Nawojka. Z miłości do nauk

Page 1

Maciej Jasiński

Siódma rano. Budzik w komórce dzwoni już kolejny raz. W końcu w pokoju zjawia się mama, zrzuca naciągniętą na głowę kołdrę i woła: Wstawaj wreszcie, bo spóźnisz się do szkoły! Co za koszmar! Większość z Was, młodzi Czytelnicy, pewnie niejeden raz przeżyła taką sytuację. Ale, moim zdaniem, bywają gorsze koszmary. Wyobraźcie sobie, że żyjecie kilkaset lat temu. Nikt Was nie budzi i nie każe iść się uczyć, bo… np. nie urodziliście się chłopcami. Taka perspektywa bez szkoły wygląda może z pozoru zachęcająco, ale to również znaczy, że dziewczęta nie będą umiały czytać ani pisać, za to od najmłodszych lat będą przygotowywane do prowadzenia domu i zaplanowanego wcześniej przez rodziny zamążpójścia. Tak było przez setki lat. Także w XV wieku, w czasach Nawojki, córki burmistrza Dobrzynia nad Wisłą (miasta leżącego dziś w granicach województwa kujawsko-pomorskiego), bohaterki tego komiksu. Bardzo chciała studiować, ale ponieważ kobiety miały wzbroniony wstęp na uniwersytety, podjęła odważną i ryzykowną decyzję, że będzie udawać chłopca. W męskim przebraniu słuchała wykładów, długo nierozpoznawana przez profesorów i kolegów. Historycy sprzeczają się o to, czy Nawojka istniała naprawdę, a jej dzieje nie są tylko legendą. Pewne jest natomiast, że pięć wieków później inna Polka, Maria Skłodowska-Curie, nie tylko ukończyła Sorbonę, słynny paryski uniwersytet, ale była, jako pierwsza kobieta w dziejach, profesorem i wykładowcą wyższej uczelni. Należy też do elitarnego (liczącego tylko cztery osoby), grona tych, którzy dwukrotnie otrzymali Nagrodę Nobla. Zachęcam więc do poznania fascynującej historii jednej z Polek, które walczyły o to, by móc się uczyć. PIOTR CAŁBECKI Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego

ISBN 978-83-965996-6-7

Jacek Michalski


Nawojka

Widok Krakowa z „Liber chronicarum” (tzw. „Kronika Schedla”, wyd. 1493, Norymberga)

