682net

Page 1

Starosta celuje w miasto

Choć do Wyborów Samorządowych 2014 pozostało jeszcze nieco ponad rok, główni gracze na szczecineckiej scenie politycznej juş odsłaniają swoje pierwsze karty.

kuchnie o smaku szczęścia OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

Nisko Wam się kłaniam

Dopiero teraz, prawie po 70 latach od zakończenia wojny, rodzina rosyjskiego şołnierza dowiedziała się, şe prochy bliskiej im osoby znajdują się na cmentarzu wojennym w Szczecinku. REKLAMA

DŠUG MUSI BYĆ SPŠACONY CZYTAJ NA STRONIE 2

SKUTECZNE ODZYSKIWANIE NALEŝNOŚCI obsługa firm, obsługa osób fizycznych BBW INKASO Szczecinek www.bbwinkaso.pl

602 513 066 / 602 665 039

REKLAMA

REKLAMA

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM


Dopiero teraz, prawie po 70 latach od zakończenia wojny, rodzina rosyjskiego żołnierza dowiedziała się, że prochy bliskiej im osoby znajdują się na cmentarzu wojennym w Szczecinku.

Nisko Wam się kłaniam

Nagrobna tablica z nazwiskiem porucznika I. Leontiewa. Szczecinecki cmentarz wojenny kryje prochy 4427 żołnierzy Armii Czerwonej oraz 39 1 Armii Wojska Polskiego. Spoczywają odcięci od hałaśliwej ulicy wysokim żywopłotem. Na mogiłach zazwyczaj leżą kwiaty. W dzień Wszystkich Świętych kwatera dosłownie tonie w ogniu zniczy. Centralne miejsce cmentarza wyznacza żelbetowy pomnik symbolizujący przerwany pierścień a może roztrzaskaną bramę przez, którą wchodzi żołnierz. Tylko niewielu pochowanych w tym miejscu dane było spocząć pod swoim nazwiskiem. Zdecydowana ich większość, ponad 4 tys. to żołnierze bezimienni. Prawie siedemdziesiąt lat po wojnie nadal rodziny żołnierzy Armii Czerwonej próbują odnaleźć swoich bliskich na cmentarzach rozsianych po całej Polsce. Z taką niecodzienną wizytą w Szczecinku przebywali Albert Leontiew i jego kuzyn Borys Leontiew. Albert syn poległego w okolicach Człuchowa żołnierza Armii Czerwonej, mieszka aż w Ałtajskim

Maciej Gaca:

Kraju, pod granicą z Mongolią. Pokonał ponad 6 tys. km, aby tutaj odwiedzić grób swego ojca. Do tej pory nie wiedział, że właśnie tutaj znajduje się jego grób. W 1941 roku ojciec – Iojl (rocznik 1922) wyruszył na wojnę za koło podbiegunowe pod Murmańsk. W końcowej fazie wojny dosłużył się stopnia porucznika. Niestety, do tej pory najbliższa rodzina nie wiedziała gdzie zginął, a nawet gdzie znajduje się jego grób. Jak się okazało, Iojl Leontiew został pochowany w zbiorowej mogile, a jego miejsce wiecznego spoczynku znajduje się na dalekim Pomorzu w Szczecinku. Poległ pod wsią Mosiny k. Człuchowa. Z zachowanych dokumentów wynika, że o tę małą, kaszubską wioskę położoną tuż przy przedwojennej granicy polsko-niemieckiej, 24 lutego 1945 roku stoczono zażartą walkę. Po zdobyciu Mosiny, Niemcy zapewne niespodziewanie, przypuścili kontratak. Do walki włączyła się artyleria ze słynnymi katiuszami. Jak twierdzi nasz rozmówca Borys

wego i tam szukałem śladów wujka – wspomina Borys Leontiew. - Tam też trafiłem w dokumentach na jego nazwisko. Okazało się, że Iojl walczył w 1941 roku za Kołem Podbiegunowym pod Murmańskiem. Z papierów wynikało, że w 1944 roku przerzucono go na front w Polsce. Poległ, jak to napisano, w Niemczech w miejscowości Mossin (pol. Mosiny). Iojl Leontiew był dowódcą kompanii 24 Gwardyjskiego Pułku Piechoty 10 Gwardyjskiej Dywizji Piechoty 2 Frontu Białoruskiego dowodzonego przez marszałka Konstantego Rokossowskiego. - Zebraliśmy wszystkie posiadane przez nas dokumenty i wysłaliśmy je do Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie. Prosiłem, aby wskazano mi miejsce pochówku, bo z dokumentów, które uzyskaliśmy wynikało, że lokalizacja grobów jest niepewna. Nie wiadomo, czy chodziło o Chojnice, czy o Człuchów. Ostatecznie okazało się, że prochy Iojla Leontiewa spoczywają na cmentarzu wojennym w Szczecinku. Albert i Borys niezwykle ciepło

wypowiadają się o polskiej gościnności i serdeczności z jaką się tutaj spotkali. Owszem zdarzyło się, że kierowniczka szkoły w Mosinach zbeształa ich, że fotografują miejscową szkołę, ale był to tylko jeden niemiły epizod z podróży do Polski. - Przyjęto nas tu wspaniale. Każdy nam chciał pomóc. Zaopiekował się nami Bogdan Jojkan pracownik Urzędu Miasta w Szczecinku. Wracamy już do domu. Napiszemy do was i przyślemy dokumenty i zdjęcia – obiecuje Borys Leontiew. - Proszę przyjąć od nas Rosjan, których ojcowie polegli na froncie, wielkie podziękowania. Dziękuję polskim władzom, że czczą pamięć naszych poległych żołnierzy – naszych ojców – mówił ze łzami w oczach Albert Leontiew. - Osobne podziękowania składam tym, którzy opiekują się cmentarzem. Tam zawsze leżą świeże kwiaty. Sam się przekonałem – zobaczyłem to swoimi oczyma, jak to jest. Jak to jest przyjemnie czy to dniem, czy nocą gdy podejdziesz, każdy gotów ci pomóc. Nisko się wam się kłaniam... (red)

Choć do Wyborów Samorządowych 2014 pozostało jeszcze nieco ponad rok, główni gracze na szczecineckiej scenie politycznej już odsłaniają swoje pierwsze karty.

Starosta celuje w miasto Podczas sierpniowej sesji Rady Miasta, burmistrz Jerzy Hardie Douglas w odpowiedzi na zarzuty opozycji i próbę odwołania go ze stanowiska, jednoznacznie zadeklarował, że ponownie będzie się ubiegał o burmistrzowski fotel. - Burmistrz jest wybierany w wyborach bezpośrednich. Wybory będą za rok, niech państwo spróbują wybrać swojego kandydata. Namawiam serdecznie. Ja podjąłem decyzję, że będę w przyszłorocznych wyborach startował. Myślę, że to jest dobry moment bym to ogłosił, aczkolwiek miałem to zrobić w innych okolicznościach. W związku z tym stańcie przy urnach i próbujcie mnie pokonać - mówił Hardie-Douglas, kierując te słowa do opozycji. Do wyborów pójdzie też Porozumienie Samorządowe Krzysztofa Lisa. Jak powiedział nam starosta, kandydaci jego ugrupowania ubiegać się będą również - po raz pierwszy - o mandaty radnych Rady Miasta Szczecinka. Krzysztof Lis zadeklarował także chęć przedłużenia swojej kadencji na stanowisku starosty powiatu szczecineckiego. - Mam swoją organizację, ugrupowanie, czyli Porozumienie Samorządowe. Jest ono stowarzyszeniem, staramy się aktywnie uczestniczyć w życiu politycznym regionu - twierdzi K. Lis. - Już dziś szczerze i otwarcie mogę powiedzieć, że jeżeli chodzi o przyszłoroczne wybory to Porozumienie Samorządowe wystawi swoich kandydatów na radnych we wszystkich gminach powiatu szczecineckiego oraz do Rady Powiatu. Przez ostatnie dwie kadencje nie wystawialiśmy kandydatów do Rady Miasta Szczecinka m.in. dlatego, że były to wybory większościo-

foto:sw

Borys Leontiew (po lewej) i Albert Leontiew oraz Bogdan Jojkan na placu Wolności. Borys i Albert znaleźli na szczecineckim cmentarzu grób swojego bliskiego - porucznika Armii Czerwonej Iojla Leontiewa .

Leontiew, w tamtym dniu na okolicznych polach i wioskach poległo wówczas 41 żołnierzy Armii Czerwonej, w tym dwóch oficerów. Dwa dni po bitwie zabitych żołnierzy pochowano - część z nich w Mosinach, część w pobliskiej wsi Bukowo. Niestety groby większości poległych oznaczono jako żołnierz nieznany. Porucznik Iojl Leontiew miał więcej szczęścia. Jego mogiła w Mosinach oznaczona została nazwiskiem. - W 1953 roku prochy poległych ekshumowano na cmentarz wojenny w Szczecinku – relacjonuje w dobrej polszczyźnie, wtrącając ukraińskie(!) wyrazy Borys Leontiew. Jak się okazało przez jakiś czas mieszkał we Lwowie i to właśnie tam nauczył się języka polskiego. Teraz mieszka pod Moskwą. Przyjechali stamtąd pociągiem. Jego wujek z Ałtajskiego Kraju do Moskwy przyleciał samolotem. - Ponieważ różnica czasu wynosi 6 godzin, przez cały czas chce mi się spać – tłumaczy się Albert Leontiew. Odnalezienie grobu por. Iojla Leontiewa łatwe nie było. - Najpierw pojechałem do archiwum wojsko-

Starosta Krzysztof Lis: Mam swoją organizację, ugrupowanie, czyli Porozumienie Samorządowe. Jest ono stowarzyszeniem, staramy się aktywnie uczestniczyć w życiu politycznym regionu . we z listy. Natomiast teraz, gdy będą już okręgi jednomandatowe, to jest taka wola całego ugrupowania, abyśmy również wystawili kandydatów do Rady Miasta. Myślę, że warto się pokusić i przedstawić pod osąd mieszkańcom Szczecinka osoby, które są już indywidualnościami i mogą coś nowego wnieść w życie miasta. Porozumienie Samorządowe, podobnie jak w poprzednich wyborach, ubiegać się będzie o mandaty w Radzie Powiatu. - Na pewno wystawimy mocnych kandydatów - deklaruje K. Lis. - Oczywiście dysponuję również swoją osobą. Mam dużo pokory, to wyborcy ocenią, co zrobiłem dla powiatu, co dla powiatu zrobiło Po-

rozumienie Samorządowe. Byłbym nie w porządku wobec wyborców, gdybym już dziś mówił, że w kolejnej kadencji chcę być starostą. Gdyby były wybory bezpośrednie starosty to na pewno bym w nich startował. Po wyborach trzeba stworzyć większość w radzie powiatu, koalicję większościową i dopiero wtedy ewentualnie mówić o pełnieniu funkcji starosty. W wyborach w 2010 roku Porozumienie Samorządowe Krzysztofa Lisa w 19-osobowej Radzie Powiatu zdobyło 6 mandatów (o jeden więcej niż w wyborach w 2006 r.). Obecnie w koalicji z Platformą Obywatelską (8 mandatów) i Polskim Stronnictwem Ludowym (2 mandaty) sprawuje w powiecie władzę. (sw)


Odkurzacz Zelmer Duo 1002

cena

laptop Asus 15,6” x501u

169 zł

cena

................................................................................................

1299 zł

tablet lark 70.6

cena

199 zł

................................................................................................ aparat Nikon L27

Zelazko Zelmer 28 ZO16

cena

cena

249 zł

79 zł

................................................................................................ TV LCD LG 32ln536

cena

998 zł

TV Toshiba 32w2333

cena

1099 zł

Plazma Panasonic 42x60

cena

1449 zł

Pralka Amica AWB510LP

cena

599 zł

REKLAMA

P.H. Sukces, 78-400 Szczecinek ul. Wyszyńskiego 69A, tel. 94 3721900, e-mail: szczecinek@partner-agdrtv.pl, gg: 31543431


Tydzień straży miejskiej W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażnicy miejscy podjęli 134 interwencje w stosunku do 208 osób. – Wobec 25 osób nałożyliśmy mandaty karne. Z kolei na 9 osób zostaną sporządzone wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku – mówi komendant SM Grzegorz Grondys. W czwartek (5.09) po godz. 11 patrol został wezwany na interwencję do kobiety, która posługując się dokumentem z zamazanymi napisami zbierała pieniądze na osoby niesłyszące i niewidzące. - Okazało się, że kobieta posiada przy sobie jedynie rumuński dowód osobisty. Do tego... nie rozumie po polsku, przynajmniej słów strażników. Tłumaczyła jednak, że sprawnie operuje językami rumuńskim i francuskim. Kobieta została przekazana policji – mówi G. Grondys. W nocy z piątku na sobotę (6/7.09) wandale wybili szyby w wiacie przystanku autobusowego przy ul. Polnej 48, a w kolejną noc zniszczyli w parku 6 lamp oświetleniowych. Punkty świetlne miały powyrywane zabezpieczenia i wyciągnięte na wierzch przewody pod napięciem. W niedzielę (8.09) po godz. 22 patrol, dozorując park w okolicy Hotelu Residence, zauważył Fiata 126p zaparkowanego... na pobliskim pomoście. Jak się później okazało, grupa młodzieńców „zabawiła” się przepychając pojazd z parkingu przy szpitalu na pomost. (sw)

Coś więcej niż zwykły internat Przez ostatnie trzy lata regularnie informowaliśmy o postępach renowacji Internatu Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 im. ks. Warcisława IV. Sukcesywna restauracja budynku odbywała się w kilku etapach, a zakończenie każdego sprawiało, że niegdyś zwyczajny budynek, jakich w okolicy wiele, zaczął zmieniać się nie do poznania.

W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażacy brali udział w 6 zdarzeniach. Jak powiedział nam dyżurny operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej, trzy z nich to pożary. W Ostropolu w ogniu stanął samochód osobowy. Pojazd całkowicie uległ zniszczeniu. Z kolei w Buczku zapalił się przedział silnikowy ciężarówki scania. Kierowca pojazdu uporał się z zagrożeniem, pomogli również przybyli na miejsce zdarzenia druhowie z OSP Żółtnica i szczecineckiej JRG PSP. Z kolei przy ul. Jesionowej w Szczecinku spłonęło 40 arów traw i nieużytków. Nasi strażacy brali też udział w trzech miejscowych zagrożeniach. – Wszystkie dotyczyły neutralizacji gniazd os. Takie interwencje podejmowaliśmy w budynku DPS w Bornem Sulinowie, w budynku placówki opiekuńczej przy ul. Wiatracznej w Szczecinku oraz w Sitnie – dodaje dyżurny operacyjny PSK. (sw)

Straty idą w tysiące złotych.

Okradają... ławki i kosze

Najkrótszy postój taxi na świecie Nasz Czytelnik zwrócił nam uwagę, że Szczecinek może poszczycić się najkrótszym parkingiem dla taksówek na świecie. Ma on długość... grubości metalowego słupka, na którym umieszczono dwa znaki informacyjne: po jednej stronie słupka znak D 19 oznaczający miejsce na postój dla taksówek osobowych, a po drugiej znak D 20 oznaczający... koniec tegoż postoju taksówek. - Takie kuriozalne oznakowanie

we ławki kupujemy najtaniej po 350 zł netto. To niemały wydatek biorąc pod uwagę ilość potrzebną do ustawienia wzdłuż ścieżki rowerowej. I co z tego? Podobny problem z okradaniem ławek mamy przy ścieżce przy ul. Szczecińskiej. Co je naprawimy, przychodzą złodzieje, odkręcają śruby, no i naprawa od nowa. Sprawę zgłosiliśmy już na policję. Może ktoś widział złodzieja lub złodziei? Jak nam powiedział T. Chruściel, podobny problem jest z drewnianymi listewkami stylowych koszy na śmieci. – Odkręcają i kradną. Takich przypadków, podobnie jak z ławkami, mieliśmy już w tym roku kilkanaście. Straty idą w dziesiątki tysięcy złotych. (sw)

foto:czytelnik

Już nie tylko wandale grasują w parku nad jeziorem Trzesiecko, ale też złodzieje. Ci drudzy upatrzyli sobie... ławki i drewniane kosze na śmieci. Okradają je niemal metodycznie, deska po desce. Kilkanaście dni temu pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej uzupełnili wcześniej zrabowane deski z ławek stojących przy plaży „na kołkach”. Spacerowicze niedługo cieszyli się sprawnym miejscem odpoczynku. W sobotę pod osłoną nocy rabusie znów zabrali pachnące świeżością, lakierowane drewniane deski. - Ręce opadają, to jakaś plaga – przyznaje w rozmowie z nami Tadeusz Chruściel, wiceprezes PGK. – No-

ma miejsce przy ul. Podwale koło Lidla – mówi nasz Czytelnik. – Tam niby wszystko jest dobrze, czyli z obu stron miejsca postojowego dla taksówek znajdują się podwójne znaki, ale ktoś, kto je montował albo nie miał najmniejszego pojęcia o przepisach w tym zakresie, albo po prostu się pomylił. Z obu stron słupka powinny być umiejscowione dwa takie same znaki, czyli w tym wypadku dwa znaki D 20. (sw)

Po zrealizowaniu pierwszego etapu, dyrekcja szkoły mogła się już pochwalić gruntownie odnowionym I i II piętrem, rozbudowaną salą wielofunkcyjną oraz wyremontowaną klatką schodową. W drugim etapie renowacji przebudowano parter i część piwnic. Wykonano klatki schodowe, przeprowadzono remont dachu z dociepleniem oraz docieplenie ścian budynku wraz z instalacjami i wentylacją. W konsekwencji wychowankowie internatu dostali gustownie urządzone pokoje z łazienkami, przestrzenną i słoneczną stołówkę z wyjściem na obszerny taras oraz salę telewizyjną. Godnym uwagi jest też fakt, że kolorystyka, meble, innymi słowy – aranżacja wnętrz – to zasługa dyrektor ZS nr 2, Marii Schulz oraz pracowników internatu. Rezultat jest taki, że kusi zapytać się, czy wynajęto projektanta. W ostatnich miesiącach zakoń-

czono z kolei etap trzeci, czyli likwidację barier architektonicznych oraz przebudowę wejścia głównego budynku w taki sposób, aby internat mógł być dostępny dla osób niepełnosprawnych. Przy wejściu do budynku zamontowano schodołaz a tuż obok, na parkingu, jest miejsce specjalnie dostosowane dla zmotoryzowanych osób niepełnosprawnych. Oprócz takiego miejsca specjalnego są też stanowiska postojowe, z których mogą skorzystać m.in. nauczyciele i wychowankowie internatu. - Jedno stanowisko parkingowe jest dla osób niepełnosprawnych; pozostałe cztery dla klientów internatu i nauczycieli szkoły. Ale sporo młodzieży, wychowanków internatu, podjeżdża swoimi samochodami i to jest również miejsce właśnie dla nich – mówi Maria Schulz. Jednak ukończenie etapu trzeciego nie oznacza finału renowacji.

- Został nam jeszcze etap związany z montażem windy oraz zagospodarowaniem terenów zielonych za internatem – informuje nasza rozmówczyni. I faktycznie, za budynkiem znajduje się spory, niezagospodarowany obszar, który wkrótce zamieni się częściowo w boisko do gry w siatkówkę, a resztę pokryje rekreacyjny trawnik – miejsce, gdzie będzie można w słoneczną pogodę posiedzieć i zrelaksować się. -Stare boisko do piłki siatkowej było asfaltowe i jest obecnie całkowicie zniszczone. Chcemy teraz zbudować nowe z nawierzchni sztucznej EPDM – dowiadujemy się od Marii Schulz. Ponadto, internat czeka jeszcze przejście etapu związanego z podłączeniem pomp cieplnych, które będą stanowić ekonomiczny środek ogrzewania budynku. (mk)

W tym roku gminne dożynki odbyły się w Wierzchowie.

Traktor jako wieniec Tradycyjne święto plonów gminy Szczecinek obchodzono w sobotę (7 września) w Wierzchowie. Korowód wieńców poprzedziła okolicznościowa msza odprawiona w wierzchowskim kościele przez księdza proboszcza Mariana Kraszewskiego. Do Wierzchowa tłumie przybyli mieszkańcy niemal wszystkich sołectw i oczywiście Wierzchowa. Strażacy miejscowej OSP zadbali o porządek. Przygotowano parking, stoiska handlowe, grille. Wójt Janusz Babiński przedstawił wyniki konkursu na najwspanialszy wieniec dożynkowy. Decyzją jury pierwsze miejsce zdobyła kompozycja wykonana przez mieszkańców sołectwa Spore - traktor Ursus jako... wieniec, miejsce drugie zdobył wieniec z Wierzchowa, trzecie z Turowa. Wieczorem imprezowicze ruszyli w dyskotekowe tany. Bawiono się wspaniale, a ton i tempo zabawy nadawał sam wójt. Jego bez mała dwugodzinny występ wokalny na estradzie nagradzano wielkimi brawami. Ponoć to jedyny taki wójt w Polsce, który potrafi znakomicie bawić się ze współziomkami. Było kolorowo i wesoło, bez urzędowej pompy. (wj)

foto:wj

Strażacki tydzień

Decyzją jury pierwsze miejsce zdobyła kompozycja wykonana przez mieszkańców sołectwa Spore. Był to wieniec dożynkowy w kształacie traktora marki Ursus.


Profesjonalna opieka nad osobami starszymi Nasze us ugi: - higiena i pielȶgnacja - pomoc w robieniu codziennych zakupów - pomoc / wykonywanie codziennych prac domowych - wizyty u lekarza - organizacja i towarzystwo - opieka podczas spacerów - pomoc w organizacji wyjɮȦ i wyjazdów - mi e towarzystwo - inne - jesteɮmy otwarci na potrzeby kaʑdego klienta

Gwarantujemy: - realizacjȶ us ug bezpoɮrednio u klienta - atwy dostȶp do us ug - rzeteloɮȦ i wysokȤ jakoɮȦ wykonywanych us ug - bezpieczeɛstwo - lojalnoɮȦ i dyskrecja

Już o

! a i n ś e d wrz

Potrzebujesz pomocy? 691 079 081 e-mail: biuro@agat-opieka.pl AGAT ul. Nieca a 13 78-400 Szczecinek

www.agat-opieka.pl


Święto Amazonek nad Trzesieckiem

32 zespoły pań z całej Polski przyjechali w sobotę (7.09) do Szczecinka, by rywalizować w XIX Ogólnopolskiej Spartakiadzie Amazonek. Impreza uświetniała obchody 15-lecia działalności Stowarzyszenia Amazonek w Szczecinku. Od rana na boisku Zespołu Szkół nr 2 było bajecznie kolorowo. Sportsmenki wchodziły na boisko i prezentowały się licznie zebranej publiczności oraz gościom. - Przyjechały do nas 32 zespoły z całej Polski. Jest mi niezmiernie miło, że pierwszy raz w województwie zachodniopomorskim taka spartakiada się odbywa, tym bardziej, że odbywa się u nas w Szczecinku - mówi szefowa szczecineckich amazonek Grażyna Kuszmar. - To spartakiada niezwykła. Tu są kobiety, które przeszły swoją chorobę w sposób bardzo dzielny. My tak naprawdę jesteśmy na żywo dla tych kobiet, które boją się chodzić do lekarza. Mówimy głośno, że no-

wotwór piersi wcześnie rozpoznany naprawdę jest uleczalny. Późnym popołudniem sala kina Wolność pękała w szwach. Imprezę bardzo sprawnie i z dużym poczuciem humoru poprowadziła Grażyna Kuszmar. Na scenie trzy najlepsze zespoły w tym drużyna ze Szczecinka zostały nagrodzone pucharami. - Spartakiada stanowi jeden z elementów naszego spotkania mówiła Grażyna Kuszmar - Dzisiaj obchodzimy swoje 15-lecie. To czas refleksji i posumowań. Ton naszemu spotkaniu nadają moje koleżanki. Mają tyle energii w sobie, że czasem za nimi nie nadążam. Za pomoc i wsparcie burmistrza i zarazem lekarza onkologa podziękowała Regina Imiołek. - To dar największy, poczucie bezpieczeństwa. To dar największy, jaki może dać człowiek drugiemu. Tak się przy panu czujemy. Bardzo panu dziękujemy. - Chciałbym, aby każdy lekarz

Z politycznego przedpokoju

Rocznica Andrzej Bratkowski Mimo że od 1września minęło już sporo dni, to jednak nie mogę pozostawić bez komentarza sposobu, w jaki władze miasta i powiatu podeszły do zorganizowania obchodów tak ważnej rocznicy w kalendarzu narodowej pamięci. Nim przejdę do meritum całej sprawy, konieczne jest parę słów wstępu. Ważnym czynnikiem integrującym jakąkolwiek grupę społeczną jest szeroko rozumiana tradycja, często nazywana pamięcią historyczną. Zbiorowa pamięć o przeszłości stanowi rodzaj lepiszcza spajającego poczucie tożsamości społeczeństwa. Jest ważnym czynnikiem zapobiegającym alienacji społecznej tak w wymiarze

jednostkowym, jak i grupowym. Staramy się kultywować pamięć o przeszłości, tak w odniesieniu do własnej osoby poprzez gromadzenie różnych pamiątek i artefaktów oraz podtrzymywać pamięć ważnych wydarzeń rodzinnych, jak i poprzez tradycję różnych wspólnot regionalnych aż do wspólnoty narodowej i państwowej. Dla podtrzymywania tych ostatnich, powołuje społeczeństwo rożne instytucje, których zadaniem jest stanie na straży zbiorowej pamięci. Nie na darmo będzie przypomnienie faktu, iż w czasach kiedy próbowano wynarodowić Polaków, uderzano w podstawę jego świadomości narodowej, jaką jest szeroko rozumiana tradycja i historia. By w łańcuchu wymieniających się pokoleń zachować poczucie własnej tożsamości narodowej, ustanawiamy obchody ważnych wydarzeń z naszych burz-

każdy z moich kolegów miał okazję wysłuchać tyle tak ciepłych słów. Jestem wzruszony, cała uroczystość jest dla mnie wzruszająca. Stowarzyszeń w Szczecinku jest bardzo dużo. Amazonki, co powtarzam co roku, są wyjątkową organizacją. Myślę, że każda z pań, jak tu siedzicie, pamiętacie ten dzień kiedy dowiedziałyście się, że jesteście chore. Człowieka ogarnia czarna rozpacz. Potem jest okres walki, leczenia i potem zapisujecie się do Amazonek i przewartościowujecie swoje życie – mówił burmistrz Jerzy Hardie -Douglas. - To są osoby dotknięte przez los, ale tak bardzo nastawione pozytywnie. Pomagają ludziom będącym w podobnej sytuacji. Jestem dumny, że mogę być lekarzem onkologiem tutaj, w Szczecinku. Ostatnio chciano mnie odwołać z funkcji burmistrza z tego powodu, że pracuję w Poradni Onkologicznej. Muszę powiedzieć, że mam to w nosie. Nawet gdyby mnie

liwych dziejów. W ten sposób oddajemy należny hołd wysiłkowi poprzednich pokoleń, jednocześnie kształtując w młodym pokoleniu tak potrzebną świadomość historyczną. Ten drugi czynnik jest o tyle ważny, bo właśnie on kształtuje poczucie tożsamości państwowej i narodowej. Czy sposób w jaki władze miasta i powiatu podeszły do zorganizowania obchodów tak ważnej w najnowszych dziejach Polski rocznicy, wybuchu drugiej wojny światowej, spełnił któryś z wymienionych warunków? Moim zdaniem nie. To co zaprezentowano w piątek, 30 sierpnia było klasycznym „odfajkowaniem” kolejnego zadania. Skoro musimy takie obchody zorganizować, bo wypadają one z ogólnopaństwowego kalendarza imprez, to zróbmy to tak, by nikogo nie narażać na zbytnią mitręgę, wysiłek lub nie daj Boże poświęcenie. Po takiej ścieżce „odwalenia” całej sprawy poszedł nasz szczecinecki starosta. Kiedy zwracano uwagę włodarzowi powiatu, że rocznica wybuchu drugiej wojny światowej przypada na dzień 1 września a nie 30 sierpnia w zanadrzu miał argument, że organizując obchody w niedzielę

Przyjechały rywalizowały m.in. w strzelaniu z łuku. odwołano, nie wiem jak to się skończy (oklaski), nigdy w życiu nie dokonałbym innego wyboru. Jeśli tak ma być, to będzie. Jestem dumny z tego, że ten zawód wykonuję, że mogę współpracować ze szczeci-

neckimi amazonkami, które są wyjątkowe. Jestem dumny z waszej działalności. Spotkanie amazonek zakończyło się koncertem Bogdana Trojanka. (red)

nie może liczyć na obecność honorowej asysty wojska, bo w niedzielę wojsko ma wolne! Już oczyma wyobraźni widzę jak szef sztabu generalnego Wojska Polskiego mówi do premiera rządu, że nie otrzyma on asysty kompani honorowej w trakcie obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, bo armia zawodowa rzekomo jak inni pracownicy, korzysta z przywileju wolnych sobót i niedziel i w owe dni nic i nikt nie ma prawa zakłócać im wypoczynku. Weźmy inny przykład. Przesuwamy obchody rocznicy wybuchu powstania warszawskiego na inny dzień niż 1 sierpnia, czy święto Wojska Polskiego z 15 sierpnia na inny, bo w tym czasie wypada święto kościelne. Przecież takie argumenty to czysta paranoja w odniesieniu do armii, która jest na nieustannej służbie. Nie che mi się wierzyć, że w garnizonie w Czarnem w piątek po godzinie 15 wywiesza się kartkę, nieczynne do poniedziałku i zamyka się go na kłódkę. Chyba mam jednak rację, że władze nie chciały nikogo tymi obchodami specjalnie absorbować i narażać na wysiłek. Obchodów nie udało się tak zorganizować, by wzięły

w nich udział liczne rzesze społeczeństwa. Szczególnie skromny był udział młodzieży ograniczony do pocztów sztandarowych szkół. Nie chce mi się mieścić w głowie, by jakikolwiek dowódca mógł wymigać się ze swoich patriotycznych i obywatelskich obowiązków argumentem wolnej soboty i niedzieli. Armia w każdym państwie stanowi kwintesencję historycznych tradycji. Jej moralna siła płynie właśnie z kultywowania tego dziedzictwa. Po to armia ma muzea broni, po to ma instytuty historyczne i wydawnictwa, po to jednostki mają izby pamięci, sztandary i imiona, by kultywować tradycję oręża. Kiedy armia nie walczy i nie przygotowuje się do zadań na polu walki, uczestniczy w nieustannym procesie podtrzymywania tradycji narodowej i państwowej. Czy wyobrażacie sobie Państwo grób nieznanego żołnierza bez wiecznie płonącego znicza i całodobowej warty honorowej? Czy zbyt wiele chciano od żołnierzy, by poświęcili trochę swojego czasu do spełnienia patriotycznej powinności? Dla pana starosty niepoważny argument o wolnej sobocie w wojsku stał się pretekstem do odfajkowania ważnej rocznicy wybuchu II wojny światowej. Chciałoby się rzec, upadają dobre obyczaje.

smutkiem, że nie ma już czego planować, gdyż już po wakacjach, czyli jak to mówią – po ptokach. I to jest właśnie stres pourlopowy. Nieskromnie powiem, że miał łon szczęście, że trafił na mnie, bo dobrą radę dałem mu od ręki, mówiąc: a zacznij chłopie planować se już wywczas urlopowy następny i to taki, co byś kombinować z nim musiał przynajmniej przez pół roku. A w międzyczasie pracuj z pełnym zaangażowaniem, a i z poświęceniem, to czas lecieć ci będzie szybciej. Kiedy już planowanie rozpoczniesz, weź pod rozwagę rozwiązanie pewnego mieszkańca z miasta Poznania. Albowiem on każdy wol-

ny od roboty czas, a zwłaszcza urlop spędza na RODOS (a jeździ tam często, kilkanaście razy w roku nawet). Na dodatek twierdzi, że to wychodzi mu całkiem niedrogo, a wypoczynek ma tam przedni. A że dobre rady moją specjalnością ostatnio się stały, to widząc zdumioną twarz pana Z. pospieszyłem z wyjaśnieniem... RODOS to nic inszego, jak Rodzinne Ogródki Działkowe Ogrodzone Siatką, które polecam i to gorąco wszystkim. Bo i blisko, i tanie są, i dostępne przez cały okrąglutki rok, a planowania przy nich jest że ho-ho! A wtenczas każdy pracujący podejmie radośnie pieśń „Hej ho, hej ho, do pracy by się szło”.

Zenek ma głos

Rodos - recepta na stres Maciej Gaca

No i mamy wrzesień. Skończyły się wakacje, a i urlopy wszelakie. A lud, wypoczęty, z naładowanymi akumulatorami witalnymi, uśmiechnięty i radosny, ochoczo ruszył do pracy, jak co roku zresztą. Okazuje się jednakowoż, że nie każdy człek jednak ów zapał ma, o czym niech świadczy przypadek pana Z., którego spotkałem na spacerze w parku naszym. Mimo że tydzień temu wrócił łon z gór (gdzie trzy tygodnie urlopu spędził) wyglądał jak półtora nieszczęścia, a może nawet dwa. W pierwszej chwili pomyślałem, że to przez te łażenie pod górkę, bo to męczące jest. Ale on zaprzeczył temu kategorycznie i stwierdził, iż wypoczął i to wspaniale właśnie. Co z nim? Pomyślałem i nad przyczynami jego humoru nietęgiego jako i miny zbitego psa rozmyślać zaczą-

łem... Aha, już wiem – sprawa prosta pewnikiem chłop się do lady nie dopchał, gdy u nas otwierali „Józka” (czyli Jysk-a) i na darmową kołdrę się nie załapał... Oj nie, nie – znowu pudło! A że w zgadywaniu nie ustawałem, to w końcu pan Z. pękł i wyłożył mnie, jak to się mówi, kawę na ławę. No i co się okazało? Owszem wypoczęty po urlopie jest, ale chęci do robienia, czyli pracy nie ma w nim, ani zapału tym bardziej niestety zresztą. Nie zdziwiłem się tym oświadczeniem pana Z. Od niedawna bowiem twierdzę i to z całą siłą i mocą, że praca jako zajęcie ludzkie jest przereklamowana. I zapytowywuję się filozoficznie, czy jakby człek do pracy był stworzony to czy miałby nos, albo na ten przykład uszy? I odpowiadam – otóż nie, bo zamiast nich miałby dodatkowe ręce, by w roboleniu wydajniejszym i bardziej efektywnym być. No tyle, że ja tę wiedzę szczególną mam dopiero od dwóch lat, czyli od momentu przejścia na zasłużoną i wypracowaną w pocie czoła emeryturę. A że pan Z. do

emerytury ma jeszcze latek, że ho-ho! To rozmyślnie nie uraczyłem go tą tezą w trosce, by całkiem nie osłabł – wszak ducha weń tchnąć chciałem i sił dodać mu do roboty. I już gdym mu zamiarowałem rzec, że praca uszlachetnia, w głowę się pukałem, w język się ugryzłem i zmilczałem. Przecie od zawsze wiadomo i tajemnicą to nie jest, iż akurat, kto jak kto, ale szlachta specjalnie się pracą nie przemęczała. Na swoje i jego szczęście, w telewizorze różniste programy oglądam, a one wielce pouczające są. Tam też dowiedziałem się z jednego z tychże, o co biega u pana Z. Otóż on dostał stresa pourlopowego. I nie chodzi o to, że on po tych górach już nie biega, bynajmniej nie. Bo chodzi o całkiem inszego coś. Przecież ten urlop swój, co na nim był już, planował przez trzy miesiące i to z okładem. Mapy, przewodniki kompletował, spis odzieży i sprzętu sporządzał, trasy wędrówek ustalał. No i mu się powiodło i urlop radośnie spędził. A gdy wrócił... pustkę odczuł, stwierdziwszy ze


Fredrę na „Księżnej” czytali dzieciom

go ogólnopolskiego wydarzenia literackiego opieczętować wyjątkowym stemplem, wydanym przez Kancelarię Prezydenta RP. W przypadku braku własnych egzemplarzy, organizatorzy rozdawali ostemplowane kopie fragmentów dzieł czytanych podczas rejsu. (mk)

REKLAMA

- Dzisiejszy dzień jest niezwykły w całej Polsce, zwłaszcza dla ludzi, których interesuje literatura i piękno języka polskiego – tymi słowami przywitała uczestników rejsu Agnieszka Orłowska, prowadząca szczecinecką edycję czytania dzieł Fredry. „Prawda, prawda – wielkie słowo. Ale z prawdą jak z ogniem, grzeje, ale i pali razem” Tej, i wielu innych mądrości autorstwa Aleksandra Fredry, mogliśmy usłyszeć z okazji drugiej edycji „Narodowego czytania”. Zainicjowana przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego akcja ma na celu zwrócić uwagę, jak ważnym dla rozwoju pięknej i poprawnej polszczyzny jest czytanie dzieł wielkich

polskich pisarzy. W tegorocznej odsłonie akcji, wybranym autorem był hrabia Aleksander Fredro. Interpretacje dzieł Fredy można było usłyszeć w w parkach, placów, na ulicach i restauracjach. W Szczecinku wybrano miejsce jeszcze bardziej oryginalne - statek „Księżna Jadwiga”. To tam przez 1,5 godziny przy akompaniamencie akordeonu, pod bezchmurnym niebem i w pełnym słońcu, można było wy-

słuchać utworów Fredry, czytanych przez mieszkańców Szczecinka. - Dzisiejszy dzień jest niezwykły w całej Polsce, zwłaszcza dla ludzi, których interesuje literatura i piękno języka polskiego – tymi słowami przywitała uczestników rejsu Agnieszka Orłowska, prowadząca szczecinecką edycję. Podczas rejsu przedstawiono wiersze („Kartofel”), fragmenty bajek („Paweł i Gaweł”), pamiętników („Trzy po trzy”) i epigramaty. Organizatorzy wybrali dzieła dla każdej grupy wiekowej. Oprócz wcześniej przygotowanych utworów, był też czas na spontaniczność ze strony słuchaczy – zachęcani przez organizatorów mogli wybrać jedno z dzieł przedstawiając własną interpretację. Pod koniec rejsu uczestników czekała miła niespodzianka. Każdy kto przyniósł prywatne woluminy dzieł Fredy, mógł je na pamiątkę te-

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

ODDZIAŁ W KOSZALINIE

ul. Zwycięstwa 37/22 94 711 20 07 501 357 022 www.promedica24.pl

BEZPIECZNA PRACA W NIEMCZECH OPIEKA NAD OSOBAMI STARSZYMI Zapewniamy m.in. bezpieczną i legalną formę współpracy, bardzo atrakcyjne zarobki, opłacony ZUS oraz pakiet dodatkowych ubezpieczeń.

Zapraszamy za spotkania informacyjne 16 i 30 września w Szczecinku! Fundacja Instytutu Kształcenia Kadr, ul. Bohaterów Warszawy 31-35, pok. 406 (IV p.)

REKLAMA

Pracuj z liderem na rynku!


12 września (czwartek) godz. 16.00 Muszla koncertowa w parku miejskim - Rock and roll Szczecinek. Rockowe pożegnanie lata. Koncert kapel rockowych. Organizator: SAPiK 12-14 września (czwartek – sobota) godz. 9.00 Sala konferencyjna internatu ZS przy ul. 1 Maja - Międzynarodowa konferencja „Rola społeczności lokalnych w Unii Europejskiej”. Pierwszy dzień wykłady: starosta Krzysztof Lis, dr. Siegfried Raddatz – HKA, Horst Beier Ramelow, dr Winfried Brandenburg, Sławomir Miara, Friedrich Schreiber, Gesin Reinstrom. Drugi dzień aula Urzędu Miasta: „Archiwalny PR – mit czy rzeczywistość? Rzecz o roli archiwów w rozwijaniu świadomości historycznej społeczności lokalnych” dr Marlena Jabłońska (UMK), Urszula Śliwińska-Misiak, dr Grzegorz Mędykowski, dr Violetta Urbaniak, Grzegorz Tymoteusz Andryszak, Krzysztof Skrzypiec, Ewelina Starzak, Jolanta Rudnik, Piotr Cywiński. Trzeci dzień ZS przy ul. Szczecińskiej godz. 10.00:„Przyszłość Unii Europejskiej.Rozwójczy recesja”. Organizator: Starostwo Powiatowe i Archiwum Państwowe. 13 września (piątek) godz. 16.00 Kluby i sekcje SAPiK-u zapraszają na „Dzień Otwarty”. Organizator: SAPiK ul. Kilińskiego. 14 września (sobota) godz. 22.00 Uroczyste otwarcie Centrum Kongresowego ZAMEK. Multimedialne show MAPPING 3D. Zwiedzanie odrestaurowanych wnętrz południowego skrzydła zamkowego. Organizator: SAPiK, Urząd Miasta. 15 września (niedziela) godz. 11.00 Boisko przy ZS przy ul. Staszica (Świątki) - „Piknik wiejski”, czyli powiatowe święto plonów rolników i działkowców. Msza św, korowód dożynkowy, ceremoniał dożynkowy, pokazy kawaleryjskie (Szwadron Kawalerii Szczecineckiej i Klubu Kawaleryjskiego ze Szczecina), turnieje i konkursy, prezentacje artystyczne, prezentacja sprzętu rolniczego i ogrodniczego. Organizator: Starostwo Powiatowe. 19 września (czwartek) godz. 17.00 Muzeum Regionalne ul. Szkolna „Poszli nasi w bój bez broni”. Tragedia Powstania Styczniowego - wykład Jerzego Dudzia. Organizator: Muzeum Regionalne.

„Jesiotr” na zawodach spławikowych Wędkarze Koła PZW „Jesiotr” w Szczecinku rozegrali w sobotę (7.09) kolejne zawody wędkarskie. Tym razem polowali na ryby metodą spławikową na jedną wędkę. Areną zmagań było jezioro Trzesiecko w pobliżu plaży na Świątkach. - Moi koledzy złowili blisko 35 kg ryb, głównie płoci, wzdręg, okoni, leszczy i krąpi. Ryby brały więc wyśmienicie mówi Maria Siebert, sekretarz komisji zawodów. Pierwsze miejsce w zmaganiach na Trzesiecku zajął Marcin Wołodkowicz, łowca 5,62 kg ryb. Na drugim miejscu na podium stanął Piotr Pestka (5,58 kg), a na trzecim Piotr Pindral (3,9 kg). Czwarte miejsce w zawodach zajął prezes „Jesiotra” Andrzej Pilzek (3 kg), piąte Waldemar Przerwa (2,5 kg) i szóste Wiesław Warejko, łowca 2,4 kg ryb. W szranki sportowo - wędkarskiej rywalizacji stanęło 15 wędkarzy. Jak nam powiedział szef „Jesiotra” A. Pilzek, to nie ostatnie wrześniowe zmagania wędkarskie na jeziorze Trzesiecko. - W ostatni weekend września szykuje się nam super impreza, czyli I Międzyzakładowe Spławikowo - Gruntowe Zawody Wędkarskie pod nazwą „Pracusie Wędkują” - mówi A. Pilzek. Tradycyjnie już, jak od wielu lat,„Temat Szczecinecki” sprawował patronat medialny nad wędkarską imprezą. (sw)

foto:sw

CO? GDZIE? KIEDY?

Wędkarze złowili ponad 35 kg ryb!

Szczecineccy wędkarze pozowali nam do rodzinnego zdjęcia.

To był strzał w dziesiątkę.

„Aktywni 60 plus”ma się dobrze W zeszłym tygodniu w ratuszu wydano 3261 kartę upoważniającą do wzięcia udziału w projekcie „Szczecinek – Aktywni 60 plus”. - Mieszkańcy Szczecinka chętnie korzystają z możliwości udziału w tym fajnym projekcie – mówi nam Ewa Kawcewicz, która zajmuje się wydawaniem kart. – Nasi seniorzy przychodzą na bieżąco, kończy 60 lat i tego samego dnia lub kilka dni później zgłasza się po odbiór karty. Trochę niższą frekwencję odnotowujemy w przypadku osób star-

szych, które już wcześniej ukończyły sześćdziesiątkę. Na dziś (rozmawialiśmy z panią Ewą we wtorek, 3 września) wydaliśmy 3261 kart. Wszystkie są imienne, numerowane i wydawane bezpłatnie. Wcześniej trzeba tylko wypełnić krótki wniosek. Dodam, że projekt ruszył w styczniu tego roku. Pierwszą kartę projektu „Szczecinek – Aktywni 60 plus” z rąk burmistrza Jerzego Hardie – Douglasa otrzymała Bogusława Dubrawska. Miało to miejsce na sesji Rady Mia-

sta 19 grudnia 2012 roku. - Myślę, że wprowadzenie takiej karty jest świetnym pomysłem, bo na pewno zmotywuje wiele starszych osób do aktywniejszego działania – powiedziała nam wówczas pani Bogusława. Przypomnijmy. Karta Seniora upoważnia mieszkańców miasta, którzy ukończyli sześćdziesiąty rok życia, do korzystania z wielu zniżek oferowanych w różnych punktach miasta. Seniorzy mogą skorzystać np. z tańszych biletów do kina, zniżek na basenie, w OSiR-ze

czy SzLOT-cie, a także taniej kupić obiad w lokalu gastronomicznym czy wykorzystać rabat w miejscowym supermarkecie. Miasto porozumiało się w tej sprawie z ponad 90 podmiotami (lista punktów oferujących zniżki dla seniorów dostępna jest na stronie internetowej Urzędu Miasta). Wśród nich są m.in. spółki miejskie, kino, SzLOT, OSiR, markety oraz podmioty prywatne. Projekt „Szczecinek - aktywni 60 plus” jest pomysłem zapożyczonym z Tychów. (sw)

Obowiązek posiadania kagańca istnieje wobec ras psów, które uznawane są za szczególnie agresywne.

Psa rejestruj i trzymaj na smyczy Choć miłośników czworonogów w naszym mieście zdecydowanie nie brakuje, to wśród mieszkańców znajdą się też osoby, które zwyczajnie mogą nie lubić ich towarzystwa lub cierpią na kynofobię, czyli lęk przed psami. Niestety nie zawsze udaje im się uniknąć towarzystwa tych zwierząt. Wszystko to za sprawą właścicieli, którzy wychodząc z psem na spacer często „zapominają” zabrać ze sobą smycz. - Jestem młodym szczecinecczaninem, który w roku szkolnym przebywa z powodu studiów, poza swoim rodzinnym miastem. Gdy na wakacje wróciłem do domu, zwróciłem uwagę na pewną kwestię. Zastanawia mnie dlaczego straż miejska przechodzi obojętnie obok psów spacerujących bez kagańców i tych, które nie są zapięte na smyczy? Niektóre z nich może nie tyle, co stwarzają zagrożenie, ale straszą dzieci i starsze osoby – pisze pan Adam. Niestety niektórzy właściciele czasami zapominają, że sprawowanie kontroli nad psem należy do ich obowiązków, a nie każdy przechodzień może mieć ochotę na kontakt z obcym zwierzęciem, po którym nie wiadomo, czego można się spodziewać. - Jeśli chodzi o ilość zaczipowanych psów w Szczecinku, to wg ak-

tualnego stanu jest ich 4.220 – powiedział nam w jednej z rozmów w marcu br. Tomasz Czuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Z roku na rok ilość psów wzrasta. Ponieważ nie wszyscy właściciele wywiązują się z obowiązku zarejestrowania swoich czworonogów, ich liczba może być nawet dwukrotnie wyższa. O to, kiedy właściciel ma obowiązek zakładania psu kagańca oraz prowadzenia go na smyczy zapytaliśmy Grzegorza Grondysa, komendanta szczecineckiej Straży Miejskiej. - Obowiązek posiadania kagańca istnieje wobec ras psów, które uznawane są za szczególnie agresywne, natomiast nie ma takiego obowiązku w przypadku pozostałych psów. W Szczecinku są to naprawdę pojedyncze sztuki, które są zarejestrowane jako psy ras szczególnie agresywnych. Nie mamy zatem podstawy do ścigania innych właścicieli i nakładania na nich mandatów za brak kagańca – mówi nasz rozmówca. - Jeżeli chodzi o prowadzenie psa na smyczy to wychodzę z takiego założenia, że jeżeli właściciel panuje nad swoim psem i wyjdzie z nim na spacer w miejsce gdzie nie ma ludzi, i jeśli jakiś człowiek pojawi się na horyzoncie i właściciel jest w stanie przywołać psa do nogi, za-

piąć mu smycz , to nie stwarza zagrożenia. Nie ma też co przesadzać. Nie dajmy się też zwariować – mówi Grzegorz Grondys. - Jeżeli natomiast są takie sytuacje, że rzeczywiście jakiś pies biega samopas bez kontroli, to wtedy musimy interweniować. Rocznie przez nasze ręce przechodzi około setka psów, które są przez strażników albo przejmowane, albo wyłapywane i trafiają do schroniska. W sytuacjach, kiedy istnieje uzasadnienie podjęcia interwencji, wtedy ją podejmujemy. Wtedy też nakładane są na właści-

cieli psów mandaty karne lub kierowane wnioski o ukaranie. Strażnicy cały czas zwracają uwagę na tego typu przypadki. Przypomnijmy, że brak smyczy podczas spaceru z psem, może uszczuplić nasz portfel nawet o 200 zł. Warto też pamiętać, że korzystając z usług Komunikacji Miejskiej psy mogą być przewożone tylko i wyłącznie z nałożonym kagańcem i trzymane na smyczy. Inaczej możemy liczyć się z możliwością otrzymania wcale niemałego mandatu lub wyproszenia nas z pojazdu.(mg)


Szczecinek na starym zdjęciu (149)

FOTO Jerzy Gasiul

FOTO Archiwum

Na archiwalnym i współczesnym zdjęciu zgadza się jedynie miejsce akcji i pora dnia. Oba zrobione zostały południową porą - Rynek w 1905 roku i plac Wolności w 2013 roku. Na starej pocztówce uwieczniony został ratusz jeszcze przed jego ostatnią rozbudową, jaka miała miejsce w 1936 roku. To właśnie wtedy od strony dzisiejszej ul. 1 Maja do - ni to neogotyckiej, ni to neoromańskiej budowli - dobudowano skrzydło, w którym na pierwszym piętrze znalazła się przeszklona bajecznymi witrażami aula. Archiwalne zdjęcie musiało być wykonane ok. 1904 roku. Rok lub dwa lata wcześniej wyburzono znajdujące się za ratuszem dwa parterowe (z piętrowymi szczytami) domy. Znajdowały się w nich sklepiki. Ich właścicielem było miasto, a dochody z dzierżawy zasilały miejską kasę. Być może już wtedy zamierzano ratusz rozbudować. Do budowy nowego skrzydła nie doszło i w tym miejscu został jedynie pusty plac, który wkrótce odgrodzono od ulicy wysokim murem. Ratusz, owszem, rozbudowano, ale dopiero w latach dwudziestych i to od strony dzisiejszych parkingów czyli od strony wschodniej. To dość nietypowa kartka pocztowa. Jej nadawca musiał być wyjątkową gadułą, co znalazło swoje odzwierciedlenie w obfitej korespondencji. Nie mogąc swoich myśli streścić na rewersie dokończył je na awersie pocztowej kartki. Nie dość na tym. Wykorzystał do tego nawet najmniejszy fragment nieboskłonu i rynkowego bruku. Chwała mu za to, że oszczędził przy tym i budynki i ludzi. Przynajmniej dzisiaj możemy dokładnie przeanalizować wygląd wszystkich rynkowych budowli. Oprócz ratusza i stojącego na jego osi pomnika cesarza Wilhelma I, na pocztówce zostało uwiecznione oryginalne urządzenie, jakim była tzw. kolumna meteorologiczna. Widać ją po lewej stronie, niemalże na skraju zdjęcia. Kolumna o przekroju kwadratu miała ok. 4 metrów wysokości. Zwieńczona była daszkiem z trójkątnymi wypustkami. Tuż pod nim widać w przeszklonej gablocie tarczę zegarową, a pod nią jakieś dwa inne przyrządy. Sto lat temu zwykłemu śmiertelnikowi do prognozowania pogody musiały wystarczyć... własne strzykające stawy, ewentualnie termometr i barometr. W tym czasie tego typu urządzenie ustawione na centralnym placu, musiało uchodzić za wręcz ekskluzywny zbytek, na który nie każde miasto mogło sobie pozwolić. Otóż, dokładnie 9 marca 1884 roku, pewna zegarmistrzowska firma w Hamburgu opatentowała niezwykły wynalezek. Wymyślono tam, aby w publicznych miejscach ustawiać takie przeszklone kolumny (budki) z zainstalowanym wewnątrz zegarem, termometrem i barometrem. W całych ówczesnych Niemczech ustawiano je głównie w miejscowościach uzdrowiskowych. W sumie zainstalowano ok. 150 tego typu urządzeń. A że w tym czasie Szczecinek był (do 1945 roku) kurortem, więc i u nas taką kolumnę również zainstalowano. Dodajmy, że w tym czasie leczono tutaj m.in. schorzenia reumatyczne i, co dzisiaj wydaje się jak niestosowany żart, także górne drogi oddechowe. Sądząc po zachowanych zdjęciach, kolumna istniała jeszcze w latach dwudziestych. (jg)

W sobotę 14 września zamek otworzy podwoje.

Z wizytą w odnowionym zamku

Widok komnat odrestaurowanego Zamku Książąt Pomorskich robi niesamowite wrażenie! W ubiegły piątek (8.09) od burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie – Douglasa przyjęliśmy zaproszenie i w jego towarzystwie złożyliśmy wizytę na zamku. Obecni byli wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak, Miejski Konserwator Zabytków Paweł Połom oraz pracownicy SAPiK z dyrektorem Kamilem Klimkiem. To właśnie SAPiK gospodaruje teraz naszym zabytkiem. - Jesteśmy w przeddzień oficjalnego otwarcia zamku dla mieszkańców Szczecinka - mówił na zaimprowizowanej konferencji prasowej burmistrz Douglas. – Oficjalne otwarcie zamku dla najważniejszego beneficjenta, czyli dla mieszkańców Szczecinka odbędzie się w sobotę 14 września o godz. 22. Są przewidziane bardzo duże atrakcje. Będzie widowisko, jakiego jeszcze w Szczecinku nie było. Spotkamy się wieczorem na cyplu pomiędzy zamkiem a jeziorem. Później każdy będzie mógł wejść do zamku i zobaczyć jak pięknie obiekt został odbudowany. Burmistrz w swoim wystąpieniu przypomniał też najnowszą historię naszego najszacowniejszego zabytku i jego renowacji. Mówił też o planach na przyszłość. – Do kasy miasta wróci ponad 1 mln zł. To tzw. odzyskany VAT. Na inwestycję otrzymaliśmy 40-procentowe dofinansowanie z Regionalnego Programu Ope-

racyjnego. Jeżeli chodzi o przetarg to wybraliśmy najtańszą ofertę, która wynosiła 8 888 000 zł. Przetarg wygrała firma Ciepłownik z Plewisk koło Poznania. Muszę zaznaczyć, że jest ona jednym z naszych najlepszych doświadczeń, jeśli chodzi o budowę. Firma dobrze zorganizowana i jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z nią. My na inwestycję z miejskiej kasy wydaliśmy 5,8 mln zł. To była bardzo trudna budowa. Trwała przez 2,5 roku. Dziś dobrnęliśmy do finału. Burmistrz wspomniał, że przed kilkunastu laty miasto zdecydowało się sprzedać zamek, a kilka lat temu odkupić go z rąk prywatnego właściciela z Człuchowa. – Historia zatoczyła koło. Miałem obawy przed taką operacją, ale jestem szczęśliwy, że wszystko się nam udało. Osobiście rekomendowałem radzie miasta odkupienie zamku od poprzedniego właściciela. Dziś czuję z tego powodu olbrzymią satysfakcję. To była dla mnie bardzo trudna decyzja, bo parę lat wcześniej podnosiłem rękę za sprzedażą zamku. Wówczas byłem przekonany, że jest to słuszne działanie, że nie znajdziemy nigdy środków, by ten zamek zrewitalizować. Liczyliśmy, że prywatny inwestor przywróci zabytkowi świetność sprzed wieków. Właściciel przez wiele lat nie robił tutaj nic, mimo że korzystał z pewnych ulg związanych z podatkiem od nieruchomości przy obiekcie zabytkowym - mó-

wił burmistrz. - Już w czasie prac wielokrotnie zmienialiśmy projekt. Wciąż coś odkrywaliśmy, wychodziły elementy, które pozostawały w utajnieniu przez setki lat. Zmieniliśmy m.in. wygląd elewacji zamku. Tego wszystkiego dopilnowywał Paweł Połom, to dziś jego wielki dzień. Było wiele dyskusji, ścieraliśmy się poglądami z wykonawcą inwestycji. Myślę, że z decyzjami trafiliśmy. Oceni nas historia, ocenią nas mieszkańcy Szczecinka. Czy zamek zarobi na swoje utrzymanie? - Oddaliśmy nasz zabytek w dobre ręce. SAPiK jest prowadzony przez młodych ludzi, co jest bardzo ważne. Są to ludzie kreatywni, co rokuje, że będą w stanie zapełnić ten obiekt konferencjami, różnymi sympozjami, jak również innymi przedsięwzięciami, które adresowane będą już do mieszkańców Szczecinka, np. wesela czy różnego rodzaju przyjęcia. Mam nadzieję, że dzięki temu SAPiK zarobi na utrzymanie obiektu. To jest bardzo ważne. Myśmy wydali mnóstwo pieniędzy na tę inwestycję, ale nie możemy sobie pozwolić na to, by latami do tego obiektu dopłacać. W związku z tym trzeba zrobić wszystko ,by zamek sam się finansował. Nie mówię tu o kosztach rewitalizacji obiektu, ale by nie trzeba było dopłacać do bieżącej działalności - zaznaczył burmistrz Douglas. - To jest rzeczywiście koniec inwestycji – przekonywał nas Miej-

Tak prezentuje się jedna z sal na parterze. Wnętrze upiększa XX w. secesyjny piec kaflowy, przeniesiony tutaj z kamienicy przy ul. Wojska Polskiego. ski Konserwator Zabytków Paweł Połom. - Ten piękny widok naszego zabytku polecam wszystkim niezadowolonym, że miasto zdecydowało się podjąć tę trudną inwestycję. Zamkowy temat był przez dwa lata, szczególnie na forach internetowych, bardzo aktywny. Padło wiele słów krytyki, – „po co?”, „na co?”. Teraz możemy sobie na to odpowiedzieć. Szczecinek stał się jednym z nielicznych miast na Pomorzu Zachodnim z tak pięknie odrestaurowanym, najcenniejszym swoim zabytkiem.

– Tak, nie wstydzę się użyć takiego sformułowania, jestem szczęśliwym człowiekiem - powiedział P. Połom. - Szczęśliwym, bo udało się nam doprowadzić do pomyślnego finału inwestycję spinającą obchody 700-lecia lokacji Szczecinka. Przyszłe pokolenia nie będą nam zarzucały, że jeden z najważniejszych zabytków na Pomorzu Zachodnim popadł w ruinę. A niewiele przecież brakowało, by za kilka lat w miejscu zamku zalegała tylko sterta wiekowych cegieł. I to jest dziś dla mnie najważniejsze. (sw)


WITAJCIE NA ŚWIECIE,

MALUCHY!

Zuzanna - ur 21.08 - 4180 g - 58 cm.

Szymon - ur. 3.09 - 3900g - 57 cm.

Kasia - ur. 6.10 - 3930 g - 57 cm.

Damian - ur. 4.09 - 3180 g - 53 cm.

Jakub - ur. 3.09 - 2860g - 55cm.

Jakub - ur 6.09 - 3080 g - 52 cm.

Maciej - ur 10.09 - 4070 g - 57 cm.

SAMOOPIEKA ( self-care) - DBAM O SIEBIE ul. Ogrodowa 3/2 tel: 791 345 330

Serce, podczas skurczów i rozkurczów (tętno), tłoczy do tętnic krew pod ciśnieniem. Za normę u dorosłych uznaje się ciśnienie poniżej 120/80 mmHg (skurczowe/rozkurczowe). Ciśnienie pomiędzy 120/80 a 140/90 - określamy jako podwyższone, powinniśmy stosować profilaktykę: ruch, dieta, optymalna waga i regularnie wykonywać pomiary kontrolne. Ciśnienie powyżej 140/90 uznawane jest za wysokie i wymaga porady lekarza, obowiązkowo regularnych pomiarów, dbałości o dietę, aktywny tryb życia i unikanie nadwagi. U osób z chorobami nerek i cukrzycą już 130/80 uznawane jest za wysokie ciśnienie krwi. Bardzo wysokie ciśnienie krwi odczuwamy jako: bóle i zawroty głowy, bóle karku, krwawienia z nosa. Podczas nagłych wzrostów ciśnienia krwi może dochodzić do uszkodzenia naczyń mózgowych i udarów mózgu. Podstawowe zasady kontroli ciśnienia krwi: Ten sam aparat dla porównania kolejnych pomiarów. Właściwa pozycja – siedząca lub leżąca. Pomiar w ustalonym rytmie dnia, np. rano, przed przyjęciem leków, wieczorem po kąpieli. Nie wykonujemy pomiaru po wysiłku lub zdenerwowaniu – będzie podwyższone. Wyniki zapisujemy w notesie i pokazujemy zapisy lekarzowi. Aparat do pomiaru i ramię, na które zakładamy mankiet, powinny być na poziomie serca (najlepiej, kiedy siedzimy przy stole i tam trzymamy rękę i aparat), Jeżeli mamy wątpliwości, należy poprosić lekarza lub pielęgniarkę o instruktaż jak to zrobić, Stosowanie leków nadciśnieniowych: Należy przyjmować regularnie leki przepisane przez jednego lekarza prowadzącego. Jeżeli korzystamy z leczenia u kilku lekarzy, należy przedstawić swoją historię leczenia i powiedzieć, ja-

kie leki bierzemy. Przyjmowanie leków bez nadzoru jednego lekarza może być szkodliwe, leki mogą wzajemnie osłabiać swoje działanie lub je nasilać (polipragmazja). Podobnie, jeżeli leczymy się na chorobę przewlekłą, konsultujemy z lekarzem prowadzącym wszystkie zalecenia pozostałych lekarzy. Jeśli pacjent odczuwa objawy uboczne takie jak bóle czy zawroty głowy, należy zgłosić to lekarzowi prowadzącemu. Przyjmowanie kilku leków nadciśnieniowych wymaga od chorego dobrej samokontroli w zakresie dawek, czasu i sposobu przyjmowania. Osobom starszym pomaga przygotowanie dawek w specjalnych pojemnikach opisanych godzinami lub porą dnia. Unikamy wówczas ryzyka podwójnej dawki lub braku dawki. W pewnym okresie może się okazać, że ciśnienie krwi jest niższe i przyjmowanie dużych dawek lub kilku leków może obniżać je nadmiernie, co także nie jest korzystne. Należy poprosić lekarza o pomoc. Być może należy obniżyć dawki leków lub zmniejszyć ich ilość. Jeżeli z jakiś powodów nie przyjmujemy przepisanych leków, należy powiedzieć to lekarzowi. Jeżeli tego nie zrobimy, lekarz przekonany, że przepisane leki nie działają będzie nadal modyfikował leczenie i przepisywał kolejne leki. Wysokie ciśnienie krwi może być objawem takich chorób, jak: choroby serca, choroba nerek, zaburzenia hormonalne. Wysokie ciśnienie krwi, długotrwałe i nieleczone może przyczynić się do: uszkodzenia nerek, uszkodzenia narządu wzroku, uszkodzenia serca, zmian w naczyniach mózgowych. Rozpoznanie i podjęcie leczenia we wczesnej fazie pozwala wdrożyć prawidłowe leczenie i zmniejsza ryzyko rozwoju wielu chorób przewlekłych. Bardzo często ciśnienie krwi

wzrasta stopniowo, organizm przyzwyczaja się do niego i nie odczuwamy żadnych dolegliwości. Brak okresowej kontroli ciśnienia krwi, nawet u osób młodych, to ryzyko zbyt późnego wykrycia choroby, kiedy niektóre narządy zostały już uszkodzone i leczenie jest dużo trudniejsze. Dlatego w trakcie wizyty kontrolnej u lekarza lub podczas badań pracowniczych - należy zmierzyć ciśnienie. Należy pamiętać, że sami mamy wpływ na nasze zdrowie w aż 50%; ochrona zdrowia tylko w 10%; geny i środowisko po 20%. Te 50% to nasz styl życia, czyli: sposób, w jaki odpoczywamy i odżywiamy się, higiena, umiejętność kontaktów z ludźmi. Bardzo ważnym elementem poprawiającym nasze samopoczucie i wspomagającym każdy rodzaj leczenia jest aktywność fizyczna. Codzienna dbałość o ruch to nie tylko trudne i meczące ćwiczenia. Ćwiczenia stóp i dłoni, kiedy leżymy, gry i zabawy z dziećmi, kilka ćwiczeń przed lustrem rano i wieczorem to dobry początek. Wysiłek dostosowany do możliwości i wieku poprawia samopoczucie, pozwala optymistycznie spojrzeć na codzienne trudności, wpływa na poprawę krążenia krwi i czynność narządów. Czasem musimy zmusić się do pewnych działań, ale kiedy zaczniemy okazuje się, że wcale nie jest to takie trudne. Sposób odżywiania: stosowanie diety zalecanej przez lekarza, jedzenie kilku niewielkich posiłków zamiast dwóch lub trzech obfitych, spożywanie warzyw i owoców, unikanie nadmiaru tłuszczów i słodyczy oraz przetworzonych pokarmów i soli to zasady podstawowe dla wspomagania zdrowia i dobrego samopoczucia. mgr pielęgniarstwa, MBA Anna Wruk-Złotowska Regionalne Centrum Nefrologii tel. 94 37 27 383

LECZENIE KANAŁOWE

bezbolesne, najlepsze w mieście

REKLAMA

Nadciśnienie tętnicze


Miasto w obiektywie

Po dawnym targowisku nie zostało śladu. Z powierzchni ziemi znikły wszystkie stoiska i murowane obiekty. Pochodzące z lat siedemdziesiątych zagospodarowanie placu odeszło do przeszłości. Co by nie powiedzieć, w miarę porządnie to wyglądało tylko do lat osiemdziesiątych. Potem, wraz z upadkiem WSS Społem, targowisko powoli obracało się w ruinę. W 1990 roku przejęło je miasto, by po kilku latach spieniężyć poznańskiej spółce Winkiel. Już za czasów burmistrza M. T. Golińskiego spółka zamierzała w tym miejscu postawić duży obiekt handlowy. W tym celu złożyła nawet wniosek o wprowadzenie zmian w miejscowym pla-

Mało kto wie, ale w granicach administracyjnych miasta mamy kilkanaście drzew – pomników przyrody. Wśród nich są trzy okazałe dęby w Czarnoborze. Mają ponad 25 metrów wysokości a obwód pnia wynosi powyżej 3 m. Te majestatyczne drzewa rosną na stoku nadjeziornej skarpy od północnej strony jez. Leśnego. Jeszcze do niedawna w tym miejscu rosły cztery dęby,

Skoro już o ruchu drogowym mowa, wypada wspomnieć o fatalnie zaprojektowanym skrzyżowaniu ul. Wyszyńskiego z ul. Armii Krajowej. Najwyraźniej projektantowi zabrakło wyobraźni. Sądzić to można choćby po długości pasa na ul. Armii Krajowej dla pojazdów skręcających w lewo. Pas jest za krótki nawet dla pojedynczego pojazdu! Skręcający w lewo, czekając na zielone światło kierowca, albo blokuje pas dla jadących na wprost albo dla skręcających w prawo. Chcąc tego uniknąć wielu decyduje się na przekraczanie linii podwójnej. Zbyt wąskiej jezdni nie można tłumaczyć szczupłością miejsca. Przecież właśnie w tym celu wyburzono wiekową narożną kamienicę. Po co więc ją zburzono skoro nie zmieniono

nie zagospodarowania przestrzennego. Zmiany owszem wprowadzono, ale nie po myśli spółki. W tym roku zrujnowane obiekty wraz z placem odkupiło miasto, przystępując do budowy, bo odbudowywać nie było już co. Projekt przewiduje wykonanie nowoczesnego, w znacznej części zadaszonego targowiska wraz z całą infrastrukturą spełniającą współczesne wymogi. Ze starych obiektów zachowano jedynie... szalet. Budowa ma się skończyć 31 lipca przyszłego roku. Koszt wyniesie ok. 3 mln zł, z czego 1 mln będzie pochodzić z dotacji unijnej, z programu „Mój Rynek”. Na placu budowy przystąpiono już do montażu sieci zewnętrznych oraz prac fundamentowych przy pierwszych obiektach kubaturowych.

ale po jednym z nich został już tylko pień. Najwyraźniej miejscowe obecne warunki jednak im już nie służą. Przy jednym z dębów (drzewa mają ok. 200 lat) widnieje tablica z napisem „Pomnik przyrody”. Dodajmy, że w tym miejscu przebiega również nadjeziorna ścieżka przyrodnicza wokół jez. Leśnego. Cała trasa jest bardzo dobrze oznakowana tablicami. Na jej początku i na końcu znajdują się miejsca do wypoczynku wyposażone w ławy i stoły.

szerokości jezdni ul. Armii Krajowej? Była więc okazja aby poszerzyć jezdnię o pas ruchu dla skręcających w lewo lub jadących na

Architektura pochodzącej z lat 90. narożnej kamienicy wybudowanej w miejscu parterowego pawilonu, od samego początku wzbudza wiele kontrowersji. A jeśli do tego dodamy fatalną funkcję wewnętrzną, to można jedynie się zastanawiać, dlaczego była możliwa ta budowa. Budynek ma jeszcze jedną charakterystyczną i raczej mało pożądaną cechę. Jest niczym wielki słup ogłoszeniowy zawieszony różnego rodzaju reklamami i szyldami. Ale to nie wszystko. Funkcję reklamowych banerów pełnią także sklepowe witryny, a nawet okna na górnych kondygnacjach. Ta kolorystyczna kakofonia ma miejsce w reprezentacyjnej części Szczecinka - placu Wolności, tuż obok eklektycznych, w znaczniej części odnowionych starych kamienic i neogotyckiego, pięknego ratusza .

Ulicznych grajków w miesiącach letnich jest prawdziwy wysyp. W Szczecinku występują głównie przy dwóch deptakach: ul. 9 Maja i Boh. Warszawy i nieco rzadziej na placu Wolności. Ten ostatni ma dużo wolnej, otwartej przestrzeni dlatego trudno nawiązać kontakt z ewentualnymi słuchaczami. Być może z tego powodu nie cieszy się dużym wzięciem. Grajkiem może być osoba płci obojga. Taka osoba doskonale wie, że najmniej liczą się umiejętności gry. Ważne żeby posiadać instrument wydający w miarę głośne dźwięki. Interpretacja utworu – najlepiej powszechnie znanego szlagieru - może być dowolna i niekoniecznie przypominać oryginał. W sumie przecież cho-

dzi o to, aby przechodnie wysupłali jakiś grosik, a nie słuchali. Grajkowi może akompaniować „mechaniczny” podkład instrumentalny. Wtedy jego słyszalność, szczególnie na deptaku, znacznie wzrasta. Okoliczni mieszkańcy z tego rodzaju wy-

stępów nie są raczej zadowoleni. Po dwudziestym z rzędu wykonaniu czegoś, co przypomina „Fale Amuru” na przemian z „Falami Dunaju” zaczynają się bóle głowy. Zdarzają się też i wyjątki. Szkoda tylko, że bardzo rzadko.

Niechybnie w tym miejscu musiał się wydarzyć uliczny dramat. Jego akcja mogła przebiegać tak: Ktoś koniecznie chciał zanieść telewizor na miejsce, z którego PGK zabiera odpady wielkogabarytowe. Chciał, ale zapewne zabrakło mu sił i telewizor, a raczej jego szczątki, ostatecznie wylądowały pod lipą przy ul. Leśnej. To prawda, że miejsce dość oddalone od najbliższych

ludzkich siedzib, a ciężar znaczny. Być może zdarzenie miało całkiem inny przebieg. Po prostu ktoś przywiózł i wyrzucił. Zatem przypominamy, że do 16 września trwa zbiórka odpadów wielkogabarytowych pochodzących z gospodarstw domowych. Odpadów nie opłaca się wywozić w ustronne miejsca ani do lasu – taniej i korzystniej dla środowiska jeśli stary telewizor wystawi się obok śmietnika. Naprawdę warto skorzystać. (jg)

Mimo że największy ruch związany z wyjazdami nad morze mamy już za sobą, przy wjeździe na rondo przy cmentarzu zdarzają się korki. Z początkiem września, na długości ok. 600 metrów rozpoczął się remont ul. Cieślaka i Narutowicza. Ulice wraz z rondem leżą w ciągu krajowej „jedenastki”. Remont pierwotnie planowano w miesiącach wakacyjnych. Z uwagi na olbrzymi ruch, termin przesunięto na wrzesień. Mimo że ruch turystyczny praktycznie zamarł, na rondzie dość często trzeba czekać w sążnistym korku. Dzieje się to najczęściej w godzinach pracy. Roboty posuwają się dość szybko. Drogowcy w znacznej części wymienili już krawężniki i przystępują do budowy chodników. Po przebudowie rondo będzie miało mniejszą niż do tej pory średnicę. W miejscu dotychczasowej zieleni powstanie wyłożone brukiem pobocze.

wprost. Teraz, aby pokonać skrzyżowanie, trzeba niejednokrotnie czekać na drugą, a w szczycie nawet na trzecią zmianę świateł.


Mieszkanie ul. Słowiańska, 2 pokoje, pow. 44,18m kw. I piętro Cena 105 000zł. Mieszkanie ul. 28 Lutego, 2 pokoje, pow. 35,11, parter Cena 115 000zł. Mieszkanie ul. Wyszyńskiego; 3 pokoje, pow.79m kw. II piętro Cena 130 000zł. do negocjacji Mieszkanie ul. 9 Maja, 2 pokoje pow. 52m kw. III piętro Cena 139 000zł. do negocjacji Mieszkanie ul. Spółdzielcza, 4 pokoje pow. 58m kw. II piętro Cena 155 000zł. do negocjacji Dom w zabudowie szeregowej w Miękowie pow. użytkowa 105m kw. pow. działki 4900m kw. budynki gosp. garaż Cena 249 000zł. Dom w zabudowie bliźniaczej ul. Ar. Krajowej, 4 pokoje, garaż Cena 319 000zł. Dom w Grąbczynie, pow. całkowita ok.180m kw, pow. działki 1490m kw. Cena 349 000zł.

