Pismo Studentów WUJ - Wiadomości Uniwersytetu Jagiellońskiego, październik 2022

Page 1

To będzie rok pełen wyzwań… Na UJ rozpoczął się 659. rok akademicki – str. 6 Te kierunki na UJ studenci oblegali najbardziej – str. 7 Jakie problemy mają dojeżdżający na studia? – str. 10 Stancja czy akademik? Co wybierają studenci – str. 15MIESIĘCZNIK NR 1 (301) • ROK XXVII • PAŹDZIERNIK 2022 • ISSN 1429–995X WWW.ISSUU.COM/PISMOWUJ • ROZDAWANY BEZPŁATNIE

Nowy rok, nowe wybory

Skończyły się wakacje. Dla tych, którzy pierwszy raz przekroczyli próg studiów, były to nawet najdłuższe wakacje w życiu. Czas powrotów do czegoś, co kojarzy się z wysiłkiem, ocenianiem czy zapisywaniem się na zajęcia w uczelnianym systemie nigdy nie należy do najłatwiejszych. Mimo to te dziewięć najbliższych miesięcy może przynieść nam ważne wnioski. A dlaczego –o tym parę słów poniżej.

Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś, że uczymy się całe życie. Oznaczałoby to ni mniej, ni więcej, że uniwersytecka czy szkolna wypra wa po kolejne dyplomy jest istotnym, ale jed nak tylko jednym z wielu etapów zdobywania wiedzy – i to nie tylko tej z książek czy pod ręczników. Kiedy do tej mądrości dodamy cytat z twórczości noblistki Wisławy Szymborskiej, tj. „Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy”, wychodzi nam całkiem swobodny morał, że warto z każdego etapu życia wyciągać naukę, bo etap ten może się nie powtórzyć.

Wróćmy jednak do uniwersytetu, bo temu głównie poświęcony jest co miesiąc ten ma gazyn. Większość z nas, wybierając kierunek studiów, ma co do niego jakiś plan i cel, osobi sty lub zawodowy. Może to być zaspokojenie

ciekawości, chęć zagłębienia się w meandry wiedzy, z której dotychczas czerpaliśmy tyl ko urywkami. Może to być pragnienie zdobycia interesującego, wymarzonego, dobrze płatne go (niepotrzebne skreślić) zawodu. I w jednym, i w drugim wypadku zdobywanie wiedzy na wykładach, lektoratach czy konwersatoriach jest nie tylko drogą do osiągnięcia tych celów, ale też przestrzenią do samorozwoju i pozna wania własnych upodobań. Bo wiedząc więcej, rozwijamy się, wzmacniamy kompetencje, sta jemy się pewniejsi siebie, a przez to lepiej pla nujemy kolejne kroki na zawodowej czy edu kacyjnej drodze.

Bardzo dobrze jest mieć cel. Może on oczy wiście się zmieniać (i to dobrze!), bo żyjemy w złożonej rzeczywistości, pełnej zmian. War to jednak wybrać konkretny kierunek działań i dobrać do tego odpowiednie środki, które po mogą uświadomić nam sobie, co chcemy ro bić w życiu i co sprawia nam radość. W przy padku nauki na uniwersytecie takie środki to np. zaangażowanie się w pracę koła nauko wego czy stowarzyszenia studenckiego, re alizowanie wydarzeń kulturalnych dla stu dentów czy choćby dołączenie do pisma, któ re teraz czytacie.

Każda dodatkowa aktywność (jeśli oczy wiście świadomie i dobrowolnie się na nią decydujemy) pomoże w poznaniu własnych preferencji, zalet i braków. Nie zagwarantuje sukcesu, ale na pewno ukaże nowe możliwo ści. Może też pokazać nam, że nie chcemy te go robić, że nas to męczy i wolimy poświęcić swój czas oraz energię na coś bardziej dopa sowanego do nas. I to też jest bardzo dobry wniosek, bo pozwala nam od razu przerzucić się na inną aktywność, a nie tkwić w obszarze, który nam średnio odpowiada. A im wcześniej to wiemy, tym lepiej.

Początek roku akademickiego to trochę taki 1 stycznia. Nowy rok, nowy ja. Dlatego pewnie

jest to dobry czas, by zacząć realizować nowe pasje, spróbować robić coś, na co wcześniej z jakiegoś znanego nam powodu się nie zde cydowaliśmy, a moglibyśmy się w tym świetnie czuć. Nie chcę zabrzmieć jak moralizator czy tryskający dobrą energią trener sukcesu, ale dołożenie do swojego codziennego kalendarza dodatkowych aktywności naprawdę daje mo tywacyjnego kopniaka. Nie mówiąc już o tym, że należąc do jakiejś organizacji, czujemy się członkiem wspólnoty ludzi, którzy są podob nie zainteresowani tematem jak my.

W murach naszego uniwersytetu działa sporo różnego rodzaju kół, organizacji, klubów itd. Tak wiele, że dużej części z nich nie zdąży liśmy jeszcze poświęcić strony lub dwóch na łamach magazynu. Ta różnorodność pozwa la podjąć decyzję o ewentualnym dołączeniu zgodnie z tym, jaki element świata lub życia nas ciekawi albo jaką ścieżką zawodową zde cydowaliśmy się podążać, zapisując się na kon kretny kierunek studiów.

Co jednak w sytuacji, kiedy ta ścieżka jest jeszcze mało sprecyzowana albo nie ma jej wcale? Tym też nie ma co się przejmować (do czasu), bo problem ten dotyczy wielu studiu jących. Co więcej, rzeczywistość i rynek pracy tak dynamicznie się zmieniają, że nie sposób stwierdzić, że w jednym zawodzie czy bran ży będziemy pracować lub rozwijać się przez najbliższe 10 czy 15 lat. Wielu z nas będzie się przebranżawiało, zmieniało pracę, profil zawo dowy, środowisko, kraj. Warto więc już wcze śniej wiedzieć, w czym jesteśmy dobrzy, co nas interesuje, w czym się dobrze sprawdziliśmy. Dlatego w tym nowym roku akademickim ży czę wszystkim cierpliwości, wytrwałości i sku tecznych wyborów. I podjęcia osobistych wy zwań na drodze do rozwoju.

fot. Pixabay uniwersytet > studenci > kultura > sport
Komentarz
2 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego

Szukamy dziennikarzy, rysowników i fotografów Publikuj w „WUJ‑u”!

Redakcja pisma „WUJ – Wiadomości Uniwersytetu Jagiellońskiego” poszukuje młodych dziennikarzy chętnych do współpracy. Szukamy osób piszących, fotografujących oraz rysowników. Jesteśmy otwarci na tych, którzy mają swoje pomysły na materiały, ale podpowiemy też, o czym warto napisać. Skupiamy się na tematach związanych ze studentami i naszą uczelnią. Zapraszamy do współtworzenia pisma wydawanego od 1990 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zainteresowane osoby prosimy o kontakt pod adresem e‑mail: wuj.redakcja@gmail.com. Do zobaczenia w redakcji!

Wiesz, że dzieje się coś ciekawego? Daj nam znać!

Organizujesz ciekawą inicjatywę na UJ, którą chcesz nagłośnić? Wiesz, że na UJ powstaje coś, co warto przedstawić naszej społeczności akademickiej? Znasz kogoś z naszej uczelni, kto ma niecodzienną pasję lub dokonał czegoś wyjątkowego? Ruszasz z nowym projektem skierowanym do studentów? Skontaktuj się z nami pod adresem: wuj.redakcja@gmail.com, przesyłając szczegóły. Chętnie pomożemy!

Pismo Studentów „WUJ – Wiadomości Uniwersytetu Jagiellońskiego”. Redakcja: ul. Piastowska 47, 30-067 Kraków Wydawca: Fundacja Studentów i Absolwentów UJ „Bratniak” e-mail: wuj.redakcja@gmail.com; tel. 668 717 167 Strony internetowe: www.issuu.com/pismowuj oraz www.facebook.com/pismowuj Redaktor naczelny: Adrian Burtan Zespół: Justyna Arlet-Głowacka, Ewa Zwolińska, Olga Sochaczewska, Karolina Iwaniec, Jadwiga Wąsacz, Lucjan Kos (foto), Agata Kurzańska, Marcelina Koncewicz, Martyna Szulakiewicz-Gaweł (foto), Krzysztof Materny, Wiktoria Staniewska, Aleksandra Szmolke, Paulina Bednarek, Katarzyna Flaszczyńska, Wojciech Skucha, Tomasz Łysoń Korekta: Ewa Zwolińska Okładka: Lucjan Kos Reklama: wuj_reklama@op.pl Numer zamknięto: 3 października 2022 roku

Rys. Jadwiga Wąsacz
Pismo s tudentów – Październik 2022 Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 3

Co nowego na UJ?

Profesorowie UJ członkami prestiżowej organizacji

Największa ogólnoeuropejska akademia nauk – Academia Europaea – ma 15 no wych członków. Dwóch z nich to profe sorowie z UJ – Stanisław Biernat (Wy dział Prawa i Administracji) i Józef Dulak (Wydział Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii). Pierwszy z nich do łączy do sekcji prawnej, a drugi do sekcji medycyny klinicznej i we terynaryjnej. Nominacje zostaną wręczone w czasie uroczystości podczas konferencji Academia Europaea, która odbędzie się mię dzy 25 a 27 października w Barcelonie. Academia Europaea została utworzona w 1988 przez Royal Socie ty i zrzesza około 4800 naukowców, w tym 72 europejskich laure atów Nagrody Nobla. Siedziba organizacji znajduje się w Londynie, a jej członkowie zajmują się doradzaniem i opiniowaniem w tema tyce naukowej, podejmując współpracę m.in. z Komisją Europejską.

UJ z wysokimi notami

Zgodnie z decyzją Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jacka Popiela opublikowano decyzję Ministra Edukacji i Nauki w sprawie przyznania kategorii naukowych dla dyscyplin naukowych reprezen towanych na UJ. Podczas przeprowadzanej co cztery lata ewaluacji uczelni i instytutów naukowych przyznaje się kategorie naukowe od najwyższej A+, poprzez A, B+, B, aż do najniższej – C w poszcze gólnych dyscyplinach nauki. Uniwersytet Jagielloński uzyskał ocenę A+ w 4 dyscyplinach, A w 7 dyscyplinach oraz B+ w 17 dyscyplinach. Po raz pierwszy podczas ewaluacji nie oceniano działalności na ukowej wydziałów, lecz osiągnięcia naukowe pracowników repre zentujących daną dyscyplinę. Uzyskana kategoria ma wpływ m.in. na możliwość prowadzenia studiów o profilu ogólnoakademickim i nadawanie stopni naukowych. Jest od niej uzależniona także kwo ta subwencji, które jednostki naukowe otrzymują na rozwój z bu dżetu państwa.

Przełom w pracy nad białkiem opóźniającym starzenie

Międzynarodowy zespół badaczy z Max Planck Research Group przy Małopolskim Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego (MCB UJ) odkrył funkcję i mechanizm molekularny białka Urml. Od powiada ono za modyfikację chemiczną, która chroni nasze komór ki i proteomy przed stresem oksydacyjnym i starzeniem się. – Wy obrażam sobie, że system Uba4-Urml działa jak Wonder Woman lub Thor, którzy są uważani za odwiecznych cichych strażników i czuj nych obrońców – wyjaśnia odkrycie pracujący nad badaniami dok torant Keerthiraju E. Ravichandran, cytowany przez uj.edu.pl. Uzy skaną wiedzę autorzy badań wykorzystują do przeprojektowania znanych białek modelowych (np. białek fluorescencyjnych) do no wych zastosowań biotechnologicznych.

Odkrycia były możliwe dzięki dofinansowaniu z grantów Fundacji na rzecz Nauki Polskiej i Narodowego Centrum Nauki oraz funduszom z Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC) w ramach progra mu Unii Europejskiej Horyzont 2020 w zakresie badań i innowacji.

Jak ideologia wpływa na przemoc?

