Świecie24 Extra - numer 02

Page 1

n n n gazeta BEZPŁATNA n n ngazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n

NR 2 u ROK I u 13 Września 2012 r. u www.swiecie24.pl u NAKŁAD: 3500 eg.

W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE n W NUMERZE

POMAGAMY NADII!

Cieszę się każdym dniem!

OPERACJA WISŁA!

Niesamowita reakcja na apel rodziny chorej dziewczynki

EXTRA WYWIAD z Michałem Wejnerem o miłości do rodziny,pracy,sportu i innych pasji!

Wielka przygoda podróżników ze Świecia.

Str. 3

Str. 4

Str. 8-9

Kto ma działać w remizie przy Mickiewicza Od kilku lat trwa spór o budynek straży pożarnej przy ul. Mickiewicza. To siedziba OSP Świecie, które prowadzi Muzeum Pożarnictwa, ale chcieliby wprowadzić się do niego ochotnicy z OSP Ratownik – młodej, aktywnej jednostki ratowniczej. Urzędnicy zamierzają wkrótce rozwiązać ten problem. strona 7 Reklama


Aktualności

2

Czwartek, 13 Września 2011 Krótko

Saperzy przy bankomacie

Chwalba dla ks. Kameckiego

Seniorzy ruszają po wiedzę

Amazonki spotkały się na zamku

Parking (nieoficjalnie) otwarty

W Pelplinie podczas Jarmarku Cysterskiego odbyło się doroczne Wielkie Spotkanie Kociewiaków. Tamże, podczas uroczystej gali, ks. Franciszek Kamecki (Gruczno) odebrał z rąk marszałka senatu RP Bogdana Borusewicza nagrodę Chwalba Grzymisława. Nagroda jest wręczana regionalistom szczególnie zasłużonym dla Kociewia. Ks. Franciszek Kamecki jest proboszczem parafii Św. Jana Chrzciciela w Grucznie. Jest uznanym i wielokrotnie nagradzanym poetą i felietonistą.

W październiku kolejny rok akademicki zainauguruje Uniwersytet Trzeciego Wieku.

Świeckie Amazonki po raz kolejny zaprosiły swoje koleżanki z województwa kujawsko-pomorskiego na turniej łuczniczy. Mimo niepogody, humory dopisywały wszystkim.

Pacjenci Miejsko-Gminnej Przychodni mogą już korzystać z nowo wybudowanego parkingu. Na razie można się do niego dostać jedynie od ulicy Wojska Polskiego.

W nocy z 18 na 19 września policyjny patrol przepłoszył złodziei próbujących wydostać pieniądze z bankomatu w Przechowie. Przestępcy uciekli z piskiem opon, ale pozostało po nich urządzenie, które musieli zbadać specjaliści od ładunków wybuchowych. Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia – mówi asp. Marek Rydzewski, rzecznik prasowy świeckiej policji. – Trwają intensywne czynności dochodzeniowe. Teraz nie mogę zdradzać żadnych szczegółów – dodaje. Wybił szybę Do przestępstwa doszło 12 września. Sprawca kamieniem rzucił w okno i wybił szybę. O zdarzeniu dowiedzieli się kryminalni. Dotarli do poszkodowanego, który potwierdził, że doszło do uszkodzenia mienia. Swoje straty oszacował na 500 złotych. Policjanci do sprawy zatrzymali 15-latka, który jest podejrzewany o ten czyn.

Wykłady dotyczące zdrowia, bioenergote ra pii czy hi sto rii, wspól ne wy jazdy i dyskusje – to tylko niektóre wyznaczniki, które od lat charakteryzuję świecki uniwersytet. Dodatkowo, studenci w poprzednich latach bra li też udział w kur sach ję zy kowych i kompu te rowych. Za ję cia są prowa dzo ne przez wy kła dowców Uni wer sy te tu Tech no lo gicz no -Przy rod ni cze go, Uni wer sy tetu Ka zi mie rza Wielkiego i Uniwersytetu Mikołaja Koper nika. Tegoroczny rok akademic ki zo sta nie za in au gu rowa ny 11 paździer nika o godzinie 17 w sali kame ral nej Spół dziel cze go Ośrod ka Kultury Stokrotka. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 52 33 12 188.

Uczestniczki turnieju wraz z delegacjami szkół ponadgimnazjalnych spotkały się najpierw na Dużym Rynku. Tam przywitali je Elżbieta Kapuścińska, szefowa Stowarzyszenia Kobiet „Amazonki” Ziemi Świeckiej, przewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Wójcik i sekretarz gminy Leszek Żurek. – Rak piersi nie jest wyrokiem. Pokażmy, że potrafimy cieszyć się życiem mimo choroby – apelowała Kapuścińska. Po części oficjalnej nastąpił przemarsz na zamek. Tam na zebranych czekały przygotowane stanowiska do turnieju łuczniczego. Kilka strzałów próbnych wystarczyło, aby oswoić się z łukami. Na najbardziej wygłodniałych czekała ciepła grochówka. Wieczór zakończy się wspólną biesiadą.

AST

AST

Z GMINY reklama

– Gruczno: ksiądz Franciszek Kamecki odebrał w Pelplinie z rąk marszałka Senatu Bogdana Borusewicza najwyższe wyróżnienie Kociewia: Medal „Chwalba Grzymisława” za poezję i pracę społeczną. – Świecie: W ciągu jednego dnia dla chorej na białaczkę Nadii Piotrowskiej udało się uzbierać ponad sto litrów krwi. – Świecie: Od 1 października Miejska Biblioteka Publiczna wprowadza ograniczenia dostępu do swoich zbiorów.

– Świecie: Przed końcem tego roku zostanie udostępniona ul. Sobieskiego w Świeciu. Z kolei w przyszłym roku zostanie poszerzona droga łącząca Górne Marianki z ul. Sienkiewicza. Powstanie tam też chodnik i ścieżka rowerowa. – Świecie: Podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej podejmowane będą decyzje dotyczące zmian w budżecie Świecia na rok 2013 i wieloletniego planu inwestycyjnego. – Świecie: 29 września w sali starostwa powiatowego odbędzie się konferencja „Porozmawiajmy o au-

Zmotoryzowani pacjenci świeckiej przychodni mogą odetchnąć z ulgą. Kilkadziesiąt nowo utworzonych miejsc parkingowych skutecznie odciąży dotychczasową przestrzeń zaplanowaną na pozostawianie pojazdów. Po półrocznej pracy, plac jest już dostępny. – Można tam stawiać samochody, czekamy cały czas na oficjalną decyzję nadzoru budowlanego o dopuszczeniu nowego parkingu do użytku – mówi Ryszard Sadowski, kierownik Wydziału Inwestycyjnego Urzędu Miasta w Świeciu. Decyzja ta jest o tyle ważna dla kierowców, iż umożliwi wjazd na parking od strony ulicy Cukrowników. – Teraz dostać się tam można jedynie przez Wojska Polskiego – informuje Sadowski. AST

tyzmie”. Wstęp wolny, początek zaplanowano na godzinę 10.

Z POWIATU – Nowe: W sobotę 29 września na Skarpie Nadwiślańskiej odbędą się kolejne Otwarte Zawody Latawcowe „Bliżej Nieba”. Początek o godzinie 11. – Osie: W sobotę 29 września na boisku spor towym odbędą się XXIII Oskie Biegi im. Krzysztofa Malinowskiego. Początek zaplanowano na godzinę 10.

NA PORTALU WWW.SWIECIE24.PL INTERNAUCI PISALI: Wydawca: Gedeon Media Na podstawie umowy franchisowej z Extra Media sp. z o.o. Redakcja: ul. Kopernika 6, 86-100 Świecie tel. 52 333 31 27 e-mail: redakcja@swiecie24.pl Redagują: Krzysztof Nowicki – redaktor naczelny (e-mail: nowicki@swiecie24.pl) Michał Biniecki – redaktor i grafika (e-mail: biniecki@swiecie24.pl) Współpraca: Ariel Stawski – dziennikarz (e-mail: ariel@swiecie24.pl) Reklama: Michał Biniecki tel. 52 333 31 27, e-mail: biniecki@swiecie24.pl Krzysztof Nowicki, e-mail: nowicki@swiecie24.pl Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.

Pod artykułem „Dla pieszych i rowerzystów” Steffan: Do maja się wyrobią? jaką mam

gwarancje, że jak będę jechał rowerem to nie wpadnę w jakąś dziurę w nowym chodniku? Kazik: MOJE POLE! Juri: A kiedy do Mondi? Ulicą strach jechać, a przez las to chodnik w stanie fatalnym. obiektywnie: Co by nie powiedzieć o Świeciu, to akurat chodniki i ulice, któ-

re podlegają gminie są w niezłym stanie. Wystarczy pojechać do innych sąsiednich miast żeby sie o tym przekonać. Ale jak zwykle marud nie brakuje:). Co by sie nie zrobiło to źle, źle i źle... Odrobinę obiektywnego spojrzenia polecam... szok.: Droga będzie oddana a po 2 miesiącach się im przypomni że czegoś nie zrobili albo zrobili jakąś popelinę i będzie dewastacja tego. Tak jak nasza wspaniała fontanna:))

na -wie -dze -ni -lu -dzie: Bo w tym kraju tak już jest z tymi robotami. Po co robić chodnik czy drogę raz i mieć zapłacone za robote raz, jak moż na raz -chod nik czy dro gę zbudować, dwa -można chodnik czy drogę rozebrać bo kładzie sie gaz kable, trzy – kanalizę, wodę, cztery – remont tej drogi czy chodnika bo się dziury robią po tych poprzednich robotach. I w ten sposób cieszę sie że

Jesienny rajd gimnazjalistów z Dwójki Wspólna zabawa, rywalizacja i mile spędzony czas. W taki sposób uczniowie Gimnazjum nr 2 powitali pierwszy dzień jesieni. Nie zważając na zapowiadane deszcz i ochłodzenie, gimnazjaliści, rodzice i nauczyciele licznie stawili się przed gmachem szkoły. Wspólnie zamierzali powitać pierwszy dzień astronomicznej jesieni i spędzić razem sobotnie przedpołudnie. Na szlak wyruszyło około osiemdziesiąt osób. Bardziej wysportowana część pobiegła nad Jezioro

Deczno, reszta marszem ruszyła do tego samego celu. Na miejscu czekało na nas ognisko, chleb, kiełbaski i napoje. Chłopcy po kilku chwilach zabrali się do gry w piłkę nożną, niektórzy korzystali z urządzeń na siłowni, przyrodnicy dokarmiali łabędzie, a amatorzy bardziej nietypowych konkurencji rozbawili się w ciekawych konkurencjach. Najwięcej śmiechu i emocji wzbudziło przeciągane liny pomiędzy nauczycielami a uczniami. Wielki zapał i liczebność uczniów nie mogły sprostać sile pań i panów uczą-

cych w gimnazjum. Potem przyszła kolej na rzut beretem - do wyboru były dwa: amatorski i profesjonalny. Potem wszyscy skupili się przy ognisku, ruch i świeże powietrze obudziły też apetyt. Kiełbaski i chleb pieczone nad ogniem smakowały wyśmienicie. Brawami nagrodziliśmy organizatorów rajdu, wszystkich uczniów, nauczycieli i rodziców. Jesień powitaliśmy godnie i na pewno będzie ona słoneczna tak jak twarze uczestników rajdu. TEKST I FOTO: NADESŁANE

mam ro botę i za pła co ne 4 ra zy za budowę drogi czy chodnika a nie raz -tak jak to powinno być świeciak: Haha, dobre, jeszcze chodnik i ścieżka rowerowa nie powstały a już wszyscy wiedzą, że będzie źle zrobione. Sami fachowcy. Świecianin: Przy okazji budując taką ścieżkę rowerową powinni postawić „system rowerowy veturilo”.


3

Nasze sprawy

Pomagamy Nadii

Jednak wyleją asfalt

Szybciej, bo już w październiku przejedziemy ulicą Sobieskiego Apel o oddawanie krwi dla chorej na białaczkę siedmioletniej dziewczynki spotkał się z ogromnym odzewem. Odpowiedzieli na niego nie tylko świecianie, ale ludzie z innych miast. Teraz część z nich chce się zorganizować i dalej pomagać innym dzieciom. Nadia mieszka z mamą w Przechowie. We wrześniu miała rozpocząć naukę w pierwszej klasie. Nie była na rozpoczęciu roku szkolnego, bo pół to ra tygo dnia wcze śniej tra fi ła do szpitala, najpierw w Świeciu, później w Bydgoszczy. – Tu w naszym szpitalu zrobili jej badania krwi – wspomina Anna Majerowicz, organizator zbiórki. – Wyniki były poniżej wszelkich norm. Nadia coraz bardziej słabła. Erką powieźli ją do Bydgoszczy. Okazało się, że ma jedną z gorszych odmian białaczki – dodaje. Znaleźć pięćdziesięciu dawców

Siedmiolatka jest w trakcie pierwszego etapu chemioterapii. W czwartek ubiegłego lekarze poinformowali mamę Nadii, że będzie potrzebna jest krew. Duża ilość, przynajmniej od pięćdziesięciu dawców grupy 0Rhlub 0Rh+. – Byliśmy załamani – mówi Majerowicz. – Wyselekcjonowane granulocyty z krwi najbliższej rodziny. Jak w tak krótkim czasie znaleźć tylu dawców z rzadką grupą? Przecież nie mogliśmy zaczepiać ludzi na ulicy i pytać o grupę krwi – tłumaczy pani Anna. Poszukiwania rozpoczęły się już w czwartek od bliższej i dalszej rodziny, znajomych. Apel o oddawanie krwi pojawił się w portalu Świecie24 i na Facebooku, Jan Ossowski rozesłał go mailem dopracowników Mondi iinnych spółek. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 roznosili ulotki po sklepach, internauci

przekazywali swoim znajomym, w niedziele księża w Świeciu przeczytali apel w ogłoszeniach parafialnych. Apel z prośbą o pomoc, jak kręgi nawodzie, zataczał coraz szersze kręgi. Chętni mieli zgłaszać się do rodziny Nadii lub bezpośrednio do Centrum Krwiodawstwa w Bydgoszczy. Tam pobierali krew do wstępnej weryfikacji, czy krew dawców będzie odpowiednia dla Nadii. Krew można było oddać na miejscu w Świeciu. – U nas punkt poboru krwi jest czynny wponiedziałki, więc pojechałam z duszą na ramieniu – opowiada Majerowicz. – Myślałam, że przyjdzie kilka osób, że je wezmę wsamochód ipojedziemy do Bydgoszczy. To okazało się niemożliwe – dodaje. Dlaczego? Do punktu krwiodawstwa w naszym mieście stawiło się 38 osób, które chciały oddać krew dla Nadii. Wiele innych pojechało bezpośrednio do Bydgoszczy, ale z pomocą pospieszyli także mieszkańcy innych miejsc wnaszym województwie a nawet w innych regionach kraju. – To byli ludzie z Pruszcza, z Bydgoszczy, ze Żnina, krew oddawali żołnierze z Warszawy – mówi organizująca zbiórkę. – Efekt jest taki, że krwi wystarczyło nie tylko dla Nadii, ale też dla innych dzieci – mówi z radością. Część osób nie zdążyła oddać krwi, ale podała swoje dane kontaktowe. Zostaną poproszone w razie następnej potrzeby. Bardzo mile zaskoczeni

To, co się stało, tak szeroki, społeczny odzew zaskoczył rodzinę siedmiolatki, przerósł ich najśmielsze oczekiwania. – Jesteśmy zdumieni tym, że tyle osób zaangażowało się w zbiórkę, że tylu ludzi zechciało oddać swoją krew, a jak nie mogli oddać to przynajmniej rozpropagować apel – mówi rodzina Nadii.

Dziewczynka przeszła już szereg transfuzji. Czuje się trochę lepiej, ale bywają też ciężkie momenty. Walczy, a krew i granulocyty to jej oręż. Znowu może przyjmować posiłki, z dnia na dzień wraca do sił. – Wiemy, że przed nami jeszcze długa droga – mówi Angelika Piotrowska, mama Nadii, czuwająca przy córce dzień i noc. – Leczenie prawdopodobnie może potrwać latami. Wszystko zależy czy chemioterapia zniszczy komórki raka i jak mała będzie to znosić. Po tym, co zobaczyliśmy wiemy, że nie jesteśmy sami, że możemy liczyć na pomoc wielu ludzi. To nam dodaje sił i wiary – mówi. Chcą dalej pomagać

To nie koniec historii związanej ze zbiórką krwi dla Nadii. Okazało się, że jest wiele osób, które chciałyby dalej pomagać, robić coś dobrego również dla innych dzieci. Zbiórka krwi wyzwoliła w nich te pragnienia. – Zdaje się, że w powiecie świeckim nie ma żadnej fundacji, która pomaga rodzinom chorych dzieci – mówi Anna Majerowicz. A chorych dzieci jest sporo. Być może społeczna inicjatywa, która powstała przy okazji zbiórki krwi przerodzi się w jakąś sformalizowaną formę stowarzyszenia lub fundacji. KRZYSZTOF NOWICKI

Msza o uzdrowienie W niedzielę 30 września o godz. 8:00 w kościele Nawiedzenia NMP Uzdrowienia Chorych w Topolnie zostanie odprawiona msza św. w intencji powrotu do zdrowia Nadii.

Drogowcy kładą podbudowę pod ulicę Sobieskiego (od ronda przy nowym Polomarkecie do góry). Tegoroczny etap prac ma zakończyć się w październiku. Dobrą wiadomością jest to, że zakres prac został poszerzony i od razu wyleją jedną warstwę asfaltu. – Z przetargów zostało trochę pieniędzy, więc przekonaliśmy burmistrza, że sensownie jest zamknąć drogę choć jedną warstwą asfaltu, bo zimą woda nie będzie niszczyć podbudowy – informuje Ryszard Sadowski, kierownik wydziału inwestycji w Urzędzie Miejskim w Świeciu. Wylanie kolejnych warstw i zakończenie budowy drogi nastąpi w przyszłym roku.

Ulica Sobieskiego znacznie ułatwi życie mieszkańcom osiedla Marianki, którzy chętnie korzystają z objazdu by dotrzeć do starej części miasta oraz mieszkańcom domów z adresem Sulnówko, którzy z kolei łatwiej dojadą na Marianki. NOW

Informator miejs ki TELEFONY Pogotowie ratunkowe 999 lub 52 333 45 22 Straż pożarna 998 lub 52 331 14 44, 52 331 14 50 Policja 997 lub 52 333 25 00 Straż Miejska 52 331 09 50, 52 333 23 57 Numer alarmowy dla służb mundurowych 112 Pogotowie – gazowe 992 Pogotowie – energetyczne 991 Pogotowie – drogowe 981 Urząd Miejski w Świeciu 52 333 23 10 Starostwo Powiatowe 52 56 83 100, 52 56 83 101 Powiatowy Urząd Pracy 52 333 22 10 Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji 52 562 73 71, 52 562 73 70 Miejsko – Gminna Przychodnia 52 332 44 45 (do 46) – poradnia ogólna, tel. 52 331 10 51, 331 14 34 – poradnia dziecięca. Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej WAMAP. 52 331 61 19, kom. 602 526 175 GODZINY MSZY ŚW. W ŚWIECIU u Parafia Chrystusa Króla ul. Tucholska 1, tel. 52 331 29 45 dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem) niedziele i święta: 8.00, 10.00, 12.00 święta zniesione: 10.00, 18.00

u Parafia Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Stanisława Biskupa (Stara Fara) ul. Farna 4, tel. 52 331 36 77 dni powszednie: 18.00 niedziele i święta: 9.00, 11.00, 18.00 święta zniesione: 9.00, 18.00 u Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (Klasztorek) ul. Sądowa 21, tel. 52 331 13 84 dni powszednie: 8.30, 17.00, 20.00 (w piątki) niedziele i święta: 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 15.00, 18.00, 20.00 u Parafia Świętego Andrzeja Boboli ul. Ogrodowa 2, tel. 52 333 02 41 dni powszednie: 8.00 (do 30 września), 9.00 (od 1 października), 18.00 niedziele i święta: 7.00, 8.30, 9.00 (Czaple), 10.00, 12.00, 18.00 u Parafia Świętego Józefa ul. Ks. St. Krausego 2, tel. 52 331 32 30 dni powszednie: 8.00, 18.00 niedziele i święta: 7.00, 9.00, 11.00, 12.30, 17.00.


4

Nasze sprawy

Stare motocykle w Jeżewie

W połowie września jeżewskie ulice zapełniły się uczestnikami I Ulicznego Wyścigu Motocykli Zabytkowych oraz Zlotu Oldtimerów. Wyścig zorganizowany był jako „przejazd na regularność”, czyli nie liczyło się to, kto najszybciej przejedzie wszystkie okrążenia, tylko czyje czasy przejazdów były najbardziej zbliżone do siebie. Trasę stanowiły (zupełnie jak w słynnym wyścigu Formuły 1 w Montecarlo) ulice Jeżewa. Poza samym wyścigiem w trakcie imprezy został zaprezentowany pokaz ratownictwa drogowego. Można było zjeść coś na ciepło. W wyścigu motocykli ulicami Jeżewa udział wzięło 23 zawodników. W kategorii do 175 cm3 zwyciężył Piotr Nowotny ze Starogardu Gdańskiego na motocyklu OSA M-52 o pojemności silnika 175 cm3 – rok produkcji 1965. W kategorii do 350 cm3 pierwsze miejsce zajął Artur Piszora ze Starogardu Gdańskiego na motocyklu AUTOMOTO o pojemności 220

cm3 – rok produkcji 1929. W kategorii powyżej 500 cm3 najlepszy okazał się Sebastian Pisarski z Chełmna na Harleyu Davidsonie 1200 cm3 – rok produkcji 1979. W konkursie „Najstarsze auto zabytkowe” wyróżniony został Irek Stacherski z Chojnic, który zaprezentował swój samochód Marki Ford Popular, poj. sil. 1200 cm3, wyprodukowany w 1943 r. W konkursie „Najstarszy motocykl” zwycięzcą okazał się Artur Piszora ze Starogardu Gdańskiego, którego motocykl marki AUTOMOTO o pojemności 220 cm3 z 1929 roku nie znalazł sobie równego konkurenta. Pomysłodawcą i organizatorem wyścigu był Łukasz Kwiatkowski, przy wydatnym wsparciu Urzędu Gminy w Jeżewie. PRZEMYSŁAW JANCZEWSKI

Pogoda nie zepsuła święta bałabuna

Za nami kolejne święto kociewskiego ziemniaka. Na imprezie bawiła się rekordowa ilość osób. Mimo niepewnej pogody, mieszkańcy Świecia i okolic od samego początku szturmowali zamkowy dziedziniec. Na gości czekały stoiska kół gospodyń wiejskich z terenu gminy, dania z grilla czy punkty z kosmetykami. Najmłodsi oblegali dmuchane atrakcje i stoisko z watą cukrową. Na scenie zaprezentowały się wokalistki ze Spółdzielczego Ośrodka Kultury Stokrotka, zespół tańca irlandzkiego z Torunia (który oprócz pokazu uczył również chętnych podstawowych kroków), a także chór męski z Bukowca. Nie obyło się też bez konku-

rencji dla dzieci i dorosłych, w których oczywiście główną rolę grał ziemniak – trzeba było na przykład obrać bałabuna tak, aby uzyskać jak najdłuższą skórkę lub też stworzyć ziemniaczkowego stwora. Niewątpliwie jednak największy aplauz zebranych wzbudził burmistrz Tadeusz Pogoda, który pierwszy raz po przebytym pod koniec sierpnia zawale pokazał się publicznie. – Cieszę się, że świeckie święto ziemniaka się rozwija i przyciąga coraz większą publiczność. Nie spodziewałem się, że zostanę wywołany do odpowiedzi, więc przepraszam za strój, taki trochę rekonwalescencki – żartował burmistrz. AST

Czwartek, 13 Września 2011

EXTRA WYWIAD

Cieszę się każdym dniem Z Michałem Wejnerem rozmawiamy o miłości do rodziny, pracy, sportu i innych pasji. „Świecie24 Extra” Michał Biniecki, Krzysztof Nowicki: – Z pracoholika, biznesmena, człowieka sukcesu stałeś się domatorem, zacząłeś skupiać na rodzinie, żyć innym rytmem. Skąd taka zmiana? MICHAŁ WEJNER: – Nie do końca zgodzę się z tezą zawartą w tym pytaniu, bo można ją zrozumieć jakbym nie był człowiekiem sukcesu, a ja tylko w czym innym teraz widzę swój sukces. Kiedyś pracowałem po 12-14 godzin każdego dnia, wychodziłem z domu jak dzieci spały, wracałem – one już spały. Nie potrafiłem tego zmienić, bo pracowałem nad rozkręceniem rodzinnej firmy, żeby zapewnić im bezpieczną przyszłość. Aż stało się coś… – Nie jest wielką tajemnicą, że zachorowałem na raka. To był dla mnie cios głównie ze względu na to, że nasze dzieci były jeszcze małe. Nie bałem się o siebie. Bałem się o nie. Rozpocząłem leczenie, walkę z chorobą. To ciągle otwarty rozdział. Jednak paradoksalnie moja choroba mnie uratowała. Dała mi zupełnie inne spojrzenie na świat i na życie. Nagle uświadomiłem sobie jak wiele mogę stracić, że najważniejszej wartości mojego życia, czyli rodzinie poświęcałem tak niewiele czasu. Itak poprostu przestawiłeś się zczłowieka hiperaktywnego nawyciszonego? – To nie było konsekwencją mojej decyzji, raczej choroba zmusiła mnie do zwolnienia tempa, a to pociągnęło za sobą przemyślenia. Mówisz o ciężkiej chorobie, po drodze dotknęły Cię jeszcze inne dolegliwości, ale uśmiech prawie nie znika z Twojej twarzy. Coś w tym obrazie nie pasuje. – Uśmiecham się bo jestem szczęśliwym człowiekiem. Jak to?! – Ja rzeczywiście przez chorobę wiele rzeczy odkryłem, wiele zyskałem, zacząłem realizować swoje ukryte marzenia, a przede wszystkim mogę być więcej z rodziną. Teraz mam czas na rozmowy z dziećmi, spotkania z przyjaciółmi. Nauczyłem się cieszyć z każdego dnia. Kiedy wstaję rano spoglądam na motto „Carpe diem”, czyli żyj chwilą, chwytaj każdy dzień i się uśmiecham, bo każdego dnia mam jakiś cel. Czy to znaczy, że już nie zajmujesz się pracą zawodową? – Rzeczywiście sprawy naszej firmy – Lumifil – przejęła na siebie w większości żona. Ja zaś na początku zająłem się zaprojektowaniem i urządzeniem naszego dużego ogrodu. Poduczyłem się w trakcie solidnie i teraz jednym z moich zajęć jest projektowanie ogrodów naturalistycznych. Poza tym ciągle zajmuję się handlowymi sprawami naszej firmy i organizuję europejską sieć sprzedaży w kooperacji z największa fabryką okien w naszym kraju – Dobroplast Polska. W rozmowach z Tobą często pojawia się sformułowanie rodzinna firma. Co to dla Ciebie znaczy? – Początki naszej firmy to była wspólna decyzja i od razu chcieliśmy aby to była rodzinna firma. Nawet nazwa była kompilacją naszej rodziny: LUcyna MIchał FILip, tylko, że potem jeszcze się urodziła Misia. Ale też wpisuje się w nazwę. Rodzinność firmy rozumiem na dwa sposoby. Po pierwsze,

pracujemy razem jako rodzina i dla dobra rodziny. Po drugie, cała załoga stanowi w pewnym sensie rodzinę. To chyba powiedzenie mocno na wyrost. – Nie, dlaczego? Zapytajcie naszych pracowników. Bardzo dbamy o to, aby dobrze się czuli w pracy, aby wiedzieli, że nie tylko my liczymy na ich dobrą pracę, ale że oni mogą liczyć na nas. Każdy dzień w pracy zaczynamy wspólną kawą i pogaduchami z pracownikami. Świętujemy urodziny, wyjeżdżamy na integracje. Jeśli ktoś

Co z Twoim zaangażowaniem w sport. Kiedyś czynnie go uprawiałeś, grałeś w siatkówkę, tenis. Jak radzisz sobie bez tego? – Nie jest tak źle, bo czasem sobie pogram w tenisa. W siatkówkę tak na poważnie to przestałem grać po wypadku jak byłem nastolatkiem, ale później organizowałem turnieje piłki plażowej. Jak wiecie cieszyły się dużą popularnością. Odszedłem od tej formuły. Teraz staramy się wspierać, czyli sponsorować młodsze drużyny Jokera Świecie.

ma kłopoty, choruje mu dziecko, czy coś innego – staramy się pomóc. To wyniosłem z domu, taki jest mój ojciec, który swoim życiem zawsze pokazuje szacunek do każdego człowieka. To pewnie ludzie lubią tu pracować? – Mam nadzieję, że tak. Od kilku lat mamy stałą ekipę, która wykonuje swoje zadania profesjonalnie, a to przekłada się na zadowolenie klientów. To bardzo ważne, bo dewizą naszej firmy jest szacunek i dobre traktowanie każdego klienta. Niezależnie od tego, czy zamawia kilkadziesiąt okien do szkoły, czy zamawia jedno okno do mieszkania. Wybacz, ale trochę w to nie wierzymy. – Do dzisiaj wspominamy historię, kiedy na kilka tygodni przed wygaśnięciem dziesięcioletniej gwarancji przyszła do nas kobieta, której coś po prawie dziesięciu latach przestało działać. Była przekonana, że musi zapłacić, a myśmy jej to zrobili za darmo. Była przeszczęśliwa i… przyprowadziła kilka swoich sąsiadek, które wkrótce zamówiły u nas okna. Dobre traktowanie ludzi jest miłe i zawsze wraca.

