej budowy. Droga powiatowa nr 1293Z zostanie przebudowana na długości 1,6 km. Trakt otrzyma nową na-

Prowadząca przez Turowo droga powiatowa zostanie przebudowana na długości 1,6 km. Wykonana zostanie także kanalizacja deszczowa, przebudowane skrzyżowania, chodniki i zatoki autobusowe. Na zdjęciu projekt przebudowy przy kościele. wierzchnię bitumiczną. Wykonana zostanie też nowa kanalizacja deszczowa oraz przebudowane: skrzyżowania, chodniki i zatoki autobusowe. Powstaną również zieleńce, a droga zostanie oświetlona.

Policyjny raport tygodniowy W minionym tygodniu (21-27.04) szczecineccy policjanci zatrzymali na drogach powiatu 4 nietrzeźwych kierujących, w tym 3 rowerzystów. Do takich zdarzeń doszło w Szczecinku, Łubowie i Przybkowie. 26-letni kierujący rowerem mieszkaniec Szczecinka dmuchnął w alkomat 2 promile alkoholu. Do kontroli został zatrzymany na pl. Winnicznym. Podobnego czynu dopuścił się 67-letni mieszkaniec Łubowa. Mężczyzna na jednoślad wsiadł i ruszył w drogę mając w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Podpadł również 45-letni mieszkaniec Szczecinka. Zatrzymany do kontroli na ulicy Pilskiej „okazał” się rezultatem 0,7

promila. Policjanci zatrzymali też pijanego kierowcę. Jadący samochodem osobowym volkswagen polo 19-letni mieszkaniec gminy Barwice zatrzymany do kontroli w Przybkowie wydmuchał w alkomat 2 promile alkoholu. Ubiegłotygodniowe raporty policji traktują też o kradzieżach i kradzieżach z włamaniem. W Piławie złodziej okradł domek letniskowy. Ze środka wyniósł kosę i pilarkę spalinową oraz zdemontował i ukradł elementy instalacji wodnej. Właściciel wycenił stratę na 1550 zł. Policjanci zatrzymali 20-letnią mieszkankę Szczecinka, która wykorzystując nieobecność właścicielki mieszkania, w którym prze-

Wędkarze na rybach, strażnicy na patrolach 1 maja oficjalnie rozpoczął się sezon wędkarski 2014. Skoro świt wędkarze wyruszyli na łowy. Zaraz za nimi na patrole szczecineckich jezior udali się funkcjonariusze Społecznej Straży Rybackiej Koła PZW „Jesiotr”. - Przez kilka godzin pracowaliśmy w sile 15 strażników podzieleni na

kilka patroli - mówi Andrzej Pilzek, prezes „Jesiotra” (szef szczecineckich wędkarzy też uczestniczył w akcji). - Dozorem objęliśmy jeziora: Trzesiecko, Wilczkowo, Ciemino oraz Radacz Duży i Mały. Łącznie skontrolowaliśmy 76 wędkarzy. Mam same dobre wiadomości, wszyscy koledzy łowili w zgodzie z zapisami Regulami-

Powiat założył, że finalizacja inwestycji (dofinansowanie z NPPDL to ponad 2,4 mln zł) nastąpi do 21 listopada br. Roboty powinny ruszyć w pierwszej połowie czerwca. Koszt robót będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. (sw)

nu Amatorskiego Połowu Ryb. Oby tak dalej. Nie „złowiliśmy” za to żadnego kłusownika, nie stwierdziliśmy też, by stawiali oni na wodach sieci rybackie czy instalowali inne narzędzia kłusownicze. Jeziora patrolowaliśmy zarówno z brzegu, jak i z łodzi. Jak nam powiedział A. Pilzek: - Brały szczupaki. Koledzy łowili

głównie na żywca. Sztuki mierzyły przeważnie 51-53 cm. Przy naszym wydłużonym wymiarze ochronnym (50 cm w PZW) to jak na pierwszy dzień sezonu całkiem niezłe wyniki. Strażnicy Rybaccy zapowiedzieli, że w maju praktycznie non stop przebywać będą na patrolach i dozorować związkowe jeziora. (sw)

bywała, ukradła kobiecie kartę bankomatową. W placówce bankowej zdążyła pobrać z konta 400 zł. Blisko 20 tys. zł stracił w towarze właściciel kontenera magazynowego w Barwicach. Dobrał się do niego złodziej, ukręcił kłódkę i ze środka zabrał: agregat prądotwórczy, prostownik, spawarkę, sprężarkę, 60 litrów oleju napędowego oraz komplet kluczy monterskich. Ponadto z terenu pobliskiej hydroforni Przedsiębiorstwa Robót Wiertniczych zginęły różnego rodzaju elementy metalowe przeznaczone do wierceń głębinowych. Złodziej pozostaje na razie nieznany. Mocno spragniony musiał być rodzimy włamywacz, który wtargnął do jednego z punktów tzw. małej gastronomii w Szczecinku. Złodziej ukradł różnego rodzaju gatunki piwa o wartości 700 zł. Motorowerzysta ze Szczecinka zaparkował swój jednoślad przy ul. 1 Maja. Gdy do niego wrócił stwierdził brak: licznika, akumulatora, 2 szt. lusterek, kierunkowskazów oraz tablicy rejestracyjnej. Złodzieja nie złapano. Właściciel wycenił swoją stratę na 250 zł. Niezwykle bezczelny złodziej grasował w Sitnie. Z terenu jednej z posesji ukradł 50 sztuk ozdobnych drzewek gatunku tuja szmaragd. Właściciel wycenił stratę na 850 zł. (sw)

REKLAMA

REKLAMA


www.lipowydwor.pl - indywidualne i grupowe jazdy konne pod okiem instruktora - dla zaawansowanych wyjazdy w teren - dla dzieci nauka jazdy konnej i spacery na kucykach - wykłady z teorii jeździectwa - pensjonat dla koni i kucy - sala rekreacyjna dla osób towarzyszących


Zenek ma głos Maciej Gaca

Dycha Zenka

Gdy byłem młodym, przystojnym, czarnowłosym chłopakiem, to i owszem, nie powiem biegałem i to na różnistych dystansach. No i dodam, że całkiem niezłe wyniki miałem. Zdarzało się czasami na ten przykład, że jak z domu zbyt późno wyszedłem, to by zdążyć na umówione spotkanie w pogoń za ruszającym autobusem czy tramwajem biegiem, czyli sprintem gnałem. Niestety, nie zawsze kończyło się to sukcesem... no a w ten czas był to trening długodystansowy, by do celu jednak na czas zdążyć (np. do szkoły na lekcje). Uprawiałem również biegi ekstremalne! Ha, było to gdym w wojsku służbę odbywał. Oj biegało się, biegało – na dystansie trzech kilometrów zresztą. A biegało się w hełmie z plecakiem, karabinkiem, łopatką saperską, maską p-gaz i ładownicą, czyli ekwipunkiem peł-

nym. Z wielkim sentymentem i z łezką w oku wspominam też moje bieganie za dziewczynami, ale o tym rozwodzić się nie będę... Tak czy siak, czasu nie pokonasz, więc wszystko co powyższe, już nie wróci do mnie. Kiedy 31 lat temu po raz pierwszy odbywał się u nas Bieg Winanda Osińskiego (dystans 10 km), to ja nie pobiegałem. W okresie tym zadyszka łapała mnie po przetruchtaniu kilkudziesięciu metrów, zatem wiedząc, jakie to zajęcie je męczące, zastanawiać się zacząłem o co biega tym, co bieganie uprawiają? Takie zresztą pytanie podchwytliwe jednemu biegaczowi zadałem. I się dowiedziałem, że dla zdrowia, gdyż tym sposobem jego organizm toksyn się pozbywa. No tak – pomyślałem ze współczuciem, chory jest, toksyny ma, to i nie dziwota, że biega co by do zdrowia dojść! Szczęśli-

wie mnie nic nie dolegało, ergo za biegi się nie wziąłem. W mylnym błędzie jest jednako każdy, co myśli, że na sport się wypiąłem. Ależ skąd, bynajmniej! Rozgrywki piłki nożnej, ciężarów dźwiganie, boks, rzuty, skoki... pilnie w telewizorze śledziłem. Dodam, że bez zadyszki jakiejkolwiek, choć kontuzje palca łot kontrolowania pilota zaliczyłem. Z czasem dobre samopoczucie zaczęło mnie opuszczać. Zauważyłem bowiem, że biegających w naszym mieście przybywa, no i choć i w moim wieku są, to zadyszka ich nie łapie. A mnie, choć chodzę raczej powoli i owszem, niestety zresztą. Czas na zmiany – pomyślałem i... na początek kijki do maszerowania sobie kupiłem, no i ruszyłem po kondycję. Nawet nieźle mi szło, choć zawziętości to we mnie nie było, by każdego dnia to odskuteczniać (a w sklepie towaru pod nazwą „Zawziętość” na zbyciu nie mieli). Ale nie odpuściłem i chodzę, tyle że w kratkę... i to taką większą. A, że lubię wyzwania, więc w tym roku... uwaga - ruszyłem na Bieg Winanda Osińskiego. A co, a jak! Powiem jednak, iż łatwo nie było. Dystans 10 km, wszak to nie w kij dmuchał i kilkadziesiąt minut trwa. Pierwszy kryzys mnie dopadł już 15 minut po strzale startera. W gardle zacząłem suchość odczuwać, więc pokrzepiwszy się łykiem mineralnej nie

zamierzałem się poddawać. Drugi kryzys nastąpił, gdym ujrzał mijającego mnie siwego brodacza, zdecydowanie starszego ode mnie. Ten to ma kondycję – pomyślałem z dużą dozą zazdrości. Zara potem niestety stało się to najgorsze i po 58 minutach opadłem całkowicie z sił. Ból w nogach był nie do wytrzymania, bo ileż można stać na chodniku w oczekiwaniu na ostatniego zawodnika. Od dopingowania biegaczy, co by w wysiłku nie ustawali, głos straciłem i okrutnie chrypiałem. A dłonie całkiem spuchły mnie od ustawicznych oklasków. Boże, pomyślałem, mam za swoje,

za unikanie regularnych treningów i złe rozłożenie sił. No i w takie nerwy wpadłem, że papieroska zapalić se musiałem, no musiałem. Pociechą była dla mnie świadomość, że tym, co biegli, też łatwo nie było, zwłaszcza biegaczowi, który pchał przed sobą wózek z dzieckiem. Choć on pomysł we mnie tchnął, jak i ja uczestniczyć w przyszłorocznym biegu mogę, już nie jako kibic, ale jako uczestnik! Kupię hulajnogę dla dorosłych, rozpocznę regularne treningi i za rok, jak organizator pozwoli, to na niej wystartuję. Wszak najbardziej liczy się uczestnictwo no i medal, na który chrapkę mam. ogłoszenie

Moim zdaniem

Matura

Sławomir Elegańczyk

... i znów zakwitły kasztany. Nadszedł czas egzaminu maturalnego, dawniej dumnie zwanego egzaminem dojrzałości. No właśnie, jaka myśl narodziła się w głowach naszych parlamenta-

rzystów w 2005r., szczególnie ówczesnej Minister Edukacji, Pani Kudryckiej, że zmieniono tak dumnie brzmiącą nazwę egzaminu i sposób jego przeprowadzenia. Moim skromnym zdaniem było prościej, przejrzyściej i sprawiedliwiej. Powołanie komisji egzaminacyjnej złożonej z nauczycieli, którzy nigdy nie spotkali się z ocenianym uczniem, jest nazbyt pretensjonalne. A uczeń, to przecież „lepki” materiał, organiczny, każdy jest inny, nie nadaje się do pomiaru jedną miarką. I to w wieku, w którym

zaczyna się kształtować i być dorosłym. Wiadomym jest od lat, że każdy nauczyciel wykłada i naucza inaczej. Z ogromu materiału zawartego w programie nauczania, wybiera te tematy i lektury, które najbardziej mu „leżą”. Kładzie nacisk na różne działy i nie wie do końca, jak oceniał będzie prace maturalne członek komisji egzaminacyjnej, np.: z Piły. Jedni maturzyści mają szczęście, inni nie, zależy pod czyje, czujne oko trafią. Przypomnę młodzieży, jak było w moich czasach. Jest rok `80 ub. stulecia. Matu-

ra w LO w Szczecinku. Wszyscy piszemy z języka polskiego. Następnie wszyscy siadamy do matematyki. Za kilka dni oceny i informacja kto przechodzi do dalszego etapu, czyli egz. ustnych. Kolejne dwa przedmioty ustnie, do wyboru. Oceny od 2-5. Było prosto. Oceniali nas nauczyciele uczący, znający ucznia, orientujący się w jego zainteresowaniach i kierunku studiów, który zamierzał wybrać. Przedmioty na egzaminie ustnym wybieraliśmy te, które następnie zdawaliśmy podczas egzaminów wstępnych na studia. Dzisiaj, „procentowe” ocenianie ucznia, zamyka mu drogę do poprawy swoich wyników podczas egzaminów wstępnych na studia, których najczęściej nie ma. Kandydat na studia może być po prostu

nie brany pod uwagę. W tamtych latach ktoś ze słabą trójką uzyskaną z egzaminu dojrzałości mógł zdawać na prawo, dziś jest wziętym adwokatem. I tak może być, że umysłowo dobry, a „procentowo” kiepski nie otrzyma wymarzonego indeksu. Chyba trzeba znowu coś zmienić. Parlamentarzyści, Lobbyści – do pracy. Pozdrawiam wszystkich maturzystów i tradycyjnie życzę „połamanie pióra i poplątania języka”. Tych, którzy zechcą po maturze pozostać w Szczecinku i kontynuować naukę na studiach wyższych, zapraszam na zarządzanie i pedagogikę w Wydziale Zamiejscowym Społecznej Akademii Nauk.

Rozpoczęły się egzaminy maturalne Maj to przede wszystkim czas wytężonej pracy dla wszystkich absolwentów szkół średnich, którzy zdecydowali się przystąpić do egzaminu dojrzałości. Przed tegorocznymi maturzystami blisko trzy tygodnie zmagań z arkuszami maturalnymi, podczas których sprawdzą oni swo-

ją wiedzę m.in. z j. polskiego, matematyki, języków obcych oraz zadeklarowanych przedmiotów, z których uzyskanie wysokich wyników na świadectwie dojrzałości przybliży ich do otrzymania indeksu na wymarzone uczelnie wyższe. Wpowiecie szczecineckim w tym

roku deklarację przystąpienia do egzaminu złożyło 706 absolwentów szkół średnich. To o 86 osoby mniej, niż w roku ubiegłym. Tegoroczny egzaminacyjny maraton maturalny rozpoczął się w poniedziałek, 5 maja – Tego dnia absolwenci szkół średnich spraw-

MATURA 2014

REKLAMA

REKLAMA

W tym roku deklarację przystąpienia do egzaminu złożyło 706 absolwentów szkół średnich. dzali swoją wiedzę z j. polskiego na poziomie podstawowym. Przez najbliższe tygodnie, do 23 maja, abiturienci przystąpią do trzech egzaminów obowiązkowych (j. polski, matematyka, nowożytny język obcy) na poziomie podstawowym. Każdy z nich miał także możliwość wyboru aż sześciu przedmiotów dodatkowych na poziomie podstawowym lub rozszerzonym. - Myślę, że nie jest to zbytnią tajemnica, że maturzyści zdecydowanie najbardziej boją się egzaminu maturalnego z matematyki. Widać to nawet po zdawalności - jeśli chodzi o języki obce, czyli j. angielski i j. niemiecki, to ta zdawalność jest na poziomie 100 procent lub niewiele niższa. Jeśli chodzi o j. polski, to zdawalność jest również powyżej 95 procent, natomiast w przypad-

ku matematyki jest ona zdecydowanie niższa, dlatego też ten egzamin wzbudza najwięcej emocji i obaw wśród maturzystów – mówi Maria Schulz, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 im. Księcia Warcisława IV w Szczecinku. Tegoroczni maturzyści, aby zdać egzamin dojrzałości – podobnie jak w latach ubiegłych - muszą uzyskać minimum 30 proc. punktów z każdego przedmiotu obowiązkowego. Natomiast każdy, kto zdecydował się na wybór większej ilości przedmiotów dodatkowych, niewątpliwie zwiększa swoje szanse podczas procesu rekrutacyjnego na wyższe uczelnie – oczywiście pod warunkiem, że z tych przedmiotów również uzyska pozytywny wynik. Wyniki egzaminów maturzyści poznają 27 czerwca. (mg)


10 lat w Unii

Miliony euro spłynęły nad Trzesiecko 10 lat temu – 1 maja 2004 roku Polska znalazła się w Unii Europejskiej. Tego dnia odbyła się o północy uroczysta sesja Rady Powiatu szczecineckiego. Mieszkańcy Szczecinka, czemu trudno się dziwić, na naszą akcesję z UE patrzą głównie przez pryzmat unijnych dotacji, które przez ostatnie 10 lat popłynęły nad Trzesiecko. Licząc europejskie fundusze trzeba pamiętać, że z unijnej kasy czerpaliśmy również w ramach funduszy przedakcesyjnych. - W latach 1999-2013 Szczecinek otrzymał ze źródeł przedakcesyjnych i unijnych 160 mln zł – mówi gazecie Marcin Wilk, dyrektor Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Miasta. – Z kolei całkowita wartość inwestycji zrealizowanych przez miasto przy współudziale tych środków to 267 mln zł. To ponad dwuletni budżet naszego miasta. Te pieniądze zostały już spożytkowane lub są jeszcze w tzw. obrocie, na różnego rodzaju inwestycje. W tym miejscu należy zaznaczyć, że w tych latach w Szczecinku inwestowało również Starostwo Powiatowe, głównie w szpital i w szkoły. Wiele z tych inwestycji skorzystało z pomocy Brukseli. Zewnętrzna pomoc finansowa przyszła w 1999 roku wraz z drugim etapem budowy oczyszczalni ścieków i budowy kolektora sanitarnego „B”. 801 tys. euro pozyskaliśmy z Programu Phare CBC. Łącznie inwestycja kosztowała ponad 1,3 mln euro.

Przełom wieków był nieco mniej atrakcyjny finansowo. Do Szczecinka nie spływała kasa z zewnątrz. Koniunktura rozpoczęła się w 2002 roku. Wówczas dostaliśmy 38 tys. euro na budowę ścieżki rowerowej do Trzesieki. Rozpoczęła się też rewitalizacja jeziora Trzesiecko (w 2004 roku – 535 tys. zł). W 2005 roku dostaliśmy także pieniądze (50 tys. zł) na modernizację miejskiej plaży. W tymże roku rozpoczęły się kolejne trzy inwestycje wspomagane funduszami zewnętrznymi pn.: „Wrota Parsęty, usługi infrastruktura społeczeństwa informacyjnego na terenie dorzecza Parsęty” (wartość dofinansowania blisko 371,5 tys. zł), przebudowa budynku szkoły podstawowej na siedzibę Muzeum Regionalnego (1,8 mln zł) oraz modernizacja ul. 28 Lutego (blisko 2,6 mln zł). W sumie w latach 1999-2005 do Szczecinka trafiło prawie 9,5 mln zł. To blisko 65 proc. wartości naszych inwestycji. Po „dokładce” z budżetu miasta dysponowaliśmy kwotą prawie 14,5 mln zł. Po wejściu Polski do UE popłynęła rzeka euro, w tym także nad Trzesiecko. Z większych inwestycji należy wymienić m.in. budowę hali sportowej przy Zespole Szkół im. Jana III Sobieskiego przy ul. Wiatracznej 5 (wartość dofinansowania 1,8 mln zł), „Zintegrowana gospodarka wodno-ściekowa w Dorzeczu Parsęty” (w latach 2007-2011 miasto otrzymało z tego tytułu prawie 91,5 mln zł), „Projekt „Civitas Renaissance” (w latach 2008-2012 łącznie 4 mln euro), budowa Re-

Latem rozpoczęła się budowa nowego targowiska miejskiego, a przed świętami Bożego Narodzenia pomostów na miejskiej plaży przy ul. Mickiewicza. Otwarcie zespołu plażowych basenów nastąpi w lipcu. Inwestycja otrzymała dofinansowanie z RPO w kwocie ponad 1 mln zł tj. 75 proc. jej wartości. gionalnego Centrum Tenisowego” (blisko 2,5 mln zł), przebudowa ul. Wiatracznej wraz z infrastrukturą towarzyszącą (2,1 mln zł), uzbrojenie gruntów Specjalnej Strefy Ekonomicznej – prawie 11 mln zł (łączna wartość inwestycji ponad 21,6 mln zł) oraz renowacja i modernizacja parku miejskiego - wartość dofinansowania w latach 2010-2012 to ponad 1,25 mln zł przy kosztach całkowitych inwestycji – blisko 3 mln zł. W latach 2011-2013 Szczecinek realizował kolejną dużą inwestycję prowadzoną z udziałem funduszy unijnych. Było to odrestaurowanie południowego skrzydła Zamku Książąt Pomorskich na centrum kongresowo-szkoleniowe z zaple-

czem gastronomicznym i hotelowym. Do kasy miasta trafiło ponad 4,3 mln zł. Całość inwestycji zamknęła się kwotą około 11,3 mln zł. Dofinansowanie z różnych programów finansowanych przez Unię Europejską, także z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013, otrzymały m.in.: pomosty na jeziorze Trzesiecko, inwestycje prowadzone na Mysiej Wyspie oraz część inwestycji prowadzonych przez Komunikację Miejską. Z pomocą funduszy unijnych prowadziliśmy też termomodernizację szkół i innych budynków użyteczności publicznej, remontowaliśmy szpital, itp. W 2012 roku zakończyliśmy bu-

dowę tzw. małej obwodnicy Szczecinka. Inwestycja prowadzona była nie tylko przez Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale również miasto i kosztowała łącznie ponad 22 mln zł. UE wspomogła nas kwotą 13,4 mln zł. Zespół krytych basenów przy ul. Szczecińskiej doczekał się ocieplenia i systemu pomp ciepła. Wszystko za kwotę około 2 mln zł, w części pochodzących ze środków unijnych. Miasto otrzymało też pieniądze z RPO w kwocie ponad 3,3 mln zł na zakup autobusów miejskich. Rok 2013 był kolejnym, w którym miasto przeznaczyło spore nakłady finansowe na różnego rodzaju inwestycje - łącznie ponad 15 mln zł. Budżetowe pieniądze powiększone o niemałe środki zewnętrzne pochodzące z różnego rodzaju programów unijnych sprawiły, że Szczecinek wzbogacił się o kolejne obiekty. Latem rozpoczęła się budowa nowego targowiska miejskiego. Całkowity koszt inwestycji zamknie się kwotą prawie 3 mln zł, w tym 1 mln zł z pieniędzy unijnych. Nowe targowisko będzie utwardzone, oświetlone, przyłączone do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i elektroenergetycznej. Na nowym rynku znajdą się wydzielone stanowiska do sprzedaży zarówno wyrobów mięsnych, jak i warzyw czy owoców. Będzie też miejsce na handel bezpośrednio z samochodów. Na targowisku zbudowana zostanie również hala targowa. Prace powinny zostać sfinalizowane do 31 lipca. Przed świętami Bożego Narodzenia na plac budowy nowych pomostów na miejskiej plaży przy ul. Mickiewicza weszli specjaliści ze stargardzkiej firmy Mostar. Otwarcie zespołu basenów nastąpi w lipcu. Inwestycja otrzymała dofinansowanie z RPO w kwocie ponad 1 mln zł, tj. 75 proc. jej wartości). Trwa budowa Centrum Ekologicznego nad jeziorem Trzesiecko. Jej inwestorem jest starostwo, a pieniądze na budowę w zdecydowanej większości pochodzą ze źródeł zewnętrznych. Na tegoroczne inwestycje zapisaliśmy w budżecie miasta 15,5 mln zł. Należy jednak przypuszczać, że nie będzie to graniczna liczba. Zapewne w ciągu roku samorząd zyska możliwość pozyskania kolejnych pieniędzy z różnego rodzaju programów zewnętrznych. Tym bardziej, że rozpoczniemy realizację Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2014-2020. Region ma w nim do wydania gigantyczną kwotę - blisko 7 miliardów złotych! Część z tych pieniędzy zapewne trafi do grodu nad Trzesieckiem. (sw)

Piknik na zamku W niebo poszybowało tysiąc balonów z zaproszeniami do Szczecinka. 1 maja na terenie rekreacyjnym przy Centrum Konferencyjnym Zamek odbył się Piknik Europejski, który zainaugurował tegoroczną majówkę i długi weekend w Szczecinki. Impreza rozpoczęła się już

o godz. 11.00. Najmłodszym mieszkańcom Szczecinka oraz wszystkim przyjezdnym gościom udostępniony został park rozrywki – dzieci mogły do woli szaleć m.in. na dmuchanych zamkach, trampolinie czy

ogromnych kręglach, a także odwiedzić punkt malowania twarzy, własnoręcznie stworzyć sobie przebranie podczas piknikowych warsztatów oraz odpocząć w kąciku zabaw. Z kolei w samo południe odbyło się magiczne przedstawienie kulinarno-cyrkowe dla najmłodszych „The Kitchen Show”. Wśród gości pojawili się nie tylko mieszkańcy, ale także bajkowe postaci – Myszka Miki oraz Myszka Minnie, które bardzo chętnie włączyły się do wspólnej zabawy wraz z dziećmi. Jednak największe zainteresowanie, nie tylko wśród najmłodszych, wzbudziło tysiąc niebieskich balonów, które w oryginalny sposób

zapraszały gości do odwiedzenia naszego miasta. O godz. 14.00 mali piknikowicze ochoczo pomogli organizatorom wypuścić je w niebo. Do każdego dołączone zostało zaproszenie do Szczecinka sformułowane w wielu językach. Wszystkie zaproszenia wykonane zostały przez uczniów szczecineckich szkół. - Jest coraz większa moda na organizowanie różnego rodzaju akcji społecznościowych. My szukaliśmy jakiegoś innego pomysłu. Balony z helem lubią chyba wszystkie dzieci, a jako że dziś zorganizowaliśmy imprezę dla dzieci, dlatego też wpadliśmy właśnie na taki pomysł – mówi „Tematowi” Kamil Klimek, dyrek-

tor Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. - Wszystkie balony zostały ozdobione flagą Unii Europejskiej, a na tyle balonu widnieje napis „Szczecinek 1 maja 2014” upamiętniający datę dziesięciolecia wstąpienia Polski do Unii. Następnie na szczecineckiej scenie pojawili się członkowie zespołu James Button Band, którzy swoim występem umilali czas wszystkim piknikowiczom. Zwieńczeniem całodniowej imprezy był koncert zespołu Materia, który został zagrany akustycznie z gościnnym udziałem skrzypków i wiolonczelistów. (mg)


Po przerwie zimowej ruszyła wypożyczalnia rowerów.