to średniowieczna (super)bohaterka, która w przebraniu, na przekór zasadom panującym w pierwszej połowie XV wieku, odważyła się zawalczyć o dostęp do wiedzy. Autorzy komiksu, posługując się przede wszystkim obrazem, w dynamiczny i wciągający sposób przedstawiają historię tej na wpół legendarnej pierwszej polskiej studentki. Poznając dzieje jej życia, mamy szansę poczuć klimat epoki, a nawet wziąć udział w konflikcie polsko-krzyżackim. Równocześnie towarzyszenie Nawojce w jej przygodach pobudza do niezależnego myślenia i działania, wiary we własne możliwości oraz zakasania rękawów do pracy w imię realizacji marzeń. Historia Nawojki pełna jest nieścisłości i przypuszczeń. To najprawdopodobniej legenda powstała w XIX w. , by w sposób symboliczny uzasadnić dążenia kobiet do uzyskania pełni praw. Ale ta nietuzinkowa opowieść warta jest (za)pamiętania, gdyż może mieć współcześnie dużo bardziej uniwersalne znaczenie. Stanowić może źródło inspiracji dla wszystkich niemieszczących się w obowiązujących schematach oraz dążących do autonomii i swobodnego wyrażanie siebie. W przekazach kolejnych pokoleń Nawojka, według łacińskiego tłumaczenia imienia „osoba, która się nie poddaje”, czyli niezłomna, przyszła na świat w Dobrzyniu nad Wisłą, jako córka burmistrza lub rektora lokalnej szkoły parafialnej (co znaczące, podania nie wspominają o matce Nawojki). Przyjmuje się, że Nawojka, wbrew normom narzuconym kobietom epoki, w której przyszło jej żyć, od najmłodszych lat przejawiała niespotykane zainteresowanie nauką, opanowała umiejętność czytania i pisania oraz z zapałem studiowała dzieła w języku łacińskim. Źródła nie są zgodne co do daty i okoliczności rozpoczęcia przez Nawojkę studiów w Akademii Krakowskiej (od roku 1817 noszącej nazwę: Uniwersytet Jagielloński), odnowionej w 1400 roku, dzięki fundacji królowej Jadwigi, gdzie mimo to kobiety nie miały wstępu, a profesorowie nie mogli się żenić. Wedle jednych Nawojka uczyniła to w 1407 r. , po ucieczce z rodzinnego miasta, w dniu, w którym odbyć miał się jej ślub. Inna wersja głosi, że w 1414 r. , po śmierci rodziców, za pieniądze ze sprzedaży odziedziczonego majątku zapisała się na krakowską uczelnie. Bezspornym jest, że w mury Akademii wstąpiła in vesta virili [w męskim odzieniu], przyjmując nowe imię, a właściwie pseudonim – Jakub lub, jak podają inne źródła, Andrzej. Utrzymuje się, że Nawojka była studentką z oddaniem wypełniającą żakowskie obowiązki. Nie uchroniło jej to jednak przed zdemaskowaniem. Gdy po trzech latach studiów przygotowywała się do złożenia końcowych egzaminów bakalarskich, prawda o jej płci wyszła na jaw. Istnieje kilka wersji opisujących okoliczności ujawnienia, że zdolnym studentem była dziewczyna. W myśl najbardziej rozpowszechnionej i prawdopodobnej z nich Nawojka miała wypadek lub zachorowała i w trakcie badania przywołany medyk odkrył jej sekret. Inny wariant głosi, że tajemnicę Nawojki wyjawił młodzieniec z jej rodzinnej miejscowości, który rozpoznał ją, rozpoczynając w tym czasie naukę w Akademii Krakowskiej. Kolejne źródła wspominają, że zaproponowano Nawojce służbę u jednego z profesorów, a wtedy obowiązkiem takiego służącego było uczęszczanie z mistrzem do publicznej łaźni, gdzie doszło do dekonspiracji. Są też przypuszczenia, że demistyfikacja Nawojki miała związek z celebrowaniem Wielkanocy i tradycyjnym oblewaniem się wodą. Kiedy złamanie przez Nawojkę obowiązujących ówcześnie zasad zostało wykryte, doprowadzono ją przed oblicze sądu biskupiego, domagając się dla niej kary w postaci spławienia w Wiśle i spalenia na stosie. Nawojka uniknęła srogiego losu dzięki biskupowi Zbigniewowi Oleśnickiemu, poruszonemu jej wyjaśnieniem, że Amore studii sexum occultavit [z miłości do nauki płeć się ukryła] oraz znakomitym świadectwom nauki i moralności wystawionym przez profesorów krakowskiej uczelni. Ostatecznie w ramach pokuty za swoje winy została skazana na dożywotni pobyt w klasztorze, gdzie miała nauczać mniszki czytania i pisania, a nawet zostać opatką i mistrzynią nowicjuszek. Tam też powstać miał modlitewnik jej autorstwa. Jednak współcześni badacze dementują tę tezę, przypisując ułożenie tej pozycji Nawojce Koniecpolskiej, córce Mikołaja Koniecpolskiego i Doroty Zarembianki. Faktem jest natomiast, że dostęp do edukacji wyższej przez kolejne wieki był dla kobiet zamknięty, a w pełni legalne studentki pojawiły się na Akademii Krakowskiej dopiero wraz z oświeceniowymi reformami Hugona Kołłątaja, w 1790 roku, gdy dziewięć kobiet zostało dopuszczonych do studiowania położnictwa. dr KINGA MAJCHRZAK-PTAK adiunktka na Wydziale Filozofii i Nauk Społecznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, pedagożka i historyczka, teoretyczka i praktyczka pedagogiki (miejsc) pamięci

scenariusz Maciej Jasiński rysunki Jacek Michalski ilustracja na okładce Krzysztof Trystuła konsultacja merytoryczna dr Kinga Majchrzak-Ptak ISBN 978-83-965996-6-7 rok wydania 2023 nakład 2000 szt. wydawca Agencja Reklamowa GALL sc ul. Dworcowa 7/203, 87-100 Toruń gall@gall.torun.pl

na zlecenie Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego Kontakt: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego Plac Teatralny 2, 87-100 Toruń, Kontakt: Urząd tel. 56Marszałkowski 62 18 600, 56Województwa 62 18 610 Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu Plac Teatralny 2, 87-100 Toruń, tel. 56 62-18-600, 56 62-18-610 e-mail: punkt.informacyjny@kujawsko-pomorskie.pl e-mail: punkt.informacyjny@kujawsko-pomorskie.pl www.kujawsko-pomorskie.pl www.kujawsko-pomorskie.pl facebook.com/WojewodztwoKujawskoPomorskie twitter.com/lubietubyc instagram.com/kujawskopomorskie youtube.com/user/umwkp issuu.com/kujawsko-pomorskie flickr.com/photos/kujawskopomorskie

Poznaj inne komiksowe historie o wybitnych postaciach związanych z Kujawami i Pomorzem


1


2


3


4


5


6


7


8


9


10


11


12


13


14


15


16


17


18


19


20


21


22


23


24


25


26


27


28


29


30


31


32


33


34


35


36


37


38


39


40


Nawojka

Widok Krakowa z „Liber chronicarum” (tzw. „Kronika Schedla”, wyd. 1493, Norymberga)

to średniowieczna (super)bohaterka, która w przebraniu, na przekór zasadom panującym w pierwszej połowie XV wieku, odważyła się zawalczyć o dostęp do wiedzy. Autorzy komiksu, posługując się przede wszystkim obrazem, w dynamiczny i wciągający sposób przedstawiają historię tej na wpół legendarnej pierwszej polskiej studentki. Poznając dzieje jej życia, mamy szansę poczuć klimat epoki, a nawet wziąć udział w konflikcie polsko-krzyżackim. Równocześnie towarzyszenie Nawojce w jej przygodach pobudza do niezależnego myślenia i działania, wiary we własne możliwości oraz zakasania rękawów do pracy w imię realizacji marzeń. Historia Nawojki pełna jest nieścisłości i przypuszczeń. To najprawdopodobniej legenda powstała w XIX w. , by w sposób symboliczny uzasadnić dążenia kobiet do uzyskania pełni praw. Ale ta nietuzinkowa opowieść warta jest (za)pamiętania, gdyż może mieć współcześnie dużo bardziej uniwersalne znaczenie. Stanowić może źródło inspiracji dla wszystkich niemieszczących się w obowiązujących schematach oraz dążących do autonomii i swobodnego wyrażanie siebie. W przekazach kolejnych pokoleń Nawojka, według łacińskiego tłumaczenia imienia „osoba, która się nie poddaje”, czyli niezłomna, przyszła na świat w Dobrzyniu nad Wisłą, jako córka burmistrza lub rektora lokalnej szkoły parafialnej (co znaczące, podania nie wspominają o matce Nawojki). Przyjmuje się, że Nawojka, wbrew normom narzuconym kobietom epoki, w której przyszło jej żyć, od najmłodszych lat przejawiała niespotykane zainteresowanie nauką, opanowała umiejętność czytania i pisania oraz z zapałem studiowała dzieła w języku łacińskim. Źródła nie są zgodne co do daty i okoliczności rozpoczęcia przez Nawojkę studiów w Akademii Krakowskiej (od roku 1817 noszącej nazwę: Uniwersytet Jagielloński), odnowionej w 1400 roku, dzięki fundacji królowej Jadwigi, gdzie mimo to kobiety nie miały wstępu, a profesorowie nie mogli się żenić. Wedle jednych Nawojka uczyniła to w 1407 r. , po ucieczce z rodzinnego miasta, w dniu, w którym odbyć miał się jej ślub. Inna wersja głosi, że w 1414 r. , po śmierci rodziców, za pieniądze ze sprzedaży odziedziczonego majątku zapisała się na krakowską uczelnie. Bezspornym jest, że w mury Akademii wstąpiła in vesta virili [w męskim odzieniu], przyjmując nowe imię, a właściwie pseudonim – Jakub lub, jak podają inne źródła, Andrzej. Utrzymuje się, że Nawojka była studentką z oddaniem wypełniającą żakowskie obowiązki. Nie uchroniło jej to jednak przed zdemaskowaniem. Gdy po trzech latach studiów przygotowywała się do złożenia końcowych egzaminów bakalarskich, prawda o jej płci wyszła na jaw. Istnieje kilka wersji opisujących okoliczności ujawnienia, że zdolnym studentem była dziewczyna. W myśl najbardziej rozpowszechnionej i prawdopodobnej z nich Nawojka miała wypadek lub zachorowała i w trakcie badania przywołany medyk odkrył jej sekret. Inny wariant głosi, że tajemnicę Nawojki wyjawił młodzieniec z jej rodzinnej miejscowości, który rozpoznał ją, rozpoczynając w tym czasie naukę w Akademii Krakowskiej. Kolejne źródła wspominają, że zaproponowano Nawojce służbę u jednego z profesorów, a wtedy obowiązkiem takiego służącego było uczęszczanie z mistrzem do publicznej łaźni, gdzie doszło do dekonspiracji. Są też przypuszczenia, że demistyfikacja Nawojki miała związek z celebrowaniem Wielkanocy i tradycyjnym oblewaniem się wodą. Kiedy złamanie przez Nawojkę obowiązujących ówcześnie zasad zostało wykryte, doprowadzono ją przed oblicze sądu biskupiego, domagając się dla niej kary w postaci spławienia w Wiśle i spalenia na stosie. Nawojka uniknęła srogiego losu dzięki biskupowi Zbigniewowi Oleśnickiemu, poruszonemu jej wyjaśnieniem, że Amore studii sexum occultavit [z miłości do nauki płeć się ukryła] oraz znakomitym świadectwom nauki i moralności wystawionym przez profesorów krakowskiej uczelni. Ostatecznie w ramach pokuty za swoje winy została skazana na dożywotni pobyt w klasztorze, gdzie miała nauczać mniszki czytania i pisania, a nawet zostać opatką i mistrzynią nowicjuszek. Tam też powstać miał modlitewnik jej autorstwa. Jednak współcześni badacze dementują tę tezę, przypisując ułożenie tej pozycji Nawojce Koniecpolskiej, córce Mikołaja Koniecpolskiego i Doroty Zarembianki. Faktem jest natomiast, że dostęp do edukacji wyższej przez kolejne wieki był dla kobiet zamknięty, a w pełni legalne studentki pojawiły się na Akademii Krakowskiej dopiero wraz z oświeceniowymi reformami Hugona Kołłątaja, w 1790 roku, gdy dziewięć kobiet zostało dopuszczonych do studiowania położnictwa. dr KINGA MAJCHRZAK-PTAK adiunktka na Wydziale Filozofii i Nauk Społecznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, pedagożka i historyczka, teoretyczka i praktyczka pedagogiki (miejsc) pamięci

scenariusz Maciej Jasiński rysunki Jacek Michalski ilustracja na okładce Krzysztof Trystuła konsultacja merytoryczna dr Kinga Majchrzak-Ptak ISBN 978-83-965996-6-7 rok wydania 2023 nakład 2000 szt. wydawca Agencja Reklamowa GALL sc ul. Dworcowa 7/203, 87-100 Toruń gall@gall.torun.pl

na zlecenie Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego Kontakt: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego Plac Teatralny 2, 87-100 Toruń, Kontakt: Urząd tel. 56Marszałkowski 62 18 600, 56Województwa 62 18 610 Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu Plac Teatralny 2, 87-100 Toruń, tel. 56 62-18-600, 56 62-18-610 e-mail: punkt.informacyjny@kujawsko-pomorskie.pl e-mail: punkt.informacyjny@kujawsko-pomorskie.pl www.kujawsko-pomorskie.pl www.kujawsko-pomorskie.pl facebook.com/WojewodztwoKujawskoPomorskie twitter.com/lubietubyc instagram.com/kujawskopomorskie youtube.com/user/umwkp issuu.com/kujawsko-pomorskie flickr.com/photos/kujawskopomorskie

Poznaj inne komiksowe historie o wybitnych postaciach związanych z Kujawami i Pomorzem


Maciej Jasiński

Siódma rano. Budzik w komórce dzwoni już kolejny raz. W końcu w pokoju zjawia się mama, zrzuca naciągniętą na głowę kołdrę i woła: Wstawaj wreszcie, bo spóźnisz się do szkoły! Co za koszmar! Większość z Was, młodzi Czytelnicy, pewnie niejeden raz przeżyła taką sytuację. Ale, moim zdaniem, bywają gorsze koszmary. Wyobraźcie sobie, że żyjecie kilkaset lat temu. Nikt Was nie budzi i nie każe iść się uczyć, bo… np. nie urodziliście się chłopcami. Taka perspektywa bez szkoły wygląda może z pozoru zachęcająco, ale to również znaczy, że dziewczęta nie będą umiały czytać ani pisać, za to od najmłodszych lat będą przygotowywane do prowadzenia domu i zaplanowanego wcześniej przez rodziny zamążpójścia. Tak było przez setki lat. Także w XV wieku, w czasach Nawojki, córki burmistrza Dobrzynia nad Wisłą (miasta leżącego dziś w granicach województwa kujawsko-pomorskiego), bohaterki tego komiksu. Bardzo chciała studiować, ale ponieważ kobiety miały wzbroniony wstęp na uniwersytety, podjęła odważną i ryzykowną decyzję, że będzie udawać chłopca. W męskim przebraniu słuchała wykładów, długo nierozpoznawana przez profesorów i kolegów. Historycy sprzeczają się o to, czy Nawojka istniała naprawdę, a jej dzieje nie są tylko legendą. Pewne jest natomiast, że pięć wieków później inna Polka, Maria Skłodowska-Curie, nie tylko ukończyła Sorbonę, słynny paryski uniwersytet, ale była, jako pierwsza kobieta w dziejach, profesorem i wykładowcą wyższej uczelni. Należy też do elitarnego (liczącego tylko cztery osoby), grona tych, którzy dwukrotnie otrzymali Nagrodę Nobla. Zachęcam więc do poznania fascynującej historii jednej z Polek, które walczyły o to, by móc się uczyć. PIOTR CAŁBECKI Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego

ISBN 978-83-965996-6-7

Jacek Michalski


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.