Liderzy rolnictwa

Page 1

Liderzy ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM GAZETA BEZPŁATNA

OPRACOWANIE: NOWINY RACIBORSKIE, UL. ZBOROWA 4, 47-400 RACIBÓRZ • TEL. 32 415 47 27

W NUMERZE: • Jaki będzie unijny budżet dla rolnictwa • Gdzie warto pojechać na rolnicze targi • Czy raciborski PWSZ otworzy kierunki związane z rolnictwem • Jaka jest recepta na sukces Kombinatu Rolnego Kietrz • Co różni rolnictwo raciborskie od głubczyckiego • Jak gospodarstwa ekologiczne poprawiają ekonomię • Gdzie zadzwonić gdy potrzebujemy pomocy

P R E Z E N T U J E M Y 2 0 L I D E R Ó W RY N K U RO L N I C T WA W R E G I O N I E

W Y DA NIE SPECJA LNE • LUT Y 2014


LIDERZY ROLNICTWA

Dojrzeliśmy do roli

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

NA KOLEJNYCH S TRONACH RAPORTU P R E Z E N T U J E M Y L I D E R Ó W R O L N I C T WA W R E G I O N I E STR .

3

Świerkot

Przepis na sukces w rolnictwie to dobre gleby i skuteczne zarządzanie – uważa Mariusz Sikora – prezes Kombinatu Rolnego Kietrz. Wie co mówi bo Kombinat, gospodarujący na powierzchni równej 12 tysiącom boisk piłkarskich, wypracował w ubiegłym roku ponad 20 milionów złotych zysku netto. Ziemi rolnej w powiatach raciborskim i głubczyckim mamy dużo, a w jakości gleb każdy powiat jest liderem w swoim województwie. Mamy też sporo gospodarstw na najwyższym europejskim poziomie, tak pod względem wydajności, jak i zarządzania. Wyczuwając potrzeby rynku Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu ma w planach uruchomienie ekonomii ze specjalizacją „ekonomika produkcji i obrotu rolnego”. – Ważny jest też kapitał – dodaje dr inż. Juliusz Kieś – prezes Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Krzanowicach i prorektor PWSZ. Z nim na wsi bywa różnie. Z jednej strony płynie rzeka dopłat i dotacji, a z drugiej pieniądze odpływają w siną dal, chociażby przez złą politykę państwa dyskryminującą duże gospodarstwa. Ale gdy rolnik chce inwestować to pieniądze na to dziś znajdzie łatwiej niż kiedykolwiek. Jeśli nie uzyska dotacji to zawsze może pójść po kredyt do banku. Te uznają rolników za bezpiecznych i perspektywicznych klientów. Nie tylko banki rolników polubiły. Doceniają ich także właściciele sklepów i usługodawcy. Zwłaszcza w ostatnich latach, kiedy kryzys odchudził portfele miejskich konsumentów. Rolnictwo tworzy u nas dużo stabilnych miejsc pracy i wiele wskazuje na to, że ta dobra koniunktura na wsi potrwa jeszcze długo. Nie zaszkodzi jednak pamiętać, że kiedy kupujemy w sklepie polską, a nie chińską czy duńską, żywność to też wspieramy nasze rolnictwo. Wydane w ten sposób pieniądze szybko wrócą na nasz rynek, bo polscy rolnicy zazwyczaj wydają swoje zarobki w kraju. Uprawa roli wciąż jeszcze wielu ludziom kojarzy się z zacofaniem i znojem bez perspektyw. Ten obraz jest coraz bardziej nieprawdziwy i trzeba go zmieniać. Może to właśnie nasze bogate, ładne wsie, tworzące nowe miejsca pracy zatrzymają ucieczkę młodych ludzi. Wicestarosta powiatu głubczyckiego Irena Sapa zapewnia, że przyszłość chcą oprzeć właśnie na młodzieży. Już dziś chwali miejscowych licealistów z klasy o profilu biznesowym, którzy podczas warsztatów związanych z tworzeniem nowych miejsc pracy przedstawili mnóstwo ciekawych pomysłów, także związanych z rolnictwem.

2

Nie na wszystkie ważne i ciekawe zagadnienia starczyło nam miejsca w tej publikacji. Dlatego zapraszam do czytania „Agro-Nowin” – naszego stałego dodatku rolniczego, który publikujemy w Nowinach Raciborskich na początku każdego miesiąca.

13

STR .

5

GXL Polska Sp. z o.o.

Syngenta Polska Sp. z o.o.

ul. Środkowa 4, 47-400 Racibórz tel./fax 32 451 67 99 e-mail: gxlpolska@op.pl www.gxlpolska.eu

ul. Powązkowska 44c, 01-797 Warszawa Joanna Kudla, tel. 600 921 060 e-mail: joanna.kudla@syngenta.com www.syngenta.com STR .

7

15

STR .

Credit Agricole Bank Polska S.A. ul. Mickiewicza 10a, 47-400 Racibórz tel. 801 700 000 www.credit-agricole.pl STR .

16

Przedsiębiorstwo Zaopatrzenia Rolnictwa Chempest S.A.

STR .

17

PHU Agropol Sp. z o.o.

AGREMO Brzeg

ul. Kolejowa 1, 48-120 Baborów tel. 77 486 90 36 e-mail: agropol@agropol-baborow.pl www.agropol-baborow.pl

ul. Parkowa 7, 49-318 Skarbimierz Osiedle tel. 77 402 94 60, 77 402 94 80 e-mail: agremo@agremo.pl www.agremo.pl STR .

Bayer CropScience

17

22

STR .

22

STR .

22

STR .

22

ul. Klasztorna 3, 47-400 Racibórz tel. 32 415 20 89, 32 415 37 60 e-mail: bank@bsraciborz.pl www.bsraciborz.pl

19

P.W. „Agro-Eko”

Przedsiębiorstwo Wielobranżowe FLUXMET Sp. z o.o.

ul. Raciborska 109, 48-130 Kietrz tel. 77 471 17 65-67 e-mail: biuro@agro-eko.com.pl www.agro-eko.com.pl

ul. Zakładowa 2, 47-400 Racibórz tel./fax 32 418 15 23 e-mail: biuro@fluxmet.pl www.vitamag.pl STR .

19

23

STR .

24

ul. Piaskowa 7, 47-400 Racibórz tel. 32 414 92 12 e-mail: info@sunex.pl www.sunex.pl

ul. Sobieskiego 7, 42-200 Częstochowa tel. 34 378 28 00 www.arimr.gov.pl

12

STR .

SUNEX S.A.

Śląski OR ARiMR

STR .

STR .

Bank Spółdzielczy w Raciborzu

STR .

11

Al. Jerozolimskie 158, 02-326 Warszawa Lesław Kościański tel. 601 597 136 www.bayercropscience.pl

Damian Świeży ul. Sportowa 67, Świbie 44-187 Wielowieś tel. 32 230 12 81, 507 051 066 www.korbanek.pl

Dobra – Nowy Bud 20 47-464 Strzeleczki tel. 77 466 82 32 kom. 698 282 691, 515 575 544

11

Black Red White

„ROL DAM-SERWIS”

ul. Kościelna 14, 47-400 Racibórz tel./fax 32 417 54 59 e-mail: biuro@agromarket-galli.pl www.agromarket-galli.pl

ul. B. Chrobrego 25 47-200 Kędzierzyn-Koźle tel. 77 482 22 22 e-mail: info.kozle@lellek.com.pl www.lellek.pl

ul. Bosacka 61, 47-400 Racibórz ul. Oświęcimska 11, 48-100 Głubczyce www.brw.com.pl STR .

Gospodarstwo Rolne Adrian Moritz

Auto Centrum Koźle – Lellek Group

ul. Łąkowa 24, 47-400 Racibórz tel. 32 412 50 00 e-mail: sekretariat@chempest.pl www.chempest.pl STR .

F.H.U. AGRO MARKET

9

21

Limagrain Central Europe

STR .

9

STR .

Oddział w Polsce – przedstawiciel: Marcin Dudek tel. 603 106 900 e-mail: marcin.dudek@limagrain.pl www.limagrain.pl

Castorama ul. Rybnicka 95, 47-400 Racibórz tel. 32 459 31 00, Aleja Armii Krajowej 40 47-200 Kędzierzyn-Koźle tel. 77 405 51 00 www.castorama.pl

20

ul. Młyńska 32, Cyprzanów tel. 32 419 87 71 ul. Długa 4, Gamów, tel. 32 793 96 34 e-mail: biuro@mlynarstwo.eu www.mlynarstwo.eu

ul. Piechy 3a/8, 41-704 Ruda Śląska tel. 32 743 91 49, 509 079 304 e-mail: domino@domino.org.pl www.domino.org.pl STR .

STR .

Młynarstwo Modlich

Domino

ul. Powstańców Śląskich 113 43-245 Studzionka tel. 32 449 11 82 e-mail: biuro@swierkot.pl www.swierkot.pl

ARKADIUSZ GRUCHOT

STR .

STR .

20

Medrol Zakuwanie Węży Hydraulicznych

DANKO Hodowla Roślin Sp. z o.o. Zakład Nasienno-Rolny Modzurów

ul. Tylna 5a, Krzanowice tel. 504 135 366, 662 153 564 email: medrol@medrol.pl www.zakuwaniewezy.pl

ul. Słowackiego 9, 47-411 Rudnik tel. 32 410 65 22 e-mail: znrmodzurow@danko.pl www.danko.pl

ZAMIESZC ZONE W PUBLIKACJI PREZENTACJE FIRM SĄ MATERIAŁAMI PŁATNYMI


ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

LIDERZY ROLNICTWA

42,4 mld euro to duże wyzwanie dla rolniczej Polski

T

na wdrażanie polityki spójności na obszarach wiejskich. – Tak, zgodnie z założeniami, rząd polski zaplanował 5,2 mld euro na wdrażanie polityki spójności na obszarach wiejskich. Nie ma w tym nic dziwnego, że środki z funduszu spójności są przekazywane na obszary wiejskie, ponieważ to właśnie te tereny stanowią większą część naszego kraju. W ramach wdrażania polityki spójności na obszarach wiejskich 1,7 mld euro zostanie przeznaczone na inwestycje w infrastrukturę

o czego mogą spodziewać się rolnicy w najbliższych siedmiu latach, ujęte zostało w już opublikowanych rozporządzeniach Parlamentu Europejskiego dotyczących Wspólnej Polityki Rolnej określonej na lata 2014 – 2020. O nowej unijnej propozycji budżetu dla polskiego rolnictwa oraz na rozwój obszarów wiejskich, który wyniesie 42,4 mld euro mówi dyrektor Śląskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Częstochowie STANISŁAW GMITRUK.

wodno-kanalizacyjną i gospodarkę wodną. Kolejne 1,5 mld euro ma wspomóc rozwój przedsiębiorczości na terenach wiejskich, a pozostałe 2 mld euro mają posłużyć rewitalizacji społecznej i infrastrukturalnej wsi. W sumie Polska na rozwój wsi i rolnictwa otrzyma na lata 2014 – 2020 ok. 177 mld zł, czyli o ok. 20 mld zł więcej niż w lata 2007 – 2013. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba podkreślił, że skuteczne wykorzystanie tych środków będzie dużym wyzwaniem dla Polski. (red.)