Jesteś dumny z bycia świecianinem? – Bardzo! Kocham nasze miasto i wszędzie, gdzie jeżdżę, czy to w Polsce, czy na świecie staram się być ambasadorem Świecia. Mówię o tym, co tu mamy dobrego, że dobrze jest tu inwestować, przywożę przedsiębiorców. Nie wiem skąd się to wzięło, ale bardzo mi zależy na tym, żeby nasze miasto się rozwijało a świecianom żyło się jak najlepiej. Wróćmy jeszcze na chwilę do Twojej choroby. Jak to się dzieje, że tak swobodnie o tym mówisz? – Jak zachorowałem to miałem dwa wyjścia. Albo będę się z tego śmiał, albo będę się bał. Wybrałem śmiech i radosny tryb życia. Nie staram się obnosić ze swoją chorobą, ale wiem, że otwarte mówienie o trudnych sprawach pomaga innym chorym, pomaga ich rodzinom. Dlatego uważam, że warto. Co jeszcze warto? – Warto uśmiechać się codziennie ranno i być szczęśliwym każdym dniem. I jeszcze jedno. Bardzo chcę podziękować mojej rodzinie i wiernym przyjaciołom za to, że są ze mną w tym trudnym doświadczeniu.


8

Czwartek, 13 Września 2011

Nowa scena w mieście O muzycznym pomyśle przywiezionym z Kolonii rozmawiamy z organizatorem piątkowych koncertów Łukaszem Bojarowskim – właścicielem restauracji Lucky Luck w Świeciu. Michał Biniecki, „Świecie24 Extra”: Kilka tygodni temu restauracja Lucky Luck swoje MENU rozszerzyła o „smaczek” spoza kuchennego asortymentu. Informowały o tym plakaty i niezastąpiona w takich sytuacjach „poczta pantoflowa”. Chodzi o „żywe” koncerty w ramach LUCKY LIVE MUSIC (LLM). Co to za inicjatywa? Łukasz Bojarowski: – To najświeższy nasz pomysł. Chcąc nieco ożywić życie muzyczne miasta stworzyliśmy kolejną scenę (nazwijmy ją „klubową”) w Świeciu. Ideę opatrzyliśmy logo LUCY LIVE MUSIC, co sugeruje: małe, kameralne koncerty „na żywo”. Poza, przynajmniej dobrym, poziomem artystycznym w repertuarze tzw. „lekkim” stawiamy wykonawcom warunek, aby występowali „na żywo”, najlepiej akustycznie. Żadnych playbacków! Czy projekt LUCKY LIVE MUSIC zakłada jakąś regularność koncertów? – Tak. Nazywamy je „muzyczne piątki”- co piątek koncert. Zaczynamy o godzinie 20.30 i dotychczas kończyliśmy o godz. 23.00. Musimy uszanować sąsiedztwo. Jak zauważyłem tyle wystarczyło, aby słuchacze i wykonawcy nacieszyli się graną muzyką. Zresztą, co pokazują ostatnie doświadczenia, nie ma granic pomiędzy „tą” czy „tamtą” stroną sceny bo oto podczas trwania jednego z koncertów, spontanicznie dołączył się widz grający naharmonijce ustnej izazgodą wykonawców akompaniował – tworząc klimat jam session. Wykonawcy grali standardy znane słuchaczom i taka sytuacja mogła mieć miejsce – zaistniała jakby otwarta scena. Ta formuła jest mi szczególnie bliska. Zapraszam wtym miejscu wszystkich niebanalnie grających muzyków Świecia. Przyłączcie się! Zapraszam! Najakiej podstawie dobieracie wykonawców? – Jak wspomniałem, muszą umieć grać akustycznie, grać muzykę „lekkostrawną” (nie mylić z banalną) na dobrym poziomie. Świetnie jeśli mają dobry kontakt z publicznością i potrafią wciągnąć słuchaczy we wspólną zabawę niekoniecznie grając tzw. „biesiadę”. Widziałem to kiedyś w knajpce w Kolonii, co nota bene bezpośrednio zainspirowało mnie do uruchomienia

Maciek Mruklik i Maciek Pełech. Dwóch dwudziestokilkulatków, których poza przyjaźnią połączyła również pasja. Najpierw marzyli. Trenowali. Wreszcie zorganizowali i przeżyli wyprawę, którą nazwali,, Ekspedycja Wisła 2012.” W ramach tego zamierzenia podjęli plan przejechania rowerami około ośmiuset kilometrowej trasy od ujścia Wisły do jej źródeł, a następnie spłynięcia kajakami rzeką od jej początków do ujścia, by wpłynąć do Zatoki Gdańskiej, pokonując tym samym 941km wodą. LLM. Grał tam jakiś obcy big band, a ludzie w mig dali się porwać do wspólnej zabawy klaskaniem, śpiewaniem i tańcem. Kapitalne. W doborze wykonawców korzystam z zaprzyjaźnionych źródeł, sam jestem permanentnym odbiorcą muzyki. Pomaga mi też w kontaktach z niektórymi wykonawcami Tomasz Stanny, perkusista Zydeco Flow. Kto już skorzystał z Waszego zaproszenia? – Pierwszymi wykonawcami na naszej scenie byli artyści znani mieszkańcom Świecia z innych wykonań. Byli to: trio: Julia Olędzka (voc), Tomasz Gust (p) i Wiesław Mekka (sax), później występowali inni laureaci Szansy na sukces z naszego regionu: Anna Więckowska (voc), którą wspomagał wokalnie oraz akompaniował na pianinie i gitarze Tomasz Kotowski. Ostatnio świetny koncert dali Acoustic Travel Band, duet gitarowy, który jeszcze na pewno zobaczymy na naszej scenie w wersji poszerzonej o kontrabas. Dotychczas tego typu scena działała w Cafe Cultura, ale to miejsce „uszyte na miarę” takich potrzeb. Czy Wasza restauracja jest na to przygotowana – choćby od strony technicznej? – Pomysł chodził mi po głowie już dużo wcześniej i przy ostatnim remoncie lokalu uwzględniłem takie warunki przygotowując małą scenę. Właściwe nagłośnienie jest sprawą nie wymagającą tak wielkich przygotowań, tym bardziej, że mówimy o występach kameralnych zespołów: solistów, duetów, tercetów. Stworzyliśmy dla takich składów wystarczające, a- jak sami artyści mówią – dobre miejsce. By przyciągnąć słuchaczy na czas koncertu obniżyłem ceny napojów o 10 procent. Przygotowanych jest 50 miejsc… można słuchać i uczestniczyć… nie traktując tego czasu jako przysłowiowa „gra do kotleta”. Broń Boże! Jakie plany koncertowe ma LLM w najbliższym czasie? – W najbliższy muzyczny piątek wystąpi Agnieszka Powłoka (voc) z Torunia, której akompaniować będzie Tomasz Gust (p). W kolejny piątek (5.10) zapraszam na solowy koncert „Acoustic Loop ZWIERZAK” – świetnego gitarzysty iwokalisty Rafała Zielińskiego – ZWIERZAKA właśnie. A gdyby swój występ oferował Wam kwartet smyczkowy grający muzykę klasyczną, to…? – To bez wątpienia przyjąłbym ofertę i zaprosił na scenę,… a jakość pomysłu zweryfikowaliby widzowie. Oni tu rządzą! Ja tylko stwarzam możliwości.

reklama

Ekspedycja

CIEKAWE SPOTKANIA

MM: Najciekawsze? na pieszą pielgrzymkę ze stochowy. MP: O nie tylko! Do śmy np. Atillę Beresza- st ry realizował swój pomys i tak jak my podróżował sympatyczne spotkanie i

NOCLEGI/BIWAKOWAN

Zainspirował ich polski polarnik i podróżnik Marek Kamiński, który z Wisłą ma bardzo wiele wspólnego. – Podczas trwania naszej wyprawy wzdłuż Wisły chcieliśmy wspomóc Fundację Marka Kamińskiego, która zebraną kwotę przeznaczy dla potrzebujących osób – mówi Maciej Pełech. – Fundacja pomogła już wielu osobom. Chcielibyśmy się dołączyć do tej pomocy, chociaż w małym stopniu i podczas wyprawy był to nasz główny cel -dodaje Zaproszeni do redakcji podróżnicy opowiadają swoją przygodę. W tym wydaniu opiszemy jej część rowerową, w przyszłym (11.10. br) wodną (kajakową). TRASA:

Maciej Mruklik (MM): Swoją podróż zaczęliśmy 8 sierpnia od miejscowości zlokalizowanej przy ujściu Wisły – Świbna. Stamtąd ruszyliśmy drogami wytyczonymi tak, aby jechać najbliżej osi rzeki. Pierwszego dnia pokonaliśmy rekordowy odcinek 184 km; dojechaliśmy do Świecia. Maciej Pełech (MP): Potem już nigdy tak długiego odcinka nie powtórzyliśmy – jechaliśmy średnio po 120km dziennie. Łącznie trasa rowerowa mierzyła ok. 800km. Poruszaliśmy się trasami wcześniej wytyczonymi na mapie a w podróży wspieraliśmy się urządzeniem GPS ustawionym na trasy piesze. Niestety już pierwszego dnia musieliśmy skorygować ten zamiar, gdyż nie wszystkie trasy dla piechurów były przejezdne dla naszych rowerów. MM: Dlatego czasami nieco się oddalaliśmy od zaplanowanej drogi ze względów komunikacyjnych. Musieliśmy pilnować czasu aby nie tracić go na kluczeniu pobocznymi dróżkami, które czasami stawały się ścieżkami… MP: Wiele czasu zabierały przeprawy przez miasta. Omijaliśmy główne trasy samochodowe. Staraliśmy się być stale blisko rzeki. Cały nasz ekwipunek mieścił się w sakwach na rowerach. Nie asekurował nas żaden samochód. Zaskakiwał nas mijany krajobraz a szczególnie wiele pustostanów i opuszczonych gospodarstw po drodze. MM: Przemieszczaliśmy się na własnych rowerach zaopatrzeni tylko w sakwy, przystosowanych zgodnie z przepisami do jazdy po zmroku. Na nich wieźliśmy cały ekwipunek biwakowy, odzież i żywność, której zapas mieliśmy zawsze na najbliższe dwa dni. Aprowizację uzupełnialiśmy po drodze w wiejskich sklepach i marketach w miastach na szlaku.

MP: Wybór drogi w na nas organizowanie noc towymi,. Spaliśmy w nam były to łąki, miejsca po ewentualnego zmoczenia

MM: Na szczęście n mów a pogoda ani razu n że mimo pokus nie nocow ga to stosownych zezwole

MP: Wybierając miejs śmy także raczej miejsc z unikaliśmy terenów w kt czyć niekoniecznie przyja że zawsze staraliśmy się zbiorników wodnych aby przepoconą odzież. NIE TYLKO WYCZYN

MM: Czasami porus wydawało się, że nie są w takich odcinków na tej tr MP: Gdy wiedzieliśm kawe, lub szczególnie uro liśmy zobaczyć, zjeżdżaliś liśmy. To umożliwiały nam już w drodze powrotnej możliwości. Korzystaliśm

PRZYGODY? USTERKI?

MP: Poza jednym „fla liśmy żadnej poważniejs dnia uzależniony był od s wspomnieliśmy- atrakcji

MM: Charakterystyc wania jest pełna wolność spektywy szosy (a nie przeciekawa. Co aż por miejsc, które warto zobac zatrzymać szczególnie to nów pomiędzy miastam śmy niż zza szyby auta.

REAKCJA LUDZI NA E

MM: Przyjmowano n śmy oznakowani emblem mińskiego i kilku firm, kt

MP: Ludzie żywo re i dopytywali o szczegó


9

a Wisła 2012

A

W drodze natknęliśmy się Świecia, na szlaku do Czę-

odaj że po drodze spotkalitudenta z Budapesztu, któsł poznania Polski z roweru ł po naszym kraju. Bardzo ciekawa znajomość.

NIE

bliskości Wisły wymuszał clegów poza polami namiomiocie- „na dziko”. Często od mostem (żeby uniknąć a przez deszcz).

ie mieliśmy z tym problenas nie zawiodła. Dodajmy, waliśmy w lasach, bo wymaeń. A było to piękne lato.

sca noclegowe poszukiwaliz dala od skupisk ludzkich, tórych ktoś mógł nas zaskoaznym przyjęciem. Dodam, ę biwakować w okolicach y móc się wykąpać, przeprać

szaliśmy się drogami, które w ogóle używane. Wiele jest rasie. my, że mijamy w okolicy cieodziwe miejsce, które chcieśmy nieco z trasy i zwiedzam rowery. Wiedzieliśmy, że kajakiem, nie będzie takiej my z tego.

?

akiem” w Toruniu nie mieszej usterki. Nasz rozkład topnia zmęczenia czy – jak na trasie.

czna dla tej formy podróżowyboru trasy, Polska z perdrogi samochodowej) jest raża, to wielkie bogactwo czyć, przy których warto się dotyczy przedmieść i teremi. Dużo więcej zobaczyli-

KSPEDYCJĘ WISŁA?

nas bardzo serdecznie. Bylimatami Fundacji Marka Katóre nas sponsorowały.

eagowali na te informacje óły. Informowaliśmy ich

o celu i planie naszej ekspedycji i można powiedzieć wszyscy przyjmowali to z dużym zainteresowaniem. Odbieraliśmy wiele sygnałów przyjaznego poparcia dla idei ekspedycji. Nie ukrywam, że magiczne dla ludzi – bo bardzo rozpoznawalne jest samo nazwisko i dokonania Marka Kamińskiego. To marka sama w sobie. 6 DNI NA ROWERACH – FINAŁ CZĘŚCI ROWEROWEJ

MM: Właściwie bez większych przygód dotarliśmy do finału rowerowej części ekspedycji. Dojechaliśmy do Oświęcimia, a właściwie miejscowości Bobrek pod Oświęcimiem. Stamtąd planowaliśmy wystar tować do spływu Wisłą. MP: Pomimo, że uczymy się w szkole o źródłach Wisły pod Babią Górą, itd., właśnie w miejscowości Bobrek jest zerowy kilometr, żeglowności Wisłą dla żeglugi śródlądowej. Mówiąc prosto. To właśnie stamtąd zaczyna się odmierzanie długości Wisły jako trasy wodnej dla żeglujących po niej barek, etc. MM: We wcześniejszym odcinku dopływających źródeł nie ma mowy, a nawet jest zakazane pływanie. Dotarliśmy tam szóstego dnia podróży. Dzień odpoczynku wymuszony oczekiwaniem na ojców, którzy dowieźli sprzęt wodny- kajaki i akcesoria. Wspólny biwak, małe święto- jakby połowinki ekspedycji. JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ DO PODOBNEJ TRASY ROWEROWEJ?

MM: Na pewno najpierw trzeba przewidzieć wysiłek dla mięśni i odpowiednio się przygotować kondycyjnie. MP: Do tej części podróży byliśmy przygotowani kondycyjnie, ponieważ obaj używamy rowerów na co dzień i już samo to nie pozwala mięśniom się rozleniwić, gdy tylko przychodzi sezon. MM: Podczas trasy trzeba pamiętać na pewno o odpoczynkach, gdy tego się domaga organizm. Gdy można to połączyć np. ze zwiedzaniem ciekawych miejsc, to optymalnie bo ma się poczucie pełnego wykorzystania czasu w trasie. Nie ukrywam, że trzeba zadbać o odpowiednie – jak to nazywaliśmy „dopalenie” organizmu w cukier, który przy takim wysiłku jest niezbędny. Tu posilaliśmy się ogólnie dostępnymi słodyczami. MP: Bardzo ważne jest, aby jadąc w upalny dzień stale pamiętać o uzupełnianiu płynów, np. w elektrolity lub w zwykłą wodę. Dużo wody. 14 sierpnia wsiedliśmy do kajaków kierując się rzeką na północ. To był początek zasadniczej części ekspedycji. CDN.

reklama

Miejsce na Twoją reklamę tel. 52 33 33 127


Temat numeru

13

Kto ma działać w remizie przy Mickiewicza Od kilku lat trwa spór o budynek straży pożarnej przy ul. Mickiewicza. To siedziba OSP Świecie, które prowadzi Muzeum Pożarnictwa, ale chcieliby wprowadzić się do niego ochotnicy z OSP Ratownik – młodej, aktywnej jednostki ratowniczej. Urzędnicy zamierzają wkrótce rozwiązać ten problem. Starsi mieszkańcy miasta pamiętają, że do 1985 roku strażacka syrena rozlegała się ze starej remizy przy SP nr 7. Stamtąd przez wiele lat na ratunek ruszali strażacy ochotnicy i przez jakiś czas również zastępy zawodowej straży pożarnej. Później zawodowa straż wprowadziła się do nowej, dużo większej, remizy przy ul Laskowickiej, a na Mickiewicza zostali druhowie z OSP Świecie. – Tylko, że nie został nam żaden sprzęt bojowy, więc nasza jednostka nie mogła brać udziału w akcjach gaśniczych – mówi Józef Szczeblewski, członek zarządu OSP Świecie i gospodarz obiektu. Wtedy powstał pomysł, aby wykorzystać stare, zabytkowe sprzęty i utworzyć małe muzeum. Gazety chwaliły inicjatywę, a władze wspierały, więc strażacy uporządkowali zbiory i wpuścili do remizy zwiedzających. Nadal jednak nie gasili pożarów. – Jak pamiętam to przynajmniej od 1990 roku jednostka z Mickiewicza nie była w podziale bojowym, czyli nie brali udziału w akcjach – mówi Robert Wojciechowski, z-ca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu i jednocześnie prezes OSP Ratownik. Chcieliby ratować a nie mogą

Rzeczywiście strażacy z Mickiewicza nie mogą brać udziału w akcjach. Spośród 36 członków straży nikt nie jest w tzw. czynnej służbie. – Nie mamy sprzętu, nie mamy aktualnych szkoleń, nie mamy pieniędzy na ubezpieczenie – wylicza Bernard Bona z OSP Świecie. Przez to jednostka nie jest też atrakcyjna dla młodych, bo co ma ich przyciągnąć do straży. Druhowie z Mickiewicza są rozżaleni tym, że gmina nie chce przeznaczyć pieniędzy na te potrzeby. – Przywrócenie tej jednostki do sprawności bojowej byłoby bardzo kosztowne, a mamy w Świeciu wystarczająca ilość czynnych jednostek ratowniczo-gaśniczych – mówi Wojciechowski. – Jest zawodowa straż pożarna, są ochotnicze jednostki Przechowo i Ratownik, jest też straż w Mondi. Z punktu widzenia dowodzącego nie ma sensu ładowania pieniędzy w przywracanie OSP Świecie do stanu sprawności bojowej – argumentuje. Ratują a nie mają miejsca

Działająca od dziesięciu lat OSP Ratownik ma w swych szeregach 43 czynnych strażaków. Posiada dwa samochody,

cztery łodzie, trzy silniki do łodzi i sporo mniejszego, specjalistycznego sprzętu do ratowania na drogach, na wodzie i do działań pod wodą. Brali udział m.in. w akcji usuwania drzew z rzeki Wda przewróconych przez trąbę powietrzną. – Od 2009 roku jesteśmy włączeni do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego, jako trzecia jednostka w naszej gminie, co jest osiągnięciem na skalę krajową – mówi Grzegorz Danielewski z OSP Ratownik. – Chcę dodać, że to nie jest tak, iż chcemy komuś odebrać siedzibę. Wystąpiliśmy do gminy o przydzielenie nam miejsca. Były podjęte wspólne rozmowy, ale nie udało się dogadać. Teraz czekamy na decyzję urzędników.

To nasza pasja

Strażacy z ul. Mickiewicza podkreślają, że wiele wysiłku i ich prywatnych pieniędzy przeznaczyli na wyremontowanie remizy. – W tym roku naprawiliśmy dach, zrobiliśmy elewację, zamontowaliśmy nowe tablice, jest też wyremontowana świetlica – mówi Zbigniew Giziński, naczelnik OSP Świecie. – nie dostajemy żadnych dotacji z urzędu miasta, więc gdyby nie wynajem pomieszczeń na warsztat i dwóch mieszkań nie mielibyśmy jak utrzymać budynku – dodaje. Ochotnicy podkreślają, że poświęcili stra-

Właściwie gospodarować majątkiem

Budynek remizy i działka, na której stoi należą do gminy Świecie. Urzędnicy w ciągu ostatnich lat inicjowali spotkania obu stron, kontrolowali OSP Świecie, przeprowadzili inwentaryzację. – Myśleliśmy o tym, żeby obie jednostki działały przy Mickiewicza – mówi Wiesław Ratkowski, kierownik wydziału budownictwa, architektury, geodezji, gospodarki gruntami i planowania przestrzennego w Urzędzie Miejskim w Świeciu. – Okazało się jednak, że Ratownik mógłby dostać jedno z mieszkań i wiatę na podwórzu. To się nie nadaje do przechowania strażackiego sprzętu. Tym bardziej, że główne pomieszczenia garażowe są zajęte przez zakład mechaniczno-blacharski – dodaje. W tej chwili zamierzenia urzędników są takie, żeby rozwiązać z OSP Świecie umowę użytkowania na podstawie tego, że nie wypełniają działań statutowych i oddać nieruchomości w zarządzanie ZGM. – Muzeum mogłoby pozostać na miejscu, ale pomieszczenia garażowe powinny zostać udostępnione OSP Ratownik. Musimy jako gmina właściwie zarządzać majątkiem – dodaje Ratkowski. Co na to świecianie

Nie wszyscy jednoznacznie interpretują tę sytuację. – To się wydaje bardzo dziwne, że jedna jednostka OSP jest tak bardzo wpierana przez komendę powiatową – mówi strażak z okolicy pragnący zachować anonimowość. – Dostaje sprzęty, jeździ na szkolenia, obstawia wszystkie możliwe imprezy, teraz czai się na cudzą siedzibę – dodaje. O losy muzeum martwią się mieszkańcy starej części miasta. – To jest nasza historia, nie tylko straży, ale całego miasta – mówi pani Anna, mieszkanka ul. Batorego. – Co będzie z tymi eksponatami, kto będzie o nie dbać? I co stanie się ze starszymi strażakami, którzy z tym miejscem są związani od kilkudziesięciu lat – dopytuje.

reklama

ży sporą część swojego życia i że to ich najważniejsza pasja. KRZYSZTOF NOWICKI

A jakie są opinie naszych Czytelników? Zapraszamy do dyskusji w portalu www.swiecie24.pl


Kulturalne Świecie

14 KALENDARZ IMPREZ 27.09 - Spotkanie z historią – Jak upadła Stara Fara? Gawęda prowadzona przez świeckiej historii Józefa Szydłowskiego, miejsce: czytelnia Miejskiej Biblioteki Publicznej, godz. 18 30.09 - Wyczółkobus przy targowisku W godz. 13.30 -16.00 na os. Marianki (przy targowisku miejskim) będzie można obejrzeć reprodukcje obrazów Leona Wyczółkowskiego w specjalnie zaaranżowanym wnętrzu autobusu. Nie zabraknie też innych atrakcji. W programie happening „Wyczół i przyjaciele”, warsztaty plastyczne dla dzieci. Dodatkowo na chętnych czekać będzie por trecista, który na miejscu wykona por tret zainteresowanym osobom. 30.09 - Inauguracja Koncertów Niedzielnych Bożena Harasimowicz – sopran, Krystyna Gorzelniak-Pyszkowska – for tepian. Podczas koncer tu – otwarcie malarstwa Henryka Dudka. Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu, godz. 17, bilety 10 zł. 1.10 - Ograniczenia w bibliotece

5.10 - Ballady i romanse rosyjskie

Koncert Julia Vikman Band Klub Akcent w Grudziądzu, godz. 19.30, bilety 15 zł 6.10 - SEX GURU – monodram, w roli głównej Tomasz Kot miejsce: CK Teatr w Grudziądzu, godz. 20, bilety 60 i 50 zł.

KIM JESTEŚMY?

Działamy z inicjatywy i przy wsparciu Instytutu Książki. Co miesiąc Klubowicze spotykają się w czytelni MBP, aby rozmawiać o książkach. Spotkania DKK są propozycją spędzania wolnego czasu na rozmowach o literaturze i nie tylko, a adresowane są do wszystkich, którzy lubią czytać i rozmawiać o książkach. Do klubu zapraszamy wszystkich, niezależnie od wieku i zainteresowań.

Czwartek, 13 Września 2011

Dyskusyjny Klub Książki (DKK) przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świeciu działa od 2007 r. a w Filii nr 5 na Osiedlu Marianki od 2010 roku.

1 października – poniedziałek

ja Grzyba, dr. Tomasza Petelskiego oraz Mirosława Antoniego Glazika- poetę. WSPÓŁPRCUJEMY

Dyskusyjny Klub Książki na stałe współpracuje ze Szkołami Katolickimi im. ks. dr. Bernarda Sychty w Świeciu. Wspólnie zorganizowaliśmy trzy otwarte dla świecian wieczory, na których polonistka Joanna Biniecka przybliżała tradycje i obrzędy na Kociewiu.

nież piszą recenzje omawianych książek. Nasza Klubowiczka Wiesława Richert trzykrotnie zwyciężała w konkur sie „Klubowicze do klawiatur!”, zorganizowanym przez Instytut Książki. Re cen zowa ła „Słu żą ce” Ka th ryn Stoc kett, „Oskar żo ną Wie rę Gran” Agaty Tuszyńskiej i „Królową Tiramisu” Bohgdana Sławińskiego. Dyskusyjne Kluby Książki to dowód, że czytanie jest zawsze w modzie i war to rozmawiać o książkach.

DZIELIMY SIĘ PASJĄ

Klubowicze nie tylko dyskutują o przeczytanych książkach, ale rów-

Tajemnicza Chwalba Grzymisława Na tegorocznym Wielkim Spotkaniu Kociewiaków, które odbyło się 14 września w Pelplinie, wspomnianą w tytule Chwalbę Grzymisława z rąk marszałka senatu RP, Bogdana Borusewicza, otrzymał ks. Franciszek Kamecki, wybitny twórca (poeta, felietonista) i niepospolity duszpasterz z naszego Gruczna, które na mapie kulturalnej Pomorza jest miejscem niezwykłym. Nim jednak zagłębimy się w językową analizę nazwy wspomnianej nagrody, winniśmy przypomnieć sobie jej kontekst historyczny… To, że książę Grzymisław był jednym z książąt pomorskich, to miłośnicy Kociewia wiedzą. Nazywano go świeckostarogardzko-lubiszewskim księciem. Można powiedzieć, że łączył cały region, bo Lubiszewo leży niedaleko Tczewa. Podarował ziemie zakonowi joannitów.

Zapisano to pod datą 1198 i dlatego 14 lat temu Świecie n.W., Starogard Gdański i Tczew – obchodziły 800-lecie. Mamy w Świeciu ulicę Grzymisława, kiedyś jeden z lokali nosił nazwę – Grota Grzymisława. Książę ten panował przed Świętopełkiem, Mestwinem (też upamiętnieni w nazwach ulic). Pod koniec XXw. Imię księcia Grzymisława wróciło w nazwie niezwykłego wyróżnienia – CHWALBY GRZYMISŁAWA. Pierwszy człon nazwy może budzić wątpliwości współczesnych. Chwalba - to staropolska forma pochwały. Wyraz powstał od czasownika chwalić. Dodany przyrostek ba, był kiedyś bardziej żywotny, tworzył nazwy czynności. Od kosić- kośba, od ganićgańba (tj. hańba) itp. Dziś pozostał w wyrazach prośba od prosić, groźba od

MARCIN WARMKE – MODERATOR DKK (MBP W ŚWIECIU)

NASZ JĘZYK grozić. No i piękny regionalizm: uczba od uczyć. Chwalba Grzymisława to pochwała naszego pradawnego księcia, który też zcalał i darował ziemie. Współcześnie to wyróżnienie otrzymują regionaliści, którzy bezinteresownie działają na rzecz swojego regionu, w tym wypadku Kociewia. Robią coś ponad, rozsiewają iskry dobrych pomysłów, które rozpalają innych… Księdzu F. Kameckiemu gratulujemy i życzymy odnawialnych sił na dalsze działanie godne szczerej chwalby.

11.10 - Spotkanie z Tomaszem Sekielskim

15:00 Kobieta z piątej dzielnicy, Polska/Francja 2012, 83` thriller 12+ 17:00 Lato w mieście, Polska 2012, 91` dramat, obyczajowy, przygodowy 10+ 19:00 DKF – I sprawiedliwość nie dla wszystkich, dramat, k. kryminalna 21:00 Kobieta z piątej dzielnicy, Polska/Francja 2012, 83` thriller 12+ 2-4 października – wtorek – czwartek

16:30 Lato w mieście, Polska 2012, 91` dramat, obyczajowy, przygodowy 10+ 18:30 i 20:30 Kobieta z piątej dzielnicy, Polska/Francja 2012, 83` thriller 12+ 5 października – piątek

16:00 Kochanek królowej, CZ/D/SZ 2012, 137`historyczny, melodramat 10+ 18:30 i 20:30 Jesteś Bogiem, Polska 2012, 120` muzyczny, dramat społeczny 10+ 6, 7 października – sobota, niedziela

16:00 i 20:30 Jesteś Bogiem, Polska 2012, 120` muzyczny, dramat społeczny 10+ 18:00 Kochanek królowej, CZ/D/SZ 2012, 137`historyczny, melodramat 10+ 8 października – poniedziałek

MARIA PAJĄKOWSKA-KĘSIK – autorka jest prof. Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, językoznawcą, regionalistką.

7.10 - MARCIN DANIEC miejsce: CK Teatr Grudziądz, godz. 16, bilety 40 zł. 10.10 - Spektakl ANDROPAUZA 2 miejsce: Sala widowiskowa OKSiR, godz. 17.30, bilety w cenie 70 i 75 zł.