PROMOCJA- 20% ZNIŻKI NA UBEZPIECZENIE DOMÓW I MIESZKAŃ

węgiel orzech już od 649zł

Nie bój się deszczu-nasz towar jest przykryty plandekami

, 605 288 141

REKLAMA

KREDYTY HIPOTECZNE WIELU BANKÓW tel. 694 140 458


Sprzedam DREWNO opałowe, kominkowe, workowane, cięte i łupane, dowóz do 30 km - gratis. Tel. 603 562 588. NOWĄ wannę z hydromasażem. Tel. 726 499 010. OWCZARKI niemieckie długowłose i krótkowłose. Tel. 604 272 178. PATELNIĘ elektryczną 50-litrową, ubijaczkę, prasę oraz inny sprzęt cukierniczy. Tel. 511 276 488. PUSTAKI do stropu teriva 34 sztuki i są zaślepione, cena jaka mnie interesuje to 5 zł za szt. Tel. 785 643 148. ROWER męski z przerzutkami w ramie rowerowej, cena do uzgodnienia. Tel. 664 603 519. SOFA 2-osobowa rozkładana tanio sprzedam, nowa 350 zł, do uzgodnienia. Tel.663 778 783. SPODNIE ciążowe i sukienkę firmy Happymum, niezniszczone, ciuszki chłopięce i dziewczęce do roz. 80. Tel. 517 912 908. TANIO komputer z ekranem i klawiaturą - na gwarancji. Tel. 660 209 385. WÓZEK vigour 3.3 pompowane koła, żółta gondola, fioletowa spacerówka, czarno-siwe nosidełko z bazą isofix, torba, folia. Tel. 727 678 763. WÓZEK graco pompowane koła, amortyzatory, gondola, spacerówka, fotelik samochodowy. Tel. 604 917 025. WÓZEK głęboki + spacerówka cena 80zł wózek - 50 zł fotelik - 20 zł. Tel. 505 848 258. ZBOŻA owies, pszenicę, jęczmień, pszenżyto, ziemniaki bryza. Tel. 672 660 860. ŁÓŻECZKO dziecięce z szufladą, kolor olcha z natłoczeniem „żyrafa”, niezniszczone, także krzesełko do karmienia caretero. Tel. 517 912 908. Kupię OPLA omegę B 2.5 V6 z gazem bądź 3.0 mv6 z gazem, pracuję na trzy zmiany, gdybym nie odebrał tel. 669 812 183. Tel. 661587 386. GOSPODARSTWO lub grunt rolny Tel. 664 944 635. Nieruchomości DOM jednorodzinny 101m2, wolnostojący z garażem, działka 900m2, Szczecinek ul. T. Zana. Tel. 662 523 824. DOM jednorodzinny 150 m2 wolnostojący z garażem, działka 1000 m2; rok budowy 1998, os. Leśne w Szczecinku. Tel. 882 836 315. DOM jednorodzinny wolnostojący 120 m2 z garażem, działką 410 m2, os. Zachód. Tel. 532 096 441. DZIAŁKI 680 m2 i 990 m2 os. Marcelin, atrakcyjna cena. Tel. 602 216 792.

DZIAŁKĘ budowlaną na os. Marcelin 640 m2, cena 46500 zł. Tel. 787 156 948. DZIAŁKĘ budowlaną w Szczecinku, ok. 1400 m2 z daleka od Krono. Tel. 600 995 359. GARAŻ na osiedlu Zachód, kierowco zapewnij na zimę „dach nad głową” swojemu autu 11500 zł do negocjacji. Tel. 511 650 954. GARAŻ ul. 1 Maja koło Centrostalu, tanio! Tel. 697 832 203. GARAŻ z kanałem, energia, dogodne położenie, os. Zachód, atrakcyjna cena, możliwość rat. Tel. 502 542 191. KAWALERKĘ ul. Kopernika koło Polo Marketu, IIp, po remoncie, jasna kuchnia, nie wymaga wkładu finansowego. Tel. 507 339 872. LOKAL użytkowy 26,39 m2 w centrum Szczecinka, ul. Emilii Plater. Tel. 602 216 072. MIESZKANIE 2p Ip po remoncie, widna kuchnia ul. Kopernika plus garaż obok. Tel. 661 167 470. MIESZKANIE 2p, IIIp, 47m2, duży balkon os. Zachód, ul. Lwowska, 137 tys. zł. Tel. 882 469 099. MIESZKANIE 2p, 44,76 m2, ul. Wyszyńskiego 20, okna PCV oraz nowa instalacja, do remontu, 110 000 zł. Tel. 511 089 230. MIESZKANIE 36m2, 2p, widna kuchnia po małym remoncie, os. Kopernika. Tel. 790 408 160. MIESZKANIE 55m2, 2p, Ip w wyremontowanej kamienicy ul. Ordona, nad jeziorem, c.o. MEC. Tel. 725 512 907. MIESZKANIE 74m2, IIp, 4p, loggia, piwnica, ul. Poniatowskiego 2, cena do uzgodnienia. Tel. 698 630 684. PRZESTRONNE, ciepłe, jasne 2p, mieszkanie własn. 54,7m2, centrum, I p., drzwi antywł., nowe okna, 3 piwnice, od zaraz. Tel. 694 398 818. PÓŁ bliźniaka do remontu o pow. 65 m2 w Drzonowie, 2p, kuchnia, łazienka, piwnica, strych, bardzo niska cena. Tel. 94 37 57 224. DOM wolnostojący Marcelin142m2 podpiwniczony, działka 1200 m2, cena do uzgodnienia. Tel. 880 824 269. ZIEMIĘ 6,5 ha w Śmiadowie, działkę siedliskową w Krągach 3060m2, przy działce woda, gaz, prąd, tanio. Tel.502 509 275. Do wynajęcia mam KAWALERKI i mieszkanie 2-pokojowe, atrakcyjny czynsz. Tel. 660 455 618. DOM wolnostojacy z garażem i działką ul. Pomorska, budynek gospodarczy, ogrzewanie gaz-kominek, wys. standard, korzystna cena. Tel. 94 375 51 87. KAWALERKA w Bornem Sulinowie, 30 m2, częściowo umeblowana, po remoncie, ul. Reja. Tel. 513 122 200. KAWALERKĘ w Szczecinku, 36,20 m2 ul. Rzemieślnicza 4 (nad małym Intermarche), aneks kuchenny, łazienka, Ip. Tel. 602 434 668.

KUPON WAŻNY DO 19 WRZEŚNIA

LOKAL użytkowy - sklep ul. Wyszyńskiego 64. Tel. 601 091 402. MIESZKANIE 2p, umeblowane, kuchnia widna z zabudową, szafa lustrzana w zab. w przedpokoju-wynajmę od zaraz, kaucja 1000zł, 600 zł + niskie opłaty. Tel. 665 450 551. MIESZKANIE 2-3 pokojowe, 70 m2 Ip, do remontu, Skotniki. Tel. 602 816 931 lub 784 378 533. MIESZKANIE 2p, 55m2, umeblowane, Ip od 1 października 500 zł + opłaty, kaucja 500 zł. Tel. 665 100 819. MIESZKANIE 3p, 57m2 z balkonem Tel.794 193 866. MIESZKANIE 3p, 67m2, II piętro, ul. Pilska wyposaż., umeblowane,lodówk a,pralk a,widna kuchnia, balkon c.o. miejskie w czynszu 550 zł + czynsz + med. Tel. 696 701 552. OD 1.10 mieszkanie 2p ul. Kościuszki, opłaty + kaucja + wynajem. Tel. 608 623 375, 602 395 971. POKÓJ do wynajęcia, ul. Kaszubska. Tel. 500 652 785. POKÓJ z kuchnią na osiedlu Zachód, ul. Karlińska, dodatkowe informacje na telefon lub po umówieniu na spotkanie. Tel. 693651199 lub 504261120 GARAŻ przy ul. Słonecznej (za szkoła ekonomiczną), murowany, z oświetleniem. Tel. 538 314 904. Do wynajęcia szukam GARAŻU do wynajęcia od listopada ulice Sikorskiego, Przemysłowa Warszawska. Tel. 506 112 641. MAŁEGO domku z ogrodem koło Szczecinka. Tel. 695 128 833. MAŁYCH powierzchni magazynowych z mediami w Szczecinku i okolicach. Tel. 695 128 833. MIESZKANIA 2p. od 1 października za rozsądną cenę, może być nieumeblowane. Tel. 696 125 762. Zamienię MIESZKANIE 3p w bloku, 65m2 zamienię na kawalerkę do IIp z dopłatą różnicy metrów lub sprzedam Tel. 664 802 306. Auto - moto AUDI q7 2006r, poj. 3,6 benzyna, srebrny metalik, bardzo bogate wyposażenie Tel. 94 372 32 79. FORD focus kombi kolor srebrny 1999r 1.8 TDDI 90 KM, bardzo bogata wersja, bezwypadkowy sprawny technicznie, cena 6500 zł do negocjacji. Tel. 517790512 OPONY zimowe 4 szt. 15/65/195, stan bdb. Tel. 697 832 203. Różne PRZEJMĘ małe gospodarstwo rolne koło Szczecinka w zamian za dożywotnią opiekę. Tel. 695 128 833.

POSZUKUJĘ osoby grającej na skrzypcach do zespołu ludowego. Tel. 601566 222. Usługi AAAAUSŁUGI transportowe, przewóz mebli, przeprowadzki, złom wywiozę, bagażówka - plandeka. Tel. 608 809 335. AGD NAPRAWA pralek, lodówek, odkurzaczy oraz innego sprzętu gospodarstwa domowego. Usługi ekspresowe, dojazd do klienta! Tel. 94 372 06 13. BUD-GARDEN elewacje i ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz, mini koparka, odwadnianie, usługi ogrodnicze. Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE układanie, lakierowanie podłóg, parkietów, pomalowanych, renowacja podłóg i schodów malowanych. Tel. 604 718 788 lub 94 374 37 79. CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889. GLAZURA, płyty k-g, tapety, malowanie, wymiana drzwi - solidnie i fachowo. Tel. 506 736 934. MATEMATYKA - korepetycje. Tel. 603 101 603. POSPRZĄTAM umyję okna, zrobię zakupy, zainteresowanych proszę o kontrakt telefoniczny. Tel. 693 420 574. PROTETYKA pełen zakres usług, bezpłatne porady, gwarancja, dojazd do pacjentów - niechodzących, ul. Limanowskiego 11/3. Tel. 94 372 09 61, 608 331 237. Nauka AAAAMATEMATYKA - MATEMATYKA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507. KOREPETYCJE - matematyka, angielski, fizyka, chemia. Dojazd do ucznia Tel.880 287 877. Email: alcest@tlen.pl MATEMATYKA korepetycje dla uczniów liceum i technikum - przygotowanie do obowiązkowej matury. Tel. 94 374 31 13; 782 456 673. KURSY na operatora wózków jezdniowych co mc (pocz. najbl. 14 wrzes.) - przyjmujemy już zgłoszenia oraz inne HDS i suwnice (28 wrzesień). Tel. 503 745 070.

Praca KIEROWCĘ od zaraz, kategoria C+E, transport międzynarodowy i krajowy. Doświadczenie ważne, język nie wymagany. Tel.784 997 527. POSZUKUJĘ wykonawców do budowy domu o pow. ok. 800 m2. Tel. 604 432 821. PRZYJMĘ do pracy na sezon zimowy (ok. 3 mies.)mechanika - wulkanizatora, praca na terenie Szczecinka. Tel. 505 175 942. SOLIDNA opiekunka zaopiekuje się osobą starszą, mam doświadczenie. Tel. 669 508 275. ZAKŁAD Mechanika Maszyn i Urządzeń zatrudni na stanowisko tokarz, frezer, ślusarz - mechanik, spawacz, kontakt osobisty ul. Pilska 5, Szczecinek . ZLECĘ wykonanie nawierzchni z kostki brukowej - ok 290 m2. lokalizacja Borkowo (Połczyn Zdrój). Tel.691 454 893. ZAOPIEKUJĘ się osobą starszą dorywczo lub na stałe, mam wieloletnie doświadczenie. Tel. 507 975 634.

PORADNIA „K” ul. Szczecińska 32 lek. spec. Stanisław Kocaj, tel. 94 374 37 05 codziennie od 9.00, umowa z NFZ, wizyty bezpłatne. Szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy i badania cytologiczne. Poradnię uprawniono do procedur zabiegowych.

LEGALNA praca opiekunki osób starszych połnocno-zachodnie Niemcy: Hamburg, Bielefeld, Bremen. Dla pracowników darmowy transport, ubezpieczenie w kraju i za granicą, językowe kursy doszkalające. Atrakcyjne bonusy wakacyjne Koszalin 501 357 022.

Wójt Gminy Grzmiąca działając na podstawie z art. 35 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomo z dnia 21 sierpnia 1997 r. /Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651 z późn. zm./ in że w siedzibie Urzędu Gminy w Grzmiącej wywieszono na tablicy ogłos w dniu 06.09.2013 roku na okres 21 dni wykaz nieruchomości lo przeznaczonej do sprzedaży w drodze przetargu ustnego nieograniczo - lokal mieszkalny nr 1 położony na terenie miejscowości Gdaniec Grzmiąca, o pow. użytkowej 54,70 m2 wraz z pomieszczeniami przyna i udziałem w nieruchomości wspólnej w wielkości 250/1000 części.


Zastój w poligonowych nieruchomościach

Na razie nie chcą działek od armii Nie udało się Agencji Mienia Wojskowego sprzedać działki położonej na terenie byłego przykoszarowego placu ćwiczeń, obecnie usytuowanego w sąsiedztwie ronda przy zbiegu ulic: Kołobrzeskiej i Karlińskiej, przy wjeździe na tzw. małą obwodnicę Szczecinka. - Atrakcyjnie położoną działkę, a właściwie 3 działki połączone w całość o powierzchni 1,5 ha wyceniliśmy na 800 tys. zł. Niestety nie zgłosił się żaden oferent. Ale z pewnością w kolejnych przetargach znajdziemy kupca na ten teren – mówi Dorota Sypniewska z sekcji marketingu i PR Oddziału Terenowego AMW w Szczecinie. Czy podczas kolejnego przetar-

gu wojsko obniży cenę za były poligon? – Prawdopodobnie tak, to są normalne procedury, choć nic nie jest pewnikiem. Mamy już podzielony cały „powojskowy” Szczecinek, niebawem uruchomimy kolejne przetargi na sprzedaż naszych nieruchomości – dodaje D. Sypniewska. Jak się dowiedzieliśmy, kupnem tego terenu są zainteresowane duże sieci handlowe. Koszary po dawnym 26 dywizjonie artylerii rakietowej, położone w kwartale pomiędzy ulicami: Kościuszki, Myśliwska, Wileńska, Kosińskiego i Polna, już dawno znalazły swojego nowego właściciela.

Nie ma chętnego na dworzec PKS We wtorek, 10 września mieliśmy poznać nowego właściciela położonych w centrum miasta działek, na których obecnie mieści się dworzec PKS. Jednak okazuje się, że póki co działki nie zmienią właściciela - pomimo atrakcyjnego położenia terenu nie znalazł się jeszcze na nie nabywca, a przetarg nie został rozstrzygnięty. - W dalszym ciągu jest zainteresowanie tymi działkami i być może będziemy poszukiwać innych dróg negocjacji. Jeżeli natomiast będzie ogłaszany kolejny przetarg na zbycie tych nieruchomości, to zostanie

ogłoszony w terminie dwóch tygodni – mówi Włodzimierz Tosik, prezes konsorcjum PKS-KM. Przypomnijmy. Kilka tygodni temu Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Szczecinku ogłosiło przetarg na zbycie dwóch działek przy ul. Kaszubskiej 1, na której mieści się budynek dworca PKS. Cena wywoławcza ustalono na 2,25 mln zł. Dodajmy, że spzredaż działek oznacza jednocześnie likwidację dworca autobusowego, który zdaniem jej właściciela jest zbyt kosztowny w utrzymaniu. (mg)

Zmiany są dobre!

Zmiany nie zawsze kojarzą się nam z czymś dobrym, gdyż trudno zmienić swoje przyzwyczajenia do czegoś, co istniało tak długi czas i co wydawać by się mogło powin-

no trwać wiecznie. Wbrew pozorom przynoszą one wiele pozytywnych aspektów, niosą ze sobą nadzieje, świeże spojrzenie na pewne sytuacje, pomysły

Do kupienia pozostał ostatni kęs powojskowego terenu – plac apelowy. Właściciel za 0,7 ha betonu i asfaltu chce 1,3 mln zł. Armia pozbyła się militarnych zabudowań kilkanaście lat temu. Własnością wojska są jeszcze dwa budynki – pierwszy przy zbiegu ulic Kościuszki i Myśliwskiej, drugi przy ul. Kościuszki po lewej stronie dawnej bramy wjazdowej do dywizjonu. Swoją siedzibę ma tam Wojskowa Komenda Uzupełnień. Jeden z koszarowców (stojący po zachodniej stronie dawnego placu apelowego) miasto adaptowało na mieszkania. Drugi, stojący wzdłuż ulicy Myśliwskiej, wziął we władanie prywatny właściciel, który podobnie jak samorząd, z sal żołnierskich zrobił całkiem udane mieszkania. Dawna kuchnia „robi” teraz za Dom Weselny, a Węzeł Łączności za przychodnię zdrowia. Z kolei dawną siedzibę orkiestry garnizonowej, warsztatów szewsko – krawieckich i radiowo – telewizyjnych kupił prywatny właściciel z Chojnic. Przy wiekowym koszarowcu nic się

nie dzieje, jak stał i niszczał, tak nadal niszczeje. Tymczasowo wzięli go we władanie... bezdomni. Z kolei budynek po byłym magazynie mundurowym zostanie niebawem przerobiony na mieszkania. Do kupienia jest potwornie zniszczona Hala Myśliwska. Właściciel żąda za nią 350 tys. zł. Na razie kupca nie znalazł i pewnie (za taką cenę ruiny) szybko nie znajdzie. Teraz do kupienia pozostał ostatni kęs powojskowego terenu – plac apelowy. Właściciel za 0,7 ha betonu i asfaltu chce 1,3 mln zł. Nieruchomość zabudowana jest budynkiem po byłej kotłowni o powierzchni ponad 130 m2. Teren przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną z uzupełniającą funkcją usługową. Jak zapewnił właściciel, dawny plac musztry, defilad, wszelakich uroczystości i ćwiczeń wojskowych można podzielić na trzy parcele. (sw)

oraz nowe pokłady energii i optymizmu. Często też powtórnie rozpalają ogień, pokazują wcześniej niedostrzegane możliwości i wyjścia z przeróżnych sytuacji. Ze względu na tak wiele pozytywnych stron, Rada 13 Czarnego Szczepu zadecydowała zmianę w kadrze i mentalności 13 DH Czarnych Wilków im. Józefa Andrzeja Grzesiaka Czarnego. 1.09. dla druhny Darii Dziadkowiak nie był zwykłym, pozbawionym wrażeń i emocji dniem, ale jak sama opowiada przyczynił się do wielu wyznań i uczuć.„Ostatnia niedziela wakacji była dla mnie bardzo szczególna z racji bardzo poważnych zmian w mojej dotychczasowej harcerskiej służbie. Najpierw rano zdałam funkcję przybocznej w 13 Gromadzie Zuchowej Czarne Łaziki działającej pod wodzem najlepszej w swoim fachu drużynowej Natalii Bałtruszewicz. Tego samego dnia o wieczorowej porze na historycznym dla 13 Czarnego Szczepu imienia Zawiszy Czarnego miejscu wzgórzu Marientron, czekała mnie jeszcze jedna ważna uroczystość. Zostałam mianowana drużynową 13 Drużyny Harcerskiej Czarne Wilki z rąk dotychczasowego drużynowego Macieja Orłowskiego. W Wilkach zmieniła się nie tylko osoba nosząca granatowy sznur, ale rów-

nież decyzją Rady Szczepu, to najstarsze w Czarnych środowisko zostało znów drużyną koedukacyjną. Mam szczerą nadzieję, że życzenia wypowiadane w tym dniu przez moich harcerskich przyjaciół dadzą mi i kadrze drużyny jeszcze więcej energii na robienie jeszcze piękniejszych rzeczy i podejmowanie jeszcze trudniejszych wyzwań.” Ja również chciałabym pogratulować nowej drużynowej i życzyć jej, tak jak zapewne wszyscy, powodzenia na nowej harcerskiej drodze, wspaniałych i nigdy nie kończących się pomysłów oraz stawiania sobie wysokich celów, a co najważniejsze dążenia do ich realizacji. Czuwaj! Magdalena Bieniek 13 DW Czarna Trzynastka

]DSUDV]D GR

Z TARGOWISKA Obecnie w sezonie: dynia, pomidory („Lima”, koktajlowe mieszane, zielone), cebula, por, papryka, kalafior, brokuły, marchew, młode orzechy laskowe, papryczka chilli, ziemniaki, ogórki, śliwki (węgierka, Amers), aronia, żurawina, maliny, jabłka (Celesta, Delikates), gruszki (Williams). Powoli pojawiają się: brukselka, pigwa. Ostatnia szansa na: patisony, nektarynki, brzoskwinie, kurki. Wkrótce pojawią się: bakłażany, więcej odmian gruszek i jabłek, orzechy włoskie. Nasz koszyk cenowy: dynia – 2,50 zł– 4,90 zł/kg brukselka – 8 zł/kg papryka – 3 zł/kg papryka mieszana – 16 zł - 18 zł/5kg żurawina – 10 zł/litr aronia – 2,50 zł/kg pomidory zielone – 1 zł/kg pomidory „Lima” – 1,50 zł – 2,50 zł/kg pomidory malinowe żółte – 4 zł/kg buraki – 1,50 zł/kg gruszka Williams – 3 zł/kg maliny – 3 zł – 4 zł/pudełeczko jabłka „Celesta” – 2 zł /kg jabłka „Delikates – 2,50 zł/kg włoszczyzna – 2,50 zł/pęczek słonecznik – 1,50 zł/szt młode orzechy laskowe – 14 zł – 16 zł/kg Wskazówki kulinarne: Brukselka – dopiero zaczyna się pojawiać, jest młoda i delikatna i wspaniale nadaje się na surówkę. Obieramy główki z zewnętrznych liści, sparzamy wrzątkiem, osuszamy i cieniutko kroimy zaczynając od „czubka”; „roztrzepujemy” otrzymane krążki palcami, aby oddzielić listki. Dodajemy oliwy z oliwek, soku z cytryny, soli i pieprzu do smaku oraz lekko podprażonych pestek dyni, mieszamy. Papryka – świetnie sprawdza się w postaci pieczonej. Całe okazy wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 °C i pieczemy do momentu, aż pojawią się pęcherze, a skórki zaczną się przypalać. Gdy papryki zczernieją na całej powierzchni, przekładamy je do miski i szczelnie przykrywamy folią do żywności – dzięki temu po ostygnięciu łatwiej będzie obrać je ze skórki. Idealne do kanapek. Więcej przepisów kulinarnych znajduje się na naszej stronie www.temat.net.


Siatkarskie spotkanie po latach

foto:zp.

Krzysztof Pajewski trenerem polskiej kadry w kickboxingu!

Tym razem na spotkanie przybyły 34 byłe siatkarki. W sobotę (7.09) odbył się czwarty zjazd siatkarek nieistniejącego już siatkarskiego klubu szkolnego SKS „Medyk”. Jego organizatorem był działacz sportowy i trener drużyn SKS „Medyk” Kazimierz Margol. Tym razem na jego zaproszenie z ogromnej rzeszy ponad 300 zawodniczek, jakie przewinęły się w klubie przez sześć siatkarskich pokoleń z lat: 1978-81; 81-87; 8792; 92-96; 96-2001 odpowiedziały 52 byłe siatkarki. Do starej hali „Medyka” stawiło się ich ostatecznie 34. - Łącznie było ich ponad 300, ale tak naprawdę w siatkówce zakochało się 92 i one zdobyły dla szkoły ponad 40 różnego rodzaju pucharów - powiedział K. Margol. – Jest to dla mnie ogromne przeżycie i wy-

darzenie. Nigdy się nie spodziewałem, że po 35 latach od powstania naszego klubu, przyjedzie tak dużo dziewcząt, teraz już pań. Są rozproszone po całym świecie, bo różnie się im życie ułożyło. Reprezentująca Szczecinek na spotkaniu Lucyna Bill-Tuszyńska była zadowolona, że mogła spotkać swoje koleżanki i trenera, którego bardzo miło zawsze wspomina. Wioletta Krystopik-Badulska mieszka teraz w Lęborku. Cieszyła się ogromnie, że mogła powspominać najpiękniejsze sportowe chwile oraz sprawdzić, co jeszcze zostało w niej z siatkarki. Ze Słupska z kolei przyjechała Małgorzata Pawlus-Borysewicz i ona też cieszyła się z możliwości spotkania z koleżankami i powspominania tego co było najlepsze.

Po oficjalnym otwarciu i przedstawieniu m.in. aż 11 kapitanek z różnych drużyn na przestrzeni lat, panie jeszcze raz przebrały się w stroje sportowe i stanęły do rywalizacji w mini turnieju. W zależności od roczników podzielone zostały na drużyny: weteranek, seniorek, juniorek i młodziczek. Turniej prowadził pełny skład sędziowski (głównie weteranki z gwizdkiem). Tym razem nie było ważne, która drużyna wygra. - Jestem niezmiernie szczęśliwy, że mogliśmy się tu wszyscy spotkać, wymienić adresy, telefony. Zadziwiło mnie też to, że dziewczęta, bo tak będę o nich zawsze mówił, wciąż zachowały sporo siatkarskich umiejętności - podsumował zjazd Kazimierz Margol. (zp)

Szczecinek mekką lekkoatletów

Zbudujemy stadion na Świątkach Za nieco ponad dwa lata Szczecinek doczeka się stadionu lekkoatletycznego z prawdziwego zdarzenia. Potwierdził to w rozmowie z „Tematem” starosta Krzysztof Lis. – Nowy stadion ma powstać na Świątkach w sąsiedztwie Zespołu Szkół nr 6 im. Stanisława Staszica – twierdzi starosta. To dobra wiadomość dla miłośników królowej sportu. W mieście nad Trzesieckiem nie brakuje bowiem lekkoatletycznych talentów, również trenerów LA. Niestety po zburzeniu stadionu „Lechii” lekkoatleci stracili praktycznie jedyną bazę treningową. Jeszcze do niedawna wydawało się, że ambitne plany spalą na przysłowiowej panewce. Szczupłość samorządowej kasy, niepewne finansowanie z zewnątrz czy plany restrukturyzacji szczecineckiej oświaty sprawiły, że inwestycję o wartości blisko 10 mln zł zaczęto przesuwać w czasie. Nic zatem dziwnego, że te okoliczności wskazywały, że przyszła mekka młodych szczecineckich lekkoatletów pozostanie tylko w sferze marzeń i skończy żywot na deskach planistów. - Ta inwestycja, mimo początkowych trudności nie została wykreślona z naszego budżetu – mówi Krzysztof Lis. - Ona jest nadal wpisana w wieloletnim budżecie powiatu szczecineckiego na lata 20142015. Jej wartość kosztorysowa to 9 mln 940 tys. zł. To duże pieniądze, dlatego uzależniłem realizację tej inwestycji od tego, czy uda mi się ją wpisać na listę Ministerstwa Sportu w ramach tzw. inwestycji ważnych dla sportu polskiego z rozpoczęciem procesu inwestycyjnego w roku 2014, bo to jest niezmiernie ważna sprawa. Dzięki temu uzyskamy aż 50-procentowe dofinansowanie. Jednocześnie, nie tylko dla bezpieczeństwa finansowego, ale też w poszukiwaniu lepszego montażu finansowego, przedłożyłem

ten sam projekt marszałkowi województwa zachodniopomorskiego. Zakładam bowiem, że budowa stadionu mogłaby być również finansowana z budżetu unijnego na lata 2014-2020. Będę zabiegał również o to by znaleźć możliwość wsparcia tego przedsięwzięcia ze źródeł PFRON i Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. W przyszłości na nowym stadionie będzie możliwość przygotowań paraolimpijczyków do rywalizacji sportowej. Wówczas obiekt byłby w pełni wykorzystany. Budowa stadionu lekkoatletycznego do prostych inwestycji nie należy. Przynajmniej ta wspierana z budżetu państwa. - Oczywiście, teraz czeka mnie mnóstwo pracy związanej z przygotowaniem niezbędnych dokumentów – podkreśla starosta. – Do 31 marca przyszłego roku muszę w Ministerstwie Sportu złożyć rozszerzony wniosek wraz z harmonogramem działań w zakresie procesu inwestycyjnego. Do tego czasu musimy mieć też podpisane – nie listy intencyjne - ale już porozumienie z korporacjami sportowymi, czyli Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki, Polskim Związkiem Pięcioboju Nowoczesnego i Polskim Związkiem Triatlonu. Wszystko to w formule dotyczącej wykorzystania tego obiektu. Jak nam powiedział starosta, założył iż proces inwestycyjny rozpocznie się w październiku 2014 roku i zakończy się późną jesienią 2015 roku. – To daje nam możliwość rozłożenia finansowania inwestycji na dwa lata i zarazem pozyskania pieniędzy z nowego rozdania finansowego UE na lata 2014-2015 - mówi K. Lis. - Tutaj w południowo - zachodniej części województwa zachodniopomorskiego realizacja takiej inwestycji na pewno będzie dobrym motorem dla rozwoju królowej sportu. Ogromnie się cieszę,

że udało mi się tę inwestycję dopiąć we wszystkich aspektach, wbrew tym wszystkim, którzy patrzyli na to bardzo pesymistycznie. Plan budowy stadionu zakłada, że obiekt będzie spełniał wymogi Polskiego Związku Lekkiej Atletyki dla stadionów lekkoatletycznych kategorii IV z uzyskaniem certyfikatu IAAF (Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych). Taki obiekt musi posiadać 400-metrową bieżnię z liczbą 6-8 torów na prostej i 6 torów na okrężnej, rów z wodą do biegów z przeszkodami, skocznię do skoku wzwyż, skocznię do skoku o tyczce, skoku w dal i trójskoku, rzutnię do pchnięcia kulą, dyskiem, młotem i oszczepem. To nie wszystko. Na stadionach IV kategorii wymagane jest wykonanie nawierzchni bieżni i rozbiegów z substancji syntetycznej posiadającej certyfikat IAAF. Stadion powinien mieć dodatkowy obiekt umożliwiający rozgrzewkę, w tym, co najmniej 2-torową bieżnię o długości około 60 m oraz posiadać przynajmniej jedną trybunę z miejscami siedzącymi dla minimum 500 widzów, pomieszczenia pomocnicze: szatnie z ciepłą wodą, łazienki, toalety oraz pomieszczenie dla sędziów i pomieszczenie dla sekretariatu zawodów. Wymagane są także pomieszczenia do fizykoterapii i odnowy biologicznej, odpoczynku zawodników oraz gabinet lekarski. Niezbędne jest również wyposażenie stadionu w sprzęt informacyjny dla widzów. Projekt zakłada, że nawierzchnia tartanowa szczecineckiego stadionu będzie koloru niebieskiego z wykładziny MONDO. W środku zlokalizowane zostanie boisko piłkarskie, a cały obiekt oświetlony. (sw)

Krzysztof Pajewski - znany szczecinecki trener i organizator wielu prestiżowych gal sportów walki, został powołany przez Zarząd Polskiego Związku Kickboxingu na stanowisko trenera kadry Polski juniorów semi-contact. Od sierpnia przygotowuje młodych reprezentantów naszego kraju do Mistrzostw Europy Juniorów, które zostaną rozegrane w Krynicy, w dniach 14-22 września. - Propozycję zostania trenerem kadry otrzymałem pod koniec sierpnia na obozie. To dla mnie ukoronowanie wielu lat efektyw-

nej pracy z zawodnikami i ich osiągnięć - powiedział nam Krzysztof Pajewski. - Bycie trenerem reprezentacji nie jest jednak łatwym zadaniem. Trzeba dokonywać selekcji zawodników w 15 kategoriach wagowych i dokładnie to uzasadniać, dbać o przygotowanie na obozach szkoleniowych. Na mistrzostwa w kadrze znalazło się także dwóch zawodników szczecineckiego Klubu Sportów Walki: Jakub Pokusa (kat. 63 kg) i Adrian Korkus (kat. 74 kg). (sapik/temat)

Piłkarskie rozgrywki ligowe IV liga Nadal zdecydowanie pod kreską są szczecineckie drużyny. PO pięciu kolejkach Darzbór i Wielim nie zdołały odnieść choćby jednego zwycięstwa. 7.09. Wielim – Ina Goleniów 1:2 (0:2). Gola dla Wielimia strzelił P. Jakimiec. Było to kolejne niezłe, jeżeli chodzi o styl gry, spotkanie gospodarzy, jednak fatalne pod względem skuteczności i wyniku. - Kolejny raz przegrywamy mecz, w którym nie byliśmy gorszą drużyną mówił po meczu trener Michał Ponichtera. - Straciliśmy dwa „głupie” gole, a sami jesteśmy bardzo nieskuteczni, choć akurat te elementy mocno trenujemy. Teraz najważniejsze, aby chłopaki się nie podłamali. Moim zadaniem będzie zmotywowanie ich do gry i walki na boisku. W najbliższą sobotę wyjeżdżamy do Pełczyc na mecz z Kłosem, który jeszcze nie zdobył punktu i to będzie mecz na przysłowiowe „noże”. Porażka w Pełczycach zepchnęłaby nas prawie na dno tabeli, a to byłaby już tragedia. Wielim zagrał w składzie: B. Knajdrowski (77. Duda), Nowicki, P. Spryszyński, Serafin, M. Knajdrowski, T. Spryszyński (70. Butkiewicz), Malczyk, Górny (82. Boderek), Jakimiec (77. Tederko), Gersztyn. 7.09. Odrzanka Radziszewo – Darzbór 2:1 (1:1). Gol dla Darzboru: M. Góra.- Długo nie mogłem ochłonąć i darować sobie tego meczu - mówił rozżalony trener Krzysztof Bernatek.- Mimo że pojechaliśmy w mocno osłabionym składzie (min. bez Kusiaka, Kozaneckiego, Szydlaka, Sz. Góry), to należało się nam zwycięstwo. Stworzyliśmy wiele dobrych sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Gospodarze z kolei mieli może ze 3 i dwie z nich wykorzystali. Ot taka jest właśnie piłka. Po tych spotkaniach nasze zespoły znalazły się na 14 miejscu Wielim z 1 p, a Darzbór na 16 z 0 do-

robkiem. Okręgówka Regionalna Po 3 kolejkach fotel lidera tej klasy stracili Błękitni Szczecinek. Zespół szczecinecki przegrał u siebie z Hubertusem Biały Bór 1:3 (0:2) i spadł na 3 miejsce w tabeli z dorobkiem 9 p. Gola w tym meczu dla Błękitnych strzelił: J. Droszcz. - Mecz nam nie wyszedł. Nie zagraliśmy tego, co zwykle - powiedział trener Błękitnych, Janusz Berger. - Na spotkanie z nami goście zmontowali silny skład. Dodatkowo górę wzięło ich doświadczenie i ogranie. Mimo przegranej uważam, że mój zespół jako całość prezentuje się zupełnie dobrze w tych rozgrywkach. Rozgrywki młodzieżowe Dobrze wypadły zespoły trampkarzy i młodzików AP Szczecinek. Zdecydowanie zaprezentowali się gorzej juniorzy starsi. 7.09. AP Szczecinek - Chemik Police tr. starsi 3:2 (2:0). Gole dla AP: A. Kizielewicz, M. Sojka, A. Superson. - Niezły mecz w naszym wykonaniu. Kontrolowaliśmy jego przebieg, choć gra się nam trochę posypała, gdy na boisku było kilku rezerwowych - powiedział trener Krzysztof Siemaszko. AP Szczecinek – Chemik Police tr. młodsi 3:0 (2:0). Gole dla AP - P. Trzciński, M. Chodorowski i Galuts Tovmashyan.- Chłopaki grają coraz lepiej, a to dobrze wróży na przyszłość - powiedział trener Jarosław Kozanecki. 7.09. LWJ Trzeci mecz z rzędu przegrali juniorzy starsi AP Szczecinek w Lidze Wojewódzkiej. Tym razem ulegli wysoko 0:6 w Szczecinie tamtejszemu Salosowi. Liga młodzików Rozegrany został też mecz młodzików. Drużyna AP (trener Krzysztof Kutrowski) rozgromiła Błękitnych Gonne Małe 8:0 (2:0). Gole w tym meczu strzelili: Michał Ożański 4, Michał Jaroszewicz 2 oraz Krzysztof Radej i Franek Włodarczyk po 1. (zp)

Zaproszenie 14-15 września na szczecineckim basenie odbędzie się Międzynarodowy Mityng Pływacki kat. Masters. Zawody rozpoczynają się w sobotę o godz. 13.00, a w drugim dniu (niedziela) o godz. 10.00. Zgłoszonych jest ponad 100 zawodników, w tym kilkunastu za-

wodników ze Szczecinka i 30 zagranicznych. W programie pierwszego dnia uwzględniono też konkurencje dzieci i młodzieży w wieku 9-15 lat. Do tych młodzieżowych zgłoszenia przyjmowane będą w sobotę, 14 września od 10.00 - do 12.00 w holu pływalni.


Kilkudziesięciu uczestników z 11 krajów wzięło udział w Mistrzostwach Europy U-15, U-19 i Seniorów (weteranów) w Nartach Wodnych. Pogoda dopisała, więc po raz kolejny byliśmy świadkami ciekawej rywalizacji. Podobnie jak przed tygodniem, tak i tym razem zawody zdominowali przedstawiciele Białorusi. Wywalczyli oni łącznie aż 23 medale (8 zł, 9 sr, 6 br) i to tylko w rywalizacji U-15 i U-19. Nie-

źle tym razem wypadli Polacy, którzy zdobyli 3 medale w kategoriach U-15 i U-19. Kamil Borysewicz zdobył złoto w skokach U-19 i srebro w slalomie, a Konrad Zawadzki U-15 srebro w slalomie. Gdybyśmy do tego dołączyli medale weteranów, to mielibyśmy ich zdecydowanie więcej, bo 3 złote zawisły na szyi Anny Gogoli (slalom, jazda figurowa, skoki), a jeden złoty zdobył Piotr Polguj w slalomie.

Anna Gogola w dwóch konkurencjach wystartowała sama, a w slalomie miała tylko jedną rywalkę. Podobnie rzecz się miała z Polgujem. Zawody tym razem cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem, bo to i pora ich rozgrywania w większości wypadków dość nieodpowiednia (wczesne godziny ranne) oraz rozpoczęty już rok szkolny. (zp)

Młodzicy uczcili pamięć Kazimierza Lisa

Wspólna fotografia uczestników turnieju. Na stadionie miejskim w Szczecinku, który od ubiegłego roku nosi imię zasłużonego dla Szczecinka trenera, działacza sportowego i nauczyciela Kazimierza Czesława Lisa, rozegrany został w ostatnią sobotę sierpnia III Memoriał jego imienia w piłce nożnej. Do rywalizacji przystąpiło 6 drużyn składających się z graczy rocznika 2001 i młodszych. Były to ekipy: Gwardii Koszalin, Gryfa Słupsk, Arkonii Szczecin, Sianowskiej Akademii Sportowej Sianów, Sławy Jedynka Sławno oraz drużyna miejscowej Akademii Piłkarskiej. Zawody w imieniu rodziny patrona otworzyła córka pana Kazimierza - Anna Urban. Turniej rozgrywany był systemem każdy z każdym,

a wszystkie mecze trwały 2x10 minut. Rywalizacja od początku toczyła się pod dyktando drużyny ze Sławna, która dość wyraźnie ogrywała swoich kolejnych rywali. W całym turnieju zremisowała tylko jeden pojedynek (0:0 z Gwardią) i dorobkiem 13 punktów odniosła pewne i zasłużone zwycięstwo. Druga lokata przypadła AP Szczecinek 9p, a kolejne miejsca zajęły: Gwardia Koszalin 8p, Gryf Słupsk 8p, Arkonia Szczecin 4p i SAS Sianów 0 p. Przyznano też wyróżnienia indywidualne (statuetki, dyplomy), które otrzymali: najlepszy zawodnikJakub Jarczak (AP Szczecinek); najlepszy bramkarz - Paweł Kurnakowski (Sława); najskuteczniejszy strze-

lec - Dominik Szukiełowicz (Sława) 3 gole; najmłodszy uczestnik- Antoni Tomczak (Gwardia) rocznik 2003 (puchar ufundowany przez A. Urban). Turniej przebiegał w miłej sportowej atmosferze, a dzieciaki opuszczały szczecinecki obiekt zadowolone. - Dziękuję panom ze Szczecineckiego Towarzystwa Lig Amatorskich za pielęgnowanie pamięci mojego taty - powiedziała Anna Urban. Dyrektor OSiR Eugeniusz Szybisty pogratulował organizacji i zapewnił, że turniej będzie kontynuowany. Jeszcze przed otwarciem turnieju grupa organizatorów, zawodników i członkowie rodziny złożyli na grobie K. Lisa kwiaty. (zp)

foto:A. Biedziuk

Brązowy medal Biedziuka na początek sezonu

Antoni Biedziuk (po lewej) startując w kategorii wiekowej 5059 lat, w parze z Henrykiem Dzidą z Białogardu, uplasował się na trzecim miejscu.

Mocnym akcentem zainaugurował sezon 2013/2014 szczecinecki tenisista stołowy Antoni Biedziuk. Na swój pierwszy start wybrał od razu zawody najwyższej rangi Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Weteranów, które w miniony weekend rozegrane zostały w Międzyzdrojach. A. Biedziuk, startując w kategorii wiekowej 50-59 lat, w parze z Henrykiem Dzidą z Białogardu, uplasował się na trzecim miejscu z brązowym medalem w grze podwójnej. Szczecinecki pingpon-

gista wziął także udział w turnieju indywidualnym. W mocnej stawce spisał się bardzo dobrze, zajmując siódme miejsce. Startujący w Międzyzdrojach drugi reprezentant Szczecinka Waldemar Kowalczyk, w kategorii 60-65 lat w turnieju indywidualnym uplasował się na miejscu dziewiątym. - Jestem zadowolony z udanego początku sezonu. Wierzę, że ten początek będzie zwiastunem udanej dalszej części sezonu 2013/2014 powiedział nam A. Biedziuk. (zp)

PWiK sp. z o.o. siedzibą w Szczecinku informuje, że w dniach od 16.09.2013r. do 08.11.2013r. prowadzone będą prace konserwacyjno – eksploatacyjne na sieci wodociągowej (płukanie sieci wodociągowej). W związku z tym może występować lokalne zabarwienie wody związkami żelaza oraz spadki ciśnienia wody. Za powyższe utrudnienia przepraszamy. HARMONOGRAM PŁUKANIA SIECI WODOCIĄGOWEJ I Etap – od dnia 16.09.2013 roku do dnia 18.09.2013roku Bugno, Koszalińska do Kołobrzeskiej Kołobrzeska, Osiedle Kołobrzeska Koszalińska, Osiedle Koszalińska Polna II Etap - od dnia 19.09.2013 roku do dnia 24.09.2013 roku Mierosławskiego Kościuszki od Mierosławskiego do Myśliwskiej Myśliwska, Kręta, Nowa Lelewela, Kilińskiego, Głowackiego Kościuszki od Myśliwskiej do Derdowskiego Kosińskiego, Wileńska Derdowskiego Krakowska III Etap – od dnia 25.09.2013 roku do dnia 02.10.2013 roku Grunwaldzka Malborska Gotycka, Mazurska, Warmińska Królowej Jadwigi, Witolda, Zawiszy Pułaskiego, Ziemowita, Jagiełły Lwowska, Kościuszki od Derdowskiego do Jagiełły IV Etap - od dnia 03.10.2013 roku do dnia 09.10.2013 roku (I ekipa) Polna od Kołobrzeskiej do Karlińskiej Osiedle Zachód I Połczyńska Białogardzka Barwicka Osiedle Zachód II Jagiełły Budowlanych Karlińska Osiedle Zachód III V Etap – od dnia 03.10.2013 roku do dnia 09.10.2013 roku (II ekipa) 1-go Maja Wiatraczna Koszalińska od Mierosławskiego do Bohaterów Warszawy Kościuszki od Mierosławskiego do Bohaterów Warszawy Zielona Jasna, Ordona Jeziorna Parkowa, Junacka, Drzymały Zamkowa, Piotra Skargi Bohaterów Warszawy, Ogrodowa, Podwale Szkolna, 1-go Maja od Placu Wolności do Zielonej VI Etap – od dnia 10.10.2013 roku do dnia 16.10.2013 roku Kaszubska Osiedle Kaszubska Szafera Osiedle Rzeczna, Osiedle Jana Pawła II, Szewska, Podgórna 9-go Maja Narutowicza od 1-go Maja do Lipowej (rondo) Wodociągowa Osiedle Wodociągowa i Narutowicza Słupska od Narutowicza do Osiedla Marcelin Osiedle Marcelin O kolejnych etapach płukania sieci będą Państwo informowani na bieżąco. Bliższe informacje dostępne są na stronie internetowej www.pwik.szczecinek.pl oraz pod numerem telefonu 94 37 533 19.

OGŁOSZENIE

Europejskie Mistrzostwa w narciarstwie wodnym

foto:Alik Buczacki

OGŁOSZENIE DOTYCZĄCE PŁUKANIA SIECI WODOCIĄGOWEJ NA TERENIE MIASTA SZCZECINEK


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.