Ideologie prawicowe częściej wiążą się z użyciem przemocy niż le wicowe – tak wynika z badań przeprowadzonych przez Międzyna rodowy zespół badawczy pod kierunkiem dr Katarzyny Jaśko z In stytutu Psychologii UJ. Jak mówi badaczka cytowana przez uj.edu.pl, „większość dotychczasowych badań nad ideologią i przemocą poli tyczną prowadzona była na ogólnej populacji i były to w dużej mie rze badania deklarowanych opinii (…), pytano osoby badane o po glądy polityczne i proszono o wskazanie, w jakim stopniu popierają one działania agresywne, np. wobec grup obcych. Tymczasem nasz zespół postanowił wykorzystać dane dotyczące realnych ataków i osób, które faktycznie zaangażowały się w radykalne działania z użyciem przemocy”. Badania pokazały, że ryzyko przemocy jest największe w przypadku ataków ze strony radykałów prawicowych i islamistycznych, a mniejsze w przypadku radykałów lewicowych. Wyniki zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „Proce edings of the National Academy of Sciences” (PNAS).

Profesura przed 30.

Mateusz Hołda z Wydziału Lekarskiego UJ CM to polski naukowiec, któremu przyznano tytuł profesora tytularnego przed ukończe niem 30. roku życia. Jak sam napisał w mediach społecznościowych, „na drodze do tego sukcesu było więcej porażek niż zwycięstw –było ciężko (czasami bardzo ciężko), ale na pewno było warto. (…) Myślę, że to jednak nie jest koniec mojej ścieżki naukowej, a dopie ro jej początek”. Najmłodszy w Polsce profesor od lat związany jest z Katedrą Anatomii UJ CM, przy której w 2013 roku założył między narodowy zespół naukowy HEART – Heart Embryology and Anato my Research Team, który zajmuje się badaniami nad architekturą układu sercowo-naczyniowego. W 2019 roku profesor Hołda zo stał umieszczony przez amerykańskie czasopismo „Forbes” na li ście „30 under 30”, gdzie trafiają osoby, które, choć nie ukończyły jeszcze 30. roku życia, to już wyrastają na liderów w swoich bran żach. Z kolei brytyjski think-tank Emerging Europe uznał go za naj bardziej wpływowego Europejczyka młodego pokolenia.

Marcelina Koncewicz

Źródło informacji: www.uj.edu.pl
fot. uj.edu.pl
UN i W e RSytet > studenci > kultura > sport 4 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego

Odwiedź Jagiellonkę i zakochaj się w… Austrii

Aby nie zostać w tyle, musimy iść z duchem czasu. Jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej, bo z tradycją trudno zerwać, lecz może da się ją połączyć z nowoczesnością? Naprzeciw oczekiwaniom studentów i potrzebom współczesnego świata wychodzi Biblioteka Austriacka w Bibliotece Jagiellońskiej. Obejrzeliśmy jej odnowioną przestrzeń.

Sieć Bibliotek Austriackich to po mysł Austrii na promowanie za równo kraju, jak i austriackich twórców – obecnie istnieją 62 pla cówki w 25 państwach na świe cie. Ta działająca przy Bibliotece Jagiellońskiej powstała w 1986 r. i jest pierwszym w Polsce tego typu miejscem. Niegdyś miesz cząca się w Czytelni Europejskiej, w kwietniu 2022 r. została prze niesiona do nowego, zrewitalizo wanego pomieszczenia, przygo towanego specjalnie na tę okazję.

Znajdziemy tutaj zarówno tek sty naukowe, przewodniki, regu larnie prenumerowaną prasę, jak

Targi Pracy dla studentów

i beletrystykę – klasykę gatunku oraz najświeższe tytuły, wszystko oczywiście w języku niemieckim. Księgozbiór finansuje Minister stwo Spraw Zagranicznych Re publiki Austrii. Nowa przestrzeń jest przestronna, nie przytłacza, a obecność roślin i duża ilość świa tła odpręża i odciąża umysł.

Wnętrze wzbogacone jest o au striackie plakaty, a dobór mebli również nie był przypadkiem. Aby połączyć nowoczesny design z tra dycją, firma Re-Bau ufundowała fotele polskiego projektanta, prof. Romana Modzelewskiego (model RM58). Wzorowane są one na eg

zemplarzach zaprezentowanych przez niego na wystawie świato wej w 1958 r. Co czyni to miejsce wyjątkowym? – Tu wszystko jest do dyspozycji czytelnika, chcemy, abyście przychodzili do nas uczyć się i pracować. Nie jest to miejsce, w którym bibliotekarz stoi nad gło wą – tłumaczy Katarzyna Starzyc ka, opiekun Biblioteki Austriackiej. – To strefa bez ciszy, możecie tu taj pracować w grupach, uczest niczyć w zajęciach online czy pić kawę, chciałabym, aby to miejsce żyło – zachęca.

Potrzebujecie jakiejś konkretnej książkowej pozycji? To nie problem,

bo pracownicy biblioteki chętnie ją dla Was sprowadzą. – Zawsze je steśmy i służymy pomocą, dajemy Wam klocki, a Wy sobie budujcie, tylko wracajcie do naszej piaskow nicy – mówi Katarzyna Starzycka.

Więcej informacji na Facebooku Biblioteki: Biblioteka Austriacka w Krakowie

Warto rozwijać swoje tAL e N ty

Okres studiów to nie tylko czas na zdobywanie wiedzy w wybranej dziedzinie, to także możliwość rozwoju kompetencji pożądanych na rynku pracy. Jak już w trakcie studiów zadbać o przyszłość? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie podczas październikowej edycji targów Pracy „talent Days”.

– Jaki masz talent? To pytanie nie potrzebnie paraliżuje wiele osób. Nie trzeba być wirtuozem gry na ukulele, by mieć w sobie wyjąt kowy potencjał, pozwalający na rozwój w karierze marzeń. War to próbować swoich sił w wie lu dziedzinach, bo czasem nasze wyobrażenie o danej branży wca le nie jest prawdziwe. Mnie zaję ło kilka lat studiów inżynierskich, aby dowiedzieć się, że tak napraw dę większy dryg mam do pracy z ludźmi niż z probówkami – mó wi Pola, obecnie studentka psy chologii i współorganizatorka jed nych z największych targów pracy w Polsce, „Talent Days”. Ich najbliż sza edycja w Krakowie odbędzie się już 13 października w Centrum Kongresowym ICE.

Łap okazje i wyciskaj je jak cytrynę

Uczelnia często oferuje studentom wydarzenia, dzięki którym mogą zdobyć dodatkowe kwalifikacje i umiejętności, których nie zdo będą w toku danego kierunku stu diów. Jedną z dróg, którą możesz

fot. Justyna Arlet-Głowacka, materiały organizatorów

wybrać, jest sprawdzenie ofer ty Biura Karier UJ, które na swo jej stronie publikuje oferty staży, praktyk, a także pracy.

Nagromadzenie przedmiotów nie zawsze pozwala jednak na podjęcie pracy czy praktyk. Wtedy warto zainteresować się warszta tami i szkoleniami odbywającymi się na uczelni lub online.

Idź za „flow”

A jeśli znudziło Ci się przegląda nie ofert w sieci i preferujesz bez pośredni kontakt z potencjalnym pracodawcą, spróbuj wybrać się na targi pracy. I właśnie naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzą „Ta lent Days” – targi pracy dla studen tów i absolwentów, którzy chcą poznać rynek pracy od środka.

– Kto nie spotkał się z ogło szeniem na pozycję juniora z wy mogiem pięcioletniego doświad czenia? – zastanawia się Pola. –„Talent Days” to odpowiedź na potrzeby młodych osób na rynku pracy, a także wiodących praco dawców szukających ambitnych talentów. Tworzymy przestrzeń do wspólnych spotkań, aby sku tecznie doprowadzić do #Talent Match między pracodawcą i kan dydatem. Na „Talent Days” możesz aktywnie szukać pracy lub zorien tować się, jak aktualnie wygląda rynek pracy i racjonalnie przygoto wać się do wejścia na wymarzoną ścieżkę kariery – kontynuuje Pola.

Nowa przestrzeń dla Biblioteki Austriackiej
Biblioteka jest czynna w go dzinach otwarcia Biblioteki Jagiellońskiej. Paulina Bednarek
uniwersytet > studenci > kultura > sport Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 5

Rok akademicki pod znakami zapytania.

„Świat nas po raz kolejny zaskoczył”

1 października 2022 roku odbyła się inauguracja 659. roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podczas uroczystego przemówienia Rektor UJ prof. Jacek Popiel mówił m.in. o trudnościach, z którymi musi radzić sobie środowisko akademickie i społeczność uniwersytecka: skutkach pandemii, wojnie czy kryzysie energetycznym.

Jak co roku uroczystość poprze dziła msza w kolegiacie św. An ny, po której z Collegium Maius wyruszył orszak profesorów Uni wersytetu. Przemarsz zakończył się w Auditorium Maximum UJ, gdzie ponownie, po trzech latach przerwy, w czasie których uroczy stości inauguracyjne objęte były ograniczeniami, społeczność aka demicka UJ miała szansę się spo tkać i wspólnie rozpocząć kolejny rok nauki.

– Z prawdziwym wzruszeniem po trzech latach przerwy powraca my do tej pięknej auli Auditorium Maximum, żeby rozpocząć uroczy stość inauguracji 659. roku akade mickiego w Uniwersytecie Jagiel lońskim – brzmiały słowa Rektora UJ prof. Jacka Popiela.

Ostatnie lata przyniosły wiele wyzwań, nie tylko dla całej spo łeczności Uniwersytetu, ale także wszystkich ludzi na całym świecie. Od 2020 roku zmagamy się z trud nościami i przeszkodami wywoła nymi przez pandemię koronawi rusa. Rektor UJ prof. Jacek Popiel po raz trzeci od momentu objęcia stanowiska miał okazję wypowie dzieć swoje znane z dotychczaso wych przemówień słowa: – Świat nas po raz kolejny za skoczył – mówił włodarz uczelni.

„Żyliśmy

w samozadowoleniu”

W przemówieniu Rektor wspomi nał ciężkie czasy pandemii, któ ra kompletnie odmieniła rzeczy wistość akademicką. Mówił też o działaniach, jakie zostały podję te przez uczelnię, aby ułatwić stu dentom i pracownikom przetrwa nie tych przytłaczających chwil. Jednak tegoroczne słowa o „za skoczeniu przez świat” Rektor UJ prof. Jacek Popiel odniósł głów nie do wydarzeń wojennych na wschodzie Europy.

– Po tych dwóch latach, kie dy odnosiliśmy już wrażenie, że świat powróci do w miarę nor malnego funkcjonowania, praw

dziwym wstrząsem był dzień 24 lutego – agresja Rosji na Ukra inę. Do ostatniego dnia żyliśmy w przekonaniu, że w XXI wieku, w tej części świata, niemożliwa jest wojenna tragedia. Świat nas po raz kolejny strasznie zaskoczył i obalił wszystkie pewniki, którymi w samozadowoleniu żyli politycy, ale i mieszkańcy – mówił Rektor. Wspomniane zostały liczne działania wspólnoty akademic kiej na rzecz pomocy uchodźcom z Ukrainy. Z wielką wdzięcznością i podziwem wymienione zostały takie inicjatywy jak: zapewnie nie zakwaterowania w akademi kach UJ, wsparcie prawne i psy chologiczne, zbiórki rzeczowe i finansowe, bezpłatne kursy ję zyka polskiego, wsparcie dla matek z dziećmi czy wsparcie medyczne dla uchodźców zamieszkujących w akademiku przy ul. Racławic kiej 9A.

– Dziękuję tym wszystkim, któ rzy przyczynili się do tego, że mi mo wspomnianych zewnętrznych przeciwności Uniwersytet realizo wał swoje cele badawcze, dydak tyczne i organizacyjne – dzięko wał Rektor UJ.

To nie wystarczy na przetrwanie 2023 roku Rektor odniósł się też do trud nej sytuacji ekonomicznej w kraju i na świecie, która może znaczą co wpłynąć na funkcjonowanie uczelni w tym roku akademickim.

– To jest problem całego śro dowiska akademickiego, związa ny z niskim wzrostem wysokości subwencji, stanowiącej podsta wę funkcjonowania uczelni, infla cją, a przede wszystkim ogrom nym wzrostem kosztów energii. Obecna wysokość subwencji nie wystarczy nawet na przetrwanie 2023 roku, nie mówiąc o realiza cji planów rozwoju uczelni. Pracu ję w Uniwersytecie ponad czter dzieści lat, ale nie pamiętam, żeby rektorzy tak dramatycznie przed stawiali najbliższy okres w funk

cjonowaniu podległych im szkół. Wiem, że musimy jak najszybciej opracować program oszczędno ściowy – mówił prof. Jacek Popiel.

„Laur Jagielloński” i Rok Kopernika

W trakcie inauguracji zabrali głos również inni profesorowie UJ –prof. Piotr Kuśtrowski, prorektor UJ ds. badań naukowych, i prof. Armen Edigarian, prorektor UJ ds. dydaktyki. Podczas uroczysto ści ogłoszeni zostali także laure aci Nagrody Rektora UJ „Laur Ja gielloński”. Wyróżnienie otrzymali: prof. Marek Stachowski w dziedzi nie nauk humanistycznych oraz

nauk społecznych, prof. Maciej Siedlar w dziedzinie nauk medycz nych i nauk o zdrowiu oraz prof. Jonathan Heddle w dziedzinie na uk ścisłych i przyrodniczych oraz nauk inżynieryjno-technicznych.

Rok 2023 będzie rokiem Miko łaja Kopernika, dlatego wykład inaugurujący 659. rok na Uniwer sytecie Jagiellońskim zatytułowa ny został „Kopernik i wyobraźnia”, a wygłosił go prodziekan Wydzia łu Prawa i Administracji Uniwer sytetu Jagiellońskiego prof. Bar tosz Brożek, filozof, kognitywista i prawnik.

fot. Lucjan Kos
Inauguracja 659. roku akademickiego na UJ
UN i W e RSytet > studenci > kultura > sport 6 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego

Gdzie w tym roku dostać było się najtrudniej?

Mimo zmienności trendów i pędu tego świata pewne rzeczy pozostają niezmienne – Uniwersytet

Jagielloński dalej cieszy się dużym zainteresowaniem młodych ludzi z całej Polski, co widać po tegorocznej rekrutacji na studia. Przyjrzeliśmy się najciekawszym statystykom.

Rozpoczął się nowy rok akademic ki, a za nami okres przyjmowania uczniów na najstarszy uniwersytet w Polsce. Uczelnia przygotowała ponad 17 tys. miejsc na studiach I i II stopnia oraz na jednolitych magisterskich. Jakie kierunki cie szyły się największą popularno ścią? Na które z nich najtrudniej się było dostać, a które w ofer cie pojawiły się po raz pierwszy?

Obcokrajowcy lubią UJ Dane o tegorocznych zapisach udostępnił nam Dział Rekruta cji UJ. W pierwszej turze nabo ru aplikację złożyło 33 427 osób, a wśród nich znalazło się prawie 3600 zgłoszeń cudzoziemców. Je śli chodzi o pięć najpopularniej szych kierunków na Uniwersyte cie Jagiellońskim, to czołówka od lat jest bardzo podobna. Znajdzie my w niej psychologię na Wydziale Filozoficznym – 2475 osób, prawo – 1837 kandydatów, psychologię na Wydziale Zarządzania i Komu nikacji Społecznej – 1589, filologię angielską – 1167 oraz kierunek le karski – 1082.

Jednak studia, które przycią gają największą liczbę osób, nie zawsze pokrywają się z listą kie runków, na których o jedno miej sce ubiegało się najwięcej kan dydatów. W tym roku przed spo rym wyzwaniem stanęli przyszli studenci psychologii – na jedno miejsce przypadało około 20 osób. Na ekonomii – 16, na japonistyce – około 15, na kierunku lekarsko -dentystycznym 11 osób, podob nie jak na kierunek finanse, ban kowość, ubezpieczenia.

Czy tegoroczne zapisy na studia różniły się czymś od poprzednich? – Ciekawym trendem w rekruta cji (potwierdzającym się w tym ro ku) jest rosnące zainteresowanie studiami na naszym uniwersyte cie wśród kandydatów zagranicz nych. Ich liczba z roku na rok ro śnie, zwiększa się również reper tuar państw, z których pochodzą nasi kandydaci – w tym momencie

jest to ponad 70 krajów z różnych zakątków świata, często bardzo egzotycznych – tłumaczy Kamil Gajęcki, kierownik Działu Rekru tacji na Studia Centrum Wsparcia Dydaktyki.

Rekrutacja od kuchni Dlaczego studenci wybierają Uni wersytet Jagielloński? – Był wy soko w rankingu dotyczącym kie runku, na który idę i kilka osób mi go polecało – tłumaczy Magda Bisch, studentka 1. roku geogra fii. – Chociaż UJ był moim „planem B”, to wiem, że jest jednym z naj lepszych uniwersytetów w Polsce. Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na jakościowym studiowaniu. Za wsze, gdy się za coś biorę, staram się, aby było to dla mnie najlepszą opcją, a dodatkowym atutem UJ jest miasto, w którym się znajduje – piękny Kraków – podkreśla Na talia Lidzińska, studentka 1. roku psychologii.

Perspektywa studencka to jed no, ale warto zapytać również o to, z czym zmagały się osoby odpo

wiedzialne za proces rekrutacji. – Największe wyzwania w proce sie rekrutacji postawiły przed na mi ostatnie lata i okoliczności ze wnętrzne wpływające mocno na kształt procesu rekrutacji – mam tutaj na myśli oczywiście pande mię, wojnę czy również wcześniej sze zmiany w ustawodawstwie. W szczególności okoliczności zwią zane właśnie z pandemią i wojną były wymagające, bowiem przy niosły ze sobą konieczność dosto sowania procesu rekrutacji do bie żącej sytuacji. Były i są to działania bez precedensu, które wymagają dużego zaangażowania i kreatyw ności, niemniej jednak uważam, że zostały przeprowadzone i są nadal prowadzone z sukcesem, co prze kłada się bezpośrednio na zado walające wyniki rekrutacji – opo wiada Kamil Gajęcki.

Nowe kierunki, nowe możliwości

Rekrutacja rekrutacji podobna, jednak co roku oferta Uniwer sytetu Jagiellońskiego nieco się

zmienia, często też powiększa o nowe kierunki. W roku akade mickim 2022/2023 studenci mogli starać się o przyjęcie np. na „twór cze pisanie”. Powstały również „studia polskie dla cudzoziem ców”, czyli propozycja kierowana głównie do studentów zza grani cy. Do katalogu dołączyła także „chemia zrównoważonego rozwo ju”, „studia strategiczne nad Azją”, „zarządzanie w ochronie zdrowia” czy „laboratoria kultury współcze snej”. Co o tych ostatnich mówią pracownicy Instytutu Kultury? –Ten nowatorski kierunek – reali zowany w ramach nauk o sztuce – łączy studia nad współczesną sztuką i kulturą w szerokim kon tekście cywilizacyjnym, społecz nym i ideowym z praktycznym – eksperymentatorskim i labora toryjnym – sposobem nauczania. Studia przygotowują do krytycz nego udziału w kulturze i namysłu nad alternatywami wobec współ czesności – usłyszeliśmy.

fot. pixabay
Rekrutacja na Uniwersytecie Jagiellońskim
uniwersytet > studenci > kultura > sport Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 7

„Żeby było nas jak najwięcej”, czyli UJO t FM szuka nowych głosów

Radio UJOt FM ma już 7 lat, a kolejna rekrutacja tuż tuż… Z tego powodu radiowcy chcieli podzielić się ze studentami swoimi osiągnięciami, planami i celami. W rozmowie z nami Katarzyna Kubalska i Magdalena Rodzeń – obie odpowiedzialne za radiowy PR – opowiadają o radiu, zdradzają nieco szczegółów z redakcyjnej kuchni i tłumaczą, jak wygląda rekrutacja do zespołu.

Październik za pasem, a to najlep szy czas, by organizacje studenc kie zaczęły rekrutować nowych członków, zwłaszcza wśród osób rozpoczynających dopiero przy godę ze studiami. Wielu studen tów czujących pasję do mediów, a szczególnie do radia, znajdzie na pewno miejsce w UJOT FM, który jak co roku szuka nowych talen tów do pracy przed mikrofonem.

Radio UJOt FM rozwija się od ponad siedmiu lat. Co zmie niło się przez ten czas?

Katarzyna Kubalska: Hmm… wspominając początki mojej dzia łalności w radiu, wydaje mi się, że radio działało mniej więcej w ten sam sposób co teraz, po pande mii. Jesteśmy na pewno bardziej zorganizowani. Na dobrą sprawę zawsze w radiu byli ludzie nowi i starzy, więc tak naprawdę nic się nie zmieniło. No, jedynie w trakcie pandemii przez pół roku nie mo gliśmy w ogóle nadawać, a póź niej przez kolejny rok pracowali śmy zdalnie.

Magdalena Rodzeń: No i to był taki test dla naszej redakcji. Były lęki o to, czy to nie osłabi poczu cia wspólnoty, bo nie mogliśmy się spotykać. Były też osoby, które dołączyły do radia w 2020 roku i przez pandemię nie były nigdy w studiu. Jedyne, co nagrywały, to materiały spod koca. Nie miały re alnego kontaktu z resztą redakcji. To było wyzwanie, bo trudno było sobie wyobrazić, jak to będzie wy glądało, kiedy wrócimy do redak cji. I czy faktycznie zastaniemy to radio takim, jakim je pamiętaliśmy sprzed pandemii. Czy będzie cały czas ta energia, ta jedność, ta pa sja? No i wróciliśmy, a nadal to jest.

K: Bardzo ważna jest właśnie dla nas ta więź i wspólnota, bo tworzymy tutaj swoje miejsce na świecie.

M: Kasia powiedziała, że nic się nie zmieniło, ale prawda jest ta

– Pandemia była testem dla naszej redakcji. Były lęki o to, czy to nie osłabi poczucia wspólnoty, bo nie mogliśmy się spotykać. Były też osoby, które dołączyły do radia w 2020 roku i przez pandemię nie były nigdy w studiu. Jedyne, co nagrywały, to materiały spod koca – powiedziały nam Katarzyna Kubalska i Magdalena Rodzeń z UJOT FM.

ka, że radio cały czas się rozwija. Jesteśmy bardziej zorganizowani, to na pewno, ale co chwila są ja kieś małe projekty. Nawiązujemy też współprace z różnymi podmio tami, powstają coraz to ciekawsze pomysły na audycje.

Na przykład jakie?

K: Co semestr powstaje wiele nowych projektów. Jest ich tak dużo!

M: Z takich najciekawszych au dycji warto wymienić audycję ku linarną. Sama kiedyś myślałam, że może ja bym w niej wystąpiła, ale absolutnie nie wiedziałabym, jak się w tym odnaleźć, a prowadzą ce Zuzanna Czubak i Klaudia Kar wan robią to świetnie.

Albo audycja queerowa, która jest fenomenem. Bywały u nas

audycje kryminalno-podcastowe, więc jak widać, nie prowadzimy tylko audycji muzycznych, ale do słownie o wszystkim, co tylko nas interesuje.

K: Tak, UJOT FM to miejsce, gdzie każdy znajdzie coś intere sującego.

Jak organizujecie rekrutację do radia, to sporo osób puka do drzwi redakcji?

M: Podczas październikowej rekrutacji dołącza do nas około 100 osób, więc sporo. Wiosenna rekrutacja jest nieco uboższa, ale to też ze względu na to, że wtedy zazwyczaj szukamy osób do bar dziej konkretnych ról. Ale u nas rąk do pracy trzeba zawsze, bo każda minuta nadawania w radiu wiąże się z ok. pięcioma minutami przy

gotowania materiału. A trzy minut ki serwisu informacyjnego to już w ogóle jest masa godzin pracy, którą wykonuje kilka osób, przy gotowując informacje, czasem też zdobywając je w terenie.

Jesteście w stanie określić, ile mniej więcej osób pracu‑ je teraz nad rozwojem radia?

K: Tak. W naszym radiu na ten moment jest 180 radiowców.

A tak czysto praktycznie –w jaki sposób można dołą czyć do Waszej redakcji?

M: Co roku w październiku or ganizujemy rekrutację, podczas której zbieramy ekipę na nowy se zon. Dzieje się to w formie spotka nia w naszym studiu na Wydzia le Zarządzania i Komunikacji Spo

fot. materiały prasowe

Jak się pracuje w UJOT FM
8 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego uniwersytet > studenci > kultura > sport

łecznej. Tam przez dwa lub trzy dni studenci mogą przyjść do nas z po mysłem na siebie i poznać bliżej naszą redakcję. My wskazujemy wówczas kandydatom, gdzie mo gliby się najlepiej u nas odnaleźć.

Na takie spotkanie trzeba przyjść przygotowanym z ja‑ kimiś materiałami czy jest to raczej luźna rozmowa?

M: Chyba przede wszystkim trzeba mieć głowę pełną pomy słów! Jeśli masz koncepcję na wła sną audycję, możesz zdradzić nam, jakie tematy planujesz w niej po ruszyć. Jeśli chcesz stworzyć cykl felietonów, powiedz nam, o czym chcesz pisać, co Cię interesuje. Ale nie potrzebujemy żadnych kon spektów czy prezentacji. Rekru tacja do nas to po prostu luźna rozmowa.

A jeśli nie mam żadnego po mysłu na audycję, ale chcia łabym udzielać się w radiu… czy to mnie jakoś wyklucza?

K: Nie, mamy wiele osób, któ re przychodzą z bardzo konkret nym pomysłem na siebie i swoją audycję albo takie, które widzą się w roli reporterów czy newsowców. Ale często spotykamy też studen tów, którzy wiedzą, że chcieliby np.

opowiadać o filmach albo sporcie, ale nie wiedzą, jak to samodzielnie zrealizować. Takim osobom chęt nie wskazujemy działy naszej re dakcji, do których mogą dołączyć i współpracować nad projektami z innymi, bardziej doświadczony mi radiowcami.

M: Ja sama byłam taką zagu bioną osóbką, która chciała mó wić o kulturze i nie wiedziała jak, ale trafiłam do działu kulturalne go i co tydzień dokładałam małą cegiełkę do Magazynu Kultural nego. Tak się zaczęła moja droga w UJOT FM.

Jeśli mam pomysł na nową audycję – jak z nią wystar tować?

M: To bardzo proste! Przycho dzisz na rekrutację, mówisz nam, że chcesz prowadzić audycję o ra sach koni lub smakach czekolady i o tym, jak chcesz to zrealizować. Musimy wiedzieć, że będziesz mieć pomysł na przynajmniej kilkana ście wydań takiej audycji i oczy wiście musisz znaleźć swoje sta łe miejsce w ramówce.

Największe marzenie dla Waszego radia to...

K: Chcemy bardzo dużo…

M: Żeby było nas jak najwięcej!

„Często spotykamy studentów, którzy wiedzą, że chcieliby np. opowiadać o filmach albo sporcie, ale nie wiedzą, jak to samodzielnie zrealizować. Takim osobom chętnie wskazujemy działy naszej redakcji, do których mogą dołączyć i współpracować nad projektami z innymi, bardziej doświadczonymi radiowcami”.

K: No i przede wszystkim, że byśmy byli bardziej zżyci.

M: Na pewno ten rok przynie sie nowe wyzwania, kolejną rekru tację, kolejne osoby, które należy wdrożyć, ale cały czas mamy ta ki sam cel zarazić pasją do ra dia ludzi.

Czyli stawiacie na realistycz ne cele.

K: Przede wszystkim chcemy, żeby UJOT FM nadal było naszym domem, miejscem, gdzie jest na sza rodzina, dużo ludzi, którzy są tak samo zakręceni, mają wspól ne pasje i chcą tutaj być.

Zrób zdjęcie i wygraj nagrodę

Konkurs fotograficzno filmowy „Camera Jagellonica” jest jednym z najpopularniejszych wydarzeń organizowanych przez Uniwersytet Jagielloński. W tym roku fotografie do oceny jury można zgłaszać do 31 października.

Celem konkursu jest zintegrowa nie środowiska akademickiego UJ, przybliżenie historii uczelni oraz pokazanie jej aktualnych przedsię wzięć poprzez fotografię i film. Ini cjatywa (organizowana już po raz szósty) odbywa się pod patrona tem honorowym Rektora UJ prof. Jacka Popiela i kierowana jest do studentów, doktorantów, absol wentów oraz sympatyków Uni wersytetu. „Poprzez zdjęcia chce my pokazać, że Uniwersytet to nie tylko najstarsza uczelnia w Polsce, ale także miejsce, gdzie można re alizować swoje pasje oraz poznać niezwykłych ludzi” – czytamy na stronie konkursu.

Uczestnicy mogą zgłaszać pra ce w następujących kategoriach konkursowych: Życie studenckie (jak studenci spędzają wolny czas, czym się interesują itp.), Architek tura (pokazanie w nietuzinkowy sposób budynków UJ), Impresje (chwile i momenty fotograficzne dotyczące uczelni), „Wstrzymał Słońce, ruszył ziemię” (katego ria specjalna z okazji nadchodzą cego roku kopernikańskiego), Vi deo (ukazanie życia UJ w materia le filmowym).

Zgłoszenia należy nadsyłać do 31 października, wypełniając formularz na stronie https://ca merajagellonica.uj.edu.pl/ oraz wysyłając materiały na e-mail:

camera.jagellonica@uj.edu.pl. Ju ry składające się z profesjonalnych fotografów i teoretyków fotografii wybierze w każdej kategorii jed no zwycięskie zdjęcie oraz jedno wyróżnienie. Z kolei Rektor UJ prof. Jacek Popiel dokona wyboru fotografii, która otrzyma Nagrodę Specjalną, podobnie w przypadku materiału filmowego. Do wygra nia w konkursie są vouchery pie niężne do wykorzystania w skle pie fotograficznym.

Wygrane kadry z poprzednich edycji można zobaczyć na stronie internetowej „Camera Jagellonica”. Tam też znajdują się aktualności dotyczące konkursu.

Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 9 uniwersytet > studenci > kultura > sport
AB Konkurs „Camera Jagellonica”
fot. materiały prasowe

Jedzie student z daleka, czyli jak nie oszaleć, dojeżdżając na uczelnię

Nie wszystkie osoby studiujące na UJ zadomowiły się w Krakowie. Część pozostała w dotychczasowym miejscu zamieszkania, skąd codziennie dojeżdża na zajęcia. Naszym

rozmówcom zajmuje to sporo czasu – godzinę, dwie, a nawet trzy. Opowiedzieli nam o tym, dlaczego to robią, jak wygląda ich droga na uczelnię oraz co (nie)przyjemnego spotkało ich w czasie podróży.

Po dostaniu się na polonistykę Da wid Klimowski nie opuścił rodzin nych Wadowic. Na zajęcia docie ra busem, co zajmuje mu ok. 70 minut, a przy wzmożonym ruchu nawet dwie godziny. – To bardzo wygodne, że jestem w stanie za łatwić większość spraw w swo im rodzinnym mieście – przeko nuje magistrant, który mimo kilku lat dojazdów nie zmienił miejsca zamieszkania. – Na przykład za wsze mogę skoczyć do bibliotek w Wadowicach, gdy nie uda mi się zdobyć jakiejś książki w Kra kowie – mówi.

Agnieszka Operacz, student ka drugiego roku studiów magi sterskich z marketingu i logisty ki, mieszka jeszcze dalej – w Czę stochowie. Jej podróż na UJ trwa 2 godziny 15 minut, nie wliczając oczekiwania na pociąg lub tram waj. Jako główny powód tej de cyzji podaje względy finansowe. – Wynajęcie mieszkania wiązało by się ze sporymi kosztami, któ rych wolałam uniknąć, mając na uwadze rodzinę, znajomych oraz zatrudnienie w rodzinnym mie ście. Dojazd samochodem też nie wchodził w grę, bo czasowo wy chodziłby on podobnie jak dojazd pociągiem, ale kilka razy drożej –tłumaczy.

Również dla Sary (imię zmienio ne), absolwentki Wydziału Chemii, regularny dojazd z podtarnowskiej miejscowości wydawał się lep szą i tańszą opcją niż mieszkanie w Krakowie, gdzie i tak nie spędza ła wiele czasu. – Przez całe studia miałam mało zajęć na uczelni – na początku przez pandemię, a póź niej generalnie było ich niewiele. W Krakowie mieszkałam jakiś mie siąc, gdy musiałam zrobić badania do magisterki – wspomina. Łącz nie trzygodzinną podróż na uczel

Sara, żeby dotrzeć na uczelnię na czas, musiała bardzo wcześnie wstawać. – Jeśli zajęcia startowały np. o 8:00, dzień zaczynał się dla mnie ok. 4:00 – mówi.

nię spędzała kolejno w busie, po ciągu i miejskim tramwaju. Żeby dotrzeć na uczelnię na czas, mu siała się liczyć z bardzo wczesną pobudką. – Jeśli zajęcia startowa ły np. o 8:00, dzień zaczynał się dla mnie ok. 4:00 – narzeka Sara. Podobny wątek pojawia się w opowieści Jakuba Zięby, magi stranta biochemii z Zabierzowa, który przed przeprowadzką do Krakowa przez trzy lata dojeżdżał na swój wydział autobusami MPK. – Bardzo wczesne wstawanie na wykład z matematyki o 7 rano było traumatyczne – przyznaje. Mimo to półtoragodzinny dojazd nie był dla studenta niczym strasznym. –Nigdy nie narzekałem, uczyłem się w drodze – twierdzi.

Zdarzało mi się zdrzemnąć

W jaki sposób studenci spędza ją czas dojazdu? Można, tak jak Jakub czy Sara, wykorzystać go na naukę. – Długość trasy cza sem była dla mnie zaletą, bo mia łam czas na powtórki materiału przed zajęciami, przygotowanie zadań czy ogarnianie notatek –mówi absolwentka. Nie było to jednak jej jedyne zajęcie. – Mia łam też czas dla siebie, bo mogłam posłuchać muzyki albo audiobo oków czy po prostu pobyć chwi lę sama – dodaje.

Agnieszka także stawia na od poczynek i rozrywkę podczas po dróży. – W trakcie dojazdu naj częściej słucham muzyki. Jestem

jedną z tych osób, które lubią sie dzieć przy oknie, więc w połącze niu z muzyką mam czas na zrelak sowanie się – tłumaczy.

Popiera ją Dawid, który sięga po notatki z zajęć jedynie w awa ryjnych sytuacjach. – Dojeżdżanie to dobry pretekst, żeby poczytać na telefonie jakąś lżejszą literatu rę lub posłuchać podcastu – uwa ża, przestrzegając jednocześnie przed nadmiernym rozluźnieniem w trakcie jazdy. – Zdarzało mi się zdrzemnąć, co bywa niebezpiecz ne – przyznaje.

Lepiej planować na zapas

Nie tylko drzemka grozi spóź nieniem się na zajęcia – takie ry zyko jest wpisane w samo korzy

fot. Pexels
Codzienność dojeżdżających studentów
10 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego uniwersytet > studenci > kultura > sport

stanie z komunikacji publicznej; wszyscy nasi rozmówcy zaliczy li kiedyś spóźnienie nie ze swojej winy. Pracownicy uczelni reagują na to różnie. – Zawsze planowa łam przyjazd na zapas, więc jeśli zdarzyło mi się spóźnić, to góra raz czy dwa razy, tak 5-10 minut. Nikt nie miał z tym problemu –mówi Sara.

Równie pozytywne doświad czenia ma Dawid, któremu zdarzy ło się spóźnić z powodu korków. – Prowadzący nie robili mi z tego powodu uwag – twierdzi. Stara się jednak nie nadużywać ich wyrozu miałości. – Na takim dystansie ła two o problemy na drodze, dlatego wyjeżdżam dużo wcześniej. Para doksalnie, mimo że mam najdalej, pod salą często jestem pierwszy! – śmieje się student.

Zdaniem Jakuba wiele w tej kwestii zależy od prowadzące go. – Na licencjacie zdarzyło się mieć z tego tytułu problemy, jeśli prowadzący byli z kategorii nie przyjemnych. Na magisterce pa nuje bardziej liberalne podejście – uważa.

Rozmowa z figurką ogrodową

Dojazd na zajęcia to także okazja do poznania współpasażerów. Ten aspekt bardzo podoba się Sarze, która podróżowała do Krakowa w międzynarodowym towarzy stwie. – Byli Polacy, Ukraińcy, Ro mowie, Anglicy, chyba Francuzi… – wymienia. – Z niektórymi się rozmawiało, żartowało. Raz dłu żej, raz krócej. Zawsze można było

kogoś spotkać – twierdzi student ka. Sara wspomina również mniej wesołe okoliczności kontaktu z ob cokrajowcami. Na początku inwazji na Ukrainę zdarzyło się jej dzielić pociąg z uchodźcami. – Ta podróż bardzo zmęczyła mnie pod wzglę dem psychicznym. Uderzyło mnie to, że było w tym pociągu mnó stwo ludzi tylko z podstawowym bagażem i dziećmi pod ręką, nie mówiących po polsku, za wszelką cenę szukających miejsca, gdzie będą mogli się podziać – mówi. Kontakt z innymi ludźmi bywa też nieprzyjemny z powodu ich zachowania. Jedną z takich hi storii ma na koncie Jakub. – Sie działem w zatłoczonym autobusie na miejscu z priorytetem dla osób starszych, niepełnosprawnych itp. Nagle podszedł do mnie jakiś męż czyzna i bardzo szorstko zaczął mi wyrzucać, że nie powinienem tu siedzieć, bo jestem zdrowy; py tał, czy jestem ślepy. Nie widząc w autobusie żadnej osoby star szej ani niepełnosprawnej, bar dzo zdziwiłem się, o co mu chodzi, ale wstałem, bo nie chciało mi się z nim dyskutować. Od razu posa dził swojego, może ośmioletniego syna na moim miejscu, mimo że chłopiec nie wykazywał żadnych trudności ze staniem. Wzburzyło mną to, jak zostałem potrakto wany, bo nie miałbym problemu z ustąpieniem miejsca chłopcu, gdyby jego ojciec po prostu po prosił. Wysiadając, rzuciłem tyl ko na odchodne do tego mężczy zny, że powinien się cieszyć, że

Dawidowi zdarzyło się spóźnić z powodu korków. – Prowadzący nie robili mi z tego powodu uwag. Na takim dystansie łatwo o problemy na drodze, dlatego wyjeżdżam dużo wcześniej – twierdzi.

ma pełnosprawnego syna – rela cjonuje student.

Problematycznych współtowa rzyszy podróży miał też Dawid. Szczególnie zapadł mu w pamięć wspólny przejazd z mężczyzną, który przemawiał do… glinianej figurki ogrodowej. – Mówił do niej, opowiadał mi, że jedzie do Krakowa się z kimś spotkać, ale z jakiegoś powodu wysiadł w po łowie drogi. Potem widziałem przez okno, jak rozbija tę figur kę na dworcu – wspomina. Takie przygody nie spotykają go jed nak często.

I ty możesz być bohaterem w swoim pociągu Zdarza się, że innym pasażerom potrzebna jest pomoc. Wtedy do jeżdżający mają okazję zrobić coś

dobrego. Tak było w przypadku Agnieszki, która w drodze na eg zamin rysowała postacie z kreskó wek z obcym chłopcem. – Rodzi ce i pozostała dwójka dzieci mieli przydzielone miejsca w różnych częściach wagonu, więc wzięłam sprawy w swoje ręce. Użyczyłam chłopcu kilku kartek i długopisu, by umilić mu podróż, bo nie miał zupełnie nic, czym mógłby się za jąć przez te dwie godziny – wyja śnia studentka.

Z kolei Dawid uczestniczył w poszukiwaniach portmonetki pewnej starszej pani i zajął się nie trzeźwym mężczyzną, który nie pokoił kierowcę busa, a Sara wy grała walkę z… drzwiami. – Do jechaliśmy do Krakowa, pociąg się zatrzymał i ludzie czekali, aż drzwi się otworzą. A niestety nie były automatyczne, trzeba było je porządnie pchnąć – wspomina. –Wtedy weszłam ja, drobna, niska i chuda, z obciążeniem w posta ci plecaka, i otworzyłam te drzwi z siłą Pudziana. Poczułam się wte dy jak jakaś superwoman! – śmie je się pociągowa weteranka. Kil kukrotnie spotkała też w trasie przybyszy z Ukrainy, którzy czuli się nieco zagubieni. – Pytali o dro gę, pociąg, najczęściej po ukraiń sku, więc jakoś na migi próbowa łam im pomóc – wspomina Sara.

Jedziemy dalej

Jak widać, podróż na uczelnię mo że się wiązać z różnymi wyzwania mi. Gdyby jednak nasi rozmówcy nie zdecydowali się na dojeżdża nie, nie mieliby teraz o czym opo wiadać. Kończąc, życzymy im więc – i wszystkim innym dojeżdżają cym studentom – jak najwięcej miłych spotkań i bezpiecznych po dróży, a jak najmniej problemów w drodze do celu. Do zobaczenia na trasie!

Zdarza się, że innym pasażerom potrzebna jest pomoc. Wtedy dojeżdżający mają okazję zrobić coś dobrego. Tak było w przypadku Agnieszki, która w drodze na egzamin rysowała postacie z kreskówek z obcym chłopcem.

ewa Zwolińska fot. Pexels, Jakub Zięba
Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 11 uniwersytet > studenci > kultura > sport

Zajęcia, które rozwiązują języki. i za które nie płacisz

Darmowe Konwersacje Językowe to cykliczny projekt krakowskie go oddziału Europejskiego Forum Studentów AEGEE, który polega na wzajemnej nauce języków wśród studentów i absolwentów lokal nych uczelni. Wirtualne spotkania pomagają uczestnikom rozwinąć umiejętności językowe i poszerzyć horyzonty kulturowe, a prowa dzącym dają cenne kompetencje związane z dydaktyką i zarządza niem grupą.

Chętni do nauki są łączeni w grupy prowadzone przez lek torów – entuzjastów danego ję zyka gotowych nieodpłatnie uczyć go innych. Lektorem może zostać każdy; wykształcenie kierunkowe nie jest konieczne. – Jeśli tylko czujesz się w miarę pewnie w ję zyku, który lubisz, to doskonały sposób na sprawdzenie się w roli nauczyciela. Nie musisz przecież wygłaszać wykładów, wystarczy, że wiesz trochę więcej i mówisz trochę lepiej od innych – zachęca Aleksandra Mendrek, absolwent ka filologii angielskiej na UJ, która w minionej edycji prowadziła za jęcia z tego języka.

Nauka i rozmowa online Nauka w ramach danej edycji DKJ obejmuje osiem cotygodniowych spotkań trwających 1-1,5 godzi ny. Zajęcia odbywają się online, więc oprócz wykładu można się

spodziewać różnych interaktyw nych ćwiczeń.

– Spotykaliśmy się poprzez

Google Meet. W ramach powtór ki na początku każdych zajęć przy gotowywałam quiz z poprzednich tematów na platformie Kahoot. Teorię tłumaczyłam za pomocą prezentacji w Power Point, a ma teriały udostępniałam w grupie na Facebooku – wymienia Katarzyna Bednarczyk ze studiów nad Japo nią na UJ, wspominając swoje za jęcia z hiszpańskiego.

Darmowe Konwersacje Języ kowe nie ograniczają się tylko do lekcji. Dla bardziej zaawansowa nych użytkowników języka do stępny jest też tzw. speaking club, czyli grupowe dyskusje w języku obcym. – Pomyślałam, że to bę dzie genialna okazja, by zarówno używać hiszpańskiego, z którym nie chciałam tracić kontaktu po studiach, jak i zachęcić innych do poznania kultury i języka Hiszpa nii – tłumaczy wybór tej formuły Katarzyna.

Przebieg takich zajęć zależy od lektora i samych uczestników. Na pierwszym spotkaniu popro siłam grupę o propozycje tema tów, które chciałaby poruszyć –wspomina Aleksandra. – Tym spo sobem nasze zajęcia poświęcone były m.in. nauce języków obcych, podróżom, wspomnieniom z dzie ciństwa czy pytaniom, które mo

Strona www:

gą się pojawić na rozmowie o pra cę – wylicza.

Od angielskiego po arabski Łącznie w minionym semestrze języków uczyło się ok. 250 osób w 20 różnych grupach. Dostępne opcje obejmowały m.in. angiel ski, hiszpański, francuski, niemiec ki czy arabski. Zajęcia prowadzili językowi pasjonaci, studenci lub absolwenci rozmaitych filologii, a czasem nawet native speake rzy. Wśród lektorów znaleźli się też byli kursanci.

Nowością ostatniej edycji DKJ były zajęcia z języka polskiego spe cjalnie dla osób z Ukrainy.

– Projekt ruszył w dniu, w któ rym w Ukrainie wybuchła wojna. Nie pozostaliśmy obojętni na los uchodźców – postanowiliśmy zor ganizować zajęcia języka polskie go dla wszystkich chętnych oby wateli Ukrainy, niezależnie od ich wieku – tłumaczy ówczesna ko ordynatorka projektu, Aleksan dra Ciężkowska z Uniwersytetu Ekonomicznego. Finalnie powsta ły cztery grupy, których członko

wie uczyli się poprawnej wymowy, pisowni, gramatyki oraz istotnych zwrotów i słów w naszym języku.

I ty możesz uczyć (się) języków

Jaka będzie następna odsłona DKJ? To już zależy od przyszłych kursantów. Do prowadzenia zajęć konieczni są przecież uczniowie. Warto więc śledzić social media Darmowych Konwersacji Języ kowych i AEGEE-Kraków, by nie przegapić zapisów na ten semestr. – Już niebawem zaczyna się ko lejna edycja, dlatego zachęcam wszystkich studentów do wzięcia w niej udziału! To niepowtarzal na okazja, aby połączyć przyjem ne z pożytecznym – przekonuje Aleksandra Ciężkowska.

Katarzyna zachęca z kolei do sprawdzenia się w roli prowa dzącego. – Tłumaczenie zawiło ści języka jego nowym użytkowni kom sprawia, że samemu zaczyna się nieco inaczej o nim myśleć. To doświadczenie rozwija zarówno uczestnika, jak i lektora – twierdzi.

fot. Pexels, facebook.com/KonwersacjeJezykoweAEGEEKrakow12 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego uniwersytet > studenci > kultura > sport
ewa
Darmowe Konwersacje Językowe dla studentów Masz ochotę uczyć się języka za darmo, nie wychodząc z domu? A może znasz go na tyle dobrze, że chcesz uczyć innych? Jeśli tak, Darmowe Konwersacje Językowe są właśnie dla Ciebie.
aegee krakow.pl/darmowe_konwersacje Facebook: @KonwersacjeJezykoweAEGEEKrakow Instagram: @darmowekonwersacje

Cykl „Wokół kół”

Naprawiacze serc

W tym numerze zaglądamy na Wydział Lekarski, gdzie w Studenckim Kole Naukowym Kardiochirurgicznym (SKNK) przyszli kardiochirurdzy doskonalą swoje rozumy w panowaniu nad sercami. W tym roku koło świętuje 30 lecie istnienia.

