Świecie24 Extra - numer 32

Page 1

n n n gazeta BEZPŁATNA n n ngazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n

N R 3 2 u R O K I I I u 2 7 m a R c a 2 0 1 4 r. u w w w. s w i e c i e 2 4 . p l u n a k ł a d 4 5 0 0

W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE

Menadżerada zamiast wagarów Wiedzą na temat Unii Europejskiej musieli wykazać się uczniowie Zespołu Szkół Menedżerskich biorący udział w konkursie z przedmiotów ogólnych. reklama

Szósta edycja konkursu wiedzy z przedmiotów ogólnych „Menedżerada” zorganizowana została 21 marca, w pierwszy dzień wiosny i zarazem dzien wagarowicza. Tematem przewodnim tegorocznej

rywalizacji międzyklasowej było: „10-lecie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej”, w której wzięło udział 8 klas I-III wraz z wychowawcami. NADESŁANE


2

CZWARTEK, 27 marca 2014

Co policja robi z narkotykami 49 worków z marihuaną, amfetaminą i kokainą poszło z dymem. To narkotyki odebrane przez policję na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.

Magazyn substancji psychotropowych i środków odurzających znajduje się w jednym z budynków Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. To właśnie tam, do czasu zakończenia postępowań karnych, trafiają zabezpieczone przez policjantów substancje i środki, których posiadanie jest zakazane. Głównie jest to marihuana, amfetamina i tabletki ekstazy rzadziej kokaina, heroina czy LSD.

Narkotyki po specjalistycznych badaniach wykonanych w policyjnych laboratoriach, trafiają w zalakowanych pakietach do magazynu. Tam „czekają” na prawomocny wyrok, w którym sąd orzeka o ich zniszczeniu. W KWP w Bydgoszczy magazyn jest jednym z najlepiej strzeżonych miejsc w budynku. Do pomieszczenia tego wstęp ma jedynie ściśle określona grupa osób. Żadna z nich jednak nie może wejść tam samodzielnie. Magazyn jest stale nadzorowany kamerami. Dodatkowo zabezpiecza go system alarmowy i zamki szyfrowe.

Przedszkolaki w komendzie

Po wydaniu przez sądy prawomocnych wyroków materiał dowodowy w postaci narkotyków musi zostać zniszczony. Pod czujnym okiem kryminalnych z komendy wojewódzkiej worki z narkotykami zostały przetransportowane konwojem do spalarni na terenie powiatu bydgoskiego. Chwilę później, w obecności nadzorujących wszystko funkcjonariuszy, 49 worków wypełnionych amfetaminą, MDMA, marihuaną i kokainą znalazło się w piecu i spłonęło. ZA MATERIAŁÓW KWP BYDGOSZCZ NA PORTALU WWW.SWIECIE24.PL W ZAKŁADCE „MATERIAŁY FILMOWE” MOŻNA ZOBACZYĆ FILM DO TEGO ARTYKUŁU.

Mali uśmiechnięci świecianie w komendzie policji? Taki widok można było zobaczyć w zeszłym tygodniu.

Młodzi obywatele naszego miasta mogli zobaczyć jak pracują funkcjonariusze w różnych wydziałach, zasiąść za kierownicą radiowozu czy usiąść na policyjnym motocyklu. Świeccy policjanci kontynuują spotkania z najmłodszymi obywatelami Naszego Powiatu. Tym razem Komendę Powiatową Policji w Świeciu odwiedziły dzieci z przedszkoli „Kangurek” i „Lwiątko”.

Maluchy obejrzały sprzęt, jaki jest na wyposażeniu Policji, między innymi łódź motorową, radiowozy oraz motocykle. Największym zainteresowaniem cieszył się radiowóz a także policyjny motocykl. Podczas spotkania funkcjonariusze poruszyli temat bezpiecznego poruszania się po drogach oraz prawidłowego zachowania się na przejściu dla pieszych. Na koniec spotkania dzieci zapowiedziały, że gdy tylko będą mogły to z przyjemnością ponownie odwiedzą świeckich MR policjantów.

Włamali się do garażu przy Ciepłej

Zatrzymany za pół grama Patrol policji skontrolował na Alei Jana Pawła II dwóch młodych mężczyzn i znalazł przy nich narkotyki.

Wydawca: Gedeon Media Na podstawie umowy franchisowej z Extra Media sp. z o.o. Redakcja: ul. Kopernika 6, 86-100 Świecie tel. 52 333 31 27 e-mail: redakcja@swiecie24.pl Redagują: Krzysztof Nowicki – redaktor naczelny (e-mail: nowicki@swiecie24.pl) Michał Biniecki – redaktor i grafika (e-mail: biniecki@swiecie24.pl) Współpraca: Ariel Stawski – dziennikarz (e-mail: ariel@swiecie24.pl) Józef Szydłowski Reklama: Michał Biniecki tel. 52 333 31 27, e-mail: biniecki@swiecie24.pl Krzysztof Nowicki, e-mail: nowicki@swiecie24.pl Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.

Świecka policja po raz kolejny zatrzymała młodych świecian za posiadanie narkotyków. Są to niewielkie ilości, ale w świetle prawa jest to nielegalne. Tym razem do zatrzymania do szło trzy na ste go marca wie czo rem. Kryminalni świeckiej komendy podczas patrolowania Alei Jana Pawła II skontrolowali dwóch młodych mieszkańców Świecia: 18-latka i 20latka. Przy młodszym funkcjonariusze znaleźli biały proszek o wadze ok. 0,50 g, a przy jego 20-letnim kompareklama

nie woreczek z suszem o roślinnym i białym proszkiem o łącznej wadze ok. 1,41 g. Wstępne badania wykazały, że to może być marihuana i amfetamina. Łączna waga zabezpieczonych narkotyków przy zatrzymanych to ok. 1,90 g. Obaj spędzili noc w policyjnym areszcie. Następnego dnia mężczyźni usłyszeli zarzut posiadania środków odurzających. - Za ten czyn może im grozić do 3 lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zadecyduje sąd – informuje st. asp. Maciej Rakowicz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Świeciu.

360 złotych stracił właściciel garażu, z którego złodzieje ukradli rower, butle gazowe i radio samochodowe. O tym, że ktoś włamał się do garażu przy ulicy Ciepłej w Świeciu policjanci dowiedzieli się od właściciele 12 marca. Z ustaleń mundurowych wynikało, że z pomieszczenia zniknęły: rower, turystyczne butle gazowe, felga metalowa oraz radio samochodowe. Pokrzywdzony swoje straty wycenił na kwotę 360 zł. - Analiza zebranego materiału dowodowego oraz ustalenia funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia pozwoliły wytypować i zatrzymać w poniedziałek (17 marca) dwóch mieszkańców Świecia: 33-latka oraz 31-latka – informuje st. asp. Maciej Rakowicz, rzecznik prasowy KPP Świecie. Dwa dni później złodzieje usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem do garażu.

RED

NOW


3

Remontują Bydgoską. Na razie objazd, później ruch wahadłowy Osiemnaście centymetrów starej nawierzchni zedrą drogowcy, by na odcinku 4 km od Przechowa do obwodnicy położyć nowy, wytrzymalszy asfalt. Remont potrwa kilka miesięcy. Coraz głębsze koleiny i pozarywane pobocza – tak wyglądał odcinek drogi powiatowej nr 1286 C na odcinku Przechowo – Dworzysko. Sprawiły to tysiące ciężarówek przejeżdżające tędy każdego tygodnia.

We wtorek ekipy firmy Skanska, która wygrała przetarg, weszły na półtorakilometrowy odcinek i rozpoczęły roboty. Do pracy przystąpiły maszyny frezujące, które mają za zadanie zerwać 18 cm starej nawierzchni. To co zostanie będzie dobrą podbudową pod nową nawierzchnię, o najwyższej kategorii wytrzymałości. – Prawie taką, jaką mają autostrady – wyjaśnia Adam Meller, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w

Świeciu. Frezowanie może potrwać cztery dni. Kolejne 4-5 dni kładzenie nowej nawierzchni. Ruch na tym odcinku drogi został zamknięty a samochody puszczone drogą serwisową Mondi. Należy pamiętać, że na całej jej długości obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. W manewrowaniu tirów wyjeżdżających z terenu zakładu pomagać będą pracownicy ochrony, którzy na chwilę mogą wstrzymać ruch. Pierwszego dnia w okolicy remontowanego odcinka dość często pojawiała się policja, straż miejska interweniowała w sprawie nieprawidłowo parkujących samochodów. – Każdy remont drogi to okresowe utrudnienie życia kierowcom, ale trzeba ponieść ofiarę, żeby było lepiej – mówi Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu. – Apeluję do kierowców o jazdę na remontowanym odcinku ze wzmożoną uwagą i troską o bezpieczeństwo własne i innych – mówi. Po położeniu nawierzchni na pierwszym odcinku drogowcy przeniosą się na kolejny. Tyle, że tam już nie ma równoległej drogi serwisowej, którą można urządzić objazd. Prace będą wykonywane na jednym pasie drogi, a ruch będzie odbywać się wahadłowo na drugim. – Wtedy sytuacja kierowców będzie trud-

niejsza– mówi dyrektor zarządu dróg. – Tędy przejeżdża 13 tys. pojazdów na dobę, więc na pewno będą tworzyć się korki – dodaje. Dobrym rozwiązaniem dla osób jadących w kierunku Bydgoszczy, będzie przejazd obwodnicą. Koszt modernizacji to prawie 7,2 mln zł, z czego 85 procent będzie po-

chodzić z dotacji unijnej. Resztę finansuje Powiat Świecki i gmina Świecie. Prace wykonuje firma Skanska. W dokumentacji przetargowej jest zapis, że remont może potrwać do końca sierpnia. – Wykonawca twierdzi, że wykona pracę o wiele szybciej – dodaje Meller. KRZYSZTOF NOWICKI

Dzień Otwartych Drzwi w Szkołach Katolickich

Przyszli uczniowie i ich rodzice zwiedzali Szkoły Katolickie w Świeciu Dzień otwartych drzwi, zorganizowany 21 marca, ma ścisły związek z rozpoczętym naborem do gimnazjum, szkoły podstawowej i przedszkola, które ruszy we wrześniu. Każdego odwiedzającego oprowadzali po szkole uczniowie ubrani w charakterystyczne błękitne koszulki z logo szkoły. Pokazy w klasie chemicznej, wystawa starych książek i dokumentów w sali historycznej, łamigłówki w matematycznej… co kilkanaście metrów coś innego, coś ciekawego. Na zmęczonych czekały ciasta domowego wypieku, kawa i herbata. W sekretariacie można było pobrać i złożyć dokumenty rekrutacyjne. O wszystkim chętnie reklama

opowiadali nauczyciele, a o szczegóły można tez było wypytać dyrektora Szkół Katolickich, ks. Przemysława Szulca. – Nie tylko stawiamy na naukę na wysokim poziomie, ale też na wychowanie w duchu wartości katolickich – zaznacza. – To szkoła z kameralną atmosferą, bezpieczna i przyjazna – dodaje. Dzień Otwartych Drzwi to nie jedyna okazja do poznania szkoły. Można przyjść do szkoły również w inne dni, na pewno znajdzie się ktoś, kto oprowadzi lub zapytać o szczegóły telefonicznie. Szkoły Katolickie w Świeciu ul. Sądowa 20, tel. 52 33 100 32, strona internetowa www.katolik-swiecie.pl. KRZYSZTOF NOWICKI


4

reklama

CZWARTEK, 27 marca 2014


5

TAK, TAK, NIE, NIE Biblijny tytuł tłumaczyć można dwojako: po pierwsze w tradycji żydowskiej powtórzenie jakiegoś wyrazu wzmacnia jego znaczenie, a więc „tak, tak” jest zdecydowanym „TAK”, a „nie, nie” zdecydowanym „NIE”. Po drugie może być potwierdzeniem, że jeśli mówię „tak” to naprawdę tak myślę, a nie coś zgoła odwrotnego Nie będę ukrywał, że tekst piszę poruszony jednym z tytułów jaki pojawiał się w lokalnej prasie w ostatnich tygodniach. W zasadzie ubole-

wam nad jednym: dysponujemy językiem, tym znaczeniowym, nie fizjologicznym, za pomocą którego przekazujemy sobie informacje i dzielimy się wiedzą. Pozwalamy jednak by język ten służył czemuś zgoła nowemu – obawiam się trochę użyć terminu „przekłamaniu”, choć pewno do tego się to zjawisko ostatecznie sprowadza. Lepiej byłoby stworzyć nowy termin, np. „unarzędziowienie”. Weźmy ten prasowy tytuł: „uroczyste wręczenie nagród burmistrza”. Co w tym dziwnego? Może to, że wymie-

niony tu burmistrz to konkretny człowiek i on tej nagrody nie ufundował? Dlaczego zatem nagroda nazywa się „nagrodą burmistrza”? Bo wręcza ją burmistrz, ale czy nagroda jest jego? Czy faktycznie burmistrz wyciągnął z kieszeni gotówkę i przekazał zwycięzcy? Pewnie bywa i tak, a wtedy nazwa nagrody jest adekwatna. Tymczasem osobą, która tę nagrodę ufundowała jesteśmy wszyscy, którzy do gminnej czy miejskiej kasy wpłacamy podatki. Co tak naprawdę się stało? Burmistrz wręczył nagrody, ale nie on był ich funda-

torem. Recz można nazwać po imieniu, tymczasem informacja o „nagrodzie burmistrza” staje się narzędziem budowania wizerunku osobistego aktualnego burmistrza. Gdziekolwiek, niekoniecznie w Świeciu. Za pomocą języka narzędziowego pozyskiwani są wyborcy. Przykładów narzędziowego użycia języka można zauważyć więcej. Mnie od razu przychodzi do głowy „produkt bankowy”, czyli kredyt. Klient w banku zasypany informacją o „produktach” zaczyna być przekonany, że nabędzie pro-

dukt, a tymczasem niczego nie nabywa, biorąc sobie dodatkowo na głowę zobowiązanie. Dzięki narzędziowej funkcji języka zdobywany jest klient. Wracając do biblijnej frazy ze wstępu: obecny świat jest nieczytelny. Pojęcia uległy odwróceniu: kredyt to produkt, burmistrz wręcza nie swoje nagrody, radykał, brany jest za fanatyka, narodowiec za faszystę, tych ostatnich wrzuca się do jednego worka z prawicowcami, choć dzieli ich cały kosmos, socjalistę, o ile ma coś wspólnego z religią, nazywamy prawicą itd. Możemy czuć się nieco zdezorientowani, a już na pewno spieramy się w wielu kwestiach zupełnie niepotrzebnie, tylko dlatego, że język przestał nosić prawdziwe znaczenia, a stał się narzędziem – i to w cale nie wyjaśniania świata ale jego przekłamywania. MICHAŁ LEWANDOWSKI

Świetlica uroczyście oddana 22 marca mieszkańcy sołectwa Sulnowo, przedstawiciele lokalnych władz oraz zaproszeni goście wzięli udział w ceremonii otwarcia nowej świetlicy wiejskiej. Świetlica powstała dla mieszkańców i to oni byli najważniejszymi gośćmi, ale na tego typu wydarzeniach nie może zabraknąć przedstawicieli władz, m.in. burmistrza Świecia oraz innych osób w

jakiś sposób uczestniczących w budowie obiektu. Rozpoczęciem uroczystości było poświęcenie świetlicy przez ks. Bogusława Patoletę, proboszcza parafii św. Andrzeja Boboli w Świeciu. Chwilę później sołtys Sulnowa wraz z burmistrzem i przewodniczącym Rady Miejskiej przecięli wstęgę na znak otwarcia. Zaproszono gości do środka gdzie została odprawiona msza św.

sołtys Jerzy Kołakowski oraz burmistrz Tadeusz Pogoda i przewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Wójcik wygłosili okolicznościowe przemowy, po których został wzniesiony toast. Wieczorem mieszkańcy sołectwa i goście bawili się na zorganizowanej w świetlicy zabawie tanecznej. Wojciech Kołakowski, administrator strony www.sulnowo.eu

reklama

Drzwi Otwarte w Gimnazjum nr 2 Targi edukacyjne zapoczątkowały czas prezentacji świeckich szkół. To doskonała okazja do pokazania tego, że szkoła jest miejscem rozwijania zainteresowań i pasji uczniów i nauczycieli.

Szóstoklasiści i ich rodzice zainteresowali się bogatą ofer tą edukacyjną na przyszły rok szkol ny. Uzna nie wzbudziły także prezentacje dokonań i pasji uczniów i nauczycieli szkoły. Pasjonatów w tej szkole nie brakuje. Tego dnia można było zobaczyć: wystawę rzeźb w drewnie i wystawę jaj zdobionych techniką decoupage. Ciekawe doreklama

świadczenia prowadzone były w pracowniach chemicznej i fizycznej. Pod szkłem mikroskopu można było odkrywać tajemnice mikrokosmosu. Okazało się, że niezwykłych pasji nie brakuje także nauczycielom szkoły. Radosław Pyrka, to wicemistrz Polski w powożeniu psimi zaprzęgami, a Beata Szulz od lat kolekcjonuje krawaty o unikalnym wzornictwie. Znaleźli się też hodowcy kaktusów, podróżnicy, miłośnicy kultury francuskiej… Ozdobą tych dni były występ szkolnego koła teatralnego, które specjalnie na tę okazję przygotowa ło uwspół cze śnio ną in sce ni za cję „Kopciuszka”.


6

CZWARTEK, 27 marca 2014

Pruszcz

Eliminacje Ogólnopolskiego Gmina Pruszcz na Impresjach w Koronowie Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Topolanki”, Pracownia Plastyczna działająca przy GOKSiR oraz Karolina Weber reprezentowały naszą gminę na czwartej edycji Impresji Kulturalno-Kulinarnych.

Do udziału w imprezie, która odbywa się co dwa lata, organizatorzy zapraszają trzy inne gminy. W tym roku były to: Gostycyn, Inowrocław oraz Pruszcz. Reprezentacje te razem z gminą Koronowo uczestniczyły w dwóch konkursach: kulinarnym oraz rękodzielniczym. W konkursie kulinarnym „Topolanki” zajęły III miej-

18 marca 2014 w sali konferencyjnej OSP w Bukowcu już po raz kolejny odbyły się eliminacje gminne Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej. Uczestnicy turnieju zmagali się z pytaniami z zakresu ochrony przeciwpożarowej, historii pożarnictwa oraz pierwszej pomocy.

W rywalizacji udział wzięli uczniowie szkół podstawowych z Bukowca, Różanny oraz z gimnazjum w Korytowie. Ostatecznie najlepsi okazali się: Grupa I - szkoły podstawowe:

1 miejsce – Jan Kozak 2 miejsce – Dominika Wujastyk 3 miejsce – Martyna Brucka Grupa II - gimnazja:

1 miejsce – Kacper Kowalczyk 2 miejsce – Kamil Gerke 3 miejsce – Damian Raniszewski Laureaci będą rywalizowali w kolejnym etapie turnieju, który odbędzie się 29 marca w Serocku (gmina Pruszcz). reklama

sce z Szarlotką z Topolna (oparta na tradycyjnej recepturze z jabłkami ze stuletniego sadu) - piekła Sabina Mogilnicka. Brukwianka na gęsinie Renaty Osojca dostała wyróżnienie. Podczas Impresji nie zabrakło degustacji przy stole biesiadnym, występów artystycznych, integracji i zabawy. Jeszcze jednym miłym akcentem był występ na scenie wokalistek z Młodzieżowego Studia Piosenki, działającego przy GOKSiR w Prusz-


7

Pruszcz

Młodzi starają się o skatepark w Pruszczu. To dla nich dobra lekcja demokracji

Sprawy w swoje ręce - Postanowiliśmy coś zrobić w tym kierunku, postarać się o skatepark na miejscu – mówi Karol Kudlak, młody mieszkaniec Pruszcza. – Założyliśmy na Facebooku wydarzenie o nazwie „Skate Park Pruszcz” i napisaliśmy petycję do wójta – opowiada. Zebrali ponad sto podpisów i w połowie września złożyli pismo do urzędu gminy. Wójt odpowiedział, że przedstawi sprawę radnym. – Pomysł jest ciekawy i razem z radnymi zastanawialiśmy się nad jego realizacją – mówi Franciszek Koszowski, wójt gminy Pruszcz. – Problemem jest to, że wykonanie bezpiecznego, posiadające konieczne atesty, skateparku to nie koszt nie koszt 80 tys. zł, ale kilkuset. W budżecie na 2014 rok nie znaleźliśmy na to środków. Są inne priorytety, rozpoczęte inwestycje, jak np. drogi. Ten projekt powinien być zrealizowany, reklama

LGD „Zakole Dolnej Wisły” zaprasza do udziału w Konkursie „Marka Lokalna Zakola Dolnej Wisły”.

Tym razem można się wykazać w następujących kategoriach: – Przetwory z warzyw i owoców; – Potrawa – danie obiadowe w Wielkim Poście; – Potrawy mięsne i rybne na stole wielkanocnym (potrawa – danie główne na Wielkanocnym Stole) – Wypieki na Święta Wielkanocne. Zgłoszenia do 08.04.2014 – szczegóły w regulaminie na www.zakolewisly.pl Cztery nagrody o wartości 400 zł czekają!

Nieformalna grupa młodzieży z różnych miejscowości gminy Pruszcz złożyła petycję do władz samorządowych o wybudowanie miejsca do treningów. Na razie nie ma na to pieniędzy, ale sprawa nie upadła.

Połączyła ich wspólna pasja – jazda i ewolucje na deskorolkach, rowerach bmx. Potrafią całe dnie spędzać na dworze i do znudzenia ćwiczyć, skakać, wyginać się, jeździć z fantazją i odwagą. Dla wielu ludzi to dziwny sport, ale dla nich jest bardzo ważny. Problem w tym, że nie mają gdzie trenować. Do wykonywania różnych ewolucji potrzebne są specjalne rampy, ławki, podjazdy i dużo gładkiej nawierzchni. W Pruszczu wykorzystują plac przed Polomarketem, przed kościołem, ale nie wszystkim się to podoba. No i nie ma tam potrzebnych do ćwiczeń urządzeń. Młodzi entuzjaści jeżdżą więc do Bydgoszczy, do Myślęcinka. Żeby zminimalizować koszty skrzykują się w kilka osób. Nie opłaca się jednak jechać tam na godzinę. Spędzają więc pół dnia, albo i cały. Dojazd, bilet wstępu, coś do zjedzenia. Jednorazowy wyjazd to koszy przynajmniej 50 zł. Dlatego zamarzyło im się własne miejsce do treningów. Profesjonalne, bezpieczne, na miejscu w Pruszczu. Przydałoby się tym bardziej, że młodsi coraz chętniej podglądają ćwiczących nastolatków. Też chcieliby popróbować, ale nie ma gdzie.

Zgłoś wypieki, przetwory, potrawy do konkursu

ale trzeba poszukać jakiego dofinansowania zewnętrznego, a to nie stanie się od razu – wyjaśnia wójt.

Gdzie szukać rozwiązania? To nie koniec społecznej inicjatywy. Warto przecież szukać innego rozwiązania. - Skatepark mógłby zostać sfinansowany z pieniędzy z Urzędu Marszałkowskiego przeznaczonego na „Odnowę i rozwój wsi”, ale już wykorzystaliśmy pulę środków dla Pruszcza na dofinansowanie skweru w centrum Pruszcza (280 tys. zł) oraz zaplecza sportowego (220 tys. zł) – wyjaśnia Sebastian Kendra z Referatu Inwestycji gminy Pruszcz. – Następne rozdanie środków nastąpi w 2016 roku – dodaje. Młodzi mogą znaleźć sprzymierzeńca swojej sprawy w dyrektorze ośrodka kultury. Już dawno myślałem o budowie skatparku, jednak to zadanie znacznie przerasta nasze możliwości finansowe - mówi Mirosław Kopka, dyrektor GOKSiR w Pruszczu. - Tym bardziej, że w pierwszej kolejności należało zająć się odremontowaniem budynków domu kultury w Serocku i Pruszczu, z których na co dzień korzysta wiele osób. Pojawiły się też pomysły życzliwych osób, żeby napisać jakiś projekt unijny i w ten sposób pozyskać pieniądze na budowę skateparku. – Tak, to rzeczywiście jest dobra droga – mówi Alina Malanowska, członek zarządu LGD Zakole Dolnej Wisły. - Jednak pieniądze unijne jakie można było pozyskać za pośrednictwem loklanych grup działania na realizację lokalnych strategii rozwoju zostały już wykorzystane. Stoimy teraz u progu nowego okresu programowania funduszy 2014-2020.

Tyle, że pierwsze konkursy na dofinansowanie projektów ruszą nie wcześniej niż w drugim półroczu 2016 roku – tłumaczy. – War to więc, żeby młodzież uzbroiła się w cierpliwość – dodaje.

Zgłoś się na konferencję Mieszkańcy Gminy Pruszcz mogą też zgłaszać swój udział w konferencji pn. Zintegrowany produkt turystyczno-kulinarny Szlaku Tradycji i Smaku „Niech Cię Zakole” organizowanej w dniu 11 kwietnia przez LGD Zakole Dolnej Wisły. Formularz zgłoszeniowy do pobrania na www.zakolewisly.pl

Gminny kalendarz imprez Co ciekawego zapowiada się w najbliższych miesiącach? Poniżej przedstawiamy te wydarzenia, o których wiemy. Jeśli coś pominęliśmy, chcecie o tym poinformować – napiszcie do redakcji.

Działać, działać Nowy okres programowania to nowe wytyczne unijne, do których trzeba opracować nowe lokalne strategie rozwoju. Ważne, żeby skatepark znalazł się w tej strategii. Kolejna kwestia to zbliżające się wybory. Jesienią będziemy wybierać władze samorządowe: radnych gminy oraz wójta. Ciekawe co kandydaci na radnych oraz pretendenci do stanowiska wójta będą mieli do powiedzenia na temat skateparku.

Społeczna inicjatywa Pomysłem młodych skejtów zachwycona jest radna, do której zwrócili się z prośbą o pomoc. – O ile pamiętam to pierwsza społeczna inicjatywa młodzieży, która została sformalizowana i trafiła pod obrady rady gminy – mówi Iwona Manys. – Na początku chłopcy byli bardzo podekscytowani i myśleli, że od pomysłu do realizacji jest bardzo krótka droga. Starałam się wyjaśnić im, że nie wszystko da się załatwić od razu. Cieszę się jednak, bo to dla młodych najlepsza lekcja demokracji, sztuki zjednywania sobie sprzymierzeńców, przekonywania innych grup społecznych oraz nauka wytrwalego dążenia do celu. Oby nie ustawali w wysiłkach – dodaje. KRZYSZTOF NOWICKI

29.03 – sobota Zdrowa sobota W programie: prelekcja „Zdrowie na talerzu”, zajęcia sportowe dla dzieci, fitness dla pań – bądź FIT oraz zajęcia kondycyjne dla panów – trening crossowy. Zabierz swoją rodzinę i spędź aktywnie czas! Weź ze sobą obuwie sportowe i wodę do picia. Szczegóły na www.goksirpruszcz.com GOKSiR Pruszcz, godz. 11, wstęp wolny 5.04 – sobota Halowy turniej piłki nożnej old-boyów u-45+ Osiem zespołów będzie mogło zmierzyć się ze sobą. Zgłoszenia przyjmujemy pod nr. telefonu 602 446 651. Organizator: GOKSiR w Pruszczu oraz Hala Widowiskowo-Sportowa w Świeciu. Szczegóły na www.goksirpruszcz.com Hala w Świeciu, początke o godz. 10. 5.04 – sobota Regionalny Młodzieżowy Festiwal Piosenki CONSONANS 2014 Dom Kultury w Serocku, godz. 10 3.05 - sobota Brathanki zagrają w Pruszczu Obchody Dni Gminy Pruszcz będą w tym roku szczególnie atrakcyjne ponieważ organizujemy imprezę promującą lokalne walory „Smaki tradycji”, która zostanie dofinansowana ze środków unijnych. Już dziś zapraszamy wszystkich na 3 maja do wspólnej zabawy w Pruszczu. W ciągu dnia zaproponujemy szereg atrakcji związanych z promocją dziedzictwa kulturowego. Odbędą się warsztaty rękodzielnicze, pokazy produktów lokalnych oraz degustacje tradycyjnych potraw. Gwiazdą wieczoru będzie zespół „Brathanki”. SZCZEGÓŁY WKRÓTCE.


CZWARTEK, 27 marca 2014

8

Kal en d ari u m Kalendarium Marzec 28 marca 1530 r.- król polski

Zygmunt I Stary nadaje miastu Świecie prawa miejskie. Mimo iż przywilej królewski stanowi powtórzenie krzyżackiego aktu lokacyjnego z 25 lipca 1338 roku, dokument ten ma zupełnie inny charakter. Przywilej Zygmunta I Starego stanowi akt inkorporacji (wcielenia) Świecia do Królestwa Polskiego, nadaje miastu atrybut miasta królewskiego, co zostaje uwidocznione między innymi w herbie: na ukoronowanej purpurowej tarczy herbowej dwa złote półksiężyce i świeca (herb zachowany na podłuczu wejścia do prezbiterium kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP). Akt krzyżacki sankcjonował władzę Zakonu w zdobytym pomorskim Świeciu, przywilej królewski przywracał je Królestwu Polskiemu. Wydaje się, że z tego powodu właściwym byłoby świętowanie tej daty a nie daty krzyżackiej lokacji. 1 marca 1932 r.- w Świeciu powstaje Hufiec Harcerski ZHP. Komendantem hufca zostaje Kazimierz Eckstein, który za swą patriotyczną postawę i działalność harcerską zapłacił najwyższą cenę. W październiku 1939 roku został rozstrzelany przez Niemców w egzekucji na cmentarzu żydowskim przy ul. Polnej. W X rocznicę istnienia, w październiku 1996 roku, Szkoła Podstawowa nr 8 w Świeciu otrzymuje sztandar i imię Kazimierza Ecksteina. 5 marca 1945 r.- zpolecenia sowieckiego komendanta miasta zostaje wysadzony w powietrze kościół parafialny w Przechowie. Oficjalnym powodem zniszczenia kościoła miał być fakt iż wieża kościelna przeszkadzała w urządzeniu lotniska dla „kukuryźników”, samolotów PO-2 używanych do zwiadu i jako

Kulturalne Świe Najstarsze dzieje Dzisiaj trudno byłoby uzyskać wiarygodne źródła, jak wyglądała ogólnie pojmowana kultura w zamierzchłych dziejach naszego miasta. Znamy wiele zwyczajów, obrzędów, zabaw mieszkańców naszego regionu z czasów wczesnego średniowiecza, ale to tylko pewien wycinek z pełnego obrazu życia ludzi w tamtym okresie. Na pewno, co opisywał miedzy innymi Dariusz Piasek w książce "Dyptyk świecki-opowieść o Świeciu nad Wisłą", do naszego miasta docierali wędrowni kuglarze, bardowie i waganci, którzy na miejskim rynku mieli okazje zaprezentować swoje możliwości gimnastyczne, śpiewacze czy odgrywali sztuki teatralne. Brak jest jednak wzmianek o jakichś stałych przejawach działalności, które można by określić jako ówczesna kultura… Chociaż… z nieco późniejszego okresu istnienia miasta pojawiają się wzmianki o zasobach, dość imponującej, jak na tamte czasy, biblioteki kościoła farnego czy Bractwie Literatów, założonym przez Jana Stanisława Jabłonowskiego, zmarłego w 1731 roku starostę świeckiego. Inny starosta świecki, już z czasów pruskich, Richard Wegner w latach 1862-1872 opracował i wydał monografie Świecia do 1466 roku, którą nazwał "Historia kultury powiatu świeckiego, księstwa pomorskiego i komturii zakonnej. Można się z niej dowiedzieć sporo o historii naszego regionu, ale już o konkretnych przykładach działalności kulturalnej niestety nie. To co dzisiaj nazwalibyśmy kulturą zaczyna bardzo mocno rozwijać się w XIX wieku i jest spowodowane z jednej strony działaniem zaborcy pruskiego chcącego zgermanizować tereny Pomorza, a z drugiej strony chęcią ocalenia języka i kultury polskiej przez polskich mieszkańców ziemi świeckiej.

Dom Polski, Czytelnie Ludowe i teatry w restauracjach i kawiarniach przedwojennego Świecia

lekkie bombowce nocne. Lotnisko miało służyć wsparciu działań nadoblężonym przez Rosjan Grudziądzem, Na drugi dzień, 6 marca 1945 roku Niemcy poddali miasto. Po wieloletnich staraniach parafian i śp. Księdza Jana Felskiego w latach 1975- 77 obok pozostałości wysadzonego kościoła zbudowano nową świątynie dla Przechowa. 21 marca 1966 r.- powstaje Towarzystwo Miłośników Ziemi Świeckiej. Pierwszym prezesem obrano Eugeniusza Cichowskiego. Towarzystwo na wiele lat staje się jedyną organizacją chroniącą i kultywującą tradycje i dorobek historyczny i kulturalny naszego regionu. Aktywnym członkiem a potem wiceprezesem Towarzystwa był Jan Kamiński.

Wielką rolę odegrał tu Leon Neumann, wielokrotnie wspominany w poprzednich artykułach kupiec i społecznik, późniejszy pierwszy burmistrz niepodległego Świecia. Leon Neumann aktywnie i konsekwentnie dbał o interesy społeczne, gospodarcze, ale też i kulturalne potrzeby polskich mieszkańców Świecia pod zaborem pruskim. Jednym z przejawów jego działalności było zakupienie, pod koniec XIX wieku budynku o nazwie "Cesarski Dwór" u zbiegu dzisiejszych ulic Sądowej i Szkolnej, który nazwano " Dom Polski" i przeznaczono na działalność kulturalną i oświatową. Był też Neumann jednym z założycieli i hojnym fundatorem Towarzystwa Czytelni Ludowych. W Domu Polskim odbywały się przedstawienia teatralne, występy śpiewacze a nawet istniała sala projekcyjna , w której dokonywano pierwszych w dziejach miasta projekcji filmowych. Towarzystwo Czytelni Ludowych (TCL) starało się docierać gdzie to tylko było możliwe z polską literaturą i prasą. W roku 1913 TCL zajmowało trzecie miejsce na Pomorzu jako powiat

pod względem liczby prowadzonych bibliotek. Udało sie ich utworzyć aż 36(!). Działalność była kontynuowana z powodzeniem po odzyskaniu niepodległości w 1920 roku. Temat związany ogólnie z bibliotekami na naszym terenie jest bardzo obszerny i zasługuje na osobny artykuł. Wspomniałem o pierwszych kinowych projekcjach. Nieco później na naszym terenie rozpoczęły działalność kina, którym też w najbliższym czasie poświęcimy osobny tekst. Najciekawszym wątkiem działań kulturalnych w okresie pruskim, a potem międzywojennym jest wykorzystanie do amatorskich ale i profesjonalnych przedstawień teatralnych czy operowych, przestrzeni restauracji i kawiarni ówczesnego miasta. Animatorami takich przedsięwzięć byli sami właściciele lokali. Brzmi to może niewiarygodnie a jednak w przedwojennym, liczącym ok. 8 tys. mieszkańców Świeciu było aż 26 różnych lokali gastronomicznych, rozrywkowych, dwie kręgielnie, kilka sal bilardowych i strzelnica Bractwa Kurkowego z salą balową (dziś teren bazy PKS). Właściciele restauracji przy moście na Wdzie Państwo Popławscy, Pan Chełstowski - właściciel restauracji przy ul. Sądowej (w miejscu obecnych warsztatów Zakładu Poprawczego), Pan Wieczorowski, a potem Bałachowski i Weinerowski - właściciele restauracji "Zamkowej" przy zamku pokrzyżackim, to byli

główni organizatorzy występów i przedstawień w swoich lokalach. Bardzo dużo informacji i ogłoszeń o ówczesnych wydarzeniach kulturalnych podają lokalne gazety z tamtego okresu. Ciekawe jest to, że nie powody związane z zareklamowaniem prowadzonych restauracji i kawiarni były główną przyczyną zaangażowania ich właścicieli w działalność kulturalną. Wynikało to z naturalnej potrzeby organizowania życia towarzyskiego i braku centralnych jednostek zajmujących się kulturą. Czas na takie, nie zawsze pozytywnie wpływające na oddolne inicjatywy, działania przyszedł dopiero po II wojnie światowej.

PDK, Cech i świetlica psychiatryka W latach 1947-1948 postawiono w Świeciu budynek PDK- Powiatowego Domu Kultury, który stanął nota bene ma miejscu dawnego śmietniska i z racji pierwotnego wyglądu nazwany został Stodołą (tu, niestety tylko nazwą, wyprzedziliśmy naszą stolicę, Warszawę). Dom Kultury rozbudowano do roku 1959. Natychmiast zaczęło funkcjonować w nim kino "Wrzos", które stało sie drugą taką placówką po kinie "Wisła" (przedwojenna "Astoria") na Dużym Rynku. Powiatowy Dom Kultury, dzisiaj Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji roz-


9

ecie w dawnych czasach począł w naszym mieście erę scentralizowanej działalności kulturalnej, bardzo, do lat siedemdziesiątych ub. wieku, podporządkowanej linii programowej władzy ludowej i PZPR. Cała historia działania PDK (Powiatowego Domu Kultury), ma być tematem obszernej monografii myślę, że wyczerpie ona ten temat, który trudno zresztą byłoby podjąć w jednym artykule (zresztą OKSiR-owski miesięcznik „Teraz Świecie” ostatnio podejmował ten temat dwukrotnie). Na pewno „stodoła” wywarła przez te wszystkie lata wielki wpływ na życie kulturalne naszego miasta i odcisnęła się w pamięci niejednego z mieszkańców. Mnie osobiście zawsze będzie kojarzyć sie z kinem i filmami o losach "Godzilli", wspaniałym kremem sułtańskim w kawiarni na piętrze i latami 80-tymi kiedy z kilkoma przyjaciółmi, na fali boomu rockowego tamtego okresu zaczęliśmy przygodę z graniem punka i nowej fali w zespole Armaggedon. Bardzo pozytywnie z tamtych lat, jawi się również to co na niwie kultury działo sie w Cechu Rzemiosł Różnych przy ul. Słowackiego. Szczególnym wzięciem cieszyły się spotkania z ciekawymi ludźmi a potem pierwsze, niezbyt legalne pewno, w świetle dzisiejszego prawa o własności autorskiej, projekcje wideo. Był to jednak znak szczególny czasów przełomu, lat 80/90-siątych i tworzącej sie wtedy nowego oblicza masowej kultury. Ze spotkaniami z aktorami zetknąłem sie już wcześniej, w świetlicy szpitala psychiatrycznego. Działalność kulturalna naszego "psychiatryka" ma także swoją historię. Jeszcze przed II wojną i w czasie działalności dyrektora Dekowskiego. Związane to było z aktywizowaniem chorych ale i organizowaniem

życia towarzyskiego i kulturalnego dla personelu szpitala. Takim najbardziej dobitnym przykładem z tamtego okresu była wspólna orkiestra złożona z lekarzy i pacjentów. Kiedy w roku 1957 dyrektorem szpitala został dr Mieczysław Petelski (pełnił te funkcje do roku 1981), oprócz normalnych zadań związanych z leczeniem i unowocześnianiem placówki, podjęto również działalność kulturalną. Bardzo skorzystał na tym Dyskusyjny Klub Filmowy działający przy PDK, a to wskutek tego iż brat i bratowa doktora Petelskiego są znanymi w Polsce i za granicą reżyserami filmowymi i temu możemy zawdzięczać, że nasze miasto odwiedziła w latach 60-siątych i 70-siątych cała plejada ówczesnych gwiazd polskiego kina. Szpital Psychiatryczny zajmował się organizacją również przedsięwzięć sportowych, tu szczególnie rozgrywki tenisa stołowego czy nawet organizacja lodowiska sportowo-rekreacyjnego na boisku szpitala, w okresie zimowym.

Kmicic w świetlicy psychiatryka i Kopiczyńskiego " Habemus Papam" Przy okazji tego artykułu chciałbym zaprezentować czytelnikom dwie historie, które są związane z tym o czym pisałem powyżej. Ze zrozumiałych względów będę pamiętał je zawsze. Kiedy w latach 70-siątych kina w Polsce wyświetlały polską superprodukcję - film "Potop" (reż. J. Hoffman), bohaterem i ulubieńcem publiczności naturalnie stał się Daniel Olbrychski, doskonały aktor, odtwórca głównej roli - Kmicica. Oczywiście, dzięki wspomnianym, rodzin-

nym związkom doktora Petelskiego, Olbrychski bardzo szybko przyjął zaproszenie naszego świeckiego DKF-u. Spotkanie odbyło się w świetlicy szpitala psychiatrycznego i było otwarte dla wszystkich chętnych. Poszedłem tam z kolegą ze szkolnej ławki Sławkiem Majką. Siedzieliśmy w pierwszym rzędzie. Z „otwartymi gębami” słuchaliśmy tego o czym opowiadał Daniel Olbrychski. Na koniec, mimo wielkiego onieśmielenia, odważyłem się i zapytałem aktora pytanie o to, czy korzystał z pomocy kaskaderów w "Potopie" (pamiętam, gdzieś wyczytałem, że Olbrychski sam jest sprawny niczym kaskader). Pan Daniel bardzo wyczerpująco odpowiedział na moje pytanie, podkreślając zresztą, że byłem jedynym z pełnej sali, który o coś zapytał. Po latach już jako dorosły człowiek miałem okazje ponownie znaleźć się na spotkaniu z Danielem Olbrychskim i przypomnieć mu o jego wizycie wtedy w Świeciu. Byłem bardzo

szczęśliwy i wzruszony, kiedy okazało się, że aktor bardzo dobrze to pamiętał i stwierdził, że szczególnie zapadły mu w pamięć miny i rozdziawione z podziwu buzie dwóch dziesięciolatków ze Świecia. Drugie wydarzenie jest związane z dniem 16 października 1978 roku, dniem pamiętnym chyba dla wszystkich Polaków i znamiennym –jak się okazało- dla całego świata. W tym dniu wieczorem w naszym Cechu Rzemiosł Różnych zaplanowane było spotkanie z aktorem Andrzejem Kopiczyńskim popularnym wówczas "Czterdziestolatkiem" (reż. A.Gruzy). Zabrał mnie na nie mój starszy brat Piotr. Kiedy oczekiwaliśmy na to spotkanie na zewnątrz słychać było bijące dzwony. Aktor dość długo kazał na siebie czekać nim wyszedł na scenę. Stanął przed nami bardzo poruszony i dziwnie rozradowanym tonem oznajmił: "Drodzy Państwo Polak Kardynał Karol Wojtyła został wybrany papieżem". Absolutny szok! Nie

mogliśmy w to uwierzyć. Oczywiście spotkanie autorskie odwołano. Nigdy już nie miałem okazji na żywo spotkać się z Panem Andrzejem Kopiczyńskim ale do dziś kojarzy mi się z człowiekiem, który ogłosił nam, tam właśnie w Cechu, o tym tak wielkim, może do tej pory największym wydarzeniu w najnowszych dziejach Polski. JÓZEF SZYDŁOWSKI (OPRAC. RED. M. BINIECKI)

Na naszych czytelników można liczyć. (śladem naszego apelu) W poprzednim numerze naszej gazety zwróciliśmy się do Państwa Czytelników z apelem o pomoc wrozpoznaniu osób i zdjęć przedstawiających, uczestników zdarzeń kulturalnych z przeszłości naszego miasta. Zresztą publikowane fotografie pochodziły z kronik PDK/ŚDK i OKSiR. Część z nich wykorzystano jako dekorację ścian w Cafe Kultura. Nasi czytelnicy okazali się niezawodni. Przez kilka dni po emisji apelu na nasz redakcyjny telefon dzwoniło kilkoro czytelników w tej właśnie sprawie. A oto plon wspólnego - było nie było - historycznego dochodzenia.

Zdjęcie nr5. Zadzwoniła do nas p. Janina Dąbrowska rozpoznając fotografię i

członków przedstawionego na niej zespołu. „-zdjęcie było wykonane prawdopodobnie na koncercie laureatów Przeglądu Talentów w okresie 1960/61. Dekoracja zdradza okres noworoczny lub karnawałowy. Przy fortepianie siedzi p. Irena Kopaczewska, wokalistką jest śp. p. Maria Czech (obie były pracownicami PDK), na kontrabasie gra śp. p. Bryks, za perkusją siedzi śp. p. Eugeniusz Gackowski, akordeonista to mąż naszej informatorki (dlatego w swoich zbiorach również ma to samo zdjęcie), nieżyjący od ponad 20 l, śp. p. Henryk Dąbrowski.

Zdjęcie nr1. Młodzieżowy zespół niewątpliwie z lat 70-80 ub. wieku. Zadzwonił do nas p. Florencjusz Kujaciński, który

rozpoznał stojącego najbliżej obiektywu młodzieńca o bujnych włosach (pierwszy z lewej). To perkusista Mariusz Ławicki. Inne rozpoznane na tej fotografii osoby to p. Piotrowski i E. Danowski.

Zdjęcie nr2. Prezentuje zespół z lat 80 tych XX w. na Przeglądzie Piosenki Radzieckiej. Gitarzystą jest znany, wciąż czynny muzyk lokalny Mirosław Paczkowski(pierwszy z prawej), wokalistką jest Joanna Jarosz, a na gitarze basowej grał Wiesław „Łysy” Suchocki. Perkusista jest jak dotąd nierozpoznany. Możemy dodaćczego nie słychać… wokalistka z pewnością ( jak to na takich imprezach ) śpiewa po rosyjsku.

Zdjęcie nr3. Tu pomógł nam bardzo p. Kazimierz Kaczmarek, który zidentyfikował skupionych na szachowym polu zawodników i obserwatora przyglądającego się potyczce. To niewątpliwie spotkanie członków klubu GAMBIT. Z lewej strony przy szachownicy siedzi p. Smarzowski, w środku przygląda się (lub sędziuje) p. Henryk Kaczmarek, a zawodnikiem z prawej jest jego brat p. Kaczmarek. Obaj panowie są dalekimi krewnymi informatora. Zdjęcie nr 4 Kolejna akcja sceniczna – zdjęcie z lat 60 tych minionego wieku. I tu pomógł p. Kazimierz Kaczmarek rozpoznając te dwie niezwykle urodziwie wokalistki. To siostry Goździejewskie… „-pięknie śpiewały i mieszkały przy Energetyce na Mickiewicza” (kto pamięta tam Energetykę?). Pani grająca na fortepianie ( który

do dzisiaj stoi na scenie za ekranem) to p. Irena Kopaczewska. Gitarzysta pozostaje dotąd nierozpoznany. Państwa aktywność tchnęła nadzieją, że w przyszłości podobne dylematy, zadania identyfikujące stare fotografie są możliwe do zrealizowania. Serdecznie dziękujemy za współpracę i postawę… WOJCIECH FAZI RADTKE, MICHAŁ BINIECKI


10

CZWARTEK, 27 marca 2014

Kultura… Wiele definicji, wiele postaci… Jako śródziemnomorska wywodzi się z estetyki i wpływu odmiany antycznej. Ba! Każda jej postać w świecie sztuk miała swoją patronkę wśród Muz… A dzisiejsza? Ma tak wiele odmian i poszerzony zakres, że i klasycznych Muz by zabrakło. W naszej, lokalnej postaci skupia się wokół tzw. ośrodków kultury i w formie spontanicznej, oddolnej jako inicjatywa własna ludzi o ponadprzeciętnej wrażliwości. To oni skupiają się w zespoły, tworzą solowe projekty, stają przed widownią. Przede wszystkim mamy wielu takich, którzy śmiało realizują marzenia, wykorzystują i doskonalą swój talent, i nie boją się go eksponować na scenach. Przykład? Proszę. Choćby ostatnio - Julia Olędzka w telewizyjnym konkursie XFactor osiąga kolejny etap konkursu, czy Paulina

Walendziak, która talentem zaintrygowała i wciąż jest w gronie faworytów Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu 2014. Zauważmy inny muzyczny projekt Andrzeja Hałabudy , który ze swym zespołem hałabuda przygotowuje płytę. Takich osób i zespołów jest – co pokażemy – znacznie więcej. Na innych polach działalności kulturalnej jest podobnie. To wszystko jest bogactwem naszego miasta. Bierze się ono nie tylko z pasji ludzi uprawiających różne formy plastyczne, teatralne, poetyckie i literackie, ale też z warunków, jakie daje środowisko. Mamy dwa domy kultury z prężnie działającym OKSiRem i jego odnogami (CDP Akademia, Kino Wrzos, Wyspa Skarbów…) ale mamy też np. spontaniczny management pp. Bojarowskich w restauracji Lucky Kuck, którzy od półtora roku konsekwentnie organizują cotygodniowe koncerty w piątki w swojej restauracji…

Poniżej prezentujemy efekty przyjętych zaproszeń, które skierowaliśmy do kilku osób współtworzących kulturę miasta. Amatorów, którzy robią to z pasji. Najpierw Wojciech Fazi Radtke przypomina tło w jakim kultura rozwinęła się do znanej nam dzisiaj postaci wskazując aktywność świecian, Maciej Pająkowski prezentuje świecki HIP-HOP, Bartosz Frąckowski przybliża świecki metal, a dla złagodzenia poeta - Tomasz Karpiński pisze o poetyckim Świeciu. Na koniec Janusz Kasak charakteryzuje świecki teatr i działania parateatralne… To początek prezentacji kulturalnego Świecia 2014 Inne formy działań artystycznych w mieście, imprezy i miejsca w których „robi się sztukę” oraz ludzi, którzy to czynią, przedstawimy w kolejnych odsłonach naszej gazety. Zapraszamy! MICHAŁ BINIECKI

Świecianie od zawsze aktywni w tworzeniu życia kulturalnego Najpierw organizacje i stowarzyszenia…

Wyzwolenie. Kulturalne Świecie za socjalizmu

Już w XIX wieku na terenie miasta Świecia powstawały pierwsze organizacje społeczne. Miały one ogromny wpływ na rozwój życia kulturalnego. W 1869 roku powstało w naszym mieście „Towarzystwo Przemysłowców”. Skupiało się ono głównie na działalności oświatowej, kulturalnej i rozrywkowej. W tym samym prawie czasie powstaje, szerzej znane Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. Była to jedyna wówczas organizacja spor towa w naszym mieście. Powstały tak że chó ry „Towa rzystwa śpiewu” a mianowicie chór „Św. Cecyli” i „Harmo nia”. Chó ry te po za kon cer ta mi konkursowymi organizowały występy dla mieszkańców, śpiewając pieśni patriotyczne i kościelne. Ogromny wkład w życie społeczne w Świeciu mieli marynarze. Tak, tak właśnie marynarze, gdyż w naszym mieście od 1923 roku istniała Szkoła Specjalistów Morskich. Szkoła ta posiadała własną orkiestrę, która dawała koncer ty w tzw.”Ogrodzie Zamkowym”. W miejscu tym odbywało się szereg występów artystyczno-sportowych, z których dochód przeznaczano na cele kulturalno-oświatowe. Szkoła istniała do połowy lat 30-tych XX w. Oprócz tych największych stowarzyszeń wyróżnić można jeszcze powstałe w tamtym okresie „Towarzystwo Przemysłowców”, „Towarzystwo Powstańców i Wojaków”, „Towarzystwo Kupców Samodzielnych”, „Towarzystwo Upiększania Miasta”, „Związek Rezerwistów”- założyciel kolejnej orkiestry w 1935roku, Liga Morska i Rzeczna oraz Bractwo Kurkowe. Jednym z głównych miejsc spotkań społeczeństwa Świecia były wówczas kręgielnie, bowiem w 1938 roku „Towarzystwo Kupców Samodzielnych” założyło klub kręglarski. Tuż przed wojną powołano jeszcze „Klub Szachowy” oraz „Klub Gimnazjalny”, którego założycielem był Kazimierz Ekstein. Tak w krótkim zarysie przedstawiało się życie kulturalno-społeczne. W momencie wybuchu II wojny światowej, na samym jej początku Niemcy rozwiązali wszystkie polskie organizacje o charakterze społecznym, politycznym, gospodarczym i kulturalnym. Zamknięto polskie szkoły. Szkoły średnie były dla młodzieży polskiej niedostępne. Oczywiście wprowadzono szkoły niemieckie. Okupant wymordował około 3 tysięcy mieszkańców Świecia i okolicy. Polskie życie społeczno-kulturalne zamarło. Odrodzi się ono dopiero po wyzwoleniu.

W trudnych warunkach pierwszych miesięcy i lat po wyzwoleniu sprawy kultury i rozwoju życia kulturalnego musiały schodzić na nieco dalszy plan, ustępując w hierarchii ważności problemom gospodarki czy oświaty. Mimo ogromu trudności, od pierwszych niemal miesięcy po wyzwoleniu zarówno w Świeciu, jak i w niektórych innych miejscowościach powiatu życie kulturalne zaczęło się rozwijać w sposób energiczny, …żywiołowy. Odżyły formy tradycyjne, między innymi zespoły teatralne i śpiewacze. Ośrodkami życia kulturalnego stały się przeważnie szkoły, a jego inicjatorami i organizatorami najczęściej nauczyciele. Tradycje społecznego działania nauczycieli w ruchu kulturalnym utrzymały się zresztą do dziś i są z powodzeniem kontynuowane przez kadrę pedagogiczną. Formujące się nowe społeczeństwo Polski Ludowej odczuwało coraz silniej potrzebę rozrywki i uczestnictwa w życiu kulturalnym. Przemianom społecznym i burzliwemu rozwojowi gospodarczemu naszego kraju towarzyszyła i rozwój ten wspierała rewolucja kulturalna. W takiej sytuacji amatorska działalność artystyczna stała się niewystarczająca. Społeczeństwo chciało oglądać filmy, teatr zawodowy, słuchać prelekcji, koncertów, korzystać ze słowa drukowanego, a to już nie mogło pomieścić się w szkole i spowodowało dążność do organizowania samodzielnych placówek kulturalnych. Powstają pierwsze organizacje. Już 8 grudnia 1945 roku powstało „Towarzystwo Pań Miłosierdzia”, które wystawiało bajkę dla dzieci „Ofiara Hanki”. Zyski ze spektaklu (6tys. zł) przeznaczono na pomoc dla biednych rodzin. Również młodzież Państwowego Gimnazjum w Świeciu wystawiała sztuki i jasełka. Wkrótce powstaje „Harcerski Klub Sportowy”, „Organizacja Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych”, „Towarzystwo Przyjaciół Żołnierzy” oraz wznawia działalność „Towarzystwo Śpiewu” i chór „Harmonia”. Powstałe w 1946 roku Związki Zawodowe podjęły się opieki nad ruchem społeczno-kulturalnym. Przy zakładach pracy powstają świetlice. Pierwsza taka powstała przy nieistniejącej już dziś niestety cukrowni w 1946 r. Dyrekcja zakładu zakupiła książki, fortepian, radioodbiornik, gry stolikowe i czasopisma. Również w 1946 roku nastąpiło otwarcie świetlicy publicznej a opiekę nad nią sprawowała Powiatowa Rada Związków Zawodowych w Świeciu n/W.

Świetlica prowadziła szeroką działalność kulturalną. Prowadziła salę śpiewu, salę tańca, malarstwa i papieroplastyki, salę zespołu dramatycznego, czytelnię, salę kursów poprawnego czytania (jakże dzisiaj by się przydała), bibliotekę oraz salę gier stolikowych. W listopadzie 1954 roku powstaje Społeczne Ognisko Muzyczne (SOM). Prowadzi ono naukę gry na: fortepianie, akordeonie, skrzypcach i instrumentach szarpanych. Warto w tym miejscu dodać że w naszym mieście istniała malutka bo malutka, ale manufaktura produkująca harmoniki ustne.

Wreszcie konkretna placówka. PDK

Nie bez znaczenia była również obecność nowego wybudowanego Powiatowego Domu Kultury. Placówka istnieje od 1950 roku. Powstała ona z konieczności stworzenia minimalnym nakładem finansowym instytucji, w której mogłoby koncentrować się życie ar tystyczne, oświatowe i społeczno-wychowawcze środowiska. Początkowo tym celom służyła sala w Państwowym Szpitalu dla Ner wowo i Psychicznie Chorych, następnie mała sala Cechu Rzemiosł Różnych przy ulicy Sło-

no-społecznym. Powstaje „Towarzystwo Miłośników Regionu” które za cel bierze sobie krzewienie wśród młodzieży zamiłowania do sztuk pięknych, szerzenie kultury w społeczeństwie, inicjowanie akcji kulturalnych. Powstają liczne sekcje plastyczne, biblioteka, czytelnia naukowa, pomieszczenia klubowe, klub seniora czy pierwsze amatorskie zespoły muzyczne. Powstaje Orkiestra Dęta przy ZCiP, która aktywnie działa do dnia dzisiejszego. Podobnie zresztą jak TMZŚ. Powstaje, co warto odnotować Dyskusyjny Klub Filmowy, który z przerwą działa prężnie do dzisiaj. Rok 1980 był dla kultury w naszym mieście krytyczny. Czołowi działacze zrezygnowali z pracy społecznej a sytuacja polityczno-społeczna wpłynęła na rozwiązanie dużej ilości sekcji. Po zawierusze stanu wojennego sytuacja tylko pozornie wróciła na dobre tory. Częste zmiany kadry, ogólny marazm wśród społeczeństwa, cenzura czy w końcu rozpowszechnienie telewizji zdecydowały o spadki poziomu propozycji domu kultury Nowa rzeczywistość. OKSiR

Prasa to też kultura

Podobnie było z odrodzeniem powojennym prasy lokalnej. Prasa stałą się w wyzwolonej Polsce własnością społeczną i aktywnie uczestniczyła w przemianach społecznych, politycznych, gospodarczych czy kulturowych. Jej zadaniem było kształtowanie opinii publicznej zgodnie z potrzebami socjalistycznego rozwoju kraju. Wiadomo, panowała konsekwentna doktrynalna socjalistyczna propaganda… Świecie posiadało w swoich dziejach aż 25 tytułów z czego na okres międzywojenny przypadają 24 tytuły. Po II wojnie światowej ukazują się „Kłosy Świeckie”, „Z wiary naszej”, „Życie chłopa” czy „Nasza wieś”. Od 1945 r. młodzież gimnazjalna wydawała pisemko „Gregorianum”. Ostatni numer gazetki „Kłosy Świeckie” został wydany w 1959 roku. Po kilkuletniej przerwie w przerwie w Świeciu znowu ukazało się lokalne czasopismo. Było nim „Głos Celulozy”. Oczywiście geneza powstania pisma ma związek z rozpoczętą budową kombinat – ZCiP w 1961 roku.

wackiego, później sala Prezydium Powiatowej Rady Narodowej oraz Centrali Nasion „Udycz”. Budowę PDK ukończono w 1949 roku. W latach 1954-1955 następuje poważny wzrost liczby zespołów ar tystycznych i oświatowych i ilość pomieszczeń okazuje się niewystarczająca. Podjęto decyzję rozbudowy Powiatowego Domu Kultury. Otwarcie przebudowanego obiektu nastąpiło 10 lutego 1959 roku. W początkowych latach placówka tętniła bujnym życiem kulturalnym. Już 1966 roku powstaje Towarzystwo Miłośników Ziemi Świeckiej. Wyrosło ono z wieloletnich tradycji spo łecz nej, a sku pia ło się głów nie na pracy amatorskich zespołów ar tystycznych. Powstały również: „Towarzystwo Wiedzy Powszechnej” czy „Towarzystwo Szkoły Świeckiej”. Odrodzenie kultury ŚDK

Wraz z budową i rozbudową ZCiP rosła liczba mieszkańców, którzy coraz częściej i silniej odczuwali potrzebę rozrywki i uczestnictwa w życiu kultural-

Wraz ze zmianą warunków ekonomicznych w 1989 roku zmieniły się gusta i zapotrzebowanie odbiorców kultury. Dom Kultury w Świeciu musiał przystosować się do nowych realiów tak kulturotwórczych jak i finansowych. Oprócz wsparcia finansowego Rady Miasta w sporej części sam sobie wypracowuje środki na działalność. Prowadzi księgarnie, sprzedaż kaset fonograficznych i płyt kompaktowych oraz wypożyczalnię wideo. Dochód przynosi także kino, odpłatne imprezy, nauka gry na instrumentach. Na początki lat 90 i w ciągu kolejnej dekady powstaje prawdziwy wysyp zespołów muzycznych. Dostęp do prasy, radia czy telewizji powoduje że młodzież polska nie chce być gorsza od swoich rówieśników z państw Zachodu. Powstaje coraz więcej przeglądów, festiwali, koncertów i to w różnych punktach miasta. Bardzo dynamicznie rozwijają się sekcje plastyczne, muzyczne czy poetyckie. Nie sposób przedstawić całej działalności ośrodków kultury w Świeciu chociażby z ostatniego dziesięciolecia, gdyż większość imprez kulturalnych odbywała się pośrednio lub bezpośrednio pod ich auspicjami. Animatorzy kultury w mieście powinni wydać oddzielny zeszyt prezentujący swój bogaty dorobek. WOJCIECH FAZI RADTKE


11

HIP-HOPowe Świecie Twórcy muzyki hip-hopowej działają w Świeciu już od początku XXI wieku, choć wielu o tym nie wie, ponieważ prawdziwy wysyp artystów nastąpił w ciągu kilku ostatnich lat, kiedy kultura hip-hopowa przeżywa swoją drugą młodość. Jednymi z pierwszych świeckich zespołów tworzących rap wydają się być O. S. K. oraz Faktograf. Skrót O. S. K. rozumieć można jako: O Swoich Kwestiach lub też Osiedle Kościuszki. Obecnie istnieje kilkanaście osób, czy grup nagrywających muzykę rapową. Wszyscy działają w „podziemiu” co oznacza, że nie wydają legalnych płyt, nie współpracują z żadną wytwórnią. Spora część nagrywa swoje utwory w prowizorycznych studiach zorganizowanych w domu, jednak niektórzy korzystają ze studia Scenę ciężkiego grania na naszym podwórku tworzą obecnie kapele: Lowtide, Escape From oraz Memorandum i Ecce Homo. Te grupy przychodzą mi do głowy i można je zaszufladkować jako szeroko rozumiany gatunek metal. Dwie pierwsze mają na swoim koncie juz pewne dokonania. Pozostałe dwie walczą o uznanie słuchaczy. Kapla Lowtide została założona w 2008 r. w dość spontaniczny sposób, bo podczas jednej z imprez na której gościło wiele osób związanych z działalnością muzyczną w Świeciu. Inicjatywa wyszła od Sebastiana Maślewskiego, który był wówczas gitarzystą działającej od kilku lat i popularnej wśród słuchaczy grupy Children Cry. Powodem powołania nowego projektu była chęć sprawdzenia się w nieco innej stylistyce. Children Cry opierał się na nisko strojonych gitarach, dość wolnych tempach utworów i w większości melodyjnym wokalu. Lowtide z założenia miał być szybszy i brutalniejszy muzycznie. Natychmiast dołączyłem do zespołu (wcześniej byłem członkiem Children Cry a wcześniej Sunwentdown) wraz z gitarzystą i perkusistą grupy Hateinside Przemysławem Drewkowskim i Jarosławem Czubkowskim. Ostatnim „elementem” kompletowanego zespołu był wybór młodego basisty Jarosława Góry. Dzisiaj Lowtide ma na koncie sporo koncertów zagranych przede wszystkim na terenie Polski Pn., m.in. w Gdańsku, Olsztynie, Chojnicach, Toruniu i Bydgoszczy. Cały czas tworzy nowy materiał, który chce promo-

w Świeckim OKSiR. W Świeciu przeważają artyści solowi. Jednym z nich jest Zawada, legitymujący się również skrótem ZWD. Może on się pochwalić solowym albumem zatytułowanym „Wszystko i Nic”. Często współpracował również z innym świeckim raperem, Zymkiem (Z. M. K.) oraz Osą, a owocem tej współpracy jest zapis kilku wspólnych utworów. Zespołem działającym na terenie Świecia jest powstała w 2005 roku Siła Przekazu. Jest to duet w składzie Toldo i Macias, obaj rapują, przy czym Toldo jest odpowiedzialny również za produkcję podkładów. W swoim dorobku mają demo pod tytułem „Pierwszy krok EP”, obecnie na ukończeniu jest ich pierwszy Longplay. Innym raperem aktywnym na świeckiej arenie jest TPH. Jego skrót oznacza: Tylko

Prawdziwy Hip-hop, do tej pory TPH nagrał solową płytę zatytułowaną „Ulica We Krwi”, jego druga płyta znajduje się w fazie realizacji. W świeckim podziemiu funkcjonuje również raper Kuffel, który może się pochwalić pierwszym albumem z 2009 roku, a także krążkami „Na drugi rzut oka”, „Między dobrem a złem” oraz „Życiowe realia”. Kuffel często współpracował z raperem o ksywie „Czopas”. Z kręgów tych wywodzi się także raper Luri. Poza nimi wszystkimi jest jeszcze kilku młodych raperów takich jak Ziuziak czy Blady. Wymieniona wyżej grupa raperów to młodzi ludzie, lecz Świecie może się pochwalić również kilkoma dojrzalszymi artystami. Są to producenci. Pierwszy z nich działa pod pseudonimem Przestrzenny Bit.

Zajmuje się on produkcją bitów oraz Turntablizmem, (operowaniem płytą winylową na gramofonie w celu scretchowaniaprzyp. red). Drugim producentem jest WITS, który tworzy podkłady dla ekip zarówno ze Świecia jak i innych miast, a także remiksuje popularne w naszym kraju utwory hip-hopowe. Trzeci z nich to Soundcut. W jego dorobku znajdują się beat tape’y o tytułach „the Distortion Beats” (wyprodukowany w latach 2008-2010) oraz „Shadow Inside The Soul” z 2010 r. Jest również odpowiedzialny za podkłady na EPce artysty Osobiesam „W szarości tłumu” z 2007 r. Współpracował też ze szczecińskim raperem Planet ANM. Świeckich wykonawców oraz producentów można było wielokrotnie usłyszeć na koncertach organizowanych w samym Świeciu i wsasiednich miejscowościach. W Świeciu koncerty odbywają się przede wszystkim w byłym Bowling Planet Club, który obecnie nosi nazwę Chocolate Club. Dużą popularnością cieszył się koncert „Świeckiego Podziemia”, na którym zaprezentować mogła się spora część wymienio-

METALOWE Świecie wać grając na żywo i myślę, że jest obecnie w niezłej formie. W dorobku ma 2 wydawnictwa: trój-utworowe demo i album długogrający z 2013 r. zatytułowany "From Nothing To Nowhere", składający się z 11 numerów. Cały materiał został skomponowany i wyproduko-

wany przez zespół. Krążki zyskały oprawę graficzną i spełniają kryterium kompletnego wydawnictwa, które jest dostępne za pośrednictwem zespołu. Płyta została zarejestrowana w IX Studio Michała Barskiego w Świeciu (obecnie Toruń). Michał Barski poza prowadzeniem studia nagrań pełni również funkcję gitarzysty w

działającej od 2005 r. kapeli Escape From, która ma siedzibę w Nowem i podobnie jak Lowtide jest aktywna koncertowo oraz posiada profesjonalnie zarejestrowane utwory. Stylistycznie Escape From tworzy utwory o bardzo szybkich tempach i znana jest z mrocznej oprawy swoich występów. Z tego co wiem zespół stale komponuje i przymierza się do wy-

nych wyżej artystów. W większości przypadków jednak występują oni w ramach wsparcia przed głównymi występami. W Świeciu gościli tacy raperzy jak: Paluch i Kali, PTP, Sitek, Buszu, Małpa, KaeN, Słoń, Pezet, Małolat, Vixen, Buka, Temate. Największą widownie przyciągnął występ poznańskiej legendy polskiego hip-hopu, Peji. Odbył się on w 2011 roku i został zorganizowany w Hali Widowiskowo-Sportowej. Tam świeccy artyści mieli okazję zaprezentować się szerszej publiczności. Oprócz Świecia, prezentowali oni swoje umiejętności dwukrotnie w Grucznie a także w Laskowicach, Bydgoszczy czy Chełmnie. Raperzy ze Świecia utrzymują przyjazne stosunki z wykonawcami z Laskowic oraz Chełmna, z którymi czasem współpracują na gruncie muzycznym. Można powiedzieć, że mimo tego, iż świeckim raperom brakuje popularności na większą skalę, to sprawiają, że muzyka ta jest wciąż żywa, z łatwością da się wyczuć jej obecność i jest w stanie cały czas się rozwijać. MACIEJ PA JĄKOWSKI

dania albumu długogrającego. Warto zauważyć, że Michał Barski wraz z Sebastianem Maślewskim zaangażowali się w organizowanie Festiwalu Mocnych Brzmień, który w ostatnich latach odbywa się latem na Zamku w Świeciu. Moim zdaniem odkąd przejęli rolę organizatorów festiwal znacznie się rozwinął i jest już imprezą popularną w całej Polsce. Udało im się sprowadzić kapele światowego formatu jak, m.in. Vader, Decapitated, None a w tym roku na scenie pojawi się żywa legenda polskiego rocka Acid Drinkers(!). Przemysław Drewkowski współpracujący ze świeckim OKSIR zaangażował się w organizowanie przeglądu amatorskich zespołów muzycznych i w kwietniu będzie miała miejsce druga edycja przeglądu SPAZM. Laureatem pierwszej edycji został zespół Memorandum, który jest młodym zespołem ale w jego składzie są muzycy ze sporym doświadczeniem udzielający się wcześniej w innych projektach. Wśród uczestników drugiej edycji w przeglądzie wystąpi kolejny świecki zespół Ecce Homo. W jego skład wchodzą, m.in. byli członkowie grupy Nemrod, która około 10 lat temu dominowała na lokalnym rynku w tworzeniu „ciężkiej muzyki”. Memorandum i Ecce Homo są na etapie przebijania się ze swoim materiałem do szerszej publiczności. Jak widać, we wszystkich kapelach, większość członków to osoby działające na lokalnym rynku muzycznym nie od dziś i – co ważne- dodatkowo angażujące się w działalność wykraczającą poza funkcjonowanie macierzystych zespołów. Jak na nasz rejon, w którym dominują niewielkie miasta Świecie i Nowe całkiem sporo dzieje się w gatunkach muzycznych niegoszczących często w TV czy radio, a mających całkiem sporo fanów. Wszystko funkcjonuje tylko dzięki pasji i uporowi chcących tworzyć i dzielić się tym osób, którym cały czas przyświeca idea: Do It Yourself! BARTOSZ FRĄCKOWSKI


12

CZWARTEK, 27 marca 2014

Poezja

Zielono nam… Historia kołem się toczy. Także ta świeckiego Grona Literackiego „Zielony kot”. Dziś ów kot jest nie tylko zielony, ale wyrosły mu też skrzydła. To zasługa samych piszących, którzy potrafią wspólnie działać i tworzyć, nie bacząc na przeciwności, trendy i mody.

Jest nas kilkunastu. Dorośli z młodym duchem i młodzi z duszami na ramieniu. My – czyli członkowie Grona Literackiego „Zielony kot”. W skrócie – „gronkowcy”. Spotykamy się raz w miesiącu. Czasami w ośrodku kultury. Czasami w Cafe Kultura. Czytamy swoje teksty. Dumamy przy filiżankach kawy i herbaty. Dzielimy się uwagami, odczuciami i krytycznym spojrzeniem na tekst i warsztat. Kapitanem tego „kociego” okrętu jest Kinga Willim. Najbliższe plany? Wyjazd w kwietniu do Trójmiasta na wieczór poetycki, gdzie czytać będziemy swoje wiersze. Do druku ma też trafić tomik kolejnego z „gronkowców”. Co było przed reaktywacją? Wszystko zaczęło się w 1996 roku. Na cosobotnie spo-

tkania w ośrodku kultury przychodziło kilka osób. W fotelach zasiadali: Anna Recka, Krzysztof Spych, Anna Kleszewska, Monika Frąckiewicz, Kinga Biskup (dziś – Willim), Mariusz Heinrich i Anna Twaróżek (dziś – Mokwa). Zajęcia prowadziła Dorota Kiedrowska, wtedy instruktorka OKSiR-u. Pamiętam je. Wierszy, których wtedy pisałem – nie. I cieszę się z tego. Odbyło się też kilka odsłon „Jesieni poetyckich”. Na jednej z nich światło dzienne ujrzał tomik „Pudełko z wierszami”. Dorota wyemigrowała. Drogi każdego z nas rozeszły się. Nie przestaliśmy jednak pisać. Kilka lat później przeczytałem w lokalnej prasie, że odbędzie się pierwsze spotkanie reaktywowanego grona. Kinga zapraszała „starych” członków i nowych piszących. Poszedłem z wielkimi obawami. Nie było Doroty i mnie sprzed lat. Każdy z nas był na innym etapie swojego życia. Zmienił się warsztat twórczy i to, co „wychodzi” spod piór. Miałem doskonałą okazję by sobie to uświadomić i porównać. Dziś, na spotkania przychodzi stała grupa członków. Nad filiżankami dumają: prowadząca i esencjonalna Kinga Willim, oniryczny i liryczny Mariusz Heinrich, kończący

swoje wiersze „telemarkami” Krzysztof Spych, światłoczuła Anna Mokwa, osjaniczna Anna Kleszewska oraz młodzi – zdolni: pisząca cudne piosenki Anna Barska, krwista

w wyrazie Anita Błażejewska, komedio – dramatopisarz Krzysztof Kondrak, urodzony aktor Patryk Rybus i nasz fotografujący poeta – Szymon Tusik.

Ostatnio dołączyli do nas członkowie Koła Polonistycznego działającego przy Zespole Szkół Katolickich, którym towarzyszy polonistka – Joanna Biniecka. I – jak się przekonałem – nie przychodzą, bo muszą, bo nauczycielka kazała. Włączają się w dyskusję, dzieląc się uwagami, ciętymi komentarzami i trafnymi spostrzeżeniami. A to dla nas jest bardzo cenne. Wiem, że niektórzy z nich sami piszą. Być może na kolejnych zajęciach podzielą się z nami swoimi wierszami czy prozą? Liczę na to! Na marginesie dodam, że jeśli ktoś myśli, że na spotkaniach uczymy się pisać, to się grubo myli! Tego nie da się nauczyć. Historia zatoczyła koło. To, co zapoczątkowała Dorota która, gdy jest w kraju, przychodzi na zajęcia, prowadzi je, a kiedy jest u siebie - łączy się z nami za pomocą Internetu, kontynuuje z sukcesami Kinga. W 2011 roku podczas wznowionej Jesieni Poetyckiej, odbyła się prezentacja „Wierszpudła”. Znalazły się w nim wiersze członków grona oraz laureatów konkursu poetyckiego. W ostatnich latach na Jesień zjeżdżają do nas goście z Trójmiasta, skupieni przy Wydawnictwie Tysiąclecia. Warsztaty prowadziła pisarka i poetka Barbara Piórkowska. W najbliższym czasie to my pojedziemy do nich na „gościnne występy”. Po co komu taki Kot? Po co komu ta poezja? Szymborska pisała w wierszu „Niektórzy lubią poezję”, że na to pytanie padła już nie jedna chwiejna odpowiedź. My – podobnie jak ona – nie wiemy, i trzymamy się tego, jak zbawiennej poręczy. TOMASZ KARPIŃSKI

(autor tekstu jest członkiem Groma Literackiego „Zielony kot” – przyp. red.)

Stachura i Karpiński w Świeciu Stachura był obecny tylko przez swoje teksty śpiewane przez uczniów, ale Karpiński osobiście czytał swoje wiersze na Recitalu Poezji Śpiewanej w ZSP. Uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu mają wiele zamiłowań. Jednym z nich jest poezja śpiewana. Kilkoro uczniów, przy akompaniamencie gitar, śpiewało piosenki Edwarda Stachury. Występ przeplatany był wierszami Tomasza Karpińskiego, absolwenta tej szkoły, czytanymi przez autora. NOW reklama

MECHANIKA POJAZDOWA

reklama

KASACJA SAMOCHODÓW

kom. 691 180 205

AUTO CZÊŒCI NOWE, U¯YWANE kom. 696 704 170 Plewno tel. 52 332 29 26


13

Teatr to podróż przez życie KRZYSZTOF NOWICKI: Przez kilka lat nie udawało się w Świeciu stworzyć teatru, aż wreszcie poproszono Ciebie i… ruszyło. JANUSZ KASAK: - Widocznie to był taki czas, kiedy w jednym miejscu spotkały się idee kilku dorosłych i chęć oraz otwartość młodych ludzi, którzy weszli do teatru. Wcześniej prowadziłem teatr w Solcu Kujawskim i po latach miałem okazję znowu poprowadzić grupę młodzieży. Dość specyficzną grupę. - Zgadza się. Zresztą takie było moje założenie i warunek, że szukamy do teatru niekoniecznie wzorowych, poukładanych uczniów, ale osób, które są niespokojne, które poszukują. I tak się stało. Powstała dziwna grupa, której na początku było bardzo ciężko ze sobą, bo to było grono indywidualistów i każdy ciągnął w swoją stronę. Kilka miesięcy trwało nasze przełamywanie siebie. Tak zupełnie nastąpiło to dopiero na pierwszym spektaklu. Próby, przygotowania, wcielanie się w role, przeżycie różnych emocji… to była swojego rodzaju katharsis, czyli pewne oczyszczenie, wyzwolenie tłumionych emocji. Trzeba było to przejść, aby móc podążać dalej, aby się rozwijać, aby móc spokojnie grać na scenie.

Foto: Kamil Bogucki

Utworzony siedem lat temu teatr był dla ludzi go tworzących niesamowitą przygodą. O tym, że teatr daje poznanie siebie, swoich możliwości, przygotowuje do życia, zmienia każdego – rozmawiamy z pierwszym prowadzącym Teatr Świecie – Januszem Kasakiem.

Teatr Świecie z obecnym prowadzącym Sławomirem Jóźwiakiem.

Dopiero wtedy z grupy indywidualistów stworzyło się zintegrowana ekipa teatralna. To nie była grupa, która spotyka się na godzinę po szkole, ale to było pewne środowisko, wzajemnie się inspirujące. Pojawiło się w grupie wiele tolerancji dla siebie nawzajem. W pewnym momencie zaczęliśmy dostrzegać nasze negatywy jako elementy każdego z nas i je akceptować. Zaraz, zaraz. To wy robiliście teatr, czy grupę terapeutyczną? - Dla ludzi, którzy nie zetknęli się bliżej z teatrem spektakl teatralny to tylko sztuka odgrywana przez aktorów. Warto

jednak pamiętać, że nie ma dobrej gry bez przejścia długiej drogi wewnętrznej przemiany, poznawania siebie, swoich emocji, przeżycia ich, uzewnętrznienia na próbach, bez przeżycia oczyszczenia, żeby później być wolnym, rzeczowym w swojej grze przed widzami. W takim sensie nie można robić teatru bez wejścia w siebie, w swoje przeżycia, bez zrzucenia klatki schematów. Taka to terapia aktorska. Ta grupa rozjechała się po kraju, wiele osób zajęło się czymś innym. - To naturalna kolej rzeczy pracy z młodzieżą w małym mieście. Wiem jed-

nak, że ta nasza przygoda z teatrem odcisnęła się na ich życiu, niektórym nadała kierunek. Jedni studiowali psychologię, inni dalej angażują się w teatr w innym miejscu. Graliście spektakle w domu kultury, ale też aktorzy Teatru Świecie zaczęli pojawiać się na ulicach miasta. Niektórzy z głową w chmurach. - Nawiązujesz do szczudlarzy. Rzeczywiście, jakoś tak naturalnie poszliśmy również w stronę teatru ulicznego. Zaczęliśmy pojawiać się na różnych miejskich wydarzeniach, urozmaicać je.

Jednocześnie ćwiczyliśmy różne elementy, różne style. Kulminacją tego było przedstawienie na zamku w Świeciu „Muzyka ludzi i ognia”. Niesamowity występ. Zrobił wrażenie chyba na wszystkich widzach. Wielu nie dowierzało, że jesteście ze Świecia. - Wtedy powstał pomysł, żeby pójść w stronę teatru plenerowego, rozwijać go, stworzyć grupę wyjazdową, która byłaby zarazem dobrą wizytówką miasta. Dla takich pomysłów nie było jednak dobrego klimatu. Nie żal było odejść z teatru? - Jasne, że tak. W końcu byłem z tymi ludźmi związany emocjonalnie. Nauczyłem się jednak zamykać pewne etapy w życiu, zostawiać je za sobą. Tak było z Solcem, tak było z Teatrem Świecie. Zaproponowałem, żeby dalej teatrem pokierował Sławek Jóźwiak z pierwszego składu. Udało się przez pewien czas go do tego przygotować i naturalnie wdrożyć do nowego zadania. I pewnie jesteś częstym gościem na próbach. - No właśnie nie. Nieraz mnie korciło, żeby pojechać, poobserwować, podpowiedzieć, ale powstrzymałem się od tego. Nie chcę narzucać swojej wizji Sławkowi. Musi poszukiwać swojej własnej i realizować ją. Widzę, że teatr rozwija się, prężnie działa. Wkrótce będzie kolejne przedstawienie. Trzeba na nie pójść. Warto! ROZMAWIAŁ: KRZYSZTOF NOWICKI

Projekt „Świecki Teatr Małego Aktora” czas zacząć 10 marca ruszył międzyprzedszkolny przegląd teatrów. Wzięły w nim udział cztery świeckie przedszkola: nr 9 „Pod klonem”, nr 2 „Słoneczko”, nr 6 „Bajka” i nr 8 „Motylek”.

Jako pierwsi na scenie OKSiR zaprezentowali się mali artyści z przedszkola „Pod klonem”. Dzieci, wspólnie z paniami Aldoną Plutowską i Ewą Szydłowską, za-

prezentowały autorską wersję baśni „Śnieżka”. Pierwszego dnia na widowni zasiedli wychowankowie przeszkoli uczestniczących w projekcie. Następnego dnia widownię stanowiły rodziny małych aktorów. Spotkanie z Królewną Śnieżką i jej przyjaciółmi zapewniło doskonałą zabawę i dało mnóstwo radości widzom w każ-

dym wieku - najmłodszym, tym ciut starszym i tym całkiem dorosłym. O spektaklu można mówić w samych superlatywach. Na wyrazy uznania zasługują zarówno scenariusz, gra aktorska, choreografia, jaki i scenografia czy muzyka. Autorki przedstawienia składają serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do urzeczywistnienia ich twórczych zamysłów.

reklama

M

NTER

technika grzewcza i sanitarna

NOWOCZESNA ARMATURA GRZEWCZA I SANITARNA KOT£Y NA PALIWA STA£E GAZOWE I OLEJOWE KOLEKTORY S£ONECZNE, POMPY CIEP£A, GRZEJNIKI

Œwiecie, ul. Che³miñska1 tel. 52 33 126 43 monter-swiecie@o2.pl

PRZYDOMOWE OCZYSZCZALNIE ŒCIEKÓW RURY, KSZTA£TKI I ART.METALOWE


14

CZWARTEK, 27 marca 2014

Zaproszenia 27.03 Spotkanie z historią „Paryż w Świeciu. Dom mód i inne sklepy”. miejsce: czytelnia Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świeciu, godz. 18, wstęp wolny 28.03 Koncert Blues Night: Łęczycki & Tymkoff miejsce: Cafe Kultura, godz. 20, wstęp wolny 29.03 Świecki Spacer Fotograficzny miejsce: Izba Regionalna, godz. 11 29.03 Koncert Fair Weather Friends miejsce: duża scena Cafe Kultura, godz. 20, bilety w cenie 10/15 zł 31.03 Spotkanie autorskie z Leszkiem Szczęsnym miejsce: Czytelnia MBP, godz. 17 2.04 6x6 par ty – spotkanie kreatywne Stwórz własny kwadrat techniką dowolną. Przynieś pracę lub wykonaj na miejscu. Szczegóły na www.bibliotekaswiecie.pl miejsce: czytelnia Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świeciu, godz. 16, wstęp wolny 2.04 Eliminacje powiatowe 59. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego miejsce: Kameralna Przestrzeń Widowiskowa, godz. 16.30 4.04 Koncert zespołu Własny Port miejsce: Lucky Luck, godz. 20.30 5.04

Przekonaj się, że świat jest na wyciągnięcie ręki Dziennikarz, fotograf i podróżnik, autor książek podróżniczych – Leszek Szczasny przyjedzie do Świecia. Spotkanie z nim – w poniedziałek 31 marca.

To kolejne spotkanie z ciekawym człowiekiem i autorem ciekawych książek zorganizowane przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Świeciu. Udział w nim jest bezpłatny, ale warto zabrać ze sobą ciekawość świata, umiejętność słuchania, odwagę zadawania pytań. Szczasny zaprezentuje w naszym mieście slajdowisko „Pierwszy krok do orientu”, które będzie podstawą do opowieści o jego podróżach do północnych i centralnych regionów Turcji. Jest to przemyślany i wielowymiarowy portret wyjątkowego kraju pomiędzy Wschodem a Zachodem. Oprócz różnorodnych miejsc (np. słone jezioro, XIX-wieczna drewniana zabudowa ottomańska, nieznane Góry Szare, fantastyczna Kapadocja, dzikie wybrzeże Morza Czarnego) Leszek zauroczony Turkami, pokazuje przede wszystkim rytm ich codziennego życia: od 12-milionowego Stambułu do zapomnianej wsi. Mówi o herbacianych barach, o zwyczajach meczetowych i narodowych, o chuście, o kulcie Ataturka, a także o znaczących różnicach w mentalności pomiędzy Turcją a Europą – rozśmiesza, ale przede wszystkim zmusza do głębokiego zastanowienia.

28 marca – piątek 15:00 i 17:00 MUPPETY: POZA PRAWEM, USA 2014, 112' familijny, komedia 20:00 ZABIĆ BOBRA, POLSKA 2014, 100' thriller – sala studyjna 20:45 NEED FOR SPEED, USA 2014, 130' akcja 29 - 30 marca – sobota, niedziela 12:00 i 16:00 MUPPETY: POZA PRAWEM, USA 2014, 112' familijny, komedia 14:00 KAROL, KTÓRY ZOSTAŁ ŚWIĘTYM, POL. 2014, 85' animacja, biograficzny, religijny 18:00 NAUKA SPADANIA, W. BRYTANIA/USA 2014, 96' dramat, komedia 19:00 ZABIĆ BOBRA, POLSKA 2014, 100' thriller – sala studyjna 20:00 NEED FOR SPEED, USA 2014, 130' akcja

LESZEK SZCZASNY jest raciborzaninem (ur. 1975), z wykształcenia politologiem i filozofem (UJ), a z zamiłowania społecznikiem, fotografem i przede wszystkim niezależnym globtroterem. Na kawę zbożową i daktyle zarabia, m.in. podróżując ze swoimi slajdowiskami i wystawami po placówkach kulturalnych w całej Polsce. Wydał książkę „Świat na wyciągnięcie ręki”, której dwa rozdziały dotyczą właśnie eskapad tureckich Niekrótka opowieść o kraju, gdzie najlepszym przyjacielem człowieka nie jest

pies, ale drugi człowiek” oraz „Reaktywacja zachodnio-południowa, czyli jaki ma związek coca-cola z obrzezaniem. Obecnie pisze kolejną książkę, pt. „Afrykański rytm”, tym razem zbierającą materiał z eskapad m.in. do Mauretanii i Ruandy. Więcej o jego aktywnościach na: www.leszekszczasny.blogspot.com 31.03 – poniedziałek, godz. 17 miejsce: czytelnia MBP w Świeciu, ul. Wojska Polskiego 141.

„Związek otwarty” w adaptacji Teatru Świecie. Nie przegapcie tego spektaklu!

SPAZM – przegląd amatorskich zespołów muzycznych miejsce: duża scena Cafe Kultura, godz. 17, wstęp wolny 10.04

10 kwietnia zobaczymy kolejny spektakl naszych młodych aktorów. – To bardzo dobra sztuka i bardzo dobra zabawa – zachęca reżyser Sławomir Jóźwiak. Farsa. Komedia dell’arte. Tekst o małżeństwie napisany przez… małżeństwo, w sensie jak najbardziej dosłownym: Dario Fo, laureat Literackiej Nagrody Nobla z 1997 roku, stworzył „Związek otwarty” wraz z żoną, Franką Rame. Był on pisany „na ulicę”, dla tzw. Teatru Ulicznego. Jego osią jest kpina i zabawa instytucją małżeństwa, żonglowanie stereotypami odnoszącymi się do natury kobiet i mężczyzn. Tytułowy „nowoczesny” związek otwarty to związek wolnych - tzn. niewiernych sobie małżonków. reklama

KINO WRZOS:

Sztuka w oryginale grana jest tylko przez dwójkę aktorów. Wykonanie Teatru Świecie nabierze jednak dodatkowej głębi poprzez rozbicie roli kobiecej na fragmenty grane przez kilka młodych aktorek. Teatr Świecie „Związek otwarty”

10 kwietnia 2014, godz. 18:00 sala widowiskowa OKSiR, wstęp wolny reżyseria: Sławomir Jóźwiak reżyseria światła: Adam Pawłowski muzyka: Mateusz Piątek występują: Agnieszka Glica, Klaudia Heldt, Anna Łepak, Eliza Królewicz, Patrycja Kruczyńska, Patryk Rybus oraz gość specjalny.

31 marca – poniedziałek 15:00 i 17:00 MUPPETY: POZA PRAWEM, USA 2014, 112' familijny, komedia 19:00 NAUKA SPADANIA, W. BRYTANIA/USA 2014, 96' dramat, komedia 20:00 ZABIĆ BOBRA, POLSKA 2014, 100' thriller – sala studyjna 20:45 NEED FOR SPEED, USA 2014, 130' akcja 1 kwietnia – wtorek 15:00 i 19:00 MUPPETY: POZA PRAWEM, USA 2014, 112' familijny, komedia 17:00 NEED FOR SPEED, USA 2014, 130' akcja 20:00 ZABIĆ BOBRA, POLSKA 2014, 100' thriller – sala studyjna 21:00 NAUKA SPADANIA, W. BRYTANIA/USA 2014, 96' dramat, komedia 2 kwietnia – środa 15:00 i 17:00 MUPPETY: POZA PRAWEM, USA 2014, 112' familijny, komedia 19:00 NEED FOR SPEED, USA 2014, 130' akcja 20:00 ZABIĆ BOBRA, POLSKA 2014, 100' thriller – sala studyjna 21:10 NAUKA SPADANIA, W. BRYTANIA/USA 2014, 96' dramat, komedia 3 kwietnia – czwartek 13:00 i 15:00 MUPPETY: POZA PRAWEM, USA 2014, 112' familijny, komedia 17:00 NAUKA SPADANIA, W. BRYTANIA/USA 2014, 96' dramat, komedia 19:00 LUBIĘ TO! – WITAJ W KLUBIE, USA 2014, 117' biograficzny, dramat 20:00 ZABIĆ BOBRA, POLSKA 2014, 100' thriller – sala studyjna 21:00 NEED FOR SPEED, USA 2014, 130' akcja 4 kwietnia – piątek 16:00 SARILA:PODRÓŻ DO KRAINY LEGEND 3D, KAN. 2014, 85' animacja, przygodowy 17:30 i 21:00 KAPITAN AMERYKA:ZIMOWY ŻOŁNIERZ 3D dubbing, USA 2014, 120' akcja, sci-fi 19:30 KOCHANIE, CHYBA CIĘ ZABIŁEM, POLSKA 2014, 85' komedia 20:00 STACJA WARSZAWA, POLSKA 2014, 90' dramat obyczajowy – sala studyjna 5 - 6 kwietnia – sobota, niedziela 10:00 i 16:30 SARILA:PODRÓŻ DO KRAINY LEGEND 2D, KAN. 2014, 85' animacja, przygodowy 12:00 MUPPETY: POZA PRAWEM, USA 2014, 112' familijny, komedia 14:00 i 20:00 KAPITAN AMERYKA:ZIMOWY ŻOŁNIERZ 3D dubbing, USA 2014, 120' akcja, sci-fi 18:00 KOCHANIE, CHYBA CIĘ ZABIŁEM, POLSKA 2014, 85' komedia 19:30 STACJA WARSZAWA, POLSKA 2014, 90' dramat obyczajowy – sala studyjna 7 kwietnia – poniedziałek – KINO NIECZYNNE

Spektakl „Związek otwar ty” w adaptacji Teatru Świecie miejsce: sala widowiskowa OKSiR, godz. 18, wstęp wolny 11.04 Koncert B. O. K miejsce: Cafe Kultura, godz. 21, bilety 15/20 zł 15.04 Turniej Słowa „Od słownych inspiracji do ar tystycznych kreacji” miejsce: Kameralna Przestrzeń Widowiskowa, godz. 10

8 - 9 kwietnia – wtorek, środa 16:00 SARILA:PODRÓŻ DO KRAINY LEGEND 3D, KAN. 2014, 85' animacja, przygodowy 17:30 i 21:00 KAPITAN AMERYKA:ZIMOWY ŻOŁNIERZ 3D dubbing, USA 2014, 120' akcja, sci-fi 19:30 KOCHANIE, CHYBA CIĘ ZABIŁEM, POLSKA 2014, 85' komedia 20:00 STACJA WARSZAWA, POLSKA 2014, 90' dramat obyczajowy – sala studyjna 10 kwietnia – czwartek 20:00 KAPITAN AMERYKA:ZIMOWY ŻOŁNIERZ 3D napisy, USA 2014, 120' akcja, sci-fi Organizator nie odpowiada za zmiany w programie. Informacje i rezerwacja biletów pod numerem telefonu 52 562 73 70, 52 562 73 71, www.oksir.com.pl.


15

Już po trzecim meczu zakończyła sie półfinałowa rywalizacja drugoligowych siatkarek ze Świecia i Bydgoszczy. Można powiedzieć, że tradycji stało się zadość. Dotychczasowe półfinały play-off z udziałem Jokera Mekro Świecie zawsze rozstrzygały się w trzech meczach. Nie inaczej było w tym sezonie. W niedzielę świecianki po raz trzeci pokonały Pałac II Bydgoszcz. Znów 3:0. Młodym Pałacankom nie pomogła własna hala i kibice. Pierwsze dwa sety to całkowita dominacja zawodniczek Andrzeja Nadolnego o czym świadczą wygrane do 14 i 18. W 3. partii szkoleniowiec dał pograć zmienniczkom. Te zagrały gorzej, ale nie pozwoliły rywalkom urwać nawet honorowego seta. Wygrały 25:23. Joker tym samym przypieczętował mistrzostwo grupy 1. II ligi, drugie w historii klubu. Pałac II kończy sezon na 4. miejscu. PAŁAC II BYDGOSZCZ – JOKER MEKRO ŚWIECIE 0:3 (14:25, 18:25, 23:25) PAŁAC II: Pyzdrowska, Pieczka, Ciesiulewicz, Ziółkowska, Browarczyk, Nowacka, Spryszyńska (l) oraz Karpińska, Jakielaszek, Bączyńska, Kempa.

Jokerki są najlepsze i basta! JOKER: Wenerska, A. Hohn, Lenz, Wójcik, Toborek, I. Hohn, Walczak (l) oraz Strządała, Kutyła, Nowak, Śmieszek, Duraj (l). W rywalizacji do trzech zwycięstw: 3:0 dla Jokera.

Chemik II wygrał w Rumi W drugiej parze półfinałowej grupy 1. tak że wszyst ko roz strzygnę ło się w trze cim me czu, choć nie mu sia ło. W Rumi miejscowe siatkarki prowadziły z Chemikiem Police 2:0, ale nie zdołały postawić kropki nad „i”. Od 3. odsłony policzanki przejęły inicjatywę. W 4. i 5. secie wręcz rozbiły rywalki do 13 i 5. Ostatecznie Wybrzeże przegrało z rezer wami Chemika Police 2:3 (19, 22, -17,13,-5). W ry wa li za cji do trzech zwycięstw Chemiczki wygrały 3:0.

Z Wielkopolski wrócili z tarczą

Puchar został w domu

 POLONIA ŚRODA WLKP. - WDA ŚWIECIE 0:1 (0:1) Bramka: Maciej Kot (36.). Wda: Zapała - Kocieniewski, Szczukowski, Urbański, Meyer - Wenerski, Brzeziński - M. Kot (83. S. Kot), Czerwiński (93. Kardas), Chabowski (73. Moranowski) - Mik (63. Subkowski).

(ROGER)

KALENDARZ KIBICA z godz. 10.00: Turniej żaków

15 meczów bez porażki (w tym 14 zwycięstw) Sokoła Kleczew. Lider przegrał w Plewiskach z Gromem 0:2.  Inne wyniki 20. kolejki: Centra Ostrów Wlkp. - Start Warlubie 2;0 (1:0), Notecianka Pakość - Lech II Poznań 2:3 (2:1), Włocłavia Włocławek - Unia Swarzędz 3:2 (1:1), Pogoń Mogilno - Elana Toruń 1:1 (0:0), Nielba Wągrowiec - Unia Solec Kujawski 0:0, Grom Plewiska - Sokół Kleczew 2:0 (1:0), Cuiavia Inowrocław Polonia 1912 Leszno 3:1 (0:1), Fogo Luboń - GKS Dopiewo 0:0. Sokół Kleczew 20 44 42-17 Wda Świecie 20 39 41-25 Lech II Poznań 20 38 36-26 Włocłavia Włocławek 20 38 30-18 5. Unia Solec Kujawski 20 37 30-11 6. Start Warlubie 20 34 44-25 7. Grom Plewiska 20 33 38-41 8. Unia Swarzędz 20 29 32-22 9. Polonia 1912 Leszno 20 28 27-26 10. Nielba Wągrowiec 20 28 29-24 11. Polonia Środa Wielkopolska 20 27 31-27 12. Pogoń Mogilno 20 27 31-35 13. Centra Ostrów Wielkopolski 20 26 31-35 14. Fogo Luboń 20 20 26-39 15. Cuiavia Inowrocław 20 17 18-44 16. GKS Dopiewo 20 16 20-40 17. Elana Toruń 20 15 17-41 18. Notecianka Pakość 20 13 19-46

Wdy Świecie (piłka nożna, dzieci z piłkarskiego przedszkola) – hala widowiskowo-sportowa w Świeciu. ♦godz. 14.00: Unia Swarzędz – Wda Świecie (piłka nożna, III liga) – stadion w Swarzędzu. Niedziela – 30 marca ♦godz. 10.00: Kinder+Sport – eliminacje do półfinału wojewódzkiego (minisiatkówka dziewcząt)

1. 2. 3. 4.

Kolejna podróż Koniec serii Sokoła Dzięki szóstej wygranej z rzędu na wyjeździe Wda utrzymała pozycję wicelidera, ale będący za nią w tabeli Włocłavia Włocławek i Lech II Poznań także wygrali. Za to w sobotę zakończyła się znakomita seria

Teraz Jokera i rezerwy Chemika czeka decydująca batalia z najlepszymi drugoligowcami z pozostałych grup o awans na zaplecze ekstraligi Rywalami naszej drużyny w turnieju półfinałowym o wejście do I ligi będą: AZS Politechniki Śląskiej Gliwice (mistrz grupy 1.), ŁKS Commercecon Łódź (wicemistrz grupy 2.) i Pogoń Proszowice (wicemistrz grupy 4.). Z kolei w drugim turnieju zmierzą się Nike Wegrów (mistrz grupy 3.), Ekstrim Gorlice (mistrz grupy 4.), Chemik II Police (wicemistrz grupy 1.) i PLKS Pszczyna Jastrzębie Borynia (wicemistrz grupy 2.). Turnieje rozegrane zostaną w dniach 11-13 kwietnia, ale jeszcze nie wiadomo kto je zorganizuje. Okaże się to w przyszłym tygodniu. Klub ze Świecia stara się też o organizację. Awans do I ligi uzyskają dwie najlepsze drużyny z obu turniejów. Przypomnijmy, że w zeszłą środę Polski Związek Piłki Siatkowej zmienił zasady awansu rezygnując z rozgrywania turnieju finałowego o wejście do I ligi. Wszystko spowodowane jest powiększeniem od sezonu 2013/14 do 12 zespołów Orlen Ligi i jej zaplecza.

Sobota – 29 marca

Szóste zwycięstwo z rzędu na boisku rywala odnieśli piłkarze Wdy Świecie. W sobotę trzy punkty przywieźli ze Środy Wielkopolskiej.