16:30 Lato w mieście, Polska 2012, 91` dramat, obyczajowy, przygodowy 10+ 18:30 i 20:30 Kobieta z piątej dzielnicy, Polska/Francja 2012, 83` thriller 12+ 16:00 Kobieta z piątej dzielnicy, Polska/Francja 2012, 83` thriller 12+ 18:00 Lato w mieście, Polska 2012, 91` dramat, obyczajowy, przygodowy 10+ 20:00 Kobieta z piątej dzielnicy, Polska/Francja 2012, 83` thriller 12+

Każdy z nas wypożycza egzemplarz książki do przeczytania, aby po zapoznaniu zaprezentować go innym członkom klubu. Po prezentacji dyskutujemy, co czasem trwa i kilka godzin, nieraz trudno nam się rozstać. Obcowanie w przestrzeni literatury, którą się pasjonujemy pozwala wytworzyć atmosferę „wspólnoty zainteresowań” i często trwałych przyjaźni, a przynajmniej mocno zintegrowanego środowiska.

nie tylko dyskusje o literaturze, ale również spotkania ze znanymi pisarzami. Są one otwarte dla wszystkich zainteresowanych, również niezrzeszonych w klubie – czytelników naszej biblioteki. Gościliśmy dotychczas: Annę Janko, Jana Grzegorczyka, Mikołaja Łozińskiego, Andrzeja Stasiuka, Jacka Pałkiewicza i Szymona Hołownię. Zapraszamy też osoby związane z naszym miastem i regionem. Gościliśmy: poetę Romana Senskiego, dziennikarza Roberta Mazurka, senatora RP, poetę Andrze-

28 września – piątek

29, 30 września – sobota, niedziela

JAK DZIAŁAMY?

KLUBOWA PROPOZYCJA, TO …

REPERTUAR KINA WRZOS

17:00 Jesteś Bogiem, Polska 2012, 120` muzyczny, dramat społeczny 10+ 19:00 DKF – Kochanek królowej, CZ/D/SZ 2012, 137`historyczny, melodramat 10+ 9 października – wtorek

Konkurs fotograficzny Szkoły Katolickie w Świeciu zapraszają do zgłaszania zdjęć do konkursu „Bo warto było tam być! wakacje w obiektywie.” Na zwycięzców czekają nagrody i publikacja zdjęć na portalu Świecie24.

16:00 i 20:30 Jesteś Bogiem, Polska 2012, 120` muzyczny, dramat społeczny 10+ 18:00 Kochanek królowej, CZ/D/SZ 2012, 137`historyczny, melodramat 10+ 10 października – środa

– KINO NIECZYNNE 11 października – czwartek

POD NASZYM PATRONATEM

Spotkanie z pochodzącym z Bydgoszczy dziennikarzem radiowym i telewizyjnym poprowadzi Joel Nowicki, miejsce: Cafe Kultura, godz. 19

Organizatorzy II edycji Konkursu Fotograficznego chcą, aby przez fotografię przełożyć wakacyjne wspomnienia na ekspresję wizualną. – Puśćcie wodze fantazji i przedstawcie ulotne chwile za pomocą obrazów fotograficznych – zachęca Hanna Hering ze Szkół Katolickich. W konkursie mogą wziąć udział uczniowie szkół podstawowych (kl. IV-VI) i gimnazjalnych. Ich prace będą oceniane przez doświadczonych fotografów i redaktorów. Autorzy najlepszych otrzymają nagrody. Wybrane prace będą publikowane na portalu Świecie24. Organizatorem są Szkoły Katolickie im. ks. dr B. Sychty w Świeciu. Każdy uczestnik może złożyć od 1 do 3 fotografii kolorowych lub czarnobiałych w formacie 15 x 21 cm w bibliotece Szkół Katolickich w terminie do 20 października. Więcej informacji oraz szczegółowe dane można znaleźć na stronie www.katolik-swiecie.pl lub pod numerem telefonu 52 331 00 32. NOW

16:30 i 18:30 Jesteś Bogiem, Polska 2012, 120` muzyczny, dramat społeczny 10+ 20:30 Kochanek królowej, CZ/D/SZ 2012, 137`historyczny, melodramat 10+ Organizator nie odpowiada za zmiany w programie. Informacje i rezerwacja biletów pod numerem telefonu 52 562 73 70, 52 562 73 71, www.oksir.com.pl.


Sport

15

Koszykówka

Derby miasta już w październiku wcześniej związany z Polpakiem i KK Świecie (trener młodzieży i działacz). Prezesem AK jest Piotr Manikowski. – W naszej drużynie grać będą tylko zawodnicy ze Świecia – od początku deklarują obaj panowie. I potwierdza to skład. Barwy Akademii chcą reprezentować wychowankowie Polpaku i KK Świecie, m. in.: Piotr Myślak, Paweł Okomski, Dariusz Igliński, Bartosz Wysocki, Przemysław Dolny, Paweł Młynarz. AK Świecie do sezonu przystąpi z trudniejszej pozycji, bo na dotację z Miasta może liczyć dopiero od stycznia. Do tego czasu zarząd musi szukać wsparcia u sponsorów. Osiem drużyn

Kujawsko-Pomorski Związek Koszykówki w Bydgoszczy ogłosił już

Tego jeszcze w Świeciu nie grali. W nowym sezonie będziemy mieli dwa kluby w koszykarskiej III lidze. Kibice przyzwyczaili się, że basket w naszym mieście to Klub Koszykówki Świecie. Przez ostatnie dwa lata grał on w II lidze. Zajmował bezpieczne miejsca, które gwarantowały utrzymanie. Niestety, brak sponsorów sprawił, że zarząd KK Świecie wycofał zespół z rozgrywek centralnych. I zgłosił seniorów do III ligi Kujawsko-Pomorskiej.

Większość swoich

Trenerem KK Świecie pozostał Andrzej Struski. W sierpniu rozpoczął on budowę nowej drużyny. Będą w niej grać zawodnicy ze Świecia, Chełmna i Bydgoszczy. Ze starego składu zostali: Tomasz Herman, Krzysztof Kowalski, Radosław Parda, Jakub Sikorski oraz powracający do zdrowia po kontuzji Marcin Wojtasiński. Do świeckiej drużyny postanowili wrócić Bartosz Babicz i Damian Jeszke ostatnio grający w Skecie Chełmno. No-

Jo kerki w fa zie gru powej po ko na ły wszyst kie ry wal ki, a więc war szaw skie AZS AWF i AZS LSW i ŁKS Łódź, od da jąc w trzech me czach tyl ko jed ne go se ta. W spotka niu o trze cie miej sce świe cian ki spo tka ły się ze Spar tą War sza wa gra ją cą na co dzień w pierw szej li dze. Na sze siat karki dziel nie stawia ły opór ata kom war szawia nek, wygry wa jąc pierw sze go se ta 25:23 i do prowa dza jąc w dru gim nie omal do pił ki se towej (w pół fi na le gra no do dwóch wygra nych se tów). Wte dy groź nej kon tu zji ko la na do zna ła Ol ga Butt Hus sa im (w chwi li obec nej prze cho dzi ba da nia, po któ rych bę dzie wia do mo, czy

Zestaw 1. kolejki: AZS UMK Toruń – KK Świecie, AK Świecie – Noteć 2020 Inowrocław, TKM Włocławek – Katarzynka Toruń, MChKK Chełmno – Por tofino Włocławek. (ROGER)

we twarze to: Sławomir Bąk i Bartłomiej Owczarek (obaj Astoria Bydgoszcz), Dominik Stosik, Szymon Nierzwicki, Maciej Bzdawka, Sławomir Machaj (wychowankowie KK lub Polpaku). Tylko świecianie

W III lidze zadebiutuje też Stowarzyszenie „Akademia Koszykówki” Świecie. Powstało ono rok temu, ale dotychczas występowało pod szyldem LZS „Strażak” Przechowo. Stoi za nim Piotr Okomski,

Joker trzeci w Warszawie Siatkarki Jokera Mekro Świecie zajęły trzecie miejsce podczas Memoriału im. Krzysztofa Kowalczyka, który odbył się w War szawie. Groźnej kontuzji doznała Olga Butt-Hussaim.

skład i terminarz III ligi. Grać będzie w niej osiem klu bów z To ru nia, Chełmna, Włocławka, Inowrocławia i Świecia. Sezon rozpocznie się 14 października i potrwa do 3 marca. Mecze rozgrywane mają być w niedziele. AK Świecie na inaugurację podejmie Noteć 2020 Inowro cław. Z ko lei KK Świe cie za gra na wy jeź dzie z AZS UMK Toruń. Historyczne derby miasta odbędą się w 3. kolejce zaplanowanej na 28 października.

w tym se zo nie wró ci jesz cze na parkiet). Sy tu acja ta roz bi ła na sze siat karki, a Spar ta wy ko rzy sta ła chwi lę sła bo ści wygry wa jąc ko lej ne se ty do 26 i 21. Jo kerkom po zo sta ła wal ka z AZS LSW War sza wa o naj niż szy sto pień po dium. Po świet nym me czu gó rą po raz dru gi oka za ły się jo kerki, któ re wy gra ły 3:1. Do dat ko wo, naj lep szą roz gry wa ją cą zo sta ła wy bra na Ka ta rzy na We ner ska. W weekend przyjdź na turniej

Od 28 do 30 września w świeckiej ha li wi dowi skowo -spor towej odbędzie się kolejny tur niej piłki siatkowej o puchar prezesa fir my Me kro. Oprócz jo ke rek, we zmą w nim udział drużyny Orła Elbląg, Orła Malbork, Pałacu II Bydgoszcz SPSS Piasta Szczecin i Energi Gedania Gdańsk. W piątek rozegrane będą trzy mecze, początek o godz. 16, w sobotę i w niedzielę gra rozpocznie się o godz. 9.30. Szczegółowy program dostępny jest na stronie www.joker-swiecie.pl. AST


KALENDARZ KIBICA ♦Piątek 28 września godz. 16: Turniej Siatkówki Kobiet o

Puchar Prezesa Firmy Mekro (dzień pierwszy, grają: Joker Mekro Świecie, Orzeł Elbląg, Pałac II Bydgoszcz, Orzeł Malbork, Gedania Gdańsk i Piast Szczecin) – hala widowiskowo-sportowa w Świeciu. ♦Sobota 29 września godz. 9.30 i 16: Turniej Siatkówki Kobiet

Wda wróciła na zwycięski tor zmobilizować zawodników. Co ważne przez 90 minut byli oni maksymalnie skoncentrowani. Nie popełniali błędów w defensywie tak jak w poprzednich spotkaniach.

Dopiero zmiana sztabu szkoleniowego sprawiła, że trzecioligowiec ze Świecia znów zaczął wygrywać. W niedzielę przywiózł komplet punktów z Lubonia. Ostatnie 10 dni było bardzo gorące w świeckim klubie. Po porażce z Polonią Środa Wielkopolska (1:2) i remisie z Pogonią Mogilno (1:1) zaufanie zarządu stracił duet trenerów Andrzej Piekarczyk – Dariusz Jackiewicz. – Nie byliśmy zadowoleni z ostatnich wyników, a zwłaszcza czterech remisów pod rząd na własnym boisku. Nie podobał się też nam styl gry, który znacznie się pogorszył. Musieliśmy zadziałać – tłumaczył zmianę w sztabie szkoleniowym prezes Krzysztof Kosecki. Nowi trenerzy

Od 18 września trzecioligowca prowadzą wspólnie Marek Końko i Marcin Olejniczak. Końko w listopadzie skończy 34 lata. Jest trenerem I klasy z licencją UEFA A. Najbardziej znany jest z pracy z warszawską młodzieżą w klubach: Sampa Ursynów i Junior Ursynów. Prowadził też reprezentacje Polski U-15 i U-16. W seniorskiej piłce był tylko asystentem trenerów GKP Gorzów Wielkopolski i Wisły Płock Mieczysława Broniszewskiego i Libora Pali. Przez kilka dni pełnił też funkcję tymczasowego szkoleniowca „Nafciarzy”. Jest wykładowcą w Szkole Trenerów PZPN. Marcina Olejniczaka nie trzeba przed stawiać ki bi com. Był on już pierw szym tre ne rem Wdy od 14

LUBOŃSKI KS FOGO – WDA ŚWIECIE 0:3 (0:2) Bramki: Łukasz Wenerski (7. –

karny), Piotr Żurek (38.), Łukasz Subkowski (65.). WDA: Zapała – Szczukowski (89. Sulowski), Żurek, Urbański, Czajkowski – Wenerski, Brzeziński – Olszewski, Subkowski (78. Talaśka), Czerwiński (60. Grzywaczewski) – Mik (60. Kot). wrze śnia 2010 ro ku do stycz nia 2012 roku. Zrezygnował z zajmowanego stanowiska z powodów osobistych. Jednak cały czas mocno interesował się świeckim klubem. Zdobył też licencję trenerską UEFA A.

Ograć spadkowicza

Przełamanie w pucharze

Pod wodzą nowych szkoleniowców Wda rozegrała już dwa mecze, oba na wyjeździe. Najpierw w ramach 3. rundy okręgowego Pucharu Polski pokonała Krajnę Sępólno Krajeńskie 3:2 (2:0). To było spotkanie na przełamanie. Świecianie do przerwy prowadzili dwiema bramkami, które strzelili Bartosz Czerwiński i Adrian Talaśka. Jednak na początku 2. połowy Krajna odrobiła straty i był remis. Na szczęście Radosław Mik zdobył szybko trzeciego gola i Wda mogła cieszyć się

z awansu do kolejnej rundy. I pierwszego zwycięstwa we wrześniu. Jednak prawdziwym testem miał być sobotni pojedynek ligowy z beniaminkiem z Lubonia. Świecianie zdali go celująco. Wda pokonała Luboński KS 3:0 (2:0) będąc zespołem zdecydowanie lepszym. Trenerzy Marek Końko i Marcin Olejniczak potrafili w krótkim czasie

W sobotę pierwsze owoce pracy nowych trenerów będą mieli okazję zobaczyć świeccy kibice. W ramach 10. kolejki Wda podejmie Nielbę Wągrowiec. Świecian czeka ciężki pojedynek, bo spadkowicz z II ligi po słabym początku sezonu złapał właściwy rytm. W ostatnich czterech meczach zdobył 10 punktów. Poprawiły one znacznie sytuację w tabeli. Nielba awansowała na 9. miejsce. Od Wdy dzielą ją już tylko trzy punkty. Mecz rozpocznie się wsobotę ogodz. 16. (ROGER)

Tęcza oddała fotel lidera Ze zmiennym szczęściem w ostatnio niedzielę grali reprezentanci gminy Świecie w B klasie. Wisła Gruczno wygrała, a Tęcza Wiąg przegrała.

W grupie 2. B klasy przedstawicielami Świecia są Tęcza Wiąg i Wisła Gruczno. Dotychczas lepiej radziła sobie ta pierwsza, która po 4. kolejkach była liderem. Z kolei Wisła miała na koncie dwie porażki.

Kosztowna przegrana

W nie dzie lę na nowym bo isku w Drzycimiu doszło do starcia wicelidera z liderem. Miejscowa Korona pokonała Tęczę Wiąg 3:2 (1:1). W meczu tym główną rolę odegrał silny wiatr. Do przerwy jego pomocy do końca nie wykorzystali wiądzanie. Owszem często strzelali na bramkę rywali, ale brakowało skuteczności lub piłka trafiała w ręce golkipera gospodarzy. Warunki at mos fe rycz ne wy ko rzystał tyl ko w 30. minucie Mateusz Grabka, który popisał się pięknym lobem z 30 metrów wrzu ca jąc pił kę bram ka rzowi za „kołnierz”. Był to gol wyrównujący, bo trzy minuty wcześniej prowadzenie dla Korony uzyskał Łukasz Woźniak. W 2. części skuteczniejsi byli drzycimianie. Najpierw na 2:1 trafił Łukasz Woźniak (51.), a następnie trzeciego gola zdobył Mateusz Piórkowski (68.). Tęcza odpowiedziała tylko trafieniem Michała Świerczyńskiego w 79. min. Podopieczni Mirosława Woźniewskiego w tej części gry mieli więcej klarownych okazji, ale nie wykorzystali ich Michał Grabka, Seba-

stian Popa i Michał Wróbel. Tęcza przegrała pierwszy mecz w sezonie i oddała fotel lidera Koronie, w której gra kilku zawodników ze Świecia. Przełamali się

Pasmo porażek w niedzielę przerwała Wisła Gruczno, która w Lubiewie pokonała miejscowy Sokół 3:0 (2:0). Bramki

strzelili Adam Pilarski, Jarosław Wąsalski i Mateusz Ziemniewski. Zespół z Gruczna mecz kończył w „9” bo czerwone kartki (za drugie żółte) obejrzeli Wąsalski i Bartosz Wyźlic. W następnej kolejce Tęcza pauzuje. Z kolei Wisła podejmie Czarnych Lniano (29 września, godz. 15). (ROGER)

o Puchar Prezesa Firmy Mekro (dzień drugi) – hala widowiskowo-sportowa w Świeciu. godz. 15: Wisła Gruczno – Czarni Lniano (piłka nożna, B klasa) – stadion w Grucznie. godz. 16: Wda Świecie – Nielba Wągrowiec (piłka nożna, III liga) - stadion w Świeciu. ♦Niedziela 30 września godz. 9.30: Turniej Siatkówki Kobiet o

Puchar Prezesa Firmy Mekro (dzień trzeci) – hala widowiskowo-sportowa w Świeciu. godz. 14: Wda II/Strażak Przechowo – Unia Wąbrzeźno (piłka nożna, V liga) - stadion w Przechowie. ♦Sobota 6 października godz. 15: Pomorzanin Serock - Wda

II/Strażak Przechowo (piłka nożna, V liga) stadion w Serocku. PIŁKARSKIE WYNIKI i TABELE III LIGA – 9. Kolejka: Luboński KS Luboń – Wda Świecie 0:3, Sokół Kleczew – Unia Swarzędz 1:2, Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Lubuszanin Trzcianka 3:0, Pogoń Mogilno – Cuiavia Inowrocław 2:5, Nielba Wągrowiec – GKS Dopiewo 0:0, Unia Solec Kujawski – Górnik Konin 2:1, Notecianka Pakość – Polonia Leszno 1:2, Polonia Środa Wielkopolska – Piast Kobylin 6:0.

1 Ostrovia Ostrów Wlkp 2 Unia Swarzędz 3 Unia Solec Kujawski 4 Polonia Leszno 5 Wda Świecie 6 Cuiavia Inowrocław 7 Sokół Kleczew 8 Polonia Środa Wlkp 9 Nielba Wągrowiec 10 Lubuszanin Trzcianka 11 Pogoń Mogilno 12 GKS Dopiewo 13 Luboński KS Fogo 14 Piast Kobylin 15 Notecianka Pakość 16 Górnik Konin

9 23 28-6 9 18 17-12 9 17 13-8 9 17 13-8 9 16 17-9 9 16 20-13 8 15 17-10 9 13 11-4 9 13 20-16 9 8 7-14 9 7 8-19 9 7 11-12 8 6 5-11 9 6 8-25 9 5 7-22 9 5 11-19

V LIGA – 9. Kolejka: Cyklon Kończewice – Wda II/Strażak Przechowo 1:3, Chemik Bydgoszcz – Chełminianka 0:4, Start Pruszcz – Olimpia II Grudziądz 1:2, Rol. Ko Konojady – TKP Elana II Toruń 1:0, Spójnia Białe Błota – Gryf Sicienko 3:3, Pomorzanin Serock – Legia Chełmża 2:0, Promień Kowalewo Pomorskie – Naprzód Jabłonowo Pomorskie 2:1, Unia Wąbrzeźno – Drwęca Golub-Dobrzyń 3:1. 1 Chełminianka Chełmno 9 25 27-4 2 Promień Kowalewo 9 21 23-13 3 Pomorzanin Serock 9 18 12-9 4 Wda II/Strażak Przechowo 9 16 15-9 5 Olimpia II Grudziądz 8 16 19-13 6 Rol. Ko Konojady 9 15 16-15 7 Unia Wąbrzeźno 9 13 11-10 8 Gryf Sicienko 9 13 22-22 9 Chemik Bydgoszcz 9 13 16-14 10 Spójnia Białe Błota 9 11 11-14 11 Start Pruszcz 9 11 9-14 12 Legia Chełmża 8 9 6-12 13 Cyklon Kończewice 9 8 10-15 14 Naprzód Jabłonowo Pom. 9 7 14-18 15 Drwęca Golub-Dobrzyń 9 6 11-26 16 Elana II Toruń 9 4 9-27


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.