Serce i rozum idą w parze – jeśli mowa o tym, co dzieje się w Stu denckim Kole Naukowym Kar diochirurgicznym, funkcjonują cym przy Klinice Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii Szpita la im. Jana Pawła II w Krakowie. Założycielem SKNK był dr hab. n. med. Roman Pfitzner, który przez wiele lat dzielił się wiedzą i doświadczeniem, zapalając mło dych ludzi do działania na rzecz kardiochirurgii.

Klinika powstała we wrześniu 1979 roku, a pierwsze zebranie odbyło się 28 stycznia 1981 ro ku. Wtedy to na przewodniczą cego wybrano Bogusława Kape laka, który dziś jest profesorem i kierownikiem kliniki. Do tej pory w kole pracowało łącznie 1302 stu dentów, w tym z zagranicy, a 43 osoby habilitowały się lub uzy skały profesurę. Od 1 październi ka opiekunem SKNK jest doc. Ja

nusz Konstanty-Kalandyk, a prze wodniczącą Anna Mariankowska.

Serce jest sługą

Energia, talent i pomysłowość członków SKNK stanowią niezwy kłą siłę napędową umożliwiającą nieustanną ewolucję koła. Zdo byli uznanie Polskiego Towarzy stwa Kardiologicznego, stworzy li ponad 200 prac kongresowych, kilkanaście publikacji i aktywnie uczestniczą w konferencjach na ukowych. W swojej historii koło zdobyło nagrody PTK i zostało uznane za najlepsze na Wydziale Lekarskim CMUJ.

Nietypowe krawiectwo Co roku przeprowadzane są cie szące się ogromną popularnością Warsztaty Szycia Serca, aby nie zapominać jego skomplikowanej anatomii i podstawach szycia chi rurgicznego.

Ćwiczenia odbywają się na ser cach wieprzowych, w które przy kładowo studenci wszywają prote zę aortalną. Minioną edycję warsz tatów zorganizowała lek. Veranika Baravik, przewodnicząca SKNK w latach 2018-2021.

W ubiegłym roku wprowadzo no zajęcia Symulacje na Pacjen tach Kardiologicznych, które od bywały się w Centrum Innowacyj nej Edukacji Medycznej Collegium Medicum. W zespołach złożonych ze studentów różnych roczników działano w warunkach SOR-u na manekinach przygotowanych przez instruktorów – dr. n. med. Marcina Waligórę i lek. Mateusza Dzielskiego. Organizacją przedsię wzięcia zajął się lek. Tomasz Gal lina, przewodniczący koła w roku akademickim 2021/2022.

– „Bezpieczna” atmosfera sa li symulacyjnej pozwala na po stawienie się w sytuacji lekarza

dyżurnego leczącego pacjenta w stanie bezpośredniego zagro żenia życia, do którego studenci rzadko mają dostęp – wyjaśnia. – Podczas symulacji studenci mo gli nauczyć się postępowania m.in. z pacjentem z zawałem mięśnia sercowego, zatorowością płucną lub niestabilną hemodynamicznie arytmią. Mieli też unikalną w me dycynie możliwość popełniania błędów, dzięki czemu te popełnio ne na sali symulacyjnej zostają na niej bez konsekwencji, a zdobyte doświadczenie pozwala na unik nięcie ich w przyszłości – dodaje.

Serca i drzwi otwarte Rusza rekrutacja! SKN Kardiochi rurgiczne czeka na wszystkich stu dentów kierunku lekarskiego (I-VI rok) zainteresowanych tematyką kardiochirurgii oraz kardiologii. Koło oferuje możliwość poznania od podszewki m.in. pracy kardio chirurga i kardiologa oraz dowie dzenia się, kiedy konieczne jest ich wspólne działanie. Zaangażo wanie się w pracę koła umożliwia też poszerzenie wiedzy o specy fice chorób wymagających inter wencji kardiochirurgicznej wraz ze sposobami ich leczenia. Na uka odbywać się będzie dzięki regularnym i tematycznym spo tkaniom koła, warsztatom (szycia serca, interpretacji EKG i innych), uczestnictwu w symulacjach me dycznych oraz szansie na włą czenie się w działanie kliniki. Jak podkreślają członkowie SKNK, działalność koła jest tak napraw dę ograniczona tylko chęciami i za angażowaniem członków. Tylko w ubiegłym roku akademickim do koła zapisały się aż 34 osoby. A jak będzie w tym?

fot. materiały SKNK UJ
Co roku w ramach działalności SKNK prowadzone są cieszące się ogromną popularnością Warsztaty Szycia Serca. Ćwiczenia odbywają się na sercach wieprzowych.
Kontakt e mail: skn.kardiochirurgia@ gmail.com Facebook: @skn.kardiochirurgii Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 13 uniwersytet > studenci > kultura > sport

St UDi A™ – poradnik gracza

Październik to czas, kiedy kolejne pokolenia graczy odkrywają „Studia” – dodatek popularny wśród osób, które przeszły już wszystkie gry z cyklu „Ludzkie życie: Szkoła”. Postanowiliśmy więc przygotować specjalny poradnik dla początkujących, który pomoże im poznać podstawowe mechanizmy, zadania i lokacje w świecie gry. Oto co każdy student na pierwszym levelu [poziomie] wiedzieć powinien.

„Studia” to gra łącząca różne ga tunki. Zawiera w sobie elementy RPG, survivalu, gry edukacyjnej, a nawet strzelanki (zwłaszcza przy niskim poziomie Wiedzy). Celem gry jest realizacja otrzymywanych zadań, czyli questów. Polegają one na udziale w kursach oraz walkach z bossami [przeciwnikami] w po staci Sesji. W zamian otrzymujesz dwa rodzaje punktów: ECTS (tu tejszy odpowiednik EXPa [expe rience points]) oraz Oceny.

Odpowiednio wysoka liczba punktów umożliwia przejście na kolejny level. Najbardziej ambitni gracze mogą nawet odblokować Stypendium Naukowe, które za pewnia regularną dostawę golda [wirtualnej waluty]. W razie bra ku Stypendium polecamy łączyć grę z dodatkiem „Praca”, by stać Cię było na potrzebne itemy [wir tualne przedmioty].

Istotne lokacje Podobnie jak inne odsłony se rii „Ludzkie życie”, „Studia” roz grywają się w ogromnym otwar tym świecie. Nie jest Ci jednak dane beztrosko eksplorować ca łą dostępną mapę, bo większość questów skupia się w zaledwie kilku lokacjach. Należą do nich:

1. Uczelnia – miejsce podnosze nia poziomu Wiedzy i zdobywania punktów ECTS.

2. Mieszkanie lub Akademik – tu możesz podładować pasek zdro wia, korzystając z łóżka i zawar tości lodówki, a także socjalizować się z innymi graczami.

3. Stołówka i Supermarket –miejsca, do których udajesz się w razie braku itemów w lodów ce – zdobędziesz je tam za odpo wiednią ilość golda.

4. Biblioteka lub Czytelnia –źródło itemów podnoszących po ziom Wiedzy, a także miejsce reali zacji niektórych questów („Epicki esej”, „Przerażająca prezentacja”, „Bohaterskie badanie”, „Rycerski raport”).

5. Punkt Ksero – umożliwia du plikowanie posiadanych itemów:

Podręczników, Notatek czy Waż nych Dokumentów.

6. Przystanek – punkt urucha miający tryb szybkiej podróży do innych lokacji.

Przebieg gry

W ramach każdego poziomu czeka Cię walka z dwoma bossami: Se sją Letnią i Sesją Zimową. Pierw szy z nich atakuje Cię na Uczel ni w połowie levelu, drugi – tuż przed jego ukończeniem. Od wy niku tych batalii zależy Twój awans na kolejny poziom, więc warto się do nich dobrze przygotować. Po mogą Ci w tym wszystkie zebrane dotąd Notatki, Slajdy i Podręczni ki. Efektywne wykorzystanie tych itemów zwiększy poziom Wiedzy, która pozwoli pokonać obie bestie.

Oprócz tego musisz się również zmierzyć z przeciwnikami mniej szego kalibru: Kolokwiami, Prezen tacjami czy Zaliczeniami. Monstra

te będziesz regularnie spotykać na Uczelni, a wynik potyczek z nimi też ma wpływ na Twoje miejsce w rankingu, więc lepiej miej się na baczności!

Gdy już zaliczysz questy i walki na każdym z przewidzianych po ziomów, zdobywając wystarczają cą liczbę punktów, czeka Cię jesz cze ostatnia bitwa – Obrona. Twój final boss to Komisja – trójgłowy byt składający się z Promotora, Recenzenta oraz Przewodniczą cego – która bezlitośnie atakuje Cię pytaniami o Pracę Dyplomo wą, czyli zwój prezentujący całą zdobytą Wiedzę.

Zwycięstwo w tym pojedynku skutkuje otrzymaniem najważniej szego achievementu [osiągnięcia]: Stopnia Naukowego. Oznacza to, że przed Twoim nickiem pojawia się tytuł Licencjata lub Magistra. Według twórców ma to ułatwiać dostęp do konkretnych profesji

w kolejnej części gry („Ludzkie ży cie: Praca”), ale w praktyce funk cja ta nie zawsze działa popraw nie; wciąż czekamy na aktualiza cję, która to naprawi.

Podsumowanie

„Studia” nie są grą pozbawioną wad. Nieprzewidywalny poziom trudności walk, opłata za powta rzanie levelu czy brak opcji za pisania gry bywają frustrujące. Z drugiej strony bogaty świat pe łen nowych możliwości, intelektu alnych wyzwań i chętnych do so cjalizacji użytkowników zachęca do dania temu tytułowi szansy.

Nie dziwi nas zatem, że i Ty, dro gi czytelniku, zdecydowałeś się dołączyć do społeczności graczy. Cieszymy się, że z nami jesteś. Ży czymy Ci dobrej zabawy, mądrych decyzji i wielu wygranych bitew!

ewa Zwolińska

rys. Jadwiga Wąsacz
Studia z przymrużeniem oka
14 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego uniwersytet > studenci > kultura > sport

Mieszkanie czy akademik? Studenckie dylematy

Bursa, Nawojka, Żaczek... a może mieszkanie na stancji? Wybór miejsca zamieszkania nie stanowi dla studentów łatwego zadania. Dodatkowe wyzwanie stanowią dla nich wzrastająca inflacja i mniejsza dostępność mieszkań na wynajem. Jakie plusy i minusy w mieszkaniu w akademiku i w prywatnym lokum dostrzegają studenci? Zapytaliśmy ich o to.

Dla jednych tętniące w akademi kach życie studenckie jest opcją niezwykle zachęcającą – drugim kojarzy się z mitem uciążliwego hałasu. Sytuacja wygląda rów nie niejednoznacznie w przypad ku wyboru mieszkania na stancji. Perspektywa posiadania większej dozy prywatności zostaje przysło nięta przez widmo zauważalnej

Ewa, studentka drugiego roku chemii na Uniwersytecie Jagiellońskim – o tym, dlaczego zdecydowała się na zamieszkanie w Bursie Jagiellońskiej.

O bursie dowiedziałam się od przyjaciółki, która wspierała mnie we wszystkich przygoto waniach i sama w niej mieszka ła. Myśl, że będę miała bliską mi osobę w tym samym budynku, a nawet w pokoju obok, zupeł nie uspokajała mnie w momen cie opuszczania rodzinnego do mu. Obecnie po pierwszym roku

Pomimo wzrostu cenowego wśród studentów dalej znajdują się osoby, które podjęły decyzję o wynajęciu mieszkania. Jedną z nich jest Martyna, studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Wybrałam mieszkanie ze współ lokatorami, w którym obecnie, z racji wakacyjnej pracy week endowej, czasami pomieszku ję. Od października będzie nas w sumie trójka – mój przyjaciel z drugą połówką w dużym poko ju i ja w osobnym, mniejszym, ze wspólną łazienką oraz kuchnią. Mnie zależało na niskiej cenie i mieszkaniu z ludźmi, których znam. Znajomym zależało na

szczególnie w obecnym roku in flacji. Nie da się prosto stwierdzić, który wybór niesie za sobą więcej przywilejów, wszystko zależy bo wiem od oczekiwań zainteresowa nych. Kto jednak opowie o tych potrzebach trafniej, jeżeli nie sa mi studenci?

Opinie zebrała Katarzyna Flaszczyńska

akademickim mogę powiedzieć coś więcej o mieszkaniu wśród tej małej społeczności, którą sta nowi bursa.

Najlepszą rzeczą w tym wszystkim jest oczywiście to, że poznaje się mnóstwo nowych osób z różnych kierunków, z róż nymi pasjami, i ma się okazję dzielić z nimi wiele czasu oraz momentów, zarówno tych do brych, jak i złych. Wtedy zawsze znajdzie się ktoś, kto cię pocie szy i nigdy nie czujesz się sam. U nas w bursie mamy wspólną kuchnię na piętrze, dlatego pod czas posiłków dzielimy się z in nymi tym, co się nam przydarzy ło w ciągu dnia.

osobie, którą można traktować jak członka rodziny, przy której nie będą wstydzić się codzien nych czynności, a także na po dzieleniu czynszu. Jesteśmy dość towarzyscy, jednak każde z nas potrzebuje przestrzeni do nauki i do bycia „samemu ze sobą” po dniu na uczelni.

Z pewnością akademik dla wielu osób będzie jedyną opcją, na jaką mogą sobie pozwolić, ale sądzę też, że potrzeba prywatno ści i komfortu bierze często górę i część osób będzie szukała miej sca w mieszkaniu po znajomości, u przyjaciół, czy nawet w dal szych częściach miasta. Moja sytuacja ekonomiczna także nie jest najlepsza, ale ze względu na komfort szukałam mieszkania/ pokoju właśnie w taki sposób.

Aleksandra, studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego – o nie zawsze barwnych realiach życia w akademickich ścianach.

Mieszkałam w trzech akademi kach, w Akropolu w Miasteczku Studenckim AGH, Żaczku oraz Nawojce. Największą wadą jest między innymi dzielenie poko ju i łazienki z innymi osobami. Współlokatorzy mogą mieć in ne plany oraz sposób na sprzą tanie i organizację pokoju niż ty. Kolejnym minusem jest kuchnia, która najczęściej znajduje się poza pokojem. Trzeba wszystko trzymać u siebie i nosić do kuch ni, co ogranicza ilość miejsca

na rzeczy osobiste. Mieszkań cy akademika płacą też za pra nie i zapisują się na konkretny termin. Czasem, jeśli nagle mu sisz zrobić pranie, to może się okazać, że będziesz musiał zro bić je wcześnie rano lub dopiero późno wieczorem.

Czy zauważam tendencję, że studenci ostatnio częściej decy dują się na mieszkanie w aka demiku niż na stancji? Zdecy dowanie! Mieszkam w akade miku od początku studiów, ale ostatnimi czasy spotykam coraz więcej nowych osób, które zde cydowały się na zamieszkanie w domu studenckim ze wzglę du na bardzo wysokie kwoty wynajmu mieszkania lub poko ju w mieszkaniu.

fot. Lucjan Kos, Pexels
Jak mieszkają studenci UJ?
Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 15 uniwersytet > studenci > kultura > sport

Międzynarodowe warsztaty, czyli same plusy i zero minusów

Wakacje to idealny czas na poszukiwanie nowych wrażeń i doświadczeń. Niektórzy studenci na trzy miesiące zapominają o uczelnianych obowiązkach, jednak są też tacy, którzy korzystają z możliwości wyjazdowych, jakie w przerwie semestralnej oferuje uczelnia. Nasze dziennikarki Justyna i Olga skorzystały tego lata z tego studenckiego przywileju i opowiedziały, jak wygląda procedura rekrutacyjna oraz na czym polegają letnie wyjazdy z ramienia uniwersytetu.

Co powiecie na tygodniowy pobyt na słonecznej Malcie lub w cen trum kolorowej Holandii? A gdy by tak połączyć miniwakacje z na uką nowych technologii, wymianą kulturową i poznawaniem nowych ludzi, a wszystko to w ramach stu diów? Brzmi jak bajka? Jak widać, jest to możliwe, ponieważ studenci oraz kadra akademicka Uniwersy tetu Jagiellońskiego także w wa kacje mogą korzystać z ofert, jaki mi dysponuje najstarsza uczelnia w Polsce. Wyjazdy to nie tylko wielomiesięczne wymiany w ra mach Erasmusa, to także dużo in nych ciekawych programów, czę sto nieco mniejszych, lecz równie atrakcyjnych. Być może na Wa szym kierunku czy wydziale też czeka okazja, o której nawet nie wiedzieliście lub baliście się pod jąć wyzwanie?

Kilka słów o Erasmusie

Stwierdzenie, że studenci podró żują, nie jest niczym odkrywczym.

Najczęściej w tym kontekście na myśl przychodzi nam projekt Era smus+, co nie dziwi, gdyż jest to największy program międzynaro dowej wymiany studenckiej. Koja rzony głównie z rocznymi lub pół rocznymi wyjazdami na studia do innego państwa, daje możliwość sfinansowania nauki za granicą, dzięki czemu przed młodymi ludź mi otwiera się cały świat.

Jednak Erasmus niejedno ma imię, ponieważ z założenia jest to bardzo szeroka inicjatywa. Jak możemy przeczytać na stronie erasmusplus.org.pl, jest to „pro gram Unii Europejskiej w dziedzi nie edukacji, szkoleń, młodzie ży i sportu”, którego celem jest „wspieranie uczniów, studentów, nauczycieli, wykładowców i wo lontariuszy w prowadzeniu mię dzynarodowych projektów słu żących podnoszeniu kompetencji”.

W ramach możliwości, jakie daje ten program, studenci zarządzania kulturą i mediami (Instytut Kultu ry, Wydział Zarządzania i Komu

nikacji Społecznej UJ), mieli możliwość uczest niczenia w lipcu w szkole letniej „Summer XR Aca demy”, w trakcie której poznawali tajniki wirtu alnej rzeczywistości. Jak to wyglądało?

Summer XR Academy W wyjeździe uczestniczy ła piątka studentów ze wspomnianego już kie runku wraz z pięciooso bową grupą kadry akade mickiej. Organizatorami wydarzenia były czte ry europejskie uczelnie: Uniwersytet Jagielloń ski, Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewi zyjna i Teatralna w Łodzi, Uniwersytet Maltański oraz Uniwersytet Naro dowy im. Kapodistriasa w Atenach.

Skąd wziął się pomysł na stwo rzenie programu związanego z wir tualną rzeczywistością? – Pomysł jest konsekwencją zmian, z który mi przyszło nam się zmierzyć. Epi demia COVID-19, która ograniczy ła naszą aktywność społeczną, za mykając w domach, doprowadziła do bezprecedensowej aktywności w sferze cyfrowej. Całe obszary kultury i edukacji zaczęły wykorzy stywać wirtualne rzeczywistości, także twórczość artystyczna mu siała znaleźć nowe drogi dotarcia do odbiorców – tłumaczy dr Mar ta Materska-Samek, organizatorka szkoły letniej z ramienia Uniwer sytetu Jagiellońskiego. – Obser wując te zmiany i w nich uczest nicząc, zainteresowałam się nimi także z perspektywy nauki i zarzą dzania. Projekt jest odpowiedzią na pilną potrzebę wzbogacenia istniejących programów eduka cyjnych zarówno dla menedże rów kultury i mediów, ale także dla artystów aspirujących do na

wiązania kontaktu ze swoimi od biorcami w przestrzeni cyfrowej – dopowiada.

Sześć dni na słonecznej Malcie

Szkoła letnia odbywała się na te renie Uniwersytetu Maltańskie go, mieszczącego się niedaleko stolicy Malty, Valletty. Studenci codziennie między 10:00 a 16:00 (z przerwą na lunch) uczestniczy li w zajęciach, które wprowadza ły ich w świat nowych techno logii immersyjnych. Kręcili filmy 360˚, mieli dostęp do pracowni komputerowej oraz do immersion lab, czyli pomieszczenia pełnego sprzętów i narzędzi VR („virtual re ality”). Korzystali także ze studia filmowego, w którym odbyły się warsztaty z wirtualnej produkcji z zastosowaniem green screena i generowanej scenografii.

Każdy dzień wypełniony był zajęciami, jednak nie brakowa ło także czasu wolnego na zwie dzanie Malty i okolicznych atrak

fot. Justyna Arlet-Głowacka
Wakacyjne projekty Uniwersytetu Jagiellońskiego
Uczestnicy szkoły letniej na Malcie „Summer XR Academy” poznawali tajniki wirtualnej rzeczywistości. Studenci podczas wyjazdu zapoznawali się ze światem technologii immersyjnych.
16 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego uniwersytet > studenci > kultura > sport

cji. Klimatyczne uliczki Valletty, Font Ghadir, czyli kamienne ba seny wykute w skale oraz jedna z najpiękniejszych maltańskich piaszczystych plaż, Riviera Beach, to tylko niektóre z miejsc, które udało się zobaczyć uczestnikom szkoły letniej. Pogoda dopisywa ła przez cały pobyt, jednak upał czasem dawał się we znaki. Nie którzy uczestnicy zapytani o to, co było dla nich największym wy zwaniem, stwierdzili, że bez wąt pienia wysokie temperatury. Jed nak piękno Malty pozwoliło znieść trudne warunki atmosferyczne, a błękitna woda potrafiła ukoić nagrzane organizmy.

Okiem uczestnika

Dlaczego studenci zdecydowali się na udział w takim przedsięwzię ciu? – Uznałam, że jest to dobra okazja na rozszerzenie swoich ho ryzontów. A poznawanie czegoś nowego w pięknym otoczeniu to zawsze ogromna przyjemność –odpowiada Natalia Łukasik, jed na z uczestniczek szkoły letniej. – Na pierwszym roku studiów miałam zajęcia, na których mo gliśmy trochę zapoznać się z te matem technologii immersyjnych i bardzo mnie to zaciekawiło, więc jak tylko pojawiła się opcja wyjaz du, który pomoże mi pogłębić wie dzę na ten temat, zdecydowałam się zgłosić – dopowiada Agniesz ka Mołdysz.

Czy warto uczestniczyć w inicjatywach? – Myślę, że warto. To poznawanie nowych ludzi i ich perspektyw, aktywny wpływ na rozwój technologii, ale również na rozwój samego siebie – od powiada inny uczestnik. – Warto brać udział w takich projektach, ponieważ własny wkład, choćby finansowy, jest bardzo mały przy tym, ile te inicjatywy mogą nam dać. Każdy wyjazd za granicę jest doświadczeniem, które w pewien sposób nas otwiera. Są to wspo mnienia na całe życie – dopowiada Dominik. – Największym plusem projektu były zdobyte doświad czenia i to, że mieliśmy dostęp do wielu rzeczy „od środka”. Wystar czyło napisać 100 słów w formu larzu rekrutacyjnym i dzięki temu pojechałem na cudowny wyjazd –dodaje Dominik.

A co takie wyjazdy dają kadrze akademickiej?

– Cały czas się uczy my. I to pod każdym względem. Efekty takich działań to nie tyl ko zgromadzona wiedza, ale tak że kompetencje organizacyjne, społeczne, kontakty i otwarcie na przyszłe wyzwania. Dzięki reali zacji projektu kadra akademicka z UJ zapoznała się z technologią i rozwiązaniami służącymi tworze niu treści do eksploatacji w wir tualnej rzeczywistości – tłuma czy mgr Monika Hapek, asystent ka projektu.

Po co to wszystko?

