3 minute read

ARCYDZIEŁA W NOWOCZESNYM WYDANIU

Sztuka zaczęła być w modzie. I to dosłownie! Coraz częściej zamiast nudnych, oklepanych grafik na ubraniach, plakatach czy akcesoriach, możemy odnaleźć na nich wielkie dzieła sztuki. Co jest przyczyną takiej popularności? Czy to znak, że jest coraz więcej ludzi wrażliwych na piękno sztuki?

TEKST: EMILIA LUBAŃSKA GRAFIKA: ZUZANNA KUC

Advertisement

Renesansowy boom

Przede wszystkim wzrosło zainteresowanie sztuką renesansową. Dzieła największych twórców tej epoki – Leonarda da Vinci, Michała Anioła a także Rafaela Santiego, Sandra Botticellego i Agnola Bronzina stały się powszechnie znane i lubiane. Znaleźli się również twórcy, którzy na swój, bardziej współczesny i nowatorski sposób, przedstawiają obrazy i freski, dodając lub zmieniając niektóre elementy. Wiecie, za co tak kochamy wzory z kolekcji Sztuka? Za to, że projektowanie ich daje upust naszej kreatywności. Pozwala tworzyć naszą własną interpretację klasyki, wymyślać na nowo. Kreować coś, co powstaje na bazie najwspanialszych dzieł sztuki z całego świata – właśnie taki opis, będący kwintesencją tego, co dzieje się we współczesnym świecie projektowania, znajdziemy na instagramowym profilu @hog_studio. Zarówno na ich Instagramie, jak i na blogu oraz w sklepie, można odnaleźć interpretacje najsłynniejszych dzieł wspomnianych artystów. Moją uwagę od razu przyciągnęła Dziewczyna zperłą przedstawiona z gumą balonową oraz Dama złasiczką ukazana z elementami kwiatowymi, dosłownie wyrastającymi z głowy postaci. Już samo czytanie o tym pobudza wyobraźnię, a efekty? Naprawdę wspaniałe!

Arcydzieła jako sztuka użytkowa

Katarzyna Szymańska, założycielka rękodzielniczego sklepu Kauki Studio, to kolejny przykład na to, jak wielkie zainteresowanie wzbudzają dzieła sztuki „przełożone” na przedmioty codziennego użytku. W przypadku jej kolekcji Art Lovers są to głównie gumki do włosów, ale także inne akcesoria. Tego typu przerabianie światowej sławy arcydzieł może być świetnym pretekstem do odświeżenia historii sztuki oraz pokazania, że nie zawsze trzeba traktować ją bardzo poważnie. Dzięki takim zabiegom teksty kultury będą towarzyszyć nam na co dzień, a nie kojarzyć się tylko z nudnymi obrazkami podczas wizyty w muzeum. Potwierdza to również sama pomysłodawczyni sklepu, odpowiadając na kilka moich pytań.

Czy prowadząc swój sklep, jak również profil na Instagramie, zauważyłaś w ostatnich miesiącach wzrost zainteresowania sztuką?

Katarzyna Szymańska: Nie śledzę trendów, ale odnoszę wrażenie, że na popularności zyskał styl vintage, ponadczasowa elegancja i minimalizm. Stylistyka ta nieodłącznie kojarzy się z galeriami sztuki i bogatymi w detale, renesansowymi kompozycjami, ponieważ dobrze się uzupełniają i stąd – najpewniej – płynie zainteresowanie sztuką. Moda na użytkowe arcydzieła ma szansę pozostać na dłużej?

Tak! Zasadniczo nie jest też taką znów nowością (pomijając muzealne sklepy z pamiątkami). Już od dawna promują ją słynni trendsetterzy – Cristóbal Balenciaga nie ukrywał inspiracji twórczością Diega Velázqueza, a kilka lat temu obrazy Vincenta van Gogha zdobiły niezwykle popularne Vansy. W mniej lub bardziej dosłowny sposób słynni artyści od zawsze stanowili inspirację dla innych twórców.

Co sprawiło, że Ty poszłaś w tym kierunku?

Pomysł pojawił się, kiedy zaczęłam wypuszczać w świat szyte przeze mnie akcesoria i non stop szukałam ciekawych wzorów. Któregoś dnia, podczas oglądania filmu Diabeł ubiera się uPrady, zwróciłam uwagę na scenę, której głównym przesłaniem było: moda to sztuka, w której rzeczywiście żyjemy –

sztuka życia codziennego. Pomyślałam sobie, że ich dosłowne połączenie to coś wspaniałego.

Masz swoją ulubioną epokę?

Najbliższy mojemu sercu jest renesans, w którym panowało bogactwo detali, kolorów, symboli oraz fascynacja ludzką anatomią. Do dziś pamiętam szkolne zajęcia z historii sztuki, na których omawialiśmy symbolikę pozornie nieistotnych drobiazgów. Natomiast czuję duży sentyment wobec ekspresyjnej twórczości Picassa ze względu na wspomnienia z podróży do Barcelony, w której mieści się jego muzeum, ale także z podziwu nad tym, jak kształtował swój unikalny styl.

Inspiracja sztuką

Powróćmy zatem do początkowych rozważań: czy ludzie są obecnie wrażliwsi na piękno sztuki? Czy arcydzieła mogą stać się jednocześnie sztuką użytkową? Odpowiedź jest prosta. Każdy posiada swój indywidualny styl i poczucie estetyki, choć nie zawsze interesujemy się, kto stworzył konkretny obraz lub grafikę. Zapraszając sztukę do naszej codzienności, zyskujemy wspaniałą możliwość, by ciągle się uczyć i poznawać jej wartość. Nie zawsze warto ślepo poddawać się modzie, jednak w tym przypadku obcowanie ze sztuką może tylko jeszcze bardziej urozmaicić nasze życie. Ja w każdym razie gorąco zachęcam do spróbowania!

This article is from: