3 minute read

Uzdrawiająca siła przebaczenia

Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź ze sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków opierała się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. (Mt 18,15-20) Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela po to, byś słysząc z mych ust napomnienia przestrzegał ich w moim imieniu. Jeśli do występnego powiem: „Występny musi umrzeć” – a ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi – to on umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie. Jeśli jednak ostrzegłeś występnego, by odstąpił od swojej drogi i zawrócił, on jednak nie odstępuje od swojej drogi, to on umrze z własnej winy, ty zaś ocaliłeś swoją duszę. (Ez 33,7-9)

Chęć ustalenia ostatecznych kryteriów dopuszczania do zawarcia ślubu w Kościele, które by brały pod uwagę stopień wiary nowożeńców, zawiera w sobie, niezależnie od wszystkiego, wielkie niebezpieczeństwa. Przede wszystkim ryzyko bezpodstawnych i dyskryminujących osądów; następnie ryzyko wywołania wątpliwości co do ważności małżeństw już zawartych, z wielką szkodą dla wspólnot chrześcijańskich, oraz nowego, bezpodstawnego niepokojenia sumień małżonków; popadłoby się w niebezpieczeństwo kwestionowania czy też poddania w wątpliwość ważności sakramentalnej wielu małżeństw braci odłączonych od pełnej komunii z Kościołem katolickim, stając w ten sposób w sprzeczności z tradycją kościelną. Jan Paweł II, Familiaris Consortio, 68

Małżeństwo cieszy się przychylnością prawa, dlatego w wątpliwości należy uważać je za ważne, dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego.

Kanon 1060 Kodeks Prawa Kanonicznego

Z drugiej strony, małżeństwo dwojga ochrzczonych jest realnym symbolem zjednoczenia Chrystusa z Kościołem, zjednoczenia nie czasowego czy „na próbę”, ale wiernego na całą wieczność; pomiędzy dwojgiem ochrzczonych nie może więc istnieć inne małżeństwo, aniżeli nierozerwalne. Jan Paweł II, Familiaris Consortio, 80

• RECENZJA • RECENZJA • RECENZJA •

Clendenen Avis, Martin Troy, wydawnictwo WAM

Wydawnictwo WAM opublikowało książkę pt. „Uzdrawiająca siła przebaczenia”, którą napisało dwóch amerykańskich teologów: Avis Clendenen i Troy Martin. Dzieło składa się z dziesięciu rozdziałów. Pierwszy przedstawia czytelnikowi trzy sytuacje życiowe, związane z krzywdą i trudnością przebaczenia. Rozdział drugi mówi o międzyosobowych i wewnątrzpsychicznych modelach przebaczenia. Trzeci ukazuje człowieka z perspektywy teologicznej – jako obraz Boży, a także istotę uwikłaną w rzeczywistość grzechu i obdarzoną łaską wyzwolenia. Rozdziały czwarty i piąty zajmują się zagadnieniem konfrontacji jako właściwej postawy w sytuacji doznanej krzywdy.

Autorzy przedstawiają konfrontację z punktu widzenia psychologii, Biblii i teologii. Rozdziały szósty i siódmy omawiają skruchę jako wstępny etap przebaczenia. Jeden przedstawia biblijne spojrzenie na tę problematykę, drugi podaje komentarz psychologiczny i teologiczny. Rozdział ósmy zajmuje się poglądem o przenoszeniu odpowiedzialności za doznane krzywdy na Boga oraz uzasadnia uzdrowienie duchowe otrzymane tą drogą. Rozdział dziewiąty omawia sytuację zranień i niedokończonych uzdrowień z powodu śmierci. Przy tej okazji podejmuje zagadnienie czyśćca. Rozdział dziesiąty, nawiązując do historii przedstawionych w rozdziale pierwszym, dokonuje podsumowania całości rozważań. „Uzdrawiająca siła przebaczenia” jest niezwykle interesującym opracowaniem kwestii relacji międzyosobowych. Autorzy wnikliwie badają sytuacje przeżywania cierpienia spowodowanego krzywdą. Poszukują sposobu na uwolnienie od bólu wewnętrznego. Opisują metody stosowane w psychologii oraz analizują ich efekty. Następnie przypominają sytuacje biblijne, w których jest mowa o doznanych krzywdach. Dochodzą do wniosku, że skuteczną metodą na uzdrowienie jest przebaczenie, będące wynikiem przemiany duchowej dwóch stron: skrzywdzonej i krzywdzącej. Autorzy piszą o konieczności konfrontacji osoby skrzywdzonej z krzywdzącą w celu wyjaśnienia przyczyny cierpienia oraz nakłonienia do pojednania. Do pełnego uzdrowienia nie wystarczy, że osoba skrzywdzona pogodzi się ze swoją sytuacją, przebaczając krzywdzicielowi. Także druga strona musi uznać swoją winę i przeżyć skruchę. Wówczas dokonuje się proces uzdrowienia z cierpień spowodowanych krzywdą. Doświadczenie życiowe pokazuje, że jest to proces trudny i długotrwały. Niejednokrotnie nie dochodzi do rozwiązania problemu przed śmiercią. Często

nie ma owoców konfrontacji w postaci skruchy krzywdziciela. Wówczas to proces uzdrowienia odbywa się w relacji z Bogiem. Autorzy sugerują przeniesienie odpowiedzialności

za przebaczenie na Boga. W takiej sytuacji krzywdziciel przestaje być dłużnikiem osoby skrzywdzonej, odpowiadając już tylko przed Bogiem za wyrządzoną krzywdę. Osoba skrzywdzona, dzięki otwarciu na łaskę Bożą, doznaje wówczas wewnętrznego uwolnienia od cierpienia.

Autorzy opierają swoje wnioski na własnym doświadczeniu pracy z osobami cierpiącymi. Krytycznie odnoszą się do metod stosowanych w psychologii, skupiających się wyłącznie na osobie skrzywdzonej. Opisują wartość biblijnych metod przebaczenia winowajcom, dostrzegając ich skuteczność w uwzględnianiu relacyjnego charakteru przebaczenia. Akcentują konieczność zaangażowania w proces uzdrowienia dwóch stron.

Opracowanie jest cenne ze względu na podjętą problematykę. Ponadto posiada walor skrupulatnego analizowania podejmowanych zagadnień. Istotne jest także zamieszczenie, po każdej części, krótkiego opisu zastosowania praktycznego wiedzy zawartej w rozdziale. Wyróżniono wiele zdań, akcentujących główne przesłanie omawianej kwestii. Przyjęta forma znacznie ułatwia percepcję i zastosowanie przedstawianych treści.

Książka „Uzdrawiająca siła przebaczenia” może stanowić cenną pomoc dla duszpasterzy – kierowników duchowych oraz osób zajmujących się pomocą cierpiącym duchowo z powodu doznanych krzywd. Jest to opracowanie popularno-naukowe. Wymaga znajomości podstaw psychologii oraz teologii. Recenzję napisała dr hab. Katarzyna Parzych-Blakiewicz – teolog, UWM w Olsztynie

This article is from: