1 minute read

Jak zaliczyć sesję?

edukacja i wyjazdy

Jak zaliczyć sesję?

Pamiętacie książkę Edmunda Niziurskiego „Sposób na Alcybiadesa”? Jej bohaterami byli uczniowie jednej z warszawskich szkół, którzy szukali takiego sposobu na swoich profesorów, który pozwoliłby im otrzymywać dobre stopnie, a nie wymagał przy tym zbyt wielkiego wkładu pracy. Chociaż „Sposób na Alcybiadesa” wydano w 1964 r., od tego czasu powieść ani trochę nie straciła na aktualności. Uczniowie i studenci poszukiwali, poszukują i nadal będą poszukiwać sposobów na swoich profesorów. Student mający jako takie pojęcie o czymkolwiek dobrze wie, że podstawą sukcesu jest pozyskanie informacji. Umiejętność ich zdobywania i przetwarzania to sprawa kluczowa – co stale powtarza niemal każdy wykładowca i nauczyciel. Wielu żaków bierze sobie do serca profesorskie rady i przeprowadza przed egzaminem małe dochodzenie, niekoniecznie z zakresu wymaganej wiedzy. Poszukują mianowicie odpowiedzi na pytanie, jak sobie poradzić z egzaminatorem. Jak? Otóż trzeba zastosować się do kilku zasad.

Podstawowe zasady

Zasada pierwsza: do każdego przypadku – to znaczy do każdego wykładowcy – należy podchodzić indywidualnie, ponieważ to, co wydaje się być skuteczne w przypadku jednego, może Cię pogrążyć u drugiego. Zasada druga: żaku, ucz się na błędach innych, którzy już coś przeżyli! Oni wiedzą, co i jak.

Zasada trzecia: wykładowca, jak to człowiek, jest istotą kapryśną i zmienną, musisz więc być przygotowany na improwizację.

Zasada czwarta: na wszelki wypadek licz się z ryzykiem porażki.

REKLAMA