– Jak w świetle europejskich ustaleń przedstawia się nowa Wspólna Polityka Rolna na lata 2014 – 2020? – Budżet na realizację Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2014 – 2020 to wielkie osiągnięcie wypracowane dużym wysiłkiem polskiego rządu. Pomimo, że cały budżet na rolnictwo Wspólnoty jest mniejszy o ok. 12%, dla Polski środki finansowe na nowy siedmioletni okres, będą wyższe o ok. 8% od tych, które były dostępne w latach 2007 – 2013. Wówczas na rozwój polskiej wsi i rolnictwa otrzymaliśmy 39,2 mld euro, natomiast w lata 2014 – 2020 będziemy mieli do wykorzystania 42,4 mld euro, w ramach WPR, polityki spójności oraz z budżetu krajowego. – Ile pieniędzy faktycznie otrzymają rolnicy? – Na tę kwotę składają się środki przeznaczone na dopłaty bezpośrednie w wysokości 23,7 mld euro, pieniądze na PROW w wysokości 13,5 mld euro oraz 5,2 mld euro na wdrażanie polityki spójności na obszarach wiejskich. – Jak przedstawia się sytuacja w płatnościach obszarowych w nowej perspektywie finansowej? – Na dopłaty bezpośrednie w latach 2014 – 2020 zaplanowano wyłożyć z unijnego budżetu 23,7 mld euro, tym samym średnia płatność ukształtuje się na poziomie ok. 240 euro za hektar. Kwota ta zagwarantuje rolnikowi pewną stabilizację, ponieważ jej wysokość określona została na najbliższe siedem lat. – Jak zostaną podzielone środki przeznaczone na PROW 2014 – 2020? – Łączna ich suma wynosi 13,5 mld euro, z czego 8,6 mld euro to pieniądze unijne, a 4,9 mld euro będzie pochodzić z budżetu krajowego. W nowym PROW położony zostanie szczególny nacisk na poprawienie konkurencyjności sektora rolnego. W nowej perspektywie wyższa będzie pomoc na modernizację gospodarstw rolnych, a także więcej niż w PROW 2007–2013 będzie pieniędzy dla młodych rolników. Planuje się również zupełnie nowe wsparcie na restrukturyzację gospodarstw rolnych. – Jak wspomniał Pan wcześniej, zarezerwowano również pieniądze

tel. 32 449 11 82

3


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

R AC I B O R S Z C Z Y NA I Z I E M I A G Ł U B C Z YCK A TO P OW I AT Y W I O D ĄC E P O D W Z G L Ę D E M R O L N I C T WA W T E J C Z Ę Ś C I K R A J U

Dobrzy sąsiedzi przy jednej miedzy Rolnictwo na Raciborszczyźnie i u sąsiadów z Opolszczyzny ma silną pozycję ma południowej mapie. Tutejsze gospodarstwa nie tylko nie ustępują, ale i często przewyższają rolne przedsiębiorstwa w Europie Zachodniej.

4

Powiat raciborski Powiat raciborski jest regionem rolniczo-przemysłowym. Występuje tu rozwinięte i wysokotowarowe rolnictwo, które odgrywa ważną rolę w procesach rozwoju gospodarczego. Decydują o tym warunki sprzyjające produkcji rolnej. Podstawowe znaczenie ma tutaj jakość użytkowanych gruntów. Powiat raciborski wyróżnia się pod tym względem nie tylko w skali województwa śląskiego, ale całej Polski. Prawie 66% z ogólnej powierzchni 27.428 ha gruntów ornych w powiecie stanowią ziemie najwyższej jakości. Mieszczą się w przedziale I – IIIa klas bonitacyjnych. Wysoka jakość gleb istotnie wpływa na strukturę zasiewów oraz wysokość uzyskiwanych plonów. W większości przypadków są one dużo wyższe od średnich krajowych. Korzystne warunki glebowe występują w gminach: Krzanowice, Pietrowice Wielkie, Krzyżanowice oraz w Rudniku i Raciborzu. Około 75% gleb gminy Racibórz zaliczana jest do kompleksów pszenno-buraczanych, a uprawa pszenicy jest możliwa na powierzchni 86% gruntów ornych. Waloryzacja rolniczej przestrzeni produkcyjnej na poziomie 93,1 punktów lokalizuje Racibórz na 1 miejscu spośród wszystkich podstawowych jednostek administracyjnych województwa śląskiego. Cechą wyróżniającą powiat jest sprzyjający klimat, który charakteryzuje relatywnie długi okres wegetacyjny, odpowiednia wilgotność powietrza i nasłonecznienia. Pracowitość

POWIAT RACIBORSKI

POWIAT GŁUBCZYCKI

66% gruntów ornych powiatu to ziemie najwyższej jakości 3000 ha liczy największe gospodarstwo 75% gleb na terenie miasta zaliczanych jest do kompleksów pszenno-buraczanych

90% gruntów w gminie Branice jest klasy I – IIIa 10 tys. ha tyle liczą największe gospodarstwa 80% powierzchni upraw zajmują zboża

i wysoka kultura rolna mieszkańców ziemi raciborskiej, w połączeniu z dobrym wyposażeniem gospodarstw w maszyny, sprzęt rolniczy oraz inne środki do produkcji rolnej sprawiają, iż rolnictwo w powiecie stoi na bardzo wysokim poziomie. W powiecie raciborskim występują licznie duże gospodarstwa rolne rodzinne, spółdzielcze oraz w formie spółek. Największe gospodarstwo posiada około 3000 ha. Na terenie powiatu działa wiele instytucji i organizacji powołanych w celu tworzenia warunków sprzyjających rozwojowi rolnictwa i przemianom strukturalnym na wsi. Stan rolnictwa w powiecie nie ulega znaczącym zmianom i nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Wysoka jakość

gleb jest jednym z istotnych elementów, mających wpływ na strukturę zasiewów, wysokość uzyskiwanych plonów oraz stan produkcji zwierzęcej. Powiat głubczycki Użytki rolne obejmują teren 58220 ha, tj. 85,56% powierzchni powiatu. Na terenie powiatu są dwa gospodarstwa wielkotowarowe powyżej 10 tys. ha oraz kilkanaście gospodarstw przekraczających wielkością 100 ha, a średnia wielkość gospodarstwa rolnego wynosi ok. 10 ha. Na użytkach rolnych z przewagą 2 i 3 klasy uprawiane są głównie: buraki, rzepak i pszenica, prowadzone są także hodowle krów mlecznych i trzody chlewnej. Przemysł jest związany w dużej części z przetwórstwem rolno-spożywczym

(mleczarnie, cukrownie, przetwórstwo słodowniczo-browarniane, wytwórnie napojów) W powiecie głubczyckim dominują gleby klasy I do IV. Powoduje to, że największą powierzchnię zajmuje uprawa zbóż (od 70 do 80%) z dominującą przewagą pszenicy. Na kolejnych miejscach znajdują się mieszanki zbożowe, żyto i pszenżyto ozime, owies oraz rośliny okopowe. Gminami rolniczymi są gmina Baborów – ponad 75% powierzchni stanowią bardzo żyzne gleby I i III klasy oraz typowo rolnicza gmina Branice, w której grunty klasy I-IIIb stanowią aż 90,9% ogółu gruntów. Na terenie gminy działają trzy zakłady rolne Kombinatu Rolnego „Głubczyce” i trzy Rolnicze Spółdzielnie Produkcyjne. Ponadto istnieje 685 in-

dywidualnych gospodarstw rolnych. Dobrej jakości gleby sprzyjają uprawom szczególnie pszenno-buraczanym. W przypadku gminy Kietrz występuje zdecydowana dominacja kompleksów najlepszych – pszennych. Obejmują one łącznie aż 96,2% gruntów ornych. Do kompleksów żytnich należy zaledwie 2,5% gruntów ornych. Natomiast wśród użytków zielonych bardzo dobre i dobre – 17,4%, średnie – 80,5% oraz słabe i bardzo słabe – 5,8%. Wskaźnik bonitacji jakości i przydatności rolniczej gleb powiatu głubczyckiego jest najwyższy w całym województwie opolskim. Waloryzacja rolniczej przestrzeni produkcyjnej gleb powiatu głubczyckiego również jest tam najwyższa. oprac. m


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

ZBIORNIKI NA PALIWO Niemal w każdym gospodarstwie magazynuje się olej napędowy na własne potrzeby. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. (Dz. U. Nr 109, Poz. 719) zbiorniki na paliwa płynne klasy III np. na olej napędowy muszą spełniać warunki określone wymogi dotyczące ochrony przeciwpożarowej budynków. Mowa tutaj o wymaganiu dwupłaszczowej konstrukcji zbiornika oraz o ograniczeniu jego pojemności do maksymalnie 5.000 litrów. Zbiorniki dwupłaszczowe składają się ze zbiornika właściwego i obudowy tworzącej drugi płaszcz. Wszystko po to by przy ewentualnym wycieku ze zbiornika właściwego paliwo nie przedostało się do ziemi. W odpowiedzi na potrzeby magazynowania paliw przez osoby prowadzące gospodarstwa rolne, Firma GXL POLSKA z Raci-

ZBIORNIKI ELASTYCZNE PODBIJAJĄ POLSKI RYNEK! Pojemne, łatwe w przechowywaniu, solidnie wykonane i ekonomiczne.

borza – dystrybutor najwyższej jakości urządzeń do magazynowania paliw płynnych, oferuje wszelkiego rodzaju produkty, które nie tylko usprawniają gospodarkę paliwem, ale przede wszystkim są zgodne z obowiązującymi przepisami. W asortymencie firmy znaleźć można zbiorniki do transportu paliwa, które umożliwiają tankowanie pojazdów i maszyn bezpośrednio w miejscu pracy oraz ministacje paliw, czyli dwupłaszczowe zbiorniki do

ON wykonane z najwyższej jakości polietylenu lub zbiorniki stalowe umieszczone w specjalnej wannie, wyposażone w kompletny układ dystrybucyjny dostosowywany do indywidualnych preferencji – pompa, wąż wzmacniany stalową spiralą, automatyczny pistolet, przepływomierz, wskaźnik poziomu paliwa, czujnik przecieku i przepełnienia.

W zależności od zastosowania, pojemność sięga nawet 500 m3. Zbiorniki wykorzystywane są w różnych sektorach m.in. w rolnictwie, pożarnictwie i przemyśle. W przypadku rolnictwa służą głównie do magazynowania nawozów płynnych, gnojowicy i wody pitnej – wylicza Łukasz Ottawa z firmy GXL POLSKA. Zbiorniki wykonuje się z wysokiej jakości tkaniny poliestrowej powlekanej obustronnie PCV, przez co są bardzo odporne na warunki atmosferyczne

od -30 st. C do +70 st. C. Są łatwe w montażu, lekkie i przede wszystkim nie potrzebują zezwolenia na budowę. Dodatkową zaletą zbiorników jest ich ekonomiczność – niższa cena nawozu jesienią i możliwość przechowania go w zbiorniku do wiosny powoduje, iż inwestycja ta zwraca się już po roku. Jak nazwa wskazuje – elastyczny pod każdym względem. Masz pytania? Zadzwoń!

609 934 200

e-mail: gxlpolska.zbiorniki@op.pl

Pojemności zbiorników: 1000, 1500, 2400, 2500, 3000, 3500, oraz 5000 l. Ministacje paliw wykonane są zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 18 września 2001r. (Dz.U. Nr 113, poz. 1211) oraz normą PN–EN 13341 i dostarczane do klienta wraz z kompletem dokumentów. Tylko i wyłącznie takie instalacje są zgodne z obecnie obowiązującym prawem i jednocześnie dają bezpieczeństwo i komfort podczas przeładunku i magazynowania.

GXL POLSKA Sp. z o.o., tel. 609 964 200, 32 451 67 99, Racibórz, ul. Środkowa 4

5


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

Z D R . I N Ż . J U L I U S Z E M K I E S I E M R O Z M AW I A A R K A D I U S Z G R U C H O T

Zmorą jest rozdrobnienie. Pod każdym innym względem dorównujemy najlepszym Czym różni się rolnictwo w powiatach raciborskim i głubczyckim? W obu powiatach są dość podobne gleby oraz struktura upraw i hodowli. Na pewno powiat głubczycki ma znacznie większą powierzchnię gruntów rolnych. Jest tam też większa koncentracja gruntów. Dość powiedzieć, że dwa największe gospodarstwa wielkopowierzchniowe uprawiają po ok. 9 – 10 tys. ha ziemi. Dla porównania, największe w powiecie raciborskim gospodaruje na ok. 2800 ha. Duży w rolnictwie może więcej? Zazwyczaj tak. Zmorą raciborskiego rolnictwa jest rozdrobnienie, które obniża jego wydajność i efektywność ekonomiczną. Nasze gospodarstwa są przeinwestowane w sprzęt rolniczy, który przecież dużo kosztuje. W każdym gospodarstwie, nawet kilkuhektarowym, jest ciągnik i mnóstwo sprzętu. Tymczasem w RSP Krzanowice do uprawy prawie 800 ha ziemi wystarczają nam 3 ciągniki. Łatwo sobie policzyć, w którym przypadku produkcja rolnicza będzie mniej kosztowna. Tym małym gospodarzom widać jednak to się opłaca skoro nie sprzedają swojej ziemi większym? Ten proces postępuje, ale bardzo powoli. Hamuje go wiele czynników. Jednym z nich jest ciągle tu funkcjonująca dwuzawodowość. Właściciel małego gospodarstwa wiosną obsiewa pole, jesienią zbiera plony, a na zimę wyjeżdża do pracy w Austrii czy Niemczech. Nie ma w ten sposób motywacji ani do rozwoju gospodarstwa, ani do zrezygnowania z niego. Koncentracji nie sprzyja też polityka państwa. Przykładem może tu być zakaz sprzedaży gruntów państwowych gospodarstwom, które już mają więcej niż 300 ha ziemi. Demotywujące są też horrendalne różnice pomiędzy obowiązkowymi składkami ZUS, które muszą płacić za swych pracowników duże gospodarstwa i KRUS, gdzie za dużo mniejsze stawki ubezpieczają się rolnicy indywidualni.

6

Od ilu hektarów gospodarstwo może być efektywne ekonomicznie? Trudno podać konkretną liczbę hektarów, gdyż zależy to od wielu czynników: profilu produkcji, jakości gleb, efektywności zarządzania czy aktualnej koniunktury. W Europie

dzielni produkcyjnych. Czy spółdzielcza forma gospodarowania sprawdza się w dzisiejszych czasach? Każdy model własnościowy ma swoje wady i zalety. Ja uważam, że to nie forma organizacyjna decyduje, ale trzy podstawowe czynniki: ziemia, kapitał, praca. Do tej ostatniej zaliczam oczywiście także skuteczne zarządzanie. Dziś sytuacja spółdzielni w powiecie raciborskim nie jest już tak różowa. W likwidacji są Lekartów i Bolesław, w trudnej sytuacji są Pietrowice Wielkie. Jednak pozostałe, np. Krzyżanowice, Ponięcice, Krzanowice, Cyprzanów czy Zawada Książęca radzą sobie nieźle. Koniecznie trzeba podkreślić, że do upadku lub pogorszenia sytuacji finansowej spółdzielni rolniczych przyczyniły się również błędy ustawodawcy. Mam na myśli przede wszystkim nałożony na spółdzielnie obowiązek waloryzacji wkładów spółdzielczych. Zachęciło to wielu członków spółdzielni do ich wycofania. Tych pieniędzy, wypłaconych w krótkim czasie odchodzącym spółdzielcom, zabrakło później na konieczną modernizację i inwestycje rozwojowe.

DR INŻ. JULIUSZ KIEŚ Od prawie 40 lat jest prezesem zarządu Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Krzanowicach. Od 2002 roku pracuje równolegle jako wykładowca w Instytucie Studiów Społecznych Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu. W 2011 roku został prorektorem ds. organizacji i rozwoju tej uczelni. Jest autorem kilku prac naukowych, w tym m.in. na temat uwarunkowań rozwoju rolnictwa w powiecie raciborskim. Jest raciborzaninem z dziada pradziada.

Zachodniej, która może być punktem odniesienia w tym przypadku, funkcjonuje wskaźnik liczby zatrudnionych na 100 ha gruntów rolnych. Przyjmuje się, że powinien on wynosić nie więcej niż 5 osób. U nas nie liczy się go dokładnie, ale szacuję, że jest co najmniej dwukrotnie wyższy. A jak wypadamy w innych porównaniach z rozwiniętymi rolniczo krajami Europy? Pod każdym innym względem dorównujemy najlepszym. Nasi rolnicy stosują te same, nowoczesne technologie co ci na Zachodzie, mamy dostęp do profesjonalnych szkoleń, coraz bardziej stać nas na nowoczesny sprzęt czy środki do produkcji rolnej. Także wydajność produkcji roślinnej, czy zwierzęcej w wielu gospodarstwach dorównuje standardom światowym. Mało tego, teraz często z innych krajów przyjeżdżają do nas podpatrywać różne rozwiązania. Takie gospodarstwa, jak Agromax w Racibo-

rzu czy Kombinat Rolny w Kietrzu mają za sobą już niejedną taką wizytę. Czy ta rewolucja technologiczna to skutek pieniędzy unijnych, które płyną od dziesięciu lat na polską wieś? Nie tylko, choć na pewno bez kapitału nie ma rozwoju. Zresztą pieniądze unijne czasem czynią też szkody, jeśli spojrzeć na sytuację z szerszej perspektywy. Np. dotacje z programu „Młody Rolnik” czasem przyczyniały się do powstawania fikcyjnych gospodarstw, czyli z jednego nagle robiły się trzy. Podobnie uważam, że bardziej prorozwojowe byłyby nie dopłaty obszarowe (tzw. dopłaty bezpośrednie), ale produkcyjne. Faktem jest jednak, że dzięki wsparciu z unijnych środków zrealizowaliśmy wiele potrzebnych i ważnych inwestycji, których inaczej albo by nie było, albo zrealizowano by je dużo później. Raciborskim fenomenem jest funkcjonowanie aż kilkunastu rolniczych spół-

Rozmawiamy w siedzibie uczelni, więc trudno nie zapytać czy rozwojowi technologicznemu polskiego rolnictwa towarzyszy także coraz lepsze wykształcenie polskich rolników? Z tym jest jeszcze różnie, ale na pewno rośnie świadomość, że dzisiaj bez solidnego wykształcenia trudno o sukces. I na szczęście coraz więcej, zwłaszcza młodych, ambitnych rolników to rozumie i takie podejście przekazuje swoim dzieciom. Mam na myśli oczywiście nie tylko specjalistyczną wiedzę rolniczą, ale także ekonomiczną. Czy w związku z tym PWSZ ma plany poszerzenia swojej oferty edukacyjnej o kierunki bądź specjalności potrzebne nowoczesnym rolnikom? Uważam, że w naszym regionie nie byłoby sensu otwierania kierunków ściśle rolniczych w sytuacji, kiedy popyt na nie z powodzeniem zaspokajają uczelnie rolnicze we Wrocławiu i Krakowie. Cały czas mamy jednak w planie uruchomienie kierunku ekonomicznego, a w jego ramach specjalizacji „ekonomika produkcji i obrotu rolnego”. Niestety, niż demograficzny powoduje, że zgodę na nowe kierunki uzyskać jest bardzo trudno.


ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

LIDERZY ROLNICTWA

7


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

Agencja sprzyja nowoczesnemu rolnictwu Rolnicza Raciborszczyzna, obecnie może szczycić się nowoczesnym, intensywnym i w znacznym stopniu zmechanizowanym rolnictwem, które – w przypadku wielu gospodarstw rolnych – nie odbiega od tego najlepszego, europejskiego. Poważny w tym udział posiada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wspierająca rolników zarówno z budżetu krajowego, jak i Unii Europejskiej. Zwierzęta pod nadzorem – Zaczynaliśmy od systemu identyfikacji i rejestracji zwierząt (IRZ), który pozwala na bieżąco ewidencjować posiadane przez rolników stada. Przede wszystkim zapobiega to przenoszeniu się różnych chorób. Taki monitoring w obecnych czasach jest bardzo ważny, ponieważ zwierzęta są przemieszczane, nie tylko w Europie, ale i poza jej granice. Konieczne jest więc szybkie zlokalizowanie źródła choroby, jeśli taka pojawia się w stadzie – tłumaczy kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Raciborzu Henryk Panek. Identyfikacji podlegają krowy, świnie, owce i kozy. Taki rejestr zwierząt gospodarskich jest też powiązany z płatnościami, gdyż dane z systemu IRZ są podstawą do naliczania rolnikom płatności zwierzęcych. Właściciel bydła musi zgłosić oznakowanie każdej sztuki po urodzeniu lub przemieszczeniu ze stada. Zgłoszenia wymaga też ubój, zabicie lub padnięcie świni, owcy czy kozy. – Obecnie posiadamy zarejestrowanych przeszło 13,5 tys. sztuk bydła. Średnio rodzi się około 6 tys. sztuk, poza tym zwierzęta są kupowane i sprzedawane, część np. opasy czy starsze krowy są ubijane. W efekcie każdego roku trzeba zewidencjonować około 20 tys. przemieszczeń i zdarzeń – przedstawia szeroki zakres pracy pracowników agencji kierownik Henryk Panek.

8

Dopłaty i obsługa dopłat bezpośrednich Na przestrzeni 12 lat działalności Biura Powiatowego ARiMR w Raciborzu, zauważalny jest spadek liczby gospodarstw rolnych w powiecie raciborskim. Na początku zarejestrowanych było przeszło 1800 gospodarstw, natomiast w 2013 r. rolnicy złożyli 1654 wnioski o dofinansowanie. – W ramach systemu wsparcia bezpośredniego rolnikom Raciborszczyzny wypłaca się ok. 30 mln zł. Pomimo że na te wypłaty jest czas do końca czerwca, do 6 lutego br. wydatkowano już ponad 20 mln zł z PROW 2007 – 2013. Zdajemy

sobie sprawę, że rolnikom potrzebne są pieniądze na zakup materiału siewnego, nawozów, paliwa itd. – tłumaczy tempo prac kierownik Henryk Panek. Opracowanie wniosków o dopłaty bezpośrednie związane jest z ogromnym zaangażowaniem wszystkich pracowników agencji, ponieważ każdego roku konieczne jest obmierzenie na podstawie zdjęć satelitarnych lub samolotowych, przeszło 34 tysięcy działek. Obecnie działania te są na ukończeniu, gdyż zrealizowano już 1646 wniosków. Ubywa gospodarstw, przybywa ziemi Takie dwie tendencje zauważalne są dziś na Raciborszczyźnie. O dopłatę mogą starać się gospodarstwa powyżej 1 ha. Grunty rolne tych mniejszych, w których produkcja staje się nierentowna, wydzierżawiane lub sprzedawane są większym rolnikom. Podobne działania podejmują pomniejsi gospodarze do 1 ha, którzy dotychczas nie byli rejestrowani w agencji, stąd powiększający się areał ziemi uprawnej. Aktywne wparcie rolnictwa sprawia, że głód ziemi jest coraz większy. – Dawnej rolnik nie posiadając nowoczesnego sprzętu z dużym trudem obrabiał swe pole. Dziś dzięki pieniądzom z programu modernizacji rolnictwa, czy też z programu wsparcia młodych rolników, właściciele gospodarstw rolnych posiadają nowoczesne maszyny rolnicze, którymi często mogą obrabiać dużo większy areał niż znajduje się w ich posiadaniu. Chętnie więc dokupują ziemię – wyjaśnia kierownik Henryk Panek. W ostatnim czasie w powiecie raciborskim padł rekord Polski jeśli chodzi o cenę gruntów rolnych. W Sławikowie w gminie Rudnik, kupujący z Opolszczyzny, w przetargu zapłacił 120 tys. za ha. Jak oceniają znawcy rolnictwa, żeby ten nakład zwrócił się, przy obecnej wartości ziemi, nowy właściciel będzie musiał ją uprawiać od 40 do 60 lat. I choć cena ta wydaje się przesadzona, pojawiają się kolejne propozycje, jak np. w gminie Polska Cerekiew,

gdzie prawdopodobnie za 1 ha zaproponowano już 140 tys. zł. Wyspecjalizowani rolnicy W minionych latach gospodarstwa w powiecie raciborskim były głównie wielokierunkowe. Dziś należy mówić już o specjalizacji rolniczej, która w pewnym stopniu wymuszona została przepisami Unii Europejskiej, dotyczącymi m.in. spełnienia warunków sanitarnych w produkcji mleka, czy warunków utrzymania zwierząt w produkcji trzody chlewnej lub hodowli kur. – Rolnik musi wiedzieć co potrafi najlepiej i co mu się opłaca, za względu na charakter gospodarstwa. Taka polaryzacja sprawiła, że część gospodarstw wyspecjalizowała się w chowie bydła mlecznego, inne w opasach, a jeszcze inne w chowie trzody chlewnej – tłumaczy kierownik Henryk Panek, który przypomina, że w powiecie raciborskim istnieją dziś duże gospodarstwa liczące 300 – 400 ha, a w powiecie głubczyckim nawet 2 tys. ha. Rolnicy wyspecjalizowali się w uprawach trzech, czterech roślin i dysponują nowoczesnym, profesjonalnym sprzętem rolniczym. – W firmie „Agropol” Baborów do pracy na 250 ha wystarczy jedna osoba. Co nie do pomyślenia było kiedyś, kiedy na znacznie mniejszej powierzchni gruntów pracowały całe rodziny, a w okresie najbardziej intensywnych prac, np. w czasie żniw, pomagali nawet sąsiedzi – dodaje Henryk Panek. Mogą liczyć na wsparcie Do węższej specjalizacji, kierownik Henryk Panek zachęca rolników posiadających gospodarstwa mniejsze, od 30 do 50 ha, dla których zakup wielu wysoko wydajnych urządzeń rolniczych jest zbyt kosztowny. – Z praktyki wiem, że warto dogadać się z innymi posiadającymi podobną powierzchnię gruntów rolnych rolnikami i kupić pojedyncze wydajne maszyny, by następnie nimi się wymieniać. Poza tym każdy rolnik, w którego posiadaniu jest specjalistyczna maszyna

Henryk Panek, kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Raciborzu

rolnicza, sam powinien ją obsługiwać. Takim dziś nowoczesnym parkiem maszynowym kilku rolników może świadczyć wzajemnie usługi – tłumaczy kierownik. Co więcej, tworzone w ten sposób grupy producentów rolnych mogą liczyć na wsparcie ARiMR. Grupy producenckie, poza rocznymi dotacjami w okresie pierwszych pięciu lat od daty jego uznania, może również wystąpić o pomoc na modernizację i zakup sprzętu. W powiecie raciborskim istnieją dwie takie grupy – pierwsza skupiająca producentów trzody chlewnej z Raciborszczyzny i Opolszczyzny oraz druga – grupa producentów roślin oleistych. W trosce o rodzime gatunki Programy środowiskowe, wspierane przez Unię Europejską mają się przyczyniać do zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich i zachowania różnorodności biologicznej na tych terenach. Wiąże się to m.in. z ochroną zwierząt, które znikają z gospodarstw rolnych. Wielu rolników wyspecjalizowało się w rasach duńskich, niemieckich, czy holenderskich, zapominając zupełnie o rasach rodzimych, na przykład o zwykłej polskiej czerwonej krowie. – Nie możemy stracić prymitywniejszych ras bydła, bo choć są mniej wydajne pod względem ilości mleka, posiadają bardzo istotną cechę, jaka jest odporność na warunki środowiskowe i choroby. Tym samym stanowią cenny materiał genetyczny. Dlatego, żeby zachęcić rolników do

ich hodowli, a jednocześnie zrekompensować straty poniesione w ilości mleka, stosowane są dopłaty – kierownik Powiatowego Biura ARiMR Henryk Panek, tłumaczy działania podejmowane na rzecz zachowania rodzimych ras zwierząt. Z takich finansowych możliwości mogą też korzystać rolnicy utrzymujący świnie owce czy kozy. Działanie to dotyczy również ochrony lokalnych odmian roślin uprawnych oraz miejsc lęgowych dla ptactwa i drobnej zwierzyny. Rolnik, korzystający z dofinansowania w ramach programu rolno-środowiskowego, otrzymuje rekompensatę np. z tytułu opóźnienia zbiorów, skutkującego obniżeniem jakość płodów rolnych. Na wsparcie może też liczyć właściciel prowadzący ekologiczne gospodarstwo rolne. W powiecie raciborskim jest bowiem coraz więcej rolników zdecydowanych stosować w ograniczonym stopniu chemiczne środki ochrony roślin na swoich uprawach. Ponieważ problemem staje się zbyt takich płodów rolnych, pojawiła się propozycja wybudowania targowiska na terenach produkcji rolnej. Co więcej, na taką inwestycje można pozyskać ze środków Unii Europejskiej 1 mln zł. – Chciałbym, aby w powiecie raciborskim takie targowisko powstało, gdyż daje szansę produkcji i zbytu żywności ekologicznej. Do wybudowania targowiska będę namawiał jednostki samorządowe – twierdzi kierownik Henryk Panek, dostrzegając szansę na realizację pomysłu w raciborskich gminach. E. Osiecka


LIDERZY ROLNICTWA

����������������

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

����������� ������������ �������� ������������ �������� ������������ ���������� �������������

����������� ���������������������� ������������������������������� ���������� ������������������������������������������������� ����������������������� ������������������������������������������

������� ������������� ����������� ������������ ��������� ������������� ����������������� ������������� ��������� ������������

9


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

RECEPTA NA SUKCES: dobre gleby, dobry zarząd i niepazerne państwo Gdyby mleko, które w ciągu roku dają kietrzańskie krowy zmagazynować, a następnie rozdzielić po równo wśród wszystkich Polaków, to każdy dostałby dokładnie po 3 szklanki. Na co dzień hasło „Cała Polska pije mleko” z Kietrza też się sprawdza, tyle że pod postacią „Danonków” i twarożków z Włoszczowy.

10

Kombinat Rolny Kietrz zawsze miał szczęście do szefów. Najpierw, przez prawie 30 lat, rządził nim, nieżyjący już, Aleksander Marszałek, który pokazał, że dobrze gospodarzyć można nawet w PRL. Kolejny zarządca – Włodzimierz Laskowski – przeprowadził Kombinat przez trudne czasy, kiedy realnie zagrażało mu rozparcelowanie gruntów albo nieprzemyślana prywatyzacja. Choć dziś mało kto już o tym wspomina, były koncepcje by sprzedać firmę niemieckiemu koncernowi Suedzucker czy Amerykanom, którzy chcieli tu hodować kilkaset tysięcy świń. Po odejściu prezesa Laskowskiego na emeryturę, właściciel Kombinatu, czyli państwowa Agencja Nieruchomości Rolnych, ogłosił konkurs na nowego prezesa. Wygrał go Mariusz Sikora. Nowy prezes pochodzi wprawdzie z okolic Oleśnicy, ale lokalne warunki zdążył już dobrze poznać, gdyż po studiach, wraz z żoną, osiedli w pobliskim Modzurowie. Od 2006 roku zarządza przedsiębiorstwem tak, by właściciel nie miał cienia wątpliwości, że nie warto go nikomu sprzedawać. Czyli udowadnia, że państwowy (de facto) podmiot może przynosić zyski, realizując przy tym inwestycje podnoszące jego wartość rynkową. Zresztą dziś sprzedanie go nie byłoby już tak proste, gdyż od 2002 roku jest on na liście przedsiębiorstw strategicznych dla polskiej gospodarki. Oznacza to między innymi, że na jego zbycie musiałby wyrazić zgodę rząd. Strategiczny jest też Kombinat dla Kietrza i okolicy. Daje pracę 300 osobom, a średnia pensja za 2013 rok wynosi 4383 zł, co w niespecjalnie bogatym powiecie głubczyckim robi wrażenie. Poza tym firma produkuje ciepło, którego część sprzedaje miastu, prowadzi ogólnie dostępną stację diagnostyczną i stację paliw. Okoliczni rolnicy mogą zaopa-

MARIUSZ SIKORA (ur. 1971) po ukończeniu Akademii Rolniczej we Wrocławiu rozpoczął pracę w Stacji Hodowli Roślin w Modzurowie. Pracując tam ukończył studia podyplomowe z zarządzania przedsiębiorstwami rolnymi. W latach 2000 – 2005 zarządzał Stadniną Koni „Stubno”. Od 17 stycznia 2006 roku, w wyniku wygranego konkursu, jest prezesem zarządu Kombinatu Rolnego Kietrz.

trywać się tu w materiał siewny – pszenicę ozimą. – Nieczęsto mam odwagę powiedzieć, że za coś daję głowę, ale za jakość i czystość sprzedawanej przez nas pszenicy do siewu naprawdę daję – mówi prezes Sikora. – Ponieważ ze zbóż uprawiamy tylko pszenicę, nie ma szans na zanieczyszczenie jej innymi gatunkami. Mamy też bardzo wymagających odbiorców pszenicy z kraju i zagranicy, więc stale pilnujemy, aby materiał siewny spełniał najwyższe standardy – dodaje. Pszenicą obsiewana jest prawie połowa gruntów, które są

„pod pługiem” czyli 3,5 do 4 tys. hektarów. Na pozostałych uprawiana jest kukurydza na ziarno (1200 – 1500 ha), buraki cukrowe (ok. 1200 ha) i rzepak (ok. 1000 ha). Pozostałe 1000 hektarów wykorzystuje się do produkcji kiszonek dla hodowanych tu krów. Robi się je przede wszystkim z kukurydzy, lucerny i życicy. Plony pszenicy, jakie uzyskują w Kombinacie, mocno przekraczają średnią krajową, a nawet unijną. Kilka dni temu Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie przyznał przedsiębiorstwu główną nagrodę w konkursie

„Złoty Kłos” za zebranie w 2013 roku plonu 11,4 tony pszenicy (odmiany Smuga) z hektara. Mimo to prezes Mariusz Sikora zapewnia, że ubiegły rok wcale nie był rekordowy, gdyż zimna wiosna i duża ilość opadów spowodowały podtopienia systemu korzeniowego. Bywały lata, że zbiory sięgały aż 13 ton z hektara. W 2013 roku Kombinat Rolny Kietrz miał 110 mln zł przychodu, na co niemal po równo złożyły się produkcje roślinna i zwierzęca. Osiągnięto też dużo wyższy niż zazwyczaj zysk netto – ponad 20 mln zł. WARTO WIEDZIEĆ:

Nowoczesna hala dojarek w fermie Krotoszyn

• Od listopada ubiegłego roku w skład Kombinatu Rolnego Kietrz wchodzi także Stadnina Koni „Gładyszów” (gmina Uście Gorlickie, woj. małopolskie) hodująca 300 koni huculskich. • Kombinat ma własny system nawigacji umożliwiający prowadzenie ciągników z dokładnością do 2 cm. • Mleko produkowane przez Kombinat Kietrz uzyskało bezterminowy certyfikat koszerności.

To w części wpływ wzrostu cen mleka. Większość zysku przedsiębiorstwo zawsze przeznacza na inwestycje, a część wypłacana jest w formie dywidendy właścicielowi. Prezes Sikora zaciera ręce, bo dobra sytuacja finansowa pozwoli jeszcze w tym roku rozpocząć budowę nowego obiektu w Langowie, który pomieści 1200 dojnych krów oraz 1600 cielaków i jałówek. Wcześniej ukończono modernizację obór w Pilszczu i Krotoszynie. Na inwestycje co roku przeznacza się ok. 15 mln zł. – Każdy wydatek musi mieć jednak sens ekonomiczny – podkreśla prezes. Obecnie w obiektach położonych w Pilszczu, Baborowie i Krotoszynie znajduje się 3 tys. krów mlecznych oraz 3,5 tys. cielaków i jałówek. Byczki w Kombinacie rodzą się sporadycznie. Nie dają mleka, więc nikt ich tu nie potrzebuje. Kietrzańska wersja „Seksmisji” jest możliwa dzięki tzw. seksowaniu nasienia przeznaczonego do inseminacji. Za to krowy odwdzięczają się wydajnością, której nie powstydziłyby się nawet przodujące w tym względzie kibuce w Izraelu. Średnio kietrzańska krowa daje rocznie powyżej 10 tys. litrów mleka, choć jest tu również pokaźne stadko rekordzistek dających nawet 13 tys. litrów. To oznacza, że każdego dnia Kombinat opuszczają trzy wielkie cysterny z 76 tys. litrów mleka. Rocznie Kietrz produkuje ok. 27 mln litrów. Państwo jako właściciel przedsiębiorstwa ma w Polsce zasłużenie zszarganą opinię. Kietrzański przykład pokazuje jednak, że jeśli trzymać polityków w bezpiecznej odległości od obór i upraw, a jednocześnie pozwolić działać dobrym menedżerom, to państwowa firma może odnosić sukcesy. Z wymiernym pożytkiem dla państwa, pracowników i otoczenia. Arkadiusz Gruchot


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

Czyste pole w zasięgu ręki ��szersze spektrum zwalczania chwastów: zwalcza chwasty jednoroczne i wieloletnie, jednoliścienne i dwuliścienne, w tym perz i rdest powojowaty ��większa skuteczność i dłuższe działanie: działa długo, „odglebowo”, ograniczając do minimum pojawienie się zachwaszczenia wtórnego ��jest wygodny w stosowaniu: bez adiuwantów, bez konieczności mieszania z innymi herbicydami

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące na rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj zalecanych środków bezpieczeństwa.

Bayer CropScience, Al. Jerozolimskie 158, 02-326 Warszawa, tel. 22 572 36 12, fax 22 572 36 03

2008_Maister_Power_prasa_225x144+3.indd 1

www.bayercropscience.pl

2014-02-11 12:02:00

Racibórz, ul. Bosacka 61 Głubczyce, ul. Oświęcimska 11

11


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

ZIARNKO DO ZIARNKA AŻ ZRODZIŁ późniejsze mlewniki i drewniane koła wodne.

Jak młynówka z Cyny mące pomagała Pan Alfred pokazuje mi wycinek z niemieckiej gazety, na którym widać stary młyn z Cyprzanowa z doprowadzoną do niego młynówką, czyli odnogą Cyny. W latach 50. rzekę uregulowano, odcinając jednocześnie dopływ wody do młyna. Czterdzieści lat później, przejmujący

FOT. JERZY OŚLIZŁY (3)

Do młynu w Cyprzanowie trafiamy w pewien wtorkowy poranek. W biurze czeka już na nas senior rodu – Alfred Modlich. Siadamy przy stole i od razu zwracam uwagę na piękne drewniane krzesła. – Są z 1920 roku. To rodzinna pamiątka po wujku. Nikt ich nie chciał, więc ja wziąłem – tłumaczy. Takich pamiątek jest w młynie więcej. Zachowano turbinę z lat 30-tych, kamień, który na początku ubiegłego wieku zastępował

Z kilograma ziarna uzyskuje się dziś 67% mąki, 2% stanowi rozkurz a 5% to zanieczyszczenia. Na zdjęciu kamienie, które trafiają do zboża, od kiedy młóci się je kombajnami.

Kombajny

Ciągniki

młyn, Modlichowie z pieczołowitością zabezpieczyli wszystkie pamiątki, które dziś można w nim oglądać. Przetłumaczyli też na język polski list przedwojennej właścicielki młyna. Ojciec autorki listu kupił młyn w 1900 roku od pietrowickiej cukrowni. Córka przejęła go po rodzicach po wyjściu za mąż. Zakup nowych maszyn i liczne inwestycje doprowadziły Chmielów do kłopotów finansowych, a w rezultacie do zlicytowania młyna. Jego nowym właścicielem stał się Franz Herud (Wiecher), który w pomieszczeniach, gdzie dziś znajduje się magazyn mąki, urządził mieszkanie dla całej rodziny. Po wyjeździe Herudów do Niemiec, młyn w latach 60. trafił w ręce rodziny Witków, która z kolei sprzedała go Modlichom. Oprócz wycinków z gazet, pan Alfred przynosi też z sobą album, w którym krok po kroku rodzina dokumentuje lata 90. Są tam zdjęcia z powodzi z 1997 roku, z odwiedzin róż-

Prasy

Generalny sprzedawca ciągników i maszyn firm FENDT i MASSEY FERGUSON, oraz

autoryzowany serwis i sprzedaż części zamienych

nych zagranicznych delegacji i robione z okazji kolejnych jubileuszów rodzinnej firmy.

Droga z Gamowa do Cyprzanowa 17-letni Alfred praktykował jednak nie w Cyprzanowie a w Gamowie, gdzie młyn prowadził jego wuj Józef Fiegel. – Zacząłem pracę w 1957 roku. To był mały, typowo gospodarczy młyn, z lat 30. ubiegłego wieku, do którego rolnicy przywozili zboże na wymianę – tłumaczy mistrz. – Od razu spodobała mi się ta praca. I wkrótce stałem się prawą ręką wujka, a potem kuzyna, który po ojcu przejął interes – dodaje. Egzamin czeladniczy zdawał we Wrocławiu, a mistrzowski w Brzegu. Po sześciu latach pracy w rodzinnym Gamowie, przeszedł do Polskich Zakładów Zbożowych w Raciborzu, które mieściły się przy ul. Nowomiejskiej. Zakład zatrudniał kilkadziesiąt osób pracujących na trzy zmiany i przerabiał 80 ton ziarna na

Sieczkarnie

Marcin Modlich bierze próbkę ziarna do laboratorium

dobę. – Robiliśmy mąkę tortową, krupczatkę, mąkę chlebową i kaszę mannę. Pracowałem tam jako pomocnik młynarza do 1969 roku i ze względu na małe zarobki odszedłem na kilka lat do budownictwa – wspomina. Doświadczenie zdobyte w budownictwie przydało się, gdy Modlichowie zaczęli remont własnej firmy. Zanim jednak do tego doszło, pan Alfred powrócił w 1981 roku do Gamowa, by zająć się młynem po kuzynie.

Ładowarki

Świbie ul. Sportowa 67 44-187 Wielowieś swiezyd@korbanek.pl

12

tel. 32 230 12 81 507 051 066


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

ŁA SIĘ MODLICHÓW MŁYNARKA” ” – Cała rodzina wyjechała do Niemiec, a młyn zostawili pod zarządem RSP Modzurów – tłumaczy. – Kiedy wprowadzono kartki na mąkę, władze tłumaczyły się, że kryzys jest wynikiem braku młynów w Polsce. Pozwolono więc na prowadzenie takiej działalności osobom prywatnym – dodaje. Gminie tak bardzo się spieszyło, że pan Alfred miał zaledwie dwa miesiące na wyczyszczenie i przygotowanie młyna do pracy. Ruszył 1 września a jedynym jego pracownikiem był nasz bohater, który właściwie z pracy nie wychodził. Pierwszy oddech złapał dopiero wtedy, gdy zaczął mu pomagać syn Marcin. – Był taki dziwny przepis, że uczniem młynarskim musi być osoba, która skończyła 18 lat. Ponieważ on miał tylko 16, musieliśmy załatwić na jego praktyki zgodę z ministerstwa – wyjaśnia ze śmiechem pan Alfred. Marcin Modlich skończył szkołę młynarską i jako pierwszy dołączył do ojca. W jego

ślady poszedł starszy brat Waldemar, który, jak mówi ojciec, miał być tylko na chwilę, a później Norbert, Irena i Danuta, którzy dziś wspólnie tworzą firmę Młynarstwo Modlich.

Cztery poziomy mącznych wtajemniczeń Pan Alfred pokazuje nam z dumą sześć stojących obok młyna spichlerzy, z których każdy mieści 100 ton zboża. Na plac podjeżdżają ciągnikami kolejni rolnicy, ale zanim zboże trafi do młyna musi zostać przebadane w tutejszym laboratorium. Zdarzało się znaleźć coś ciekawego w tych tonach zboża? – pytam pana Alfreda, a on odpowiada ze śmiechem: – Jedyną rzeczą, jaką najczęściej znajdowało się kiedyś w workach to była flaszka z wódką, którą sobie rolnik schował przed żoną w zbożu i najczęściej o niej zapominał. Kiedy wchodzimy do budynku, na drewnianych belkach dostrzegam niemieckie

znaczki. – To ze starych maszyn, które musieliśmy oddać na złom. Wszystkie one kiedyś pracowały w Cyprzanowie albo w Gamowie, więc zostawiliśmy na pamiątkę – tłumaczy pan Alfred. Pracuje tu 70 silników, więc rozmawiamy przekrzykując maszyny. – Czy wy po takim dniu macie jeszcze siłę na słuchanie muzyki albo oglądanie telewizji? – pytam, a towarzyszący nam pan Waldemar odpowiada, że tak, tylko słuchają głośniej. Na piętrze przyglądamy się pracy pana Marcina. Są tu cztery podwójne mlewniki, w których odbywa się cały przemiał. Na tym poziomie jest to jeden rodzaj mąki, który sortowany jest na górze w odsiewaczach. Zboże trafia tam rurami, a my pokonując kolejne schody. – Kiedy w 1990 roku kupiliśmy młyn w Cyprzanowie były w nim dwa mlewniki i śrutownik, które samodzielnie wyremontowaliśmy. Resztę trzeba było dokupić – wspomina mistrz.

Alfred Modlich demonstruje jak się fachowo wiąże worki z mąką

Wchodzimy do magazynu mąki, gdzie stoją setki nylonowych worków. – Lniane zostały już dawno wycofane, bo gnieździło się w nich robactwo – tłumaczy pan Marcin. Jego ojciec od razu zauważa, że worki są niefachowo związane. – Teraz to już nikt nie wiąże tak fajnie jak ja – mówi i za chwilę jesteśmy świadkami pokazu jak powinno wyglądać porządne wiązanie, w zależności od tego, ile mąki jest w worku. Jesteśmy

pod wrażeniem. Sugeruję mistrzowi, żeby zrobił swoim pracownikom szybki kurs, ale on się obawia, że nie będzie na to czasu. Jak to nie będzie czasu? – pytam – przecież jest pan na emeryturze. – Ale jeszcze czasami tu zaglądam i pomagam – odpowiada pan Alfred. – To jak często pan tu przychodzi? – Bywa, że codziennie – odpowiada z uśmiechem mistrz, który bez młyna nie potrafi już żyć. Katarzyna Gruchot

W YS Ł O D Z I N Y B R O WA R N I A N E W YS O K I E J J A KO Ś C I

– MŁÓTO

��������������� ���������������������������������

www.domino.org.pl

�� tel. 509 079 304, 533 079 304, 32/743 91 49

13


LIDERZY ROLNICTWA TARGI I IMPREZY ROLNICZE NA WIOSNĘ 28 lutego – 2 marca XIV Międzynarodowe Targi FERMA BYDŁA XVII Międzynarodowe Targi FERMA ŚWIŃ I DROBIU Hala ATLAS Arena, Łódź, al. Bandurskiego 7 7 – 9 marca XX Międzynarodowe Targi Techniki Rolniczej AGROTECH Targi Kielce S.A., ul. Zakładowa 1 5 kwietnia Forum Pszczelarskie O miejscu imprezy informuje organizator: Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu 6 kwietnia Wiosenne Targi Rolno-Ogrodnicze AGROMARSZ Centrum Edukacyjno-Wystawowe w Marszewie 11. – 13 kwietnia VI Międzynarodowe Targi Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki AGROTRAVEL Targi Kielce S.A., ul. Zakładowa 1 12 – 13 kwietnia V Wiosenne Targi Ogrodnicze Stare Pole 13 kwietnia IX Piotrkowskie Targi Ogrodnicze „Pamiętajmy o ogrodach” Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego – Oddział Piotrków Trybunalski 26 – 27 kwietnia XXII Targi Rolne AGROTECHNIKA 2014 Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Bratoszewicach Kwiecień Wystawa ogrodnicza „VIII Wiosna na Polu i w Ogrodzie” Mazowiecki Ośrodek Doradztwa Rolniczego – Oddział w Siedlcach 10 – 11 maja Targi Turystyczno-Ogrodnicze „Lato na Wsi” Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie 24 – 25 maja Regionalne Targi Rolnicze Gołaszyn – Wiosna 2014 Gołaszyn 24 – 25 maja VII Podlaskie Targi Budownictwa Wiejskiego Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Agroarena w Szepietawie 24 – 25 maja XXIV Targi Rolniczo-Ogrodnicze w Kościerzynie Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego – Oddział w Kościerzynie

14

31 maja – 1 czerwca XXXV Dni Otwartych Drzwi Targi Ogólnorolne Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Zarzeczewo

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

SAMORZĄD GŁUBCZYCKI CHCE ROZWINĄĆ PRZEMYSŁ PRZET WÓRCZY

Rolnictwo skarbem tej ziemi Z wicestarostą powiatu głubczyckiego Ireną Sapą rozmawiamy o teraźniejszości i przyszłości tamtejszego rolnictwa, o tym co może władze powiatu martwić w tej branży, a co napawaź optymizmem. Jakie cechy powiatu w ymieniłaby pani w formie jego atutów jeśli chodzi o rolnictwo? Największym atutem naszego powiatu są wysokiej klasy gleby. Na 67,2 tys. ha powierzchni ogólnej powiatu aż 58 tys. ha stanowią użytki rolne. Aktualne przepisy o ochronie gruntów nie pozwalają zabiegać tu o lokalizację większych inwestycji. To nasza żyzna ziemia stanowi podstawę prowadzenia gospodarki rolnej na wysokim poziomie, zwłaszcza w produkcji roślinnej. Ziemia głubczycka to bardzo duży producent żywności. Czy głubczcykie rolnictwo przeszło metamorfozę po wstąpieniu Polski do struktur unijnych? Tutejsi rolnicy korzystali z pomocy Unii Europejskiej już w fazie tzw. środków przedakcesyjnych. Zapraszaliśmy ich na różnego rodzaju szkolenia i spotkania przygotowujące do akcesji. Już w latach 90. obserwowaliśmy duże zmiany w tej dziedzinie. Powiększały się wówczas gospodarstwa rolne. Po wstąpieniu do UE nasi gospodarze zaopatrzyli się w nowoczesny sprzęt, jak np. duże ciągniki. Rozwijali obory, rozbudowywali suszarnie do zboża. Pomagaliśmy im w zakresie scalania gruntów. Korzyści obserwuje się po dziś dzień. Jakie gospodarstwa dominują na ziemi głubczyckiej? Największe są u nas kombinaty w Kietrzu i Głubczycach. Do tego spółdzielnie produkcyjne gdzie areał wynosi powyżej 500 ha. Tworzą się prywatne przedsiębiorstwa rolne, są też wielkie gospodarstwa, od 50 do 300 ha. Spotyka się jeszcze małych rolników z paroma hektarami. Też sobie radzą, ale praca na roli to nie jedyne ich zajęcie. Zwykle mniejsze areały są odda-

dzież z klasy biznesowej naszego liceum, a to na nich chcemy oprzeć przyszłość naszego rolniczego powiatu. Jakie perspektywy rysują się przed branżą rolną? Zachęcamy naszych przedsiębiorców do zajęcia się przetwórstwem rolno-spożywczym w taki sposób aby z powiatu nie wyjeżdżało samo ziarno pszenicy czy kukurydzy, tylko aby były to przetworzone produkty. Zamiast warzyw „eksportowalibyśmy” sałatki, soki i mrożonki. To na razie marzenia, ale należy wykorzystać atut ziemi dającej obfite plony by dała zadowolenie z pracy rolników. Irena Sapa

wane w dzierżawę. Co zauważalne, to zmniejszenie się liczby zwierząt gospodarskich, szczególnie bydła. Kiedyś było ich znacznie więcej, w każdym gospodarstwie hodowano jakieś zwierzę. Czy powiat podejmuje działania wspierające rolnictwo? Jako starostwo skupiamy się na scalaniu gruntów w gminach. To zapewnia porządek i jest okazją do zbudowania nowych dróg dojazdowych do pól i poprawy infrastruktury melioracyjnej. Należymy do nielicznych powiatów, które posiadają ewidencję gruntów i budynków z wpisem do ksiąg wieczystych. W kwestii szkoleń to takowych nie prowadzimy, ale wszelkie propozycje takich przedsięwzięć kierujemy do gmin oraz Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Ciekawą inicjatywą były zorganizowane przez urząd pracy warsztaty związane z tworzeniem nowych miejsc zatrudnienia, także w sferze agrarnej. Lawinę pomysłów zaprezentowała tam mło-

Czy któraś z gmin powiatu wybija się spośród pozostałych? Każda z gmin ma swoją specyfikę i nie sposób wyróżniać którąś mianem lidera. Wszystkie mają gospodarstwa pozyskujące dopłaty, rolników z bogatą wiedzą i parkiem maszynowym i każda się rozwija. Wskazanie jednej skrzywdziłoby inną. Tworzymy jeden powiat, cel mamy wspólny, jakim jest jego rozwój. Jak ważną imprezą dla powiatu jest coroczne święto plonów? Mamy dwie istotne imprezy w ciągu roku podsumowujące dorobek miejscowych rolników. To oczywiście dożynki, co roku w innej gminie. Święto plonów jest uroczystością, te korony i odznaczenia ministerialne to ogromne wydarzenie. Dożynki trwają od sierpnia do października, stanowiąc bardzo ważny cykl imprez w roku. Drugie przedsięwzięcie to Podsumowanie Postępu Rolniczego, którym zajmuje się ODR. Są tam rolnicy osiągający najwyższe plony oraz instytucje wspierające branżę rolną. Rozmawiał Mariusz Weidner

NAJLEPSZY ROLNIK ZIEMI RACIBORSKIEJ — startuj w konkursie Zarząd Powiatu Raciborskiego informuje, że 10 grudnia 2013 r. podjął uchwałę w sprawie organizacji dorocznego konkursu pn. „Najlepszy rolnik ziemi raciborskiej 2014 roku”, który będzie stanowił kontynuację przeprowadzonego w latach 2008 – 2011 konkursu pn. „Powiatowy Mistrz Wiedzy Rolniczej”. W tym roku konkurs przybrał nową formę. Składać się będzie z etapu pisemnego w formie testu, a następnie trzech najlepszych wyłonionych uczestników zakwalifikuje się do wizytacji swojego gospodar-

stwa, którą przeprowadzi Kapituła Konkursowa. Pierwszy etap konkursu odbędzie się 12 kwietnia podczas VII Powiatowego Konkursu pn. „Potrawy Regionalne – przysmaki wielkanocne” w Pietrowicach Wielkich. Celem konkursu jest popularyzacja osiągnięć zawodowych i społecznych rolników naszego regionu, wyróżnienie osób gospodarnych, zaradnych, aktywnych i otwartych na nowoczesne rolnictwo, promowanie bezpieczeństwa pracy jak również kreowanie pozytywnego wizerunku rolnictwa i wsi powiatu raciborskiego.

Uczestnikami konkursu mogą być rolnicy z terenu powiatu raciborskiego, którzy są płatnikami podatku rolnego oraz ubezpieczenia społecznego rolników (KRUS). Instytucjami uprawnionymi do zgłaszania kandydatów są gminy powiatu raciborskiego, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – PT Racibórz, Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Raciborzu, Śląska Izba Rolnicza – PT Racibórz. Ostateczny termin przyjmowania zgłoszeń do udziału w konkursie upływa 31 marca. Informacji nt. konkursu udziela Referat Ochrony Śro-

dowiska, Gospodarki Wodnej i Rolnictwa Starostwa Powiatowego w Raciborzu (pok. 309), tel. 32 / 45 97 337. Regulamin konkursu wraz z formularzem zgłoszeniowym dostępny jest w Biuletynie Informacji Publicznej Powiatu Raciborskiego: http://www.bip.powiatraciborski.pl/uchwaly/uchwaly_ zarzadu/idu:6324.html


ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

LIDERZY ROLNICTWA

15


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

W raciborskim Pogrzebieniu można zobaczyć jedną z najbardziej oswojonych hodowli danieli w regionie. Jej właściciel – Jacek Gorywoda często gości tu wycieczki szkolne i sąsiadów, którzy dobrze wiedzą co jest największym przysmakiem zwierząt.

O danielach, które uwielbiają bułki

Hodowla danieli, które od 2002 r. zostały zaliczone do zwierząt gospodarskich, nie wymaga żadnych zezwoleń. Nie mają one zbyt dużych wymagań siedliskowych ani żywieniowych, ale należy im zapewnić stały dostęp do wody i zimowe dokarmianie. Żywią się roślinami, młodymi gałązkami drzew i krzewów, korą, a także mchami i porostami. Daniele z Pogrzebienia najbardziej lubią jednak bułki. Zimą dostają dodatkowo warzywa, które są źródłem wody. Pierwsze 17 sztuk hodowca sprowadził ze Zgierza. Zanim jednak zwierzęta trafiły do Pogrzebienia, trzeba było przygotować teren. – Kupiliśmy ponad kilometr siatki na ogrodzenie i wynajęliśmy specjalistyczny samochód do transportu zwierząt. Musiały się przyzwyczaić do tych naszych górek, bo wcześniej żyły na płaskim terenie – mówi pan Gorywoda, który następne daniele przywiózł z Rud. Dziś jest ich czterdzieści i raczej więcej nie będzie, bo rozwój stada ogranicza teren. – Jest taka zasada, że na 1 hektar nie powinno przypadać więcej

Jacek Gorywoda karmi daniele ich ulubionym pieczywem

niż 15 sztuk zwierząt, a my nie mamy już możliwości powiększenia działki – tłumaczy hodowca. Bekowisko odbywa się w październiku i listopadzie. Dominator, czyli byk, który wygrywa rywalizację pokrywa

łanie. Po 33 tygodniach ciąży samica wydaje na świat zazwyczaj jedno młode. – Dzieje się to w czerwcu lub lipcu, kiedy trawy są wysokie. Matki potrafią tak ukryć swoje cielaki, że nawet nie wiem ile ich jest. Dopiero jak podro-

sną, jestem w stanie je policzyć – mówi ze śmiechem Jacek Gorywoda i dodaje, że to bardzo odporne zwierzęta. – One żyją tu jak na wolności, więc jakakolwiek ingerencja ludzi nie jest możliwa. Żeby weterynarz mógł się do daniela zbliżyć, musiałby go najpierw uśpić – tłumaczy. Dominatorami muszą się hodowcy wymieniać, by nie doprowadzić do sytuacji, że kryją swoje dzieci. Samice osiągają bowiem dojrzałość płciową po dwóch latach. W najbliższej okolicy są takie hodowle w Bojanowie, Rudach i Wodzisławiu Śląskim, jest więc z kim współpracować. Odłowienie byka nie jest jednak proste. – To są bardzo silne zwierzęta. Nieśliśmy kiedyś do samochodu we trzech takiego dominatora po środkach uspokajających i tak walczył, że nas kopytami poranił. Trzeba pamiętać, że to są dzikie zwierzęta – tłumaczy pan Jacek. – Ta hodowla to ogromna odpowiedzialność i obowiązek, ale zarazem piękne hobby – podsumowuje hodowca danieli, które stały się jedną z atrakcji regionu. Katarzyna Gruchot

Oferujemy artykuły do produkcji rolnej i ogrodniczej  Środki ochrony roślin  Folie, agrowłókniny  Nasiona warzyw i kwiatów – krajowe i zagraniczne  Nawozy rolnicze, ogrodnicze, hobby  Opakowania  Sprzęt i narzędzia ogrodnicze  Doniczki i multiplaty  Podłoża ogrodnicze i ziemie kwiatowe

16

FACHOWE DORADZTWO 47-400 Racibórz, ul. Kościelna 14 tel./fax: 32 417 54 59, kom: 600 416 731 biuro@agromarket-galli.pl Godziny otwarcia sklepu Poniedziałek – Piątek: 8:00 do 16:00, Sobota: 8:00 do 13:00

ZAPRASZAMY www.agromarket-galli.pl

HODOWLA POD KONTROLĄ Systematyczne badania paszy, wody i mięsa eliminują możliwość przedostania się do obiegu szkodliwej dla człowieka żywności. Wszyscy rolnicy, którzy w powiecie raciborskim prowadzą hodowlę zwierząt znajdują się w ewidencji Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Instytucja ta przeprowadza różnorodne kontrole i inspekcje. Najpowszechniejszą kontrolą jest cross complain, który wykonuje się pod kątem identyfikacji zwierząt, higieny pasz, zwalczania chorób zakaźnych i dobrostanu zwierząt. Prowadzone kontrole potwierdzają, że rolnicy wykazują się dużą dbałością o zwierzęta, przez co na terenie powiatu, podobnie jak i całego województwa śląskiego, nie występują żadne choroby zakaźne. – Właściciele wiedzą co może szkodzić ich zwierzętom, pilnują aby do gospodarstw nie trafiły zwierzęta niewiadomego pochodzenia, a jednocześnie cały czas współpracują z nadzorem weterynaryjnym – mówi Zbigniew Mazur, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Raciborzu. Jakość mięsa oraz mleka zależy od tego czym zwierzęta są żywione i pojone. Pasza i woda złej jakości odbiją się negatywnie na hodowli. – Systematyczne pobieranie przez nasz Inspektorat próbek pasz i wody do badań dodatkowo motywuje rolników do stosowania zdrowej karmy, ponieważ

Zbigniew Mazur – Powiatowy Lekarz Weterynarii w Raciborzu

wykrycie niedozwolonych substancji w pobranych próbkach skutkuje między innymi zakazem obrotu zwierzętami, przeprowadzeniem kwarantanny w gospodarstwie lub nakazem zabicia zwierząt i ich utylizacją – mówi inspektor Zbigniew Mazur. Produkty zwierzęce, które trafiają do zakładów przetwórczych również podlegają monitoringowi inspekcji obejmującemu między innymi: badanie przed i poubojowe czy nadzór nad rozbiorem i przetwórstwem mięsa, które niemal zupełnie eliminuje możliwość przedostania się do obiegu szkodliwej dla człowieka żywności. (woj)


ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

LIDERZY ROLNICTWA

������������������������� � � ������������� � �����������������������������������������������������������������

� ���������������������������������������������������������������������������������������������� ���������������������������������������������������������������������������������������

� ������������������������������������������������������������������������������������

� ��������������������������������������������������������������������������������������� ��������������������������������������������������������������������������������������� ���������������������������������������������������������������������������������������� ����������������������������������������������������

� ������������������������������������������������������������������������������������

���������������������� �������������� ��������������

����������������� ����������������������

�������������������������� �����������������������

������������������������ ������������ �����������������������������

17


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

Ciepło z wierzby, ryba ze stawu Dzięki darom natury mniej wydamy w aptekach i na ogrzewanie Rolnik z Pawłowa ogrzewa dom wierzbą, gospodarz z Pogrzebienia hoduje ryby, których smak bije na głowę produkty największych sieci handlowych. Obaj udowadniają, że ekologiczne podejście do rolnictwa popłaca. Gerard Jokiel – rolnik z Pawłowa w gminie Pietrowice Wielkie przed kilku laty zrealizował swój pomysł na tanie ogrzewanie swego gospodarstwa. Dziś, dzięki uprawianej przez siebie wierzbie energetycznej, domowe ciepło nic go nie kosztuje. Pomysł wziął się stąd, że był na targach ekologicznych w Katowicach, gdzie wystawca z sadzonkami tej rośliny powiedział, że można sobie wyhodować darmowy opał. W 2005 r. Jokiel rozpoczął więc uprawę wierzby energetycznej i dziś zajmuje ona 1 ha. Wierzba rośnie bardzo szybko, ok. 14 razy szybciej niż las. W ciągu roku jej przyrosty – w zależności od gleby – sięgają 2 – 3 m. Po ścięciu sama odrasta i co sezon grzewczy można wykorzystywać ją na opał. Spokojnie też wystarcza na potrzeby właściela. Zbiór można też przeprowadzać raz na 2 do ok. 5 lat, w zależności od potrzeb i powodów organizacyjnych. Dzięki temu koszty zbioru po-

18

noszone są nie co roku, a raz na kilka lat. Wierzba wiele nie wymaga Jak przygotowuje się tę roślinę do spalania? – Ścinam, rozdrabniam w specjalnym rozdrabniaczu i składuję w formie pryzmy. Zręby wierzby, pomimo że zmokną, nie tracą swych walorów opałowych i bez problemu można nimi palić nawet w normalnym piecu. Lepszy i ekonomiczniejszy jest oczywiście specjalny piec do spalania biomasy, który w tym roku już zamówiłem i będę instalował. Ponieważ mam gospodarstwo, na którym uprawiam zboża i buraki, wierzba ma tę dodatkową zaletę, że mogę ją zebrać już po wykonaniu prac na polu, a nawet w okresie zimowym – mówi rolnik. Czy jej uprawa wymaga szczególnego wysiłku? Wierzba nie jest wymagająca. Rośnie nawet na terenach zalewowych, a więc i tam, gdzie gorzej sprawdzają się inne uprawy. Zadbać należy o nią w pierwszym roku, a potem sama już rośnie. Pomimo, że roślina jest zielona, gdy opadną liście jej gałęzie świetnie nadają się do spalania. Lepiej jednak jest ścięte gałęzie poddać sezonowaniu, wtedy naturalnie wysychają i stają

się lepszym opałem o wyższej kaloryczności. Wierzba jest jedynym źródłem ciepła w domu naszego rozmówcy. – Żadnego innego opału nie muszę kupować. Aby ogrzać 300 m kw. powierzchni swego domu, potrzebowałbym ok. 10 ton węgla, dlatego dla mnie wierzba jest bardzo opłacalna. Obecnie wystarcza jej również dla osób, które ją u mnie zamawiają. Przed czterema laty Gerard Jokiel, podczas Gali Przedsiębiorców w Pietrowicach Wielkich, otrzymał nagrodę specjalną Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach za prowadzenie proekologicznego gospodarstwa. Natura leczy człowieka Jedno z najstarszych gospodarstw ekologicznych w powiecie raciborskim jest prowadzone w Pogrzebieniu przez Krystiana Stańka. Rolnik wyjaśnia nam na czym polega idea jego działalności. – W gospodarstwie ekologicznym nie używam w ogóle chemii. Zamiast nawozów stosuję np. naturalny obornik, zamiast środków ochrony roślin służy mi sama natura. Zwierzęta tu hodowane jedzą tylko paszę z gospodarstwa ekologicznego – wyjaśnia gospodarz. Na 23

W stawach, w których Krystian Staniek hoduje karpie panuje naturalny klimat. Smak takich ryb jest znacznie lepszy niż tych z supermarketów.

Gerard Jokel ogrzewa dom wierzbą energetyczną, którą sam uprawia. Dzięki temu nie musi kupować drogiego opału, a jednocześnie dba o środowisko.

hektarach rolnik hoduje owce, konie, karpia, ma małą pasiekę, prowadzi sad czereśniowy oraz uprawia pszenżyto i owies dla zwierząt. Wszystko zgodnie z założeniami ekologii i bez chemii. Zdrowo i smacznie. Hipermakety z nim przegrywają Konie huculskie to oczko w głowie Krystiana Stańka. Jest w trakcie zwiększania stada tej rasy pierwotnej, będącej pod ochroną. Konie pasą się wolno na łąkach gospodarza, są łagodne i idealnie nadają się np. do hipoterapii i dla początkujących hodowców. Owce w gospodarstwie są uprawiane m.in. dla wełny, choć aby ją sprzedać rolnik jeździ do Częstochowy (ok 150 km od Raciborza). Pszczoły pojawiły się na potrzeby sadu czereśniowego. Zapylają kwiatki drzewek, na których często pojawiają się sikorki i biedronki, które chronią drzewka przed szkodnikami. Czereśnie są sprzedawane po cenach owoców z sadów wielkotowarowych. Karpie pływają w stawach, w których nie brakuje innych ryb. Wszystko przemyślano tak, żeby w zbior-

nikach panował naturalny klimat. Smak takiej ryby jest znacznie lepszy od tych z supermarketów. Karpie są odławiane tylko na zimę, kiedy można je nabyć. Uprawy pszenżyta i owsa służą głównie jako pasza dla zwierząt. Nadwyżki z produkcji są odsprzedawane innym ekorolnikom. Miejsce wycieczek Dlaczego warto? – Gospodarstwo ekologiczne zacząłem prowadzić zachęcony wysokimi dopłatami. Ponadto otaczają mnie sprzyjające ku temu warunki. Dziś jednak jestem ekorolnikiem z przekonania i nie chcę niczego zmieniać – mówi Krystian Staniek. – Mam czyste sumienie, że to co wyprodukuję nikomu nie zaszkodzi, a może tylko pomóc – dodaje. Według rolnika dzięki zdrowej żywności mniej wydajemy na leki, gdyż natura leczy człowieka sama. Coraz częściej gospodarstwo w Pogrzebieniu jest celem wycieczek. Przyjeżdżają je zwiedzać uczniowie lub grupy seniorów. Poznają na nowo, jak gospodarowali nasi dziadkowie i jak wygląda równowaga w uprawach. (ma.w)


ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

LIDERZY ROLNICTWA

Płatności Obszarowe do gruntów rolnych Płatności bezpośrednie przyznawane są co roku tym, którzy prowadzą działalność rolniczą co najmniej na 1 ha użytków rolnych i utrzymują go w dobrej kulturze rolnej. Co roku o przyznanie płatności obszarowych ubiega się w Polsce około 1,4 miliona rolników. Na rok 2014 przypada XI kampania przyjmowania wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich.

ziemskim co najmniej jedno spotkanie informacyjno-promocyjne, na którym przypomniane zostaną beneficjentom terminy przyjmowania wniosków, rolnicy zostaną poinformowani o zmianach we wnioskach, możliwości składania ich przez internet oraz o konieczność aktualizacji wszelkich informacji. Szczegółowe informacje o spotkaniach dostępne są w Biurach Powiatowych ARiMR.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa realizując płatności obszarowe za rok 2013 przekazała na rachunki rolników środki finansowe w wysokości:

Wszystkie wnioski o przyznanie dopłat, niezależnie od sposobu dostarczenia ich w ARiMR, powinny być przekazane w terminie od 15 marca do 15 maja 2014 r. Można je złożyć jeszcze po tym terminie, ale nie później niż do 10 czerwca 2014 roku. Jednak w takim wypadku na beneficjentów nałożone zostaną sankcje finansowe, polegające na redukcji należnych płatności o 1% za każdy roboczy dzień opóźnienia. Warto też dodać, że starający się o jednolitej płatności obszarowej, płatności uzupełniających, specjalnej płatności obszarowej do powierzchni upraw roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych, płatności ONW oraz płatności rolno środowiskowych, mogą dokonywać zmian w już złożonych w Agencji wnioskach. Bez żadnych sankcji finansowych można to zrobić do 2 czerwca 2014 roku. Natomiast złożenie poprawionego wniosku po tym terminie, ale nie później niż do 10 czerwca 2014 r., spowoduje (tak jak w wypadku złożenia wniosku po upływie podstawowego terminu) obniżenie płatności do powierzchni działek rolnych, dla których dokonano zmian lub do powierzchni działek rolnych, które zostały dodane, o 1% za każdy dzień roboczy opóźnienia.

 dla płatności w zakresie OB od dnia 02 grudnia 2013 do dnia 28.01.2014 r. zrealizowano płatności

na łączną kwotę 125 949 182, 49 zł dla 25 777 beneficjentów co stanowi 54,45 % wszystkich beneficjentów płatności OB w kampania 2013 roku  dla płatności w zakresie ONW od października 2013 do 28.01.2014 r. zrealizowano płatności na łączną

kwotę 19 889 817,52 zł dla 16381 beneficjentów co stanowi 86,31 % wszystkich beneficjentów płatności ONW w kampania 2013 roku Biura Powiatowe Śląskiego Oddziału Regionalnego ARiMR w kampanii 2013 przyjęły 47 345 wniosków o przyznanie płatności w ramach wsparcia bezpośredniego. W złożonych wnioskach zadeklarowana została powierzchnia 342 025,30 ha. Dla płatności bezpośrednie OB złożono 47345 wniosków, a dla płatności z tytułu ONW złożono 18980 wniosków. Obecnie ARiMR rozsyła do beneficjentów spersonalizowane wnioski do wszystkich rolników, którzy ubiegali się o przyznanie dopłat bezpośrednich w roku 2013. Ubiegający się o dopłaty rolnik (jeśli w jego gospodarstwie nic się nie zmieniło) musi tylko je podpisać oraz wypełnić załączniki graficzne dotyczące upraw na użytkowanych rolniczo działkach – poprzez oznaczenie granic działek rolnych na działkach ewidencyjnych uwidocznionych na załączniku graficznym. Śląski Oddział Regionalny Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji w Częstochowie w związku z przygotowaniami do kolejnej kampanii przyjmowania wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich do gruntów rolnych planuje, wzorem lat ubiegłych, przeprowadzić w każdym powiecie

Więcej informacji interesujących rolników dostępnych jest na stronie internetowej ARiMR: www.arimr. gov.pl. Zapraszamy także do Śląskiego Oddziału Regionalnego i Biur Powiatowych Agencji na terenie woj. śląskiego. Stanisław Gmitruk Dyrektor Śl. OR ARiMR Śląski Oddział Regionalny ARiMR ul. Jana III Sobieskiego 7, 42-200 Częstochowa tel. /034/-378-28-00 fax. /034/-324-94-28 e-mail: slaski@arimr.gov.pl www.arimr.gov.pl

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie Publikacja opracowana przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach pomocy technicznej Instytucja wdrażająca Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich

19


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

WAŻNE TELEFONY DLA ROLNIKÓW AGENCJE NIERUCHOMOŚCI ROLNYCH

WOJEWÓDZKIE INSPEKTORATY OCHRONY ŚRODOWISKA

Opole, ul. 1 Maja 6, tel. 77 400 09 00

Katowice, ul. Powstańców 41a, tel. 32 207 78 97

Wrocław, ul. Mińska 60, tel. 71 356 39 19

Opole, ul. Nysy Łużyckiej 42, tel. 77 453 99 06

AGENCJE RESTRUKTURYZACJI I MODERNIZACJI ROLNICTWA Racibórz, ul. Leśmiana 4, tel. 32 417 60 80 Rybnik, ul. Białych 7, tel. 32 423 99 30

Opole, ul. Oleska 123, tel. 77 455 60 36

Katowice, ul. Jesionowa 15, tel. 32 258 04 45 Opole, ul. Wrocławska 170, tel. 77 457 23 26 KRUS Racibórz, ul. Ludwika 4, tel. 32 415 99 59