W meczu 20. kolejki Polonia Środa Wielkopolska przegrała z Wdą 0:1 (0:1). Goście mecz rozpoczęli z kilkoma zmianami w porównaniu z derbami z Włocłavią. Damian Szczukowski został przesunięty na środek defensywy w miejsce pauzującego za kartki Jakuba Wituckiego. Na prawej obronie zagrał Szymon Kocieniewski. W wyjściowym składzie pojawił się też Maciej Kot, a kapitan drużyny Łukasz Subkowski zawody rozpoczął na ławce rezerwowych. Świecianie dobrze rozegrali taktycznie to spotkanie. Jedyny gol padł w 36. min. po akcji Bartosza Czerwińskiego, Radosława Mika i Macieja Kota (z bliska wpakował piłkę do siatki). Ci dwaj ostatni wcześniej mieli okazje, by wpisać się na listę strzelców, ale zabrakło im precyzji lub zbyt długo czekali z oddaniem strzału. Po przerwie gospodarze się otworzyli, co sprzyjało wyprowadzaniu szybkich kontr. Po jednej z nich bliski szczęścia był Fabian Chabowski. Bramkarz Polonii Adrian Lis sporo pracy miał też przy stałych fragmentach gry wykonywanych przez Patryka Urbańskiego. Raz "Urbi" trafił w poprzeczkę. Miejscowi najbliżej wyrównania byli w 57. min., ale Łukasz Zapała najpierw obronił uderzenie Igora Jurgi, a potem sparował na rzut rożny dobitkę Jakuba Solarka. Ten ostatni miał później jeszcze jedną szansę, ale znów zatrzymał go skutecznie Zapała.

Ostatni krok

W sobotę świecian czeka kolejna wyprawa do Wielkopolski. Oby z podobnym skutkiem. O godz. 14 w Swarzędzu zagra z miejscową Unią. W 1. rundzie w Świeciu nasi piłkarze wygrali 3:2. (ROGER)

– hala widowiskowo-sportowa w Świeciu („czwórki”), sala sportowa Gimnazjum nr 3w Świeciu LZS Świecie wygrał turniej siatkówki kobiet o puchar burmistrza Świecia. Zawody rozegrano w niedzielę w hali widowiskowo-sportowej w Świeciu. Wzięły w nim udział tylko trzy zespoły. Wśród uczestniczek były siatkarki ze Świecia, które przygotowują się do eliminacji do Igrzysk Olimpijskich Sportowców Wiejskich "Rio de Janeiro '2016" w Chełmnie. Niestety, nie miały one możliwości powalczyć, bo młode rywalki prezentowały bardzo niski poziom umiejętności. LZS Świecie z łatwością po 3:0 pokonał OSiR Inowrocław i Spartakusa Lniano. ten drugi nie mógł wystawić składu, który sięgnął po

mistrzostwo III ligi, bo nie zezwalał na to regulamin.  Wyniki: LZS Świecie - OSiR Inowrocław 3:0, LZS Świecie - Spartakus Lniano 3:0, OSiR Inowrocław - Spartakus 0:3. 1. LZS Świecie 2 6 6-0 2. Spartakus Lniano 2 3 3-3 3. OSiR Inowrocław 2 0 0-6 LZS Świecie: Magdalena Jasińska, Żaneta Zaręba, Kinga Chabros, Monika Wenerska, Małgorzata Depka-Skrzypińska, Joanna Święcicka, Agnieszka Szewczyk, Małgorzata Chabros, Agata Krajniewska.

Świecianie, których większość jest rocznikiem młodsza (docelowy 1997) debiutują w tych rozgrywkach. Ich rywalami będą takie znane polskie futbolowe marki jak: Lech Poznań, Pogoń Szczecin,

zjum nr 2 w Świeciu („dwójki”). ♦godz. 12.00: Wda II/Strażak Przechowo – Gryf Sicienko (piłka nożna, V liga) – stadion w Przechowie. Sobota – 5 kwietnia ♦godz. 15.00: Wda Świecie – GKS Dopiewo (piłka nożna, III liga) – stadion w Świeciu.

(ROGER)

Remis w debiucie Juniorzy młodsi Wdy Bud-Pap Świecie pechowo stracili dwa punkty w inauguracyjnym meczu Makroregionalnej Ligi.

(„trójki”), sala sportowa Gimna-

Lechia Gdańsk czy Arka Gdynia. W 1. kolejce w Poznaniu zremisowała z miejscową Wartą1:1 (1:0). Podopieczni Damiana Ejankowskiego (zimą przejął zespół od Kazimierza Arbata) już w 6. min. objęli prowadzenie po ładnym strzale tuż przy słupku Michała Iglińskiego. Potem zawodnicy ze Świecia mieli kilka okazji

do podwyższenia wyniku, ale nie wykorzystali ich Jacek Bagiński, Dawid Cylc i Michał Igliński. Zemściło się to w doliczonym czasie gry, gdy Warciarze doprowadzili do remisu. W najbliższą niedzielę (godz. 11.30) Wda zagra w Szczecinie z Akademią Piłkarską Pogoń. Inne wyniki 1. kolejki: Arka Gdynia AP Pogoń Szczecin 7:1 (2:0), Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 1:0 (1:0), Lech Poznań - Pogoń Mogilno 3:0 (1:0). (ROGER)


600 z a wo d n i ków z a g r a ł o w s i ó d my m s e z o n i e S t a l ex L i g i .

Euro-Drób Toruń zdominował galę Beniaminek z Torunia został nowym mistrzem Stalex Ligi w Świeciu. Raf-Mix/Stalwit Kamnel Świecie zdobył brąz. Sobotnia gala finałowa zakończyła siódmy, najdłuższy w historii i rekordowy , sezon Stalex Ligi w Świeciu. Do walki o mistrzostwo w listopadzie zeszłego roku przystąpiło 35 drużyn z trzech powiatów (świeckiego, chełmińskiego i toruńskiego) oraz trzech dużych miast (Bydgoszczy, Torunia i Grudziądza). W rozgrywkach zagrało 600 zawodników. To absolutny rekord wszech czasów. Dodatkowo po raz pierwszy do wygrania był też Puchar Ligi, który dwa tygodnie temu zdobył Ultimate Team Bydgoszcz.

31. Olimpia Juniorzy Drzycim, 32. System Świecie, 33, Darmex-Casing, 34. Schumacher Packaging, 35. Nowy Szpital Świecie.

Nagrody dla torunian Euro-Drób Toruń zgarnął też najważniejsze wyróżnienia indywidualne. MVP sezonu wybrano Michała Suchockiego, odkryciem sezonu Sylwestra Kiepera, a bramkarzem Andrzeja Saję. Suchocki dodatkowo został także najlepszym asystentem oraz wspólnie z dwoma innymi graczami zajął 1. miejsce w klasyfikacji "kolekcjoner MVP meczu". Bogaty w sobotę halę opuszczał również Marcin Janus z Wojownika Wabcz, który zgarnął nagrody w trzech kategoriach.

Bramkostrzelny duet Zakończenie sezonu jak zawsze odbyło się z pompą. Licznie zgromadzona publiczność w świeckiej hali mogła obejrzeć trzy mecze futsalowe oraz występy pięknych tancerek z Samba Art, popisy akrobatów oraz wysłuchać przebojów grupy Queen w interpretacji sobowtóra Freddiego Merkury Mirosława Eilmera. Piłkarskie granie rozpoczęło się od spotkania pokazowego, w którym zmierzyli się Osobistości w składzie Euro-Drobiu i Stalex Liga Team w barwach TVP Bydgoszcz. Wśród tych pierwszych pojawili się przedstawiciele toruńskiego sportu (głównie futsalu). Z kolei w ekipie organizatora rozgrywek zagrali m.in. Mirosław Rzepa, Jarosław Gryckiewicz, Marcin Budzisz oraz wyróżniający się zawodnicy drużyn ze Świecia (Jacek Jaśniewski, Grzegorz Sułkowski, Patryk Subkowski i Michał Krasnodemski). Lepsze okazały się Osobistości, które zwyciężyły 7:4 (4:2). W meczu o brąz kibice najbardziej trzymali kciuki za ustępującego mistrza. Marcin Wanat i jego koledzy nie zawiedli. Raf-Mix/Stalwit Kamnel Świecie dość łatwo ograł SPX FT MDD WSG Bydgoszcz 10:4 (5:1). Wpływ na to miały po części problemy kadrowe bydgoszczan. Wśród nich zabrakło m.in. piłkarzy Gromu Osie, Sparty Brodnica czy Elany Toruń, którzy nie zdążyli jeszcze wrócić z meczów ligowych na trawie. Raf-Mix też nie zagrał w optymalnym ustawieniu, ale miał duet Wanat - Podolski, który praktycznie rozstrzygnął w pojedynkę losy wyniku strzelając 8 goli.

Faworyt nie miał łatwo

DOKUMENTACJA GALI

W wielkim finale zmierzyli się Euro-Drób Toruń i Coco-Studio.pl Bydgoszcz. Każda z tych ekip miała szansę po raz pierwszy sięgnąć po mistrzowski tytuł. Faworytem był beniaminek z Torunia, ale długo nie potrafił tego udokumentować. Bydgoszczanie mieli tego dnia pecha, bo aż cztery razy obili piłką słupek lub poprzeczkę. Do przerwy mogli prowadzić, a tymczasem był remis 1:1. Ten wynik utrzymywał się jeszcze przez 10 minut 2. połowy. Dopiero wówczas dwa gole Patryka Szczepaniaka przechyliły szalę na stronę torunian. Piłkarze z Bydgoszczy musieli wycofać bramkarza, ale to im się nie opłaciło, bo stracili następne dwie bramki. Ostatecznie Euro-Drób Toruń zwyciężył Coco-Studio.pl Bydgoszcz 5:1 (1:1) i został nowym mistrzem Stalex Ligi. Przypomnijmy, że poprzednio po tytuł sięgali: Raf-Mix (2008, 2012, 2013 r.), Viola Lniano (2009 r.), Strażak Przechowo (2010 r.) i HF Helvetia Chełmno (2011 r.).

z Mecz o 3. miejsce: Raf-Mix/Stalwit Kamnel Świecie - SPX FT MDD WSG Bydgoszcz 10:4 (5:1) -Patryk Podolski 4, Marcin Wanat 4, Robert Jasik, Radosław Romanowski (Raf-Mix), Grzegorz Trzaskowski, Femi Adenuga, Arkadiusz Nowicki, Radosław Matyśkiewicz (SPX). Raf-Mix: Tomasz Bukowski, Marcin Wanat, Robert Jasik, Rafał Baranowski, Marcin Wiśniewski, Radosław Romanowski, Patryk Podolski oraz nie grający w sobotę Piotr Świetlik, Tomasz Rogóż, Tomasz Urbański, Mariusz Raczkowski, Karol Szyszkowski, Jakub Środa. Mateusz Widziński (gość, zagrał w 1 meczu). z Finał: Euro-Drób Toruń - Coco-Studio.pl Bydgoszcz 5:1 (1:1) - Patryk Szczepaniak 3, Michał Suchocki, Sebastian Łoś (Euro-Drób), Sylwester Kieper (samobójcza - Coco-Studio.pl). Euro-Drób: Andrzej Saja - Dawid Kawka, Sylwester Kieper, Radosław Kraska, Łukasz Kulczewski, Sebastian Łoś, Ruchlew-

ski, Michał Suchocki, Patryk Szczepaniak, Jakub Szulencki, Bartosz Witkowski, Kamil Żółkiewski, Maciej Dudek oraz nie grający w sobotę: Wojciech Wyka. Artur Jankiewicz, Wojciech Zieliński, Remigiusz Spychalski, Karol Kułacz, Nikola Morozow (gość), Maciej Spenner (gość). z Kolejność końcowa: 1. Euro-Drób Toruń, 2. Coco-Studio.pl Bydgoszcz, 3. Raf-Mix/Stalwit Kamnel Świecie, 4. SPX FT MDD WSG Bydgoszcz, 5. Wojownik Wabcz, 6. WSD/Twoja Szkoła Grudziądz, 7. BS Skoda Auto Grudziądz, 8. Unisław Team, 9. Unisław Friends, 10. Ultimate Team Bydgoszcz, 11. Eco-Pol Team Pruszcz, 12. Grudziądz Team, 13. Chełmża Futsal Team, 14. Gresta Hurtownia Budowlana Świecie, 15. Oaza Smaku, 16. TB Projekt, 17. Akropol Team, 18. Huragan Trzebcz, 19. Kapa Team Bydgoszcz, 20. LB Lisewo, 21. Syla/Kręgielnia Uni Partner Świecie, 22. Pol-Hem, 23. Klub Podróżnika/Ikar Jeżewo, 24. Sparta Przysiersk, 25. Deja Vu Team, 26. Typy Grube Bydgoszcz, 27. ZSM Menedżer Świecie, 28. SKP Wozownia, 29. Bezimienni-Grawitacja Chełmno, 30. Tęcza Wiąg,

z Wyróżnienia indywidualne MVP sezonu - Michał Suchocki (Euro-Drób Toruń). Odkrycie sezonu - Sylwester Kieper (Euro-Drób Toruń). Bramkarz sezonu - Andrzej Saja (Euro-Drób Toruń). Najlepszy technik sezonu - Grzegorz Muzykiewicz (Ultimate Team Bydgoszcz/Coco-Studio.pl Bydgoszcz). Złoty but - Marcin Janus (Wojownik Wabcz). Król strzelców - Marcin Janus (Wojownik Wabcz). Najlepszy asystent - Michał Suchocki (Euro-Drób Toruń). Klasyfikacja kanadyjska - Tomasz Romanowski (Klub Podróżnika/Ikar Jeżewo). Egzekutor sezonu - Jakub Smolny (Wojownik Wabcz). Kolekcjoner MVP meczu - Piotr Kaczkowski (Unisław Team), Michał Suchocki (Euro-Drób Toruń). Marcin Janus (Wojownik Wabcz). Gol sezonu - Marcin Wanat (Raf-Mix/Stalwit Świecie). "Łap zerko" - Andrzeja Saja (Euro-Drób Toruń). Power Play Team - Wojownik Wabcz, WSD/Twoja Szkoła Grudziądz. Ósmy sezon ruszy już w listopadzie tego roku, a rekrutacja do niego ma zacząć się już w sierpniu. Organizatorzy zapowiadają zmianę systemu rozgrywek, by zakończyły się one przed rozpoczęciem rundy wiosennej w ligach trawiastych. (ROGER)


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.