Oprócz pięknych widoków i możli wości „pobawienia się” VR-owymi technologiami projekt ten miał ści śle określone cele. – Chcielibyśmy, żeby nasi studenci otworzyli się na nowe technologie i inne punkty wi dzenia oraz dostrzegli możliwości własnego rozwoju w obszarze no wych technologii. Zależało nam także na tym, by osiągnąć ważny efekt otwartości i zainspirowania ich zupełnie innym obszarem zain teresowań, i myślę, że to się udało – opowiada dr Marta Materska-Sa mek. – Dzięki zdobytej wiedzy bę dziemy w stanie uruchomić zajęcia

dotyczące mediów immersyjnych na studiach SUM zarządzanie me diami i reklamą. Razem z ISzA (In stytutem Sztuk Audiowizualnych) złożyliśmy także wniosek do Mi nisterstwa Edukacji i Nauki o in westycję w postaci pracowni VR, w której będą mogły się odby wać zajęcia – podkreśla mgr Mo nika Hapek.

A jak szkołę letnią odbierają jej uczestnicy? – Największym plusem była możliwość zaobserwowania zastosowania technologii immer syjnych w różnych obszarach. Do datkowo doceniam ludzi, których poznałam na tym wyjeździe, dali mi oni wiele inspiracji – opowiada Agnieszka. – Troszeczkę bardziej rozumiem XR [extended reality –przyp. red.], dostęp do tych tech nologii pozwala na ich poznanie oraz późniejsze wykorzystanie –dopowiada jeden z uczestników. Wiedzę, którą zdobyłam na swo im kierunku, mogłam wykorzystać na Malcie w praktyce w trakcie ćwiczeń. To był największy plus tego projektu – mówi Natalia. –Udział w projekcie dał mi cudow ne wspomnienia, poszerzenie wie dzy, odkrycie nowego kraju, same

fot. Justyna Arlet-Głowacka, archiwum prywatne Poza chłonięciem wiedzy uczestnicy szkoły letniej mieli też okazję do zwiedzenia okolicy. Olga Sochaczewska z certyfikatem ukończenia kursu podczas szkoły letniej w Utrechcie.
Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 17 uniwersytet > studenci > kultura > sport

plusy, zero minusów – podsumo wuje Dominik.

Co zrobić, by uczestniczyć w szkole letniej?

Dział Współpracy Międzynaro dowej UJ mieszczący się przy ul. Czapskich to miejsce, w któ rym koordynowane są kwestie nie tylko wyjazdów w ramach sa mego Erasmusa, ale także innych wymian bilateralnych, w tym na szkoły letnie. Z reguły odbywa ją się one w przerwie wakacyj nej w miesiącach lipiec-wrzesień i mimo że jest to czas wolny od nauki, to nie brakuje zaintereso wanych. W tym roku w ramach konkursu dla studentów i uczestni ków szkół doktorskich można było nieodpłatnie wziąć udział w kur sach oferowanych przez Universi ty of Cambridge (Wielka Brytania), Heidelberg University (Niemcy) i Utrecht University (Niderlandy).

Aby zakwalifikować się do wy jazdu, trzeba było spełnić szereg wymogów i dostarczyć wszystkie niezbędne dokumenty, w tym m.in. zaświadczenie o: statusie studen ta/uczestnika szkoły doktorskiej, średniej ważonej ocen ze wszyst kich lat studiów (min. 4,0), dodat kowej działalności studenckiej czy list motywacyjny. Po rozpatrzeniu aplikacji wyboru kandydatów do konywał Rektorski Zespół ds. Sty pendiów Bilateralnych dla Studen tów i Doktorantów UJ.

Cały świat w jednym miejscu

Skomplikowana procedura re krutacyjna, a także formalności,

których trzeba było dopełnić przed i po wyjeździe mogły trochę zrazić, lecz jak twierdzi Zuzanna Piekarz, studentka II roku mediów spo łecznościowych w zarządzaniu, wysiłek był tego wart. – Szkoła let nia w Heidelbergu była kursem języ kowym, w którym brało udział 350 osób ze wszyst kich kontynentów świata. Podzielono nas na grupy, dzię ki czemu poznałam osoby z Węgier, Wielkiej Brytanii, Azerbejdżanu, Tur cji, Egiptu, USA, Al gierii, Włoch, Czech i Japonii. Aby uroz maicić nasz wolny czas, uczelnia zor ganizowała także wyjścia do kina, na koncerty, treningi sportowe, a na wet weekendowe wycieczki krajo znawcze. Gdybym mogła cofnąć się w czasie i prze żyć to jeszcze raz, z pewnością bym to powtórzyła –podkreśla.

Znajomość języka niemieckiego na poziomie min. A2 była kluczo wa w przypadku aplikowania na tę szkołę letnią, a o stypendium mogli ubiegać się studenci, którzy dodatkowo w tamtym momencie byli na: II roku studiów pierwsze go stopnia, I roku studiów drugie go stopnia, II-IV roku jednolitych studiów magisterskich lub I roku szkoły doktorskiej.

Warto podjąć ryzyko Doskonalenie umiejętności języ kowych, spełnienie marzenia czy zdobycie cennego doświadcze nia, którym będzie można zabły snąć przed przyszłym pracodaw cą, to tylko niektóre z motywów, które zachęcają do podjęcia de cyzji o zgłoszeniu się na wyjazd z ramienia uczelni. Studia, oprócz niezbędnej nauki, są także najlep szym czasem na rozwój własny, co ma także odzwierciedlenie w ko rzystaniu z możliwości, które za procentują w przyszłości.

Jeśli zainteresował Cię ten temat i chcesz dowiedzieć się o dostępnych możliwościach, zachęcamy do śledzenia na bieżąco aktualności na stro nach erasmusplus.org.pl oraz dwm.uj.edu.pl.

fot.
Justyna Arlet-Głowacka, archiwum prywatne Centrum Utrechtu, Holandia W wyjeździe na Maltę uczestniczyła piątka studentów ze wspomnianego już kierunku wraz z pięcioosobową grupą kadry akademickiej.
18 Październik 2022 • Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego uniwersytet > studenci > kultura > sport

terapia naturą

Szum morza, szelest liści, a może śpiew ptaków? Nie od dziś wia domo, że umiejętne obchodzenie się z naturą umożliwia człowie kowi uzyskanie spokoju, radości, a nawet przypływu sił i motywa cji. Swoim własnym, wypracowa nym latami przepisem na życie postanawia podzielić się z nami Joe Harkness – mężczyzna, któ ry poza koordynowaniem spraw uczniów ze specjalnymi potrze bami edukacyjnymi znalazł czas na ptakoterapię. W chwilach naj większego kryzysu terapia z pta kami skutecznie poprawiała je go samopoczucie, co opisywał na swoim blogu. Widząc w obcowa niu z naturą ogromny, lecz ukry ty potencjał, postanowił podzie lić się doświadczeniami także na

łamach książki. W ten sposób do wiadujemy się, że gdyby nie ptaki, to autora mogłoby już nie być. Jak twierdzi, „Ptakoterapia” jest jed nak radosnym dziennikiem doku mentującym zmianę na lepsze. Ta zmiana dokonała się w jego życiu dzięki odkryciu pasji, którą stała się dla niego obserwacja ptaków. Książka opiera się więc na szcze gółowych relacjach ze spacerów odbywanych w celu odnalezienia konkretnego gatunku ptaka, co skutkowało zachwytem nad pięk nem przyrody i w przypadku uda nej misji – niezwykłą, uleczającą satysfakcją. Harkness opisuje swo je wyprawy w sposób ciekawy i za chęcający do refleksji, przez co nie można narzekać na brak krótkich dialogów ze współtowarzyszami,

nawiązań do dorobku psychologii i praktycznych wskazówek pod koniec każdego rozdziału. Nawet ktoś, kto nigdy nie interesował się tym, jaka różnica może być mię dzy kwiczołem a pokrzywnicą, ale po prostu poszukuje dobrej lektu ry i chce widzieć więcej, powinien dać sobie szansę na poznanie no wych możliwości, które stawia przed nim ta opowieść.

Joe Harkness, „Ptakoterapia. Jak przyroda uratowała mi życie”, Wydawnictwo

Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2022

Pamiętniki siłą napisane

W 2020 roku Pracownia Badań nad Historią i Tożsamościami LGBT+ w Instytucie Stosowanych Na uk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego wraz z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie ogłosiły konkurs na pamiętniki osób należących do społeczności osób LGBT+. Spośród nadesła nych 184 tekstów 18 z nich można przeczytać w dostępnej za darmo publikacji wydanej w listopadzie 2021 roku pod tytułem „Pamięt niki Osób LGBTQIA+ (Mała anto logia)”, którą można znaleźć na stronie fundacji. Natomiast aż 79 z tych osobistych historii jest czę ścią 1000-stronicowej książki „Ca ła siła, jaką czerpię na życie. Świa dectwa, relacje, pamiętniki osób

LGBTQ+ w Polsce”, która została opublikowana w marcu tego ro ku przez wydawnictwo Karakter.

Pamiętniki te ukazują przeżycia całego przekroju polskiej społecz ności nieheteronormatywnej. Bo haterowie książki opisali całe swo je życie i emocje, jakie im towarzy szyły. Poszczególne historie mają długość od kilku do kilkudziesięciu stron. Różnią się szczegółowością opisywanych przeżyć, a minimalny wkład w ich redagowanie pozwo lił na zachowanie osobistego sty lu wypowiedzi. Autorzy zamieści li również mapę słów kluczowych, która umożliwiła pogrupowanie pamiętników i wskazanie wspól nych motywów, które je łączą. Po zwala to na czytanie książki w spo

sób nielinearny, wedle preferencji samego czytelnika.

Z tej książki bije autentycz ność, wrażliwość, kruchość, izo lacja, cierpienie, potrzeba miłości, jak i akceptacji. Szczerość bohate rów w świadectwie swoich prze żyć pokazuje tytułową siłę. Jest to książka ważna, która daje nadzieję mniejszości, jaką stanowi społecz ność osób LGBT+. Pokazuje ona, że każdy człowiek jest unikalny, ale każdy pragnie tego samego – ak ceptacji i miłości.

„Cała siła, jaką czerpię na życie. Świadectwa, relacje, pamiętniki osób LGBtQ+ w Polsce”, Karakter, 2022

Agnès Poirier zaprasza czytel nika na porywającą podróż w głąb dziejów Francji – od 1163 do 2019 roku. Lata te obfitowały zarówno w chwile tryumfującej radości, jak i narodowego smutku. A pośród nich jeden punkt wspólny – kate dra Notre Dame.

Ta pozycja to zaprezentowany w bardzo przystępny sposób prze gląd historycznych wydarzeń – od postawienia pierwszego kamienia najsłynniejszej gotyckiej katedry przez więzi, jakie łączyły ją z dy nastią Burbonów, rewolucje, in trygi, akt samodzielnej koronacji Napoleona, powieść Victora Hu go o Esmeraldzie, ale także póź

niejsze przedsięwzięcia restaura torskie mające oddać ducha sztu ki średniowiecznej. A wszystko to autorka okrasiła szczegółowymi opisami katedry. Tym, dla których to zwykła budowla, Poirier poka zuje wartość, jaką miała dla Eu ropy. Notre Dame była ważnym miejscem na arenie politycznej, ale także syntezą sztuk i inspira cją dla licznych artystów.

Klamrą spinającą książkę jest jednak kwiecień 2019 roku. Wszy scy zapewne pamiętamy pożar, za sprawą którego oczy całego świata zwróciły się w stronę Paryża. Au torka w niezwykle drobiazgowy i poruszający sposób relacjonuje

wydarzenia tamtej nocy i ukazu je emocje, jakie wówczas targały mieszkańcami miasta, którzy sta li się „złączeni w harmonii bólu”. Z jakimi trudnościami muszą te raz mierzyć się współcześni, któ rzy chcą ratować katedrę? W jaki sposób stała się ona punktem na rodowego sporu? I wreszcie – czy Notre Dame rzeczywiście będzie po odbudowie piękniejsza?

Karolina iwaniec

Agnès Poirier, „Notre Dame. Serce Paryża, dusza Francji”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2022

tamtej nocy umarłem
Rekomendacje kulturalne dziennikarzy „WUJ ‑a”:
uniwersytet > studenci > kultura > sport Wiadomości UniWersytetU Jagiellońskiego • Październik 2022 19

F O t OR e POR t AŻ

Nocny spacer po Krakowie

Zdjęcia:
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.