Agnieszka Graff, Elżbieta Korolczuk: "Kto się boi gender?"

Page 1




PODZIĘKOWANIA

Serdecznie dziękujemy licznym osobom i instytucjom, które umożliwiły wydanie tej książki zarówno w oryginale, który ukazał się w języku angielskim nakładem wydawnictwa Routledge, jak i w polskim przekładzie. Jesteśmy wdzięczne naszym redaktorkom w Routledge, dzięki którym możliwe było zachowanie praw do polskiej edycji. Chcemy podziękować Wydawnictwu

Krytyki

Politycznej

za

entuzjastyczne

przyjęcie

tego

projektu, a szczególnie Michałowi Sutowskiemu za świetny przekład oraz naszym redaktorkom Justynie Pelaskiej i Aleksandrze Żdan za opiekę nad książką. Podziękowania należą się Uniwersytetowi Warszawskiemu, którego program IDUB ułatwił sfinansowanie publikacji w wersji angielskiej. Jesteśmy również wdzięczne naszym koleżankom i kolegom z Ośrodka Studiów Amerykańskich, a zwłaszcza jego dyrektorowi Grzegorzowi Kościowi za wsparcie i zachęty do pracy. Po stronie szwedzkiej książkę tę wsparł Komitet ds. Publikacji Uniwersytetu Södertörn, na którym wykłada Elżbieta Korolczuk, finansując polskie tłumaczenie. Wydanie książki umożliwił też Uniwersytet w Lund, będący gospodarzem programu Civil Society Elites? Comparing elite composition, reproduction, integration and contestation in European civil societies – głównego źródła finansowania naszych

badań.

Sponsorem

programu

jest

fundusz

Riksbanken

Jubileumsfond (numer grantu M17 0188:1) i tej instytucji również należą się

wyrazy

wdzięczności.

Szczególnie

zaś

dziękujemy

Håkanowi


Johanssonowi, który jako kierownik projektu nieustannie wspierał nasze wysiłki intelektualnie oraz organizacyjnie. Istotny wkład w powstanie tej książki miały również instytucje, które inicjowały

międzynarodową

współpracę

badaczek

i

badaczy

zainteresowanych ruchem antygenderowym. Wśród nich warto wymienić Fundację im. Heinricha Bölla, Fundację im. Friedricha Eberta, Polskie Towarzystwo Genderowe oraz organizację AtGender. W naszej pracy wspomagała nas wciąż rosnąca społeczność akademicka oraz aktywistyczna działająca na rzecz równości płci i demokracji seksualnej; jesteśmy głęboko wdzięczne za to, że możemy być jej częścią. Nasze podziękowania kierujemy w stronę badaczek i badaczy uczestniczących przez ostatnie siedem

lat

w

konferencjach

i

debatach

na

temat

kampanii

antygenderowych. Ich publikacje były dla nas ważnym źródłem inspiracji i wiedzy, a niektóre z tych osób także czytały i komentowały teksty naszego autorstwa. Osoby, którym należy się nasza wdzięczność, to m.in. Katharina Bluhm, Sara Bracke, Maria Bucur, Katheryn M. Detwiler, Gabriele Dietze, Sara Garbagnioli, Weronika Grzebalska, Jenny Gunnarsson Payne, Isabel Heinemann, Sara Kalm, Eszter Kováts, Roman Kuhar, Teresa Kulawik, Anne Meuwisse, David Paternotte, Andrea Petö, Julia Roth, Ann Snitow (której niestety już z nami nie ma), Alexandra Minna Stern, Susana Danuta Walters

oraz

Mieke

Verloo.

Za

wszelkie

błędy

czy

niedociągnięcia

odpowiadamy, rzecz jasna, wyłącznie my osobiście. Wreszcie, jesteśmy wdzięczne naszym rodzinom, w tym osobom ludzkim – Dariuszowi Bekieszy, Magdalenie Staroszczyk i Stanisławowi Osserowi – i futrzastym – Burzy, Pinii, Muffce oraz Sałatce. Wasze wsparcie było nieocenione. Niektóre z rodziałów tej książki czerpią z publikowanych wcześniej artykułów i rozdziałów innych książek, każdorazowo jednak gruntownie


uzupełnionych i przeredagowanych. Doceniamy gotowość wydawców tych publikacji do udzielenia zgody na umieszczenie ich w książce. Do wykorzystanych źrodeł należą: Graff Agnieszka, Elżbieta Korolczuk, Worse than Communism and Nazism Put Together’: War on Gender in Poland, [w:] Anti-Gender Campaigns in Europe: Mobilizing against Equality, red. Roman Kuhar, David Paternotte, Rowman and Littlefield, London–New York 2017, s. 175– 193. Korolczuk Elżbieta, Agnieszka Graff, Gender as ‘Ebola from Brussels’: The Anticolonial Frame and the Rise of Illiberal Populism, „Signs: Journal of Women in Culture and Society” 2018, 43 (4), s. 797–821. Korolczuk Elżbieta, Explaining Mass Protests against Abortion Ban in Poland: The Power of Connective Action, „Zoon Politicon” 2016 (7), s. 91–113. Graff, Agnieszka, Angry Women: Poland’s Black Protests as Feminist Populism,

[w:]

Right-wing

Populism

and

Gender.

European

Perspectives and Beyond, red. Gabriele Dietze, Julia Roth, Transcript Verlag, Bielefeld 2020, s. 261–284.


WPROWADZENIE

Demonizacja pojęcia „gender” a kryzys demokracji Jesienią 2013 roku przyjęłyśmy zaproszenie do udziału w czymś, co zapowiadało się na interesującą wymianę poglądów: do dyskusji na temat „gender”

zorganizowanej

przez

warszawski

kościół

Dominikanów,

wówczas znany głównie ze skupiania wokół siebie postępowych katolików i animowania debaty publicznej. Spotkanie trwało zaledwie kilka minut, gdy grupa zgromadzonych wśród publiczności ekstremistów, a konkretnie kilku mężczyzn trzymających transparent z napisem „gender = 666”, odpaliła granat dymny. Ktoś najwyraźniej uznał, że na sali obecne są szatańskie moce – wówczas ta myśl wydała nam się szalenie zabawna. Kościół

został

pospiesznie

ewakuowany;

księża

dominikanie

byli

wstrząśnięci i bardzo nas przepraszali za tę sytuację, zapewniając, że wkrótce znowu się spotkamy. Ostatecznie żadne zaproszenie nie przyszło. W tamtym czasie wszystko, co działo się w Polsce wokół kwestii praw kobiet i mniejszości seksualnych, jak również wokół samego pojęcia „gender”, mogło wydawać się dziwaczne, wręcz absurdalne. My też tak to widziałyśmy. Polski konserwatyzm zdawał się popadać w jakąś skrajność, niemal

groteskę.

Wciąż

jednak

byłyśmy

przekonane,

że

dialog

z ultrakonserwatystami jest nie tylko możliwy, ale i bardzo potrzebny. Po


incydencie u dominikanów zaczęłyśmy rozumieć, że tego rodzaju wymiana poglądów może już nie być bezpieczna, a nawet w ogóle możliwa. A samo słowo „gender”, dotąd neutralnie brzmiący termin z języka badaczek społecznych i uczelnianych kulturoznawców, stało się osią nowego etapu wojen kulturowych. Kilka lat później – wiosną 2021 roku, gdy kończymy pisać tę książkę – ataki na feministki, liberalnych zwolenników polityki równouprawnienia płci oraz mniejszości LGBTQ+ doprowadziły do ulicznych zamieszek i bezpośredniej przemocy. W lipcu 2019 roku białostocki Marsz Równości został zaatakowany przez cztery tysiące neonazistów, pseudokibiców i przedstawicieli środowisk katolickich, cieszących się pełnym poparciem lokalnego Kościoła katolickiego oraz polityków Prawa i Sprawiedliwości. Choć przedstawiciele partii rządzącej dystansowali się od aktów przemocy, twierdząc, że ich sprawcy to zwykli chuligani, bezpośrednią zachętę do tych ataków dał sam Jarosław Kaczyński. W kwietniu 2019 roku ogłosił bowiem publicznie, że „Ruch LGBT i gender zagrażają naszej tożsamości, zagrażają naszemu narodowi, zagrażają polskiemu państwu”[1]. Kiedy w marcu 2020 roku zaczęła się pandemia COVID-19, jeden z polskich biskupów porównał wirusa do „ideologii gender” i dodał, że nie ma pewności,

które

z

nich

zagraża

narodowi

polskiemu

bardziej[2].

Twierdzenie, że pandemia jest karą za homoseksualizm wyrażali też inni księża,

idąc

w

ślady

amerykańskich

ultrakonserwatystów

głoszących

podobne opinie na temat AIDS jeszcze w latach osiemdziesiątych. Wiosna i lato 2020 roku przyniosły w Polsce czas prawdziwego pandemonium upolitycznionej

homofobii:

całą

kampanię

prezydencką

zdominowała

tematyka „ideologii LGBT” jako zagrożenia dla narodu i chrześcijaństwa, a niedługo potem Ministerstwo Sprawiedliwości oficjalnie zapowiedziało plany wypowiedzenia przez Polskę ratyfikacji Konwencji Rady Europy


o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. konwencji stambulskiej), czyli międzynarodowego porozumienia służącego zwalczaniu przemocy wobec kobiet. Z kolei w sierpniu 2020 roku Polska znów zagościła w światowych mediach jako kraj, w którym policja a

stosuje

tęczowa

przemoc

flaga

stała

wobec się

działaczy

emblematem

na

rzecz

oporu

praw

LGBTQ+,

przeciwko

władzy

prawicowych populistów. Wreszcie, jesienią 2020 roku nadeszła ogromna, druga już fala masowych protestów w reakcji na kolejny atak na prawa reprodukcyjne: orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające przepis tzw. ustawy aborcyjnej z 1993 roku zezwalający na aborcję w przypadku ciężkich uszkodzeń płodu za niekonstytucyjny. Trzydziestego października, w samym środku pandemii koronawirusa, niemal pół miliona ludzi, przede wszystkim z młodego pokolenia, wyszło na ulice ponad sześciuset polskich miast i wsi. Była to największa mobilizacja społeczna od czasów powstania Solidarności. Choć bezpośrednim impulsem do demonstracji był wyrok dotyczący

aborcji,

rzeczywistą

ich

stawkę

prezentowały

tysiące

prowizorycznych transparentów i masowe skandowanie, wyrażające wolę, aby rządzące Prawo i Sprawiedliwość „wypierdalało”. Po raz pierwszy w historii Polski celem masowych protestów stał się Kościół katolicki: młode kobiety wchodziły do lokalnych świątyń, by wyrazić oburzenie postawą kleru i domagać się rozdziału Kościoła od państwa. Wszystkie te wydarzenia pokazały, że gender, religia i polityka są dziś nierozerwalnie splątane, a konflikt wokół pojęcia „gender” to nie „temat zastępczy”, jak lubią powtarzać liberalni komentatorzy, ale walka o przyszłość demokracji. Czy ten wzrost natężenia upolitycznionej mizoginii i homofobii to zjawisko specyficznie polskie? Dlaczego termin „gender” stał się tak ważny i kontrowersyjny właśnie w ostatnich latach? I jaka jest tak naprawdę relacja między ruchami antygenderowymi a prawicowymi populistami?


W niniejszej publikacji stawiamy sobie za cel wyjaśnienie rosnącej widoczności i siły antygenderowych ruchów, dyskursów i kampanii. Chcemy też zaproponować ramę teoretyczną, która pozwoli na lepsze zrozumienie, na czym polega współpraca między różnymi aktorami na antygenderowej scenie a prawicowym populizmem w Polsce i poza nią. Przez całe dekady liberalny feminizm działał w oparciu o przesłankę ciągłego

i

nieuchronnego

postępu:

dyskurs

praw

człowieka

był

konsekwentnie poszerzany, również o kwestię praw kobiet, liberalna demokracja rozprzestrzeniała się po świecie, a badania nad gender stawały się coraz bardziej wyrafinowane, inkluzywne i samoświadome. Wiele kobiet w Europie Środkowo-Wschodniej podzielało ten optymizm ze szczególnym entuzjazmem: równość płci miała być częścią procesu, który w

regionie

nazywano

„demokratyzacją”.

Tymczasem

nastąpił

nieoczekiwany zwrot akcji – postęp okazał się kruchy. Na całym świecie ludzi zaangażowanych w działania na rzecz równości płci, pluralizmu i demokracji zaczęło ogarniać poczucie zagrożenia, a wręcz nadchodzącej klęski. Prawo do aborcji i edukacja seksualna, małżeństwa jednopłciowe i międzynarodowe traktaty dotyczące przemocy ze względu na płeć – wszystko to stało się obiektem ataków ze strony globalnego ruchu przeciwko „gender”. Ruchu, który wciąż rośnie w siłę przez poszerzanie swoich wpływów i konsolidację. W tym samym czasie populistyczna prawica nie tylko przejęła władzę w Polsce, na Węgrzech, w Stanach Zjednoczonych, Turcji czy Brazylii, ale także zdobyła serca milionów ludzi w krajach o silnych tradycjach demokratycznych i relatywnie słabym wpływie religii na życie publiczne, jak Niemcy, Wielka Brytania, Francja czy Szwecja. Partie takie jak hiszpański Vox czy włoska Lega nie tylko uczyniły ze sprzeciwu wobec równości

płci

ważną

część

swych

przekazów

wyborczych,

ale

też


organizowały na wielką skalę kampanie wymierzone w prawa kobiet i osób transpłciowych, często mówiąc jednym głosem z ultrakonserwatywnymi organizacjami w rodzaju CitizenGo. Krótko mówiąc, miliony ludzi w Europie i na innych kontynentach zostały w ostatnich latach skutecznie zmobilizowane przeciwko „ideologii gender”, w imię czegoś, co nazwano „wartościami rodzinnymi”. Zgłębiamy to zjawisko, jego korzenie historyczne, wymiar kulturowy i polityczny, a

także

jego

dalekosiężne

konsekwencje

dla

współczesnego

świata.

W naszej książce wychodzimy poza kontekst Polski i omawiamy podobne zjawiska w innych miejscach świata. Przyglądamy się również współpracy międzynarodowej różnych aktorów w ramach ruchu antygenderowego i w polityce. Pokazujemy, że polskie kampanie antygenderowe są częścią szerszych tendencji: odrodzenia prawicowego ekstremizmu i religijnego fundamentalizmu oraz skoordynowanego na poziomie transnarodowym wysiłku

na

rzecz

podważenia

liberalnych

wartości

przy

użyciu

demokratycznych środków.

Gender a populizm Według naszej koncepcji obecne tarcia wokół gender to część szerszego konfliktu, którego prawdziwą stawką jest przyszłość demokracji. Konflikt między siłami ultrakonserwatystów i progresywistów w kwestii równości płci – czyli z jednej strony obrona „demokracji seksualnej”[3] traktowanej jako niezbywalna część demokracji jako takiej, a z drugiej ataki na ten projekt jako groźny dla zwykłych ludzi i cywilizacji – to coś więcej niż jeden z wielu toczących się współcześnie sporów politycznych. Postaramy się pokazać, że jest to konflikt kluczowy, jeden z najważniejszych elementów

dynamiki

politycznej,

którą

badacze

określają

mianem

„momentu populistycznego” czy „populistycznego Zeitgeistu”[4]. Bułgarski


politolog Iwan Krastew interpretuje moment populistyczny jako czas gwałtownego resentymentu wymierzonego w elity, irracjonalności oraz narastających tendencji antydemokratycznych i przestrzega przed jego niebezpieczeństwami. Jak pisze: cechą definicyjną populizmu jest pogląd, jakoby społeczeństwo dzieliło się na dwie homogeniczne i antagonistyczne zarazem grupy: „prawdziwy lud” oraz „skorumpowaną elitę”. Prowadzi to do tezy, że skoro polityka jest ekspresją powszechnej woli ludu, to zmiana polityczna jest możliwa jedynie dzięki radykalnej wymianie elity[5]. Jakkolwiek podzielamy obawy co do możliwych skutków takich tendencji, nasze rozumienie tego zjawiska bliższe jest myśleniu belgijskiej filozofki Chantal Mouffe, która postrzega moment populistyczny jako „nową koniunkturę”, w której neoliberalną hegemonię podważają rozmaite ruchy antyestablishmentowe

zarówno

z

prawej,

jak

i

z

lewej

strony[6].

Kluczowym aspektem tej dynamiki jest wyrażane przez wiele różnych ruchów i partii przekonanie – a zarazem obietnica – że oddają one na powrót głos „ludowi”, aby tchnąć w demokrację nowe życie. Konkurencja między tymi siłami polega na wykuwaniu i mobilizowaniu poparcia dla odmiennych

definicji

„ludu”

i

jego

interesów:

wykluczających

w populizmie prawicowym, a pluralistycznych w przypadku populizmu lewicowego. Jak tłumaczy sama Mouffe: O „momencie populistycznym” możemy mówić, gdy pod naciskiem przemian politycznych lub społeczno-ekonomicznych dominująca hegemonia ulega destabilizacji wskutek zwielokrotnionych niezaspokojonych żądań. […] W następstwie […] pojawia się


okazja do skonstruowania nowego podmiotu zbiorowego działania – ludu – zdolnego przebudować porządek społeczny uznany za niesprawiedliwy[7]. „Gender” znajduje się w samym centrum tych politycznych konfiguracji. Stawiamy

tezę,

że

analiza

konfliktów

wokół

kwestii

równości

płci

i seksualności jest niezbędna nie tylko do właściwego uchwycenia logiki, jaka stoi za obecnym kryzysem demokracji i za globalnym wzrostem siły populistycznej

prawicy,

lecz

także

do

znalezienia

perspektyw

dla

postępowej opozycji. Dobra wiadomość dla feministek jest taka, że nie da się już myśleć poważnie o demokracji i polityce, ignorując jednocześnie kwestie płci. Dotyczy to zarówno nowej prawicy populistycznej, jak i wszystkich tych po stronie liberalnej i lewicowej, którzy chcieliby skutecznie natomiast

przeciwstawić wiadomość

się

zjawisku

byłaby

taka,

że

demontażu wysiłki

demokracji.

prawicy

na

Zła rzecz

przedefiniowania ram sporu okazały się nad wyraz udane. Udało im się przechwycić słowo „gender”, zmienić jego definicję, zdemonizować je i obrzydzić. Z samej równości płci uczyniono coś w rodzaju wroga ludu. Celem niniejszej publikacji jest wyjaśnienie, jak do tego doszło i namysł nad tym, co z tych tendencji wynika dla ruchów na rzecz równości. W kolejnych rozdziałach poddajemy analizie nie tylko ultrakonserwatywne kampanie antygenderowe, ale także masową mobilizację feministyczną, która pojawiła się w odpowiedzi na „wojnę z gender”. Przez

kilka

lat

śledziłyśmy

kampanie

wymierzone

w

„gender”,

względnie w „ideologię gender”, jakie rozprzestrzeniały się po całym świecie od początku pierwszej dekady XXI wieku[8]. Warto przy tym podkreślić, że sprzeciw wobec pojęcia „gender” i polityk nakierowanych na równość płci nie jest niczym nowym: ze względu na skupienie wokół praw reprodukcyjnych mobilizację antygenderową interpretowano często jako


przedłużenie

oporu

kulturowych,

przeciwko

zainicjowanych

siedemdziesiątych.

Trend

ten

feminizmowi w

Stanach

opisywano

i

kolejny

Zjednoczonych w

kategoriach

etap

wojen

w

latach

globalnego

zderzenia wrażliwości pronowoczesnych i antynowoczesnych, ewentualnie jako ruch sprzeciwu wobec zdobyczy drugiej fali feminizmu[9]. Sami antygenderyści

chętnie

używają

pojęcia

„wojny

kulturowej”,

przedstawiając siebie jako ruch pokojowy, broniący się przed inwazją, ostrzegający świat przed rzekomą przemocą ze strony „genderystów”. Dobrym przykładem tego ujęcia sprawy są teksty niemieckiej prawicowej socjolożki Gabriele Kuby, która w swoich książkach i wywiadach chętnie używa pojęć wywołujących skojarzenia militarne, takich jak „broń”, „bitwa”, „starcie” czy „zagrożenie”. Kuby wzywa do oporu wobec „dwustuletniej

wojny

kulturowej

mającej

na

celu

zrobienie

z

ludzi

indywidualistów, podatnych na manipulację i kontrolę”[10]. Taka wzmożona moralnie, wojownicza retoryka nie powinna jednak przesłaniać nam faktycznych celów walki z „gender”. Do spółki z prawicowymi populistami środowiska ultrakonserwatywne zmierzają bowiem do hurtowej wymiany elit w sferach polityki, kultury, edukacji i transnarodowych instytucji. Ustawiając się w roli obrońców „ludu”, zamierzają zakończyć trwającą na Zachodzie

od

dziesięcioleci

dominację

ideologiczną

i

polityczną

postępowego liberalizmu. Kluczowym tematem wojen kulturowych od początku była polityka reprodukcyjna, co świetnie ilustruje historia konserwatywnego oporu wobec polityk ludnościowych Organizacji Narodów Zjednoczonych[11]. Korzenie obecnej fali globalnego aktywizmu ultrakonserwatystów – z jej charakterystycznym

skupieniem

na

słowie

„gender”

wyrastają

ze

sprzeciwu Watykanu wobec polityki równouprawnienia płci propagowanej na poziomie transnarodowym po Światowej Konferencji w sprawie Kobiet


w Pekinie w 1995 roku. Był to moment dla światowego antyfeminizmu przełomowy – to właśnie wtedy wiele dotąd luźno współpracujących środowisk i organizacji zawiązało koalicję wokół „tradycyjnych wartości rodzinnych”. Stopniowo ewoluowała ona w stronę czegoś, co amerykański politolog

Clifford

ekumenicznego

Bob

nazwał

sojuszu

„siecią

organizacji

baptist-burqa”[12], i

instytucji

a

więc

religijnych

współpracujących transnarodowo na rzecz wspólnych celów politycznych. W lokalnych kontekstach cele te bywały rozmaite: obejmowały na przykład obronę konserwatywnych chrześcijan ściganych prawem za edukację domową swych dzieci w Niemczech, zapewnienie wsparcia prawnego i ideologicznego dla ustaw delegalizujących aborcję w Nikaragui czy sprzeciw wobec praw homoseksualistów w Ugandzie[13]. W ostatniej dekadzie kampanie te stały się dużo bardziej wyrafinowane, zmieniły się także sojusze między różnymi aktorami. Z gry w dużej mierze wypadli muzułmanie. Po części stało się tak za sprawą czynników ekonomicznych i politycznych, takich jak narastanie islamofobii po 11 września 2001 roku czy tak zwany kryzys uchodźczy 2015 roku. Ponieważ wśród

populistycznej

antymuzułmańskie

prawicy

nastroje,

rozpowszechniły sojusz

się

baptist-burqa

wówczas na

silnie

poziomie

transnarodowym w zasadzie się rozpadł, przez co fundamentalistyczne grupy muzułmańskie i islamistyczne przestały być częścią globalnego ruchu antygenderowego. Mimo to część konserwatywnych muzułmanów i chrześcijan nadal współpracuje lokalnie, jak w czasie sporów o edukację seksualną w angielskim Birmingham[14], a także globalnie na poziomie instytucji

transnarodowych,

przykładowo

w

Organizacji

Narodów

Zjednoczonych (ONZ). Według raportu organizacji Catholics for Human Rights


[b]udowanie koalicji w ONZ przez Stolicę Apostolską w ostatnich dwudziestu latach pokazało, że bardzo różnorodne grupy, obejmujące konserwatywne rządy państw muzułmańskich (np. Egiptu i Arabii Saudyjskiej) czy nurty religijne, jak mormonizm i chrześcijaństwo ewangelikalne, jednoczy wspólne pragnienie pozbawienia kobiet kontroli nad ich ciałami i płodnością, a osób niekonformistycznych płciowo i LGBT – ochrony prawnej i wolności od przemocy i dyskryminacji[15]. Tym, co zmieniło się w ciągu ostatniej dekady w większości krajów Zachodu, jest również status społeczny i prawny nowych modeli życia rodzinnego. Zmiana ta obejmuje legalizację małżeństw jednopłciowych i rosnącą akceptację dla rodzin homoseksualnych, jak również nowe trendy w obszarze technologii reprodukcyjnych, takie jak zapłodnienie in vitro czy surogacja.

Wszystkie

te

zjawiska

traktowane

przez

środowiska

konserwatywne jako zagrożenie dla „naturalnego porządku rzeczy” i część globalnego

planu

rozbicia

„tradycyjnej”

rodziny

heteroseksualnej.

Antygenderowi publicyści traktują interwencję biomedyczną w ludzkie ciało jako przedłużenie maltuzjanizmu i eugeniki, które uważają z kolei za fundament współczesnych polityk płci na poziomie międzynarodowym[16]. Ultrakonserwatyści definiują te zjawiska w kategoriach upadku cywilizacji chrześcijańskiej: równość płci jest przedstawiana jako droga do degeneracji i schyłku demograficznego, przy czym ten ostatni wątek przybiera czasem otwarcie rasistowski charakter. Spadające wskaźniki dzietności w Europie zestawia

się

bowiem

z

dynamicznym

przyrostem

naturalnym

wśród

mniejszości etnicznych, a także napływem imigrantów i uchodźców z krajów muzułmańskich, które to procesy mają rzekomo prowadzić do ostatecznego zmierzchu Zachodu[17].


Mobilizacja

antygenderowa

przejawia

się

w

różnych

formach

i kształtach, w zależności od lokalnej dynamiki kulturowej i politycznej. W niektórych przypadkach, jak na przykład we Francji, obejmuje mocny sprzeciw wobec zapłodnienia pozaustrojowego, co jest odzwierciedleniem ideologicznego konfliktu o granice między kulturą i naturą. Gdzie indziej, jak w Polsce czy w Rosji, kampanie przeciwko „gender” skupiają się na demonizowaniu nienormatywnych konfiguracji płciowych i rodzinnych, podczas gdy w Hiszpanii głównym celem ataków jest ustawodawstwo służące

zwalczaniu

antygenderowy

jako

przemocy zamach

na

domowej, rodzinę.

opisywane Zawsze

przez

jednak

ruch

kampanie

przeciwko gender dotyczą polityki reprodukcji, pokrewieństwa i hierarchii władzy między płciami. Jedną ze ścieżek łączących tak odmienne tematy jest męskość: prawdziwą stawką ma być status społeczny mężczyzn, a zwłaszcza rola ojca w rodzinie[18]. Niemiecka politolożka Birgit Sauer przekonująco pokazuje, że prawicowy populizm można interpretować jako maskulinistyczną politykę tożsamości – wysiłki na rzecz przywrócenia władzy mężczyzn, rzekomo sprowadzonych do roli podporządkowanej przez dobrze wykształcone kobiety i migrantów. Jak pisze: w tym dyskursie wytyczania granic, wykluczania i „wyobcowywania” [othering], prawicowy populizm sprzyja samoafirmacji męskości, oferując zarazem punkty odniesienia, które służyć mają ustanowieniu na nowo tradycyjnych układów płciowych i tym samym unieważnieniu polityk równości płci. Prawicowe odwołanie do „prostego człowieka z ulicy” jest częścią maskulinistycznej polityki tożsamości, która niesie obietnicę, że charyzmatyczny przywódca wzmocni poczucie męskości podporządkowanych[19].


Ten konflikt nie dotyczy wyłącznie praw mężczyzn jako grupy, ale również tego, w jaki sposób sama demokracja związana jest z płcią. Amerykańska socjolożka Myra Marx Ferree twierdzi, że obecna fala maskulinizmu jest reakcją na zwrot dokonujący się w ramach liberalnej demokracji[20]. Polega on mianowicie na przejściu od rozumienia demokracji jako „braterstwa” w kierunku paradygmatu prawdziwie inkluzywnego, nazywanego przez nią modelem partnerstwa, w którym mężczyźni i kobiety są równi tak w rodzinie, jak i w polityce. To właśnie ten model jest gwałtownie kontestowany, a rozmaite ruchy konserwatywne przychodzą temu ancien régime na odsiecz. Tym, co odróżnia współczesne kampanie przeciwko „gender” od wcześniejszych form konserwatywnej reakcji, jest nie tylko skupienie na samym pojęciu „gender”, ale także ich bliskie związki z prawicowym populizmem.

Jak

pokażemy

w

tej

książce,

współczesny

dyskurs

antygenderowy ma strukturę dyskursu populistycznego w tym sensie, że nieustannie przeciwstawia lud, który przedstawia jako ze swej natury konserwatywny w sprawach płci, skorumpowanym, niemoralnym elitom, oskarżanym

o

szerzenie

„ideologii

gender”.

Antygenderowi

gracze

ustawiają samych siebie w roli sojuszników i reprezentantów ludu, bojowników o sprawiedliwość i obrońców zwykłego człowieka przed korporacyjną

chciwością

globalnego

kapitału.

Wśród

swych

wrogów

wymieniają nie tylko instytucje międzynarodowe w rodzaju ONZ czy Światowej Organizacji Zdrowia, ale także ikoniczne postaci globalnego kapitalizmu,

takie

jak

George

Soros

czy

Bill

Gates,

koncerny

farmaceutyczne sprzedające środki antykoncepcyjne, a także establishment medyczny oferujący aborcję i zapłodnienie in vitro. Nie przypadkiem prawicowe partie populistyczne w wielu miejscach świata

połączyły

siły

z

ultrakonserwatywnymi

aktorami

religijnymi.


Politycy przyjmują retorykę antygenderową właśnie po to, by wzmocnić wśród opinii publicznej swój wizerunek obrońców zwykłego człowieka przed

zdeprawowanymi

oportunistyczną polityczne,

elitami.

synergią

powinowactwa

Zjawisko

to

to

dynamika

ideologiczne

i

nazywamy

obejmująca więzi

sojusze

organizacyjne

umożliwiające współpracę populistycznych partii politycznych i ruchów ultrakonserwatywnych, w i

ciałach w

a

w

rządzących,

społeczeństwie

efekcie

na

wymianę,

uczelniach,

obywatelskim.

na

w

wielką

skalę,

instytucjach

Odwołując

się

do

elit

kultury

argumentów

o moralnym zagrożeniu ze strony „genderystów”, populiści kreują się na obrońców

ludu,

zdrowego

rozsądku

i

wolności

słowa.

Z

kolei

ultrakonserwatywne organizacje dostarczają narzędzi retorycznych oraz kadr, których prawicowi populiści potrzebują do przejmowania kontroli nad społeczeństwem: jednostek, które przenikają do kluczowych instytucji, takich

jak

Sąd

Najwyższy,

ministerstwa,

a

także

do

innych

ciał

kontrolujących społeczeństwo obywatelskie, kulturę i media[21]. Argumenty o

demoralizacji

dzieci

i

rozpadzie

rodziny

pomagają

podsycać

w społeczeństwie niepewność i lęk, a opisanie coraz wyraźniejszych różnic w stylach życia i poglądach w kategorii odwiecznej walki dobra ze złem pozwala przedstawić ataki na osoby dyskryminowane jako akty odwagi czy wręcz bohaterstwa. Demonizowanie pojęcia „gender” służy kilku celom równocześnie: napędza polaryzację, podsyca lęki, pozwala budować sojusze, a także delegitymizować przeciwników politycznych, liberalnych komentatorów oraz

liderów

społeczeństwa

obywatelskiego

jako

członków

skorumpowanych elit. W niektórych kontekstach dyskurs ten ma charakter przede wszystkim moralny i religijny, w innych zaś – jak w Szwecji – opiera się na tezie, jakoby teoria gender była nienaukowa i przeczyła


regułom krytycznego myślenia. Sojusz populistycznej prawicy i ruchów antygenderowych jest wycinkiem i częścią szerszego projektu wymiany elit we wszystkich sferach życia politycznego i społecznego. Więzi między tymi grupami, jakkolwiek korzystne dla obydwu stron, nie są bynajmniej stabilne ani nie prowadzą do tych samych skutków w różnych kontekstach. Prawicowi populiści wyraźnie wzmacniają swe ultrakonserwatywne afiliacje w trakcie kampanii wyborczych. I w drugą stronę,

ultrakonserwatyści

zyskują

widoczność

i

polityczne

wpływy

wówczas, gdy prawicowe partie populistyczne dochodzą do władzy. O ile prawicowi populiści sami z siebie nie muszą być koniecznie konserwatywni w sprawach płci (co dobrze pokazują przykłady ze Skandynawii), o tyle zdają się jednak korzystać na wyolbrzymianiu zagrożenia ze strony „gender”, które uruchomili ich ultrakonserwatywni sojusznicy. Polska to spektakularny przykład tego, jak o p o r t u n i s t y c z n a s y n e r g i a działa na korzyść obydwu stron: w kampanię PiS w 2015 i 2019 roku włączyły się nie tylko Kościół katolicki, ale i organizacje konserwatywne, przykładowo inicjatorzy masowego ruchu Ratujmy Maluchy!, którzy przekonywali, że tylko prawica zadba o przyszłość dzieci i ochroni rodzinę. Innymi słowy, aktywizm antygenderowy pomógł populistom dojść do władzy, a kiedy już Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, środowiska antygenderowe, takie jak

Ordo

Iuris,

uzyskały

szeroki

dostęp

do

pieniędzy,

instytucji

politycznych i samych procesów decyzyjnych.

Metody i sposób pozycjonowania Tezy prezentowane w tej publikacji są efektem naszego zaangażowania jako badaczek feministycznych i działaczek pracujących na przecięciu akademii i społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i w Szwecji. Nasze wnioski nabrały kształtu między innymi dzięki uczestnictwu w debatach


zorganizowanych w ramach projektów badawczych, jakie pojawiły się w odpowiedzi na kampanie antygenderowe w kontekście europejskim. Uczestniczyłyśmy

w

wydarzeniach

organizowanych

w

ramach

kilku

międzynarodowych grup, w tym sieci Anti-Gender Crusades in Europe: Mobilizations against Equality, zainicjowanych przez biuro Fundacji im. Friedricha Eberta w Budapeszcie, a także Anti-Gender Movements on the Rise zainicjowanych i koordynowanych przez berlińską Fundację im. Heinricha

Bölla.

Jako

aktywistki

byłyśmy

afiliowane

przy

różnych

inicjatywach, ciałach zbiorowych i organizacjach, z których część stała się celem kampanii przeciwko gender[22]. Od wybuchu „wojny z gender” w Polsce około 2012 roku[23] wzięłyśmy udział w licznych debatach publicznych i konfrontacjach na temat „ideologii gender” w polskich mediach i instytucjach publicznych, a z czasem doszłyśmy do wniosku, że jesteśmy świadkami skoordynowanych wysiłków na rzecz delegitymizacji badań nad gender, a w końcu także polityk i projektów nastawionych na równouprawnienie płci. Zdarzało się i tak, że przedmiot naszych analiz stawał się częścią naszego doświadczenia: kiedy uczestniczyłyśmy jako obserwatorki w warszawskiej demonstracji przeciwko edukacji seksualnej w szkołach we wrześniu 2015 roku, albo kiedy skrajnie prawicowi aktywiści odpalili granat dymny w czasie publicznej dyskusji o gender z naszym udziałem, od czego rozpoczęłyśmy naszą opowieść. Krótko mówiąc, same należymy do grupy osób, które antygenderyści nazywają „ideologami i

gender”.

wyszydzenie,

Naszym

lecz

celem

zrozumienie

nie

jest

zjawiska[24].

jednak

demaskacja

Pragnąc

uchwycić

wewnętrzną logikę światopoglądu naszych przeciwników i źródła ich popularności,

zgłębiamy

antygenderyzm

jako

ideologię

i

wrażliwość

moralną – głęboko sprzeczną z naszą, ale wcale nie mniej przez to wartą


badawczej uwagi. Czasami cytujemy dłuższe wypowiedzi antygenderystów, aby dać im szansę przemówienia własnym głosem. Nasza praca bazuje na dwóch rodzajach źródeł. Na pierwszy składa się antygenderowa

literatura:

oficjalne

oświadczenia

kolejnych

papieży

i biskupów oraz wywiady z nimi, listy pasterskie, artykuły i oświadczenia publikowane

na

stronach

internetowych

określonych

środowisk

i organizacji, doniesienia medialne, jak również wywiady z niektórymi przedstawicielami ruchu antygenderowego[25]. Prześledziłyśmy również specyficzny gatunek książek antygenderowych, w tym wielu napisanych przez kobiety, próbując zrozumieć ideologiczne założenia tego nurtu. Przeprowadziłyśmy

analizy

książek

i

artykułów

najważniejszych

autorytetów w europejskim nurcie antygenderyzmu, w tym autorstwa wspomnianej już Gabriele Kuby oraz francuskiej dziennikarki Marguerite Peeters[26], jak również ich polskich odpowiedników w rodzaju księdza Dariusza Oko[27] i Marzeny Nykiel[28], a także tomy materiałów zebranych, takich i

jak

Dyktatura

publiczne

gender[29].

wypowiedzi

Prześledziłyśmy

kluczowych

również

przedstawicieli

wywiady

światowego

antygenderyzmu, relacje prasowe z antygenderowych wydarzeń oraz różne materiały publikowane na stronach internetowych konkretnych ruchów i organizacji w Polsce (Instytut Kultury Prawnej Ordo Iuris, Fundacja Mamy i Taty, ZatrzymajGender!) oraz działających globalnie (Światowy Kongres Property).

Rodzin,

Agenda

Śledziłyśmy

www.stopgender.pl,

a

www.lifesitenews.com.

Europe, polskie

także

CitizenGo, inicjatywy

platformy

Wreszcie,

Tradition, w

and

takie

jak

sieci,

międzynarodowe, same

Family

w

wzięłyśmy

rodzaju udział

w antygenderowych wiecach w roku 2015 i przestudiowałyśmy doniesienia medialne i badania na temat podobnych przykładów mobilizacji w innych krajach, w tym fale reakcji antyfeministycznej i sprzeciw wobec „ideologii


LGBT” w putinowskiej Rosji, w Ukrainie i w Gruzji; demonstracje przeciw równości

małżeńskiej

Demonstracja

dla

we

Francji

Wszystkich),

(La

Manif

narastanie

PourTous

przemocy

LMPT

antygejowskiej

i takiegoż ustawodawstwa w innych regionach, w tym w kilku krajach afrykańskich (Ustawa przeciw Homoseksualizmowi w Ugandzie z 2014 roku), rolę kontrowersji wokół równouprawnienia płci w kontekście protestów przeciw wizycie Judith Butler w Brazylii w 2017 roku. Wreszcie, w marcu 2019 roku, Elżbieta Korolczuk wzięła udział w Światowym Kongresie

Rodzin

we

włoskiej

Weronie,

a

także

w

równoległym

kontrwydarzeniu feministycznym pod hasłem „Werona, miasto wolności!”. Interesują nas nie tylko ideologiczne ramy łączące te zjawiska, lecz także ich dynamika emocjonalna i afektywny repertuar prowadzonych działań. Choć nasza analiza skupia się przede wszystkim na przypadku Polski, staramy się zrekonstruować kluczowe cechy antygenderyzmu jako ideologii i strategii mobilizacji społecznej, która wykracza daleko poza nasz lokalny

kontekst.

doświadczyłyśmy w

licznych

Wreszcie,

odwołujemy

bezpośrednio,

demonstracjach

i

jako debatach

się

do

wydarzeń,

obserwatorki publicznych.

których

uczestniczące Wspominamy

o wydarzeniach roku 2020, jednak najpóźniejsza z kampanii szczegółowo opisanych w książce została rozpoczęta przez Prawo i Sprawiedliwość latem 2019 roku. Na tym etapie nasze źródła obejmują wypowiedzi polityków

i

duchownych,

którzy

wskrzesili

antygenderową

retorykę

w ramach zmasowanego ataku na coś, co odtąd nazywano „ideologią LGBT”, jak również teksty i obrazy wykorzystywane przez ruch LGBT i jego sojuszników w odpowiedzi na tę kampanię. Do naszych źródeł należą także istniejące badania ruchów antygenderowych w Europie i USA, w tym zarówno

analizy

akademickie,

jak

i

opracowania

instytucji, do których odnosimy się w całej książce[30].

i

raporty

różnych


Drugi zestaw wykorzystanych przez nas danych dotyczy drugiej strony konfliktu, zawiera mianowicie dokumentację i opracowania naukowe masowej mobilizacji przeciwko zakazowi aborcji w Polsce w latach 2016– 2017 (tzw. Czarny Protest czy Ogólnopolski Strajk Kobiet) oraz kolejną falę protestów w 2020 roku. Nasza własna analiza opiera się na relacjach medialnych z protestów kobiet, jak również na tekstach i materiałach wytwarzanych przez same aktywistki, takich jak przemówienia, eseje, wywiady, wpisy na profilach konkretnych grup na Facebooku. Te ostatnie zawierają też strony mediów społecznościowych, blogi, strony internetowe istniejących

lub

powstających

organizacji,

takich

jak

strony

grup

Dziewuchy Dziewuchom czy Ogólnopolski Strajk Kobiet, które tworzą razem szerokie spektrum gęsto powiązanych społeczności wirtualnych. Prześledziłyśmy również doniesienia medialne na temat podobnych aktów mobilizacji w innych krajach (w tym w Argentynie, Brazylii, Chorwacji, Włoszech, Hiszpanii i Korei Południowej). Na nasze dane złożyły się także notatki

sporządzone

w

czasie

obserwacji

uczestniczących

podczas

protestów, zarówno na żywo, jak i online, oraz wywiady przeprowadzone z aktywistkami. Od końca marca 2016 roku, kiedy ogłoszono plany zmiany prawa

aborcyjnego,

publicznych

i

brałyśmy

wydarzeniach

również

udział

dotyczących

w

licznych

praw

debatach

reprodukcyjnych,

organizowanych przez grupy aktywistyczne, instytucje publiczne i polskie media. Wreszcie, w książce wchodzimy w dialog z wynikami powstałych już

badań

na

temat

protestów,

zarówno

akademickich,

jak

i aktywistycznych[31]. W

toku

wydarzeń

opisywanych

w

tej

książce

wielokrotnie

przechodziłyśmy z roli obserwatorek (jak w przypadku demonstracji antygenderowych)

w

rolę

uczestniczek

(w

trakcie

protestów

feministycznych, Marszów Równości a nawet Światowego Kongresu


Rodzin w Weronie). Jako badaczki feministyczne i zarazem aktywistki pomagałyśmy też organizować część protestów przeciw zakazowi aborcji i uczestniczyłyśmy w nich jako zaproszone mówczynie, jak w czasie wiecu przed polskim Sejmem 3 kwietnia 2016 roku. Doświadczałyśmy dokładnie tego samego, co pozostałe uczestniczki, sporządzałyśmy szczegółowe notatki, robiłyśmy zdjęcia i zbierałyśmy materiały, np. ulotki. Jako aktywistki feministyczne byłyśmy też świadome wewnętrznej dynamiki sporów w ramach grup inicjujących czarne protesty. O ile część badaczek dąży do uzyskania pozycji niezaangażowanego obserwatora, aby zapewnić swej pracy „obiektywność” i „dystans” wobec badanego przedmiotu, o tyle my podzielamy zdanie Normana K. Denzina oraz Yvonny S. Lincoln, którzy

twierdzą,

obserwacje

że

„nie

istnieją

usytuowane

obiektywne

społecznie

w

obserwacje, światach

a

jedynie

obserwatora

i obserwowanego – oraz pomiędzy nimi”[32]. To dlatego właśnie, aby lepiej zrozumieć dynamikę interesujących nas wydarzeń, stosujemy cały szereg wzajemnie powiązanych metod interpretacyjnych.

Cele i zawartość książki To nie jest książka o feminizmie i antyfeminizmie. Ma ona raczej wykazać znaczenie

konfliktów

wokół

kwestii

płci

dla

szerszych

sporów

politycznych. Piszemy dla tych wszystkich, którzy chcą zrozumieć obecną falę prawicowego populizmu i nie wystarczają im odpowiedzi dostarczane dotąd przez nauki polityczne i socjologię. Jesteśmy przekonane, że w coraz obszerniejszej

literaturze

na

temat

populizmu

brakuje

świadomości

centralnego charakteru problematyki płci dla nowej kultury politycznej. Mamy

również

nadzieję

dotrzeć

do

publiczności

feministycznej:

aktywistek i badaczek zainteresowanych prawami kobiet i studiami nad gender, które frapują i zapewne też niepokoją skala oraz natężenie


sprzeciwu wobec równości płciowej i seksualnej. Naszym zamiarem jest wykroczenie poza paradygmat reakcji, tak zwanego backlashu, czyli cofki[33], który od trzydziestu lat ustawia ramy sporów na ten temat. Zapraszamy was do przemyślenia tego, jak antyfeminizm karmi się szerszymi zjawiskami politycznymi i sam się do nich przyczynia. Nasza analiza ruchu antygenderowego osadzona jest również w ważnych debatach ostatnich lat na temat związków między feminizmem a neoliberalizmem[34]: stawiamy tezę, że sprzeciw wobec gender jako pojęcia i politycznej praktyki stał się ważnym elementem konserwatywnego oporu wobec neoliberalizmu. Feministki często na własną zgubę ignorują to zjawisko, mylnie zakładając, że lewica posiada monopol na krytykę współczesnej formy kapitalizmu, oraz że konserwatyzm obyczajowy nieuchronnie idzie w parze z poparciem dla wolnego rynku. Ta książka pokazuje, że w obecnych sporach wokół gender to założenie jest nieuzasadnione. Mobilizacja

antygenderowa

dąży

do

ustanowienia

dyskursywnej

i politycznej hegemonii programu ultrakonserwatywnego pod przykrywką obrony uciskanej większości przeciw skorumpowanej elicie – to kluczowa teza pierwszej części książki. Ostatni rozdział omawia oddolną, masową mobilizację feministyczną, która pojawiła się w odpowiedzi na ten trend – w tym polskie czarne protesty i ruch Ogólnopolski Strajk Kobiet, ruch Ni Una Menos w Argentynie, Marsz Kobiet w USA czy irlandzką kampanię „Usunąć ósmą poprawkę” [Repeal the 8th]. Twierdzimy, że obecna fala ruchów

kobiecych

może

być

traktowana

jako

lewicowa

reakcja

populistyczna na populizm prawicowy[35]. Innymi słowy, współczesne konflikty

wokół

gender,

a

zwłaszcza

wokół

praw

reprodukcyjnych

i seksualnych, można właściwie zrozumieć wyłącznie, jeśli uwzględnimy zwrot populistyczny w polityce.


Rozdział

pierwszy

zawiera

teoretyczne

fundamenty

całej

książki.

Prezentujemy w nim kluczowe kategorie całego studium: „gender” oraz „ideologię gender”, populizm, neoliberalizm oraz afekt, i wyjaśniamy, jak one ze sobą współgrają. Omawiamy sposób, w jaki pojęcie „gender” używane jest w antygenderowym dyskursie i dlaczego stało się tak istotne dla współpracy między ruchami ultrakonserwatywnymi i prawicowymi populistami.

Mierzymy

się

również

z

poglądem,

że

obecna

fala

antyfeminizmu to rezultat prawicowej symbiozy między neoliberalizmem a konserwatyzmem. Jeden z głównych argumentów naszej publikacji głosi bowiem, że antygenderyzm przyciąga masowe poparcie ze względu na swą strukturę i legitymizację jako konserwatywna odpowiedź na ekscesy neoliberalizmu. W rozdziale drugim omawiamy intelektualne źródła antygenderyzmu i tworzymy mapę transnarodowego ruchu antygenderowego. Omawiamy kluczową rolę Watykanu w formułowaniu tez używanych w kampaniach antygenderowych

i

późniejsze

przekształcenie

ruchu

religijnego

w polityczny, podkreślając znaczenie podziału Wschód–Zachód dla jego geografii

politycznej.

Następnie

wyjaśniamy,

w

jaki

sposób

ultrakonserwatywni gracze w swych kampaniach nadają moralne ramy kryzysowi społeczno-gospodarczemu i jakie elementy antygenderowej retoryki pozwalają im mobilizować duże grupy obywateli, w tym rodziców małych dzieci. W rozdziale trzecim przedstawiona została historia polskich kampanii antygenderowych.

Opowieść

ta

stanowi

punkt

wyjścia

do

próby

wyjaśnienia, w jaki sposób pierwsze ataki na gender łączą się z dojściem do władzy populistycznej prawicy, ale też z jej późniejszymi atakami na prawa reprodukcyjne i osoby LGBTQ+. Analizujemy trzy fazy tych kampanii, pokazując, jak zmieniały się w czasie ich centralne wątki i cele, a także jak


ewoluowały strategie oporu wobec nich. W rozdziale tym dokonujemy przeglądu użyć i nadużyć pojęcia „gender” w debacie publicznej oraz zastanawiamy się, jak te retoryczne strategie wpływają na poglądy ludzi na poszczególne sprawy, oraz które grupy społeczne okazały się najbardziej na te argumenty podatne. Poruszamy też kwestię różnic między Polską i niektórymi krajami Europy Zachodniej: o ile w tych drugich odwołania do równości

płci

prawicowi

gracze

wykorzystywali

na

sposób

„femonacjonalistyczny”, demonizując uchodźców jako „barbarzyńców” zagrażających rzekomo „naszym” wyzwolonym seksualnie kobietom, o tyle w Polsce dużo wyraźniej słyszalna była retoryka etnonacjonalistyczna („nasze”

kobiety

potrzebują

obrony

przed

ekscesami

zachodniego

feminizmu). Zależy nam tu przede wszystkim na uchwyceniu dynamiki współpracy pomiędzy prawicowymi populistami a ultrakonserwatystami, którą nazywamy o p o r t u n i s t y c z n ą s y n e r g i ą: punktujemy ich wspólne tropy dyskursywne oraz zbieżne (choć bynajmniej nie identyczne) interesy i cele. W rozdziale czwartym przyglądamy się bliżej antygenderyzmowi jako konstruktowi ideologicznemu i dyskursowi, który (inaczej niż wielu badaczy) uważamy za wewnętrznie spójny, w znacznym stopniu oparty na strukturze teorii spiskowej. Przywołujemy kluczowe tezy o rzekomo tragicznej historii Zachodu, który sam siebie doprowadził do katastrofy. Skupiamy się na podobieństwie między antygenderyzmem a prawicowym populizmem, a konkretnie na sposobie, w jaki tworzy on podział między „nieskalanym ludem” i „skorumpowanymi elitami”. Badamy szczegółowo pewne istotne zawłaszczenie retoryczne obecne w samym sercu dyskursu antygenderowego, antykolonialnej,

a

mianowicie

rozpowszechniony

konserwatywny szczególnie

wariant

szeroko

w

retoryki Europie

Wschodniej i na globalnym Południu. To właśnie wykorzystanie ram


antykolonialnych pozwala twórcom dyskursu antygenderowego płynnie łączyć

ultrakonserwatyzm

z

krytyką

neoliberalizmu:

demonizuje

on

bowiem zarówno globalne, jak i lokalne elity, oskarżając je o „ideologiczną kolonizację”. Feminizm można dzięki temu prezentować jako integralną część neoliberalizmu, „tradycyjna rodzina” zaś staje się ostatnim szańcem oporu, źródłem nadziei i rezerwuarem społecznej solidarności. Pokazujemy też,

w

jaki

sposób

zastosowanie

ramy

antykolonialnej

pozwoliło

populistycznej prawicy podkopać lewicowy monopol na głoszenie krytyki kapitalizmu. Antykolonializm okazuje się populistycznym metadyskursem, który przekracza różne partykularyzmy oraz konflikty i kładzie nacisk na potrzebę

obrony

zwykłych

ludzi

biednych,

wykorzystywanych

i bezradnych – przed siecią skorumpowanych globalnych elit. W ten sposób antygenderyzm

staje

się

nowym

językiem

mobilizacji

przeciw

neoliberalizmowi , co niesie znaczące konsekwencje dla lewicy. Rozdział

piąty

poświęcony

został

kulturowemu

imaginarium

antygenderyzmu. Interesują nas zwłaszcza sposoby, z wykorzystaniem których nurt ten odwołuje się do emocji rodziców. Analizujemy wizerunki skrzywdzonych i przestraszonych dzieci, bierzemy na warsztat historie, które ów ruch opowiada o tożsamości, o pożądaniu, o rodzinie i o źródłach szczęścia

osobistego.

Badamy

przypadki

rodzicielskiej

mobilizacji

przeciwko „gender” oraz obecne w nich obrazy i argumenty, by pokazać, w

jaki

sposób

uruchamiane

emocje.

Pokazujemy

również,

jak

wyobrażenia te wiążą się z rzeczywistością materialną i polityką społeczną. W w

samym

centrum

niebezpieczeństwie,

antygenderyzmu

„genderyzm”

ma

jest

powodować

obraz jego

dziecka samotność

i nieszczęście. Antygenderowe środowiska i sieci mobilizują rodziców małych dzieci poprzez kampanie przeciw ich rzekomej „seksualizacji”, powodowanej jakoby przez edukację seksualną. Mężczyznom obiecuje się


przywrócenie rodzicielskiej władzy, do kobiet ma trafić ukazanie „gender” i

feminizmu

jako

zaprzeczenia

macierzyństwa

i

źródła

katastrofy

demograficznej. Antygenderyzm skleja zatem „gender” z tymi aspektami współczesnego kapitalizmu, które są najbardziej niepokojące dla osób aspirujących do klasy średniej, zwłaszcza dla rodziców: kryzysem opieki, niepewnością położenia materialnego i rosnącymi nierównościami. W

rozdziale

feministyczne

szóstym

próby

i

ostatnim

przeciwdziałania

przenosimy

naszą

atakom

równość

na

uwagę

na

płciową

i seksualną. Skupiamy się głównie na masowym ruchu sprzeciwu z lat 2016–2018 wobec całkowitego zakazu aborcji zaproponowanego przez Instytut

Ordo

Iuris

organizacji

de

facto

przewodzącej

ruchowi

antygenderowemu w regionie. Rozdział ten wyjaśnia, w jaki sposób w Polsce pojawił się i z czasem rozwinął masowy opór, skutecznie udaremniając

przez

kilka

lat

plan

dalszego

ograniczania

praw

reprodukcyjnych kobiet. Czarne protesty i Ogólnopolski Strajk Kobiet rozumiemy zatem jako ruch odpowiadający na triumfy prawicowego populizmu.

Podczas

gdy

Prawo

i

Sprawiedliwość

twierdzi,

jakoby

reprezentowało większość społeczeństwa, uciskaną rzekomo przez liberalne elity (w tym „genderystów” i feministki), w rzeczywistości partia ta propaguje silnie wykluczającą i wąską definicję „narodu”. I właśnie ten konstrukt polityczny został zakwestionowany przez masową mobilizację polskich kobiet, które konstytuują nowy podmiot polityczny: gniewne kobiety

stawiające

opór

patriarchatowi,

przemocy

państwa

i niesprawiedliwości społecznej. Obecna na protestach retoryka słusznego gniewu, oporu wobec okrucieństwa, braku szacunku i niesprawiedliwości podkreślała wysoki poziom emocji składających się na nowego typu solidarność

afektywną

między

dotąd

niezaangażowanymi

kobietami.

Podobne formy feministycznej mobilizacji miały miejsce w Argentynie,


Hiszpanii, Irlandii i Stanach Zjednoczonych. Proponujemy tym samym, aby intepretować

te

zjawiska

jako

część

szerszego

trendu

kobiecego

przywództwa w oporze przeciwko prawicowemu populizmowi. Ta nowa, feministyczna artykulacja „ludu” – f e m i n i z m p o p u l i s t y c z n y – jest inkluzywna

i

pluralistyczna,

rzuca

tym

samym

wyzwanie

etnonacjonalistycznemu i patriarchalnemu imaginarium głoszonemu przez prawicę[36]. Na koniec, we wnioskach przypominamy najważniejsze rozpoznania poczynione

w

niniejszej

oportunistyczną

publikacji

s y n e r g i ę,

jaka

i

naszą

zasadniczą

zachodzi

między

koncepcję: kampaniami

antygenderowymi a prawicowym populizmem. Omawiamy też, jak sytuacja w Europie Środkowej i Wschodniej różni się od kontekstu amerykańskiego, w

którym

neoliberalizm

jest

głęboko

spleciony

z

ideologią

neokonserwatywną, i wskazujemy na konsekwencje tych zjawisk dla ruchów feministycznych.


ROZDZIAŁ 1

Gender, antygender i prawicowy populizm Dalsza część dostępna w wersji pełnej


PRZYPISY KOŃCOWE

Wprowadzenie [1] Magdalena Chrzczonowicz, Kaczyński: LGBT zagraża Polsce. Biskup: Jest Pan człowiekiem podziwianym, OKO.press, 25.04.2019, https://bit.ly/2TxuQ9b [dostęp: 6.07.2021]. [2] Dorota Steinhagen, Arcybiskup Wacław Depo: Koronawirus to tylko jedno z zagrożeń, nie najważniejsze, obok wojen i ideologii gender, „Gazeta Wyborcza” 11.03.2020, https://bit.ly/3dNXWbb [dostęp: 6.07.2021]. [3] Zob. Sexual Democracy and its Discontents, ecpr.eu, https://bit.ly/3CSvGxY [dostęp: 27.09.2021]. [4] Ivan Krastev, The Populist Moment: The Elites vs. the People, „Eurozine” 18.09.2007, https://bit.ly/3wiF0rn [dostęp: 6.07.2021]; Cas Mudde, The Populist Zeitgeist, „Government and Opposition” 2004, 39 (4), s. 541–563; Chantal Mouffe, W obronie lewicowego populizmu, przeł. Barbara Szelewa, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2020. [5] I. Krastev, The Populist Moment: The Elites vs. the People, dz. cyt. [6] Ch. Mouffe, W obronie lewicowego populizmu, dz. cyt., s. 13. [7] Tamże, s. 17. [8] Zob. np. Ekaterine Aghdgomelashvili, Anna Arganashvili, Magdalena Grabowska, Borbála Juhász, Jana Smiggels Kavková, Elżbieta Korolczuk, Zuzana Maďarovái i in., Strategising for Gender Equality in Central and Eastern Europe, t. 38: Publication Series on Democracy, Heinrich Böll Foundation, Berlin 2014; Agnieszka Graff, Report from the Gender Trenches: War against ‘Genderism’ in Poland, „European Journal of Women’s Studies” 2014, 21 (4), s. 431–435; Weronika Grzebalska, Why the War on ‘Gender Ideology’ Matters – and Not Just to Feminists, „Visegrad Insight” 7.03.2016, https://bit.ly/3hkwrbh [dostęp: 6.07.2021]; Weronika Grzebalska, Eszter Kováts, Andrea Pető, Gender as Symbolic Glue: How ‘Gender’ Became an Umbrella Term for the Rejection of the (Neo)Liberal Order, „Political Critique” 13.01.2017, https://bit.ly/3hgHPF7 [dostęp: 6.07.2021]; Anja Hennig, Political Genderphobia in Europe: Accounting for Right-Wing PoliticalReligious Alliances against Gender-Sensitive Education Reforms since 2012, „Zeitschrift für Religion, Gesellschaft und Politik” 2018, 2 (2), s. 193–219; Elżbieta Korolczuk, The War on Gender’ from a Transnational Perspective – Lessons for Feminist Strategising, [w:] Anti-Gender Movements on the Rise? Strategising for Gender Equality in Central and Eastern Europe, Heinrich Böll Foundation, Berlin 2014; Eszter Kováts, Maari Põim, Gender as Symbolic Glue: The Position and Role of Conservative and Far-Right Parties in the Anti-Gender Mobilizations in Europe, Foundation for European Progressive Studies, Budapest 2015; Andrea Krizsán, Conny Roggeband, Gendering Democratic Backsliding in Central and Eastern Europe. A Comparative Agenda, Central European University, Budapest 2019; Anti-Gender Campaigns in Europe: Mobilizing against Equality, red. Roman Kuhar, David Paternotte, Rowman & Littlefield Publishers, London–New York 2017; Varieties of Opposition to Gender Equality in Europe, wyd. 1, red. Mieke Verloo, Routledge, New York 2018.


[9] Clifford Bob, The Global Right Wing and the Clash of World Politics, Cambridge University Press, Cambridge 2012; Elizabeth S. Corredor, Unpacking ‘Gender Ideology’ and the Global Right’s Antigender Countermovement, „Signs: Journal of Women in Culture and Society” 2019, 44 (3), s. 613–638. [10] Benjamin J. Vail, The Global Sexual Revolution and the Assault on Freedom and Family. Interview with Gabriele Kuby, „The Catholic World Report” 8.09.2014, https://bit.ly/3AOqv1M [dostęp: 27.09.2021]. [11] Zob. np. C. Bob, The Global Right Wing and the Clash of World Politics, dz. cyt.; Doris Buss, Didi Herman, Globalizing Family Values: The Christian Right in International Politics, wyd. 1, University of Minnesota Press, Minneapolis, MN 2003; Louise Chappell, Contesting Women’s Rights: Charting the Emergence of a Transnational Conservative Counter-Network, „Global Society” 2006, 20 (4), s. 491–520; Anthony Favier, Catholics and Gender, „Books & Ideas” marzec 2015; Joanne Omang, Playing Hardball against Women’s Rights: The Holy See at the UN, „Conscience” 2013. [12] C. Bob, The Global Right Wing and the Clash of World Politics, dz. cyt. [13] Tamże, s. 37–38; John Kapya Kaoma, Colonizing African Values, Political Research Associates, Somerville 2012. [14] Birmingham LGBT Teaching Row: How Did It Unfold?, „BBC News” 21.05.2019, https://bbc.in/3xnEZ6L [dostęp: 6.07.2021]. [15] Catholics for Human Rights, Report on the Holy See at the United Nations, Catholics for Human Rights, Washington 2019, womensordination.org, https://bit.ly/3udmotD [dostęp: 27.09.2021], s. 15. [16] Argument ten najlepiej chyba ilustrują dwa różne teksty, obydwa autorstwa wpływowych publicystek antygenderowych: niemieckiej socjolożki Gabriele Kuby – Globalna rewolucja seksualna: likwidacja wolności w imię wolności, przeł. Dorota Jankowska, Janusz Serafin, Wydawnictwo Homo Dei, Kraków 2013, s. 29–30; oraz polskiej dziennikarki Marzeny Nykiel – Pułapka Gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji, Wydawnictwo M, Warszawa 2014, s. 27–50. [17] Banu Gökarıksel, Christopher Neubert, Sara Smith, Demographic Fever Dreams: Fragile Masculinity and Population Politics in the Rise of the Global Right, „Signs: Journal of Women in Culture and Society” 2019, 44 (3): 561–587. [18] Golec de Zavala, Kinga Bierwiaczonek. Male, National, and Religious Collective Narcissism Predict Sexism, „Sex Roles” 2020, advance online publication; B. Gökarıksel i in., Demographic Fever Dreams…, dz. cyt.; Michael Kimmel, Angry White Men: American Masculinity at the End of an Era, Nation Books, New York 2013. [19] Birgit Sauer, Authoritarian Right-Wing Populism as Masculinist Identity Politics. The Role of Affects, [w:] Right-Wing Populism and Gender, red. Gabriele Dietze, Julia Roth, Transcript Verlag, Bielefeld 2020, s. 30. [20] Myra Marx Ferree, The Crisis of Masculinity for Gendered Democracies: Before, During, and After Trump, „Sociological Forum” 2020, 35 (S1), s. 898–917. [21] Zob. np. Anna Mierzyńska, Podboje Ordo Iuris. To rozpędzona maszyna polityczna fundamentalistów, OKO.press, 6.01.2020, https://bit.ly/3jPzWZc [dostęp: 6.07.2021]. [22] Do organizacji tych należą: Kongres Kobiet, Krytyka Polityczna, Polskie Towarzystwo Genderowe, Akcja Demokracja, nieformalne Porozumienie Kobiet 8 Marca, jak również Warszawski Strajk Kobiet. Współpracujemy także ze stowarzyszeniem samodzielnych matek Dla Naszych Dzieci, domagającym się reformy wsparcia dla dzieci. Obie pisałyśmy obszernie na temat macierzyństwa z perspektywy feministycznej. [23] Zob. Izabela Desperak, Postprawdy, alt-prawica, Polska i gender, „Krytyka Polityczna” 12.12.2016, https://bit.ly/3dL9VpJ [ dostęp: 6.07.2021]; A. Graff, Report from the Gender Trenches…, dz. cyt.; Agnieszka Graff, Elżbieta Korolczuk, ‘Worse than Communism and Nazism Put Together’: War on Gender in Poland, [w:] Anti-Gender Campaigns in Europe…, red. R. Kuhar, D.


Paternotte, dz. cyt.; Izabela Morska, Globalny spisek i obrona konieczna, [w:] Gender: Przewodnik Krytyki Politycznej, red. Jaś Kapela, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2014, s. 356–372. [24] Martina Avanza, Plea for an Emic Approach Towards ‘Ugly Movements’: Lessons from the Divisions within the Italian Pro-Life Movement, „Politics and Governance” 2018, 6 (3), s. 112–125. [25] Przedmiotem naszego zainteresowania były artykuły i relacje publikowane na stronach internetowych kluczowych z punktu widzenia organizacji kampanii antygenderowych (www.stopseksualizacji.pl, www.stopgender.pl), w mediach katolickich i prawicowych, takich jak PCh24 czy Fronda (www.fronda.pl, www.niedziela.pl, www.naszdziennik.pl, www.gosc.pl, www.wsieci.pl, www.ekai.pl, www.poloniachristiana.pl), jak również publikacje i debaty wokół ideologii gender w mediach głównego nurtu, np. w dziennikach („Gazeta Wyborcza” i „Rzeczpospolita”), popularnych tygodnikach („Polityka”, „Newsweek Polska”, „Wprost”, „wSieci”) oraz portalach internetowych, jak Onet czy WP. Źródła obejmowały główne polskie stacje telewizyjne, takie jak TVP, TVN i Polsat, a także nieco materiałów wideo publikowanych w serwisie YouTube. Skoncentrowałyśmy się na materiałach zawierających takie słowa klucze jak „gender”, „genderyzm” oraz „ideologia gender”, dążąc do uzyskania całościowej analizy kluczowych aktorów, argumentów i struktur retorycznych, jak również używanych ram interpretacyjnych. [26] G. Kuby, Globalna rewolucja seksualna…, dz. cyt.; Marguerite A. Peeters, The Globalization of the Western Cultural Revolution, Institute for Intercultural Dialogue Dynamics, Concord 2007. [27] Dariusz Oko, GENDER – wykład ks. dr. Dariusza Oko w Sejmie, 1.02.2014, https://bit.ly/3wgL2Zv [dostęp: 6.07.2021]. [28] M. Nykiel, Pułapka Gender…, dz. cyt. [29] Waldemar Chrostowski, Krzysztof Feusette, Henryk Hoser, Gabriele Kuby, Dyktatura gender, Biały Kruk, Kraków 2014. [30] Zob. np. Alba Alonso, Emanuela Lombardo, Gender Equality and De-Democratization Processes: The Case of Spain, „Politics and Governance” 2018, 6 (3): 78–89; Mary Anne Case, The Role of the Popes in the Invention of Complementarity and the Vatican’s Anathematization of Gender, „Religion and Gender” 2016; Neil Datta, ‘Restoring the Natural Order’: The Religious Extremists’ Vision to Mobilize European Societies against Human Rights on Sexuality and Reproduction, the European Parliamentary Forum on Population & Development, Brussels 2018.Sara Garbagnoli, Against the Heresy of Immanence: Vatican’s ‘Gender’ as a New Rhetorical Device Against the Denaturalization of the Sexual Order, „Religion and Gender” 2016, 6 (2): 187–204; W. Grzebalska, Why the War on ‘Gender Ideology’ Matters…, dz. cyt.; W. Grzebalska, E. Kováts, A. Pető, Gender as Symbolic Glue…, dz. cyt.; A. Hennig, Political Genderphobia in Europe…, dz. cyt.; E. Kováts, M. Põim, Gender as Symbolic Glue…, dz. cyt.; A. Krizsán, C. Roggeband, Gendering Democratic Backsliding…, dz. cyt.; Anti-Gender Campaigns in Europe…, red. R. Kuhar, D. Paternotte, dz. cyt.; Stephanie Mayer, Birgit Sauer, ‘Gender Ideology’ in Austria: Coalitions around an Empty Signifier, [w:] Anti-Gender Campaigns in Europe…, red. R Kuhar, D. Paternotte, dz. cyt.; Ellen Rivera, Unraveling the Anti-Choice Supergroup Agenda Europe in Spain, George Washington University, Washington 2019; Varieties of Opposition to Gender Equality in Europe, red. M. Verloo, dz. cyt.; Paula-Irene Villa, ‘Anti-Genderismus’: German Angst?, [w:] Anti-Gender Campaigns, dz. cyt., s. 99– 116. [31] Zob. np. Marta Chmielewska, Małgorzata Druciarek, Izabela Przybysz, Czarny protest – w stronę nowego „kompromisu aborcyjnego”?, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2017; Katarzyna Murawska, Zofia Włodarczyk, Nam się zaczęło pod dupą palić… Czarny Protest w perspektywie organizatorek, „Krytyka Polityczna”, maj 2017, https://bit.ly/3AxGscM [dostęp: 6.07.2021]; Payne Jenny Gunnarsson, Introduction to the Special Issue Women as the People: Conflicts and Alliances in a Polarized World, „The Baltic Worlds” 2020 XIII (1), s. 3–5; taż, Women as ‘the People’. Reflections on the Black Protests, „The Baltic Worlds” 2020, XIII (1): 6–30; Julia Kubisa, Katarzyna Rakowska, Was It a Strike? Notes on the Polish Women’s Strike and the Strike of Parents of Persons with Disabilities, „Praktyka Teoretyczna” 2018, 30 (4), s. 15–50; Ewa Majewska,


Słaby opór i siła cezsilnych. Czarny protest kobiet w Polsce 2016, „Praktyka Teoretyczna” 2016, s. 1–6; taż, When Polish Women Revolted, „Jacobin Magazine” 3.08.2018, https://bit.ly/3jPN2pk [dostęp: 6.07.2021]; Claudia Snochowska-Gonzalez, Jennifer Ramme, Solidarity Despite and Because of Diversity. Activists of the Polish Women’s Strike, „Praktyka Teoretyczna” 2018, 4 (30), s. 75–100; Klementyna Suchanow, Organizacji antyaborcyjnych przybywa w Polsce i na świecie. Czy coś je łączy?, „Gazeta Wyborcza” 24.03.2018, https://bit.ly/3qOmh5Q [dostęp: 6.07.2021]. [32] Norman K. Denzin, Yvonna S. Lincoln, The SAGE Handbook of Qualitative Research, Sage, New York–London 2011, s. 12. [33] Susan Faludi, Reakcja. Niewypowiedziana wojna przeciw kobietom, przeł. Anna Dzierzgowska, Czarna Owca, Warszawa 2013. [34] Nancy Fraser, Feminism, Capitalism and the Cunning of History, „New Left Review” marzec–kwiecień 2009, https://bit.ly/3yqP9Uo [dostęp: 6.07.2021]; Hester Eisenstein, Feminism Seduced. How Global Elites Use Women’s Labor and Ideas to Exploit the World, Routledge, Boulder 2012; Catherine A. Rottenberg, The Rise of Neoliberal Feminism, Oxford University Press, Oxford 2018. [35] Payne Jenny Gunnarsson, Introduction to the Special Issue Women as the People: Conflicts and Alliances in a Polarized World, „The Baltic Worlds” 2020 XIII (1), s. 3–5; taż, Women as ‘the People’. Reflections on the Black Protests, „The Baltic Worlds” 2020, XIII (1), s. 6–30; taż, Challenging ‘Gender Ideology’: (Anti-)Gender Politics in Europe’s Populist Moment, „The New Pretender” 10.02.2019, https://bit.ly/3jM5f6T [dostęp: 6.07.2021]; Elżbieta Korolczuk, Beata Kowalska, Claudia Snochowska-Gonzalez, Jennifer Ramme. Bunt kobiet: czarne protesty i strajki kobiet, Europejskie Centrum Solidarności, Gdańsk 2019. [36] Cinzia Arruzza, Tithi Bhattacharya, Nancy Fraser, Feminism for the 99%: A Manifesto, Verso, London–New York 2019; Payne Jenny Gunnarsson, Introduction to the Special Issue Women as the People: Conflicts and Alliances in a Polarized World, „The Baltic Worlds” 2020 XIII (1), s. 3– 5; taż, Women as ‘the People’. Reflections on the Black Protests, „The Baltic Worlds” 2020, XIII (1), s. 6–30; Claudia Snochowska-Gonzalez, Jennifer Ramme, Solidarity Despite and Because of Diversity. Activists of the Polish Women’s Strike, „Praktyka Teoretyczna” 2018, 4 (30), s. 75–100.

Rozdział 1. Gender, antygender i prawicowy populizm Dalsza część dostępna w wersji pełnej


ŹRÓDŁA ILUSTRACJI

fot. Maciej Łuczniewski/Forum. fot. Elżbieta Korolczuk. Kampanie

Ordo

Iuris,

Ordo

Iuris,

https://bit.ly/3FMcWSv

[dostęp:

8.11.2021]. fot. Marta Bogdanowicz. fot. Paweł Starzec/Archiwum Protestów Publicznych. Ronan Burtenshaw [@ronanburtenshaw], 1) Cover of this week’s Polish magazine wSieci about the “Islamic rape of Europe”; 2) WW2 Italian fascist propaganda, Twitter, 17.02.2016, https://bit.ly/311oMcr [link nieaktywny]; Ekund [@Bletherin], “Islamic rape of Europe” long racist history, no different than the nazi propaganda of African Americans. #wSieci, Twitter, 18.02.2016, https://bit.ly/3rc4NTb [dostęp: 8.11.2021]. PMA

sans

père:

Papa

t’es?,

P@ternet

(blog),

30.09.2019,

https://bit.ly/3Dg8pGf [dostęp: 22.11.2021]; La Manif Pour Tous, Grande

Manif

le

5

octobre

2014,

Facebook,

5.08.2014,

https://bit.ly/31lSvgz, [dostęp: 22.11.2021]; pma-gpa.fr [@pma_gpa], Avec la #PMAsansPère, les pères donnent leurs gènes et en même temps sont rayés des généalogies. Normal? #NoPMAsansPère #NoGPA, Twitter, 27.09.2017, https://bit.ly/30ae0QZ [dostęp: 22.11.2021]. z archiwum Elżbiety Korolczuk.


stop-seksualizacji.pl, Facebook, 5.02.2014, https://bit.ly/3rsLqFw [dostęp: 22.11.2021]. „Poruszająca, interesująca i potrzebna” – taka jest zdaniem Polaków nasza ostatnia

kampania,

https://bit.ly/31kae7M ideologii

gender

Fundacja [dostęp:

(plakat),

Mamy

i

Taty

22.11.2021];

Filmweb,

(blog),

19.06.2015,

Zmierzch.

https://bit.ly/3dfJhES

22.11.2021]. fot. Agnieszka Graff. fot. Jacek Taran. fot. Michał Wojtarowicz. fot. Agata Kubis. fot. Bartek Sadowski/Archiwum Protestów Publicznych.

Ofensywa [dostęp:


SPIS TREŚCI:

Okładka Karta tytułowa Podziękowania Wprowadzenie. Demonizacja pojęcia „gender” a kryzys demokracji Gender a populizm Metody i sposób pozycjonowania Cele i zawartość książki Rozdział 1. Gender, antygender i prawicowy populizm Gender, antygenderyzm i antygenderowa mobilizacja Czym jest prawicowy populizm? Koncepcje, definicje, spory Rola afektów i emocji w polityce prawicowej Czy prawica zawsze jest neoliberalna? Populistyczna rewolta czy proces wymiany elit? Rozdział 2. Mapa kampanii antygenderowych: od nurtu religijnego do globalnego ruchu politycznego Religijne źródła kampanii antygenderowych Od Watykanu do Werony – jak ruch religijny stał się ruchem politycznym Geografia moralna i polityczna ruchu antygenderowego: czy podział na Wschód i Zachód wciąż ma znaczenie? Gangsterzy, mordercy, najeźdźcy – retoryczne ekscesy i kłopoty wizerunkowe antygenderyzmu


Chronić dzieci i rodzinę: moralizacja kryzysu społecznoekonomicznego Produkcja wiedzy i ekspertyzy: akademia jako pole walki Kampanie antygenderowe i mobilizacja feministyczna: dynamika walki politycznej Rozdział 3. „Gorszy niż komunizm i nazizm razem wzięte”: polskie kampanie antygenderowe w perspektywie porównawczej Ratując dzieci i naród: aktorzy i cele kampanii przeciwko gender w Polsce Ustawienie scenografii: pierwsza faza kampanii przeciwko gender w Polsce Umacnianie więzi: druga i trzecia faza kampanii przeciwko gender w Polsce Polityczne (nad)użycie gender: kto się boi „ideologii gender”? Femonacjonalizm czy stary dobry etnonacjonalizm? Polska w perspektywie porównawczej Wnioski Rozdział 4. Gender jako „ebola z Brukseli”: rama antykolonialna w rękach prawicy Obrońcy zwykłych ludzi: „gender” jako kolonialna uzurpacja Antykolonialna rama w praktyce: Polska jako ofiara inwazji gender Jak Wschód uratuje Zachód: moralna geografia antygenderowych kampanii i światopoglądu Teoretyczne i polityczne implikacje ramy antykolonialnej Wnioski Rozdział 5. Zatroskani rodzice i zagrożone dzieci: rodzina jako schronienie przed neoliberalizmem


Bohaterowie rodziny i dzieci bez matek: upolitycznione rodzicielstwo w Weronie i Paryżu Ruchy rodzicielskie jako konserwatywna odpowiedź na neoliberalizm Zawstydzić zawstydzających, obronić nienarodzonych: polityczne emocje antygenderyzmu Wnioski Rozdział 6. W stronę populistycznego feminizmu, czyli jak powstrzymać antygenderystów Nowa fala feministycznej mobilizacji: kobiety przeciwko prawicowemu populizmowi Opowieści Czarnego Protestu: mobilizacja przeciw ultrakonserwatywnej agendzie w Polsce Lokalna walka w globalnym kontekście Wyjaśnienie sukcesu czarnych protestów: dlaczego do nich doszło i czemu się udały Feminizm populistyczny – nadzwyczajna siła „zwyczajnych kobiet” Wnioski Wnioski. Jak się ma gender do populizmu? Bibliografia Przypisy końcowe Źródła ilustracji Karta redakcyjna


Agnieszka Graff, Elżbieta Korolczuk, Kto się boi gender? Prawica, populizm i feministyczne strategie oporu Tytuł oryginału: Anti-Gender Politics in the Populist Moment Warszawa 2022 Copyright © by Agnieszka-Graff, Elżbieta Korolczuk, 2021 Copyright for this edition © by Wydawnictwo Krytyki Politycznej, 2022 Wydanie pierwsze ISBN 978-83-67075-16-9 Przekład: Michał Sutowski Redakcja: Aleksandra Żdan Korekta: Magdalena Torczyńska | tekstem.pl Projekt okładki: Julia Karwan-Jastrzębska Opieka redakcyjna: Justyna Pelaska

Supported by a grant from the Open Society Foundations. Książka ukazuje się przy wsparciu Open Society Foundations. Printed with support from the Foundation for Baltic and East European Studies and the Publications Committee at Södertörn University. Publikacja dofinansowana przez Fundację dla Studiów Bałtyckich i Europy Wschodniej oraz Komitet Publikacyjny przy Uniwersytecie Södertörn.

Wydawnictwo Krytyki Politycznej ul. Jasna 10, lok. 3


00-013 Warszawa redakcja@krytykapolityczna.pl www.krytykapolityczna.pl Książki Wydawnictwa Krytyki Politycznej dostępne są w redakcji Krytyki Politycznej (ul. Jasna 10, lok. 3, Warszawa), Świetlicy KP w Trójmieście (Nowe Ogrody 35, Gdańsk), Świetlicy KP w Cieszynie (al. Jana Łyska 3) oraz księgarni internetowej KP (wydawnictwo.krytykapolityczna.pl), a także w dobrych księgarniach na terenie całej Polski.

Na zlecenie Woblink

woblink.com plik przygotowała Katarzyna Rek


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.