Polska Cerkiew, ul. Rynek 2, tel. 77 480 27 15

Rybnik, ul. Klasztorna 3, tel. 32 422 78 01

Krapkowice, ul. Kilińskiego 1, tel. 77 407 90 06

Katowice, ul. Francuska 10a, tel. 32 253 97 47

Katowice, plac Pod Lipami 5, tel. 32 359 49 00

WOJEWÓDZKIE INSPEKTORATY OCHRONY ROŚLIN I NASIENNICTWA Racibórz, ul. Solna 21, tel. 32 414 04 59

Opole, ul. Ozimska 51a, tel. 77 454 56 41

Katowice, ul. Grabowa 1a, tel. 32 351 24 10

URZĄD OCHRONY KONKURENCJI I KONSUMENTÓW Katowice, ul. Kościuszki 43, tel. 32 255 26 47 OŚRODKI DORADZTWA ROLNICZEGO

Katowice, ul. Jana III Sobieskiego 10, tel. 32 351 11 61 Opole, ul. Wrocławska 170, tel. 77 454 31

Opole, ul. 1 Maja 1, tel. 77 454 50 89

Głubczyce, ul. Plebiscytowa 16, tel. 77 485 64 49

Opole, ul. Horoszkiewicza 6, tel. 77 441 70 00 INSPEKCJE JAKOŚCI HANDLOWEJ ARTYKUŁÓW ROLNO-SPOŻYWCZYCH

WOJEWÓDZKIE INSPEKTORATY INSPEKCJI HANDLOWEJ Katowice, ul. Brata Alberta 4, tel. 32 256 50 17

Głubczyce, ul. Powstańców 4, tel. 77 471 00 15

AGENCJE RYNKU ROLNEGO

OKRĘGOWE STACJE CHEMICZNO-ROLNICZE Gliwice, ul. Sowińskiego 26, tel. 32 231 26 31

IZBY ROLNICZE

Jastrzębie-Zdrój, ul. Czecha 8b, tel. 32 475 75 31

Częstochowa, ul. Ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego 70/126, tel. 34 377 01 01

Łosiów, ul. Główna 1, woj. opolskie, tel. 77 412 52 97

Głubczyce, ul. Chrobrego 5a, tel. 77 485 23 52 Opole, ul. Wrocławska 172, tel. 77 457 23 29 WOJEWÓDZKIE INSPEKTORATY WETERYNARII Katowice, ul. Brynawska 25 A, tel. 32 609 16 01 Opole, ul. Wrocławska 170, tel. 77 457 50 10

MŁYNARSTWO MODLICH MIELIMY OD LAT!

Najwyższa jakość - długa żywotność

Nasze usługi dla rolników:  skup zbóż

 sprzedaż otrąb

ZAKUWANIE WĘŻY HYDRAULICZNYCH

wysoko i niskociśnieniowych do DN38 i 500 bar

PRZEWODY HYDRAULICZNE DO MASZYN:

Zapraszamy do naszego sklepu detalicznego w Cyprzanowie i Gamowie W sprzedaży m.in.:  mąki pszenne i żytnie  mąki pełnoziarniste  otręby spożywcze  kasza jęczmienna

20

 mąki orkiszowe  mieszanki chlebowe (np. chleb śląski, graham, domowy, orkiszowy, pizza)

SERDECZNIE ZAPRASZAMY Cyprzanów, ul. Młyńska 32, tel. 32 419 87 71, czynne pn-pt 8.00 – 16.00 Gamów, ul. Długa 4, tel. 32 793 96 34, czynne pn-pt 8.00 – 15.00 e-mail: biuro@mlynarstwo.eu www.mlynarstwo.eu

• rolniczych • budowlanych • drogowych • transportowych • myjek typu Karcher • wózków widłowych itp. Najlepsza cena na Śląsku!

Krzanowice, ul. Tylna 5a (baza Chempestu - dawna Rameta) tel. 504 135 366, tel. 662-153-564 email: medrol@medrol.pl www.zakuwaniewezy.pl


ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

LIDERZY ROLNICTWA

21


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

Bank Spółdzielczy w Raciborzu jest bankiem uniwersalnym świadczącym usługi finansowe lokalnej społeczności. Swoją ofertę kieruje do małych i średnich przedsiębiorców, jednostek samorządu terytorialnego oraz klientów indywidualnych, nie zapominając o sektorze rolniczym. Znając potrzeby rolnictwa i jego otoczenia udzielamy wsparcia finansowego poprzez:  Kredyty preferencyjne z dopłatami z ARiMR, • inwestycyjne, • klęskowe na wznowienie produkcji rolnej w gospodarstwach rolnych, w których wystąpiły szkody spowodowane m.in. suszą, gradem, deszczem czy powodzią  Kredyty na zakup środków do produkcji rolnej,  Kredyty pomostowe,  Kredyty inwestycyjne i obrotowe,  Kredyty w rachunku bieżącym,  Kredyty na sfinansowanie projektów ekologicznych.

49-318 Skarbimierz Osiedle, ul. Parkowa 7 tel./fax 77 402 94 60, 402 94 80 e-mail: agremo@agremo.pl

Urządzenia magazynów zbożowych – silosy z lejem zsypowym o poj. do 1000 ton – silosy płaskodenne o poj. do 5000 ton – suszarnie zbożowe o wyd. do 30 t/h – mieszalnie pasz o wyd. do 10 t/h – kosze zasypowe, wywrotnice, wiaty – podnośniki i przenośniki – czyszczalnie i wialnie

Zapewniamy kompleksową obsługę rachunku poprzez Pakiet Agrokonto Wspieramy polską wieś w dostosowaniu do unijnych standardów Zapraszamy do naszych Oddziałów w Raciborzu, Krzanowicach, w Kuźni Raciborskiej, Pietrowicach Wielkich oraz w Kietrzu

Bank Spółdzielczy w Raciborzu ul. Klasztorna 3, 47-400 Racibórz tel. 32-415-20-89, 32-415-37-60 www.bsraciborz.pl

www.agremo.pl

UWAGA ROLNICY!

VitaMag AGRO należy do nowej generacji mikronizowanych nawozów dolistnych. Zawiera drugorzędne składniki pokarmowe z dodatkiem mikroskładników pokarmowych, stosowany dolistnie lub jako dodatek do podłoża. Wyprodukowany z wykorzystaniem technik aktywacji minerałów.

Gospodarstwo Rolne A. Moritz oferuje kwalifikowane ziemniaki sadzeniaki: - b. wczesne Krasa, Red Sonia - wczesne Vineta, Bellarosa - śr. wczesne Regina - śr. późne Jelly

Ponad 40 lat na rynku Zaufaj doświadczeniu!

22

Kontakt: tel.77/466 82 32, kom 698 282 691, 515 575 544 47-464 Strzeleczki, Dobra-Nowy Bud 20

Profesjonalne rozwiązania od 1988 r.

Skład nawozu: Tlenek magnezu (MgO) min. 14% Tlenek wapnia (CaO) min. 36% Mangan (Mn) min. 0,013% Żelazo (Fe) max 0,3% PRODUKT 100% NATURALNY

DLACZEGO VITAMAG AGRO?

 Zwiększa plonowanie Z NAM  Stymuluje rozwój systemu korzeniowego CI UROŚNI IE!  Działa jako starter uwalniając składniki pokarmowe  Poprawia wzrost, wigor i zdrowotność roślin  W pełni zaspokaja zapotrzebowanie roślin na wapń i magnez  Zwiększa odporność roślin na wymarzanie w okresie zimowym  Przeciwdziała występowaniu chorób fizjologicznych  Wspomaga proces fotosyntezy Nawóz dostępny w centrach ogrodniczych na terenie Raciborza oraz na www.vitamag.pl tel: +48 32 418 15 23

Zdrowe rośliny Zdrowy człowiek ZDROWY TY !!!


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

gro NOWINY Specjalny serwis dla rolników i branży rolniczej w Nowinach Raciborskich

���������� ������������ ���� ��������� �� ����

PREZENTUJEMY:  porady specjalistów  tajemnice sukcesu największych gospodarstw  innowacje w gospodarce rolnej  przypomnienia ważnych terminów  komunikaty urzędowe  oferty firm z regionu

Agro Nowiny – najbogatsze źródło lokalnej informacji dla rolników i branży rolniczej BIURO REKLAMY: Monika Pilch, m.pilch@nowiny.pl, tel. 662 073 063, Marek Kuder, m.kuder@nowiny.pl, tel. 608 678 209

��������������������������������������������������������������������������������������� ������������������������������������������������������������������������������������ ��������������������������������������������������������������������������������������� ���������������������������������������������������������������������� ������������������������������������������������������������������������������������� ������������������������������������������������������������ ����������������������������������������������������������������������������� �������������������������������������

����������������������������������� �������������������������������������������

������������� ����������� ����������� ����������������� ������������� �����������������

23


LIDERZY ROLNICTWA

ROLNICTWO W POWIATACH RACIBORSKIM I GŁUBCZYCKIM • luty 2014 r.

„DANKO” lider rynku zbóż W MODZUROWIE Jak pojawiło się „Danko” w powiecie raciborskim? Danko Hodowla Roślin sp. z o.o. z siedzibą w Choryni, której właścicielem jest Skarb Państwa, jest czołową firmą hodowlaną na polskim rynku zbóż. W swojej działalności skupia się na hodowli nowych odmian i produkcji nasion roślin zbożowych (zboża jare i ozime), strączkowych oraz traw. Początki polskiego nasiennictwa sięgają roku 1880 i właśnie Danko kontynuuje historyczne tradycje, realizując swoją misję – dostarczania polskiemu rolnictwu coraz lepszych, nowych odmian o stale udoskonalanych cechach produkcyjnych. Najbardziej znane i cenione odmiany pszenicy ozimej marki „Danko” to Muszelka, Bogatka i Banderola. Ostatnie najlepsze nowości to Arkadia, Estivus czy Sailor. Natomiast w pszenżycie ozimym będącym niekwestionowanym sukcesem hodowlanym „Danko” triumfy święcą odmiany Twingo, Torino, Mikado i Maestozo. Obok twórczej hodowli, wykorzystując w pełni areał 6,5 tysiąca hektarów, spółka prowadzi towarową produkcję roślin uprawnych – zbożowych i przemysłowych (buraki, rzepak, kukurydza) a także intensywną produkcję mleka w siedmiu nowoczesnych ośrodkach – zakładach nasienno-rolnych w Wielkopolsce, na Mazowszu, Po-

24

Nowoczesna obora w Krowiarkach

DANKO Hodowla Roślin Sp. z o.o. w Choryni Choryń 27, 64-000 Kościan Choryń, Wielkopolska, siedziba Zarządu Spółki DANKO

morzu i Kujawach, a od czterech lat również na Śląsku, w Modzurowie. Zakład Nasienno-Rolny w Modzurowie powstał na bazie byłej Stacji Hodowli Roślin Modzurów Grupa Szelejewo sp. z o.o. kiedy to w grudniu 2009 roku SHR Modzurów wraz z całą grupą wstąpiło w struktury Danko Hodowla Roślin sp. z o.o. Od tego momentu, dzięki przeprowadzonym na szeroką skalę inwestycjom, rozpoczął się intensywny rozwój zakładu. Wymienić tu można: budowę nowoczesnej fermy krów mlecznych wraz z obiektami dla pozostałych grup inwentarza w Krowiarkach oraz nowatorski technologicznie

Żniwa na poletkach hodowlanych

kompleks magazynów nasiennych w Modzurowie. Zakład Nasienno-Rolny w Modzurowie w swojej działalności, dzięki wprowadzeniu odpowiednich systemów produkcyjnych, dba o ekologię, dba również o dobrostan zwierząt hodowlanych, gdzie nieustannie trwają prace nad poprawą zdrowotności wszystkich grup zwierząt. Jednocześnie zmieniając technologię i tworząc nowoczesne miejsca pracy wpisuje się w misję Spółki Danko, która stawia na rzetelność i wysoką jakość swoich produktów. Laboratorium twórcze

Magazyny nasienne w Modzurowie

Dyr. Zakładu Nasienno-Rolnego w Modzurowie Jan Staroń

Poletka doświadczalne (w całym „DANKO” jest ich ponad 250 tys.)

Zakład Nasienno-Rolny Modzurów | ul. Słowackiego 9 | 47-411 Rudnik | tel./fax 32/410 65 23/22 | e-mail: znrmodzurow@danko.pl | www.danko.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.