Rower za sms Wypożyczalnie rowerów funkcjonują w Szczecinku już od kilku lat, zachęcając wszystkich do aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu. Kolejna okazja do wypoczynku połączonego z pracą nad naszą kondycją, nadarzyła się podczas długiego majowego weekendu. W piątek, 2 maja ponownie uruchomiona została Szczecinecka Wypożyczalnia Rowerów. Jednak teraz funkcjonuje ona na nieco innych zasadach, niż w poprzednich latach. Teraz każdy, kto chciałby skorzystać z jednośladu, może to zrobić m.in. wysyłając sms. Od kilku dni w naszym mieście funkcjonuje bowiem w pełni interaktywna, bezobsługowa, czynna całodobowo wypożyczalnia. Prace nad nowym systemem, których podjęła się firma Comdrev, oraz testowanie programu obsłu-

gującego miejskie wypożyczalnie trwały blisko rok. Przyszedł czas na sprawdzenie go w praktyce. Jednak zanim postanowimy wybrać się na przejażdżkę warto dowiedzieć się, co należy zrobić, aby rower wypożyczyć. - Należy najpierw wejść na stronę internetową www.rowery.szczecinek.pl. Następnie trzeba dokonać krótkiej rejestracji oraz przelać wymaganą kwotę na swoje subkonto, utworzone tylko i wyłącznie dla danej osoby - mówi Katarzyna Kucaba ze Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. - Minimalna kwota wynosi 10 zł. Po zarejestrowaniu konta otrzymujemy informację zwrotną na nasz adres mailowy. - Rowery wypożyczamy na dwa sposoby. Możemy to zrobić za pomocą systemu sms, czyli po prostu wpisując treść smsa zgodną z tre-

ścią, która znajduje się w instrukcji umieszczonej na tablicy przy stanowiskach. Rower możemy także wypożyczyć z „poziomu klawiatury”, wpisując po kolei informacje, o które zostaniemy poproszeni, jak m.in. nr stanowiska, nasz numer PIN przypisany do naszego konta. Podobnie to wszystko wygląda również podczas oddawania roweru. Dodajmy, że każdy ze stojaków wyposażony jest również w głośnik, dzięki czemu wszystkie polecenia nie tylko pojawiają się na wyświetlaczu, ale każdorazowo otrzymujemy także instrukcje głosowe. Mieszkańcy mają do swojej dyspozycji 20 jednośladów, które mogą wypożyczyć przy Centrum Informacji Turystycznej (ul. Bohaterów Warszawy), przy miejskim basenie (ul. Szczecińska) oraz na Mysiej Wyspie. (mg)

Wypożyczalnia rowerów na Mysiej Wyspie.

Przyrodnicy dają zgodę.

Ciąg dalszy wycinki przy ul. Kościuszki Jak się dowiedzieliśmy, na dniach Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie wyda przychylną opinię, a co za tym idzie, zgodę na usunięcie 27 pozostałych przy życiu starych drzew rosnących po obu stronach ul. Kościuszki na odcinku pomiędzy ulicami Derdowskiego i Karlińską. To m.in. następstwo wspólnych działań miasta, szczecineckich leśników i drogowców. Inicjatywę wsparli wsparli też ekolodzy z „Terry”. - Tak jak obiecałem na lutowej sesji Rady Miasta, sporządziliśmy stosowną opinię i wydaliśmy ekspertyzy dendrologiczne o stanie tych drzew - mówi

gazecie Janusz Rautszko, nadleśniczy Nadleśnictwa Szczecinek. - Przyrodnicy ze Szczecina spojrzeli na nasze działania i uzasadnienie wycinki kolejnych starych i schorowanych drzew przychylnym okiem. Pozytywna dla nas decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych kilku dni. Działanie było konieczne, bo utrzymywanie takiego stanu rzeczy na jednej z najbardziej uczęszczanych przez kierowców i pieszych ulic Szczecinka mogło doprowadzić do tragedii. Podczas niedawnej wycinki 25 drzew (luty br. - dop. red.) mogliśmy zobaczyć stan ich pni i konarów. Były po pro-

W 2012 roku Powiatowy Zarząd Dróg przygotował projekt usunięcia starych, liczących około 100 lat klonów i jaworów. Zdecydowano, że pod topór drwali trafią łącznie 52 drzewa. Wniosek trafił do RDOŚ. Przyrodnicy zjechali do Szczecinka i wydali decyzję: - Możecie wyciąć 25 drzew. Reszta, czyli 27 jest „siedzibą” chronionych roślin i musi się ostać. Powód? Ich pnie porastają rzadkie mchy i paprotniki. Drzewa przeżyły cały ubiegły rok. Na szczęście, żadne się nie obaliło. Jesienią ubiegłego roku miasto przy wsparciu firmy „Kronospan” dokonało nowych nasadzeń.

stu mocno spróchniale. Czy te rosnące metr, dwa obok są w lepszym stanie? Absolutnie. Ich stan sanitarny jest po prostu tragiczny, są okaleczone, mają owocniki grzybów. O tym, że wiekowe klony i jawory zagrażają bezpieczeństwu kierowców i pieszych, pisaliśmy wielokrotnie. W październiku 2009 roku podczas wichury potężny klon został wyrwany z korzeniami i padł „przecinając” ulicę w poprzek. Można mówić o dużym szczęściu, że padające drzewo nie trafiło w przechodnia lub przejeżdżający samochód. Zabrakło naprawdę niewiele, by doszło do tragedii.

Wzdłuż ul. Kościuszki (od strony kościoła pw. św. Rozalii) posadzono ponad 50 sztuk czarnej topoli włoskiej. Jak powiedział nam szef Referatu Ochrony Środowiska UM Wojciech Smolarski, po szczęśliwym i pozytywnym dla miasta uporaniu się z problemem wycinki „zużytych” drzew oraz uporządkowaniu terenu, przy ul. Kościuszki będą konturowane prace związane z nowymi nasadzeniami. Szczegóły dot. gatunku młodych drzew jak i terminu operacji nasadzeń nie są jeszcze znane. (sw)

Święto słońca, wiatru i wody.

Wodniacy otworzyli sezon AD 2014 wódzkiego. Sezon wodniacki AD 2014 otworzył prezes ŻMKS „Orlę” Adam Butowicz. Przy dźwiękach okrętowego dzwonu na maszt została wciągnięta biało-czerwona bandera. - Sezon wodniacki inaugurujemy z przytupem. Ale to nie koniec tegorocznych atrakcji na wodzie. Zapewniam, tych będzie co niemiara.

O imprezach będziemy na bieżąco informować - powiedział gazecie szef SzLOT Piotr Misztak. Goście szczecineckich wodniaków, z okazji inauguracji sezonu mogli skorzystać zupełnie za darmo m.in. z wyciągu narciarskiego, taksówki wodnej i żaglówek „Omega”. Dla tych, którzy mimo wszystko woleli pozostać na suchym lą-

dzie, czyli na pomoście, czekały inne atrakcje, takie jak pokazy ratownicze, warsztaty pierwszej pomocy, nieodpłatne pomiary tętna oraz analiza składu masy ciała. Po otwarciu sezonu, kto żyw ruszył na wodę. Licznie zgromadzona publiczność podziwiała wyczyny naszych narciarzy wodnych. Trzeba przyznać, że było, na co popatrzeć. (sw)

REKLAMA

Już w piątek

23 maja

REKLAMA

dzieje - mówił m.in. podczas swojego wystąpienia burmistrz Hardie-Douglas. - Sprzyjamy rozwojowi infrastruktury i sportów wodnych. Jestem bardzo zadowolony, że mamy takie warunki do uprawiania wodniactwa i takie obiekty temu służące. Tego wszystkiego nie byłoby, gdyby nie dziesięć lat naszego członkostwa w Unii Europejskiej. Dzieciom i młodzieży, tak licznie przybyłym na uroczystość, życzę stopy wody pod kilem. Bawcie się dobrze. Wodniacy odebrali też życzenia od naszego parlamentarzysty, starosty i radnego woje-

Tematu Szczecineckiego

REKLAMA

W czwartek 1 maja na pomoście wyciągu narciarskiego odbyła się uroczystość otwarcia Sezonu Wodniackiego 2014. Na obiekty narciarskie - z uwagi na przebudowę przystani przy ul. Mickiewicza 2 - będące tymczasową siedzibą Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, licznie przybyli żeglarze, narciarze wodni, miłośnicy wakeboardu i wędkarze. Również mieszkańcy Szczecinka, którzy z okazji inauguracji „wodnego” sezonu mogli skorzystać z wielu wodnych atrakcji przygotowanych przez SzLOT. - Wszyscy jak tutaj stoimy sprzyjamy temu, co się w Szczecinku

od godz. 13.30 w siedzibie

REKLAMA

Narciarze wodni czekali na ten dzień z utęsknieniem. Wyciąg nareszcie ruszył! Szusować po Trzesiecku będzie można aż do jesieni.


3 Maja po szczecinecku Sposób obchodów Święta Konstytucji ma w Szczecinku juş swoją wieloletnią tradycję. Jego początki sięgają połowy lat 90. Jednak dopiero po odsłonięciu w 1997 roku na ścianie kamienicy przy pl. Wolności tablicy poświęconej organizatorom trzeciomajowej manifestacji szczecinecczan w 1946 roku obchody mają teş swój lokalny charakter. Zwyczajowo rozpoczynała je odprawiana na placu msza św. z udziałem pocztów sztandarowych. Po jej zakończeniu, pod tablicą składane są wiązanki kwiatów. Nie jest przypadkiem, şe właśnie w tym miejscu odbywają się religijno-patriotyczne uroczystości. To właśnie tędy 3 maja 1946 roku przeszła wielka manifestacja mieszkańców przeciwko narastającemu komunistycznemu terrorowi. W tym roku msza św. odbyła się w kościele Mariackim, a o lokalnym, historycznym kontekście (nie wymieniono nawet nazwisk organizatorów majowej manifestacji w 1946 r.) najwyraźniej zapomniano. Mszę św. koncelebrowali proboszczowie szczecineckich parafii. Udział w niej wzięły setki mieszkańców Szczecinka z burmistrzem, starostą i posłem na czele. O znaczeniu tego rodzaju uroczystości mówił podczas swego kazania proboszcz kościoła NNMP ks. Jacek Lewiński. W kościele katolickim ten dzień obchodzony jest jako święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, sięgające 1656 roku i ślubów króla Jana Kazimierza złoşonych w katedrze lwowskiej. Zwrócił uwagę na to, by obchody nie ograniczały się wyłącznie do zewnętrznych aspektów, aby nie zwieść się zewnętrznej podniosłości z pominięciem jej sedna, czyli względów duchowych i religijnych.

- Abyśmy doszli do sedna, a więc i do tego, co Bóg mówi w swoim słowie. (...) Ta nasza tradycja moşe mieć większy wpływ i ma większy wpływ na naszą rzeczywistość i na nasz prządek społeczny, polityczny, a przede wszystkim na nasze şycie. My wszyscy jesteśmy zagroşeni pokusą władzy. Nie patrzę w stronę władzy, bo to nie w tym rzecz. Wszystkim grozi coś takiego. Ona rzuca się nam w oczy wtedy, kiedy ta pokusa dotyka tych, którzy sprawują władzę w państwie, ale dotyczy wszystkich, hierarchii kościelnej, równieş kaşdego pojedynczego człowieka, kaşdego ojca, kaşdej matki, męşczyzny i kobiety. Moşe dotyczyć kaşdego i kaşdego dotknąć. Kaşdy moşe pójść za czymś takim, jak pokusa władzy. Czasem to moşe być jak w przypadku sprawujących władzę w państwie o takim szerokim zakresie. I tam moşna się pomylić i dojść do błędnych wniosków... Dlatego dzisiejsze święto jest nam bardzo potrzebne i warto, abyśmy się przyjrzeli królowaniu Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. (...) Jej królowanie jest zupełnie inne. Maryja nie moşe królować inaczej niş tak, jak króluje jej syn Jezus Chrystus. Ona jest uczennicą Pańską. - Sprawować władzę, to słuşyć – mówił ks. J. Lewiński. - Nie ulec pokusie władzy bez względu w jakim miejscu świata, naszej ojczyzny, czy naszej rodziny jesteśmy. Maryja nas tego uczy. Kiedy spotykamy Maryję w pierwszej, najwaşniejszej scenie z jej şycia, kiedy mówi w scenie zwiastowania. Oto ja słuşebnica Pańska. (...) Ona jest pokorną słuşebnica Pańską. Jest dla nas wzorem. Ona pomaga nam nie ulec pokusie władzy. Ona pokazuje nam, jak mają wyglądać relacje, które są

z której nie moşna juş było Polski zawrócić. Dwa dni temu obchodziliśmy 10 rocznicę członkostwa Polski w UE. Tylko ślepi i głusi, tylko ludzie wyjątkowo nieobiektywni i o złej woli, mogą wątpić w słuszność naszej akcesji do krajów zjednoczonej Europy. Chociaş tu są i tacy. Okrągłe rocznice pokazują, şe jednak nauczyliśmy się iş konsensus w najwaşniejszych sprawach dotyczących kraju, uznanie czegoś takiego, jak racja stanu, przestrzegania norm şycia w państwie demokratycznym, przede wszystkim przestrzeganie wolnych wyborów, walka z korupcją, z nieuzasadnionymi przywilejami są drogą do sukcesu i bezpieczeństwa Polski. (...) Minęło 220 lat i to, co udało się kiedyś imperialnej Rosji, nie moşe powtórzyć się w czasach obecnych i stać się sukcesem neoimperialnych stronnictw Rosji współcze-

Uroczystości zakończyły się złoşeniem wiązanek kwiatów pod tablicą poświęconą organizatorom w 1946 r. trzeciomajowej uroczystości Julianowi Chodorukowi, Bronisławowi Kopaczowi i Antoniemu Lewańskiemu. najtrudniejsze miedzy tymi, którzy jakąś władzę mają, a między tymi, którzy im podlegają. Bez względu na to, czy to jest władza państwowa, lokalna, w zakładach pracy, czy w domu. Tego nas uczy Maryja. Pokornie i z zatroskaniem słuşy tym wszystkim, którzy są w jakiś sposób jej powierzeni. Po zakończeniu mszy św. w asyście 17 pocztów sztandarowych uczestnicy przeszli na plac Wolności. Tam na tle ogromnego baneru nawiązującego do Konstytucji 3 Maja, zawieszonego przy wejściu do ratusza, głos zabrał burmistrz Jerzy Hardie-Douglas: Jak co roku spotykamy się tutaj na pl. Wolności, by uczcić rocznicę uchwalenia w 1791 roku Konstytucji 3 Maja. Była to jedna z pierwszych ustaw zasadniczych na świe-

cie. Mimo, Ĺźe byĹ‚a jednÄ… z pierwszych, pojawiĹ‚a siÄ™ i tak zbyt późno i tak naprawdÄ™ nigdy nie weszĹ‚a w Ĺźycie. KaĹźdego roku zastanawiam siÄ™, czemu wĹ‚aĹ›nie datÄ™ uchwalenia konstytucji, kaĹźdorazowo wtedy, kiedy odradzaĹ‚a siÄ™ niepodlegĹ‚a Polska, przyjmowano za datÄ™, ktĂłrÄ… naleĹźy Ĺ›wiÄ™tować. Konstytucja byĹ‚a prĂłbÄ… leczenia chorĂłb coraz bardziej trawiÄ…cych coraz sĹ‚abszÄ… PolskÄ™. Jednak byĹ‚a prĂłbÄ… spóźnionÄ…, wynikiem spóźnionej refleksji nad przyczynami sĹ‚aboĹ›ci naszej Ojczyzny. (...) - Za miesiÄ…c i jeden dzieĹ„ bÄ™dziemy obchodzić 25 rocznicÄ™ pierwszych po wojnie prawie demokratycznych wyborĂłw do polskiego parlamentu. WyborĂłw, ktĂłre wprowadziĹ‚y nasz kraj na Ĺ›cieĹźkÄ™ niezwykle korzystnych przemian. ĹšcieĹźkÄ™,

snej. Ambicje prezydenta Putina nie mogą doprowadzić do upadku wolnej i niepodległej Ukrainy. Obecne załamanie się sytuacji międzynarodowej, wydawałoby się w pełni bezpiecznej i dostatniej Europy, kaşe nam być czujnymi. Mam nadzieję, şe wyciągniemy z obecnych wydarzeń wnioski i w Polsce. ŝe potrafimy w obliczu zagroşenia zapomnieć o sporach politycznych, a przynajmniej je wyłagodzić i jednoczyć się, by wesprzeć rząd, prezydenta i parlament. ŝe przestaniemy głupio kontestować nasz udział w strukturach europejskich, bo historia Konstytucji 3 Maja, to historia będąca przykładem tak trafnego, dotyczącego niestety nas wszystkich Polaków powiedzenia – mądry Polak po szkodzie. Oby to porzekadło nie sprawdziło się więcej. (jg)

REKLAMA

6WRZDU]\V]HQLH ,QLFMDW\Z 6SRĂĄHF]Q\FK Ă„7(55$´ ]ZUDFD VLÄŠ GR PLHV]NDÄ”FyZ 6]F]HFLQND NWyU]\ XZDÄŞDMÄ… ÄŞH PDMÄ… SUREOHP\ ]GURZRWQH ]ZLÄ…]DQH ] ]DQLHF]\V]F]HQLHP SRZLHWU]D FKRURE\ QRZRWZRURZH DVWPD FKRURE\ JyUQ\FK GUyJ RGGHFKRZ\FK L LQQH =ZUDFDP\ VLÄŠ UyZQLHÄŞ GR PLHV]NDÄ”FyZ NWyU]\ ] SRZRGX ]DQLHF]\V]F]HQLD SRZLHWU]D Z QDV]\P PLHÄžFLH XFLHUSLHOL Z LQQ\ VSRVyE 2EDZLDMÄ…F VLÄŠ R VZRMH ]GURZLH PDMÄ… RJUDQLF]RQÄ… PRÄŞOLZRĞß ] NRU]\VWDQLD Z SHĂĄQL ]H VZRLFK PLHV]NDÄ” L WHUHQyZ UHNUHDF\MQ\FK Z 6]F]HFLQNX EÄ…GĨ ] WHJR SRZRGX Z\MHFKDĂĄ\ ]H 6]F]HFLQND OXE WHÄŞ SODQXMÄ… WR XF]\QLĂź -HÄŞHOL X]QDP\ ÄŞH VÄ… NX WHPX SRGVWDZ\ XG]LHOLP\ ZV]\VWNLP W\P RVRERP SRPRF\ ILQDQVRZHM L SUDZQHM Z GRFKRG]HQLX RGV]NRGRZDÄ” 3RPRÄŞHP\ Z XVWDOHQLX SRGPLRWyZ L RVyE RGSRZLHG]LDOQ\FK ]D WÄ… V\WXDFMÄŠ : WHM VSUDZLH SURVLP\ R ]JĂĄRV]HQLH PDLORZH SURVLP\ SRGDĂź LPLÄŠ QD]ZLVNR RUD] NRQWDNW WHOHIRQLF]Q\ NRQWDNW#WHUUD FRP SO =JĂĄRV]HQLH WHOHIRQLF]QH 2GSRZLHP\ LQG\ZLGXDOQLH QD NDÄŞGH ]JĂĄRV]HQLH ZLÄŠFHM LQIRUPDFML ZZZ WHUUD FRP SO


Szczecinek na starym zdjęciu (182) Porastają go dorodne drzewa, dlatego latem jest praktycznie niezauważalny. Mowa o dość tajemniczej, ziemnej budowli. Jest to liczący sobie ok. 7,5 m wysokości (różnica pomiędzy lustrem wody, a wierzchołkiem) kopiec. Znajduje się na niewielkim półwyspie pomiędzy stadionem, a plażą miejską. Jego wysokość jest niewielka zważywszy, że rosnące w tym miejscu czarne olchy i świerki są co najmniej trzy razy wyższe. Początki jego istnienia są dość niejasne. Wiadomo jedynie, że pagórek usypano w 1916 roku, a więc wtedy, kiedy na świecie toczyła się I wojna światowa. Przypomnę, że sześć lat wcześniej wybudowano, istniejącą do dzisiaj, wieżę ku czci kanclerza Bismarcka. Neustettin był wtedy na dalekim zapleczu wszystkich frontów masakrujących ówczesną Europę. Tutaj wojenna zawierucha nigdy nie dotarła. W tym czasie znikały z powierzchni ziemi, przeobrażając się w stosy ruin miasta i dzielnice wielkich metropolii. Tutaj, ze spokojnej mieściny co najwyżej zabierano na front rekrutów, by potem ich nazwiska – już jako poległych - wyryć na pomniku w parku na wysokości Parkβische (ul. Parkowej). W tym czasie nie istniała jeszcze nadjeziorna ul. Mickiewicza. W okolicy stadionu pierwsze domy mieszkalne pojawiły się dopiero w latach 20. Najprawdopodobniej ziemia, z której usypano kopiec, pochodziła z pobliskiego terenu. Już wtedy wzdłuż jeziornego brzegu, aż do wieży Bismarcka, ciągnęła się parkowa alejka. Ziemną budowlę nazwano Bourdoshügel, czyli (wzgórze) kopiec Bourdos,a. Kim była ta tajemnicza postać? Paul Bourdos był właścicielem jednego z najbardziej eleganckich szczecineckich hoteli - Presuβischer Hof przy ul. Pruskiej (dz. 9 Maja) 12. Ponoć był nie tylko entuzjastą budowy dużego, nadjeziornego parku, ale co ważne, sponsorem wielu miejskich przedsięwzięć. W dowód wdzięczności i ku pamięci, mieszkańcy usypali mu więc nad jeziorem kopczyk. Na archiwalnym zdjęciu, pochodzącym najprawdopodobniej z lat 20. widać dzisiejszą odnogę parkowej alejki, która w tym czasie prowadziła wprost na szczyt wzniesienia. W tym czasie nie istniała jeszcze plaża miejska. Dzisiaj alejkę tuż u podnóża kopca przegradza płot. To granica terenu, niegdyś będącego własnością klubu „Darzbór”, dzisiaj firmy Kronospan. Kilka lat temu głośno było o budowie właśnie w tym miejscu hotelu. Skończyło się jedynie na komputerowej wizualizacji. Za to po raz pierwszy od dziesiątków lat, od strony wschodniej na wierzchołek kopca wybudowano wygodne, drewniane schody, a u podnóża – już na jeziorze - nawodną altanę, którą bardzo szybko padła ofiarą wandali. Do dzisiaj niewiele już zostało także ze schodów. Warto wspomnieć, że w okresie, kiedy w budynku przedwojennego Klubu Wioślarskiego „Germania”, przez kilka lat znajdowała się Szkoła Kolejowa, na zboczu kopca wykonano spiralnie poprowadzoną (a może tylko odbudowano?) dróżkę. Przez jakiś czas, na szczycie ustawiona była na metalowej konstrukcji altanka. W tym roku (2014) okazało się, że właściciel chce na swoim terenie, a w części nawet na wodzie, postawić okazały budynek. Co stanie się z kopcem? Pierwotnie jego szczyt wieńczyła drewniana wieżyczka - platforma. Sądząc z wyglądu, raczej nie była trwałą budowlą i dlatego dzisiaj zachowały się jedynie ślady po jej fundamentach. W tamtym czasie z pewnością nawet z jej dolnego poziomu musiał roztaczać się bajeczny widok na całe miasto i zachodnią część jeziora. (jg)

1993 Inż. Galiński właściciel firmy ERG, która eksploatuje kotłownię na byłych koszarach sowieckich przy ul. Słowiańskiej, zaproponował jej przebudowę. Kotłownia zamiast paliwa węglowego byłaby opalana gazem ziemnym. Wstępną pozytywną opinię wydał w tej sprawie Okręgowy Inspektorat Gospodarki Energetycznej w Gdańsku. Zarząd Dróg w Szczecinku otrzymał na ten rok na utrzymanie, naprawę i budowę nowych dróg „astronomiczną” sumę 600 mln zł. Na samo oznakowanie jezdni należy przeznaczyć 20 mln zł a na remonty - 300 mln zł. O budowie nowych dróg przy takim budżecie można tylko pomarzyć. Firma H. Holdmeyer z Neustrelitz przedstawiła list intencyjny, w którym proponuje wywóz nieczystości stałych i płynnych z terenu miasta. Firmę interesuje kontrakt podpisany na minimum 15 lat. Dr Zb. Piesik z Uniwersytetu Szczecińskiego zaproponował zasypanie piaskiem i pyłami dymnico-

Zarząd Miasta spotkał się z dyrektorem Państwowej Szkoły Muzycznej Genowefą Gieczys i dyrektorem Zakładu Budżetowego Kultury i Oświaty Zbigniewem Butkiewiczem. Dyrektor Butkiewicz zapewniał, że w brew różnym obiegowym opiniom upowszechnianym przez mało odpowiedzialnego dziennikarza, współpraca pomiędzy obiema instytucjami układa się dobrze. Szkoła Muzyczna przeżywa kryzys finansowy. Brakuje pieniędzy nawet na wypłaty. Szkoła kształci 320 uczniów i zatrudnia 50 pracowników. Całą zebraną w latach 80. przez Społeczny Komitet Budowy Obiektów Sportowych sumę w wysokości 77,6 mln zł Rada Miasta przeznaczyła na wyposażenie sali gimnastycznej w SP-7 oraz organizację imprez sportowych przez OSiR. Komitet przez cały okres swego istnienia zebrał do skarbonek – 237 tys. zł, ze sprzedaży cegiełek – 1,2 mln zł a z zakładów pracy – 27,4 mln zł. Mieszkańcy ul. Wiśniowej żądają wprowadzenia na swojej ulicy zakazu postoju. Przy ulicy znajduje się hala targowa. Parkujące samochody niszczą zieleń i chodniki. Już wielokrotnie pisaliśmy o szczecineckim zamku. Ostatnio zauwa-

żyłem ślady bytności gospodarza obiektu. Ktoś wreszcie pozamykał okna oraz drzwi uniemożliwiając w ten sposób okradanie obiektu. Klub Garnizonowy zaprasza mieszkańców na majówkę z okazji Święta 3 Maja. W programie m.in. występy zespołów muzycznych z wojska, kiermasz książek i kaset, turnieje bilarda i tenisa, a także pokaz sprzętu wojskowego. Atrakcją będzie wypiek chleba oraz tradycyjna grochówka. W najbliższym czasie zostaną wyburzone niektóre budynki leżące na trasie realizowanej nowej śródmiejskiej ulicy. Ulica ma przebiegać od ul. Rzecznej do skrzyżowania z ul. Koszalińską. Stojące na trasie mieszkalne budynki, będą sukcesywnie wyburzane. Pierwsze wykwaterowania lokatorów nastąpią jeszcze przez lipcem. Cześć mieszkańców z wyburzonych budynków otrzyma mieszkanie przy ul. Chełmińskiej w budynku, który do niedawna zajmowany być przez Rosjan.

Budowa wysypiska śmieci w Trzesiece. Nakłady na jego budowę w tym roku wyniosą 2,5 mld zł. PKG przygotowuje się do wprowadzenia selektywnego odbioru odpadów takich jak szkło, makulatura i odpadki organiczne. Wprowadzenie tego systemu pozwoli na wydłużenie eksploatacji wysypiska. Nowe wysypisko będzie miało pojemność 100 tys. m3 i ma wystarczyć na 5 lat. (bar) proc. od subwencji dziecka z miasta. Dlaczego tak się dzieję? Nikt nie jest w stanie tego wyjaśnić.

Na placu Wolności wkrótce mają się pojawić przenośne, wykonane z żeliwa podwójne ławki parkowe. W sumie zostanie ustawionych 15 ławek. Mamy nadzieję, że wszystkie lub przynajmniej większość z nich dotrwa do zimy.

Notariusz zgodził się na sporządzanie umów notarialnych dotyczących sprzedaży mieszkań komunalnych z zastosowaniem zniżki. Przypomnijmy, że Rada Miasta uchwaliła, że przy zakupie mieszkania za gotówkę przy wpłacie jednorazowej (bez rat) można zastosować 40 proc. bonifikatę.

Do szkoł podstawowych w Szczecinku uczęszcza 334 dzieci spoza gminy miejskiej. MEN na każde dziecko przyznaje subwencję wyższą o 30

Zarząd Miasta otrzymał z dyrekcji Szkoły Sztuk Pięknych w Głogowie pismo, w którym szkoła zgłasza swą gotowość przeprowadzki do

Szczecinka. Jest to szkoła prywatna, w k™órej uczy się ok. 60 słuchaczy. W liście m.in. czytamy „wyprowadzamy się z Głogowa ze względów ekologicznych”. (jg)

REKLAMA

wymi spoczywający na dnie jeziora mazut. Mazut leży tam od 1976 roku. Według przeprowadzonych badań, „złoże” przykrytej jest niewielką warstwą piasku. Jego zasypanie ma się odbywać zimą.


Sesja w powiecie

O zwalającym z nóg ZUS i bunga-bunga w Elmilku Wbrew przegłosowanemu porządkowi obrad, najważniejszymi punktami podczas ostatniej sesji (30 kwietnia) Rady Powiatu były interpelacje radnych opozycyjnych. Miała to być typowa sesja sprawozdawcza dotycząca informacji o sytuacji epidemiologicznej powiatu szczecineckiego w ubiegłym roku, realizacji zadań inspekcji weterynaryjnej, ocenie pomocy społecznej powiatu, sprawozdanie z współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz działalności Powiatowego Urzędu Pracy w roku 2013. Obecni na sali obrad przedstawiciele tych instytucji, oprócz dyrektora PUP, nawet nie zabierali w swoich kwestiach głosu. Radni bez pytań i wątpliwości jednogłośnie wszystko przegłosowali. Bezrobocie – tendencja spadkowa Mimo że radni nie byli zainteresowani rocznym sprawozdaniem PUP, głos zabrał dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Wiesław Kosmala. - Wykorzystując obecność mediów chciałbym, aby o kilku informacjach mieszkańcy mogli się dowiedzieć. Liczba osób bezrobotnych w 2013 r. w zasadzie nie różniła się od tego, co było w 2012 r. Na koniec roku mieliśmy o 64 osoby bezrobotne mniej niż w poprzednim roku. Jak zauważył dyrektor: - Pomyślne informacje dotyczą bieżącego roku. Pod koniec marca zarejestrowanych było o 650 osób mniej niż przed rokiem. To bardzo dużo. Być może bezrobocie w Szczecinku będzie się zmniejszało. W ubiegłym roku na aktywizację osób bezrobotnych wydaliśmy 16,2 mln zł, to jest o pond 3 mln więcej niż w roku poprzednim. Ze wsparcia skorzystało 2400 osób, a więc był to co trzeci bezrobotny. - Udało się nam utworzyć 840 miejsc pracy... Z funduszu pracy urząd wydał ponad 38 mln zł z tego na zasiłki dla bezrobotnych ok. 17 mln zł, na wsparcie osób bezrobotnych 16,2 mln zł, a na składkę zdrowotną 4,1 mln zł. Takie są efekty działalności PUP Nie tworzą nowych miejsc pracy - To, że jest o 60 kilku bezrobotnych mniej zarejestrowanych nie świadczy, że bezrobocie spada – odpalił radny Grzegorz Poczobut. – W ubiegłym roku utworzonych zostało 444 miejsc pracy z zatrudnieniem co najmniej rocznym – odpowiedział mu dyrektor. - Do tego 111 osób znalazło pracę po szkoleniach, a 291 po odbytych stażach. Łącznie to 845 osób. To są fakty. To nie są moje wymysły. Ja wiem, że bezrobocie w powiecie szczecineckim jest duże. Zgadzam się z tym. Ale my te zatrudnienie wspieramy. Urząd pracy nie tworzy miejsc pracy, tworzą je przedsiębiorcy. Prowadząc działalność gospodarczą mogą z naszego wsparcia skorzystać. Oczywiście wszyscy nie skorzystają, bo takich środków nie mamy. Staramy się wydawać je w taki sposób, aby przyniosły efekty. Te 16 mln zł zostało na terenie powiatu. Są to również środki, które wpływają pozytywnie na rozwój gospodarczy powiatu. ZUS zwala z nóg Radnego Arkadiusza Szczepania-

ka interesowało co dalej się dzieje z tymi zatrudnionymi osobami, czy po pewnym czasie wracają do PUP oraz jakie firmy skorzystały z funduszy urzędu pracy. - Z terenu powiatu korzysta bardzo dużo firm – odpowiadał dyrektor. - Mogę jedynie powiedzieć, że te największe firmy takie jak Kronospan, Elda... nie korzystają z wsparcia. Korzystają firmy kilkuosobowe. Czy osoby do nas wracają? Wygląda to bardzo różnie. Tendencja jest taka, że po roku ok. 15 proc osób, które uzyskały fundusze na rozpoczęcie działalności, kończy działalność. Znacznie więcej po dwóch latach. Myślę, że jest to spowodowane tym, że przez ten czas płacą mniejszy ZUS. Po dwóch latach zostaje ich ok. 50-60 proc. Te osoby mają obowiązek prowadzenia działalności przez rok. Wiem, że część dotacji jest nietrafionych. Tak się zdarza. Bunga bunga z Elmilkiem Istotną częścią dyskusji stała się kwestia związana ze zwolnieniami i zaprzestania produkcji przez szczecinecki Elmilk. Radny Grzegorz Poczobut: - Pracę traci 151 osób. To jest przerażające i smutne. Jestem przekonany, że to się odbije na kondycji i gospodarce zarówno miasta, jak i powiatu. Rozumiem, że możliwości władz powiatowych są ograniczone. Natomiast nie rozumiem, dlaczego zabrakło przenikliwości i perspektywicznego myślenia władzom miasta. To, że ten problem może się pojawić, było już wiadome od dłuższego czasu. Takie zagrożenie istniało już w momencie, kiedy Kruszwica wykupiła ZPT. Nie widzieć, dlaczego miasto jest zainteresowanie wsparciem tylko jednej firmy, zapominając, że na jego terenie funkcjonuje wiele firm, które zatrudniają może nie tak liczną kadrę, jak właśnie ta firma, ale są potrzebne. Na dodatek firma KPPD chce zwolnić 17 osób. Nasza perspektywa rysuje się w ponurych barwach. Świadomie to przerysowuję, aby co niektórych obudzić. Trwa osobisty dramat tych ludzi. Z moich informacji wynika, że miejsca pracy tracą całe rodziny. Radny zwracając się do starosty pytał, co do tej pory udało się uzyskać. - Wydaje mi się, że w tej kwestii nie mamy nic sobie do zarzucania. Trzeba brać pod uwagę istnienie gospodarki wolnorynkowej – zaznaczył starosta Krzysztof Lis. - Jest też urząd antymonopolowy, który w pewnych działaniach związanych z kupowaniem jednej firmy przez drugą, powinien interweniować. Tymczasem nie zbadał należycie tej sprawy. Nie zbadano tego, co ZPT Kruszwica, a jeszcze więcej firma Bunga, zrobiła w stosunku do Elmilku. - Bunga nie bunga-bunga - żartował sobie radny Poczobut. - Ale podobny skutek – odparował starosta. (Za Wikipedią: Wyrażenie w języku włoskim oznaczające zacieśnianie stosunków towarzyskich pomiędzy partnerami płci obojga przy bezpośrednim udziale członków aktualnego rządu). Kupili po to, aby zakład zlikwidować Starosta znaczył, że już przy pierwszym spotkaniu z udziałem

burmistrza z przedstawicielami firmy oferowano ZPP m.in. podpisanie porozumienia dotyczącego dotowania przez PUP nowych miejsc pracy, a nawet zorganizowanie spotkania z izbami rolniczymi w sprawie zwiększenia powierzchni uprawy rzepaku po to, aby nasi rolnicy mogli im go sprzedać. Jak się okazało, firma nie była zainteresowana jakąkolwiek współpracą. Stwierdzono, że propozycje zostaną przeanalizowane. Po czasie okazało się, że szczecinecki zakład został po to przez nich przejęty, aby go zlikwidować. - Byliśmy zdumieni tym, że dotyczy to likwidacji całej produkcji – mówił starosta. – I to wtedy, kiedy obroty Elmilku wynosiły 100 mln zł, a zysk netto za 2013 rok - 1,9 mln zł, produkcja tłuszczowa wynosiła 35 tys. ton margaryny. - Poprosiłem, aby PUP ustanowił pełnomocnika do spraw Elmilku. Pełnomocnik stale kontaktuje z pracownikami. Podpisaliśmy porozumienie, że jednocześnie będziemy mieli punkt informacyjny PUP w Elmilku z doradcą zawodowym. W negocjacjach, jeśli chodzi o porozumienie w sprawie odszkodowania za zwolnienia, pomiędzy grupą pracowników a właścicielem uczestniczył również wicestarosta Marek Kotschy. Jest jeszcze szansa na produkcję Jest duża szansa na zatrudnienie znacznej ilości pracowników przy wsparciu środków z PUP. Ponadto, starostwo opracowało specjalny program dla 30 osób za 2,1 mln zł, prace interwencyjne przez pół roku dla 20 osób, oraz doposażenie miejsc pracy dla 50 osób w tych zakładach, które zechcą je zatrudnić. W sprawie dotacji na realizację tego programu starosta jest już umówiony na spotkanie z ministrem pracy i polityki społecznej. - 8 maja wspólnie z burmistrzem umówieni jesteśmy z przedstawicielami firmy Małpka. Będziemy mówić o działaniach związanych z uruchomieniem pewnych przedsięwzięć na bazie nieruchomości po Elmilku. Być może będzie można uruchomić jakąś działalność. To nie jest tak, że siedzimy i patrzymy. Radni reprezentują mieszkańców Do wyników procesu sądowego pomiędzy siedmioma mieszkańcami Szczecinka i Kronospanem

Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Wiesław Kosmala: - Pod koniec marca zarejestrowanych było o 650 osób mniej niż przed rokiem. To bardzo dużo. w swoim wystąpieniu nawiązał radny Jerzy Dudź. – Wyrok był korzystny dla tych siedmiu skarżących. Kronospan miał zaprzestać emisji szkodliwych związków, a mówiąc jednym słowem, trucia – mówił radny. Czy w tej sytuacji starostwo będzie na przyszłość wspomagać w tego typu akacjach mieszkańców? Otrzymałem odpowiedź od pana starosty. Pan starosta ustosunkował się negatywnie. Powodem jest, że powiat nie ma w tej sprawie interesu prawnego. Przyznam, że naszła mnie gorzka refleksja. Zbliżają się wybory - teraz do PE, a niedługo do samorządu. Kandydaci na spotkaniach, po to aby uzyskać mandat, obiecują wszystko. My także zostaliśmy wybrani przez społeczeństwo powiatu szczecineckiego. - Jako radni jesteśmy wyrazicielami jego interesów. Część tego społeczeństwa dotykają uciążliwości firmy Kronospan. To nie są pojedyncze osoby. Wcześniej, kiedy Terra wyłożyła listy prosząc o poparcie ich akcji dotyczących ochrony środowiska, podpisało się pod tym blisko 10 tys. ludzi. Nie można powiedzieć, że te 7 osób to osoby prywatne i sprawa ochrony środowiska w Szczecinku jego mieszkańców nie dotyczy. My, jako radni jesteśmy ich przedstawicielami. Rozczarowałem się tą odpowiedzią. Debata polityczna Radny Arkadiusz Szczepaniak: W I LO odbyła się debata poświęcona aktywności młodych w polityce. Debata ta odbywała się głównie w gronie polityków PO. Myślę, że dyrekcja szkoły przygotowując tego typu spotkanie, powinna zaprosić inne opcje polityczne i wtedy możemy mówić o debacie. Proszę, aby zwrócić uwagę dyrekcjom poszczególnych szkół, że jeśli będą przygotowywały tego typu spotkania, aby ten wniosek uwzględniły. Starosta Krzysztof Lis: - Dlaczego prosili radnego sejmiku i posła - nie mnie o to pytać. Dlaczego kogo innego nie prosili - nie mnie pytać. Zdaniem starosty to młodzież sama organizowała tego typu spotkanie. Radny G. Poczobut: - Aż żal tego słuchać. Mam nadzieję, że to nie

młodzież rządzi szkołą. Pan powiedział, ze młodzież wybrała. To dyrektor podejmuje decyzję. Jeśli robi to młodzież, to mam obawy, co do funkcjonowania tej placówki. O tym powinien decydować dyrektor. To było spotkanie polityczne. Zapraszamy kogo chcemy, ale przestańmy to nazywać debatą. Przypominam, że oprócz posła Suchowejki z PO jest jeszcze z naszego okręgu poseł z SLD Stanisław Wziątek. Rozmawiałem z nim i powiedział mi, że takiego zaproszenia nie otrzymał. Przewodnicząca Dorota Chrzanowska: - W tej chwili robi się z tego debatę polityczną. Tymczasem to młodzież chciała uczyć samorządności. Starosta K. Lis: - Powiem uczciwie i szczerze, jaki był wątek i cały podtekst związany z debatą. Proszę o to pytać młodzież. Staraliśmy się zachęcać młodzież do udziału w wyborach. W tej sprawie różnimy się. Zwracając się do radnego starosta skwitował: - Proszę w tej sprawie pisać na Berdyczów. Ja mogę podać nazwiska uczniów, którzy to organizowali. Marientron do miasta Przy trzech głosach wstrzymujących się, radni przegłosowali przekazanie miastu Wzgórza Marientron z przylegającą do niego działką od strony Lipowego Potoku. Do tej pory cała nieruchomość była własnością powiatu. Jeszcze przed głosowaniem radny Jerzy Dudź prosił starostę o odpowiednie oznakowania wzgórza. - Tablica z informacją jakiś czas temu została zniszczona. Wnioskuję o możliwie szybkie ustawienie jej u podnóża wzgórza zwłaszcza, że niedługo rozpoczyna się sezon turystyczny. O braku odpowiedniego oznakowania pisaliśmy w ostatnim wydaniu naszej gazety. Starosta K. Lis: - Przed chwilą podjęliśmy uchwałę, zgodnie z którą darujemy nieruchomość miastu. Będę chciał, aby jak najszybciej podpisać z burmistrzem akt notarialny. Tablice scedujemy więc na pana burmistrza. (jg)

Szkoły otrzymają nowe busy Za ok. 415 tys. zł Starostwo Powiatowe z funduszy PFRON zakupi cztery busy marki Opel. Każdy z nich będzie przystosowany do przewozu jednej niepełnosprawnej osoby na wózku. Na ten cel w budżecie powiatu zarezerwowano ok. 405 tys. zł, jednak kwota okazała się za mała i dlatego podczas ostatniej sesji Rady Powiatu radni musieli przegłosować zmiany w budżecie. W sprawie zakupu obyły się już trzy przetargi. – Żaden z trzech przetargów nie doprowadził do tego, aby zmieścić się z zakupami w kwocie prze-

znczonej w budżecie - powiedział starosta Krzysztof Lis podczas swego wystąpienia na sesji Rady Powiatu. – W ostatniej przetargowej procedurze okroiliśmy nawet standard pojazdów. Pomimo tego najkorzystniejsza złożona oferta była większa o 10, 6 tys. zł. Jak się podczas głosowania okazało, sprzeciwu ze strony radnych nie było. Nowe pojazdy trafią do Zespołu Szkół im. O. Langego w Białym Borze, ZS-5 (mechanik), ZS-2 im. Warcisława IV oraz do I LO im. ks. Elżbiety. - Są to samochody 9-osobowie, przystosowane do przewozu jednej

osoby niepełnosprawnej na wózku czyli z szynami najazdowymi – wyjaśnia radny Ryszard Jasionas, przewodniczący komisji przetargowej. Dlaczego do tych właśnie szkół? - Ponieważ w tych szkołach busy są już wyeksploatowane, mają duży przebieg i znaczny wiek. Są jeszcze w takim stanie, że będzie można je wykorzystać lub sprzedać – zastrzega nasz rozmówca. – Na razie jednak nie wiem, czy je sprzedamy czy przekażemy – najprawdopodobniej zasilą tabor PKS. Nowe busy opel mają pojawić się w szkołach do 20 lipca. (jg)


Kupcy szykują towar, radni tworzą regulamin.

Rynek na finiszu

Metalowa konstrukcja hali targowej jest już gotowa. Teraz trzeba ją obudować i można ruszać z handlem w niemal luksusowych warunkach.

Dobiega finału jedna z dwóch (obok kompleksu basenów na Plaży Miejskiej) tegorocznych sztandarowych inwestycji miasta - budowa nowego targowiska miejskiego „Mój Rynek” przy ul. Władysława Cieślaka. Robotnicy kończą właśnie montaż nawierzchni polbrukowych. Gotowy jest już budynek socjalny, stoi solidna metalowa konstrukcja przyszłej hali targowej. Teraz trzeba ją tylko zadaszyć i „opatulić” w ściany boczne. Finał inwestycji zaplanowano na 31 lipca br. Wydaje się

Mniej skarg na kontrolerów Od 1 marca firma Arsen zaprzestała świadczenia usług rewizorskich w szczecineckich autobusach. Decyzja o rozwiązaniu umowy podyktowana była przede wszystkim licznymi skargami pasażerów na niewłaściwe, a czasami wręcz naganne zachowanie kontrolerów, którzy za wszelka cenę próbowali wlepiać pasażerom mandaty. Od ponad dwóch miesięcy kontrole rewizorskie w autobusach przeprowadzają pracownicy bezpośrednio zatrudnieni przez Komunikację Miejską. - Jeśli chodzi o jakość kontroli, to otrzymujemy zdecydowanie

mniej odwołań ze strony pasażerów, które są ewidentnie uzasadnione. Od 1 marca wystawiono również mniej wszystkich mandatów. Pasażerowie także nie mają żadnych uwag odnośnie pracy rewizorów, co wnioskujemy o ilości skarg, a właściwie ich braku – mówi Włodzimierz Tosik, prezes Konsorcjum PKS-KM. – Z wywiadu, który przeprowadziłem wśród kierowców również wynika, że nasi rewizorzy są bardziej kulturalni. Jednak jest to jeszcze za krótki okres, żeby dokonać oceny całego nowego systemu kontroli. Dokonaliśmy jednocześnie kontroli samych rewizorów

w pracy i z tych trzech, którzy byli przyjęci na umowę o pracę, jeden kontroler już niestety przestał pracować, ponieważ miał słabe wyniki. Przypomnijmy, że nowi kontrolerzy odbyli szkolenie dotyczące kontaktów z pasażerami. Co więcej, rewizorzy zatrudniani bezpośrednio przez szczecinecką KM za swoją pracę otrzymują stałe wynagrodzenie, niezależne od ilości wystawionych mandatów, co docelowo powinno zlikwidować zjawisko „polowania” na pasażerów. Obecnie KM zatrudnia czterech kontrolerów. Jeden z nich pracował uprzednio w spółce Arsen. (mg)

- oglądając plac budowy, - że białogardzka firma „Mat-Bud nie powinna mieć problemów z dotrzymaniem terminów. Tym bardziej, że jak nam powiedział wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak, roboty są realizowane zgodnie z wcześniej założonym harmonogramem. Choć do otwarcia nowego targowiska pozostało jeszcze kilka miesięcy, kupcy już szykują towar, a klienci z ciekawością spoglądają na zupełnie inny teren, niż widzieli jeszcze wiosną ubiegłego roku. Do „targowych” przygotowań postanowili się przyłączyć także radni Rady Miasta. Na najbliższej sesji w poniedziałek 12 maja, zaplanowano m.in. podjęcie uchwały w sprawie ustalenia regulaminu targowiska miejskiego „Mój rynek”. W regulaminie zapisano, że zostanie on dostosowany dla wszystkich handlujących, uwzględniając dostęp rolników do punktu sprzedaży. Radni dokonają również podziału stoisk handlowych na dwie sekcje. W pierwszej prowadzona będzie sprzedaż produktów rolno - spożywczych. Zajmie ona, co najmniej połowę powierzchni handlowej targowiska. Z kolei w sekcji drugiej prowadzona będzie sprzedaż pozostałych towarów. Targowisko będzie czynne zarówno dla kupców jak i klientów od poniedziałku do soboty w godz. od 6 do 16. W niedzielę i święta obowiązywać będzie zakaz handlu.

Okoliczności tego zakazu doszczegółowi Rada Miasta. Jak się dowiedzieliśmy, przynajmniej jeden raz w miesiącu (w niedzielę) na rynku odbywać się będzie giełda samochodowa i tzw. pchli targ. Targowisko posiadać będzie tablicę informacyjną, na której będą zamieszczane podstawowe informacje dotyczące jego funkcjonowania, oraz wysokości opłaty targowej. Na targowisku będą mogły być sprzedawane wszystkie towary z wyłączeniem: napojów alkoholowych, nafty, benzyny, spirytusu, smarów, środków farmakologicznych, materiałów medycznych, broni, amunicji oraz materiałów wybuchowych i pirotechnicznych, zagranicznych banknotów i monet będących w obiegu oraz papierów wartościowych, a także: mięsa i wędlin, ryb i przetworów rybnych, sprzedawanych bez użycia specjalistycznych środków transportowych zapewniających odpowiednie warunki sanitarne, grzybów świeżych i suszonych nieposiadających atestów oraz zwierząt, w tym psów i kotów. W innych punktach regulaminu możemy przeczytać również m.in., że na miejskim targowisku obowiązywać będzie zakaz wprowadzania psów, spożywania napojów alkoholowych, używania środków odurzających i prowadzenia działalności przez osoby będące pod wpływem alkoholu, prowadzenia gier hazardowych i losowych, prowadzenia handlu obnośnego oraz jeżdżenia rowerami. Przypomnijmy. Całkowity koszt inwestycji zamknie się kwotą około 3 mln zł (w postępowaniu przetargowym ratusz uzyskał kwotę 2,99 mln zł). (sw)

REKLAMA

SZCZECINECKI TELEFON MIŁOSIERDZIA

697-755-214

SZCZECINECKIE FORUM POMOCY www.dobrodzieje.org

LECZENIE KANAŁOWE bezbolesne zabiegi

nowoczesnymi metodami NOWOŚĆ

podtlenek azotu ul. Ogrodowa 3/2,

tel: 791 345 330

Przyjmujemy i przekazujemy informacje od dobrodziejów o różnych formach pomocy - w tym i o darmowym sprzęcie rehabilitacyjnym, AGD, RTV oraz meblach – dla osób potrzebujących. Fundacja „Miłosierdzie i Wiedza” ul. 9-go Maja 12/12 (Centrum NGOs w Szczecinku). Zapraszamy od wtorku do piątku w godz.: 12.00 -18.00

PLISY ROLETY DZIEä/NOC ROLETY RZYMSKIE ċALUZJE DREWNIANE PANELE TRACK ċALUZJE ALUMINIOWE

tel.: 94 374 56 89 tel. kom: 602 779 326 ul. Karliåska 9L 78-400 Szczecinek

W WW.VERT I C AL-ROLET Y.PL

schody okna drzwi kuchnie Lam-Drew ul. Słupska 29 78-400 Szczecinek tel. 094 374 02 85 fax 094 371 43 01 kom. 602 496 786; 604 567 708

www.lamdrew.pl


Sprzedam BARDZO tanio Ĺ›licznÄ… sukienkÄ™ komunijnÄ… skĹ‚adajÄ…cÄ… siÄ™ z gorsetu i spĂłdnicy Tel. 696 935 741 email: agentwiola@wp.pl DREWNO kominkowe, opaĹ‚owe, rozpaĹ‚ka, workowane, dowĂłz do 30 km - gratis. Tel. 603 562 588. KROWĘ mĹ‚odÄ… wysokomlecznÄ…. Tel. 672 660 860 po 19.00. KUCE szetlandzkie, obĹ‚askawione, przyjazne dzieciom, w róşnej maĹ›ci i wieku. Tel. 601 220 617. NOWY rower na gwarancji., posiada amortyzowany widelec przedni wspornik siodelka, przednia zÄ™batka 3-biegowa tylna 7-biegowa. Tel. 513 226 555. OKOĹ O 500 kart kolekcjonerskich z Telekomunikacji Polskiej. ok. 300 róşnych oraz 200 powtĂłrek, znajdujÄ… siÄ™ w nich kolekcje i dwa etui. Tel. 730 857 909. PIEC gazowy dwufunkcyjny 24 kW, grzejniki konwektorowe uĹźywane, tanio. Tel. 508 458 806. ROWER mÄ™ski, kuchenkÄ™ dla dziecka ze Ĺ›wiateĹ‚kami, 2 kanistry metalowe 20l w dobrym stanie, tanio. Tel. 664 603 519. WYPOSAĹťENIE zakĹ‚adu fryzjerskiego. Tel. 696 901 507. aaOKNA pcv z demontaĹźu oraz drzwi zewnÄ™trzne sprzedam. Tel. 601 220 617. Ĺ Ă“ĹťKO jednoosobowe w kolorze zielonym. stan bdb. ponoszony nagĹ‚Ăłwek, duĹźy pojemnik na poĹ›ciel, cena 150 zĹ‚. Tel. 504 404 895.

zagospodarowana lub zamieniÄ™ na mieszkanie. Tel. 509 729 918.

gabinet kosmetyczny osiedle ZachĂłd. Tel. 696 901 507.

DZIAĹ KĘ budowlanÄ… 641 m2 przy ul. BaczyĹ„skiego 22 tanio sprzedam. Tel. 787 156 948.

ZamieniÄ™

DZIAĹ KĘ budowlanÄ… w centrum ParsÄ™cka o pow. 1500 m. kw. cena do uzgodnienia. Tel. 889 494 556. GARAĹť ul. KoszaliĹ„ska sprzedam lub zamieniÄ™. Tel. 600 414 859.

MIESZKANIE 70 m2, parter, 2 duşe pokoje, częściowo po remoncie, ul. Wyszyńskiego. Tel. 504 348 164.

FORD mondeo kombi 2001r. 1.8 td 7500 zł. Tel. 511 940 722.

MIESZKANIE 33 m2, III piętro przy ul. 9 Maja, cena do uzgodnienia. Tel. 784 815 903. MIESZKANIE 79 m2, 4p, IIp, ul. Wodociągowa 11 + garaş przy obwodnicy lub zamienię na 2p do IIp. Tel. 602 433 269. MIESZKANIE na Reja II p. 3 pokojowe -120 tys. Tel. 506 807 844. OKAZJA- sprzedam dom wolnostojący w Drawieniu, zadbany na pow. 66 arów, z budynkami gospodarczymi. Tel. 784 608 466. PÓŠdomu na wsi w Iwinie (gm. Grzmiąca), wraz z zabud., 1,70 ha ziemi ornej lub zamienię na dwa pokoje z kuch. z balkonem do Ip w Szczecinku. Tel. 692 207 508.

GARNITUREK do chrztu dla chłopca w rozmiarze 62 lub 68 zdięcia i cenę proszę wysyłac na e-mail Email: aga020685@wp.pl

ZIEMIĘ 6,5 ha w Ĺšmiadowie, dziaĹ‚kÄ™ siedliskowÄ… w KrÄ…gach 3060 m2, przy dziaĹ‚ce woda, gaz, prÄ…d. Tanio Tel. 502 509 275.

GOSPODARSTWO rolne. Tel. 602 126 017.

ŠADNĄ zadbaną działkę warzywno - rekreacyjną Tel. 695 262 312.

Nieruchomości

Do wynajęcia mam

DOM, pow. mieszkalna 100 m2, 4 pok, 2 kuchnie, piwnica, pow. ogrodu 125 m2, duĹźy garaĹź. Tel. 694 796 539.

CRzR ma do wynajÄ™cia 2 lokale uĹźytk. na dziaĹ‚. gospod. 24,21m2 i 26,60 m2, ul. kard. S. WyszyĹ„skiego 25A (wejĹ›cie od E. Plater), w godz. od 9.00-13.00. Tel. 393 743 844. MIESZKANIE 35 m2. Tel. 697 660 309. WYPOSAĹťONY zakĹ‚ad fryzjerski - 2 Ĺ‚óşka opalajÄ…ce, pomieszczenie na

KUPON WAĹťNY DO 15 MAJA

KURSY zawodowe - HDS-Ĺźuraw 16.05 - ostatnie wolne miejsca, wĂłzki i Ĺ‚adowarki teleskopowe 07.06, podnoĹ›niki koszowe 13.06 WiÄ™cej info www.brian-expert.pl Tel. 503 745 070. POSZUKUJĘ osoby uczÄ…cej od podstaw jÄ™z. hiszpaĹ„skiego. Tel. 601 220 617. Praca

SKUTER 50 ccm malaguti F12 phantom, sprowadzony z WĹ‚och, rocznik 2001, stan bardzo dobry. Tel. 600 913 094. Róşne

MIESZKANIE 78 m2 lub zamienię z dopłatą. Tel. 696 905 632.

KupiÄ™

DOM nad jeziorem w Piławie. 120 m2 działka 2500 m2, ogrodzona,

MIESZKANIE bezczynszowe na gospodarstwo rolne lub ziemÄ™ Tel. 601 220 617. Auto - moto

KARLINO kawalerkę po remoncie sprzedam lub zamienię na mieszkanie 1-pokojowe w okolicach Szczecinka, moşe być wieś. Tel. 696 931 145.

TANIO atrakcyjną działkę koło Szczecinka z lasem nad rzeczką, przy drodze asfaltowej. Tel. 516 249 289.

DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garaşem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441.

MIESZKANIE własnościowe parter 2p zamienię na większe do Ip Tel. 781 258 777.

KOREPETYCJE z matematyki. Przygotowanie do sprawdzianĂłw i egzaminĂłw, pomoc w nauce. Tel. 603 101 603.

SZYBKA poşyczka równieş dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z MOPS, zasiłkami i alimentami. Tel. 600 840 600 lub 600 348 643. Usługi

PRZYJMĘ do pracy na stanowisko mechanika - wulkanizatora ze znajomoĹ›ciÄ… branĹźy oponiarskiej. ProszÄ™ o kontakt e-mailowy osoby zainteresowane pracÄ… na staĹ‚e. Tel. 606 773 812. ZATRUDNIĘ emeryta do pracy dorywczej. Tel. 885 405 357. ZLECĘ prace dekarskie i / lub murarskie, najchÄ™tniej „zĹ‚otej rÄ…czceâ€?. Tel. 601 220 617.

A nowe poşyczki z dostawą do domu od 300 do 5.000 złotych. Tel. 508 593 834. BUDGARDEN domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów. Tel. 600 983 316. KOMIS i wypoşyczalnia sukien ślubnych Alice, 28 Lutego 50/1. Tel. 690 223 861.

MASZ PROBLEM, CZUJESZ SIĘ BEZSILNY, PRZEĹťYWASZ TRUDNOĹšCI ZWIÄ„ZANE Z NADUĹťYWANIEM ALKOHOLU?

ZADZWOĹƒ DO NAS telefon zaufania

514 940 289 PUNKT KONSULTACYJNY DLA OSĂ“B I RODZIN Z UZALEĹťNIENIEM ALKOHOLOWYM PONIEDZIAĹ KI, CZWARTKI 17.00 - 20.00

PORADNIA „K� ul. Szczecińska 32 lek. spec. Stanisław Kocaj, tel. 94 374 37 05 codziennie od 9.00, umowa z NFZ, wizyty bezpłatne. Szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy i badania cytologiczne. Poradnię uprawniono do procedur zabiegowych.

Mieszkanie ul. 28 Lutego, 2 pokoje, pow. 35.11 m kw. parter Cena 105 000zł. Mieszkanie ul. Wyszyńskiego; 3 pokoje, pow.79m kw. II piętro Cena 105 000zł. do negocjacji Mieszkanie ul. Wyszyńskiego, 3 pokoje pow. 68,89m kw. parter + garaş Cena 199 000zł. do negocjacji Dom w zabudowie bliźniaczej ul. Ar. Krajowej, 4 pokoje, garaş Cena 319 000zł. Lokal uşytkowy ul. Wyszyńskiego, pow. 27,77m kw. parter Cena 129 000zł. Kompleks nowych garaşy ul. Wodociągowa pow. 15,80m kw. Cena 28 000zł.

PRZEWOZY międzynar. i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób moşl. wyjazdu w kaşdej chwili, obsł. lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178. USŠUGI hydrauliczne. Instalacje grzewcze, wod-kan, co. Tanio! Usuwanie awarii hydraulicznych! Tel. 508 458 806. PRODUKCJA i sprzedaş siatki ogrodzeniowej, montaş, oraz grys - bazalt i granit. Tel. 603 562 588. USŠUGI transportowe, przeprowadzki w całym kraju i Europie. Tanio! Tel. 664 745 333. WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, moşliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs Tel.601 613 973.

%UXQHFL ] ILOPyZ EUDFLD NROHŧDQHN QDXF]\FLHO U\VXQNyZ DFK SROHJQć ZV]\VF\ D 0DĂŁH G]LHZF]\QNL ] ZLHŧ\ XĹ‹PLHFKyZ SDWU]ć QD NDWDVWURIÄ•

: 6]\PERUVND

] SRZRGX Ĺ‹PLHUFL

ĹŚRQ\ 8UV]XOL Z\UD]\ QDMJĂŁÄ•EV]HJR ZVSyĂŁF]XFLD NROHG]H

3DZĂŁRZL 3RĂŁRPRZL

Nauka AAAAMATEMATYKA - MATEMATYKA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507.

VNĂŁDGD JURQR SU]\MDFLyĂŁ ] URF]QLND


Majówka w Juchowie Amelka - 6.05 - 3210g - 57cm.

Blanka - 6.05 - 2970 g - 55 cm.

Laura - 1.05 - 3240 g - 53 cm.

WITAJCIE NA ŚWIECIE,

MALUCHY!

Mieszko - 2.05 - 2900 g - 54 cm.

Xavier Maksymilian - 4.05 - 3800 g - 57 cm.

Komputery za ponad 600 tys. zł W ubiegłym tygodniu w Starostwie Powiatowym odbyła się uroczystość przekazania 44 komputerów przenośnych dla podopiecznych Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie - rodzin zastępczych i osób niepełnosprawnych. - Netbooki zostały zakupione w ramach projektu: „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty” - mówi Edyta Wieleba-Matyśniak, rzecznik prasowy starosty. W czasie uroczystości (komputery przekazano pięciu rodzinom) starosta Krzysztof Lis powiedział m.in.: - Do tego programu nasz powiat aplikował już dwa lata temu. No

i wreszcie doczekaliśmy się. Łącznie przekażę dziś państwu 44 komputery. Natomiast cały projekt dotyczy sfinansowania zakupu 75 komputerów. Komputery otrzymały też rodziny zastępcze wytypowane przez pracowników PCPR, osoby niepełnosprawne oraz Wielofunkcyjna Placówka Pomocy Rodzinie, czyli szczecinecki Dom Dziecka, Dom Pomocy Społecznej oraz Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy na Świątkach. Jak podkreślił starosta, są to najnowocześniejsze dostępne obecnie na rynku komputery przenośne. - Ale to nie tylko komputery, to również łącze internetowe, które w ramach tego projektu jest finansowane. To także koszty doszka-

lania osób z umiejętności obsługi komputera i korzystania z jego oprogramowania - mówił K. Lis. Jestem przekonany, że ta informatyczna pomoc pozwoli wam otworzyć się na świat. Myślę tu przede wszystkim o dzieciach. Cały „komputerowo - informatyczny” projekt przygotowany przez Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty opiewa na kwotę pond 8,2 mln zł. Na zakup komputerów dla mieszkańców powiatu szczecineckiego Związek przekazał 601 tys. zł, w tym 450 tys. zł to koszt zakupu samych komputerów, a 26 tys. zł - szkolenie komputerowe. Resztę pieniędzy pochłonie ubezpieczenie sprzętu i promocja programu. (sw)

SAMOOPIEKA (self-care) - DBAM O SIEBIE

Wstrząs anafilaktyczny Brzmi skomplikowanie. Jest to bardzo groźna i nagła reakcja alergiczna organizmu, zagrażająca życiu. Obecnie coraz więcej osób wykazuje cechy alergiczne; uczuleń jest coraz więcej, podobnie jak przyczyn. Reakcja anafilaktyczna jest najcięższym powikłaniem alergii, jest to rodzaj wstrząsu – czyli sytuacji, kiedy nagle pojawia się złe samopoczucie, spadek ciśnienia tętniczego krwi, trudności z oddychaniem (skurcz oskrzeli), obrzęki ciała, szczególnie twarzy i krtani; skóra zlana potem, może pojawić się świąd skóry. Taki obraz prowadzi do zaburzeń czynności serca, trudności z oddychaniem a następnie do utraty przytomności. Przy braku szybkiej i skutecznej pomocy może dojść nawet do śmierci. Co należy zrobić? W przypadku ciężkiej reakcji anafilaktycznej, najskuteczniejszym jest szybkie podanie leku o nazwie ADRENALINA. Lek ten dla sprawności i powszechności zastosowania produkowany jest w ampułkostrzykawkach (cieniutka strzykawka z igłą, wypełniona lekiem w odpowiedniej dawce). Lek podaje się w przednio – boczną część uda, domięśniowo. Lek zacznie działać w ciągu 8 minut i zapobiegnie narastaniu objawów wstrząsu anafilaktycznego. Osoby, u których wystąpiła anafilaksja powinny skontaktować się z lekarzem, celem za-

opatrzenia w podręczny zestaw ratunkowy zawierający Adrenalinę. Ważna jest również informacja dla otoczenia, że jesteś alergikiem, co powinno ułatwić i przyspieszyć udzielenie pierwszej pomocy. W USA zdefiniowano najbardziej i najczęściej uczulający pokarm – orzeszki ziemne. Oczywiście nie są jedynymi, ale najpowszechniejszymi. Dlatego zabroniono stosowania orzeszków np. w samolotach, na wodzie (statki), czy restauracjach. Już dzieci poucza się o myciu rąk nie tylko dla czystości lecz dlatego, by dotykając np. jedzenia kolegi w szkole nie przenieść alergenu i nie narazić go na zagrożenie. Dzieci uczy się również, by nie wymieniały się przygotowanym śniadaniem, bo rodzice kolegi przygotowali zdrowy i bezpieczny posiłek wiedząc o jego a nie Twojej alergii. Adrenalina jest w zestawach ratunkowych w szkołach i może podać ją każdy nauczyciel. W Polsce pierwsza pomoc kojarzy się zwykle z resuscytacją, natomiast bardzo ważne jest by udzielić pierwszej, właściwej pomocy zanim konieczna będzie resuscytacja. Jak się zachować: 1. Najważniejsze to zainteresować się osobą, która potrzebuje pomocy. 2. Zapytać, co się dzieje, czy jest uczulona lub chora na coś (na co?). 3. Jeżeli potwierdzi, że jest alergikiem – zapytaj czy ma przy sobie zestaw ratun-

kowy. 4. Jeśli tak, pomóż mu wyjąć Adrenalinę i podaj we właściwe miejsce. Wezwij jak najszybciej pomoc. Przyczynami uczulenia mogą być pokarmy, pyłki wdychane z otoczenia, ukąszenia owadów. Jeżeli w rodzinie lub bliskim otoczeniu jest osoba uczulona, należy zadbać, by najbliżsi wiedzieli o przyczynie alergii, należy zaopatrzyć się w niezbędne leki i omówić zasady postępowania oraz przećwiczyć podawanie leku (miejsce podania i sposób trzymania igły).O pomoc można poprosić pielęgniarkę w gabinecie zabiegowym, która pokaże jak podać sprawnie lek. Przeżycie wstrząsu anafilaktycznego to bardzo przykre doświadczenie, wywołujące poczucie zagrożenia. Należy zdiagnozować przyczynę i chronić się przed alergenem, na który jesteśmy tak bardzo wrażliwi. Dla osób narażonych dobrym źródłem pomocy może być strona www.odetchnijspokojnie.pl , która nawiązuje do kampanii edukacyjnej: „Przygotuj się na wstrząs”. Dla bezpieczeństwa, szczególnie latem warto wcześniej przygotować się do sprawnego działania, szczególnie kiedy w bliskim otoczeniu mamy osobę z ryzykiem alergii. mgr pielęgniarstwa, MBA Anna Wruk-Złotowska Regionalne Centrum Nefrologii tel. 94 37 27 383

Tradycyjnie jak co roku zuchy i harcerze Szczepu wybrali się na majówkę. Tym razem postanowiliśmy pojechać w miejsce dla nas raczej nietypowe. Zawsze majówki odbywały się gdzieś w lesie, a tym razem, ze względu na mnóstwo dzieci i ich potrzeby, pojechaliśmy do gospodarstwa ekologicznego w Juchowie. Już od samego początku miejsce to wzbudziło nas zauroczyło, ponieważ od razu po przyjeździe poszliśmy na krótki spacer, by przywitać się ze zwierzętami. Nasz zachwyt wzbudziły piękne, dostojne i bardzo przyjazne krowy alpejskie i holenderskie. Mogliśmy dawać im siano i głaskać. Wieczorem, zamiast tradycyjnej kolacji, było ognisko. Piekliśmy kiełbaski i chlebki na patyku z drożdżowego ciasta. Następnego dnia rano Wilki stawiły się do pracy w oborze. Im zadaniem było sprzątanie oraz karmienie zwierząt. Niektórzy zajmowali się dorosłymi krowami i bykami, inni opiekowali się cielaczkami. Cielaczki były bardzo wzruszające. Zuchy były u nich po południu, kiedy kończyły posiłek. Mogliśmy posprzątać wiaderka, z których piły mleczko i odwieźć je taczkami do magazynku. Przy tym wszystkim zadawaliśmy mnóstwo pytań. I tak było cały czas. Było mnóstwo ciekawych lub zabawnych rzeczy. Wiele czasu spędziliśmy karmiąc krowy. Najpierw obserwowaliśmy jak dostojnie wracają z pastwiska, a potem dawaliśmy im sianko do jedzenia. Najwięcej radości sprawiła nam zabawa w sianie. Wszyscy skakali, obsypywali się sianem, podrzucali do góry z piskiem i śmiechem. Było super. Znaleźliśmy również czas, aby poznać okolicę. Zuchy wybrały się na zwiad po Juchowie. Najbardziej podobał nam się stary, zrujnowany pałac. Oglądaliśmy jego wnętrze, wchodziliśmy do dawnych piwnic i pokojów. Każdy sobie wyobrażał, jak musiało tam kiedyś być pięknie. Zwiedziliśmy też stary, zabytkowy kościółek i pobawiliśmy się na placu zabaw. Najśmieszniej było, jak wszyscy próbowali w tym samym czasie zjechać ze zjeżdżalni. Podczas całej majówki było mnóstwo ciekawych zajęć, kiedy to pomagaliśmy i pracowaliśmy. To była bardzo dobra majówka. Dzieci wróciły z niej pełne wrażeń, nowych doświadczeń i umiejętności. Starsi poczuli mnóstwo radości, satysfakcji i motywacji do dalszego działania. To poczucie sensu jest najważniejsze. Wiemy, że warto swój czas i siły oddać dzieciom, bo one z kolei dają nam swój radosny zachwyt światem, który pomagamy im odkrywać. Po tym wyjeździe pozostało mnóstwo zdjęć w galerii na pamiątkę i dziecięce opowieści. Teraz przygotowujemy obóz letni i nowe wyzwania dla dzieci. REKLAMA

Doskonałe finansowanie fabryczne na kombajny CLAAS - oprocentowanie rzeczywiste 2,99% rocznie ( WIBOR 2,62%) - wpłata własna 15% kwoty netto, półroczne raty - finansowanie 5 lat, VAT finansowany na 3 miesiące - prowizja 2000 zł, zabezpieczenie-kombajn Oferta ważna do 15 czerwca 2014 AGRO-LAND Marek Różniak Śmielin, ul. Stawowa 1 89-110 Sadki Telefon: 52 386 00 00 Faks: 52 386 00 01


Ważne wygrane Wielimia i Darzboru Ważne zwycięstwa, w kontekście walki o utrzymanie w IV lidze, odniosły w sobotę, 3 maja zespoły szczecineckie. Wielim gościł sąsiada z tabeli Sarmatę Dobra. Wygrał 2:1 (1:0) po golach Wojtka Gersztyna i Mateusza Dudy. W pierwszej części gra toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy w 25 minucie po akcji Pawła Spryszyńskiego (dogranie) i Wojtka Gersztyna (strzał) zdobyli gola. Goście tylko z rzadka przedostawali się pod pole karne Wielimia. W drugiej połowie gospodarze umocnili swoje prowadzenie po golu Mateusza Dudy w 60 minucie. Kiedy wydawało się, że miejscowi pójdą za ciosem i strzelą kolejne gole słabnącym rywalom, ci niespodziewanie - po jednym z nielicznych strzałów i rykoszecie - zdobyli w 72 minucie kontaktowego gola. Ostatni kwadrans spotkania to spora „nerwówka” w wykonaniu gospodarzy. Najwyraźniej honorowy gol wyzwolił w przyjezdnych nowe pokłady sił i z większą pasją zaatakowali bramkę broniącego w Wielimiu Arka Jakimca. Stworzyli kilka niezłych

okazji, ale ich strzały były mało skuteczne, a na posterunku cały czas był Jakimiec. Otwarta gra gości i ich ataki prawie całym zespołem, stworzyła szansę gospodarzom, którzy przy lepszej skuteczności mogli w końcówce strzelić kolejne gole. - Mogliśmy wcześniej zapewnić sobie wyraźne zwycięstwo, były ku temu okazje - mówił po meczu trener Michał Ponichtera. - Dość przypadkowy gol gości wprowadził sporą nerwówkę w naszych szeregach. Trzeba też podkreślić znakomitą dyspozycję bramkarza gości. Chłopakom należą się podziękowania za determinację i walkę do ostatnich sekund. Pytany o przyszłotygodniowe derby, trener Wielimia powiedział: Dla nas każdy punkt jest ważny i nie ma znaczenia, czy zdobędziemy go z Sarmatą, Darzborem, czy z każdym innym zespołem. Faworytem przy swojej ostatniej dyspozycji jest pewnie Darzbór. Wielim: Jakimiec - Wieliczko, Socha, Nowicki, M. Knajdrowski, Duda (90. Serafin), T. Spryszyński, Malczyk, Górny (81. B. Gersztyn), W. Gersztyn (85. Bieguński), P. Spry-

szyński (75. Tederko). Darzbór kolejne 3 punkty (ma ich już 16 w tej rundzie) wywalczył w Szczecinie, pokonując tamtejszą Arkonię 1:0 (1:0). Gola już w 13 minucie, po akcji Pawła Łacki strzelił Łukasz Kościan. - W pierwszej połowie mieliśmy inicjatywę, sporo akcji, strzałów, ale zawodziła skuteczność, stąd też tylko jeden gol - mówi trener Karol Sadzik. - Po przerwie lepiej zagrali miejscowi, ale nie daliśmy sobie nic strzelić. Cieszę się bardzo z wygranej, gdyż obawiałem się trochę tego spotkania. Wystąpiliśmy w dość eksperymentalnym ustawieniu. Jednak wszystko zatrybiło, a dobrze na środku obrony zagrał Marcin Kaszczyc. Pewnie w bramce spisywał się ukraiński golkiper, który zagrał z nami pierwszy mecz. Skład Darzboru: Shapoval – M. Góra, Jurjewicz, Kaszczyc, Szydlak (68. Sz. Góra), Misztal, Jabłoński (80. Wojciechowski), Kościan, Moroza, Łacko (69. Brodowicz), Siemaszko. Po 23 kolejkach Wielim znajduje się na 13 miejscu w tabeli z 22 punktami, a Darzbór jest 15 (przedostatni) z dorobkiem 17 punktów. Przed

Mecz Wielim - Sarmata Dobra. I tym razem bramkarz Sarmaty wyszedł obronną ręką z opresji. Wielimiem z 26 punktami plasuje się Sarmata Dobra, a przed Darzborem z 20 oczkami jest Odrzanka Radziszewo. Już w sobotę, 10 maja o godz. 17.00 derby Szczecinka. Swój mecz wygrali też Błękitni w okręgówce regionalnej. Podejmowali u siebie Głaz Tychowo i pokonali go 2:1 (1:1). Gole dla Błękitnych: Michał Leszczyński i gol samobójczy. - Zagraliśmy nieźle w pierwszej połowie - mówi trener Błękitnych Krzysztof Stasiak. - Goście pierwsi strzelili nam gola z rzutu karnego. My wyrównaliśmy. Mieliśmy

Młodzi pingpongiści rywalizowali w Turowie

jeszcze kilka innych okazji, ale zawodziła skuteczność. Taką okazją był niewykorzystany w 44 minucie rzut karny. Bramkarz przyjezdnych obronił strzał naszego gracza. Druga połowa była dość chaotyczna w wykonaniu obu zespołów. Zwycięskiego gola zdobyliśmy, kiedy piłka odbiła się od głowy obrońcy Głazu i wpadła do ich bramki. Błękitni: K. Kaszubowski - Błanek, Szkiłądź, A. Wasilewski, Cabaj (10. Gudz), Leszczyński, T. Kaszubowski (80. Stasiak), Pańczyk, P. Wasilewski (46. Prokop), Apanel, Droszcz. (zp)

foto:KSW Szczecinek.

foto:D. Żelazny

Jakub mistrzem Polski

Najlepsze drużyny dostały puchary, medale oraz upominki rzeczowe, ufundowane przez Gminę Szczecinek, Starostwo Powiatowe w Szczecinku oraz Zachodniopomorski Związek Tenisa Stołowego. Już po raz XVII Uczniowski Klub Sportowy z Żółtnicy był organizatorem Turnieju Młodych Talentów w tenisie stołowym. Impreza, zapoczątkowana w 1998 roku jako turniej szkół z Gminy Szczecinek, od kilku już lat skupia miłośników celuloidowej piłeczki z całego województwa. Jej patronem jest zmarły pięć lat temu nauczyciel wychowania fizycznego w szkole w Żółtnicy, propagator tenisa stołowego, Bronisław Pilch. Miejscem rozegranych

zawodów była hala sportowa w Turowie. Tegoroczny turniej miał rangę Drużynowych Mistrzostw Województwa Młodzików, Kadetów i Juniorów. Udział w nich wzięło 26 zespołów z 14 klubów woj. zachodniopomorskiego. - Rywalizacja stała na niezłym poziomie, na co wpływ miał udział w niej czołowych zawodników naszego województwa we wspomnianych kategoriach wiekowych. Część z nich ma w swoim dorobku sukcesy w imprezach ogólnopolskich -

mówi propagator pingponga w naszym rejonie Dariusz Żelazny. W ostatecznym rozrachunku, z drużyn naszego powiatu najlepiej spisali się juniorzy z ULKS Borne Sulinowo (Patryk i Łukasz Kowalczuk oraz Paweł Puchniarz), którzy zwyciężyli w swojej kategorii. Z brązowymi medalami wróciły z imprezy także juniorki tego klubu – Zuzanna Hermanowska i Laura Siwińska. Dobre, czwarte miejsce wśród kadetów wywalczyli Maciej Pietruszewski, Filip Krajewski i Patryk Skowron z ULKS Żółtnica, przegrywając po wyrównanej walce 2:3 pojedynek o III miejsce. (zp)

W środku z pucharem i medalem Jakub Pokusa, po lewej Adam Pokusa i po prawej trener Krzysztof Pajewski. Przez trzy dni w Ostrowcu Wielkopolskim, rozgrywane były Mistrzostwa Polski Juniorów w kickboxingu wersji full contact. W zawodach łącznie wystartowało 117 zawodników z 41 klubów z całego kraju, w tym zawodnik z Klubu Sportów Walki ze Szczecinka, Jakub Pokusa, który w kategorii 63,5 kg wywalczył złoty medal. W drodze po „złoto” Jakub w walce eliminacyjnej pokonał przez nokaut Dominika Nowaka z ŁKS Łódź

BOKS. W półfinale 3:0 wygrał z Przemysławem Kokocińskim z K. S. PROSNA Kalisz, a w finale również 3:0 pokonał Mateusza Białeckiego z Klubu SMOK Toruń. - Cieszymy się bardzo z kolejnego sukcesu naszego utalentowanego zawodnika - mówi trener Krzysztof Pajewski. - Trzeba też dodać, że Kuba, zdobywając ten tytuł, zakwalifikował się na Mistrzostwa Świata Juniorów, które we wrześniu rozegrane będą we Włoszech. (zp)

„Szczupak 2014”, czyli sportowe starcie Przed wędkarzami Koła PZW „Jesiotr” kolejne sportowe emocje. W niedzielę, 11 maja nasi moczykije spotkają się nad jeziorem Ciemino. Wszystko po to, by zmierzyć się tam ze szczupakami. Zawody noszą nazwę „Szczupak 2014”. Ciemino to jedno z najlepszych szczupaczych łowisk położonych w okolicy Szczecinka. Akwen wchodzący w skład tzw. obwodu rybackiego jeziora Trzesiecko (gospodaruje na nim Polski Związek Wędkar-

ski) niejednokrotnie darzył wędkarzy rekordowymi szczupakami. W czasie ubiegłorocznych zawodów „Szczupak 2013” padło tam kilka pięknych zębaczy. Wędkarze muszą dojechać nad akwen we własnym zakresie. Zbiórka odbędzie się na parkingu przy siedzibie koła (ul. 9 Maja) w niedzielę o godz. 6. Na zawody trzeba się wcześniej zapisać. Akces przyjmuje skarbnik koła pod nr tel.: 504 412 088. Można to również uczynić oso-

biście w siedzibie koła – do piątku, 9 maja włącznie. - Wędkarze, którzy pokonają szczupaki i zajmą w zawodach czołowe lokaty, zostaną wyróżnieni atrakcyjnymi nagrodami ufundowanymi przez Zarząd Koła – mówi „Tematowi” szef „Jesiotra” Andrzej Pilzek. – Uczestnicy zawodów mogą też liczyć na ciepły posiłek w postaci pieczonej kiełbaski wraz z pieczywem i przyprawami. Opłata startowa wynosi 15 zł. (sw)


REKLAMA

Szczecinek, ul. Pilska 5 '2%5< :ÄŒ*,(/ GR '2%5(*2 '208 CENY PROMOCYJNE!!! 445,00 zĹ‚/t 540,00 zĹ‚/t 599,00 zĹ‚/t 599,00 zĹ‚/t 640,00 zĹ‚/t 19 zĹ‚/worek

tel. 94 372 40 09 kom. 608 046 369 Zapraszamy RG SRQLHG]LDĂĄNX GR SLÄ…WNX Z JRG]LQDFK

! GA PAŠU A UW AD O KŠS WY Niniejsze ogłoszenie O N nie stanowi oferty

w rozumieniu Kodeksu Cywilnego

REKLAMA

Miał (0-15 mm) Groszek (25-40 mm) Orzech I (40-90 mm) Kostka (90-200 mm) EKOgroszek (10-25 mm) EKOgroszek w workach po 25 kg


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.