8 minute read

i znaleźć pracę?

JAK ZOSTAĆ NURKIEM ZAWODOWYM W POLSCE I ZNALEŹĆ PRACĘ?

Z Wojtkiem Stachowiakiem rozmawia Marcin Pawełczyk

Dla statystycznego płetwonurka nurkowanie zawodowe jest tematem, o którym zazwyczaj wie niewiele.

Większości kojarzy się z hełmem nurkowym, drogimi szkoleniami i pracą na zawrotnych głębokościach.

Jednak czy tak jest naprawdę? Postanowiliśmy przybliżyć nieco kwestię tego, jak zostać nurkiem zawodowym w Polsce.

Jakie wymogi trzeba spełniać, aby przystąpić do kursu na nurka zawodowego?

Chcąc przystąpić do kursu na nurka III klasy, podstawowym warunkiem jest ukończenie 18 lat. Musimy również wykonać specjalne badania lekarskie stricte pod kątem nurkowym. Na stronie internetowej Urzędu Morskiego znajduje się aktualna lista lekarzy, u których takie badania można przeprowadzić, a także zakres, w jakim należy je wykonać.

Czy trzeba wcześniej mieć jakiekolwiek uprawnienia nurkowe?

Oczywiście najlepiej jest posiadać już jakieś doświadczenie nurkowe i obycie pod wodą, nie jest to jednak niezbędne. Jeżeli nurkowanie nie jest nam obce, mamy uprawnienia i pewne doświadczenie, to z pewnością nam nie zaszkodzi. W przypadku, gdy nie mieliśmy wcześniej do czynienia z nurkowaniem, ale postanowiliśmy, że chcemy zostać nurkiem zawodowym, również jest to możli-

we. Tak naprawdę wszystko zależy od nas samych. Podczas kursu na nurka III klasy, który organizuje firma PC SERVICE, osoby bez doświadczenia nurkowego mają specjalne zajęcia doszkalające. Trwają one trzy dni, podczas których kursant zapoznaje się z realiami funkcjonowania w nowym środowisku. Co ciekawe, osoby bez wcześniejszego doświadczenia zachowują się bardzo różnie. Część kursantów z miejsca łapie, o co chodzi, z kolei inni mają pewne problemy i zajmuje im to więcej czasu.

Czy na kursie trzeba posiadać swój sprzęt?

Nie, kursant rozpoczynający kurs szkolący na nurka III klasy nie musi posiadać swojego sprzętu. Firma organizująca szkolenie zapewnia podstawowy sprzęt, taki, jak np. suchy skafander. Jednak po-

dobnie jak w przypadku tradycyjnego nurkowania, najlepiej jest posiadać swój sprzęt nurkowy. Chodzi oczywiście o względy praktyczne. Pożyczony skafander nigdy nie będzie dopasowany tak, jak ten, który kupimy dla siebie. A właśnie wygoda, opływany sprzęt i umiejętność sprawnego poruszania się pod wodą są w tym zawodzenie niezwykle ważne. Z kolei cała reszta sprzętu, począwszy od hełmu nurkowego, masek pełnotwarzowych, płetwy etc. zapewnia firma organizująca szkolenia.

Ile trwa kurs na nurka III klasy i jak wygląda?

Kurs trwa około 20 dni. W tym czasie należy spełnić wszystkie zadania związane z realizacją warunków zawartych w rozporządzeniu. I to jest podstawa. Natomiast oprócz tego robimy jeszcze pewne rzeczy dodatkowo. W naszej firmie pierwszą część szkolenia robimy w jeziorze. Chodzi o to, żeby zrobić wszystkie głębokości wymagane w rozporządzeniu. Następnie po około tygodniu przenosimy się na stocznię, aby realizować wszystko w rzeczywistych warunkach. Kolejną sprawą jest to, że nie wszystkiego nauczymy się w jeziorze. Nie jesteśmy w stanie rozeznać się w niektórych podstawowych sprawach. Jak nurek zachowuje się, kiedy ma coś nad głową np. pływający dok lub statek? Jak reaguje? Takie rzeczy od razu widać na panelu nurkowym, gdzie możemy zaobserwować np. że ma przyspieszony oddech. Jest to dla nas jasny sygnał, że kurant musi się z tym oswoić i nauczyć nad tym panować. Właśnie takich rzeczy dowiadujemy się na stoczni, w realnych warunkach i naturalnym środowisku funkcjonowania nurka zawodowego. Kiedy świeżo upieczony nurek pójdzie do pracy, to nikt nie będzie się z nim pieścił. Jak to by w ogóle wyglądało, gdyby powiedział, że ma uprawnienia, ale nigdy nie był pod statkiem? Może trochę nieskromnie, ale muszę przyznać, że po naszych szkoleniach ludzie od razu znajdują pracę. Po ostatnim szkoleniu sześciu naszych kursantów od razu znalazło zatrudnienie i poszło do pracy.

Co daje nam ukończenie takiego podstawowego kursu?

Najbardziej podstawowy kurs zapewnia uprawnienia nurka zawodowego III klasy. Upoważniają one ich posiadacza do wykonywania nurkowań zawodowych do maksymalnej głębokości 20 metrów. W tej branży funkcjonuje powiedzenie, że pieniądze leżą do 20 metrów, a dalej zaczynają się rozczarowania. Mając podstawowe uprawnienia, nurek może realizować prace w różnych firmach, które zajmują się tego typu działalnością. I właśnie najczęściej są to prace prowadzone do głębokości 20 m. Np. przy układaniu gabionu czy przeglądach statków, gdyż te niezwykle rzadko przekraczają 20 m zanurzenia.

Jakiego rodzaju prace i zadania może wykonywać nurek po takim kursie?

Na kursie podstawowym nurek uczy się używania narzędzi hydraulicznych i prace z ich wykorzystaniem spokojnie może wykonywać. Jest to np. palenie, natomiast nie ma spawania. Aby móc spawać pod wodą należy przejść oddzielne szkolenie zakończone egzaminem. Spawanie to dużo większa umiejętność. W Polsce osób z uprawnieniami, które spawają prawidłowo, jest może z 8 osób. A reszta po prostu mówi, że spawa. To właśnie wychodzi

na sprawdzeniach szkoleniowych w Holandii. My mamy tutaj na miejscu własne laboratorium spawalnicze i na naszym kursie uczestnicy dostają elementy do spawania, aby wiedzieli, z czym to się je. Nie chcemy sytuacji, gdzie nurek dostanie coś do zrobienia, jakiś spaw np. przylepienie czegoś i nie będzie wiedział jak to zrobić. Spawanie pod wodą to wyższy poziom jazdy i to naprawdę trzeba umieć. Wszystko sprawdzamy później w naszym laboratorium, łącznie z prześwietleniami spawu i tutaj ważne jest to, aby mieć nieco pokory i umieć uczyć się na swoich błędach.

Co dalej po kursie? Czy można kontynuować szkolenia w Polsce, czy trzeba wyjechać za granicę?

W Polsce robi się kurs nurka III klasy. Jednak z takimi uprawnieniami nie przyjmą cię do pracy za granicą. Jesteśmy jedynym krajem, który ma rozgraniczenie nurka III klasy i nurka powietrznego z limitem do 50 metrów, na którego trzeba odbyć szkolenie trwające dwa miesiące. Przeanalizowaliśmy jednak drogę od szkolenia na nurka III klasy, do zdobycia pracy za granicą. Po kursie nurek musi zdobyć odpowiednią ilość godzin i przepracować pod wodą np. dwa lata. Bardzo ważne jest, aby mieć to wszystko dobrze udokumentowane i wtedy zrobić kurs nurka II klasy. Takie uprawnienia są już przepisywane np. w Holandii. Wtedy bez problemu możemy podjąć pracę za granicą i osobiście znam z 10 osób, które przeszły właśnie taką drogę i pracują poza Polską.

Czyli to nie jest tak, jak z prawem jazdy, że po zdaniu egzaminu w Polsce możemy jeździć w innych krajach?

Nie. Niestety nie. W tej kwestii jesteśmy zacofani względem reszty Europy. Po prostu ktoś to kiedyś źle wymyślił. Teraz my dążymy właśnie do tego, aby dostosować się do innych krajów. Chcemy, żeby było tak, jak w całej Europie. Żeby były wymagania IMK-owskie do spełnienia i żeby to nie było zależne od Urzędu Morskiego, który się na nurkowaniu w ogóle nie zna. Chcemy zrobić to w ten sposób, że jako firma wystąpiliśmy do IMKi o uznanie i jeżeli je otrzymamy, to będziemy mogli szkolić nurków bezpośrednio na nurka powietrznego IMK-owskiego do 50 m. Daje nam to możliwość prawidłowego działania w Europie. Obecnie ustawa jest tak źle napisana, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który ma podział wynikający z jakichś dziwnych wojskowych naleciałości i to w ogóle ma się nijak do współczesnej rzeczywistości. Obecnie mamy sytuację, że lepiej jest wykształcić nurka np. z kucharza niż brać nurka wojskowego, bo po prostu ci ludzie zazwyczaj nic nie potrafią poza zanurzeniem się.

Czy egzamin jest od razu po szkoleniu? Czy trzeba jeszcze wypracować jakąś liczbę godzin?

Egzamin odbywa się po miesiącu od zakończenia szkolenia, gdyż właśnie w ten sposób określa to ustawa. Wcześniej prawo było łamane i egzaminy przeprowadzano w trakcie kursu, co w ogóle jest jakimś kuriozum. Natomiast nasza firma nastawia się na rzeczywiste wyszkolenie nurka, a nie wyrobienie mu papierów. Zależy nam, aby nurkowie wyszkoleni u nas mieli odpowiednie umiejętności, tak, żebyśmy później nie musieli się wstydzić, ani

spotykać z nieprzychylnymi opiniami pracodawców, np. że nurkowie po naszych szkoleniach nie nadają się do pracy. Mieliśmy teraz przypadek, że dziewczyna skończyła kurs nurka zawodowego i jedzie na kładzenie gabionów do Szczecina. Oczywiście jest to dla niej forma próby.

Czy nurek bez doświadczenia poradzi sobie w takiej pracy?

Tutaj dużą rolę odgrywa charakter nurka. Czy da radę? Czy wytrzyma? Na pewno nie jest tak, że po kursie nurek potrafi wszystko. Zawsze powtarzam, że w tym zawodzenie trzeba mieć dużo pokory. Nurek zawodowy po kursie ma podstawy do rozpoczęcia pracy w zawodzie. To, jak się potoczy jego kariera, zależy już tylko i wyłącznie od niego. To, czego trzeba po kursie, to chęć do pracy i częstego wchodzenia do wody. Są takie prace, jak np. właśnie wspomniane kładzenie gabionów, podczas którego można wyrobić godziny i nabrać potrzebnego doświadczenia. Najważniejsze, żeby złapać obycie w pracy pod wodą. Nie można się bać i panikować. Natomiast jeżeli chodzi o przeglądy statków, to już inna rzecz i tego trzeba się uczyć.

Dużo osób w Polsce potrafi zrobić dobrze przegląd statku?

Nie, wręcz przeciwnie. Jest niewielka ilość osób, która robi to prawidłowo i z wiedzą. Trzeba poznać statek. Nie wystarczy, tak, jak uważają wojskowi, pływać na statku. Rzeczywistość weryfikuje te rzeczy. Teraz wysłaliśmy dwóch nurków na studia, na politechnikę, tylko po to, żeby mieli odpowiednią wiedzę i wykształcenie i byli specjalistami w tej dziedzinie. Zdobywając uprawnienia nurka i nie robiąc nic więcej, człowiek się po prostu zatrzymuje w rozwoju. Podstawą po uzyskaniu uprawnień jest posiadanie przeświadczenia, że nadal potrzeba się kształcić. Do tego najlepiej jest mieć studia

w dziedzinie technicznej, być specjalistą. Nie da się ukryć, że nurkowie techniczni są przedłużeniem ręki i oczu supervisora i inspektora klasy, który też musi wiedzieć, z kim rozmawia. Jemu te informacje należy przekazywać w sposób prawidłowy, musi znać ten statek. W Polsce nie więcej niż 10 osób potrafi robić przeglądy statków zgodnie z prawidłami sztuki. Tego nurek też się musi nauczyć. I tego też uczymy – przeglądu nadbrzeża i przeglądu statku. Ponieważ nurek kamerę ma ustawioną na głowie, dlatego musi pracować w taki sposób, aby osoba przed ekranem mogła wszystko widzieć i zrobić z tego zdjęcie. Tak, aby był to wartościowy materiał. Na koniec w ramach szkolenia zawsze dajemy naszym nurkom film, który nagrali, żeby sami wybrali z niego materiał do inspekcji. Dzięki temu uczą się również tego, jak poruszać się i pracować, tak, aby oko kamery widziało odpowiednie sekwencje. Może dojść do sytuacji, gdzie inspektor nie uzna przeglądu, gdyż stwierdzi, że zgromadzony materiał jest niewystarczający. Ciągła nauka i rozwój są niezbędne. My chcemy kształcić specjalistów. Na naszych kursach widuję ludzi, którzy mają w głowie wizję i plan na kilka lat w przód. I to jest doskonałe, bo taki nurek dostaje umiejętności, które później rozwija. Nurek zawodowy nie jest do tego, aby się bezpiecznie zanurzyć i wynurzyć, bo za takie coś nikt nie zapłaci. Konieczne jest poruszanie się w swoim stroju roboczym i wykonywanie wielu różnych zadań, aby być pożądanym specjalistą.

I na koniec najważniejsze – kosztuje kurs?

Z uwagi na pandemię określiliśmy ją na 12 tys. PLN. Teraz prawdopodobnie wrócą już normalne warunki, bez jakichkolwiek obostrzeń, więc cena będzie wynosić około 10 tys. PLN.

This article is from: